.. .. GAI I TA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.09.09 Nr210
Czas czytania: ok. 20 min.Wielkiego .
Xięmtwst p O Z N A N S K I E G O.
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki, - Redaktor; A* Wannotesfci*
1\2 «tO.
W Poniedziałek dnia 9. Września.
tc9«p«*.
Wiadomości kraj owe.
2, Berlina, dnia 5. Września.
J. K. W. Xiążę Karol wyjechał do prowincyi Saxonii.
Wiadomości zagranIczne.
Polska.
z Warszawy, dnia 3. Września. Powracająca do swego łoża Wisła odkrywa coraz smutniejszy obraz zniszczenia. Z ściśnionem tylko sercem patrzeć- można na opustoszałe i zrujnowane domy, porozrywane pola, poobałane drzewa; jest to przerażający widok pobojowiska, na którem przed chwila stoczono morderczą walkę, w tern jednak sroższy, iż obejmuje priestrzeń niedościgła wzrokiem i tylko myślę ogarnąć się dającą. Wylew Wisły pozbawił wielu mieszkańców Warszawy sposobu utrzymania się i wielu do naj okropniejszej przywiódł nędzy. - Towarzystwo Dobroczynności, chcąc iść w pomoc prawdziwie nieszczęśliwym, dla zapewnienia oraz rychłego i skutecznego wsparcia, z upoważnienia Kządu, wybrafo z pomiędzy siebie Komitet, który zajmuje się zbieraniem dobro
czynnych ofiar i z wszelką ścisłością rozpoznawać będzie: kto rzeczywiście pomocy potrzebuje, a następnie rozdzieli uzbierany fundusz, między dotkniętych tą klęską WarszaWIan.
Komitet Towarzystwa Dobroczynności, który od kilku dni żywi nieszczęśliwych Nadwi-» ślan w pałacu Łubieńskich, udziela zwykłe około 657 osobom po iuneie chleba i porcyi, % 2eh potraw pożywnych złożonej. W gmachu Towarzystwa wydaje się zupy rumiordzkiej poreyj 200, a żywności surowej: starozakonnym 40; na Pradze otrzymuje żywność chrześcian i starozakonnych 200, na Saskiej Kępie osób 88i-, razem osób 1185.
r r a fi c y a« Z Paryża, dnia 30. Sierpnia.
Xieztwo Orleańscy d. 28. wieczorem przez Agen, Auch, i Mont de Marsan do Bajonne przybyli, gdzie ich z największa, radością przyjęła. Minister handlu, Pan Dufaure, chciał z Eu rozmaite miejsca okoliczne zwiedzić, gdy w skutek konferencyi z Królem, przeciwny otrzymawszy rozkaz niezwłocznie do Paryża wyjechał." Ilozumieją, fe ten niespodziany odjazd .Ministra spowodowany został przez wiadomość o powstałych na łonie Pvady Ge doniesienia prełektów departamentów północnych o wzburzeniu, sprawionem tam powszechnie przez zniżenie cła od cukru z osad. Echo de Valenciennes zdn 29. m. b.
donosi: »Fabrykanci cukru, w liczbie 60, wczoraj się zgromadzili. Postanowili jednozgodnie wzbraniać się opłaty ustanowionego dotychczas podatku i mianowali kommiss) ę, mającą w imieniu wszystkich działać.« Gazette constitutionelle du Cambray pod względem uchwalonego z powodu zniżenia cła od cukru osadniczego -wzbraniania się opłaty podatków w departamentach północnych, następujący zamieściła artykuł: »Gazety departamentów naszych prawią o oporze, o nie płaceniu podatków i t. p. me pojmujemy w istocie, czego przez to chcą dokazać. J estto natchnieniem chwilowego obu rżenia. Jakimże bowiem sposobem chcą się wzbraniać płacić podatki ? Jakże chcą Sądowi jakiemu pytanie takowe przedłożyć? Jakiż Sąd w takim razie uznałby się kompetentnym? Gdyby postanowienie królewskie podwyższenie cła od cukru krajowego nakazywało, pojmowalibyśmy, na jakiejby zasadzie opłacania takowego podatku się wzbraniano i bylibyśmy w tym razie zupełnie w prawie naszem. Ale pominąwszy nawet, że cena cukru przez postanowienie to nie podupadnie, kiedy ono li tylko do tego zmierza, aby uciążliwemu dla osad stanowi rzeczy koniec położyć, trzeba jednak skarbowi przyznać prawo czynienia ofiary, która sama przez się fabrykantom cukru z buraków nie uwłacza. Ale przypuściwszy nawet, iżby postanowienie to było nie prawnem, to nieprawość takową tylko Izba wyrzec by mogła. Idzie tu o czyn wyższej administracyi, za klóry rząd Izbie t\lko odpowiedzialnym być może. iNie skrzywdzono interesu żadnego, skarb tylko traci kilka miłonów. « Pisma francuzkie przytaczają następujące rysy dobroci Xtwa Orleańskich, Kiedy Kiężnazwiedzała szpital w Bordeaux, nie przestała na okazaniu współczucia samym tylko Rostrom miłosierdzia, lecz chciała widzieć i chorych na ich łożu boleści. Tu najmocniej wzbudziła uczucie Xiężnej mała dziewczynka, której odjęto nogę: "Biedne dziecię!" mówiła, "będę miała o tobie staranie." - XiążęOrleans miał następujący wypadek wychodząc z kościoła. Dama jedna z prowincyi, należąca do stronnictwa legitymistów, była ciekawą widzieć Xiecia, i w tym jedynie cełu przybyła do Bordeaux; spotka wszy Xiecia obróconego do sie
TT,
bie plecami, rzekła do niego: ,,£askawy Panie! racz się obrócić, żebAm cię widzieć mogła.« Xiążę obrócił się i powitał damę z lekkim uśmiechem; obecni objawili głośno radość swoją. Z dnia 31. Sierpnia.
Xiążę Orleans w Agens z pojazdem swoim wywrócony został, nie ponioł jednak żadnego uszkodzenia. Szczęściem, że Xięźna Orleańska w- tym poieździe nie była. Królowa Francuzów i Xiężniczka Kle mentyna w Ostende oczekiwane, gdzie przez dni kilka zabawią. Wyjazd Królestwa Belgijczyków z t przyczyny do późni szego czasu odłożono. W giełdzie krążyła dzisiaj pogłoska, że Król zachorował i że Xiąźę Orleański depeszą telegraficzną wezwany został, aby natychmiast powrócił. Głoszono oraz, że NJaroto z częścią wojska do krystynistów przeszedł i że wiadomość ta drugą telegraficzną rządu doszła. Kurs papierów hiszpańskich w skutek nowiny tej podniósł się.
Anglia.
z L o n d y n u, dnia 30. Sierpnia. Morning-Chronicie twierdzi, że uniesienie radości, z jakiem Królową we wtorek gdy do Parlamentu jechała i ztamtąd powracała, witano, wszelkie przechodzi wyobrażenie. »Jakiś nieszczęśliwy człowiek, dodaje wspomniana gazeta, który w bliskości Izby Wyższej zagwizdać chciał, został natychmiast od otaczających go ludzi na ziemię powalony. Niebezpieczeństwo, na jakie ci się wystawiali, co w pobliżu pałacu podobne czynili demonstracje, nauczyło zapewne lakcyonistów, aby byli ostrożni, a tak nie udała się spekulacja owego człowieka, który zapewne w tym zamiarze zagwizdnąl, aby od jakiego para torysowskiego kilka szelongów w darze 0« trz) mać." Pai lament tymczasowo aż do d. 25. Października odroczony. Gazety ministeryalne ogłaszają dzisiaj zmiany zaszłe w gabinecie. (Patrz depeszę tele, graficzną w Nr. 209 gazety Poznańskiej). Co się. tyczy dawniejszych zmian, zyskały one w ogóle pochwały liberalnego stronnictwa, chociaż nie wielkie w nich upatruje postępy. Pan Francis Baring, nowy kanclerz Izby skarb owej, dotychczas równie jak P. Spring- B.ice, w miejsce którego wstąpił, był przeciwnikiem, tajnego głosowania, ale we środę na zgromadzeniu obiorców swoich w Portsmuthcie oświadczył, że środka tego za organiczną zmianę konstytucyi nie poczytuje, lecz źe tego danych skutków nie wyda. W Manchestrze syn .sławnego bankiera J one s Lloyd podług wszelkiego do prawdy podobieństwa obrany zostanie. NaUźyon do Reformerów. W Kantuaryi może Torys, Manners Sutton, zwycięstwo odniesie. K lIry er dj.isieiszy na samem czele następujący zamieścił artykuł: »Donoszę nam z wiarogndripco źródła, źe Espartero stanowcze odniósł zwjyciczlwo nad Marotą, o którćm wszelako na bliższ)eh wiadomościach dotychczas z b yw a ł o; « a P l y m o u t h J o u r n a l p i - sze: Niesie pogłoska, iź okręt »Devon« który wczoraj z brzegów hiszpańskich tu zawinął, przywiózł wiadomość, źe Don Carlos w niewoli} się dostał.« (Gazety irancuzkie tejże daty o tćm nic nie wspominają.) Z Indyi Wschodnich nadeszły nowsze wiadomości, sięgające z Bombaju aż do dnia 4go Lipca, a z Kalkutly aź do dnia 21. Cłerwra.
O wejściu wojska angielskiego do Kabulu, o którern stosownie do J o u r n a l de Smyrne w Konslantynopolu wieść gruermęła, doniesienia te wcale nie wspominają. Wyrażają tylko, źe wojsko wyprawy w końcu Maia jeszcze w Kandaharze b) ł o, że żniwa wówczas zacząć się miały, i że wódz naczelny, M'r John Keane, aź do d. 16 Lipca tyle żywności uzbierać się spodziewa, aby w dalszy pochód do Kandaharu (? czy nie do Kabulu?) wyruszyć. Ze strony Dost Mohameda nie obawiano się żadnego oporu, musi on albo przyjąć warunki Anglików, albo z kraju się wynieść. Niektórzy nawet głoszą, iż się już do Bochary cofnął. Jakoż zadziwiało to istotnie, źe Afghanie, najwaleczniejszy naród Azyi środkowej, żadnego nie okazali przedsiębiorstwa ani odwagi, by czoło stawić armii angielskiej, która tylko z klimatem walczyć musiała. W pochodzie z Schirkapur do Kandaharu 400 koni wyginęło a wojsko tylko czwartą część zwyczajnych racyi pobierało. Zajęcie Kandaharu i przywrócenie Szacha !>udschach tamże, pomyślne na Aighanach uczyniło wrażenie, chociaż Anglików dotychczas jeszcze za sprzymierzeńców swoich poczytywać nie chcą. W Heracie, gdzie Porucznik Pottinger przemagającego wpływu swego ani na chwilę nie utracił, zajęcie Kandaharu równie wielkie uczyniło wrażenie, a pogłoska, jakoby Persowie o powtórnem oblężeniu Heratu myśleć mieli, zapewne; płonna. W stosunkach z Persyą żadna' zmiana nie zaszła; Karak było w ręku Anglików, ale nie Abuschir. Rundschit Sing jeszcze przy życiu, ale zgonu jego co chwila wyglądają. Wojskoegipskie pod Churszydem Rasza nad zatoką Perską nieczynnie stało i rozumieją powszechnie, źe znowu się wróci, kiedy rząd angielski niezadowolenie swoje z zamierzonej wyprawy Mehmeda Alego przeciw liassorze i Bagdacie oświadczył. Królowa Wiktprya z matką swoją nareszcie się pojednała. Śpiewacy styryjscy, przybywszy pod pomyślną gwiazdą do Londynu, cuda tego dokazali 5p,evvall bowiem na rozkaz Królowej w poranku urodzin \ięźny Kent przed pałacem tak rozczulające pieśni narodowe, że Kięźna zapomniawszy o gniewie swoim, Królewskiei córce swojej, stojącej na przeciwległym balkonie, przebaczyła i pośpieszywszy do niej z łzami w oczach ją uściskała!
Hiszpania.
Znad granicy hiszpańskiej.
Z li aj ouny, dnia 27 sierpnia. . Główna kwatera Don Carlosa była dn. 23. w Ellorio. Zaraz po za ęciu Durangi przez krystynistów zwolal Don Carlos w \ ilUrealu de Lammarrago wielką radę, na której >ię po dwóch członków z każdej deputacyi prowineyonałnel znajdować miało; na niej wezmą pod rozwagę uadzw) czajne środki. · - Simon Torre coinąi »ię (.u uuióoie $adu?e i Ariety do Eybaru. - Kokosz 5. i 12. batalionu nawarskiego nie jest bynajmniej przytłumiony; 4 kompanie tegoż wyprawiono w głąb Nawarry, aby skłonić tameczne bataliony do połączenia się z niemi i do działania wspólnego przeciw Mamcie. Reszta rokoszan obsadziła Werę i Lesakę. Rasilio Garcia połącz)! się z nimi. - Mówią o wyprawie 2000 ludzi, którzy się z San ebast)anu przeciw karolistowskiemu portowi Bermeo udać mają, - Biskup Leoński wy,echał do Monte de Marsan. Morning- Chronicie zawiera doniesienia z San Sebastyanu z d. 23. Sierpnia o zajęciu Durangi przez krystynistów. Te same do* niesienia opiewają, źe Generał Castaneda, odparty poprzednio przez' bimona de la Torre, nareszcie Aretę zdobył, i to dnia 22. Sierpnia. Raport urzędowy Castanedy jest następujący: »Reduta de la Fe, leżąca nad Aretą i Aracaldą, dziś (22.) przez wojsko nasze obsadzona, i bandera narodowa na wałach )ej powiewa. Zdobyliśmy 5 dział ciężkiego wagomiaru, dwa moździerze i znaczną ilość kul i bomb z innenii artykułami artylleryi. Nieprzyjaciel opusfcił tę redutę, wysad.ziwszy poprzednio magazyn w powietrze.". Dalej donosi korrespondent «Morning,-Chronicie«, źe Espartero cytadellę San Antonio de U rquiola obsadził. Główna kwatera d. 20. zrana z cięźkiemi dzia ru do Ochandiano, zkgd przed kilku godzinami karoliści ustąpili. Espartero rozpoznawszy całą okolicę w godzinę później na czele wojska swego z Ochandiano do Durango się udał Po krótkim pochodzie stany! na wzgórzu U rquiola, na którćm leży oszaiicowana pustelnia ban Antonio. Manowi ją wielka budowa, otoczona regularną fortyfikacyą z fossami'i mostami zwiedj.ionemi. Twierdza ta mogłaby była dzielny stawiać opór, ale po kilku wystrzałach karoliści się cofnęli a tak droga do Durango dla krystynistów była otwarta,« - Ostatni ten raport datowany z San Antonio z dnia 20. wieczorem. Tymczasem, stosownie do łejźe korrespondencyi, zamieszanie w obozie karolistów coraz bardziej się -wzmagało. Obaj parlamentarze, wysłani przez zbuntowany 5ty batalion Wawarski z Very do Don Carlosa, wrócili tamże z rozkazem, ażeby powstańcy do Lecumberry się udali. Zdaje się wszelako, źe rokosz nie zyskał więcej stronników. Ogół wojska karoliStowskiego pozostał wierny iVJarocie i za jego rozkazem pod Tolozą się skoncentrował. Maroto odbywszy rozmowę z Don Carlosem w okolicach Very, wrócił potem do Guipuzkoi. Lord John Hay d 23. z rautanderu do Sebastiunu powrócił.
Z Bilbao donoszą gazecie Mo r n i n g - C h r o - n i c i e z d. 22. Sierpnia, źe tameczny Konsul francuzki przez linie kryslynistowskie do głównej kwatery Maroty się udał, nie wiadomo, w jakim zamiarze; niektórzy rozumieli, źe nie ma żadnei pobudki i że przez to tylko uwagę publiczności zwrócić na siebie zechciał. Belgia.
Czynności dotyczące ustanowienia granic pdbywaią się na wielu punktach, jako to: w Mastrychcie, Antwerpii i t d. z pospiechem i zupełną zgodą stron obudwóch. Czas waśni i nieporozumień juz upłynął. Obadwa kraje zdaje się, źe myśl$ tylko o utrwaleniu wzaj emnych przyiacielskich stosunków. Belgia ze spornej osady Martelange ma zatrzymać w posiadaniu część zachodnią. Egipt.
Z Al e x a n d ry i, dnia 6. Sierpnia.
(Gaz. Poiraz.) - Wczoraj przybyły tu depesze z Konstantynopola. Dotyczą się one postanowienia pięiiu wielkich mocarstw, aby na mającym się odbyć kongressie sprawy wschodnie na przyszłość w niezachwiany załatwić sposób. Mocarstwa te kazały oświadczyć Porcie, ażeby bez ich zezwolenia w żadne z Mehmedem Ahm układy nie wchodziła.
O tern zawiadomiono go wczoraj. Jest on w najwyższym oburzony stopniu: «J estto sprawa, nas Turków dotycząca się, mocarstwa chrześciańskie nie powinny się do niej mieszać, bo my się o ich sprawy nie troszczymy, ani się do nich nie mieszamy. My Muzułmanie obejdziemy się bez interwencyi europejskiej.« W takich to przemawiał słowach, i chociaż względem czterech Generalnych Konsulów umiarkowanej używał mowy, nie wątpimy jednak bynajmniej o środkach, jakich się chwyci, aby postanowienia kongressu względem spraw wschodnich zniweczyć. Wczoraj także zdał Wicekról przybyłemu niedawno łrancuzkiemu Sekretarzowi poselskiemu swo e oświadczenie względem flotty tureckiej. Wysłano tu Sekretarza tego, aby się stanowczej o tym prj.edmiocie odpowiedzi domagał. Mehmed Ali zmuszony był odpowiedzieć, a odpowiedź jego była w ogóle następująca: «Lubo flotta ta do Sułtana należy, nie pierw ją jednakże wydam, dopóki się do tego nie przychylą, czego żądam, t. j. do uznania mnie niezawisłym panem Egiptu,Syryi, Arabii, Senaaru i Sudanu.« Takie samo oświadczenie, chociaż w grzeczniejszych wyrazach, przesłał także zgromadzonym dziś czterem Generalnym Kinsulom, którzy wspólnie dokument w tej sprawie podpisali. Na dowód, jak mało Mehmed Ali myśli o zwrocie flotty tureckiej, tę przytaczamy okoliczność, źe nie tylko większą część lekarzy ok r ę t ów, al e t akż e i s t e r n i k ó w w s z y s t - kich oddalił. Przed kilku dniami przywiózł Tatar listy 2 Konstantynopola od Chosrewa Baszy nie tylko do Mehmeda Alego, ale także do czterech Admirałów flotty tureckiej, ażeby z okrętami swemi do domu wrócili. Mehmed Ali Odpowiedział w imieniu wszystkich. Nienawiść jego ku Chosrewowi Baszy żadnych nie zna granic; żąda on koniecznie usunięcia jego od steru rządu, i dla tego powiada, źe Kapudan Basza nietylko nie jest zdrajcą, ale owszem patryótą, ponieważ ostatnią siłę państwa jedynemu prawdziwemu Turkowi powierzył, podczas gdy istotny zdrajca państwa, Chosrew Basza, chciał U{ głównym nieprzyjaciołom wszystkich prawowiernych, t. j. Rossyanom, wydać. W podobnym sposobie rozpisał listy do wszystkich Baszów państwa, wzywając ich do ścisłego łączenia się z'nini, 'bo tym tylko sposobem zdoła młodego Sułtaina, a z nim zarazem i całe państwo ocalić. W przeciwnym zaś razie Turcya upadnie. Sułtan będzie zgubiony i Islam się rozchwieje. Prawdziwy' Muzułman tylko ż Mehmedem Alim trzymać powinien; kie zapory, któreby szerzącą się Europę i chrystyanizm wstrzymać mogły. Niezadługim czasem okażą się skutki namowy takowej. Pomiędzy tureckimi żołnierzami morskimi wielkie jednak panuje zniechęcenie. Wszelką bowiem srebrną monetę Konstantynopolitańską o połowę wartości zniżono, a że flotta turecka 'aką tylko ma monetę, wydarzyło się więc juz mnóstwo scen nieprzyjemnych. Nie pojmujemy, jak można się w tej chwili chwytać podobnych środków, które bardzo łatwo spokojność miasta zakłócić mogą. Podobnież i jeńcy tureccy, którzy po bitwie dnia 24. Czerwca oświadczyli, że w służbę Mehmeda JI lego chcą wstąpić, inaczej się teraz namyślili i za przesianie ich do Hedszasu podziękowali. Jakich się teraz Ibrahim Basza środków chwyci, nie wiadomo leszcze. Podług wiarogodnych wiadomość i tylko się do NJaraszu posunął, gdzie odebrał rozkaz ojca swego, aby się dalej nie zapuszczał . Wojsko jego obsadziło Ainfab, Bir, Orfę, większą część Diarbekiru i Marasz. Kilka pułków, powróciło do syryi i od kilku dni zdaje się być do prawdy podobną rzeczą, że Ibrahim Basza przybędzie do Egiptu, aby się osobiście z ojcem swoim porozumieć względem sposobu myślenia mieszkańców Anatolu. O szczątkach armii tureckie) zbywa nam na wiadomościach; nie wiadomo także, gdzie Hafiz Basza przebywa. W Svryi spokojność jeszcze nie przywrócona, mianowicie w północno-zachodniej stronie między Adaną a Aleppem. Wszędzie krzątają się uzbrojone bandy rozbójników, które wszystko, co im się tylko nawinie, łupią i zabijają. Z Alexandretty nikt się wychylić nie ośmiela; ludziom nawet, udającym się po nieodbicie potrzebną wodę do picia, mocną przydają straż, bo hordy Turkomanów wszędzie się krzątają i mieszkańców niepokoją. Ibrahim zaś przysiągł, że wszystkiemu temu koniec położy i każdego, opór stawiającego, w pień vs y tnie i pozostałych zaś do pułków swych wcieli. Jeżeli systemat ten w całej Syryi przeciw wszystkim buntownikom uskuteczni, w krótkim czasie armią swoje o 25,000 ludzi zwiększyć może. Te same skutki pociągały za sobą wszystkie dawniejsze powstania, a co najbardziej zadziwia, że tym sposobem gwałtem pod chorągwie zebrani żołnierze później najgorliwiej się do przytłumiania buntów przykładali. W Egipcie rzecz się ma podobnie; każdy ma wrodzony wstręt od wojskowości, czyli ra.czej od karności woj skowej; lecz skoro raz w szeregu stanął, żołnierz egipski jak najchętniejspełnia _ wszelkie najgwałtowniejsze środki i jest nieubłagany. Gazety Marsylijskie donoszą z Alexandryi z d. 6. Sierpnia: «Z depesz przez Pana Anselme tutejszym Generalnym Konsulom wręczonych, każda przez jednego z Posłów pięciu mocarstw w Konstantynopolu, podpisana. Zawieraią jednak wszystkie tęże sarnę notę treści następującej: "Generalni Konsulowie mają Wicekrólowi oświadczyć: l) że ponieważ sprawy turecko-egipskie na pokój Europy wpływać się zdają, każde oddzielne załatwienie sporu tylko między Porta, i Baszą EOfptu zawarte, mocarstwa wielkie za zupełnie nieważne poczytywać będą, dopóki mu swojej sankcyi nie udzielą; 2) Mehmed Ali zostaje wezwany, aby natychmiast flottę turecką do Konstantynopola odesłał i na przyznanem mu prawie rządu dziedzicznego nad Egiptem zaprzestał, aż mocarstwa wielkie na kongressie W tym celu odbyć się mającym obopólne stosunki Turcyi i Egiptu ostatecznie oznaczą do czego Sułtan już się skłonił.« Mehmed'Ali oburzenia swego z takowego ograniczenia pretensyi swoich utaić nie mógł. Po kilku rozmowach z Konsulami oświadczył, II, w śród takich okoliczności flotty nie zwróci Pismo Chosrewa Baszy niezmiernie go rozjątrzyło. Nie poczynił zapewne jeszcze pewnego postanowienia ale mimo to głośno się odzywa, iż żadnych warunków nie przyjmie dopóki mu prawa dziedzicznych rządów i nad Sjryą nie przyznają, co mu Porta już przyznać chciała. Wszakże z czasem oburzenie to zapewne się uśmierzy a »tary Basza z zimnieiszą krwią stanowisko swoje osądzić potrafi, zresztą nie jest jeszcze rzeczą udowodnioną, źe mu wielkie mocarstwa Syrye od biorą. - Mehmed Ali z Kapudanem Baszą ciągle jak najgrzeczmej się obchodzi. Flotta egipska w połączeniu z turecką na przystani naszej na kotwicy stoi. Osada tureckiej eskadry z położenia swego bynajmniej nie.kontenta; niezmierne upały od kilku tygodni w Alexandryi panujące, oraz używanie owoców, do czego Turek nie tak przyzwyczajony, mnóstwo chorób wywołały.« Inne pismo tegoż korres łondenta z dnia 10 Sierpnia trwa w twierdzeniu pod względem noty Wicekrólowi podanej. "Mehmed Ali (powiada dalej) na notyfikację Konsulów Generalnych w długiej odpowiedział nocie, w które, koniecznie prawa dziedzictwa nad Syryą żąda. Dopóki mu tego Ijie przy-' znają, flptty tureckiej pod żadnym warunkiem nie wyda.« Wezbranie Wisły. Wyjątek z listu do Brata. (2 Gazety Por.) (idy cała prawie massa mieszkańców Stolicy udała »ię nad brzeg Wisły, dla widzenia jej rozlewu, a ja też zdjęty ciekawości;) tak mocnego wezbrania, poszedłem dnia tego (to jest d. 29. z. m.) na ulicę Bednarską. - Zaledwie mogłem przetłoczyć się przez ogrom ludu tamże zgromadzonego. - Krzyk i hałas ścieśniony w ważkiej i krzywej ulicy, najeżonej kamienicami i osobami, w niedbałych ubiorach z kruźgan ków pogląda rcemi, uderzył mój wzrok jakąś okropną oz)kością i zatrwożył na chwiłę moją duszę nieoswojoną wcale z podobnemi widokami. Spojrzałem do kola, a na wszystkich twarzach przebrały się ciekawość i zmartwienie; wszystkich prawie oczy na jeden punkt zwrócone były, jedni drugim przez głowy sięgali w głąb Bednarskiej ulicy badawczem spojrzeniem, i.ie uważając bynajmniej, iż brudne wody szumiącej Wisły już do ich Stóp dobiegały. - Połowa prawie telże ulicy, równie jak i inne nadbrzeżne były już zalane; - kamienice i domy zanurzyły się po dolne piętro w falach, a nieszczęśliwi mieszkańcy, jedni ustąpili z swych siedzib, a drudzy wyglądali z okien górnego piętra i poddasza, jak jeńcy na więzienie skazani. Mnóstwo łódek przesuwało się po ulicy i przedstawiało widok malowniczej Wenecyi. Dostawszy się do łodzi, zwolna w gronie innych żeglowałem pomiędzy gmachami; wnętrza domów smutny przedstawiały widok: wszystkie sprzęty i ozdoby wodą były zalane, a posłania z łóżek jak łabędzie pływały po izbach. JLecz wspaniały był widok mostu wzniesionego szumnemi bałwanami w półkole i kołysanego na rozmaite strony olbrzymią silą. Zmęczony tak przerażającym obrazem, udałem się na Taras Zamkowy, zkąd przedstawił mi się widok 2upełnie nowy, okropny wprawdzie ale zarazem i malowniczy do najwyższego stopnia. - U nóg moich Wisła, z zajadłością ciskając wsamyra nurcie fale, posępnie warczała, zalewała coraz chyżej brzegi i unosiła z sobą ogromne belki, drzewa i tratwy, oraz zboże rozmajtego gatunku w snopach, siano i inne zapasy, tudzież strzechy wieśniaczych zagród, części zabudowań, bydło, a nawet i ludzi, którzy padli ofiarą tego poźerczego rozlewu. Na tak rozhukanej rzece, długi most łyżwami podparty, wydawał się być wazką, brunatną wstęgą, rozciągniętą na samym środku zwierciadłowej odchłani, którą pieniste Ifale nieustannie poruszały; - przez otwory pomiędzy
łyżwami wysuwały się sążniste belki, zakreślały szerokie fal koła, a nagle je powiększając, uderzały z łoskotem o piasczyste brzegi i o berlinki wstrzymane w biegu. C Dok. nast.J Historyczny wywód tytoniu i tabaki. - Kto proch wynalazł wiadomo dawno czytelnikom, ale kto wynalazł tytoń, tego podobno nie wie i ten, który go pali. Otóż ta rzecz ma się tak: Hornanus Pane, podług niektórych zwany Aquilza, zakonnik hiszpański, towarzysz Kolumba, którego tenj.e podczas drugiej swojej żeglugi w Ameryre zostawił, był pierwszym, który w r. 1496 podał wiadomość o pewnem ziele, mającem gorzki smak, a którego dym, gdy jest podpalone, ,eźełi dojdzie do nosa, A łowę odurza. Romanus Pane nazywa to zioło Cohoba, późnej Tohoba. W r. 1536 Murzyni w plantaeyach zachodnio-indyjskich zaczęli całkiem surowo palić tę roślinę. W skutek częstego i zbytniego używania jej, wymierały całe plemiona. W r. 1559 Jean Nicot, francuzki poseł przy dworze portugalskim, był pierwszy, który przysłał nasienie tytoniu do Paryża i od tego czasu przezwano je herba Nicotiana. O delikatnie szem macerowaniu tytoniu nie miano podówczas jeszcze żadnego wyobrażenia. Wielki jałmuznik z domu Lotaryńskiego był tak namiętnym miłośnikiem tytoniu, iź wysuszoną roślinę tę w pokojach pałacu swego zamiast kadzidła palić kazał. Pachniące zioło to na cześć jego nazwano herbe du grand Pi hur. Później nadano jej właściwą nazwę: Tabaka, od wyspy Tabago, z której właściwie roślina ta pochodzi. W r. 1585 pierwsi Anglicy zaczęli od plemion indyjskii h w Wirginii za śkianne perły brać w zamian fajki gliniane, które się później upowszechniły w li uropie. W r. 1604 Jakób L w Anglii skazał na wygnanie kilku urzędników swojego dworu, którzy w jego obecności tabakę zażywać się poważyli. W pierwszych latach tureckiego panowania w Konstantynopolu pewien dozorca haremu palił fajkę w pokojach seraju i zasnął, a ulubiony karzeł Sułtanowi o tern doniósł. Za karę kazał mu Sułtan przebić nos fajką i chłostać, oprowadzając go po całćm mieście. W r. 1631 zaniosły tytoń najprzód wojska szwedzkie do Austryi. Wojska te tak dalece przyzwyczajone były do żucia iytoniu, iź gdy im zabrakło, wszelkiego rodzaju suszone liście z drzewa zwlekały. W r. ,j634 byl tytoń surowo zakazany w Rossyi. Kilku służalcom nadwornym, przekonanym o przestępstwo tego rozkazu, poodrzynano nosy. W r. 1685 damy przy dworze irancuzkim zaczęły dawać baki używano podówczas w formie pastów czyli odcisków. Małe, krągłe głłeczki przytykano sobie do nosa, a sprawione przezto łaskotanie lubiły później nawet najsławniejsze kobiety, które przy dworze Królów francuzkich zostawały. Pompadour sama wynalazła pewien sposób bajcowania tytoniu: Kaserne du tabac Pompadour, który pour corriger la memoire bardzo wielki miał odbyt. W r. 1690 Papież Innocenty XI1. wydał bulę, mocą której rzucił klątwę na wszystkich, którzy w kościele tabakę zażywali, albo też w ogólności o używanie takowej przekonanymi byli. W r. 1692 zamurowano w Aan-Jago pięciu mnichów, dla tego, źe podczas nabożeństwa w nocy na chórze małe, tytoniem napełnione zwitki palili. Były to zapewne pierwsze żywioły ej garów, które później nastały. W r. II40 Papież Benedykt, który sam mocno zaż) wal tabakę, zniósł bulę Innocentego Xli. Od tego czasu tytoń i tabaka upowszechniły się w Europie. Proroctwa lekarza Nótredame.
Pisma peryodjczne niemieckie nadmieniają o wielu historycznych przepowiedniach pewnego w Niemczech pod nazwą JSostrodamus, we Włoszech i Hiszpanii pod nazwą Casamia znanego francuzkiego lekarza N ótredame, które zupełnie się ziściły. Uzieło jego: Centurhs reunies, napisane w narzeczu prowanckiem i wy.-Iane tak w Awinionie jak i w Lugdunie r. 1558, zawiera między inne mi następujące trafne oznaczenia, pod względem późniejszych wypadków, które się za czasów francuzkiego cesarstwa wydarzyły: (Centurie 8. quatr. 59.) De souldat simple parviendra a l'ernpire.
De robe court parvit-ndra a la longue, Vaillant aux armes, en eglise ou plus pire, Vexer les prćties com I'eau fai! l'esponge.
(Prosty wojownik zostanie cesarzem i krótki mundur na płaszcz królewski zamieni; waleczny w bitwach, a!e niesprawiedliwy względem kościoła, tak zagarnie dobra kościelne, jak gąbka wsiąka w siebie wodę.) (Cent. 8. quatr. 59) Par deux fois haut, par deux fois mis Jl ba«, L' o n e n t aussi l' occident faiblira.
San adversaire, apres plusieurs combats, Par mer chasse au besoin faillira.
(Dwa razy się wzniesie i dwa razy znowu upadnie; wschodnie państwa osłabią państwo zachodnie, a przeciwnik ith po kilkakrotnych walkach wygnany, dostanie się w niewolę 1 i na morzu umrze ) (Cent. 8. quatr. 60.) Premier eB Gaule, prem.er en Komanie,
Par mer et terre aux Anglois et Parif, Merveilleux faicts par ceile grandę mesnie Yiolant, terax peidia le noilans.
(Pierwszym we Francy i i pierwszym 'w rzymskiem państwie będzie; przez pamiętne czyny na morzu i na lądzie rzuci postrach na Angliję i w Paryżu panować będzie, ale przez dumę od rozumu odejdzie.) (Cent. 4. quatr. 54.) Du nom qui oncques ne fut au rois gaulais, j .imaiu ne fut un foudie si ciaintif, Treinblant I'ltalie, I'Espagne et les Anglois, De femme estiangiers grandernent attentif.
(Imię jego, jakiego żaden nie miał król francuj.ki, we Włoszech. Hiszpanii i dla Anglików nad sam p i o run straszniej sxem bę dzie i t. d. ) Przysięgli w Anglii siedzą tak długo bez wody, ognia i światła w sali zamknięci, aż pokąd się na wyro k nie zgodzą. W Lewis, hrabstwie Essex, wydarzył się nie dawno ten przypadek, iż jeden z przysięgłych, który miał pilny interes w swoim domu, przez okno z sali wyskoczył, przezco cały tok sprawy zawieszonym i na nowo rozpoczętym być musiał. Napoleon i Kanowa, (ź? Rozm. Lw.
) - (Dokończenie.) "Bettina podała mu swą i\'kę; - Kanowa chciał do niej mówić, ale W tern ozwały się kościelne dzwony, salwy z moździerzy wstrzęsły ciche powietrze, a ksiądz pleban na czele duchowieństwa śpiewającego na głos Te Deum, zbliżył się naprzeciw niemu zasyłając dziękczynienia do nieba, źe miasto Possagno tak sławnym zaszczyciło synem. Zgrzybiały kapłan wziął Kanowę pod rękę, z drugiej strony przybliżyła się matka, i tym sposobem w tryumfie zaprowadzono bohatera do jego dziada, który chorobą był złożony. Szczęśliwa kraina, która uwielbieniem tafenlu daje zachętę młodzieży do wsławienia się pięknem umnictwenv!" - »Ach I Sire, Sire! chciej przerwać przez wysoką łaskę swoje to opowiadanie, które tak słodkie, ale oraz bolesne wspomnienia w mojem sercu obudzą!« błagał Kanowa z płaczem. Lecz N apoleon nie przestał, gdyż mocno pobobalo się mu wrażenie, które sprawił na swych słuchaczach. «Słuchaj tylko dalej'cesarzowo!« rzekł zwróciwszy się do niej, »juź się zbliźemy do rozwiązania." - "Nazajutrz gdy Kanowa wszedł do ogródka swojego dziada, zastał tamie Bettinę Biassi.« - "O, Bettino, Bettinol« rzekł, "przebaczyszże mi moje niewdzięczność, zechceszźe mnie uszczęśliwić, chociaźem na to nie zasłużył? Zaledwie źe cię znowu ujrzałem, gorąca i tkliwa miłość, którą wprzódy ku tobie czułem, ocknęła się z odnowioną siłą w mem sercu." - »Słuchaj," rzekła Bettina, wzruszonym drżącym bardzo wiele, gdym się dowiedziała, zes z Dominiką ożenić się zamyślił, lecz wiedziałam to dobrze, mój luby, że prosla włościanka z Pradazzi, kochanka ucznia Antonia, nigdy małżonka sławnego Kanowy być nie może. Wszelako odmówiłam kilku zalotnikom, starającym się o moje rękę, bo żyłam tylko spomnieniem kochanka, klóry był mi najdroższym w świecie. Lecz gdym się dowiedziała, że wrócisz do Possagno, i gdym sobie wyobraziła, iż ujrzawszy mnie, nie podobna, abyś nie był wzruszonym - nakoniec gdym rozważyła, iź oboje moglibyśmy popaść słabości i odnowie poufałe stosunki, któreby w terazniejszem lwem położeniu tylko za płochość i nierozsądek poczytano; oszczędzając więc przykrej walki dla nas obojga - poszłam za mąż!" - "Poszłaś za mąż!" - " Przed tygodniem oddałam moje rękę zacnemu młodzieńcowi, który przed czterma łaty o mnie się starał." - "Ac h, to była zacna i szlachetna dziewczyna," rzekła cesarzowa. Kanowa dla ukrycia swojego żalu wstał z krzesła i oparł głowę swoje o okno. W tćm zapukano do drzwi, a minister policyi, książę Otranto, wszedł do pokoju. "Monsieur le Duc przychodzisz jak na zawołanie. Spojrzej na te twarze, jaki skutek sprawiło moje opowiadanie, tobie winienem to i doniesieniom, o które się mi przed kilką dniami z Włoch postarałeś. Bądź zdiów Kanowa!" rzekł dalej, uderzywszy z uprzejmością artystę po ramieniu. " Zrób popiersie mojej małżonki, a jeżeli zechcesz koniecznie do Włoch powrócić, nie będziemy cię zatrzymywać. Dobranoc, muszę iść załatwić niektóre sprawy z księciem Otranto! Ach! życie cesarza nie zawsze jest zawiści godne; jakże rzadko zdarza się dla mnie wieczór i poufna pogadanka z moją żoną lub przyjacielem przy kominku. Pójdźmy, ntonsieur le Duc." Scena ta wydarzyła się dnia 11. września 1810. W tym samym pokoju i przy tym samym kominku, dnia 11. kwietnia 1814 zrzekł się Napoleon tronu!
OBWIESZCZENIE.
Dostawa drzewa opałowego, mianowicie 48 sążni dębowego i dwa sążni sosnowego, niemniej 300 do 400 funtów świec na potrzebę podpisanego Sądu na czas l. Października r. b aż do 4. Kwietnia r. p. ma być najmniej żądającemu wypuszczoną. Tym końcem wy znaczony jest termin na d z i e ń 20. W r z eśni a r.-b. po południu o 4iej godzinie przed Ur. Reder Dyrektorem kancellaryi, który go W Sądzie naszym odbywać będ&ie, - Wa
127S
runki licytacyi w terminie oznajmfonemi będą, lecz mogą "'zresztą w Kegistraturze naszej oddziału 1. każdego czasu przejrzane. Poznań, dnia 4. Września 1839.
Królewski Sad Ziemsk o-m ieisk i. ' Podaje się niniejszem do wiadomości publicznej że Ludwika Rozalia z Langów H e r t z i małż o n e k te iź e Kar o l H e r I z t u z Poznania, układem z dn. 10, Stycznia r. b. zawartym, pierwsza z zezwoleniem opiekuna swego, ponieważ dopiero dnia 26. bież. m. pełnoletności dojdzie, wspólność majątku i dorobku wyłączyli. . Poznań, dnia 24. Sierpnia 1839.
Król. Pruski Sad Z iemsKo-miejsKi.
Kurs papierów i ieniędzy giełdy Berlins lej.
Dnia 5. Września 1839.
Stopa P.c.
Obligi długu państwa .
Pr. ang. obligacje 1830. .
Obligi premiow handlu morsk Obbgi Kurmarchii z bież. kup Obligi tymcz. N owej Marchii ot Berlińskie obłigacye miejskie Królewieckie dito Elblągskie dito Gdańskie dito w T.. .
Zachodnio - Pr. list/ zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego W s i hodnio - Pr. lisy zastawne Pomorskie dito Kur- i Nowomarch. dito Szlaskie dito ObI. zulegt, kap. iprC Kur- i No wej - Marchii Złoto al marco .
N owe dakaty. "' Frydrychsdory .
Inne monety złote po 5 talarów Diskonto 4 4 4 4 4 3, 4 4 H 3 3
Na pr. kurant papie- gotorami wizną 1041 103f 103,' i lOIr 69 102 i 10lJ 102 i 1011 104 471 1021 1051 104» 102J W\ 103J 103J 1031 96 1 9Si 215 214 Ę III 13 12j I 4 3w mieście PoznanIu.
Dnia 4. Wrześn.
1839. r.
od I do Tal. sgr.fen.ITal. sgr. fen.
Cenytargowe
Pszenicy szefel Zyta Jęczmienia d1.
Owsa d1.. Tatarki d1.
Grochu dt. .
Ziemiaków dt.
Siana cetnar Słomy kopa Masła garniec Spirytusu beczka 27 - 17 - 15 , - 27 Ć 27 6 7 6 18 - 4 5 1 15 14
1 216 16-/20 161'1 19 4 7 1 17 - [14 5
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.09.09 Nr210 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.