zboie, drzewo, bydło, kruszce i inne ciężkie płody właśuie na targ do Berlina lub Szczecina sprowadzać wypada, a towary kolonialne i większą część wyrobów fabrycznych właśnie ztamtąd sprowadzam.y. Pominąwszy to, ie to,-,"ary te ua kolei frankfortskiej tylko przez liCI"lin do Szczeciua dostaćby się mogły, przyznać naldy, że nawet cięzkie towary taniej przez Nowe mimito niŻ przez Frankfort do Berlina wJ-sełać mozna. Handel towarami wymaga kOl,liecznie taniego przewozu, i ten ważniejszy jcst dla niego, nii IJrzyspieszenie jazdy; a do takićj taniości tylko na kolejach z lJOmyślnemi pochyłościami przyjść można, jak to przykład innych krajów stwierdza. Oprócz niepOlnyślnej zaś pochyłości kolci frankfortskićj, trzebaby koniccznie pod samym Frankfortem dla n trzymania większych związków uzyć stałych macIlin parowych. Obroilca zatćm z Szczecina wychodzącego kierunku zdaje się wiele mieć za sobą, jeżeli z tych stósuuków wykazuje pićrwszeilstwo kolei szczeciilskićj przed franUortską, tak w "względzie wojskowym jak i han dlowym. "\IV niuiejszćm piśmie staraliśmy się wykazać, zc jeżeli kolćj szczccillska stósowniejsza jest od frankfortskićj co do lJoł;lCZenia Pruss i Poznania, jedyna wazuość Szczccina bezpośredniego wcielenia miasta tego do systcmatu kolei żelazuych stanowić nie możc. W cielenie to wyłączyłoby właśnie najiyzniejszc i najprzemyślnicjsze okolicc na praw.ym brzegu Odry, będące na kostrz.yilsko - pilskićj linii, i handel wewnętrzny mocnoby na tćm uCIerpiał. Dalej nie mianoby żadnego względu na połączenie Poznania z stolicą, tylkoby je przez Głog(JW uskuteczniono, a kicrunek ten, dogoduy dla związków z Drezncm, byłby niedogodllY dla związków z Bcrlincm. Połącznie "zaś Poznania z Berlinem na naj krótszej drodze jest właśnie iyczcniem 'iVielkiego Xięstwa Poznallskiego. Takie w wojskowym względzie na1.oniec zetknięcie się kolei żelaznych pod Nowem Miastem-Eberswalde zdaje się na pierwszeństwo przed Szczecinem i Frankfortem zasługiwać, bo wtedy równie Kostrzyn jak Szczecin byłyby z Poznaniem połączonc, czego na innej drodze osiągnąć nie moina. Podobnież połączenie Poznania przez Wieluil nie tylko jest krótsze nii przez. Pilę, ale także prz.ez. swoje położenienmiej na napady od Wschodu wystawione. "\iVychodzące zaś z Szczecina kierunki, zdaniem naszem. nie rokują nam tak obszernego zakresu ich używania, jakiby w slósunku do ogromnych kosztów nakładowych na kolćj iclazną być powinien. Za kierunkiem z Szczecina przez Chojnice nic nie przemawia, poniewai nie moinaby przeprawy przez Wisłę pod Czczewcm uskutecznić, a to właśnie głównąby. stanowiło korzyść. Kierunek przez Piłę z IJołączeniem ztamtąd z Poznaniem z powodu prostości linii wiele ma za sobą. W pierwszej chwili, zanim zgłębimy statystykę okolic, przez któreby przechodził, jemu pierwszeństwo nadać gotowi bylibyśmy, ale po zgłębieniu dokładncm wszystkiego sądzimy, że począwszy od Nowego miasta, kolej żelazna przez Freienwalde, Wrietzen, Kostrzyn, Landsberg, Drezdenko, Wielun, Trzciankę, Piłlt, Wirzeją, Nakło, Bydgoszcz, Fordon'ISchwetz, Grudziądz, Riesenburg, Pr. Holland , Braunsberg, i Swięlą Siekierkę (Heiligenbeil) do Królcwca, a odnoga jej z Wielunia do }Joznania i z Grudziądza do Gdailska iść powinna. Podług tego wniosku byłby Poznail od Berlina odległy na 40 mile (przez WieluII) 39 1 4 (przez DI'Cdeuko), a 49 przcz Głogów i Sprottau.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.02.04 Nr30

Czas czytania: ok. 14 min.

Wiadomo ści zagr aniczne.

Francya.

z P a ryż a, dnia 25. Stycznia. Dziennik C o m m e r c e przegrał proces zrobiony mu przez rząd takie w drugiej instancyi, i w skutck tego przestał wydawać dodatek wychodz;!c.y około południa z najnowszemi wiadomociami. Między francm,kiemi nauczycielmni elemcntarncmi kursuje petycya do Izb, licząca juz wielkie lIInóstwo podpisów, od których się pewno iaden z rzeczonych urzędników nie usunie. Pctycya ta zawiera prośbę o polcpszenie oplakanego stanu, w którym się francuscy nauczyciele elementarni znajdują. Proszący wykazują, że pensya ich wcale nie wystarcza, choćby tei tylko na zaspokojenie najnieodzowniejszych potrzeb, że żadnych nawet na przyszłość nie mają widoków. Vf edług wykazanych obrachnnków, nauczyciel, który sluiyl przez Jat 30, 5podziewać się może pensyi emerytalnej nie 1000 franków kapitału, zebranego z 2 proC., które od pensyi nauczycielskiej corocznie do kassy emerytalnej odciągają. Upraszają więc IJauczyciele o podwyzszenie rocznych ich pensyi na 400 do 600 franków po wysłużeniu 20 - 30 lat. Ostatnie to żądanie pewno nieco lJrzesadzone; tyle wszakże rzeczą jest pewną, że FraDcya musi poprawić obecny i przysdy stan nauczycieli elementarnych, jeśli się niechce zrzeC ludzi datnycb i dzielnycb dO' stanu nauczycielskiego. Z dnia 27. Stycznia.

Król wczoraj wieczorem o 9. godzin, przyjulOwał wielką deputacyę Izby Parów, maj;lcą sobie polecone wręczenie N. Panu adrcss w odpowiedzi na mowę od tronu. Projekt do adressu złozony w Izbie Deputowanvcb a mianowicie poprawka dotycząca IJrawa" rewizyjnego oppozycyi bynajmniej nie zaspokoiły. National nazywa projekt ten li tylko opisaniem mowy od trnu a o poprawce względem prawa rewizyjnego powiada, źe bardziej za niem jest, aniżeli przeciw niemu. Wiadomości z Algieru sięgają do d. 20. m.

b.' Wkrótce po ukoilczeniu wyprawy zimowćj i po powrocie Francuzów do ich zwyczajnych załog, Abdel Kader, który uszeł był do południowych okolic i do gór Quansens, znowu się zjawił i kusi się O podbicie pokoleń, uznających powagę Ftancyi. Wielka część tychże natycbmiast dobrowołnie z Emirem się połączyła te co się wzbraniały, zostały złupione. Na wiadomość o powrocie Abdel Kadera Generał ChanO"arnier niezwłocznie z Blidah wyruszył, aby nań uderzyć, gdyby mu czoło stawić się ośmielił. Obawiają się, ieby Emir przez całą zimę tej małej wojny nie kontynuował. Ostatnimi dniami przed sądem Królcwskim w Amicns, wytoczona była sprawa wielkiej wagi.

Spór był między Skarbcm, reprezentowanym l)fzez Prefekta Departamentu de rOise i J. K. "\\r, Xięciem d' Aumale, działającym przez pośredflictwo głównego Rządzcy Dóbr swoich. Zagadnienie do rozsądzenia było następne: czy oddanie przez Ludwika XIV. matce wielkiego Kondeusza dóbr. skonfiskmvanycb na Xięciu de Montmorency, jej bracie, sądzonym na gardło, mogło być uwaiane za przejście w obceręce (alienatio) własności publicznej i przeto czy Xiążę d'Aumale, który odziedziczył prawa tej Xięiny powinien zwrócić znaczną cZt,jść posiadłości Chantilly, nalezącćj do dóbr przez Ludwika XIV. oddanych? Sąd, po wysłuchaniu ze strony Xcia d'Aumale P. Filipa Dupin, "adwokata Paryskiego, a od Skarbu P. Girardin, stosownie do wniosków Prokuratora generalnego, zatwierdził wyrok trybunału Senlis, uchylający pretensyą skarbową Anglia.

Z L o n d J"n 11, dnia 25. Stycznia.

Dzienniki oppozyqjne, mianowicie 1\1 o r ni It C h r o n i c I e, nadmieniał.y, ze Franc.ya nowe rozpoczyna układy z Don Carlosem 1 chcąe go spowodować do zcz"'olcnia na zaślubicnie najstarszego jego s:rna z Xięiniczką lzabcIlą. Przy tej okazyi obwiniano takie angielskie miuistcryum spraw zagranicznycb, jakoby "ię nakłaniało do popieranie planów karlislowskicb w His7.panii, a jeden dziennik oppozycyjny podejrzenic to na tern opierał, że Jeden z niższyeh Sekretarzów tegoż ministerymD 1 P. Abdiugłon wyraźnie objawił ducba karlistowsktego w Sprawach Hiszpailskich. Przeciwko temu powstaje dziś Times, oświadczając, żc nicprawną jest rzeczą odpowiedzialność za politykę zwalać na 0sob.y, które swym przełozonym, a nic publiczności są odpowicdzialnc. Dez względu więc na fałszywą opinią o nczuciach P. Addington, nicstósowną jest, w J.. westyi takowl:j na sztych go wystawiać i z osobistych jego opinii wnosić o polityce Lorda AL('rdeen3. Co się zaś tyczukł:ld(IW Francyi, dziennik ten powiada ..Tem mnit:j zaklinać potrzeba ministra angielskiego, aby spraw. y liberalnej w Hiszpanii na szwank nie wY$tawiał i takowćj sp(ilnie z łrancyą i Austryą nie oddawał w ręce S'nowi Don Carlosa. . Auglia tak traktatami jako tći z własncgo interessu obowi;!zana jcst ten rząd popierać, który w}ozedł i woli narodu. Nic przeto staje Anglia w obronie instytucyj Hiszpailskicll, że rząd ten jcst liberałny, konstytucyjny, i 3ntigallikanski, ale przeto, że Jest narodowy, Hiszpański i jest skutkiem wolnego w.yboru I1arodu mocno przy prawach swych obstającego. Zresztą iadnej innćj nie mamy rękojmi tego, ze układy łJOdobne się rozpoczęły. Ale dajmy na to, źe nicfylko się rozpoczęły, alc nawcf zawa.... Madrycie młody czlowiek, nie roszczący sobie lJfawa do <lyplomat.ycznej biegłości, a Austrya zadnej nie llla reprezentacyi. Przeciez doko nanie tak ważnej sprawy wymaga taktu i przebiegłości. :Nic wierzymy tei wcale, aby ł'rancya coś podobncgo przedsiębrała, tem mniej, iiby Austrya przychyliła się do tego. Tradycya polityki europejskiej, obowiązki względem narodu nic dozwalają Królowej czynić wyboru niezgodncgo z bezpieczeństwcm i niepodległością jćj korony. Aż dotąd kroki Anglii zapobiegać moą niebezpieczeństwom, któreby z niepolitycznego wyboru wyniknąć mogły; ale co dalej, to sprzymicrzeńcy nic mają prawa coś innego )Jfzedsiębrać nad to, coby Królowej, Regientowi i Kortczom wykonanie własnego icb wyboru zabezpieczyć mogło... " W Xięstwie Walii w okolicach SI. Olegs krząta się obecnie banda 600 młodych łotrów, J..tórzy rozmaitych się dopuszczają g\vałtów.

Przywodzcą ich jest pleczysty, silny człowiek, w ubiorze kobiecym, którego Rebekką nazywają a banda cała daje sobie miano: ..Rebekka i jej córki.f< Z dnia 2 i. Stycznia.

Powszechnc ubolewanie sprawiła \V całej stolic.y wiadomość, że }Jan Urummond onegdaj jui () f f. godzinie przed polu dniem życie zakoil('zyt. Zmarł.y aż do oSlatniej chwili życia zułJcłną przytomność mnyslu zatnymał. Wszyscy krewni otaczali łóżko konającego, przepędziwszy już u nif'go noc całą. Śmierć jego jak ię zdawała, była łagodna i bez wielkich boh)w. IJ an DrulIimond '. mąż powszechnie szacowany, nie skoilCzył był jeszcze 50 roku życia. W kilka chwil po zejściu jego wyprawiono posłannikó\v z tą smutną nowiną do Sir R. Peela; do mi1listrów Stanu i na zamek W indsorski do Królowej. Na umysle Sir R. Peela wypadek ten okropne ą'lrawił wraienie. \V l O C h y.

C"O U rT i c l' li c Ly f) n donosi, że w mieście :t\umilly, w Sabaudyi, wybuchło po..stanie, któ're dopiero przez uiycie siły wojskowej mogło być przytłómionćm. Ujęto 9 wichrzycieli i odesłano ich do Anezy. Sądzą, że puruszenie to miało zWłqzck z .obszernym planem powstania.

Z Rzymu, dnia 12. Stycznia.

- Jak rok przeszły był nadzwyczaj mokry, tak teraz rozpoczęty odznacza się niesiiłłością temperatury. W ostatnich dniach mieliśmy tu naprzemian suche mrozy, nieg, wilgotne zimno, ciepłe deszcze, letni Sirocco i ostre wiatry. - W przeszły poniedziałek zaraZ po południu powstała tu tak gwałtowna burza z grzmotami, piorunami i ulewnym dessczem, jaką tylko wśród późnego lata zwykliśm.y miewać. W północnych dzielnicach miasta dało się czuć lekkie, ale często powtarzające się trzęsienie zicmi. Z dnia 19. Stycznia.

(G. P.) - W poiądanćm zdrowiu opuścili dzisiaj "'TW. Xięstwo Leuchtenbergscy miasto nasze, udając się do Neapolu. Podobno tam tylko krótko zabawią, poniewaZ nakazana z powodu śmierci Xięcia Antoniego załoba dworska przyjemnościom, ktorcby inaczćj w :Neapolu obficie się nastręczały, wielki przyniesie uszczerbek. WW. Xięstwo po wycicczce do Sycylii i oglądaniu Etny do Neapolu powrócą. - . . Turcya.

Z Kon stantYI} op ola, do. 4. Stycznia.

E ch o de 1'0 ri ent (jak wiadomo, dziennik pod wpływem rządu zostający) zawiera I\astępujące wiadomości z Syryi, sięgające do d. 14. Grudnia: Po klęsce, jaką ponieśli Druzowie przy spotkaniu się z wojskiem ottomallskićm w okolicy Saidy, naczelnik ich, Szibli Arian, schronił się z oddziałem swym"' do wsi Chita. Pomimo mocncgo stanowiska, jakie tam mógł zająć, pOlliewaz przez posiadanie tego miejsca przeciąłby zupcłnie kommunikacyą pomiędzy Damaszkiem i morzem, przekonał się jednak, ze trudno byłoby mu się utrzYlł1ać, i dla tcgo powziął zamiar poddania 3ię władzy turcckićj. InI1e oddziały Druzów rozproszyły się potem, tak, ze wszelki opór znikł jui zupełnie. Dwaj inni naj znakomitsi Szejchowie, Emir Ruslam i Jessuf Abdulmelek. uciekli w okolicę Damaszku. Dn. 12. nadeszła do Bejrutu urzędowa wiadolOOść o ostatecznem postanowieniu Porty w sprawie syryjskiej: Nazajutrz odbyła się Jlnrada pomiędzy Baszą Bejrutu a Konsulami pięciu mocarstw europejskich, i wszystk() kazało się -spodziewać, ze rozwiązanie tćj kwestyi nada przy\yróconemu w Libanie pol oj owi jeszcze vię()ej siły i trwałości. «

Z Królewca. - Od dnia 26. Wrześn. do 29. Grud. r. p. 338 osób zRossyi do pow. graIlIczn.ych Pruss przeszło. Z pomiędzy tych 338 osób 14 zbiegło z wojska, a 201 było do służby wojskowej zobowiązanych; większą część przybyszów stanowili włoczęgi i zydy. Pomiędzy zbiegami wojskowemi b.yło 5 strainików ranicznych, z których 2 z bronią a 1 z swoim konicm słuibowym granicę przekroczył.

(Nadeslano.) W Poniedziałek, dnia 6. Lutego, odbędzie się w sali Drezdeilskiego hotelu koncert Pana Ładewskicgo, tego samego, który tu przed rokiem publiczności muzykalnej kilka wieczorów był uprzyjemnił. Pan -Ladewski udał się był wówczas do Wroclawia i wielu innych miast szląskich, gdzie wszędzie bratnicgo dozllał udziału. W ostatnich czasach odwiedził -Wiedeń, gdzie mieszkailcy tej stolicy równiez uprzcjmie przyjęli gościa Polaka. Miasto nasze gościnniejszem jcszcze dla P. -Ladewskiego okazać się powinno, ile, że jego gra jest w rodzaju naszych Lipiilskich, Chopina (utwórcy mazurków), Wysockiego (krakowiaków), Nowakowskiego (polonezów), Dobrzyńskiego, i t. d., którzy zasadziwszy polską szkołę muzyczną na gruntowności i ścisłości niemieckiej przydali jej wielc słodkości włoskiej, nieco galanteryi francuzkićj, nadewszystko zaś nie chcieli, aby muzyka kończyła się na glaskaniu chwilowem ucha i serca, ale starali się raczej, aby w nię wlać treściwość, obrazowość. Kierunek ten, jak w całym muzykalnym świecie, tak w szczególności w Lipsku, tem ognisku muzykalności, wysokic znalazł uznanie: wielu tu zapewne przyjdzie na myślowo porównanie Lipif1skiego i Paganiniego wmuz.ykalnej gazecie lipskiej, gdzie oddając słuszność Paganiniemu, iż jest pierwszym sztukmistrzem, kuglarzem nawet, na skrzypcach, oddano nad Nim pierwszeństwo LipiilskielUu, jako mającemu zawsze w swej grze treść głęboką, a wyraźną dla tych co głęboko czuć umieją. Ustęp powyzszy nic oznacza, izby Pan -Ladewski w poczet szczytnych naszych mistrzów mógł być lJoliczony; alc kto grę jego slys!-ał, lub usłyszy, przyzna, że' rodzaj jego grania do ich muzyki

się bliZa; a kiedy nie dawno temu obcy skrzypek za śpiewJiwą tylko grę swoję tak bardzo wiele znalazł udziału, spodziewać się należy, że i Pan Ładewski Jiczn.y udział znajdzie, tern bardziej kicdy od udziału tego dalsza. ochota poświęcania się nadobnej sztuce muzyki, jrgo wyjazd do naszego Lipillskif'go w IJreznie, a zatem dalsz.y P. -Ladewskiego postęp w znacznej zawisł części! M. B.

Autorowie z zmyślonem nazwiskiem byli jui w najdawniejszych czasach, i w ogóle między wszystkiemi narodami, kbJrC' literaturę miały. Przybrane nazwisko podobne było już od dawna do zasłony, pod którą się nic jeden uczeń Apolina z rozmaitych względów ukrywał, by jako przyczaJony za krzakiem strzelec puszczać mógł na świat albo przytępione, alko tez. w zółci umaczane strzały. Jednakie oddać należy sprawiedliwość autorom starożytnym, źc oni odmieniając swoje nazwisko, nie mieli zamiaru zapierać się dzieł swoich, jak to za naszych czas()\V .się dzieje. I owszem, zw.yczajellf ich bylo na wszystkieJ! późniejszych rękopismach nie tylko wymieniać swe nazwisko, ale nawet dawać sobie szumnc pocllwały. I tak Cycero przedrwiwa bardzo dowcipnie słabość owoczesnych autorów, którzy kładli swe imię na rękopismach, a w niell cudzej sławie uw1aczać się starali. P(iźniej, między ellfześcijańskiemi autorami zmyślanie nazwiska powszechnie wcszło w modę. Ojcowie koscioła, historycy, filozofowie i filologowie, prz.ybierali bardzo często do .imienia familijnego takie imie autorskie, pod khin;m uczonemu światu szczególnie byli znani. I tak sławny Teofrastus zwal się T.yrtamus, a Porfiru.s kazał się w swcj młodości l\Ialchusem nazywać. W przybraniu tem obcych nazwisk, częstokroć niesumiennic sobie postępowano. Wirgilijusz 'l'afus, przybrał imię świętego Atanazego, pisząc przeciw Ary janom, dla kbirych imię tcgo ojca kościoła postracbem bylo; a sławny Erasmus Roterodamus, w późuiejszym CZ8l5ie w jednej z swych rozpraw przezwal się Ś. . Cypryjanem. Tak pisali autorowie pod pokrywą zmyślonego nazwiska spokojnie aż do roku 1555. Nareszcie w.yszło we Frallłcyi rozporządzenie, które "f i t d ć f e n s e s ił t o utes Bortes de pel'sonnes de challger leurs Uoms sans lęUres de dispense, res et dCD"rades de noblesse. Na mocy b . teD"o rozporządzenia skarano we FrancYI tv saU1j rzeczy pienięzną karą kilku autorów, którzy do odmiany swcgo nazwiska osobnym przywilejem upowaznieni nie byli. A ze z podobną surowością postpowano sobie także w innych lrajacb, okazuje się z doniesienia Majoragu'a którcgo w Meilyjolanic przed sąd za to stawIOno, ze pod swoje prawdziwe familijne, inne imię podsumlł. Dlazapobieżenia bezimiennemu rozkrzewianiu błędnych nauk, zadekretował sobor trydcncki, aby żaduego dzieła o przedmiotach teologicznych bez prawdziwego nazwiska autora nie ogłaszano. Zakaz ten rozciągnął Ludwik XIII. r. 1626. na wszystkie książki bez rózllicy. Jednakie gdy pózniejszemi czasy surowość tę cokolwiek złaodzono, zaczęły wychothić dzieła wszelkiego rodzaju bez nazwiska lub tćż z przybranćm i fałszywem nazwiskiem autora. p t a k p o dr? Y zn i a cz. W naszych lasach mam)' ptaka z pięknemi 1liebieskiemi piórkami, to jest sojkę, do rodzaju kawek należącą, którąby polską papugą nazwać mozna, gdyi ujęta w I;iewolą, nauczyć się moze jak najdokladniej różne glosy naśladować. P. Pfyffer, autor dzicła: ..Bilder au s dem Orient« mówi iŻ słyszał sojkę, którą szczekała, miauczała iwalala: ..J ak ó brr takwyraznie" ze się ogł;)dał za pscm, kotem i człowiekiem, który uJakobu wołał; ażnm narcszcie pokazano w klatce tego }rięknego ptaka, który tak o złudził! Atoli jef:zcze większa zdolność do naśladowania lud. zhiegogłosu, ma drozd żartowniś (Spottvogel, Spott.drossel, turdus polyglottus), .którego lVIexy'kanie zowią ptakiem z czterystą jttYI..aml. Jest on prawda szary i nielJOwrny, ale przyjenmością głosu przechodzi nawet s ł o w i k-a rudego, tćm bardziej, gdyz umie naśladować glosy wszystkich niemal ptaków. GwiZdze na psa tak, jak słyszał od swcgo pana, naśladuje pisk spłoszonego kurczęcia tak dokładnie, ze stara kwoka z rozpost8rhhni skrzydły w pomoc spieszy, a potem a zadziwieniem oglada się, gdzie jej pomoc potrzebna; szczeka jak pies, miauczy jak kot, warczy jak kołowrotek, kwili jak słowik, świcrgoce jak jaskólka, kracze jak wrona, daczejak kokosz, słowem, wyprawia tysiączne tak zabawne sztuczki, ze niemi nawet samego właściciela częstokroć w bląd wprowadza. Pan

P£yf£er miał takiego świegotnisia, który tak doskonale umiał naśladować zywą sprzeczkę dw6ch osób, jak aktor z powołania. Pewnego razu nabawił ten zartowlliś swego właścicicla wielkiego kłopotu, gdyŻ tak do złudzcnia naśladoe wał kaszel pcwnego h,rpochondryka, ktory bywał w domu p. Pfyffera, i tak się szydersko z niego naśmi vał, iz hypochondr.vk myślał, zemu się gospodarz w nieb.Ytuości jego podrzyźnia. Nakoniec sam na własne oczy przekonał się o dramatyczym talencie tego uprzywilejoe wanego tartownisia. Wypadek ten zakrawa wprawdzie na bajkę, ..ale to jest rzecz istotna,.. mówi pall Pfyffer, ..i w dawnych czasach mianoby tego ptaka 'La prawdziwą metamorfozę.« (Rozm. Lwow.) Nowe barometry. W Paryżu robią teraz barometry, które się prawie bajecznemi być zdają. Barometry te odbywają ruch, jakiby tylko mechanika do skutku przywieść mogła, a przecieZ cały ten cud dwie tylko struny sprawiają. Jesłło plastyczny obraz przedstawiający wiejską okolicę, w której się dwoje kochanków spotyka. Dama ma parasolkę a kawaler deszczo.. chrou. Gdy jest piękna pogoda, parasolka rozpina się jak baldaszck nad głową damy, a deszczochron spoczywa złozony wręku kawalera. Gdy zaś deszcz pada, składa się parasolka, a słouco - chron kawalera rozpościera się jak namiot nad obojgiem. Chociat ten figiel kosztuj c 40 frank., jednakie wynalazca jego, optyk Gispert, już przeszło 1000 sztuk po największej części Anglikom sprzcdaL

.. W księgami Zupańskiego jest do nabycia: 1JI O '17" .4miana przy pochowaniu zwłok ś. p. JW. 1\IARCIN A DUN IN, Arcyhiskufa Gni..źnieńskiego i Poznańsldego, Legato Stej Stolicy Apostolskiej i Kawalera orderu Órła -czerwonego drugiej klassy z gwiazdą, W dniu 2. Stycznia 1843.

przez X. Jabrtltyńll'dego, Kanonika i Kaznodzie.i lUetropohtalnego Poznańskiego. Cena na papierze welinowym 1 dp.

na papierze zwyczajnym 1 złp.

W Poniedziałek, dnia 6. Lutego, będzie podpisany miał zaszczyt dać "'Tielki koncert instrumentalny i wokalny, w sali hotelu Drezdeńskiego, od godziny 5. wieczornej do 6f; na ltóry niniejszem najuprzejmiej się zaprasza. Maciej ł..l1dewski.

..

..

OBWIESZCZENIE.

Leop old Biedermann, zegarmistrz wKępll i e, wyrokiem podpisanego Sądu Nzdziemialiski ego z dnia dzisiejszego, uznany został za mar lJotrawcę, -nie powinien mu wic;:c nadal żaden :kredyt być dany.

w POZllaniu dnia IB. Stycznia 1813. Kr 61. Są d N ad ziemiań ski. I. Wydz.

SPRZEDĄZ KONIECZNA.

Sąd Ziem.ko-miejski W Międzyrzeczu. Folwark emfiteutyczny Sorge nazwany, \IV powiecie Międzyrzeckim pod miastem Mi',;, dzyrzeczem położony, sukce.sorem po ś. p. Viebig i Gumpercie należijcy, oszaczowany na 14,947 Tal 26 sgr. 5 fen. wedle taxy, mogącej być przejrzanej wraz z warunkami W Hegi.łraturze, ma być dnia 12. Czerwca 1843. przed południem o godzinie 1fsMj w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedany. . Wszyscy niewiadomi j retendenci realni wzywaJą sil;, ażeby się po uniknieniem preJduzyi z(i;łosili najp6źniej w terminie oznaczolIym. Niewiadomi z pobytu interes.enci: 1) sukcessorowie wdowy Schroder, Joanny Juliarmy z Gumpert6w primo voto owdowiałe, Zachert, 2) zamężna Kapitanowa Anna Szar/ota Fry' dryka Simonie de Dillon z Gumpert6w, i małźonek tejże, J) sukcessorowie Jakóba Kintzel, zapozywają sit; niniejszem publicznie.

Zwierciadła różnej wielkości, oprawne w prawdziwe pozłacane Rokokoramy , jJodług najnowszych Paryskich wzorów, znajdują się znowu w zapasie u J. Lissnera, Wrocławska ul. Nr. 18,

Zaslugłłje na u."'''Uf} 9ospodal.=y. .

Subskrypcja, bez przepIaty, lla wynalazek uprawiania ziemi bez nawozu, przez B i k e s a, otwarta jest u podpisanego i dla miejsc nieobsadzonych przyjęci jcszcze będ<} pomocniczy agenci. Poznali w Styczniu 1813. K. A. Szymański, główny agent, w Bazarze.

..' " W dniu 15.Lutego r.b. po południu o godzinie 3cej ofjadwa go- " ścińce w S y t k o w i e , przy Berlińskiej , szosie, pół mili pocztowcj od Poznania \. {10łożone, i do dóbr Golencina nalez;Jce, mają w biurze J u s t Y c - K o mm i ssarza Brachvogla, u którego takie '., warunki przejrzeć moina, przez Iicyta- " cjQ najwięcej podjącell1u i w kaucYi} opatrzonemu, od Sw. Wojciecha r. b. być wydzierzawiolle i przybite. Poznań, dnia 25. Styczma 1843.

/ ;

__ a bale dla męzczyzn, Chapeaux Claques a la Napoleon, goto1ve kamizelki, naszyjeniki i obu1vie, jako też paryskie rękawiczki, poleca J.I.J. M e y er, 1V rynku Nr. 73.

"\V niedziel1ądnia 5. Lntego 1843. r. \V eiąn tygodnia od d.27.

bę mieli kazanie Stycznia do 2. Lutego 11:j43. Nazw)" k08ełolów. --. --..... - Ui'od.. "'I .m.n" , " h -- su pned południem. po południu. c I . .:i I wzieło -""Q .. ... ...= .. -= ../.. _ -1-" par c. '"C.... .::&.. = =".I!'oi "\V kościele katedralnym .. . - - - - -. - - - - "\V kośc. farn. S. l\IlIł'yi IUagd. . X. Dziek. Zl'yland. - - l 2 2 3 I "\V kościele Wojciecha , ... - l\Ians. Celler. - - 3 .1 3 '2 I "\V kościele S. Marcina. . . . . . . Prob. Kamieński. - - 3 4 5 3 .. Franciszk. (gminaniem.-katol). . . Fraeb. Grandke. X. Amman. - - - - - "\V klaszlorze Dominikanów . . - - - - - - - - - "\V kJaszt. Sióstr mj/osierdzia . Kleryk Pestrych - - - - - - "\V kośc. ewaniel . Krzyia. . Superintend. Fischer. Pastor Friedrich. 5 3 3 3 l "\V kośc. ewanieJ. S. Piotra . . R. Kons. Dr Siedler. - - 4 l 3 - - "\.V kościele garnizonowym . . . Kun. dyw. Simon. - - l l 3 - l Ogółem . . . I J 7 l J:.! I J!J lU ts

(Z kokiola katedralnego i klaszt. D"winiklWów wiadollłoaci żadolc" niemu.,)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.02.04 Nr30 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry