GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.03.08 Nr57
Czas czytania: ok. 17 min.VVielkiego
Xicstwa
POZNAŃSKIEGO
Nakładom Drukarni Nadwornej W. De/cera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.
J& W9.
W Srodę dnia 8. Marca.
184» ,
Wiadomości krajowe.
Z B e r l i n a, dn. 4. Marca.
N. Król Hanowerski przybył tu z Hanoweru. Przybył tu: JO. Xiążę Leon Radziwiłł z Petersburga. Wyjechał: JO. Xijzę Bogusław Radziwiłł do Poznania. Z P o z n a n i a, dnia 6. Marca.
O zaszłem dnia wczorajszego zagajeniu szóstego Sejmu Prowincyalnego Wieliego Xiestwa Poznańskiego udzielamy czytelnikom naszym następujących wiadomości. Po stósownćm do uroczystości nabożeństwie w katolickim kościele farnym i ewanielickim kościele św. Krzyża, deputowani Stanów Wielkiego Xiestwa Poznańskiego o godz. pół do i 2 w sali posiedzeń na zamku Królewskim się zebrali. - Z stanów posiadających głos oddzielny osobiście przytomny byl tylko J O. Xiążę B 0gusław Radziwiłł. JO. XieciaSulkowskiego zastępował JW. HI. Józef MycieIski z Rokossowa. 22 deputowanych stanu rycerskiego, 16 miejskiego i 8 z gmin wiejskich prawie wszyscybyli obecni. - Królewski kommissarz Sejmu, Naczelny Prezes JW. Beurmann, zaproszony przez deputacyję Stanów i w towarzystwie członka Rejencyi, udawszy się do sali posiedzeń miał mowę zagajającą. Wspomniał o życzliwych chęciach Naj. Króla, szczęśliwie nam panuJącego, w rozwijaniu i popieraniu opartych na pewnych zasadach instytucyi stanowych i przywiódłszy na pamięć dnie błogie, w których miasto nasze obecnością w swych murach N. Pana się cieszyło, przystąpił do wskazania ważnych projektów do prawa, przedłożonych do obradowania Stanom obecnie zgromadzonym. Po wręczeniu przez JW. Kommissarza królewsk. Najwyższego dekretu zagajenia Marszałkowi, JW. Hrab. P o t w o r o wskiemu, tenże miał mowę w języku polskim, a następnie i niemieckim do Stanów apotem przemówił w kilku słowach do JW. król. Kommissarza, Naczelnego Prezesa, który nareszcie w imieniu i zleceniu J. K. Mości szósty Sejm prowincyjalny W. Xiestwa Poznańskiego uroczyście za zagajony ogłosił. - Po wzniesieniu przez zgromadzonych deputowanych wiwatu na cześć N. Pana, królewski Kommissarz salę opuścił. - 140 osób na zamku u JW. Naczelnego Prezesa B e u r m a n n, na którym oprócz deputowanych, geuerałieyja i wyżsi urzędnica cywilni, oraz duchowieństwo obudwych wyznań i wielu obywateli było obecnych. JExcellencyja, Generał piechoty i komenderujący Generał 5. korpusem armii, von Grolmann, wniósł w treściwych wyrazach toast na cześć N. Pana, poczemJW. Naczelny Prezes, von Beurmann, spełnił za zdrowie prowiucyi Poznańskie'). JExcellencyja, Rzeczywisty Tajny Radzca i Prezes von F r a u k e n b e r g, wzniósł pote'm toast dla członków Sejmów, a Marszałek Sejmu, JW. HI. Potworowski, dla JW. królewsk. Kommissarza. - Wszystkie te toasty zgromadzeni z zapałem przyjmowali. - O godz. 8. uroczystość ta się zakończyła. Z P o z n a n i a . - Z Królestwa polskiego dochodzi nas publiczna wiadomość, że w skutek Najwyższego ukazu wydano następujące postanowienia co do handlu zagranicznego: Urząd celny w Warszawie ma jedynie prawo składowe, i pobiera cło od wszystkich zagranicznych towarów, w taryfie nie zakazanych, które z cedułami poświadczającemi od nadgranicznych komór celnych 1 i 2 klassy tamże do expedycyi przybywają. Prawo składowe przy tym jedynym urzędzie celnym ustanawia się na przeciąg czasu od 6 miesięcy do 1 roku. Do wyexpedyowania towarów także jeden miesiąc przeznaczono. Komory celne 1. klassy pobierają także opłaty od wszystkich zagranicznych towarów, z wyłączeniem w taryfie zakazanych i wydają ceduły poświadczające końcem przesłania nieopłaconych towarów do Urzędu celnego w Warszawie.
Komory celne 2. klassy mogą towary z cedułami poświadczającemi do U rzędu celnego w Warszawie expedyowac, ale tylko w taryfie dozwolone, nie zaś takie, które tylko sposobem wyjątkowym, za szczególnem zezwoleniem, niektórym komorom celnym 1. klassy są dozwolone, jak: mąka cukrowa dla krajowych cukierni, książki wszelkiego rodzaju, mappy geograficzne, mity muzyczne i rysunki, obrazy olejne i t. d. bez ram podobnież z ramami i t. d. wszelkiego rodzaju; tafle zwierciadlane i t. d.
-450
Komorom celnym 2. klassy, samym przez się, służy prawo expedyowania następujących numerów pozycyj taryfy, jak: (następuje 265 numerów). Komory celne 2. klassy od strony Pruss mogą wszystkie wolne przedmioty wpuszczać, jako też komory celne w Leibitsch i Służewie w miesięcach zimowych od 1. Listopada do 1. Kwietnia cło wchodowe od towarów kolonialnych i płynów pobierać. Komory celne 3. klassy tylko wolne przedmioty expedyowac mogą i od ponize'j wymienionych towarów cło wchodowe pobierać (następuje 47 nnmerów). - Nadto mogą komory celne 3. klassy, położone nad granicą pruską, następujące wolne przedmioty expedyowac (następują 22 numera). - Komory celne 3. klassy mogą żydowskie cło glejtowe tylko od furmanów żydowskich pobierać; natomiast komora celna 3. klassy w Dobrzynie nad D. całkowite cło glejtowe pobierać. Cło wychodowe podług dotychczasowej taryfy pobierane będzie. Wkrótce spodziewają się urządzenia nowych komor celnych i punktów przechodowych na polsko pruskie; granICY, jako też straży granicznej.
Wiadomości zagranIczne.
Polska.
Z War s z a w y, dnia 1. Marca.
Piękne dni wiosenne, jakiemi się ciągle cieszymy, a jakich w tej porze nikt sobie nie przypomina, zwracają powszechną uwagę osobliwie rolników, i uczonym meteorologom dają wiele do myślenia. Nawet deszcze prawdziwie wiosenne przepadują. Onegdaj wieczorem widzieliśmy zbliżającą się czarną prawdziwą wiosenną chmurę, którą liczne błyskawice rozdzierały. Podobne błyskawice już przed kilku dniami widziane były. Jeżeli następne miesiące stosowne będą do tegorocznego Lutego, możemy w Czerwcu mieć najobfitsze żniwa. W przeciwnym razie mrozy późniejsze zadałyby cios urodzajom, co jednak, jak się zdaje, nie powinnoby nastąpić, bo i ptaki południowe już do nas wracają. Marta z Mioduskich Szambełanowa Sumińska, zmarła w d. 17. Styc. I. b. w 62 roku życia w gubernii Płockiej w dobrach Kłokecku. Z Petersburga, dnia 17. Lutego.
Kliastyckiego huzarskiego pułku Porucznik Magnuszewski przeznaczony na Adjutanta przy pełniącym ob. Wojennego Naczelnika gub. Augustowskiej. - Uwoluiony zostaje od służby, Adjutant Wojennego Generał-Policinajstra armii czynnej Generał-Majora Sobolewa 2go, Rotmistrz Slachowski, dla przeznaczenia go do spraw rządowych w stopniu Radcy honorowego. F r a n c y a.
Z Paryża, dnia 25. Lutego.
Kilka dzienników żąda, ażeby rząd wyprawę afrykańską z 1830 roku powtórzył; celem zaś tej ma być tą rażą Marokko, którego Cesarz, odmawiając przeznaczonemu do Mogadoru Konsulowi exequatur, daleko większą obelgę narodowi francuzkieniu wyrządził, aniżeli Dej algierski swojem, tyle w skutkach ważnćm uderzeniem wachlarza. Nie myślimy tu wchodzić w rozbiór, czyli wzbranianie się Cesarza marokańskiego może naturalnym prawomkażdego niezawisłego państwa i prócz tego w inter-nacyonalnych związkach uświęconemu zwyczajowi zupełnie nie odpowiada, w którymto razie nie miałaby Prancya najmniejszej przyczyny do zemsty. Gdyby zaś istotnie do wypowiedzenia wojny Cesarzowi marokańskiemu przyszło, co z resztą bynajmniej nie jest do prawdy podobnem, wypadałoby takowe za istotne nieszczęście publiczne poczytać. Historya podbicia Algieru ponowiłaby się niezawodnie w owym przypadku, a opinia publiczna zmusiłaby i tą rażą rząd do utrzymania się przy tym «drogą krwią francuzką« okupionym kraju, i w ciągu nie wielu lat do tegoby przyszło, zęby Prancya w miejsce 80000 wojska w Afryce jeszcze raz tyle utrzymywać musiała. Jeżeli Prancya ma zaciętych i śmiertelnych nieprzyjaciół, ci nie mogliby jej nic zagubniejszego życzyć, jak kuszenia się o zdobycie Marokko.
Lecz nie dość na te'm, że patryoci owego kalibru do wojny przeciwko Marokko zachęcają, domagają się oni równocześnie zdobycia Madagaskaru, do posiadania którego Prancya, jak wiadomo, oddawna sobie prawo rościła, a to jedynie na mocy dwu lub trzykrotnego usiłowania założenia tamże osady. Rząd madagaskarski poczynił, podług dzienników wyspy Bourbon, przygotowania, aby z jednej stronytajemnemu wynoszeniu się swoich poddanych zapobiedz, a z drugiej przemycanie towarów, mianowicie z strony licznych okrętów francuzkich utrudzić. Chęć zaborów upatruje właśnie w tein rozporządzeniu powód, albo przynajmniej sposobność do uderzenia znienacka na państwo Hovasow. W oczach łych wojną tchnących ludzi wypowiedzenie wojny równie mało jest potrzebne, jak usprawiedliwienie wniesionego przez nich uderzenia znienacka, ho Madagaskarczykowie z powodu koloru swej skóry wyłączeni są z pod prawa narodów, a prócz tego znane cywilizujące posłannictwo Prancyi czyn takowy dostatecznie usprawiedliwia. - Wiadomo, że wszelkie zarzuty, jakiebyf w tej mierze uczynić można, tylko od systematycznych nieprzyjaciół Prancyi i od zazdrośników jej sławy wychodzić mogą, i że dla tego zbijania ani nie potrzebują, ani na nie zasługują.
Z dnia 26. Lutego.
Wielka walka w Izbie Deputowanych, której wypadek dotychczas tak wątpliwym być się zdawał, naraz podobno rozstrzygnięta, zanim się jeszcze zaczęła. Koalicya, która się przeciw ministeryiim Guizota utworzyć miała, jak się zdaje, rozchwiała się, Nawet Kuryer francuski wątpi o zwycięstwie oppozycyi. Powiada pod względem tajnych funduszów: »Gorliwości mniejszości kommissyi zawdzięczamy, że roinisteryalne podano pytanie. Rozprawy będą bez wątpienia żywe, ale jakkolwiek z trudnością tylko to wyznajemy, obawiamy się jednakże zwycięstwa gabinetu. Jest on silny przez trudność sytuacyi naszej, lękliwość swoich współzawodników a przedewszystkiem przez ową niezachwianą wierność, z którą stronnictwo konserwatywne 19nie do zasad swoich. N astępcy teraźniejszego ministeryum podjęliby się bardzo zawiłego zadania; to właśnie zasłania Pana Guizota od upadku; ukrywając się pod teini trudnościami, woła na swoich współzawodników: »Wymusielibyście trudości te rozwiązać, jaje tylko zwlekać potrze · buję. Dla czegóż więc miejsce moje zająć chcecie, jeżeli podobnie, jak ja, polityki zwlekającej przestrzegać zamyślacie ? Jeżeli nic zdziałać nie potraficie, zmiana wszelka bezpotrzebna.« Czyż więc między podobnymi mężami nie ma żadnego, któryby się czuł dość sil pełnionych błędów? dotychczas przynajmnie'j nikt głosu nie zabrał. Wielcy spiskowi wysuwąją na jaw małych, aby się nie skompromitować. "'Cóż na tej taktyce zyskać mogą? Narażąją się na podejrzenie, ze nie mąją odwagi odpowiadającej ich ambicyi i źe chcą sobie podstępnie przywłaszczyć władzę, nie podejmując się publicznie żadnego obowiązku.« Następnie wyraża tenże Kuryer: »Ponieważ stronnictwo konserwatystów na tern się poznało, że wśród obecnego stanu rzeczy nie tylko o zmianę osób chodzi, łączy się więc bardziej, niż kiedykolwiek dawniej z gabinetem. Ta to jest skała, o której się każde usiłowanie kombinacvi ministeryalnej, jak się zdaje rozbiło. Hr. Mole sam już o wszystkie m zwątpić miał. Układy między nim i Tiers-parti (według pogłoski) mają hyć stanowczo zerwane. Wszakże jakkolwiek bądź, oppozycya jednemu zadaniu zadość uczynić powinna, t. j. słowy i votuin swojem powstać na system polityczny, którego żywe'm uosobistnieniem jest Pan Guizo1.«
Kilku członków Izby Deputowanych przepędziło znowu noc wczorajszą w pałacu Bourbon, aby być pierwszemi z pomiędzy tych, co się na liście mówców zapisują. Przeciw projektowi do prawa o tajnych funduszach mówić będą: PP. Ledru- Rollin, J oly, Tocqueville, Larcy, Cornet, Bechart, Lastejrie, Teulon i Pierre David; za projektem: PP. Gasparin, Desmousseaut de Givre i Pellreau - Villencuve. Xiążę Aumale bogaty spadkobierca domu Conde', od d. 16. Stycznia jest pełnoletnim i ogromnym majątkiem swoim polubownie rozrządzać może.
Z dnia 2 7. Lutego.
Kuryer francuski powiada dziś co następuje: »Walka, do jakiej się z powodu wolimi zaufania w Izbie gotują, tworzy od dwóch dni wyłączny przedmiot rozmów w salonach politycznych. Deputowani, broniący dotąd żarliwie gabinetu, jeszcze sobie pocWebiają, że większość po sobie mieć będą; ale liczą, porównywają głosy a żadnego stanowczego nie otrzymują wypadku. Pewną jest rzeczą, że Panowie Chassełoup- Laubat, Lagrange, Lasnjer i kilku innych członków stronnictwa konserwatystycznego przeciw pytaniu zaufania głosować będą. Pan Salvandy zechce może, w interessie
swego urzędu poselskiego wyrzec kilka małoznaczących słów o polityce 15. Kwietnia, porównanej z polityką 29. Października; ale wymowa i uprzejmość jego dalej się nie posuną. Lewy środek w massie i z odwagą do boja wystąpi. Panowie Billault, Remusat i Ganneron będą jego przywódzcami i organami. Pan Thiers ruch ten współdziałaniem swoje'm posiłkować będzie. - Zgromadzenie Pana Dufaure podobnież w walce przeciw gabinetowi udział mieć będzie, ale z mniejszą odwagą, bo tu zachodzą różnorodne interessa i nabyte stanowiska. I tak Panowie Barada, Vatry, Cayx, Tałlabot, Hello, Legrand, Vuitry, Gillon i t. d. już do wątpliwych liczyć się mogą; ale Panowie Passy, Rivet, Mornay, Lacrosse, Schneider, PeuilladeChauvin, Delaglesse, Tueux i Defermon stanowczo zdanie swoje objawili. Głosować oni będą przeciw wotum zaufania. Ministeryum chełpi się, źe 10 albo 12 deputowanych stronnictwa legitymisfycznego dla swego systemntu pozyskało; wątpimy przecież o tern. Na każdy przypadek przekonani jesteśmy, źe Pan Berryer i jprzyjaciele tegoż zasodom swoim wiernymi pozostaną i przeciw gabinetowi głosować będą.« Konstytucyonista zbija rozsiane wczoraj pogłoskę, jakoby Hrabia Mole i Pan Salvandy postanowili zaniechać opozycyi swojej przeciw Ministeryum Guizotowskiemu. Nazywa on te pogłoski ohydne mi zabiegami dumnych intrygantów, rozprawiających przeciw intrydze. - Widać ztąd, że aż dotychczas jest sama niepewność i zamieszanie. Za kilka dni wszystko się jaśniej okaże, a w popielec, jak się Pan Sauzet wyraził, wszystkie maski spadną.
Wszystkie niemal dzienniki .angielskie donoszą, według listów z Paryża, źe Pan Guizot liczy z pewnością przy głosowaniu nad tajnemi funduszami najmniej na większość 24 głosów. - Ledwo co jedno nieporozumienie między naszym rządem a gabinetem madryckim załatwiono, powstaje znowu drugie, chociaż nie tak ważne, jak z powodu zadosyć uczynienia na korzyść Pana Lessepsa. Dzisiejsze dzienniki paryskie powiadają, źe urzędnicy celni wWaJencyi wzbronili francuskiemu parostatkowi »Je Phenicien« wręczyć wprost przywiezione listy i depesze z Marsylii osobom, do których takowe zaadressowano* Gdy Kapitan »Phenicien« chciał się opierać wydaniu owych listów i de szczono się gwałtu względem niego, i mimo wszelkich protestacyj musiał wydać' wszystkie listy, które mu poczta marsylijska powierzyła. "W zeszły piątek zawiadomił o tym wypadku nasz rząd francuski kanclerz konsularny w Walencji, sprawujący famie pod niebytność tutejszostronnego Konsula inleressa tegoż. Pan Guizot wyprawił zaraz nolę do Xiecia Gliicksberga, którą tenże Hrabi Almodowarowi ma wręczyć' , protestując w imieniu rządu swego przeciw takowemu postępowaniu urzędników celnych w Walencyi i domagając się usunięcia podobnych nadużyć" co do statków francuzkich. Podług pewnych wiadomości mało Pan Hernandez, Poseł hiszpański; uczynił nadziei P. Guizotowi, żeby się dwór madrycki do żądanIa dworu tuileryjskiego miał przychylić. Anglia.
Z Londynu, dnia 25. LutegoPodczas, gdy dzienniki oppozycyjne w ustąpieniu Espartery rządowi francuzkiemu, co do wymierzonego przeciw Panu Łessepsowi obwinienia, upokorzenie rządu hiszpańskiego opatrują, cieszy się T i m e s , że pośrednictwo Anglii do załatwienia sporu tego doprowadziło, i gani dzienniki oppozycyjne, że w tem coś słuzebniczego upatrują. «Osobista niechęć" Ludwika Pilipa ku Esparterze, powiada ten dziennik, nie jest wprawdzie tajemnicą, i dla tego podejrzenie Hiszpanii, jakoby Prancya do zamieszek w Barcelonie wpływała, nikogo zadziwiać nie powinno; śledztwo przecież podejrzenia takowego nieuzasadniło i dla tego też zaraz wszystkie owe zarzuty cofnięto. Postępowania Pana Lessepsa nie można całkiem usprawiedliwić, rząd francuzki z nieprzyzwoilą szybkością nagrodę mu ofiarował, ale zadosyćuczynienie z strony Hiszpanii z żadnem poniżeniem nie jest połączone. Dobra usługa rządu angielskiego tyle dokazała, iż spór ten, grożący zerwaniem stosunków przyjacielskich, załatwiono i Prancya z Hiszpanią przynajmniej na tej samej, jak przed owemi wypadkami stanęła stopie. Espartero wie bardzo dobrze, że 0fwarta nieprzyjaźń z Prancya zaszkodziłaby. !e go własnej powadze w ciągu jego regenCjI I bronionej przez niego sprawie politycznej. Wśród teraźniejszych* rozdwojeń stronnictw w Hiszpanii, nawet wypadek, jakim jest powstanie w Barcelonie, albo podejrzenie zagranicy o nieprzyjacielskie plany przeciw inslytucyom narodowym, nie zdoła niestety zasłonić rządu od zaciętych pocisków w własnym kraju. Moderadosowie nowe'j nabierają otuchy, rokując sobie pomoc Prancyi; katalońskich fabrykantów i przemycaczy własny ich interes podburza, i w różnych częściach państwa wynurzyło się z burz rewolucyi pokolenie, mające szczególniejsze upodobanie w łupiestwie, awanturnicze'm życiu i zamieszkach. Popierając rząd angielski ile możności Regenta, przykłada się rzeczywiście do utrzymania tęgiej administracvi w Hiszpanii przeciw burzącym wszystko zasadom, które siłę swoje racze'j z długich zaburzeń na półwyspie, nie zaś z zagranicznej nieprzyjaźni czerpią. Równocześnie jednak byłoby niepolitycznie i niedorzecznie, poróżnić się z potężnym sąsiadem, którego cały wpływ posiłkowałby natychmiast hiszpańskie stronnictwe oppozycyjne. Krok więc takowy Esparlery nie tylko z stanowiska stosunków jego do dworu francuzkiego, ale także i z strony jego skutków dla Hiszpanii uważać należy.« Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 18. Lutego* Rząd francuski po odebraniu Ga c et y z d.
10. w której znany artykuł prostujący był zawarty, wysłał niebawem depeszę, którą dni» wczorajszego poselstwo tutejsze odebrało. Rząd francuski wynurzając w niej zupełne swe zadowolenie, zaleca swemu Sprawującemu inieresa" żeby na miejscu swem pozostał. Możnaby więc cały ten spór poczytać za załatwionym skoro tylko niektórym osobom się nie uda Rejenta znowu na inną popchnąć drogę. Zadziwia to powszechnie, że rząd publicznie oświadcza, iż. artykuł w Gacę ta nie jest zadośćczynieniem, lecz tylko sprostowaniem faktu; rząd daleki 00f dania satysfakcyi gabinetowi Tuileryjów, przeciwnie się spodziewa, że konsul Barceloński zastanie odwołany. Deklaracya ta nicuje znowu dane dawniej pojednawcze oświadczenia. Z Paryża, dnia 24. Lutego.
Pobyt Xiecia Hieronima, syna Hr. Monforta i wnuka Króla wirtembergskiego, w Madrycie dostarcza dziennikom hiszpańskim materyi do najdziwaczniejszy«!« domysłów. J edae z nich upatrują w nim n&wege spółubiegacz» o rękę Królowej · foabe Vi hłssspańehie j, i ogromne tek że Xiecia tego przyjąć nie śmie. Czytamy w piśmie jedne'in z Madrytu, ze Xiążę Hieronim mocno sobie życzył być przedstawionym Regentowi, ale źe mu odpowiedziano, iż słabość Hrabi Alinodovara odłożenia posłuchauia tego wymaga. Choć zdrowie Hrabi Alinodovara już jest nienajmocniejsze, trudni on się przecież ciągle sprawami państwa i często bywa w pałacu Buena- Vista. Odpowiedź dana Xieciu Hieronimowi była tylko wybiegiem, aby uniknąć uwag dziennikarzy nad temi odwiedzinami Xiecia u Espartery . Z dnia 27. Lutego.
Stan oblężenia Barcelony zniesionym nareszcie został przez rozkaz Generała Seoane datowany z dnia 18. Lutego, Pojawienie się tego z utęsknieniem oczekiwanego rozporządzenia najpoinyślniejsze na Barcelończyków zrobiło wrażenie. Pomimo strumieniami lejącego deszczu zbierano się gromadnie około rogów ulic dla odczytania poprzybijanego na murach rozkazu Generała Seoane. Nie wątpią, że majętne familie, które licznie Barcelonę opuściły, w obecnym stanie rzeczy z powrotem swoim ociągać się nie będą, którego z wielu powodów dla miasta życzyć należy. C o n s t i t u t i o n a l szacuje straty poniesione przez bombardowanie Barcelony w ogóle na 12 milionów realów, która to wartość zapewne bardzo jest przesadzona. Z broni odebranych Barcelońskiej gwardyi narodowej zatonęło przeszło 7000 w skutek rozbicia okrętu, który znaczną część tejże przewieść miał do Kartageny. Niderlandy.
Z Amszterdamskiego dziennika handlowego, z dnia 22. Lutego. - Cesarz Chiński, zawarłszy pokój z Anglią i zapłaciwszy kilka milionów funtów szterlingów na pokrycie kosztów wojennych, otrzymał od Uniwersytetu Oxfordskiego h o n o r i s c a u s a - t Y t u ł D o - ktora. Jego niebieska Mość Cesarz, wywdzięczając się za to, przez Posła swego Pi-fo-fu Królowej Wiktoryi bardzo elegancki list wręczyć rozkazał, następującej osnowy: »Ja Sam, Samowładzca Państwa niebieskiego, Cesarz wszystkich Chińczyków na tej ziemi, cień Boga i t. d. i t. d. łaskawem okiem spojrzałem na przesłaną mi przez pisarzy Twoich - Oślą skórę, i poznałem stąd, ześ z Twemi
rudowłosemi dziećmi do należnego poszanowania i obietnicy poprawy powróciła. By się kula ziemska przekonała, jak pełen jestem litościwej łaski, zawarłem pokój; możesz sobie znów żyć spokojnie na Twej mglistej wyspie, i jeśli zuchwałość Twoja ku mnie na zawsze koniec weźmie, nie będę Cię wytępiał. Słowa mojego święcie dotizymam. Rozkazałem nie nazywać już dzieci Twoich rudoszczecinnemi barbarzyńcami i nie napędzać iin już strachu; niech przyjdą i handel prowadzą, aby się herbaty napili i nędzne swoje życie przedłużyli. Jeśli na przyszłość nie będą się już na mnie targali, ani haniebnym swoim nierozumem wielkie mi kulami miast moich niweczyli, dozwolone im będzie pod ostrym dozorem rzucić okiem wpośród państwa Mego i z daleka podziwiać blask Mojej mądrości. Jeszcze nie jest zapóźno, i jeśli szczerze i rzeczywiście do pokuty i żalu się poczują, nabyć mogą użylecznych nauk i wiadomości. Pi-fo-fu odebrał rozkaz, mianować cię siostrzenicą wielkiego Niedźwiedzia i s i o s trą S a t u r n a i wraz z węzłem odznaczenia warkoczem ofiarować Ci grzebień honorowy i worek do tytoniu, ku Twemu rozweseleniu. Niechaj Ci nigdy nie zbywa na herbacie, a nogi Twoje niechaj się coraz bardziej zmniejszają. Łaska Moja jest bardzo wielka! Cesarski własnoręczny, wspaniałomyślny list! Zastanów się, co to znaczy!«s z W aj c a r y a. Z Zurych, dnia 25. Lutego.
Dzisiaj rozpowszechnia się tu wieść, że Król Wirtemberski poecie Herwegh do ojczyzny jego, t. j. do Królestwa rzeczonego powrócić pozwolił i że Herwegh w Sztuttgardzie zamieszkiwać będzie. Multany i Wołoszczyzna.
Z B u c h a r e s t u , dnia 10. Lu te g o.
Dnia 8. b. m. odbyło się przeczytanie sułtańskiego beratu, potwierdzającego nowo wybranego Hospodara wołoskiego. Po Kommissarza Porty, Sawfeta Efendego, zajechał czterokony pojazd nowego Hospodara, i Sekretarz Stanu zawiózł go w orszaku oddziału jazdy do pałacu Xiecia Bibeski, gdzie już członkowie rządu tymczasowego i dygnitarze byli zebrani. Kommissarz podał Xieciu ozdoby jego nowej godności z beratem, który najpierw w języku tureckim, a następnie w tłumaczeniu przeczy dar do Sawfeta Efendego, zapewniając go, iż usiłowaniem jego będzie stać się godnym położonego w nim zaufania i uszczęśliwić Wołochów.. Nakoniec odwieziono w równy sposób Sawfeta Efendego do jego mieszkania.
Rozmaite wiadomości.
Z e L w o wa. - Wyszły tu właśnie z druku, zatwierdzone przez Najjaśniejszego Pana statut a konwiktu szlacheckiego we Lwowie, zostającego pod zarządem zakonu Towarzystwa Jezusowego, - również i zasady nadawania miejsc fundacyjnych. Zawierają one bliższe szczegóły o wychowaniu, nauce i utrzymaniu wychowańców, tak funduszowych, jak i płacących. Liczba wychowańców ustanowiona tymczasem na trzydziestu. Na posady funduszowe ci tylko przedstawionymi być mogą, którzy podług porobionych w tej mierze fundacyj, są do tego usposobieni. Starający się o miejsce fundacyjne w konwikcie muszą mieć najmniej łat 10, a nie wicce'j jak 14; ukończyć trzecią klassę elementarną, a nie być wyze'j jak w czwartej gramatykalnej klassie. Wychowańcy odbywać będą te same nauki, które są dla publicznych zakładów naukowych przeznaczone, a mianowicie: klassy gimnazyjalne, filozofiję i prawo. Prócz tego uczyć się będą języków francuskiego i włoskiego, rysunków albo kaligrafii, tańców, fechtowania i jeżdżenia konno. W klassach gimnazyalirych będą godziny korepelycyi. Wychowańcy płacący mogą pobierać naukę jeżdżenia konno na koszt właszny, a każdemu młodzieńcowi wolno w godzinach od zatrudnień zbywających, uczyć się muzyki własnym kosztem, - Na teatr, bale publiczne lub prywatne, nie mogą uczęszczać. - Z gier pozwolone są: gra w szachy, warcaby, tryktrak, piłkę, kręgle i bilard. Przy konwikcie jest ogród przeznaczony do rozrywki i nauki wychowańców. Przechadzki po za konwiktem odbywać się będą pospołein i to nie inacze'j jak z Prefektem lub X. Rektorem. - Pozwolenia wyjścia za dom udziela tylko sam Rektor. Na wakacyje jesienne ci tylko otrzymają pozwolenie udani» się do rodziców lub opiekunów, którzy nie dostali złej klassy i nie potrzebują takowe'j przez wakacyje poprawiać. - Mundurwychowańców jest frak t sukna granatowego ze stojącym kołnierzem aksamitnym jasno-czerwonym z dwoma śrebmemi wyszyciami po obu końcach, guziki białe, kamizelka biała sukienna, pantalony granatowe, kapelusz stosowany (trójgraniasty) z srebrnym agrafem, szpada biało oprawna. · Do codziennego zaś ubioru: surdut granatowy ze slojącym kołnierzem z tegoż samego sukna, z dwoma śrebrnemi wyszyciami po obu końcach, czapeczka tegoż koloru co surdut, ze srebrnym galonem. Każdy wychowaniec wstępując do konwiktu ma sprawić własnym kosztem odzież, bieliznę i niektóre inne porządki (według spisu statutami wskazanego). Nadal zaś wszystko to sprawiane będzie z funduszów konwiktu. -. Do wspomnionych wyżej trzydziestu miejsc, przyczyniać się będą następujące fundacyje, stanowiące fundusz kouwiktowy, i to w ten sposób: fundacyjaGłowińskiego 22ma, Zawadzkiego lnem, Russyjana i Malczyńskiego razem lnem, Potockiego lne'm, nareszcie fundacyja zakordonowa 5ciu miejscami fundacyjnemi. Miejsca na tę ostatnią fundacyje przypadające, mogą także nie szlachcie być nadane. Gdyby na jakie miejsce jednej z powyższych fundacyj nie było kompetente z własnościami wolą fundatora zastrzeżonemi, w takim razie miejsca te nadane będą ubogim szlacheckim młodzieńcom galicyjskim.
Korespondencyja listowa w Anglii.
- Anglija wychodzi bardzo słusznie z tej zasady, iż monopol pocztowy nie powinien być uciążliwą taksą, ale instytutem do ożywienia handlu; zasada podniesienia wszelkiemi sposobami handlu i przemysłowości, spowodowała przeszły rząd whigów do zaprowadzenia poczty szelążkowej (penny post). - Od tego czasu za każdy list krajowy, ważący mniej niż pół uncyi, płaci się 1 penny porto; za ważący mniej niż uncyję 2 penny i t. d., a chociaż rząd nie spodziewał się, aby poczta za tak mierną cenę listową - pakiety więcej niż funt ważące, nie posełają się pocztą - znaczny dochód przyniosła, jednakże doświadczenie nauczyło, że się przez to nietylko podniósł przemysł krajowy, ale ze się nawet na poczcie pomnożyły dochody państwa, gdyż w przedostatnim roku wpłynęło więcej niż półtora milijona funtów szterlingów. Prawie nie do uwierzenia, jak wielka londyńska rozsyła prawie co wieczora 2 do 300,000 listów do wszystkich części Anglii, Szkocyi i Irlandyi. Z tanią opłatą listów połączone są także inne dogodności, i tak: w każdein oddaleniu na sto kroków, jest w kupieckim domu biuro pocztowe dla przyjmowania listów; stempel pocztowy, czyli koperty pocztowe, można kupić tuzin za 1 szyling, a przeto nie potrzeba składać opłaty na poczcie; za doręczenie listu nie daje się zadne'j nagrody, tylko w rzadkim nadzwyczajnym przypadku, gdy niefrankowany list nadejdzie, składa się podwójną opłatę; każdego wieczora między godziną 5tą a 6tą chodzą listonosze po ulicach i zabierają z wielkich domów kupieckich listy, które w kilka godzin późnie'j na miejsce swego przeznaczenia odchodzą.
Nowy sposób ochrony drzew od mrozu. - Pewien ogrodnik w Lugdunie ogłosił następujący sposób zabezpieczenia owocu tym drzewom, których zawczesny kwiat późniejsze przymrozki niszczą. Sposób ten zależy na tern, że ku końcu zimy na około pnia drzewa wykopuje się dość głęboko ziemię, aby korzenie drzewa wychłodły a tera samem opóźniły pędzenie soków w gałęzie. Tym sposobem czas kwitnienia drzew, które na przymrozki są bardzo tkliwe, jako lo: drzew figowych, migdałowych, brzoskwiniowych i czereszuiowych, zwleka się na dwa tygodnie, a zdarzające się częstokroć na wiosnę przymrozki nic im już nie zaszkodzą.
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
G lównySąd Ziemiański w Bydgoszczy.
Wieś szlachecka R u n o w o R. N I. 15. z przyległośeiami powiatu Wągrowieckiego, olaxowana w roku 1839. sądownie na 24.08T4 al. 9 sgI. 8 fen., ma być w celu podziału w dniu H. Maja 1843, zrana o godzinie 11 tej, w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych sprzedaną. Taxa attest hypołeczny i warunki sprzedaży mogą być w Registraturze przeirzane. Z miejscu pobytu nieznajoma wierzycielka realna: Ur. Regina z Dybysław kirh, żona byłego dziedzica W oycieclia Korytowskiego, teraz jej sukcessorowie, zapozywają się niniejs*ćm publicznie.
W mIeJsce dotychczasowej lichej pozytywy, wybudował nam JPan Kamiński z Opalenicy, z darów dobrowolnych, dzielne nowe organy o czterech miechach i kilkunastu głosach z pedałem. Za dzieło to, przez znawców do« kładnem uznane, i nader świetną ozdobę pięknemu kościołowi naszemu jednające, niesiemy JPanu Kamińskiemu publiczne dzięki, łącząc do nich najszczersze życzenie, ażeby dostojni Rządzcy kościołów, którym nowe organy wystawić, lub stare naprawić wypadnie, takiego właśnie mistrza jakim jest JPan Kain i ń s K i, na względzie mieli, i uprzejme'«) swojem zaufaniem zaszczycać go raczyli. Czarnków, dnia 5. Marca 1843.
Collegium kościoła Czar Ilkowskiego.
x KouiowsM. F. PoweIski. S. Szczerlnnski.
OBWIESZCZENIE.
Oberża nowo wymurowana w wsi S t a r a Długa, powiatu Wschowskiego, o 15 pokojach, kuchni i 4ch sklepach, do ktore'j należą stajnia zajezdna murowana, stajnia takaż dla gospodarza z szopą, stajnią dla koni, krów, świń i drobiazga, ogród warzywny i Angielski, położona przy szosie z Poznania przez Leszno do Głogowy, odległa milę od Leszna i milę od Wschowy, będzie od 1. Lipca r. b. na trzy po sobie następujące lata, wraz z propinacyą wszelkich trunków w całkiej majętności, do której należą 5 szynkowni i browar w miejscu, przez publiczną licytacyą najwięcej dającemu w dzierżawę wypuszczoną. Tym końcem wyznacza się termin na dzień 15. Maja r. b. w oberży Staro- Dłuskiej, na który chęć dzierżawienia mających zaprasza się. Dominium Stara Długa, 25. Lutego 1843.
I A A" P r z e d a ż n a s i o n . "% A $ Stosownie do Nr. 56. tej gazety z d. 7. Marca r. b. załączonego spisu nasion, polecam w tymże wyszczególnione nasiona najlepszego gatunku i rostkowania. Pryderyk G usta w Pohl w Wrocławiu, ulica Schmiedebriicke Nr 12.
Ceny targowe Unia 6. Marca.
1 R41 r POZNANIU. od I do Tal. sfir fen. I Tal. ser fen Pszenicy szefel 1 18 6 1 19 - 1 7 o 1 8 - 1 5 - 1 6 - 24 1) - 25 - 1 13 - 1 14 - 1 9 - 1 10 - 22 6 - 23 - 1 7 - 1 8 - Słomy kopa . 6 20- 7 - - Masła garniec . . W. 2 12 b ,
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.03.08 Nr57 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.