CrAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.07.06 Nr154

Czas czytania: ok. 9 min.

VVielkiegoff i.,.,

T A

Xicstwnp O II )]; A N S K I E G O.

YabIa eT Drakami yadworaej W P eK6 ca i SpóiJci.

JW1 &Ł.

Redaktor: A. WannomM.

W Środę dnia 6. Lipca.

1849.

Wiadolllości krajowe.

z B e r l i n a , dnia 2 . Lipca. Szambelan, nadzwyczajny Poseł i pełnomocny Minister przy N. Królu Francuzów, Hrabia Arnim, wyjechał do Lipska.

Wiadolllości zagraniczne.

R o s s y a.

2 P e t e r s b u r g a, dnia 13/25. Czerwca.

J. K. W. Xiaie Wilhelm Pruski, dnia 9.

b. m. raczył przybyć do Peterhofu. W orszaku J. K. W. znajduję się: Marszałek Dworu Pickler, Adjutant Hrabia K6nigsmark, iladzca Tajny Bork i Medyk Hauk.

Dnia 10. Czerwca przybył tu % Warszawy, Głównodowodzący armią czynne, GenerałFeldmarszałek Xiąźc Warszawski Hrabia Pa«kiewicz Erywartski.

Francya z Paryża, dnia 27. Czerwca. M o n i t o r ogłasza dziś tylokrotnie wzmiankowane i tyle oczekiwane postanowienie królewskie względem podwyższenia cła wchodowego na obce wyroby płócienne i nici lniane. Uczynione Królowi w dzień jego imienin przez Arcybiskupa Paryzkiego przedstawienie względem śyficcenia niedziel i świąt wydałoowoce. W warsztatach okrętowych rządu, jako teź przy warowniach już w niedziele i święta nie pracują. Hrabia S1. Aulaire, Poseł irancuzki w Londynie, i Baron Barante, Poseł Francuzki w Petersburgu, przybyli tu dziś z Londynu. Powrót ostatniego dyplomatyka czyni tu niejakie! wrażenie sądzono bowiem, że w czasie niebytno, .

ści Hrabi S1. Aulaire w.L?ndynie zabawI. JlnSlla Na posiedzeniu Izby Niższej dnia 23go Czerwca, o K (.drem już donieśliśmy, Sir John H o b h o u s e, niegdyś Prezes Kontrolli Indyjskiej stanąwszy w obronie dawniejszego Ministeryum, dowodził, źe ono wojnę przeciw Aighanom przedsięwzięło naglone do tego przez zabiegi Rossyi. Sir Hobhouse rozwodząc się nad zabiegami posła rossyjskiego w Persy/, Hrabi Symonowicza, który Szacha do wyprawy przeciw Heratowi podburzał i sam z kilku officcrami Hossyjskimi, z których jeden nawet poległ, wojskiem perskiem pod Heratern dowodził, nareszcie tak dalej mówił: »Wszakże na tern się jeszcze nie »końciyło.

Interwencya Rossyiska nie ogra a la <; na samem ukazaniu się posła rossyjskiego przy oblężeniu Heratu; owszem, zawarto nawet układ - jest on między papierami Izbie przed Heratu, ów reprezentant starej dynastyi Afghańskićj Suddosi z tronu miał być zrzucony, a państwojego Xieciu Kandaharu, bratu DostMohammeda wydane. Traktat ten zmierzał więc do zupełnego przeistoczenia wszelkich stosunków w Azy» środkowej, a kto się podjął gwarancyi tego traktatu? Nikt inny jak poseł rossyjski - rzecz ta udowodniona. Pytam się więc, czy mógł Generalny Gubernator Indyi, albo Lord Palmerston na takowe zabiegfobojętnie spoglądać i nieczynnym ich być świadkiem? Z.awił się tam jeszcze człowiek, który przez ogłoszenie dokumentów jego się dotyczących nieszczęsnej nabył sławy, tćź niestety! ajent rossyjski niegdyś Polak, jak powiadają - niejakiś Kapitan Wikowicz, o czynach którego zacni członkowie tej Izby bez wątpienia dużo się w tej historyi naczytali. Kapitana tego, wyprawił Hrabia Symonowicz do byłego władzcy Kabulu; po nim wysiał jeszcze drugą missyę do Emirów Sindu, a trzecią do dworu Lahory. I wszystkie te zabiegi żadnego na Lorda Auklanda nie miały wywierać wrażenia, nie miał on żadnych zgoła przedsiębrać kroków? Lord Aukland, równie jak gabinet w kraju macierzystym przeciwnie, sprawiedliwie sądzili, źe* chwila oparcia się nadeszła. Mój szanowny przyiaciel (Lord Palmertton) wręczył notę Hrabi Nesselrodemu i otrzymał natychmiast odpowiedź. Powiada ją, ze mój szanowny przyjaciel tę odpowiedź W swojej odpowiedzi dostateczną uznał, ale rzecz ma się przeciwnie. Mój szanowny przyjaciel oświadczył, źe dane przyrzeczenia są wystarczające i były one tern, bo je ziszczono. Hrabia Symonowicz został odwołany podobnie jak ów nieszczęśliwy Kapitan Wikowicz, który przy tych układach służył za narzędzie i o którym odtąd nic więcej nie słyszano. Zniknął on bez śladu. Niesie pogłoska, źe sam sobie życie odebrał. Ale wrażenie było raz sprawione. Bo cóż się owe barbarzyńskie państwa o to pytały, czy poseł, Hrabia Symonowicz, czy też ajent, Kapitan Wikowicz rozkazy swe przekroczył, choćby i sam HI. N esselrode sto razy oświadczał, że je istotnie przekroczyli? Czyż mógł Dost Mohamed o tern co wiedzieć? Czy mógł onotem'pewne mieć zdanie? Przecież istniało przez samego Cesarza w najuprzejmiejszych wyrazach ułoźoce pismo w połączeniu z znacznćmi podarunkami, które w owych krajach, iak wiadomo, drogę do wszystkich układów torują, i równocześnie odebrał Dost Mohamed inny list od Hrabiego Symonowicza, przez który formalną korrespondencyę z dworem Kabulskimrozpoczęto. Jakież więc z tych wszystkich podstępów wnioski Lord Auckland wyprowadzać musiał? Przecież nie inne, jak że chwila działania nadeszła. Trze ba o potędze rossyjskiój mówić, jak ją istotnie znamy. Szanownym członkom tej Izby wiadomo, jak Rossya granice swe rozprzestrzenia. . Każdemu znane są jej roszczenia pod względem morza. Miałźeź Generalny Gubernator Indyi to co się tam działo, za igraszki dziecinne poczytywać? Owszem, nadeszła była chwiła, w.której szachowi Perskiemu trzeba było pokazać, fe fczyny Anglii przynajmniej równie są sprężyste i ważne, jak obietnice Rosayi. Tego tćż dowie» dliśmy, a wypadek na miejscu działania nasze usprawiedliwił. " Z Londynu, dnia 28. Czerwca.

Wczoraj toczyły się w Izbie wschodnio-indyjskićj dalsze obrady nad wnioskiem Pana Dawida Salomonsa, podług którego miano oświadczyć, źe koszta wojny w Alghanistanie, nie przedsięwziętej w interessie kompanii wschódnio-indyjskićj, -ale w interessie ogólnej polityki angielskiej, nie powinny ciężyć na ludności wschodnio-indyjskiej, lecz na publicznym skarbie angielskim. Sir James Lushington przewodniczył tćj obradzie i nadmienił, że owa wojna ma wprawdzie charakter europejskr' ale takie z interessami wschodnio-indyjskiemi ścisłe jest połączona, bo Generalny Gubernator Indyj Wschodnich miał obowiązek strzeżenia granic zachodnich i użycia na ten cel wszystkich służących mu sił. Przełożył więc taką zmianę w wniosku, aby części kosztów, nie zaś całe na rząd angielski nałożono, iw tej formie wniosek ten 23 głosami przeciw 20 przyjęto. S t a n d a r d zbija pogłoskę, jakoby Lord Gray chciał złożyć śwól urząd Lorda Porucznika lrlandyi. "Lord Porucznik, powiada ten dziennik, dowiódł swego rozsądku, przesełając przyjacielskie, napomnienie protestantom ulsterskim i prosząc fen, aby się od wszelkich wstrzymali demonstracji. Napomnienie takowe musi koniecznie wywrzeć wpływ na umysły mężów, jakimi są protestanci irlandzcy. Tylko podburzające i w ogólności bezprawne wyzywania pod nadużyłem nazwiskiem Monarćhini skłoniły ich do takich demonstracyi.« Jak słychać, oświadczył się gabinet przeciw zmianie kary dla Francisa. Dla tego sprawiedliwość swoim pójdzie torem i d. 4. Lipca zbrodniarz ten tracony będzie. . Portaioglio Maltese z d. 15. b.m. wspomniało o nadejściu depeszy Sir Stratf. Canninta i Konstantynopola, i rozeszła się pogłoska e takowe ściągały się do gwałtownej kłótni miedzy Sir Stratfordem a Posłem francuzkim, jednak, że kłótnią tego.xpdzaju wcałesie nie wydarzyła. <

H,i »,II; p a II ia.

Z Madrytu, dnia 20. Czerwca.

Prezes rady .gabinetowej, Generał Rodii,: tak <<ię na dzisiejszdm posiedzeniu Izby deputowanych o polityce,-jakiej się gabinet trzymać zamyśla, odezwał: , »Mości Panowie.!. N owi Ministrowie, ws-zyscy razem przejęci Konstytucyą z 1837. roku i pamiętne mi -wypadkamip -wywołanymi prtfez JPronubciamjerrto wrześniowe, którego" zasady z zapałem wyznają, postanowił»hołdować4)'« 6arnYT zasadom, których zawsze ńa posiedzeniu tych kortezów broniono j 1.}.: niezawisłości narodowej, prawności, sprawiedliwości, publicznemu porządkowi, oszczędności i »e możności jak najprędszemu postępowaniu na drodze reformy, jOto &ą zasady nowego gabinetu, który do urzeczywistnienia tychże na współdziałanie zgromadzenia prawodawczego jpatryotyzui wszystkich Hiszpanów liczy." Wyrazy te w głębokiem przyjęto milczeniu.

Za pomocą tajnych środków uskutecznił rzAd, jak zapewniają zamach, w skutek którego odkryj j.wiązek, w jakim zostaje przebywający, we Francy i wychodźcy hiszpańscy z tutejszymi nieukontentowanymi. Znany Generał Urbistondo, który aż do układu w t>ergarze zastawał w sluzhip -OJIII Carlosa, łecz W przeszłym Październiku przyłączył-się do przed aiAwziccia O'Connrlla; i'po riie udaniu się te' goź do Francy i zemknął, zamieszkał tamże za pozwoleniem rządu francuzkiego w Dax (między Bordeaux a Bajonhą). Ponieważ emissaryusze rządu hiszpańskiego przypuszczali, że zostaje w związkach z nieukontentowanymi, Starali się jego służącego pozyskać, i rzeczywiście zemknął tenże, targnąwszy się domniemanie na życie Urbistondy, z wszystkie mi papierami tegoż. Za przybyciem jego do Irunu, udał się tamże Konsul hiszpański z Baiony, przejrzał papiery, i tego samego służącego z niemi tu przysłał. Treść ich wiele podobno osób Akompromitowała, Stan Katalonii coraz większą wznieca trwogC. Karolistowskie bandy nie Ograniczają się fu* na prowincyi Geronie, ale naWet pod samą Barceloną postrach 'roztfószą. Ludność nie śmie nic przeciw Filrpemu przedsięwziąść, który Z swej strony tylko na bogaczach pieniądze wyrąusj aj chłopom natomiast za to, co bierze, płaci, a z schwytanymi żołnierzami dobrze się obchodzi i hojnie ich opatrzywszy wolno puszcza. Tym Sposobem niezmiernie on wiele zyskuje zwolenników tajemnych, którzy go i jego ludzi Częścią pwsećhowuję, -częścią, o zbliżania się wojska ostrzegają, i tym sposobem dotąd jeszcze ani jednego człowieka nie utracił. Patryoci Larcelońscy obwiniają Generał Kapitana Halena, że swoją nieczynI.ością stron* ników karolisto.wskich. zachęca, podczas gdy ten znowu przyczynę wszystkich nieszczęść na rewolucyonistów zwala. Dawniej wprawdzie poczytywał sobie za zaszczyt być do ich grona liczonym. Dnia 13 zgromadził Szefów stojących w Barcelonie pułków, oznajmił im, iż się- ruchu ludu na korzyść rewolucyi z 1812. roku. obawiać należy, i zapytał ich się, Czyli na nich liczyć inoie. Gdy go o tern upewnili, zalecił im, aby potajemuie-śledzili, jaki łćż duch ich podwładnych oficerów ożywia. Głoszą, że znajomy Zurbano, który po ruchu w Październiku, miał dowództwo w Biskai, uda się do Katalonii, gdzie bandy karlistowskie ścigać będzie.

Wiochy.

Z Rzym u, dnia 18. Czerwca.

(Gaz. Powsz.) - Przedmiotem rozmowy jest jeszcze ksiądz genueński, który swego siostrzeńca na końcu zeszł. raca zamordował. N a najwyższy rozkaz zajmuje się sprawą jego, bez względu na jego stan, który tak niecnie zhańbił, sąd świecki, z,wszelką surowością i wszyscy chwalą rząd, że sprawiedliwości rąk nie krępuję. Powiadają o okropnych zbrodniach, które tenże jeszcze miał popełnić, a przy tern wszystkićm tak się ułożyć umiał, że niezadługo miał zostać prałatem. Od. owego czasu bacznie zwracają oko na obcych księży i wielu z nich, pozbawionych środków do przyzwoitego utrzymania się tutaj, wikaryat do domu odesłał.

G r e c y a.

Z An KOIIY, dnia 22. Kwietnia.

Przy uroczystości imienin, oraz na tron wstąpienia N. Króla Otona »wróciło to powszechną uwagę, że poseł Roesyjski dniem przed tern, wrzkomo z powodu choroby dziecka swego, z Aten wyjechał. Ponieważ P. Katakazy naj starszym jest % pomiędzy Reprezentantów przy dworze krółewsko-greckim, więc jego te było obowiązkiem na czele kollegów swoich zwykle'Krolowi złożyć powinszowanie, więc niebytność jego oraz i ta okoliczność, że zastępcy nie wyznaczył, ten nieprzyjemny wydały skutek, iż każdy z posłów zniewolony by! pojedynczo złożyć Królowi swe powinszowania.- Ostatnia poczta z Grecyi przywozi wiadomość, ie w Tessalii i Macedonii ostatnierni czasy zno'wu ruch w wojsku tureckiem spostrzegają. Basza w Larissie miał otrzymać wzmocnienie i nowe nabory nakazać. Salonichi Turcy jak ńajgorliyyiej wiają się, żeby te ruchy wojskowe przeciw Crecyi nie były Wymierzone. <4 .!;.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

- Z Berlina. - (Gaz. Kotońska.) - M,rongowiusz, Pastor kościoła polskiego S. Anny w Gdańsku, przesłał niedawnemi czasy Królowi naszemu »wój niemiecko-polski słownik. W piśmie, które załączył, kreśli smutny stan swoich pol* skich braci wyznania ewanielidciego, a najbardziej ubolewa nad tćm, że dzieciom ubogich kmiotków polskich nauka czytania nie w polskim, jak dawniej, ale w niemieckim języku udzielaną bywa, co jest przyczyną umysłowego zaniedbania młodzieży. -Król raczył na to w te słowa odpowiedzieć: »Przyjmuiąc słownik W Pana, chciałem mu przez to moje podziękę oświadczyć. Gorliwość W Pana około zachowania ojczystej mowy umiem należycie ocenić i oddaję jej należną pochwalę. Mój Minister Stanu Pan Eichhorn otrzymał polecenie, aby obawę W Pana usunął i dał mu potrzebne w tym względzie wy jaśnienie.« - Potsdam, dnia 28. Mata 1842 r. (Podpis.) Fryderyk Wilhelm.

Szwedzki Generał Wrangel, podczas oblężenia Bretny roku 1580. użył najpićrwszy kul rozpalonych. - Wurmbrand wynalazł w r. 1629. skórzane działa. - W roku 1640. wynaleziono w Francyi bagnety i dotychczas używany zamek do strzelby.- W r. 1657. zaprowadzono pierwszych grenadyerów w Francyi. - W r. 1674. Jezuita Cnales umieścił najpićrwazy artyleryę w szeregu nauk matematycznych. - W r. 1681. usiłowali Francuzi dawać ognia z zasadzonym na karabin bagnetem, ale się im nie powiodło. - Wszelako w roku 1732. dawali już dzielnie ognia Prusacy z założonym bagnetem.-W roku 1739. Szwajcar Moritz wynalazł horyzontalną machinę do wiercenia dział. W r. 1741. Fryderyk II. w bitwie pod CzasłaWem kazał najpićrwszy piechocie bagnetem nacierać na nieprzyjaciela. -W roku 1788. zaprowadzono srebrne i złote medale honorowe, w nagrodę waleczności dla podoficerów i szeregowych w wojsku francuzkićm. Wiadome są popisy Paganiniego na strunie G.; lecz co było powodem do tego, to rozmaicie opowiadają. Pisma publiczne umieściły niedawno sprostowanie w tej mierze, które, jak mówią, pochodzić ma od samego Paganiniego. Podobnież i broszura pod tytułem: Nicola Paganini, sa vie, sa personne, quelques mots sur son teeret par G. Ii. Anders, zawieratakie wYJasnlenie, które od Paganiniego ma pochodzić. Co podobriiejsza do prawdy,; niech czytelnik sam osądzi. W pomienionem piśmie stoi: »W Lukka dyrygowałem sam orkiestra, ilekroć panująca familia na operze była obecną. Tam poznałem damę, która zdawała się być dla mnie przychylną. Z tego powodu powziąłem zamysł wystąpienia w koncercie z utworem: Galanterie musicale. Publiczność była bardzo ciekawa, »Ie j e k 2 e gję nie zdziwiła, .gdym wystąpi} w koncercie z wioliną o dwóch strunach, na których uczucia dwóchkbehanków wyrazić usiłowałem. Między inne'mi, którzy oklaskami mię okrywali, zbliżyła-się do mnie także Xiężniczka Elżbieta, i rzekła: »WPan dokazałeś na dwóch strunach nadzwyczajnych rzeczy, prawie nie do uwierzenia, w istocie sądzę, iż dla talentu W Pana nawetby jedna struna dostateczną była.« Zdanie to było dla mnie wyrokiem; jakpź po upływie kilku tygodni, wystąpiłem już dnia 25. Sierpnia przed poczetem dworu z sonatą, pód nazwą: Napoleon" którą tylko na stronę Gnapisałem. «

Dwa w Poznaniu przy ulicy Rybackiej pod Nrami 1. i 2. stojące domy wraz z'stajnią i placem do budowania, są do sprzedania z wolnej ręki. Mający chęć kupienia zechcą się do ich właściciela Kwiatkowskiego, nauczyciela w N i e g o I e w i c pod Bukiem, prze» frankowane listy.. zgłosić. Ostrzegam, iż wszelkie zawieranie kontraktów lokalnych w kamienicy pod Nr. 34. przy ulicy Wieńciarskiej w rynku bez mego wyraźnego zezwolenia i podpisu kontraktu, jako sukcessor i współwłaściciel za nieważne ogłaszam, to, samo tycze się wypowiadania lokatorom, -r Poznań, dnia 4. Lipca 1842. Le o n J a g i e I s ki.

Tania sprzedaż lllebli.

Wybór wielki dobrych nowych mebli w fasonie zupełnie świeżym, właśnie w tych dniach odebrałem - Również polecam się szanownej Publiczno, ści z przyczyny braku miejsca z sprzedaźą.mebli używanych, zupełnie przecież dobrych, z wolnej ręki jak naj taniej nabyć się mogących. Mejer Kantorowicz, przy Rynku Nro. 53$ V Dla 111iłośników lllyśliwstwa, Wielką nadsyłkę broni myśliwskiej, pistoletów i krocie otrzymali znowu i polecają w nader pomirrnych cenach. Akxander i Swarzeunh

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.07.06 Nr154 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry