GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.08.21 Nr194
Czas czytania: ok. 20 min.VVi elki e go
Xieiitwap O Z N A N S K I E G O.
Nakładem Drukarni Nadwornej W Dehera i Spółki. - Redaktor: A. WannowsJci.
JIA194.
W Poniedziałek dnia 21. Sierpnia.
1843.
Wiadomości zagraniczne.
Polska.
Z W arsz a wy, dn. 16. Sierpnia.
Dziś o godz. 81 rano J O. Xiążę Warszawski Namiestnik Królewski powrócił z Niemiec do Warszawy. Rada Administracyjna upoważniła Kommissyą Rząd. Prz. i Sk. do otworzenia dwóch nowych komor klassy 3. od strony Pruss, mianowicie w mieście Piotrkowie, gub. Mazowieckiej, i w m. Raczkach, gub. Augustowskiej. Otwarcie ich nastąpi z dniem 1. Września. Według sprawozdania Ministra Oświecenia Narodowego za rok 1842. w naukowym okręgu petersburskim było: zakładów naukowych 378, nauczycieli 1046, uczniów 16,760; w moskiewskim: zakł. n. 3 6 8, naucz. 1243. ucz. 17,282; w charkowskim: zakł. 232, naucz.
856 ucz. 11,395; kazańskim: zakł. 220, nauczycieli 889, ucz 1 O 7 06; dorpackim: zakł. 282, naucz. 313. ucz. 9697: kijowskim: zakł.
181, naucz. 764, ucz. 9262; odeskim: zakł.
133, nau. 437, ucz. 6785; białoruskim: zakł.
332, nau. 775, ucz. 13,361; warszawskim: zakł. 1264, nau. 1872, ucz. 66,715. Damom Promotorkom r. b. balów, sprawiedliwie zwanym tutaj szpitalnemi, bo im tylko czysta chęć wspierania nieszczęśliwych, a nie żadna próżność towarzyszy, jako to JW. i ,WW. Paniom: Łucyi z Hrabiów Zboióskicb
Słubickie'j, Elżbiecie z Wolskich Biesiekierskiej Józefie z Rutkowskich Sierakowskiej, Annie z Klobuchowskich Sokołowskiej , Wandzie b Chełmickich Weslowej; - jak również damom kwestarkom w wielki tydzień: Joannie Sowińskiej, Katarz, Kierszowej i Eufroz. Radoszewskiej -. Rada Opiekuńcza zakładów dobroczynnych pow. Kujawskiego, składając niniejsze'm najczulsze podziękowanie, czuje aż nadto, jak wysokiej wartości są te poświęcenia; które, bez względu na wszelkie trudy, zawsze, kiedy tylko idzie o przyniesienie pomocy bliźniemu, w tkliwych uczuciach płci waszej nie znajdują przeszkody. R O S s y a.
Z P e t e r s b u r g a, dnia 7. Sierpnia.
Reskrypt Cesarski do Generał-adjutauta Hr.
W oroncowa, z d. 7. Lipca, w Peterhofie.
»Hrabio Michale synu Szymona. Ukazem danym do Rządź. Senatu 2. Kwietnia 1842. r" uznałem za stosowne, w ogólnych widokach dobra kraju, dozwolić właścicielom dóbr, zawieranie z włościanami swojemi, za zobopołną zgodą, umów względem wyzwalania tych ostatnich do stanu włościan zakontraktowanych. W stałem, gorliwe'm dążeniu ku przyprowadzeniu Moich zamiarów do skutku, wy pierwsi pośpieszyliście ziścić myśl, w tym Ukazie podaną, zawarciem z włościanami swojemi w gubernii S. Petersburskiej, w dobrach Murmo, umowy o wyzwoleniu ich ua włościan, zakontraktowanych wiadają widokom Rządu, zastrzegając prawa właściciela dóbr, i zapewniając obok tego przyszły los włościan. Zatwierdzając tę umowę, złożoną Mi od Ministra Spraw Wewnętrznych przez Komitet Ministrów, poczytuję sobie za przyjemny obowiązek wynurzyć Wam szczególne Moje ukontentowanie i zadowolnienie za ten dobroczynny przykład. Pozostaję wam na zawsze przychylnym.« Piszą z Tyflisu: »9 zeszłego Maja liczne bandy nieprzyjaznych Dagestańców, napadłszy niespodzianie na osadę Czach, zdołali opanować część jej, lecz mieszkańcy powodowani przywiązaniem dp Rządu i nienawiścią ku bu rzycielom spokojności w Dagestanie, natychmiast zebrali się pod dowództwem Andalalskiego Mahomet - Kadija, śmiało stanęli przeciw nieprzyjacielowi, odparli go i zmusili do ucieczki, ze znaczną dlań stratą. Za tak piękny czyn P. Głównodowodzący w Zakaukaskim kraju, wynurzył Czachińcom swoje wdzięczność, oświadczył im, ze w nagrodę przywiązauia do Rządu i oddanych mu usług wszystkim mieszkańcom osady Czach wszędzie w handlowych i innych czynnościach okazywany będzie szczególny wzgląd i opieka. O obecnej bytności P. de Balzac piszą co następuje w Journal des Debats: »P. de Balzac wyjechał do Petersburga. Pobudki zdrowia jedynie spowodowały tę podróż. Zapewniają ze pisarz ten wręcz odmówił wszelkim propozycjom czynionym mu ze strony rozmaitych wydawców, względem ogłoszenia postrzeżeń jego nad krajem który w tej chwili zwiedza, albowiem celem jego wycieczki jest wypoczynek od prac którym się dotąd oddawał.« Prancya Z P ary ż a, dnia 12. Sierpnia.
Prefekt departamentu Sarthe maira z Mans, który tak nieprzyzwoitą do Xiecia N emours miał przemowę, od urzędowania oddalił i pierwszemu radzcy municypalnemu, P. Basse, kierunek interessów powierzył. Pierwszym czynem nowego maira było, ze redaktora Kuryera de la S a r t h e, który ową mowę drukiem ogłosił, od urzędu bibliotekarza miasta Mans oddalił. X. Opat Lanci, jeden z naj sławniej szych Oryentalistów, Profes. przy Sapienza w Rzymie, przybył tu w zamiarze wydania dzieła, w którym wszystkie w rozmaitych tłumaczeniach pisma ś. popełnione błędy wytknąć zamyśla. Na akcie ślubu cywilnego Xiecia Joinville z Xiężniczką brazylijską, podpisani są, oprócz członków rodziny królewskiej i urzędników
J5 i8stanu cywilnego, także następujący Ministrowie: Jan Boży Soult Książę Dalmacyi, Mikołaj Ferdynand Marya Ludwik Józef Martin, i Franciszek Piotr Guizot. Dzienniki robią uwagę, ie w kontrakcie ślubnym zastrzeżone są dla Księżnej J o iuvill e domniemane prawa do tronu brazylijskiego. Mówią, że Książę N emours kazał zaprosić wielką liczbę legitymistów zachodnich departamentów na uczty, które dawać będzie w czasie wojskowych obrotów w obozie pod Thelin. Spodziewa się tym sposobem pozyskać dla dynastyi lipcowej stare familie, które w swych zamkach w Bretanii przebywają. Niedawno w niemieckich gazetach była mowa, że dwór tutejszy względem ważnego interessu zaślubienia Królowej I z a b e 11 i poczynił kroki u dworu w Luka, aby przywieźć do skutku związek małżeński młodej monarchini z jednym Księciem tego domu. Zapewniają teraz, ze te kroki były daremne, i powrócono do dawniejszego projektu, zaślubienia Królowej z młodym Xieciem Kadyxu, synem Infanta Francisco de Paula, który także pochodzi z Bourbonów i ma tę korzyść za sobą, że jest rodowitym Hiszpanem. Plan zaślubienia Królowej Izabelli z Księciem Asturyi, synem Infanta Don Carlos, lubo rozmaite przedstawia korzyści, i z wielu stron byłby wspierany, zdaje się tu być uznawanym za niewykonalny, powzięto bowiem to przekonanie, że tak Kortezy jak i znaczna większość narodu, nic o tern słyszyć nie chcą. Księżna Talleyrand-Perigord, z domu Księżniczka Kurlandzka, dawniej Księżna Dino, siostrzenica zmarłego Nestora dypłomacyi, udać się ma na niejaki czas do dworu pruskiego i do dóbr swoich (Sagan) w Szląsku. Rząd francuski ma wkrótce podwyższyć cenę cygarów hawańskich. Na posiedzeniu Akademii umiejętności w Paryżu, dn. 3 1. Lipca r. b., między inne mi Pan Mandle zawiadomił Akademią, że w tak nazwanym winnym kamieniu (W einstein), który się tworzy na zębach, odkrył mikroskopiczne żyjątka.
Hiszpania.
Z Paryża, dnia 12. Sierpnia.
Depesza telegraficzna z Hiszpanii: Baj onne, dnia 11. Sierpnia. - Wadressie wręczonym d. 8. m. b. Najj. Pani, Izabelli II., przez cały gabinet w obec ciała dyplomatycznego, urzędników i władz madryckich, oświadczyło Ministeryum, że ponieważ jest wolą narodu, aby Królową ogłoszono pełnoletnią, ona pełnoletnią być ma , sko tudzież, że aż do zgromadzenia Stanów Minisleryum w imieniu Królowej rządzić będzie. Królowa natychmiast do oświadczenia tego się skłoniła. Z Paryża, dnia 12. Sierpnia.
N adeszłe tu dzisiaj gazety barcelouskie z d.
5. i 6. m. b. nie zawierają jeszcze wspomnianej wczoraj nowej protestacyi Junty do rządu, obejmują zaś za to następującą proklamacyą do mieszkańców prowincyi Barcelona: "Junta dowiedziawszy się, że dekret zwołania nowych Kortezów na wielu osobach nieprzyjemne wrażenie sprawił, oraz życząc sobie kraj o własnych swoich w tej sprawie intencyach niezwłocznie uwiadomić, postanowiła na nadzwyczajnem posiedzeniu obwieścić, że od zatkniętej w Sabadell chorągwi*) z godłem: »Konstytucya z r. 1837. Izabella II. i utworzenie Junty centralnej« nie odstąpi. Do tej chorągwi przystąpił był JW. Generał Don Francisco Serrano przybywszy do Barcelony a przyjąwszy rządy tymczasowe pod wyraźnym warunkiem, że-godła tego slrzedz będzie, objął on swoje trudne urzędowanie i pod tymże samym warunkiem przeniósł on władzę mu powierzoną na swego kollegę. Junta zajmuje się tą trudną sprawą i ogłosi wkrótce nader ważne dokumenta. Barcelona, d. 4. Sierpnia o 9 wieczór.« Następują podpisy prawie wszystkich członków Junty. W tymże samym duchu protestacyi przeciw zwołaniu Kortezów, Junta w Leridzie okólnik do Ayuntamientów i Junt swej prowincyi wydała, w którym im następujące pytania należycie zbadać, a pote'm na nie odpowiedzieć poleca: 1) Czy Ministeryum Lopeza, utworzywszy się w Madrycie, za rząd prowizoryjny poczytane'm być ma i czy mu władzy takowej przynależne prawa istotnie służą, albo czy też Juntę centralną zwołać wypada, aby władzę rządową uprawnić i wzmocnić, oraz aby nieporozumieniom i wstrząśnieniom zapobiedz. 2) Czy Ministeryum w obecnym jego układzie, czyli też Juncie centralnej, zlozone'j z pełnomocników Junt prowincyalnych, służy prawo zawyrokowania, azali Stany mąją być zwyczajne lub też konstytujące. 3) Czy wskutek odpowiedzi na powyższe pytania wyko nanie ro z kazu mini s t eryalnego względem zwołania Stanów na d. 15: Paźdz. ma być zasuspendowan ellI. Okólnika tego udzielono także Juncie *) W Sabadell, j a t wiadomo, Juntą fa się zawiązała, p<?dczas kiedy Barcelona sama Jeszcze była w ręku wOjsk rządowych.
barcelonskie'j, która do oświadczeń tych zupełnie przystępuje. - Wielkie znaczenie manifestu tego nie może być zagadką. Jawnego zerwania Junt katalońskich z rządem centralnym w Madrycie przy tak uporczywej oppozycyi przeciw zamiarom nowego Ministeryum, nie można unIknąć. Starcie to jeszcze groźniejszćm się stanie skoro wiadomość o oświadczeniu ministe, ryalnem dotyczącem pełnoletności Królowej Izabelli do Barcelony przybędzie.
Niemcy.
Z Auszburga, dnia 8. SierpniaW przeszłą sobotę dnia 5. Sierpnia, oddała tutejsza władza miejska klasztor zakonowi Ka-» pucynów.
Szleswig - Holsztyn.
Z Ki e l u, dnia 2. Sierpnia.
Dwie rzeczy są tu przedmiotem powszechnej rozmowy, obydwie różnej zupełnie natury, a przecież obydwie nader ważne ze względu na przyszłość. Pierwszą jest zaręczenie dziedzicznego Księcia Hesskiego, naj starszego syna Landgrafa Wilhelma Hesskiego, który rezyduje w Kopenhadze. Wiadomo, że dom Landgrafów Hesko - Filipstalski.ch najbliższe ma prawo do tronu Duńskiego po wygaśnieniu linii męskiej; obydwie córki zmarłego Króla są bezdzietne, a małżeństwo następcy tronu Duńskiego jest również bez potomstwa. Syn Landgrafa Wilhelma zaręczył się niedawno temu z rossyjską Księżniczką Alexandra; i lubo nic jeszcze pod tym względem nie masz urzędowego, to przecież rzecz ta zadne'j nie podlega wątpliwości. Córka Cesarza dostanie milion rubli srebrnych posagu, a 100,000 rubli srebrnych w dożywocie; dziedziczny Książę posunięty został w skutek tego zaręczenia ze stopnia Kap i - tana na stopień Generała-Lejtnanta. Długi szereg obaw i nadziei łączy się z tym wypadkiem, w miarę opinii każdego z osobna. -- Skutki tak bliskiego połączenia Bossyi z przyszłym, jak się zdaje, dziedzicem korony Duńskiej są nieobliczone; a do rzędu wniosków takowych wciąga też każdy, co się nad tern zastanawia, i nasze Księstwo. Port Kielski nic tylko jest najlepszy, ale nawet najłatwie'j obronić się da z wszystkich innych portów morza Bałtyckiego; nawet port Revalski nie wyrówna mu. Z ujścia naszego portu działo dwunasto- funtowe dosięgnie łatwo przeciwnego brzegu. Jakażby jeszcze być mogła potęga morska obok te'j, ktore'j Kopenhaga i Kieł nie są przeciwne, Kronburg zaś i Rewal całkiem są ule-* cessyjnćj kwestyi Księstw naszych. N ie jest nic nie podobnego, ze kwestya ta na tej drodze rozstrzygnie się w sposób, który może całą wątpliwość na zawsze zniesie. Bylibyśmy tego zdania, że zaręczenie to nie sama tylko publiczność pod tak ścisłą weźmie rozwagę, na jaką wypadek takowy zasługuje. Drugim wypadkiem zasługującym na uwagę, jest ustawa wexlowa dla miasta Flensburga, przeciw której obadwa zgromadzenia stanowe roku przeszłego tak stanowczo się oświadczyły. Deputacya Flensburskiego towarzystwa handlowego starała się na wszelki sposób o to przez całą zimę, pomimo powszechnej opinii, która postępek ten jawnie ganiła. Teraz było słychać, ze Król w podróży swoje'j z Kopenhagi do wód na wyspie F6hr we Flensburgu odbędzie śniadanie, i zarazem «stawę ową*wexlową tamże jako prawo ogłosi.
Siedm miast z Szleswig- Holsztynu umówiło się, aby wspólną wysłać deputacya i poraź ostatni wręczyć prośbę o cofnięcie rzeczone] ustawy wexlowej. Nie bez trudności przypuszczoną deputacya, odprawiono z wyraźne m odmówieniem. Jest to pierwszy przykład, że powszechne życzenie kraju z taką odparto surowością. - Niernasz teraz innego sposobu do odparcia wpływu duńskich pieniędzy, jak założenie szleswigsko holsztyńskiego banku. Uczyniono już znaczne w tej mierze kroki, i wszystkie gminy, wszyscy obywatele są dobrej myśli. Ustawa owa nie jest też jeszcze ogłoszona, ale nastąpi to wkrótce.
Austrya.
Z Wie dnia, dnia 2. Sierpnia.
W Czechach mają nadzieję, że przez ustąpienie Hr. Chotek opróżniona posada Najwyższego Burgrabiego (Gubernatora) Czeskiego, powierzona będzie jednemu z Arcyxiążąt, tak jak to ma miejsce w innych trzech większych prowincyach austryackich w Węgrzech, Włoszech i Galicyi. Przybył tu Xiążę Bordeaux.
Serbia.
Kuryer Serbski, wychodzący w Belgradzie w języku Serbskim i Niemieckim, zawiera w numerze z dnia 1. Sierpnia sprawozdanie z powodów, dla których J, C. M. Cesarz i Opiekun sprzeciwia się wystawieniu Beratu, potwierdzającego wybór Księcia Serbskiego. Czytamy tamże, że przeciw wyborowi samemu niernasz nic do nadmienienia, ze tylko zatwierdzenie jego zależy od warunku, który pierwej spełnionym być musi. Cieszy się rzeczony dzien
nik z tego przynajmniej, ze nadzieje przeciwników Księcia Alexandra na niczem spełzły, a dalej tak mówi! Z drugiej strony, każdego prawego Serba głęboka przejmuje boleść na myśl, że nastąpić ma rozdział od owych mężów, którzy w służbie dla ojczyzny i dla dobra naiodu posiwieli, rozdział od Wucicza i Petroniewicza, którzy teraz ojczyznę swoje opuścić mają. Za wielkie swoje zasługi około narodu i ojczyzny powinniby oni przynajmniej ostatnie chwile swego życia przepędzić w gronie uszczęśliwionych przez nich rodaków, którzy ich tak czczą i szanują, powinniby w ojczyźnie swoje'j przez ich zasługi woluej i szczęśliwej, żyć w szczęściu i pokoju. Nigdy jeszcze serce Serba tak truduej nie odbywało walki z sobą, ani wtedy nawet, kiedy za wolność swoje walcząc każdą ścieszkę krwią swoją broczyć musiał. Teraz głos serca z głosem rozumu tak się pogodzić muszą, jak tego wymagają powinności ku panującemu i opiekunowi, charakter i honor narodowy, dobro narodu i ojczyzny. Jak trudne zadanie, a przecież je Serb rozwiązać musi.«
Rozmaite wiadomości.
Z Poznania. - [regoroczna wiosna była jedną z najniestalszych, które zapamiętać można. Ciągła susza, która do końca Maja trwała, wznieciła słuszną obawę o pomyślność żniwa, nie zmniejszyły jej bynajmniej deszcze, które w końcu miesiąca tak obficie spadły, dla tego ślady długotrwałej suszy równie są widoczne, jak i szkodliwe skutki deszczów. Temperatura powietrza w miesiącu Maju była dla panujących ciągle wiatrów północno-wschodnich całkiem nie stałą, często odmieniając się z duszącego powietrza na zimno dotkliwe lub nagle na odwrót, dochodziła od 5 aż do 26 stopni Keaumura. Atmosfera znacznie się ostudziła na początku Czerwca przez elektryczne przeciągi, z klóremi szły częste burze, fale gradowe, nagłe ulewy i długotrwałe deszcze. - Boślinostan, który zimne powiększej części i suche powietrze majowe nader wstrzymało, wszędzie jednakże przyszedł do swej pory, i ze wszystkich stron spodziewamy się bujnego żniwa. W ogóle rzec można, że pogoda oziminie i trawom pomyślniejszą była jak jarzynom i strąkowym roślinom. Zyto gdzie niegdzie wznosi się na 6 stóp w górę, i pokładło się miejscami w skutek mokrości. Kartofle w nizinach osobliwie dużo od deszczów ucierpiały, lecz za to ogrodowiny dobrze stoją, a jące tak częstej i tak nagłej zmianie musiało naturalnie wywrzeć skutek odpowiedni na stan zdrowia; dla tego też natura chorób panujących była powiększej części kataralno-reumatyczna. Tak jak w czasie wiosuy cierpiano wszędzie prawie na kataralne choroby błoń śluzowych i organów oddechowych. Febry były bardzo rozszerzone, również zapalenia piersiowe, febry nerwowo - gastryczne i grypa. Zimne febry były rzadkie i nieuporczywe, zarazy żadnej nie było. Mimo to wszystko stan zdrowiabył nader pomyślny; w porównaniu z zeszłemi laty śmiertelność była nie znaczną. - 55 osób umarło w przeciągu tych dwóch miesięcy śmiercią nie naturalną, lecz żaden przypadek nie zasługuje na szczególną uwagę. Często wydarzyły się zatrucia jadowitemi grzybami, gdyż z przyczyny mokrości więcej ich było niż zwykle, mniej zaś zwyczajnego pokarmu. Żaden jednakże z wiadomych nam przypadków nie skończył się śmiercią, gdyż wszędzie pomoc lekarska była na pogotowiu. - Burza, która dnia 4. Czerwca nadeszła i wszystkie inne po nie'j dały się wszystkim prawie powiatom naszego regiencyjnego obwodu mniej lub więcej szkodliwie uczuć; już to bowiem złączony z niemi wicher budynki powywracał i drzewa w lasach połamał, )uż to grad, spadający często w wielkości jaj gołębich lub gęsich, zniszczył całe splaziny żyta i ogrodów. Zdarzyły się także gdzie 'niegdzie ulewy, które zalewając wsie i miasta, wywracały wszystko na okół i napełniły piaskiem i szlamem urodzajne pola. - W wiciu miejscach zapaliły się kościoły i domy w skutek piorunów; gdzie indziej budynki od wichru wywrócone przygniotły ludzi i bydło. W powiecie odalanowskim grad ubił dwuletnie ciele. Niektórych powiatów burze ledwo się dotknęły, inne mało przez nie ucierpiały, jako to, powiat międzychodzki, gdzie grad tylko spadł miejscami, lecz za to deszcz był częsty i wiele zakładów skrapiania zniszczył (dnia 4. Czerwca), powiat poznański (dnia 12. Czerwca), gdzie szkodę na 2000 tal. oszacowano i śremski, gdzie się kilka pól piaskiem pokryło (dnia 5. Czerwca). W pcie zaś wrzesińskim, we wsi Chrzan 26 gospodarzy straciło połowę swej oziminy przez grad (dnia 5. Czerwca); w powiecie pleszewskim powstała dnia 4. Czerwca wieczorem burza, która kilka miejsc znacznie uszkodziła i na 12 wsiach prawie wszystko zboże i warzywa gradem zniszczyła. Tażsama burza zniszczyła równie w odalanowskim powiecie żniwa wsi 1 O; druganastępnego dnia znaczne wyrządziła szkody w lasach pod Ostrowem. Obiedwie te burze przeszły także przez powiat ostrzeszowski, a deszcz, który tam spadł dnia 13. Lipca, zalał wszystkie niziny, nawet ulice powiatowego miasta, i dobywszy się do domów zmusił mieszkańców do ucieczki. Burza, która dnia 4. Czerwca powstała, spadła deszczem, gradem i ogniem na powiat krotoszyński, pioruny wznieciły pożar w kilku miejscach; grad zrobił znaczną szkodę w mieście Koziminie, 12 wsiach, kilku wiatrakach i folwarkach, a deszcz w reszcie zaszlamował łąki i pola, przerwał groble i przepełnił stawy, tak, że ryby z nich pouciekały. Także Krobski powiat burza ta zniszczyła, osobliwie dystrykt bojanowski, chumiętowski, krobski i gostyński. W pierwszym 8. wsi gradobicia doznało; szkodę na 30,000 tal. obliczono; w dystrykcie gostyńskim 19 wsi ucierpiało przez pałamanie drzew, zerwanie mostów, zniszczenie ogrodów i zboża, które nawet poząć musiano. W powiecie wschowskim dnia 4. Czerwca żniwo na 5 miejscach dominium rydzyńskiego prawie zupełnie zniszczone, a wiatr w mieście Rydzynie potłukł prawie wszystkie okna na zachodniej stronie.
Z Petersburga. - Wyszedł tu z druku: »Rocznik literacki,« składający się z pism wierszem i prozą celniejszych spółczesnych pisarzy naszych, ozdobiony drzeworytami rzniętemi w Paryżu, litografijami i muzyką. Wydał Rpr muald Po db eres Ki
Konie z środkowej Arabii. -"'-'Wszystkim koniom z Oryjentu, mianowicie z Syryi, Egiptu i prowincyi Nejdi, dają zwykle ogólne miano koni arabskich. Nejd jestto środkowa Arabija, ojczyzna rumaków najszlachetniejszego zawodu, celujących nad inne, równie siłą, chyżym nieutrudzonym biegiem, jak ogniem i roztropnością. Konie z Nejdi są po największej części jasno lub ciemno-szpakowate, jasno-brunatne i kasztanowate, karę należą do rzadkich. Muskulatura u tych koni jest nader wydatna; arabski rumak nosi się baidzo okazale, zadziera łeb do góry, ogniem pryska z oczu, szczególniej, gdy się czuje na wolnein powietrzu. JŁeb chudy na kształt przewrócone'j piramidy. Uszy bardzo małe, oczy duże, nozdrza szerokie i w górę wzdarte. Spodnia część łba jest tak szczupła, że ją dłonią objąć można. Szyja zwykle prosta, grzywa długa i cienko- włosista, krzyże nader krótkie, kopyta małe, nogi cienkie i chude, stawy w kolenie aż po korzeń ogona tworzy jedną prostą linię. Konie z Nejdi dosięgają wieku 50 lat, w 25 roku są jeszcze młode i ogniste, wzrost ich jest zwykle średniej wielkości. W Turcyi nie znajdziesz tak pięknych arabskich koni jak w ich ojczyźnie, chociażby z arabskiej naj czystszej krwi pochodziły, gdyż Turcy idąc za jakimś przesądem niedorzecznym, dają źrebięciu aż do trzech lat bardzo mało pożywieuia, krępują pęciny sznurami, przezco się tamuje wzrost i rozwijanie konia. Błędne jest to zdanie, jakby tylko w ciepłym klimacie chowały się konie arabskie. Doświadczenie bowiem uczy, że nietylko we Włoszech i we Francyi, ale nawet w Niemczech i w Rossyi sprzyja klimat dla chowu koni tej rasy. *.» Te siedm arabskich koni, podarek Mehmeda Alego Królowi Filipowi przybyły do Paryża w połowie zimy, a zakupione przez Księcia Puckler-Muskau na Oryjencie konie, chowają się w Luzacyi, a przecież jedne jak i drugie są całkiem zdrowe. Pierwsze po ogierach prawdziwej rasy Nejdi są nader piękne, szczególniej Hamdani - Blanc, który uchodził za najdzielniejszego z tej rasy, i Durzi, którego Ibrahim Basza w bitwie pod Nizybem dosiadał. Egipscy stajenni dozorcy zapewniają, że koń ten ubiegł mil 40 bez wypoczynku, i że, gdy się w ręce Turków dostał, Ibrahim Basza odkupił go za 1,200 wielbłądów (?) Konie egipskie są w stajni bardzo spokojne i łaskawe, ale skoro na wolnem powietrzu uzdę poczują, rwą się dziko, że trudno je utrzymać. Zręczny wszelako jeździec umiejący konia zażyć, kieruje niemi wedle woli, ma ich na każde poruszenie. Oczy koni arabskich błyszczą ogniem, nozdrza sze'roko otwarte, ogon w górę odsądzony powiewa nakształt pióropusza. W galopie zdaje się, że się nie tykają ziemi, stępo, zbierają nogami jak naj regularniej , w kłusie wydatniej e każden muszkuł z pod cieukie'j nieledwo aksamitnej skóry, i cały skład uczłonkowania wybija się na wierzch. - Kosztowny podarek egipskiego baszy posłuży do wzniesienia chowu koni, Król bowiem francuski rozkazał założyć w Saint-Cloud stadninę zwaną arabską, do której oprócz tych siedmiu koni poskupywano klacze i ogiery z Egiptu, Algieru i Anglii. Ta rasa arabska Vollblut, ma być zachowana jako nieskażona i czysta; tym celem zastosowano się w hodowaniu tych koni całkiem do zwyczajów arabskich. 1 tak mleko, polewkę mięsną, i samo mięso dają tym koniom za strawę. Źrebięta pięcio lub sześcio miesięczne hodują mlekiem, gotowanćm cienko tartćm
mięsem, bouillonem, mąką, sucharami, rozetikarni i trawą, dopóki nie dorosną. Obłąkani w Oryjencie. - Francuzki lekarz Moreau, który zwiedzał niedawno Smyrnę, Kairo i Konstantynopol, opisuje domy obłąkanych, które się tylko w tych trzech miastach znajdują na całym Oryjencie. W Konstantynopolu jest kilka takich domów, przeznaczonych dla mieszkańców różnych narodów. Najznaczniejszym jest zakład wzniesiony przed trzech set laty, przez sułtana Mahmuda. Koszta pokrywa skarb sułtana, a lekarz przyboczny Cesarza kieruje całym zakładem. Wszyscy chorzy na umyśle bez różnicy stanu i majątku bywają tam przyjęci. Architektoniczne urządzenie całego budynku jest bardzo pojedyncze i odpowiadające celowi. Trzy galerye jednakiej długości, opasują przestronne gęsto platanami zasadzone podwórze. Cały gmach z swemi okrągłe mi kopułami, smukłćmi słupy, szerokićini arkady i wodoskokami, ma zupełnie wschodni chaiakter. Żałować należy, że wewnętrzne urządzenie nie odpowiada zajmującej powierzchowności. Cele w tym domu są takie, jakby w menażeryi dla zwierząt. W każdej celi mieści się czterech obłąkanych, jeden przy drugim uwiązanych na sześć stóp długim łańcuchem, którego jeden koniec zapuszczony w podłogę, a drugi przymocowany do ciężkiej żelaznej obroży, którą każden z tych nieszczęśliwych na szyi dźwiga. J eźli który nie odzyska na powrót zmysłów, zostaje na łćj uwięzi aż do końca dni swoich. - Ludy wschodnie mąją obłąkanych w wielkiej czci, jeźli jest spokojny, nie szkodliwy, uważają w nim polubieńca proroka. J eźli zaś cierpi dzikie przystępy, mąją go za opętanego od złego ducha. Zwykle też znajdziesz w domach waryatów na Wschodzie takich tylko, którzy swojem szaleństwem są niebezpieczni towarzystwu. W wielu większych miastach na Wschodzie, jak n. p. w Alexandryi liczącej 80,000 mieszkańca, nie masz żadnego domu waryatów, co potwierdza owo zdanie, że na Wschodzie mniej jest obłąkanych niż w Europie. Przyczyną tego zjawiska, jest zapewne po części klimat, po części temperament i sposób życia wschodnich narodów. Obłąkanie niczćm nie jest jak tylko nadwerężeniem i sparaliżowaniem oddziaływań mózgu, im częstsze więc przyczyny, sprowadzające to sparaliżowanie, tern częściej bywa ta choroba. W Europie są one częstsze niż na Wschodzie i u innych na pół oświeconych narodów. Wielu lekarzy, którzy zwiedzali Abisynią, Senear i inne kraje Oryjentu zapewnia, że głupowatynależy tam do rzadkich zjawisk, a Alexander wypadek za prawdziwy w dziele swoJem: Humboldt zrobił to postrzelenie, że u dzikich Gwiazda biegunowa.
narodów nie masz obłąkanego na umyśle czło- Książęce houoraryuin za dzieła drawieka. Między Muzułmanami byłaby ta cho- matyczne. - Antrepreuer londyńskiego teatru roba jeszcze rzadszą, gdyby ci nie używali aż Haymarket, pan Webster, wyznaczył 20,000 do zbytku odurzającego napoju znanego szcze- złp. za najlepszą pięcio- aktową komedyę, któgólniej u Egipcyan i Arabów pod nazwiskiem; raby zwyczaje i obyczaje angielskie wyświecała. Hatschich. Również gorący wiatr południowo- Nadto ma autor pobierać dochód brutto z 20, zachodni, zwany u Egipcyan: Kamisa, ma dzia- 40 i 60 przedstawienia. Komitet złożony z kryłać szkodliwie na nerwy mózgowe. tyków i dramatycznych autorów ma wyrokoPodróż wokoło świata w rzadkim wać o wartości sztuki.
zamiarze. - Brat sławnego astronoma i fizyka Uwaga dla właścicieli owiec. - WiaArago, odbył niedawno podróż wokoło świata. domo, że Anglia była główne m targowiskiem Sądził on, ze Hotentotów, Patagończyków dla handlu wełną. Ale odkąd Australia zaopai wszystkie plemiona Oceanii, Afryki i Ame- truje Anglię w wełnę, artykuł ten nie ma tak ryki nie pozna lepiej innym sposobem, jak gdy wielkiego popytu w tym kraju, szczególniej z nimi wspólnie jadać będzie. Jakoż tak sobie wełna średniego gatunku, gdyż ta właśnie nalepostępował: jadł psy morskie, wieloryby, gady, ży wyłącznie do artykułów wywozowych z Aumrówki, pieczeń z lwa i hyeny, a z tego, czern stralii. Aby więc znowu otworzyć sobie tarsię jaki naród żywił, wyciągnął różną charakte- gowiska angielskie, trzeba się rzucić na uzyrystykę. Pomiędzy inne mi opowiada co nastę- skanie bardzo cienkiej wełny, a chociaż puje: Ancykańczyk, który pragnie swemu kró- w pierwszej chwili natrafi się na niejakie trulowi lub królewiczowi dać dowody swego przy- dności, później jednakże można się spodziewać wiązania, tuczy się, każe się zabić, ugotować, niezawodnego odbytu. przyrządzić i królowi przesiać. Król mówi po- Instytut ciemnych w Paryżu, odbył nietern z uprzejmą grzecznością do syna lub kre- dawno publiczne posiedzenie. Byłato wzruszawnego: «Zjadłem wczoraj twego ojca, był on jąca scena. Po kilku mowach wystąpili ciemni bardzo delikatuy i smaczny.« Rodzina spoży- dawniej w tymże samym zakładzie chowani, tego ma to sobie za wysokie szczęście i wyszcze- i odegrali koncert na korzyść swoich nieszczęgólnienie, chełpi się i nadyma tak wielkim za- śliwych towarzyszy, będących w tym instytucie. szczytem, podobnie jak u nas, gdy król nada Cała orkiestra składała się z samych ciemnych order lub szlachectwo. którym także ciemny przewodził. Odegrano Poświęcenie się. Jacques i Pierre dwaj uwerturę i symfonię Hajdena. Zdziwienie było mularze w Paryżu, połączeni z sobą węzłem powszechne. Nie można było dać wiary, aby przyjaźni, pracowali często razem z kielnią ta zgodność i dokładność w wykonaniu mogła w ręku. Pierwszy byl młody, bezżenny, dru- być dziełem pozbawionych wzroku. Nawet gi żonaty, miał liczną rodzinę. Jednego dnia fortepian, na którym towarzyszono grającym stali obadwaj na sto stóp od ziemi na drabinie, solo, był przez ciemnego mechanika zrobiony, opartej o rusztowanie, a do dachu przymoco- który w samym mechanizmie poczynił rozmaite wanej sznurem. Nagle spada rusztowanie, a ulepszenia swego wynalazku. ob a dwaj zostają na drabinie chwiejącej się w W E c h o d u M o n d e S a van t jest umIepowietrzu, a pod niemi przepaść. Sznur, któ- s z c z o n y artykuł ciekawy pana Lesson, o jeAo rym drabina do dachu przywiązaną była, mógł pobycie na wyspach Marquezas roku 1840. zaledwie jednego człowieka utrzymać. Pierre W tym artykule pisze on o taktyce tamtejszych widząc niebezpieczeństwo, rzecze do swego missyonarzy, którą porównywa do taktyki, do przyjaciela: »J eden z nas zginąć musi, inaczej jakiej się dawniej Jezuici w Paraguay brali. śmierć nam obudwóm, sznur zerwie się lada Wychowanie dzieci jest pierwszem ich zajęchwila, któż z nas obudwu ma umrzeć i« - ciem. Missyonarz Nil, wyznał przed LessoNa to odpowie Jacques: »Jam tak młody, JIem otwarcie: Pierwsza myśl naszej missyi jest rndbym jeszcze żył na świecie.« - A ja mam zwrócona na dzieci, przez nichto dowiadujemy siedmioro dzieci, któż je będzie żywił, gdy się o wszystkićm, co się dzieje w domu i o czćm zginę?" rzekł Pieri e z boleścią. - »Masz słu - mówią, wiek bowiem dziecięcy nie umie nic szność,« odpowiada młodszy przyjaciel, i pu- zamilczeć; tern sposobem chronimy się od zaściwszy się w dół z drabiny, znalazł śuiier AS*Jzek wyspiarzy. Jediićm słowem dzieci są bruku. Wice-hrabia d'Arliucourt podaiąAten nieWiedząc same o tein, naszemi najgorliwsze'mi
"ro.n: przychodzi kolej na matki. One dowiadują się, jaką głoszą im nauczyciele wiarę, ai eh tkliwe serca przyjmują łatwo naszą naukę. Sprężaj z orłów. - Pewien właściciel w C h a r o n n e niedaleko Paryża powziął myśl szczególną. Chce on do balonu wprzęgać orły, i pochlebia sobie, że niemi wedle woli kierować będzie. Ptaki te kupił jeszcze pisklętami, ułaskawił i ułożył je do swego zamiaru, i zapewnia, że one lejcami kierować się dadzą. Próba ma się odbyć niebawem na polu marsowe'm w Paryżu.
Cena przelane'j krwi u Arabów.
Przed Mahometem było w czasie wojny zwyczajem u Arabów, tyle jeńców mordować, ile każde plemię w wojnie utraciło ludzi: Śmierć kobiety, a nawet niewolnika, mszczono zgonem wolnego człowieka. Mahomet zniósł ten nie ludzki zwyczaj podług zakonu Mojżesza, <Xlgraniczając go jedynie na prawie odwetu, i tak, wolny niech ginie za wolnego, niewolnik za niewolnika" kobieta za kobietę. Według ustaw mahomedanizmu, było obowiązkiem brata, syna lub najbliższego krewnego, żądać ceny krwi od mordercy. Za czasów kalifatu Abd-elMothleb, na cenę tę była ustanowiona taryfa.
Taniec śmiertelny. - U Japończyków jest okropna kara na zbrodniarzy. Skazany wdziewa koszulę z sitowia, którą na nim zapalają. Karę tę nazywają tańcem śmiertelnym, dla tego; że nieszczęśliwa ofiara skacze z boleści i rzuca się na wszystkie strony, nim się wtem okropnem a u t oda fe na popiół nie spali. Cud natury. W «Journal de la S omme « czytamy: U pewnego gospodarza w Amiens przy ulicy Trois- Saufferons, karmi kotka troje młodych szczurząt i jedno młode kocię, i tak mocno do tych przybranych dziatek jest przywiązana, że gdy jej dla żartu na inne miejsce tych połubieńców przeniosą, ona je znowu po macierzyńsku do gniazda jedno po drugie'm zbiera. (Rozm. Lw.)
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Sąd Nad-Ziemiański w Poznaniu.
Wydziału I.
Dobra szlacheckie Radłowo z przyległościami w powiecie Wrzesińskim, sądownie oszacowane na 12370 Tal. 23 sgr. 8 fen. wedle taxy, mogącej być przejrzane'} wraz z wykazem hipotecznym i warunkami w Registraturze, mają być dnia 5. Grudnia 1843. przedpołudniem o godzinie lOtej w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych sprzedane.
Niewiadomi z pobytu Walenty Roman i Julianna małżonkowie S c h u l z, na których imię tytuł possessyi dóbr rzeczonych jeszcze zabezpieczonym jest, zapozywają się na termin powyższy niniejszem publicznie. Poznań, dnia 18, Kwietnia 1843.
Gdy dla niepogody żniwo w roku bieżącym się opóźniło i z powodu tego gospodarzom oddalenie się z domu byłoby niedogodnem, przeto zgromadzenie Towarzystwa rolniczego, w dniu 1. Września r. b. przypadające, odbywać się nie będzie, - natomiast upraszają się Szanowni członkowie, by w dniu 1. Grudnia r. b. jaknajliczniej zgromadzić się raczyli. Gniezno, dnia 15. Sierpnia 1843.
Komitet Towarzystwa rolniczego.
Kurs giełdy Berlińskiej.
Dnia 17. Sierpnia. 1843.
Obligi długu skarbowego. .
Pr. ang. obligacje 1830. . .
Ubligi premiów bandlu morsko Obligi Kurmarchii . . . .
Berlińskie oblig. miejskie Gdańskie dito w T. . . . .
Zachodnio-Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego dilo dito dito Wschodnio - Pr. listy zast. .
Kur- i Nowomarch. dito Szląskie dito.
Inne monety złote po 5 tal.
Disconto.
Akcje Kolei Berlińsko - Poczdamskiej dito dito akcje a prioris . Kolei Magdebursko - Lipskiej dito dito akcje a prioris . Kolei Berlińsko - Anhaltskićj dito dito akcje a prioris . Kolei Diisseldorf. -Elberfcłd.
dito dito akcje a priorisdito dito akcje a prioris . Kolei Berlińsko - Frankfurt.
dito dito akcje a prioris .
Kolei Beri. - Szcz. E. Lit. A. .
dito dito Lit.B. . 1 - dito dito odstępI. . f =
Ceny targowe w mieście POZNANIU.
Pszenicy szefeł Z ta dt.
J czmienia dt.
Owsa. dt.
Siana cetnar.
Masła garniecsto- ftaur. kurant pa papie- Igotowi, prC. ranii. 1 zną.
8* 4y-i 4 3i -Ą 3 \ Ą 4
-4 5 4 5 45 4 4 103' 102 1031 48 1021
103! Lm 901
101J
102« 106£ 103J 1021 102* 1011 13Ą IIfl!ff
\Zh
15SA, 154! 104 170 104 142J ym 104 82j 814 9 801 7911 m 128 127 104 115 12IJ; 1201 1211 1201 120 119
Dnia 16. Sierpnia.
1843. r.
od do Tal. sgr. fen. Tal. igr. fen
119 - 186 6 - 23 - - 18 6 126
11 - - 121 126 5 10 - 5 20 - 1 15 I" 1
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.08.21 Nr194 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.