GAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.09.01 Nr203

Czas czytania: ok. 21 min.

VVielkiego

Xicst\Nap O Z jV ANSKl E G O.

Nakładem Dmkarui Nadwornej lP. Decker a i Spółki. - Redaktor: A» I F a n n o w i M .

W Czwartek dnia l. Września.

184« ,

Wiadomości zagraniczne.

Polska.

Z Warszawy, dnia 26. Sierpnia.

Jf. Pan, w skutku wstawienia się Namiestnika Królestwa, przez wxglqd na dobre sprawowanie się i przychylność do prawej władzy obywatela gubernii Płockiej, obwodu Ostrołęckiego, Felixa Zielińskiego, krewnemu jego, Gustawowi Zielińskiemu, za znoszenie się z bandą uzbrojonych włóczęgów, wysłanemu w r. 1834. do Syberyi, z utratę szlachectwa, Najłaskawie; udzielić raczył aronestyą i dozwolę» nie powrotu do familii, bez uwolnienia wszakże majątku jego od konfiskaty. Onegdaj odb>ł się tu obrzęd zaślubin Hrabianki Józef y Tyzenhauz, z Hrabią Konstantym> . Potockim. Rossya.

Z Peteraburga, dnia 7/19. Sierpnia.

Ogłoszono rozkaz N. Cesarza o tero, iż prawo, uwalniające uczniów technologicznego instytutu od karyr cielesnej i od rekruckiej powinności, ełuiyć ma i uczniom wychowującym się w tymże Instytucie kosztem Ministerstw« dóbr państwa. Z Kolonii, dn. 19. Sierpnia. - Gazeta Kotońska powiada w obszernym artykule;

»0 podróży Króla do Bossyi i o krótkim pobycie N. Pana w Petersburgu mnóstwo rozsiano pogłosek, a z tych jedne pod względem awanturniczności drugie przesadzają. Nie potrzeba dopiero zapewniać, źe wszystko, co tylko o zamachach na życie Cesarza bajano, jest czy stein kłamstwem; równie bezzasadną jest oczywiście rzeczą, co o osobistćm poróżnieniu się dwóch tak blisko zaprzyjaźnionych Xiąźąt powiadano. Lecz z drugiej «trony nie możemy taić przed sobą, źe wrażenia, uczynione przez tę podróż na umyśle Xiccia, poczytującego szczęście swego ludu za najwyższy cel swoich zabiegów, na żaden sposób zbyt przyjemnego rodzaju być nie mogły. Gazety donosiły, źe Cesarz Mikołaj, dla uczczenia W godny sposób obecności swego królewskiego szwagra, udarował wolnością wszystkich poddanych pruskich, którzy )K powodu przekroczenia surowych prawnych przepisów o zamknięciu rossyiskić) granicy przez Sądy rossyjskie na wygnanie na Syberyą skazani zostali. Potężny ten Monarcha nie mógł Królowi naszemu przyjemniejszego zrobić podarunku. Ale nadaremno tailibyśmy przed sobą, źe podarunek taki w piersiach Xiccia, dla którego byl uczyniony, bardzo różnorodne uczucia wywołać musiał. Jakież to jest państwo, W «torem, przestępstwa, pociągające za sobą -wewszystkich ucywilizowany** narodach tylko milczenie, nskazane mu, jak się zdawało, przez lekką pieniężną karę, albo na najwyższą kró- nadzieję pomyślnego skutku na drodze dyplotką karę więzienia, na poddanych zaprzyja. * matycznych układów. Nigdy Stolica Rzymska źnionego Xiecia wypchnięciem z towarzystwa jakiemukolwiek innemu rządowi nie uczyniła ludzkiego i wygnaniem w owe straszliwe śnie- · większych przyzwoleń, jak rządowi rossyjgiem i lodem okryte pola karane bywają! ?*y gkiemu Ale prześladowanie, jakiego kościół stem polityczny, akiego się rząd rossyjski trzy- katolicki w Polsce i Rossyi doznaje, nie zoma, jest w »wojej żelaznej surowości, skoro stało przez to w swoem dzikiem okrucieństwie tylko na»tępstwo na osiągnięcie jednego celu ani na włos złagodzone.... Jakie skutki pozwróconych środków uważamy, podziwienia ciągnie za sobą podróż Króla do Rossyi? Spogodn a zgrozę wzł udzaiący, wspomniawszy dziewamy się, że przeciwne od skutków poo niezmiernym zbiorze nędzy ludzkiej, jaki dróży do Anglii. Uroczystości, obchodzone tenże w orszaku swoim prowadzi. W głębi w Peterhofie, może były wspanialsze, niż urokraju wszystkie środki rządu na to są obliczo- czystości w czasie chrztu Xiecia Walii w Windne, aby lednoslajność towarzyskiego stanu, wy- sorze; ale wesoły okrzyk wolnych mężów, kształcenia i sposobu myślenia wymódz, któ- który Króla Pruskiego w Anglii powitał, miał raby wszystkie różnorodne co do języka, oby- niezawodnie w oczach wielkomyślnego Moczaj ów, wiary i sposobu myślenia tak rozli- narchy wyższą wartość, niż wszystkie skarby cznie podzielone pokolenia ludów, połączo- wydobyte polem 50 milionów poddanych w nych pod berłem potężnego (Jara, W wielką, kopalniach Uralskith, Od irancuzkich wojen wszelkiej woli pozbawioną połączyć massę, rewolucyjnych zawsze się Prussy w swojej nie znającA'żadnego innego wyższego prawa zewnętrznej polityce na Rossyi opierały, i nie nad rozkaz pana, i mogącą być, żadnego opo- zapomnimy, że ścisłe przymierze między Pruru nie cierpiącą przewagą dobrze obliczonego sami, a Rossyą w 1b13. roku Niemcy ocaliło. mechanizmu, w kaidyiK kierunku w ruch wpra Ale wyznać musimy, że z wyłączeniem czasu, wiana. Wszystkie nierówności, mogące spra- gdzie byt Państwa Rossyjskiego równie jak wić zamieszanie w ruchach tej ogromnej ma- Królestwa Pruskiego na szwank był narażony, chiny", bywają z bezwzględną, żadnego miło- nie możemy się przekonać', jaką korzyść Prussierdzia nie znającą surowością wytępiane. sy kiedyżkolwiek z swego połączenia się z Ros'W niemieckich Nadbałtyckich prowincyach, syą odniosły. Przecież nawet'po nieszczęściu które trd swego połączenia z Cesarstwem za- w latach 18D6. i 1807-, gdy Napoleon oderwawsze się swoją, niemieckiemu charakterowi ne od Pruss protvineye podług upodobania właściwą wiernością dla domu panującego od rozdawał, Rossya udziałem w zdobyczy nie znaczały, i w nieszczęśliwej Polsce, która za wzgardziła. O bwó d białostocki, odstąpiony swoje ostatni*" kuszenie się o wywalczenie na- przez pokój tylżycki Rossyi, nie jest stratą, janowo utraconej narodowej niezawisłości tak kiejby Prussy odżałować nie mogły; ale że okropnie odpokutowała, postępują podługtych zaprzyjaźniony Alexander miał udział w posamych zasad, z tą tylko różnicą, że te tam dzielę pognębionego sprzymierzeńca, jest rzyukazu;ą się w nieco łagodniejszych, a tutaj w nem, zawierającym ważną przestrogę. Podług najprzykrzejszych formach; cel zaś ich fest naszego przekonania polityka pruska nie ma bardzo jasny, ob) jjrzez postrach nie tylko ka- z polityką rossyjską nigdzie w świecie, ani na żde kuszenie się o stawienie oporu w zarodku wschodzie ani na zachodzie, tak równych infirżytlumić, ale także każde drgnięcie godności teressów , któreby ścisłe połączenie się z nią udzkiej w najgłębszej piersi zamordować, i nakazyywały. Jeżeli Prussy postępować będą w miejsce wszystkich ludzkich uczuć w urny- na drodze swego 'wewnętrznego rozwijania sła'ch tylko głuchy popęd do niewolniczego po- się, które znowu pn-prj.eriiija ącej przerwie słuszeństwa pozostawić. Czy to lest wolą rozpoczęto, są one same przez śię' dosyć silne, Cesarza, któżby śmiał wyrokować? Ale jest j nie potrzebują szukać podpory na Wschodzie ta system', który -wszystkie odnogi admrnistra- lub Zachodzie, Jedynero i istotnein. wzmocyi w'CesarstWife przeniknął, i którego Cesarz cnieniem, jakiego się Prussy «jakiejkolwiek z całą swoją nieograniczoną władzą znieść nie »trony spodziewać mogą, jest ścisłe połączenie jest ff1octn;' O tern, co się w Polsce dzieje, i nierozerwane trzymanie się razem wszystkich tylko dotąd głuche krąźj ły pogłoski, które z je- niemieckich państw -i pokoleń. .. N ajpewniej A dnej strony popierano, a z drugiej uporczywie szym sprzymierzeńcem PiSuss jest-.obudzone zaprzeczan'o, ale które w ostatnich czasach nie- znowu uczucie ludu niemieckiego, i Pxuss najzaprzeczona powaga potwierdziła. Papi'ez, g!ffi> lerwezćm powinno być zadaniem takow. ew wa kościoła.katolick , przerwał nakoniec długie L'ażdY sposób wzmagać i pielęgnować « Z Paryża, dnia 23. Sierpnia.

ACRstrychB.cc.e się p a n a Thiersa, będące 1iiuprzeqzoneoi faktura, zwraca uwagę wszy sfficE,d*ienRikoV. Konstytucyonista, 0becn.e jedyny organ Pana rhiersa, wyraża: -Powiadaj ze Pan Thlere 'ak PostaPpJZmie.

rzając do osiągnięcia władzy i ostateczne stron nictwa, które radeby we wszystkich wmówiły, ze z przekonania "strębóikiem dynastyi T/ n L e , . moznaf przez owe oszczerstwo mowę tana Ihiersa i wotum lewej strony tłómaczą. Udpowiadomy, źe Pan Thiers o tern ani myśli, aby dojść do władzy, ie ani sam, ani przyjacie1e- jego do niej nie dążą. Wszyscy znający obecne położenie rzeczy, twierdzenie nasze pojma. Panem Thiersem inne, głębsze pobudki władały; miał o n i n t e r e s kra j a o ku. W chwili, gdy dynastyczne pytanie wniesiono, przypomniał sobie rok 1830.;. ponowił on wy. bór svyój na korzyść monarchii konstytucyjnej i odparł na nowo kontre-rewo1ucyc i rzeczpospolitą.« - Si ecie nie tak bezwarunkowo postępowanie Pana Thiersa pochwala, sądząc, d 7J t Pale SWoV n na K« «Y" dynastyi za R crtJ1d JeK'o posuną-ł.

JVyjąWSZY xjccia Nemours, który się dla odbycia przeglądu wojsk do Strazburga udał, 1 Aiąząt Auma1e 1 Montpensier, służących w pułkach swoich, wszyscy członkowie rodzi ny Kro1ew-skiej dzisiaj rano na zamek Eu sic udali skąd jednak Król w ciągu tygodnia na dn. kilka do Neuilly powróci! aby sic odroczenia Izby doczekać. Wtenczas dopiero N. Pan do Eu powróci, gdzie Królowa, Xiezna Ufleanska 1 mniemany Następca tronu kąpieli morskich przez 3 tygodnie używa«! będą. Król w towarzystwie Królowej, która go nigdy me'odstępuje, odprawi następnie wielki przegląd wojska w obozie pod Cha10ns i po Krótkim pobycie w Fontaineb1eau dwór aż do nadejścia nieprzyjemnej pory roku wSt. C10ud rezydować będzie. I Wiadomości nasze z krajów Naddunajskich bardzo są niepokojące; wywołana przez Uos,ye na Wołoeaczysnie oppozycya mimo obe cnosn Shekib Etendiego całkowite odniosła

a c t lOS uJ. s i« do »teru, 1 ttór.V "legając we w.zystkiem mocarstwu północy X.ecrM me zostawią I li li e g o b o r 1:( J f £ rma1nej abdykacy, po rządach teraz wszędzie znienawidzonych. Przy wyborze owych męzow, tylko na polityczny, nie zaś na moralny sposób myślenia uważano: taki Bibesko wzbudza obawę, a Campiniano powszechną na siebie ściągnął pogardę. Pxzed kilku dniami zrobiono krok dyp10

ma tyczny do Pana Guizota, we względzie uWiilr.ienia Xiccia Ludvvika Napoleona z jego więzienia; ale Minister odparł to żądanie, robiąc uwagę, ie w'-chwili, kiedy śmierć Xiccia Ur1eans obudziła nadzieje stronnictw, uw 01nieme to żadną miarą nastąpić nie może. »V dniu 24. b. mca Hrabia Paryża skończy rok 4ty swego w.Vku. Dojdzie do pełno1etnosc. dop.ero z dniem 24. Sierpnia 1856. r. Korresporidencya prywatna potwierdza Wiadomość, że Królowa an p ie1ska jest blisko 40/ miesiące przy nadziei. A fi g j j 3i

",,"rLh O" i Yi" u, . d li i a 2 b - Sierpnia.

-JI ' ? d b Y . u,e , tu mnóstwo zgroma.

dzeń kartystowskich, które dosyć burzliwe były. Wydano przeto. od zwę p 9 1ic yj na, oznaJmującą, £e zapowiedziane wielkie zeromadzen.e w C1erkenwei1u rozpędzą, i gdy sie tam istotnie wieczorem okofo 600 zebrało osób przybyła także policya, zabrała proporce tychże 1 rozproszyła tłumy ludu na różne strony, (iiobe powiada w swoim dzisiejszym numerze, iz znajnowszych doniesień/. Manchestru 1 innych miast łabryczri)ch okazuje się, ze rozruchy prawie całkiem ustały, i że wszelkie usiłowania, aby ruchowi charakter kart yetowski nadać, na niczem spi1z1y. Wice Admirał Sir Charles Adam ogłosił port San Juan de Nicaragua w środkowej Ameryce w stanie blokady. Powodem lego mąją być uciśmenia, jakich się władze środko. wej Ameryki dopuściły względem angielskich poddanych, a przeciw którym ostatni nadaremne czynili reklamacye. Pewien handlarz z Pais1ey, który w Kwietniu z żoną i dziećmi wywędrował był do New-Jorku, ale znowu tu powrócił, nie znalazłszy tam najmniejszych widoków utrzymania siebie 1 rodźmy swojej, przedstawia smutny obraz położenia wielu podobnych jemu wy.hodzców. Widział mnóstwo mularzy, tkaczow 1 wszelkiego rodzaju wyrobników, którzy na próżno objechali 700-9UO mii. ang. w celu znalezienia dla siebie stosownego zatrudnienia. Zony tych wychodźców muszą być zadowolone, kiedy się dostaną do służby za pokojówki łub kucharki. W samym NewJorku znajdowało się kilka tysięcy tych nieszczęśliwych emigrantów bez roboty i w stanie okropnego niedostatku. Kto tylko może, wraca do Angin. W przeszły czwartek z okrętu parowego Rudamafi U Wylądowano i wprost Królowej do Windsor przesiano pień drzewa, do kto rego przywiązane są szczególnego rodzą u pa. miątki, z połowy jeszcze przeszłego wieku. Łodczas podróży dokoła świata dwóch an xander Selkirk, w «kutek nieposłuszeństwa Kapitanowi, wysadzony był na pustą wyspę Juan-Fernandez, gdzie źył przez latośm, w towarzystwie dzikich kóz i papug, które oswoić zdołał. Wysadzając go na wyspę dano m;u biblią, potrzebne naczynia i narzędzia, siekierę, strzelbę, i pewną ilość potrzeb strzeleckich. Po tych wyczerpaniu, przez ciągłą wprawę przyszedł do takiej zręczności, ie w biegu imał dzikie kozy, rzucając się na nie x wierzchołka gór. Stopniami tracił użycie mowy, zostały mu tylko jakieś niewyraźne dźwięki, podobne do głosu zwierząt Dla rachowania dni i tygodni, każdego wieczora, zacząwszy od pierwszego, zwykł był zadawać cięcie na grubem drzewie, oznaczając niedzielę grubszćm zacięciem. Tego to drzewa pień ofiarowany został Królowej jako o sobliwość. Selkirk odwieziony nakoniec został do swojej ojczyzny Szkocji, przez okręt, który szczęściem zawinął byl do pustej wyspy. Wiadomo, źe ta przygoda szkockiego mary« narza posłużyła Danielowi de Foe" za osnowę do znanego jego dzieła: »Robinson Krusoe.«

Hiszpania.

Z Madrytu, dnia 9.Sierpnia.

, Dowiadujemy się teraz więcej jeszcze siczegułów o usiłowaniach, jakie robił Infant Don Francisco i jego małżonka dla pozyskania przy.

ohylności młodej Królowej, ku ich najstarszemu synowi. Oprócz wspomnionej miniatury, którą doręczył jćj w tabakierze nauczyciel Yentosa, sam młody Xiąźę wsunął jćj w rękę bransoletkę, w której nieznacznie umieszczone były jego włosy . Nadto odkryto wachlarz, który Królowa otrzymała od matki Xiecia przy przypadkowym spotkaniu się w Buen Retiro, a na którym napisany był list sympatycznym atramentem, Tymczasem oddalony z pałacu Yentosa ogłosił drukiem swoje zażalenia napisane do Opiekuna, a dotyczące zaniedbanego wychowania dzieci królewskich, TenVentosa, przywołany z wygnania przez Królową Krystynę, i umieszczony przy jej córkach jako nauczyciel kaligrafii, okrywa w tćm piśmie nie tylko wygnaną Królową wszelkiego rodzaju potwarzami, i objawia największą dla niej nienawiść, ale nawet wyraźnie okazuje plan, jaki sobie ułożył, ażeby Królową młodą wychowywać na republikan.

kę i na zaciekłą nieprzyjaciółkę tej całej części narodu, która nie jest stronnikiem chwalebne« go pronunciomiento. Dla tego Ići to zamiaru, jakkolwiek przez Królowa sprowadzony, jednak przez Argaelłessa został zatrzymany i dopiero teraz oddalony, gdy wystąpił z ohydną skargą i mieszał się do zabiegów Infanta Don Francisko de Paula. Z resztą Opiekun nie uznał stósownem odpowiadać na zaskarżenie oddalonej Margrabiny BergTda', jakoby z dziećmi królewskiemi w nTegodny sposób się, obchodzono, i tylko oświadczył, źe dopóki on jest opiekunem, nie będzie żadnej nowej Ochmistrzyni. Dziś rozeszła się tu pogłoska, ie mieszkańcy portugalskiej prowincyi Tras os Montcs przywrócili konstytucją. Jakkolwiek dodają, źe Jlny Kapitan A Starej Kastylii przybył sam do Alcaniccs, tui przy granicy portugalskiej, i rozstawionemu tam wojsku rozkazał, aby po przyjacielsku przyjmowało Portugalczyków, którzyby w skutek owego poruszenia usiłowali schronić się do Hiszpanii, jednakie powyższa pogłoska zdaje się być przynajmniej zawczesną. Nie podpada wprawdzie wątpliwości, że panuiące tu stronnictwo pragnęłoby przywrócenia zniesionej w Portugalii konstytucyi, i ie tajni ajenci, w znaczne zaopatrzeni summy, wysłani zostali w tym celu do kraju tego; wszelako listy z Zamory z dnia 8. nic jeszcze o tćm poruszeniu w Portugalii nie donoszą. Właśnie w tej chwili dowiadujemy się, ie Jlny Kapitan Starej Kastylii przeniósł swoją główną kwaterę do Leonu, i kilka oddziałów wojska posłał do Asturyi, ponieważ «Jychac było, ie najstarszy syn Pretendenta (D. Kar* losa) ma zamiar wylądować w Asturyi. Portugalia.

Z Lizbony, dnia 2. Sierpnia.

Dekretem królewskim z d. 25- z. m., handel niewolnikami w calem Królestwie Portu« galskićm i innych posiadłościach, uznany został na równi z rozbojem morskim i jako taki karany będzie. Zda;e się, ie nieporozumienia Portugalii z Hiszpanią w zgodny sposób będą załatwione.

Niemcy.

Gazeta urzędowa Hanowerska z dn. 22.

Sierpnia zawiera proklamacje Króla Jinci Hanowerskiego, w którćj poddanym swoim ogłasza, ie Następca tronu, syn Jego (jak wiadomo niewidomy) z Xiciniczka Maryą, córką Xiecia Sachsen-AItenburg, się uroczyście zaręczył. - Gazeta Reńska donosi, ie Królowa Wiktorya angielska przeciw zamierzonemu zaślubieniu temu p r o t e s t o wał a . Z L u. u n b u r g a, dnia 21. Sierpnia.

Processye przeciągają ulice miasta, aby błagać Boga o deszcz od dawna powszechnie « · pragoiony, ale słońce zseła mimo to gorące promienie swoje przy wielkićm upale na spiekła juź i całkiem wyschłą ziemię. ZiemniakA masło, jarzyny wszelkiego gatunku w dwój. ceny mięsa zapewne bardzo się zniżą, ponieważ lud wiejski nie jest.już wstanie wyżywięma bydła, więc widzi się' przymuszonym »prze dawać je, co naturalnie na przyszłość biedę jeszcze powiększy. Z powodu więc takiego niedostatku i powstałej stąd drogości władze wojskowe u riądu wniosły, aby żołnierzom poawylszony żołd wypłacano. Od r. 1811. takiej posuchy tu nie pamiętamy i wielkiem jeszcze szczęściem, że w Trewirze taki stan rzeczy nie zachodzi. /r ,-> D L , p s k a , dnia 27. Sierpnia.

(L. G.P.) - Wiadomości o pożarach z wiek« »zają się w zatrważający sposób. D. 11. Sierpnia spaliło się miasteczko Tambach pod Gota, l wielka fabryka porcelany Schiercholtza w Plsue pod Arnstadtem. Bank w Gocie w obydwóch razach wielką stratę poniesie, podobnie i w Kamieniu (Kamentz). Dnia 12. Sierpnia spaliły się w mieście Moekern pod Magdeburgiem 64 domy. Towarzystwa zabezpieczane od ognia w Akwisgrame i Elberfeldzie najwięcej tam ucierpiały. ' w \ * * ? \ t t u h t * dni« 15. Sierpnia. vv lęiki Aiązę przyjmował dziś od Izby drugiej adres z powinszowaniem rozpoczętej z dniem [dzisiejszym pełnoletności Xiccia dzieozieznęgo.

Austrya.

z Wiednia, dnia 15. Sierpnia. Xiąźę Milosr wyjechał do wód czeskich, zkąd następnie udać się ma do Drezna. To. warzyszy rau Sekretarz jego i tłumacz, P. Giaanowicz.

T u r c y a.

Lipska Gaz. Powsz. zawiera bliższe szczegóły o patryarsze Anthimos, którzy w Konstantynopolu po obłożnej chorobie, trwa«cej przez dni pięćdziesiąt, dnia 24. Czerwca " d l J l e 8 o s w i a ł a: M o smutnym tym wypaaKH doniesiono natychmiast urzędownie wszystk.m grecko katolickim parafijom i ce? '!l- '-n rów n o « e ś n i e oznajmiono także Wy_ ! ? « * " , _ p o c 2 e r a Ttn>*«er spraw zagra"K y J1.«; A a z a ł Jedn mu :JIC dragor .anów, A omienrdebraC "*,, A A ' 7 l T n L p b tr}, y Cl?a q l "*Z f ¥Co" ny. Z o. Y srw S r ,. Aazajutr jskoror .H? jb TM«rinQt<5TIParietWe* wszystkich chrześc W ya rkir i "O i p u b , U 2 ID e ? o JI J1&»M, **1>* "" {" ,b o dzie\nicach roias a, «epatryaarch« pożegnał się , t światem,! w tym samym czas.e wyznacz6na na obchód pogrzebowy (edynastą godzinę. Skoro patriarcha III przestał, zaraz przeniesiono ciało jego x pokojów pałacu metropolitańskiego do Wielkiej sali synodu, gdzie je w przepysznympon ty Skalnym ornacie, z jaśniejącą złotem i drogiemi klejnotami mitrą na głowie, tudzież z prawicą spoczywającą na ewanielii świętej, na wysadzanym kością słoniową i perłami, i spoczywającym na kółkach patryarchalnym tronie posadzono. Tuż przy nim 'stał Makftriotatos, patryarcha jerozolimski, jako najpierwszy prałat w godności po patryarsze konstan» tynopolitariskim, a za nim w okół stali arcybiskupi i biskupi świętego zboru, których znowu liczne grono prałatowi, kapłanów i dyakonów otaczało. Przed ciałem na srebrnej ofiarnej roissie wznosił się wielki srebrny przecudnej roboty kandelabr, którego promienie na całą salę ponure światło rozlewały. Tysiące prawowiernych cisnęły s i e dla ucałowania ręki zmarłego. Hołd ten składany z najściślejszą uroczystością religijną, przedstawiał wzniosły, rozrzewniający widok. O godzinie jedynastćj zawieziono zmarłego, siedzącego na tronie, do kaplicy S: Jerzego w pałacu patryarchy, gdzie za nim pospieszyły tak liczne tłu» my ludu, iż nie mogąc »iq pomieścić w cerkwi Drzysionki i cały dziedziniec zapełniły. W cer* &vi na tronie ekumeńskim zasiadł Makariotatos; inni arcybiskupowie', biskupi i metropolici stosownie do kościelnej godności swojej zajęli miejsce w ławkach dla prałatów i kanoników przeznaczonych. Biskup z Troaa w pogrzebowej mowie, trwającej dłużej niż godzinę, skreślił chrześcijański żywot zmarłego i zasługi, które tenie około cerkwi położył. Po skończonej mowie złożono zmarłemu ostatnie uszanowanie, a orszak pogrzebowy w pochód wyruszył. Przodem szły dwa szwadrony żandarmem, za tymi postępowało 60 cerkiewnych marszałków żałobnych różnych greckich cerkwi w Konstantynopolu z chorągwiami i cherubami; następnie 100 księży w sutych ornatach, 30 biskupów i arcybiskupów otoczonych -wymi dyakonami, 20 dobranych chórzystów, a nakoniec Makariotatos. Wszyscy prałaci ubrani byli w świetne, kosztowne aparaty. Za nimi szło czterech ludzi niosących kandelabry, a za tymi wieziono zmarłego patryarchę siedzącego na katafalku. Na KOHce towarzyszyło orszakowi pół batałionu piechoty, który Wysoka Porta równie jak i zandarmeryę już dla uczczenia zmarłego, już dla utrzymania porządku przeznaczyła. Nacisk ludu (którego prawie 20,000 szło za pogrzebem) był takr wielki, iż urzędnicy policyi tylko z wielką trudnością przejście torować mogli. Gdy orszak stanął na dzielnicy miasta zwanej A 'ivasario, posadzono zmarłego na czworosprzęiny karawan, a znakomici prałaci udali się częścią konno, częścią w powozach do kaplicy zwanej krynicą życia czyli halukli, gdzie ciało na mar* grobie złożono. W dzień pogrzebu tego rozdano pomiędzy ubogie chrześcijańskie familie obfitą jałmużnę, i poszczono na wolność wszystkie osoby, które w więzieniach patryarchatu zostawały. Zmarły ten prałat miał 6Ś lat i E zed dostąpieni m go ności patvarchy był lskupcro w Treblzondzle; pozostawił majątku 3 miliony tureckich piastrów, które na brata i siostrę , jako najbliższych krewnych spadną.

Rozmait e wiad omości.

Z Poznania. - Podana w Nr. 201. gazety tej wiadomość o żydówce z Leszna wymaga sprostowania. , Prawda, że przed kilku tygodniami młoda Żydówka ale nie z Leszna, oświadczyła chęć przejścia do kościoła Chrześciańskiego, i że ksiądz, aby jej potrzebną dla kroku takowego niezawisłość wyjednać, o umieszczenie je'l w klasztorze Szaretek się starał; ale fałszem to, żeby jćj nauka już miała być udzieloną i ona w klasztorze przebywać. Dziewczyna ta nigdy w klasztorze nie postała i niewiadomo nawet, gdzie się teraz znajduje.

VI IŁ Ó Ź H A.

(Z Rozui, Lw.J -1(Ciąg dalszY.) Będąc jeszcze w szkołach, teoretykowałem sobiu: źe tylko nicwzajcmna lub nieszczęśliwa miłość, może się sfać namiętnością. Jakże inaczej zualazłem! Mogłem mieć najpochlebniejszc nadzieje, rodzice moi, starali się z nią mię zapoznać i chętnie na naszą wzrastającą miłość patrzyli, zgoła nie było ani niewzajmu, ani nieszczęścia, a przecie ani chwilki spokoju, ani spać, ani robić! Mimo najlepszych przedsięwzięć,zaniedbałem gospodarstwa, a nie mogąc wciąż tylko jeździć do niej, latałem po całej okolicy, aby tylko chwilę jćj niewidzenia ukrócić. W jednej takiej przejazdce zajechałem do pewnego poblizkiego miasteczka, gdzie sławna wróżka mieszkała. Dawny wydrwiwacz zabobonów, poszedłem teraz do niej z prośbą o wyłożenie kabały. . Między innemi dała mi zwykłe kawalerskie proroctwo, że się wkrótce pienię. Uwierzyłem, ucieszyłem się, wywdzięczył od serca i powróciwszy do domu, poleciarł zaraz z miłą nowiną do łubki. Wesołe uśmiechnienie przyjęło tę skrytkiem wszeptaną je) przepowiednię, a dziecinne jćj serduszko uwierzyło w nią, i nie ta,k jak pół-źartern, ale nabożnie ,i święcie. Smiałem się z jćj wiary, ale nie wyroczni, bo cóż się innego stać mogło? Nas samych byliśmy pewni oboje,rO<pJIee- nasAmusieli hxfi tjemu.raAzij krdfko, jak gorąco sobie.tego życzyfem, lak'em',tez nią, inne,gp\, prócz ślubnego' końca mego romansu nie_widzial. Zbs.tałó tylko formalnie pozwolenie moich rodziców uprosić, a i do tego'd\>-' wały nadchodzące wielkanocne święta, którem zwykle u rodziców przepędzał, zręczną nader okazyę. Jakoż umówiwszy się z Teresią i i dowiedziawszy nadto z radością» że sie opiekun z nią w święta .na wizytę' do moich rodziców wybiera, a zatem nie będziemy przecie samotni, wybrałem się jeszcze W wielką środę i na cały tydzień pojechał. Ale cói się dzieje! Napomykam poiyolj, zbliżam się do mej prośby, wyjeżdżam wreszcie i nią na jaw, a moi rodzice - cieszą się moim zamysłem, winszują tak szczęśliwego wyboru błogosławią moje posłuszeństwo, ale wyrozumiawszy należycie mój gwałtowny charakter i zbytnie teraźniejsze moje uniesienia Jrniłośne, radzą i każą - czekać. Takie gwałtowne kochanie przed ślubem, powiadają, stygnie dzień po zamęźciu; już nie jeden tego przykład nauczył; więc-czekać. »Masz dopiero 22 lat mój Tadziu«, mówili mi ojciec i matka, słodząc wszelkie mi uprzejmościami gorycz swej rady; »ona szeshaśćie, poczeka jże ze trzy lata, jeszcze się dużo może odmienić. A jeżeli potąd się wasza miłość nie zmieni, więc dobrze, żeńcie się. Co teraz Tadziu, to nie pozwalamy na to.« Nicem nie mówił. Cóż było robić! Zadawano mi młodzieńczą prędkość: najmniejszem piśnieniem byłbym jeszcze więcej podejrzenie zwiększył. Ajak ini matka do zrozumienia dawała, było się można od jednego spokojnego czekania spodziewać zmniejszenia wyznaczonego terminu; być bowiem nieposłusznym ani mi przez myśl nie przeszło Z najczulszem zatem posłuszeństwem, podziękowałem za surowy ich rozkaz i nad ich własne oczekiwanie s.pokojnym i poważnym zostałem. »Ależ trzy lata czekać! Nagle z przed ołtarza być skazanym na trzy lata więzienia! .1 zi mno, spokojnie jej to samej. ,powiedzieć! Biedna Teresia! myślałem: jakżem się cieszył, że ją jutro nowiną pozwolenia powitam: a ona tylko na swoje i moje mękę tu przyjedzie. Istotnie przyjechał nazajutrz opiekun z T eresą i zostali lakby już swoi przyjęci. Jak mo.e rodzice z staruszkiem, jak moje. siostry znały się dobrze z moją łubką. Dobrze się zatem wszyscy bawili, prócz mnie jednego, który musiałem szukać chwilki, aby T,eresi po tern przyjęciu, wcale się czego innego spodziewającej, smutny skutek moich starań oznajmić. Spuściła biedaczka głowę i patrząc mi się posępaie w oczy: «A wróżka?, zapytała xni# 0\* 3 dśfżą <mi preopewilednie , <;ł <z feełeścią postrzegłem, jak ona głęboko* w dżiedftnej my*K niof'j ko*ha*ejutkvviła, a-terażnipjeaiatspraie. £if\b <JfddmTl«ś<4 r07,*rri=fc A )ierttitiMI!!oAą "wiątt} ,fc»rę WtólbĄ Abwrt.oterniitfiyiUw ją trapił'H*bI- lAtyślala sobi,. bowiem, tfertłemogąc erę z nią aż po trzeć h latach otenićja-, e rui wró £ P f pt(crfk7e"przepó«,edzi.)la oHIITeIITc* Wręe się pewme*nie z'nią aleAz ki'Af.mnvfn oż-enię, f H tymczasem zapomnę, porzucę, wszystko to Jem.prędzej, ii juz tez sarn rodzicielski postępek na rńoję raptusowata niestałość wnosić jej. ka ząjt,. .. S tra ći ta. %v ięc smyjjia wsge I[kg _ nądzieję nagle,-i miihp 'uAlfny'ch sla.ań me mogła skryć swej zgryzoty. Daremne" moje po cieszenia, a udawara spokojność tylko ją jesz Cze wjęcei w jej pqdejrzeriiu-o mojej niestałości i widoczne'j juz'teraz'oziębłości wzmacniały i jeszcze bardziej igrały, jA-ie wiedziiaiem juz co począć. Zachmurzę się, "to ujrzę Avnet siedzące oko j niebezpreczną minę' o;ca M matki'; Zaśmiej się: ,już widzę, jak moja dziAwczJyńa smufno główkę swa spuszcza. O przeklęta wróżko! gniewałem się na nią za wszystko, a' nier mogąc to wszystko ani rodzicom, ani mniej jeszcze moje lubej mieć za : łe, ńa wróżka taiły-gniew mój zwTÓcJIem. '. ' · Lecz cóż j< j ironię? Wydrwię ją i wyśmieję i takim naj lołkllwozyrn «pjisoheui wiarę -W nią mojej biodaczki, osłabię,. PowoliwyproWadźiłem-rozmowę o nićj z ścisłych obrębów naszej pokątnejmitośnej pogadanki coraz dalej w powszechną rozmowę całego towarzystwa i niemiłosiernie wyszydzać wróżki zacząłem. Jakby w {njawie ze mną, zaczęli wszyscy żar tować z wróżek li ich kilku stronników, do których, jak wnet poznali, i Pafińa Urbańska należała. Z mężczyzn sato oto ten filozof - tu yvskazaJ mówiący na swego starego towa rzysza - - s a fi ten filozof, który wtedy dla mi łości ku jedne) z sióstr moich co święto i eka3ya swoje uszanowanie moim rodzicom skła dał. 'i tego dnia też przyjechał, sarn ten filozof ,p8«1>*n+całą »prawe, przywodząc z wyrazem najrzetelniejszego przekonania'jakieś głębokie niepojęte pomysły - e. Aayognomiee, -magnet y żmie i niezbadanych cudach natury, co fm nie pdjęts?ej tern bardziej biedną Teresie w jćj przykiej Wierze stwierdzało. - Znieeierpliwio ny zatem rzuciłem sią w ostateczność, i zapewni wpj' "się wprzódy wsparcia, mojej matki iia! Str,onie., !zapropo11-owałem" re "śmiechem, p, -zekon»blc samym. · "yVroika z tądnledałekb«, mówiłem,' »jedźmy tam; jutro ws3yspyWk fesfeśmy, będziemy mieli

Wszyscy prawie przystali; «am mój przyjaciel- filozof, cieszył się tą psychdlogiczną exkursyą, kiedy z prfceciwnój strony Panie podszeptami Panny Teresy natchnięte, lękliwie na to kuszenie Wrtiibirkiego ducha powstały, i'tp'niemaja A , jdk"bywa, ie przez bronienie swoje tego ducha i praw do władania jego własną bronią nabyły, mnie osobfiwie, jako autorowi tego bluźnierskiego zamachu, najgorsi skutki wroi A jy. N ie 'mogłem się nawet śmiać z tego, bo zgryzło mię, żem tern pło« che m wezwaniem pomnożył jeszeze niespokój mej .kochanki; która litośnem swojffm spojrzeniem zdawała mi -się prosić: 'Nie narażaj sie Tadziu! Bądź co bądź, jednak myślałem sobie niebacznie, tern się lepiej wyleczy, i juzem ułożył wszystko do jutrzejszej wyprawy. Sarni na-w«t starszy, nastrojeni od dobrej matki, przyczyniali się do tej młodzieńczej swywoli. Jam umyślnie unikał spotkać się dzisiaj z Teresją i tak czekaliśmy lutra. (DalszY ciąg nastąpi.) M II. ,., "," I. II.

»Viidl. na. isc R PI- < NQittCyl.

(Nadeslano ) Lubo wiosna tegoroczna pomyślne dla roinika zapowiadała żniwo, przecież z powodu nadzwyczajnych upałów i nieparaiętanej suszy przez większą część Lipca i cały prawie Sierpień, m-ypadolr 0Ija»3ł <<ię całkiem inny, a rolpik doznał przezto zarazem niedogodności i szkody. Gdyż co dawniej iniwa przewlokły się aż ku końcowi Września, teraz zaś wszy» stko razem się dojrzało albo raczej uschło, wszystko razem trzeba taż było sprzątać, tak iż calkowite ,żniwa przed końcem Sierpnia się zakończą, Zyta i pszenicy sprzęt był"bardzo obfity i lubo pierwsze dojrzało się jeszcze przed suszą, lecz potem ra gwałtownie uschło ztąd też plon niezewszystkiem rolnika zadowalnij a słoma" jest tak krucha, iż aby użyć do wiązania innego zboża, maczać ią trzeba. Daleko szkodliwiej na jarzynie ukazał się wpływ tegorocznego powietrza, gdyż wytrzymać musiała wszystkie upały nie będąc prawie ani razu przez długi czas deszczem skropiona. Ziarna jej nie rozwinięte do dojrzałości zaschły; spiekły się, dla tego też są chude i \ą

Korzystne VI-jWO.» «....-. \J, j. Adjwięcej jeanaK ucierpiały kartofle, gdyż nawet po dolnych i wilgotnych miejscach, ledwo dochodzą wieł· kósci włoskiego orzecha' i zdaje się ii już Wszelka dla nich nadzieja zniknęła. Medogo· driość jaka :Q a q Wyniknie dla gorz'elnr, m>mo%if Hć W porównanie z!nędzą ubogiego łudu, "dla którego kartoflfa była najgłówrtiejsżym po» miasteczkach przepełnione bywają już teraz rogatem i nierogatero bydłem, które właściciel« w bardzo niskich zbywają cenach. Potrawy -iana wzbudzają także obawę; dla czego też eiano bardzo zdrożało. Nierównie obfitym zdawał się być rok bieżący codo owocu, osobliwie pestkowego jako śliwek i innych tego rodzaju. W niektórych miejscach jednakże · »liwki jakby warem oblane, całkowicie poopadały, gdzie indziej lubo połowa tylko na drzewie pozostała, lecz i tak jeszcze rokuje zbiór zadowalniający. Uprawa roli osobliwie przy gliniastych i mocnych gruntach, doznaje także trudności, a wody po młynach tak dalece wyschły, iż udający się ze zbożem do młyna, zabiera zwykle żywność dla siebie i koni na dni kilka, jedzie potem od wsi do wsi, od młyna do młyna i czasem na mil kilka od domu sie oddala. A A A A A

Grunt w Poznaniu na rynku pod Nro. 59, położony, sukcessorora Teodora Zu pańskiego należący się, z wszelkiemi na nimże tnajduiącemi się budynkami i innemi przynależytościarai, końcem podziału drogą publicznej licytacji przedany by#mm. Do tejże wyznaczony jest termin na dzień 15. Września 1842. srana Rodzinę iOta przed Notaryuszem Badzcą Sprawiedliwości Hoyer tu w Poznaniu vp biórze jego, gdzie także warunki przejrzane być mogą. Każdy licytant wprzód złożyć winien kaucyą 1000 Talarów w gotowiźnie lub W papierach wartość gotowizny majacych.

]AljjjE?* Łikwor malinowy, Iiikwor porzeczkowy i Likwor poziomkowy z tegoroczniego zbioru, w nader pięknym gatunku i w dowolnych ilościach, berlińską kwartę po " l O sgr." (Kupujący dla przedawania dostają rabat) -..-poleca C lP. JTaenicHe w Poznaniu, na rogu Garbar i Szerokiej ulicy w domu Pani Wollfert.

Przedaź Oberży! Oberżę w Gnieźnie: - «Hotel Warszawski« dawniej do Głembockiego należącą, składającą się z narożnej kamienicy w Rynku 2 tylna budową o dwóch, piętrach w najdogoduiejszem położeniu i wygodnemi sklepami, · tajniami, oraz 14 mórg roli, która to Oberż« od dawnego, czasu dobrem imieniem i znacznemi dochodami się odznaczała, ma wolą teraźniejszy posiedziciel z wolnej ręki sprzedać. Warunki przedaźy będzie łaskaw Pan Remus kupiec w Poznaniu i P. Keropf Aktuaryusz Ziemsko-miejskiego Sądu w Gnieźnie, na każde żądanie mającym chęć kupna przedłożyć. Termin do przyjęcia oflertów jest do S. Michała r. b. otwarty.

---Ha»giełdy Berlińskiej. Pni« 29. Sierpnia 1842.

As.n.I JW-kurant pa I papie- golowiprC.I rami. I * B9L

Kurs

Obligi długu skarbowego.

Obi. dl. skarb, na \ od sta prowizyi odsteplowane . * . Pr. ang. obligacje 1830. . .

Obligi premiów handlu morek.

Obligi Kunnarcbli .... Berlińskie obligacje miejskie dito na II( od sta odstepl. " Gdańskie dito w T,. . . .

Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego] Wschodnio - Pr. listy zast.

Pomorskie dito. . . . .

Kur- i Nowomarch. dito .

Szląskie dito.

A. k e j Kolei Berlińsko. Poczdamskiej dito dito akcje a prioris . K o] o i Magdebursko» Lipskiej dito dito »Koj@ «» f»i«#Ł-IS . Kolei Berlińsko. Ańhaltskiej dito dilo akcje a prioris . Kolei Diisseldorf.. Elberfeld.

dito dito akcje a prioris Kolei nadreńskićj dito dito akcje a prioris Kolei Berlińsko - Frankfurt

Złoto al marco Frydrychsdory · · · · · Inne monety złote po 5 tal.

Disconto .......

*J Si 2 1 II

104V 103'-385V 102V 103V 102V 48 103V 106V

W3V 102V IOIy 10%los V, 106V 103V' i 03' io3V

116V 102V 103V 102V 78V 89V

5*

*J Kupujący wynagradza na płatny dnia I. Stycznia ,'84 3., KO.

pnn /4 procentu.

Cenyturgowew mieście

POZNANIU.

Pszenicy szetel yta , dt. Jęczmienia dt.

Owsa . dt.

Tatarki dt Grochu . dt.

Ziemiaków dt.

Siana cetnar Słomy kopa.

Masła garniec

103V 103.

ł04V 79V 99 9dV '98V 101łO'r

Dnia 29- Sierpni» 1842. r.

od do T aL tID". fen. Tal. »21". fen.

1 6 22 6 - 23 1 4 - 20 25 - - 26 761 1 6 - 16 1- 1 2 - - 8 2 27 6 * 28

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.09.01 Nr203 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry