GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.11.14 Nr266
Czas czytania: ok. 19 min.VVielkiego
Xicstwa p O ZNANSKIE GO.
Nakładem Drakami Nadwornej H*. Deekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowa kl.
JW £ 6 6 «
W Poniedziałek dnia 14. Listopada.
18«.
Wiado mości kr aj owe.
z B e rlina, dnia 10. Listopada. N a posiedzeniu Wydziałów stanowych dn.
31go Października rozpoczęły się pod kierunkiem Ministra spraw wewnętrznych, Hr. Arnima obrady nad projektem do prawa, dotyczącem się użytkowania z rzek prywatnych.
Wiadomo ści za graniczne.
Polska.
z Warszawy, dnia 9. Listopada. * Rada Administracyjna zatwierdziła zapis 3600 rub. SI. jako stały fundusz dla szpitala w Koniecpolu, przez niegdy Joannę Hr. Po« tocką uczyniony. Z n a d g r a n i c y P o l s k o - s z l a s k i e 'j. Wydany przez Cesarze Mikołaja podczas ostatniej bytności jego w Warszawie przeciw dotychczasowemu Prezesowi banku Polskiego ukaz złożenia go z urzędowania Polacy za czyn roszczącej eic N emezy poczytują, który na tym mężu po upływie dwunastoletniej odwłoki kary teraz się spełnił za zdradę, której się W roku 1830., gdy naród oręża się garnął, dopuścił. Rząd ówczesny wyprawi) bowiem Łubieńskiego do Petersburga, aby eprawę narodu u Cesarza zastąpić i - jeżelibybyć mogło - ją załatwić. Wszakże zamiast coby tćj tak zaszczytnej missyi z sumienna, wiernością zadość czynić miał, stał się zdrajcą «prawy narodowej, przeciw której jako oskarżyciel wystąpił, a później ochoczym był narzędziem do ciemiężenia rodaków swoich,. Na stanowisku jego jako dyrektora banku, spa-" da nań, podobnie jak i na zmarłego Generała Rautenstraucha, który także nie w najlepszej z owej epoki u Polaków był repułacyi, podejrzenie, że przy rozrzedzaniu funduszami na koleje żelazną przeznaczonemi szkaradnych się dopuścili oszukaństw. Rautenstrauch losu swego wspólnika nagła śmiercią uszedł, któ rej bliższe okoliczności zasłona okropnej tajemnicy pokrywa. R o s s y a.
Z Petereburga, d. 31. Października.
Dnia 12. b. m. przybył do Petersburga z zagranicy Członek Rady Państwa, Rzeczywisty Radca Tajny Xiążę Drutki Lubecki.
Francya.
Z Paryża, dnia 4. Listopada.
Konstytucyonista, który przez obec ność Pana Thiersa w Paryżu znowu ciekawszym się staje, umieścił dziś następujący artykuł: »Zaniechano uroczyście projektu związku celnego, Na odbytem wczoraj u Pana niu Ministrów, fe wniosku tego rodzaju na nnstępnem posiedzeniu nie uczynią Króla Leopolda o zaniechaniu tego projektu zawiadomiono. Dziennik Sporów ubolewa, ze rząd w taką niemoc wprawiają i przemawia na końcu za związkiem celnym. My objawiamy otwarcie zdanie nasze, choć się niekiedy z zdaniem Ministeryum zgadzamy; lewy środek jest stronnictwem rządowem, i równie w opozyryi, jak w gabinecie ma na celu przykładanie się do dobra publicznego. Lecz ubolewanie, wynurzone przez dziennik ministeryalny, obudzą we wszystkich umysłach uwagi, o których zamilczeć nie możemy. Ministeryum pokazało się oczywiście w tej sprawie albo bardzo nicost rożnem, albo leź slabem. Jeżeli przewidywało opór z strony reprezentantów przemysłu francuzkiego, czemuż go zawczasu uprzątnąć nie starało się? Czemuż się nań narażało, nie czując w sobie dosyć siły do zwalczenia go? Czemuż nareście ustępuje z placu bez walki? Jeżeli zaś oporu nie przewidziało, czyliż to wielkiej nieznajomości rzeczy i lekkomyślności nie dowodzi! Cała ta sprawa, z względu na branie się gabinetu, podobna jest pytaniu o przetrząsaniu okrętów. Ministeryum zadaleko się zapuściło i swoję powagę mocno osłabiło. Co się nas dotyczy, nie żałowaliśmy bynajmniej związku takiego. Dziennik Sporów sądzi, że wielki wynalazł dowód, mówiąc, źe wszelkie wymówione przeciw związkowi temu trudności wynaleśćby się także dały, gdyby chodziło np. o połączenie Afzacyi z Francyą. Ale między teini dwoma przypuszczeniami mała zachodzi różnica: W ostatnim razie chodzi o prawdziwe zwiększenie ziemi płacących podatki i ojczyzny broniących obywateli, podczas gdy pod względem Belgii jedynie tylko zwiększenia wpływu naszego spodziewać się możemy. N aród belgijski wzbraniałby się zapewue wszelkim sposobem okupić bogactwo za taką ofiarę i tern uporczywiej obstawałby przy swojej niezawisłości. Tymczasem związek ten, może w praktyce nie podobny, upatrywał swe korzyści z punktu teoretycznego. Ale nie możemy sobie handlowych ofiar bez nadziei wynagrodzenia wyobrazić. Powiadają,* że MmiStcryum zamierzyło sobie zająć się każdą gałęzią przemysłu z osobna i przez królewskie postanowienia zmodyfikować powoli wszystkie taryfy, jak IIp.: dziś żelaza, jutro węgli, później wełuy i t. d. Nie sądzimy, żeby Ministeryum, powziąwszy zamiar takowy, chciało go urzeczywistnić. Za pierwszą próbą wszystkie gałęzie przemysłu widziałyby się zagrożone i opór byłby tern silniejszy. Przemysłemkraju tego nie można rządzić przez chyfrolć*, tylko pizea prawość badań, moc przekonania, stałość uchwał, sprężystość rządu, poświęcenie się Ministrów. 29. Październik nie posiada tego, co do osięgnięcia celu takiego jest potrzebne. « Projekt francuzko-belgijskiego związku celnego tylko z strony rządu poświęcono w tera zupełnera przekonaniu, iż dalsze obstawanie E rz y nim byłoby niezawodnie przesilenie gainetowe za sobą pociągnęło. Minister handlu bowiem, poparłszy poprzednio dobitnie przekonanie swoje o zagubności tego projektu, oświadczył stanowczo, źe z Ministeryum wystąpi, jeżeliby to przy przedsięwzięciu obstawać miało, któreby przemysł francuzki koniecznie zniszczyć musiało. Takie to oświadczenie i wątpliwość Ministeryum, co do możliwości znalezienia godnego następcy Pana CuninGridaine, pociągnęły za sobą postanowienie rady gabinetowej, w moc którego zaniechano na teraz Ty.III o zawarciu związku celnego 2 Belgią. Idzie już teraz tylko o slósowność lub niestosowność częściowego ułatwienia francuzko - belgijskich związków handlowych, ale Ministeryum" na to się zgodziło, że i w tej rzeczy przed zebraniem się Izb nic przedsiębrać nie należy. Ze zaś jeszcze myśli traktatu handlowego z Belgią ostatecznie zaniechać nie chcą, okazuje się przeto, dla czogo zgromadzeni tu reprezentanci przemysłu francuzkiego przy swojej protestacyi obstają i dla czego zapowiedziane na jutro ogólne zgromadzenie mimo uprzątnięcia projektu związku celnego jednak odbędą. Następujgcy jest wykaz liczby urzędników 1 ich pensyj w różnych ministerstwach: Ministerstwa Urzędnicy Pensie Ministerstwo sprawiedł wości i wyznań -. 153 371,000 fr. Min. spraw zagranicznych 73 360,000 - oświecenia 129 423,000 - spraw wewnęt. 121 428,000 -. WOjny .420 1,890,000marynarki 201 663,000 skarbu .895 2,511,500handlu i 130 338,000 -» budowli p ubł. 196 610.000 - razem .2318 7,373,500 łr. Do powtórnego wysłania Xiccia Aumale do Algeryi przywięzują rozliczne oczekiwania względem utrzymania stosunków prowiucyi afrykańskiej do europejskiego A kraju macierzystego. Obecny rząd Algeryi jest oczywiście tylko tymczasowy, i powszechnie żądają, ażeby z konsolidowaniem posiadłości francuzkich w Afryce także o ustaleniu wystawionego do iniiiistracyjnego bytu Algeryi pomyślano. Pod względem przecie przyszłego ustalenia publicznych stosunków Algeryi objawia się niejaka różnica zdań. Excenlryczne zdanie jedynie to ma na celu, ażeby osadę tę jak najprędzej za wcieloną do Prancy i poczytano, na departamenta podzielono i, jednem słowem, co do Ustawodawstwa i administracyi zupełnie z głównym krajem połączono. Tymczasem trudności takiego spojeuia tak są liczne i oczywiste, źe wszyscy dalej sięgający mężowie wykonanie planu tego za niepodobny poczytują. Jedni z nich byliby za Algeryą z urządzeniem osadniczem, jakie mają wyspy zachodnio-iudyjskie i wyspa Bourbon, inni zaś domagają się urządzenia francuzkiego wicekrólestwa w Afryce, opatrzonego w pewien rodzaj samoistności. Przy taktem zapatrywaniu się na rzeczy narzuca się naturalnie życzenie, aby takowe wicekrólestwo jednemu z synów Króla Ludwika Pilippa powierzono, ho osobistość tego jużby była rękojmią, jakiejby nadaremno u innej z domem królewskim mespowinowacone'j osoby szukano. W samym Algierze mocno się objawia życzenie posiadania Wicekróla w osobie Xiecia Anmale. Mają naturalnie przylein na myśli korzyści przemysłowe, jakieby pobyt dworu xiążęcego miastu przynosił, i zarazem spodziewają się prawdziwego politycznego zysku z ustanowienia nicjakąś okazałością otoczonego rządu. Co rząd w tej mierze myśli, naturalnie dotąd ani w Paryżu, ani leż w Algierze nie wiedzą. Liczba ubogich w całej Prancyi wynosi około 8 milionów; w samym Paryżu, liczącym blizko milion mieszkańców, jest 78,0110 ubogich. - W okolicy Valence znaleziono niedawno młodą ładną 16 letnią dziewczynę, na polu f łącząc ą , ale z jej mowy nie można było doładnie dowiedzieć się, kto ona jest i zkąd się. tu wzięła. N iezrozumiałych kilka przez liią wymówionych wyrazów, dają się domyślać, źe jej imię Julia, że pochodzi z krajów północnych i .w podróży z ojcem, podobno Anglikiem, zabłądziła. . Teraz, po przywiezieniu jej do Marsylii, znaleziono na lewym brzegu Izery pod Chateaunef, okropnie pokaleczone ciało, a z opisu udzielonego przez tę dziewczynę przed sądem okazuje się, że tym zamordowanym był jej ojciec. Zdaje się więc, le rozbójnicy napadli na ich powóz, ojca zabili i cóika ta wtenczas uciekła. Par>zki OAród botaniczny spodziewa eic wkrótce znowu otrzymać samca żyrafę, klórą Ciot Bej, przyboczny lekarz Wice Króla Łgiptu, podarował Instytutowi.
Niejaki Pan Auburtin de S1. Barbe dowodzi w wydanem właśnie dziele swojem: JNouvelle theorie de l'univers zupełnie jasno, źe nie słońce, ale ziemia jest nie ruchomą; ie prawa N ewtona o sile przyciągania i odpychania nie istnieją w naturze; że słońce oddalone jest od ziemi najwięcej 16,000 mil i za pomocą konduktorów ma z nią związek; źe słońce nie ma tej objętości, jaką przypusiczają, gdyż w takim razie nie mogłoby być nocy, a o zaćmie» niach xiczycowych aniby myśleć rooina; że planety są to ciała dęte, które odbijają światło słoneizne; że ziemia nie obraca się przez 24 godzin około swojej osi; źe przypływ i odpływ morza są skutkiem nie siły xii,źyca, ale waporacyi wody w strefach gorących; że ziemia jest jedyne ciężkie ciało w środku całego systemu świata; źe wreszcie N ewton, Kopernik, KepIer, Galilei i I. d. byli tylko szarlatanami; - wszystkiego tego dowodzi P. Auburtin w wierszach. Alexander Dumas zawarł kontrakt o wszystkie swoje W)jść mające dzieła, a Panem Per« ree, "wydawcą dz. sie cle, który także jest właścicielem dz. Charivari. Za każdy tom otrzyma 5000 fI. Dumas pisze najwięcel i najprędzej ze wszystkich; jest płodniejszym niż Balzac, ale także potrzebuje więrel. Zwykle do. starcza na dzień 2 arkusze druku, a zatem w dniacit 10 a najwięcej 12, cały tom za 5000 fr. J eden z dzienników robi uwagę, fe mianowanie Konsula sardyńskiego w Jerozolimie, znoti de facto ty tuł Króla sardyńskiego, jako «Króla Jerozolimskiego«, ponieważ żaden Król nie potrzebuje Konsula w swoim własnym kraju.
Anglia.
Z Londynu, d. 4. Listopada.' T i m e s zawiera kilka uwagi godnych politycznych artykułów wstępnych, których 0enowę niniejszym podajemy: Stosunki mocarstw europejskich, od lat 27. szczęśliwie utrzymane, mimo obalań i razów, które wewnętrzne urządzenie niektórych krajów zmieniły, polega mniei na obopólnem czuwaniu I kontroli sprzecznych interessów narodowych, j*k na równo wadze, ułrzym) wanej między bardziej czynnemi i do uderzenia skłonnćmi mocarstwy z jednej, a spokojnemi i konserwatywnemi mocarstwami z drugiej strony. Po rewolucyi w I. 1830. podzielił» się Europa na dwa stronnictwa; długo było wąlpliwem, czy ścieranie «ię na koniereneyach między nieprzychylnymi »obie dyplomatami óo stanowczego zerwano pokolu nie doprowadzi bz.zęśriem dla pokoju powszechnego, Prancyi zapał Wojenny przez oględną, mądrość jej aa podczas kiedy Rossya, także gotowa do walki, popierana do niej przez charakter swego władzcy i politykę narodu, przez mocarstwa niemieckie czyniące co mogły, aby kieski wojenne odwrócić, na wodzy trzymaną była. Wiatach od 18.40.-1842. były chwile, w których Francya i Rossya próbowały przezorność sprzymierzeńców swoich w pole wywieść albo ją przekupić. Gdyby chęć otrzymania cząstki Belgii albo Turcyi mocarstwa konserwatywne do odstąpienia od polit> ki swojej złudziła, pokój świata byłby na szwank narażony. Niepodobna nie przyznać, że to hamowanie - zawsze {'bśrednicząca i pobłażająca polityka dworu \.;Wiedeńskiego i Berlińskiego, główną była podporą pokoju i stanu rzeczy, jak go w r. 1815. ustanowiono; ale to wstrzymanie obecnie więcej nie istnieje. Wprawdzie są jeszcze i inne przyczyny, które błogi pokój utrzymują i może nadal jeszcze utrzymają; ale zbawienny hamulec, ciążący namiętnościom wojenym Franryi ze strony Anglii, zniszczono w przewrotnem wzburzeniu po traktacie lipcowym w r. 1840., które dotychczas jeszcze aię nie zupełnie uśmierzyło, podczas, kiedy z drugiej strony powody się znalazły do nieufności i ozjembłości między Rossya i wiel« kiemi mocarstwy Niemiec. - Jako takie powody do zaRłócenia dobrego z Rossya porozumienia przytacza T i m e s: ton rządów i Wolność druku w Niemczech północnych pod względem .konwencyi kartelowej; politykę handlową Rossy i; stosunki Polskie; zabiegi gabinetu rosyjskiego w celu rozszerzenia sławiańszczyzny i zjednoczenia rzymsko-katolickiego kościoła z greckim; wpływ Rossyi na Multany, Wołoszczyznę i Serbią; owładnięcie przez nlę ujść Dunaju; nareszcie zamienienie morza Czarnego na morze Rossyjskie, któremu jednakże woda przypływa z wielkiej arteryi monarchii Austryackiej. Te przyczyny (powiada Times) muszą Austryę i Prusy spowodować do ściślejszego łączenia się z Anglią, ale przez to właśnie "obawa na przyszłość powstaje, ażeby wojownicze państwa tt j. Francya i Rossya nie połączyły się nareszcie przeciw konserwatywnym, i, i. Auetryi, Prusom i Anglii. Niebezpieczeństwo, które przez sprzymierzę takowe Europie zagraża, dalekie wprawdzie, ale dla tego jednak rzeczywisto.
Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 27. Października.
Według doniesień francuzkich, sprawa po» między Generałem Zurbano i kupcem irancuzkim Lefebvre w Geronie ma być w ten sposób zalalwioną, że General ina publicznieprosić owego fabrykanta o przebaczenie, i Pan Lefebyre ma być uwolniony od wszelkie» go sądowego śledztwa za opóźnione ustąpienie z zajmowanego przez siebie budynku. Wątpić należy, czy dumny Zurbano przyślą« nie na to. N i e iii c y.
Z FranUortu r./M., d. 24. Paźdz.
Xiążę Felix Lichnowski ma wkrótce wyjechać ztąd do Szląska dla ukończenia dzieła swego, które wyjdzie w Moguncyi pod tyt.: «Portugalia, wspomnienia z r. 1842.« Austrya.
Z Pragi, dn. 26. Października. , Nasze miasto wprawione diiś było w ruch z powodu obrzędu pogrzebowego jednego z najślachełniejszych nas/.ych obywateli, fabrykanta L. Jeruzalem, który niedawno za cnoty obywatelskie podniesiony został przez Cesarza do stanu szlacheckiego. Był on ojcem nie tylko swych współwyznawców, ale i wszystkich, którzy jego zawsze gotowej pomocy potrzebowali; wszędzie, gdzie szło o wsparcie powszechnego dobra, był on w pierwszym rzędzie, ztąd też łatwo pojąć powszechna współczucie, jakie się tu objawiło na wiadomość o jego śmierci. Multany i Wołoszczyzna.
z Bukarestu, dnia 26. Października. · (Dostrz. Austr. -.;) - Nadesłana tu z Konstantynopola sztafeta przywiozła Rossyjskiemu Generalnemu Konsulowi wiadomość, że dotychczasowy hospodar Ghika z urzędowania swego zrzucony został. Stosownie do tego Xiaie, Ghika dzisiaj rano rządy w ręce oznaczonej w organicznym regulaminie Rejencyi tymczasowej (Kaimakamie) złożył, składającej się zW. Bana Wołoszczyzny, Jerzego Filippesko, z VV.
Wornika, Theodora Wakaresko i z Wielk.
Logothety Michała Kornesko. Po zwołaniu deputowanych na nadzwyczajne zgromadzenie przystąpią w sposób zgodny z przepisami regulaminu i w przeciągu przepisanego w nim czasu do wyboru nowego hospodara. Rommissarz Porty, wiozący hatyszeryf, stanął juz w kwarantanie i co chwila tu spodziewany. Spokejność i porządek publiczny ani na chwilę nie zostały zakłócone. Złożony z godności Jiiąię dzisiaj w południe do Siedmiogrodu się.
odał. Dania.
Z Kopenhagi, dnia 25. Października.
Jeden kował w M-aribo, na wyspie Fakter, twierdzi, że wynalazł kwadraturę koła. Jakibądź krok uczynił on w rozwiązaniu tego) problematu, zdaje się jednak, że jego Tiiemordowane rozmyślania obrócone będą na korzyść s Nykjoebing, zdali bardzo korzystny raport 0_ resultacie jego usiłowań. Pierwszy wyraża eię w tym przedmiorie jak następuje: Wynalazek p. Kirchhof (nazwisko kowala), będzie bez żadne) wątpliwości użyteczny w praktyce dla artystów, którzy potrzebują sposobu prostego i dającego się zastosować do mierzenia koia i cylindrów z dokładnością wymaganą w praktyce, i w tworzeniu kwadratu równego danemu kołu.« Szwecya i Norwegia.
Z Chrystyanii, dnia 25 Października.
(Lip. Guz Powsz.)- Katolicy tutejsi (w liczbie około 50 osób) pragną gminę utworzyć i kaplicę wystawić. Tymczasem nasze reliS ne ustawodawstwo tak mało iest, jak wiaorno, tolerujące, iź to bez pozwolenie nastąpić" nie może, a bardzo jest wątpliwą rzeczą, czy rząd poczyta się za uprawnionego do dania takiego pozwolenia. - Co do stosunków religijnych w szczegdlniejszem zostaje» my położeniu; ani lud, ani rząd nie są nietolerantnemi i tylko ustawodawcy z dawniejszych wieków wiążą nam ręce, przepisy zaś ich dla tego się jeszcze utrzymały, ponieważ ich dotąd niczem lepszćm zastąpić nie umiano.
Rozmaite wiadomości.
, Z Berlina. -- Gazeta Rządowa obejmuje w jednym z ostatnich numerów memoryał względem użytkowania z rzek prywatnych, który obecnie wraz z projektem do prawa dotyczącym się tego przedmiotu Stanom pod obrady oddano. Za główną zasadę przyjęto, że prawo użytkowania z znajdującego się w rzekach prywatnych skarbu wody przedmiotem własności prywatnej uznawanera być powinno, służące dziedzicowi brzegu jako aunexum posiadanej przezeń ziemi. Projekt ten do prawa stosownie do pierwszych artykułów memoryalu, ma pójść w wykonanie w całej monarchii, wyjąwszy części prowincyi Reńskiej, gdzie ustawodawstwo przez stosowne w ogóle postanowienia zakładom hrigacyi dostatecznej udziela opieki. Z nad Warty. - Nie stracono tu jeszcze nadziei przywrócenia pomyśłniejszych stosunków handlowych z Kossyą, i otworzenia dla przemysłu Niemiec tak korzystnej dawniej drogi handlowej przez Moskwę do Azyi. Tam obszerne jest pole równie dla nas jak i dla Bossji i stosunki handlowe łatwo tak mogą być urządzone, źe obydwa narody się na tćm ubogacą. Słychać, że ostatnie wnioski gabinetu pruskiego do Petersburga odesiły , gdzieteraz nad tym ważnym pnedmiotem żywe się toczą obrady. Zdaje się, że Cesarz nie pier. wei chce krajów niemieckich odwiedzić, zanim ta sprawa, będąca główn)m skwaśnienia powodem, ostatecznie i trwale załatwioną nie zostanie. Jakie korzyści nam obecne ulgi handlowe przyniosą, teraz osądzić niepodobieństwem; tylko w jednym artykule większy się objawił ruch, t. j. w przesełkach płótna cienkiego, cło od którego o połowę zmniejszono. Rossya dostąpi t A ID samem przekonania, że umiarkowane cła więcej przynoszą od przeeadzonych. Z Warszawy. - Niektóre dzieła gospo* darskie wydane nakładem księgarni Aug. E. G l U c k s b e r g a: »W eterynaryja popularna;« nauka poznawania i leczenia chorrib zwierząt domowych, wyłożona wspoAób każdemu przystępny, podług chlubnie znanych lekarzy wweterynaryi, Haubnera, Rohlwesa, Veilha i wielu innych, przez J. N. Kurowskiego, professora i praktycznego lekarza weterynaryi Jakóba. - »Poradnik dla gospodyń wiejskich i miejskich" czyli zbiór rad, wiadomości i przepisów, obeimujący różne szczegóły gospodarstwa kobiecego, przez P. E. Leśniewskiego, 3 tomy z wielą rycinami. - »Krótka nauka praktycznego chodowania owiec," przez J. G. EIsnera, z niemieck. wolnie przełożył J. Kurowski, z dodaniem uwag nad uszlachetnianiem zwierząt domowych. »Nauka chowu i ulepszania bydła;« dzieło pana Hazzi, tłumaczył Leśniewski. Z Lwowa. - Pogrzeb zwłok Ignacego hr.
Skarbka, J. C K.M. rzeczywistego tam. Kadcyi Podkomorzego, W. Łowczego Galicyi i Lodomeryi, orderu austr. Leopolda komandora, rozpoczął się w dniu 3. b. m. o godzinie IOtćj przed południem. Prowadził ciało JW. JX, Upat Broniewski, poprzedzony duchowieństwem świeckiem i zakonnćm wszystkich klasztorów -, alumnami obudwóch seminarydw i sierotami zakładu Sióstr miłosierdzia. Za karawanem pomimo słotnej pory postępowało liczne grono krewnych, przyjaciół, wyższych urzędników i obywateli, domowników, sług, wśród zebranej tłumnie publiczności. Orszak pogrzebowy ruszywszy z przed domu zmarłego udał się długą ulicą po pod kościół jezuicki, potem przez rynek do kościoła katedralnego, zkąd po odbytem żałobnem nabo. źeńslwia ciało do rogatki łyczakowskiej uroczyście odprowadzone, zostało na wieczny spoczynek wywiezione do grobu familijnego w Bursztynie. W testamencie 13. Lipca r. bież. sporządzonym, zmarły teraz hr. Skarbek przeznaczył na Sióstr miłosierdzia w Bursztynie 20,000 zł. r.
m. k., a na fundusz wieczysty dla tychże 60000 zł. r. m. k., wkładając na nie obowiązek u trzymywania bej.płatnie chorych i kalek, i wychowywania' sierot z państwa Bursztyna. Obdarzył także domowników; urzędnikom W dobrach swoich pensy je dożywotnie wyznaczył, włościanom państwa Bursztyna i wsiów KorosIawic i Masiowej Woli, długi i zaległości darował; w powinnościach zaś włościańskich wszystkich dóbr swoich, ulgi różne forobił; nakoniec bibliotekę, zbiory mineraów, konchyliów, zwierząt, instrumenta fizyczne, chemiczne, ryciny, rysunki, na wieczne czasy dla użytku publiczności Zakładowi imienia Ossolińskich przekazał Wiadomo -wszystkim, że dawniej miasto Bursztyn po dwu' krotnym pożarze dwakroć ozdobnie odbudował. - Tak zstąpił óo grobu z żalem i błogosławieństwem wielu i każdy przylaciel ludzkości i kraju powie mu z westchnieniem: Pokój Twoim popiołom! (Z Gaz, iw,) Wyj ą t e k z ar tyk ułu: O kilku liitrutacli pohkiih w Petersburgu. (Uals. ciąg idokońc.) - Dość żywe zaprzątnienie talentem Pani Sztyrmer, przywiodło nas do przekroczenia grapie milczenia, które postanowiliśmy biCli o niej zachować. W tern micjeou piT.pdewszy atkiem mieliśmy zamiar odezwać się o Panu Boroualdzie Podbere»kiro. Od łat juz kilku »wrócił on naszą uwagę w Tygodniku. Jemu szczególniej winni byliśmy zaimujące artykuły o artystach i artystkach polskich, występuiących w obudviu stolicach Hos»yi; on świeżo powziął trafny zamiar obeznać nas z malarza« mi rodem z naszych prowincyi, a wyksj.tałco« nemi w Petersburskiej Ak-idemii sztuk pic knych. Szczegóły te będą jeszcze szaeowniej»ze, W miarę jak ci Panowie zaczną dziełami «wemi ziednywać większe prawa do uwagi publicznej, i tym czasem jednak, przyjemnie .potkać tyle imion prawie zupełnie dotąd nie T znajomych, a na których spoczywać mogą nadzieje ziomków i miłośników sztuki. Najważniejszą pracą Pana Podbereskiego, jest pomysł tłumaczenia Skazek Buskich. VV innem miejscu -wyraziłem obszernie, jakie Według mnie jest znaczenie tego oddziału literatury i systemat, którego by się w przekładach trzymać należało? Te tłumaczenia są na podziw trudne. Pan Podbereski dał do Wod, że może im wydołać; a błędy które tam S'c znalazły, pochodzą z metody, którą łatwo bardzo sprostować. Radą moją było, unikać dwóch ostateczności: naprzód psucia czystości języka wprowadzaniem wyrazów obcych i zwrotów przeciwnych jego duchowi, inaczejjak w razie oczewistej potrzeby i dla barwyj powtórej, dla zachowania tej właśnie barwy, nie podsuwać'narodowości sWo ej pod tę narodowość, której je>t płodem nlwor tłumaczony. Wpadając w obłędną metodę lak nazwanego przenarodowiania, rozminięto by się z głównym zamiarem okazania rodzimej poezyi Wielko-rossyjskiej. Wprowadzenie zaś nie.
baczne wyrazów cudzego języka stworzyło by nie poetyczną barwę, ale prosty niesmak makaronizmów. Trzecie radą moją, było by robienie turo» wego wyboru w Skizkach branych do tłumaczenia. 'L trzech umieszczonych W Athcnacum jedna tylko O siedmiu Siemionach, na to zasługiwała. Dwie inne, nadto były pospolite, ażeby je dosłownie tłumaczyć. I.opićj byłe* krótką z nich treść wyciągnąć, ażeby tylko w ogólnym obrazie bkazki iiuskiej, pokazać, że pewne szczegóły, pewne zmyślenie, v» ody żywiące, smoki i t. d. są tam tak samo jak w pol« skich, a niewątpliwie i W wielu innych. Na tłumaczenie całkowite, zasługują jedynie'zupełnie oryginalne co do pomysłu lub wykonania. Literatura skazek dla tego samego, ie rozległa i bogata, koniecznie powinna być pokazana w skróconym obrazie, a tego podjąć się może tylko człowiek dokładnie z nią obeznany, z wiernym gustem i niewątpliwym talentem, i dla tego sądzimy to właśnie rzeczą Pana Podbereskiego. Bo powiedzmy przy tej zręczności: literatura poezyi gminnej, dla tego, że obrabiają ją naiczęściej ludzie bez smaku i zdolności, zaczyna w obecnej chwili przesycać, zaczyna tracić zupełnie na wziętości; a jednak prace nad nią podjęte nie doszły do połowy, i przyniosły małą ledwie część owo» ców, które wydać mogą i powinny. Oprócz fckazek, Pan Podbereski ma zamiar tłumaczyć na polski język utwory nieporównanego humorysty Ciogola: praca trudna, ale nie nad siły kogoś doskonale znającego razem duch polskiego i rossyjskiego języka. Metodę naszą tłumaczenia i-kazek, zarówno w te) drugiei pracy zalecamy. Przy tern stosunki osobiste fana Podbereskiego z uczonemi Rossyanami, powołują go do wielce ważnej i użytecznej roli, pośrednika pomiędzy dwoma literaturami. On także wydaje pismo zbiorowe Rocznik literacki, który zapewne O' budzonym nadziejom odpowie. Pubhkacya moja źródeł, zawdzięcza mu rd« wn: e za udzielony nie jeden najważniejszy dokument, jak np. Diariusz nieznajomego z nazwiska podkomorzego Lwowskiego towarzyszącego poselstwu od Króli do wojska Za* poro.-kiego w 1649. r., w którym zawiera *ic mnóslyyo najciekawszych szczegółów o oao» dzaju Paska, i tak iak tauiten, powszechną, naV et nie 'lileratAiw ciekawość obudzi. Ocl riiegOj także mamy Quaerimonia thmielnicii et Causa insurreJionis, poselstwo Kisiefa, deklaratia woiei J. K. M. » Kzpltej wojsku Zapo roskiemu P. Komisarza 1626. r. Qn wydobył autentyczne listy Bohdana i Jerzego Chmielnickich, DoroszBnka, Wyhowikiego, oraz mnóstwo, innych najciekawszych zabytków. Prócz tego powziął Pan l'ndbereskr myśl wprowadzenia u nas edycyi illustrowany' ch z rysunkami w texcie, i posiada na ten cel wJ» liiety robione przez elawnego (iranville do .Robinsona Kruzoe, tak wybornej ksi.jzki dla młodzieży i z 500 winiet II ernetowskich do historyi Napoleona; a co nalważnielsza, zamyśla on o illustrowaniu jakiego dzieła krajowego, do czego wpływać matą wszyscy malarze ziomkowie nasi w Petersburgu. Tak wielostronna czynność Pana l 'odbereskiego, jedna mu największą zaletę, i juz sama jest rękojmią znakomitych jego zasjug w przyszłości. Drugi z tych, o których wspomnieć tą rażą przedsięwziąłem, jest Pan Lachowicz. Nie można dosyć odchwalić w nim tego odróżnienia się od nołogów naszej młodzieży, garnącej się wyłącznie do rzeczy łatwych i błyskotnych. Praca wygrzebywania ważnych materyałów historycznych, sprzężona zwi d u trudem ariami niesmaczna, mordująca, niepoptatna, j"St przeto samo wielce warta szacunku. Owocem starań Pana Larhowicza, jest już teraz tom ciekawych listów Zygmunta Augusta, wydanych Z rzadką w podobnych zbiorach starannością, nastąpi niebawnie nowe wydanie całkowitszych pamiętników Paska, dalej Dziennik podróży synów Jakóba Sobieskiego, pisany przez ich towarzysza Gaware<kiego; Korrespondencye wielce ciekawe Radziwiłłów, Chód kiewiczów, Kiszków, ich sług, domowników i adherentów, Listy Królewicza Władysława do Krysztofa Radziwiłła; Dyaryusz jego expedycyi Moskiewskiej z r. 161? -18. · t. p. Można z tego wziąć miarę jakie się skarby dla tustoryi gotują. Pan Lachowicz w bezinteresownym swoim miłośnictwie starożytności, ofiaruje nawet chętną pomoc mojej i Hr. Alex. Przezdzieckiego publikacyi czego jednak przyjąć nie możemy: bo zamierzyliśmy ogłaszać pomniki zostające bez użytku i zagrożone zniszczeniem; nie widzimy zaś przyczyny odciągać ich z ręku umiejącego się z tern obejść. "VVidziemy nawet więcej nierównie korzyści CjJ kilku jednoczesnych publikacyach, niz w Ściąganiu wszystkiego do kupy, a pr.».eto samo powiększeniu zwłok i niepewności; tym zaś mniej maroy ochoty podejmować się tego co
Pan Lachowicz może sam «robić, źe Gak widzirny z Ig.. tomu jego Pamiętników) wydaj« je pod opieką, Pana Onacewicza. Przewodni' two tak wielkiego znawcy, nie lalw« było by zastąpione; owszem, prosimy fana Lachowicza, ażeby z niego korzystał, a do Pana OnaceH K za zanosimy pełną' uszanowania prośbę, ażebywyręczając się pracowitością i zapałem młodego swego poiuocruka, dał- nam tą drogą zbierać owoce rozległych swoich wiadomości i wysokiego światła w dziejach kralowych. Wielce pożądaną byłoby rzeczą, ażeby zbiory podobne jak listów Zygmunta Augusta, poprzedj.ane. bywały wstępami i przypisami o osobach, wypadkach, okolicznościach, tych mianowicie do których stosują się ogłaszane dokumenta. Do wiadomości poprzednio miany< h, moźnaby tu dołączyć te właśnie, które świeżo przebywają i zawarte są w następują cych aktach. Było by to poniekąd pierwsze z nich użytkowanie, a wszystko razem złoży« łoby część dziejową, zajmującą dla tych, którzy w źródłach samych jej nie mają wprawy lub cierpliwości. Ula kogoś podejmującego wyłącznie ten rodzaj literackiej pracy, nie byloby to rzeczą trudną; a wielki miało by wpływ na zapewnienie tym nieodzownym historycznym materyałom kosztów wydania, które dziś odważają z prawdziwie zacną szłar\ini--i-i* <".-.,-; _ _ _ - - j_ i > - _.,., » wydawcy.
W księgarni W. Stefańskiego Wyszły: l) Ja... K... Ra... Karykatury i wzory, zawieraiące dwie powieści: P o dr ó ż z serca, z czasów obecnych, i Nieboszczka Barbara (Radziwiłłówna) z czasów Zygmunta Augusta. Szczególniej ostatnia z talentem jest skreślona. Cena zł p. 7. 2) Szafarzyka. Starożytności słowiańskie, poszył 4., na którym się Tom I. kończy. - Cena tego poszytu 41 zip., a całego tomu 3 Tal. Druk tomu drugiego niezwłocznie rozp oczety zostanie. Szanownym Prenumeratorom na zapowiedziany przezemnie Postęp donoszę ninIeJszera, ie władze mIejSCOWe uznały za konieczne do Wydawania rzeczonego pisma zażądać pozwolenia Ministerjalnego. Skoro toż udzielone m zostanie, doniosę o tern tąż samą drogą i niezwłocznie poszyty wydane zostaną. Poznań, dnia 19. Listopada 1842.
W. Steftutefek lińskich p a I ą c y c h s i ę j a s fi o Ę Świec iOJOWycllj znany ju£ dub.
rafinowany o l e y rzepttlkOM Jr? ofiaruje w doniesionych juz cenach, dalej ś w i e c e s t e a r y n o w e i źarowskie ś w i e c e w o s k o w e tanio. J. Appel, przy ulicy Wilhel- 3£ mowskiej pod Nr. 9 w do- * mu Pena Dra. Ordelin. II(
N o we Ł a z i e n k iffine, w ogrzanych pokojach, każdego czasu są do użytku za ceny jak najmierniejsze. - W tymże domu dostać można pokoików do najęcia dziennie, tygodniowo lub miesięcznie, które to przeznaczone są szczególniej dla osób chcących używać kąpieli, a niechcących się narażać na ostrość powietrza. T o m a s z L a s z e w i c z.
*X+X«"«(+ Przedni zwierzyny. AA_H_J_t Świeżo ubite znacznej wielkości zające po 16eg r.., [ówn i e jak sarny całe i częścio- ' \VU urzeltdJc ;; Stiller. t Swieże Holsztyńskie ostreygi, bardzo przednie odebraliśmy dzisiej B r a c i a Andersch.
. . , i i. i , (g& * Swieży Astrachański kawiar A) najlepszego gatunku, otrzymałem i przedaję funt po 1 Tal. 2 sgr., jako też pierwszą nadsyłkę cytryn Mallagskich i apelzyn przedaję pojedynczo i w ilościach po sto sztuk w nader miernej cenie, prawdziwe Elblągskie minogi pojedynczo i kopami bardzo tanio, świeże Hiszpańskie winogrona, prawdziwy Bronświcki salceson, prawdziwe Gerskie marony funt po 6 sgr., świeżego wędzonego łososia, marynowanego węgorza, także prawdziwe angielskie sosy, świeżo zaprawione i suszone Perigoerskie trufle, niemniej prawdziwe Brazylijskie India-Soya 'w butelkach, świeże nowe Alexandryjskie daktyle w nadzwyczaj
niskich cenach, prawdziwy francuzki 6cet, angielską musztardę w pęcherzach, szampiniony w szkle, świeże zielone pomarańcze i świeże sardines a r huile (sardele woleju). Upraszam dobrze uważać na mój szyld, czy to jest u Ephraima, żeby zamiast prawdziwego sera Szwajcarskiego nie dostał Bialskiego sera, Józef E phraim, Wodna ulica Nr. I.
Kurs giełdy Uerlińskiej.
Dnia 10. listopada 1842.
Obligi długu skarbowego. *) Pr. ang. obligacje 1830. , Ub ligi premiów handlu morek.
Oblijn Kurmarcbii Berlińskie oblig. miejskie *)
Zachodnio-PI. listy zastawne Listy zast, W. X. Poznańskiego di10 di10 dito Wschodnio - PI. listy Zast, ,
Kur- i N owomarch. Bito Szląskie dito.
Akcje Kolei Berlińsko-Poczdamskiej dito duo akcje a prioris Kolei Magdebursko - Lipskiej di10 di10 akeje a prioris Kolei Berlińsko -Ankaltskiój dito dito akcj e a prioris , Kolei Diisseldorf. - Elberfeld.
dito dito akcje a prioris Kolei nadreńskiej . . , dito dito akcje a prioris Kolei Berlińsko - Frankfurt.
Złoto a 1 marco
Inne monety złote po 5 tal. -
Stopa prC.
JIa pr. kurant papie- gotowi. * ramI. ną. ,
103& 102V 90V 3H 102 "1') 102 J 48 102V' 105V 102Y 10 3' r 103V 104V III' -34
3 A , 4fJ 3?,
5 l25'j4 103V 5 4 6 4 5
104'- ? 103 -57
103%
IWV IOIV M&'-j
102V 103V
I02V 1if1+ 103 A *
-w
94?*78-[ 96' r 98V 9V, , 4
») Kupujący wynagradza n» płatny dni» 2. Stycznia 1843.
kupon »/4 procentu.
Ceny targowe w mieście POZNANIU.
Pszenicy szełel Zyta dt.
Jęczmienia dt. .
Owsa . dt.
Tatarki dt.
Grochu. dt. .
Ziemiaków dt .
Siana cetnar .
Słomy kopa .
Masła garniec .
79 A 96V 99'rfl3V 1(1V,
Dnia 11. listopada.
1842. f.
od I do
Tal. »er fen.tTal. ie:r. fen.
18, 6 8 6 28 6 2 1 - 12'6 , 11 6 17 6 13 6 1 7 6 1 - 27 - - 20 6 - 1 11 6 1 1 10 1 16 6 - 1 12 6 1 6,25 - 7 2J 2. 6 2
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.11.14 Nr266 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.