DZIEJE FUNDACJI KS. LUDWIKI RADZIWIŁŁOWEJ

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr3

Czas czytania: ok. 2 min.

bonorum" i projekt złączonego etatu, ale z wysłaniem ich zwleka, a równocześnie redaguje wielostronny memorjał do ministerstwa oświaty z datą 13. lutego 1872 r. W memorjale rozwodzi się szeroko nad dziejami obu zakładów, podkreśla, że Szkoła Ludwiki jest fundacją, a Zakład naukowy dla wychowawczyń i nauczycielek zakładem rządowym, przedstawia ważność obu instytutów, jako pionerów niemieckości w polskiem społeczeństwie, zwłaszcza wśród kobiet polskich, zwraca uwagę na konieczność poprawy bytu Zakładu naukowego dla wychowawczyń i nauczycielek ze względu na konkurencję, jaką jest w tej chwili zakład Urszulanek. Również i byt Szkoły Ludwiki jest zachwiany. Gdy Szkoła Ludwiki powstała, była jedyną szkołą tego typu w mieście i na prowincji. Obecnie w mieście jest 5 szkół wyższych żeńskich, 3 czysto niemieckie, dwie czysto polskie (Urszulanki, Sercanki).

Równocześnie dążą Polacy do tego, by w małych miasteczkach podkopać byt szkół żeńskich, założonych przez byłe uczenice Zakładu naukowego dla wychowawczyń i nauczycielek, i z pomocą Kościoła i U rszulanek tworzą tam polskie szkoły o duchu fanatycznó-narodowym. Jedynie Szkoła Ludwiki jest szkołą mieszaną, w której Polki przez rozsądne wychowanie i przez przyzwyczajenie uczą się myśleć logicznie. Jeżeli jednak w interesie niemieckości powinno się przyciągnąć do Szkoły Ludwiki uczenice Polki, to da się to dokonać tylko wówczas, gdy usunie się z niej dotychczasowe braki i gdy uposaży się ją z pewną opulencją, bo Polacy zawsze skłonni są oceniać z zewnętrznych pozorów, a obydwie szkoły klasztorne, rozporządzają znacznemi środkami, jak o tem świadczą ich najnowsze w wielkim stylu urządzenia. Braki Szkoły Ludwiki polegają na złem położeniu i urządzeniu budynków szkolnych i na przeładowaniu nauczycieli oracą. Tu następuje opis budynków szkolnych, ulicy, niehigienicznego wnętrza. Z wywodów dalszych wynika, że nauczyciele są przeładowani pracą w Szkole Ludwiki i Seminarjum, a przytem za lekcje w Seminarjum są źle płatni. Pensja w Szkole Ludwiki byłaby może wystarczająca, ale przez udzielanie lekcyj w Seminarjum jest uszczuplona. Z wszystkich dalszych wywodów

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry