gR £.11
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.09.16 Nr216
Czas czytania: ok. 9 min.£& Ab
JŁAłby- .'.. jiniW reM
.{.feil .Jfb«*«'iq p»lj
5. IJC1KutlWielkiego
· elf. · <b A .*1UiS1»i. ,lic f arV ( S .JI r .
SKI EGO.
. . >!. _, . . . . jl II» II «1« . . . . i u ID » *.. I - .*_« _ IQ---i-I. r 1 K _ A A
N>kladcm Drukarni Nndworaćj W. Deckera i Spółki. - Redaktors A. l¥annorjJeM
1849«ffttfe:
WPi Alek dnia 16. Września,
· '.. vm
Wiadoll1ości zagraniczne.
-u-p - * » . - · p o l s k a .
Z Warszawy, dnia 10. Września.
N. Pan, na przedstawienie JO. X. Namiestnika w Królestwie Polskiem, uwolnić raczył PPV Jozefa Kohler i Józefo Dyzmańskiego od obowiązków Cfclonkjów koramissyi umorzenia długu kra;owego, amłanowah ł»P. Jana Tur, «kiego; Prezesa Tryb. Cyw. gub. Mazowieckiej, Teod. Pap rocki ego, 'Vice 4 - Prezesa Sądu Appel;; Stanisł. peszerta, Referendarze Sł, Radzcę N.
luby Ob r.; Woje. Prendowskiego, obywatela gub. Sandomirekiiśj; Lud. Halpert, i Ig. Siaoc*yi'bkiefjo, Członkami tejże Koromis<.yi. *y'" d, l li '" s, '" fi Grudnia r. b. wyjdzie na · widok publiczny, powieść historyczna, orygi nalriie W dwóch toinach przez Komana Korab Laskowskiego napisana, pod tytułem Hiszpanów Polsce czyli lydzitń Z czasów Zygmunta III Jest tu przedstawiona słynna wówczas Urszula "Mejerinn, Królewicz Władysław w czesie swej młodości, Kazanowscy, oraz inne osoby mające udział w przywiedzionych wypadkach; zarazem domieszczone są przypisy na źródłach historycznych' ówczesnych dziej ów oparte, odmalowany duch · wieku, obyczaje; język i bjJ. Każdy tom obejmować 4 będzie przesil o clU stronnie druku nowenn ezeiookarni, w formacie in 12-Too na papierze z for bryki Jeziorny. Z J edlińska otrzymaliśmy list, w którym czytamy co następuje« »W dniu 27. Sierpnia r. b. o godzinie 9 w wieczór, znowu miasto nasze uległe nieszczęsnemu wypadkowi pogo» rżeli. Dwadzieścia dziewięć domów, obok innych zabudowań, w perzynę ciągiem dwuch godzin czasu obrócone zostało. Więcej' jak 300 osób zostaje bez chleba i przytułku-Beże! zlituj »ię nad nami!« Z dnia VI. Września.
Manifest Cesarski.
Z Boiej lashi My Mik oj aj I, Cesarz i Samoułudzca Wszech liossyj etc. etc. etc. oznajmiamy wszystkim wiernym Naszym poddanym: iJnia lago Sierpnia ukochana Nasza Synowa, Cesarzewna i Wielka Xiezna Marya Alexandrowna, Małżonka ukocłianego Naszego Syna Cesarzewicza Następcy, powiła Nam Wnuczkę, a Jeb Cesarskim Wysokościom Córkę, imieniem Alexandre. Takowe Cesarakie« go Naszego Domu pomnożenie przyjmujemy za nową oznakę łaski Najwyższego, na Nas i na Nasze"Oeearstwo zlewanej, i obwiaezcaa* jąc o tern wiernym Naszym poddanym pozostajemy przekonani, że wszyscy zaniosą z N ami do Doga »ailiwe modły, o szczęśliwe w*<<»* stanie i dojrzewanie Nowonarodzonej. Roa*katujemy pisaĆ; mlalhować we wszystkich czynnościarh, gdzie wypada, tę najukochańszą dla Nas Wnuczkę Nowonarodzoną Wielką Xięźniczkę Jej Cesarską II ysokością. - Dan w Carskićm Siole, dnia 19. Sierpnia, roku od N arodzenia Chrystusa tysiąc ośrnset czterdziestego drugiego, a Panowania Naszego siedmnastego.«- Na oryginale własną Jego Cesarskiej Mości ręką napisano: Mikołaj.
rycin*, że zdobywp nigdy hIU{ raał, skoro raz krok wstecz uczynić* musiał.« Jedna z tutejszych gazet oppozycyjnych zawiera mniemany list z Pesztu, brednie, napiętnowane-widocznie cechą przesady. Bają, źe rząd Ąustryacki jawność czynności sądowych batalionem wojska przytłumił i działa twiedzy Budy przeciw Pesztowi wymierzyć kazał. Osoby rozsądne na wymysłach tych się poznają, skoro to tylko, powiemy, ie na F r a fi c y' a. * llI* wałach budy, istniejących tylko <q>o>irnieniu Z Paryża, dnia 5. Września. i będących teraz miejscem promenady, dział Wiadomości ostatniej poczty Indyjskiej pra«- źadrtych nie ma. Podobnie ani słowa w sa Paryska z mało utajoną radością przyjęła tern doniesieniu prawdy nie ma, źe w Wę. Dziennik Sporów, należący jeszcze do grzech wszystko wre, powszechne panuj» naj dyskretniej szych dzienników, wyprowa- zniechęcenie i źe rząd Ąustryacki narodowość dza z nich następujące wnioski: 1) wzachodnim i język Węgierski przytłumia. Afghanistanie gotuje się Generał Nott do od» Z dnia 'J. Września, wrotu przez Indus; 2) w wschodnim Afgha- Poseł angielski przy dworze tutejszym, Lord nistanie Generał Pollock dla braku sposobów Cevley miał Panu Guizotowi doręczyć notę, do przewozu do nieczynności zniewolony, W. Ctórej Lord Aberdeen oiddałenia konsula Układa się. o wymianę jeńców, ale Akbaf franęuzkiegoAna llfalcie £%da"-"pon\eyvai tenie Chan rzecz zwleka, a tern czasem armia tylko fałszywą depeszę telegraficzną względem wypapołowę racyi pobiera, choroby szyki jej prze dkówwlndyach wschodnich rządowi francuzko rzedzają, a w ciągu trzech, albo najdalej czte- przesłał, Gabinet Londyński żali się na to, i« re ch miesięcy czas do działań wojennych u- ajent ten fałszywe doniesienia wypcaw.ił, głopłynie; 3) na wodach Chińskich pofudniq- sząc, ie »tan -wojska angielskiego wIndyich wo-zachodnic rauspny "wiać. zaczęły, mająpe. jest bardzo kiy tyczny,_Dc<Jczas gdy wiad*llottę Admirała Parker ku północy przeprowa- mości z tamtąd przeciwnie pomyślnie brzmią. dzić, ale w oczekiwaniu wzmocnień czas na Pan Guizot .wzbraniał się stanówczófzadość niczem schodzi, a jeżeli gruchnęła-wieść, że Ce- uczynić ternu roszeseiwu Anglii, oświadczając, sarz da Tartary i się cofnął, to nieporozumienie ta- że po przeczytania róźsyeh udzieleń przęsła* kowe powstało zapewne tylko z zwyczaju ną przez konsula depeszę za zupełnie pradworu Chińskiego przepędzenia pięknej pOry wdziwą poczytuje/ Zresztą twierdzą,- źe roku z tamtej strony Wielkiego Muru. U two - rząd angielski iuź. u rządu austryackiego storzenie armii odwodowej pod Delhi poczytuje sowne poczynił kr,oki,i, aby listy i gazety z Dz. Sp. tylko za środek bezpieczeństwa prze- Bombaju nadal: przez Trycst drogą lądową ciw kuszeniom wzniecenia buntów na samym przez iNiemcjy dp Ostendy przesełane. były.,! półwyspie, kiedy klęski z tamtej strony In Generał Gubernator AJgierii wydał rozkaz dusu wiadomą są rzeczą. Jeszcze smutniej- dzienny do wojskja z Ooucra pod dniem 26. szy obraz położenia Anglików wIndyach Sierpriia opiewającYr źe ponieważ, podoficewschodnich kreśli N a t i o n a l. Stosownie rowie 3go batalionu strzelców pieszych, arty* do tego Generał N ott, nie majAc jazdy w Kan- kuł podpisali umieszczony w la S e n tine II e, daharze w istocie opasany. Zołnierze Salego w którym sobie tylko zasługę podbicia ościenzmuszeni szukać miejsca schronienia w lo- nych pokoleń, przywłaszczają -r- co wszelako chach podziemnych, i mimo 2QOOO wojska wspólnśm ikiełem armii całej - więc przeodwodowego pytanie, czy naprzód czyli też sady się dopuścili i. in.corpore bezprawnie coś w stecz? nie jest więcej przedmiotem wybo- ogłosili, .-i!k tedy Wszyscy podoficerowie ru,' lecz cofnięcie się jest absolutną konieczno- 3go batalionu kolejno po 2 tygodnie w are=ścią*. Podobny wypadek wróży National też ezcie siedzieć będą, a. podporucznik, który wojnie Chińskiej, bo przeciw 200 milionów artykuł ten zradagowal, 2 miesiące W twierludu ma ącego niograniczone zaufanie w za dzy ETpere:o;r więziony być ma. sobach i instytjłcyach swoich, oraz rząd naj· chytrsejsiy .w Świecie,. Anglicy -siły swoie W- krotce zużyją. *Ten wsteczny ruch (powiada National) nie jeszcze wprawdzie znakiem upadku, ale jest to jednak prawdą his.to
A n g I.r. a.
Z L o n d yn u, , dnia 6. Września. Łił Gazety dzisiejsze wy,aczr" e prawie wiadomościami zlodyi wschodniej» zajęte; Nasam którzy «myślnie tak przesadzone w swej depeszy porozgłaszali wieści o emutnem położę« Anglików wonych odległych krabach, chociaż rzeczywiście nic groźnego nie zaszło. Potem rozbieraią obszernie pytanie, azali wojsko angielskie bez dokonania działań wojennych przeciw Kabylowi z Mghanistan» się cofnie, czyli też nie. Cała prassa, a miano-wicie 'Torysowska p r z e c i w temu się oświadczą "I jakkolwiek wyznają, źe Lord Ellenborough istotnie rozkaz odwrotu Wydał,' Generał Polio ck jednakże temuż zadosjć uczynić się wzbraniał; ie go więc następnie umocowano do pozostania tymczasowo na miejscu, atak rzecz cala jest in statu quo. Nie« można tćź uwierzyć, żeby rząd Indyiski cofnąć się miał, nie doświadczywszy żadnych usiłowań celem oswobodzenia jeńców Angielskich; straciłby tym spospobem całą swoje wziętość. - T i m e s zawiera z Paryża pozbawioną - wszelkiego prawdopodobieństwa wiadomość, £e teraz też między Austryą. i Katedra, Apostolską nieporozumienia zaszły, wprawdzie nie z powodu ciemiężenia kościoła" lecz »dla pewnych środków rządu austryackiego, które religii katolickimi pośrednio, »dala alp jednak uszczerbek przynoszą.« Gorliwy młody Nuncjusz, teraz w Wiedniu rezydujący, miał te groźne środki wykryć. Korrespondent ten powiada, że manifest Papieski przeciw Rossy» jużby przed trzema laty był wyszedł, gdyby Francya i Austrya przez pośrednictwo swe temu nie zapobiegły; Prussy do całej tej sprawy wcale się nie mieszały. jHiszpania. Z Madrytu, dnia 30.Sierpnia.
Nieporozumienia między rządem hiszpań.
skim a gabinetem lizbońskim załatwione. Między obiema krajami panuje znowu jak najlepsza zgoda. Szybkie to załatwienie na drodze poiednawczći zawdzięczają krokom posła angielskiego przy dworze madryckim, Pana Astona. Podług jednego doniesienia z nad granicy, wojsko hiszpańskie cofa łię wydając okrzyki -. »Niech iyje niepodległość narodowa!« Za wypadek nader wielkiej wagi poczytać należy nagłe ustanie najważniejszego i największy wpływ wywierającego dziennika hiszpańskiego. Eco dei Comercio, dziennik który* od początku 1834. roku z równą zawsze i skuteczną pomyślnością trzymał się raz sobje wytkniętego celu, który wyznanie wiary czysto rewolucyjnego stronnictwa bez ogródki wyrażał, do wszystkie!; zaburień, do wwy*slkich pronunciamientosówhasłoi pochóp da« wał, regencyą Krystyny podkopywał, dopóki nie upadła, - ten wszechwładny żywioł rewolucyi hiszpańskie-, klóry nigdy barwy swćj nie zmieniał, ustąpił przed czterema dniami a widowni politycznej. Dopóki Echo mógł uchodzić za organ ostatecznego liberalizmu, był on dziennikiem najbardziej w Hiszpanii upowszechnionym. Ale odkąd mnóstwo czysto republikańskich dzienników się ukazało, ledwo już w drugiej zostawał linii, i musiał ze słabości umrzeć, zostawiając spuściznę pasierbom swoim. Znoszoną suknią zakupiły wprawdzie jak głoszą, z polecenia Infanta Francisco de Paula, niektóre osoby, aby pod nią utrzymać dawniejszą firmę, ale nowy ten dziennik E c o dei Com er ci o jedynie nazwisko dawniejszego zatrzymał. Do pis. Xiążę Lichnowski pisał z Barcelony do Pana Astona z prośbą, o wstawienie się, aby go uwolniono. W skutek tego udał ąjc Pan Aston wczoraj przed południem do Ministra spraw zagranicznych i tyle dokazał, iź tenże wysiał rozkaz do Barcelony, aby Xicciu Lichnowskiemu wolno było be« przeszkody dalszą podróż odprawiać.
Rozmaiło wiadorjtośeL Gazeta Reńska przywitała N. Pana wierszami, zastósowanćmi do przedsięwzięć< tej teraz nowej budowy Tumu. Wyraża, £eN. Pan nie tylko budowę tumu ukończyć winien, lecz świetniejszą jeszcze, wznioslejszą t. j. budowę wolności; inetytucye i duch' narodu podobne do tumu t. j. na wpół ukończone; wolność druku w więzach, «zeka chwili wskrzeszenia - skoro ta nadejdzie, -wtenczas umysł i duch ludu N. Pana pozdrowi jako Protekt ora. Pijany mttjlet; &Aoby*-Ę>a Uv;ents;e ljJee te>ł/ «fr»«fu. (Zdarzenie prawdziwe.) (Z 6'a3. Vo<i%.) Przed wielu laty uznali Anglicy potrzebę oblężenia twierdzy Budge- Budge, leiącej oad rzeką o kiłka mil od Kalkut ty, a bronionej przez krajowców przy pomocy Hollendrów i Francuzów. Dwie fregaty i kilka uzbrojonych mniejszych »tatków posłano naprzeciw warowni, ale napróźno 'wezwano załoga do poddania się, chociaż tylko 600 łudzi liczyła. Jeden % majtków fregaty, nazwiskiem James Bunting, pijąc zbyt wiele jednego -wieczora, budzi się w nocy z strasme™ pr,agnie, nieip, w*.tąj«t aby czerakolwiek vp«'c pra. nowił nareszcie opuścić okręt i na brzegu szukać ocalenia. Pomimo gęsto rozstawionej straży, przepływa szczęśliwie do brzegu, ale i tam nie widzi żadnego domu, w którymby jakiego napoju dostać można. Pragnienie jego wzmaga się coraz bardziej, i Bunting w rozpaczy zamyśla już narazić się na utratę życia, aby tylko pragnienie s w e ugasić. Bez wielkiego namysłu włazi na raur. Nie wiele go to kosztowało trudu, i po krótkim czasie znalazł się na stoku twierdzy. Tu i całego gardła zaczy. Ł krzyczeć z wielkim przestrachem załogi, która sądząc się być attakowana, spieszy na miejsce, skąd krzyk pochodził. Majtek tymczasem przeszedł na drugo stronę warowni, i tam znowu krzyczy co ma siły. Załoga mniema, ie z dwóch stron została napadnięta, że nieprzyjaciel znajduje się juz w twierdzy, i w tel trwodze traci odwagę, otwiera bramy, ucieka na wszystkie stro ny, a twierdzę zostawia w spokojnem posiadaniu Buntinga. Bunting szuka przez niejaki czas wody, znajduje ją, pije, pada strudzony na ziemię i śpi parę godzin; ze świtem dnia budzi się zupełnie trzeźwy. Przeciera sobie oczy i zrazu nie wie, gdzie się znajduje. Idzie na wał); i dopiero poznaje, te jest w posiadaniu twierdzy. Żołnierze angielscy, widząc samego jednego przechadzającego się z dumę po walach, dają doń ogniaf ale Bunting zdejmuje banderę hollenderską, na wale zatkniętą, i dopiero wtedy Anglicy postali pewną liczbę żołnierzy na brzeg, dla przekonania się, co się dzieje w twierdzy. Anglicy weszli bez najmniejszej przeszkody, a oficer pyta majtka, który du mnie naprzeciw niego wyszedł, co tu robi? »Zdobyłem twierdzę« odrzekł Bunting; porai no to wszelako jako zbieg został na okręt odesłany i pod sąd wojenny oddany, który go za przekroczenie karności woj skowej miał ukarać. Sąd uznał go winnym i Bunting musiał »ię poddać chłoście. Dopiero po zadosyćuczynieniu prawu otrzymał za swój waleczny czyn pochwałe i sowita nagrode.
Młody człowiek, posiadający język po Uki i niemiecki, który na dobrach Pana Louis de Treskow gospodarstwa wiejskiego się uczył, połączone z rachunkowością wiejską, życzy sobie być ulokowanym jako pisarz od Sgo Michała r. b. Łaskawym reflektującym bliższej wiadomości udzieli -księgarnia B r a c i S z e rk ó w w Poznaniu.
Miejsca do budowy, już wytknięte, po 50 i 60 stóp na froneie, z dobrze urza,
1352!dzonemi ogrodami do 270 stóp d1ugiemi, na moim gruneie obok Berlińskiej u1iey Nr. 15., tudzież na1eżąee do niego budynki na przedmieśeiu Sto Mareińskiem Nr* 57., 58.. 59./ wraz z osobnym do każdego» ogrodem, l/,,( do przedania. Bliższych wiadomośei sam udzielam. Karol Sćlioltz.
<g Nowo otworzony handel Ę Sfe ryczałtowy i częściowy jg* e tytunin, cygar«»w i materya- m Q 1<<'»<< piśmiennych I Salamona &ewy 9 % as Szeroka ulica l\ć »0., obok apteki Ę £ S c h fi e i d e r a . <.» u: poleca się łaskawym względom szano- II:( m wnej Publiczności, zaręczane rzetelną *-» c i tanią usługę. Ę
Przy zbliżeniu się zimy mam honor polecić mój zupełnie wyborowy sliBu«! fu t e r z zaręczeniem najumiarkowańszych cen. Jacoby M. Warszawski, w rynku JS3 64. obok ktiegarni Pana Mittlers.
Pierwszy transport E I » MągslUch minogów otrzymał pocztą Józef Ephraim, narożnik rynku i Wodnej ulicy Nr. 1.
Ceny t a r I o we' w mieście POZNANIU.
l)uia 14. Września 18«. r.
Ol do Tal i: r. fen. I Tal. sar. fen.
20 H 6 6 1 2 18 19 U 15 5 6 ffl lY l' 25
Pszenicy szelel Zyta dt Jęczmienia dt.
Owsa . dt Tatarki dt Grochu ..dt Ziemiaków dt.. Siana ćetnar Słomykopa Masła garniec.
, .
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.09.16 Nr216 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.