%:JIC Mb Ul 10 3IC X
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.10.09 Nr236
Czas czytania: ok. 9 min.Wielkiego lll
Xicsf wa
PO ZNAN SKI EGO.
Nakładem Drukami Nadwornej W. De/cera i Spółki. - Redaktor: A> WannoWHhi,
JM «3 6 .
W Srodę dnia 9. Października.
1839.
Wiadomości zagranIczne.
Polska.
z War s z a w y, dnia 2. Października. Rada Administracyina postanowiła dnia 31.
Sierpnia, iż niewłaściwie umieszczeni w rzędzie osób z amnestyi niekorzystajęcych, Bukowiecki E d w ., Radziwiłowicz Jak., Wielowiejski Maxymilian, byli wojskowi, mają być wykreśleni z listy imiennej przy postanowieniu 28. Czer. (10. Lipca) 1835 r. zamieszczonej , i konfiskata ich majątków ze wszystkie mi skutkami cofniętą. Generał piechoty Hr. Toll przybył do Warsza wy. Dnia 28. z. m. wieczorem żyć przestał ś. p.
JW. Alex. Engelke, Prezes Gen. Konsystorza wyznań Ewang., Pisarz aktowy Król. Polsk, Professor prawa w b. Uniwersytecie Alexan., Kawaler orderu św. Stanisława 2ej ki. z gwiazdą i Członek towarzystw uczonych. U dzielone zostały następujące pensye emerytalne: JP. Józefowi Kalasantemu Szaniawskiemu, Członkowi Rady Stanu i Rady Wychowania Publicznego, za 30-letnią służbę, w ciągu której zdrowie utracił, zip. 25,000. - J P. Rosalii z Bogusławskich Osińskiej, wdowie po Ludwiku Osińskim Referendarzu Stanu, przez wzgląd na 36-łetmą jej męża służbę, zł. 6500. - JP. Wincentemu Kozubskiemu, b. Podsędkowi Sądu Pakoju Powiatu Częstochowskiego, zajp letnią służbę; zł. 373. - JP. Magdalenie Helenie z Czapskich Henrych, wdowie po Dominiku Ludwiku Henrych, Sędziu Prezydującym w Sądzie Policy» Poprawczej Wydziału Kaliskiego, oraz synowi jej Ludwikowi Stanisławowi, przez wzgląd na 21-let.ich męża i ojca służbę matce zł. 1800, synowi zaś zł. 600. - JP. Sylweremu Strzeleckiemu, Sędziemu Sądu Najwyższej Instancyi, za blizko 29-łetnią służbę, w ciągu i z powodu której uległ ciężkiej i nieuteczonej chorobie, zł. 10,000. - Franciszkowi Rudnickiemu, b. dozorcy Policyi m. Warszawy, za 20-1 służbę wojskową i cywilną złp. 100. - JP. Jakóbowi Podlich, b. Kommissarzowi Cyrkułowemu mias.ta Warszawy, za przeszło 22-letnią służbę wojskową i cywilną, zł. 1300. - J P. Konstantemu Trzaska, był. Burmistrzowi miasta Miedzny, za 21-letnią służbę, zł. 270. - JP.
Franciszkowi Włoszczewskiemu, b. Burmistrzowi miasta Zwolenia, za 21-letnią służbę, w ciągu której zdrowie utracił, zł. 600. - J P . Franciszkowi Schultz Radcy Kollegialnemu, Naczelnikowi Wydziału Paszportowego Kancellaryi Xiccia Namiestnika za blizko 30 letnią służbę, w ciągu której zdrowie utracił, zł. p. mu, Podpułkownikowi w Korpusie Inźenierów Kommunikacyj lądowych i wodnych, za 31-letnią służbę, w ciągu której zdrowie utracił, zł. 5500. - Ignacemu Kachańskiemu, .dróżnikowi za 25-letnią służbę wo.skową l cywilną, ciągu której zdrowie utracił, zł. 363, &_ 27. - Józefowi Ostas wskiemu, ? posłańcowi pieszemu przy blorze Kommlssarza Obwodu Przasnyskiego, za 24-letnią służbę wojskową i cywilną, zł. 135. - Magdalenie K Rudnickich Narzymskiej, wdowie po Michale Narzymskim, Dozorcy Urzędu Konsumeyjnego Ostrów, przez wzgląd na 25-letnią jej męża służbę, wojskową i cywilną, zł. 75. - Janowi Jasińskiemu, byłemu Dozorcy przy Komorze Konsumowej w Kaliszu, za 25-letn.
służbę, wojskową i cywilną, zł. 108. - Zofiii Olszewskiej, wdowie po Wincentym Olszewskim, Expedytorze rogatkowym, przy Kom.orze Konsumowo - Składowej w WarszawIe, przez wzgląd na służbę jej męża w wojsku Pruskiem, później udowodnioną, oprócz pensyi zł. 2*0, dodatek w ilości zł. 20.. - - annie Lityńskiej, wdowie po StanIsławIe LItyńskim, dozorcy rogatkowym przy Komorze Celnej Kucharskinia, przez wzgląd na 36-let.
jej męża służbę, oprócz pensyi zł. 118, gr. 22; dodatek w ilości zł. 81, gr. 8. - JP. JózefowI Jasińskiemu, Kontrollen)wi Komory Konsumowej Suwałki, za blisko 2/-let. służbę, zł. 1200. - JP. Ludwikowi Wojciechowskiemu, Kassyerowi Dyrekcyi Szczegółowej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernii Mazowieckiej, za 33-letnią służbę, oprócz pen yi zł. 1350, dodatek w ilości zł. 3150. - DanIelowi N eubertowi, Podleśnemu straży Górki, vf Leśnictwie BrwiIno Gubernii Mazowieckiej, za 36-letnią służbę, zł. 600. .- J.P. Antoniemu Dombrowiczowi, NaczelnIkowI Komory Celnej Igo Rzędu Wierzbcłów, za .przeszło 16-letnic służbę zł. 3000. - JanOWI Kozlarskiemu, był. dozorcy rogatkowemu, przy Komorze Celnej Filipów, za przeszło 10-letn.
służb/j zarządu Pruskiego, później udo o,d ioną, oprócz pensyi zł. 300 dodatek. w 1l0SCI zł. 200,_JP. Janowi Ruszczykowsklemu, Kontrolerowi handlu miasta Pułtuska, za 30-let. służbę, zł. 1125. - JP- Adamowi Czarneckiemu Rendantowi Składu Głównego Stempla, , Gubernii Mazowieckiej, za 27 -letnią służbę, zł. 2700. ( *>. c- *) J O. Siąźę WTarsząwski, Generał- Feldmarszałek Namiestnik Królestwa Polskiego, po, .
wrócił onegdaj do Warszawy. Dnia wczorajszego rano Urzędnicy władz wszelkich mieli zaszczyt powitania J. X. Mości, na pokojach zamkowych.
Rossya.
Naj. Pan następującym reskryptem z Borodyna, pod dniem 3. Września, objawił sw?je zadowolenie Ministrowi Wojny, Gen.-Adjutantowi HI. Czernyszew: »Hrabio Alexandrze synu Jana! Rozpuściwszy teraz wojska, w liczbie stu dwudziestu tysięcy pod Borodyncm ze brane z okoliczności uroczystego odsłonienia po nika, wzniesionego na pamiątkę sławnych czynów rycerstwa Rossyjskiego w niezapomnianej wojnie ojczystej 1812 ro u, nie mogłem niezwrócić uwagi na tę IstotnIe wzorową dokładność, z jaką uskuteczniono, we wszystkich częściach, poruczone głównej pieczy waszej zaopatrzenie i wy i nie. wojsk, po raz pierwszy, w tak mnogIej lIczb.le, na przegląd Mi przedstawionych. Oddając zupełną sprawiedliwość pracom waszym, zawsze pożytkowi i dobru Ojczyzny poświęcony , waszej żywe) gorliwości i usiłowaniu, nIezmordowanej, nigdy niesłabiejącćj czynno ci we wszystkich rozległych, ważnych zatrudnIeniach waszych, ponawiam · wam, przy tern zdarzeniu, z prawdziwem serca zadowoleniem Moje najżywszą wdzięczność i podziękowa ie, za trwałe, tak znakomicie dostojne służenie wasze Tronowi i Ojczyźnie. Pozostaję na zawsze dla was niezmiennie życzliwym.« Massa będących w obiegu assygnacyi w r.
1838 według sprawozdania V. Ministra Skarbu, podobnie jak w latach poprzednich, pozostają bez żadnej zmiany, i wynosiła lego Stycznia 1839 r. 595,776,310 rubli.
Francya.
Z Paryża, dnia 30. Września.
Pan James Rotschild przybył wczoraj do Paryża; zdaje się jednak, że się sła y stan zdrowia jego przez podróż nie poprawIł. Rozchodzi się pogłoska, źe jutro ustanowioną będzie urzędowa cena na czterofuntowy bochenek chleba p 18 sou i, już .ter z między klassą wyrobnIczą wldac wIelkIe wzburzenie umysłów. Obawiają się rozruchów; ale władze rz-jdowe poczyniły przygotowania do przytłumitnia ich w samym zarodzie, M o n i t e u r p ari sień zawiera co następuje! »Dochodzące nas o zbożu i mące wiadomości opiewają, że ceny się zniżać zaczynają i pokup ustaje, Młynarze o frank jeden tanie) przędąc, niż w upłynionym tygodniu. Ceny zboża na targach w tym tygodniu w Houdon, Abbeville i Vic-sur-Aisne spadły. W Caen starano się wszelkiemi sposobami sprzedać zboże po teraźniejszej cenie; dowóz byl bardzo wielki. W Fłandryi utrzymały się wy Vienne i Sevres żadna nie zaszła zmiana." Jeden tu tej szy dzi ennik powiada: »Finansowe wiadomości z Anglii codziennie stają się smutniejszemi, a z przyczyny ciągłego spadania Consolów obawiać się należy, żeby sąsiadom nasz)m nie zagroziło przesilenie, któreb y cały Europę wstrząść mogło. Bank angielski sprzedaje wszystkie swoj e Console dla zebrania gotowizny, i zaciąga pieniądze na domy paryskie, które się do pożyczki przychyliły. Lecz zasoby te wkrótce wyczerpane zoblaną, mianowicie gdyby Anglia, jak wnoszą, zmuszoną być miała zakupić zboża zagranicznego za 300 do 400 milionów franków. Głoszą, że bank francuzki przyobiecał Panu Baringówi podwyższyć pożyczkę zawartą za pośrednictwem bankitrów francuzkich do 200 milionów franków. Jeżeli to sąsiadów naszych z kłopotu wybawić potrafi, sądzimy, iż mądrze sobie postąpiono, ofiarując im tę pomoc. Ale złe to z tamtej strony Kanału do tego zakorzeniło się stopnia, że poczytujemy za rzecz niepodobną ocalić handel angielski, chociażby się teź i jedne miliiardę pożyczyło. Dla tego sądziliśmy być rzeczą nierównie roztropniejszą, gdyby wszelkich zasobów banku naszego oszczędzano dla popierania handlu naszego własnego na przypadek jakiego przesilenia w Anglii.« Anglia.
z Londynu, dnia 28. Września. Dokładniejsze wiadomości o zrządzonych w Szkocyi przez powodzie szkodach brzmią bardzo niepomyślnie. W wyżej leżących okolicach cale żniwo zginęło a nawet bydło po części rzeki wezbrane z sobą uniosły. Największe szkody zrządził Allan powyżej Stirlingu. Przeszło 600 drzew z korzeni wyrwanych woda porwała. Dwa nowe jeszcze nie wykończone mosty nad Tweed bardzo zostały uszkodzone. Morning-Chrnnicle obejmuje w piśmie z Konstantynopola z d. 4. Września następujące wiadomości z Persyi: «Ostatniego tygodnia odebraliśmy tu listy z Tabris z dnia 24. Lipca a z Erzerum z dn. 20. Sierpnia. Stosownie do tych pism, Persya w stanie zupełnej anarchii- W prowineyach lspahan i Shiras namiestników z urzędu oddalono i do ucieczki zniewolono a w Kaschan, N ehawend i Tabris codziennie się obawiają oznaki buntu. W ostatniem z tych miast przyszło do wybuchu, któryby wielki sprawił był krwi rozlew, gdyby się nie było zawczasu władzy udało poskromić wściekłość pospólstwa. Szach perski istotnie powtórnie z liczne m wojskiem przeciw Heratowi miał wyruszyć.
Powiadają teraz za rzecz pewną, że Hrabia Pozzo di Borgo powróci tu znowu w charakterze Posła rossyjskiego. Austrya z Wie dnia, d. 28. Września. (Gaz. Szląska.) - Drogą nadzwyczajną dochodzi tu z Konstantynopola wiadomość, źe Panu Buteniew ostatni goniec z Petersburga przywiózł rozkaz, aby do wszystkich środków Reprezentantów wielkich mocarstw w Konstantynopolu, zdolnych do rychłego załatwienia sporów na Wschodzie, przys t ąp ił. Groźna postawa połączonych eskadr przy wnijściu do Dardanellów i wynikające stąd niebezpieczeństwo dla traktatu z UnkiarSkelessi a tak i dla pokoju Europy w ogólności wpływały zapewne na to spokojem tchnące postanowienie gabinetu rossyjskiego. Z dnia 30. Września.
Dowiadujemy się z Konstantynopola z d. 18.
b. m., że Generał Major Hess i Podpułkownik Hrabia Zichy-Ferraris, przybyli tamże dniem pierw z listem winszującym N. Cesarza austryackiego do nowego Sułtana Abdul Medszyda. Cuhmed Fethi Basza i Kiamil Kasza, dwaj Posłowie w Paryżu i Berlinie, stanęli tamże d. 14; a d. 15. tuniski Poseł z oświadczeniem hołdu Deja tumskiego, i tego samego dnia także Ha fi z Basza, były Wódz Naczelny, o przejściu którego na stronę Mehmeda Alego w Alexandryi fałszywą wieść rozsiano. Wielkie Mocarstwa nic jeszcze stanowczego nie uradziły, a tak rzecz cała przewłoki doznaje. Król. Pruskiego Posła, Hrabię Koenigsrnarka spotkało nieszczęście; złamał bowiem nogę i na obradach osobiście znajdować się nie może. - Pożar ostatni zniszczył do szczętu handel miasta Salonichi; szkodę przez niego zrządzoną podają najmniej na 30 milionów piaslrów. Indye Wschodnie.
B o m b a y - T i m e s tak opisuje pogrzeb Rundszyta singha i życie tegoż: «Rozkazem dziennym zalecił Generalny Gubernator Indyi angielskim mieszkańcom i żołnierzom, aby się na pogrzebie znajdowali. Orszak, prowadzący popioły "Rundszyta Singha i spalonych z nim zon do świętego Gangesu, gdzie je pod Hurdoarem zanurzyć miano, w ten postępował sposób: Szwadron sikhskich kopijników otwierał go, ale każdy żołnierz pojedynczo jechał dla szczupłości miejsca, a za niemi nieśli piesi żołnierze pięć bander z materyi złotej. W niejakiej za niemi odległości niesiono złote naczynie (khassah) z popiołami Maharadszy, w towarzystwie jego pierwszego Ministra, wielu urzędników dworu i sług. Pierwszy nia much; potem niesiono cztery khassahy z popiołami czterech Xięźn (Ranis) i kassahę z popiołami siedmiu niewolnic, a tuź za niemi prowadzono jego ulubione konie, złotem okryte. O 50 kroków dalej ukazał się, w biały muślin przybrany, Następca tronu KurrukhSingh, na słoniu, a tuż za nim cały dwór, w takimźe samym ubiorze i na słoniach. Za przybyciem orszaku do bramy Delhijskićj, powitała go artyllerya hukiem dział. To samo stało się także za przybyciem jego na kaźdem miejscu, gdzie kolwiek przybył, jako też i w miejscu, w którem się zatrzymano i popioły starego Maharadszy pod przepysznym namiotem złożono. Słowem, tę sarnę cześć wyrządzono wszędzie Rundszytowi Singhowi po śmierci, jakiej za życia swego, obieźdźając prowincye państwa swego doznawał. Wojsko Sikh, towarzyszące orszakowi, piękną miało postawę i wodzowi swemu wielki zaszczyt przyniosło. Rundszyt Singh (właściwie Ranadszytsimha,zwyciężki lew)urodziłsię d. 2. Listopada 1782 r., i już w 12 roku życia swego odziedziczył po ojcu swoim, MahaSinghu, większą potęgę, aniżeli którykolwiek naczelnik czyli Sirdar tego republikańskiego albo feudalnego ludu posiadał. Otruwszy malkę swoje, uwolnił się od uciążliwej opieki tejże i w 17 roku sam panować zaczął. Szach Afghanów Zuman nadał mu 1800 roku Lahorę, zkąd powoli niezgodnych między sobą i dokąd udzielnych Sik-Sirdars i Surkundas hołdownikami swymi uczynił. 'W 1805 roku zawarł traktat przyjaźni z Anglikami, ponowiony 1809 roku, na mocy którego Sutledsz granicą wschodnią ustanowiono. Odtąd ciągle zostawał W przyjaźni z Anglikami. Od 1809 zaczął tworzyć wojsko na sposób europejski i przy pomocy tegoż 12 wojskowych rzeczy pospolitych (Misuls) w P e n dszabie na despotyczno monarchiczne państwo zamienił. Z przyczyny ciągłych rozterek między Afghanami udało mu się r. 1813 twierdze Attok i Multan i przepyszny kraj Kaszemieru opanować. Od 1822 roku zostawało dwóch oficerów z szkoły Napoleona, Allard (niedawno zmarły) i Ventura w jego służbie, i przy pomocy tychże utworzył wojsko regularne i artyllerya na sposób europejski i wiele twierdz pozakładał, a to państwo jego wewnątrz i zewnątrz zabezpieczało. W 1829 roku zmusił jeszcze Peszawera Afghanów do płacenia sobie haraczu. Rundszyt Singh nie umiał ani czytać, ani pisać, ate niedostatek ten zastępował bystrością naturalnego rozumu; a niepospolita pamięć była mu prawdziwą pomocą. Chytrością swoją zawsze zamiar swój przeparł, a przy tćm był żywy» na pozór
owarty i przyjemny w rozmowie. Dla osięgnięcia swego niczego nie szczędził. Z młodości rozrzutny, zeskąpiał bardzo na starość. Bozwiozłe życie osłabiło go mocno; siwe włosy wcześnie starości jego dowodziły i tylko żywe oczy pełne były ognia aż do śmierci. Parady, przeglądy wojska i konie lubił namiętnie. Wierze swej wiernym zawsze pozostał i codziennie gurusowie musieli mu czytać wyjątki z księgi świętej Sikhów. Obok tego bardzo był zabobonny i otaczał się astrologami. Syn jego, urodzony 1802 roku, nie posiada nauk, jest nieczynny i słabego umysłuj? Co tylko powrOClWSZY z jarmarku j A Lipskiego jestem znowu w stanie poleje cić najnowsze mody Paryzkie, jako to: ]3 czepki, kapelusze damskie, kwiaty, A muślin laine, suknie balowe i inne, blondyny i koronki, hafty wszelkiego gatunku, rękawiczki damskie i męskie, i przyrzekam cenę najumiarkowańszą. Mieszkanie moje od Sw, Michała jest przy ulicy Wrocławskiej pod Nr. 17. wpodle Hotel de Romę. Poznań, dnia 4. Października 1839.
A. T y c
Sprawowany dotąd przez nas handel winny i materyalny przeszedł w skutek sądowej ugody na podpisanego A. Bendę. J. Witt dziękuje wszystkim, w stosunkach z nim zostającym, za zaufanie, którem dotychczas zaszczycać go raczyli, A. Benda zaś uprasza o przeniesienie onegoż na siebie. Kościan, dnia 28. Września 1839.
J. W i t t . A. B e n d a.
Świeży transport krów żuławskich jest do sprzedania u Goldsteina w gościńcu na Kommenderyi pod Nr. 12.
Ceny targowe w mleSCle Poznaniu.
Dn. 7. Październ.
1839. r.
od I doi Tal, igr, fen. I Tal, sgr. fen.
Pszenicy szefeł Zyta Jęczmienia dt. .
Owsa dt.
Tatarki dt.
Grochu dt.
Ziemiakdw d t.
Siana cetnar.
Słomykopa Masła garniec.
S pirytusu beczka .
. I 1lI7/ 6/2.I j 12 6 . - 20 22 6 .- 16 3 18 6 .- 27 6 1 .- 27 6 1 2 76- 8 19 6 - 2 O .4 10 - 4 12 .1 15 - 1 17 13 5 - 13 10
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.10.09 Nr236 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.