GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.01.16 Nr13
Czas czytania: ok. 21 min."Tielkle;;o
':F
XlęstWRp O Z N A Ń S K I E G O.
Nilldadlm UJ'ul,arni XndwlI!'npj U". ncl.'CI'u i S}1ńl/.-i. - Rcd;II;:łor; A. U-aIInQm"..;.
./}g- 13.
\V Poniedziałek dnia 16. Stycznia.
ł S<ł:ł.
\Viadomości zagraniczne.
l' r a n c y a. D.op4'liIza telt'g.'a.iI'ZDa.
Paryi, d. !). Stycznia. - Król Izby mOWi, od tronu zagaił; była tylko l.nitka i ni(' zawiera nic uwagi godnego. Paryz spokojny. Z p a ryż a, dnia 6. Stycznia.
Conlre-Admir"ał Parseval-Deschcne miano.. wOlny został dow(idzcij floty Lewanckiej. Osoby rzeczy świadome zapewniajij, że mowa od trollU łekko tylko dotknie wszyslkich kwestyi polity('znych, i tylko lliul prawem pnełrząania okrtów obszernićj się nieco rozwiedzie, gdyż millisleryum postanowiło kwestyij tę Z 1"0 bil' kweslyą gahillelOwij. \i\'zbudza to jakieś zadziwienit', bo jal wiadomo, wielka częśl kouserwatywnych deputonych niwnie pra'wu temu rewizyjnemu przeciwnij jest, jak deputowani lewćj strony. Admir; Dupenć Żądać będzie od Izb kredy1u 300,000 [ranków na pokryci kosztów wynikłych Z opanowania wysp Markezyjskicb.
Z dnia i. Stycznia.
Hr'. P;n'yza ort dni kilku cllOr), 1\'o5zd,,\..o slabość ta liiI' obudza obawy. ]Jan Thiers miał się żywo na korzyść ('uhu z bural,ów wysłowić i oświadczyć, że projekl ministeryaluy zmieJ'Zółjilcy do zniszczeni., tl:j odnvgi przemysIu zwalczać bll(łzie. ])odaji! jeszezc, że Ił.m l\lal'tin du Nord, khir' się temu ministcryaluemu postanowiC11iu mocno opierał, nareszcie pod tym tylku 1HII"lmkiem na nic przysłał, aŻl'by mu wolno b,rło zdauia swego na mównicy bronić. RZ'ld odebrał telegmfcm z Marsylii wiadomości z Afghanistanu do dnia 2. Listop a d a Sięgółjilce. Kół bul i DscbeIlalabad zburzono. kraj między lem i dwoma miaslami zni. szczony i fortyfjkacye wzelkie z ziemiij zrównane. AnniiI, kttirij pod Gumlamuk i w wąwozach kciber'skich zaczepiono, do Firozpur ciijgnęła, gdzie się przybycia jćj d. 15. Słyczn. spodziewano. Po pneprawic ,,.ojska przez Indus, wszyscy od roku 1839. w niewolij zabrani Afghanowie na wolność puszczeni zosłaną. (Dokładniejsze wiadomości w jutrzejszym numerze umieścimy.)
1Io.'ł -f,.
..... ." Z L o n d ,pW, duia 6. Stycznia.
JS"ictvlko handd, a przez to i byl (10bry w Aniii podupada, ale n.dlu, po ogloszt'niu J..war'Ilnych (lm'hodów pailstwil', wielki się 'łV tycbie pokazał uszczerbek. Przy koilcu kwratału, liczoneo aż do 5. Stycznia 1 R4t, pokazało sił;, ż{ do, w porównaniu z tJm sam VIl1 kwartałem prz{'szłorocznim, nizsz(' jl'o5t () -581,185 funló", a akcyza niższa 071726'2 funtów, czyli o 25 prC. całego dochodu z akc ""'z y. W ogóle we wsz,ystkich gałęziach do(.iltJd("v imblicznych, z wyj.,tkieUl l)oczty, nicdobór się pokazuje, tak, iŻ przyjąć można, ze ('ały dochód pailstwa z r. 1842. prawie o jedem milion niŻszym będzie, niŻ dochod z roku 1R41. 'Vypadek ten potrzebuj{ wyjaśnienia.
l\bnipulacya finansowa Sir R o b e r t a P e c l a polegała już to na zniieniu, jui to na podwyższeniu podatków. Ale przy tt:j zmianie miary w dochodach publicznych, kiedy cło jakie zniżono, podwyższono razem taxy innJch, dla pokrycia uszczerbku. I tak zllizono du Ila drze,'o do budowli, aby przez to, równie jak przez zmianę taryfy, ulgę pnynieść lrajowi w podatkach opłacanych pod form<! cła. Natomiast wielkie mnóstwo zboża zagranicznego, którego cena była niska, a do wysokie, zakryła w ostatnim kwartale uszczćrbek ów w skarbie. "\Y tym kwartale wit;c widar tell uszczerbek, ale "był on już. niejako naprzód pokryty. Przeciwnie o akcyzie powiedzieL tego nie można, bo tam niedobór jest znaczny, i świadczy razem o biednym stanie kraju. Co się zaś tyczy dochodów pailslwa w ogóle, lo uietylko wymienione pn:yczyny sprawiają ujmę dochodów, ale nadto j źr'ódła same, z których dochody płynąć mają, jeszcze się dotychczas nie otworzyły. Rozkład podatku od docho. dt)w jeszcze nie wykonany, azalćm też na l)()czet tego dochodu nic jeszcze uie zapłacono, <Uli od posiedzi ci cli ziemskich, ani od rZt'mieślr nikliw , ani od wielu publiczny('h lurpuracyi. .lakoi w istocie podatek od dodlodów "Yllosi ooly/'h(:zółs okolo 571,00U runtliw, co daje lH"avie tylko 3 prC. wartości ziem i pensyi urzędnik(hv. - Pomimo to, zważywszy "szystl-.ie źródła otwartf' dla Kanclerza skarbu, z wykazu POWYŻSZł'o wnosić jeszcze nie można, że w rolu, w którym środki finansowe Sir n.
I>eela zastósowal1C zostały, istotny wy1ai(' sil( d('łicit. W ątpić przeto nalcży, aby w takim rzeczy stanie, jak to dzienniki niekllire ł()sz;!, prÓbować miano redukcyi : loj prC. funduszów; zadneł;o przynajmnićj ta po¥łoska nic" ywarła wI>ływu lIa fUlIdnsze, bo :J prC. stoi zaws7.C jcszcze na 95, a 3 1 2 prC. na 1 (}2. Tal "\''soko zalJewne jeszcze nigdy nic staly. Z d ni a 7. Styczn ia.
l\1orning Chronicie oświad/'za, ie wśród obecnyeb okolicznośd wojna byłaby najwi(ikszą Uęską dla Anglii. Kto rozumie, ze dawniejsze V\hig-minist('r'yutll z kazdego powodu do wojny korzystać będzie, aby pr'zeciwnik,iw swoich kłopotu nabawić, ten bardzo się myli. Lord Abtrdeen mądrze poslt;puje, staraj.!c się o utrzymanie llokojn, niechaj wszelako nie zapomina, ie i poprzedniey jego, tejże samt:j polityki się trzymali. Aby zaś poktij dłuż,:j jeszcze utrzymać, dwa S:J rodki; trzeba albo ustąpić albo stałość okazyw3ć. "Nic ChCI'IIIY, powiada owa gazeta, ani żebyśmy wszystl-.o niezwaŻając na możnoć wojny wymuszali, ani tći, żeby kOIlcessye naszym ;ystemeJtt ię stali. To ma za miejsce u Tor-ysów; Z)'Zt'I-.ółją I'ię kazdćj prelensyi, skoro na opór jaki natrałiają i obawiamy się, żeby się to ter'az na nowo w sprawach hiszpailskich nie lJokazalo... Hiszpania.
Z Paryża, dnia 6. Slycznia.
Nieporozumicnia między francuzkim a Iti.
szpailskim gabinetem zaszłe w skutek w'l)atlkllw IJarceloilskich, jeszcze dolycl\('zas lite są całkiem usunięte. Odwołanie Pana Gutierrł z urzędu Szefa politycznego zdółje się by tylko środkiem tymczasowym, a gabinet hiszpailski, nim go zatwićrdzi, oczekuje widOł"znie, l'1.yli t,:ż rząd fr'ancuzki ze swej strony poczuje si'i do od wolani a P. Lesseps z BaH'don)'. »By zaś snać ktoś nic myślał, mtiwi P a t r i o I. a jedl'n z dziennik,)w ministeryalnych madrycl-.idl, że odwołallie Pana GuticTl"ez potakiwaniem j('sl poslt;powaniu Konsula francuzkiego. Hz;!" nal'z łatwo tqo zdania być może, żc polily('7.uy Szef Barcelony w ni/'zt:m przeciw ohowiązkom swym nie wykro("zył, i Żp jego wi"e zawieszeuie tylko 'okolicznościami spowodonane zostalo. Co do nas s.,dzimy, że tylk" koniecZllllść zmusiła rząd w t.ym razie do polączeuia w jednćm fliku tak politycznćj jako lćż. clziellnik tell protestuje przeciw fałszywemu tlómaczeniu odwołania Pana Gutierrez, jakoby odwołanie to miało być satysfakcy<! dauą rządowi francuzkiemu j wyraźnie nadto powiada, że rząd biszpailski za obm'\"iL,zek sobie poczytuje domagać się odwołania P. Lcsseps. ,:1'0 samo już, mtiwi lltl, że Konsul francuzki w sprawie łtj był przedmiotem tylu gadania, uastn;cza rz.!dowi naszemu podauie przyjacielskićj prośby do gabinetu tuiler.vjskiego, aby Paua J.esseps odwołał. Jasną jest rzeczą, że po tem ,,'szystkiem, co zaszło, dłużłlza przytomność Pana Lesscps w llarrelonie uie każdemu przyjemną być może; lubo Il{mór uu;ża h'go przez odwołanie go bYllajlllnil:j nic ucierpi... Czyli gabinet tuiIeryjski na żądanie takie przystanie, wątpić należy., zwłaszcza przy panujijCt:j obecnie dysharmonii względem Hiszpauii.
Nawet opiuia publiczna we ł'rancyi pewnoby' była przeciw temu. Multany i "\Yołoszczyzna.
Z Jass, dnia 19. Grudnia.
Donosz" ';YPanu , że nit'zadługo ulOze "'<lIk a międz,y interessami kraju a coraz baJ"(lziej WZIłl.ł£ajiJcym się wpływelll rossyjskim wybuchnie.
Po gwałlowm:j scenie, zaszlćj milidzy Konsull'm rossyjskim, Panem Kolzebue, a Xięciem, mIał się pierwszy nagle do BlH"hareslu, w celu llllrozmuiellia się z Panem llaszkowem, r08syjskim Gcneralnym Konsulem dla Xięstw nadcluuajskieh i odebrania od niego potrzebnycb inslruk('yj względem dalszego posh;pow<Ulia z ul'0f('zywym Xięciem Stunlzą. Przedmio!.em SP01"U b.yło i j('st jeszcze obsadzl'nic U.IłlOWO wakującego miejsra l\Ielropolily 1Dultailskiego, w kltirćjlo sprawie wydała Rossya do "'-ięcia rozkaz, aby dawniejszego Arc.vbiskupa, który d.vmissyi swojej zażijdał i do kIasztol"U się liclu'onił, ale ptiźni':j Zół rad.! agenta I"lIssyjskiej;O" nauowo się pl"7."vf(icenia na swój dawni,'jsz.,' urząd i\Ielropolily domagał, na godność lę przy\HII("il. - Xi<!żę, aczkolwiek bezwarunkowo ''''pływowi północnego państwa opiekuilczego ulegajijry, s<!dził przecież, iż w tym razie bez naruszenia pr'aw istnący(:h nie potrzp.buje się (lo ż,!clania takiego zashisowal, prolestował przcriw lakowclllu wnioskoni i mimo pogniżek z strony Konsula ross:vjskiego, przy swojelll wzbranianiu się obsla\\ al. Xiąz/¥ Slurdza zuaogrom nicDe-zpieczefrJJCwa, na jakie się przez swoje postępgw3uie naraża, wie ()u, ie łatwo i goduoK swojt;/ Hospodara postradać może, ale roszczenia mocarstwa opiekuilczego wzrastają codziennie w taki sposób., iż im llakoniec trudno będzie zadosyć uczyuić. Postępowanie Xięcia w of(Ólności Ila pocbwałę zasługuje, gdy l11assa uarudu jeszcze dość uarodowego to jest Illultailskiego trzyma się sposobu l11yleniil, ale wyższe klassy llojaró,w po \viększj części R08syi sprzyja;., i pll rossyjsku myślą j tym sposobcUl więc mógł ()au I\.olzebue paśdź na myśl, ie ogół narodu ma za sobą, i ze tu rolę dyktatora odegrać potrafi. Tutcjszy francuski 1\.01IsuI nie lmlło si" do lego przyłozył, że Hospodar tą raz'l, jak. się to lliesleły zwykle działo, nie chciał zostać dowolnem narzędziem obcych rozkazów, ale owszem przy goduości swOit:j, inimo wszelkicb groż<jcydl mu niebezlJieczeilstw, obslawać postanowił. Serbia.
Z nad ł;ranicy tureckiej, d. 27. Grudnia.
""\i\-iadomości z Belgradu opiewajij, :Ze Petronicwicz niebeZIJiecznie zachorował a Wutszyc wielce, jest niespokojny o przyszłość Serbij i teraźniejszy rząd tl:jże. ObawIają się powszcdmie, że R.ossya nie ustąpi i przywrócenia Xi,,cia l\1ichała na tron uporczywie domagać się będzie. lo kraju pełno sili kl'Z'lta emissaryuszów, częś(;iij rossJjskich, częścią przez Xifl('ia l\1kbała wyprawionych, starających się o pozyskauie lutJu dla niego. - Tak jedni jak i drudzy działają podobllo, podlug jednego planu, i skoncentrowali się szczególllićj w obwodzie jagodyilskim, gdzie codzicnnie wybucłm wygl<jdać naleŻY, Ciągłe to zagrażanie z resztą ledwo co przywróconćj spokojności krajowćj usprawiedliwić można w pewnym wzgll;dzie ogłoszonym pnez rząd serbski dekretem, stauowiącym karę śmicrci na tych wszystkich, co bcz pozwolenia w okolicę miasta Belgradu przybywają ółlbo zamiarywicbrzyridi i podżegaczy w jakikolwiek bijdź sposlib lJOpierają. Naturalną jest rzeczą, że dekret ten w całym kraju i nad granicą Ilieprzyjemne zrobił wrażcnie; choć obok tego zapominajij, że teraźniejszy rzijd serbski, zewszijd niebezpil'czeiistwami oloczony, tylko przy użyciu najsuwwszvch rodkliw ostać się może. Ciade jl'SZcze .cłoszą o bliskithn odwołaniu PaDa \'Yaszen o lćm polega podobno na niekorzystnćm donie.. t;iC'uiu, jakie Pan J..ieven o braniu sit; Konsula tego Itu pe'crsburga IH'zesłał - .Nielttirym <I.wolennikom X.it;lia Michała, osadzonym w wit;zieniu w Belgradzie, udało się ujść z niego 1"człtśliwic; przybyli oni przed kilku dniami do zakładu kwaralltannmvego w Semlinie, gdzie im IJozdejmowano z r'lk kajdany,. któremi jesz.(11.1' obÓ'ąieni b.vli. - "" ybór Hospodara wołoskjt'gu orfbędzie się d. 1. Stycznia, a z odebranydl z J;llcharestu wiadomości wnosić llloie)li", ie podług wszelkiego prmvdopodobieilshva ';'bór ten pomiędzy lnzedslawionymi kaIUI.,r11::lami albo na SI.vra Beja albo Jerzego FilipIJesko padlłil'; pierwszy z nich należy do slronJliclwa rossyjskicgo, a drugi do turecko-woloskiego. _ SlcdzhfO w - SIwawie o domniemany -zamiar otrucia Xięcia Michała w Semlinie bliskie jest ukoilczellia; kilka w sprawie tćj uwi}.lanych oSllb już na wolność 'wypuszczono, i w ogi,lnośd zdaje sit{, że nic osiijgnięto zamierzonego IJrzez to celu. S wf r y a.
Z Alexandryi, dnia 16. Grudnia.
. Gdy Druz{IW gwałtem ujarzmił: nie zdołano, cbwyił sit; rząd, jak to zwykle niedołt;żni czyni.!, }wdtrtl,'pu.. l\1ohamed Basza i Said llaSZd z Jkjrutll wrslalli wsi.ali .pr.zez '\ssaada Ha»zl; do Szvhli Ariana I inuydl N.aczelników Druzów, ohicuających Omen'- llasz/{ w Aph'dinie. Mo11amd Bas1..a l)rzyobiecał ,Szibłi .\rianowi, że {)mer ]\a6za zostani(' odwpłany. a Szeilowic Jlruzów. wil,'zil'ni olI (Imiu miesię<".,', woluośl: ollzy,;l,aji!: ni clll'ical j;i<t przecie. ż prz ,.rchyli(' dll ii!d:uJI'go pll" I',(łlu Emira Heszyra. wzr;lł;d"łlI rle.gll KllntanIJrlOlol miał zawJ;,!"ol,ow;u'. I h'u7.owie takie -I. sw.ćj slrony żadnc'go, l)odallcgo im 11r7. P 'l Moll<lmeda naszę warunku przyj.!<- nic' rhÓl'li_ i tylko mu omi()dniowe zawieszeltie }Ił'olli po tlluf-il"h zal,itJgach i za d.m:, obictninl, Jlostawiellia 4nn milr j«;,'zmienia dla jlzd.", )nz.\'rzl"hli. SI{ISII"u:ie .do uka(.lu mial R'sz) Ił :Basza na teraz zaHc £u; admllustrac,Y'1 LIbanu v miejsce Omera na7.Y, i wydał wojsku rozJaz udallia it; lH'zez S'aiilę do Aptl'dinu. Ale (;"uhemalo r IUH'l"li, UŻYWS1.y podt«;IH1, kazał Jla o"lalllit:1II ll1il'j{:U tlla wzmol"lliellia załogi w Aplcllillie "l!)IJIJ IlHlzi U7.hroić, i z I)mi 1\('szyd do .\ptcdiull W)"ruszył. Hcsci Aga, }JowiiOOnm"aty Schibli Arialla, odbył drogę tamie: ale maj.!c tylko przy sobie 900 ludzi, uie mógł pochodu Reszyda llaszy wslrzymać. Uruzowie, nic sądz.!c, żeby zk.!dkolwiek woj,;ko nadl'slać miano, rozpierz("hli się na kilku punktacb. - Mimo to urltrzył Hessei Aga na l\eszytla Baszę i IJl"zez pi(;ć godzin czoło mu stawił: juz l\('sz\ccł Basza zamyśla I o odwmde ..,lv Omf' Uasza, zrohivszy z ("al.! swoją 'zał,i:! wycieł:zkę z Apledinu. na Druzliw napacH i .\gę, zanim jcsz('1.e Schibli :\rian nadhiedz zdołał, do usli!lJicuia z placu zmusił. Po spaleniu dWlich wj;i, ud.!li sit; n.eszYIl i Omt'l' cło Aplcdinu. Druzowie rofnęIi !'il: do lIarbiei i Raszci. Schibili .\r'ian kazał I>HlZli" Libółnu, gdzit wpływ jeo jl'st banlzo "il'lki, jako tl'Ż Ara})ów z puslyni na pO lilII(: "ezwółl:, i zaraz ZU, irh przybyri('m ł-rol,i nieprzy ja("icbl.ie ua nowo rozpocznie. B r a z y ł i a.
lU o J a n e i r o. 27. ",- rześnia z. r. Cc'sarz, poledł l>. l\liranila H.ibciro ulożl'uie projl'ktu we względzie ulworzenia Uuiwl','sylclu w H.io Janeiro. "y tćj prac)' hędzif' mu dopomagał wydział Uady puilslwa, zostający przy minislerstwie Spraw \ycwnętrzuych.
Rozmaite \viadolllości.
Z u ad \Yarly. - \Vyhory w pl'O\\,ju cyach wschoduil"b, których odznowicnil' po połowie w roku tym nnst,!piło, ui('równic większy obudziły udział, jal za dawniejszego rz;)du. 1)1"Z)' 1'1.)'11)' dawllic'j8z(j ohojętnoli Slanowćj w Ił;j miano"ieie okoliezllośl"i szukal' wypad.., że IU{llowi ś. 1'. na s('h)'lku jl'go Iylu l!oświacIczcniami nawiedzouq!;o źyt"ia ,no\n:j fonny rządu narzucać nic' chci:ultl. Ula tego na wszyslko obojęluit. spoglijdano, wiedz.!r, że wkrMt"e je<lnal nowa dla Pruss nadejilzie ('1'01. .Jeżl.li nięc ta szlaclwlna Ilyskr'('c,v" Prusaków z jednćj stron) lla poclmał<t zasługuje, 1.. dwrićj stron'y zapr.lCczać nie można. że dawniejsza polilyczna obojt;lnOść ci.)gl(' szkodliwie lla nasze polilycZ)le rozwijauie wpływa, kil'dy zawsze jesz<-'Ze (lruą połowI; dawuiejszydl dcpulowall)Th zatrzymal' musimy. h.rólkie ohradlOwauie w)ckaże, że calkiem nowych StaIHIW dopi{:ro w r. 1H47. spodziewać się mozrm, poniewai druga połowa dopićro na koilcu r. 184.3. obra" łat "t: 45, i- 47 prawnie :;i.. zgromadzą. Nie ult'''a w.!lpliwości, że IW nowych rządat"h KnHa {)b:'cnie l:klnu.j'Jcego nowe sili ohlHlzaji! uczucia, zasady i \vi(lo....i, które na wybory nowych dełmtowanych l)ez wpływu nie pozostanQ. Dla tc"o tei prawie wszyslkie Europl'jshie prawa wbonhv pril.t'pisuj.!, że IJrz)' każdćj zmianie r;':!du caUieN,J nowe wybory nast<w ić mają. Ponieważ lIa łJl"zyszłym Sejmie miasta, o ltórych sam P. JJiilow-CUllllllero w wyznaje, że za .;adlo słabo są zastępowane, o rozszerzenie prawa wyboru niezawodnie wniosą, zwracamy więc uwagę na tok naszćj reprezentacyi pro winnonalnćj. Najlepićj byloby całkiem nowe .l.lt' prawo wybor(iw i nowe (lla ('ałcgo kraju przeclsi t ;wlj,!Ć "ybory. _ Z Poznania. - 1\ltiwią, że \V kościele katedralnym lJoznauskim z składek dobrowolnych wzniesiony być, um lJomnik ś. p. JW. Arcybiskupowi Duninowi. Nie ubliŻy to skromności jego, jaką chciał być otoczony IJO swoim zgonie) bo imie jego naleŻY już llo bistoryi i jui jest wielkiemi łoskami zapisane w <lzicjacb kościoła wojującego XIX. stólecia. Hislorya wprawdzie i bez pomnika z wdzięczności,! wspominać bli dzie męia, 1tóry dziaIał wielkie rzeezy i z blogosławieilstweUl; ale że spólczcśni l)yli jego godni, 1 10 - każ,! to llól!\llil)nym pololeniom przez. to szcze"ólnie, jeżeli ich wdziltczność postawi mu kar> k ' lIIieil grobowy. gdzie polom .owre mogą zallOsić modły do Boga, aby ieh wzmocnił do pooobnego działania i na miejsce zmarłego szcrmierz a bosliego wzbudził równ.iei wiernych i lJOboinych, rciwllicż OIhvażuych i wiclbionycb, również bezinleresownych i wielkodusznych nastlilJC(iw swego lwściolćt. Niec.:h więc kościól katolickićj Polski dług s\vojej wdzi"czlll1ści zaIJłaci "Vi cI" i em u K.alJłanow i, .t do zapłacenia jego niech b(LzIC p,rzYlJUszczony bogaty i uLoi, (lnchowuy i ś\viecki. Nicch tylko zawiążę się komitet, a ,7. grlszów ' pocie czol,a zapr'acowauycb wzniesi Slę IJllllJlUk godny 1111łości i wdzi/tczlWści oWleczelln swemu Arcypasterzowi. XX. Jego Świ.}tobliwość Grzegorz VI. "'ydał Bre,'e do Biskupa roUenburgsklego, t ynącc się stanu kościoła katolicliego w królestu-ie wirtembel'gskiem, a szczegÓlnie sluawyłOimalieńslw tuics'Zal1ycłl. Ogłoszenie tego listu apostolskiego )'zeczoneJIlu BiskulJOwi zostało zabronione. O. jego treści dowiadujemy si tyle, że Ojciec S. na wstępie Biskupowi przy. gallia prawdziwie po ojcowsku, iż z źle zrozumianej miłości pokoju w dawniejszych czasa(:h uczynił i zezwolił na niejedno, co kościołowi było szkodliwem. Ale tćż Ojciec Ś. cieszy się szczerze, że w ze s tarzałym r. iskupi e ob.udziła się znowu odwaga, którą szczególnićj pokazał w żądaniu s,vojćm i na posiedzeniach izby stanów. Oalćj skarzy się Ojciec Ś., że w królestwie wirtembergskićm ukarano księzy, którzy malzeńRlwmmnieszanym, przez kociół zakazanym, błogosławić nic chcieli, a nawet i tych, któny tahic małżeilShva za zakazane uznali. Pot(:m Papici odsćła J3iskupa do listów papieskich, z powo<lu ulieszanycb małżeilshv dawlJićj wydany('h do Biskupów pruskicb, bawarskich i austrya(:kich, które i w <lyecezyi rottenb urgskićj za normę służyć powinny, a o kt{.rych nic mozna powiedzieć, ie obowięzuj'l tylko duchowieilslwo bawarskic, lub austrAvackie i t. d., bo co w nich powiedziano. s ol ty l k o ogólne zasady i z..!dallia kościoła katolickiego dla krajów. gdzie obok katolików i ionego wyznania ludzie miesz ka;.ą, w nółjlagodniejszćj formie wyłożone.
_ Dnia '1. Stycwia otwarto w Krakowi c nowy teatr na placu Szczcpailskim. - W yjmujell'lY z Gazcty Krakmvskićj kilka ustępów o tćj uroczystości; Z początku miano zamiar przcdstawić lmncrlYJą w 3ch aktach wierszem, umyślnie na ten ceł napisaną: n,ej z Nagłow i l:, lecz dla sl)óźniOllt'go odebrania tej sztuki, a pł"Zezto nil'llJożnośri wyuczenia się ról, mu!;iano odłożyć wystawę tćj sztuki do przyszłćj lliedzidi, a natomiast dano komedyją: B a rba}"a Zapolsk.a i operetkę Nowy rok. - Dyrehtor C b e I c h o w s k i miał krlJtk.) lJrzemoWit do bardzo liczuie zebranej publirzności. - "Teatr naszej slolic.r<' pisze taz Gazeta, "moie tylko pod względem obs1.emości ustępować piCł"',szeilslwa innym zagranicznym, pod względem zaś okazałości, smaku, wygodnego urządznia, maszyneryi i oświetlenia, bardzo mała liczba teatrów wyrówna Jlaszej scenie. Parter
-- -- - naj dogodniej urządzone i umeblowane. Malowanie i wyzłocenie cełej sali, oswietlonej wytwornym żyrandolem o 30 kinkietach, jakotei i ogrzanie teatru dochodzące 10 stopni cielJła Reaumura, nic nie zostawia do iyczenia. fi
'Vl!lponłnłelłła wojskowe.
(Z Roozm. Lt£ow.) Berezyna, która dotąd nie jednej rodzinie smutne przedstawia wspomnienia, której nadbrzeine mogiły późnym wiekom wskazywać będą miejsce krwawcj przeprawy wielkiego wojownika, naprowadza myśl moję do opisania zda. rzenia, które w owym czasie z tą nieszczesn,! przygodą wielką miało styczllOŚć. W roku 1812. kiedy Cesarz Francuzów opuszczał ze swoją anniją stolicę Litwy idąc za uchodzącem wojskiem rossyjskiem ku Witepsku, ",v tym samym czasie Generał jazdy Colbert, dostał rozkaz maszerowania z pułkiem ułanllw gwardyi holenderskićj przez Oszmianę, Smorgonię, Tołoszyn do Orszy, tak dła powzięcia wiadomości o ruchach armii rossyjskicj, jako tćż dla utrzymania związku między główną arIniją i korpusem marszałka Davousta idącym na prawcm skrzydle do Mohilewa. Ponieważ ta brygada kawalcryi złożona z cudzoziemców, maszerowała odrębnie, z tego powodu dla znajomości języka i kraju, byłem przykomenderowany do uiej z moim szwadronem polskich ułanów gwardyi. Id'lc w przedniej straży, przyszedłem do wsi Zicmlin3, tam mnie polecił Generał Colbert rozpoznanie miejsca, gdzieby można przejść rzekę w pobliżu tćj wsi płynącą. Wypełniłem to polecenie za pomocą włościan przechodząc wpław llerezynę z moim szwadronem pod wsi,! Studzianki, za mną przeszła cała brygada, z kąd maszerując ku Orszy, poł;,czyliśmy się z główni' anniją nad DnielJrem. ",,- nieszczęśliwym odwrocie z Moskwy ze zbiegu okoliczności i poruszeń wojskowych, wypadło Cesanowi cofać się z całą armiji! tą :;am;, drogą, klt)r;lśmy z Generałem Colber'lem w h'Lui{:j porze przebyli; przyszedłszy do '1'0loszyna, stanęliśmy na noc pod miastem; tam się roz.eszła wieść w obozie I że korpus rossyjski powracający z Tureczyzny zastąpił nam dro;:;..; wiadomość ta wszakic nie ZJ"obiła wiel
kiego wrażenia na um y le żołnierzy bo nic. , dzieli, że Cesarz niemi dowodzi, a znalazłszy trochę żywności i drzewa, nie troszcząc sit; przyszłością - zapollmieli o trudacI. i niewywczasach, zasypiając spokojllie przy ogniach obozowych. Kiedy po wieczerzy żołnierskicj z kolt'gami używam spoczynku, budzi mnie wachmistrz, Jnówiąc: "że oficer ordynansowy prl y jechał z poleceniem Cesarza, ażebym zaraz udał się du Niego.<l _ Rozkaz ten tak pliźno w noc odebrany, mocno mnie zadziwił, tem bardzićj, gdy kapilan sztabowy nie umiał go wytłómaczYl:. Wsiadam na mego wiernego nnnaka i ,uiąwszy za sobą żołnierza, jadę do miółstaj wknHce stanąłem przed klasztorem, byłato lwatera cesarska; tam zsiadłszy z konia, mijam warty ł:;relladyerów, a wszedłszy do sieni, oficerowie sztabowi wskazuj,! mi wejście do L.walćry cesarskićj. llyłto klasztorny refektarz, w środku ujrzałem długi stół okryty mapami, na tym kilka świc jarzących. Cesarz ubrany w mundurze stzelców konnych, wpatrując się w mapę f rozmawiał z Generałem Colbertem; przy drzwiach stał ksiądz w białym habicie. Jak tylko wszedłem, zbliżył się Cesarz do mnie, zapytując: "Czy przechodziłeś '"pław llerezynę?.. - "Tak jest Cesanu.., odrzekJc.m i w b!j chwili domyśliłelU się, dla czego byłem wezwany. Pytał się potcm w szczegółach o tę przeprawę, na co gdy Iu odpmviedziałem, powtarzał kilka razy odwracaj'lc się do Generała Colberta te słowa: "Tak, tak, to jest to samo,.. a skoro Mu wytłumaczyłem odpowiedzi księdza zgadzające się z moim opisem, naslała chwila milczenia, w której Cesarz w glębokićm zamyśleniu przechodził się kilka razy po tćj pustćj ponurćj kwaterze, gdzie tylko na scianacll szczerniałe świętych obrazJ" zdawały się na Niego smutncmi spoglądać oczyma. Zwródwszy się potem do mnic, rzekł łagodnie: "Zółprowadź tego księdza do mojćj kassy, niccJmj mu dadziJ 100 rubli, a sam idź się wywczasuj... Kiedy w parę dni po tćm zdarzeniu stanęliśmy nad. brzegami llerezyny pod wsią Studzianki, gdzie huk dział i ręczućj broni zwiastował początek tćj twanlćj przJf\ody, kiedyszczupIc bufce w)'trwal)'rh r)'cerzy z wawrzyuem obronie, wspomniałem na rozmowę z Cesarzem l'V muradl klasztoru i na niestałćj fortuny z\Vocłllkze igrzyska. Umilkly £;romy - ubiegły wody zfarbowane lrwią tysiącznych ofiar - a jeźli kiedy przechodzeil wstrzJma swe kroki w tćm miejscu samotućm, cliż jego umysł zajmuje - Porosłe daruią grobowce poległ.v ch rycerzy!
('Z 7'l1g. Pet.) List do wydawcy Tygodnika.
PlUllirtniki rlo tlzi,jrJw Polski. T. f. Listyoryginalne Zygmunta ługus/a rlo JJlikol. Rad:r.i,'illfl C::<llrnego TV. 11: etc. :o autentyków spisane i wydane przez Stan. Ang. Laclwwiczft. WiUlO, u Gliicl.:sherga UH2., in 8. str. fIl i 323.
(Dokoilczeuie.) Nikt Z wydawców nie wziął przed sil} jednej epoki, jednej części historyi, którą by jak największą liczbą materyałl'w objaśniał; każdy chwytał co miał pod ręką, co mu nadesłallo , co zk<)d wy)isał i pospiesznie wy(law.ił. Dla tego stosy ksi<lg czasem przewartować potrzeba, aby zebrać cokolwiek wiadomości do jednego wypadku lub e,wki odnosz<}cych się. Wieki X VI, },. V. xvm. XVU. l)ez porządku pomięszane stykają sil<, klticą w naszych lJOmnikach, jeden maleryał nie podpiera drugiego, jeden się z dru- \ gim nic wiąże - nie slanovią . całości.. .. Dzięki P. Lachowiczowl, ze wcale macze} l)oj<!ł wydawanie historycznych materyałów i poj<!ł je h'piej od poprzedników: uczynił on z swojćj Książki, liiI' tylko materyał historycznv waż II V , ale zajmujące do czytania dla )m:famiw I;awet dzieło. Kogoż nie za interesSltj<! listy, w klórych królomalce swej, o konmacv i ,Y. XiIicia Moskiewskiego, o sprawach st'jmo"ych, o przceiwniku swoim "', - dzie Kraknwsl,ill1, o małicilslwie Xezki Halszki Ostwo-skić ) ' o X. Dvm. \iViśnimvieckim i t. d.
,,' .
wspomina? Któż uie uzna, że wicIe z tych listli", cale nowe światło rzuciło na wypadki, których tylko łu)inę dotąd i lJOwierzchnią znaliśmy : Sam charakter Eony matki, jakże już nie odwołanie w listach syna sili " "świecił, w listach sjna, który dary od m'eJ I)f"ZCZ chustkę i rękawiczktt przyjmował? Odsyłamy czytelników do ksiąiki i zalecamy
ją najusi1nićj. Jest to moze pierwsza tego rodzaju próba, nie tylko do użycia jako materyał historyczny, ale do czytania nawet l)rzyjemne. go l)J"zeznaczona. Praca P. Lachowicza odznacza się, jakeśmy wyżej lJOwiedziełi, wybornem pojęciem rzeczy, wyborem materyałów ulliiejętnym, układem ich prostym a najlepszym, przeto, że naturalnym -nie mniej się zaleca ścisłą poprawnością textu, wierIlością jego. Nad kazdym tu prawie wyrazem i wJrażeniem zastanowił się wvdawca i wiernie je przepisując, o ile mógł bjaśnił. Aby ocenić to, dość sl)ojrzeć na text listów, już gdzie indziej publikowanych i oznaczenie waryantllw, dowOllz<!ce jak dalece l)iłniej, 8UlIlielmiej, wydawra nowy z niemi postąpił. Ze wszech miar więc i z wyboru i z układu i z wykonallia, wydawca dobrze się zasłużył literaturze naszej. Prosiemy go, aby na tak pięknym nicpoprzestał początku i chciał nas i nadal obdarzać l) a m ię tn ik am i. Spodziewamy się wniżąc z początku juz, ze wydawca i nadal starać się będzie, nie urywkowe lylko akta, dokumenta i listy; ale w jedllą całość zbite, do jedncj odnoszące się epoki materyały wydawać. Bogaty zbiór, z którego wzięte autografy pierwszego tomu, dostarczyć mu moie na długo, wątku do pracy uzytecznej i wazncj dla dziejów. Usilnie więc domagamy się dalszego ciągu i nie my jedni, ale wszJscy zapewne czytelnicy. Do zbioru nawet mat{'ryałów zupelnie nowych, niech by się nigdy wydawca nie wahał, dodać znajomych, a rozpierzclmionych po księgach i pismach peryodycznych urywkowo dokumentów; bo czujemy ci<!gle jak dalece u nas utrudnia wszelką pracę hisloryczną, to rozbicie nawet znanycb materyałów których poszukiwanie mozolne, a czasem niepodobne się staje. - "\VieIką by więc przysługę zrobił stawiąc obok nowych, dawniej znane, a do danćj epoki odnoszące się akta, korespondencye, wypisy; spisane z tą ścisłością iwicmością , jakich wydawca w tym pierwszym tomie dał dowody. Praca jego znalazłaby i znaleść musi pocl1łebne przyjęcie - u wszystkich bezstronnych sQdzió w , co rozróznić potrafią nieumie)ętnie nagromadzony stos materyałów bez wyboru i układu, od zbioru systematycznego, stanowiącego jedną całośĆ: lJOfządną. J. J. Kraszewski. Dziś w poniedziałek, dnia 16. Stycznia r. b., przedstawiouą będzie: "Niemy z miłości, czy li DziewczYIla Doktorem;" komedya w jednym akcie przez L. A. Dmuszewskiego. - NastiJpi: "Turek z Krakowskiego przedmieścia;" kome.1ya w jednym akcie przez L, A. Dml1szew)O;kif'o.
. WYWOŁANIE l'OllLlt.:L.NE.
Doba ziemskie n a c h o rz e w o w departamencie Pnznańskim i tf'goż powiecie Pleszew. 5kim polożone, dawniej Hilarego i Maryanny ma/Żonkó,,,. Baranowskich, oraz Antonil'go Waleryana Bobrowskiego dziedziczne, zoslaly w drodze subhastacyi koniecznej sprzedane j rzeczonym malionkorn Baranowskim przybitemi. Przy podziale surrnny kupna musiały 'W' skutek ustawy z dn. 21. Października 1838.
r. na5tl;pujące massy specyalne być założone: 1) w rubryce lU. Nr. 2. księgi hipotecznćj abezpieczoną jest, stósownie do rozrządzenia z dnia 28. Maja r. 1821., protestac'ya dla Ma. ryanny z Sokolnickich Barano,vskuj, wzglł:dem łych 9666 Tal. 20 sgr., klóre Mar)'allna .Barar'owska Kajetanowi Bobrowskiemu, pierwszemu rnalionkowi swemu podlug tegoi reWersu notaryalm-go z dnia 26. LIJte80 1812. i testamentu jego z dnia 21. Kwietnia 1813. jako I'0sag wniesh.
W ierzycielka nie mogła przy podziale summy kupna dokument dożyć, poniewai tako. wy zagio'}ł, i została zatem pru-kazaniem reszluiiJcĆI summy kurna massa specyalna założon., ; 2) w rubryce Iłl. Nr" 4. koir;gi hipoteeznej zahipotf'kowaną jest w skut."k rozrządzenia Z dnia 28. Maja 1821. protestacya dla Józef y z Bobrowokich, zarrll;zru;j Chdmi."kiel, wzr;Ił;' dem summ spadkm-vych 11.666 Tal. 20 s3 r . je; z ukladów notar)'aln)'ch z dnia J. Lipca j801). j 13. Kwietnia 1819. przypadających. Małżonkowie Baranowscy na wsrępie pomielIieni nabyli rzeczoną prelensyi, prz"'z cessy'l, sloiyli takie akt cessJi, nll.byli jednakowoi w stanic pierwiastkowego dokumentu dluinego złożyć. f;riyi takowy zagioiJł. Zostala zatem przekazaniem resztującej summy kupna, o jle tako\,ya jeszcze wystarczyła, massa specyalna załoźoną. "'zywa;ą się teraz wszyslkie osoby nif'zoa jorne, które jako wlaśeiciele, 6...kcessor'o",'ie, ct'ss)'onar'yllsze, posiedzil'iele zastawni, luh jakkolwiek umocowani, do załoionycb mass specyalnych resp. do przekazanej resztu,ó}ce, summy kupna prełf'f'sye mieć mniemają, ahy takowe najpóźniej w terminie dnia 30. Czerwca 1843. zrana o odzinie 101e; przed Ur. Z i o ł e c k i m, Referendaryuszem, w naszej sali instrukC)'jnej wyznaczonym pod uniknieniem wyłiJczenia IwdaIi.
Szczes61nie zapozywają się 8padkobiercy:
SIanisława Szczud::if'go i Anioni 'IV aleryan Bobrowski, oraz JÓl...ła zamc;ina Chclmicka, ninie;szem publicznie. Poznari, dnia 29. Listopada 1842.
Kr61. Pruski Sąd Nadziemiałlski ł. w\"rJ,iłll, HII... :.W. m. b. b ędzlc b il I T o no a rz v s t w a w SZiłmolulach" . Fol" ark O s t r u w u pud samćm miilslem 'Vi,nhvccm IJoloźony, skladaj'J('Y się 7. 3iO Magd. III. roli ornćj, 70 1\1" III" liJk w wił:kszej połowie dwusieC'zllJch, lIIiljiWY wolne paslwisko na ;jOO owiec, uraz wszelki illIIV inwcularz jaki t",lko wyzimować łI10żna ": l:łsaeh około V\' .!rówca poloionyrh. jl'sl od Sw. .Jana lS-ł::ł.
z wolnt=j rł:ki do w ydzil'rzaH'icuia O bliźszydl SIOSlłUk..("h dzierzawy możua się kaiJeo czasn dowiedzieć. I Ilomiu. ,V i a t r o w o pod \7\' ąl1ł"liwcem.
.Hu.' ieitl). U(".:lhlskić.i.
, SIo- I 1\ U I"'. klU'llIIt ł 113, l'''l'i'- l gulowi1"'(;, 1'111111, ZlIą" Oblii dlnl!:lI sl{m'bO\HA'O. ,I 3 w-t [103'.PI'. ang. oblip;!u\jl' l,}n. .. 4 102;- ! - Ohligi l,rPllliów hundlu mot'sl;:. - 92'.
Oblil;"i KUJ'mal'cbii , . .. 3 J02 I _ 1ł1'J'lilisldo oh lig. miejskie . 3 102 Gd'luskit- dl'o w 'l'.. . . . 4t! Zoch.mlnio - Pr. lisry zasta" ue 3\ ].i,;ty zus1. 'V,X"IJmmull,;ki"gu 4 1116;dll" tliło di'n 3', '" sl'hmlllio - l't" listy zas1. 3', IJumorsldr dito. . . '. 3', Kllr- i N O'\(lIIlIu'ch. .!iło. 3! Sdskie ditn . . . " 3', Ake.ie I(olei neFlilJslw -l'oczdarnsldl:i ;; fHin dilo nl{rje u I,riol"is. 4 J{olei D1ogdl'hm'slw. LiJlskiej dilo dilo III,rje Ił ,wiori... 4 I{olei U"l'liósliO -1\nballskiej lIilo diro III;:r,j" a III'ibl'i". 4 Kolri IHissl'IdOJ'( - EILerleJd" diro dilo ukcjr Ił liJ"iOJ"is . Kolei JJ8dl'eJisldć,j. " . . .
dilo tlił" ul,rje n (lI"iOl'is . Kolri IJel'lillslw - I:I'811Idiu,t.
dilo ilo ul'rje u III'iOJ"is l{oJei Sląsk' gtil'n.. . . ł'I'Jdl',,'chsdol"Y. . . . . IUlle Ulollety zlotu (lo l) tul.
Hisrolllo . . "
Unia 12. Styczllia lt!'I3"
1113;JO:J3.
1113 7 8
102';, 11l6 1111:';
;; .t l) 4 ;; 4 4
10:j! .
]03"-101 - I J25!.;11/3;' 11l2 - 12S - 1V2 IO;. 11l6\10:1 - ;)9 5M 93 8:,} !J7 1I1:ł' - J02'.
]3!-.
1!7.. ,>fl2 I 97 102: I IOł92', la I }(I!4"
StUli 'l'el'llwmell'u i lJ"i"IIIf'{,'II, IJraz.- kicl'llIIek uia{,'1J w P" z n luli u, o,) dniu B. do 14. SIJ'f'ZlIia.
Dzieli. _ S'UII termolllet!'u I Stuli , 'Vialr.
nlljniiszy /nlljwyższ, bm"ometrll. 8. SIJ'cz. 0,0 0 + ]'r 5,:j, Poludn.
9. " - 0,1 0 + ] 10 27:; 6,2. dto.
10. R + 1,1 0 -'- 0'9 0 27" 3,6 :; Polna. z.
I 2'3 0 27.
Jl. . + 0,5 0 + 1,7 :; dto.
]2" . - ].2 0 li 2;1 0 27:; 1,2 :; dlo.
]3. . - O,;jO 32 0 27:; S,t . Pol ud. z 14. R + 0,4 0 2;1 0 27. !;,6 . u polnd,
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.01.16 Nr13 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.