GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.06 Nr106

Czas czytania: ok. 18 min.

VVlelkiego

Xicstwa p O ZIY ANS KlE G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W De/cera i Spółki. - Redaktor: A. Wannewski.

1\2106.

W Sobotę dnia 6. Maja.

184».

Wiadomości krajowe.

Gazeta akwizgrańska następujące robi nad czynnościami tegorocznych Sejmów spostrzeżenia: Większa część Sejmów ukończyła swe czynności, podczas gdy nadreński swej pracy jeszcze nie zaczął. Najgłówniejszą było rzeczą obradowanie nad projektem do prawa karnego, chociaż i niezbywało na krótkich dyskussyach o politycznych pytaniach, lubo te nierównie są wazniejsze'mi. - Znaczenie ostatnich nawet jest i większe, chociaż ich wypadek jest wątpliwy, bo trzeba zawsze rzecz molalną wyżej cenić jak jakąkolwiek materyalną. Prawo karne samo w tych tylko ważne jest punktach, które tyczą się pytań moralnych mających styczność z rozwijaniem się państwa lub pobudzających wewnętrzne uczucia ludu. Materyalne rozporządzenia karne są istotnie rzec?ą bardzo podrzędną: gdyby tylko o to chodziło, aby przy pewnych występkach pewną i jednakową ustanowić karę, to łatwo by w całej monarchii można osięgnąć jedność. Ale skoro wniosek oraz najzuaczniejsze pytanie względem postępowania sądowego publicznego i sądy przysięgłych ma na względzie, otrzymuje przez (opolityczną ważnosc, prowadzącą koniecznie zwolenników ustaw tegoczesnych do walki z wyznawcami postępu. - Wyznać musimy, że Sejmy w ogóle były za postępem, a chociaż tu i owdzie usłyszeliśmy wyrażenia, niezgadzające się z naszemi wyobrażeniami nadreń - skierni, to jednak w ogóle pokazała się dążność, odpowiadająca królewskiemu życzeniu, aby ustawy krajowe doprowadzić do większego rozwinięcia są. Jawność w obradach i sądownictwie, wszędzie odniosła zwycięztwo, i lubo me tak przestrzenuie, jakbyśmy sobie tego życzyli, a jak żądać mamy prawo, bo ją już w wielu względach posiadamy, to i tak jest korzyść już wielka, że w miejscach, gdzie dotąd ani śmiano o niej mówić, znalazła swych obrońców. W jawności widzimy uajpierwsze i największe szczęście dla politycznego życia, a bez niej uważamy postęp za urojenie. Jeżeli się o nią tam, gdzie największe dotąd panowało do obecnego stanu rzeczy przywiązanie, już głośno upominać zaczynają, choć tylko dla obrad miejskich, toć i to już jest postęp, którego nie dosyć można cenić wysoko, bo rokuje nam najpiękniejsze nadzieje. Inne Sejmy poszły w prawdzie trochę dalej i odkryły daleko zarazem światu coraz to wyżej postępującą pełnoletniość narodu; wypadek, mogący tylko zaiste być przyjemnym rządowi, starającemu się pono bezustannie o wzniesienie narodu i wzmocnienie jego, a który w urzeczywistnieniu tej wielkiej idei zapewne swe największe zuajdzie szczęście. Szczęście nie tylko moralne, przez zobaczenie urzeczywistnienia myśli swej, ale nawet i materyalne, bo się stanie mocniejszym przez większe zespolenie się ludu z władzcą; - w ogóle bowiem o tyle każdy naród przybiera w potędze o ile lud nabiera poznania swej własnej godności. - Życzenia Sejmów powiększćj części ograniczają się na żądaniu rozprzestrzenienia wolności komunalnej, na zabezpieczeniu i ustaleniu praw prassy i na tein, ze chcą mieć lepszych zastępców interessów kraju. Nie ma prawie żadnego Sejmu, któryby był w tym względzie nie otrzymał petycyi, i większa ich część postanowiła, oświadczając się za niemi, przestawić je łasce monarchy. Dowodzi to, jak głęboko jest potrzeba ta w narodzie zakorzenioną, i daje nam prawo do najpiękniejszej nadziei, bo rząd oczekiwał tylko konieczności rozwinięcia się, aby zadosyć uczynić życzeniom sprawiedliwym ludu. Rząd ma w tern wszelką słuszność, bo dla państwa to tylko jest pożytecznem, co jest potrzebuem; dał on sposobność narodowi upominania się głośno czego mu potrzeba, czekać więc musi, póki tego naród nie uczyni. Oświadczenie się Sejmów za poprawą wyborów, musi być konieczną potrzebą, kiedy uprzywilejowana korporacya, zapomniawszy o miłości własnej, uważa skład swój za niedostateczny i chce go mieć nawet dodaniem nowych żywiołów poprawionym. Główny żywioł politycznego życia spoczywa w miastach, bo w nich największe jest W3 f kształcenie umysłowe, i mają najważniejsze do zastąpienia interessa. Jeżeli więc i drugie siany przyznały, że temu żywiołowi zadosyć nie uczyniono, toć musiała się potrzeba zaiste aż nader widoczną ukazać. Większa się też część Sejmów w tej myśli oświadczyła, lubo w sposobie zaradzenia tej potrzebie od siebie odstępują. Środkami do tego zaradczemi jest poczęści już pomnożenie liczby miejskich reprezentantów, już to przypuszczenie zdolności do prawa wyborowego, przez co by

H46ludzie uczeni, mogli mieć sposobność służenia swe mi wiadomościami ojczyźnie. Miasta bowiem posiadają dwa wielkie źródła interessów państwa, to jest przemysł i władzę. Pierwszy przyczyniając się dnia dzisiejszego najbardziej do bogactwa narodu, bez którego każde państwo upada, przez swe stosunki z inne mi państwami pociąga za sobą najtrudniejsze często wypadki, ma więc już dla tego samego prawo żądać, aby dla jego sprawy dostateczny był organ w śród reprezentantów narodu; druga, - bo przy przystkich ważnych pytaniach wiadomość naukowa musi być o radę pytaną. 'Obiedwie zaś nie są dostatecznie na naszycli Sejmach reprezentowane, bo niekoniecznie zależą od posiadania gruntów ziemskich, i ponieważ przy szczupłej ilości miejskieh reprezentantów, a przy tein przy najrozmaitszych stosunkach często się zdarza, że nawet pomiędzy tymi jeszcze bardzo mierny mają organ. Co do industryi, ta przynajmniej może sobie jeszcze pomodz, bo ma swe korporacye a w końcu i prassę, przez którą swe zdania do publicznej wiadomości podać może. Powodzenie jej nie należy wyłącznie od ustaw stanowych lub sejmowych narad.

Wiadomości zagranIczne.

Francya.

z P a ryż a, d. 27. Kwietnia. Izba P.arów odrzuciła wczoraj małą tylko większością najważniejszy paragraf prawa rekrutowania, a natomiast przyjęła poprawkę komissyi. Czas służby oznaczony był w obudwóch redakcyach na lat 8; rząd zaś przez 5 lat tylko chciał ludzi mieć w służbie a potem na czas nieoznaczony do domu ich rozpuścić. Kommissya dokazała tego, że czas shrżby 6 lat trwać ma, utrzymując, ze żołnierz w 5ciu latach dostatecznie ukształcić się nie może. Dzisiaj przyjęto cały ten wniosek do prawa większością 92 głosów przeciw 19.

Dzienniki podają dziś do wiadomości projekt do prawa cukrowego, tak jak go komissya Izby Deputowanych poprawiła albo raczej całkiem przerobiła. Wiadomo, że wniosek rządowy miał zamiar przytłumić całkiem krajowy przemysł cukrowy, a fabrykantów wynagrodzić. Komissya zaś następujący proponuje wniosek: wca r. 1837- nałożony na cukier ćwiklany oznaczony będzie corocznie ordonansem królewskim, wydawanym w miesiącu Sierpniu, aby od dnia 1. Sierpnia roku następnego mógł być wykonanym. - Art. 2. Podatku tego miarą będzie ilość cukru w roku zeszłym wyrobionego, a to w następującym stosunku. - Art. 3. Podatek oznaczony teraz na 25 fr. za pierwszy typ podwyższa się do 30 fr., skoro ilość cukru w kraju corocznie wyrobionego 31 milionów kilogr. przeniesie. Za każde pomnożenie 5ciu milionów kilogr. w fabrykacyi podwyższa się oplata o 5 fr., aż do najwyższej summy 45 franków, w którym to razie oplata na równej staje stopie z cłem ciążącym na cukrze kolonialnym. - Art. 4. W razie zmniejszenia fabrykacyi zniża się w tym samym stosunku opłata, aż do najniższej summy 30 fiauków. - Art. 5. Za cukier lepszego gatunku od typu pierwszego powiększa się oplata o 3 franki za typ każdy. - Art. 6. Oznaczając ilość cukru wyrobionego, cukier gatunku lepszego aniżeli typ pier wszy obliczy się stopniowo wyzej po b prC. za każdy lyp z osobna. - Art. 7. Cło za cukier kolonialny oznaczy się także według różnych typów, stopniowo za każdy typ stósowuie do Art. 5. Cukier rafinowany nie będzie wpuszczonym i na przyszłość. - Art. 8. Od dnia 1. Września r. b. osad cukrowy (melassa) podlegać będzie cłu w następujący sposób: - Art. 9. Osad jak syrop opłacać będzie 1 fr.

5 O Cent. za każde 100 kilogr. - Art. 1 O.

Osad ziarnity, mający pozór cukru krystalicznego, opłaci 15. frank, za każde 100 kilogr. - Wszystkie inne artykuły tyczą się regulaminu.

Od czasu jak rząd ostatni numer dziennika legitymistycznego Revue de la modę za brać kazał, pogłoski o nastąpić mającej politycznej amnestyi całkiem wiarę tracą. Bo w wigilią amnestyi zapewneby nie rozpoczynano processu przeciw dziennikom. Sam juz list przez Ludwika Napoleona niedawno temu w dziennikach ogłoszony utrudnił bardzo amnestyą. Do tego przyczynił się dziennik la M o d e, który pięć artykułów w tym samym numerze zapełnił obelgami przeciw teraźniejszej dynastyi. Powodem do tego było zaślubienie Księżniczki Klementyny z Księciem Sasko-Koburg-Kohary.

Wyrazy w dzienniku tym użyte tak są obrażające i pospolite, iżby mniemać należało, że autor tych artykułów pióro swoje nie w inkauście ale w błocie maczaj. W. Kanclerz nie omieszkał wydać rozkazu Prokuratorowi Królewskiemu, aby ostatni numer rzeczonego dziennika zabrać i przeciw redakcyi jego sądowych chwycić się kroków. Giełda, dn. 27. Kwietnia. - Renty francuskie spadały dziś ciągle. Rozszerzyła się pogłoska, że w skutek niejedności zaszłej w gabinecie Hr. Mole do Tuileryów powołanymi został. Renta 3 procentowa spadła na 82. 35. Także papiery hiszpańskie tanie były, chociaż było słychać, że P. Calatrava tekę finansów w nowym gabinecie hiszpańskim zatrzyma. - P r z y p i s e k . Powiadają za rzecz pewną, że trzech Ministrów, t. j. PP. Teste, Cuniu Gridaine i Martin (du N ord) wystąpić postanowili. Za powody do ich wystąpienia podają różne okoliczności, które rozwiązanie całego gabinetu za sobą pociągnąć mają. Wiadomości giełdowe, d. 28. Kwiet.

- W giełdzie panowała dzisiaj jakaś paniczna trwoga. Wszędzie sprzedawano, a kupców nareszcie prawie żadnych nie było. Rozsiewano naj rozmaitsze wieści, aby poruszenie to wyjaśnić. Przeważała pogłoska obliskiem przesileniu ministeryalne'm. Oraz głoszono, że o nowej pożyczce słychać, że Król'niebezpiecznie zachorował i że doktorów przybocznych na konsultacyę na zamek przywołano. Zresztą położenie kupców samo przez się cofanie się kursów tłómaczy. Najznakomitsi przemyśłnicy rentami z bardzo wysokim kursem obarczeni, gdyby więc najmniejsza katastrofa nastąpić miała, renty spadłyby nadzwyczajnie. Anglia.

Z L o n d y n u, dnia 2 6 . Kwietnia.

Pod względem układów z Brazylią zawiera znowu Liverpool Times następujące doniesienia: » Mamy przyjemność doniesienia naszym czytelnikom, że lubo bezpośredni cel poselstwa Pana Ellis chybiony, to przecież spodziewać się należy, ze zawarcie traktatu z Brazylią do skutku przyjdzie, jeśli tylko rząd nasz propozycye rządu angielskiego szczerze i rzetelnie będzie chciał uwzględnić. Podano sobie wzajemne korzyści, za pomocą których celu dojść można, i nie mylimy się pewnie donosząc, że na ostatnim statku ładownym prze traktatu ze strony rządu brazylijskiego. Dowiadujemy się także z pewnego źródła, ze partye w Anglii podały rządowi angielskiemu pewien środek, którego bliższych szczegółów czyteluikom udzielić jeszcze się nie godzi. Z dnia 28. Kwietnia.

Buletyny wydane wczoraj i dzisiaj względem stanu zdrowia KroIowej i małej Księżuiczki tak są pocieszne, jak sobie tylko życzyć można. Królowa obiedwie noce bardzo dobrze spala i całkiem się czuje zdrową; dziecię nowonarodzone jest mocne i rześkie. Belgia.

Z B ruxeli, dnia 17. Kwietnia.

W jednej z gazet niemieckich wyczytujemy następujący szczegółowy opis wypadku, w skutku którego Sirey utracił życie, tak jak go akt oskarżenia przedstawia; «We Wrześniu I. z. przybył Caumartin do Bruxelli, najął mieszkanie "dla Panny Heinefetter , i za kilka dni powrócił do Paryża, zkąd utrzymywał korrespondeucyą ze wspomnioną śpiewaczką. Dnia 19. Listop. przybył powtórnie do Bruxelli. Heinefetter śpiewała właśnie na koncercie; Caumartin udał się tam natychmiast, a po skończeniu koncertu, chcąc niespodzianą sprawić przyjemność swojej bogini, wsiadł do jej powozu, z postanowieniem czekania na jej przybycie. Lecz spostrzegłszy, źe wychodzi z sali w towarzystwie młodego HI. Sirey, wysiadł niepostrzeżony. Heinefetter, Sirey, Pani B. i panna K. wsiadły do powozu, a woźnica otrzymał rozkaz jechania do mieszkania śpiewaczki. Cauuiarlin wsiadł natychmiast do fiakru, i stanął tam jeszcze przed tern towarzystwem, razem z przyjacielem Sireya, Milordem de la Vilette. Panna K. wszedłszy do pokoju przed Panną Heinefetter, pierwsza spostrzegła Caumartina. »Chcę jej zrobić surprizę«, rzekł do niej. Zaraz potem wyszła Heinefetter opierając się na ręku Sireya. Zaprosiła ona była kilku znajomych na wieczerzę i prosiła także Caumartina, aby usiadł do stołu; ale on wymówił się, i w ciągu całej wieczerzy siedział na sofie, nie mieszając się wcale do rozmowy O godzinie 12. oddaliło się kilku gości, a wkrótce potem zabierając się także Heinefetler do udania się do swego sypialnego pokoju, zapytała Caumartina, gdzie mieszka? na jego odpowiedź, że pozostaje wdomu, i że mu ofiarowano pokój, oddaliła się wraz z PP. B. i K, mówiąc, że to być nie może, że jej dom nie jest domem zajezdnym. W czasie tej rozmowy Caumartin wziął swoją laskę i włożył rękę w przytwierdzony cło niej rzemień. Zaledwie Heinefetter opuściła pokój, gdy Sirey z żywością przystąpił do Caumartina i powiedział: »WacPan tu nie możesz pozostać; muszę mieć objaśnienie! « Nastąpiła pote'in żwawa kłótnia, aż Syrei nazwawszy Caumartina gałganem, dostał w policzek, pocze'm Caumartina kijem uderzył. Villette rzucił się pomiędzy obudwóch przeciwników i rozłączył ich; Heinefetter wyszła z swojego pokoju w czasie tej kłótni, ale na progu zemdlała i na powrót została wniesioną. Sirey udał się za nią. Przyszedłszy nieco do siebie, prosiła go, aby się nie bił; uspokoił ją zapewniając, źe Caumartin nie ośmieli się mierzyć z nim; potem powrócił do salonu], w którym się sam tylko Caumartin znajdował. Zaraz wszczęła się pomiędzy niemi nowa kłótnia. - Sirey miał powiedzieć: »Chodź WPan, będziemy się zaraz bili!« Za wejściem Villetta do salonu, stał Sirey przy drzwiach pokoju sypialnego a Caumartin przyoknie, i Sirey mówił do niego: »Jednem słowem, masz WPan wyjść, albo go oknem wyrzucę.« To mówąc zbliżył się do Caumartina, który również kilka kroków naprzód postąpił; byli jeszcze od siebie o póitory stopy oddaleni, gdy Sirey, obróciwszy się do Villeta zawołał; »Zostałem sztyletem przebity.« Panny K. i B., oraz Panna Heinefetter wpadły do sali, i ostatnia widziała, jak Caumartin cofnął swoją wyciągniętą rękę po ugodzeniu swego przeciwnika. Sirey padł umierając na ręce Villetta. Panna K. nazwała Caumartina zabójcą; na co on odpowiedział: »Jam Sireja nie zabił; on sam wpadł na ...« ; końca tego okresu nie słyszała już P. K. - Caumartin wziął potem coś z komina, zapewne laskę do której należał sztylet, który wyciągnąć musiał wtedy, gdy nikogo w pokoju nie było, i oddalił się, mówiąc, że idzie przywołać lekarza. Spotkawszy właścicielkę domu, rzekł do niej; »To ztad poszło, źe mi tu przybyć kazano.« Słowa te powtórzył kilka razy, dodając, że jest bardzo nieszczęśliwy. - Caumartin udał się do zajezdnego domu Cafe Domino, wszedł do swego pokoju, zadzwonił na służącego i kazał się za pospieszył do P. Heinefetter. »Ratuj się WP., juz nie żyje!« zawołano do niego. Caumartin powrócił natychmiast do Cafe Domino, zabrał swój mantelzak, zapłacił rachunek, wsiadł do fiakra i kazał się wieść do Ministra Sprawiedliwości. Ale w drodze zmienił swoje postanowienie, kazał się zawieść do Mechlinii; wziął tu konie pocztowe i tak dostał się do granicy hollenderskiej. « Serbia.

Z n a d g r a n i c y t u r e c k i ej, dn. 2 1. K wiet.

Wielu serbskich urzędników opuściło kraj swój i-przybyli do Semlina. W Belgradzie panuje wielkie pomieszanie. Rozumieją, że musiały niepomyślne z Stambułu nadejść wiadomOSCI, i że panowanie Kara Gieorgiewicza zbliża się do swego końca. Turcya.

Z K o n s t a n t y n o p o l a, duo 16 . Kwietnia.

Sprawa serbska została na dzisiejszej radzie dywanowej, na której i poseł rossyjskibył przytomny, w sposób następujący załatwioną: 1) Kara Georgiewicz ma dobrowolnie złożyć rządy, lub w przypadku oporu ma uroczyście jego abdykacya być postanowioną; 2) nowy wybór księcia ma niezwłocznie nastąpić i po 3) Kiamil Basza zostanie z Belgradu, a Wutsitsch i Petroniewicz z Serbii wydaleni. Jest to dosłownie toż samo, czego Pan Buteniew wswem dnia 5. podanem ultimatum był żądał. Rossya więc, wspierana przez Austryą, otrzymała jak najświetniejszy tryumf nad uporem Turków i nad tymi wszystkiemi, którzy mniej w tej sprawie jej sprzyjali. Przy takim stanie rzeczy nikt nawet powątpiewać nie może, że nowy wybór padnie na osobę protegowaną przez Rossyą, to jest na księcia Miłosza Obrenowicza (oj ca ostatniego księcia Michała). Pośpieszam donieść panu, że Porta w sprawie serbskiej na wszystkie żądania Rossyi przystała. Dzień nowego wyboru jest jeszcze nie postanowiony, ale stanie się to niezawodnie już na przyszły tydzień. Aż do 10. było bardzo wątpliwem, czy Pan Buteniew swego dokaże i czy się Sir Stratford Canning nakłoni; ale dnia tego otrzymał on nowe instrukcye z Londynu z 20. Marca, zalecające mu zaniechanie pytania, «żyli Rossya w skutek układów w Bukareście, Akjermanie i Adryanopolu matak obszerne prawo mieszania się w sprawy wewnętrzne Serbii, jak to dotąd robi, i rozkazujące mu połączenie się z Austryą. Tym sposobem utraciła Turcya wszelką zewnętrzną podporę, i dla tego Sarim Effendi już wczoraj posłom pięciu wielkich mocarstw był oświadczył, że interes ten uważać można za ukończony. Na następującą pole'm radę dywanu tylko Pana Buteniewa, z wszystkich posłów samego, zaproszono. Posiedzenie trwało pięć godzin, było bardzo burzliwe a wypadek niepewien. Większa część tych, co byli przeciw przyjęciu ultimatum, występowała bardzo namiętnie; rossyjska partya, z którą się Sarim Effendi połączył, była daleko spokojniejszą.

Rozumieją tu zresztą, że sam Sułtan niektórym członkom rady polecił, aby przy debatach mówili śmiało i podług swego przekonania, ale podług myśli rossyjskiej głosowali, tak że większość dla niej już z początku była przysposobioną. Sułtana samego zaś miała do uległości nakłonić Sułtanka Valide, a ta znów już dawniej przez starego Chosrewa była namówioną. Sir StratfordCanning uważa się postępowaniem swego gabinetu nieco skompromitowanym, a ponieważ i w dywanie odezwały się głosy przeciw mniemanej jego inkonsekwencyi, postanowił prosić o swe z Konstantynopola odwołanie. Angielski poseł, który w skutek nowo.odebranych poleceń, ma się starać o t o, aby w przypadku nowego wyboru, Alexandra Georgiewicza na nowo wybrano", i tym sposobem jego teraźniejsze rządy legalizowano, wie bardzo dobrze, że wpływ jego w Konstantynopolu, a w ogóle angielski w Serbii, nie będzie przy nowym wyborze żadnej mieć wagi. Podług tychże samych zleceń ma Sir Stratford Canning nastawać przynajmniej na wyłączenie familii Obrenowiczów z rzędu kandydatów, jest to istotnie żądanie, które sobie nie można wytłomaczyć, wiedząc, że Anglia nigdy takiego prawa w serbskich nie miała sprawach, i nikł o żadnym traktacie zapewniającym jej coś podobnego niesłyszał.

Dzisiaj obchodzono dzień urodzin proroka, zwyczajną uroczystością; Sułtan był w meczecie Achrneta na nabożeństwie; wierni poddani cieszyli się bardzo, widząc przy tej sposobnoSCl, zdrowie swego panującego bardzo polepszone'm. - Temperatura jest tu jeszcze bar rową rozszerzać się wraz poczyna: podług starego proroctwa rok hedschiry 1'259. ma być bardzo nieszczęśliwym, i zagrażać wojną i powietrzem; miejsce zaś jedno w książce starego jakiegoś mohamedańskiego derwisza ma wyraźnie o wojnie % Persyą mówić.

Z Ostrzeszowa, dnia 1. Maja.

Redaktor artykułu w Gazecie Poznańskiej No. 93. pod datą 20. Kwietnia umieszczonego, zasłużył sobie na publiczne podziękowanie za -to, iż w tymże artykule umieścił, choć w krótkości, wiadomość o pierwszych Biskupach poznańskich i zwrócił uwagę na niedogodność, jaka powstaje dla katolickich tutejszych chrzęścian, z przyczyny zaniedbania w Seminaryach duchownych tego języka, który do wykładania prawd religijnych, władania sercem i sumieniem owieczek, każdemu Pasterzowi tutejszej Prowincyi jest nieodbicie potrzebnym; w tern jednak, podług mego zdania, nieco uchybił: że z liczby kandydatów na stolicę Arcybiskupią przez siebie projektowanych, wypuścił tego Prałata, który sprawiedliwie jest godzien aby obok trzech wymienionych: Prałata Przyłuskiego, Suffragana Brodziszewskiego i Kanonika Dąbrowskiego był umieszczonym, jakim jest Prałat Gajerowicz teraźniejszy administrator Archidyecezyi Pozuańskiej. Ci są zwykle najlepszemi Jenerałami, którzy się Jeneralstwa dosługują, jak mówią od piki. - Posada Biskupa, a osobliwie w obecnym czasie Arcybiskupa Gnieźnieńskiego i Poznańskiego, potrzebuje nietylko obczytanego Teologa, jakim jest Kanonik Dąbrowski, ale nadto doświadczonego biórzysty obeznanego z procedurą i ustawami kraju przechodzącego ten wydział stopniowo, jak go przechodzili Biskupi Ostrowski, Siemienski i nowo zmarły Dunin. Taką drogą postępował dotąd teraźniejszy nasz Administrator Gajerowicz. Jako Regens przy kousystorzu Poznańskim tyle się znajomością rzeczy i zdatnością w zarządzie duchownym odznaczył, iź Arcybiskup Wolicki w tym jedynie celu powołał go z Poznania do kapituły Gnieźnieńskiej, aby miał komu doświadczonemu oddać zarząd tamtejszej Archidyecezyi po rozsądnym weteranie duchownym administratorze Siemieńskim. N 0wy Rządzca Gajerowicz odpowiedział godnie

położonemu w nim zaufaniu. Kilkoletnim udzielnym zarządem tej Archidyecezyi, zjednał sobie nietylko miłość i powszechny szacunek duchowieństwa i publiczności, ale nawet obok najściślejszego zachowania praw kościelnych i zaufanie Rządu. - Tę umiejętność uważam za najpierwszą, którą mieć powinien przyszły nasz Rządzca duchowny. List pasterski na Archidyecezyą poznańską pod dniem 11. Stycznia I. b. wydany, okazuje dość widocznie, sposób myślenia moc ducha i sprężystość tego Prałata. Redaktor pomienionego artykułu oddając pierwszeństwo Kanonikowi Dąbrowskiemu, ubliżył nietylko starszym Prałatom i Kanonikom obydwóch kapituł, ale nawat samej skromności tegoż kanonika, który jako najmłodszy, w obecnym stanie rzeczy, zapewne ani myślił o Arcybiskupstwie. Znany powszechnie dar nauczania i prowadzenia duchownej młodzieży tego kanonika, niemniej jego zdatność w nauce teologii i języka polskiego jako też gorliwość o dobro kościoła, nie dozwalają bynajmniej powątpiewać zęby tenże nie miał uczynić choć jako kanonik ofiary poświęcenia siebie w urządzeniu nowo przez tegoż redaktora projektowanego Seminarium duchownego w przeistoczeniu w tymże jięzyka niemieckiego na polski, który w tej prowincyi dla każdego duchownego jest koniecznie potrzebnym. X. T. S»

OBWIESZCZENIE.

"Wystawa zwierząt odbędzie się tu w Poznaniu dnia 26., a wyścigi konne dnia 27. i 28. Czerwca b. r., a to ze zmianami i pod warunkami, jakie są oznaczone w wyszłym juz i członkom towarzystwa udzielonym programie: który takie u Panów Radzców Ziemskich powiatowych czytać można. Poznań, dnia 24. Kwietnia 1843.

Dyrekcya towarzystwa ku ulepszeniu chodunku koni, bydła i owiec w W. Xiestwie Poznańskiem.

Wedel!. Naumann. Pilaski, OBWIESZCZENIE.

Na nieruchomości tu w Kempnie pod Nr. 10.

położonej, przedtem do kupca SalomonaScheyer należącej, został dług według obligacyi sądowej z dnia 9. Sierpnia 1824. i w skutek rozrządzenia z dnia 4. Października 1824. r. w summie 1050 Tal. Rub. iII. Nr. 3. z procentem po pięć od sta, dla naówczas małoletniego Moryca Zo to dokument hipoteczny zaginać miał, przeto końcem amortyzacyi tegoż dokumentu wszyscy ci, którzy do tej summy zahipotekowanej i na to wystawionego instrumentu jako właściciele, cessyonaryusze lub inni posiadacze dokumen tów pretensye jakie mieć mniemają, zapozywają się niniejszem do zameldowania swych pretensyj na termin dnia 31, Sierpnia r. b. przed'Assessorem Sadu Nadziemiańskiego Dr. Hausler tu w miejscu posiedzeń sądowych wy zuaczony z tern zagrożeniem: ii w razie niestawienia sięA z pretensyami swe mi do rzeczonego dokumenta mieć mogącemi prekludowani będą, im wieczne milczenie nakazane i instrument rzeczony amortyzowanym zostanie. w Kempnie, dnia 7. Kwietnia 1843. Król. Sąd Ziemsko - miejski.

Wielkaaukcja.

We wtorek dnia 9., we czwartek dnia 11.

i w piątek dnia 12 Maja r. b. przed południem od 10. do 1., a z południa od godziny 3. do 6. w sali hotelu Drezdeńskiego (Hotel de Dresde) sprzedawane będą rozmaite meble z mahoniowego, brzozowego i olszowego drzewa, między którani fortepian w formie skrzydła, 4 lustra z mahoniowego drzewa, pająki 1 duiy i 3 mniejsze, kompletna dobra pościel na kilku łóżek, firanki do okien (gardyny) i rolosy, ryciny, obrazy olejne, między któremi dobrze trafiony portret N ajjaśniejszego Pana w złocistych ramach, wszelkiego rodzaju naczynia srebrne i z nowotnego srebra, porcelana, szkło, miedź, mosiądz, żelastwo, a między inneini ognisko kuchenne z przyborem i blacha; dalej broń myśliwska, pistolety i wiele innych przedmiotów, za gotową zaraz zapłatą w grubej Pruskiej monecie najwięcej dającemu drogą pub li - czne'] licytacyi. Wj kaz przedawać się mąjących przedmiotów może zrana od godziny Sinej do lOtej w biórze nvoje'm przy placu Wilhelma pod liczbą l być przejrzanym. Auscliiitz, Kapitan i Król. Aukcyonalor

Materye na spodnie latowe bukski'" nowe, trykotowe idrelowe, jako też I ZZ wybór z materyj na kamizelki kaźinir- kowych, jedwabnych i pikowych, szale - i chustki, tudzież wszelkie do tego - wydziału należące artykuły poleca - nadworny liweraut - - W. Levinthal z Berlina,- w starym rynku Nr. 56. u handlarza '" mebli Pana Płock podle kupca- Pana Trager. -

85i

Według uchwały walnego zebrania z dnia % Maja r. b. nadzwyczajne walne zebranie dn. 14.

Maja r. b. w lokalu zwykłych posiedzeń towarzystwa w Gnieźnie nasląpi. Moszczeriski, p. T.

MŁompletne bliat% jJ 9 cale i ,. .

trZYCWlerCI o we, piekne 'j, trwałej i akura tn ej roboty, zal ecające się wiadomą i ozdobną powierzchownością, sprowadziłem znowu i przedaję pod zuanemi waruukami, w cenach odpowiednich. Polecam prócz tego, odrębnie, kule bilarowe Z kości Sloniowej najlepszego gatunku, większe i mniejsze, białe i już naszłe kolorem, całemi garniturami lub pojedynczo, podobnież piękne kije b ilaro we. Poznań, dnia 4. Maja 1843.

Ludwik Falk przy Szerokiej ulicy Wre 9 M, W poniedziałek 8-, a w razie niepogody w czwartek 11. Maja: drugi koncert ogrodowy na Szelągu. Początek o godzinie 4j.

DONIESIENIE.

Godzien na śniadanie można dostać tak ciepłe jakoteź i zimne potrawy, a szczególniej marynaty na ulicy Jezuickiej Nr. 8.

Angielską smołę z węgla kam i e n n e g o cotylko otrzymał Gustaw Bielefeld.

DONIESIENIE.

Rozgłaszane płonne wieści, jakobym poprzestał fabrykacyą piwa, zmuszają mnie do uwia domienia szanownej Publiczności, iż od Igo Kwietnia r. h. wyprowadziłem się z browaru dawniej Tschuschki, na Chwalisz ewo pod No. 93., (okok oberży pod Sarną) posiadając teraz wodę rzeczną czystą, fabrykuję piwa dobre, dubeltowe i pojedyncze za najumiarkowańszą cenę. K. Leitgeberił 1/\ J r/\ Najlepszy tłusty świeżo wędzony prawdziwy We - . zerskł ło s o ś (wybornego 3j ga tunku) otrzymał i poleca W nader miernej eenie II. Ł. JPrager.

przy Wodnej ulicy w domu szkól- h nym imienia Ludwiki podMr. 8S»> (Il.I, g* rów modnych został wszelkiemi nowo- *x x <P i i i <<i-X x A . sciami w artykułach z teraźniejszego jar- -S>x x£ marku walnego Lipskiego i wprost z Pa- I; x x+ ryża sprowadzonych, porze roku od- -*x *.$. powiednich, najznacznićj, w sposób naj <$x *t ustowniejszy i pełny zalet zaopatrzo- £ * xf 'J' CjJahn £* £j.j. w Poznaniu, stary rynek Nr. 52 %£ · XllXXXXX'llXXXX)l(XIIIA)l(XA)K)l(X3CX* Kąp i e l m o r s k a w S o b o t a c h (Z o p p o t ) pod Gdańskiem. Uwiadomią się niniejszem Publiczność kąpiele biorąca, źe w naszym przez swoje powabne położenie sławnym kąpielisku i w tym roku właściwa pora kąpania na dzień 15. Czerwca przypada, przy czćm się wzmiankuje, źe przez wzgląd na gości co rok się mnożących od czasu kończących się przeszłego lata odwiedzin dla wygody i uprzyjemnienia Państwu pobytu na ulepszenie i pomnożenie mieszkań wiele starania przyłożono. A nadto jeszcze wystawiono nowy dom bawialny wraz z koncertową salą i teatrem, gdzie zdatne towarzystwo aktorów pod dyrekcyą Pana Gene'e z Gdańska gości w czasie pobytu grą swoją bawić będzie. Będą także dla cogodzinnej kommunikacyi, z Gdańskiem o lf mili tylko odległym, wygodne i porządne pojazdy, źurnalierami nazwane, urządzone. Przypomina się oraz, źe oprócz tych wygód znajduje się tu zakład ciepłych kąpieli, tudzież apteka, opatrzona w potrzebne wody mineralne

i będą dla poratowania zdrowia zawsze w pogotowiu biegli lekarze, a znaczna liczba pomieszkan leży tak blisko nad morzem, że i słabowite osoby pieszo do morskiej kąpieli uczęszczać mogą. Skoroby obcy goście życzyli sobie mlec najęte pomieszkanie, tedy w takim razie niżej podpisany Komitet gotów będzie wszelkim w tej mierze franko nadesłanym poleceniom wiernie zadosyć uczynić. Wszelako uprasza się, aby w odezwie dokładnie były wyrażone takowe l )olecenia np. ilość potrzebnych pokojów, jakatolwiek większość lub mniejszość ceny najmur jak długo ma trwać czas najmu i termin bawienia, jakoteź i inne warunkiw Sobotach (Zoppot) dn. 27. Marca 1843. Komitet kąpieli morskiej.

Ceny targowe w mieście POZNANIU.

Dnia 3. Maja.

1843. r.

od do Tal. sgr. fen, Tal. sgt. fen

Pszenicy szefel Zyta dt.

Jęczmienia dt.

Owsa . dt.

Tatarki dt.

Grochu dt.

Ziemiaków dt.

Siana cetnar Słomy kopa .

Masła garniec 14 l 28 1 14 120 - 17 l 5 I 620 - 226 15 2 29

5 -

W niedzielę dnia 7 Maja 1843. r.

będą mieli kazanie

We iągu tygodnia od d. 28.

Kvriet, do 4. Maja 1843.

X. Kan. Jabczyński.

Tenże.

- Dziek. Zeyland.

- Prof. Hebanowski. - Pr. Amman.

- Mans. Celler.

- Prob. Kamieński.

- Praeb. Grandke. - Pr. Amman.

- Prae b. Scholtz.

- Praeb. Stamm.

Kler. Basiński.

Superintend. Fischer. Pastor Friedrich.

Pastor Friedrieh, Superintend. Fischer.

R. Kons. Dr Siedler.

Tenże.

Kazn. dyw, JViese.

Kazn, dyw, Simon,

Nazwy kościołów.

przed południem.

W kościele katedralnym

W kość. farno S. Maryi Magd.

W kościele S. Woj ciecha

Franciszk. (gmina niem. - katol.) W klasztorze Dominikanów Dnia 8. Maja W klaszt. Sióstr miłosierdzia W kość. ewaniel, S. Krzyża.

Dnia 10. Maja W kość, ewaniel. S. Piotra

W kościele garnizonowym Duia 10. Majauroi] z, się umartopo południuwzięło i, K li £-1- _s par u Sm -G S a. B l 0.-1\1l 6l 4l 2l 3 l 2 5 l _1 Al 9'" 25 [

Ogółem I

@ l 20

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.06 Nr106 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry