GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.07.30 Nr175

Czas czytania: ok. 9 min.

VVielkiego

Xiest wa

POZNAŃSKIEGO.

KJIllIem

Drukarni Xadworacj W. De/cera i Spółki. - Redaktor: A, ¥f VimtOW>«*<.

W Sobotę dnia 30. Lipca.

Wiadolllo ści zag ralllCZne.

F r a n c y a.

Z P a ryż a, dnia 21. Lipca.

Dziennik Sporów, Konstytucyonista i Monitor paryski zapewniały wczoraj jednomyślnie, ź e Król sam przedstawi w przyszły wtorek Izbom Hrabię Paryża. Tej «amej wiadomości udzieliłem i ja W Panu da wniej. Presse zbija ją dziś stanowczo, a Dziennik Sporów oświadcza, źe się wczo · . a'lv!k tei raierze pOfiy1ił_ Ze dzienniki, jakim jest Driennik Sporów, zoetaiacv z dworem w ścisłych związkach, gdy wszystkie uS' u» T i o n e w n i fi artykuły o śmierci Xiccia Urieanskiego, wypłynęły z pióra Pana Cuvill,er- Meurego, Sekretarza Xiccia Aumale, nie mógł na oślep donośid o znajdowaniu się HI. Paryża przy zagajeniu b by, łatwo sic domyślić można. Dzisiejsze więc sprostowanie tego dziennika mną musi mied przyczynę. Podług pewnego doniesienia przedstawił wczoraj gab.net Królowi, i z byłoby trudną do odpowiedzenia z strony Ministrów winą, gdyby na to zezwolili, aby sie Król i domniemany Następca tronu wśród obecnych okoliczności na możliwy zamach narazili. Gabinet przekonał się wprawdzie, źe bo jaźń tego rodzaju jest przesadzona, ale niemniej twierdzi on, iż

1849.

obowiązek rozkazuje mu i o najgorszym pomyśleć przypadku i poczynić stosowne w tej mierze środki ostrożności. Marszałek Soult miał podobno Królowi wprost oświadczyć, że wolałby swój urząd złożyć, niż tak wielką na siebie brać odpowiedzialność. Ludwik Filip kłonił się nareszcie do przedstawienia Mini« strów i zaniechał zamiaru swego ukazania Izbie Hrabi Paryża. Dziś więc ukazało się powyższe sprostowanie w D z i e n n i ku Sporów.

Dzienniki Pana Thiersa przesadzają w tej chwili ważność i wpływ Pana Thiersa, chcąc go koniecznie jako męża de la Situation prćsente wystawić . Jeżeli się znajduje mąż taki, któremuby Ludwik Filip wśród obecnych okoliczności wodzy rządu powierzyć nie chciał, jest nim niezawodnie Pan Thiers. Po» dług wszelkiego prawdopodobieństwa Pan Thiers jest teraz bardziej, niź kiedykolwiek dalekim od wstąpienia do gabinetu; utracił on bowiem ostatni punkt oparcia, który W Xię« ciu, Orleańskim posiadać mniemał, aby utracony przez grube pomyłki admińistracyi z d. 1. Marca wpływ w Izbie znowu choć w części odzyskać. Nie będzie on się nawet, jak słyszymy, ubiegał o krzesło prezesowskie w Izbie Deputowanych, może z obawy, ażeby mała liczba głosów, jakąby w takim razie po twa, na czele którego stoi. Listy z Maconu donoszą, że Pan Lamartine, który przed ro'" kiem z przywiązania do swych przyjaciół, lako Kandydat do krzesła prezesowskiego w Izbie wystąpił, teraz przy zatrzymaniu niezawisłego stanowiska prostego Deputowanego obstaje, i ofiarowaną, mu powtórnie kandyda turę odrzucił. Hrabia Salvandy stara się nato miast tein bardziej, aby go Izba na ten urząd · wybrała.

Przygotowania na pogrzeb Xiecia Orlean skiego bardzo są wspaniale. W tej chwili przyozdabiają kościół Nolre-Dame na publiczne wystawienie śmiertelnych zwłok i naboźeństwo żałobne za duszę Następcy tronu. Im świetniejszy obrzęd ten będzie, lym smutniej sze i boleśniejsze zrobi wrażenie, btósownie do kodycylu testamentu chciał Xiążę Orleański, aby go na przypadek wczesnej swej śmierci jak najskromniej pochowano; ale po długich obradach poczytano za rzecz przyzwoitą odStąpić od tej części testamentu.

Z dnia 22. Lipca.

Telegraf donosi, że Xiążę Joinville wczoraj do Tulonu przybył. Xiążę w nocy z dn. IIl, na 24. m. b. w Neuilly stanie. Wyprawiony z Tulonu okręt flotę Admirała Hugona nie dale ko Od Palermo dogonił. ( i a s e t t e d e s H o s p i t a u x obejmuje tlzisia( protokuł o obdukcyi ciała Xiecia Orleanu. Postanowienie Królewskie z dnia \ \K m. b.

nakazuje, ażeby 10 batalionów strzelców pie»zych, których organizacyi Xiążę Orleanu przewodniczył, na przyszłość po nim L h a s - e e u r s d' O r l e a n s n a z yw a n e były. Drogą telegraficzną donoszą, że Rejent hiszpański na wiadomość o śmierci Xiecia Orleans postanowił, aby dwór na dni 40 żałobę przywdział. W Bordeaux dnia 18go około 150 młodych Niemców, po większej części kupczyków hamburskich, spiknąwszy się, hamburskit-mu i holenderskiemu Konsulowi kocią muzykę przynieśli, ponieważ ci J chmościowie z po wodu śmierci Xiecia Orleans przez wywie· zenie bander swoich zwykłej żałoby nie objawiali. Numera Gazette de France z dnia wczorajszego i onegdajszego w biurze tego pisma polieya zabrała. - - Zdaniem powszechnem, że Izby niebawem po uroczystościach żałobnych do obrad Bad pytaniem regencyjnem przystąpią, kiedy ustanowiona celem zbadania onego Komroissya tymczasem prace swe pokończy, l'ra· wowierni katohcy z czynności kościelnych, przedsiębranych 2 powodu śmierci Xiecia Or

leanu, nowy biorą pretext, aby wdowę marlego 2 przyczyny religii jej napastować. Opisują położenie jej raz w nienawiść obudzających kolorach, to znowu w rozpaczliwćm świetle. Ze wdowa Następcy tronu za duszę małżonka swego nie może kazać ani mszy od prawić, ani trumny jego woda. święconą pokrapiać, w oczach ich nietylko za wielkie nieszczęście, lecz też za istną zbrodnię uchodzi, Ula tej przyczyny myśl wyniesienia Xi«-żnej na godność Kejentki na nieprzebyte natrafia łaby tr. idności. - Jakoż nie jest to zjawiskiem pocieszaiącem, że z nieszczęścia z dn. 13. zewsząd w celach religilnych i politycznych korzystają. A tak Legityraiści nie tają bynajmniej myśli, że śmierć Xiecia Orleans niczćrn nie jest, jak bezpośredniem wmieszaniem się Opatrzności do naturalnego biegu spraw ludzkich, czyli cudem na korzyść staro-monarchicznych zasad i pretensji Xiecia Bordeaux. Dzisiejsza F r a n c e opisuje w artykule z pió ra znanego Hrab. Marcellus Xiecia Orleańskiego wprost jako ofiarę szczególnej kombinaT' niebios, jak drugiego Hipolita Kasyna na tle chrjeściańskiem. »Konie, z początku boską wściekłością pędzone, stanęły na raz, skoro krwawemu zadaniu swemu zadosyć uczyniły !!" temi i tym podobnemi frazesami dowodzi 011 nadprzyrodzonego charakteru wypadku % "_. iJ- l'rzypuścić można, że takie tłomacze»'« rzeczy jest szczere, źe nie jest kłamstwem , gwałcaniem własnego przekonania, żeby zaś ID' ało być prawdziwie religijnćm, o tern generacya oświecona z innego stanowiska na świat się zapatrująca zapewne się nie przekona, Anglia.

Z Londynu, dnia 22. Lipca, Stosunki nasze szybkim krokiem do końca swego zbliżać się zdają, t. j. do rozwiązania stronnictwa Torysuwskiego i utworzenia nowego gabinetu pod przewodnictwem Peela i Russell'a. Świętoszki, nie chcące zezwalać rid to, żeby rząd na utrzymanie katolickiego seminaryum w Maynoolh koszta łożył, ulegliby, ale vi'połączeniu z wzburzonymi dziedzicami tworzą oni na przypadek odpadnięcia znaczną siłę Sposób, w jaki podczas owych obrad na duchowieństwo powstawano i osobistości rozliczne były istotnie skazą parlamenlarnego posiedzenia. Tylko Lord Eliot, który będąc Sekretarzem Irlandyi jest obraz zastępcą rządu, duchowieństwu katolickiemu pod względem usiłowań jego by tylko porządek i spokojność między ludem wiejskim Utrzymać, zupełną oddał sprawiedliwość. Ubogi xiadz Irlandski, nie płatny od rządu i li tylko od ludu utrzymywany, przynosi, jeżeli seryo przesądom albo namiętnościom chłopstwa 0 ślą. Ale władnie owa zawisłość, rodziców katolickich r wyższych stanów wstrzymuje od przeznaczania synów swoich stanowi ducho wnem ui x'C",a lam powiększej części pochodzą « rodzin chłopskich, a przy szczupłych dochodach i nieosobliwyno stanie seminaryów nie mogą oni dolść do wielkiej oświaty. Przeto życzyć wypada, żeby rząd dla seminaryurn głównego w Maynooth więcej uczynił, a to przez dotacyc stała, aby wznawiającym się co rok dyskussyom nad ta materyą koniec położyć. Zdaje się, że Peel mimo protestacyi UL tra- Torysów do uczynienia wniosku podobne* go skłonny, ale krok takowy poróżniłby go zupełnie z liczną partyą zagorzałych Torysów. Dnia 15. m. b. wieczorem w Stafford-House mieszkaniu miejskićm Xiecia Southerland, na korzyść wychodźców Polskich wielki dano koncert, na którym iakie £00 osób było obecnych. Najlepsi śpiewacy niemieckiej i wło skiej opery mieli w nim udział. Xiążę Sus sex oświadczyć kazał, źe z przyczyny śmierci Xiecia Orleańskiego przyjść nie moie.

T U r C y a.' Z Konstantynopola, dnia 6. Lipca.

(Gaz. Poivsz.) - Już się doniosło, że Francya, zostająca w ciągu całych zatargów syryjskich w stanie biernym, ostatniemi czasy do tych się przyłączyła mocarstw, które sądziły, źe dla ocalenia Libanu stanowcze środki i sprężyste dernonstracye na wodach syryjskich są potrzebne. To i okoliczność, źe marynarka francuzka marynarkę angielską na morzu Sródziemnćm co do siły przewyższa; wznieciło, jak się zdaje, w Londynie podejrzenie, iż tu jest jakaś myśl ukryta, i iź Francya obecną chwilę za dogodną poczytuje do zażądania zadosyć uczynienia za dawniejsze zniewagi. Z tej przyczyny chcą wszystkiego unikać, coby na Wschodzie do jakiegokolwiek bądź star cia się powód nastręczyć mogło. Nie poznano się na gotowości Francyi i rnoźe jej szczerych zamiarach, a Anglia obecnie się bardziej obawia Francyi, widząc lą w szeregu przy jaciól »woieh, riź gdyby z nią w otwartej zostawała wojnie J estto zaprawdę politowania godzien stosunek, ale może także konieczny skutek postępowania, jakiego się ostatniemi laty w internacyonalnych stosunkach francya trzymała. Chrześcianie syryjscy mogą bardzo łatwo p aŚć ofiarą tych stosunków. Onegdaj wysłano spiesznie rozkazy do trzech pułków roilicyi angielskiej, będących w drodze do Adryanopola, ażeby się do Skodryi udały. Nadeszłe tu od Baszy miasta tego doniesienia, nabawiły Porte niespokojności. Śmiałość Czarnogórców, którzy wśród głę

bokiego pokoju do owego baezostWa wkroczyli, i w oczach prawie Baszy na turecki parostatek na morzu skodryjskiem uderzyli i tenże zabrali, podczas, gdy szczupłe wojsko tureckie dzikim tym góralom Czoła stawić nie 'śmiało, spowodowała Porte do chwycenia się stanowczych środków końcem zapobieżenia takowym nadużyciom. Oprócz trzech wspomnianych pułków, otrzymali także żołnierze albańscy, stojący w baszostwie Janiny i pod Monastirem, rozkaz, udania się ku Czarnogórze, tak, że nie zadlugo doczekamy się. nowych scen w owych okolicach. W czasie owego wypadku brat Władyki hetmanił Czarnogórcom i sądzą tutaj, jak zwyczajnie, źe którekolwiek z mocarstw europejskich do takiego wpływa zamachu. Zapewniają, źe Poseł angielski, Sir Stratford Canning, niekontent z małoznacznych skutków, jakie dotąd otrzymał, wniósł o odwołanie siebie z urzędowania.

Rozmaite wiadomości.

Z P o z n a n i a. - »Tygodnika literackiego« wyszedł J\@ 24. i zawiera: Le compagnan du tour de France par Georges Sand (ciąg dalszy). - Ueber den gegenwiirtigen Zustand der bohmischen Liiteratur und ihre Bedeutung przez Prof. Purkiniego (ciąg dalszy), - Polak (poezya udzielona redakcyi przez Sztura). Do kwiatka z mogiły Kościuszki (poezya A. Ciesielskiego). - K arrykafury historyczne, udzielone redakcyi przez J J. Kraszewskiego (część druga Albertusa ). - Zbrodniarz z miłości (dokończenie). - Doniesienia literackie (o Przyjacielu Ludu No. 50. - o przedruku Parafiańezczyzny w Orędowniku i t. d.). - Doniesienie względem dalszego wydawania Tygodnika literackiego. Napis grobowy na pomniku Niemcewicza w Montmorency, przez niego samego zrobiony, brzmi jak następuje: Julianus Ursinus Niemcewicz, Eques polonus, Patiiam, quam diu vixit. caluit. JExul obiżt Parisiżs MDCCCXLI. ( JVadenlnno. J Szczęśliwy, źe mój artykuł w Gazecie Poznańskiej Numerze 167. tak śmiałą, tak pełną wyższych pojęć politycznych wywołał kry ttykę jak ta, którą łaskawy Pan Redaktor Do bród. umieściłeś w Numerze swoim z dnia 28. t. m. ośmielam się mu przesłać dalsze myśli moje o przyszłej Regencyi we Francyi, w nadziei iź może i one pobudzą uczonego krytyka do wzięcia się do pióra, z czego wszyscy czytelnicy Gazety Poznańskiej zapewne się ucieszą - a ja nad wszystkich ucieszę i zbuduję się. cesstur s appelerait Henry cinq. '« wyrzekł Xiąic Nemours, a dla tych słów nieE OPularn y u kogo? u ludzi nieładu i zawiści; órzy zużywszy wiele różnych nazwisk, dziś ludźmi postępu się mienią; niepopularny i u małej części legitymistów niecierpliwych: którzy zapominają, iż Opatrzność wolny wybór kogo i kiedy za swe narzędzie wybierze. Lecz cześć Xicciu, jemu prawo władać nad narodem, jemu który uśpi! w duszy swojej nadzieje doczesnego szczęścia swój rodziny, na korzyść prawdy odwiecznej: W ł a d z a od B o g a. W nim wiara że stan Francyi dzisiejszy jest tylko przejściem, że jeszcze nie jedną nieszczęśliwą kolej przebieży nim powróci do poznania, że dynastya i hierarchia jedynie narody zbawić mogą. - Nie uwłaczam Xicinie Orleańskiej, tak blisko z naszym domem królewskim połączonej, iż już ten jeden wzgląd uszanowanie we mnie wzbudza: ale jest matką, to uczucie jeżeli w niej, jak powinno, jedynie goreje, już nie lest Francuzką: jeżeli nie jedynie nią włada nie godna władać narodem. Zresztą, błogosławieni niepopularni. Zwróćmy oczy na naszą prowincyą. Czy nie jeden jedynie dla tego, że dobrze wełnę sprzedaje, Ze często powtarza "szelma wróg« i węgierskie wino lubi, nie jest popularniejszym nad naszego Franciszka de Paule w doktorskim barecie lub nad naszego Medyceusza w polskim kontuszu lubo wyznać muszę bez kontederatki tylko w Franklina kapeluszu. Eu. Br. Sprostowanie.

W numerte wczorajszym ( 174. ) Gazety tej strona 1076" «łup lewy, wiersz 22 zamiast/ «które u nas od pokolenia niejako spadkiem przechodzą,« miało hyc»które u nas od pokolenia do pokolenia niejako spadkiem przechodzą. II

Aukcja koni* Dnia 5. Sierpnia r. b. przed południem o godzinie 9tej sprzedawać się będzie publi« cznie kilka ze stadniny wyłączonych 5cio- i 6cioletnich ogierów , podobnież kilka z ogierami czystej krwi stanowionych klaczy w najlepszym wieku, jakotćż pewna ilość 3f rocznych klaczy dobrego tuteiszego zarodu, za gotową zaraz zapłatę W pruskim kurancie. Bliższe warunki, jakoliteź konie same, przejrzeć można dzień przed terminem na stanowisku w Poznaniu. Sieraków, dnia 16. Lipca 1842.

Król.-Pruska Stadnina Poznańska.

Świeżą nadsyłkę noilepszych i ID W Y c l t śledzi i t l t t S t e - g o wędzonego E l M ą g s l i i e g o ł o s o s i a otrzymał 1 przedaje w lHUICV ID i e r n ej CenIe B Jl A # fraeger przy Wodnej ulicy w domu szkolnym imienia Ludwiki pod No. 30.

Ceny tnrgowe w mieście POZNANIU.

Pszenicy szetel Zyta dt.

Jęczmienia d1.

Owsa . d1.

Tatarki dt.

trochu d1. Ziemiaków dt.. Siana cetnar Słomy kopa. · Masła garniec Spirytusu beczka

Dnia 27. Lipca 1842. r.

od do Tal. S!!f. fen Tal. sef. fen.

To 10 28 -25 - '29 II 7 - 10 _27 10. 15 ..' .

IIaI

W niedzielę dnia 31. Lipca 1842. r.

będą mieli kazanie

W ciągu tygodnia od d. 22, do 28.Lipca 1842ar a)l(M - ykościołówprzed południem.

W kościele katedralnym . .

W kość. farno S. Maryi Magd.

W kościele S>. Wojciecha .

W kościele S. Marcina . . .

Frauciszk. (gmina niem.-katol.)

X. Pn. Wieruszewski.

- Dziek. Zejland.

- Mans, Celier.

- Pro b. Kamieński.

· Regens Pohl.

- Praeb. Scholtz.

urodź, się umarłoślub wzięło parpo południu.

-a u or

Naucz. rei. Maniurka X.Mans. Fabisz.

W klasztorze Dominikanów W klaszt. Sióstr miłosierdzia W kość. ewaniel. il. Krzyża Superintend. Fischer. Kandydat.

W kość. ewaniel. S. Piotra U. Kons. Dr. Siedler.

W kościele garnizonowym . Kazn. dyw. Simon,

Ogółem

TrH9" 10 1 11

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.07.30 Nr175 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry