.. .. GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.12.18 Nr296

Czas czytania: ok. 10 min.

VVielkiego

)K test wa

POZJYANSKIEGO.

Nakładem Drukami Nadwornej W, DeJcerai Spatki.

Redaktor: A, Wannowshi.

JW n)J(6.

W Srodę dnia 18. Grudnia.

f 39«

Wiadomości zagranIczne.

Francya.

z Paryża, dnia 8 Grudnia. Ciągle jeszcze zbywa na wiadomościach z Afryki. Rząd ogranicza się na ogłoszeniu depeszy telegraficznej, donoszącej o zaambarkowaniu w Tulonie 38go pułku na pokładzie okrętów «N eptune« i "Alger" . Zaś drogą prywatną dowiadujmy się, ze pakietbot <<le Vautour« w nocy z dn. 3. na 4. ra. b. do Tulonu eawinął i wiadomości z Algieru aź do d. 30. Listopada przywiózł. Ministeryum zatem juź od dwóch dni nowe wiadomości podaćby mogło, a milczenie jego wśród obecnych okoliczności naturalnie tylko niepomyślnie tłumaczono, ri-imo handlowe z Tulonu wyraża, źe d 30. Listopada, gdy «Vautour« odpływał, daleką kanonadę w Algierze słyszano. Sądzono tam, źe bitwa zalśc musiała. Wszystkie wiadomości w mieście owem starannie tajono i nie wiedziano tam nic zgoła o tern, co się na pobojowisku działo, (hc.7 takim sposobem zniechęceniu zapobiedz, chotiaź E ostępowanie takowe łatwo przeciwne skut. wydać może. Jakoż istotnie ogarnęła całą ludność europejską nadzwyczajna trwoga, zaś między Maurami, których przynajmniej 20,000w Regencyi liczą, wielka się objawia radość. Wszystkie na przystani algierskiej stojące okręty osady swoje na ląd wysadziły, aby na przypadek powstania, Europejczyków bronić. Do Oranu puściły się pakietboty, aby wszystkie tam nie koniecznie potrzebne wojska do Algieru sprowadzić. Z obozów W okolicach Oranu wojsko cofnięto. Mowa obecnie w Ministeryum wojny o planie podzielenia posiadłości afrykańskich na dwie od siebie niezawisłe prowincye. Jedna z nich, której stolicą ma być Algier, zostanie pod rozkazami Marszałka Valee a druga z stolicą Oran pod wiedzą (ienerała Cubieres. Rozchodzi się pogłoska, źe Królowa i Madame Adelaide niebezpiecznie zachorowały. \iąźę Joinville ku końcowi stycj.nia w Paryżu oczekiwany, gdzie kilka tygodni zabawi a potem znowu do eskadry Lewanckiej powróci. Monite ur parisien donosi, źe w pomieszkaniu osoby, którą literą X. oznaczają i którą jako podejrzaną o uczestnictwo w zamachu na rue Montpensier aresztowano, 7 pistoletów, 4 sztemplow do nabijania, t puginał, 350 nabojów z kulami, 60 wielkich kul i 40 skałek znaleziono. v\ szystkie te rzeczy w skrzynce były zapakowane. Listy z Konstantynopola donosić mają, że Fortą i Wicekrólem zupełnie zostały zerwane. Wiadomość ta potrzebuje wszelako potwierdzenia. Z dnia 9. Grudnia.

Dziś ogłaszają pisma publiczne raport Marszałka Yalee z dn. 30 Listopada, nie potwierdzający wprawdzie złowieszczych pogłosek o nowych klęskach w Afryce; ale zarazem nie zdolny usunąć obawę o przyszłość. Na wstępie do swego raportu powiada Marszałek, źe od chwili wyprawienia ostatniego gońca stan rzeczy tamecznych w ogólności się nie zmienił. Obie strony gotują się do wojny. AbdelKader zwołuje ludy do broni, ale nie wszędzie, jak się zdaje, współuczucie znajduje. Marszalek zalecił wszystkim Francuzom i krajowcom, aby pod warownemi miejscami przytułku szukali. N iektórzy osadnicy postawili domy swoje w stanie obronnym, a Marszałek opatrzył ich w broń, amunicyą i żywność. «Wypadki, na jakie się zanosi, wyrażono dalej, spowodowały mię zgromadzić całą silę zbrojne na kilku punktach. Niektóre stanowiska, mające jedynie na celu bezpieczeństwo publiczne z strony złodziei, utraciły od czasu wypowiedzenia wojny swoje znaczenie. Niektórych z nich prócz tego nie byłoby można obsadzić w czasie przykrej pory roku. Podług raportu Generała Gucheneuca nie przyszło w Oranie aź do dnia 28. Listopada do żadnych kroków nieprzyjacielskich i wnoszą, źe rzeczy pozostaną się in statu quo aź do odjazdu agenta Abdel-Kadera. W prowincyi Konstantynie Achmed Bej usiłował znęcić do siebie kilka pokoleń, wystawiając im zdobycze, jakie im się w podzielę dostaną. Lecz nie tylko mu sic tamże plan jego nie udał, al« nadto pokolenia te obeszły się z jazdą jego po nieprzyjaoielsku i 7 ludzi jego ubiły. Generał Galbois donosi, źe sprzedaż publiczna ziemi, odbyta niedawno temu nader pomyślnie wypadła, a z tego wnosić należy, że ufność ludności wpotę gę Francyi jest niezachwiana. W Bonie ciągle jeszcze między żołnierzami panują choroby. Burza, laką w połowie upłynionego miesiąca na morzu Środziemnćm panowała, także i na wybrzeżu morskićm wielkie zrządziła szkody. Bryg »Esperance« i brygi handlowe "Favorite i Bień afmee,« mające na swym pokładzie żołnierzy i rzeczy woj skowe, rozbiły się nie daleko brzegu; łudzi jednakże wszystkich ocalono.« - Raport ten, będący oczywiście tylko wyjątkiem z doniesienia Marszałka Valee, przesłanego rządowi, nie wy,aśnia dokładnie obecnego stanu rzeczy, i tylko dziennikom do uwag sposobność nastręcza. I tak n. p. powiada Dziennik sporów: »Wczasie odejścia depeszy z Algieru zdawano się obawiać buntu z strony Maurów i Arabów. Ale' obawa ta, w skutek której władze potrzebne i stosowne poczyniły środki, nie zdaje się być uzasadnioną. Być może, iżemissaryuszeAbdelKadera przesadzone rozsiewali wieści, w celu obudzenia nanowo fanatyzmu między róźnemi pokoleniami; ale rozbrojono ich, baczne mając na nich oko, a zresztą zbywa Maurom na sprężystości potrzebnej do podniesienia rokoszu. Ważniejszą okolicznością, jest zjawienie się dawniejszego Beja Konstantyny nad brzegami Seybuse, gdzie, jak się zdaje, zamyśla przeciąć drogę między Boną a Konstantyna, i tym sposobem zatamować wszelkie związki ostatniego miasta z morzem. Nie ulega żadnej wątpliwości, źe dawniejszy Bej Achmed zostaje w porozumieniu z Abdel- Kaderemi a tak kilka obwodów w prowincyi Konstantynie mogą albo przeciw nam podburzyć, albo je też złupić. I w rzeczy samej może AbdelKader w chwili, gdy się (>enerał G a l b o i s udał do S e yb u s e w celu zapewnienia sobie związków, z częścią swego wojska wpaśdż z Medeahu do Setifu, podczas gdy druga pozostanie naprzeciw Marszałkowi Valee,Októry aź do nadejścia posiłków na działaniu odpornem zaprzestać musi. U' prowincyi Oranie musimy nareszcie, jeżeliby tameczne pokolenie przeciw nam powstać miały, na co pow i n n i ś m y b y ć p r z y g o t o w a n i znaczną wyprawić kolumnę dla zasłonienia Arzewu, Mostaganemu i Mazagramu. Ze wszystkich stron zatem wielkie powstają trudności, a tajenie tychże czyliźby się nam na co przydało? Lecz pokonamy je, i nie wątpimy, źe przesilenie to nawet posiadłościom naszym korzyść przyniesie, ile źe nierównie większych, niż kiedyźkolwiek użyjemy środków, aby panowanie nasze w Afryce ustalić. Dzień już niedaleki, w którym Francya nareszcie za swoje wspaniałomyślne poświęcenie nagrodę odbierze i światu pokaże, źe jej i na wytrwałości bynajmniej nie zbywa.'; K o n s ty tucy dnista zaw:era listy z Algieru z d.30. Wrj.esn., podług których wiadomości z doliny wielką wzniecają obawę. Zapewniano, źe AbdelKader na czele 6 do 8000 jazdy wojsko nasze ciągle niepokoi, i źe Marszałek z upragnieniem przybycia posiłków z Francyi wygląda. W samym Algierze ujęto wiele osób a działa cytadelIi ku miastu zwrócono." M o n i t e u r Alg e r i e n ogłasza następujący list królewski do Marszałka Valee zTuilleryów z dn. 19. Listopada: "Mój kochany Marszałku! Mając przed dwoma laty szczęście pozwolenia memu synowi, Xieciu Nemurskiemu, należenia pod Twewi rozkazami do chlubnej cia tegoż miasta, przyjemna, jest nader dla mnie rzeczą, gdy się mogę znowu wspólnie z Tobą cieszyć z szczęśliwego udziału, jaki mój syn, Następca tronu, miał W świetne m przedsięwzięciu, któreś tak dobrze wymyślił i tak dokładnie i zręcznie uskutecznił. Z wielkiern zadowoleniem widzę zawsze moich synów w szeregach naszych walecznych żołnierzy, podzielających z nimi ich trudy, cierpienia i niebezpieczeństwa, i jestem tłumaczem głosu narodowego, oświadczając Ci wdzięczność Francyi i tę, jaką moje serce jest przejęte, i prosząc Cię, abyś podobnież i naszej armii afrykańskiej wdzięczność tę wynurzył. Znasz od dawnego czasu udział, jaki mam w sprawach Algieru; widzę ja z żywą radością, że pod Twojem przewodnictwem, przez męstwo i poświęcenie się naszej armii kraj ten dostąpił bezpieczeństwa, jakiego do pomyślności swojej polrzebuje. Przyjm i t. d, (podp.) Ludwik Filip.

Podług zapewnienia jednego t u t e j s z e g o dziennika wątpić luż nie można o prawdziwości pogłosek rozsiewanych o zaślubieniu się Xiecia N emurskiego. Xiąźę ten ma sobie zaślubić Xiężniczkę Teodolindę, najmłodszą córkę Xiecia Eugeniusza. Poznał się on z nią bliżej w przeszłym roku w Dieppe, gdzie się ta młoda \iężniczka z swą, matką znajdowała, i głoszą, że na wiosnę Xiążę N emurski uda się na kilka miesięcy do Niemiec. Czytamy w Dzienniku sporów: Nadmienieliśmy przed niejakim czasem, że niezadługo wybuchnie w Adenie nieporozumienie między Alehmedcm Alim a Anglikami. Dziś donosi istotnie list jeden z Alexandryi z d. 25. Listopada, ź e 4 O O O A r a b ó w u d e r z y ł o na obsadzone przez Anglików miasto A d e n. Anglicy zdołali tylko 400 łudzi przeciw nim wystawić, którzy jednak, jak głoszą, wycieczkę zrobili, Arabom wielką klęską zadali i nie slraciwszy ani jednego człowieka, do cytadelli się wrócili. Nie możemy jednak zapewniać, czy wypadek ten lest prawdziwy, bo nam na pewnych i szczegółowych doniesieniach zbywa.« G i e ł d a z d n. 9 G ru d n i a. I dziś jeszcze zniżanie się papierów francuzkich nie ustało. Kenta 3proeentowa spadła z 80. 75 na 80. 50, a 5procentowa z 112. 45 na 112. 5. Dla wytłumaczenia tego zjawiska rozliczne rozsiewano wieści. Mówiono znowu dużo o mocno rozgałężonym spisku Napoleońkim, odkrytym przez policyą, który miał na celu podłożenie ognia na -wszystkich czterech rogach Paryża. Twierdzono nawet, źe Xfecia Ludwika Napoleona uwięziono i znaczne zapasybroni i amunicyi zabrano. Zapewniano także, że na odbytej onegdaj wieczorem radzie gabinetowej uchwalono, ażeby Król w mowie od tronu redukcyą renty zapowiedział. Pogłoska te sprawiła, że wiele papierów publicznych tego rodzaju sprzedawano. N a akcye na kokeje żelazne wielki był pokup. Akcye wersalskie po prawym brzegu skoczyły na 522, a na lewym na 325.

Anglia.

Z Londynu, d. 7- Grudnia.

Stosownie do doniesień z Stanów Zjednoczonych władze w porozumieniu z Panem Fox, posłem angielskim w Washingtonie, stosownych użyły środków, aby grożącemu, nowemu powstaniu w Kanadzie, o iłeby ono z Stanów Z ednoczonych pomoc otrzymać mogło, zapobiedz. Generał Scott otrzymał rozkaz, aby niezwłocznie nad granicę się udał i tam wszystko oglądał; podobnie przeznaczone do Florydy wojsko niespodzianie do granic Kanady wyprawiono. Przyczyną tych kroków wiadomości, które równocześnie Pana Fox i rządu Stanów Zjednoczonych doszły. Hiszpania.

z ValladoJid, dnia 27- Listopada. Ledwo co wczoraj wieczorem wieść tu gruchnęła, źe Generał Maroto tu przybył, a juz znaczna liczba członków municypalności i miłicyi narodowej się połączyła, aby go piękną muzyką przywitać. Po skończeniu tćj serenady deputacya do Generała się udała, w imieniu której P. Moyano Samaniego tak przemówił: "Municypalność i milicya narodowa tej stolicy ma zaszczyt winszować JW. Panu, zaś w tak bezpośredni sposób do wyjednania upragnionego pokoju ludowi Hiszpańskiemu się przyczynił, JW. Pan możesz być przekonanym, źe wszyscy roztropni Hiszpanie sławę Jego wielbią;." Generał Maroto odpowiedział: »Ponieważ szczęście Hiszpanii równie mojem, jak każdego prawego Hiszpana życzeniem; dopełniłem tylko powinności mojej; kto inny więcej uczynił, aniżeli ja. Municypalności i gwardyi narodowej Valadolidu za wyświadczony mi honor podzięki składam « Z Saragossy, dnia 2. Grudnia.

Potwierdza się, źe zajęte przez karolistów twierdze dzielnie mają być szturmowane. Wszyscy do robót przymusowych skazani · więźnie do armii wysłani zostali, aby drogi dla transportu dział naprawiać i innćmi oblęźniczemi pracami się zająć. Właśnie nadchodzi tu urzędowa wiadomosc, źe wojsko pod rozkazami Generała Aspiroz zamek Castro opanowało i dzieła fortyfikacyjne onegoź w powietrze wysadziło. dostała. Znaleziono w tej twierdzy 100 flint, 12,000 nabojów i zapasy żywności.

Austrya.

Z W i e d n i a , dnia 5. Grudnia.

JCKMość najwyźszem postanowieniem z d.

7. Czerwca r. b. mianował najłaskawiej grecko-nieunickiego biskupa pakrack.ego, JKs. Jerzego C b r a n i s ł a w a, biskupem bacskich; biskupem temeskim grecko nieunickiego biskupa budzii skiego, JKs. Pantalcmona J s i vk o w i c z a; grecko nieunickim biskupem pakrackim arcłii mandrytę Jks. Stefana P o p o - w i c z a; grecko- nieunickim biskupem karłowickim archi-mandrytę Jks. Eugenijusza J 0a n n o w i c z a; a gre« ko- nieunickim biskupem Łudzińskirn archi-mandrytę Jks. Platona Athanaczko wieża.

Wiochy.

Z nad granicy włoskiej, d. 27. Listopada.

(Gaz. Powsz.) - Zdaje się, że między Kardynałem Larubruschini a Posłem francuzkim, Hr. Latour Waubourg, jednak nieporozumienia powstały. Poseł bowiem żądał od dworu papiezkiego, aby Xiecia Bordeaux w B żytnie za prywatną osobę poczytywano i mu posłuchania u l ' apieża odmówiono; powiada, ze się d wór wspomniany do tego też przychylił. Tymczasem Xiążę Bordeaux Papieżowi jednak przedstawiony został, co Posła francuzkiego tak rozgniewać miało, że zagroził, iż paszportu zażąda. Sprawa ta wielkie sprawia wrażenie i obawiaią się w Hzymie przykrych zatargów z dworem Irancuzkim. Egipt.

Z Alexandryi, dn. 17.Listopada.

(Gaz. powsz. lipska.) - Stosownie do najnowszych wiadomości z Syryi Generał Gubernator Szerif Basza, który dla przytłumienia powstania Uruzów Hauranu z znamienitą siłą wyruszył, bmaila Beja z oddziałem wojska w górach dla zasłaniania szańców zottaw ił, sam zaś z resztą wojska do Damaszku wrócił. Wszakże, dowiedziawszy się, że ludność w Adschinun do powstania skłonna, wydał rozkaz, -aby Kaftan Bej z oddziałami nieregularnego wojska tamże wyruszył, linia 28. Października w Damaszku niosła pogłoska, ie hgpryaoie Szwerichs, Besnas, Mtrdins, a nawet i Mossuls i Diarbekers za cli. Z głównej kwatery w Maraszu donoszą, że ibrahim Basza tam się oszarirował i stanowisko to w 6 pułki osadził. - Też same v\ iadomości donosj.ą, że niedobitki armii tureckiej, 10,000 ludzi li<zące, pod Kaiput stały na czelne łam dowództwo ma Pułkownik gwar dyi, Mustafa Basza, a pod tym pięć innych

Baszów wojskiem tern dowodzi. Milicye, lak nazwane Redif, zwinięto i każdy z swoim Teskere czyli świadectwem urlopu do domu powrócił.

Przedaż baranów w Simmenau będzie mieć miejsce, jak w latach dawniejszych, dnia 2. Lutego 1840 , do którego żaden baran nie zostanie przedany. Przebicie nastąpi o godzinie 2giei zpołudnia. Krótkie uwiadomienie od odlegle mieszkających przyjaciół i kupujących odemnie na ośm dni przed terminem byłoby mi nader przyjemnem. Rudolf Baron Liittwitz.

Simmenau pod Constadt, powiat Kreutzburski, prowineya Szląska.

Duże włoskie marony (kasztany) 6 sgr. za funt, piękny wędzony łosoś, świeże Elbląskie minogi, marynowany jesiotr, prawdziwe pomorskie półgęski i pałki gęsie, nowe rodzeuki w gronach, migdały w łupinach i śliwki Katarzynki otrzymał i poleca w cenach umiarkowanych handel Karola Gumprechta,

Trzeci transport wybornego kawiaru, świeże minogi, wędzonego łososia, w cukier zaprawione figi, świece woskowe i palmowe, przednią perłową, karawańską i Pecco nerba tę, jako też przesyłkę tureckiego tytuniu i haftowane poranne boty otrzymał S z y m o n S i e k i e s c h i n przy Wrocławskie) ulicy Mr, 7.

Ceny

Dnia 16. Grudnia 18J9. r.

od do Tal. sgr. fen. Tal. sgr, fen.

targowew mieście PoznanIu.

Pszenicy szefel Zyta Jęczmienia d1.

Owsa dt Tatarki dt Grochu dt Ziemia kó w dt Siana cetnar Słomykopa , Masła gafhiec Spirytusu beczka .

I -la -'2'7 1-2 9 -18 4 20 2 - 13 10

24 _

2 _I ,

22 - 1725 -

& 6 17 - 4 15122 6 13- -

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.12.18 Nr296 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry