GAZE
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.08.24 Nr196
Czas czytania: ok. 10 min.Wielkiego
TA
Xicstwap O Z N A N S K I E G O.
5IAIIIem Prnkarnł Adworaej W Deckera i Spółki. - Redaktor: A. WaHUObiM.
me. W Srodę dnia 24. Sierpnia.
1849«
Wiadomości zagraniczne, Polska.
z nad granicy polskie;, d. 7. Sierpnia. Nasze wiadomości z Warszawy dochodzą do d. 3. b. ro., gdzie Xiąię Paszkiewicz, ktorego eię juź d. 20. Lipca z Petersburga spodziewano, jeszcze tamie nie przybył; sądzono nawet, ie aż do połowy tego miesiąca przy dworze cesarskim zabawi. Przyczynę tego upatrują powszechnie w zawikłaniu sprawy persko-tur.eck.iei, która uwagę Rossyi tero bardziej na siebie zwraca, gdy najnowsze zakłó« cenie pokoju powszechnego angielskim zabiegom przypisują. Właśnie takie dla tego powrót Czerniczewa z Tiflisu, jui przez niektóre. S a*e ty zapowiedziany, nie tak zaraz nastąpi/ - "fzechody wojska w Królestwie jeszcze lii* u*ta,y» ale trudno się dowiedzieć, czyli się takowe na samej dystokaeyi i zmianie wojska ograniczają, a III O czyli pułki gdzie indziej przenoszą. Zmiany załóg tak się teraz zagęściły, ze pułk rzadko dłużej nad pół roku na miejscu Jeanem przebywa, prze* co brataniu się z mieszkańcami dicą zapobiedz. W ogólności przecież przyjąć fi o Ż n a, że znaczna część dotychczasowej załogi w krółe. twie do Rossyi odchodzi, gay * wyłączeniem Warszawy i kilku :rn;m. powiatowych nad granica, nigdzie sięwojsko rossyjskie nie znajduj«; ale i tam załogi są na teraz tak szczupłe, ie w talem Królestwie liczba wojska 20do 25,000 nie przechodzi. W Warszawie naturalnie słychać wielki szczęk broni i ćwiczenia wojskowe cały niemal dzień zajmują, ale w tein właśnie nie ma nic szczególnego, gdy takowe ćwiczenia w strzelaniu i robienia bronią obecnie u Rossyan do bardzo zwyczajnych należą rzeczy. Mimo* zmniejszenia załóg w Polsce w tej chwili jeszcze ani mowy być »ie może o postanowienia wojska na stopie pokoju, do czego juź przygotowania poczyniono. Zwszystkich stroń słychać natomiast, ie w zamknięciu granicy wkrótce znaczne zmiany nastąpią, i ie handle« wi wolniejsza otworzy się pole, eo III bynajmniej nie jest do prawdy niepocłobnem, gdy teraz i sama Rossya zmian takowych pragnie? raz bowiem przemycanie tak eię rozgałęziło, ie towary kolonialne w królestwie polakiem prawie za tę same cenę kupować można, jak w Prusiecb, na czćm finanse państwa i £»bvyki krajowe zarówno cierpią, i tylko żydzi zyskują i drugi raz zbiegowisko do popisu wojskowego należących osób w tutejs-zostronnycb nadgranicznych powiatach tak się zagęściło, ie się tylko prawie sami żonaci pozostają, których wprawdzie dla uzupełnienie przapisanćji liczby popisowych do torom biorą, ale to aawv takiem postępowaniu na żaden sposób zakwitnąć nie moie; rząd więc koniecznie od tego odstąpić musi. - J ak niedawno temu donosiłem budowa wielkie) krakowskie i kolei żelaznej mocno się opóźniła. Początkowo głoszono, źe przyczyną łego jest wstrzymanie budowy austryackiej Ferdynandowskiej północni -) kolei żelaznej; ale teraz słychać, źe obliczoną summę na całą przestrzeń kolei 20 milionów złotych polskich wraz z znacznym naddatkiem juz do szczętu wydano, a przecież jeszcze nigdzie kolei nie ukończono. Z tego powodu już podobno śledztwo rozpoczęto. Tymczasem zaś zaniechano robót, bo kassa rządowa oie chce dać więcej pieniędzy, a o planie akcyjnym myśleć nie można; gdy dochód ledwoby bjeźące pokrył koszta, a o procencie ani mowy nie ma. Przy małoznacżnym handlu w Polsce trudno pojąć w jakim celu kolej tę założono, zwłaszcza źe Wisła, płynąca w łyniże samym niemal kierunku, jest dostateczną drogą kommunikacyjną do odstawy głównego przedmiotu-przewozowego t. j. zboża. Podróżowanie osób jest bardzo małozna' czne a do tego przychodzi jeszcze, źe podróżny nie chciałby się zapewne krajowym powierzyć przewodnikom. Czy więc bankier Steinkeller budowę tę na swój rachunek usku» teczni, czas dopi,ero wyjaśni. Z War s z a wy, dnia 19. . Sierpnia.
Wczoraj o godz. 10 w wieczór wszczął się pożar przy ulicy Pańskiej pod N rem 1212, w skutku którego spłonął młyn drewniany deptak szopa i 120 korcy zboża. Szkoda wynosi około 3000 rub. sI. Dzielny ratunek komendy pożarnej wstrzymał dalsze szerzenie się ognia. Galicya.
Ze L w o w a, dnia 16. Sierpnia.
W »Dzienniku urzędowym« do dzisiejszej naszej ( i a z e t y umieszczone jest u wiadomienie C. K. Rządu krajowego o utworzeniu we Lwowie na dniu 1. Października r. b kon wiktu dla młodzieży szlacheckiej pod zawiadywaniem zakonu O. O. Jezuitów, Francya.
Z Paryża, dnia 15. Sierpnia.
Wczoraj wieczorem odbyło się liczne zgromadzenie Deputowanych u Pana Odilona Barrota, w celu naradzania się nad pytaniem regencyjnem. Pan Thiers był na niem i musiał żywą toczyć walkę z wielu Deputowanymi, którzy nie chcieli projektu ministeryalnego bez obrad przepuścić. Pewną jest rzeczą, że człon kowie lewej strony w tej chwili nie zgadzają się między sobą, i zapewne do nowego przyjdzie rozdwojenia. Liczą około 30 Deputo
wanych, skłonnych dp oderwania się od związku Barrota i przyłączenia się do frakcyi Gannerona. Z drugiej strony domyślaią się, źe Pan Thiers szczerze o tern myśli, aby się znowu do stronnictwa konserwatystycznego zbliżyć i dla tego zdaje się być więcej niż do prawdy podobnero, ie roinisteryalna większość tak przy pjtaniu regencyjnem, jak i przy wszystkich innych obradach, które się może jeszcze na tein posiedzeniu rozpoczną, będzie znaczną. O prawie regencyjnem i połączonych z niem pytaniach objawiają się W dziennikach jak najsprzeczniejsze zdania, i ani się jeden z pomiędzy nich z drugiemi co do zasady i formy nie zgadza. P r e s s e sądzi, że w przyszłości, chcąc oznaczyć pomięszanie wyobrażeń i języków, nikt już nie będzie przywodził wieży babilońskiej, tylko politykę dzienników francuzkich o pytaniu regencyj nem. Kommissya, której zgłębienie prawa regencyjnego poruczono, uczyniła w projekcie dwie następujące zmiany: Nakazana Regentowi przysięga złożona będzie przed zgromadzonemi Izbami, a potem umieszczona w Zbiorze Praw; leżeli Izby przy śmierci Króla zebrane nie będą, Regent obowiązany będzie zwołać je w ciągu c z t e r d z i e s t u d n i, nie zaś w ciągu trzech miesięcy, jak pierwiastkowy projekt opIewa. W tych dniach rozsiano pogłoskę, że Pan Cuizot upoważnił rząd angielski do wysłania 30,000 robotników do Francyi, w celu przyniesienia ulgi nędzy klass wyrobniczych w obwodach fabrycznych. Sądzą, źe prośbę tego rodzaju istotnie podano, lecz że Pan Guizot odmowną na nic dał odpowiedź. Dodają nawet, że do wszystkich portów wydano rozkazy, aby żadnemu angielskiemu rzemieślnikowi nie dozwalano wstępu do Francyi, jeżeli nie udowodni, źe ma przy sobie kilkaset Iranków. Środek ten poczytują za nieuchronny, ponieważby inaczej między tutejszą klas są wyrobniczą wielkie wzniecono nieukontentowanie, której także część jedna bez zatrudnienia Zostaje.
Sądzą, że układy handlowe z Anglią znowu zawiązane zostaną, dla zapewnienia nowego odbytu winom francuzkim. Obwody trudniące się uprawą wina okazują istotnie coraz większą, obawę, źe im wszędzie wywóz wina utmdaająJedna z gazet niemieckich donosi co następuje r «Rada municypalna miasta'Paryża postanowiła nie niszczyć gipsowego modelu słonia, stojącego na placu Bastylli, jak z początku zamierzano, ale użyć go na odlew bronzowy i pomnik ten wystawić przy rogatce do. Tróm. To postanowienie Rady municypalnej i St. Marceau, jak sprawa regencyjna klassy wyższe. Ow kolosalny słoń gipsowy, który miał służyć za roodel pomnika, jaki wystawić "myślano na pamiątkę rewolucyi lipcowej na placu Bastyłli, stoi tam teraz od lat 12 i od dawna juz miał być zniszczony, ponieważ na uświetnienie wspomnionej epoki wystawiono Icolumnv lipcową. Ale pomiędzy ludem rozeszła się pogłoska o ogromnej ilości szczurów, które sic zagnieździły wewnątrz tego słonia, i obawiać się należało, aby za zniszrzen:em tej ogromnej bestyi gipsowej, nie wyszła na jaw łegia małych ale bardzo niebezpiecznych obrzydłych zwierząt, któreby się na»tępnie rozbiegły po przedmieściach St Antoine « St. Marceau. U czyniono Magistratowi naj« uniżeńsze przedstawienie i w skutek tego odłożono zniszczenie owego wielkiego gipsowego słonia. Szczególny kraj! gdzie na przekor po» wszechnć) żądzy niszczenia, utrzymują się jednak rzeczy, 00_ obawiają się, aby w miejsce zniszczonych, nie powstały gorsze«
Anglia.
z Londynu, dn. 13. Sierpnia (wieczorem). Dziś po południu nadeszła z Manchestru koleją żelazną wiadomość, że między burzliwymi robotnikami a ich chlebodawcami do ugody przyszło. W jednej części przędzalni już zatem dziś znowu robota się rozpoczęła, i sądzą, że i inne podobnie się rozpoczną. Jak słychać, już płaca zmniejszona nie zostanie, ale bliższe szczegóły pojednania się jeszcze nam nie wiadome. W Birminghamie panowała Zupełna spokojność, ale w obwodach węgli kamiennych jeszcze robotnicy do swych zatrudnień nie powrócili i wolsko czuwa ciągle nad nimi. W Rochdale, Stockporcie i Prestonie jeszcze fabryki zamknięte, ale się żadne bezprawia nie wydarzyły. Z Edinburga donoszą, ze tkacze w Dunfermline także bunt podnieśli, ale wojsko pokój przywróciło. Malta Times z d. 5. b. m. donosi, iź lest wierutnym fałszem, jakoby. Naczelny Wódz tamecznej floty angielskiej, Admirał Sir Ed. Owen, miał do Anglii powrócić.
Według listów z Chin; Anglicy przez zdo bycie pięciu głównych punktów: Hong-Kong, E( «oy> Czusan, Thingai i Ningpo, posiadają handel z 40 milionami ludności. Od przybjcia Indyjskiej poczty, Wlesc o szybkiera o p u S 2 C 2 e n i u Afganistanu przez woj ska angielskie, głoszona przez gazety indyjskie była wiele razy przedmiotem mowy, ale tak publiczność jak dzienniki nie wiedzą nic pe wnego w tym inteTessie. Ostatnią rażą w Parlamencie P. p e e l zagadniony przez Lorda
Palmerston, unikał wszelkfch objaśnień w tym przedmiocie, a gdy nalegano na niego względem istoty działań wojennych w Kabulu zboczył do dyplomatycznych układów z Lahorą. Zdaje się, ie Anglicy zaniechaią wkroczenia do Kabulu; najpewniej w czasie układów o wydanie jeńców, postawią imponującą siłę yr Dschellalab'ad i Kandahar, a jak tylko owe nieszczęśliwe ofiary oswobodzone zostaną, opuszczą kraj i zatrzymają tylko kilka twierdz z tamtej strony Indusu, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa, podburzą Sików od Opanowania całej prowincji Peszauer, k'tórą Bundszit Sing na przód z królestwem Lahory połączył i usiłować będą, aby cii swą władzę do kra, u Afganów rozciągnęli.
Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 2.Sierpnia.
Kongres uchwalił niedawno, żemissya J.X.
Franciszkanów w Jerozolimie, utrzymywana z funduszu dobrowolnych składek, ma być zniesiona, majątek tego zakładu religijnp-dóbroczynnego przejść ma na własność skarbu. Dotychczas Monarchów ie hiszpańscy, używając tytułu Króla Jerozolimskiego, mieli prawo opieki nad miastami świętemi w Palestynie« Przez ową więc uchwałę, którą zapewnje Regent potwierdzi, wydarty będzie koronje Izabelli nie świetny wprawdzie, ale szacowny klejnot. Ministrowie po długich .naradach postanowili nareszcie, że Poseł brazylijski ma złożyć pismo wierzytetne swego. Monarchy w ręce Bt genta i w jego mieszkaniu; czego też dopełnił wczoraj Pan CavalcanJi d'Albuquerqqe, razem z Posłem Stanów Zjednoczonych, Panem Washington irwing, poczeaa obadvyaj przedstawieni byli Królowej przez Ministra spraw zagranicznych. Portugalia.
Z Lizbony, dnia 31. Lipca.
Izba Parów uchwaliła na jednem z ostatnich swoich posiedzeń, ze synowie miguełistowskich P arów nie mają zasiadać w lem zgromadzeniu.
Szwa3carya. · Z L u z e m, dnia 13go Sierpnia.
Bada wychowania dnia II. m b. 5 głosami naprzeciw 4 postanowiła, gimnazjum i liceum oddać pod zarząd kollegium duchowień> stwa świeckiego. _ Czterej c/Jonkowie byli stanowczo p r z e c i w Jezuitom, czterej koniecznie za nimi; Sigvart, posiadający'wielkie wp ływy, wniósł o ustanowienie k o n w i k t u d u c h o w n e g o dla professorów lictJum i gimnazyum. 1'0 odrzuceniu wniosku trzech najpierw wymienionych, oswadc»ają<ych się za wych, pozostał »ic tylko wybór między wnioskiem Siegwarta a przyjęciem Jezuitów. Naturalnie oświadczyli się przeciwnicy Jezuitów za pierwszym wnioskiem, a tak tedy wszyscy professorowie świeccy oddaleni zostaną, a in« ni w konwikt duchowny t. j. w jakiś rodzaj zakonu »ię połączę. Indye Wschodnie.
Z Bombaju, dnia 18. Czerwca.
(Asiat. Journ.) - W Bondelkund i Sahgor wybuchły groźne rozruchy, które dotychczas nie są przytłumione. Co się Sahgoru dotyczę, zdaje się, ie powstanie nad granicę od złupienia Kamlassy przez stronników zmarłego Thakuru Tschirgongu się rozpoczęło, do których się Nerbut i Guna, Burra, Durgat i Sind przyłączyły. Siły te składały się może z 600 Bundilahsów i 1800 innego pospólstwa. Na wiadomość o tern powstaniu stojący w Sahor oddział do Nerbut wyruszył, przeprowa zany przez Pana Ommanney, politycznego assystenta. Przybywszy tam Zastali miejsce samo próżne, ale na straż tylne wojska w wąwozach między Nerbut i Multaun, oddział nieprzyjaciół w nadziei zrobienia zdobyczy, uderzył. Przy tej sposobności poległ Kapitan '-'Halfe, usiłuiąc odeprzeć buntowników i zasłaniać tłómoki. Nazajutrz wojsko Nerbut zapaliło, ale - przynajmniej jak głoszę - bez "'Wiedzy i pozwolenia oficerów swoich. Oddział powrócił następnie do Multaun, a Kapitan Day z artyleryę do Sahgor się cofnę!; zanim poszedł Kapitan O'Hara od 2. nieregularnego pułku, którego korpus w Multaun pozostał. I Pan Orumenney tam przebywał z dwoma kompaniami piechoty krajowców, aby zasięgać wiadomości o sile i zamiarach powstańców, aż do dnia 7. Maja, kiedy J. p. Fraser, agent generalnego Gubernatora w krainie Saghor i Nerbut, oraz Pułkownik Stubbs, dowódzca kontyngensu z Sind, mianowany - wodzem wojsk dla przytłumienia buntu zgromadzonych, tam przybyli. Tymczasem powstańcy opuściwszy wzgórza i krzaki pod ISerbutem, stanęli na wzgórzach między Saghor i Multaun, przecinaiąc związki między obozem i stacyami, łupiąc wszędzie i naba. wiajęc mieszkańców spokojnych Sahgoru najs, większej trwogi. , Gdy Pułkownik Stubbs obejmował dowództwo, było pod jego rozporządzeniem trzy działa, 700 koni i 1600 piechoty. Siły tę natychmiast zebrano, aby ich stosownie do okoliczności do wyparowania buntowników z ich kryjówek pod Sahgor użyć. Przy tej operacyi Major Minto i porucznik Olfield z eyreiai 250 żołnierzami dnia 8. po
Zj s u *uciążliwym pochodzie na oddział powstańców napadli, z których 40-50 trupem położyli, a 20 w niewolą wzięli. Dnia 9go porucznik Forgusson z hufcem z Bopalu na inny tłum uderzył, wypędził go z obwarowanego sta« wiska i 100 powstańców w pień wyciął. W nocy na dzień 10. hufiec powstańców pod zasło* ną ciemności i gęstwin uderzył na 2 kompanie 3go pułku krajowców pod porucznikiem Ternen i chociaż się w wąwozach pod Derri usadowił, jednak przed wschodem słońca się cofnął, nie zrządziwszy żadnej szkody. Strata nasza w tych potrzebach wynosiła 7 zabitych i 17 ranionych. Powstańców tym sposobem z ziemi kompanii wyparto; stoją oni teraz podobno w kryjówkach swoich nad bagnami niedaleko Multaun, Nerbut i Oamonni, my zaś spodziewamy się, że, Pułkownik Stubbs ich otoczyć i znieść potrafi. Skoncentrowane obecnie w Tehri Biły powstańców podaję na 15000. Dowódzcy mieli Panu Fraser oświadczyć, że się w złym zamiarze niezgromadzili ani uznanego przez rząd angielski przysposobionego syna zmarłego Badźy nie zwalę, pragną tylko sprawami swemi sami kierować i zmianę ministeryalną, do skutku przyprowadzić. Czy to prawdziwy koncentracyi tej powód, ezy też ona do stawiania nam oporu na przypadek wmieszania się naszego, zmierza czyli tez nareszcie złupienie Kamlassy pierwszą tylko było próbą, to czas pokaże; w każdym wszelako razie zgromadzenie 15000 uzbrojonego źołda« etwa zważywszy na bezbronny stan granic naszych niebezpieczne rzeczą. Co do mieszkańców Bondelkundu w ogólności, twierdzę, że od niepamiętnych lat nie byli tak spokojni, jak właśnie teraz i wszelkie zabiegi Bukkut Singa tamie na niczćm spełzły.
mmmeb \« i - i" Świeże Gdańskie tłuste fladry cotylko otrzymał Józef Ephraim, w narożniku rynku i Wodnej ulicy Nr. 1.
Dnia 22. Sierpnia 1842. r.
Ceny targowe w mieście POZNANIU.
Pszenicy szefel Zyta . dt.
Jęczmienia dt. .
Owsa . dt.
Tatarki dt Grochu . dt.
Ziemraków d t .
Siana cetnar .
Słomy kopa. .
Masła garniec.
«a
Ta l. i g r . ftn.
125 1 5 6 - 23.
6 - 23 26 6 ł 10 17 6 826 22 fi
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.08.24 Nr196 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.