G-AD

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.08.18 Nr191

Czas czytania: ok. 20 min.

VVielkiego

Xicstwap O Z N A N S K I E G O.

Nakładem Drukarni Nadworaej JJi: Deckera i Spółki. - Redaktor: lI. Uattuoicski.

JW19t.

W Czwartek dnia 18. Sierpnia.

184«.

Wiado lllości k raj owe.

z Berlina, dnia 15. Sierpnia. 3. K, W. W. Xiąźę dziedziczny Meklenburg - Strelitz, przybył tu z NeuStrelitz; J. Excelj. Rzeczywisty Tajny Stanu i spraw wewn. Minister, Hr. Arnim, z Pyrmontu.

Wiadolllo ści zagra niczne« Francya.

Na posiedzeniu Izby D e p u t ow anyc h dnia 8. Sierpnia po mianowaniu sekretarzami PP. Lacrosse i Lascates » calkowitcm uIconstytuowaniu Izby, Pan Laffitte, Prezes po starszeństwie zabrał głos; mowę jego po czcici Izba z oklaskami, po części teź, t. j. w ustępach zawierajęcych za nadto żywe wspomnienia o ostatniej lewej, z szemraniem przyjmowała. Zresztą oświadczył P. Laffitte, ii byli jest szcze« rem przyjacielem rządu z r. 1830. i monarchii Lip«owej. P. S a u z e t odpowiadając P. Laffilte, prawił tyl"«» o konieczności, aby wszystkie odcienia stronnictwa konstytucyjnego się porozumiały dla uzupełnienia powstałej w instytucyach naszych przez śmierć Xiccia Orleanu szczerby. Mowę jego trzymającą się ściśle w granicach przyzwoitości izba * zadowoleniem przyjęła.

Posiedzenie d. 9. Sierpnia. Dzisiaj ńa początku sessyi P r e z e s R a d y wstąpiwszy na mównicę, następujące ogłosił udzielenie urzędowe: »PbIecono mi Izbie projekt do prawa regencyjnego przedłożyć-, przez nieszczęście, które nas ostatniemi czasy dotknęło, koniecznym się stający. Na przypadek małoletności Króla wykonywanie władzy królewskiej męskim rękom powierzyć trzeba, nie zaniedbując przez to innych interesów. Ochrona i wychowanie młodego Króla pozostają matce jego powierzone przypuściwszy, że powtórnie za mąź nie pójdzie. Osoba Rejenta musi być nietykalną, jak osoba Króla i nie ma on być za czyny rządu swego odpowiedział; nym. Król rozkazał nam przedłożyć W Panom następujący projekt do prawa: »Art. 1, Król po skończonym 18tym roku wieku jest pełnoletnim. »Art. 2. Jeżeli przy śmierci Króla następca jego jest małoletnim, to ten Xią£ę, co stosownie do ustanowionego w karcie z r. 1830. porządku następstwa najbliżej tronu stoi i 21 rok iycia skończył, na cały czas małoletności Regencyc obejmuje. Art. 3. Rejentowi służy zupełne i całkowite wykonywanie władzy królewskiej w imieniu małoletniego Króla. Art. 4. Artykuł 12. karty i wszystkie pra konstytucyjnych Krola, dotyczą się też Rejenta. Art. 5. Rejent wykonywa Izbie przysięgę: Być wiernym Kralowi Francuzów, być posłusznym karcie konstytucyjnej i prawom kró lestwa i we wszystkim tylko interes, pomyśl ność i sławę narodu francuzkiego mieć na oku. - Jeżeli Izb)., nie są zwołane, Rtlent w ciągu 3 miesięcy zwołać je powinien. Art. 6. Dozór i opieka nad małoletnim Królem należą się Królowej, albo Xieznic-, matce jego, jeżeli ta w powtórne śluby mał żeńskie nie wstępuje, a gdyby jej nie było, Królowej albo Xicznie, babce jego po ojcu, jeżeli ta nie zawiera znowu związlcu małżeńskiego. Dzisto się w pałacu Neuilly, dnia 9. Sierpnia 1842.« Powyższy projekt do prawa oddano pod rozbiór biurom. G i e ł d a, d. 9. S i e r p n i a . - R e n t y francuzkie choć pomału, ale jednak ciągle w górę idą. Dług czynny hiszpański cofnął się na 2 II; . Obiegały pogłoski o zatargach między Hiszpanią i Portugalią; dodawano atoli, że Portugalia Anglii o pośrednictwo prosiła.

Z Paryża, dnia 8. Sierpnia.

N asz stenograficzny korrespondent, opisujący zwykle nadzieje oppozycyi bardzo świetnie i szumnie, dzisiaj o stanowisku Ministeryum wyraża: »Wszystkie gazety ciągle takjeni układaniem liczb zajęte, że jedtt» ztąd niemy Ine zwycięstwo ministrów w wszystkich pytaniach politycznych, drugie zaś nieoch)bny upadek ich tylko aż do wydania prawa o regencyj odwleczony, przepowiada;ą. Oppozycya napróżno łudzić się usiłuje; śmierć Xiccia Orleanu niezawodnie 'wielką zmianę w sposobie myślenia wielu deputowanych sprawiła. Nie ulega wątpliwości, że nieszczęśliwy ten wy padek byt Pana Guizota ustalił i że ministe» ryum z d. 29. Paźdz, już od dwuch lat trwające, może będzie jednem znajtrwalszych, któreśmy tylko od roku 1630, mieli. iNie rań wimy, żeby deputowani z niechęci ku Panu Guizotowi, okazanej przy ostatnich wyborach, się otrząśli, ale P. Guizot posiada talent stra szehia umysłów słabych skutkami rewolucyi ministeryalnej. Wszyscy kortserwatyści, których znamy, wyznają, że między nimi i Panem (iuizot aritipatia zachodzi, ale trzymają go jednak z obawy, ażeby Pan T'hiers nie korzystał 7. zamieszania, by zamiast P P. Mole, Dufaure i Lamartine, posiadających obecnie prawdziwą większość, stanąć na czele gabinetu. Nie podpada wątpliwości, że część nowo obranych deputowanych, którzy za legitymistów ucho-, dzili, z Ministeryum szczerze się połączyła.«

MTO

»DonoszązTulonu z d. 3. m. b., że parosta tek «Fulton z depeszami dla Pana Bourquenay i z rozkazami dla Admirała La Siisse aby się niezwłocznie z całą swoją flottą do Dardanellów puścił, do Stambułu wyprawiono. Eskadra Admirała Hugon zwiedzając porty nasze nad brzegami Afrjki 4 okręty do Tunisu wyprawi.« Z powodu powyższego artykułu zamieścił Dziennik Sporów obszerną rozprawę o obecnym sianie «praw U sthodnich, z której następujący powtarzamy wyjątek: «Porta naprzeciw Europie dziwną przyjmuje postawę. Traktat z d. 15. Lipca 1840. jakkolwiek ważny z przyczyny rozdwojenia Anglii z Francyą, był na Wschodzie li tylko wielkiem złudzeniem i przywidzeniem. N owa postawa Porty jest skutkiem tego złudzenia.Z mocarstw, które traktat ów zawarły, w istocie Anglia tylko i Ros>ya w nim udział miały. T am ta stronę azyatycką Turcyi, ta jei europejską stronę na oku miała. Zamiar Rossyi t, j. odłączenie Angli od Francyi, ziścił się. Ale rachuby Anglii bardzo się nie sprawdziły. Porta nie tylko w >yryi, lecz wszędzie w istocie i seryo powagę swoją przywraca; nie tai tego, że środków tych przeciw mocarstwom Europejskim, wyjąwszy jednak Rossyi, się chwyta, ekąd jawnie wynika, jakie to i skąd to te porady powodujące ją do zajęcia groźnego stanowiska. Wszędzie Porta wskrzesić się chce; w "'yryi ciemięży Chrześcian, zagraża Grecyi, armię swoję do Macedonii przenosi, wyseła nawet wojsko do Czarnogórze, bo jak Anglikom w Syryi się opiera, tak też o Austryą się nie pyfa. Środki takowe muszą naturalnie ludność chrześciańską podburzać, bunty wywoływać i'spokojnoSci Europejskiej zagrażać. Wszakże, gdyby postawa ta Porty · wynikała jeszcze z istotnej siły i przekonania o potędze włąsnel, ftd"'by to w*ięc było rzeczywiście odrodzeniem się, jako Chrześcianie musieliby śmy wprawdzie nad tern ubolewać, ale jako publicyści wyznać, że Anglia dobrze kat kulowała i że w l urcyi silne przeciw Rossyi Wystawiła dla siebie przedmurze. Jednakże, rzecz się ma całkiem.inaczej; postawa ta Por ty jest to tylko howem zjawiskiem pasowania się jej z śmiercią; rusza i rzuca się, ale są to ruchy konającego i łatwo domyśleć się można czyja ręka obumarłe członki kościotrupa tego porusza. Teraz równie jak przed traktatem Lipcowym Turcya tylko jest narzędziem Rossyi. Ai)glia chciała coś utworzyć, ale utworzyła tylko pozór siły, a i ten, nawet przeciw njej się obraca. - C o do nas, to powinniśmy jeno nad bezpieczeństwem i' swobodami ludności chrześciańskić) na Wschodzie czuwać, nie zaś o rozszerzaniu handlu naszego tamże przemy »prawy Wschodu wpływać i wolni od ka.

żdego wy'« c 7 ne S o przymierza, siły i powagi na.szei tylko w usłudze dla ludzkości używać musimy %iiJlc N emours ma zaiąć pokoje zmarłego Xiecia Orleans w Tuileries; Xieina zaś Orleans zajmuje mieszkanie z swerni dziećmi w pałacu Elysee Bourbon, lak tylko powróci z Eu, dokąd się udała po skończonych uroczystościach pogrzebowych. 2 Strasburga piszą pod dniem 30go Lipra: Blizkie przybycie Xiecia N emours w naszą o kolicę, zajmu e w tej chwili całą publiczność. Może się uda temu Xieciu przyswoić sobie część popularności, którą zmarły jego brat w tak wysokim stopniu posiadał, a wtedy nie małą to będzie rękoimią dla przyszłej spokojnosci kraju i dla dobrego porozumienia z innemi mocarstwami Europy. (iwardya municypalna piesza zaopatrzoną została w karabiny o dwóch lula« łi z zamkami perkussyjnemi, która to broń w całym tym korpus,e będzie zaprowadzona, będąc krótszą a tern samem stosunkowo lźeiszą od dotjch'czas używanej. Bagnety są także krótsze. Hispański Senator Marliani, przybył tu w podróży z Madrytu do Londynu. Xiężna Parmy, wdowa po Napoleonie, przesłała Królowi pismo ubolewające z powodu zgonu Xiecia Orleans. Podobne pismo otrzymał także Król od Królowej hiszpańskiej i od Szwajcaryi. Z Algieru piszą pod dniem 24. Lipca: Ogro mne łupy w bydle na rzeź, przyniosły dla regencyi wielkie korzyści; samych baranów sprzedano 17,500 sztuk, za które otrzymano przeszło 86,000 franków. Utrzymanie 3000 jeńców bardzo wiele kosztowało. 'Z Medeah pod dniem 17 donoszą, że Generał Bar powrócił" znowu z swej wycieczki do prowiricyi Tilfari. Większa część pokoleń poddała się. Wojsko cierpi wiele od upałów. Anglia.

Na posiedzeniu Izby Niższej d. 8. Sierpnia aapyiał Lord Palmerston pierwszego Ministra, aźali to prawda, że Generalny Gubernator Indyi Wschodnich wydał rozkaz coiniecia wojsk wszystkich z Kraju na zachód od Indusu? - s i r B H e e l bardzo sic ostrożnie Hómaczył; oświadczył, ii interes tak ważny dyskrecyi po nim wycjaga) by korzyści państwa nie uwłaczać. "W tej chwili (po · Wiednia') okolice Kandaharu i Dschellalabadu może widownią działań wojennych. Śmierć Szacha Szudszy Anglią pod względem zawartego przez Lorda Auckianda tratatu w nowe położenie wprawiła, a stosunek, w którympo śmierci tej z dworem Labore stoimy, jest teraz przedmiotem układów dyplomatycznych. Nie mogę więc w tej mierze jasno się wy tłomacjyć, tylko o stanowiskach wojska naszego niejakich udzielam wiadomości. Kandahar obecnie przez Anglików zajętj, a, jak słusznie się spodziewam, podobnie i Dschalalabad. Sądzę, że wojsko nasze z stanowisk tych nie tak wkrótce ustąpi. Ale na tern tei całą moję odpowiedź ograniczać muszę; czekajmy dalszych wiadomości « W Barslem wielkie znowu zaszły zaburzenia i pospólstwo rozpasane poniszczyło dużo sprzętów i innej własności; z ludzi jednak nikt życia nie utracił. Z Londynu, dnia 9- Sierpnia.

Mowę od tronu, którą W piątek Parlament ma być zamknięty, ułożył Sir R. Peel; podobno wsporanią tam z udziałem o nędzy w kraju, ale wynurzą też nadzieję, że obfite żniwa nędzy tej zaradzą. Równocześnie podziękują; za potwierdzenie podatku od dochodów r O'" świadczą, iż go dlużel nad 3 lata potrzeba nie będzie. - Zresztą odroczenie Parlamentu na» stąpi przez Królową d. 12. m. b. a jutro odbędzie się ostatnia sessya. Stosownie do M orning-H e rai d oświadczył P. Guizot Lordowi Cowley, iż niezwłocznie przygotowaniem ratyfikacyi traktatu dotyczącego handlu niewolnikami się zajmie i ją wkrótce do Londynu odeśle. Wiochy.l Z R z y m u . Dokument papiezki, wyłuszczający zaiulmia przeciw Rossyi. (Dalsiy cijg.) Jeszcze te pewne wiadomości nie były nadeszły, gdy Ojciec święty, przekonany odoniesionych mu dawniej wypadkach i przejęty ich ważnością, równocześnie wierny świętym obowiązkom swego apostolskiego urzędu niezwłocznie wydał rozkaz, aby za pośrednictwem urzędowej noty Kardynała Sekretarza Stanu uczyniono Posłowi rossyjskiemu w Rzymie naj żywsze przedstawienia, któreby natychmiast przez niego doszły do wiadomości Cesarza i Króla; Ojciec święty bowiem nie chciał się wyrzec przekonania, że dostojny Monarcha po powzięciu dokładnego wyjaśnię« nia rzeczy nie pozwoli mu długo czekać na uproszoną odpowiednią sprawiedliwość. U płynęło tyczasem kilkanaście miesięcy, a ciągle jeszcze czekano na odpowiedź gabinetu rossyjskiego na wspomnianą notę, jako też na udzielone w imieniu J. Świątobliwości wyżej wymienione wystawienie rzeczy z Czerwca 1832" gdy nakoniec Hrabia Gunew, następca Aięcia Gagarina w' urzędzie Posła rossyjskiego w Rzymie, w Maju 1838 roku wręczył ustnego zawiadomienia, W którym uwagi jego rządu ned róźnemi punktami reklamacyi w piśmie prywatnem i urzędowej nocie Sekretaryatu Stanu zawartych objęte były. Uwagi te, pominąwszy, że o wyraźnem domaganiu się przypuszczenia papieskiego Sprawującego interessa W Petersburgu i o artykułach wspomnianej noty pod względem krzywd, na jakie się religia katolicka w Królestwie polskiem niedawno temu uskarżała, zamilczano, były zresztą tego rodzaju, e z pewno« ścią' strapione goj umysłu Jego Swiątobliwości uspokoić nie mogły. Dla przekonania się o tćm dosyć jest przeczytać z zimną krwią wręczony przez Hrabię Guriewa memoryał i porównać spokojnie jego twierdzenia i dowody z zapewnieniami i uwagami prywatnego doniesienia i urzędową notą Sekretaryatu Stanu, a jeszcze bardziej z szeregiem czynów, o których tylko w ostatniej napomknąć miano, gdy jeszcze zupełnie pewnych dowodów nie otrzymano, które przecież, aezkolwiek w odległym kraju, jawne są publiczności i prócz tego się na niezbitych dokumentach albo aktach samego cesarskiego rządu opierają. Tymczasem wydarzył»icDocieszający wypadek, mogący złagodzić troskę Ojca świętego względem bezskuteczności ciągłych jego za biegów na korzyść katolickiego kościoła w Rossy i i Polsce. Było zaś nim odebrane zapewnienie, źe dostojny Cesarz i Król przy szczęśliwej sposobności wyraził się w jak najt>ocblebniejszy sposób na korzyść religii kato lickićj i znacznej liczby swoich katolickich poddanych. Ojciec święty, któremu szczególniejszą radość sprawiało, gdy widział, źe na nowo ożywia się zupełne zaufanie, jakie zawsze w szlachetności duszy i duchowej wzniosłości J. C K. Mości pokładał, poczytał sobie za 0« bowiązek wy nurzyć Cesarzowi najżywsze dzięki swego wdzięcznością przepełnionego serca. Ponawiając przy tern lojalne zapewnienie o zasadach religii katolickiej, jakich się zawsze sto* lica apostolska trzymała; błagał powtórnie życzliwej przychylności i potężnej opieki dostojnego Monarchy dla kościoła i katolickich poddanych. I to życzliwe objawienie uczuć cesarskich, a z niem sposobność polecenia na nowo N. Panu jego katolickich poddanych, wydarzyło się w istocie w nader dogodnjm czasie, gdy Ojciec święty krótko przedtem dowiedział się, źe postanowienie rządzącego Senatu z dn. 10. Marca 1832. zakazywało publicznie przypuszczania każdego rodzaju apostolskiego reskryptu albo bulli. Dalej, równoczesny niemal ukaz ponowił najdotkliwsze kary przeciw tym, któ

rzyby się domniemanego występku nawraeinia z panującej religii do rzymsko-katolickiego wyznania dopuścili. Nadto ukaz z d. 20. Sier» pnia wymienionego roku, objaśniony przez następujący z d. 26. Sierpnia 1833, przez który istnące w Cesarstwie ustawy, nie dozwalające żadnego mieszanego małżeństwa bez poprzedniej obietnicy wychowania wszystkich dzieci w greko-nieunickim kościele, także na Królestwo Polskie rozciągają się, postanowił, źe, gdyby małżeństwa takowe w przytomności samego katolickiego proboszcza zawarte były, za nieważne poczytane być mąią, dopóki ceremonia przez greko-rossyjskiego księdza dopełnioną nie zostanie. Co więcej? Inny ukaz z 1833. roku wznowił znowu nieprzestrzegane postanowienia jeszcze za Cesarzowej Katarzyny II. wydanego ukazu, zalecające, źe dla każdych 400 mieszkańców ma być jeden kościół i jeden ksiądz, a to tylko dla tćm łatwiejszego przytłumienia znacznej liczby probostw katolickich, co także w istocie nastąpiło. Przez wykonanie dwóch późniejszych ukazów z d. 24. Czerwca t. r. i z d. 22. Kwietnia 1834. r., tyczących się ustanowienia dwóch biskupstw greko-nieunickiego obrządku w Warszawie i Potocku, odebrano w pierwszem z tych dwóch miast katolikom wspaniały kościół, pqdobnie jak już ci poprzednio wielki kościół S. Kazimierza w Wilnie utracili- Ale wszystkie te rozporządzenia nie przechodzą końca roku 1833. i pierwszych miesięcy 1834., tak źe Ministeryum papiezfcie w powyżej wymienionych przedstawieniach niemi się zajmować nie mogło, ponieważj się później dopiero o nich dowiedziało, albo też są one tylko smutnym skutkiem pićrwćj zarządzonych i postanowionych rzeczy. Zresztą od czasu, w którym Ojciec św. wielkomyślnemu Monarsze wspomniany list przesłał, upłynął, o ile przynajmniej stolicy apostolskiej wiadomo, przeszło rok bez nowych szkodliwych środków % uszczerbkiem religii katolickiej w cesarskich posiadłościach, prócz naturalnie nader szkodliwego, zawartego w ukazie z dnia 28. Marca 1836; w nim albowiem zakazano duchowieństwu katolickiemu słuchać spowiedzi i udzielać kommunii świętej nieznanym sobie osobom. Lecz jakże zwodniczą była ta krótka spoko jność! Przez usiłowania nieprzyjaciół kościoła katolickiego, umiejących użyć go do swych tajnych starych intryg, stalą się ona zwiastunką okropnej burzy, która kilku Biskupów i znaczną część unickiego greko-ruskiego ludu z portu! zbawienia na odległe zapędziła miejsca. Byłoby to za obszerne i za bolesne zadanie chcieć tu opisywać wszystkie okoliczności i postęp opłakanego wypadku W wszy v zyczyną, jego ostatnim początkiem, od ja.rJego czasu jak najtroskliwiej go przygotowywano, jakie praktyki, środki, sztuki w tym celu w ruch wprawiono, jak wielki ów zamiar, raz «sięgnięty, oczom świata ukazany został, jak zręcznie starano go się i na inne części państwa cesarskiego rozciągnąć, nie czyniąc nawet najmniejszego wyjątku pod względem katolickiego, łacińskiego obrządku, okazuje się ze zbioru autentycznych dokumentów i z wielu w publicznych pismach zagranicznych krajów umieszczonych doniesień, i to tak dokładnych, pewnych i jasnych - wymieniają bowiem nawet osoby, czasy, miesiące, do których się pojedyncze czyny ściągają - że ich na żaden sposób, przynajmniej co do głównej istoty, zaprzeczać nie można. Z tego sprawiedliwi wielbiciele prawdy potrafią całe znaczenie nieszczęśliwego odpadnięcia greko-rusinów w prowincyach polskich dokładnie ocenić i wszyscy synowie kościoła katolickiego, jakikolwiek kącik ziemi ich przechowywa i dokąd się wyrzekanie tych wierszy dostanie, czcząc głęboko tajne sądy Boże na nikczemnych przestępców, a udzieja'ace świętei pomocy chrześcianskiej odwadze i religijnej stałości tych, którzy pod brzemieniem nieszczęścia umieli się oprzeć i wiernie dochować jedności katolickiej, będą w stanie ocenienia, czy pamięć tego nieszczęsnego wypadku może być prawnie uwieczniona godłem, wybitego z tej okazyi medalu: gwałtownie oderwani 1596, w miłości znowu połączeni 1839. Na wiadomość o haniebnym czynie grekoruskich Biskupów Ojciec święty, głęboko czując jako najwyższy zwierzchnik kościoła katolickiego całą boleść łonu wspólnej matki zadanej rany, wzniósł bez odwłoki głos apostolski przed zgromadzonćm świętem Kollegium, dla skarcenia w owych nikczemnikach naruszoną wierność i ich niegodną zdradę. Chociaż przy tej sposobności nie mógł utaić A'Ugiej, udręczeń pełnej troski pod względem ,onych nieszczęść, gnębiących religią w posiadłościach rossyjskich, jako też swoich rozlicznych j nieprzerwanych usiłowań w celu przyspieszenia zagojenia »tychże, nie chciał jednak z pozostałą w wierności częścią katolickich poddanych Cesarza zaniechać nadziei, ie nowe i dopiero niedawno temu u tronu N. Pana złożone przez nich prośby uprzejmera postanowieniem uwieńczone zostaną. Te papieskie wyrazy zasadzały się także nie tylko na sprawiedliwości i wspaniałomyślności dostojnego Monarchy, ale także na jego nowych pocieszających zapewnieniach. Krótko przed«te*m bowiem nastręczyła sięJ. Świątobliwości przez szczęsne przybycie i pobyt J. C. K. W. W. Xiecia Następcy tronu szczęśliwa sposo.

bność do powtórzenia z przepełnionego serca i w najufniejszych wyrazach dostojnemu Monarsze papieskiego polecenia na korzyść kościoła katolickiego, a N. Fan odpowiedzialna to zupełną opiekę i szczerą przychylność zapewniającym listem, czego Ojciec święty jak naj staranniej do coraz gorętszych i nalegających próśb używał. Tymczasem wykazały się dwa odosobnione pytania między Stolicą apostolską, a rządem rossyjskim, jedno co do Monsignora Ignacego Pawłowskiego, dawniejszego Biskuya megarajskiego in partibus infidelium i Sufragana Kamienieckiego, drugie co do Monsingnor Marcella Gutkowskiego, biskupa podlaskiego w Królestwie polskićm. (I)uhzy ciąg nattąpi.) Z Neapolu, dnia 23. Lipca.

Nie widać już floty francuzkićj, pozostał tylko do niej należący parostatek »Veloce«, a czterej oficerowie znajdują się jeszcze w Casteli, gdzie zresztą dobrze są utrzymywani i mogą przyjmować odwiedziny. Belgia.

Z Bruxelli, dnia 3. Sierpnia.

Izba przyięła traktat zawarty z Francyą wiek« szości.j głosów 66 przeciw 11. Revue d'Anvers nazywa traktat handlowy z Francyą zawarły, lwim układem, w którym jedna strona korzyści, a druga szkody ponosi. Turcya.

Z Konstantynopola, dnia 23. Lipca.

Ostatnim parostatkiem z Trebizondy nadeszły tu depesze do Porty, Konsula perskiego i Posła angielskiego. Tureckie rapporta z Ba« gdadu donoszą, że Abderrhaman Bej, jeden z wiernych magnatów prowincyi Bagdackie;, na czele 4000 ludzi wyruszył przeciw Mahmudowi Baszy, owemu do Fersyi zbiegłemu tureckiemu Baszy, który z wojskiem perskiem wtargnął do Kurdystanu i zajął miasto Solimanieb. Abderrhaman wypędził go z tego miasta i za granicę odparł. Na granicy perskie) przyszło do powtórnej bitwy między Persami i Turkami, w której ostatni odnieśli zwycięztwo. W samej Persyi uzbrajają się do wielkiej wojny z l urcyą. Porta została ostrzeżoną, ażeby nie zupełnie wierzyła Gubernatorowi prowincyi Bagdadu, Alerau Baszy, który ma zostawać w porozumieniu z Persami.

Z dnia 27. Lipca.

Kurycr irancuzki donosi; «Udział,który Rossya lOa w rozpoczynającej się wojnie mnicą. Oprócz korzyści dalszej wynikającej z osłabienia obudwuch mocarstw Muzułmańskich, przyniesie jćj ta Wojna inną bezpośrednia korzyść. Obawa pfzed łupicstwarnr i niewolą, Ormian chrześciańskich óo przesiedlenia się do Rossy i spowoduie i Bossya cały perski handel owładnie. Niechaj Anglia i Bossya choć najczulej obopólną sobie ślubują przyjaźń, interessa ich na Wschodzie jednak tak w istocie są sobie przeciwne, źe walka między temi olbrzymami długo się przewlec nie może; nawet stronnicy Rossyi to wyznają i jawnie oświadczają, źe te oba mocarstwa czćm prędzej pod względem podziału Turcyi i Persyi między sobą porozumieć się muszą.

Stany Zjednoczone Ameryki północnej.

z No w ego-York u, dnia 16. Lipca. Prezydent rzeczypospolitej mexykanskiej, Generał Santana, podał energiczne przedstawienie do rządu Zjednoczonych Stanów, z powodu, źe przez szpary patrzy na zabiegi i otwarte wspieranie przez obywateli unii usiłowań Texyanow w utwierdzeniu ich niezawisłości. Generał Santana miał także napisać do wszystkich rządów eqropejskich, użalając się na postępowanie Zjednoczonych Stanów względem' Mexyku. Pan Webster, Minister spraw zagranicznych w Stanach Zjednoczonych, W odpowiedzi swej na zażalenie Ministra mexykanskiego, względem udzielania Texyanom pomocy przez rząd Stanów Zjed. zbija wszelkie zarzuty i w Jym końcu utrzymuje, źe MexYK nie ma już żadnego słusznego prawa du Texas. Kilku Senatorów twierdziło na Kongressie, Ze to Anglia podburzyła MexYK do tego zażalenia. Według doniesień z Mexyku, nowy Poseł Stanów Zjed.' przy tej rzeczy-pospolitej. Generał Thompson, oświadczył jawnie prasy pe wnym dyplomatycznym obiedzie, źe ma rozkaz wezwać w Październiku eskadrę Stanów Zjedn. nad brzegi MeXykanskie, jeżeli do tego Czasu nie zaspokoi MexYK wszelkich pretensyj obywateli północno amerykańskiej unii.

Rozmaite wiadomości.

Z B e r h y, dnia 26. Lipca. -. Według ostatniego spisu ludności, Szwajcarya liczy 2,177,485 mieszkańców, pomiędzy którymi: 1,292,871 protestantów, 882,859 ka-tobków, a 1755 żydów.

P o z n ań. - . Dokończenie artykułu o teatrze polskim: Ostatnią przedstawę starał się P. Chełchowski w.»»elką rozmaitością uprzyjemnić wi

dzom: ale i lubownicy widowni polskiej zebrali się w tak znacznei liczbie, jak się można było spodziewać, że wielu, .nie mogąc już wdostać się do teatru, do domu powrócić musiało: W pierwszej<komedyi.»K.wakier,i tan T cerka« wystąpiła tu po raz pierwszy Pani VValde, artystka Jł Warszawy. Zapał, z jakim przyjętą od publiczności została, przyczynił eię do zaproszenia jej przez P. Che h howskiego do swego Towarzystwa, któremu zaproszeniu zadusyć uczyniła. «Komiczne to kto lubi« dato nam poznać, prócz Fani Chęłcho wskiej, którą jako dobrą śpiewaczkę juźeśmy znali, i Pana Jankowskiego i Panie Moniko« wską jako utalentowanych w śpiewie: P .Jankowski w ogólności na bardzo znakomitego artystę łatwo mógłby się urobić. 1 niespodzianką uraczył Pan Chełchowski widzów: Panna Szczepańska bowiem bez zapowiedzenia wystąpiła w narodowym ubiorze i pięknie, jak zwykle, odtańczyła mazurka Damsego. Obraz miły choć smutny, w którym Pan Karsznicki osobę bohatera dobrze, przedstawiał, zakończył widowisko; a cala widownia napełniła się oklaskami i okrzykami zadowolenia, a zarazem głośnemi wynurzeniami, iżby Towarzystwo nie opuszczało Poznania. P. (chełchowski pokochany tu ze swern Towarzystwem, pokochał także wzajemnie Poznań; i choć na teraz uledz musiał okolicznościom, spodziewać się należy, iż przy sprzyjających okolicznościach dłużej nam tu goście będzie. Ten udział już i dawniej się okazał, kiedy podczas powrotu tedy N. Pana mnóstwo tutejszych zacnych Obywateli wspólną prośbę do tronu złożyło o pozwolenie tu P. Chełchowskiemu nieograniczonego pobytu, na którą prośbę, jak się spodziewać należy, Miłościwy Pan przychylną da odpowiedź. Magistrat tutejszy zezwolenia swego na używanie teatru, który miasta teraz jest własnością, Panu Chełchowskiemu nie odmówił. Tak więc lubownicy widowni polskiej najlepsze mają nadziej e. Pan Chełchowski godnie swój pobyt w Poznaniu zakończył: nie zapomniał bowiem o cierpiącej ludzkości i z . własnego pochopu dał przedstawę »a całkowity dochód dla tutejszych ubogich. Wybór sztuki okazywał, ii P Chełchowski szczerze chciał, żeby dla ubogich jak najwięcej się zebrało, a skutek jego chęciom dosyć odpowiedział. "Marnotrawca" jest u twór, który prócz komicznych, czarodziejskich miejsc, wiele mieści głębokiej nauki, i wybór więc ten. tćm bardziej, pochwalać można. Po oddaleniu się lana Chomińskiego Pan Monikowski przejął rolę marnotrawcy Goldhapa. Artysta ten w'piervyszej i drugiej a!eH5I' trzecići porze, starego \tii i już poprą wionego Gołdhapa A"bree odegrał. To mistrzowsku odegrał P Królikowski rolę. Grypsa. Muzyka, utworu Ijamsego, o którym już po kilkakroć mówić wypadło, bardzo piękna i odpowiednia treści: chór strzelców w pierwszej .porze, pełen harmonijnego kontrapunktu, a przy tern niiłći prowadzącej rńełodyi, wyrażaiacy tak tre;c i\ vie łowy, bardzo sie podobał.

Za przedstawę tę podziękowali przytomni wio dze oklaskami i okrzykami, podziękowali zapewne w cichości, sercem wdzięcznym, wspomożeni ubodzy, podziękował także Magistrat miasta listem dla P. Chełchowskiogo bardzo zaszczytnym. Po tern wszystkićm spodziewać się należy, źe nadzieje lubowników widowisk polskich, mienia w pośród siebie P. Chełchowskiego z Towarzystwem, nie będą płonne. III,R

Ferdynand Hirt, literatury niemieckiej i w Wrocławiu na rynku JITo. 49. Pomnożywszy świeżo nasz księgozbiór wielka liczb.-} dzieł rozmaitych, w jeżykach najniyVVLtiinsaycb, jakiemi są: ,polski, francuzki, angielski, włoski, hiszpański, niemiecki, marny zaSZCZyt zawiadomić szanowny Publiczność, źe znajdzie u nas zadowolniajgcy dobór wszelkiego rodzaju literatury i rycm, oprawę książek w naj nowszym gliście stosowna na upominki i wszel

Księgarnia

. .

sayranlCXneJkupieckiej środki ułatwiające miłośnikom literatury nabywanie książek.' OBWIESZCZENIE. Następujące W upłyhicnytri miesiącu Lipcu r. b. Z tu OBWIESZCZENIE: tej szych piekarzy przy równej d'obroci i za de »Bez pozwolehia policyi nie wolno roateklarowane ceny jn a) w*i ększe towary prze- ryały budowle na chodnikach lub ulicach składawali piekarze:' A. Bułki: 1) Maiwald na S. dać bib ustawiać. Wozy do zwożenia kamieWojciechu No. 3.; 2) Poppel na St. Marcinie ni, gliny, piasku, wapna lub gruzu powinny No. 35.; 3) Buek na Stawnej ulicy No. 5. - 'być dobrze opatrzone z składaiącemi się deB. Chleb zytny pytlowy: 1) Weber na Chwali- skami i zastawkami, ażeby nie z woza nie »pa»zewie N o 77.; 2) MerkeI dto. No. 4.; 3) Sę- dło i ulicy nie zanieczyściło.

kowski na Sródce No. 35. - C. Średniejszy »Wepną na ulicach gasić nie wolno. Miejchleb zytny: 1) Nowicki na Ostrówku No 10.; sca budowlowe powinny być zwykle oparka2) Weber naChwalisz ewie No. 77.J 3) Schnei niane, a tara, gdzie oparkanienie nie da się der na St. Wojciechu No. 6 - D. Czarny uskutecznić, albo gdzie opuszczenie dozwolochleb: i) Hartwig na W odnej'ulicy N o. 17.,; no, wypada laty łub drągi przystosować, łub 2) Miram na Ostrówku No. 11.; 3) Priifer na laternie z światłem wywiesić.

ChwatiszeWie No. 67 "VVqzy do budowli potrzebne nie powinny Najmniejsze towary zaś znaleziono etać bez zaprzęgu ani we dnie, ani w nocy, u: A.. Bułki: 1) Langner na bt. Marcinie N o. na chodnikach lub ulicach. 40.; 2) Mueller dto. i\o. 67. - B. Chleb istny »Niezastosowanie się do powjższych rozpytlowy: 1) Młynkiewicz na St. WbjciechuN o. porządzeń pociąga karę od 10 sgr. do 2 Tal. <<53. j 2) Kapałczyński na Zawadach No. 90.; 3) ra sobą, oprócz odpowiedzialności za szkodę Jleger na ChwaliszewiWc 43. -i C. Średniej ztąd wyniknąć mogącą.

S2>' chleb zytny: 1) (jołembiewski na Śródce »Poznan, dnia 20. Maja 1839.

No 68.; 2) Franciszek Jankowski dto. No. 4.; »Królewskie Dyrektoryum policyi 3) Osukiewicz na Piekarskiej ulicy No. 6. - o b w o d u i miasta.« 1). Czarny chleb: 1) Młynkiewicz na St. Woj- przywodzi się niniejszem na pamięć, ciechu No. 33.; 2) Wotschke w rynku No. 9.; Poznań, dnia 29. Lipca 1842 3) Geissenheimer dto..No. S2. H A Któ1e'\vskie Dyrektoryum policyi.

Podaje się to z tern dodaniem do wiadomo- OBWIESZCZENIE.

ści, iż piekarze, którzy niżej zadeklarowanej Dobra S ę d z i n o w powiecie Szamotulwagi towary przedawali, do odpowiedzialno- skim, będą wydzierżawione najwięcej dająceści pociągnięci zostali. mu na trzy po sobie idące lata, od Ś Jana r. b. Poznań, dnia 7. Sierpnia 1842. aż do tegoż czasu w roku 1845., w terminie Królewskie Dyrektoryum Policyi. dnia 25. Sierpnia r. b.

Towarzystwa Kredytowego.

Wszystkich chęć dzierżawienia mających wzywamy na termin powyższy z ostrzeżeniem, iż ci tylko do licytacyi przypuszczonymi będą. którzy w gotowiznie zloźą kaucyą 500 Tal. na zabezpieczenie podania, a w razie potrzeby udowodnią, iż warunkom dzierżawnym zadosyć uczynić mogą. Warunki dzierżawne mogą być przejrzane yv Registraturze naszej. Poznań, dnia 9. Sierpnia 1842.

Dvrekcva Prowincvalna Ziemstw a.

, OBWIESZCZEMu. I Właściciel gruntu młyńskiego Retzlaff, Tv Ciszkowie, do tutejszego powiatu należący się, ma zamiar na tymże, po lewym brzegu £ioteci i po prawej stronie ztąd do Wielunia idącej drogi położonych swych rolach, dwa wiatraki, każdy o dwóch gankach, wystawić, dopraszając się na to konsehsu policyjnego. W myśl rozporządzenia Prawa Powszechnego Krajowego, Części II. Ty t. XV. .229. i następnych, jako też obwieszczenia w Dzienniku Bydgoskim z roku 1837- na stronicy 274. obj ętego, w z yw a się niniejszym wszystkich tych, którzyby mniemali mieć prawo do uczynienia oppozycyi przeciw mającemu nastąpić z akł adowi, aby takową w przeciągu ośmiu t yf Odni pod zagrożeniem prekluzyi podpisanemu Jrzędowi Radzczo-Ziemiańskiemu podali: ile że po uplynieniu pomienionego czasu na żaden w n i o s e k u waż a n o n i e b ę d z i e , i o w i z e m żądane zezwolenie do wystawienia wspomnionych wiatraków udzielonem zostanie. W Czarnkowie, d. 5. Sierpnia 184'2. r K ról. U rv . ą d R a d z c z o - Z i e m i a ń s ki.

irrzedai Oberży! Oberżę w Gnieźnie: - »Hotel Warszawski« dawniej do Głembockiego należącą, składającą siv z narożnej kamienicy w Rynku z tylną budową o dwóch piętrach w najdogodniejszćm położeniu i wygodnemi sklepami, »tajniami, oraz 14 mórg roli, która to Oberża od dawnego czasu dobrem imieniem i znacznemi dochodami się odznaczała, ma wolą teraźniejszy posiedzicie! z wolnej ręki sprze« dać. Warunki przedaży będzie łaskaw Pan Remus kupiec w Poznaniu i P. Kempf Aktuaryusz Ziemsko miejskiego Sądu w Gnieźnie, na każde żądanie mającym chęć kupna przedłożyć. Termin do przyjęcia of1ertów jest do S Michała r. b. otwarty.

Dnia 5go Września r. b. odbędzie się licytacya w Belccinie pod Wolsztynem na« · tępujących sprzętów, jako to: srebra, porce lany, miedzi, szkła, sukien, bielizny, futer, mcbis i powozów, które e. p. JWny Kazimierę Mielecki testamen tem oddzielnie, przeznaczył.

Miłośnikom kwiatów poleca podpisany najlepsze cebule kwiatowe i uprasza naiunlzenlel o łaskawe zlecenia. Spis takowych rozdają bezpłatnie księgarnie Mittlera w Poznaniu i Gnieźnie.

F. W. Schultze, ogrodnik kunsztowny i handlowy w Berlinie. Ne ue-Węlt.

Kurs giełdy Berlińskiej.

D" ia 15. SierDnia 1842.

Sto- Kapr, kurant papie- gotowiDrC. rami. zna.

Obligi długu skarbowego .

Obi. dL skarb, na III, od sta prowijyi odstęplowauc Pr. ang. obligacje 1830.

Obligi premiów handlu morek.

Obligi Kurniarchii .... Berlińskie obligacje miejskie dito nn 'ó\ od sta odstępI. , Gdańskie dito w T.

Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zasL W. X. Poznańskiego Wschodnio-PI. listy zasL Pomorskie dito.

Kur- i N owooiarch. dito Szla. skie dito.

Akcje Berlińsko - Poczdamskiej dito akcje a prioris ,. Magdebursko - Lipskiej dito akcje a prioris . Berlińsko - Anhallskićj dito akcje a prioris . Diisseldorf. - Elberfeld.

dito akcje a prioris . iiadrcńskićj dit.i akcje a prioris . berlińsko - Fraukfurt.

104 103V 4 102V 102V 85V 102 104 103V 102W48 103 4 106V 103V 103-h 103'./\ 3'i i03V 103 127V 103 102V 116ij- 115V 102V 104V 103V 81 102V 99 92V 91V 98V 102V 13%. 13 9ts- 943 s 4 I>nia 15. Sierpnia 1842. f.

od do Tal Igr. fen T» l. »gt. ttu.

27 4 22 22 2b 7 142 7 10 >5 l 17 6

Kolei dito Kolei di10 Kolei dito Kolei dito Kolei dito Kolei

Złoto al rnareo .... Pr.vdrjcbsdory .... Inne monety złote po 5 tal.

Dbconto .

Ceny targowe w mieście

POZNANIU.

Pszenicy szitei Zyta .dt.

Jęczmienia dt Owsa . dt.

Tatarki dt. » Grochu dt.

Ziemiaków dt Siana cetnar Słomy kopa Masła garniec Spirytusu beczka

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.08.18 Nr191 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry