GAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.04.14 Nr86

Czas czytania: ok. 16 min.

Wielkiego

TA

Xiestwap O Z N A .iI 8 K I E G O.

" i l uhIhaUl P2 * A tV 1\'1 W - fI )K, Beh" ts , S P ó m 11£88.

- RedłŁtor?

WmmmeM

W Czwartek dnia 14. Kwietnia.

1849.

Wiadolllości zagraniczne.

PolSKa z Warszawy, dnia 9, Kwietnia. Przez Ukaz Cesarski, nadane zostały dyżurnemu Generałowi Głównego Sztabu morskiego Generał Adjutantowi Kołzakow, na dziedzi*' i-two wiecznemi czasy, z takiemi prawami i użytkami, z jakicmi Skarb posiada, dobra Sokolniki, w gub. Kaliskiej, obw. Wieluńskim POłożone, w zamian za dobra Mierzyce Uka; **<<s> najwyższym z dnia 9)21. Sierpnia' 1839.

> rzeczonemu Generał-Adjutantowi na własność dziedzicmą nadane, a obecnie na rzecz W Powraca ące.

y tych dniach zakończył tu cie ś. p. Michał Mjecznikowski, urzędnik Kom. Rząd. Przych. l skarbu.

Francya.

z.Paryia, dnia 4. Kwietnia. Na posiedzeniu dsisiejszera Izby Deputowanych zaczęły się obrady nad dodatkowemi i naa Wyczajnemi kredytami. Projekt do J >rawa zada 26,514,262 fr. na rozmaite wydziay: --=- Preise ep[awozdanie W tym przedmiocie prze» Pa Duprat ułożone, bardzo pochwala. . Si ecie robi zarzut Ministrom, z którego się @czyścić nie potrafi- ie papierów dotyczących

.£ obwarowania P nie przedło li. spodziewa się, że wśród takich okoliczności Izba do przyzwo enia żądanych 20 milionów sie nie przychyli. " * Kilku Deputowanych oppozycyi oglądało pra e fortyfikacyjne, by się ep ej przygotowac na dyskussye, ktore w tej mIerze w Izbie niezawodnie nastąpią. Wypadek tego oglądania n!e mia ich zaspo oić. Niesie .pogłoska, ze oprocz twierdz oddzielnych budmacych sic w obrębie mdi miejskiej, podobne twierdze w Aubervilles, St. Maur, Meudon, na zachód od S . Cloud, V!lle euve i t. ą. mąja być wystawione, tak ze liczba oddzielnych twierdz 20 wynosić będzie.

Giełda, d. 4. Kwietnia. Dzisiaj renty irancuzkie dużo na sprzedaż ofiarowano a to w. skutek, sm cających z Indyj nade;złych Wladomos l, kto e z.apewne w Londynie okropne spraWią wrazenle. · Z Paryża, dnia 5. Kwietnia.

Pomiędzy wiadomościami z AI_gieru znaj.

duje się list Generała Budeau do Generalnego Gu matora pisany z Tremezenu d. 14. z. m. trescI następujące;: -Opuściwszy d. c. Tremezen, powracam w tej chwili znowu z nqa, kolumną. Skutek naszego przedsięwzięcia będzie trwały. Kolumna nasza liczyła 2500 piechoty, i i działa. Sąsiednie duary dostarczymy nam środków do przewiezienia żywności i dostawiły 500 jeźdźców. Wezwałem Mohammede- Ben-Abdallahs, aby za mną postępowa! z całą jazdą uległy h mu pokoleń. Dnia 7 przekroczyliśmy Tafne 1 d. 8 po południu byliśray w Nadromie, Generał Mustafa otrzymał list od naczelników N adromy z zapewnieniem, źe miasto opuszczone nie będzie. Rozbiliśmy obóz na 600 metrów od murów miasta, w którym nas naczelnicy . odwiedzili. Dnia 9. poddało nam się, pokolenIe T exaow. Mieszkańcy przyrzekli naI?,. ze juź z ,Ab.del Kaderein w żadnej stycznOSCI zostawac nIe będą, a wojsko tego za uka aniem się tegoż wystrzałami p witają. MIasto N edroma góruje nad krajem Souhalia ,.. ., , rozsclągająrym SIę az do morza i jest w kwitnącym s a ie.. ic y 2500 mieszkańców i było da nlej sIedlIskIem tureckiego Kadego. W .czaSle naszego tamże pobytu targi zawsze o?ucie w żyw ość bywały opatrzone. - OpuśCIWSZY to mIasto, chciałem się posunąć ku północno wschodniej granicy, miasto Msirdę zdobyć, zakładników zabrać i Abdel Kadera do cofnięcia się na południe zmusić, lecz d. 9. dowiedz.iałem. się, źe pokolenia Kefów i część pokolen.la BenI Seonus, niepomne swego przyzeczenla., Ab el Kaderowi ucieczkę ułatwiły, 1 nawet SI z nIm połączyły, aby namioty Ould el J a nanlego dobyć. Natarcie udaio się. Utra.clł on 70 wIelbłądów, namiot, zonę i tłoI?okl. . Ou.łd el. Jamani edzyskał podstępem zonę 1 pobIł EmIra, ale zdobycz juź na bezpieczne zw!eziono miejsce.- Trzeba mi tu więc było. dac dobrą nauczkę. Kefowie tylko poorn.le zawsze legali; wsi ich, nad Tafną lezącej, Turcy nIgdy nie obsadzili i Abdel Kader k si się po dwakroć nadaremni« o uczynienie elę Ich panem. Po ułożeniu planu uderzyliśm d. 1,1. na wąwo y Kefskie podczas gdy J?Ieszkancy, zabezpIeczywszy swe rodziny 1 trzody barykady porobili. Zołnierze Gener ła Mustafy, przebrali się po Kabylskul Napad SIę udał, wyparliśmy Kefów z ich stanowiska a d. 12. i 13. powróciliśmy do Tremezenu. Sko o .się Kefowie całkiem poddadzą, zwrocę 1m zabrane w niewolą żony i dzieci (w liczbie 250).«

Konstytucyonista donosi o czynie jednym, godnym stanąć obok bohaterskiej obrony Mazagranu. Generał Porucznik Renault wyruszył niedawno temu w 2*0 ludzi z Mosłaganemu, dla zrobienia wycieczki; natrafił n 4000ny hufiec nieprzyjacielski, uderzył nań nIezwłocznie, pobił go, rozproszył, 500 ludzi trupem położył i 60 w niewolą zabrał. Parostatek »le Grondeur« odpłynął d. 2. b.

m. z Ikeslu do Uzbony z rozkazem dla łame

<ewij, «skadry ijrancnzkiej aby do Ercstu powróciła. ' Hiszpania.

Z Madrytu, dnia 29. Marca.

N adeszłe wczoraj wiadomości z Katalonii bardzo są niepokojące. Wysłowienie się Sir R. Peela o mającym sie zawrzeć traktacie hand owym . na? iło ludność tameczną wielkiej nlespokojnOSCI 1 oburzyło ją przeciw rządowi. Z. wszystkich stron nadchodziły przedstawienIa do. Kortezów, * oświadczeniem, ic raczej z bro. Ią w ręku polegną, n £ £eby mieli zeZWOIIC a upadek przemysłu katalońskiego.

Dla danIa W Panu wyobrażenia o wzburzeniu tamecznych mieszkańców« udzielam mu następującego wyiątku 2 wychodzącego w Barcelonie dziennika »La JLey« z d. 23.; «T k więc nieszczęsne Ministeryum, prze. W?dnI zą e na nasze nieszczęście sprawom Is pa!lsklm, postąpiło sobie z nami, jak z dziecm ,. 1 podłego dopuściło się kłamstwa zapeWnIając aszych deputowrtenyćh, źe krążące o traktacIe handlowym pogłoski były bezzasadne.1 Tak więc zagubna ta władza chce swe ?łędy nnćm dziełem nieszczęścia i zagłady Interesow narodowych przez zawarcie trakta.

tu handlowego z Anglią uwieńczać. I na to£Ło mielibyśmy przystać? $a Boga, byłoby ło haniebną rzeczą. JSie, układ ten nie przyjdzie do skutku; nie zawrą związku tego, mająceą n c lu zubożenie i upadek naszej nieszczęslIwej Ojczyzny. Dzień, w kórym"wyrzeczone przez Sir R. Peela w Izbie niższej słowa asi lV!inistrowie w naszych Izbach powtórzą 1 po wlerdzą, będzie dniem okropnym; w nim b?Wlem mężowie nie podległości, miłości jczyzny, rozwagi i wielkomyślnbści ściśle SIę połączę, przeciw Wyrodnym Hiszpanom.

którzy, powodowa'«' przez nasze służalcz lV!ini teryum, przyWła5zczenia Anglików popler ją.' a wtedy zobaczymy, kto zwycięztwo bdnlesle: Cała Hiszpania, a w szczególności Ketalonla, powstałaby w masie, w razie potrzeby pozyskania znowu z orężem w ręku śr.odków utrzymania się, jakieby nam krótko wldząc nam rząd wydarł. JNiktby się nie wzbranIał. Ula tego pytania nie ma ani karolistów , . a n, epublikanów, ani mężów postępu.' an,I umI rkowanych, ani szlachty lub pl be uszow, anI labrykantów; sąto tylko samI HIszpanie, a w Katalonii szczególmćj sami K ta ?ńczykow.i . Nie chodzi tu juź o mniej Wlę Ij obsZ rnlejSZe prawa, idzie tylko o to, a ysmy samI as naszymi dziećmi żyli - WyWIeszona przez nas chorągiew jest chorągwią m.oralności i sprawiedliwości; godłem jći boWIem calem będzie wyraz »praca.« Biada rządowi, któryby j1, od siebie oddalał! vr w * ścią, raczejbyśmy wszyscy powstali i razem z Hiszpanią zaginęli, niż żebyśmy mieh' znieść jarzmo lego traktatu, którego przy wiedzenie do skutku byłoby źródłem naszej nędzy i zagłady. W takim razie tylko zaszczytne pozostają środki: zwyciężyć albo z orężem w ręku umrzeć, a my Katalończykowie, nie omieszkamy się ich chwycić.« Stosownie do Konstytucyi rząd żadnego traktatu handlowego bez zezwolenia Kortezów zawierać nie może. Przypuśćmy więc, że te dałyby swe zezwolenie na w mowie będący; Katalończykowie, jak to na przód zapewniają, -wzięliby się do cręźa, dla zwalenia uchwały Kortezów, przyznającej zagranicznemu mocarstwu wielkich korzyści. Trudno przewidzieć, coby się przy tak nieparlamentarnym oporze z konstytucya i z IVIiriisteryum stało. Katalończykowie, którzy zeszłego Października terroryzm zaprowadzili dla zasłonienia, jak powiadali, Konstytucyi od wszelkiego targnięcia się na nie, chcą terał, jawnie powstać przeciw uskutecznieniu uchwały reprezentacyi narodowej. I dla usprawiedliwienia tego już naprzód, dla dania im potrzebnych środków do rąk, właśnie teraz przywrócił znowu rząd buntownicze Ayuntamiento w Październiku w Barcelonie, zwrócił zwinictei milicyi narodowej odebraną broń; chociaż Generał Kapitan Haien temu był przeciwny. W krotce zobaczymy, czy Sir R. Peel przyswojem zdaniem obstawać będzie. Onegdaj, w niedzielę wielkanocną, przyjmowała Królowa po raz pierwszy kommunią W kaplicy zamkowej. Anglia.

Z Londynu, dnia 5. Kwietnia.

Na posiedzeniu wczorajszem Izby Niższej, obie wybierania podatku od dochodu dotyczące sie rezolucye przez wydział przyj ę t e zostały. Wczoraj wiadomości z Indyi tu nadeszły.

Sprawiły tak okropne W i raienie , jakiego tutaj jeszcze n j e pamiętają. «adna łagodząca okoli czność (powiada Standard) nie towarzyszy tym rozpaczliwym wypadkom. Tu nam nie donuJą o kapitjulacyi, o przygodach armii, lecz o zupe*nem jej, wytępieniu, o wymordowaniu przt'S*ło 10,000 ziomków naszych a to bez najmniejszeO promyka sławy, któryby tę przerażającą scenę oświecać mógł.»-M Urningen h r o n i c 1 e pociesza się przynajmniej nadzieją że Generał Sale w Oscheflalabad się utrzyma; oraz nowiną o pobicia 5QOO Afghandw przez Generała N ott w bliskości Kandaharu. »Generał bale (powiada) szczęściem nie usłuchał rozkazów Generała Elphinstone. Słychać, £e

SHpóźniej od żony «WOjCj pismo odebrał, która mu radziła, żeby się do upadłego bronił; była to mądra rada, kiedy się wkrótce dowiedziano, że Ukbar Chan spodziewając się odejścia naszych z Dschalalabad, już uczynił wszystkie kroki, aby wojsko w odwrocie w pień wyciąć i zniszczyć. Tuszymy sobie, że Generał Sale mając na 3 miesiące żywności w Oschellalabad eię utrzyma, ile że w Peschauer wielki już koncentrują korpus armii. Ministrowie przy t j klęsce na dzielną pomoc narodu spuszczać SIę mogą«

Szwajearya.

Z Z uri h u, dnia 2. Kwietnia.

Biskup sitteńs-ki w Kantonie Walliz wezwał w jednem okólniku duchowieństwo Kantonu, aby osób, należących do towarzystwa " Młoda Szwajearya,« na wielkanoc ani do spowiedzi, ani do Kommunii nie przypuszczało. Na wielu miejscach usłuchano istotnie tego rozkazu.

-Afryka.

Z Tunisu, dnia 20. Lutego.

Wiadomo, że Bej Tunetański zniósł w całej swojej prowincyi handel niewolnikami, i wtyro względzie wydał dwa pisma do Generalnego Konsula angielskiego w Tunis. Konsul w towarzystwie wszystkich osób do konsulatu należących i sławnego podróżnego Hofman, udał się niedawno z Tunis do Hardo, pałacu Beja, dla wynurzenia mu podziękowania za to skuteczne i człekolubne postanowienie. Bej przyjął deputacyą angielską w sali posłuchalnej, w obecności Kawalera l\affo, Ministra spraw zagranicznych i Pana Bogo, Ministra spraw Europejczyków mieszkających w Tunis, i innych Ministrów. Sala posłuchalna, która kosztowała 200,000 doilarów , jest pysznie ubrana; ozdoby mebli są ze złota i słoniowej kości. Członkowie deputacyi musieli usiąść przy Beju, a po rozdaniu kawy, Minister spraw zagranicznych odczytał przełożony na język arabski adres i powinszowanie deputacyi, od angielskich kupców i mieszkańców z Malty, Gozzo, Gibraltaru, Florenryi, Livorno, Neapolu, Srayrny i Tripoli. Bej był bardzo wzruszony i kilka razy przyłożywszy rękę do serca, mówił: »uczyniłem to z serca."

Indye Wschodnie.

Z KaIku t t y, dnia 17. Lutego.

Nieszczęsna wiadomość o zupełner» zniesieniu wojska angielsko-indyjskiego w Kabulu spowodowała gazety tutejsze do wyjścia z czarną obwódką żałoby, i panuje tu największy powszechnie smutek. Kapitulacya Bourgoyne i Comwallisa i klęski w wojnie z TippoSahi4 Lem w porównaniu Z wypadkami pod KaJbu glików najbardziej upokarza, jest ta okoli* czność, źe Sir Mac Naghten i Eldred Pottin* ger poczęści sami przez postępowanie swoje to nieszczęście wy wołali, kiedy haniebne ka pitulacyc z wiarołomnym i chytr>m nieprzyjacielem nad śmierć bohaterską w walce przekładali i nawet Generała Sale w Dschellalabad do ustąpienia z stanowiska jego wezwali; e wszakże Sale oświadczył, źe chociaż sam równie tyle ma do slracenia jak oni - rodzina albowiem jego znajduje się podobnie w ręku Afghanów jako zakładnicy - on jednak bez wyraźnego rozkazu Generalnego Gubernatora ani na krok nie ustąpi. To właśnie do rozpaczy nas przyprowadza, źe tyle rodzin angielskich jest W mocy nieprzyjaciół; ta okoliczność ani pod Bunkershill, ani pod Seringapatraan nie zachodziła. Gazeta Calcutta-Englishmann z d. 14, Lutego donosi: »Niepojętą rzeczą, jak jeszcze po zamordowaniu Mac Naghtena w układy można było wchodzić. Kierował niemi Eldred Pottinger i rzecz na lem stanęła, źe wojsko z Kabulu d. 25. Grudnia do Dschellalabad udać się miało. Konwencyę tę podpisali: Generał- M.ajor Elphinstone, Brygadyer Shelton, Brygadyer Anquetil, naczelny dowódzca woj6Ka Szacha Sudszy, Pułkownik Chambers i Major Pottinger. Sześciu zakładników wydano Afghanom: Kapitana Drummond, Poruczników Conolly, Eure, Warbuton, Walsh i Wąbb. W Kabulu przeszło 13,000 ludzi w pień wyrżnięto, t. j. 6000 żołnierzy angielskich i 7000 osób cywilnych.« Czyniono usiłowania, aby zająć twierdzę Ali Mesdschid między Peschauer i Dschellap labad, ale nadaremno. Dwa pułki pod Pułkownikiem Moseley, doszły wprawdzie do Mesdschid i opanowały ją bez oporu, nie mając jednak żywności, musiały znowu-się wrócić. S tosownie do ostatnich wiadomości z K a nd a h a r u, gromadzili się nieprzyjaciele wo k 0ło tego miasta w ogromnej liczbie, aby rzeź Kabulską tu wznowić, ale Generał N ott ma pod rozkazami swemi liczne i dobrze wyćwiczone wojsko, oraz żywności i amunicyi podostatkiem, tuszymy więc sobie, źe każdą napaść zwycięzko odeprze. Jedynie tylko ta zachodzi obawa, żeby N ott, usłuchawszy rozkazu E'phinstoniego, z Kandaharu do Sindu się nie Cofnął, natenczas zapewne w wąwozach Bolan podobny go los spotka, jak armią północną w wąwozach Kurd-Kabul. Gisni zapewne jest stracone. W chwili wybuchu powstania był tam tylko jeden słaby pułk, który zapewne wymordowano. W L a b o r e d, 27. Stycznia obiegała pogłoaka, ie Ukbar Chan z znamienitą siłą zbrojną do Dschellalabad pociągnął, ie Sir R. Sale naprzeciw niemu wyszedł i wielka nastąpiła bitwa, w której Ukbar Chan miał być na głowę pobity i sam zginąć. Wszakże potrzebuje to jeszcze potwierdzenia. Lord Auckland, Generalny Gubernator Indyj Wschodnich, pod dn. 31. Stycznia wydał proklamacyę, w której kraj q klęsce doznanej przez wojska nasze f zawiadamia. Równocześnie obwieszcza, źe wszystkich *ię chwycił środków, aby klęskę tę powetować, i źe to nieszczęście stanie się wkrótce dowodem, iż potęga angielska tyle ma zasobów, aby wiarołomnych buntowników wytępić i powagę IV. Brytanii w całej jej świetności przywrócić.

Wiadomości z innych stron Indyj, oraz z Pendschabu, Nepalu i Birmy, są także niepokojące. Rząd angielski wysłał posłannika do Tibet u, aby między Siksami i władzą Chińską w Tibecie zgodę przywrócić. Król Birmy postanowił Królowi Siamu woj.

n ę wydać. A A A A

Rozmaite wiadomości.

Z Poznania. - »Dziennika domowego« wyszedł JV3 8. i zawiera: i) Kochanka hetmańska, przez Lucjana Siemieńskiego. (Dokończenie nastąpi.) 2) III. Biesiada Juhasów, z powieści niedrukowanćj dotąd Seweryna Goszczyńskiego: »Straszny strzelec.« 3) Prelekcye w Poznaniu. Estetyka Libelta. (Dokończenie nastąpi.) 4) Rozmaitości, Mody i Objaśnienie dołącz one! ryc iny.

Bal w szpitalu obłąkanych.--O*> uleczenia osób cierpiących obłąkanie, lekarze uźywają teraz nietylko muzyki ale nawet i tańca. 1 tak gazeta amerykańska donosi z W orczestru co następuje; «Na tydzień przed świętami Bożego- Narodzenia, odbył się tu bal w szpitalu obłąkanych. Pacyenci okazują wielkie upodobanie w tańcu, jakoż lekarze wyznaczają im regularnie j eden wieczór w tygodniu dla tej rozrywki. Baleodbywają siu na galery i, ciągnącej się wzdłuż skrzydła całego gmachu. Na ostatnim balu tańczyło przy wybornej muzyce około czterdziestu, a drudzy się przypatrywali. Galerya czyli długa sala była gustownie przyozdobiona barwinkiem; pomiędzy obłąkanymi panował jak największy porządek, Wszyscy zdawali się być zadowoleni i nie hałaso. wali. ' Niektórzy z nich byli bardzo dobrze ubrani. Drudzy zaś tylko dziwacznym strojem okazywali pomięszanie zmysłów. Lecz większa część z nich zabawiała się wesołoi przyzwoicie. Nie zbywało tam i na lekkich, chłodzących napojach. O godzinie $16) skon »cedłszy się parami kilkakrotnie po aali, rozeszło się do swych pokoi.« W Londynie grało dwóch Anglików w szachy partyc o 3,500 talarów. T e n, który wygrał, byłto - fabrykant czernidła do butów.

JIA T E« T ALI HISTORYCZNE.

przy kowani; nad jednym napis: barbaries sic vieta jaces, ek colla supeiba in magno vkit St* ge Joanne Deus; nad drugim w lewą rękę: Turearum proeeres vkit, eaesique dolttis, Rtx pius in vobis impia eolla prtmit. Drugie dzieło mniejsze, ale temu pierwszemu we wszystkiem podobne, w lewą stronę ku kościołowi Panny Maryi od pierwszego na dwa sążnie dalekie, ma na theatrum jedną kolumnę, w pół onej tablica a napisem;, Setińo capto Princeps Jacobe triumphas, haec decoratfrontem prima laurea tuam. Sei/ieet in pulehro martis certamine victor, debes invicte filius esse Patris. Na wierzchu kolumny tej, koń siwy, z grzyw3 i ogonem czarnym, depcący takoż chorągwie, dzidy, oręża wojenne, mający na sobie zbrojną osobę Królewicza Jmci Polskiego Jakoba vr wieńcu laurówvm, z mieczem dobytym; na theatrum przy fundamencie wspierającym kolumnę, jeden Basza Turecki wtył za ręce łańcuchem przykowany w zawoju, jako i tamci. Przy tym fundamencie miasto Sieczyn wysta * wionę, Trzecie dzieło od pierwszego w prawo, theatrum od tych mniejsze, w niem działa, moździerze, prochy, na wierzchu podobieństwo smoka, chciwego smoka, pożerać chcącego Wiedeń, napie taki; Faucibus immensis voluit sorbere Viennam, non poterit, ptreat Turcicus ergo Draco. Czasu przytomności Królewskiej moździerze zapalono i prochy nieostrożnie, mało Samemu Królowi Jmci niedostało się przypadku na życiu, od rozerwanego moździerza, kilkoro ludzi na śmierć poraziło i zato nieostrożnego inżyniera exequowano na śmierć.

Przypadki róine ciekawe, nadarzome za Jana Sobie' skiego, wyjęte R rękopismu P. Stefana Aostrowskiego, towarzysza ussarskiego pod znakiem JP. Ogińskiego, Kanclerza W. X L.

(Z Tygodnika Petersb.) O zwycięztwie Jana Sobieskiego tak napisano: venit, vidit, vkit, quando fugit nihil dich. - 1684. D. 14. Febr. Król Jan powiedział P . Janowskiemu Alexandrowi, zbiegłemu towarzysz owi od Chorągwi z Węgier w żarcie; "Mci Panic Janowski, owego Rzymskiego Senatora na kominie wyryte, służą Waszmości wiersze: parvus sum corpore, ingenio tamen cJli cacumina tango, * na te słowa Kostrowski rzekł: Najjaśniejszy Panie, ja jako Namieśnik, zbiegłego P. Janowskiego proszę wydać, Król odpowiedział: jeśli się co pokaże bronić nie będziemy. - 1684. D. 21. Febr. Magistrat Krakowski, powracającemu Królowi Janowi III. z pod Wiednia w takim sposobie tryumf uczvnit.

Theatrum w kwadrat od ziemi na dwa łokcie; szranki do kola drewniane róźnćm malowaniem ozdobione, na tych szrankach na facyacie tablica duża literami wielkiemi taki miała na« pis: Joanne Tertio a Deo dato Regi Polonia rum orthodoxo, Magno Duci Lilhuaniae, Prussiae Russiae, ete, quo d auspkiis Divinitatis. mentis magńitkdine, maximum orbis Christianie hostem ejusque pótentiam, oc factum, ad Viennam et Strigoniumjustkprostraverit armis: Regisuo fortissimo, Patri patriae jortunatissimo, publicae 4uieti$ fuudatori op tim o, a S. P. Q. Craeov.

Joris omnium dedkutum. Na tym teatrum środkiem trzy kolumny malowane na póltory koP') w wyż, na wierzchu w koło osobno wojenne oręża składzione, jaHsoto: chorągwie, alabardy , dzidy, etc; nad ni,eroi depcący koń "Właśnie lako żywy, splowa wilczaty, niosący osobę samego Króla Jmci, mającego na głowie Wieniec laurowy, w ręku miecz dobyty. Po rogach szranków osoby rycerskie: Herkules, Ąjaxes, Cynna, etc; nad jedną z tych napisano: Lcchius Mars in Xe, ó Rax invicte triumjat, sub lU, . . . . . . . . . . .

ctipea quoniam ykzratille Tuo. Fundament na OBWIESZCZENIE. theatrum wspierający trzy owe kolumny we Podaje się niniejszćm do wiadomości, iż wytrzy granie stawior.y, wkażdyra a'ngule Baszo- bór Reprezentantów miasta Poznania w roku wi& Turec,c;y, stroiem,. rodzajem, właściwie by bieżącym dnia 22, 23. i 24. Maja odbywać li wyrażeni wtył za ręce 'łańcuchami jęczą ..się będzie.

- 1685. d, 11. Marca w Wielkim Poście, gdy Ogiński Kanclerz W. X. L. po ożenieniu % Opalińską Kanclerzanką W, Koronną czynił przenosiny, miał Królewiczów J mciów Jakoba i Konstantego, oraz wielu Senatorów, chciał aby tańce były, posyłano tedy do Królestwa J J mciów aby pozwolono, lecz niezezwolili na to, -. . . . .Gdzie Żółkiewski Hetmann W. Koronny zginął od Turków i Ordy na Cecorze, jest słup murowany kamiennny nakształt pieca szerokiego na dwa sążnie ,od ziemi wyniosły. - Na timźe polu okopy Żółkiewski wysypał, i tu 6,000 wojska kwarcianego żołnierza zniesiono. W tych okopach Król Jan HI. stanął 2 wojskiem. (Dalszy ciąg nastąpi.) czych w czasie godzin służbowych w biurze naszem przejrzane być mogą, Poznań, dnia 5. Kwietnia 1842.

Magistra t.

OBWIESZCZENIE.

Podaje się niniejszem do publicznej wiadomości, że przy podpisanym Sądzie zwiedzanie Depozytu na rok depozytalny od 1. Kwietnia 1842. aż do 1. Kwietnia 1843. r. zawsze w Srodę przed południem o godzinie 10. odbytem będzie. Tylko w tym dniu pieniądze do l)eS ozytu do rąk Depozytaryuszów Ur. Sędziego ądu Ziemsko-miejskiego Eding, Assessora Sądu Głównego M e n z e l i Rendanta depozytalnego B e i n b e r g e r płacone będą. Przed płaceniem pieniędzy musi jednak Wniosek do przyjęcia zrobionym i także rozkaz przyjęcia tychże oczekiwany być. Międzychód, dnia J. Kwietnia 1842.

Królewski Sad Ziemsko-mieisk i.

W boru, o który toczy się spór między N 0Wąwsią-Podgórnem a Cieślami, w powiecie Wrzesińskim, podpisany Administrator przedawać będzie sposobem łicytacyi, za gotową zaraz zapłatę, dnia 28. Kwietnia r. b. od g o d z i n y lOt ej r a n n e j i dni na s t ę P n Y c h: a) ,220 sążni drzewa sosnowego w szczapach czyli kloftach, b) 330 sęini drzewa sosnowego gałęziowego, c) 215 wielkich belek z smolnego drzewa sosnowego, po części już na sposób kupiecki obrobionych, Na termin ten zaprasza chętnych kupna.

Wodzisko pod Pogorzelicą, dnia 7. Kwietnia 1842. Administrator Sad owy Pradzyński.

p med a Z dóbr. Majętność Jabłonna at ara czyli Wioska, w powiecie Babtmostskim departamencie Poznańskim, milę od Wobzfyna, dwie miłe od Kargowy, trzy mile od Odry, półtory mili od kanałów spławnych z Odrą połączonych, leżąca, wystawiona jest na przedaż w subhastacyi koniecznej na wniosek sukcessorów Mieleckich, jako dziedziców onejże, końcem działów, i termin licytacyjny wyznaczony na dzień 7- Czerwca r. b. o godzinie IOtej zrana W izbie insłrukcyjnćj Głównego Sądu Ziemiańskiego W Poznaniu. Majętność ta składa się z 1573 mórg ornej roli, 336 mórg łąk, 266 mórg pastwiska, 5883 mórg boru i 2368 Tal. gotowych czynszów. Tqxa wynosi, biorąc za zasadę dochód, jaki z boru bardzo dobrze utrzymanego ciągle bez de falki wzięty być może, 165,061 Tal., a zważając tylko rTI1 rzeczywisty dochód w ostatnich latach, gdzie bór bardzo był ochroniony, 141,318 Tal. Sukcessorowie Mieleccy.

Dobra Kadzewo i Marszewo w powiecie Szremskim, kilka mil od Poznania i niedaleko Warty położone, które około 2500 morgów najlepszego gruntu w sobie zawierają, dziedzic onychże z wolnej ręki lub drogą publicznej licytacji sprzedać sobie życzy, i do ostatniej wyznaczył termin na dzień 27. Maja roku bieżącego o 40tćj godzinie zrana w biurze Radzcy Sprawiedliwości H o y er w Poznaniu, na który to termin wzywa ochotę do kupna mających r wstanie zapłacenia będących, nadmieniając przy tern, iż tamże także taxa dóbr, jako i mappa rozmiarowa, do przeirzenia sie znaiduia. Wies Niemierzewo wraz z folwarkiem B o g u s ł a w o wo, w powiecie Międzychodzkim, -ś mili od szossy Berlińsko- Poznańskiej i milę od rzeki Warty położone, są z wolnej ręki <iQ sprzedania O warunkach każdego czasu dowiedzieć się można w miejscu. Niemierzewo pod Pniewami, dn. 13. Kwietnia 1842. K i e r s K i.

OBWIESZCZENIE.

.

Po uplynieniu wyznaczonego Najwyższym rozkazem gabinetowym z dnia 16.

Stycznia 1810 r. terminu do złożenia kuponów, własnością posiedziciela dóbr Ur* Antoniego Osten będących, w obwieszczeniu naszem z dnia 4. Października 1836 r.

· wymienionych, a w dołączonym tu spisie bliżej oznaczonych i po wylegitymowaniu Się Ur. Osten jaka właściciela dotyczących się listów zastawnych" wzywamy na wniosek szkodującego, posiadaczów oznaczonych kuponów, aby takowe naj dalej do dnia 15. Sierpnia r. b. w celu ich spieniężenia w Kassie podpisanej Dyrękcyi Jeneralnćj Ziemstwa złożyli; w przeciwnym razie bowiem spodziewać sic mogą, że po uplynieniu owego terminu kupony te same przez się jako nieistniejące uważane będą, i że gotowizna za -takowe Uh, Osten na własność przyznaną zostanie. Poznań, dnia 25. Marca 1842.

Dyrekcya Jeneralna Ziemstwa.

I W Y R A Z .

kuponów według podania Wiellllożnelllu AntonielllU v, Osten spalonjch.

JIazwIsKo

Numer Kwota kalistu zasta - pitalna listu wnego zastawnei kuponu. ¥laldóbrpowiatu. ałrem Poznań

4/2199 1000 2/3307

Gadki , Sapowice

Baszkowo

Krotoszyn

13/436 Lubania

Wschowa

8/5401'

'l . - I.

9/5402,

..

10/5403;

Małpino

Szrem

32/ 911, I Y1006

Oznaczenieterminu kuponu. Swięty Jan 1836 S. J an \ l 8 3 6 Boże Nar .

s. an 1 1837 Boze Nar .

fK Jan Boże Nar. 1836 s. Jan Boże Nar. 1837 S. Jan Boże Nar. 1838 , .

Swięty Jan 1839 S. Jan BożeNar. 1836

S. Jan Boże Nar. 1837 S. Jan Boże Nar. 1838 , .

Swlęty Jan 1839 S. Jan Boże Nar .

S. Jan Boże Nar .

S. Jan Boże Nar.

, .

Swięty Jan 1839 BoL. } 183 « o . J a n I . II o » Boże Nar. J Lból b. Jan 1 -.ono 1 8 d .. Boże Nar. ł o Swięty Jan 1839lożelfar.} 1836* , Swięty Jan 1837

Kwota kuponu.

Tai . zgr o 20 20 20 20 20 20 20 20 20 ,20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20dóbr. Małpkopowiatu.

Szrem

Sepno wielkie

Kościan

"";,

Ztotniki

Wagrowiec

--,

Kretkowo

Września

Pmchnowo

Chodzież

(&

urner ICwota kalistu zasta - pitalna listu wnego zastawnei kuponu. go. Tal.

33/2912

3/3324

4/3325

1/5169

36/644

22/4209

23/4210

24/4211

: -I

Oznaczenie I r I terminu kuponu.

I ,Jan 1 8 3 6 Boze Nar. } , Swięty Jan 1837 S. Jan Boże Nar. 1836 S. Jan · Boże Nar. 1837 S. Jan Boże Nar. 1836 S. Jan Boże Nar. 1837 S. Jan Boże Nar. 1836 S. Jan Boże Nar. 1837 S. Jan Boże Nar. 1838 S. Jan 1836 Boże Nar. J S. Jan Boże Nar. 1897 S. Jan . 1838 Boże Nar. J , Swięty Jan 1839 S. Jan 1836 Boże Nar.

S. Jan 1837 Boże Nar.

S. Jan Boże Nar. Jlb a S. Jan 1836 Boże Nar. J S. Jan Boże Nar. j S. Jan 1838 Boże Nar.

S. Jan 1836 Boże Nar.

S. Jan 1837 Boże Nar.

, Swięty Jan 18381 I (Dodatek)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.04.14 Nr86 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry