GAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.05.07 Nr104

Czas czytania: ok. 14 min.

VVi elki e go

XicNiwavAr p O Z N A N S KI E G O.

Nakładem Drakami Nadwornej W, Dekera i Spółki. - Redaktor: A. WantunveM.

JWIOA.

W Sobotę dnia 7. Maja.

18 4 « .

Wiadolllości zagraniczne.

Polska.

Z Warszawy, dnia 28. Kwietnia.

Wypis z Protokółu Sekretaryatu Stanu Kró* lestwa Polskiego: «Z Bożej łaski My Mikołaj I. Cesarz Wszech Rossy i, Król Polski i ł. d.

»Na zastąpienie wydatków skarbowych, do służby bieżącej nie należących, a mianowicie: zaspokojenie należności Bankowi Polskiemu, za summy na wzniesienie zakładów górniczych przezeń zaliczone, tudzież zapłacenie dawnych długów Wydziału górniczego, zaciągnionych od kassy Emerytalnej i innych, zanim nastąpi ogólne uregulowanie długów, Nasze Królestwo Po Ukie ciążących, po wysłuchaniu zd«oia Rady Administracyjne), Rozkazujemy: · 1) Wystawić trzeci? seryą Obligacyi skar bowych, składającą się z 60,000 sztuk, każda po złp. 1000, w ogóle na summ? 60,000,000 Zip.A 5 od sta dochodu przynoszących, na wzór utworzonych pierwszych dwóch seryi, na mocy Naszych postanowień Z dnia 26. Ma-rca i 28. Lipca 1834. roku, tudzież 2. Mala 1838 roku.

.2) Z funduszu za te Obligi otrzymanego, Mspokoić" długi górnictwa, w wysokości, jaka przez Komitet, przez Namiestnika Królestwa *u temu wyznaczony, ustanowioną zostanie,resztę zaś Obligovr oddać do rozporządzenia , Rządu.

»3) Zawrzeć układ z Bankiem, o przelewanie odtąd dochodów górnictwa, na procentowanie i umorzenie Obligacyj seryi trzecie; , zastępując resztę z innych dochodów skarbowych. »4) Wnosić w terminach przyjętych, co do obligów pierwszej i drugiej seryi, w półrocznych ratach, do kassy Banku Polskiego 1 proC, na umorzenie kapitału, i 5 proC, na płacenie bieżących procentów, aż póki wszystkie obligi tej seryi spłaconemi nie zostaną. Bezpieczeństwo i regularność tych wpływów zapewnioną będzie nietylko na dochodach z górnictwa, ale i na wszelkich dochodach Królestwa, i na całym majątku publicznym.

Dla tego summa na umorzenie długu tego i opłatę procentów potrzebna, zamieszczoną będzie przez Kommissyą Rządową Przychodówi Skarbu na budżecie rocznym Królestwa, jako dług publiczny, przed wszelkiemi innemi wydatkami zaspokoić się mający. »5) Wykonanie ninielszej Naszej woli, która w Dzienniku Praw ma być umieszczoną. N amiestnikowi Naszemu Królestwa, tudzież Kommissyi Rządowej Przychodów i Skarbu Zalecamy « Dan w Petersburgu, d. U. (23.) Marca 1841.

(podpisano) Mikołaj.

Depesza telegrnllrzna.

K o lon i a, d. 1. Maja, wieczorem. «Stosownie do wiadomości z Paryża z d. 2S. Kwietnia, małżonka Xiccia Nemours wieczorem dnia poprzedzającego o godzinie 8. w Neuilly szczęśliwie syna powiła, któremu Król nadał imię H r a b i a E u . « Z Paryża, dnia 27. Kwietnia.

O wszczętych wczoraj w Izbie Deputowanych obradach względem projektu do prawa o kolejach żelaznych Dziennik Sporów dzisiaj tak się tłumaczy: «Obrady, które przez całe -wczorajsze posiedzenie trwały, a zapewne i dzisiaj jeszcze trwać będą, należały do rzędu tych, gdzie mówcy o wszystkie m rozprawiają, a izba nikogo nie słucha. Osnowa owej sessyi następująca- P P. Grandin, JPould i Carne na projekt powstawali; PP. Gauthier de Kumilly, Marschall i Manlier z Maisonneuve bronili go. Chcąc jednak powiedzieć prawdę, <io powyższego doniesienia ani słówka dołączyć nie inożcm; nie mamy bowiem prawa sądzenia o zdaniach i rozprawach, których przy powszechnym gwarze nic dosłyszeliśmy i nie pozwolim sobie powtarzać mów gubiących się w rozmowach potocznych. Jeżeli nieuwaga ta jest systematyczną, jeżeli tem tylko tyle powiedzieć chcą, że Izba pewne już uczyniła postanowienie i Prancya niezawodnie prawo to ujrzy uchwalonem, przystępujemy do tego postępowania Izby, chociaż nie w każdym względzie nam się podoba. Jeżeli zaś owo lekceważenie sprawy całej tyle ma znaczyć, co ie izba żadnej opinii nie ma, że nawet się nie stara, aby mieć takową i że opaczne poprawki bez zbadania ich uchwali, aby później cały projekt do prawa odrzucić, bylibyśmy zmuszeni przypomnieć Izbie, że naprzeciw krajowi wielką się obarcza odpowie dzielnością. Po tylu żywych demonstracjach na korzyść wielkich, publicznych budowli, po tak pięknych teoryach o prawach służby, prze czące wotum przy sposobności kolei żelaznych byłoby wyznaniem niemocy. Przecież Izba w tak ohydnej postaci Europie pokazać się nie zechce!" Piszą z Marsylii z dn. 24. ni. b: »Nadeszły tu doniesienia z Algieru po d. 20. Kwietnia. Generał - Gubernator z Blidah do Oranu się udał, aby przygotowaniami do wyprawy wio. sennej sam kierował. Marokańczycy, co Abdel- Kaderowi towarzyszyli, mają być zniewoleni do powrotu do ojczyzny i od podobnych przedsięwzięć na przyszłość odstraszeni. Zdaje się, że Cesarz Marokański w pewnej części państwa swego iadnej nie ma władzy. Już W r. 1840. Marszałek Valee groźne wydał protestacye do rządu Marokańskiego, chcąc go wstrzymać od posiłkowania Abdel- Kadera. Cesarz odpowiedział Marszalkowi, że AbdelKadera za swego największego nieprzyjaciela poczytuje i daleki od wspierania go, owszem cieszyłby się, gdyby Emir ten pokonany został. Wszakże nie chciał przez dumę prawdy wyznać, wiemy bowiem o tern z doniesień naszych Konsu16 w ' że pokolenia graniczne władzy Cesarza nie uznawają, jeżeli więc t« pokolenia mają być «karcone, my to uskutecznić musim « Wiadomość wczorajsza o imjerci Generała Hey mes, jest bezzasadna.

Z dnia 28. Kwietnia.

Izba deputowanych. Posiedzenie d. 27. K w i e t n i a. - Dziś rozpoczęły się 0« brady nad pojedyńczemi artykułami prawa o kolejach żelaznych. N ajpierw otrzymał głos Pan C o r d i er, i rozwijał z kilku artykułów złożoną poprawkę, podług której wypadałoby uskutecznienie kolei żelaznych pozostawić prywatnym towarzystwom, zapewniając minimum stopy procentowej na 4J na 37 lat. Mówca przeczytał bardzo obszerne pismo dla poparcia swojej poprawki, ale Izba go nie słuchała. Na zapytanie Prezesa, czyliby poprawkę tę popierano, powstał ze wszystkich stronokrzyk: NiejNie! P. Du fau re oświadczył w imieniu Kommissyi, a Pan T e s t e w imieniu rządu, że się poprawce stanowczo opierają, a gdy do przegłosowania przystąpiono, nikt się ca nią nie odezwał. - Pan R i vet, który następnie głos nad pierwszym artykułem zabrał, zarzucał projektowi do prawa, że go raczej charakter obrotów wyborowych, nie zaś wzgląd na dobro ogółu znamionuje. To się zaś najwyraźniej ztąd okazuje, ie jeszcze ostatecznego biegu kolei żelaznych nie oznaczono, lecz tylko pojedyncze punkta określono, a przedział między niemi w zawieszeniu zostawiono, aby przy wyborach ogólnych osoby miejsc pojedynczych 0bictnicą zaprowadzenia kolei żelaznej na swą przeciągnąć stronę. Jeżeli zaś rząd istotnie leszcze stanowczo kierunku kolei żelaznych nie oznaczył, dowodzi to tylko, że jeszcze tego nader ważnego przedmiotu dostatecznie nie zgłębiono, a obecny projekt do prawa jest zawczesny. - Uczyniony przez mówcę, tego zarzut odpierał Pan T e s t e uwagą, ie punkta początku i końca wszystkich kolei ustanowiono, a to- właśnie najgłówniejszą w tak wielkiej wagi przedmiocie jest rzeczą; środkowe punkta Wymagają naturalnie jeszcze gruntownej rozwagi, ale to się najlepiej w szczególności da uskutecznić. Dla wszystkich przea rząd Aprojektowanych linii zgłosiły się uwagę swoje zwrócić musiał, nie może bowiem zaraz zakładać każdei kolei przez jakiego deputowanego wniesionej, gdyby sie przekonano, źe koszta układowe więcelby wynosiły, niżby kolej ta w czasie przyniosła. W czasie odejścia poczty jeszcze się Pan Teste na mó« wnicy znajdował. - _ Monitor paryski zawiera co na« stępuje: »Zapewniają nas, źe mnóstwo deputowanych, w celu położenia koma osobistym zabiegom w czasie rozbioru prawa o koleiach żelaznych, postanowiła wnieść o niezwło« czne uskutecznienie jednej wielkiei linii. W takim " z e bowiem skupiłby rząd wszystkie swoje środki na jedne tylko linią, w miejsce, coby je na 7 lub 8 kierunków rozdrabniać musiał. Następnie zaś zajmowanoby się w miarę większej potrzeby i inne mi liniami. Zdanie takowe zdaje się przeważać w Izbie.« Pan Aguado wyznaczył podobno w swoim testamencie swej małżonce majątek przynoszący rocznego dochodu 72,000 rr., a każdemu as swoich troiga dzieci po 80,000 fr. rocznego dochodu. ' Pani Aguado zatrzyma prócz tego wszystkie brylanty i wszystkie ruchomości. Pomiędzy pierwszemi znajduje się dyament tak czystel wody i tej wielkości, źe go na 500,000 fr. cenią. - Z Belgii i Anglii już wielu miłośników i przemyślników , w zamiarze zakupienia całej, albo przy na,mniej części ga leryi obrazów, przybyło. Dnia jutrzejszego odbędzie Xiąźę Mont pensier przed osobną pod przewodnictwem Mar szalka Valee ustanowioną Kommissyą popis, aby mógł jako Podporucznik do wojska wstąpić. Podług Kury era francuzkiego, Hrabia Pontois niezadługo na swej urząd do Konstantynopola powróci. Z dnia 29. Kwietnia.

Król i rodzina Królewska, oraz Królestwo Belgijskie i Xiąźę Wirtemberski udali sią dzisiaj do twierdzy Vincennes, aby być obecnym na wielkim festynie, danym przez Xcia Montpensier 3mu pułkowi artyleryi, do którego )ako porucznik wstąpił, »tór nakryty był na 2000 osób; dla rodziny królewskiej. Ministrów i oficerów wyższych załogi z Vincennes były osobne stoły przeznaczone. Krór i rodzina/ Królewska wyjechawszy po 3. godz, z Tuilleryów, * w pół godziny później przywitani 21 Wystrzałami do cyradelli- Vincennes przybyli.

Dano natychmiast obiad, po skończeniu którego Król pod! budowę bastyonu, na wschód od starej twierdzy wystawionym być mającego, kamień węgielny położył. Król Ludwik. Filip i Królestwo Belgijczyków nowo narodzonego Hrabię Eu do chrztu trzymać będą. Unia jutrzejszego kościół Sw. Magdaleny, do budowy którego d. 5. Kwietn. r. 1764. kamień węgielny położono i który 12 milionów fr. kosztował, uroczyście poświęcony zostanie. Niezwłocznie po tćj uroczystości nabożeństwo żałobne za duszę s. p. Ministra Humana tam się odprawi. M ówiąo ustanowieniu M i n i s t e ryu m dla kolei żelaznych. W religimych zatargach, toczących się między ultra kalolickiem stronnictwem a 1 'rofessorem Quinetem, zarzucał niedawno temu Codziennik Panu Quinetowi, iż jego niewiadomość w sprawach duchownych do tego dochodzi stopnia, że nawet niemieckich teologów Tholuka i Hengstenberga nie zna. Na obronę Pana Quincta przytacza K o nst y lucy on ist a, źe Hau Quinet, choć mało wartości do tego przywiązywać może, pierwszy przecie we Francy i nazwiska owych dwóch teologów wymienił, i to w swojem, w 1839. roku wydanem dziele o Straussie, w którem o cha- ", rakterze i dążności nauki Panów Tholuka i Hengstenberga szeroko się rozwodzi.

Między gabinetem wiedeńskim i naszym żywa bardzo w ostatnich tygodniach toczyła się korrespondencya. Hr. Hartig, należący do tutejszego austryackiego poselstwa, wysłany był przed trzema tygodniami z poleceniami dworu swego tu ztąd do Londynu i wczoraj tu znowu powrócił. Głoszą, że turecko-greckie pytanie i projekt zamęścia młodej Królowej hiszpańskiej, stanowiły główny przedmiot przewiezionych przez Hr. Hartiga depeszy. Pod względem pierwszego pytania pochlebiają sobie mocarstwa, że le wkrótce w zadowalniajqcy załatwia sposób; ale pod względem zamęścia młodej Królowej hiszpańskiej zdają się w Londynie i Wiedniu tego być zdania, żeby pytanie, względem którego się dwór tuileryjski z gabinetem londyńskim jeszcze nie porozumiał, do dalszego odroczono czasu. Wiadomość ta z tego powodu do prawdy podobną być się zdaje, źe Pan 1 'ageot, który polecenia w tćj sprawie do Wiednia, Berlina i Petersburga) otrzymał, już do Paryża powrócił, nie zwiedziwszy ani Berlina, ani Petersburga, Anglia, Z Londynu, dnia 2? Kwietnia, Znaczna liczba wpływ mających obiorców w Cityi londyńskiej postanowiła odbyć wprzyszłą środę zgromadzenie, w celu naradzenia się, czyby stosowną było rzeczą zwołać radę gminna i zażądać przez nie, aby Lord John Busell, jeden z zastępców Cityi, z powodu swego oporu stronniczego przeciw finansowy na roencie utracił. Xiąźę Esterhazy wypowiedział teraz najęte pomieszkanie w Chandos-House, które przez tyle lat jako Poseł zajmował, właścicielowi t,egoż, Xieciu Buckingham, i opuszcza je na Sw. Michał. Tak więc zdaje się być" pewną rzeczą, że Xiąźę Esterhazy już więcej jako Poseł do Anglii nie wróci.

A li S t r y a.

Z Wiednia, dnia 26. Kwietnia.

Ostatniemi dniami obiegała tu pogłoslA z Petersburga, że Cesarz Mikołaj od niejakiego czasu na zdrowiu zapada. (Gaz. Szląsha 'J. T li r C y a.

D z ie nnik S p o rów obejmuje pismo z Konstantynopola z d. 7. Kwietn. wedle którego Rossya przez ciągłe zabiegi swoje tego dokazala, iż Szach Perski kongregacyi L a z a - r z y s t ó w rozkazał, aby niezwłocznie z całej Persyi się wyniosła. Tym sposobem wpływowi Praricyi, który i w Persyi wzmagać się zaczął, dotkliwy cios zadano.

Rozmaite wiadomości.

z Poznania. - Dziennik Urzędowy Król. Regencyi w Poznaniu z dn. 3. Maja r. b. zawiera między innemi następującą pochwałę: »Dnia 26. Lutego, r. b. uratował mydlarz Edward Aldeleld w Sremie przezornością i przy» tomnością umysłu, z własnćm niebezpieczeństwem, żydowskiego chłopca Markusa Józefa Biermann od utonięcia w Warcie«; - wykaz graty fikacyj dla akuszerek okręgowych; - o zaszłej zmianie terminu dostawy ludzi do kompletowania pierwszego oddziału strzelców; - o jarmarku; - o chorobach bydlęcych; - doniesienie o zasłudze: »Posiedziciel dóbr Taczanowski z Graboszewa ptu Wrzesińskiego, darował tamecznej szkole 50 niemieckich i 50 polskich książek do czytania, mapę W. Xięstwa Poznańskiego, mapę państwa Pruskiego uma p ę Europy, a Pleban i Inspektor szkółek Siuchniński 20 niemieckich i 20 polskich książek do czytania«; - i o uczynkach pobożności na korzyść dwóch ewanielickich i jednego katolickiego kościoła. - - »Orędownika naukowego« wyszedł · JIS 18ty i zawiera: Ostatnie dni życia bogatej pani (zdarzenie prawdziwe w połowie XVIII. wieku). - Korrespondencya z Berlina. - Z Galicyi - Ostanie literatury polskiej w W, Xięstwie Poznańskiem. - Nadesłane. Z W r o c ł a w i a, dnia 1. Maja. - Dzisiaj rano o 5tej z lokomotywem »Silesia« na kolei żelaznej Wyższego bzląska pierwsze czyniono próby; przyczepiono doń kilka niekrytych pojazdów. Pierwszy ten parowóz w Szląsku na mocno i pięknie zbudowanej kolei przez, tłumy zgromadzonych mieszkańców okrzykami radości witany został. Lokomotyw może jakie 3 mile tam i nazad ujechał i bezpieczność, lekkość i elegancya machiny, oraz budowy ziemne i wyższe powszechne zyskały pochwały. Dnia 2. Maja r. z. położono kamień węgielny do dziedzińca kolei (Bahnhof), a roboty ziemne dopiero w kilka tygodni później rozpoczęto.

Otworzenie grobowca wiekopomnej pamięci Xieinic*ki Dąbrówki, iong Miev%yatawa I. Xiaaecia Polskiego, w Kościele Metropolitalnym Gnieźnieńskim.

(Nadesłano.J JW. Hrabia Edward Kaczyński, mąż z nauk i cnót swoich powszechnie znany, do« biera publicznem cały zajęty, o rozszerzenie oświaty i zachowanie pamiątek narodowych troskliwy, wydawszy w roku bieżącym pierwszy Tom dzieła swojego, pod tytułem: »Wspomnienia Wielkopolskie« w którym opisy i ryciny wielu kościołów, zamków i pałaców w Wielkim Xiestwie Poznańskiem położonych, umieścił; powziął godny uwielbienia zamiar, w drugim Tomie wspomnionego dzieła, między innemi przedmiotami, skreślić także obrazy znakomitych pomników i osobliwości Kościoła Metropolitalnego w Gnieźnie. Do takowych osobliwości pouczając słusznie grobowiec Xiczniczki Dąbrówki, fony Mieczysława I. Xiąźęcia Polskiego, znajdujący się przed wielkim ołtarzem, w środku Presbyterium, między pierwszym oddziałem stallow kanoniczych, i oznaczony małym tylko krzyżykiem, wyrysowanym na zwyczajnym flisie czyli kamieniu posadzkowym, pragnął się o, nim naocznie przekonać i w tym cel U zjechał do Gniezna w Wigilią uroczysto« ści S. Wojciecha, to jest dnia 22. Kwietnia r. b,( a w dniu 25. tegoż miesiąca, za zezwoleniem i w przytomności tak J W. Arcybiskupa M a r c i n a D u n i n a, jakoteź Prześwietnej Ka« pituły Metropolitalnej i w obec innych licznie zebranych osób, kazał wspomniony grobowiec otworzyć. Po podniesieniu oznaczonego krzyżykiem flisu, jakoteź kilku innych jemu przyległych kamieni posadzkowych, i po wybraniu na pół łokcia będącego pod niemi gruzu, okazały się deski na trzy cale grube, murowaną szyję grobowcową przykrywające, które tak były spróchniałe, że się po kawałku tylko zdejmować dały. Z tej szyi murowanej, na trzy łokcie głębokiej, również długiej, a na półtora łokcia szerokiej, gdy zstąpiono do istotnego grobowca sklepionego, tak jak kościół sam metropolitalny, starożytnym sposobem i matę gły już zwietrzałe i w proch rozsypujące się, mającego, na pięć łokci długiego, cztery łokcie szerokiego i tyleż głębokiego, znaleziono w nim trumnę drewnianą, dwa łokcie długą, n> dwóch wielkich cegłach stojącą, tak spróchniałą, że bez nadwerężenia jej boków, spojonych jeszcze z podstawą nie można jej było poruszyć, przeto ją na podłożonem prześcieradle wydobyto z tego grobowca, który według podania żyjących jeszcze dziś świadków, w roku 1802. z przyczyny załamania się starych, szyję grobowcową przykrywających desek, otworzony, i na nowo tak jak teraz widziano, przykryty został. Trumna ta, albo raczej owa, której miejsce teraźniejsza zastępuje, stała niegdyś na dwóch grubych szynach czyli drągach żelaznych, na ćwierć łokcia od ziemi w podłużne ściany grobowcowe wmurowanych; lecz gdy te, pomimo twardości kruszcu, przez rdzę zniszczone zostały, dwie wielkie cegły, miejsce ich zastąpiły, a ich końce rdzą jeszcze niedogryżone, z ścian grobowcowych sterczące, zazdrościć zdają się glinianym lepiankom tego honoru, który przedtem, ich samych, wyłącznym był udziałem. Szanowne szczątki pierwszej w narodzie naszym Chrześciańskiej Kięźniczki, które w wydobytej znaleziono trumnie, składają kości z głowy, rąk, nóg, i inne pomniejsze kostki, jakotci kilka kawałków staroświeckiej matęryi i wazka przepaska głowę zapewne wiekopomnej Xiczniczki niegdyś zdobiąca, złotem przerabiana. Widok tych szanownych prochów, już od ośmiu przeszło wieków, w śnie śmiertelnym pod sklepieniami naj świetniej szej w Narodzie Polskim Metropolii spoczywających, dziś jeszcze, zdawał się wszystkich przytomnych tym napełniać duchem, jakim one w swoim czasie ożywione były. Ponure milczenie, po wydobyciu z grobowca tych narodowych relikwii, przez kilka minut trwające, dało miejsce zastanowieniu się nad znikomością Aiązęcych nawet wielkości; ale łza niejednemu z przytomnych zrzenice rosząca, radosne uczucie na każdego malujące się twarzy, troskliwość W oglądaniu i rozpoznawaniu naj drobniej szych części tych czcigodnych szczątków, wszystkich zajmująca, j najpoważniejsze osobl w ponura głęboko" r rk ' ™ . k . ł d h a n. e o . l w tory przemlesz lwa uc nlesmlerte ny głośnej a cnót swoich i sławnej Xiczniczki naszeJ. Prześwietna Kapituła Metropolitalna, umiejąc wysoko cenić ten drogi skład swojej Metropolii, i pragnąc go, jako jAj najcelniejszą 0zdobę, do najpóźniej szych przechować wieków troskliwe już przedsięwzięła starania, aby nietylko szyję grobowcową przez stosowne zasklepienie od ruiny zabezpieczyć, i szanowne naszej Kięźniczki szczątki, tymczasowo W starej sprochniałce na Kapitularzu złożone, W takiej umieścić trumnie, którejby ani rdza ani ostry ząb czasu zniweczyć nie zdołał; ale nadto, aby i sam grobowiec okazalszym naznaczyć kamieniem, któryby od pokolenia do pokolenia podawał pamięć o tem mieszkaniu śmiertelnych zwłok pierwszej w narodzie Polskim Chrześciańskiej Xiczniczki, i wszystkim przyjaciołom religijnych i narodowych pamiątek widocznie wskazywał i opowiadał: że tu spoczywa Xię£na Dąb rów k a, tu swojego i naszego czeka zmartwychwstania. K. JI*. Pisano w Gnieźnie dnia 3. Maia 1842.

Skład stroi pod mojem ImIeniem znany, mej siostrze A. Stefańskiej ustąpiłam, - Dziękując osobom, swem zaufaniem mię zaszczycającym za okazane mi względy, proszę o łaskawe zlanie takowych na moje następczynię. Poznań, dnia 1. Kwietnia 1842.

1* . Stefańska.

Z odvyolaniem się do powyższego obwieszczenia mam honor donieść niniejszem, iż Skład stroi mej siostry odtąd na własfly rachunek, pod nazwą: , A. STEFAŃSKĄ prowadzić będę. Staraniem mojem będzie, jak największą akuratnością co do danych mi poleceń, zapasami najrychlejszych i najgustowniejszych mód damskich zyskać zaufanie szanownej Publiczności i ośmielam się w tym celu polecić obecnie kapelusze damskie słomkowe, ryżowe, kapelusze z materyów, kapoty, czepki strojne i negliżowe, kwiaty, stroiki, które swą wytwornością, nowością i delikatnym gustem każdego nad spodziewanie zadowolą. Przedaję po bardzo umiarkowanych, lecz stałych cenach. - Mieszkanie moje w Rynku JM 73. obok apteki P. Kolskiego. A * Stefańska» Wartskim, w gubernii Kaliskiej, 4 mile od Kalisza, pół mili od Blaszków położone, - mające rozległości około 1600 mórg magdeburskich, w dobrym gruncie, z dostatecznemi łąkami, $ą z wolne) ręki do sprzedania. - O warunkach sprzedaży dowiedzieć się można w Mare ze wie pod Pleszewem.

Sprztdai skopów.

Są do sprzedania 450 skopów zdatnych do chowu, o czćm bliższą wiadomość powziąść można u gospodarza JM 13 ulica Wrocławska W Poznaniu.

Mieszkam teraz przy ulicy Wilhelmowekiej pod liczbą 113. A. Kra u s e, złotnik i jubiler.

Ceny targowe Dnia 4. Maja w mieście 1R4: n. & POZNANIU. od do T»l. tut. fen. Til. irr .fen.

Pszenicy szelel 2 2i 2122 1 Zyta dt. l 12 6 l 13 - .

22 6 - 23 - 20 - - 22 6 22 6 - '23 - l 6 - I 7 6 8 - 9 JImm Siana cetnar. - 25 - 2 6 8 - - 8 5 l 25 - l 27 6

W niedzielę dnia 8. Maja 1842. r.

bodą mieli kazanie

W ciągn tygodnia od d.29.

Kwietu. do 5. Maja 1842.

Nazwykoeelołowprzedpołudniemurodź, sicumarłoślub wzięło parpo południu.

- U N '« S .1- o

Q.-N

W kościele katedralnym . . X. Kan J abczyński.

W kość. fara. S. Maryi Magd. - Pn. Wieruszewski. X. Piątkowski.

W kościele SI Wojciecha. - Mans. Duliuski.

W kościele S. Marcina . .. - Prob. Kamieński.

Franeiszk. (gmina niera.-k atol.) - Prebend. Orandke. X. Prebend, Grandkc.

W klasztorze Dominikanów »Stamm.

W klaszt. Sióstr miłosierdzia - Prob. Dyniewicz.

W kość. ewaniel. . Krzyża Superintend. Fischer. Pastor Friedrich.

W kość. «.'»unic-l S. Piotra R. Kons. Dr. Siedler.

W kościele garnizonowym . Kazn. dyw. Simon, l 3 3 2 l Z l 2 2 - - - - 7 5 9 2 1 i l I l 1 3 l

Ogółem . .. I 14 I 13 I 14 I 14 I 10

OBWIESZCZENIE.

Po liplynienili wyznaczonego Najwyższym rozkazem gabinetowym z dnia 16.

Stycznia 1810 r. terminli do złożenia kliponów, własnością posiedziciela dóbr Ur Antoniego Osten będących, w obwieszczenili naszem z dnia 4. Października 1836 r.

wymienionych, a w dołączonym tli spisie bliżej oznaczonych i po wylegitymowanili się Ur. Osten jako właściciela dotyczących się listów zastawnych, wzywamy na wniosek szkodlijącego, posiadaczów oznaczonych kliponów, aby takowe najdalej do dnia 15. Sierpnia r. b. w celli ich spieniężenia w Kassie podpisanej Dyrekcyi J eneralnej Ziemstwa złożyli; w przeciwnym razie bowiem spodziewać-się mogą, źe po lipłyuienili owego terminli: klipony te same przez się jako nieistniejące liważane będą, i że gotowizna za takowe Ur. Osten na własność przyznaną, zostanie, Poznań, dnia 25. Marca 1842.

Dyrekcya Jeneralna Ziemstwa.

Numer Kwota kaNazwisko listu zasta- pitalna listu Oznaczenie Kwota A wnego zastawne- terminu kuponu. kuponu.

dóbr. I powiatli. i kuponu. go. Tal Małpino Szrem 33/2912 1000 Boże N ar. } 1 8 3 6 , Swięty Jan 1837 Sepno wielkie Kościan 3/3324 S. Jan 1836 1000 Boże Nar.

S. Jan Boże Nar. 1837 4/3325 S. Jan 1836 Boże Nar.

1000 S. Jan Boże Nar. 1837 Złotniki Wągrowiec 1/5169 S. Jan 1836 Boże Nar.

1000 S. Jan 1837 Boże N ar.

S. Jan 1838 Boże Nar.

Kretkowo Września 36/644 S. Jan 1836 Boże Nar.

S. Jan 1837 500 Boże N ar.

S. Jan 1838 Boże Nar.

, 22/4209 Swięty Jan 1839 Prlichnowo Chodzież S. Jan 1836 Boże N ar.

500 S. Jan 1837 Boże N ar.

S. Jan 1838 23/4210 Boże N ar.

S. Jan 1836 Boże Nar.

500 S. Jan 1837 Boże N ar.

S. Jan 1838 Boże N ar.

24/4211 S. Jan 1836 Boże N ar.

500 S. Jan 1837 Boże Nar.

, Swięty Jan 1838 (Dodatek)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.05.07 Nr104 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry