GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.13 Nr111

Czas czytania: ok. 18 min.

VVielkiego

Xicstwa PO ZNAN SKI EGO.

Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannoicski.

Ul.

W Sobotę dnia 13. Maja.

1843»

Wiadomości krajowe.

Z B e rlina, dnia 11. Maja.

Dotychczasowy Sędzia przy Sądzie Ziemskomiejskim K wad y ń s k i w Inowrocławie Kommissarzeui sprawiedliwości przy Sądzie Ziemskoniiejskim w Gnieźnie, oraz notaryuszein w wydziale Najwyższego Sądu Ziemiańskiego w Bydgoszczy, z wyznaczeniem mu miejsca zamieszkania w Gnieźnie i z przyzwoleniem przybrania tytułu Radzcy Sprawiedliwości w miejsce dotychczasowego, ustanowionym został.

Z nad brzegów Bałtyku.

Opór, na który rossyjski system niwellacyi w prowincyj ach nadbałtyckich natrafia, w Pet e r s b u r g u wielkie obudzą niekonteutowanie. Ale bardziej jeszcze niepodoba się tam duch, od niejakiego czasu nie tylko na Uniwersytecie Dorpackim, lecz też w wyższych kłassach towarzystwa przez coraz bardzie'j objawiający się udział w usiłowaniach Niemiec podsycany. - Uważają te narodowe uczucia słusznie za główną zawadę w rozszerzaniu sławianszczyzny. Aby więc te rewolucjjne dążności przytłumić, surowych podobno użyć chcą środków. W liczbie tych wymienIają odwołanie wszystkich za granicą bawiących Niemców, nową organizacyję Uniwersytetu Dorpackiego czyli ograniczenie wydziałów literatury niemieckiej i oddalenie kilku professorów, nie odpowiadających życzeniom rządu. Wszakże są to dotychczas pogłoski wywołane przez pogróżki urzędników Rossyjskich, z Petersburga do Kurlandyi przysłanych.

Wiadomości zagraniczne.

Francya.

Z Paryża. - Posiedzenie Izby Deputowanych z dnia 4. Maja. - Na początku dzisiejszego posiedzenia prosił P. L h e i - b e t t e o głos, chcąc coś powiedzieć względem porządku dziennego. Nadmienił, że pomiędzy dokumentami rozdzielonemi dzisiaj pomiędzy Deputowanych jest także mowa miana przez Prezesa na dniu 1. Maja do Króla. Miał ją Prezes nie porozumiawszy się pierwej z Izbą; pomimo to uważa ją P. Lherbette za całkiem slósowną, ale z drugiej strony odpowiedź królewską za niezgodną z konstytucyą. (Szemranie w środku). Odpowiedź tę Króla ma on natu przeto odpowiedzialnymi są za nią. P. Guizot: Tak jest, tak! P. L h e rb e t t e : No dobrze, oświadczam więc, żeś Pan niesłusznie zrobił, kładąc Klotowi w usta zdanie, na które nie można było odpowiedzieć. Oto jest owo nadwerężenie ustawy, na które uwagę zwrócić chciałem. (Szemranie) . P. Guizot: Cóż Pan chcesz? Cóż Pan proponujesz? Jeśli Pan masz zamiar czynić rządowi interpellacye, to regulamin przypisuje stosowne do tego formy. P. L h e r b e t t e: Nie chcę ja nic proponować. Nic masz też żadnego powodu do interpellacyi. Rozdzielono pomiędzy nas mowę, a innie się zdawało, że na jej niezgodność z ustawamI uwagę zwrócić należało. P. Guizot: Nie masz Pan do lego prawa.

Nie możesz Pan dalej mówić.

P. Lherbette. Tobie, Panie Ministrze, nie przypada policya nad Izbą. P r e z e s: Otrzymałeś Pan głos chcąc mówić 7. porządku dziennego. Cóż Pan proponujesz? P. L h e rb e t t e: Nic nie proponuję. Zwracam uwagę na przestąpienie ustawy. Wniosek ten nie pociągnął za sobą żadnych dalszych skutków, a Izba zajęła się zbadaniem projektu do prawa tyczącego się kredytu supplemeutarnego dla ministra budowli publicznych. Z P a ryż a, dnia 2. Maja.

Co się tyczy robionych poszukiwań w sprawie wyborów, którym prawności zaprzeczano, wykazały się rzeczy bardzo brzydkie. Dowiedzionćm jest jasno, że urzędnicy królewscy, i ludzie należący do partyi rządowej wszelkich i najnieprawniejszych używali środków, pogróżek i przekupstwa w najrozmaitszych kształtach, aby tylko lnuiisteryalnym kandydatom kreski zwerbować. Opinia publiczna robi naturalnie rząd za te zdrożności odpowiedzialnym, lubo niema żadnego dowodu aby osoby owe z popędu i w imieniu ministermm działały. Można przyjąć z pewnością, że gabinet intryg tych z mównicy formalnie się zaprze i je potępi, i że zarazem tych z swych urzędników, którzy się pokażą w tein winnymi, przykładnie ukarze. Do projektu kommissyi względem unieważnienia wyboru w Langres partya rządowa natychmiast się przychyli. Cała jednak taokoliczność uie tak wielkie, jak się po jej brzydkim charakterze spodziewano, zrobiła tu wrażenie, i chociaż zaprzeć nie można, że publiczność dość się mocno o to gniewa, to gniew jeduak ten jest umiarkowanym. Z dnia 3. Maja.

M e s s a g e r pisze co następuje: »Niektóre dzienniki umieściły w kolumnach swoich artykuł z angielskiego S u n , podług którego wielu officerów francuskich na wyspach Markezyjskich stać się miało ofiarą napadu nieprzyjacielskiego. Rząd nie odebrał żadnej wiadomości, któraby tę pogłoskę potwierdzać miała. - Listy Contre-admirała Dupetit Thouars z Limy pod dniem 11. Stycznia nie wspominają o podobnym wypadku.« Wczoraj wieczorem i tu krążyła wieść, że na Otaheiti kroki nieprzyjacielskie przeciw Francuzom zaszły. Lud przez missyjouarzy angielskich podburzony, przymusił nareszcie Francuzów po zaciętej walce do ustąpienia. Wszakże nowina ta zapewne wierulnein kłamstwem. Dzisiaj nastąpiło uroczyste otwarcie kolei żelaznej z Paryża do Rouen. W twierdzy budującej się na Mont Valerien, zdarzył się wczoraj nader zasmucający wypadek. Ziemia w znacznej przestrzeni zawaliła się i wielka liczba robotników została zasypaną. Zaprzestano natychmiast robot na całej linii i użyto wszelkich sposobów aby ocalić nieszczęśliwy eh. Liczbę trupów wczoraj i dzisiaj wydobytych podają (zapewne przesadnie) na przeszło 100.

Z dnia 4. Maja.

Biskup z Chartres odnawia znów w dzisiejszym U n i v e r s polemikę swoje z U niwersytetern. Gorliwy o dobro kościoła Prałat bierze dziś pod rozwagę swoje wychowanie płci żeńskiej, które we Francyi, jak wiadomo, także należy do zarządu Uniwersytetu. U rządzenie to uważa Biskup za nader zgubne. Nie pojmuje on, jakiem prawem rząd do wychowania płci żeńskiej mieszać się może, które wy łączni ej jeszcze do zakresu należy familijnego, aniżeli wychowanie chłopców. Zżyma się na to, że każda kobieta otrzymawszy świadectwo obyczajowe od Maira, urzędnika żadnej wiary w tym względzie nie mającego, po odbytym examinie otrzymać może pozwolenie sprawowania urzędu nauczycielki, a z drugiej strony jeszcze ino nych, poświęcających się wychowaniu panienek, śmią się domagać, aby się również poddały examinowi urzędników uniwersyteckich. Ale co najgorsza według zdania jego, jest prawo służące Inspektorom Uniwersytetu, że klasztorne zakłady naukowe wizytacyami swemi profanować mogą. W obstawaniu przy takowych urządzeniach widzi rzeczony Prałat tylko podkopanie wiary nawet w płci żeńskiej, a tein samem zupełny upadek religii po całej FrancyL Rząd ogłasza dzisiaj następujące telegraficzne depesze: i) Malta, dn. 20. Kwietnia. »Liverpool« z pocztą indyjską właśnie tu zawinął. Wypłynął z Bombaju dn. 1. Kwietnia, Pa nadejściu wiadomości o pomyślnych w Siudzie osiągnie tych wypadkach, Generał -Gubernator kraj ten za wcielony do posiadłości angielskich obwieścił i Generała N a p i e r Gubernatorem nowej prowincyi zamianował. Niewolnictwo ma tam być zupełnie zniesione a żegluga na Indusie dla wszystkich narodów wolną. W H y d e r a b a d wielkie znaleziono skarby, wartujące około 1 mil. funt. szt. Tylko w Bundelgund i nad granicami Sindu panuje wzburzenie. Wiadomości z Chin sięgają d. '22. Lutego. Brzmią pomyślnie, ale są w każdym względzie mało znaczące.« 2) »Madryt, d.30.Kwietnia. P. Cortina 93 przeciw 57 głosów Prezesem kongresu mianowany. Wybory Wiceprezesów i sekretarzy też się odbyły.« Liczbę robotników przez zapadnięcie ziemi na Mont- Valerien życia pozbawionych podają na 14. Przysypanych było w ogóle 24 osób, ale 10 wkrótce wyciąguięto i do życia przywrócono. M o n i t o r donosi dzisiaj, że rząd depesze od Kontrę - admirała Dupetit- Thouars odebrał, dochodzące z Otaheiti do dn. 3 O. Października. Dowodzą one, że wiadomość gazet angielskich o wymordowaniu Francuzów przez krajowców owej wyspy wierutne in była kłamstwem, owszem na całej Oceanii zupełna panowała spokojność".

Anglia.

z Londynu, dnia 2. Maja. Przygotowanie do pogrzebu Księcia Sussex ukończyły się, i postanowiono, że pochowanie zwłok nastąpi w przyszły czwartek, dnia 4.

Maja; wystawa ich paradna odbędzie się jutro.

Książę Albrecht, Ministrowie, Urzędnicy Stanu i Kościoła, jako tez wyższe stopnie woluomularskie, towarzyszyć będą pogrzebowi. Obiedwie Izby nic będą zapewne miały w dniu pogrzebu żadnych posiedzeń. Królowa oznajmić kazała Księżniczce Invcrness, małżonce zmarłego Księcia Sussex, która ciągle jest słabą, że ze strony dworu wolno jej będzie pokoje w pałacu Kensington przez małżonka jej zamieszkiwane, i nadal także zatrzymać. Slan Inżyniera Brunnela zdaje się być niebezpiecznym, gdyż pieniądz z gardła jeszcze nie wydobyły. Wszakże nadzieję ocalenia go bynajmniej nie stracono. Kwestya Serbska albo raczej kweslya wschodnia poruszona znów nad brzegami Dunaju i Sawy wielki tu w sferach wyższych interes wznieca. Są tu tego zdania, że co do przedmiotu tej kwestyi pomiędzy dworami i politykami tej części Europy mała tylko różnica opinii panowaćby powinna. Tsie zachodzi tu pytanie o to, czyli ten lub ów Książę Serbią ma rządzić, ale raczej o to', czyli nieporozumienia, jakie w stosunkach Porly do prowiucyi Państwa Tureckiego zajść mogą, załatwione być mają za pośrednictwem Ueśli takowe konieczne jest) jednego mocarstwa, czy też Za wspólnem pośrednictwem wszystkich. Baczność dać należy, czyli w biegu wypadków Serbskich do podobnego dojdzie się rezultatu, co w sprawach Syryjskich. Bezzasadną jest pogłoska, jakoby pomiędzy Ministrem spraw zagranicznych w Londynie a posłem angielskim w Konstantynopolujakoweś zachodziło nieporozumienie. Obadwaj żałują tego, że Porta wdała się w rewolucyą, której obronić nie jest w stanie; ale obadwaj są też tego zdania, że sprawy te dalej posunąć się nie mogą, nie powołując Europy do interwencyi. Stanowisko rządu w Izbie ]4iższe'j jest dziwne. Silą jogo nie zmniejszyła się, ale falanga przeciwników zmienia co wieczór swój charakter. We czwartek wyrobił Sir Robert Peel przyjęcie bilu tyczącego się reformy sądów duchownych, a to większością 80 głosów: winien to swojej bardzo energicznej mowie. Oppozycyą dowodził Sir R. Ingliss: należeli do niej wszyscy reprezentanci Torysów dawnych miast katedralnych i kolegiat, których sądownictwo czorem podał Sir J. Graham w mowie, odznaczającej się umiarkowaniem i tolerancyą, swoje modyfikacye tych części bilu faktoryjnego, które się dotyczą wychowania. Z dnia 3. Maja.

Oznajmienie mocyi Pana Lane Fox w Izbie niższej parlamentu przeciw repeal - zabiegom O'Connella, jakoteż oświadczenia ministrów, że postanowili z całą mocą prawa przeciw tym zabiegom wystąpić, wywołały, podług listów nadeszłych z Dublina, tamże wielkie wzburzenie umysłów, które było lem mocniejsze, że oświadczenia te ministrów już się w czyn zamieniły przez oddalenie z urzędowania jedenastu sędziów pokoju, oskarżonych o czynny udział w tych zabiegach. Ze rząd się w to energicznie chce wmieszać widać już i ztąd, ze Lord-Porucznik Irlandyi, hrabia de Grej, zaniechał udania się na urlop do Anglii. Jak się zdaje na zapowiedziane repeal-zgromadzenie doKildare na 7. b. m. na którćm i O'Connell ma się znajdować, rząd nie pozwoli i gdyby tego potrzeba przymuszała, i władzy zbrojnej użyje. Co się tyczy O'Connella, który jak wiadomo, przez cały ciąg tegorocznego posiedzenia parlamentu jeszcze nie pokazał się na swem miejscu w Izbie nizsze'j, aby tern mocniej mógł swe repeal plany w Irlandyi popierać, to oświadczył publicznie, że i l i. Maja, chociaż na dniu tym mocya Pana Lane Fox w Izbie wniesiouą będzie, do parlamentu nie pójdzie, chociaż osobiste wezwanie każdy z członków odebrał; tylko pod strażą, miał ou się wyrazić, sierżanta parlamentowegonda się do Anglii, dobrowolnie zaś nigdy. Jakie zaś chce przedsięwziąść środki przeciw mocyi Pana Lane Fox, te 1. b, miesiąca na zgromadzeniu repeal - towarzystwa mającego się odbyć na giełdzie handlowej zboża, publicznie miał rozwinąć. Mocya Pana Fox stanowiła na tern zgromadzeniu główny przedmiot rozpraw, i wzburzyła zaraz na początku umysły słuchaczów. Jakiś Pan Caranagh powiedział, że, jeżeli mocya Pana Lane Fox na pognębienie repeal-agitacyi w Izbie niższej przejdzie, lud Irlandyi oprze się gwałtem jej wykonaniu. Za to wyrażenie jednak O'Connellsam wezwał mówcę do porządku. Gdyby wniosek ten miał przejść, rzekł on, to trzebaby się mu poddać, albowiem tylko na drodze konstytucyjnej i prawnej ma być repeal osiągniętym; ale musi to prawo być nader mocne i sprawiedliwe, jeżeli będzie w stanie, 8 milionom ludu, który swe prawa zna i nie ma chęci się ich zrzec, nałożyć więzy. Naval and Military Gazette powiada: Przyjaciel jeden z Bombay pisze nam, że 20ty regiment angielski, trzy regiment a krajowej I nfant e ryi i jedna kompania artyleryi w marszu były końcem połączenia się z armią Sir Ch. Napiera w Sind, który to kraj jako na zawsze połączony z terrytoryuin angielsko- indy jskiem wojskową załogę mieć będzie. Temi dniami stawał przed sądem kryminalnym w Liverpool niejaki George Robinson, oskarżony o naruszenie wyroku sądowego skazującego go na wieczne zesłanie do kolonii. Winny przyznaje się do tego przestępstwa, i zamiast obrony opowiada swoje hisloryą w sposób następujący: W roku 1820. Robinson, mający wtenczas 18 lat, odwieziony był z wyroku sądowego do Sydney, w Nowej Hollandyi; od chwili kiedy stąpił na tę ziemię, uicmyśłał o nicze'm jak o ucieczce. Uciekał często, ale nieszczęśliwie. Za pierwszym razem dostał się wpław do wychodzącego pod żagle brygn i skrył się na dnie statku; ale burza zmusiła wejść do portu Sidney i zbieg, odebrawszy sto razów bicza, odesłany został do portu Macquarrie, miejsca kary zesłańców. To miejsce, gorsze jeszcze od pierwszego, umocniło jeszcze postanowienie Robinsona. Jakoż wprędce uciek w głąb kraju z kilku towarzyszami. N apaduieni przez lubj'Icow, (natureIs du pays), zdarci z odzienia i żywności, raczej niż wrócić, zbiegi szli bez celu przez dni sześćdziesiąt, zupełnie nadzy i za jedyny pokarm mając liście drzewne. Tym sposobem przybyli do Port- Philip, na ostatnim krańcu południowym N owej Hollandyi. Tam ujęci, wzrzuceni byli na dno okrętu, który ich odwiózł do Sydney, gdzie odebrali sto razów bicza i znowu odwiezieni do Macquarrie. Robinson uciekł zeń na łódce, używszy zamiast żagla koszuli. Dziewięć dni pasował się z głodem, który nakoniec zmusił go zawinąć do portu Hovart- Town, na ziemi Van Diemen. Znowu zwrócony do portu Macquarrie, posłany był na wyspę Big, gdzie są zatrzymani przestępcy naj niebezpieczniej si. Wyspa Big, jest to pra wszelkiemi sposobami usiłuj;} odjąć sobie życie. 010 jest rys jednego z tych nieszczęśliwych, niejakiego Pearce, którego biografią opowiedział obwiniony. Był on uciekł z kilku innerni; gdy im żywności zabrakło, ciągnęli na losy: kio z nich ma służyć za pastwę towarzyszom. Wszyscy tym sposobem zginęli, prócz Pearce' a i jeszcze jednego ze zbiegów. Przez 48, godzin, ci ludzie czuwali jeden nad drugim ażeby sobie wzajemnie wydrzeć życie. Nakoniec Pearce zabił swego towarzysza i zjadł go. Tubylcy wydali go władzy, uciekł jednak w towarzystwie niejakiego Cox, którego również zabił i zjadł Nareszcie przez ułaskawienie skazany został na szubienicę. W takiem towarzystwie Robinson przepędził 7 lat swego życia. Dobre prowadzenie się oskarżonego zjednało mu wyrok przeniesienia do Hovart- Town; mimo to złagodzenie skrył się na dnie okrętu stojącego w porcie i kapitan wydał go w ręce władzy. Posłano go do Cap, zlamtąd na wyspę Robin, gdzie pracował przez 7 miesięcy w kajdanach. ISakoniec byl w drodze do portu Macquarrie, kiedy burza dała mu środki okazania wielkiej odwagi. W nagrodę pozwolono mu osiedlić się jako wolnemu osadnikowi w Hovart- Town z warunkiem nie opuszczania wyspy. Pobyt ten wszakże był mu nieznośmym. Skryty w okręcie amery kańskim, uzbrojonym do połowu wielorybów zaplynął na nim do Nowej Zelandyi, gdzie żył czas jakiś z dzikiemi, potem dostał się do Boston, Quebec, nakoniec do Manchester. Tam żył spokojnie z pracy rąk kiedy zo* stał poznany i stawiony u sądu. Mimo tę obronę, która samemi faktami tak silnie przemawiała za oskarżonym, sąd, stosując prawo niedopuszczające wyjątków, skazał go na zwrócenie do osad na całe życie. Hiszpania.

Z M adry t u, dnia 27. Kwietnia.

Na posiedzeniu wczorajszem Senatu nawiasowo tćż o stosunkach z katedrą apostolską wspomniano. Senator O c ho a był tego zdania, że rząd hiszpański Papieżowi wojnę wprost wypowiedzieć powinien i nie potwierdzonych dolychczas przez głowę kościoła biskupów umocować do pełnienia służby Bożej w temże samem obrębie, jak ją sprawują mianowani przez Papieża. P. F e r r e rodpowiedział, iż ma słuszne

przyczyny mniemać, że katedra apostolska bliską już pojeduania się z Hiszpania. Jakoż zdaje się istotnie, iż tu stąd uczyniono krok pierwszy do zgody. Mianowany przez rząd Arcybiskupem Tołedanskim X. Antonio Posada Rubin de Cellis, który dawniej potwierdzonym przez Papieża był Biskupem w Kartagenie, a potem mianowany Arcybiskupem w Walencyi, upraszał Papieża o bullę potwierdzenia i ustanowienia, przy której lo okazyi zarysy zobopólnego porozumienia się przedłożyć miał. - Głównym przedmiotem rozpraw w Izbie senatorskiej było znów miejsce to w projekcie do adressu, które skierowane'm było przeciw interweucyi przez Pana Guizota w pewnych przypadkach zapowiedzianej. Pan Ferrer 0bwiadczył, że wiele europejskich gabinetów dziwi się, że rząd hiszpański głośno się nie oświadcza ze swem zdaniem, jakie ma w sprawie tak ważnej jak jest zamęście Królowej. Senat powinien rzecz tę rozpocząć. Bo jak łatwo, gdyby Królowa istotnie za xiecia jakiego z francuzkim dworem spokrewnionego pójść za mąż miała, mógłby przy wybuchu europejskiej wojny wzięty być pozór, że ona do tego przymuszoną była, a ztąd jak łatwo spokojność i jej prawa naruszyćby można. Największą jednak uwagę zwróciła na siebie mowa intendenta dworu królewskiego, P. de los Heros, który wielkie zasoby hisiorycznej rozwinął znajomości, aby tylko wmówić w słuchaczy, Że dom jedynie Burbonów całą mana sobie winę wszystkich nieszczęść i cierpień, pod których ciężarem Hiszpania od początku przeszłego wieku już upada. »Burbony już swe zadanie rozwiązali, zawołał, Hiszpanią przyprowadzili do upadku i w kajdany okuli. Jeżeli mąją na zawsze zostać na tronie Hiszpanii, toć ten tron już nie do Izabelli IL, ale do Burbonów należy i Izabella będzie odtąd bierną, a Burboni częścią czynną. «

Z wstąpieniem na tron Filipa V. utraciła Hiszpania, Niderlandy, Neapol, Sycylią, Sardynią i Medyolan. »Ale jeszcze więcej, mówił dalej P. Heros: »Wszystko, czem nasi przodkowie w trzech ostatnich wiekach byli, zawdzięczają h tylko sławnym damom, które tron hiszpański zajmowały. Obawiano się później, aby naród pod panowaniem kobiet równie i nadal niezakwitł, i starano się, aby pra żeńskiej, nieprawnemi unieważuiono środki.« Mówca przechodził potem wszystkie wojny, które Hiszpania w związku z Fraucyą z innćmi prowadziła mocarstwy, zapomniał jednak wymienić, że Karol III., quoique Bourbon, w swym (przez Muriela wydanym) politycznym teslaineucie ostrzegał swych następców, od zawierania ścisłych związków z Francy;}, i radził nawet w przymierzach z dalsze'mi narodami szukać przeciw-środku, dalej, że Karol IV. wpadł na myśl, wprowadzony przez Filipa V. porządek następstwa na tron zupełnie za nieważny uznać, i że Ferdynand VII., chociaż za pomocą francuzkich Burbonow do władzy się nie ograniczonej znów dostał, jednak ich rad niesłuchał, i że przeciwnie nawet, na złość im i drugim Burbonom, dawniej panujący system agnatycznego następstwa na tron napowrot był przywrócił. W końcu utrzymywał P. Heros, że Izabella I I. , pomimo oświadczenia woli ministra francuzkiego, jednak za żadnego niepójdzie Burbona. Na co Senator Romo Gamboa odpowiedział, że to jedynie od rostrzygnięcia Królowej i Kortezów, a nie od Pana Heros zależy.

Portugalia.

Z Lizbony, dnia 24. Kwietnia.

Nieporozumienia rządu z dworem rzymskim już są zupełnie ukończone. Papieski Nuncyusz Monsignore Capaccini oświadczył rządowi, że podług odebranych z Rzymu depeszów, Papież nominacye Królów ej, na patryarchę lizbońskiego, na arcybiskupsIwo w Braga i na biskupstwo w Leria potwierdził i że udzielił dwom pierwszym prałatom już pallium. Na tajnym konsystorzu w Rzymie 3. Kwietnia było to już postanowionem. Spodziewają się również potwierdzenia innych nominacyi na biskupstwa, bo akta podczas owego konsystorza nie były jeszcze przesłani) do stolicy apostolskiej. Można nawet z pewnością rachować na zawarcie konkordatu z Rzymem, bo wszystkie przeciwności już zostały uprzątnione. O. zręczności, z jaką Monsignore Capaccini tak dawno trwające zatargi ułatwił, tylko z największem tu mówią podziwieniem; usprawiedliwił on zupełnie sławę, jaka go tu przed jego przybyciem poprzedziła. Smutny przypadek spotkał nasze miasto.

Okropny pożar pochłonął pyszne zabudowania

szkoły politecznicznej, dawniej szlacheckie College; - szczęście że potrafiono uratować przylegle domy. Trzech ludzi postradało przylem niestety swe życie, a osiem osób innych zostało mniej więcej mocno ranionemi. Ze szkołą było także chemiczne laboratorium połączone, i zdaje się, że przy robionych experymentach musiał wybuchnąć ogień, albowiem najprzód spostrzeżono nagłą explozya, przy której dwie z wyż wymienionych osób życie utraciły. Belgia.

Z Leodyjum, dnia 4. Maja.

Na kolei żelaznej między Leodyjum i Bruxellą zdarzyło się dzisiaj okropne nieszczęście. Pociąg wyszły dzisiaj stąd o godz. pół do 8mćj rano zapalił się po za Warenmie; płomienie bowiem wybuchły były w powozie spirytusem naładowanym na lokomotywie tuż za pociągiem się toczącym. Niin jeszcze cały orszak zatrzymać można było, płomienie już wszystkie wozy ogarnęły a podróżni z pojazdów wyskakiwać zaczęli. - 20 wyskoczyło; z tych 14 mniej więcej uszkodzeni zostali a 6 się zabiło. To nieszczęście jest niejako przeciwstawieniem przeciw katastrofie Wersalskiej, ponieważ fą rażą wszyscy co z pojazdów wyskoczyli, drogo tę śmiałość przypłacili, podczas kiedy ci, co spokojnie na miejscu pozostali, żadnego nie odnieśli uszkodzenia.

Z dnia 5. Maja, In de p e n d a n t podaje dziś następujące szczegóły o przypadku zaszłym na kolei żelaznej: »Dwa wozy ładowne oddzielały, jak zwykle wozy passażyerów od lokomotywy; obadwa były zamknięte. Pierwszy zawierał towary, drugi tkmioki podróżnych i niektóre towary, a oprócz tego siedziało w nim dwóch nrzędowych dozorców owych bagaży. Wozy opuściwszy stacyą Waremme zbliżały się do Landen, kiedy dwaj owi dozorcy siedzący w drugim wozie nagle spostrzegli, że tenże stoi w ogniu. Jeden z nich miał tyle przytomności, że dał znak do zatrzymania i zaraz na drugi wóz wskoczył; ale gdy ogień się szerzył, zeskoczył ten nieszczęśliwy na ziemię, i zabił się na miejscu. Drugi dozorca widząc jedne tylko drzwi otwarte, chciał otworzyć i drugie, ałe spostrzegłszy, że przewiew powietrza płomienie podsycił, wyskoczył także i mocno został raniony. Ledwo co dano znak do zatrzymania, wozy wstrzymać jak najprędzej. Od czasu jak. spostrzeżono ogień, nie upłynęło jeszcze 30 sekund, cały pochód nie przebiegłszy 300 metrów stanął, - a przecież 5 osób było zabitych i 12 ranionych. Bo kiedy podróżni spostrzegli, że jeden wóz w ogniu, krzyk okropny podnieśli i rzucili się do drzwi, aby wyskoczyć. To przyczyną całego nieszczęścia. Dwóch dozorców, którzy zaraz stracili głowę, należą do rannych. Natomiast wielkie dowody spokojności i zimnej krwi dal naddozórca Gits. Pomimo kułaków, które odebrał, nikogo z wozu nie wypuścił, wołając, że skoro znak już dany, pochód stanąć zaraz musi. Na drugich wozach, było wielu takich, którzy podobnież traktowani, wyskoczyć nie chcieli i drugim uczynić tego nie dali. Wielka im się za to należy wdzięczność, bo z osób, które z wozów wyskoczyły:, cześć została na miejscu, wszyscy inni są mocno ranni. Szczęśliwym przypadkiem było trzech lekarzy między podróżnymi, pomiędzy innymi także doktor Delavacherie, który w kilku minutach około 20 osobom krew puścił. Większa część rannych dostała kongieslyi do mózgu. Ponieważ znaki po całej dano linii, przeto wuet przybył mały pochód na pomoc, który zabrawszy rannych, z wolna ich zawiózł do Liege.

Turcya.

Przed kilku dniami zwołał Sułtan radę ministrów i wielkich urzędników państwa dla naradzenia się nad środkami, jakie mąją być uźy(emi przy zaprowadzeniu nowego porządku rzeczy w Serbii w sposób najmniej godność rządu kompromitujący. Sułtan sam zagaił posiedzenie mową, która miała wielkie sprawić wrażenie. Głównym jej przedmiotem były przyjacielskie stosunki istniejące pomiędzy Rossja a Turcyą i życzliwe sentymcnta Cesarza Miko ł aj a, oraz wskazanie potrzeby pielęgnowania i rozkrzewiania tych uczuć, przyczem miał Sułtan po kilkakroć nazwać traktat z Rossyą najpiękniejszą puścizną, zostawioną wiernym poddanym przez zmarłego Sułlana Mahmuda. Nieporozumienia powstałe o Serbią, sprawiły Jego Wysokości wielkie zmartwienie i żałość. Niektórzy z przytomnych ministrów, starali się opóźnienie załatwienia sporu przypisać pewnym zagranicznym posłom mieszkającym w stolicy tureckie], nIC wspominając przecie, jak na posiedzeniu 11, się działo, nic o ich niekonsekwencyi. Uchwalono na tern zgromadzeniu, aby prosić rossyjskiego posła o zwłokę jakąś dla Kara Georgiewicza, aby pozostawić mu tyle czasu, żeby mógł z honorem ze swego stąpić tronu i prosić o swe uwolnienie; takim to sposobem chce Porta pozór dobrowolue'j abdvkacyi Kara Georgiewicza osięgnąć. Podług zamiarów tureckiego ministeryum, zostanie więc najprzód Kiamil Basza odwołanym, i Wutsicz i Petronowicz do Stambułu wezwani dla uspra wicdliwienia swego postępowania podczas i po październikowej rewolucyi; trochę potem później Xiążę Alexander Georgiewicz ma dobrowolnie odstąpić od urzędowania, pocze'm nastąpi w Belgradzie nowy wybór Xiecia. Zaraz po skończonym wypadku narad, P. Buteniew oświadczył, że nie ma nic przeciw zwłoce żądanej dla Kara Georgiewicza, jeźli ona będzie nie zadługą i zgodną z okolicznościami. Całe te ugody w sprawie serbskiej pomiędzy P. Buteniewem a Porta toczyły się były dotąd ustniB, teraz prosił rossyjski poseł, aby postanowienia ostatnie względem Serbii, na piśmie dane mu były. Chętnie to uczyniła Porta i przesłała na dniu wczorajszym urzędową notę panu posłowi, w której wszystkie porobione koncessye dokładnie podług paragrafów wyszczególniono.

Egipt.

Z Alexandryi, dnia 7. Kwietnia Porta Ottomańska udała się do Mehmeda Aleg o o pożyczkę 3 milionów talari, której on jednak nie może udzielić, gdyż urzędnikom swoim i wojsku zalega w wypłacie pensyi od 2ch lat. Żądanie Porty jest tern dziwniejsze, gdyż Mehmed Ali właśnie pizez Sami Paszę domagał się darowizny 21etuiego haraczu, z powodu strat, jakich doznał przez powszechny pomór bydła w Egipcie. Teraz odwołał Wicekról tego Posła z Konstantynopola, i także Artim Bejowi, bawiącemu od kilku miesięcy w Paryżu, dał rozkaz powrócenia do Egiptu.

Rozmaite wiadomości.

Z Poznania. - Dziennik UrzędowyAKról.

Bejencyi w Poznaniu z dnia 2. Maja obejmuje robieniu i przechowie zapałek do pocierania; - o targach, młyuobudownictwie i następującą kronikę osobistą: W pierwszym kwartale r. b. potwierdziła Król. Regencyaple banami: XX. wikaryusza Wincentego Jezierskiego w Ryczywole plebanem tamże; 2) Walentego Theinort, dotychczasowego plebana w Dakowach, plebanem w Gonieinbicach; 3) Michała Sibilskiego, kouieudarza w Ostrorogu, proboszczem tamie. W numerze z dnia 9. m. b. zawarte są między inne mi następujące kroniki osobiste: Dziedzic dóbr ziemskich, Radzca Ziemstwa Zakrzewski w Mszczyczynie, drugim Deputowanym powiatowym ptu Sremskiego został obrany i potwierdzony. - X. Kamieński, proboszcz przy tutejszym kościele S. Marcina, został od JW. Miuistra spraw duchownych, naukowych i lekarskich Dziekanem dekanatu Poznańskiego potwierdzony.

Teatr polski.

W niedzielę dnia 14. Maja komedya w 3ch odsłonach - »Pamiętniki Szatana.«

W dniu 15. b. m. wyjdzie na widok publiczny Grauimatyka języka Angielskiego, napisana przez K. Jarnowskiego, byłego Proffessora u Heriot's Hospital w Edynburgu. Dla ułatwienia poznania tego tak dziś upowszechniającego się języka, autor naznaczył cenę exemplarza złp. 5. Dominium Połaźejewo, w powiecie Sredskim, ma na sprzedanie 365 sztuk owiec, zdrowych i zdatnych do chowu; kupujący takowe w każdym czasie odebrać może.

DONIESIENIE.

Rozgłaszane płonne wieści, jakobym poprzestał fabrykacyą piwa, zmuszają mnie do uwiadomienia szanownej Publiczności, iż od Igo Kwietnia r. b. wyprowadziłem się z browaru dawniej Tschuschki, na Chwalisz ewo pod No. 93., (obok oberży pod Sarną) posiadając teraz wodę rzeczną czystą, fabrykuję piwa dobre, dubeltowe i pojedyncze za najuiniarkowańszą cenę K. L i itge ber.

Aukcya w hotelu Drezdeńskim odbywać się będzie w dalszym ciągu w poniedziałek dnia 15 Maja r. b. i dni następujących. Anschiitz, Kapitan i Król. Aukcyonator.

KP Świeżego Limburskiego sera śmietan- T33 KP kowego, najlepszego gatunku, sztuka T21 KP po 7 sgr., nadsyłkę ponsowych sło- *\3l KP dkich Messeńskich apelcyn, sto sztuk C\3i KP za 4 Tal., najlepsze soczyste Messen- cC8 KP skie cytryny, sto sztuk za 2 Tal., świe- c r 3 KP że opiekane Stralzundskie śledzie i naj- T3 KP lepszy świeży wędzony łosoś w nader T 3 KP mierniej cenie otrzymał i poleca T31 KP JózefEphraim, Wodna ul.Nr.1. T5I

151[" Najlepsze słodkie Messeńskie apelcyny (tuzin po 10 i 12 sgr.), najlepsze soczyste cytryny (tuzin po 7 i sgr.), świeże sardines a 1 'huite, świeże szampiniony, tudzież nowe figi w krążkach (funt po 5 sgr.), i nowe Alex, daktyle (funt po 6 sgr.) poleca II. Ii. Prager, przyWodnej ulicy w domu szkolnym imienia Ludwiki pod liczbą 30.

W niedzielę dnia 14. Maja 1843. r. W ci u tygoduia od dn. 5. będą mieli kazanie o II. Maja 1843. Ważn kościołów. urodź, się umarto przed południem. po południu. .. wzięło II -mm U -a f « V par W kościele katedralnym .... X. Pn. Wieruszewski. 5 2 2 2 W kośe. fam. S. Maryi Magd. . - Mans. Fabiscb. 3 2 4 3 l W kościele S. Wojciecha . . . - Kowalski. X.Regens PohI. l l 2 2 l 1Ę0 niemiecku.) - Prob. Kamieński. - r.JImmarr.(po pol.) 3 l 3 4 3 Franciszk. (gmina uiem.-katol.) . - Praeb. Grandke. - Praeb. Grandke.

W klasztorze Dominikanów . . - Praeb. Stamm.

W klaszt. Sióstr miłosierdzia Kleryk Proko .

W kość. ewaniel. !S. Krzyia, . SnQerintcnd. ischer. .. 4 3 4 5 W kość. ewaniel. S. Piotra . . U. Kons. Dr. Siedler, i Pastor Fnedneh. l 2 W kościele garnizonowym . Nad-Kazn. w. Cranz. l l U

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.13 Nr111 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry