, PO ZNAN SKI EGO.
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.07.26 Nr172
Czas czytania: ok. 20 min.Nakładem Drukami Nadworuej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.
J'iWi W Srodę dnia 26. Lipca.
1843»
Wiadomości kraj owe.
Z Bydgoszczy, dnia 20. Lipca.
Wczoraj rano oznajmił nam odgłos dzwonów naszego miasta nagłą prawie śmierć Księcia Augusta Pruskiego. Książę zawitał do nas dnia 16. wieczorem, jadąc z Królewca w towarzystwie adjutanta swojego, Majora de Rohl i Radzcy nadwornego Leo, i wysiadł w jednym Z tutejszych hoteli. J uz na ostatnim noclegu w Malborgu dostał był Książę kurczu piersiowego, który się tutaj wrócił i wstrzymał następnego dnia wyjazd do Poznania. Ale stan zdrowia Jego Książęcej Mości, tak mało dnia tego zdawał się niebezpiecznym, że dopiero na drugi dzień wysiano sztafetę do nadwornego lekarza Księcia, Pana Tajnego Radzcy lekarskiego Dra Barez. Lecz dzięki staraniom lekarza uaszego Dra Allerdt zdrowie Jego Książęcej Mości wkrótce tak się polepszyło, że postanowiono odwołać powołanie Dra Barez, i że nawet sam Książę obiad przysposobić rozkazał.
Lecz wczoraj rano nastąpił nagle paraliż płucowy, w skutek którego Jego Książęca Mość w półgodziny, około 8--- godziny rano w przytomności wziniankowane'j świty i przybyłych z Poznania, szefa głównego sztabu swego, Pułkownika de Hahn, i Radzcy nadwornego Deppe, jako też Prezesa Barona de Szleinitz, Dra Ałlert i powiatowego Chirurga M iiller, bez cierpienia życie zakończył.
Aż do dalszych rozkazów Najjaśniejszego Pana, ciało zmarłego Księcia przeniesionem zostało, zeszłej nocy, przez 12 podoficerów 199o półku, w towarzystwie wzmiankowanej świty, Radzcy konsystorskiego Romberg, Prezesa de Schłeinitz, Radzcy budowniczego Obuch, do regiencyjnego gmachu, gdzie w sali na katafalku, z żałobnym przyborem wystawione zostało. Oficer sztabowy i Kapitan stoją na straży honorowej i co dzień cztery razy po godzinie dzwonią we wszystkie dzwony.
Wiadomości zagraniczne.
Polska.
z War s z a w y, dnia 15. Lipca. Sławny Geognosta Murchison, Prezes królewskiego geologicznego i geograficznego towaizystwa w Londynie, który całą Rossyą od Archaugielska aż do Krymu i do wschodniego spadku gór Uralskich w dwóch latach zbada', trudnił się w tym miesiącu uzupełnieniem swej wielkiej mineralogicznej mappy, objeżdżając jedne część Królestwa Polskiego. Cesarz Mikołaj wręczył mu order S1. Anny 2giej klassy z diamentami i obdarzył go prócz tego kosztownym nader podarunkiem, - wielkim wazonem z Avanturinu z kopalni bieloseczyńsku :h na podstawie porfyrowej z gór Korzon w paśmie Altai. To przepyszne naczynie wykonalićm zostało w Cesarskiej szlufiemi Kofywań pis galwanoplastyczny: GRATIA IMPERATORIS ROSSIAE RODERICO MURCHISON, GEOLOGIAE ROSSIAE EXPLORATORI 1843.
Cesarski korpus górniczy pod dyrekcyą Ministra finansów Pana Hrabiego Kankrina dał mu także podarunek, składający się z wielkiej piaty z lanego damascenowanego stalu, na której, w fabryce Slatuskićj, na tle zlotem główne roboty górników i hutników wyobrażono. Napis w języku rossyjskim ułożony, wyraża wdzięczność przynależną bezinteresownym pracom angielskiego Geognosty. Pan Murchison powróci przez Kraków, Wrocław, Berlin i Bonnę do Londynu.
Francya.
Izba ParóAw; Posiedzenie z 17. Lipca.
Zaczęto, podług rozkazu dziennego, ogólnie roztrząsać budżet wydatkowy na rok 1844, - Margrabia Boissy wdał się w ocenianie finansowych stosunków Francyi i położenia materyalnego, w którem się gabinet znajduje. «Podejmję się dowieść«, rzekł między inuemi, «że tak długo jak w murach tych zasiadam, zawsze przeciw gabinetowi słuszność miałem po sobie. N a sessyi 2 O . Maja powiedziałem Ministrowi spraw zagranicznych, że on dla mnie jest całym gabinetem, gdyż ile rozumiem, wpływ Ministra spraw zagranicznych cięży na każdym z jego kollegów, jak na nim samym cięży wpływ trzech wielkich okoliczności jego życia politycznego, (Przerywają na niektórych ławkach.), Utrzymuję, że Pan Guizot rozbił się trzy razy: najpierw w dyskussyi o adres sessyi obecnej; powtore w kwestyi o prawo wizytowania, którą Izba Parów miała zaszczyt najpierw wywołać, i która się dla Ministra spraw zagranicznych stała przyczyną zupełnej hańby politycznej, zmusiła go bowiem po trzy razy zmienić swą mowę, lecz niestety bez zmienienia przekonania swego, gdyż dotychczas jeszcze jest urzędowym obrońcą obcych dla na3 zupełnie jnteressów. Rozbił się nakoniec Minister spraw zagranicznych nawet o kwestyą hiszpańską, dozwolił bowiem na to, że stary nasz sprzymierzeniec z rąk nam się wyślizgnął i schronił się pod wpływ angielski.« Przy końcu oświadczył mówca, że dopóty wytrwa w swej oppozycyi, dopóki gabinet nie zejdzie z fałszywej drogi, którą obrał, i objawił wreszcie życzenie przywrócenia dziedziczności ParosIwa, z obawy, aby kategorye nie stały się niebezpiecznem narzędziem w rękach gabinetu. (Gwałtowne poruszenie.)
"ob*
Prezes. Nikomu, a najmniej zapewne Parowi Francyi, wolno jest wnioskować, że Izba Parów stać się może niebezpiecznem narzędziem.
Mojem jest przekonaniem, że kategorye, choć by jeszcze lat sto trwać miały, wydadzą tylko Izbę zachowawczą, władzy królewskiej i instytucjom krajowym szczerze oddaną. Hrabia Ponte'coulaut, żądał, żeby mówcę do porządku nawrócono, lub przynajmniej napomniano, aby się trzymał rzeczy. Prezes jednakże nie sądził tego polrzebnem, a Margrabia Boissy kończył dalej swą mowę. Gdy wśród rozruchu prawie ogólnego opuścił mównicę, zabrał głos Karol Dupin i mówił obszernie osobliwie o kassach oszczędności. Przy odejściu poczty rozprawy o budżet jeszcze nie były skończone. Z P a ryż a, dnia 17. Lipca.
Wice-Admirał Mackau, przybywszy wczoraj do Paryża, udał się dzisiaj w południe do Tuilierów, dokąd Król także był przybył, aby przewodniczyć radzie ministrów. Mówią, ze Admirał robił nieco trudności w przyjęciu Ministerstwa marynarki, dla tego też wstrzymano ogłoszenie ordonansu królewskiego, mianującego Pana Mackau na miejscu Admirała Roussin. Naczelne dowództwo siiy zbrojnej morskiej na morzu śródziemne'm ma teraz być powierzone Coiitre- A.dmirałowi Casy.
Pan Thiers odjechał nakoniec do Lille, skąd niezwłocznie uda się do Londynu, dla porozumienia się z niektórymi ludźmi stanu angielskimi, względem niektórych faktów tyczących się historyi Napoleona. Korresponduje już podobno od niejakiego czasu wprost z Księciem Wellingtonem, w celu zbadania wojny hiszpańskiej. Życzy sobie Pan Thiers wszystkie błędy wymazać, które się do dziejów francuzkich wkraść mogły. Pan James Rolhschild uda się za kilka dni do Alexandryi, aby ułożyć z Wice- Królem warunki znacznej pożyczki. Baron Tyler wyjechał podobno do Londynu z ważnem poselstwem od Ludwika Filipa. Żaden z ministrów uje będzie towarzyszył królewskiej rodzinie do zamku Ęu. Marszałek Soult wyjeżdża za dni kilka do dóbr swoich.
Zaniechano, jąk widać, już zupełnie zamiaru oddania Ministerstwa marynarki Panu Salvandy. Obranym natomiast został Admirał Mackau, który tu już przybył Z Tulonu. Jednakże niepewno jeszcze, czy tenże ofiarowaną godność przyjąć zechce; w biórach ministerstwa przywodzą u;a to następne przyczyny: Pan Guizot bowiem powziął podobno zamiar odłączenia zupełnie spraw kolonialnych od Ministerstwa spraw zagranicznych, któreby wtedy nazwę Ministerstwa spraw z e w n ę t r z n y c h przybrało, (Ministere des affaires exte'rieures - dotychczas nazwano je Ministere des affaires e'trangeres.) Lecz właśnie na to Admirał Baron Mackau zezwolić nie chce, gdyż tern sposobem pozbawionoby Ministerstwo marynarki najgłówniejszej gałęzi administracyjnej i uczynionoby je do pewnego stopnia nieznacznem. Niewiadorno jeszcze, czy się uda te sprzeczne dążności pogodzić, albo spowodować Pana Guizot do opuszczenia zamiaru swego, w każdym jednakże przypadku przyjęcie Ministerstwa ze strony Admirała Mackau od tego zależy. G i e ł d a . - Mało się dzisiaj interessów odbyło, jednakże 3 procentowe renty skoczyły na 8 0.5 O, a 5 procentowe na 121.95 w skutek pogłoski zupełnie nieuzasadnionej, że w chwili, kiedy Aspiroz z wojskiem swoim stanął u bram Madrytu, wybuchło tamże powstanie, i że ta stolica 13go kapitulowała. Podług innej wieści następujący plan w Hiszpanii układają: 1) nową konwencyą Bergary, tak przeciw Esparterze wymierzoną, jak tęż samą konwencyą Esparlero ułożył i przeciw Don Karlosowi wymierzył,- 2) Nowe obory Kortezów pod wpływem partyi rewolucyjnej; 3) Po zgromadzeniu Kortezów zamęście Donny Izabelli z Księciem Aumale.
Hiszpania.
z P aryż a, dnia 17. Lipca, M e s s ag e r zawiera dzisiaj następujące doniesienia z Hiszpanii: Gazeta madrycka z dnia i O. Lipca głosi wiadomość tę za bezzasadną, jakoby rząd miał zamiar uwieźć królowę i Infantkę; a w tćyle gazecie dnia 11. czytamy wyraźnie: »Je'j Królewska Mość i siostra Jej nie opuszczą stolicy.« Dnia 11. ogłoszono Madryt za będący wstanie oblężenia. Bito marsz generalny; milicya była pod bronią. Wojska Generała Aspiroz zajęły Galapagar , el Pardo i okolicę. Generał van Haien był 7. w Carrnonie. Ponieważ mu Sewilla bram swoich nie otworzyła, przeto pochód swój zwrócił ku Alkali drogą do Kadyxu idącą. (O odstąpieniu van Haien dzienniki dzisiejsze nic nie wspominają). Regent byl dnia 10. Lipca w Waldepeńas.
Pułkownik Prim wyruszył dnia 12. z 5500 ludzi i 200 koni z Fragi do Mequinenzy, Dnia 13. opuścił Zurbano z 14 batalionami Saragossę. Madryt, ogłoszony przez ministerYI1rn; za będący w stanie oblężenia, widzi teraz korpus powstańców przed bramami swemi. Generał Aspiroz stoi teraz w el Pardo (1--- mili od stolicy), Galapagarze i miejscach okolicznych. Madryt nie jest utwierdzony, tylko otoczony murem; garnizon składa się z dwóch lub trzech kompanii Saperów, z regimentów, które wyszły jz Begientem, i ze 100 może kawalerzystów. Wszakże i temu wojsku zaufać nie moźua, DO kilka oddziałów połączyło się już z Generałem Aspiroz, kiedy jeszcze był z tamtej strony gór guadaramskich. Całe bespieczeństwo stolicy polega na milicyi narodowej, składającej się z 8 batalionów i 2 szwadronów.
Korpus Generała Aspiroz składa się może z 6000 ludzi. W Madrycie, gdzie przed przybyciem jeszcze insurgentów wszelka żywność nader była droga, największe panuje osłupienie i zamieszanie, lubo spokojność nie została jeszcze zakłóconą. Mówiono w Madrycie, że P, Mendizabał pomówić chce w domu Pana Kortiny, byłego Prezesa Kortezów, z Panami Lopez, Caballero, Ayllon, Friaz i innymi politykami, jakiemi środkami wojnie domowej zaradzićby można. Nie zdaje się zresztą, aby pomiędzy wojskiem Generała Aspiroz a milicyą do rzeczywistej bitwy przyjść miało, gdyż rzeczony Generał rozlewu krwi unikać chce, a jeśli Madryt natychmiast kapitulować nie będzie, czekać myśli na przybycie innych korpusów wojska powstałego. Generał Urbina, który z garnizonem Badajozkim ku stolicy zmierza, spodziewany był 6go w Talaverze de la Reyna, 16 mil od Madrytu. Z drugiej strony Generał Narvaez jest Panem traktu z Saragossy do Madrytu, a zatem wspólnie z Aspirozem i Urbina przeciw Madrytowi operować może. W Saragossie wielki to sprawiło popłoch, że dwa bataliony piechoty i jeden oddział kawaleryi, które pod rozkazami Pułkownika Ellio z Saragossy przeciw Narvaezowi wysłane były, przeszły na stronę tegoż Generała. Ciągłe te przechody z wojsk Regienta wszędzie, gdzie się tylko korpus jakiś powstańców pokaże, paraliżują naturalnie wszelkie czynności Generałów Seoauy i Zurbany, Regent, który w nocy z dn. 7. na 8. Lipca w 4000 ludzi Albacefę opuścił, hyl dnia lOgo w Val de Peńas, na wielkim trakcie z Madrytu do Kadyxu. Szybki len pochód w okolicy tak przykrej do marszu nie co innego, jak się zdaje, ma na celu, jak odwrót do Andaluzyi i połączenie się z van Halenem. Generał ten udał się ku Kadyxowi, zapewne, aby się połą bem Espartero na północnej stronie gór Sierra Morena całkiemby został odosobniony.
Austrya.
Z Wi e dnia, dnia 15- Lipca.
C. K. połączona kancelaryja nadworna pozwoliła sądowemu rossyjskiemu tłumaczowi we Lwowie, Dyjonizemu Zubrzyckiemu, przyjąć dyplom korespondującego członka archeologicznej kommissyi petersburskiej. Z Preszburga, dnia 7*. Lipca.
Ostatni wniosek Stanów, domagający się dzieunika Sejmowego wolnego od cenzury, w izbie Magnatów odrzucony został. W ogóle zdaje się, że oppozycya we wszystkich kwestyach znaczniejszych ustępować musi, gdyż stronnictwo konserwatywne wielką rozwija energią. Izba Stanów zeszła na nieszczęście z początkowej praktycznej drogi; czynności j ej przybrały w końcu charakter religijnej polemiki, która krajowi niebardzo będzie użyteczną. Taż Izba Stanów podzieliła się teraz na wydziały, które ię szczególnemi zajmować będą kwestyarni. Swieże instrukcye nadesłane Deputowanym z Kroacyi obstają przy tern, aby rzeczeni Deputowani w sprawach swoich łacińskiego używali języka. Wszakże Ban i Biskup z Zagrzebia używali dotąd w mowach swoich zawsze języka węgierskiego.
Turcya.
Z Konstantynopola, d. 28. Czerwca.
Goniec z Belgradu przywiózł tu wiadomość o dokonanym nowym wyborze Księcia Serbii; którym, jak wiadomo, jest znów Kara Gieorgiewicz. Jest to wybór, który Porta wszelkiemi popierała siłami, dla którego Rossyą na wszelki sposób pozyskać usiłowała. Ale w Petersburgu odpychano wszystkie propozycye Sułtana, który stawał w obronie- rewolucyi Serbskiej i Kary Gieorgiewicza. Wszakże nabrała wreszcie Porta otuchy, że dzieło jej, t. j. ostatnia rewolucya Serbska, nie całkiem ulegnie zniszczeniu. Nadeszła cotylko wiadomość do* wodzi, że nadzieja ta nie zupełnie była płonną, i pod tym względem życzenia Porty przez wybór Kary Gieorgiewicza spełnione zostały. Pomimo to nadesłane właśnie sprawozdania Hafiza Baszy najboleśniejsze sprawiły wrażenie, a Dywan w wielkie zadumienie wprawiły. Albowiam raporty te donoszą, że reprezentanci północni zamiast tylko kontrolować, stanęli na czele tej samJj partyi, którą z góry potępiano, ze sprawę Wucicza i Petroniewicza własną
swoją zrobili sprawą, jednem słowem, że Porte zepchnąwszy ze stanowiska opiekunki i obronicielki, sami rolę tę podjęli. Tak więc udało im się zatrzeć pamięć dawnej swej oppozycyi przeciw pierwszemu wyborowi Gieorgiewicza, i wielki dla siebie i Rossyi pomiędzy Serbami entuzyazm wzniecić. W takowe m rzeczy położeniu obawiać się należy, aby wpływ Turcyi na Serbią całkiem nie zniknął: gdyż Rossya o tyle tylko, jak się zdaje, przeciwną była rewolucyi Serbskiej, o ile ona zaszła pod wpływem tureckim. Widząc dopiero, że Kary Gieorgiewicza cała pragnie Serbia, że wybór jego powtórny jest niewątpliwy, wolała przybrać rolę protektorki tegoż wyboru, i tym sposobem pozyskać to, o co jej jedynie chodzi, t. j. pozyskać wpływ na sprawy Serbskie. Z n a d granic y Ture ckiej, dnia 4. Lipca.
Wychodźcy Serbscy, co się dotąd zawsze jeszcze jakąś cieszyli nadzieją, tracą ją odednia do dnia, i już więcej stu owych mężów, którzy protestacyą byli podpisali, wracają do Belgradu aby się nowemu poddać rządowi. Inni mąją także niezadługo powrócić, za tymi, którym powrót do kraju w tej chwili wzbroniony, wstawi się zapewne polityka zagraniczna. O utrzymanie tych, którzy z Serbii na zawsze wygnani, będzie rząd Serbski miał staranie. Wbrew powyższym doniesieniom jest wiadomość z uadgranicy Rossyjskiej, datowana z dnia 10. Lipca. Treścią bowiem jej jest: »List na drodze nadzwyczajnej nadesłany tu z Petersburga mieści w sobie doniesienie, że wiadomość o zaszłych w Serbii nieregularnościach w przygotowaniach do wyboru nowego Księcia nader złe w stolicy Rossyjskiej wrażenie sprawiła, i że na dniu 16. (28.) Czerwca Panu Titoffowi wyraźnie przesłano instrukcye, ażeby w razie, gdyby nowy wybór Księcia nieprawnym albo pozorowym tylko być się okazała!, takowy za nieważny ogłosił - Tego się też spodziewać należało, i trudno było przypuścić, aby ostatnie Rossyi postanowienie, które całą poruszyło Europę, na tak śmieszną pój ść miało igraszkę.
E g i pt.
Z Alexandryi, dnia 16. Czerwca.
Kopalnie złota odkryte zostały z Sudan blisko Fazoglu, pod Dzebel Tuli. Mają one być bardzo obfite i będą mogły współubiegać się z pierwszemi kopalniami złota na ziemi. Przysłane tu próby naprowadzają na teu wniosek.
Z nad Prosny , dnia 21go Lipca.
Z szczegółów poznajemy ogół; z pojedynczych potrzeb, powszechne! - Mamy w naszćm księstwie wiele potrzeb, czyli wiele życzeń i żądań do urzeczywistnienia, a ze tak jest, czujemy i wiemy dobrze. Zęby zaś kwestye, tyczące się podniesienia i ulepszenia tej lub owej gałęzi przemysłu, w tym lub owym względzie oświaty ogólnej, głębiej poznawać, roztrząsać, podawać pod sąd ogólny np. w gazecie, która wszakżesz powinna być organem powszechnym i umysły tym sposobem ku poczuciu się do postępu usposabiać i zachęcać, o tern mało kto pomyśli! Wytknięcie lub rozebranie proste jakiej potrzeby, wskazanej czy to na ogóle, czy na pojedynczym przykładzie, jest już samo z siebie zachętą do zaradzania uznanemu złemu! - A w gazecie naszej, czyż same tylko wiadomości zagraniczne i lozrywkowe czytać powinniśmy?! - Redakcya czyni ile może z swej strony, ale brak jej naszego przyłożenia się do niej szczerego, aby gazeta ta prawdziwie była poznańską - naszą! Wszakżesz księstwo stoi jeszce najwięcej na początku się dopiero do dźwigania i pielęgnowania zaczynającej dość mocno kiełkować oświaty narodowej i przemysłu! Mamy więc wiele rzeczy dc uwagi i roztrząsania, aby owo wschodzące drzewko oświaty i przemysłu, wydało owoc nie dla samego miasta Poznania lub innych większych miast, albo dla tego lub owego powiatu tylko, lecz, aby rozgałęziło się błogo na wszystkie strony i zakątki całej prowincyi. Postęp już się u nas okazał i okazuje, ale jeszcze nie wszędzie. Niektóre bowiem powiaty są dotąd daleko za resztą, a przecież nie mogą zostać w tyle. I tak powiat Ostrzeszowski jest nie tylko położeniem jeograficznem, ale i oświatą i przemysłem pod każdym względem najodleglejszy z wszystkich od jądra w księstwie! Często też już okrzyczano ów powiat, i miano słuszność. Stoi on od lat prawie niepamiętnych na tym samym jeszcze stopniu cywilizacyi, tak po nędznych miasteczkach jak i po wsiach. Mówią: «Kto nie idzie na przód, pozostaje w tyle więc cofa się.« - Ta prawda ma tu zupełne swe znaczenie. - Najgłówniejszą zaś przyczyną tego jest niekorzystne położenie jeograficzne powiatu Ostrzeszowskiego. Oddalony bowiem tak bardzo od Poznania i innych znacznych miast (o Kaliszu lub Wrocławiu nie mogę tu wspomnieć) i nie przerżnięty żadnym znacznym tra ktem, nie może istotnego handlu prow.
Miasta te'ż takiego, z któremby inne większy handel prowadzić mogły, nie ma. Znaczniejszej szkoły, prócz elementarnych, które nędznie uposażone i słabymi najwięcej nauczycielami obsadzone są, nie posiadamy. Przez cóż więc ma się nasz powiat wznieść? Cieszymy się też, iż niezadługo będziem mieli w sąsiedzkim powiecie gimnazyum! - Xięża, którym sposobności krzewienia oświaty wśród massy ludu szczególniej każdy myślący pozazdrościć może, są tu może za mało czynni, choć im wiadomości odmówić nie można Gospodarstwa rolnicze są tu bardzo jeszcze na niskim stopniu poprawienia, a grunta choć wprawdzie nie kujawskie, to jednakże nie najgorsze w księstwie i zdolne ulepszenia. J ęzy k polski z mazurskim dyalektem, zaniedbany, wśród średniej klassy ludu pogardzony i niemczyzną przeplatany. Miasteczka nędzne i podupadłe, i t. d. i t. d. - Aby dać czytelnikowi i Rządowi, który jedynie jest moceu, ogólne Złe usunąć i przemysł i oświatę podźwignąć i silnem ramieniem wesprzeć, tym lepszy obraz stanu powiatu Ostrzeszowskiego, podam jeden przykład na Mixtacie.
Miasteczko to, dosyć ludne, jest zupełnie rolnicze, ale rola tak podrobiona pomiędzy mieszczan, że tylko nędzne utrzymanie zapewnić im może. Uprawiają ją zaś swyin lub najętym pociągiem nędznie i sameini prawie obsadzają perkami, sasakarni i buchuerami tu zwanemi. Perki też są nietylko zwyczajną ich potrawą, ale wyłączną nieomal, a gorzałka z nich, której wielka liczba szynkowni w obfitości dostarcza, zrosłym z życiem tak mężczyzn jak i kobiet napojem. Poznasz to na każdej twarzy i wycieńczonym ciele. Chleba mało, potraw mącznych i kasz jeszcze mniej, a warzyw prawie wcale nie znają. Rzeźuicy i piekarze nie prowadzą tu przeto zyskownego procederu; chleb le'ż w Mixtacie mniejszy niż po miastach akcyzowych, a waga u rzeźników, szczególniej u szynkarzy, nie zawsze rzetelna. Szynkarze jedynie się tu mają dobrze. Każdy też, kto ma choć na dwie beczki gorzałki pieniądze i potrafił sobie na łaskę i wzgląd u burmistrza zasłużyć, garnie się do szynku. Pomnożyła się przeto liczba karczem w Mixtacie od 6 lat o cztery. - Ciemnota, ta towarzyszka wierna nędzy, jest tu wielka. W ubiorze, w używaniu środków żywności, w sposobie myślenia i w postępowaniu nielylko tutejsi mieszczanie nie różnią się od chłopów, ale nawet niżej stoją, aniżeli wieśniacy z okoli« znanIa. Zwłaszcza kobiety tu uieporządne kowaniem włosów, obwijają zawsze głowy szarerai chustkami. Zycie dla tego, który nie posiada gruntu, jest tu droższe prawie niż w Poznaniu. Handlu by; bo przedawania soli, wódki, pieprzu i prostych materyi na suknie za handel uważać nie można. I żydzi przeto tu biedni. - Nie ma tu ani energicznej policyi, ani nawet żandarma, ani policyanta, którzyby bezpośrednio nad porządkiem czuwali. Chodzą tylko z kolei tak nazwani młodsi, jakoby na ordynaus do burmistrza codziennie, którzy wypełniają swój obowiązek, chędożąc mu buty, czyszcząc rzeczy, pomagając parobkom i dziewkom w gospodarstwie i wykonywając urzędowe, gdy się zdarzą, zlecenia. Tak wysługują sobie całodziennie, jedząc w własnym domu chleb, na który w dniu tym nie pracują, przez jeden rok nominacyą na obywatela. Poczty nie ma tu ani konnej, ani, jak po innych miasteczkach zaprowadzonej, pieszej, ale listowy z Ostrzeszowa przynosi raz po raz nadeszłe listy i ściąga od każdego po 3 srebrniki za swą fatygę. U rzędowe zaś listy, z bióra policyjnego odchodzą okazyami do Ostrzeszowa. ,Miała tu jednakże być zaprowadzona i poczta mała, miał tu mieszkać i żandarm i koimnissarz obwodowy i feldwebel, ponieważ ćwiczenia musztry tu się odbywają, i nadstrażnik pograniczny 2 strażnikiem, ale to wszystko spełzło na nicze'm, chociażby przez mieszkanie tych osó b Mixtat miał znaczną intratę i inne korzyści. Xiądz i nauczyciele, ile wiem, są pilni w wypełnianiu swych obowiązków, ale jeżeli nie gdzieindziej , to tu mają niezmierzony zakres swej działalności na dobro parafii. Ksiądz, nauczyciele i burmistrz po miastach a pan po wsiach są osoby, na których sumieniu ciąży święta powinność krzewienia oświaty wśród niassy ludu, tej podstawy istnienia krajów! Ksiądz nie powinien ograniczać swych prac na odprawieniu mszy ś. i odczytaniu kazania; nauczyciel na uczeniu dzieci mechanicznie czytania, pisania, rachunków i katechizmu, a burmistrz na regularne m zdawaniu rapportów i składaniu podatków, jeźli jest razem i Kassyerem; ale kazden powinien się mocno i szczerze wpatrzyć w istotę swego powołania, a poznają wzniosłe swe stanowisko, na którem dla działania około» odrodzenia massy ludu od Opatrzności posadzeni są! Równie zaś ile burmistrz w mieście, może dziedzic czynić na wsi. Wszakżesz praca około odrodzenia narodu jest zaszczytem, cnotą!*) S1.
*) Autor powyższego artykułu wybaczy, że Re»
Za osobliwość miano w Anglii, że w Liwerpolu zbudowano żelazny dom dla afrykańskiego Króla, ale - sub sole nihil novi! Kapitan Loch opowiada rzecz następującą: »Niedaleko Czyn-kiang-fu zeszliśmy się na wzgórzu z Sir Hugonem Gugh, który nas tam oczekiwał.
Oprowadził on nas po wzgórzu dla pokazania malej pagody z lanego żelaza, która, jak mi Giitz1aff opowiadał, co do napisu i charakteru jeż przynajmniej 1200 lat stoi, i zdaje się* iż za dynastyi Cesarza Tang zbudowana była. Ma ona 30 do 40 stóp wysokości, a u podnóża około 8 stóp średnicy i wewnątrz aż do szczytu jest murowana. Każde z siedmiu pięter jest osobno odlane; każda strona ośmiościanu przyozdobiona jest figurami, i dotychczas widać, że takowe bardzo dobrze były odlane, chociaż ząb czasu już je bardzo zniweczył.
Teatr polski.. Pierwszy Sierpnia naszej sceny, Pan R . . . . .(N r. 169. G. P.) dobrze słyszał, że Tow. Art. Polskich tylko do 1. Sierpnia r. b. ma exystowac Nie jest to pogłoską lecz najo b r z y d l i w s z ą pewnością. Postępek Pana Vogt pod tym względem ma podwójną stronę, - moralną i prawną, a obie postawić go mogą w nienajpomyślniejszeui stanowisku. Nie byt on nigdy protektorem polskiej sceny Gak się P. R . . . . .wyraził) lecz od Nowego-Roku 1843. jej enlrepreuerem.
- Pozwala się ludziom myśleć przedewszystkiem o sobie;...» - zyskiwać - panoszyć...; lecz kiedy staną w obliczu Polski stanowiącej przeważną część ich rodzinnej ziemi, kiedy pozyskają chlubne im zadowolenie wielkomyślnej szlachty poznańskiej, kiedy na łódce uklepanćj z obłudy wypłyną na kipiący ocean cudzej narodowości, - niech pomyślą, ze korzystny połów w korzystną zebrawszy porę, wystawi ich na tern większą niechęć ogółu, a każdy talarek tak do wcipnie zebrany w czasie targu wełnianego, wyścigów konnych i świętojańskich tranzakcyi, zabrzęczy w ich kassie; - to było niesłusznie!. - Niech pomyślą, że jest prawo, którego głos przemówi stanowczo za ukrzywdzonymi i przekona swemi artykułami, że kontrakta na rok zawierane, po roku dopiero expiruja bezwzględnie na to, czy strony kontraktujące zyskują lub tracą, niech pomyślą, że tu znajdzie się łatwo szlachetny, zamożny obywatel co poda rękę artystom dramatycznym, wyłoży na koszta processu i przed kratkami sądowe mi publicznie zmusi wypełnić to, co z cicha poczciwość nakazywała. Nie myli się P. R . . . . .że teatr polski ma protektorów, ale w niewłaściwym przemawia do nich tonie Pro tektorami jego są członkodakeya kilka miejsc J jak» dotyczących wyraźnie osobistości, wypuścic zastósowne- uważała. Przyp, Red.
watele. Członkowie są to ludzie pełni prawości i światła i gdyby każdy mógł dojrzeć w głąb ich serca, niktby się nie ośmielił powiedzieć: » k r z y ki, h a ł a s y i e n e r g i c z n y z a p a ł , a czczy z niego rezultat.« - Obywatele tego kraju nie jedną już łzę otarli cierpiącej ludzkości, nie iedną ofiarą skutecznie wsparli narodowość, nie odmawiali i nie odmówią pomocy tym gorliwym apostołom co pragną, aby po lecbickiej sławiańszczyźuie zabrzmiały mową ojców naszych wyrazy pra wa!. .. swo b o d y!. .. l u d! , . , oj c z y z n a! ! wyrazy święte, wszystkiej krwi naszći godne! - Ich nazwiska w najodleglejsze przejdą pokolenia, apotoinkowie nasi czytając najświetniejszą kartę polskiego ludu, kartę odkupienia, nie znajdą w niej imion tych, co mogli a nie podali dłoni... a przecież te imiona każdy pospieszyłby rzucić na łup przeklęstwu i wzgardzie. Komitet teatralny nie grzeszy brakiem popoświęcenia, ale wyborem środków jakiemi zamierza ustalić scenę, i jeżeli ona lub zupełnie upadnie lub stanie się nanowo ofiarą spekulacyi nie zaś ważną częścią narodowości, wtedy członkowie pokryją się w s t Y d e m, nie zasłużą jednak na wymówki tak gorzkie jakiemi ich P. R . . . . .na pierwsze danie uraczył.
Obym byl fałszywem prorokiem! Śmiem przeciei wróżyć, ie z rozproszką teraźniejszego składu artystów, komitet nie będzie miał pola przekonać widzialnie o swoich usiłowa · niach i dowieść, źe dotychczasowe jego istnienie miało cel, użyteczność. Odwołuiąc się do urządzenia scen najznaczniejszych teatrów europejskich pod względem doboru artystów, nie od rzeczy będzie zwrócić uwagę, ie obok talentów pierwszego rzędu, pomniejsze są uiezbędnemi. Chcieć posiadać sam wybór Aktorów, jest marzeniem w Paryżu, cóż dopiero w Poznaniu, gdzie najznaczniejsze dochody teatru, ledwo wystarczają na opłacenie gaży. Zresztą Poznań nie może poprzestać na kroIochwilkach, komedyjkach i dramacikach. On potrzebuje dramy, (ragedyi, a do ich obsadzenia licznego towarzystwa Warszawa ma Panie: Halpert, Chobrzyńską, Pannę Damse, PP. Żółkowskiego i Karasińskiego; są to talenta pierwszego rzędu, obok których potrzebnie drugie się mieszczą. My posiadamy Panie Pietrzykowską i Cichocką, PP. Szturm, Pietrzykowskiego i Fedeckiego; to bardzo dla nas wiele. - P. Biernacka jest w razie bardzo użyteczną do ról suberetek, Panna Stachowicz do naiwnych, Pani INowaczyriska do starych kobiet;-Pan Nowaczyński ma talent, i byłby bardzo na swojem miejscu gdyby się ról uczył, Pan Biemacki do ról starców szlachetnych w tragedjach jest najwłaściwszym, Pan Krzesiriski do wielu rół uzdatniony jest tak gorliwym w urządzaniu sceny, tak zdalnym, sprężystym i czynnym w przygotowaniach, które poprzedzają podniesienie zasłony, że przez to podwójnie użyteczny. - Młodzi Artyści PP . Jasieński, Mazurkiewicz, Kowiński, Meklenburg gdyby ni eli dawane role właściwe, przekonaliby, że je z pożytkiem odgrywają.-Kiedy całe to grc
no rozpierzchnie się nie tak łatwo będzie zgromadzić je na nowo. - Komitet powinien rozważyć, źe artysta angażuje się na rok cały i na najpiękniejsze jego wezwanie nie mógł by powrócić,- czekać zaś tu na otwarcie nowego teatru nie zdoła, bo na nieszczęście czasy manny i przepiórek przeminęły. - Przytern teraz z Warszawy nikogo nie puszczą, ze Lwowa nikt nie przyjedzie, gdyż tam wszyscy dobrze płatni, na Kraków i etc. nic sensowo rachować nie można. Niech komitet pozwoli sobie powiedzieć, że jeżeli gra obecuie występujących niektórych artystów niepodobała mu się, przyczyną tego było nie-właściwe rozszarpywanie ról i powolność reżyserstwa. - Gdyby rozdawano role właściwie, dobierano sztuki i pomyślano, źe na dwa kompleta rozpisać można, mielibyśmy coraz nowe, teatr byłby pełniejszy, - a pierwszy Sierpnia nie byłby dla tylu obietnic, nadziei i osób feralnym. Teofil Marja M.
Wyjątek z Tragedji Ponsarda Lukrecja.
(Tłumaczenie *) Teofila Marja Malinowskiego.)
Akt 1. - S c e n a 1.
Lukrecja. Matka mleczna, niewolnice.
Mleczna matka.
Wysłuchaj mnie Lukrecjo! - kiedyś wątłe dziecię Równe ze zgonem matki powitała życie, Kiedyś macierzyńskiego pozbawiona łona Pierś mą ssała - przychylną dłonią utulona, Jam wtedy światem twoim, twojem niebem była.
Jam słabiutkie noiyny w pewny chód wuczyła, A potem, wiodła serce po drodze żywota. - Tak! - z mych starań - kwiat życia, z mych nauk - twa cnota! Dziś żona Collatina bądź dla mnie łaskawą I wysłuchaj cierpliwie; - wszak mówić mam prawo. Niech dla twego małżonka skrzętne niewolnIce Pomyślą w znojne'j pracy o nowej tunice, Lecz ty wstrzymaj gorliwość do trudów gotową; Po wypoczynku, łatwiej zniesiesz je na nowo.
Po cóż nić przędzy w palcach - znużoną powieką Ścigać aż osłabione oczy krwią zacieka? Czyż przysięgłaś w noc każdą witać ranek blady? - Szukaj rozrywek, zabaw, idź w rówiennic ślady, Nie wyganiaj zawzięcie niewinnej uciechy, Co umili posępność twej domowej strzechy. - Lukrecja.
Gdy mąż mój, jak syn Rzymu walczy w poA A łu chwały, *) Tragedja ta jest jui pod prassą i w krotce ją opuści. zostały, Gdy podwładnym wskazując wzór męstwa starszyzny, Wszystką krew by poświęcił dla dobra ojczyzny, Mamźe ja zaniedbywać obowiązek wielki, Co jest hasłem i sławą cnej obywatelki? J ej polem pracowitość, oszczędność aasługą; W tych cnotach, bez wyrzutu nie mogę być drugą - Ta ręka w wyprzedzaniu runa najwprawniejsza, Kiedy bojów nie dzieli ich trudów nie zmniejsza; Niech własną szatą męża rycerza osłoni, Gdy krwią wrogów zbroczony i z laurem na skroni Wróci wytchnąć z lubością w domowe ogniska, Gdzie go w progach staranna małżonka uściska.
Niechaj inną chwilowa zabawa zajmuje, Ja wśród zatrudnień tylko prawą rozkosz czuję; Ja wiem, że dom niewiasty świątynią wspaniałą, Przez którą podejrzliwość nie przekroczy śmiało, A jeden powód więcej niebybność małżonka, By obmowa umilkła u stóp jej przysionka! Matka mleczna.
Za daleko posuwasz surową gorliwość, Twego wieku niewinną potrzebą jest żywość, Bo gdy młodość dar bogów tak rączo ulata, Dowodem jest rozsądku, użyć uciech świata - Jakiż łup wśród nich znajdzie oszczerstwo złośliwe? Czem wreszcie w obce cnoty podszepty fałszywe? Nasz honor od niesłusznych nie zawisł przywidzeń , Dość nam na czystem sercu . . . . .
Lukrecja.
wolnem od ochydzeń! Właśnie więc, mało dla nas wstydliwość szanować, I mało w głębi serca cześć dla niej dochować, Niechaj w obliczu ludzi hołdami okryta, W ich oczach jak kwiat śnieżny czystości wykwita, A kiedy nieskażoność dla kobiety chwałą - W niej, podejrzenie cnoty występkiem się stało! Mleczna matka.
Dobrze!. . . . przepędzaj chwile w samotnej zaCISZY. Wiech nikt wygnanych zabaw gwaru nie dosłyszy, Ale zaprzestań nudy zasilać przez zuoje, I poświęcać czuwaniu tęskne nocy twoje.
Sen uajtrwalej utrzyma świeżość, piękność lica, Bezsenność .... jej unikniesz gdy pomyślisz o tein, By cię mąż mniej powabną nie znalazł z powrotem. - Lukrecja.
Próżne usiłowania; - pomna na przykłady, W cnotliwych prabab naszych śmiało pójdę ślady; One nie roztrwauiały chwil płonną zabawą, A do szacunku pracą nabywały prawo. -
Czynne ciało nadaje mocy umysłowi, Bezczynność, wojnę cnocie drzemiacej wypoWIe.
Trud, może zniszczyć piękność powolnemirazy, Lecz żadnej na honorze nie zostawi skazy, I jeśli wola bogów cios za cios zamienia, Przeniosę marszczki czoła nad hańbę imienia!... . . . . .Dość tego, - kończmy pracę. -
OBWIESZCZENIE.
W księdze hipotecznej dóbr ziemskich Attendorff (Dryzyny) w powiecie Wschow« skim położonych, części lsze'j i 2giej, zabezpieczone są resp. w Rubryce III. Nr. 2. i w Rubryce III. Nr. 10. z obligacyi Hrabiego Władysława Gurowskiego z dnia 29. Czerwca r. 1798., na dniu 30. Czerwca r. 1798. notarycznie rekognoskowanej dla Szczepana Grabowskiego 9621 Tal. z prowizyą po 5 od sta, które na mocy rozrządzenia z dnia T. Września r. 1801. zahipotekowane i względem których Szczepanowi Grabowskiemu na dniu 15. Października r. 1801. dwa attesta rekognicyjne wydane zostały. Dokument na summę niniejszą obydwie części dóbr Attendorff ciążącą, jeszcze walidującą zaginął; zapozywaią się zatem na wniosek wierzyciela wszyscy, którzy jako właściciele, cessyonaryusze, posiedziciele zastawni, lub z jakiegokolwiek bądź źrzódła prawnego do summy powyżej poniienionej, oraz dokumentu na takową wydanego powyie'j bliżej oznaczonego, pretensye mieć sądzą, aby pretensye swe najpóźniej w terminie dnia 6. Listopada 1843. zrana o godzinie 10tej w sali instrukcyinej podpisanego Sądu Nadziemiańskiego przed Ur. Lassius Refereudaryuszem wyznaczonym dochodzili, albowiem w razie przeciwnym z takowemi wyłączeni zostaną i dokument za umorzony uznanym będzie. Poznań, dnia 8. Lipca 1843.
Król. Sąd Nadziemiański. Igo Wydz, Jutro dnia 27. Lipca r. b. jest do widzenia po raz ostatni kolosalny panoram Moskwy przy placu Kamlaryjuym. Wnijście 5 sgr. 12 biletów za Talara. Dom pod Nr. S i II. na Chwalisz ewie położony, jest z woluej ręki do sprzedania. J a n k o w s ki.
Ceny targowe w mieście POZNANIU.
Dnia 24. Lipca.
1843. r.
od do
Tal. sgr. fen. Tal. ser. fe n
Pszenicy szefel Zyta dt.
Jęczmienia dt.
Owsa . dt.
Tatarki dt.
Grochu . dt Ziemiaków dt. .
Siana cetnar .
Słomy kopa Masła garniec.
. 120 112 1 8 1 2 1 15 1 20 - 1 21 20 - - 21 1 21 6 5 6 2 O f - 6 22 1 15 6 16 f
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.07.26 Nr172 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.