GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.23 Nr119

Czas czytania: ok. 18 min.

VVlelkiego

Xicitw-ap o Z N A N S K I E G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. WannowsM

JWl19.

We Wtorek dnia 23. Maja.

1843.

Rossja i Wszechsłowiańszczyzna.

(Dal. ciąg.) - Ważniejsze od ogólnych tych rozprawo stosunku szlachty rossyjskiej i Euiigracyi polskie'j w rzeczone'm piśmie, są uwagi nad świeżo ocuconem uczuciem narodowem Słowian południowych i zachodnich, tudzież nad rozmaiteini oznakami życia, jakie ludy te objawiają. Autor, na swojem tu oczywiście terrytoryum stanąwszy wystawia z upodobaniem, czego dotychczas dokazano, czego jeszcze spodziewać się należy od rozgałężonej familii ludów, która w samym obrębie cesarstwa austryackiego około 16-1 7 milionów dusz liczy. *)

Pomiędzy nimi, a nie w głowie pisarzy rossyjskich, pojawiła się i d e a W s z e c h - słowiańszczyzny, nie w tym celu, aby Niemcy nacisnąć, ale aby narodowości, któreby kolos północny pochłonąć mógł, w sile ich młodocianej i właściwym kierunku rozwinąć, a pod tarczą Austryi połączonemi siłami

*) Z pomiędzy tych liczy Szafarzyk 7,130,(XX) Czechow (z Morawcami i Słowakami) 5 4,560,000 Słowian południowych (wStyryi, Karyntyi, Krainie, llalmacyi, Kroa Sławonii i Węgrzech); 2,340,000 Polaków; 2,774.uuu Rnssinów (w GalicYl, Bukowinie i Węgrzech)oprzeć się przewadze Rossyi, gdyby tejże Clęzar istnieniu obojga miał zagrozić. Liczy więc autor Słowian do najważniejszej części poddanych autryackich, z którymi na równym prawie są stopniu cywilizacji - »0 ile niższymi są od Niemców, o tyle są wyższymi od Madziarów. Przypomina on, że Cesarz Józef, który za jednym razem wszystko chciał zniemczyć, narody niemieckie ze snu przebudził - jest to nauka historyi, o które'jby we Węgrzech zapominać nie należało. Gwałt odpiera się gwałtem; jak gdyby elektryczne uderzenie obiegło cały czesko - morawski naród, a Fenix narodowości czeskiej jak cudotwór powstał ze swego popiołu. N owe życie rozpoczęło się dla Czechów; zrazu to tylko ratując, co się bliskie m upadku być zdawało, ztąd językowe badania Dobrowskiego, poszukiwania antykwarskie, zdejmowanie obrazów z obyczajów ludu i t. p., które niegdyś »były«, zwolna wszakże samoistne rozwijając życie, lubo delikatne i słabe, jak gdyby przepraszając za to, że jest, wylewając się w pojedynczych tonach, w piosenkach i śpiewkach; dalej potem z budzącą się saniowiedzą drażniąc i szydząc (Puclnnayer, Kamaryt, Marek, Hnewkowski,

Bosenkranz), przeciwnika w humorystyczne') wyśmiewając salyrze (Schneider); nareszcie *aś potężnie wzrastając, w uniesieniu liryczuem o prawa swoje wołając przed Bogiem i ludźmi (Kliepera, Czelakowski, Chmieleński, Holy, Kollar) , historycznie je wskazując (Jungmann, Szafarzyk, Palacki) i godneui się tego objawiając szeregiem najpiękniejszych dzieł literatury i sztuki. A tak w krótkim przeciągu czwartej części stólecia wzbiła się literatura czeska do wysokości, o jakiej na początku naszego wieku uiktby nie by\ pomyślał. Punktem środkowym wszelkich prac literackich dla Czech, Morawii i Słowaków jest Praga: jest to serce, z którego życie na wszystkie się strony rozlewa. Brno (Brunn) i Ołomuniec w Morawii, a Preszburg i Peszt we Węgrzech następują z kolei po «starożytnej stolicy królów czeskich.« W Pradze przeto dziennikarstwo czeskie przede wszystkiem na uwgę zasługuje. Nieprzejrzany szereg młodych ludzi, wszyscy pełni uniesienia dla ludu swego i ojczyzny, stoją tu na czele , czychając na każde uderzenie tętna czeskiego ducha narodowego, aby święte jego objawienia za pomocą pisma wszystkim prowineyom ziemi swojej zwiastować. Serdeczne uniesion e , , · wszechmocne uczucie narodowe ożywia tych mężów i z porywającą siłą każdym ich kieruje krokiem. A gdyby takowe w pewnych osobach w szal wzrosnąć miało, gdzieby rozmysł i wszechstronne ocenienie istniejących stosunków leżało po za obrębem możności, to mężowie tacy byliby wstanie u ludu swego taki obudzić entuzyazm dla swojej sprawy, któryby jak uderzęnie elektryczne wszystkie poruszył umysły; ale innego wpływu na stosunki rządowe nigdyby nie wywarli, i działanie ich byłoby bez skutku politycznego. O tern mocno przekonani jesteśmy. Bo Czech bardzo łatwo porwać się daje wielkiej idei, unosi się nią aż do fanałyzmu, czego dowodem wojny Hussytów i tyle innych wypadków historyi kraj owej; ale aby ich do tego doprowadzić, potrzeba silnego oporu, zniweczenia praw jego, gwałtownego uciśnienia ze strony przeciwnika. A dopóki rząd austryacki środków tych nie użyje do podburzenia Czechów (czego nigdy nie uczyni), dopóty może spokojnie i bez kłopotu głowę złożyć aa łono narodu czeskiego. Owszem, sam Czech bronić go będzie własną swoją piersiąi ostatnią krwi kroplę za niego przeleje; bo on kocha dom austryacki, a wdzięczność i wierność wiąże go do tronu, od którego naród jego mnóstwo otrzymał dobrodziejstw, mianowicie w ostatnich latach. Czech nie dobrym jest politykiem, a lubo naród swój gorącym kocha entuzyazmem, to przecież w ostatecznej dopiero potrzebie, i wszelkich innych kroków nadaremnie się chwyciwszy, do gwałtownych bierze się środków, aby go z niebezpieczeństwa ocalić; bo od radykalizmu bardzo jest dalekim, a Konarski nigdy u niego nie powstanie. I zląd też to pochodzi, że rząd austryacki na wzrost narodowości czeskiej tak obojętnem patrzy okiem: wie on że mu żadne nie grozi niebezpieczeństwo, dopóki go sam sobie niedoprowadzi. Do tego nad wszelkim czuwa krokiem , który Czesi przedsiębiorą i musi to czynić w obecnych okolicznościach i czynić to może. »Sama już mieszanina różnych narodów i szczepów pomiędzy sobą, jaka jest w prowineyach cesarstwa, dostateczną jest rękojmią, że oderwanie się od wielkiej całości jest niepodobnem, bo bczuźytecznem. «"Potężnymi otoczony sąsiadami (mówi Hrabia Thuu), żaden z tych szczepów nie byłby w stanie sam przez się politycznego swego bytu obronić; pragnienie bezpieczeństwa pokoju, tego najbliższego celu towarzystwa ludzkiego, każdemu rozsądnemu mieszkańcowi cesarstwa austryackiego musi dać uczuć potrzebę rządu, któryby innym mocarstwom Europy sprostać mógł. Który zaś szczep czepićby się chciał jednego z wielkich narodów sąsiednich, tenby niechybnie bytem swoim narodowym przypłacił. Owoż potrzeba wszechstronnego bezpieczeństwa węzłem jest łączącym różne narody monarchii austryackie'j.«« (Dalszy ciąg nast.)

Wiadolllości krajowe.

Z B e rlina, dnia 20. Maja.

Przybył tu: Naczelny Prezes prowincyi Poznańskiej »Beurmauu« z Poznania. Z dnia 21. Kwietnia.

"Wyjechał: J. Excellencya Tajny Stanu i Spraw duchownych, naukowych i lekarskich Minister, Dr. E i c h h o r n do prowincyi Saxonu N aczelny Prezes prowincyi Pozuańs Beurmann, do Hali.

Polska.

z n a d g r a n i c y p o l s k i ej, dn. 7. Maja. Pogłoska od tygodnia tu obiegająca przez doniesienia prywatne z Warszawy obecnie potwierdzoną została: t. j. zapowiedziane z taką pewnością przybycie Cesarza do Warszawy albo znacznej dozna przewłoki, albo też może wcale nie nasIąpi. Mimo to reformy w Król. Polskie'm swoim pójdą trybem, a obecność X. Paszkiewicza w Petersburgu dzieła tern prędzej dokonać ma. Dzieło to a s s y m i l a c y i postępuje coraz skorszyin krokiem. - Miary, wagi, pieniądze, znaki mil, podział kraju, dozór nad drogami lądowemi i wodnemi wszystko to już jest rossyjskiem! O ile grecizmus w Polsce już się rozkrzewił, tego jawnym były dowodem uroczystości podczas Wielkiej nocy greckiej w Warszawie zupełnie na wzór rossyjski odprawiane. Na placu Krasińskim rozmaite urządzono zabawy; skoczki na linach, gry marjonetek, łażenie na żerdzie, dioramy, menażerye i t. p. Ponieważ nie zbywało ua gorzałce, więc lud prosty wybornie się bawił, a wyższe stany przez wzgląd na swoje stanowisko tym zabawom przypatrywać się musiały. - O zwycięztwach na K a u k a z i e odniesionych nic nie słychać; już się zaczynamy domyślać, że tam żadnego nie odniesionoz War s z a w y, dnia 17. Maja. Według Ukazu N. Pana z d. 6/18. Kwietnia r. b., Kommissya Emerytalna odtąd składać się będzie: z Prezesa, mianowanego z grona Członków Kady Administracyjnej lub Senatorów zasiadających w Warszawskich Rządzącego Senatu Departamentach, lub w Ogólnem ich Zebraniu, i z 4ch Członków, licząc po jednemu z każdej Kommissyi Rzadowe'j i N. Izby Obrachunkowej. Drugim ukazem Cesarskim tejże daty, Tajny Radzca, Senator Franc. Hr. Potocki, mianowany został Prezesem Kommissyi Emerytalnej. Rossya.

Z P e t e r s b u r g a, dnia 22. Kwietnia.

( G. P . ) - Księga prawa cywilnego dla prowincyi Nadbałtyckich, uzyskała niedawno

temu najwyższą sankcyę. Z pewnością donoszą, że stosunki włościańskie w niemiecko- rossyjskich prowincyach, z powodu których ostatnie mi czasy zaburzenia w Liflandyi zaszły, żadnej łagodzącej zmiany nie doznały, lecz całkiem w status quo pozostały. Wiadomo, że poddaństwo w prowincyi tej zniesione, prawa i obowiązki Panów i chłopów polegają na ugodach, które wszelako bardzo dwuznacznie brzmią i zawsze z korzyścią dla Pana tłómaczone bywają.

Prancya; Z Paryża, dnia 13. Maja.

W Izbie deputowanych wciąż jeszcze trwały rozprawy nad wnioskiem do prawa o cukrze. Lecz nic nowego, nawet ze strony P. Lamartine, który mówił za wnioskim, nie powiedziano. Umysły są już wieczne'm powtarzaniem tychże samych dowodów mocno znużone, i spodziewają się dla tego, że jutro rozpraw nad pojedyńczemi paragrafami zupełnie zaniechają. P. Lamartine dowodził w swej mowie, że troskliwość o marynarkę jest najważniejszą, bo na przyszłość nie będą wielkie bitwy lądowe, lecz morskie stanowczo rozstrzygać. Dziennik Si e c i e, organ partyi, która dotąd tylko o lądowej śniła wojnie, potakuje gorliwie zdania temu swego nowego patrona. »Tak zaiste« woła dziennik ten, »wielkie bitwy, które ludy z sobą toczyć będą, wydane mi będą nie na lądzie, lecz na morzu. Hiszpania ma takie granice naturalne, że nie można ich żadnym sposobem naruszać, a mała prowincya, któraby mogła być kością sporną pomiędzy Francyą a Niemcami, nie może być mocą tylko oręża żadnej z nich przysądzoną; lud nadreński sam jedynie ma prawo osądzenia, z kim się chce połączyć i pobratać. Na polach Afryki i Azyi tylko wolno jest odtąd z orężem w ręku dobijać się sławy podnoszącej cywilizacyą. Ci, którzy utrzymują, że czas kolonii przeszedł, pozostali przy idei systemu kolonialnego. Nie może być już więcej mowy o podbiciu sobie Europy, a zostawieniu panowania nad morzem Anglii. Wszystkie narody podają sobie za hasło: dalej na morze! na morze!«

Uważają tu, że stosunki pomiędzy Hiszpanią a Francyą te same pozostaną, to jest nie najbardziej przyjazne: bo oppozycya, z której cuzkiemu bardzo nie sprzyj ała. Kuryer francuzki utrzymuje, ze były prezydent rzeczypospolitej hajtiskiej, Generał Boyer, wkrótce do Paryża przybędzie, ma już nawet być dla niego pomieszkanie najete'm, i przyjaciele jego sposobią się na jego przyjęcie. Teraźniejszy przy dworze w Tuileryach akredytowany nuncyusz papieski Monsiguore Rafalle Fornari liczy 56 lat; urodzony 23.

Stycznia 1787. w Rzymie, otrzymał swe wychowanie, w tak nazwaućm rzymskiem seminaryum, gdzie i teologiczne swe z odznaczeniem się odbył nauki. W krotce potem został profesorem przy uniwerzytecie gregoryańskim w rzymskiem kolegium. Przez wiele lat potem · wykładał najprzód filozofią w kolegium Urbana propagandy, później i teologię w rzymskie m seminaryurn Ś. Apolinarego i w akademii księży szlachty. Poczemjako kanonist i korrektor przy św. Penitentiaryi i Konsultator rozmaitych duchownych kongregacyi, wydał wiele pism, świadczących o jego talencie i głębokości rozumu. Humor jego wesoły i gruntowna nauka zjednała mu przyjaźń wielu kardynałów. Ich to poleceniu zawdzięcza on mianowanie swe w roku 1838. na posła do Belgii, do którego to urzędowania w krotce tytuł internuncyusza otrzymał, i święcenie na arcybiskupa w Nicei in partibus; w końcu wreszcie został apostolskim Nuncyuszem przy fraiicuzkim dworze. Abb e Lesagni jego auditor i Pan Valenciani, kanonik u Ś. Eustachego w Rzymie, sprawujący urząd sekretarza poselstwa, odbyli swe kursą teologii pod Monsignorem Fornarim.

Z dnia 14. Maja.

Piszą z O r a n u pod d. 29. m. z.: »Niespodziane ukazanie się Abdel- Kadera w prowincyi naszej stało się powodem buntu między sprzymierzoneim z nami pokoleniami. Generał Lamoriciere, czuwający gorliwie nad doliną Greris i krajem wokoło Mascary w nocy z d. 25. na 26. m. z. odebrał doniesienie, że Abdel Kader w Hachemsów, o 4 godziny od jego głównej kwatery, obozem stanął. Dywizya wyruszyła natychmiast w wskazane miejsce. Jakoż pokazało się że doniesienie owo było prawdziwe'm, bo Emir rozbił istotnie namiot swój. w pośród najliczniejszego i najpotężniejszego pokolenia prowincyi. Aagsowie Beni-Amesów,

Bordschiasów i Flittasów z liczne mi kontyngen« sami z nim się byli połączyli. N adejście wszelako wojska naszego ostudziło znacznie zapał powstańców i mimo zachęcań ze strony Emira, nie śmieli jednak Arabowie przeciw nam wystąpić. Straż nasza przednia stanąwszy przed biwakiem nieprzyjaciela, ani razu ognia dać nie mogła; bo już wszystkie namioty były uprzątnięte i spostrzegliśmy tylko z daleka szczupłe zastępy tyralierów. Generał Lamoriciere postanowił puścić się w pogoń za Emirem i podczas dwudniowego pochodu, który w skutek tego odbywano, zgłaszali się prawie co godzina parlamentarze, oświadczając, że się w imieniu Agów podają. Ponieważ jednak nieodbicie potrzebna ciągłym tym napadom przynoszącym wielki uszczerbek spokojności wiernych sprzymierzeńców, tamę położyć, Generał zatrzymał tych parlamentarzy i chce ich surowo ukarać. Abdel Kader, ciągle party od naszych, zbliżył się nareszcie na 2 godziny do miasta naszego. Generał Mustapha, stojąc z hufcem swoim przed twierdzą St. Philipp, wyszedł niebawem naprzeciw Emirowi a tak przyszło do utarczki jazdy w dolinach Tescheli. Skutkiem jej było, że wojsko Abdel Kadera na głowę pobite we wszystkich kierunkach się rozpierzchło.« P r e s s e donosi, że wkrótce Izbie projekt do prawa dotyczący pożyczki 10 milion, fr. na korzyść Guadelupy przedłożony zostanie. Powszechną znowu zwraca uwagę, że P. Thiers tak często Króla w N euilly odwiedza. Anglia.

z L o n d y n u, dnia 13. Maja. Oczekują tu przybycia Xcia N emours wraz z jego dostojną małżonką. Pan Lane Fox, członek Izby niższej, wzywa O'Connella, podróżującego teraz po lrlandyi i odbywającego wszędzie zgromadzenia repealów, w piśmie publicznćm, ażeby krzesło swe w parlamencie zajął i mu tam odpowiedział na wywody, które pod względem zniesienia Unii legislatywnćj między W. Brytanią i Irlandyją, oraz przeciw zabiegom repealów w Izbie wniesione być mają. Towarzystwo literacjue przyjaciół Polaków obchodziło dnia 2. m. b. w lokalu swym na Duke Street, St. James, dzień doroczny rewolucyi polskiej z r. 1 791. Oprócz wielu zacnych wychodźców polskich (jest ich przytomni Lordowie Faley, J ocelyn, Fitzroy, sławny obrońca Polaków Dudley Stuart i wielu innych mężów Stanu; z pomiędzy autorów wymieniają Samuela Rogars, Tomasza Campbel i J. Sheridana Kuowles.

Liverpool - Times pisze: »Bardzo jest wątpliwem, czy Sir August d'Este, syn Xiecia Sussex, po potomkach zmarłego Xiecia Kentu i teraźniejszego Króla hanowerskiego nie jest najbliższym spadkobiercą tronu irlandzkiego. Pan O'Connell, którego zdanie, jako prawnika, na wielkie zasługuje poważenie, oświadczył, że Sir August d'Est jest w Irlandyi prawym następcą tronu, ponieważ akt ślubny Króla Jerzego Ulgo nie otrzymał nigdy zezwolenia od przeszłego parlamentu irlandzkiego. I w Jerozolimie wychodzi teraz gazeta, redagowana przez Biskupa Alexandra, i to w 3ch językach: angielskim, hebrajskim i pruskim. Tak donoszą dzienniki angielskie. Jest to (dodaje gazeta augsburgska) nowa edycya owego kopersztychu francuzkiego, przedstawiającego bitwę pod Abensberg, na którym dopisano: »Generał N. przetłumaczył swoim żołnierzom przemowę Napoleona na język bawarski.« (Takie omyłki cudzoziemców względem Niemiec są do przebaczenia.) Hiszpania.

Z P a ryż a, dnia 14. Maja.

Na posiedzeniu Senatu hiszpańskiego z d. 6.

Generał Seoana długą miał i nader żywą mowę, która w Barcelonie zapewne wielkie sprawi wrażenie i namiętne wywoła protestacye i która prawie niepodobnem czyni, żeby Szanowny Senator na posadę swoje Generał-Kapitana Katalonii wrócić miał. Mowa Generała Seoana była surowęm potępieniem panującego w Barcelonie w ogóle ducha nierządu i demokracyi, który rychlej czy później to niegdyś tak kwitnące miasto do zguby doprowadzi. Dani a.

Z Kopenhagi, dnia 13. Maja.

Środki przyostre, przedsięwzięte przeciw cenzurze, trochę zwolniono. Dziennik F edrei and w skutek rozporządzenia polecającego uwięzienie jego redaktora o chlebie i wodzie, dla tego, że się nie chciał pozwolić wziąść przez sędziego do protokółu i wskutek zabrania trzykrotnego dziennika w przeciągudni osmlU, skarży się w ostatnim numerze na prześladowanie, na jakie wolna prassa jest obecnie narażoną i usiłuje korzyść wolnej rozprawy w pismach publicznych dowieść swym czytelnikom. Na dowód swego twie'rdzenia przytacza, że rząd wielu przestrogom i radom jego, lubo trochę później z wielu odmianami, jednak chętne dał posłuchanie, mianowicie co się tyczy budżetu, zmian wojskowych i kollegialnych, ścisłego odosobnienia spraw holsztyńsko-lauenburskich od szleswickich i podobnych, Przechodzi potem w swych dowodach do tych przedmiotów, o których można mówić, że utworzy wszy o sobie przez prassę w publiczności pewną opinią, doprowadzić do pożądanego muszą skutku. Artykuł ten nosi godło: »Po owocach jego poznać dziennik możecie.« Niemcy.

Z Hanoweru, dn. 1. Maja.

Niejakie wrażenie sprawił tu ogłoszony w tych dniach rozkaz dzienny, polecający wszystkim oficerom" aby w dnie niedzielne przywdziewali paradne mundury. Z O sna b riik, dnia 13. Maja.

Ten sam obywatel, który przed kilku dniami wśród miasta morderczo napadniętym został, leży w obecnej chwili na łożu stmertelne'm w skutek podobnego napadu, który go wczoraj pomiędzy 10 a 11 godziną wieczorem, na drodze żwirowej prowadzącej z Iburga do Osnabriiku niespodzianie spotkał. Kupiec Westen» darp, jest tym nieszczęśliwym, którego sobie zabójcza ręka na ofiarę wybrała; poszedł on był wczoraj rano do swego krewnego do Iburga w odwiedziny, i powracał około 10 godziny wieczorem do domu. O ćwierć mili tu stąd napadło na niego dwóch ludzi z pomurzoną twarzą z tyłu niespodzianie; zadali mu kilka ran nożem w ręce, i gardło mu narznęli tak, że rana 3 cale długa, a na cal szeroka znaczuie mu obadwa wewnętrzne uszkodziła kanały. Lekarze mąją jednak nadzieję, że nieszczęśliwy ten raz jeszcze od śmierci uratowanym zostanie. Zdaje się być rzeczą pewną, że dla tego tylko drugi raz na życie Westendarpa godzono, aby nie mógł sprawców pierwszego napadu wydać przed sądem.

S z waj c a r y a.

Z Lucerny, dnia 9. Maja.

Nuncyusz apostolski Miastu Sejmu (Vorort) cnie w Szwajcaryi fałszywa bulą niby za przyzwoleniem Nuncyatury, w obieg puszczoną została. Ta kłamliwa bulą dotyczy się młodej Szwajcarii i innych stosunków krajowych, wysełają ją z Bernu, a Niemiec jakiś z południowych krajów ma być jej autorem. Miasto Sejmu zapewne Legatowi Papieskiemu żądaną da satysfakcyę i uczyni stosowne kroki u Stanów, aby bulę tę przytłumiono. Włochy.

Z Rzymu, dnia 28. Kwietnia.

Papież opuścić ma w krotce Rzym dla przekonania się o stanie swego kraju i jego potrzebach; towarzyszyć mu będzie w tej podróży kilku Kardynałów. W Ankonie budują już arsenał morski, który ozazał się potrzebnym w tym najzuaczniejszym porcie na wschodniem pobrzeżu Włoch środkowych. Turcya.

Z Konstantynopola, dnia 26. Kwietnia.

Rozstrzygnięcie serbskiego pytania, WCląZ jeszcze zajmuje umysły. Z różnych stanowisk, rozmaicie bardzo o nie'm rozmawiają; w ogóle pokazuje się przynajmniej z tego zadowoluienie, że test pewność, iż Serbowie dostaną się pod mocny i pewny zarząd, co do podniesienia materyalnego bytu narodu najbardziej jest potrzebnem. Tak nazwane pytanie o zasadę dostatecznie wszystkich znudziło, teraz chcą oni spokojności i powodzenia. Wdzięczność więc tą rażą należy się współdziałaniom Validy i Rizy Baszy i ich wpływowi na Sułtana, chociaż krzywo na to patrzą, że dwie te osoby działające zawsze zgoduie, po kilka razy starały się już Sułtana, który i tak jest do podejrzliwości skłonnym, podburzać przeciw jednemu wysoko urodzonemu i utalentowanemu młodzieńcowi, niemającemu jednak Validy za matkę. Dywan szczególniejszą żywi się nadzieją; spodziewa się bowiem z pewnością, że Cesarz rossyjski, otrzymawszy dla swej polityki od Porty zupełne zadowolnienie, teraz nie pójdzie dalej i przystanie na to, że Alexander Gieorgiewicz zostanie ua tronie. D la tej to nadziei żądał był Sarim Effendi z taką natarczywością od Pana Buteniewa zwłoki kilkotygodniowe'j dla Kara-Georgiewicza, dozwalającej temu ostatniemu cieszenia się przez ten czasprzynajmnie'j Jeszcze purpurowym płaszczem. Oprócz tego spodziewa się Porta, że uległość dla Rossyi, przyczyni się teraz do załatwienia sprawy z Persyą, bo ostatnie to państwo, wiedząc o nieporozumieniach Rossyi z Turcyą, nietylko obstawało przy dawnych żądaniach, ale nawet nowe robiło, a szczególniej co się tyczy wynagrodzenia za wypadki zaszłe w Kerbelach. - - (G. P.) - Odezwa energiczna ale przytem w umiarkowanym i bynajmniej nie obrażającym tonie przez Kanclerza Xiccia Metteruicha, do posła tureckiego w Wiedniu, Rifaat Baszy, wydana i sprawozdanie tegoż do Porty znajomą sprawę względem żeglugi parowej statków austryackich załatwiły. Wczoraj Sarim Ełendi na odbytej z pierwszym tłómaczem, Baronem Testa, konferencyi, oświadczył, że wszystkim władzom stolicy, w Trapezuncie, Samsunie i Synopie rozkaz Sułtański natychmiast ma być przesłany, ażeby wszelkie parostatkom austryackim stawiane przeszkody usunęły. Sarim Effendi dodał, że o te'm postanowieniu Wysoko Porty poseł turecki w Wiedniu niezwłocznie ma być uwiadomionym. Zjednoczone Państwa La Plata.

Z P a ryż a, dnia 12. Maja, Na dowód jak mało można zaufać wiadomościom tyczącym, się spraw pomiędzy Montevideo a Buenos-Ayres, udzielonym przez angielskie pisma, podajemy najnowsze stamtąd i wiarogodne wiadomości. Podczas gdy bowiem dzienniki angielskie każą się o los miasta Montevideo zawczasu troszczyć, dowiadujemy się przeciwnie że wojska dyktatora Rosas pobite zostały. Podług listu pisanego z widowni wojny, zajął był Oribe z 2500 piechoty i 1500 konnicy pozycyą na wzgorzuj, Corrito nazwauem, prawie 4 kilometry od Montevideo; ale Pacheco, dowodcący częścią wojsk argentyńskich, został wkrótce od armii Generała Rivera pobitym. Ta wygrana tak dodała otuchy mieszkańcom Montevideo, że uderzyli na Oribe i przymusili go do cofnięcia się. Ferrer, były gubernator w Corrientes powziął zamiar połączenia swego do 3000 ludzi wynoszącego korpusu z dywizyą Rivery liczącą 8000 konnicy. Załoga w Montevideo liczyła do 3 O O O ludzi. Angielski Commandor Parris miał był oświadczyć admirałowi Brown, dowódzcy flotiffi argentyńskiej, że nie rza atakować. (?) Korrespondencya, z której wyciągi te zrobiliśmy, dodaje i to jeszcze, że Oriba stojąc pod Montevideo, miał w Cordowie trzem cudzoziemcom, a pomiędzy nimi jednemu kupcowi francuzkiemu, kazać ściąć głowy.

Rozmaite wiadomości.

Niewiasty w Se wili, opowiada pewien podróżny, usprawiedliwiają zupełnie sławę swojej piękności. Są one przytćin prawie całkie'm jedna do drugiej podobne, a duże ich oczy z długićmi brunatne mi rzęsami, mają w sobie coś takiego, co u nas rzadko widzieć się zdarza. Gdy w Sewili przechodzi kobieta lub dziewczyna poprzed mężczyznę, spuszcza zwolna w dół oczy, potem nagle otwiera powieki, i spojrzawszy wzrokiem, którego nikt wytrzymać nie zdoła, znowu je zwolna na dół spuszcza. My nie mamy słowa na wyrażenie tej gry oczu, którą w Hiszpanii oj e a r zowią. Z tern wszystkie m ten nagle palący wzrok, który cudzoziemca prawie w kłopot wprowadza, nie oznacza właściwie nic szczególnego, i spotyka każdego, który pod oczy się nawinie. Zęby przednie, które są bardzo ostre i jak słoniowa kość białe, nadają uśmiechowi ich coś arabskiego, oryginalnego, dzikiego. Sewilijanki mąją czoło wysokie i gładkie, nos orli i cienki, a usta szkarłatnego koloru. Chude nieco ramiona sąjedyną wadą, jakąby mógł w nich znaleźć Irudny do zadowolenia artysta. Ale za to piękne rączki i drobne nóżki ich weszły prawie w przysłowie. Mówimy to bez wszelkiej przesady, że w Sewili możnaby znaleść tak delikatne damskie nóżki, iżby je dziecię w rękę wziąć mogło. Ale też Sewilijanki znają się na lej zalecie, dla tego też trzewiki, najczęściej atłasowe, zaledwie palce im zakrywają, i nie mają napictka, tylko kawałek wstążki koloru podwiązki. U nas dziewczyna siedmio letnia mogłaby wdziać trzewik Andaluzyanki, mającej lat dwadzieścia. Szkoda, że Sewilijanki tylko co do głowy i nóg pozostały Hiszpankami, to jest przez mantylę i trzewiki, gdyż po większej części noszą kolorowe suknie podług francuzkie'j mody. Mężczyźni ubierają się podług naj nowszych modnych rycin paryzkich, mafa tylko ilość występuje niekiedy w ubiorze narodowym.

Dagerotypia w Czechach. Malarzowi Stark w Marienbadzie, udało się nareszcie uayskać dagcrotypowane portrety we wszysstkich odcieniach kolorów. Kolorowanie odbywa się na zdagerotypowanym obrazie za pomocą właściwego aparatu. Portrety są nader trwałe, oddające ostre rysy twarzy; malarz Stark wystawiał je przez kilka miesięcy na działanie słońca, a żadnej nie uległy zmianie.

Sposób wygubienia robactwa i gąsienic w ogrodach. "Woda, w której kartofle się gotują, odcedzona i wystudzona, gdy się jej na polewanie ogrodów używa, wygubia wszystkie robaki i inne owady, które się najwięcej w ogrodach wylęgają i korzenie tak jarzynnych jak też i drzewowych Hanców psują; - także i gąsienice na rozmaitych gatunkach kapusty znajdujące się, giną zupełnie, jeźli się tą ostudzoną wodą takowe pokrapia. Początek masek. - Sztuka naśladowania stworzyła maski. Dawniej jak wiadomo, malowali sobie aktorowie twarze, aby się nie dać poznać. Później zaczęto nosić maski z liści łopuchu. Kto zaś był wynalazcą naszych teraźniejszych masek, niewiadomo. Materya, której do tego używano, była rozmaita. Najprzód robiono maski z kory drzewa, późuie'j ze skóry podbitej płótnem lub wełną wykładanej, Ale ponieważ te maski traciły formę, wytaczano je w końcu z drzewa Rzymianie przyjęli maski od Greków. Były to hełmy zakrywające twarz i głowę, podczas gdy nasze maski tylko na twarz zachodzą. U masek Rzymian były przyprawiane włosy, uszy i broda. N asze teraźniejsze maski pochodzą z Włoch, ztamtąd pobierały je z początku wszystkie kraje. Za naszych czasów fabryki najpiękniejszych masek są w Paryżu, zkąd się na cały świat rozchodzą. Na dworze Ludwika XIV. dawano balety w maskach. Zwyczaj ten przeniósł się także do opery i trwał przez całe stulecie. Gardeł młodszy był pierwszym, który tańczył z odkrytą twarzą. Nowatorstwo to przyjęła publiczność z niechęcią, przyzwyczaiła się jednak z czasem tak dalece, że gdy we dwa łata później Vestris w masce wystąpił, śmiechem go powitała ta sama publiczność, która się wprzódy gorszyła odkrytą twarzą. W środę dnia 24. Maja dramat w 1 odsłonie przez J. Korzeniowskiego Akt P i ą t y; poczerń nastąpi komedyo-opera w 1 odsłonie: Biedny Rybak.

Odezwa do dobroczynności.

W nocy z dnia 17. na 18 m. b. około godziny 10te'j wybuchł ogień w miejscu tutejszem w sposobie jeszcze niewypośrodkowanym, który tęgim wiatrem wzmocniony, w kilku godzinach dwie połaci rynku, część szerokiej i tylnej ulicy z 84 budynków, pomiędzy któremi31 domów, w perzynę zamienił. 44 familie stały się przez to nieszczęśliwemi i pozbawione zostały wszelkich zapasów w zbożu i żywności, jakoteż po części potrzebnej odzieży i bydła. W tein wielce smutnćm położeniu ośmielamy się zgłosić uniżenie do Wysokiej Publiczności o łaskawe wsparcie dla tych nieszczęśliwych, nadmieniając zarazem, iż gotowi jesteśmy do odebrania i podziału takowego, oraz złożenia z tego swego czasu rachunku. Miejska Górka, dnia 19. Maja 1843.

Komitet wsparcia pogorzelców w Miejskiej Górce.

Zapowiedziana Grammatyka Angielska sprzedaje się w księgarni J. K. Zupańskiego w Rynku.

OBWIESZCZENIE.

Wiosenny roczniotarg wełniany odbędzie się w roku bieżącym dnia 7., 8., 9. i 10. Czerwca. , Wszystko co tylko do wygody i pośpiechu handlowego służyć może, w znany sposób jak dawniej przez nas urządzone będzie. Poznań, dnia 12. Maja 1843.

Magistrat.

Poszukiwana jest towarzyszka, przyjemnej powierzchowności, znająca muzykę. Adressa pod lit. K. przyjmowane będą w expedycyi lej gazety. W Dominium Lwówku pod Pniewami jest na sprzedaż 450 macior i 250 skopów, zdatnych do chowu. Owce te po strzyzie b. r. odebrane być mogąit 0 3 Pewną ilość Rob z muślinu =£1 @* ff KF delaine, które kosztowały po T3 ff eJl KJ* 5 do 6 Tal., przedają po 2 i T3 *)J; I I KP ĘTal. -O fi fj HirschfeM & Wongrowits A f w rynku Nr. 56. f

Mirs c hfeM > Wo nff r O wit Z A W rynku Nr. 56.

)I( zaopatrzywszy swój skład mód towara- A ]r mi z Lipskiego jarmarku walnego sproJr wadzonemi, najdostatecznie'j we wszelJ r kie gatunki, są w stanie ofiarować PrzeA świetnej Publiczności n aj n o w s z e i A najwytworniej sze rzeczy na teraźA niejszą porę roku w rozlicznym doA borze po najsłuszniejszych cenach.

A Polecają mianowicie znaczny dobór A najnowszych wyrobów na suknie, A spodnie i westki.

Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatru w Poznaniu. Od dnia 14. do 20. Maje.

Dzień. Stan termometru Stan Wiatr.

najniższy I najwyż. barometru. 14. Maja + 1 8 H + 8,2 0 27 = 11,9 = Póln.zach.

, J5. » - 1,8 0 + 9,3 0 27 . 10,3 . dito 16. » -h 4,0 0 + 7,1 0 27« 9,6 f Północii.

17. » + 2,0 0 + 8,2 0 27= 9,2 = Polu. wsch.

18. » -<- 4 10 + 10,1 0 27= 9 1 = dito 19. » + 6'0 0 + 13,0 0 27= 1d,2 -iPóln. wsch.

, 20. » + 5,0 0 1+14,1 0 28= 0,0 = IPóln. do w.

l&urs giełdy 'JBcrŁińskJej.

Dnia 20. Maja. 1843.

Stopa £rC.

>ia Dr. kurant papie- gol o wirami, zna. 1037-, 103% 103 94'-Ł 102% 103% 48 1022g 102!, 106% 102% 104%" 103%103V 103%102V loiv

Obligi długu skarbowego Pr. ang. obligacje 1830. 4 Obligi preiniów handlu morsk Obligi Kunnarehii . Ą Berlińskie oblig. miejskie Gdańskie dito w T.. . .. Zachodnio-Pr. listy zastawne II, Listy zast, W. X. Poznańskiego 4 dito dito dito 3!2 Wschodnio - Pr. listy zast.

Pomorskie dito.

Kur- i INowomarch. dito.

Szląskie dito ..... Akcje Ą Kolei Berlińsko- Poczdamskiej dito dito akcje a prioris. 5 Kolei Magdebursko-Lipskiej 4 dito dito akcje a prioris . Kolei Berlińsko - Aubaltskiej dito dito akcje a prioris . Kolei D1isseldorf. - Elberfeld.

dito dito akcje a prioris . Kolei nadreńskiej dito dito akcje a prioris . Kolei Berlińsko - Frankfurt.

dito dito akcje a priori» . Kolei Śląsk, górn . . . .

Frydrychsdory. , Inne monety złote pO 5 tal. łDisconto .... 1 102%103i 126% 103%

127% 103% 70% 93 TMOi /095V 120%

69%

I19V 103%108%i3V "V 4

13V ny 3

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.23 Nr119 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry