GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.04.27 Nr98

Czas czytania: ok. 18 min.

\łVlelkiego

)Kięstwap O ZJV AN8KIE G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.

A'9 .

W Czwartek dnia 27. Kwietnia.

1843.

Wiadomości zagraulczue.

Polska.

z War s z a w y, dnia 14 . Kwietnia. Rada Administracyjna postanowiła, iż brzegi przy rzekach spławnych, w takiej przestrzeni w jakiej są dla spławu zdatne, mają być w szerokości 7% sążni, czyli 45 stóp, po każdej stronie (gdzie oba brzegi rzeki znajdują się w Królestwie), z zawad oczyszczone i pozostawione wolne na drogi do holowania, jako to: 1) przy Wiśle od granicy okręgu wolnego miasta Krakowa do granicy Pruskiej; 2) przy Narwi, od wejścia w granicę Królestwa, do jej ujścia w Wisłę; 3) przy Bugu od granicy austryackie'j do ujścia w Narew; 4) przy Niemnie wzdłuż grauicy Królestwa; 5) przy Pilicy od Koniecpola do ujścia w Wisłę; 6) przy Wieprzu od Krasnegostawu do ujścia w Wisłę; 7) przy Sanie wzdłuż granicy Królestwa; 8) przy Warcie od Działoszyna do granicy Pruskiej; 9) przy Nidzie od Sobkowa do ujścia w Wisłę; 10) przy Biebrzy od wsi Dębowa do ujścia w Narew. - Oczyszczenie w szerokości powyżej wskazanej brzegów wymienionych rzek spła wnych, z drzew, kamieni większych i innychprzedmiotów utrudzających holowanie statków, lub zagrażających w razie wpadnięcia w koryto rzeki, zawaleniem tejże, dopełnianem być ma, tak obecnie jako i na przyszłość, gdy tego zajdzie potrzeba, przez respective właścicieli gruntów. Do oczyszczenia brzegów każdej rzeki spławrrej, wyznaczone być mąją przez Zarząd kommunikacyi lądowych i wodnych termina, z zachowaniem względu, aby właściciele gruntów byli w możności, bez przeciążenia czynność takową w czasie im wskazanym uskutecznić. W razie naglejszej potrzeby oczyszczenia brzegów, może być właścicielom gruntów, przy skróconym terminie, udzieloną pomoc w robociznie z gmin przyległych. Podobna pomoc w robociznie dodaną być może także tym właścicielom, których grunta małą powierzchnią zajmując, rozciągają się w znaczuej długości nad brzegami rzeki spławnej, i wymagają, z powodu nagromadzonych kamieni lub innych zawałów, większego nakładu na oczyszczenie dróg do holowania.

Na mocy deeyzyi Ogólnego Zebrania Departamentów Warszawskich Rządzącego Senatu, w d. 24. Marca (5. Kwiet.) r. b. zapadłej, uznanymi zostali za szlachtę dziedziczną, która na chectwie PP. Bartold Ant., h. Grzymała; Beczkowicz Ign., h, Beczka; Bieńkowska z "Wolskich Salomeą, h. Jelita; Bogurski Felix, h. Ogonczyk: Bogusławski Stef, h, Pruss 1; Bogusławski J óz., t, h,; Borkowska z Czernickich Magdalena, wraz z synem Janem Wawrz. Józ., po niegdy Wawrzyńca Borkowskim pozostałym, h. Łabędź; Brzoska Paweł, h. Nowina; Brzozowski Frań., h. Korab; Chądzeński Paweł, hi Ciołek; Chądzyński Hipp., h. Ciołek; Chmieliński Kaź., h. Leszczyc; Chmieliński Adam, t. b.; Chmieliński Korn., t. h.; ChoroUiański Mikołaj, h. Lubicz; ChoromańskiFranc, t. h.; Dąbrowski Ant" h. Rawicz; Dąbrowski Mac., t. h,; Dąbrowski J óz. Kai., h. Zagłoba; Drewnowski Igu., h. Junosza; Xdz Drewnowski Flor., t. h. (Dal. c. n.) Dnia 15. b. m. rozstał się z tym światem ś.

p. JW. Antoni Rostworowski, Radzca Tajny, Senator, w 53 roku życia.

W sobotę opuścił Liszt Warszawę, udając się do Petersburga i Moskwy. Dowiadujemy się, iż w Wiedniu odbył się niedawno obrzęd zaślubin Hr. Augusta Zamojskiego, syna JW. Hr. Ordynata, z Hrabianką Elfrydą Tyzenhausowną.

Z n a d granicy Polskiej, d. 26. Kwietnia, Wiadomości, które tu z nad Dunaju nadejść miały, brzmią w sposób wielką obawę wzbudzający. Cesarz Mikołaj nie może od swego odstąpić żądania, i zapewne nie ustąpi, bo tu chodzi o pryncypalne pytanie. St, Petersburskiemu gabinetowi niechodzi tu wcale o osobę detronizowanego księcia, ale o utrzymanie swego nadwierzchnictwa zawarowanego mu przez układy i przymierza, które Porta przez instalacyą nowego księcia, i przez cofnięcie wielu dawuiej udzielonych prywilegiów ogranicza, a nawet w pewnym stosunku zupełnie paraliżuje. Intrygi zagraniczne grać miały w tym względzie główną rolę. Jeżeli pokój Europy naruszonym nie będzie, można będzie tylko Austryackiemu podziękować gabinetowi zamiłowanemu w utrzymaniu pokoju, lubo sławiańskie pokolenia tego rządu chętnieby widziały wybuchnięcie wojny. W takim razie uległa by niezawodnie Turcya, bo Rossya ma na zawołanie oprócz znacznych sił własnych i posiłki perskie z południowo - wschodniej strony na swe rozkazy. Rossyjskie wojsko nadDunajem liczą do 80000, lubo podług rossyjskiego zwyczaju siłę te można w istocie na 50,000 zredukować, ale jest to siła i tak aż nazbyt dostateczna wiedząc, jak łatwo może być ściągnięte m wojskiem z nad dolnego Dunaju wzmocnioną. N ad kaukazem ma się Rossyanom dziać pomyślnie, że jednak nie bardzo się z tego szczęścia przechwalają, można przyjąć śmiało, że nic tam szczególnego jeszcze nie zdziałali. Otrzymali jednak istotnie w tych tam stronach Bossyanie jakie znaczne zwycięstwo, toć zapewne aż nazbyt prędko urzędowe do nas o tein dojdą sprawozdania. - Z Warszawy tylko same narzekania do nas dochodzą, nadzwyczajny ma tam niedostatek panować pieniędzy, fabryki nie czynnie stoją, a spekulanci w handlu zbożowem obawiają się utraty kroci; tylko kupcy drzewa mieli korzystne zrobić iuteressa. Cesarza oczekują w przyszłym miesiącu z wielką pożądliwością w«Warszawie, bo pokładają nam nim wiele i wielkich nadziei, Z tamtąd uda się on zapewne do Berlina, bo branie się ostatniego sejmu W, Xiestwa Poznańskiego może go do tego nakłoni. N a granicy wszystko pozostało przy starem; cichość panuje grobowa, i tylko przemycacze towarów bogaty plon zbierają. - Skargi katolickich duchownych o uciemiężenie kościoła rzymskiego ciągle trwają. Grecismus rozszerza SIę mocno.

Rossya.

Z P e t e r s b u r g a, dnia 13 . Kwietnia.

"Wczoraj o godz. 5. po południu przybył tu Generał- Feldmarszałek Xiążę Warszawski Hr.

Paskiewicz- Erywański.

Francya.

Z P a ryż a, d. 18 . Kwietnia.

Izba Parów rozpoczęła na wczorajszćm swem posiedzeniu rozbiór wniosku do prawa względem rekrutowania armii. Wniosek ten przjjętym już był w roku 1841. przez Izbę deputowanych, ale potem w Izbic Parów znacznie został zmiarkowanym. Ministeryum oddało go pote'm komissyi złożonej z Parów i deputowanych, a teraz chce go w pierwotnej postaci przez Izby przeprowadzić. Główna trudność polega na sposobie, w jaki rezerwa urządzoną być ma. Co do czasu służby, na 8 lat ozna-* czonego, dosyć zgodne są zdania, ale rząd są teczne są do militarnego usposobienia ludzi, i według tej zasady rezerwę urządzić zamyśla. Komissya zaś tego jest zdania, źe czynna służba warmii nie umiej jak 6 lat trwać powinna. Pierwsze »rtykuły wniosku do prawa nie spowodują żadnych ważnych rozpraw, ale artykuł 3 O i 3 1 ., tyczące się urządzenia rezerwy, wywołają zapewne żwawe obrady. Pod względem czynności, czyli raczej nIeczynności Izby deputowanych, wyraża się P r e s s e w następujący sposó b: «Większa część posiedzenia już minęła, a na próżno oglądamy się za skutkiem prac Izby deputowanych. Rozebrała adress, odrzuciła trzy lub cztery polityczne wnioski oppozycyi, ale na tein też kończy się prawie cała jej czynność. Prezes doniósł niedawno temu, że 17 komissyi ze sprawozdaniem swojem zaległo. Upłynęłyodtąd dwa tygodnie, a zapał naszych parlamentarnych Fabiuszów o mało się zwiększył. Izba, przymuszona święcić co dwa lub trzy dni, daleka juz jest od owego zapału i owej energii, jakiemi się nowe ustawodawstwa od· > znacząc zwykły. Po pierwszych zaraz krokach zdaje się być omdlałą i znużoną. W tej chwili wloką się żółwim krokiem obrady nad kwestyą tyczącą się przewozów ładownych, nad kwestyą, która już przed trzema laty przez komissye parlamentarne zbadaną była. Pomiędzy wszystkienii komissyami odznacza się powolnością swoją komissya mająca zbadać prawo cukrowe. Już przeszło trzy miesiące rozbiera rzeczony wniosek, podany jej jako nagły i niezwłoczny, a przecież jeszcze nie wiadomo, czyli obrady jej skończone. Codziennie gło śzą jej sprawozdanie, ale sprawozdanie nie wychodzi. Wszystkie w kwestyi tej udział mające interessa wołają na ni ę , że czas nagli, źe niemasz ani chwili do stracenia, źe dla rządu, dla skarbu, dla osad, dla fabrykantów cukru, dla marynarki, słowem, dla całego świata nader ważną jest wiedzieć, jakie będzie pytania tego rozwiązanie; wystawiają jej, źe złe nawet rozwiązanie zawsze jeszcze Iepsze'm jest, aniżeli stan rzeczy, który w niepewności zostawia, który do złego obecności nieszczęsną niepewność na przyszłość dodaje; ale komissya na wszystkie te prośby głucha, idzie swym poważnym krokiem, nie dając się niczem odwieśćod swej obojętności. Zdaje się, źe Izba nie dosyć jeszcze wartością czasu przejęta. Marnuje go na rzeczach nic nie znaczących, a gdy się ważne kwestye zwalą na ostatnie dni posiedzenia, wtedy nie będzie czasu do należytego badania, a każdy spieszyć się będzie z powrotem do własnych swoich zatrudnień.« Początek czynności Izby Parów nad nowe in prawem rekrutowania nie zwiastuje nic dobrego. Zgromadzenie pałacu Luxemburg było bez udziału, a obrada niespora. J eżli dyskussya wczorajszym pójdzie trybem, to i tą rażą wniosek ministeryalny o reorgauizacyą wojska parlamentarnych kolei przejść nie wydąży. Dzienniki francuzkie, bez różnicy koloru, wynurzają zadowolnienie swoje z niepomyślnego wypadku poselstwa Pana Ellis w celu zawarcia nowego układu handlowego pomiędzy Wielką Brytanią a Brazylią. Wiadomość ta zdaje się już zadnej nie podlegać wątpliwości, i stwierdza ją najnowsze doniesienie poselstwa francuzkiego z Rio Janeiro. Ale dzienniki francuzkie zapominać się zdają, że poselstwo Barona Langsdorff w podobnym celu dla Francyi, także jeszcze nie przyniosło tych owoców, jakich się przez czas niejaki spodziewać należało. Pan Langsdorff nie mógł tymczasowo nic innego ofiarować, jak tylko obietnice korzyści, na których jednak Brazylia równie poprzestać nie myśli, jak na ofiarach Anglii. Brazylia obstaje przy tem, że jeżeli układ do skutku przyjść ma, takowy polegać musi na rzeczywistej wzajemności, zobopólnem przyznaniu równych korzyści, na czynach, nie na samych obietnicach. Jeden z ministrów Brazylijskich, P. Torres, na dniu 6. Lutego Izbom w Rio Janeiro oświadczył, że żaden układ handlowy z jakimkolwiek rządem zagranicznym nie będzie podpisany, jeżeli Brazylii nie będą zaręczone korzyści równe przynajmniej tym, których ona ustępuje. J eźli zaś Izby tutejsze rządowego prawa cukrowego nie przyjmą, trudno powiedzieć, coby Francya Brazylii ofiarować mogła. W takim razie poseł francuzki nie będzie zapewne szczęśliwszym od angielskiego. Tutejsze dzienniki ministeryalne wynurzyły były nie dawno temu to przekonanie, źe Kontre-Admirał dowodzący stacyą francuzką w Autyllach, P. de Moges, zapewne kilku ze swych cych tamże Francuzów i ich własności. Wszakże doniesienia tak bezpośrednie jako też przez Anglią nadeszłe wspominają prawda o obecności wojennych okrętów Angielskich i Amerykańskich na brzegach owej wyspy, ale ani słowa o francuzkich, tak, iż wysłanie kilku okrętów z Brestu ku temu celowi nie będzie wcale nadaremne. Rzecz pospolita Haiti dzieli teraz tylko los wszystkich rzeczypospolitych Amerykańskich; niszczy się w walkach domowych, a koniec tychże jeszcze nieprzewidziany'. N owe rzeczy pospolite odegrały tamże dosyć nędzną rolę, bez siły i godności, bez moralności i przyszłości. Mniemano, że rzucono ziarno wolności, a tymczasem sprzątnięto tylko despotyzm i nierząd. Publiczna sprzedaż strojów i kobiecych robót ręcznych, którą Królo\va na dobro nieszczęśliwych mieszkańców wyspy Guadeloupy w pokojach pałacu królewskiego urządza, rozpocznie się w przyszły poniedziałek. Na ten cel wybrała Królowa wielką salę, w której jak o Xiężniczka Orleanu damy przyjmować była zwykła. Sala ta ma 16 okien, 8 na każdej stronie. W głębi każdego okna przyrządzona jest elegancka draperyami ozdobiona buda, w której damy przez Królową wyznaczone towary swoje sprzedawać będą. W" obudwóch końcach sali są dwie inne budy, jedna przeznaczona dla Królowej, druga dla Xiezniczki Klementyny, które podczas trzech dni sprzedaży co dzień po parę godzin będą przytomne. Pod ich niebytuość zastąpi Królową Hrabina Montalivet, a Xiężniczkę Klementynę Markiza de Rumigny. Wszystkie budy wznoszą się na estradzie okrytej zielonym suknem, która się ciągnie na około całej sali. Przed każdą damą stoi na stole elegaucka skarbonka zamknięta, tak, iż pieniądze tylko przez szparę wpuszczać można: jest to znak dla kupujących, że się nic nie zdaje, chociaż ktoś więcej nad cenę zapłaci. Małżonki ministrów należą także do dam sprzedających, które sobie Królowa wybrała. Pomiędzy liczuemipodarunkami przysełanemi na sprzedaż widziano cudną i bogatą robotę krzyżową Królowej Belgijskiej i taboret rzadkiej piękności, roboty ExRegentki hiszpańskiej. W szystkie inne Xie

zniczki i członkowie familii królewskiej nadesłali przeszło 80 podarunków, których większa część wysokiej jest wartości. Kapitan Bruat, nowo mianowany Gubernator wysp Markizy, jest rodem z Alzacyi i ma teraz 46 lat; zostaje w służbie od 1811. r.; 1815.

był w Brazylii i na Antylach, pote'm, od 1817. do 1820. w Lewancie, od 1820. do 1824. w Senegal i w południowej Ameryce. Pod Nawaryno znajdował się na okręcie »Breslau« i otrzymał za swą w przysłowie zamienioną wściekłą odwagę order Legii Honorowej. Jako dowódzca brygu »Silene« rekognoskował przy Morei a potem w Algierze aż pod samemi działami warowni. Tu dozuał później rozbicia okrętu, i został wraz z 200 ludźmi zabrany przez Beduinów; 110 z nich zostało na śmierć zarąbanych, Bruat z pozostałemi był do Algieru przyprowadzony, zkąd jako jeniec z niebezpieczeństwem życia przesłał admirałowi na prędce wygotowany plan Algieru, który się przyczynił do pomyślnego wypadku. Od r. 1830. Bruat był często używany; towarzyszył Xciu Joinville do Lewantu; był przy Turpinie pod Lisboną, gdzie r. 1838. mianowany był Kapitanem liniowego okrętu i objął dowództwo na okręcie Irena. Bruat był Adjutanten! Ministrów marynarki Rigny iDuperre. - Dom, który z sobą zabiera do Markizy, jako przyszłej swej rezydencyi, ma 18 metrów długości, 1 7 szerokości i 12 wysokości i dach cynkowy. Dom ten obejmuje 7 pokoi na dole, między któremi jeden salon do przyjmowania gości, drugi bilardowy, i 6 pokoi na lszem piętrze. Cały budynek rozładowany jest na 4 okrętach, i na miejscu będzie złożony. Nie zbywa mu na żadnych wygodach, jakie w dobrze urządzonym domu w Paryżu znaleźć można; galerya otacza cały dom naokoło i wspierać się będzie na filarach; zbudowana jest przez P. Potter. W ostatnich dniach Marca miał Paryż widowisko wielkiej wystawy pod pręgierzem przed pałacem sprawiedliwości: Wszyscy złoczyńcy należeli po większej części do sławnej bandy złodziei, z 79 osób złożonej. Pierwszego dnia stało 9 hersztów, skazanych do ciężkich robot od 8 do 25 łat; pomiędzy niemi znajduje się także professor literatury piekne'j, Vidal Fonblanc, który swego powołania nauczycielskiego w kilku instytutach naukowych i zacnych do miejscowości, odciskania kluczów i zamków na wosku i t. p. Zona jego, która także poświęcała się nauczaniu młodzieży, i na którą później przyszła kolej stania pod pręgierzem, służyła mu za pomocnicę. Staremu professorowi przeszło 60 lat wieku mającemu, musiano przystawić stołek dla utrzymania go; ale koledzy jego pomimo napomnień kata, żartowali z sobą stojąc przy słupach. Drugiego dnia stało 10 tych złodziei, trzeciego 8. Czwartego dnia dostawiono kochankę mordercy i poety Lacenaira oraz dwie inne kobiety, Anglia.

Z Londynu, dnia 17. Kwietnia.

Dnia 13. m. b. kilka prochowni w Walskam Abbay, w pewnej od Londynu odległości nad Tamizą, jedna po drugiej w powielrze wyleciały. Budynki do nich należące do szczętu zburzone zostały i około 7 robotników życie postradało, reszta przypadkiem jakimś ocalała. Jeden z zabitych na 130 Yardów uniesiony został a ciała wszystkich z taką gwałtownością w powietrze wyrzucone zostały, że przy spadaniu na 6 cali w ziemi ugrzęzły. W dwuch zburzonych składach było 4500 funt. prochu. - Przyczyna tego nieszczęścia dotychczas niewiadoma, Xiążę Tum i Taxis, zabawiwszy tu 2 miesiące, wyjechał dziś z powrotem na ląd stały. Zdaje się, że jedna z wysp Indyj zachodnich znikła z powierzchni morza w skutku trzęsienia ZIemI.

Pan Wo r d s w o r t h nie przyjął "ofiarowanej sobie posady nadwornego poety, wymawiając się zbyt podeszłym -wiekiem? ma bowiem już lat 72 ! Pan H e n s e n, wynalazca wspomnianej niedawno machiny do latania po powietrzu, zamyśla między dn. 10. i 20. Maja zrobić pierwsze doświadczenie na wielką skalę ze swoją machiną, i postanowił podróż z Londynu do Bombaj (w Indyach wschód.) odbyć w przeciągu dwuch dni. Hiszpania.

Z Madrytu, dnia 8. Kwietnia.

Przedwczoraj nareszcie złożył Infant z swą familią uszanowanie swe Królowej, otrzymawszy wprzódy od Pana Arguellas jako opiekuna małoletniej, na to pozwolenie. On, wielkaochmistrzyni Hrabina Mina i Pan Quintana, ochmistrz Krolowe'j, byli przytomni tym odwiedzinom. Infant Don Franciszek i jego familia przywdziali żałobę j o śmierci brata żony Infanta Xiecia i Hrabiego de Lecce. Królowej i jej siostrze zaś zakazał opiekun tym sposobem boleść swą z utraty tak bliskiego krewnego publicznie okazywać. Po odwiedzinach Infanta u Królowej, udał się tenże do pałacu regenta. Mówią tu dość głośno, że deputowani trzymający się partyinńnisteryalnej chcą wybór Infanta na deputowanego unieważnić i tym go sposobem z sejmu -wykluczyć. Jak wiadomo, senatorowie byli już dawniej pozbawili Infanta prawa zasiadania w senacie. Większe nierównie, jak pokazania się Infanta na scenie publicznej, zrobiło tu wrażenie przybycie Pujkownika Prim, który nie tylko zajął swe miejsce na ławie deputowanych, ale nawet został obranym na Sekretarza. Pułkownik Prim oddalił się był, podczas ostatniego wybuchu rewolucyjnego w Barcelonie, potajemnie i bez pozwolenia swej wojskowej władzy z Madrytu, z głośnym zamiarem, stawienia się na czele rokoszu. Przybywszy zapóźno na miejsce i ścigany przez władze rządowe, szukał schronienia i bezpieczeństwa w Francyi. PÓźniej na deputowanego Tarragony obrany, udał się bez bojaźni na miejsce swego przeznaczenia, i chociaż Generał- Kapitan wysłał swych adjutantów, aby go aresztowali, ci go jednak nigdy w domu zastać nie mogli; teraz odwołuje się publicznie na 42 artykuł koustytucyi, który wyraźnie waruje, że żaden członek Kortezów nie może być podczas posiedzeń bez wyraźuego pozwolenia Izb aresztowanym lub sądownie ściganym. Dziennik P a t r i o t a obliczając, że Królowa matka, Krystyna, wydala już 70 milionów realów za różne posiadłości nieruchome nabyte za granicą, różne nad te'm czyni uwagi. Pan H e r o s, Indendent domu królewskiego, w rapporcie złożonym Opiekunowi królewskiemu, Panu Arguelles, zdał rachunek z administracyi majątku domu królewskiego za r. 1842. Dochody ogólne wynosiły blisko 18 milionów realów, wydatki przeszło 17 milionów; pomiędzy ostatniemi osobiste wydatki Królowej wyniosły zaledwie 700,000 real., płace zaś różnych urzędników i oficyalistów dworskich 3 i Pozostało przewyżki tylko 266,087 r., które dołączone do pozostałości z lat poprzednich, uczyniły ogólną summę 608,1 79 r. Trzeba tu zrobić uwagę, że Królowa od 1. Sierpnia u835 powinna była pobierać co rok ze skarbu jako listę cywilną, 28 milionów, i że teraz ma do żądania od tegoż skarbu przeszło 103 mil. realów. - Od niejakiego czasu spostrzegać się daje, że do Nawarry przybywają często zbiegi francuzcy, zapewne dla u n i K n i e n i a s ł u ż b y w Afryce. Xiestwa naddunajskie.

Z n a d g r a n i c y t u r e c k i ej, dn. 13. K wie1.

Z największóm natężeniem oczekują w Semlinie i Belgradzie ostatecznej decyzyi z Konstantynopola. Rossyjski Konsul w Semlinie twierdzi, że naj dalej za dni ośm nadejść powinna. Pan Watscheuko przygotował się wreście zupełnie do wyjazdu do Rossyi, gdyby ta miała niepomyślnie dla jego gabinetu wypaść. W Serbii całej zanosi się na wielką burzę; szczególuiej okręg schabaski ma być ogniskiem nieukontentowanych; dla poskromienia i uśmierzenia uniysłów Książę Alexander w towarzystwie metropolity już kilka razy okrąg ten zwiedził. T u r C y a.

Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 7 . Kwietnia.

Użytkując z nadzwyczajnej sposobności jaka mi się nadarza, pospieszam Panu z doniesieniem że 1. t. m. rossyjski goniec przybył tu z depeszami, w skutek których udał się Pan Buteniew przedwczoraj w towarzystwie Generała Lievena do departamentu spraw zagranicznych dla oświadczenia Sarim Effendemu, co rząd rossyjski ostatecznie żąda od Porty. Warunki te są: dobrowolne złożenie korony przez Alexandra Georgiewicza, albo w przypadku oporu tegoż dekretowanie jego abdykacyi; urządzenie nowego oboru podług form prawem wyraźnie przepisanych i wreście odwołanie niezwłoczne Kiamila Baszy z Belgradu jako sprawcy i promotora ostatniej serbskiej rewolucyi. Gdyby Porta nie zezwoliła na wybór nowego Księcia, otrzymał rossyjski poseł od swego dworu rozkaz opuszczenia Konstantynopola. (Pokazuje się stąd, że co do Kiamila Baszy, o tyle tylko Rossyi chodzi o ileby chciała aby wszyscy sprawcy rewolucyi byli ukarani.) Sarim Effendi, wziął tę rzecz jak się wyraził, ad referendum i a

gdy Pan Buteniew nalegał na niego o danie jakiejkolwiek odpowiedzi, odrzekł; że jako pojedynczy Minister nie może sam w tak ważnym nic stanowić przypadku, że musi zwołać nadzwyczajne posiedzenie dywanu, rzecz tę mu. wyłożyć, i tak prędko jak tylko być może ją załatwić. Zresztą Wysoka Porta tyle już dała dowodów o ile jej o przyjaźń Rossyi chodzi, że zapewne i w tym razie pospieszy się nowemi to poprzeć czynnościami. - Wczoraj miał au · stryacki poseł, który nowe otrzymał rozkazy od swego dworu nakazujące mu energiczne popieranie żądań Rossyi, aby prawny porządek przywrócić w Serbii, z Sarhnem długą naradę. - Sir Stratfordowi Canumg postępowanie Rossyi zdaje się nie bardzo iść do smaku, i z Panem Buleniewem stoją w nienajlepszem porozumieniu, jednak spodziewają się tu powszechnie, że wkrótce inne nadejść muszą instrukeye z Londynu, bo inaczej Rossya nie ważyłaby się tak energicznie występować w Konstantynopolu, nie zabezpieczywszy sobie wprzódy przynajmniej neutralności Anglii. Pan Bourqueney oświadczył w imieniu Francyi, że się wcale w te nie chce mieszać rzeczy. - Wspomniane często dawniej własnoręczne pismo Sułtana do Cesarza Mikołaja nie zostało przez posła rossyjskiego odesłane do Petersburga; na zapytanie ReisEffeudego co się z tern stało pismem, dano za odpowiedź: że jeżeli Porta nastaje na przesłanie tegoż, Rossya uważać to będzie jako zerwanie zobopolnych dyplomatycznych stosunków. Egipt.

ZAJexandryi, dnia 25. Marca Mehmed Ali wyjechał wczoraj do Kairu, gdzie zabawi aż do nastania burzliwej pory roku. Wyprawę do Darfur każe przedsiębrać nie wojsku regularnemu, ale Albańczykom. - RóżniKonsułowie popowracali tu znowu; Mehmed Ali oddawna już unika wszelkiej z niemi rozmowy. Poseł angielski zdaje się szczerze zajmować rewizyą dawniej przez Lorda Ponsonby jak i przez Francyą i Austryą podpisanego traktatu handlowego. Objaśnienia, jakie Sir Stratford Canning od tutejszych kupców otrzymał, przekonały go, że ten traktat zapewnia korzyści tylko dla Wicekróla Egiptu, który w skutku jego o 2 pC1. wyższe cła wchodowe pobierać może. Wolność handlowa jest czczem słowem, daczem gruntowym, i resztę właścicieli groźbami i biciem zmusza do odstąpienia sobie płodów ich ziemi. Z resztą inne narody, które nie przystąpiły do tego traktatu, większych doznają korzyści: nie płacą tylko 3 pCt., gdy inne 12 proC t.; modyiikacya tego traktatu zpowoduje żywe roztrząsanie między Konsulami traktatem objętych narodów i Mehmedem Ali. Słychać, ze jedua z żou Sułtana Mahmuda, która odprawia pielgrzymkę do Mekki i w Kairze wielkie wyświadczała dobrodziejstwa, dostała się wraz z swoim orszakiem do niewoli "Wehabitów, i tylko znacznym okupem pieniężnym ma być na wolność wypuszczoną. Domyślają się zatem, że Mehmed Ali otrzyma od Sułtana rozkaz przedsięwzięcia wyprawy wojennej przeciwko tym ludom, które go już tyle ludzi i pieniędzy kosztowały. Taka wyprawa zniszczyłaby do szczętu Egipt, a nieprzyjaciele Mehmeda w Konstantynopolu dopięliby swego dawno upraguionego celu. Chiny.

z Ma ca o, dnia 21. Stycznia. Dawno spodziewany Kommissarz chiński, Elipu, przybył d. 11. Stycznia do Kantonu dla naradzenia się z Panem Pottinger względem dalszych układów handlowych. Pierwsza narada odbyć się ma w 'W hampoa.

W numerze ostatnim tutejszego O r ę d o - wnika Naukowego czytamy, co następuje: Na dniu 23. Kwietnia r. b. utraciło Gymnazyum katolickie w Poznaniu jednego z najgorliwszych nauczycieli Bogumiła Cichowicza, który po dość krótkiej chorobie na nerwową febrę w 46 r. życia pożegnał nas na wieki. - Urodzony w Zytowiecku, w powiecie Krobskim, pierwsze początki nauk odebrał od ojca, później posłany był do szkół pijarskich do Rydzyny, gdzie niższe klassy z cWubą dla siebie ukończył. Po upadku tego naukowego zakładu, przeniósł się do wyższych klas s Gymnazyum w Poznaniu pod przewodnictwem znanego Pedagoga X. Przybylskiego. I tu we wszystkich klassach odznaczał się Bogumił Cichowicz niezmordowaną pilnością, wzorową obyczajnością i szczęśliweini postępami w naukach, z których w roku 1817. na Sty Michał popis dojrzałości

78?

złożywszy, udał się na uniwersytet do Wrocławia, w zamiarze słuchania nauk filologicznych i historycznych. Z niezwykłą gorliwością słuchał tunietylko kolegiów, wykładanych przez sławnych Prof. Passowa, Sznejdra, Wachlera, Steffensa, ale do niektórych nawet prywatnie zbliżony, w tak nazwanych priwa» tissimach zakres swych wiadomości rozszerzać i uzupełniać się starał, Ukończywszy triennium i złożywszy przy kommissyi examinacyjnej w Wrocławiu examen na gymnazyalpego nauczyciela, został powołany w 1820. r, do świeżo otworzonego gyumazyum Leszczyńskiego na nauczyciela języka polskiego. Wkrótce atoli zawód publicznego jego nauczycielstwa przerwany został, gdy mu Hr. Mikołaj Mielżyńskj wychowanie swego syna powierzył. Po pięciu wszakże latach powrócony znowu publicznemu zawodowi, otrzymał zawakowane miejsce po prof. Muczkowskim, w Gymnazyum Poznańskiem, przy którem aż do śmierci z nie' zmordowaną wytrwałością i nie małym dla młodzieży pożytkiem pracował. Tak zaś był skrupulatnym w pełnieniu nauczycielskich powinności, że w ostatniej już śmiertelnej chorobie, pomimo odradzenia X. Dyrektora, gdy sądził że mu się nieco polepszyło, choć jeszcze był tak słaby, ii zajść do klassy nie mógł , kazał się do niej zawieść, i tą sumienpą gorliwością może sobie zgon przyspieszył. Pozostałe, wytchnięciu przeznaczone chwile, poświęcał Bóg, Cichowicz drobniejszym literackim pracom, które niekiedy w pismach peryodycznych, jako to: w » Przyjacielu ludu,« APrzewodniku Rolniczo przemysłowym« umieszczał, a od roku 1831. był współredaktorem .»Gazety poznańskiej,« gdzie niektóre artykuły jego pióra pod obcym umieszczane znakiem, z powszeclmem były upodobaniem czytane. - Z szczupłych nadto dochodów swoich łożył na druk użytecznej »Książki do Nabożeństwa dla Polek. « Jako człowiek był Bogumił Cichowicz najpoczciwszy w świecie, nadzwyczajnej łagodności charakteru, szlachetnych uczuć., jednających mu serca nie tylko uczniów, ale każdego prawego człowieka. - A mimo tego przeznaczeniem jego było, walczyć nieustannie z przeciwnym losem. Niewypowiedziane przeciwności, które jak gdyby na doświadczenie jego zsyłały, strawiły do szczętu jego tkliwe serce. 'Wczesna śmierć uwolniła szlachetną jego duszę od pasma udręczeń, ścigających go aż do ostatniej chwili życia.

OBWIESZCZENIE.

Podajemy niniejszem do pubhczne'j wiadomości, iż wybór reprezentantów miasta Poznania w roku bieżącym dnia 28., 29. i 30. Maja odbywać się będzie. Xicga obywatelska i spis obywateli obieralnych znajdują się w biórach naszych, które w czasie godzin służbowych przejrzanemu być mogą. Poznań, dnia 22. Kwietnia 1843. Magistrat.

Dnia 5 A Maja f. b. z południa o godzinie 4tej odbędzie się w sali posiedzeń konsystorskich walne zebranie w celu uzupełnienia wyborze urzędników tutejszego towarzystwa sztuk pięknych, na które zaprasza się Szanownych Członków towarzystwa. Poznań, dnia 22. Kwietnia 1843.

Komitet administracyjny towarzystwa sztuk pięknych dla Wielkiego Xięstwa Poznańskiego.

ZAPOZEW EDYKTALNY.

W księdze hipotecznej dóbr C h a r b o w a , położonych w powiecie Gneźnieńskim, zapisano na zameldowanie Antoniego Mirosławskiego w protokule z dnia 2. Lutego 1797. r.: 1) W rubryce II. pod Nr. 3. possessyą zastawną antychretyczną rzeczonych dóbr dla rodzeństwa Wolskich, to jest i dla Konstancyi zamężnej Pińskiej, Ignacego, Maryanny zamężnej Morzyckiej, Franciszka, Anny zamężnej Morzyckiej i Stanisława, pochodząca z kontraktu zastawnego antychretycznego, zawartego względem 2,500 Tal., między ojcem ich Alexaudrem Wolskim i Alexandrem Mirosławskim de dato fena II.

post festum Visitationis Mariae 1756; 2) Rub. III. Nr. 1. wierzytelność 2,500 Tal.

czyli 15,000 zł. polskich, dla tego samego rodzeństwa Wolskich, z kontraktu zastawnego antychretycznego ad 1. wspomuionego, także na zameldowanie w protokule z dnia 2 Lutego 1797. f. Gdy teraźniejszy właściciel powyższych dóbr twierdzi, że pretensye wzwyż rzeczonych intabulatów, już uiszczone zostały, jednakowoż na to ani konsensu na wymazanie, ani kwitów złożyć nie potrafi, więc wzywają się wszyscy niewiadomi posiadacze tychże intabulatów, lub sukcessorowie i cessyonaryusze ich, albo ci, którzy w ich prawa wstąpili, aby w terminie na dzień 26. Czerwca r. b.

przed Uf. FlottwelI, Assessoren! Sądu Głównego, w naszej Izbie instrukcyjnej wyznaczonym, zgłosiwszy się, prawa swoje udowodnili, gdyż w razie przeciwnym zostaną z takowe mi na zawsze wykluczeni. Bydgoszcz, dn. 26. Lutego 1843.

Król. Główny Sąd Ziemiański.

Dzień 29. b. m. o godzinie 7mój po południu oznacza się do walnego zebrania członków kasyna. O czem Ich uniżenie zawiadomiając, uprzejtnie stawienia się oczekuje. Dyrekcya polskiego kasyna poznańskiego.

Kurs giełdy BerlińskieL

Dnia 24. Kwietnia. 1843.

Sto-1 b'« f"'- kurant pa I papie- jgotowiprC.t rami. I zna. 1 034- 1 łO 3 1 , 4 103'i 91 i -Ą 102V MU Ą 103V 48 3' 103 2 4 106V 3' 1025g, 103 A 1 103V 103Y 1031-, m 102V 5 139' 4 W2V 148V 103V 120V 119V 70V 103V 94 69y.

75 97 74 118V 108V 117V 103V 13V IV- »r.

Obligi długu skarbowego'.

Pr. eng. obligacje 1830. .

Ubligi premiów handlu morsk Obligi Kurniarchii . . , Berlińskie oblig. miejskie Gdańskie dito w T.. . , Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego dito dito dito Wschodnio - Pr. listy zast.

Pomorskie dito.

Kur- i Kowomarch. dito .

Szlqskie dito. .

AKcje Kolei Berlińsko - Poczdamskiej dito dito akcje a prioris Kolei Magdebursko - Lipskiej dito dito akcje a prioris Kolei Berlińsko-Aubaltskićj dito dito akcje a priori s Kolei Dusseldorf. - Elberfcld dito dito akcje a priori s Kolei nadrcńskiej . . . .

dito dito akcje a prioris Kolei Berlińsko - Franklin dito $lito akcje a priori s Kolei Sląsk, górn .

Frydrychsdory.

Inne monety złote po 5 tal.

D. tlscon o " 8 "V Ceny targowe Dnia 24 Kwiet41.

1843. f.

POZNANIU. od do Tal- sgr. fen. I Tal. sgr. fen Pszenicy szefel 1 20 - 1 21 - 1 9 6 1 10 6 l 1 6 1 2 6 26 6 - 27 6 1 17 6 I 1 8 - 1 10 - 1 12 6 22 - - 22 6 1 7 6, 1 10 - 6 22 6 7 - - Masła garniec . . n I-l 21 2 b

(Dodatek.)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.04.27 Nr98 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry