a

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.10.06 Nr233

Czas czytania: ok. 10 min.

AZ

VVielkiego

J...

.. u

Xicstwap o Z N A N S K I E G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W Dtekermi Spółki. - Redaktor t A. WannowaM.

1\2 833.

W Czwartek dnia 6. Października.

184« .

Wiadomości zagraniczne.

Francya.

z Paryża, dnia 27. Września. O sprawach wschodnich tak sic dziś Dziennik s p o rów wyraża: Rewolucya ministe ryalna, zaszła w Konstantynopolu, od dość dawnego czasu była przewidziana, i z ta sam;) pewnością powiedzieć można, że rewolucya ta w położeniu państwa tureckiego nic a nic nie zmieni. Państwo tureckie, zapadające na nieuleczoną chorobę, używać będzie na przemiany różnych lekarzy; ale na śmierć nie ina lekarstwa. Złożony z urzędu Wezyr należy do stronnictwa ancien regime; nowy We-' »yr lest zwolennikiem umiarkowane) reformy.

Mole zobaczymy, ii się starać będą o wystrojenie znowu nieco sławnej karty z Gulhane, otoczonej w dniu ukazania się swego takim blaskiem i tylu świecidełkami, a teraz już e»U kiem wypłowiałej. Starzy Turcy powiadają, że stronnictwo reformy jest stronnictwem zagranicznem, \ maią słuszność. Owe stronnictwo nie ma w sobie nic tureckiego i mahomefańskiego; jego polityka, jego prawa, jego administracyjne środki wzięte są z państw europejskich. Te zaś nie mają w sobie najmniejszej odrobiny obyczajów, wyobrażeń i religii Muzułmanów. Dla tegoto instynkt narodowyopiera słę tym nOWOSClom, podobającym się na przedmieściu Pera, wywyiszaiąc Franków, a niemiłym w Konstantynopolu, ponieważ Turków poniżają. Ale niestety położenie państwa tureckiego tego jest rodzaju, że także stronnictwo ancien regime jest stronnictwem zagranicznem, albo przynajmniej stronnictwem, popieranej» przez zagranicę. J estto stronnictwo rossyfskie, podczas gdy stronnictwo reform jest stronnictwem Zachodu. Wytrwale mieszanie się cudzoziemców jest istotnie nieomylnym znakiem upadku narodu. Skoro z narodami do tego dojdzie stopnia, mieszają się zagraniczne państwa do wszystkich ich myśli, odgrywają rolę «woje we wszystkich stronnictwach; a nawet po za stronnictwem, chcącero wskrzesić życie czasów uptynionych, cza« BÓvr sławy i niezawisłości, znajdujemy zagraniczne państwa, pochlebiające owym wspomnieniom, których bezsilność znają, i podczas gdy po spuściznę obumierającego państwa sięgają, chętnie widzą, że się trzyma politiki, która 'ego upadek przyspiesza. Wyraziliśmy co tylko jedyny powód, dla którego cieszymy się z usunięcia Wezyra Izzeta. Obojętną dla nas jest rzeczą, które stronnictwo w Konstantynopolu panuje; bo zdaniem naszem są one wszystkie równo bezsilne. Ale sądzimy, ie stronnictwo, klóre teras u eteru rządu »łan«. ponieważ jesteśmy tego zdania, źe upadek państwa tego w Europie da hasto do wojny, mogącej być zagubną wolności i niezawisłości państw europ e )skich, przeto to nam jest najmilszem, co ów upadek opóźnia. Jest jeszcze inny powód, każący nam przekładać stron nictwo reformy} ale ten nie wypływa z interessu państwa tureckiego, jako mu zupełnie przeciwny. W państwie turec kiem znajdują się ludy, których szczęście mocno nas obchodzi; są to ludy chrześciańskie w Syryi, Azyi mniejszej, Macedonii i t. d.; jęczę one wszystkie od lat 400 w niewoli i pragniemy ich oswobodzenia. Oswobodzenie to jest nieuchronne. Turcy czują, że chrześcianie tym silniejszymi się staną, im Porta słabszą będzie. To oswobodzenie, albo raczej to następne zwiększanie sicchrześciańskiej I urcyi, jest zadaniem, które nas przy upadku państwa tureckiego najbardziej obchodzi. Zapatrujemy się z całym smutkiem na upadek ow<go państwa; wszystko albowiem, co było wielkiem a upada, zasmuca nas i wzrusza; ale smutek nasz byłby jeszcze nierównie większym, gdybyśmy się obawiać musieli, że gnębienie tureckie na Wschodzie inne m zastąpione będzie gnębieniem, któreby tylko nazwisko zmieniło, i gdybyśmy się nie spodziewali, ie ludzkość a inia nowicie chrześciaństwo nieco przez śmierć niechrześcianskiego skorzysta państwa.

Hiszpania.

Z Paryża, dnia 27. Września.

Podług gazet katatońskich Z dn. 20. bież. m.

znajdował się Zurbano jeszcze w Barcelonie, gdzie się ma wytłumaczyć z swego brulahkiego obejścia się zfrancuzkim kupcem Lefebvre.Dzienniki Larcelońskie przecież milczą o wezwaniu jego do stawiania się przed Generał Kapitanem. Kupiec Lefebvre był takie jeszcze w Barcelonie, gdzie osobiście podał zażalenie swoje Konsulowi swego narodu, Panu Le» sepsowi, bratu głównego Redaktora a teraz właściciela paryskiego Dziennika handlowe g o . Przed wyjazdem z dotychczasowej widowni swoich czynów miał Zurbano przeczucie, że tam już nie powróci, i w interessle ludzkości istotnie życzyć wypada, aby tak było w istocie, lub żeby przynajmniej jego dowolnemu postępowaniu i okrucieństwom tamę położono. W podróży towarzyszyła mu jego żona i Adjutan1. -- National umieścił takie wczoraj list z Barcelony" w którym naoczny świadek postępowanie Zurbana nie tylko z kupcem Lefebvre, który na szczęście jako cudzoziemiec, w zastępcy narodu swego opiekę i pomoc znalazł, ale także z inhemi osoba.

mi opisii'e, jako też z kilkoma celnikami, których za zaniedbanie swej powinności publicznie i w obec siebie ochłostać kazał, a gdy mu się razy nie dość mocnemi być zdawały, z zimną całkiem krwią na wykonawców wyroku, przeciw któremu już apelować nie wolno, zawołał, aby silniej dorinali. Wpośród tylu ze wszystkich stron nadchodzących jedno« zgodnych wiadomości wznieca umieszczony co tylko w C o n s t i t u c i o n a l u adres powinszowania do Zurbany, nadesłany przez konstytucyjne Ayuntamiento miasta Ripollu z powodu sprzeczności, jaką względnie innych doniesień tworzy, tern większy interes. Oto wierny text tego adressu: »Bozum, powaga, teorye i dowody, wszystko to zamilknie przed matematyczncmi i naocznemi czynami, przeuiijającemi przed okiem mieszkańców gór ne waór promieni najczystszego słońca. Jeżeli Don Martin Zurbano karaniem występnych i zasłanianiem prawych i spokojnych mieszkańców ocalił kraj, który się nanowo nad przepaścią nieszczęścia ujrzał, jest to tak zaspokojone przez tego walecznego Generała, jak t«n sam z siebie zadowolnfony być może, iż tak dokładnie posłannictwo swole zrozumiał i spełnił. Ogd)by przybycie jego na tę ziemię prędzej było nastąpiło, aby do wspólnych nieszczęść, sprawionych przez owe rozbójnicze bandy, które ją znieważyły, i które ten Generał tak dokładnie wypłoszyć potrafił, miasto to nie potrzebowało także do długiego szeregu swych nieszczęść doliczać nieszczęścia z ostatniego 3go Czerwca i ubolewać nad niem! Cz»-ść i chwalą stałości, dobrej wierze i czynności tak dobrze zasłużonego wojownika! Ratusz ripollski dnia 9. Września 1842. Tu podpisy. Luis Garcia, Sekretarz. - Wypadkiem z d.

3go Czerwca, o którym adres ten wzmiankę czyni, było uprowadzenie siedmiu mieszkańców miasta Ripolla przez bandy Felipa, które sobie znaczny lokup za wypuszczenie tychże na wolność zapłacić kazały.

Anglia.

z Londynu, dnia 24. Września. Towarzystwo perostatków Great Western w Bristolu buduje teraz na warsztatach tamecznych parostatek, który nie tylko największym parostatkiem, lecz w ogólności naiwiększym będzie okrętem na całej kuli ziemskiej. będzie miał długości stóp 324, więc o 100 stóp więcej aniżeli największy okręt liniowy angielski, szerokości «top 5 1, głębokości 3 1 ; obejmować będzie beesek czyli ton 3200. - Wyjąwszy trzy pokłady i kajuty będzie cały z żelaza, którego 1400 ton na budowę te będzie 4 machiny (dotychczas żaden okręt nie miał nad dwie) o sile 250 koni i trzy kotły parowe, z których każdy 200 beczek wody obejmuje. Aliano jego będzie: »the Great Bri tania.« - Z tego przedsięwzięcia wynikać się zdaje, ze towarzystwo wspomru'one nie ma siało ty!e( ponieść szkody i w tak krytycznem tyć położeniu, jak to gazety nieraz głosiły. - Nic wiadomo zresztą, na odbywanie jakich podróż okręt ten przeznaczono. Królowa udzieliła Królowi Saskiemu order Podwiązki; Hr. Wilton, w towarzystwie no.

wego Herolda, zawiezie go wkrótce do Drezna. - Ludność Londynu wynosi obecnie 1,870,727 dusz.

Gubernator banku angielskiego oświadczył na zgromadzeniu właścicieli papierów bankowych, źe podatek od dochodów skończy się po upływie oznaczonej 31etniej trwałości. - Własność tego banku wynosi teraz 2,863,288 L st., to jest 65QOO f. st. więcej niź w r. 1839.

Dania.

" , z K . o P e n h a g i , dnia 19. Września.

Wielki Marszałek dworu Hr. Hoxthausen umarł dziś rano w skutku swego wczorajszego spadnięcia z kamiennych schodów z zamku Christians burg.

Ameryka.

Z Buenos- Ayresa, dn. 1. Lipca.

Na wschodniem pobrzeźu rzeczypospolitef Uruguay (Banda Oriental), zatonął okręt "Leopoldina Ros»« z 270 baskij.skiemi wychodźcami, z których 200 zatonęło wraz z Kapitanem i częścią osady.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

(C Z vejina> d n i a * Września.

z, . /»ro') _ Smutna wiadomość obiega tu w wyższych towarzystwach, t. j ., ie obaj ohcerowie gwardyi naszej, młodzieńcy najpię. kniejszą rokujący nadzie, ę, Hiller i Gersdorf, którzy jako ochotnicy w wyprawie Rossyai* na Kaukazie udział mieli, w walce z Czer kiesami polegk Zdanie, ie klęska R6ssyan tego roku była ogólną i stanowczą-, coraz bardzie, tu się ustała, ,łe, U nawet o stanowi, skach woj ska żadnej n i e p o d aj' w i a d o fi o Ś c i ? S ? * W T T 4 * * ™ W * b Jatach si, działo. Wojna Kaukaska zdaje się potwierdzać zasadę że czas zaborów dla mocarrtw Europejskich przeminął i że koszta i ofiary w celu podbojów tokowych ponoszone w źa sIgyra. nie aą stosunku z korzyścią z nabycia kilku mii kwadratowych wypłYwające.

Z Poznania. - »Dziennika domowegdt wyszedł Nr. 20. i zawiera: i) Serb śpiewak, przez B. F. 2 Prelekcye Mickiewicza pictnasta, szesnasta, siedmnasła i osiemnasta! Rozbiór krytyczny! 3) Rozmaitości, Mody i Objaśnienia ryciny.

"Oręd own i ka naukowego« wyszedł Nr. 38. i zawiera: Poezya. Życzenie. - O słowie polakiem; o formie 3eIJL 4tej, 5tój i 6tej przez Dr. Cegielskiego. -»- O obrazie historycznym »Chrzanowska« Lessera. - Doniesienie o wyszłćj z druku Chowannie Tren» towskiego i o Wigandzie. J u t r o s i n, dnia 26. Września. Dnia 4'go m. b. obchodzono tu uroczyście jubileusz dru« giego stulecia istnienia tu gminy ewanielickiej. Było to roku 1642., gdy szlachetność ówczesnego dziedzica dóbr Jutrosińikich, JW. Kołaczkowskiego, wychodźcom ewanielfckim z Szląska i Czech, wyrugowanym z ich siedzib przez okropności wo ny trzydziestoletniej, tu przytułek otworzyła. Wszakże podobnie jak w owych smutnych czasach Polski w 17 i 18 wie Ac ku istniejące w tern Królestwie gminy i kościoły ewanielickie rozlicznym uległy ciemięźeniora i prześladowaniom, tak i gmina Jutrosińska przed tym smutnym losem nie uszła; w roku 1842. jubileuszu uroczyście nie można było" obchodzić, ponieważ kościrfł był zburzony, a protestanci po większej części rozpędzeni. 2 te'm większćm radości uniesieniem obchodziła tą rażą dnia 4. m b. gmina wspomniona uroczystość swego wtórego jubileuszu. Obrze* du kościelnego dopełnił JW, Biskup ewanielicki Freymark, który w tym celu z Poznania tu zjechał. A A A A

P A)I( B O B O W S K I (Z llozm. L/B.J (DkUiy cijg.) » C o powiadasz?<» »Bóg świadek, że kilka razy to było przy mnie. Cały dwór za tobą tęskni; raz, źe Ktoby cię nie kochał, wilezeby miał serce; powtóre, źe nie ma komu za tym lub owym do Xiecia w interesie się wstawić. Ksiądz Kar-, tembryg, co tylko si$ sumienia książęcego mej tyczy, do tego się nie miesza, i za rodzonym ojcem słówka aiie powie. Pan Mikołaj Morawski r a d, rad źe się udaj e nie raz Xtecia z błotem zmieszać, jak ten go zniecierpliwi, na tern poprzestaje, i ni za sobą, III za nikim" jak wiesz, nigdy się nie odezwał. Ile razy Xiąźę kogo obdarzył, to on mówi: zapłać twoje długi, a dopiero bądź wspaniałym. Pan Michał Rejten, który u niego, coby chciał wyprosił, a pięciu diabłów się nie zlęknie, tych trzech, nikomuby i nie bardzo uszło być z Xicciem zbyt śmiałym. Po tobie tęsknim wszyscy, i jeźli ci prawdę mam powiedzieć, bo ty wiesz, że in vi no veritas, cała Alba mnie do ciebie Panie Leonie wysłała dclegacy abym ciebie jakoś przywabił do przeproszenia Xiccia, bo wszyscy radzi mieć po dawnemu twoje plecy za sobą w Nieświeżu, a nie być zmuszouemi gdzieś tobie drogę pouicwolnie zastąpić.« »Tara do diabła! kiedy tak się rzeczy mają, pojadę do Nieświeża.« »Kiedy ł« «JW. 'PUter, kasztelan trocki, w przyszłym tygodniu żeni się z Panną Rzewuską, chorążanką litewską, siostrzenicą Xiccia, więc jadę do Nieświeża na wesele.« »Takoż ci przystąpiło coś nowego do głowy, taki dzień wybierać! Nieproszonemu na Wesele się pokazać?..." »Albo ja sam nie potrafię się zaprosić ?« »Czyż ty oszalał! Wszystko u ciebie bez miary, toś dopiero do zbytku był tchórzliwego serca, a teraz wpadasz w zarozumiałość. Posłuchaj mojći rady. Po weselu, jak się porozjeżdżają, a Xiążę zacznie tęsknić za siostrzenicą, przyjdziesz do niego z księdzem Kantembryngiem i powiesz....« »Ta ra ra ra! A co to ja na szubienicę dekretowany, żebym w assystencyi księdza cho «bil? Ja wolny szlachcic przecie, nie dam sobie w kaszę napluć. Audaces fortuna juvat timidosgue reptllit. Dość o tćm Panie okólniczy dobrodzieju. Co Pan Bóg natchnie, to się zrobi, a teraz cały frasunek, że u garnca dno się pokazuje. Pozwolisz po drugi posłać.« (Dokończenie nattąfi.J

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Sąd Nad-Ziemiański w Poznanin, Wydział I.

Dobra szlacheckie S ę d z i n o, z przyległocciacni Sędzinko i Zalesie, w powiecie Szamotuiskim, oszacowane na 105,565 Tal. 12 sgr. 8 fen. wedle tazy, mogącej być przejrzanej wraz 2 wykazem hypotecznym i warunkami w Begistraturze, mają być dnia 13. Lutego 1843. przed południem o godzinie litej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Poznań, dnia 6. Lipca 1842.

OBWIESZCZENIE.

Grunt w Poznaniu na rynkn pod Nro. 59.

położony, sukcessorom T e o d o raZupań· ki e g o należący się, z wezelkiemi na nimie

znajdującemi się budynkami i inne mi przynaleźytościami, końcem podziału, drogą publicznej licytacyi przedany być ma. Do tejże Wyznaczony jest termin na dzień 19. Października 1842. zrana godzinę IOłą przed Notaryuszem Radze? sprawiedliwości Hoyer tu w Poznaniu w biói'ze jego, gdzie także warunki przejrzane być mogą. Każdy licytant wprzód złożyć winieo kaucyą 1000 Tal. w gotowiznie lub w papierach wartość gotowizny mających.

K s i ę g a r n i a fi o w a przeniesiona została od 1. Października r. b. z dawniejszego lokalu pod N rem 36. w narożny dom na "Wrocławskiej ulicy.

W tejże księgarnia wyszły świeżo z druku: i) C h o w a fi fi a. czyli System pedagogiki narodowej przez Bronisława F. T r e i l - tOWSklegO. w 4ch tomach. 6 Tal, 2) Kronika Wiganda z Marburga, wydana przez Prof. Voigta i Hr. Baczyńskie g o. 2 Tal» 3) Pieśni ludu Wielkopolskiego przez J. Lipińskiego, z muzyką i rycinami. 1 Tal. 5 sgr. 4) Bunt Haidamaków, stanowiący 15ty tom Obrazu Polaków i Polek 15 sgr.

5) )KKmen/a2huch dtr polnischen Sprache, von Proj. Popliński. 3cie · wydanie. 12J sgr.

Nowa księgarnia w Poznaniu.

J> Nowo założony skład towarów C > jedwabnych. « * Obok handlu towarów modnych, jak £ * najdokładniej zaopatrzonego, założyłem £ * w tym samym lokalu skład towarów f L > jedwabnych. Przez korzystne zakupy, C > zrobione na najnowszym walnym jar- < > marku Lipskim, jestem w stanie wszy- < k > stko i po najroierniejszych cenach prze- i y dawać. - Wysokiej Szlachcie i Szsno- < * > wnćj Publiczności polecam to do łaska« < * > wego uwzględnienia. i * > Ludwik Hirsehield, <* \ W rynku Nr. 59. w domu braci <' \ Zupa iskich. < * % Poznali w Październiku 1842. )K

Niniejszćm zawiadamiam szanowną Publiczność jako od dnia dzisiejszego trudniam się z wyrabianiem portretów a laDaguerre, które ceną umiarkowaną jak najakuratnićj dostarczę. Łaskawe obstalunki przyjmuję w stancyi mojej przy rynku pod N rem 63 na pierwszero piętrze. Bernard Filehne.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.10.06 Nr233 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry