GAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.04.09 Nr82

Czas czytania: ok. 20 min.

VVielkiego

TA

\ięN(wup o Z N A Ń S K I E G O.

Nakładem Drukami Nadwornej Dekera i Spółki. - Redaktor: A. llanUln2blhL

W Sobotę dnia 9. Kwietnia.

Wiadolll ości k rajowe.

Z Berlina, dnia 5. Kwietnia.

N. Król raczył najmilościwiej: Kommenderującemu Generałowi 5go korpusu armii, Generałowi piechoty G r o I m a n o w i , i Szefowi głównego sztabu armii, Generałowi piechoty Krauseneck, nadać order Orła Czarnego z brylantami.

Wiadolllości zagraniczne.

Francya.

z Paryża, dnia 31. Marca. · Królestwo Belgijczyków przybyli z swoVTla)starszQ córka, Aięźniczką Maryą LeopolH do T u ,,,er y <5 w » Głoszą, że głównym pizednii otem tj po(]r(5£y 'est chęć z strony Łeopo da zawiązania nanowo układów względem zavvarcia traktatu handlowego między Francyą a Belgią.

Wielu członków Izby Deputowanych zamierza łObie, jak głoszą, w poniedziałek, gdzie, się obrady nad,dodatkowemi i nadzwyczajnemi przyzwolenjami kredytowemi rozpoczną, interpellować Minist r (5 w względem obwarpwania miasta Paryża. Bząd albowiem obowiątany jest zdawać, rok rocznie rachunek

18« «

Izbom z przeznaczonych pieniędzy, a wyznaczony na to termin przypada za 3 dni. Na zezwoloną w całości su mmc 140 milionów przekazano juź 68 milionów na budżet z lat 1840., 41 i 42. Na rok 1843. zażądano 20 milionów, a tak juź tylko 52 miliony do użycia pozostają. Do Izby Parów przeszło 300 nadeszło pety« cyi, o których jeszcze sprawy nie zdano. Bank francuzki wystawił swój bilans do d.

25. Marca 1842. Zapas gotówki, znajdującej się w sklepieniach banku, wynosi blisko 212 milionów fr., a w obiegu będące bilety bankowe reprezentują summę 228 milionów fr. Dnia 29. Marca rozpoczął Marszalek Soult 78 rok wieku swego, służył on pod dziewięciu rządami: za Ludwika Xv., Ludwika XVi., u rzeczy pospolitej, konsulatu, cesarstwa, restauracyi, stu dni, restauracji i rządu lipcowego. Juź przed 38 laty otrzymał Marszałek Soult najwyższy stopień wojskowy we Francyi.

Poseł angielski, Lord Cowley, miał wczoraj długie posłuchanie u Króla, na którem się i Pan Guizot znajdował.

Według Monitora paryskiego jeszcze w tym roku rozpoczną budowę kolei żelaznej między Paryżem a Strasburgiem. Także odnogi od Nancy do wschodniej granicy xarn.fi rozpoczną. Rząd otrzymał dokładniejsze wiadomość Tenże d. 14. m. b. wieczorem z Blidah wyruszywszy nazajutrz pod Sidi-Rached z załogą z Kolebh się połączył i razem z ni.) skutecznie uderzył na nieprzyjazne pokolenia Hadschutów. Dnia 17. wieczorem korpusy te )uź do załóg swoich wróciły. Rozmaite poruszenia wojska mądrze przez Generała wykonywane, wydały pomyślne, materyalne skutki i w moralnym względzie nie zostaną udaremnione. Uważano , źe Hadschutowie nie bronili się z właści wą sobie odwagą; mieszkańcy Heni-Mencsser i Beni-Menads patrzeli na klęski swych sąsia dów, nie udzielając im źadnćl pomocy i nawet regularna jazda, zająwszy na Wzgórzu swe stanowisko, nieczynnym była świadkiem zwycięskiego ataku Francuzów. Co większa, gdy kolumna nasza podstępowała pod Qued-elHachem, słyszano Arabów wołających: "Idźcie dalej bezpiecznie! Bógzwaini!« Francuzi 3 tylko maią ranionych, nieprtyiaciel 20 żabi tych zostawi! na pobojowisku. Kolumna sprowadziła z sobą 420 jeńców, 2000 sztuk bydła i t. d. Z dnia 1. Kwietnia.

Minister handlu wezwał Izbę handlową w Havre, żeby prośby swoje o dymisśyę cofnęła; Izba handlowa wezwania tego nie przyjęła. Jakoż pytanie o cukrze umysły ciągle w największym utrzymuje wzburzeniu. Deputowani portów morskich trwają uporczywie w roszczeniach swoich, a wysłani do Paryża pojedynczy członkowie Izb handlowych iKommissyi cukrowej protestują zacięcie prze ciw środkowi, naruszającemu tak dotkliwie interes portów morskich. 1 'rrez pośrednictwo Deputowanych Wiirtemberg i (>alos Delegowani Źyrondy u Pana l-uizot i u innych Ministrów mieli posłuchanie, i prosić będą o posłuchanie u Króla samego, aby N. Panu przedstawić nędzę wielką, na którą środek wspomniany rządu porty morskie naraża. Wydana przez stan handlowy w Bordeaux petycya do Izby leży już W biurze Prezesa, a adress do Ministrów nie-j.\vłocznie im wręczony zostanie. Mianowicie niepokoi umysły ta okoliczność, że członkowie Izby należący do Kom missyi, mającej zgłębić pytanie o cukrze, z mężów się składają, co interesowi portów mor skich nie koniecznie sprzyjają. Armoricaine de Ił reste z d. 27. m. z.

donosi, że korwetą wojenną «Berceau« która tam z Porf-au Prince zawinęła, odebrano depesze o zupełnem załatwieniu nieporozumień naszych z rządem Haityckim. Konsul franciizfci, P. Levasseur, znowu juz był objął urzędowanie swoje, a między kancelaryą francuzką i rządem W Hatty najlepsza panowała zgoda.

Anglia.

z Londynu, dnia 26. Marca. Znany z birbanteryi swojej, z bijatyk z str<5zaroi nocnymi i t. p. Marki« Walerfoord, postanowił ożenić się z Miss Ludwiką Stuart, córką Posła angielskiego w Petersburgu, Lorda Stuarta de Rolhesay. Z dnia 31. Marca.

Plan »karbowy Sir R. Peela stanowi ciągle główne terna dziennikarzy, chociaż naturalnie o przedmiocie tak długo już rozbieranym i wyświecanym nic nowego powiedzieć nie umieją. Osobliwie powstają radykalne gazety na podatek od dochodu i inne punkta wniosku ministeryalnego; E x a m i n e r wynurza nadzieję, że oppozycya Lorda J. Russella przy zapowiedzianym przezeń oporze przeciw pojedynczym klauzulom dzielnie wspierać zechce i przez pomnożenie przeszkód przejęcie bilu zniweczy. M o r n i n g - C h r o n i c l e, uchodząca ciągle za organ Lorda Palmerstona, wzywa Torysów, aby się z Whigami przeciw podatkowi od dochodu połączyli, i na groźby Sir U. Peela, że urzędowanie swe złoży, nie zważali, kiedy pogróżki tćj do skutku przywieść nie może, nie chcąc się na zawsze w opinii publicznej zgubić, - W Irlaridyi równie klassy rolnicze, jak i w ogólności wszyscy handluiący art) kułami żywności, bardzo są niekontenci z nowego planu skarbowego Ministrów. Na walnćrn zgromadzeniu najznakomitszych mężów wszystkich stronnictw w Coik plan ów jednomyślnie potępiono. Ze wszystkich części kraju nadchodzą narzekania na upadek handlu, podczas kiedy przeciwnie z rozmaitych powodów ożywienia ónego się spodziewano. Podobnie i w Londjnie wielka zachodzi w interessach handlowych stagnacya; jednakże być może, że pomyślny stan targu pieniężnego tu niejaki wplyW wywrze. W Portsmouth, Chichester, Winchester i na wyspie W igt urządzała z największym pospiechem koszary dla wojsk do Indyi przeznaczonych. Pułk 10, na parostatkach z Glasgow do Liverpola, stamtąd na kolei żelaznej przez Birmingham do Londynu, następnie na kolei London Soutliamptort (iosporbkiej do (iosport pod Portsrnouthem wyprawiono; tym sposobem pułk ten drogę, którą zwyczajnym marszem ledwo w jedriymmiesiącu przebywa, xv ciągu 38 godzin ujechał. Dopóki rozAoczAte gorliwie werbowanie wojsk ubytku w kraju macierzystym riie uzupełni, mtlicya służbę czynną pełnić fnusi; Iriandską chcą niebawem umobilizować i w Anglii i Szkocyi rozlokować. Nie za długim czasem wszystkie koSzary wzdtui brzegów pełne będą wojska, czekającego tatra- zaratarAarKowanta do słatkiero. Posiadłości Angielskie w Indyach Wschodnich obejmują teraz przestrzeni 5,530,000 angielskich mil kwadratowych z ludnością 83.miJionów dusz. Kraje »przymierzonych i An glii haracz płacących władzców mają 555,000 mjl kwadratowych i 39 milionów ludności. Niezawisłe państwa obejmują tylko 175,000 mil kwadrat, i 11 milion, mieszkańców. W zeszłym roku w Anglii 27 Anabaptystów W jeziorze, które prawie całkiem było zamarzłe, ochrzcono; 12 z pomiędzy nich zachorowało a 3 - mężczyzna mający lat 73i dziewczyna 12 i chłopiec 10 lat mający umarli. Rząd więc postanowił odtąd na chrzest przez zanurzenie, tylko za wyraźnym konsensero duchownej władzy miejscowej zezwalać.

T u r c y a.

Z'Konstantynopol a, dnia d. Marca.

(Gaz. Powsz.) - Pan Maurokordatos z wielkiem tu przyjęty został wyszczególnieniem; Porta tą rażą żadnego nie objawiała znaku niechęci albo urazy. Temi dniami wręczy on Sułtanowi swoje listy wierzytelne.' Drago manie trzech opiekuńczych dworów Grecyi po pierwszej rozmowie, odbytej przez ich reprezentantów z Posłem greckim, udali się do Porty i energiczne czynili przedstawienia przeciw koncentracyi wojsk w Tessalii i Liwadii. Zdaje się więc, że rząd grecki zgromadzenie tak licznych sił zbromych w Rumelii i odwrócenie tego tak niepokojącego stanu rzeczy naj główniejszą poczytuje rzeczą, tak dalece, ze między tutejszymi dyplomatykami panuje zdanie, iż instrukoye Posła greckiego mu zalecają, ażeby »ię w żadne z Porta układy nie wdawał, zanim nie da przyrzeczenia, iz owe wojska cofnie. Sir Stratford Canning, który zażalenie swoje przeciw Tayar Baszy z powodu postępowania tegoż z Biskupem Alexandrem cofnął, obecnie wymusiwszy na Porcie uznanie tego BiBKQpa, z nowemi wyjeżdża zażaleniami, i żąda satV»fakcyi. Pan Wood albowiem, Konsul n8'elski w Damaszku, w przeszłym miesiącu b ca z Damaszku do Beirutu z depeszami wyprawa. Tego przejęli w drodze żołnierze tureccy »poczytując go za szpiega, zbili go na1«YCl? ' a O Damaszku odesłali. Ponieważ P.

W ood od Seraekiera Mustafy Nuri Baszy satysfakcy« otrzymać nie mógł, musiał »ię więc udać 00 Posła angielskiego, aby zuchwałości Turków, umiejących już ocenić wiatr.z Stambułu wiejący L, rozumiejących, iź teraz wszyetko przeciw * rankom bobie pozwalać mogą, :t«ui« położyć.

Kocliincllina.

Śmierć Minh-mmha. Missye katolickie. Bum w Kamhoyi. Z Paryża, dnia 26. Marca. - Otrzymaliśmy nareszcie pewne wiadomości o śmierci Minhmenha, Króla kochinchinskiego, który się uporczywćm prześladowaniem chrześcian i wynalezieniem nowćj religii odznaczył. Główną u niego pobudką do prześladowania chrześcian była jak się zdaje, polityczna boiaźń, bo przy swojem na tron wstąpieniu zastał on chrzęści« ańskie stronnictwo na dworze swoim i w skłonnej zawsze do oderwania się prowincyi Kam. boyi, tak potęinem, iż przez kilka lat nic przeci w niemu przedsięwziąść nie śmiał, dopóki śmierć Wi ce k r (5la Kamboyskiego, będącego w Państwie pierwszą osobą po Królu rąk mu nie rozwiązała. Obwiniał on chrześcian o zostawanie w porozumieniu z jego nieprzyjaciołami, biamesami, i przypisywał im rozliczne bunty, które przytłumiać musiał. Używał on wszelkich sposobów do dostania w moc swoje missyonarzy europejskich. Gubernatorowie prowincyi otrzymali jak naj surowsze rozkazy odstawiania ich na dwór jego, gdzie ich czę« ścią ścinać kazał, częścią także jako tłumaczy więził; missye przecież ciągle nowych kapłanów i Biskupów znajdowały i zaczęły nawet wyświęcać krajowców na księży, utrzymywać dla nich łacińskie szkoły i swoje parafie wśród największego niebezpieczeństwa w różnych ubiorach odwiedzać. Często przez kilka lat zbywało im na wszelkich wiadomościach z Europy, ponieważ kochinchinscy chrześcianie, wiodący handel z Makao, nie śmieli ztamtąd missyonarzy sprowadzać, a prokuracya w Makao nie miała żadnych środków do dostarczania im pieniędzy, listów i innych potrzeb. Gdziekolwiek się znajdowali, musieli bye zawsze do ucieczki gotowi, i tak albo mieli nad brzegami wód w pogotowiu czółna, albo tajne ścieszki po górach i lasach, albo nakoniec wykopane lochy pod ziemią, gdzieby się w razie nagłego napadu ukryć mogli. Wytrwałość ich wszelkie przechodzi pochwały, wielu z nich stracono, kilkunastu Biskupów umarło z głodu W górach, innych jako więźniów do twierdz nad granicą chińską wysłano. W sprawozdaniach swoich wystawiają zawsze Minhmenha jako człowieka mającego pomieszane zmysły, ale to nie jest rzeczą pewną. Miał on we wszystkiem zasady chińskie, ale je po barbarzyńsku wykonywał. Wynaleziona przez niego religia była gatunkiem katechizmu moralnego, podanego przez Kiena Longa i innych chińskich Cesarzy, wstręt jego od Europejczyków był całkiem chiński i ten też niezawodnie był główne przyczyną prześladowania; europejskich, i poselstwa kompanii wschodnio i.ndyiskiej równie się bezuźytecznemi okazały, Jak układy rzędu francuzkiego! Ostatni ten rząd wysłał przed dziesięciu laty w charakterze Konsula angielskiego Pana Chaigneaux, którego ojciec za administracją wielkiego Biskupa adranskiego w Kochimhinie był Mandarynem pierwszej klassy, lecz Minh-menh nie przyjął go pod pozorem, źe w takim razie musiałby i angielskiego Konsula przyjąć. Ograniczał On mocno handel z Europą w swoich własnych portach, podczas gdy go wfasnemi okrętami w Kantonie, Singapure i Kalkucie prowadził i swoich poddanych do niego zachęcał. Kupował on amerykańskie korwety, angielskie parostatki i broń francuzką; pragnął on owoc ów cywilizacyi europejskiej dla siebie lecz nie wp ływu tejże na swój kraj, i z wszystkich doszłych nas wiadomości tyle wnosić moie my, źe był barbarzyńcem, ale wolnym od pomieszania zmysłów.

Minh-Menh umarł 20. Stycznia ostatniego roku i missye spodziewały się większej spokojności pod lego następcą; lecz ten, Thirontri, od tego zaczął swoje panowanie, źe pewną liczbę uwięzionych chrześcian na śmierć skazał i rozkazy swojego ojca względem wydawania mu Europejczyków obostrzył. Dwaj irancuzcy księża, Gały i Berneux, co tylko do Kochinchiny przybyli, wpadli w jego ręce; los ich jeszcze narn niewiadomy . - Cała Kamboja znowu w płomieniach; pustoszy ją równocześnie wojna domowa i zagraniczna. W. 1840. roku zbuntował się siameski Xiąźę, mIeszkający w siameskiej części Kamboi, i zmusił wielką część ludności do wyniesienia się z nim do kachinchinskićj Kamboyi; to więc wywołało wojnę z Siamem, jeszcze trwającą. Pod ten czas wydał Minh- Menh w ostatnich dniach panowania swego ogólny regulamin o ubiorach, podług którego wszystkie prowincj e właściwy kochichiński ubiór przyjąć musiały. To wywołało zaraz bunt w Kamboi i wojsko konchinchińskie schroniło się do obwarowanych miast, gdzie ich Kamjiodyanie z armią siamską oblegają, podczas, gdy siamscy Kombodyanie , którzy się tamże przed dwoma schronili laty, z Konehinezykami trzymają wiedząc dobrze, źe od Siamczyków wszystko im się obawiać należy. Co się 4vśród owego straszliwego zamieszania i przy sposobie, w jaki w owych okolicach wojna prowadzona bywa, z owego kraju stać mogło, łatwiej sobie wyobrazić niż opisać.

48S

ROZlllaite wiadolllOŚci.

Z B e r l i n a . - G a z e t a R z ą d o waz dn.

7. Kwietnia obejmuie obszerne doniesienie, że Licencyat i docent prywatny przy ewanielicko-teologicznym fakultecie w Honn, Bruno Bauer, autor dzieła: "Kritik der evangelischen lleschichte der Synoptiker' sprzeciwiającego się wbrew zasadom nauki Chrystusowej i kuszącego się o zachwianie prawd głównych chrystyanizmu, w skutek wyroku fakultetów teologicznych, przez Król. Ministeryum oświecenia swei licentia docendi pozbawiony i z fakultetu uniwersytetu wykluczony został. Ze L w o w a. - "Tygodnika rolniczo-przemysłowego« pod Redakcją T. W. Kochańskiego, wyszedł Nr. 8 i obeimuje: i) O użyciu i skutkach nawozu stajennego. (Dokończenie.) 2) Spasanie łąk do późnej wiosny tudzież i jesieni, nie małe w gospodarstwie powoduje szkody. 3) O przerobieniu kartofli na mąkę i osiągnieniu z nich wyższych korzyści. 4) Wiadomości czasowe.

W drukarni Józefa Schnajdera we Lwowie, opuścił prasse drugi tom Kazań księdza Dawida U awidowicza, składaiący się z szesnastu i pół arkusza. Zaczęto drukować trzeci tom tychże kazań, po którego wydrukowaniu naj dalej w polowie Maja b. r. należące panom prenumeratorom cxcmplarze w okładki oprawione odesłane będą. W przeciągu tego czasu jeszcze się przyjmuje prenumerata w cenie na początku wymienionej, to jest: 2 złr. 30 kr. m. k.

Proces literacki. Juź od trzech miesięcy zwraca uwagę proces dziennika la Presse, wytoczony przeciw Hrabiemu Courchams za to, że przepisał i jako oryginał sprzedał redakcyi rzeczonego dziennika powieść, którą Hrabia Potocki przed dwudziestu siedmią laty ogłosił. Adwokat dziennika la Presse zażądał za to nadużycie zaufania 25,000 Ir., a prokurator królewski zaproponował 10,000 fr. kary. Przy tej sposobności dowiadujemy się także, jak "wielkie honoraria dzienniki paryzkie płacą znakomitszyni autorom l'rancuzkim. I tak: Balzac za sześć fcuilletonów wiejskiego kapelana otrzymał 3,000; Scribe za powieść "Judyty« 2,000; Lamartine za feuilleton, a do tego w wierszach, które już z mody wyszły, znaczną kwotę 1,000: Eugen Sue, za ogłoszenie swego ostatniego romansu p. nazwą: "Matylda« 7 ,000 fr. A przecież tą kwotą jeszcze nie zapłacono dzieła, gdyż nakładnik, który z dziennika jaki romans przedrukowuj e, prawie takież same honorarium autorowi zapłacić musi; lecz nie dość na tern, autor otrzymuje jeszcze znaczną remuncrncyę od pomuiej wariia poiedyńczych powieści swego pióra. Ztąd widać, ze aulorowie francuzcy pierwszej klasy, mogą nietylko wystawnie żyć w Paryżu, ale nawet majątek zebrać, co się nawet istotnie dzieje. Dyplomatycy i Konsulowie franc u z c y . - Francy a ma teraz '20 A m b a s s a d 0rów: w Londynie i Petersburgu (z pensya po 300,000 fr.), w Wiedniu (200,000), Madrycie 120.000). Konstantynopolu (100,000), Turynie (85,000), Neapolu (75,000), Bruxelli (60,000) i w Bernie (50,000); 21 Posłów nadzwyczajnych: w Berlinie (z pensya 100,000fr.), Mexykui Washingtonie(p080,000), Rio-Janeiro i Hadze (70,000), Buenos-Ayres, Frankfurcie i Lizbonie (60,000), Sztokholmie, Kopenhadze i Monachium (50,000), Atenach Dreźnie, Hamburgu, Hanowerze i Stutgardzie (45,000), Florencyi 40,000), Karlsruhe i Kassel (30,000), Darmstadzie i Wejmarze 25,000); 2ch Sprawują cy eh interessa: w Dagota i T exas (36, O O O) ; 33 S e k r e t a r z y P o s e I s t w i Legacyi, których pensya wynosi od 0,000 -10,000 fr.; 1 5 P b t n y c h A d j u n k t ó w z3 - 4000 fr. pensya wszystkich tych Ajentów dyplomatycznych na r. 1843. wynosi 2,931,000 fr.-23 Konsulów Ginyeh: w Londynie, Hawanie, Lima, Maniiii (po 45,000 fr), w fort au Prince 40,000), Alexandryi (36,000), Caracas, Chuquisaca, New-Yorku, Ruito, San Salvador, Santiago de Chili (po 35,000), Amsterdamie, Medyolanie, Smyrnie (24,000), Bukareszcie, Tangerze, Tunis. (20,000), Antwerpii, Genui, Tripoli (18,000), Liwurnie (17,000), Bagdadzie (15,000); -30 Konsulów lej klasy: w sidney (30,000), Veracruz i Montevideo, N ewOrleuns, Dublinie, Liverpolu, Bahii, Edynburgu, Filadelfii, Warszawie, Aleppo, Barcelonie, Kadyxie, Ko rfu, Damaszku, Gdańsku, Elseneur, Malcie, Odessie, Palermo, Rotterdamie, »Vyescie, Christianii, w la Corouge, Maladze, "izzie, Palmie i Wenecyi. pensya tych Kon S"lóyv jest od 12,000 do 30,000 Ir. -44 Ko nsU'óvv 2ej klassy, do których, według proporyc> i P. Guizot ma być leszcze utworzonych n I nOTYCb Konsulatów, to jest: w Mazaltan, \e fXy.,<,J), Moskwie, Jeruzalem, Monterey (Kaluorni.), New-Castle, Panama, Frzerum, Oźedc?n, w" cZerwonem), Janinie i Mossulu. - Nadto ma Francya 10 Kancelarzystów legacyjnych po 6,000 fr., 1 5 ć I e v e s c o n t u U P o 2,000 NQi ó* tłóroaczów, których pensye wynoszą roczme 168,000 franków. Przebieg ezlachetny. - Niedawno umarł w Baden Generał dywizyi, baron Lingg de Lmggenfeld, którego postępek w Heresfeld zasługuje, aby o nim sporoniano. Miasto He

resfeld nad Fulda, w Elektoracie Heskim, Ściągnęło było na siebie gniew Napoleona żabi. ciem lednego z oficerów francuzkich Napoleon stojący podówczas w 1 'olszcze, zawiadomiony o rozruchach pojawiających się w niektórych okolicach niemieckich, postanowił dla prj.ykładu strasznie ukarać to miasto, i rozkazał zrabować je i w perzynę obrócić. Jednakże na prośbę dowódzców Kasselu i Heresieldu za mieszkańcami, którzy do tego zabójstwa nie należeii, złagodził karę w ten sposób, iż miasto miało być wprawdzie zachowane, ale tylko cztery domy spalić rozkazał. Działosię to w miesiącu Lutym 1807. r., gdy od Napoleona drugi rozkaz nadszedł. Badeński podpułkownik Lingg, który podówczas jako dowódzca strzelców siał w Heresfeldzie, otrzymał rozkaz wykonania tej kary. Zacny ten mąż pragnął ocalić nieszczęśliwych mieszkańców; z tern wszystkićm powinność żołnierska nakazywała mu posłuszeństwo, lIy dogodzić swojemu sumieniu i powinności żołnierskiej, użył następującego przebiegu: <idy wybiła straszna godzina, a odgłos grzmiącego bę/\ bna zapowiedział struchlałym mieszkańcom' bliskie niebezpieczeństwo, stanęli wszyscy strzelcy w szeregach, a po całem mieście rozległ się krzyk uciekaących. Lecz eóż się dzieje? Oto szlachetny dowódzca występuje przed szeregi żołnierzy, i skreśliwszy im "nieszczęśliwy stan Heresfeldu, gdy spostrzegł, że Mdiwemi wyrazy zmiękczył ich serce, rzekł: «Żołnierze! teraz wolno wam iść rabować. Kto ma ochotę, niech wyjdzie z szeregu!" Nastąpiła uroczysta cisza; wszyscy strzelcy stali jak wryci. Dowódzca powtórzył odezwę, ale ani jeden z nich nic wystąpił z szeregu! Mozart w Paryżu. - Mozart bawiąc w Paryżu, zajmował się napisaniem opery: DO K Juan. Jednego dnia pracując przez ki 1ka godzin w pokoju, spojrzał na zegarek. »Co, już piąta godzina?" O t-ej godzinie miał zwyczaj artysta jadać obiad. Ubrawszy się więc czemprędzej, poszedł do restauratorni w Palais Royal; ale po drodze zabłysnął mu nowy pomysł, który go tak mocno zajął, że tylko machinalnie przejrzał spis potraw, który mu podano, potzćm rzekł: "Hosół z makaronem!« Dano ro>ół, ale artysta ani go tknął. Upłynęło minut kilka, nareszcie kwadrans, a w czasie gdy myśl jego bujała po wysokich sferach ideału i poezyi, nie spostrzegł, że tymczasem rosół wystygł. Po upływie pól godziny, przerwał znowu milczenie: »Smażonego szczupaka!' Posługacz zebrat ze stołu rosół, anatom iast postawił szczupaka, ale i ten nie zaostrz) I apetytu. VV ten sposób zadał i otrzymał artysta sześć potraw jednę po drugiej. Posługacs niem swego gościa; ale nie śmiał mu ani słowa powiedzieć, gdyż sądził, że cierpi pomieszanie. Tak upłynęło dwie godzin; artysta oparłszy na ręce głowę, zanurzył się w głębokie zadumanie. Nakoniec nagle z duma podnosi czoło, lice jego ogniem płonie, a z oczu błyska mu radość i uszczęśliwienie; płaci posługaczowi za obiad, i wyszedłszy z sali, rze cze sam do siebie: »Przecież znalazłem! Dzięka Bogu!« Jakoż w samej rzeczy, Mozart wynalazł w tej chwili finał do ostatniego aktu opery: Don Juan. Słów kilka o febrze afrykańskiej.

- Z powodu niepomyślnych, niedawno nadeszłych wiadomości o wyprawie nad Nigrem, która na niczem spełzła, jeden z lekarzy angielskich umieścił w dzienniku T i m e s z dnia 20. Stycznia b. r. list, zawierający niektóre trafne uwagi, dotyczące się zaraźliwości «Malaryi,« febry błotne), morowego powietrza, czyli jakkolwiekbądź lekarze te choroby mianują. Autor listu zmierza swoją teoryą do tego, ze się ta choroba nie przez wciąganie w siebie powietrza i przez płuca, lecz przez wrażenie na powierzchnią całego ciała udziela. Tym sposobem mieszkance Afryki i innych stref gorących zabezpieczają się od tych chorób namaszczaniem ciała oliwą albo jaką inną tłustością, gdy przeciwnie Europejeeykowie, którzy swoie ciało myją i czyszczą, zapadają na nic i umierają. Na poparcie swej teoryi przytacza on, że w Turcy i osoby zajmujące się handlem oliwy, l W czasie morowego powietrza od wszelkiej zarazy są wolne, i że w Londynie podczas morowego powietrzaj jak wiadomo, żaden mydlarz nie umarł. Radzi autor, aby tam, gdzie »Malariali grasuje, suknie rano i wieczór palmową oliwą uapuszczano. 00 najokropnieszyeh zjawisk vir L o n d y n i e, których przyczyną niedostatek żywności, należy wzmagające się codziennie dzieciobójstwo i śmiertelność dzieci głodem umorzonych. W ciągu jednego roku umarło W Anglii 7,888 dzieci, nie mających jeszcze spełna roku i pochodzących po większej części m biednej kiassy ludu. Trzy Parki w Paryżu. - Alfred de Vigny, znany autor wielu pism beletrystycznych, stara się obecnie o opróżnioną posadę w akademii paryskiej, a jako spółzawodnik jego wystąpił 75 lat mający wielki kanclerz Pasquier, który w życiu swojero nigdy nie pisał, ani drukował, a zatem podobnie jak wielu z politycznego świata obranych członkami magnatów «ni do umiejętności ani do p oczy i żadnego prawa rościć tobie nie moie.

Z tego powodu dziennik National z dnia 21. Stycznia, umieścił artykuł pod nazwą: »Trzy Parki,« tern imieniem oznaczył trzy podeszłe damy, które swoim wpływem i podstępami już od kilku lat akademiczne krzesła rozdawały. Zagraża on, źe wymieni prawdziwe ich nazwiska i wykryje podstępy, jeżeli Pan Pasquier za ich wpływem członkiem akademii zostanie. Zwyczai barbarzyński. Do wielu barbarzyńskich zwyczajów, które w Indyach pa dziś dzień istnieją, policzyć można także następującą uroczystość religijną. Z drzewa palmowego róźnemi kolorami urabiają tam Co trzeci rok nowego bożka »Jajamat.« W tym zamiarze szukają w lesie takiego drzewa, na którćm drapieżny ptak nie usiadł. Znalazłszy ie po pewnych sobie wiadomych znakach, ścinaią, i wyciosawszy bożka, oddają kapłanom do poświęcenia. Gdy się to stanie, wtedy zanosi go do świątyni człowiek, któremu jednakże po skończeniu tego uroczystego obrządku, długo żyć nie wolno. Jeszcze przed upływem roku musi on zejść z tego świata, i tylko co do rodzaju śmierci, wolny wybór mu pozostawiają. No wy środek ochrony przy kolei żelaznej. Doktór Bachoffner odczytał dnia 28. Stycznia w instytucie politechnicznym w Londynie opis elektromagnetecznej kontroli kolei żelaznej (E Uctrorn agn e tic Railway- Train COHtroller), którą on sam w połączeniu z drugim mechanikiem wynalazł, i na którą luż obadwaj przywilej swobody uzyskali. Działający w t) m wynalazku siłą jest elektryczność, a zastosowanie jej odbywa się za pomocą elektro-magnetyzmu. Płyn galwaniczny ma tu zabezpieczać od przypadku, na jakie powozy zwykle są wystawione, a to uskuteczni się przez pociągnięcie wzdłuż całej kolei pomiędzy szynami żelaznego drutu, na którym lokomotyw z bateryą galwaniczną, i tak rzeczona machina sterująca z magnesem elektrycznym W len sposób umieszczone będą, że pomiędzy jednym i drugą, za pomocą zgiętych i po żelaznym drucie pomykających się sprężyn, elektryczny związek utrzymywany będzie. Machina sterująca, bardzo mała i słaba wyprzedza na znaczną przestrzeń wszystkie powozy z osobami albo towarami jadące. Jeźli takowa spotka nieprzewidzianą zawadę, natych» miast ustaje elektryczny związek z lokomotywem, a skoro to przewodnik tego ostatniego spostrzeże, zapobiegnie zawczasu zbliżającemu się niebezpieczeństwu. Jednakie gdyby przewodnik lub tćź jego towarzysz nie posirzegł tej przestrogi, wtedy przerwanie płynu wolłaicznego nada taki ruch mechanizmowi, ie Jeżeli się wydarzy, jak dotychczas bywało, że »'S z, e fi . ' a uSunie, a to albo pomiędzy mac hin %. *,er4JJi)c4 i lokomotywem, albo też przed rie«ni z przodu, i wtedy nie zagrozi żadne niebezpieczeństwo, a nawet gdyby przez niedbaipit j niedozór w otwartych miejscach po kolei żelaznej bydło przechodziło, przerwana z tego powodu elektryczność oznajmi przewodnikowi o tym wypadku. Plan Jerozolimy. Na zgromadzeniu towarzystwa kunsztu i umiejętności w Berlinie, była mowa o planie Jerozolimy, któryw kształcie panorama w Paryżu ułożono, i który przedstawia to miasto tak, jak za czasów Zbawiciela wyglądać miało. Autor tego planu, ksiądz An. dre Dupuis, wykonał go z największą sumiennością i w sporym tomie w oktawce dodał potrzebne objaśnienia. Na dowód, z jaką dokładnością oznaczył miejscowośćhistoryi świętej, przytaczamy, że nawet to miejsce jest wskazane, nf którćra Zbawiciel, gdy przed niego cudzołożnicę przyprowadzono, własnym palcem w piasku napisał: (Cest iti que U Christ ecrivit avec sou doigt sur la terre. '') W Peschatrur, okryta jest ziemia przez cały rJIK kwitnącemi roślinami. VCydaje ona trzy żniwa, a jeżeli w to policzymy i jęczmień, który przed rozwiciem kłosów dwa razy wypasają, nawet pięć żniw rocznie. Pszenicę i jęczmień zwykle tam jeszcze w Kwietniu dojrzałe zźynają.

gg=ggg--

---»

[Maj pozostałością zmarłej na dniu 1. Marca 1840. w Poznaniu z Hrabiów Mielżyńskich Mycielskićj, separowanej Gajewskiei, otworzono dziś process spadkowo-likwidacyjny. Termin do podania wszystkich pretensyj Wyznaczony został na d z i e ń 12 ty Maj a 1842. r. Sidzinę fDtą przed południem w Izbie stron tUtejszego Sądu przed U f. Jerzewskim, Rełiere» > O * ryu 8 zem. ***0 sic w terminie tym nie zgłosi, zostanie za Dl. · - · · r'"" """tającego praWo pierwszeństwa, lakiey fi' & ł, uznany, i z pretensyą swoją li do tego ooesla y cBky Ję pO zaspokojeniu zgłoszonych v ieri Ji pozostało. Pozna-, dnY 3 5t ia 194Ł Król. Pru.ki Główny Sąd Ziemiański wydziału I go. ŁAPO ZEW EDYKTALNY.

Następujące osoby zapodziane, jako WJ 1) Borowicz Marcin, karczmafz z Sfcalmierowie powiatu Inowrocławskiego, który przed około 52 iaty oddalił się stamtąd do

2) Dobrzyński Jan 2 Sadowca, który w roku 1819. zbiegł będąc transportowanym; 3) Charlotta Luiza Hnhne zamężna Graebe, kt"'ra w roku 1812. znikła tu zląd; 4) Anna z Maskiewicz-ów Heintze, która przed 35 laty wyprowadziła się z N owogodworu; 5) Kwiatkowski Andrzej z Szadłowic, który przed około 18 laty pracował przy budowaniu twierdzy Toruńskiej; 6) Lindebein Łukasz, który w roku 1816, miał przebywać W Kcyni; 7) Lenz Samuel młynarz z młyna Samocińskiego, 8) Rohde Marcin, owczarz, który w roku 1805, 9) Ringelmann Karol, który w roku 1812.

udać się mieli do Rossyi; 10) Marya Luiza z Goltzów Seidler i mąż jej, którzy przed około 20 laty oddalili się do Polski; 11) Siewierski Franciszek, który w f. 1807.

miał pójść jako żołnierz do Warszawy; 12) Szymański Andrzej, pisarz z Rojewa; 13) Wysiecki Adam, który w roku 1812. miał udać się za ustępującą armią francuzką; 14) Grapp Jan z Cisznaj 15) Mqchowicz Józef, dzierżawca wieczysty z Swiętego pod Gnieznem; 16) Mathwich Krysiyan z Małego Lubcza i rodzeństwo jego Michał i E»va Rozy na Malhwichowie ; 17) Badoszewski Sylwester, ślósarczyk z Inowrocławia, który przed około 24 laty dat o sobie wiadomość z Galicy i; teraz sukcessorowie i spadkobiercy ich wzywają się niniejszero, ażeby nam o swera życiu i pobycie natychmiast dali wiadomość, lub ter zgłosili się w terminie na dzień 4. Czerwca 1842. przedpołudniem o godzinie 10tej przed Deputowanym Uf. Vangerow, Assessorem Sądu podpisanego, wyznaczonym, osobiście albo przez pełnomocnika, na którego przedstawiamy im Kommissarzy sprawiedliwości Vogla, Schultza 1. i Schultza II., gdyż jeżeli ani wiadomości nie dadzą, ani się tćż nie zgłoszą, będą uznani za umarłych, a majątek ich wydanym zostanie najbliższym i wylegitymowanym ich sukcessorom. Bydgoszcz, dnia 21. Czerwca 1841.

Kr ólewski Główny Sad« Ziemiański U ćwierć mili od Poenanła, wSołaczu, położony młyn wodny, z łąkami, ogrodami t 3£ hubami roli, jest z wolnej ręki do sprzedania. Bliższą wiadomość powziąść można u właściciela tegoż, Rymarkiewicza, w Poznani» na S1. Marcinie pod N rem 3. to jest: Obrazów gobelinowych oBylI Postaci obrazowych w 80 figurach wielkości życia ealhietn * weł lub Je tltvab iu tcy2ohIonyc wrazz hosmoramą9 złożoną z optycznych malowideł effektowych. Wystawa otwarta jest dzisiaj 1 dni następnych od IOtej godziny rannei do 6tej wieczornej w sali domu Falkensteina. Cena wnijścia 5 sgr. 8 biletów za Talara.

JFV. tMelm z Frankfortu n / M .

BRACIA 141m:«;M5I 1 A JI , optycy nadworni i meclyun&cy * MaffttebtMjJfn, polecają wysokiej Szlachcie i szanownej Publiczności swój skład optycznych instrumentów i szkieł ocznych. Mając tylko przez czas krótki zabawić w tern mieście, upraszają zna,-1 wc ów i amatorów o wczesne i liczne ich odwiedzanie. Stoją w hotelu Rzymskim, gdzie przez cały dzień zastać ich można. Przychodzą także do mieszkań osób tego żądających. Jako cieśla poleca się ku łaskawym zleceniom C. A. Seidemann, mieszkaiący w Starym rynku Nr. 85.

sze zielone pomarańcze po lf sgr., sera śmietankowego sztukę po 6 sgr., sćra żuławskiego funt 3 sgr., sago funt 2* sgr., świeże ostrzygi po 2 sgr., opiekane śledzie po 10 fen., poleca Józef Ephraim, przy Wodnej ulicy i narożniku rynku Nr l.

Kurs giełdy Berlińskiej.

Dnia 5 . Kwietnia 1842.

Obligi długu państwa . . .

Pr. eng. obligacje 1830. .

Obligi premiów handlu inorsk.

Obligi Kurmarchii .... Berlińskie obligacje miejskie

Stopa prC. 4 4

Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego Wschodnio - Pr. listy zast.

Pomorskie dito . . . .

Kur- i Nowomarch. dito . .

3'ń 4 Ą W-l 4 ¥f '5Yo %

A fc, c j e Kolei Berlińsko-Poczdamskiej dito dito akcje a prioris . Kolei Magdebursko. Lipskiej dito dito akcje a prioris . Kolei Berlińsko - Anhallskiej dito dito akcje a prioris . Kolei Diisseldorf, - Elberfeld.

dito dito akcje a prioris . Kolei nadreńskićj dito dito akcje a prioris .

świeżo otrzymane cytryny Messyńskie, największe i najpiękniejsze po 8 fen., świeżego Inne monety złote po 5 tal. w ę dz o n e g o łososia funt po 10 sgr., najpiękniej - Disconto.

J> o pr. kurant paplę. gotowirami. zną.

104V 102V l04'-A102V 106V 102V 103 103 4 Łl12V l02lJ,IO.V , 5 5 5 4

8C!j

98V

= lif _ f 3

104V 102V 82V l03Vl02V 105V 102V 102V 102V IOIVl24V 1 02QniVlO6V l02V 85V ioiV 97V lOOV

W niedzielę dnia 10. Kwietnia 1842. r.

będą mieli kazanie

W ciągu tygodnia od d. 1.

do 7. Kwielnia 1842.

Nazwy Uowoioloił.

prsed południempo południuurodź, },>x< II III a rIo { ślnb · .:il I . " 'S I Wzięło 2 S'U'SI par

W kościele katedralnym . . X. Prob, Urbanowicz.

W kość fern. S. Maryi Magd - Dziek. Zejlaud.

W kościele . Wojciecha. - Maus. Duliński.

W kościele S. Marcina . .. - Prob. Kamieński.

Franciszk. (gminaniem.-b.atol.) - Regens Pohl. X. Prebend. Grandkc.

W klasztorze Dominikanów W klaszt. Sióstr miłosierdzia - Prob. Dyniewicz.

W kość. ewaniel. . Krzyża Pastor Friedrich. Supcrintend. Fischer.

W kość. ewaniel. S. Piotra R. Kons, Dr. Siedler, W kościele garnizonowym . Kazn. dyw. Pfiese.

2 4 1 4 4 7 3 2 1 5 5 , 2 1 18 f2l 10

Ugolem 13

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.04.09 Nr82 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry