.. .. GA2ETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.10.23 Nr248

Czas czytania: ok. 10 min.

\Vielkiego

)Kię iwa POZNA NSKI EG O.

-lf2.-' - *" t Kakładem Drukarni Nadwornej W Dek/rai Spółki. - Redaktor: A. I1Vm*łOir*Aj.

JW <D 4 & .

W Srodę dnia 23. Października.

1839.

Wiadomości zagranIczne.

Francya.

z Paryża, dnia 13 Października. Na odbytej wczoraj pod przewodnictwem Króla Radnie Tajnej ustanowić miano, aby Izby na d. 20. Grudnia zwołane zostały.

Journal de Paris, mający rozliczne związki z dworem, zaleca od niejakiego czasu usilnie zaślubienie młodej Królowe) Hiszpanii z Xicciem jakim z domu Orleańskiego i równoczesne przywrócenie prawa salijskiego. Kyłoby to jedynym środkiem, aby sprawdzić słowa Ludwika XIV.: «Nie ma teraz wiece) Pirenej ów!« Revue de Paris o wyniesieniu Pana Pontois na godność hrabiowska w sposób następujący donosi: «Pan Pontois powróciwszy r Stanów Zjednoczonych rozmawiał z Królem o duchu arystokratycznym w owej rzeczypospoliłei, dodając z uśmiechem, ie Sekretarz legacyi, mający fizydomek Hrabi, w towarzystwach amerykańskich zawsze przed nim miał pierwszeństwo. Krół przypomniaw»zy sobie później tę okoliczność i mając sobie do podpisu przedłożone postanowienie względem osadzenia poselstwa w Konstantynopolu, przed nazwiskiem Pontois słowo Pan własnoręcznie wykreślił i w miejsce jego napisał Hrabia. " Wiadomość, ie Minister skarbu na przyszłej sessyi proj ekt do p r a wadotyczący red u k c y i r e n t przedłożyć postanowił, na posiadaczach 5prGentowej renty niejakie czynić zaczyna wrażenie. "Wszakże niedowiarstwo jednak w tej mierze tak wielkie, że kursą łondów tych się nie podnoszą. T e n i p s, poświęcający się wyłącznie sprawom Wschodu, lubo niekiedy wiary sobie nie jedna, w sprawach wspomnianych dzisiaj główną zapowiada epokę. Między innćmi tak się tłumaczy: «Gabinet Londyński, skłaniający przez czas pewny istotnie do sprzymierza * Rossyą, n a g l e z n o w u w s z e l k i e z t e m p a ń s t w e m z e r wał u kła d y . Wynika t o przynajmniej z ostatnich depesz, które Marszałek Soult powróciwszy z Fontainebleau rozpieczętował. Korrespondencye prywatne podobnie wiadomość tę potwierdzają. Austrya w sprawie tej zawsze się z Francyą zgadzała. Podczas kiedy w Wiedniu twierdzono, że Pan Fiquelmont (Poseł Austryacki w Petersburgu) przyzwolenia na korzyść Rossyi poczynił; podczas kiedy wpływ Pana Buteniewa na Lorda Ponsonby z obawą postrzegano i podczas kiedy się nadzieją łudzono, ie missya Pana Brunów do Londynu ieni: polityka austryacka zupełnie zdawał S.IC byc spokojne i swobodną; od dawna SIę jUZ bowiem przekonano, żeśmy w sprawach Wschodu wspólnych interessów bronić powinni a tak owo zbliżanie się Anglii do Rossyi mniej niepokoiło. Jakoż rzeczywiście lekkomyślność i niepojęte zboczenia Lorda Palmerstona ustąpiły wnioskom Francyi i obawie, wznieconej przez ścisłe .sprzymierzę nasze z Austryą. Lord Melbourne już nie jeden czy. jego i depeszę unieważnił a głoszą nawet, IZ w ogólności zamyśla, jakimby sposobem tak lekkomyślnego kollegi zupełnie się pozbyć mógł. Jakkolwiek bądź, Lord Melbourne oświadczył się wyraźniel względem zamiarów i widoków Anglii. Lord Palmerston zaniechał obecnie planu domagania się zwrotu fiotty tureckiej. Z drugiej strony Admirał Rnussin, widząc, że Admirał Lalande rozkazów jego ślepo nie słucha, odtąd mędrszej i ogljdniej«z ej przestrzega polityki. Postanowi! nareszcie trzymać się ściśle danych sobie instrukcyi a tak bezinteresowna polityka Francyi p? dająca od samego początku zasadę, na Jakle] każdy układ opierać się powinien, powszec.hnieisze, jak się zdaje, zyskuje zadowolenIe. N awet i Rossya nareszcie zbiegiem okoliczności znaglona zdania Francyi przyjmie i z niemi się pogodzi; ale niechaj tylko pospieszają, nieprzewidziane bowiem wypadki mogłyby zn. wu ł n, c o się teraz tak łat woda usku tecznlc, nicować. "

Anglia.

z L o n d y n u, dnia 12. Października. Podług Kuryera miał Don Carlos swój rozkaz do Cabrery i Hrabiego d'Espagna, aby stronników swoich rozpuścili i oporu przeciw rządowi Królowej Krystyny zaniechali, nie pierw wysiać, aż dopiero po przekonaniu się, że jest zamiarem rządu .francujkiego dopóty go w Kourges więzić, dopókiby przyjaciele jego w Hiszpanii z placu nie ustąpili, Sa dowód stałości okazywanei przez Don Carlosa przed usunięciem się jego od walki przytacza powyższy dziennik, że gdy na kilka dni przed tym wypadkiem otrzymał donu sienie od Hrabiego d'Espana, o wybuchłych między zwolennikami iego nieporozumieniach, po których trudno już było stawić czoło nieprzyjacielowi, odpowiedział, że, gdyby 9awet nie było widoku do osięgnięcia pomyślnego skutku, na wiernego sługę przystoi raczej krew za swego pana przelać, aniżeli nieprzyjacielow pola ustąpić Wtedy zatćrh Hon Carlos jeszcze całej nadziei nie był utracił, że go niezadługo rząd francuzki na wolność wypuści. M o rning - Chronicie zawiera takie wiadomość, że Don Carlos przesłał rozkazy dwom powyższym dowódzcom karolistowskim w Katalonii i Aragomi, aby broń złożyli. Ale równocześnie donosi także, źe tenże sam rozkaz przesłano Generałowi Elio, pozostałem w p owineyach biskajskich na czele gurrylasowsklego oddziału karolislowskiego. Ostatni ten Wódz miał się albowiem udać do Don Carlosa z zapytaniem, co mu wśród obecnych 0kolicznosci czynić wypada, a w odpowiedzi przesłano mu rozkaz, aby ludzi swoich rozpuścił, gdy dalsze prowadzenie wojny żadny h nie nastręcza korzyści. M o r n i n g - C h r o n l - cie dodaie, że wiadomość tę z bardzo w>arogodnego źródła z Paryża otrzymała. J. K. M. Xiestwo Cambridge udali się do zamku Walmer, w zamiarze odwiedzenia Xiecia Wellingtona.

Lady Lytton fi ul wer przepędzi tę zi ę w Paryżu, gdzie zajmować się nie przestanIe pracami literackiemu Nr E. Lytton Hulwer pis?e teraz tragedyę dla teatru Haymarket. Otrzymawszy Baron Brunów poźegnawrze posłuchanie u N. Królowej wybiera sit} dziś z powrotem na ląd stały. Jak słychać wyjeżdża on do Stutgardu. Dziś także po. raz pierwsza organ Ministeryalny, M o r n I.n g - C b r o n i c i e, wspomina o wypadku tutejszego posłannictwa tegoż i to inaczej, aniżeli gazety francuzkie rzecz tę opisały. "W towarzystwach dyplomatycznych w Paryżu, powiada M o r n i n g C h r o n i c i e, ma powszechnie krążyć pogłoska, źe posłannictwo Pana Brunowa w Londynie na niczem spełzło i źc rząd angielski vi nioski jego odrzucił. Wyznajemy szczerze, źe pogłosce tej nie wierzymy. Pod względem pytania, będącego celem posłannictwa lana Brunowa, panuje zdaniem naszem najlepsze porozumienie między rządem angielskim a roosyjskim, a nawet między wsj.yslkiemi mocarstwami europejskiemi prócz Francyi. Co się odrzucenia wniosków Pan Brunowa dotyczy, wątpliwości ulega, czylI w ogólności uczynił jakie osobne wnioski. Posłannictwo jego dopięło niezawodnie swego całkowitego zamiaru, aby przekonać rząd angielski o szczerem postępowaniu rządu rossyskiego, i ile nam wiadomo, nikt o (szczerości tej nie wątpi. N a każdy zaś przypadek trudno uwierz) ć, aby rząd angielski miał wnioski jakiego ryądu li tylko dla tego odrzucić, aby się do życzeń Francyi przychylićj w takiem zaś świetle, jak słyszymy, rzecz tę w Paryżu uważają. Wątpimy bardzo, czy rząd francuzki ma najmniejszą skłonność okazać choćby najmniejszą wdzięczność za przyjaźń angielską, łub ponieść dla niej i najmniej tois, jak ciągle jeszcze utrzymują, i artykuły gazety dworskiej o sprawie z Buenos-Ayresem, wypływające zapewne z pióra osób obeznanych z tajnikami interesów Ministerstwa spraw zagranicznych, aż nadto jasno okazują, ze mocne i wielki wpływ maiące stronnictwo francuzkiego rządu stanowczo, chociaż skrycie, przeciwne jest interesowi Anglii a Mehmedowi Alemu sprzyja. Znakomity francuzki dyplomatyk napomknął niedawno temu, źe, jakkolwiek deputowani francuzcy, dyplomatycy francuzcy, a nawet i Ministrowie francuzcy «kłaniają się do przymierza z Anglią, przecież wszyscy ci z powodu osobistego charakteru francuzkiego wydziału spraw zagranicznych i dyplornacyi francuzkiej, wiernych podaniom restauracji, zamiaru swego nie dostąpią. Z jakiegokolwiek zaś źródła wpływ ten antiangieleki wypływa, tyle jednak wiemy, źe "się znajduje, i źe Marszałek Soult nawet nie ma dosyć mory do oparcia się jemu. Co się wniosków Pana Brunowa dotyczy, Anglia nie jest krajem, który by w jednej chwili mógł podług jakiego widzi mi się nowe przymierza zawierać łub nowe stanowisko zajmować. Zmiana takowa dojrzałej Wymaga rozwagi, a sprzymierzeńców długo poprzednio doświadczać trzeba, zanim się ich pozbędzie i po nieprzyjacielsku obchodzi. Jejeli jednak rząd angielski, podług swoje; zwyczajnej i szczerej polityki, nie poczytał za rzecz dogodną działać na Wschodzie wspólnie z Rossyą, nie nastąpiło to niezawodnie z tego powodu, aby miał mieć przyczynę liczyć na serdeczne wsparcie i szczerość Francyi« Turcya.

Z B e s i k a - B a y , dnia 27- Września.

(Journal de Smyme.) - Admirał Stopford wyseła znowu okręt liniowy» Talavera« do Anglii. Eskadry składają się teraz z następujących okrętów: angielska z 10 okrętów liniowych, 2. małych fregat, z których jedna jest w Konstantynopolu, 3. korwet, 1. brygu i 4. batów parowych; francuzka z 9 okrętów liniowych, 2. wielkich fregat, 2. korwet, 2. brygów, l. goelety i 2- batów parowych: dwóch b a t ów parowych »Lavoisier« i "V cloce", o sile 220 koni, w krotce się tu spodziewają. Okręt liniowy "Santi l'etri« przywiózł*prawie wszystkich żołnierzy do uzupełnienia osady francuzkić ); resztę przywiezie korweta «Marne," a żywność okręt liniowy »Algier,« który w Tulonie na gwałt uzbrajają. Eskadra angielska często się ćwiczy w strzelaniu z dział, ale nigdy nie wychodzi pod żagle; francuzka zaś regularnie co tydzień przez trzy dni po morzu krąży i także się w strzelaniu ćwiczy.

Ponieważ teraz Admirał Lalande rozpoczął ogólny przegląd okrętów liniowych, przeto tylko część eskadry pod Kontradmirałem Lasusse pod żagle wyruszyła. Między Admirałami obydwóch flot najlepsze panuje porozumienie i często się odwiedzają. Zvwność na wybrzeżu Troady codziennie droższa i rzadsza. Nowe, ważne zaszły zmiany między urzędnikami Tureckimi. Mianowany niedawno Ministrem Skarbu Miischir JNafis Basza, przeznaczony został na Gubernatora Adryanopołu w miejsce Emira Baszy; a Akif Basza, były Minister Spraw wewnętrnych na gubernatora Nikomedii i Rolu; były Basch- Vekil- Muavini (pomocnik pierwszego Ministra) Mustafa Kiani Bej mianowany Muha.idilem Brussv.

Nuri Ełendi radca stanu w wydziale spraw zagranicznych, przeznaczony na Posła do Paryża; dawne jego miejsce, jako Posła przy dworze Austryackim, obejmie Bifaat Be;. Do czasu przybycia ostatniego Bejłikdsełej Schekib Efendi odbywa tymczasowo czynności poselstwa.

Rozmaite wiadomości.

Z Bydgoszczy, dnia 16. Października.Unia 11. b m. umarł tu po krótkiej chorobie Wice-l 'rezes i Dyrygent Wydziału finansowego tute szej Kr. U egencyi, Kawaler Orderu Orła Czerwonego 2. klassy z liściem dębowem, Pan Fryderyk Kozierowski w 78. roku swego życia a 53 urzędowania; - jeden z niewielu urzędników, których służba jeszcze czasów sławnego panowania Fryderyka W . sięga.

Kompania grena dyerska48g,0 pułku francuzkiego, w czasie odwrotu zMoskwy. (zRozm. Lw.) Pan Emil Marco de SL Hilaire, ogłasza w dzienniku paryzkim S i e c i e zaimuiące ułamki rozmaitych pamięt n i k ó w z e p o ki N a p o l e o n a . D o t e g o r z ę d u należy powieść prawdziwego zdarzenia, wyjęta, jak autor powiada, z archiwów ojca Flambarda, którą tu dla tego szczególniej umieszczamy, źe w niej główną rolę gra adjutant marszałka li a v o u s t, i pułkownik wojska polskiego zaXicztwa Warszawskiego, późniejszy prezes Kommissyi Województwa Płockiego. - Napoleon opuściwszy Moskwę, rozpoczął ów długi i dla wo ska tak zgubny odwrót w towarzystwie marszałka Davoust, dnia 18. Października 1812. W sześć dni potem stanął na nocleg z głównym sztabem w Borowsku po pochodzie, odbytym przez drogi prawie bagniste i pod nieustannym deszczem. N azajutrz z rana, kiedy nakazywał porządek pQ warowsza, gdzie zamierzał zatrzymać się dłużej, otrzymał wiadomość, źe na cztery mile przodem dywizya Deizons z czwartego korpusu, pod rozkazami ks. Eugeniusza, nie zastała Moskali ani w Mało-Jarosławcu, ani na wzgórzach i w lasach przyległych. Położenie trgo miejsca było ważne, Kutusów równolegle z kolumnami francuzkiemi postępujący, mógł jeszcze punkty te zająć i przeciąć trakt Kałuzki. N apoleon postanawia natychmiast zapewnić sobie posiadanie tych punktów własną obecnością, i udaje się w tę stronę, gdzie sądzi, że się znajduje generał moskiewski, a niezważając na ulewę, rozpoznaje spokojnie położenie miejsca, które może się stać widownią bitwy. W tern dochodzi go dosyć silny huk dział. Niespokojny, spina konia i przenosi się na pagórek, z którego spodziewa się widzieć okolicę boju, ale zasłona lasu nie dozwala mu nic rozpoznać. Natęża uwagę, huk dział się wzmaga. «Nieprzyjaciel miałby nas wyprzedzić?" mówi do marszałka Davoust, który ciągle jest przy jego boku; «mieJiźbyśmy sią spóźnić! Chciałem tylko prześcignąć lewe skrzydło Kutusówa « - «Naji. Panie,« rzecze ks. Eckmiihl, »może wojsko po długim spoczynku i wielkich trudach ociężało nieco w pochodzie, który W. C Mość byłeś rozkazał.« - »Wszelako uszliśmy przeszło szesnaście mil.« - "Prawda Najj. pan;e, ale od Moskwy do Mało-Jarosławca, jest na, więcej 110 wiost; 4ry dni pochodu by\y dostateczne do przebycia tej przestrzeni, a potrzebowaliśmy dni sześć: Kutusów mógł nas wyprzedzić.« - »Jestźe to bitwa?" rzecze Napoleon, gdy już usłyszał odgłos wyraźnych i blizkich strzałów karabinowych; »marszałku, jedź i pospiesz z wojskiem, bo tu idzie już nie o podboje, ale o zachowanie.« - Pomimo pospiechu, z jakim marszałek wypełnił rozkaz N apoleona, dopiero wtedy przybył na plac bitwy, kiedy pomyślność boju dnia tego była zapewniona. Z tern wszystkiem, jeszcze się bito z zaciętością na drugim końcu miasta, a gdy druga dywizya pierwszego korpusu, pod dowództwem generała Friant, na jednem ze wzgórzów Mało-Jarosławca zajęła stanowisko, działa nieprzyjacielskie odezwały się z odnowiona siła. - (DAl, ciag n)

U Braci Szerków wyszło przed kilku dni Kanon na ołtarzy, składając się z trzech części. Cena złp. 2. Ta sama księgarnia wkrótce z prassy odbierze

D a g u e r o t y P i D ij o r a m a czyli dokładny i autentyczny opis postępowania

i aparatu mojego do utrwalenia obrazów kamery obskury przytćm o rodzaju i sposobie malowania i oświetlenia w Dijoramie przez Ludw. Jakóba Mandć Uague rra.

» OBWIESZCZENIE.

Podaje się ninieiszem do publicznej wiadomości, źe JPan Burmistrz Daniel Schmidt ze Ozremu i tegoż narzeczona S z a r lot t a Graff Panna, z Leszna, kontraktem przedślubnym z dnia 7/\ sierpnia r. b. wspólność majątku i dorobku wyłączyli. Szrem, dnia 12. Września 1839.

Królewski Sad Ziemsko- miejsKi.

Obznajmiam Prześwietnej Publiczności jako odmieniwszy mieszkanie moje z Nr. 79. do Nr. 2. w rynku w budynku nrejskrej wagi i jako odebrałem nowy transpoit tureckiego tytuniu tak nazwanego Drahma funt po talarze. - Poznań, d. 16 Paźd/.iern. 1839. Zegarmistrz D i d e 1 o t.

Handel płótna i bielizny stołowej Jakóba K6nigsberger, w rynku Nr. 39., poleca w c e n a c h jak najtańszych i r z e - teInie Stałych znaczny wybór wszelkich rodzajów płótna szląskiego, saskiego i RielefeMskie g o 6 do 100 Tal. za po sztukę; dryliszek adamaszkowy i nakrycia w szachownicę po 2J do 90 Tal.; płócienne i jedwabne serwety, batyst, g o t o w ą b i e - liznę wszelkiego rodzaju. pończochy, Hanelę, najnowsze firanki i frędzle, tudzież najpiękniejsze rnaterje na ubiory negliżowe, kobierce, p r a w d z i w e cwyliszki płócienne i inlety i t. d. ula Panów: Sibćriennes i castor-jumraux na spodnie, kamizelki, wschodnio indyjskie fulardy, prawdziwe lamowe kurtki i pantalony. D. 21. Październ.

1839.r.

od do

Ceny targowe W mieście Poznaniu.

Tłl. tgr. fen. Tal. sgr. (en.

Pszenicy szefet Zyta ... Jęczmienia d1. .

Owsa dl.. Tatarki dl.

Grochu dl.. .

Ziemiaków dL .

Siana cetnar , Słomy kopa . .

Masła garniec .

Spirytusu beczka.

/\l' 281 3 2 3; 1 - 1- 1 1 2 6 - 25 17 6 - 18 27 6 127 6 1 2 6 6 - 9 19 - - 2 O /k 10 _ 4 15 l 25 - 1 27 13 10 - 13 15

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.10.23 Nr248 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry