GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.01.08 Nr6
Czas czytania: ok. 21 min.VVi elki e go
Xi stwap O Z N A N S K I E G O.
Nakładem Drukarni Nadwornej W. De/tera i Spółki. - Redaktor: A. Wannovsski.
6.
W Poniedziałek dnia 8. Stycznia.
1844.
Wiadomości kraj owe.
z p o z n a n i a, dnia 8. S tycznia. Gazeta Powszechna Pruska Nr. 5. zawiera Najwyższą odprawę Sejmową dla zgromadzonych na szósty Sejm prowincyjalny Stanów W. Xiestwa Poznańskieg o. Ponieważ tłumaczenie u r z ę d o we aktu tego później dopiero dochodzi do wiadomości publicznej, umieszczamy tu n i e k t ó r e t y l k o ustępy ogół publiczności zdaniem naszem bardziej obchodzące 2 tern wszelako wyraznem iiaduiieuieniem, ze artykuł niniejszy li tylko za r e d a k c y j n y uważany być powinien. Część pierwsza Odprawy, składająca się z 10 paragrafów, zawiera Oświadczenia Najwyższe względem zdań o przedłożonych propozycyach wyrzeczonych. - Druga część obejmuje Oświadczenia J. K. M. na petycye Stanów i składa się z 26 . .4. Instytut rozjemców. Na wniosek wiernych Stanów Naszych względem kosztów, połączonych z postępowaniem sądów polubownych, aby istniejące przepisy w ten zmienić sposób, ażeby oskarżony nie poddający się pod wyrok rozjemcy albo nie stawający w wyznaczonym w tym względzie terminie, później zaś w przesłanym do Sądów Zwyczajnych processie przegrywa, wyrokiem tym oraz na zapłacenie i wynagrodzenie wszystkich przez wezwanie rozjemcy powstałych kosztów i wydatków został skazanym, musimy odmowną dać odpowiedz, ponieważ postanowienie podobne na wolę obżałowanego przyjęcia albo nieprzyjęcia pośrednictwa rozjemcy i czynionych przezeń propozycyi do zgody, przymusowy wywierałoby wpływ, w brew przeciwny dążnościom instytutu Rozjemców. .5. Examina odchodzących na Uniwersytet. Chociaż Regulamin z dn. 4. Czerwca 1834. r. pod względem wspomnianego w nim . 18. Lit. A. wypracowania w języku niemieckim, tudzież względem znajomości głównych epok literatury niemieckiej, udzielenie zaświadczenia dojrzałości tylko od takich wymagań czyni zawisłem, którym i ci uczniowie, których językiem ojczystym nie jest niemiecki, bez zbytniego natężenia zadość uczynić mogą, wszelako podług złożonego Nam sprawozdania, władze examinacyjne dotychczas w ogóle po uczniach rodu polskiego nie wymagały tych samych postępów w niemieckiem, jakich od niemieckich uczniów wymagają. Więc już praktyka sama przy examinach dojrzałości w tym względzie przestrzegana, a która i nadal ma być przestrzeganą, słusznym życzeniom wiernych> Stanów Naszych zadość czyni.
.6. Założenie Uniwersytetu w Poznaniu. Zadowolnilo Nas, żeśmy się z pet ycyi Naszych Wiernych Stanów przekonali, jaką one wartość temu przypisują, ażeby prowincyi nastręczono środki, za pomocą których stopniu oświaty stanąćby mogła. Ponieważ w tym celu mianowicie idzie o założenie dobrych szkół elementarnych, miejskich i gimnazyów, rozwijaniu się tych zakładów dotychczas szczególna Naszę poświęcaliśmy uwagę, a i nadal ojcowskie starania Nasze ku temu zmierzać będą, aby za pomocą tych zakładów w Nasze'm W. Xi<;stwie oświatę ustalić i rozkrzewiać. Do nabycia zaś wyższych naukowych wiadomości mieszkańcom prowincji istniejące już w monarchii Naszej uuiwersjtetj obfitą nastręczają sposobność i dopóki z jednej strony nie ma liczby takiej studentów z prowincji - bo na studentów z zagranicy rachować nie można - aby kosztom utrzymywania wielkiego zakładu naukowego poniekąd odpowiadała, a z drugiej strony zbywa na mężach do objęcie katedr uzdolnionych, jeżeli mąją oraz posiadać język polski, nie jesteśmj w stanie przjchjlić się do życzenia Naszych Wiernych Stanów względem założenia Uniwersytetu albo innego podobnego zakładu, jakkolwiek pobudki przez nie podane szanuJemy.
. 7. Założenie czwartego Seminaryum nauczycielskiego. - Na petycję dotyczącą założenia c z war t e g o Seminarjum uauczjcielskiego dla prowincji Poznańskiej, 0świadczamj Wiernym Stanom Naszjm, że Nasz minister spraw duchownjch etc. przedmiot ten już wziął pod rozwagę. Wjrok Nasz więc sobie zastrzegamj, dopóki w skutek zbadania kwestyi tej o potrzebie czwartego Seminarjum uauczjcielskiego, względem wewnętrznego 0liego urządzenia i miejsca założenia dokładne sprawozdanie złożonem Nam nie będzie. Zresztą duch tolerancji, w wniosku tjm objawiony, aby Seuiinaryum to tak urządzono, żeby i katolickich i ewanielickich nauczycieli .w nim kształcić, sztzególuem Nas przejął zadowoleniem.
. 8. Utworzenie Eforatów celem doz o rowania gimnazyów. - N a wniosek względem utworzenia eforatów dla gimnazyów obwieszczamy, że urządzenie przy gimuazyum Leszczeńskiero, do którego się odwołują, z właściwem powstaniem i pochodzącemi stąd właściwemi stosunkami tamecznego gimnazyum jest w ścisłej styczności; zastosowanie zaś onego i do innych gimnazyów W. Xiestwa tein mniej potrzebne'm być się zdaje, ile że z administracyą gimnazyów Naszego patronatu w innych prowiucyach Monarchii się nie zgadza a My nie
widzim powodu do zaprowadzenia w te'm zmiany jakiej. S. 10. Pensye za legie honorowe. - Ma wniosek tyczący wykonania postanowień układu z d. 11. Kwietnia 1814. r. pod względem pensji dla wojskowj'ch polskich legią honorową ozdobionjch, oświadczamj, że rząd francuzki w skutek wypadków r. 1815. bez oporu ze strony mocarstw sprzymierzonych, uwolnionym się być poczytał od wszelkich z owego układu wynikających zobowiązań. . 13. Wybory Radzców Ziemiańskich. - Cośmy Naszym wiernym Stanom w odprawie Sejmowe'; z dn. 6. Sierpnia 1841. r. na ówczesną prośbę o przywrócenie prawa obierania powiatowych Radzców Ziemiańskich obwieścili, na ponowioną prośbę tylko powtórzyć możemj, nie widząc jeszcze warunków spełnionjch, od którjch Nasze zezwolenie jest zawisłem. . 14. Język urzędowy'w czynnościach służbowych. Jeżeli do postanowień i wyroków w języku niemieckim przez władze Nasze w W. X. wydawanych (łómaczenia niemieckie dołączane bywają, nie potwierdzane przed władze ich podpisem, nie jest to fałszywe« wykonaniem regulaminu z d. 14. Kwietn. 1842 r., lecz zgadza się z postanowieniem wydane in w Art. 2. Lit. a. Polega to na zasadzie, aby wydaniu w niemieckim, jako powszechnym języku krajowym, nadać własność pierwotnego textu, tłumaczenie polskie zaś tylko dołączać, aby nie umiejącym po niemiecku zrozumienie ułatwić. Ale jedno tylko z obudwuch wydań może za text pierwotny bjć porzjtane'm, którego się trzjmać wjpada przy zachodzących pod względem mjśli wątpliwościach, mianowicie w przjpadkach potrzebj wjroku sędziowego, a za takie wjdanie niemieckie poczytywane'm być winne, które właśnie dla tego podpisu potrzebuje. Rozkazaliśmy jednak, żeby przy władzach prow'incyalnych i powiatowych, ponieważ tłómacze urzędowi przy nich są umieszczeni, tIómaczenie polskie przez tychże zostało potwierdzonem. Staranie rządu Naszego, aby zachodzącemu ciągle niedostatkowi urzędników, oba języki posiadających, ile możności zaradzać, wierne Stany Nasze uznają. Tein mniej więc mamy przyczyny do powątpiewania, żeby władze Nasze stosownie do zamiarów Naszych ku usunięciu tego niedostatku nadał działać nie miały. . 20. Zmniejszenie liczby żydów skich szynkarzy i trunkami haudlu się żydowskich szynkarzy, oraz mniejszych kupców handlujących trunkami w W x. Poznańskiem jest uzasadniona, w !eJ mierze już przedsięwzięto badania, wypadek których okaże, w jaki sposób do wniosku względem zmniejszenia liczby wspomnianych żydowskich kramarzy podług stosunku ludności żydowskiej z chrześciańską przychylić się wypada. Zresztą ustawodawcze obrady nad stanem obywatelskim Żydów i do tego przedmiotu zmierzają, a stosunki tej kweslyi się tyczące znajdą tam swoje uwzględnienie. . 25. Trwałość posiadania gruntu celem wyboru na deputowanych miejskich. Co się tyczy wniosków, 1) aby postanowienie . 5. Nr. 1. prawa z dnia 27. Marca 1842 r. w ten sposób zmodyfikowano, by do obieralności deputowanego na Sejm ze stanu miejskiego tylko trzyletnie posiadanie gruntu zamiast przepisanej dziesięcioletnie'; trwałości było potrzebnćm, 2) aby dla deputowanych sejmowych ze stanu miejskiego w ogóle te kwalifikacye za wystarczające uważać, które prawo do oboru na Reprezentanta miasta nadają, oświadczamy Naszym wiernym Stanom, że na teraz nie uznajemy stosowną zaprowadzać zmiany jakie w urządzeniach stauowych. Przecież wniosku ad 1., ponieważ i od Se)mów innych prowincyi podobna nadeszła proźba, nie spuścimy z oka i zbadać rozkażemy, azali pod względem trwałości posiadania gruntu miejskiego tak nagląca zachodzi potrzeba, któraby nas do odstąpienia od wspomnianej zasady spowodować mogła. . 26. Ja w ność czynności zgromadzeń Reprezentantów miasta i zgromadzeń powiatowych i sejmowych. Na wniosek, aby zezwolić na jawność czynności zgromadzeń Reprezentantów miejskich, oraz zgromadzeń powiatowych i sejmowych, oświadczamy Naszym wiernym Stanom, że na taką zmianę administracyi miejskie') i Stanowej , któraby z przyjęcia wniosku tego wyniknąć musiała, zezwalać nie możemy. (Następują podpisy.)
Wiadomości zagraniezue.
F r a n c y a.
Z Paryża, dnia 29. Grudnia.
Na wczorajszćm posiedzieniu Izby deputowanych, gdzie o wybór Prezesa głosowano,z 326 głosów padło 157 na Pana Sauzet, 65 na Pana Dupin, 91 na Pana Odilona Barrot, a 13 rozrzuciło się, tak, iż 5 głosów dostało się Panu Dupont de PEure, 2 Panu Biguon, 1 Panu Dufaure, 1 Panu Ganneron, 1 Panu Laffitte, 1 PanuLacheze, a jedna kartka była bez nazwiska. Ponieważ więc żaden z deputowanych bezwzględnej nie miał większości, która 163 glosy wynosiła, przeto do powtórnego głosowania przystąpić musiano, które stanowczy miało skutek. Albowiem z 307 głosów, które z powodu oddalenia się kilku deputowanych ogólną stanowiły summę, otrzymał P. Sauzet 170, P. Dupin 82, P. Odilon Barrot 54, al Pan Lacheze. Widać więc z tego, że oppozycya, która się przeciw Panu Sauzet, jako kandydatowi ministeryalnemu, była oświadczyła, na wybór P. Dupin zgodzić się nie mogła, ale raczej glosy swoje pomiędzy Panów Dupin i Odilona Barrot rozdzieliła, a to tak, iż pierwszy raz Pan Odillon Barrot, drugi raz Pau Dupin większość miał po sobie. Zdaje się przeto, że część członków oppozycyjnych w ostatniej nawet chwili jeszcze pewnego nie miała zdania.
Panów Bignon i Debelleyme obrano dzisiaj na Vice- Prezesów Izby deputowanych. Z pomiędzy 18 obiorów na prezesów i sekretarzy biór Izby deputowanych wypadło 10 na korzyść partyi konserwatywne'j, a 8 na korzyść oppozycyi. W ogóle miało 298 członków udział w rzeczonych obiorach; z tych głosów przypadło 180 na partyą konserwatywną, a :Q4 na oppozycya. Postępek Pana Duch ltel i Prefekta sekwańskiego, którzy przy poświęceniu pomnika wzniesionego na pamiątkę Moliera obecnymi być nie chcieli, jest jeszcze ciągle przedmiotem polemiki pomiędzy dziennikami. Udział duchowieństwa w tej sprawie zdaje się być prawie niezawodnym, lubo dzienniki ministeryalnc temu zaprzeczają; nie wiadomo tylko dobrze, jakim się to stało sposobem. Panowie Duchatel i Rainbuteau podają za powód swego wzbraniania się szczupłość miejsca, jako też niepodobieństwo odbywania takowej ceremonii na ważkiej ulicy Richelieu. Powód ten nie jest rzetelnym, bo pominąwszy, że władze juz po kilka kroć poświęcały pomniki na miejscach równie szczupłych, byłoby nawet rzeczą łatwą odciąć przechód na Rue Richelieu i ulicach sąsiednich na czas uroczystości. Małe to zdarzenie, jakkolwiek małej wagi być się zdaje, zajmuje przecież publiczność, która w wypadku chowieństwem a uniwersytetem. Anglia.
Z L o n d yn u, dnia 27. Grudnia.
Times zastanawia się w rezonujacym artykule wczorajszego swego numeru nad skuteczuemi usiłowaniami rządów Anglii i Fraucyi, aby wzajemne przyjazne stosunki obudwóch krajów, które whigowska polityka w Anglii i dążność oppozycyi we Francyi na czas niejaki zamąciła, znów przywrócić; szczęśliwe to porozumienie obudwóch gabinetów wykazuje rzeczony dziennik w zgodnej polityce pod względem spraw greckich i hiszpańskich. »Za największy błąd zewnętrznej polityki Ludwika Filipa, powiada Times, uważano odosobnie nie, jakiego się w ostatnich dziesięciu latach Francya względem Anglii trzymała, gdyż w czasie przesileń zaszłych w Hiszpanii i na wschodzie odłączała się zawsze od mocarstw europejskich albo przynajmniej nie miała dostatecznego powodu do poświęcenia powszechnego pokoju mniemanym swym korzyściom. Czego się oppozycya francuzka obawia, t. j.
koalicyi obcych mocarstw przeciw Francyi, temu zapobiedz jest tylko zdolny sam naród francuski i jego Monarcha, a to przez powściąganie się od tego wszystkiego, coby się powszechnym interessom Europy sprzeciwiać mogło. Król tak rozumny, jakim jest Ludwik Filip, wie też bardzo dobrze, że takowe zamiary ze strony jednego członka familii narodów bezkarnie ujść nie mogą, jakoż dwór francuzki nigdy jeszcze nie objawił przychylności ku uwielbianej przez oppozycya «odosobnionej polityki.« J eźli w pewnych czasach od r. J 836 Francya oddalać się zdawała od Anglii, nie pochodziło to ztąd, jakoby sama odosobnić się chciała, ale czyniła to raczej w nadziei, że sobie przezto zjedna mocarstwa północne, chociażby przy tern przyjaźń wiernego sprzymierzeńca postradać miała. Ale polityka ta pokazała się być całkiem fałszywą. Nie chcemy ztąd Francyi robić zarzutów, ani nam też sądzić przystoi o zaszczytności takiej polityki, któraby Anglią i Francyą prawie do nieprzyjacielskich kroków spowodować była mogła. Jednakże rok 1840. niepróżuą dał naukę, a Król, umiejący koronę swoje i godność swego narodu szacować, nie dopuści drugi raz, aby uparty jego minister całej pogroził Europie. Popiera on szczerze teraźniejszych ministrów, którzy czwartą rozpoczynają wyprawę parlamentarną, podlewała on szczerze zarząd, który oprawę pokoju w kraju reprezentuje. Usiłowania takowe ze strony Króla zostały po« parte, a oglądając się na okoliczności, które dobre porozumienie obudwu narodów zwolna sprowadziły, uważamy podróż Królowej angielskiej do Eu i tameczne narady Ministrów obudwóch koron za wieniec usiłowań obudwóch gabinetów i za zupełne uznanie skutków starań zobopólnych.« Za bezpośrednie skutki tego porozumienia uważa Times popieranie nowej konstytucyi w Grecyi i zabezpieczenie tronu Królowej Izabelli I I. , i kończy następującą uwagą: »Sposób postępowania i polityka Francyi i Anglii, które porozumiawszy się ze sobą ku tak rozsądnym, spokojuyn i dobroczynnym celom zdążają, muszą tychże dostąpić, bo jakiekolwiek nastąpią wypadki, związek ten będzie nieprzebytym murem przeciw zamachom wszelkiego innego mocarstwa. « Hiszpania.
Z M a d ryt u, duo 23. Grudnia.
N owe ministerytim, które tak na predce zebranem było, wystąpiło z wi<;kszem rozeznaniem i z większą energią, jak którekolwiek inne od czasu śmierci Ferdynanda VII. Teraźniejsi ministrowie wiedzą bardzo dobrze, i przed nikiem tego nie tają, iż stojąc naprzeciw anarchii, głowy swoje wystawiają na niebezpieczeństwo, by, o ile to w ich jest mocy, przyłożyć się do umocowania tronu, Odrzucili oni wpływ zagranicznej dyplomacyi, która lu pośrednikiem być chciała, już to, nie przyjmując bynajmniej zastrzeżeń i układów Xiecia Cariiii; już też, że, mimo usiłowań ambassador.! francuzkiego, klóry chciał przeszkodzić wygotowaniu skargi przeciw Olozadze, oni obstają przy lem, by sprawa ta wyrokiem obudwóch Izb rozstrzygniętą była. Ministrowie ci odważyli się - bo do tego trzeba męstwa -zaprosić wypędzoną matkę Królowej do powrotu, chociaż taić bynajmniej przed sobą nie mogą, iż właśnie powrót ten będzie powodem oddalenia onych z krzeseł ministeryalnych. Oczyścili oni różue gałęzie zarządu z urzędników, których część większa bez żadnych zasług, wyjąwszy te, które przez rewolucyjne Junty uznane były, wysokich dostąpiła godności, by pracować nad obaleniem państwa. Przedłożyli oni właśnie dopiero co Kortezom do prędkiego przyjęcia tenże sam wniosek do prawa względem władz municypalnych, który w r, 1840. służył za powód dalc&o dawniej ukartowanego zaburzenia. Odjęli oni dekretem ogłoszonym wczoraj jedyne dowództwo milicyi uarodowej, zupełnie niezależnym, zawsze przeciw rządewi w oppozycyi stojącym władzom cywilnym, i toż Generałów Kapitanów dystryktowych, tak iż takim sposobem milicya narodowa pozbawioną została całkowicie swego dotychczasowego niezależuego charakteru.-Rozporządzenia te w kilku dniach uskutecznionemi zostały, i wnet okaże się, czyli naród przez posłuszeństwo owym hołdować będzie. Przyjaciele anarchii spodziewali się, iz stosownie do przyjętego zwyczaju, deputacye prowincjonalne i władze municypalne podadzą do tronu groźne adressy, by chwycić się partyi Olozagi, i krzyczeć z powodu zgwałcenia prawa zasadniczego. "Wszakże nastąpiło zupełnie coś przeciwnego. Gaceta dziennie zapełniona jest artykułami, w których objawia się naj szczerszy sposób myślenia, i największe oburzenie z powodu wyrządzonej Królowej obrazy, i to z taką dobitnością, iz to nawet najzagorzalszych przyjaciół monarchii nader zadziwia. Nigdzie w całej Hiszpanii w tym względzie nie objawiała się mna opinia. Buntownicza Prassa nawet zaczyna wstydzić się dotychczasowego swego tonu, i publicznie pokutować za to. Especłador ma nowych redaktorów, i całkiem inną, skromną przybiera postać. Eco deI Comercio znów dziś wyszło, i uwalnia się od owego niegodziwego, przeciw Królowej Krystynie wymierzonego artykułu, oddając zupełna sprawiedliwość tej tylokrotuie znieważonej Xi<;inie.
ISa dzisiejszćm posiedzeniu kongressowem, minister prezydent wzbraniał się dać objaśnienie względem środków, przez które sprawcy wykroczenia dopuszczonego w biurach Eco deI Gouimercio do odpowiedzialności pociagnieni być maj;;. Minister oświadczył, w skutek zapytania, że na drodze urzędowej nic o te'm nie wie, iż Olozaga potajemnie kraj opuścił. Kcm»nissya, która ma zdać sprawę względem wniosku pociągnienia Olozagi do odpowiedzialności, oświadczyła dzisiaj, iz wkrótce prace swe rozpocznIe.
Włochy.
Z R i y m n, dn. 23. Grudnia, Rz<jd tutejszy, ostrożny z powodu ostatnich Zajść w iegacyacb, rozkazał uzupełnić wszystkie bataliony wojska liniowego, aby być przygotowań ym w przypadku, gdyby wiohrzyciele spokojności na nowo głowę podnieść mieli. Generał Zamboni, będący dawniej w służbie auslryjackiej, znany przez uformowanie strzelców papieskich i lekkiej kawałeryi po rewolucyi w r. 1831.. odebrał polecenie zaciągnąć w tym celu , do wojska w kraju samym 18 O O ludzi. Ma także pod dowództwem jego być uorgauizowaną jedna ruchoma kolumna 750 strzelców. - Później zaciąg ten ma być powiększony do 5000 ludzi. Jeśli to nastąpi, wtenczas zapewne drugi regiment cudzoziemców, który nigdy kompletnym nie był, i dziś jest bez pułkownika i poruczników, rozpuszczonym będzie. Papieżcy ochotnicy wyjąwszy kilkuset do domów odesłani zostali, utrzymanie ich bowiem wiele kosztów wymagało. - Mówią, iż ofiarowano rządowi pod łagodnemi warunkami pożyczkę 800,000 skudów.
ROZlllaite wiadolllOŚci.
(Nadesłano.) Budget -- Budżet. -- Kiedy zewsząd o postępowanie publiczne wołają, ciekawa rzecz, dla czego tam go jeszcze nie ma, gdzie nikt nie zabrania, nic nic przeszkadza! Kredytowego Ziemstwa, ważne dla członków są ustawy, niemniej też zapewne jest ważnem zarządzanie funduszami kassy ogólnej. - Każdy członek towarzystwa kredytowego, nie tylko ma prawo żądać, ale się starać wiedzieć powinien co rok raz przynajmniej, jaki stan funduszów, co wpłynęło, zkąd i na co wydane zostało?--Jednym z głównych celów tych, co mają obciążone dobra, jest umorzenie długu. - Pytam więc ze zadziwieniem, dla czego wykaz roczny funduszów Kredytowego Ziemstwa, z wyszczególnieniem wpływów iwydatków nie miałby co rok dla wiadomości publicznej, być druk ow any i w Gazecie W. X. Poznańskiego umieszczony? przekonany jestem, że: będąc członkiem towarzystwa Kiedytowego Ziemstwa, na ten objekt, nader ważny, zwrócić uwagę współtowarzyszem jest moim obowiązkiem. - Płacę co Ł roku l p. 100, na umorzenie długów moich, niechże się dowiem, co rok raz przynajmniej, ile w istocie umorzyłem? - tę ciekawość każdego członka zaspokoić, nie może kosztować jak tylko bardzo mało, tak, iż nikt kosztu żałować nie będzie. H. J. SmaEA-AJl* !. il
SiMUEŁ KOSSOWSKI.
Redakcya Gazety W. Ks P. odebrała z Wrocławia artykuł obszerny o Samuelu Kossowskim przez JPana Paluszkiewicza. Redakeya żałuje, że dla braku miejsca tylko część tego pięknego artykułu umieścić może. Na str. 4. powiada Pan Paluszkiewicz: »Wrażenia, jakie tu zrobił grą swo;ą, nic podobna opisać! Trzeba go słysjyć, żeby po za martwy, żeby można oddać na nim to, co serce czuje, co dusza marzy, co myśl śni i ślni, a co wszystko razem wzięte sprawia właśnie to wrażenie - to upojenie anielskie - to zajrzenie w poza bramę krainy już nie ziemskiej! Nie na ziemiś teź juź wtedy słuchaczu, kiedy cię doj dzie pierwszy pociąg j ego smyczkakiedy się obiją o uszy twe tony jakieś nieznan e - boskie... kiedy cię draśnie w serce coś czemu nazwy dać nie możesz... bo słowo wydzierające się z twej źatkiej piersi kościeje - stygnie już na wargach oziębione chuchem powszedniego świata - o! juźeś wtedy nie na ziemi... Bóg żegnaj! otaczające cię śmiertelników koło... tobie nowy świat przed oczyma twej duszy wystąpił, wywołany tym jednym fonem, jednym pociągiem smyczka; nowi jego mieszkańcy porwali cię w swoje grono i cisną cię w twe objęcia i z tobą się pieszczą, igrają, jak aniołki tam wysoko, wyżej i jeszcze wyżej! Albo jeżeliś się nie uniósł do tego kraju, jezeliś nie wzleciał do niego, to już nie tobie to życie błogie, niebiańskie, którem się tam żyje; ty wiecznie pozostaniesz pełzający jak gad na ziemi przylepiony kałem je'i lepu do niej, w tobie nie ma serca, czucia, a jeżeli lest, to zimniejsze nad lód, twardsze nad kamień, to twoje serce i to twoje czucie śmiertelnikaczłowiecze!_ »..Za górnie, za górnie, młodzieńcze! zapaleńcze! dołem! dołem więcej a i my z tobą!« w O! nie mów tego dobry czytelniku, boś nie słyszał jeszcze Kossowskiego, boś nie słyszał jego, nie żył jego życiem, nie czuł jego czuciem! Acz jeno go posłyszysz, o! to i tobie się tak jakoś dziwnie koło twego serca zrobi, tak nie do opisania dziwnie! Ale bo też gra, gra, jak bóstwo samo w którem widzisz muzykę! A wiesz teź na czem on tak gra? na jakim instrumencie wydobywa tak boskie, czarujące tony? O! nie pytaj, nie pytaj, szanowny czytelniku! bo nie mnie teraz tobie odpowiadać, rozwodzić się nad tym lub owym rodzaj em instrumentu! Ale chceszli koniecznie wiedzieć, bodzie i wierci li chęć odkrycia tajemnicy tak bardzo w tobie, to pobieź tam, w stronę pogarbionych Karpat, gór naszych sławiańskich, siądź pod rozsochatą sosną, pohulaj uchem na wsze strony, a jeśliś synem ziemi Lecha, o! wtenczas już znany tobie in strumeut, bo tam jego początek-kolebka! 1 prawa, prawdziwa to musi być ta kolebka kiedy dziecię w niej złożone tak naturalnie, tak rzewliwie i malująco wydaje z siebie jękijęki grobowe matki swoj ej!.... Odetchnąłem! i miło, błogo mi teraz na sercu, bo miło i błogo musi być człowiekowi, kiedy ciężar, który tłoczył jego duszę, naraz z niej spadnie! - Teraz wracam znowu spokojnie do punktu, z którego wyszedł, do naszego W rocławia. - Nie będę się tu rozwodził nad trudnościami z jakiemi byl połączony pierwszy koncert tego mistrza na Violoncello w nasz ero mieście, nie będę rozprawiał i o tych, jakie mnie'j więcej i w następnych dwóch koncertach da
nych razem z sławnym magikiem Bosco w starym teatrze, miały miejsce, bo nie tu też miejsce gadać o tern. Dość, że powiem, iż trudności te były ogromne - nadzwyczajnie ogromne, zwłaszcza gdy się weźmie na uwagę wszystkie okoliczności, które właśnie sprowadziły te trudności! -Prawdziwy geniusz jednakżeprawdziwy mistrz znający swą sztukę dokładnie nie zna żadnych trudności, a gdzie mu się takowe nasuną, uprząta je na bok, powala, łamie. Czem? Swą mistrzowską siłą! Sprawdziło się teź to jak nainaocznićj na Panu Kossowskim, który jest właśnie takim mistrzem! Wszystkie koncerta, które dał, wzięły jak naipomyślniejszy skutek, choć nie w finansowym może względzie, ale we względzie sztuki i czołobitności, jaką je'j wszędzie i zawsze prawdziwi je'j czciciele oddawać zwykli i winni! Wszystkie pisma publiczne są dostatecznym tego dowodem. Artykuły w nich zamieszczone pisane są z serca, bez przesady, bez pochlebstwa, gdyż prawdziwy mistrz tego nie potrzebuje i dla tego można je uważać za jak najwiarogodniejsze w tej mierze. Lecz wypowiadając to, zdaje się, jakobym sam siebie potępiał i jakobym podsuwał tobie szanowny czytelniku myśl, iź ja pochlebiam, pizesadzam! Nie tak się przecie rzeczy ma ą; wielkąbyś mi krzywdę a następnie i samemu mistrzowi wyrządził, gdybyś tak myślał. - Rozważ sobie dobrze stanowisko, z którego wychodzę, a poznasz dopiero różnicę muszącą koniecznie zachodzić pomiędzy moim a innymi artykułami! N ie piszę krytyki i nie chciałem jej teź pisać bynajmniej, ja chciałem tylko porwany wirem uniesienia oddać hołd memu bratu rodakowi, który właśnie swą mistrzowską grą we mnie ten wir wzburzył! tak, że się jeszcze z niego nie podobna mi wydrzeć, i dopóly, czuję, nie miałbym spokoju, dopóki, o ile zdołam, na papier nie przeniosę tego, co we mnie wre i kipi! Indywidualnemu więc usposobieniu memu, gorącemu i wygórowanemu czuciu i nieznaniu zresztą jeżeli chcesz zimnej leoryi muzyki, niech będzie, jeżeli ci się co zbylecznem zdaie, przypisaiiein, a nie na karb pochleb stwa, którego nie znam i którem się brzydzę, kładzionem! krytyka opierająca się na zasadach stałych (a przynajmniej za takie przyjętych i uznanych) teorii sztuk pięknych, zawsze musi być zimniejsza od kry łyki, źe się tak wyrażę, (choć nie właściwie, jakem to już wyze'j sobie zastrzegł) opartej na teoryi serca i czucia i estetyki bieżącej prosto z łona matkiprzyrody!
Lecz to co mnie unosi, ich nawet nie ruszy; Czułość dla nich zabawą, która nam potrzebą; Kie niają oka duszy, nie przejrzą do duszy! Zimnym cyrklem chcą mierzyć piękności zalety! J ak wilk, lub jak astronom palrzają na niebo.
Inny jest wzrok pasterza, koehanka, poety.'.... pieje gdzieś tam nasz Adam, a znów gdzieindziej : Dziewczyna czuje. . . .
A gawiedź wierzy głęboko; Czucie i wiara silniej mówi do mnie N iż mędrca szkiełko i oko.
i . Widzisz świat w proszku, w każdej gWIazd IskIerce.
Kie znasz praw żywych, nie obaczysz cudu ! Miej serce, i palrzaj w serce!... Nadto - piszący niniejszy artykuł jest synem tejże zieinicy, co przedmiot jego pióra! Cóż dziwnego więc, ie pisze z większym ogniem, z większem czuciem o bracie swoim ro daku, jak inni cudzoziemcy? a jeszcze Niemcy, którzy juz z natury nie mają tyle waru w soBie, co mieszkance polskiej krainy, chociaż im c z u - cia p i ę kn a i usposobienia odmówić nie można i też tego czynić nie myślę! A co jeszcze - i to może na główniesza - że Niemcy mniej więcei są względem nas Polaków i wszystkiego, co tylko z Polski pochodzi i Polski dotyczy, dość uprzedzeni, iak to już przysłowie: »2Iu3 Q:>olerr - ifi ntd)te ju bolen« - dokładnie ich sposób myślenia w te) mierze nam ob ]awia! Lecz tu mógłby mi kto ten zarzut-i na pozór słuszny- zrobić, iż prawdziwy kunstmistrz nie ma ojczyzny: bo temu ojczyzną świat cały, a wszyscy sztuką z nim spokrewnieni braćmi! Tak mówią: czy słuszne lednakże to zdanie? inne to znowu pytanie, i nie tu miejsce, żebym na nie odpowiadał. Wątpię jednakże a wątpię bardzo, czy Pana Kossowskiego policzyć można do te'i kategoryi kosmopolitycznych knnsztmistrzów; bo Pan Kossowski ma Olczyzuę i kocha ją i duszą i ciałem!... i kto wie, czy właśnie to nie jest, co się najwięc j d.o jego misdzowstwa przyczynia, a przeCIwnIe w oczach cudzoziemców, mających tak dziwne i przewrotne wyobrażenia o Polakach i Polsce, ujmy mu nie czyni?!! Toć już w jego koncer tach najwięcei to sposlrzedz było można - a przynajmniej ja spostrzegłem! Boli to boli! ale tak było i tak jest w rzeczy samej! Kiedy pociągnąfsinyczkiem na nutę smętną - bolesną serce rozdzieraiącą i z narodowego tematu snował swą myśl poetyczną, i ją tak lekko - mile zionął w otaczającą go massę słuchaczów, iak Bóg zionie duszę w człowieka - dziecię-aniołka jeszcze, to mu dawali bravo - bravo zwyczajne! Ale kiedy szatańskim skokiem poruszał strony smyczkiem w karnawale weneckim - a palcami przebierał i wywijał iak szalony, to dawali bravo, - ale bravo, że się teatr chciał rozwalić!... Pożałowania godni! nie pomnieli w tej chwili, że z kraju niewoli piosnka tylko niewoli - ponura - smętna - czarna-niedopieczona jak myśl niewolników, boleiąca - płaczliwa jak jęk matki z piersi rozdartej - krwią zbroczone'j... wydobywać się może!.. I to też to lest właściwie przeciwko czemu powstaję, co mię nie zadowalnia, co mię ie może zadowolnić na żaden sposób, co o nIm popisali w tutejszych pismach! ale co im przebaczam, gdyż za nadto nasz rodak lest przejęty - przesiąkły, że tak powiem polskością, zanadto go owionął swemi skrzydły anioł narodowći liry, ażeby miał być poiętyin od nie swoich! albo od ludzi, którym ziemia polska w ogólności jest obojętną! Nazwali go Paganiniem - Lisztem; ale to nie dosyć, on jest więcej iak ci obydwaj razem, bo on jest nar o d o w y m - p o l s k i m p i e w c ą! I tu jest naj
lepszy dowód mego powyższego utrzymywania, ponieważ w karnawale weneckim i podobnych innych fantazyach więcej s z t u ki - b i e - g łoś c i w p a l c a c h, jak s z t u ki - c z u c i a s e r - ca wymagających, okazał istotnie mistrzostwo Paganiniego i Liszta w uięciu instrumentu zewnętrznem i w owładnieniu go calkowitem,ztąd nuż go sławić, nuż pod niebiosa wynosić i porównywać z najpierwszymi artystami naszego wieku! Ale jeszcze raz powtarzam, iż naszemu rodakowi nie dosyć na tern, i jakkolwiek zgadzam się całkiem z szanownymi autorami artykułów niemieckich - a zatem, o ile sądzić można z powierzchowności, Niemcami, ie godzien tego porówuania, osobliwie co do zewnętrznej formy czyli techniki instrumentalnej, jak najsłuszniej, to przecież jeszcze myślę, iż oddam należną memu rodakowi przysługę, gdy go z całkiem innej, bo szlachetniejszej strony, a może dotąd nieznanej i dla tego niezwyczajne) w sztuce uważając, jeszcze wyżej nad Liszta, któregom słyszał po kilka razy, stawię, i to mym rodakom publicznie ogłosić się ośmielam! Bo przyznam się szczerze, iż ze wszystkich mistrzów, którychem dotąd słyszał, iuźto na skrzypcach, jak Olle Bulla, Lipińskiego i Ernsta, jużto na pianie jak Dreyschoka, Thalberga i Liszta, że pominę tylu innych mniej sławy mających, a przecież zawsze artystwó, przyznam się mówię, szczerze, że ze wszystkich tych żaden na mnie tyie wrażenia nie zrobił, co właśnie teraz Pan Kossowski. Może, ie sam instrument, może, że ta strona narodowa właśnie, którą tak wysoce uważam i cenię wP Kossowskim, są tego więcei przyczyuą, jak sama mistrzowska gra, może, lecz niech tam sobie będzie, co chce, dość, że factum test takie a nie inne! Czyi Bohrer i Servai takież samo wrażenieby na mnie sprawili? Niewiem bom ich nie słyszał! Lecz nie wie, .
rzę! Może, może; nie! nie! ani to, ani owoJ! Ale wszystko razem wzięte , jest co Go czyni mistrzem w ogólności, a w szczególności dla nas mistrzem narodowym! Daj Boże! żeby takie samo wrażenie jakie uczynił na mnie, spłynęło i na innych rodaków! Dai Boże! żeb.y nie potrzebowano zasłaniać się w razie przeCIwnym: Nul n'est prophet dans son pays - bo leżeli kto, to on godzien być prophet prawdziwej narodowej gry, a za nią i narodowej szkoły w sztuce muzycznej i całej błoźszej przyszłości! Może też nikomu w dzisiejszych czasach i trafuiej i słuszniej nie mógł być nadany przydomek Tyrteusza, jak Jemu, od naszego poczciwego i szlachetnego patryarchy sławiańskiego Szan. Prof. Purkinje, który dzień przed odjazdem P. Kossowskiego w mojej przytomności nim Go obdarzył, z tą tylko różnicą, że ten tam był mały, kulawy, jak wieść niesie, a nasz rodak sobie rosły jak dąb; ten tam biernie tylko na bohaterów Hellady działał, ten zaś i czynnieby to potrafił, bo swoją własną osob ą - swemi własucmi piersiami, a nie tylko wydobywaiącym się z nich śpiewem narodowym! Kossowski! Bracie, bądź więc naszym Tyrteuszem ! . . . . A. Paluszkiewicz.
dził co miesiąc po 5 arkuszy druku i za przedpłatą trzech Talarów może być półrocznie zapisywany na wszystkich Królewskich urzędach pocztowych.
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Sąd Nad-Ziemiański w Poznaniu.
Wydziału I.
Dobra ziemskie Trzcielino w powiecie Poznańskim położone, wraz z folwarkiem J ózefowo, także Nasraczewo lub Gay zwanym, przez Dyrckcyą Ziemstwa oszaczowane n 41,097 Tal. 10 sgr. 10 fen. wedle taxy, mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hipotecznym i warunkami w Registraturze, mąją być dnia 17. Czerwca 1844. zrana o godzinie 10tej w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych prze dane. Poznań, dnia 25. Listopada 1843.
OBWIESZCZENIE.
W dniu 10. Sierpnia r.b. w jarmark >vZaniemyśl u odbywający się, przyprowadzono przez obcego człowieka krowę na przedaż, którą tenże, gdy się jako właściciel takowej wykazać miał, pozostawił i uszedł. Krowa ta sprzedaną została i zbiór za nic w kwocie 9 Tal. 25 sgr. 3 fen. znajduje się w naszym depozycie. Nieznajomego właściciela wzywamy, aby się najpóźniej w terminie dnia 17. L u t e g o 1844. jako właściciel, pod utraceniem prawa, wykazał. Szroda, dnia 6. Grudnia 1843.
Król. Pruski Sąd Ziemsko - miejski.
Aukcya Hainburskich f prawdziwych Hawańskich cygarów , jako też starego zrobaczonego knastru warynas w rolach odbywać się będzie w dalszym ciągu w poniedziałek dn. 8. Stycznia i dni następujących od godziny 10lej przed południem w Hotelu Saskim pokój Nr. 10. Anschiitz, Kapitan i Król. Ankcyonator.
OBWIESZCZENIE.
Znane oddawna z dobroci owce w dobrach moich Winne'jgorze i Trębaczewie do Cycowa (polski Wartenberg) należących, osięgły najwyższy stopień wydoskonalenia swego przez nieustanne zakupowanie macior i tryków z najcelniejszyeh owczarń. Życząc sobie wnijść w dawne stosunki, w jakich śp. ojciec mój z dostojnymi posiedzicielami włości w Wielkie'm Xiestwie Poznańskiem i Królestwie Polskiein zostawał, poleciłem, aby od 1. Stycznia 1844. r. poczynając w Winne 'jgorze i T rę b ac z ewie w każdy Czwartek zdatne do rozpłodniauia tryki w cenie od 4 do 16 Dukatów sprzedawano.
Zapraszając chęć kupna mających ręczę za zdrowie i wszelkie choroby trzody. Cyców, dnia 31. Grudnia 1843. r.
Karol Xiążę Biron-Kurland, dziedzic wolnego państwa Cycowa.
Przedaź baranów W Simmenau odbywać się będzie w dniu 20. Stycznia 1844. Aż do dnia tego żadnego barana nie sprzedam, a o godzinie 2 z południa nastąpi przyderzenje. Z tutejsze'; gromady mam także 400 matek do przedania. Mieszkających w większej dali interesentów kupna tryków upraszam uprzejmie, aby tu już dnia 18go wieczór przybyć raczyli i dnia 19. bez wszelkiej przeszkody gatunkowaniu tryków przypatrzyć się mogli. Krótkie doniesienie od gospodarzy mających zamiar przybyć, ośmiu dniami wprzódy byłoby mi nader poźądanem. Simmenau pod Konstadt, powiatu Kreutzburekiego, w prowincyi Szląskiej. Rudolf Baron Liittwitz.
Baranów kilkadziesiąt, po Tal. 30., 20, i 12., tudzież kilka po wyższych cenach, ma na sprzedaż Dominium S okolniki małe pod Szamotułami. Z tychże pewna ilość sprzedawać się będzie w Poznaniu w podwórzu domu Ziemstwa w dniach 15., 16., 17. i 18. Lutego r. b. Barany te odznaczają się pięknością i obfitością! wełny i dobrym wzrostem. B o mini urn.
N ajlepszy gatunek Rossyjskiej herbaty poleca Klawir Nr. 14. na Wrocławskiej ulicy.
Kurs giełdy Berlińskiej.
Dnia 4. Stycznia 1844.
Sto- £ LL r. kurant pa papie- gotoprC. ranii. J wizuą.
Obligi dlugn skarbowego . .
Prusko - ang. obligi z r. 1830.
Obligi premio« handlu morsko Obligi Marchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina » » Gdańska w T. .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
· » W. X Poznańsk » » dito » » Pruss. Wschód.
» »Pomorskie. . .
March. Elek.iJV. · · » Szląskie. . . . EJ} Frydrychsdory .
Inne monety złote po 5 tal. .
Disconto.
A IŁ cj e Drogi żel. Beri.-Poczdamskiej 5 Obligi upierw. Berl.-Poczdams. 4 Drogi żel. Magd. -Lipskiej . .
Obligi upierw. Magd.-Lipskie .
Drogi żel. Bcrl.-Anhallskiej .
Obligi upierw. Berl.-Anhaltskie Drogi żel. Dyssel.-Elberfeld.
Obligi upierw. DysseJ.-Elberf.
Drogi żel. Reńskiej Obligi upierw. Keńskie .... Drogi żel. Berlinsko- Frankfort.
Obligi upierw. BerI. - Frankfort.
Drogi żel. Górno-Szlaskiej. .
dito LU. B.. · » Bcrl.-Sz.cz. LU. A. i li.
» » Magdeh. - !IaJberst . . \ Dr. żel. Wrocf.-SZWldu.-Frelb..I1 4
102-1 101 ' 89*
3k -Ą n\ 4 , &, », lm 48 101 106 100.J
III I 1004 100 103* 101* 1011
1«2! lOJ'
13 T ' j IIf
11 } 4 104 1851 104 145 104
103J144 1031 m 5 4 5 4 5 4 4 lU m
104' 1161 109 M8 , i 117*
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.01.08 Nr6 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.