Ot A Z
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.06.23 Nr143
Czas czytania: ok. 18 min.VVielkiego
Xic (W"a
POZNAŃSKIEGO
Nakładem Drukarni Nadworaej W ueK82a i Spółki. - Redaktor: JI. II unnotrshi.
.>K143.
W Czwartek dnia 23. Czerwca.
1849.
Wiadomości zagraniczne.
Polska.
z Warszawy, dnia 16. Czerwca. Ukazem N. Pana z d. 19/31. Maja, Szambełan Dworu, Radzca KolIeg., Xiąię Grzegorz Wołkoński, mianowany pełniącym obowiązki Kuratora okręgu naukowego Petersburskiego, uwolniony został od urzędu Wice-Prezesa Rady wychów-;-., pub!. w Królestwie Polskićm.
r.a n c y a.
z P a r y i a, dnia 14. Czerwca. .Zdaje się, że redaktorowie większych dzienników mienią się być szczególnie upoważnionymi do występowania jako kandydaci do Izby deputowanych. Oprócz Pana Emila Girardina, który juz po dwakroć w Izbie zasiadał, -występują w teraźniejszych wyborach jako Kandydaci: pp Michał Chevalier od Dziennika Sporów, Blanqui (starszy) od Kuryera francuzk., Veron od Kon« «tytucyoniety, Lesseps od Dziennika handlowego, i Bastide od Nationale. Z tych wymienionych tu panów tylko PP. Girardin i Blapqui mają widoki bycia wybranymi. Ostatni zaś najwięcej, bo jako ekonomista narodowy jest niezmiernie lubiony, a przytćm tyle praktyczny, ie nawet w breAr zasadom
Kuryera francuzkiego, w okólniku swo* im do obiórców wszystkich deklamacyi się wyetrzedz potrafił. Zniechęcony takową aemoistością Pana Blanqui Kury er francuzk i, którego jest głównym współpracownikiem, ogłosił następujące oświadczenie: »Pan Blanqui przysłał nam okólnik, wydany przez niego do obiórców 5tego okręgu paryskiego. Takowe wyznanie wiary, pochodzące od na« szego współpracownika, w przykre nas wprawia położenie. Wynurzyliśmy juź nasze ubolewanie, źe Pan Blanqui ubiega się o głosy owych obiórców równocześnie z kandydatem, którego opozycya juź oddawna przyjęła. Dziś nam krok dalej uczynić wypada i oświadczyć, ie się na zdanie Pana Blanqui pisać nie, możemy. Czytelnicy Kuryera francuzkiego, znający wartość Pana Blanqui jako ekonomisty i autora, zasmucą się z nami, la się do jego zdań politycznych bezwarunkowo przyłączyć nie możemy.« Rząd ogłasza następującą depeszę telegraficzną z Algieru z dnia 10. Czerwca: Generalny Gubernator przybył d. 9. o godzinie 3. z południa do Błidahu. Oywizya oraneka, i 2000 arabskich jeźdźców, naszych sprzymierzeńców, którzy z Generalnym Gubernatorem wyruszyli, powrócą, równocześnie % ko. Wielkie pokolenie Magajon poddało się.« Rossiana przed kilku dniami pogłoska o buncie w prowincyi Konstantynie, nie została przez najnowsze wiadomości potwierdzona i dla tego zdaje się być bezzasadną. -es. giełdzie coraz bardziej zdaje się przeważać zdanie, źe Ministeryum z d. 29. Października w następnej Izbie większości mieć nie będzie, i to tamuje wznoszenie się papierów. Mówią o planie połączenia Królewnćj Klementyny x Xicciem Edwardem Sasko-W ejmarskim, synem Xiecia Bernarda. Potwierdza się, źe zamek letni Malmaison, który dawniej należał do Cesarzowe i Józefiny, zakupiony został na rachunek owdowiałej Królowej hiszpańskiej.
Z Lugdunu, dnia 6. Czerwca (Gaz. Powsz.) - Wczoraj odbyły się ostatnie uroczystości obchodów Bożego Ciała, z jak największą spokojnością. TaK tedy wszel kie processye obecnie choć nie prawnym sposobem, jednak de.fracto są zabezpieczone. Legity mistyczny peparateur to obojętne na to spoglądanie radykalnej prassy z swego stanowiska tłomarzy i spodziewa się, że za lat kilka republikański dziennik »Censeur« z świecą w ręku w processyi postępować będzie. Może to nadzieją wybulałą! Zasmucaiącym lednakże wypadkiem, że óltarz jeden od niepamiętnych czasów podczas tych uroczystości Stawiany, tego roku z przyczyny sporu o koszta nie był wystawiony; wszakże nie to tylko sprawia zgorszenie podczas nieobecności Arcybiskupa Kardynała. Walka duchowieństwa z Uniwersytetem drugiego dochodzi zakresu. Reparateur powstaje nawet już i na professorów teologii i występuje z zapyta niem: w imieniu której władzy i powagi oni w dogmatyce, nauki moralności, w hisloryi kościelnej doktryny swe wykładają? Wczyjem imieniu i w moc czyiego upoważnienia (en vertu de quel pouvoir) oni sami się mianują doktora«-i, oceniają systemy innych xięży i dyplomata doktorskie im nadawają? Dość od kogóż odebrali oni swoje missye jako dziekanie i protessorowie i jaką oni władzę w 0statnićj instancyi uznawają? «Jeżeli (powia da ten legitymistyczny dziennik) przeciw oczekiwaniom naszym odpowiedzi na te zapytania nie odbierzemy, bylibyśmy zniewoleni sami na nie odpowiadać, dowodzić podług jakich nieprawnych i antikatolickich. zasad Uniwersytetów to się dzieje i niebezpieczne skutki takowego postępowania wyświecić?« Zważywszy, źe fakultet teologiczny tutejszy juz dyplomata doktorskie rozdawał i nawet Xirjdz
Pevy, jeden znajuczenszych XIClY miasta naszego, który teraz Kardynałowi w podróży towarzyszy, jest Professorein Uniwersytetu, łatwo pojąć, ie ta gorliwość ognista nowe wywołać może schisraa. Reparateur powtarza prócz tego artykuł z Gazety »d'Auvergne,« treści następującej: »Niektóre osoby mniemają, ze ułomnościom towarzystwa b e z zupełnego zakazu ogłaszania niebezpiecznych zasad zaradzić można, i łudzą się tą opinią, że dobre nauki I ednego złe nauki rozgłaszane przez drugich sparaliżują. Jest to najsmutniejszem przywidzeniem. O świadczarny bez ogródki, skoro sprawa święta kościoła p r a w e m od ciągłych publicznych napaści nie będzie zasłonięta, skoro a u t o r o w i e nie będą zniewoleni trzymać się pewnej reguły, sprawa kościoła Bożego ido. bro istotne towarzystwa zawsze zagrożone będą." - Komu tylko żywość ducha francuzkiego znajoma, wystawić «obie potrafi, z jaką zapalczywością pisma publiczne na to zalecenie prawa de sacrilege i cenzury wszelką wolność umysłową niszczącej powstają. Jeżeli w istocie religii taki ważny wpływ na politykę przypisać trzeba; jeżeli ideje o rządzie i kościele w naszych czasach znowu na złotej wadze ważą i rozbierają, jeżeli Lamenais i Vinet są za odłączeniem kościoła od rządu, Rothe za istnieniem kośuioła w rządzie i państwie, inni zaś za istnieniem państw i ludów w kościele, to wypadki powyższe w kościele macierzystym thrześciańskiej Gallu nader wielkiej nabierają wagi. Ludzie umiarkowani życzą więc rychłego powrotu Kardynała, który dotychczas rzadkiej dowodził zręczności w kierowaniu nawą kościelną na wzburzonem morzu namiętności ludzkich. Anglia.
Z Londyn u, dnia 14. Czerwca.
W Marcu 1836. mianowany został Dr. Hampden przez Lorda Melbourne Professorem teologii przy uniwersvtevie oxfordskim. U niwersytet protestował przeciw temu, mnie* mając, źe w naukach Hampdena przebijał się racyonalizni, a mianowicie w zdaniach jego o łasce Boskiej i duszy ludzkiej. Lord Melbourne przecież nie zważał na tę protestacyą i Dr. Ilampden objął swoje profesurę. Następnie uchwalono wyrok uniwersytecki, mocą którego wykluczono Professora tego od utrzymującego się jeszcze w Oxfordzie sądu dla kacerzy. Także Wicekanclerz uniwersytetu kazał w swojćrn Kollegium przybić obwieszczenie i że żaden kandydat teologri, uczęszczający na prelekcye Dr. Hampdena,zaświadczenia nie otrzjma. D. 21. Grudnia szej, Xitlźc Wellington, jako Kanclerz urnwersytetu oXfordskiego, oświadczył, że Professorowie. ostrzegając kandydatów teologii o błędnych naukach wiary, tylko swej po» winności dopełnili, a wypadek obrad był, ie eic Izba wyższa do tej sprawy mieszać nie chciała. Dopiero w Maju bieżącego roku wznowiono znowu tę sprawę, i to ze strony 19 KolIegów uniwersytetu oxfordskiego, a to W sposób, który Dr. Hampdena mógł zaspokoić. U czyniono bowiem formalny wniosek, aby uniwersytet cofnął wydany W 1836 roku wyrok cenzuralny. Tak niespodziany obrót całkiem już prawie zapomnianej sprawy wielkie zrobił wrażenie, a gazety niemal jej tyle poświęcały miejsca, co traktatowi o przetrząsaniu okrętów. Owe 24 uczonych korporacyi tworzą właściwie całkiem niezawisłe ciał o, z pewnemi autonomicznemi prawami, w obradach i postanowieniach którego, ka idy, rzeczywistym magistrem będący, udział miewa. Każda korporacya ma swego deputowanego, i ci naczelnicy tworzą małą radę uniwersytetu, której Wicekanclerz i obydwal Profeseorowie czyli zastępcy magistrów przewodniczą. Połączone posiedzenie naczelników KolIegiów i magistrów nazywa się Kon wokacyą. Naczelnicy Kollegiów sami przez się żadnego prawa stanowić nie mogą, ale też do wielkiej rady, K on wokacyi, nic nie może być oricsfanem, co pierw u nich nie przeszło. W obecnym przypadku naczelnicy KolIegiów uchwalili większością głosów, ie w r. 1836 przeciw Dr. Harapdenowi wydany wyrok cenzuralny ma być cofnięty lub unieważniony. Sprawa ta wytoczyła się przed Konwokacyą i d. 7. Czerwca zawyrokowano na telże 334 glosami przeciw 219, iż nie wykazano dostatecznego powodu do odwołania tego, co w r. 1836 przeciw Dr. Hampdenowi postanowiono. Times cieszy się bardzo z tego wyroku, gdy tenże charakter uniwersytetu znamionuje, i nad tein tylko ubolewa, ie się większość naczelników Kollegiów tak mocno skompro miłowała. Z Nowego Yorku nadeszły gazety z d.
2. b. m., zawierające tę dla Anglii ważną i pocieszającą wiadomość, ie Państwa Maine i Massachussetto mianowały Kommissarzy z nieograniczonerai pełnomocnictwami, którzy się względem ustanowienia linii granicznej od strony północno-wschodniej układać mają. Kommissarze ci <ił, mężowie umiarkowanego spoaobu myślenia i pozyskali dla siebie całkiem przychylność Lorda Ashhurtona i Pana Webetera; pochlebiają, yriqc sobie, ie układy te
8S3
pomyślny wydadzą skutek. Oprawie przetrząsania okrętów jeszcze nit stanowczego nie uchwalono. f , Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 4. Czerwca.
Wypadku i skutków przesilenia ministeryalnego nikt dotychczas przewidzieć nie może. C a s t c 11 a n o , gazeta bezstronna, powiada: "Teraz się rzecz rozstrzygnie, czy okropna rewolucya nastąpi, która się może z tryum. fem wygnańca w Bourges zakończy, czy też rząd prawdziwie konstytucyjny uzyskamy." W Barcelonie Republikanie Juntę rządzącą.
(Junta gubernativa) ustanowili, od której podrzędne Junty po mniejszych miastach zawisie być mają,
Portugalia.
Z Lizbony, dnia 30. Maja.
Zapewniają, ie traktat względem przytłumienia handlu niewolnikami, oraz traktat handlowy z Anglią, naj dalej za 10 dni będą zawarte i podpisane. Niemcy.
Z S tu t tg art] u', dnia 12. Czerwca.
I Panna Agniszka Schobest wystąpiła na scenie tutejszej po raz ostatni w roli N ormy i już więcej grywać nie będzie; idzje bowiem za mąż za Dr. Straussa, autora »Zycia Jezusa» i Professora dogmatyki przy uniwersytecie ziirichskim.
Indye Wschodnie.
Z Bombaju, dnia 3. Maja.
List Z Simla z d. 20. Kwietnia, donosi, 1 ie tam nadeszła wiadomość o przybyciu Generała PolIo ck do Dzellalabadu, po zdobyciu wąwozu Keiber. Tenże list potwierdza wiadomość o zamordowaniu w Kabulu Szacha Sudsza; został on rozsiekany przez sektę relig;jn)ch lanatyków , Gasi zwaną, gdy właśnie w lektyce wracał z meczetu. Poczerń zaraz Afganowie uderzyli na cytadelIę Bala Hissar, zupełnie ją zrabowali i różnych dopuścili się bezeceństw, jakie tylko dzicy Grasowie wymyślić mogli. B o m b aj Times mówi, że po tym wypadku wojsko angielskie pod Generałami PolIock i Sale niezwłocznie ruszą na Kabul. Oddział wojska pozostał z kilku działami w twierdzy Ali Mu« szczyd, panującej nad wąwozem Keiber. Generał Gubernator, Lord EHlenborough, udał się z Kalkuty do Benares, aby się znajdować bliżej widowni działań wojennych» N a czas nieobecności jego, Pan Bird mianowany został Prezesem Rady Indyjskiej. Lord ElIenborough oświadczył publicznie, ie Kabul musi być na nowo zdobytym. z Hirschbergu, (w Czechach) dnia 31« Maja.- Wczorajszej nocy wszczął się tu ogień, który pochłonął U;O dotnów. fJS'adesfano.J Teatr polski otworzył się tą rażą dnia 16.
Czerwca «Barbara Zapolska«. Sławny ten utwór Dmuszewskiego widzieliśmy tu przedstawiony kilkakroć przez towarzystwa dramatyczne Raszewskiego i Łozińskiego. W r. 1838. w drugim czy trzecim razie tak wystawiono »Zapolska« ii ogół czuł się zupełnie zadowolonym: każdy sobie przypomni czystą i jędrną gcę Łozińskiego, poważną a równie jędrną Raszewskiego, Nowaczyńskiego w roli żwawego Janusza, Winnickiego który wówczas, niżeli słabość słuchu talent jego stępiła, wzorowo odegrał Baltazara, Panie Raszewską, która jako aktorka w każdej niemal roli na wielkie zasługuje pochwały. I zeszłego roku wystawienie «Zapolskiej« mało owemu ustępowało. W takich przypomnieniach kiedy każdy po towarzystwie P. Chelchowskiego czegoś nader szczytnego się spodziewał, wystawa «K a polskiej« niemo tylko przyjętą została.
Pomijając nie śmiałą jakąś grę, nieożywioną tym duchem, którym wspomnienie Hetmana Litewskiego, Zygmuntów, ożywiać powinno, w samej deklamacyi uchybieuia spostrzegać się dawały: w miejscach jak »nie wydarłby żaden mocarz świata« każdy wyraz przycisku wymaga, wyraz Mrówność braterska, wolność« tak jędrnie wydane być winny iż na ich dźwięk każdego dusza zadrgnąć a widownia oklaskami się napełnić powinna. Cieszyli się widzę na przedstawę baletu narodowego: » W e s e l e w O je o wie", tein bardziej że w świeżói mieli pamięci taniec Pana i Pani Tur« czynowiczów, którzy wyjątek z tego baletu wybornie tu niedawno tańczyli. Przecież zaczął się balet ten od złych obrazów pijaństwa, niezgody karczemnej, które się w każdym na rodzie i czasie nadarzają, nie należą I ednak do tych wzorów, które sztuka dramatyczna wystawiać powinna, ani do tego rodzaju zabaw, któreby widzów, choć miernie tylko światłych zająć zdołały. Wielu tu zapewne przyjdzie na myślowa przed kilkunastu laty pierwsza wystawa towarzystwa dramatycznego Krakowskiego pod zarządem Skibińskiego, który wezwany wówczas przez Kięcia Radziwiła aby, 2 powodu przybytu tu dotąd Następcy tronu, a teraz miłościwie nam panującego Najjaśniejszego Pana, przedstawił coś narodowego polskiego, urządził na prędce jakieś nowe wesele krakowskie, gdzie dostojni widzowie widokiemciągłego pijaństwa, wzajemnego potyrania się, niezgrabnego tańca, albo raczej rubasznego skakania i biegania, znudzenia wszelkiego dOr znali, Rozumie się źe innej natury by? balet teraz wystawiony; przecież niektóre miejsca grubn nakładane. Panna Szczepańska okrasą była całego wieczora: choć bowiem Panna Szczepańska ustępuje co do wprawy wspomnianej tu Pani Turczynowiczowej, p r 2 e ej e £ widać w każdem jej stąpieniu i ruchu ów wylew" duszy, owo oddanie Jc treści, które każdej sztuki pięknej istotę tworzą, a przynaj - mniej tworzyć powinny. Na drugiej przedstawię próżne prawie były wszystkie miejsca widowni, tak iz rozumiano iż wcale granem nie będzie. Główną ter może przyczyną takiej próżni były ceny za wyso. ko posunięte. Płacić po talarze za krzesła i siedziby pierwszego rzędu, za poziom po 4 zł. nie jest za drogo dla tego który na kilka wieczorów przybędzie do Poznania i z nich jeden lub kilka zechce poświęcić widowisku; ąle kto w mieiscu osiadły często chciałby czynić i mieć przyjemuość swym udziałem, jeżeli jeszcze zony i dzieci wyłączać nie chce, drogoby tę zabawę opłacać musiał. Z resztą dla czego nie czynić widowni polskiej ile łylko możności dla każdego przystępną! a nawet, więcej się zbiera pieniędzy przy miernych cenach a wielkiej liczbie widzów, niżeli przy wysokiej cenie a prawie ich braku. Spodziewać się należy iż skoro miną ,czasy po bytu N ajjaśniejszego Pana, układów Swiętojańskich, gonitw konnych, ceny te przez Pana Chelchowskiego umiarkowane zostaną. Druga przedstawa »Ruj - Blasa« szła dobrze, co tern większą zaletę artystom czyni, gdy tego rodzaju drammata przewlekłe są i jeżeli nie są oddane przez samych dobrych artystów, zająć nie potrafią. P. Królikowski odznaczał się przed innymi; ale i P. Chominski, P. Rychter, Panna Radzyńska wzorowo swe role oddali: P. Pietrzykowski w krótkiej swój roli Don Gueritana zwrócił ogólną uwagę. Jakżeż szkoda, wołał każdy, że dziś tak mało w teatrze. Trzecia przedstawa małego utworu »N owy teatr« dała sposobność pełnego rozwinięcia talentu. I tu w P. Królikowskim w roli Entreprenera znakomitego artystę było można poznać. P. Chominski z Panną Kotowską trafnie rozwinęli charakter waleta i suberetki, Dorymenę odegrała Panna Radzyńsks wzorowo, rolą podpowiadacza jąkały P. Jankowski wszystkich ubawił i ogólne odbierał oklaski. »N owy rok« komedyoopera często tu już grana, w ogóle szła lepiej niżeli w przeszłych latach, dla większego doboru wał, albo raczej odmawiał wiersze przy muzyce, jak w VaudevilIach francuzkich artyści po wielkiej części czynić" zwykli: jest to często naturalniej niżeli treść rzeczy odśpiewywać, jakkolwiek zaś bądź jest to korzyścią dla słu chaczy, kiedy tego rodzaju śpiewu używa śpiewak iżby treść wyraźniej oddał. Tak więc cieszyć nam się wypada źe, choć W pierwszej przedstawię artyści nadziejom nieodpowiedzieli, przecież już drugą i trzecią pełne zaufanie przytomnych ku sobie wzbudzili. Wspomagajmy tylko ich usiłowania pilnym udziałem: wszakźeź juź Bogusławski, twórca widowisk narodowych, ważność widowni dostatecznie wykazał. M. B. Teatr polaki.
W Czwartek, dnia 23. Czerwca 1842.: Artyści dramatyczni z Krakowa, pod dyrekcyą T. A. Chełchowskiego, przedstawią komedyą w 2 aktach z francuzkiego P P. Theantor Gabrid i de Lorgis tłumaczoną: "Dwaj Bracia, czyli: - Kominiarz i Hrabia. " Na zakończenie balet: "Wesele w Oicowie." W księgami JBraci Sserhów W Poznani U właśnie wyszło: X Introduction, Variations et Fantai si e . Theme de l ' opere: "la Molinara«, pour le'Pianoforte par P. P. A. Voldt. - Cena złp. 4.
OBWIESZCZENIE.
W zamiarze zapobieżenia przeszkodom i zdarzyć się mogącym przypadkom nieszczęśliwym podczas bytności Najjaśniejszego Króla i tu w Poznaniu urządzono co następuje: I. W dniu 24. m. b.
A. Brama Berlińska, przez którą najwyższy -wjazd Najjaśniejszego Króla nastąpi w wspomnionym dniu dla wszelkich wozów > jeźdźców do królewskiego orszaku nie nale zqcych zamkniętą będzie. W to miejsce kom · rounikacya w tym dniu przez ulicę św. Marcina traktem żwirowym do połączenia miasta 2 traktem Berlińskim nowo ułożonym otworzona będzie. B. Wozy do trybuny przy bramie honorowej zajeżdżające przez ulicę Pryderykowską i Młyńską na tamie ulic¥ stanąć i wzdłuż ulicy Młyńskiej przez ulicę Sw. Marcina odjeżdżać- muszą. Od godziny 3-j po południu zajazd takowy również zamkniętym będzie. C. Niemniej wszelka jazda dla wozów i ię-źdźców tara ustanie, gdzie Najjaśniejszy Król między szpalirem utworzonym przez u
licę Berlińską, plac Wilhelmowski, ulicę N ową, Rynek, ulicę Wodną i Klaszorną ku zamkowi pojedzie. II. W dniu 25. m. b.
A. Przy paradzie zrana o godzinie 9tej na placu działowym odbyć się mającej, ulica Magazynowa i droga tam stąd do kościoła garnizonowego prowadząca, dla jazdy wozowej zamkniętą będzie. Przypatrujący na ulicy Magazynowej i na drodze wyżej oznaczonej, postawić się mogą bez zajęcia jednak placu działowego. Wnijście na drzewa, przez co takowe uszkodzone będą, oraz inne przypadki nieszczęśliwe przyprowadzone być mogą, pod karą natychmiastowego zaaresztowania zakazane jest. B. Powozy do obiadu na ratuszu zajeżdżają bez wyjątku z strony ulic Wodnej, J ezuickiej, Wrocławskiej i N owej, gdyż ulica Wroniecka, Żydowska, Szeroka zamknięte będą. Powozy czekające lub do zwrotu przeznaczone najeżdżają na stronie rynku przedłużę- ' nie ulicy Szerokiej stworzającćj i za » i odjeżdżają, wszystkie w tym samym porządku jak przyjeżdżają. C'. Na ucztę Stanów w Landszafcie w d.
25. m. b. wieczorem wszystkie powozy: c) przez ulicę VVilhelmowskq, a to przy boku Hotelu Drezdeńskiego pod namiot przed wchodem domowym ustanowiony zajeżdżają i przez ulicę Pryderykowską w prawo i w lewo odjeżdżają; b) powozy tam do odjazdu gości zostające, lub później po nich przyjeżdżające w ulicy Pryderykowskiej tyłem ku Landszafcie ustawiają się, aby zajazd i odjazd tam ztąd bezprzeszkodnie do wchodowego II3rrn ' otu nastąpić mógł, a ztąd wszelkie powozy ulicą Wilhelmowską na stronie hotelu Drezdeńskiego wprost aż do placu Wilhel.
mowskiego odjechać muszą; c) woźnicy, którzy by przeciw wezwaniom urzędników uporczywemi okazać się mieli, zostaną natychmiast aresztowani, i konie ludziom do tego zamiaru przeznaczonym, pOWIerzone. III. Dnia 26, ta. b.
w dniu odjazdu Najjaśniejszego Pana od go» dżiny 9tej ulice od zamku lako to: Klasztprna, Wodna, Rynek, Szeroka, Chwaliszewo, Srodka i Zawady ile możności wolne utrzymywane być muszą i nie wolno w «znaczonych częściach miasta wozami stanąć. IV. Podczas ilIuminacyi w tych dniach nie wolno w mieście racy, buki strzał lub inne sztuczne ognie puszczać. urzędników i aresztowanie jakowym przypadkom lub nieporządkom zapobiedz, jednakowoż spodziewać się należy, iż każdy do tego się przyłoży, aby przez przystojne zachowanie się obchodzenie uroczystości nie skrzywdzić; w zaufaniu więc" na duch mieszkańców tutejszych, kładą podpisani swe życzenia i potrzebę do serca Publiczności, aby sama na tern Czuwała, by wszystkiemu zapobiedz, coby powszechnej radości przeszkodnem być mogło. Poznań, dnia 18. Czerwca 1842.
Królewska Kom- Król. Dyrekloryum mandantura. policy i. OBWIESZCZENIE.
Przy odbywających sic dnia 27- i 28. Czerwca r. b. wyścigach, na gonitwie między gruntem Pana Hoyera i St. Domingiem, następne urządzenia zachować należy: I. Wszelkie powozy i jeźdźcy, którzy do gonitwy się udają, powinni bez wyjątku na wielkim do dębiny prowadzącym trakcie, a£ do drogi, która się około gruntu Pana Hoyera na lewo skręca, i zaś dalćj na tejże aż do łąki jechać. - Tam stąd jadą wszelkie powozy itd. szczególnie naznaczonemi drogami, jako t o: e) powozy członków Towarzystwa aź do wystawionej trybuny, tu stąd wprost do piątćj budy, tam stąd zaś około niej, gdzie · za budami ustawione zostaną; b) widzę podczas wyścig w powozach zostający się, jadą około wystawionej trybuny i budów, i odbiorą od tamże znajdujących się urzędników policyi i żandarmów przeznaczenie w ten sposób, że konie głowami do rzeki obrócone staną; c) plac dla jeźdźców wyznacza się jadąc z miasta tamstronnie trybuny, powinni jednakowoż jeźdźcy przynajmniej 15 kroków od gonitwy się oddalić. Powrót powozów do miasta członków Towarzystwa z trybuny ma tą samą drogą nastąpić, którą przyjechały; powozy drugich widzów zaś powinny drogą za St. Domingiem, a zatem naibliższą do miasta jechać. Zakazuje się jechanie lub jeżdżenie przez gonitwę, atoli tćż prędkie jechanie i zajechanie. I I. Dla widzów, którzy pieszo przybędą, są drogi z traktu wielkiego do dębiny na lewo prowadzące wyznaczone, jako t o: a) przy gruncie Pana Dachne, 6) za St. Domingo.
Dla powozów, które tam dotąd jadą, i dla jeźdźców, są te drogi bez wyjątku zabronione. Widzę, którzy pieszo bez biletów doręczonych do trybuny i t. d. przybędą, wezmą stanowisko swoje od miasta z tej strony trybuny.
III. Niewolno widzom przez gonitwę, jako też przez ograniczoną przestrzeń przechodzić*. IV. Przyprowadzenie psów jest zakazane, V. Roznoszenie jadła i trunków na ochłodzenie, mianowicie: piwa i wódki, lub sprzedawania na uliejscach do tego celu przygotowanych, nie jest pozwolone. - Tylko cukiernicy i t. d. mogą towary swoje za udzielonym konsensem policyjnym w namiotach przedawać. VI. Urządzenia te mają li tylko ten zamiar, porządek utrzymywać i niebezpieczeństwom zapobiedz. Niezastosowanie się do wspomnionych przepisów i nieposłuszeństwo przeciw danym rozkazom urzędników policyi i żandarmów, niemniej nieprzyzwoite wkraczanie do gonitwy i płoszenie koni, lub te'ż inna rozpusta, pociąga karę nawet zaaresztowania. VII. Mianowicie zostaną woźnicy w przypadku nieposłuszeństwa lub uporczywości natychmiast zaaresztowani, i konie ludziom do tego zamiaru przeznaczonym powierzone. Poznań, dnia 18. Czerwca 1842.
Król. Pruska Król. Dyrekloryum Kommendantura. policyi.
OBWIESZCZENIE.
Za rok 1842. postanowiliśmy początek feryów Sądowych na dzień 16. Lipca, a koniec tychże na dzień 27. Sierpnia r. b. W czasie tych feryów tylko te sprawy obrabianemi będą, które podług natury swej żadne f zwłoki niecierpią, i prawem jako wymagające pośpiechu oznaczone są, jako to: sprawy wexlowe, exekucyjne, mandatowe, alimentacyjne, aresztowe, administracyine, sekwestracyjne, exmissyjne, kryminalne i czynności dobrej woli. N a przedmioty zatem tego rodzaju, podania i prośby, do Sądów zanosić się mające, ograniczać należy; inne albowiem w czasie feryów tylko Wtenczas załatwionemi będą, gdy przez osobne podanie, jako sprawy feryałne oznaczonemu zostaną, i gdy zachodzące w przewłoce niebezpieczeństwo należycie wykazanćm zostanie. Poznań, dnia 4. Maja 1842.
Królewski Sad Nadziemiański.
OBWIESZCZENIE.
Instrument względem zabezpieczonych na dobrach ziemskich Wierzchaczewo, powiatu SzamotuIskiego, w Rubr. III. pod No. S. na mocy immissyi przeciwko Wawrzynowi Cieleckiemu zapadłej, z d. 14. Lutego r. 1825.
dla Bartłomieja Szymankiewicza tysiąc Talarów z prowizyą po pięć od sta, oraz dziewiętnastu Talarów kosztów, zaginął, i ma być stosownie do wniosku właściciela dóbr po» mienionych wywołany. Wzywają się przeto cessyonaryusee, posiedziciele zastawni lub też dzierzycieie do rzeczonego kapitału i instrumentu pretensye roszczą, aby się w terminie dnia 27. Sierpnia 1842. zrana o godzinie lOtej przed Ur. Scholtz, Referendaryuszem w sali instrukcyjnej podpisanego Sądu wyznaczonym zgłosili i pretensye ewe udowodnili, albowiem w razie przeciwnym z wszelkiemi pretensyami swemi do wzmiankowanego kapitału i instrumentu wyłączeni zostaną i instrument takowy za umorzony uznanym będzie. Poznań, dnia 9. Kwietnia 1842.
Królewski Główny Sąd Ziemiański " 1. w ydziału.
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Sąd Ziemsko-miejski w Poznaniu.
Nieruchomość tu przy Starym Rynku pod liczbą 62. leżąca, do Jadwigi Teressy Jankowskiej. Juliusa i Heleny Franciszki małżonków Gierschbergów, Wojciecha Jana Nepomucena, Grzegorj.a Bolesława, Leona Macieja i Hipolita Józefa rodzeństwa Jankowskich należąca, oszacowana na 13,974 Tal. 24 sgr. IlJ fen. wedle taxy, która wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze przejrzana być może, będzie dnia 26go Lipea 1842. przed południem o godzinie Ulej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedana. Wszyscy niewiadomi pretendenci realni wzywają się, ażeby się pod uniknieniem prekluzyi zgłosili najpóźniej w terminie oznaczonym. Niewjiadomy z pobytu współwłaściciel Wojciecą Jan Nepomucen Jankowski, zapozywa się einiejszem publicznie. Poznań, dnia 28. Paź dziernika 1841.
DZIERŻAWA DÓBR w Xicstwie Kro t oszy liskiem. Położony w powiecie Krotoszyńskim, O 2 mile z Krotoszyna, o 11 mili z Ostrowa I o mili a Raszkowa klucz dzierżawny Hoyms. thal, z fol'Yarkami H oyms thal i U gorzele, zaWIeraJącemu 1405 mórg maad. 102 Qpr. roli, 200» »172 łąk, 5» » 161 »ogrodów, 123 a »119.. pastwisk, tudzież ze »najdujjącemi się jeszcze W- w*l Roszkach jż-aciągami, -61 zaprzęgowemi, lArccznemi 'i 2 w drogo, dobremi budynkami mieezkalrierbi, i gospodarczeroi i z inwentarzami grunToWefat 2506 "J'al.-21- sgr. wynoszącemi W kapitale lub objektach, w terminie na
8S7
Środę dnia 29. mca biel.
zrana od godziny 9tej do 12tej tu w naszem biórze wyznaczonym, od Sgo Jana r. b. na 12 lat wydzierżawionym być ma.
Względem poprzednio wyrażonej dzierżawy nadmienia się: że tak co do największego lub najlepszego licytum, jako też co do wyboru z pomiędzy najwięcej dających wyższe zatwierdzenie się zastrzega, że tylko osoby na gospodarstwie się znające, które wystarczający na potrzeby kapitał wykażą, na ilość połowy pluslicyty w Szląskich, Poziiaoskich, Zachodnio- Pruskich lub innych krajowych listach zastawnych, albo też obligacyach krajowych przynajmniej prowizye po trzy i pół od sta przynoszących, kaucyą stawią, i f część inwentarza gruntowego kapitałami hypotecznemi na pierwszej połowie wartości dóbr nieruchornych ulokowane mi zabezpieczą, do licytacyi przypuszczeni będą, jeśli prócz tego przy licytowaniu na tę dzierżawę £00 Tal. w gotowiznie złożą. Tradycya dzierżawy zawiśnie od uiszczenia kaucyi na dzierżawę i inwentarz. Ogólne i szczególne dzierżaw warunki, jako też główne pobory powyższej dzierżawy, przejrzane być mogą codzieri w biórze naszćm. podczas godzin urzędowych. W zamku Krotoszyńskim, dn. 16. Czerwca 1842. roku.
Xiążęcia Thurn i Taxis Kamera A dministracyina.
Wieś z folwarkiem Katarzynowo od dóbr Brudzewa w powiecie Wrzesińskim, jest do wydzierżawienia. O warunkach można się dowiedzieć w Brudzewie, lub w Poznaniu u kupca Berka Witkowskiego, Hotel de Paris. J. KOKczyńsKi.
Guwernantka Francuzka i jej mąi t'olak iyczą sobie umieścić się w jednym domu; mąż posiada wszystkie języki prócz angielskiego, i może uczyć początków muzyki. Bliższą informacyg powziąść można przy ulicy Wrocławski e j N i /\ /\ U /\ l e y s s n e r a c u /\ /\ OpllletOW, felcetow, szpad, haftów do ubiorów obywatelskich, kordelasów, galonów i t, p. r. dostać można pod Nr. 4. ulicy Zamkowei na Iwśzćro pietrze.
Wyborne led wabne, wełniane i iatowe suknie, nazwane (Mousselines a dentellesjk, jako tei paierskie płaszczyki poleca Mayer Falk, w rynku Nr. 98.
pierwszem piętrze, właściciel składu modnych i jedwabnych towarów
N ową nadsyłkę świeżych cytryn po 1 sgr. sztuka, świeże słodkie naj piękniejsze apelzyny po 2 sgr., wyborne nowe śledzie po 2 sgr. i tłustego wędzonego łososia przedaję \y najuiniarkowańszych cenach. Józef Ephraim, narożnik rynku i Wodnej ulicy Nr. 1.
[Soli
Szymon JlCTyralu, IIl.I, poleca swój bardzo znaczny zapas to- m f warów, rekawiczków w każdym ga- JIC tunku i kolorze, spodni, gatek i kafta- m nik ów , kołder i poduszek z skór gazelowych, szelek gummowych, szwajcarskich i jedwabnych chustek, kunsztownych tokarskich rzeczy i t. d. Skład jego jest u Pana B e u t h a na JIC Il.I, Ulicy Wrocławskiej J\S 30. Il.I, i i I I I i i i i i i i i i i I i i I i I i i i i I
III
Najnowsze Paryzkiekapelusze mozkte, tylko 6 lotów ważące. jako też CliapeailX a la resort poleca handel Alexandra i Swttrzeńshieyo.
Zaopatrzony zu-! { lełnie we wszelkie ar tykuy mody dla mężczyzn magazyn <4*- JL. Meyera,} w rynku pod Nr. 93., poleca wszelkie szczegóły na bale i uczty potrzebne, tudzież eleganckie trzewiki balowe.
Handel towarów modnych t/. Jjl, M. W l t h o w s h l · wdowy pod Ar. 43. na l. piętrze w rynku poleca na nadchodzące festyny swoje ostatnią pocztą o Paryża i Lugdunu odebrane I nowości, jako to: balowe i prezentacyjne roby a la Pompadour, Sylphide, Crepe canelle, Tarlatan złotem i srebrem haftowane, w cenie od 20 do i 00 Talarów , duże chustki Z wyro b ów wełnianych i jedwabnych, broszurowane jako też w paski, podobnież wełniane i jedwabne szaje, manty Ile, polonezy, płaszcze kardynalskie i burnusy podług najnowszych wzorów, niemniej w rozliczne gatunki zaopatrzony skład towarów modnych i kobierców ku łaskawemu użyciu.
Kurs giełdy Berlińskiej.
Dnia 20. Czerwca 1842.
Sto- Ha p I. kurant pa papie- gotowiprC. rami. zna. Obligi długu skarbowego« . 105%- 104V ObI. dl. skarb, na 3 ' _j od »ta pro. 103 1024wizyi odstęplowane . . . *) Pr. ang. obligacje 1830. . . 4 10% 102V Obligi premio« handlu niorsk. 844Obligi Kurmarchii .... 101 'i 10 IV» BerlIńskie obligacłe miejskie 4 104 103%Gdańskie dito w I I. . . . . 48 Zachodnio - Pr. listy zastawne n* 103% Listy zast. W. X. Poznańskiego , 106V 106% 4 Wschodnio- Pr. listy zast. , 103V 102% Pomorskie dito. . . . . S 103V 103 Kur- iNonomarch. dilo 103 A Szląskie dito. 3 ' 102V , I k e j c 3'8 Kolei Berlińsko- Poczdamskiej 5 127 dito A dito akcje a prioris . 4k 102%Kolei Magdebursko · Lipskiej 116V dito Uito akcje a prioris . 1020A,Kolei Berlińsko-Anbaltskićj 105V 104V dito dito akcje a :łRrioris . 1 ()2OA,Kolei Diisseldorf. - lberfeld. 85V 84%, dito dito akcje a prioris , 100Y 100Y KoleI nadreńskIej ..... 95V 94V dito dito akcje a prioris . 100ljZłoto al marco.
Prydrychsdory. . . . . . 13V Inne monety złote po 5 tal. '1» ? Disconto. . . . . . . 1 III »
*) Kupujący płaci ubiegła prowizyę po 4 od sta i pr6er Kg* 1/ 2 od sta la rok ai do 31. dnia Grudnia l 842.
Ceny targowe w mieście P02NANIU.
Pszenicy szetel Zyta . d1.
Jęczmienia dt .
Owsa. d1.
Tatarki d1.
Grochu . d1. .
Ziemiaków dt .
Siana cetnar .
Słomykopa . , Masła garniec .
Spirytusu beczka
Dnia 20. Czerwca 1842. r.
od do Tat. »ID". fen. Tal. iar.fen.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.06.23 Nr143 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.