GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.01.30 Nr25

Czas czytania: ok. 21 min.

"'ielkiego

POZNA

Xi stW"a

EGO.

Nakładem Drukami Nadwornej W Deliera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.

JN!!% *.

We Wtorek dnia 30. Stycznia.

1844*

Wiadomości kraj owe.

Z Berlina, dnia 28. Stycznia.

N. Pan raczył najmiłościwiej ; Majorowi dymissyonowaneinu P e l k o w s k i e - mu niegdyś z 1. pułku dragonu, oraz Dyrektorowi Sądu Zieuisko-iniejskiego w Krotoszynie R o s e n Kra u z dać order orła czerwonego 4. ki. ; Dotychczasowego Wiceprezesa Najwyższego Sądu Ziemiańskiego w Poznaniu Bielefeld drugim Prezesem tameczuego Najwyższego Sądu Appellacyjnego, a Dyrektora Sądu Ziemsko-miejskiego, Sędziego przy Najwyższym Sądzie Appellacyjnym N o e t e l w Frankforcie mianować Wiceprezesem Najwyż. Sądu Ziemiańskiego w Poznaniu.

N. Pani noc spokojnie przepędziła i czuje się po niej bardzo pokrzepioną. Berlin, dn. 27. Stycznia 1844.

(podp.) Dr. S c ho ni ein. Dr. v. S tos eh.

Wyjechał: Naczelny Prezes prowincyi Poznańskiej, von Beurmann, do Poznania.

Z powodu dobylu Księcia B ordeaux i wysłowienia się w tej sprawie Pana Guizot w Izbie deputowanych, zamieściła G azeta Voss a artykuł z wielką dla Anglii pochwałą; wielbi wolność i niezawisłość ludu, uczucie i przekonanie onego o swojej potędze i porównywa z tćm zrzędność połącz jną wszela«

ko z słabością rządów niemieckich. Niepodobało się naturalnie podobne rozumowanie Gazecie powszechnej p r u s k i ej (niegdyś r z ą d o - wej, przynajmniej co <\0 ducha), a w najnowszemNr. 27. tejże wyczytujemy niby to zMerzeburga dość obszerną replikę na ów artykuł Gazety Vossa. Patryofa z Merzeburga gorzkie rozwodzi żale, że gazety niemieckie od niejakiego czasu z kazde'j korzystają sposobności, aby na koszt pruskich instylucyi prawa i ustawy zagranicznych konstytucyjnych krajów wychwalać i z każdego politycznego wypadku dowody niemieckiej słabości i uległości wyprowadzać. Patryota z Merzeburga owsze'm postępowanie Anglii w sprawie Księcia Bordeaux nagania. Twierdzi, że każdy rząd tyle powinien mieć siły, aby wszelkie uczucia i sympatye ludu, mianowicie takie, któreby może stosunki internacyonalne zamącić mogły, natychmiast przytłumić. Ale rząd angielski tyle siły nie posiadał, bo chociaż sam widoczną objawiał antipatyę przeciw Księciu Bordeaux, szlachta jednak angielska podejmowała go hucznie i wspaniale. Co więc Gazeta Vo s s a mieni być wolnością poddanych angielskich, Patryota ów nazywa s ł a b o ś c i ą rządu. N areszcie dodaj e, że Księcia Bordeaux w Berlinie i Wiedniu na d worze przyjmowano, a to dla czego? o to ponieważ rządy te tyle mają energii, że wszelkie sympatye wszystkich klass cznym wybuchom w oka mgnieniu tamę położyć umieją. Z Poznania. - Dla zabawy czytelników naszych wspominamy tu o pogłoskach, jakie pod względem mniemanych zaburzeń w Poznaniu zaszłych, w Berlinie lotem błyskawicy się rozniosły a które Gazeta Wrocławska in ext e n s o umieściła. Wyczytuj emy tam między innerni: B e r l i n, dnia 22. Stycznia. W mieście P o z n a n i u w skutek podstępów zbiegów rossyjskich zaszły zbiegowiska po ulicach, djem o n s t r a c y e, b u r z e n i a, ł u p i e s t w a i sceny mordów, które się tak wzmagały, że nareszcie ledwo strzały ostre wojska tłumy zbuntowanego pospólstwa rozpędzić mogły. - Nad granicą Polską mieszkańców do buntu namawiano przeciw mnożący» się od dnia bandom zbiegów rossyjskich, którzy kraj we wszystkich kierunkach pustoszą, bo chalastra ta opuściwszy swe siedziby głodem morzona rozlicznych bezprawi się dopuszcza. Wściekłość mieszkańców do tego miała dojść stopnia, że wojsko pruskie do poddanych pruskich strzelać musiało aby tylko zupełnemu wyrżnięciu zbiegów rossyjskich zapobiedz i t. d. - [Czy też może nie sama Gazeta Wrocławska te brednie wymyśliła, aby kolumny swoje zapełnić?]

, . .

WiadomoSCI zagranICZne.

Francya.

Z P ary ż a, dnia 20. Stycznia.

Pan C a r n e wniósł poprawkę do paragrafu siódmego, domagając się, aby do wyrazów tyczących się prawa o publlcznein wychowaniu, które to prawo zadosyć ma uczynić życzenIu karty, dodać jeszcze: »i prawu ojców familii.« - Dzisiejsze posiedzenie wzbudziło wielkie oczekiwanie, ponieważ Pan G u i z o t oświadczył był, że na wczorajsze zarzuty Panów Lasteyrie, Ducos, Garnier Pages i Billault pod względem zewnętrznej polityki ministerstwa w ogóle, a mianowicie w Hiszpanii, odpowie i cały stan rzeczy obszernie wyłoży. Mówiono także, że P. Thiers ma się w pogotowiu do bezpośredniej odpowiedzi. Liczba słuchaczów na trybunach i galeryach była dziś większa aniżeli kiedykolwiek. Nim jeszcze do krótkiego sprawozdania z dziSIeJszego posiedzenia przystąpimy nadmienić pierwe'j wypada, że kommissya adressowa na zgromadzeniu wczoraj odbytem większością 8głosów przeciw 2 oppozycyjnym, Pana Ducos i Belhmonta uchwaliła, aby wnieść o odrzucenie wszystkich wniesionych poprawek, z czego los ich łatwo przewidzieć można. Dzisiejsze posiedzenie zaczęto się o 1\ godziny. Podano poprawkę Pana Lasteyrie do ostatniego paragrafu. Zamiast wyrazów: »Sumienie powszechne piętnuje karygodne manifestacje« ma się położyć: «Powszechne uczucie wyrzekło sprawiedliwy wyrok przeciw nierozsądnym projektom i próżnym mnuifestacyom.« Przed rozpoczęciem właściwych rozpraw nad adresem zaprotestował P. V i c t o r G r a nd i n przeciw uchwale komissyi względem zbadania wyboru Pana Charles Lafitte w Louviers, obranego w miejsce Pana Passy mianowanego Parem. Uchwala ta była za zatwierdzeniem wyboru. Pan Graudin skreślił obszernie sposób, w jaki sobie przy oborze tym postąpiono; wystawił tenże obór za skutek umowy rządu z obranym, który być ma przedsiębiorcą kolei żelaznej, tudzież innych spekulacyi, pomiędzy innenii jakiejś poboczne'j kolei żelaznej na własny koszt i własną odpowiedzialność. Mówca bronił nieobecnego Pana Dupont de l'Eure przeciw obwiuieniu, jakoby tenże pizy oborze pewnych wyrażeń był użył. P. Charles Laifitte sam wystąpił w swojej obronie. Podania Pana Grandin ogłosił za zupełnie fałszywe, oświadczając, że w wyborze jego żadne nie zaszło nadużycie. Trudno było mowę tę rozumieć, a to dła hałasu, jaki prywatne rozmowy sprawiły. Na wszystkich ławach widać było wielkie w z b urz e ni e . Kie d y P. V i c t o r G r a n d i n p 0wstał, aby na to odpowiedzieć, hałas już do najwyższego doszedł stopnia; pomimo to nie ustąpił mówca i dobywając całego zapasu tchu, dowodził, że podania jego są prawdziwe. Gdy się nieco uspokoiło, odezwał się P. D ufa tire. Oświadczjł on, że wnosząc z tego wszystkiego, co słyszał, podania Pana Vicfora Grandin uzasadnione być muszą, że wybór Pana Lafitte jest skutkiem umowy pomiędzy obiórcami obwodu i obranym, który kolej żelazną aż do bram Louvierskicb wyprowadzić obiecał. Był tego zdania, aby rozpocząć formalne śledztwo tego oboru. I podczas mowy tego Deputowanego panowało w Izbie mocne wzburzenie, i często słychać było szemranie. P. T u p i n i e r bronił oborli jako sprawozdawca komissyi, ale i jego mowy słuchać nie chciano. Uważano, że P. Guizot z kilkoma najbliżej niego siedzącymi Deputowanymi z wielkiem mówił uniesieniem, które pi zez cały ciąg mowy Pana Dufaure po uim widać było. Zdawało się, jak gdyby po odpowiedzieć. P. C h a r l e s Laffi t te zażądał nareszcie sam, aby przedsięwziąść śledztwo jego oboru, ale P. J a n v i e r wniósł, aby takowy całkiem unieważnić. P. .Gustave Beaumont oświadczył się za śledztwem, gdyż się tego sam Pan Laffitte domaga. Prezes usiłuje dzwonkiem wzburzenie uśmierzyć, i chce wnieść pytanie, czy wybór unieważniony być ma. - P. D u p i n domaga się pierwej zapytania, czy Izba śledztwo uchwali., Ale Izba uchwaliła w rzeczy samej, wśród wielkiego wzburzenia, aby obór rzeczony natychmiast unieważnić, i to nadzwyczajną głosów większością. U chwala ta musiała naturalnie największą wzbudzić sensacyą. Pomiędzy tymi, co przeciw unieważnieniu głosowali, uważano także Pana Jacques Laffitte, stryja Pana Charles Laffitte. Nastąpiła polem przerwa, która cały kwadrans trwała. Nareszcie wstąpił P. Gu-izot na mównicę i zaraz się też wszyslko uciszyło. P. BillaulI, mówił minister, twierdził wczoraj, że dotyka kwestyi narodowej, a nie politycznej i ministeryalne'j. P. Guizot nie przypuszcza takowego rozróżnienia, honor ministerstwa polega na tćm, aby sprawy krajowe miało na pieczy. Polityka jego jest i musi być przedewszystkiem narodową; sprawowanie rządu w tym tylko duchu ma jakiś powab. Dla tego zbadać należy, azali polityka ministerstwa jest narodową, czy nie. To było jego zadaniem. Odejście poczty nie dozwoliło sprawozdania tego dokończyć.

Pan Martinez de la Rosa, nowo mianowany Poseł przy gabinecie Tuileryjskim, przybył tu przedwczoraj i miał już wczoraj długą naradę z Królową Krystyną. Z dnia 21. Stycznia.

Po posiedzeniu wczorajszem Izby deputowanych, na którćm Pan Guizot w bardzo obszerne'j mowie bronił swej polilyki zagranicznej, mianowicie pod względem Hiszpanii i Grecyi, udał się minister na zamek, gdzie z Królem prawie dwugodzinną odbył konferencyq. Sądzą, że gabinet jakie 40 głosów większości przeciw poprawce Pana BillaulI do 4go paragrafu projektu do adresu za sobą mieć będzie. Oppozyeya wprawdzie przeciwnie sądzi, że klęskę gabinetowi zadać potrafi. W ygotowała nawet już listę ministrów swoich, ale kombiuarye te li tylko są owocem zbyt bujnej wyobraźni.

Z dnia 22. Stycznia.

Chwianie się zdania wielkiej liczby deputowanych konserwatystów pod względem poprawki Billaulta, w skutek przyjęcia, którejministeryum zniewoloneby było podad się do dymissyi, Pana Guizota do nadzwyczajnych spowodować miało natężeń, aby stronników swoich i w tej sprawie mocno do siebie przywiązać. - Dyskussye wczorajsze na wniosek Pana Thiersa ai do dnia 22. m. b. (?) odroczono. - W tein odroczeniu Koustytucyonista upatruje już klęskę gabinetu. - Kuryer francuski w tym jednym punkcie z Konstytucyonistą się nie zgadza, wyraża bowiem, że Pan Thiers sam żądał, aby dopiero dnia 23go odpowiedzieć mu pozwolono, Izba więc sądząc, że mówca milczenia już zbyt długo nadużywa, uchwaliła odroczenie obrad, aby dokładnie myśli swoje rozwinąć mógł. - Mowę wczorajszą Pana Guizot oceniają naturalnie gazety bardzo rozmaicie, każda z swego politycznego stanowiska! - Dziennik S p o rów wynosi ją aż pod niebiosa, K o n s t y t u c Y o - nista przyznaje jej wprawdzie zalety co do stylu, ale powiada, że istotnie żadnego zaizutu nie zbiła.

Anglia.

Z L o n d y n u, dnia 20. Stycznia.

Najjaśniejsza Kiólowa otworzy w d. 1. Lutego osobiście tegoroczne posiedzenie parlamentarskie, i przybędzie w przyszłym tygodniu z Windsor do stolicy, gdzie w pałacu Buckingham potrzebne czynią przygotowania dla przyjęcia dworu. Po dziesięciodniowym jednak pobycie dworu w mieście, powróci on znów do Windsor, i pozostanie tamże aż do środka wiosny, z powodu tamecznego klimatu służącego nader królewskiej familii. Hiszpania.

z P a ryż a, dnia 19. Slycznia. N a nadzwyczajnej drodze odebraliśmy tu wiadomości z Madrytu z d. 13., które nie mogły dziś nadejść drogą pocztową, z powoda złych dróg i złego powietrza. General N arvaez, który jak wiadomo nie przyjął nominacyi na Generała - Kapitana wojska hiszpańskiego, i który następnie odebrał rozkaz od ministra woj ny, by przy niechęci Królowej odstąpił od oporu swego, dotąd jeszcze nie zdecydował się do przyjęcia ofiarowanej mu godności. W liście pisanym w dniu 12. do ministra wojny powtarza on prośbę swoją, aby mu było dozwolonem nie przyjąć ofiarowane') laski. ->W czasie« mówi on na poparcie życzenia swego, »kiedy namiętność i duch stronnictwa i oppozycyi panuje i zaciemnia sąd publiczny, w takim czasie, i w tak delikatnem a (rudnem położeniu jak moje, świadectwo własnego sumienia i jasne do wody najszlachetniejszej bezinteresowności nie milczenia, i aby przekonać świat o swych czystych i nieskazitelnych chęciach, i sposobie myślenia. Jeśli więc Najjaśniejsza Pani i łaskawy rzqd tak wielką wartość przypisują mojej służbie, na co z pewnością az do ostatniej chwili żyoa megozasługiwać nie omieszkam, niechaj mi wolno będzie z dopiero przytoczonych przyczyn odpowiedzieć na rzucane na mnie potwarze w ten sposó b, ii nie przyjmę żadnego wywyższenia mego. Jeśli powody wzmiankowane nie są dostateczne, upraszam rząd, wyświadczyć mi ten zaszczyt, bym mógł Królowej w obecności ministrów objawić moje zdanie w tym względzie, by ją przekonać o szczerych mych uczuciach i patryolyzmie, który mię spowodował pozostać przy moim pierwszym zamiarze.« Z ciekawością oczekują wszyscy ostatecznego rezultatu -walki tej rządu z Generałem N arvaez. Którakolwiek z dwóch stron tych ustąpi z placu, nieprzyjaciele Generała N arvaeza szukać będą z pewnością w wypadku tym nowych powodów do oskarżeń i spotwarzania go. - Niepomyślny .wypadek wyborów w Madrycie stronnictwo umiarkowane wielkiego nabawia kłopotu i rząd podobno postanowił rozwiązać Stany, tusząc sobie, że ogólne nowe wybory znakomitszą mu zjednają większość. Ale właśnie to postanowienie dowodzi siły oppozycyi.

Grecya Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 20. Grudnia.

( M o r n i n g - C h r o n i c l e .) - O pytaniu względem poddania kościoła greckiego pod władzę P a t r y a r c h y k o n s t a n t y n o p o l i t ańs k i e g o tu równie wiele rozprawiano jak w Atenach. Duchowieństwo greckie w Turcyi naturalnie jest za tern połączeniem i już sama ambicya i samolubsiwo patryarchy, chociażby nawet nie był pod obcym wpływem, spowodowałyby go do dążenia do zwierzchniej władzy nad wschodnią częścią kościoła greckiego. Duchowieństwo w Grecyi, jak powiadają, nie jest planowi temu nieprzychylne a członkowie Zgromadzenia Narodowego, Maurokordatosa i Kolettisa wyjąwszy, nie mają podobno ochoty sprzeciwiania się życzeniom duchowieństwa. Niektórzy politycy doradzali, żeby się w sprawie lej ułożono; proponują, żeby patryarsze nadano powagę w wszystkich pytaniach wiary i nauki się tyczących, oraz prawo święcenia i potwierdzania wszystkich księży i zakonników, zaś prawo mianowania ma się pozostać przy synodzie greckim podobnie jak i cała wewnętrzna adminisłracya kościoła. W tym projekcie nie podoba

się podobno artykuł, nadający Patryarsze prawo potwierdzania, ponieważ ono niweczy i nicuje prawo mianowania Synodu: pocóż albowiem mianować, kiedy kto inny swćm veto mianowanie unieważnić może? Ale istotne niebezpieczeństwo któreby z połączenia obudwuch kościołów wynikło, nie jest o tyle religijnej, jak raczej polityczućj natury. Odkąd Rossya protektoratu nad kościołem greckim w państwie tureckie'm dostąpiła, palryarcha konstantynopolitański jest tylko narzędziem w ręku Rossyi i całe duchowieństwo greckie oddane zupełnie zamiarom Rossyi. Zakonnicy z góry Athos i innych klasztorów w państwie tureckie'm, których po ustanowieniu Synodu greckiego od wyższych godności duchownych po nietcąd wykluczono i oddalono, zalaliby znowu Królestwo i zaraziliby mieszkańców swoim zabobonem i zgubnemi swemi politycznemi zdaniami. Grecy, którzy ostatniemi czasy tak zaszczytnie i gorliwie z pod obcego wpływu się wyłamywali, powinni z podejrzeniem słuchać o prawie, znowu wpływ obcy im narzucające'«). Niechaj kościół Hellenów niepodległość swoją sobie zachowa! Jeżeli głowa kościoła w istocie potrzebna, aby różne gminy w jedne zespolić całość i niedowiarstwu i schizmie przeszkody stawiać, niechaj Patryarsze w Stambule tylko nominalną władzę nadadzą, a nie większą. N iechaj nie zapominają, że w Rossyi duchowna i polityczna władza jest jedną i tąże samą i że cała jej polityka do zjednoczenia kościelnej i świeckiej władzy zmierza. - Już ta okoliczność, że mężowie tak światli jak Maurokordatos i Kolettis w tern pytaniu ściśle się zgadzają, powinno uwagę Greków na niebezpieczeństwo owego połączenia zwrócić. N a nieszczęście teraźniejsi ministrowie Sułtana ślepą powodowani ambicyq tryumf sprawy swojej i rozprzestrzenienie potęgi swej w tein upatrują, jeżeli kościół Helenów Patryarsze Carogrodzkiemu się podda, i popierają tym sposobem zamiary Rossyi. Ale poświęcają oni własną sprawę i uganiają się za cieniem. Nie mają tyle rozumu, aby się na tern poznać, że schizma w kościele greckim najlepszym byłoby hamulcem wpływu rossyjskiego na Wschodzie. Władza Patryarchy nie powiększyłaby znaczenia Turcyi, owszem oddałaby kościół grecki w ręce tych, którzy całkiem inne mają zamiary. Z A t e n, dnia 7. Stycznia.

Spokojne rozwijanie się tutejszych stosunków znów w ostatnich czasach nadwerężonem zostało. Krisis miuisteryalna i kwestya tycząca się Izby Parów wywołały wielkie wzburzenie i zawiklauie, i umysły dotąd bynajmniej u zażądały stosownie do ogłoszonych w dziennikach tutejszych inslrtikcyi Lorda Aberdeen do Sir E. Lyons dziedzicznej albo dożywotnej Izby Parów, a większość ministeryum chwyciła się zdania tego. Rigas Palamides wszkaże, minister spraw wewnętrznych, który, jak już dawniej donosiliśmy, na czele części jednej odłączonej od tak nazwanej partyi francuzkiej wystąpił z oppozycyą przeciw większości lej, oświadczył się za systemem jednoizbnym. Dla tego więc szczególniej większość, jak mówią, wsparta przez Metaxasa, zażądała dymissyi z ministeryum, na co Król tylko z uporem zezwolić miał, ponieważ zamyśla! on dopiero po ukończeniu konstytucyi użyć służącego mu prawa obierania ministrów. Ministerstwo spraw wewnętrznych po» wierzonćm zostało tymczasowo ministrowi wojny Landos. Bezpośrednio potem Metaxas następującą zrobił alternatywę: Kolettis ma objąć ministerstwo spraw zewnętrznych, Maurokordatos ministerstwo finansów, (obadwaj jak wiadomo są ministrami bez teki, i mąją tylko udział w kwestvach dotyczących się konstytucyi i utrzymania porządku powszechnego) on sam zaś ma objąć lak ważne teiaz ministerstwo spraw wewnętrznych, albo też obadwaj wyżej wspoumiem mąją całkiem wyjść, i jemu pozostawić utworzenie nowego ministeryum w jego myśli, - w przeciwnym razie on i 3 jego koledzy zażądają dymissyi. Debaty nad tern nader byłj długie, i spodziewano się, iż teraźniejsze ministeryum się utrzyma: wczoraj jednakże mówiono znów o tern, iż Metaxas ma właśnie zażądać dymissyi. Sądzą także niektórzy, iż tu idzie tylko o to, komu dostanie się ministerstwo spraw wewnę Irznych. Niektóre dzienniki ubolewają nad tym kierunkiem spraw bez ogródki, przy którym rzeczy same dla dobra osób ofiarą by się stały. -

Rozmaite wiadomości.

Z Poznania. - Dnia 13. Stycznia r. b.

umarł w Dreźnie Kapitan grenadyerów Jan NieczujaZięmięcki, weteran wojsk byłego Xiestwa Warszawskiego. Znajdując się w różnych wyprawach wojennych i walnych bitwach, został w nich ciężko ranny, odbierając w na» grodę krzyż legii honorowej i krzyż wojskowy. Był to mąż rzadkich przymiotów i cnót obywatelskich, miły uprzejmy i kochany od licznych swoich przyjaciół, w ich pamięci żyć nigdy nie przestanie.

- I drugie przedstawienie Pana Bosco dnia wczorajszego (28. Stycz.) równie było zajnmjącćm, czyli raczej czarujace'm jak piątkowe. - Udział publiceności jest najlepszym dowodem doskonałości tego artysty, bo chociaż w niedzielę wielki bal w Bazarze części publiczności teatru zwiedzać nie pozwalał, tenże był jednak przepełniony i wszystkie bilety już przed południem rozprzedane. Nie zapuszczając się tu w opisanie pojedynczych sztuk, wykonanych z niezrównaną zręcznością i niedościgłą zaiste kombinacyą, zaprzestajemy na lem doniesieniu, że i na tej reprezentacyi Pana Bosco oklaskami rzęsiście obsypywano, bo wszelkie cuda Filadelfiiego i Pinettego, o których w starych przypowieściach nie jeden z nas może czytał i które dotąd jako bajki powtarzano, pod łaską czarodziejską Pana Bosco stały się rzeczywistością, istną prawdą.

Replika, na odpowiedź umieszczoną w Nr. 18. gazety poznańskiej.

Pan B. R. przytacza; w te'm razie, obowiązkiem przytaczającego jest, wiernie powtórzyć. - Pau B. R. słowa między kreskami oznaczone jako mające być mojemi, nie powtórzył, ale zmienił - o tern się przekona, kto obydwa artykuły, mój z odpowiedzią Pana B. R. porównać raczy. Zawad jest wiele na świecie, zawady są także w P o z n a n i u, gdzie odpowiedź pisana, tam nawet całe przedmieście Zawady, ale na co pytam, ten dodatek, »ze nic nie stoi na zawadzie,« któregobj kto próżno szukał w moim artykule, jeżeli nie dla tego, aby się przekonano, że w nim tych wyrazów nie ma. Pan B. R. twierdzi, że w moim artykule żądam, «aby każdemu członkowi tegoż instytutu, ilość amortyzacyjna kapitału na dobra każde r e s p e c t i v e zaciąguiouego, także co rok ogłoszoną była « Kto przeczyta mój artykuł przekona się, ze to wcale myślą nie jest moją, a zaś tych wyrazów «na dobra każde respective« nie znajdzie wcale ! Ad 1. Pan B. R. kiedy z domysłu się dziwi dodając, że zapewne na posiedzeniach powiatowych nie uczęszczam, dziwiłby się zapewne więcej, gdyby wiedział prawdę, a tą jest: że tylko choroba lub za późno odebrane wezwanie wstrzymać mię od tego uczęszczania są i były w stanie, dziwiłby się w ówczas Pan B. R., ie się dziwił! Podróże, spóźnione wezwania, choroba itd., członek towarzystwa kredytowego, na posiedzeniach powiatowych stawić się nie może - tein więcej słusznie pragnę, iżby innem sposobem o stanie funduszów, każdy członek towarzystwa, który na posiedzeniu być obecnym uie mógł, dowiedzieć się o te'm stanie chociaż później miał sposobność -. najłatwiej przez gazeiy! Ad 2. «Co się tyczy objawienia corocznego ilości amortyzacyjnych r e s p e c t i v e każ d y c h d ó b r, listami zastawnćmiobciążonych« już nadmieniłem, że respective każdych dóbr w moim arlykule nikt nie znajdzie - dosyć wiedzieć ile summa ogólna długu, oraz ile amortyzacya wynoszą, aby każdy w proporcyi długu własnego, obliczyć mógł własną amortyzacyjną kwotę - tę propozycją wynajdzie każdy sam i łatwo! Dalszą rozprawę w tym względzie opuszczam; nad grobem voluminein, którego nie żądałem nie mając ochoty się rozwodzie - wykaz może być nader ciekawy dla stowarzyszonych i dla publiczności nawet, chociaż będzie tylko pół arkuszowy. Co się tyczy zbytniej jawności, o której Pan B. R. wspomina, sądzę, że w publicznych sprawach tylko być może korzystnie, zawsze i wszędzie olwarcie działać, jawności szkodzącej naszemu instytutowi nie znam, a zaś jawność dla nawet nie stowarzyszonych przypomniałem teraz, dla tego, że nie wiem kiedy .walne zebranie zwołane będzie, vide Regulamin kredytu . 168. Ze nastąpi ogłoszenie stanu funduszów Pan B. R. )}i sobie życzy,« ja życzę nam.

Spóźnionej repliki przyczyną jest, że wczoraj dopiero .odpowiedź Pana B. R mię doszła. Dnia »44. H. J. S.

D z i w n y z a p i s . Pewien Anglik kochający swoją ubogą siostrę, zapisał tejże 5 guineów, pod tym jednakże warunkiem, aby te nie za jej życia ale dopiero po jej śmierci wypłacone by ły, a to z tej jedynie przyczyny, ażeby przyzwoity pogrzeb miała.

Prze d rw i w a nie francuzów z kuracyi wodą: E n t r' a c t e, pismo dla ułatwienia sliawności, umieściło następujący artykuł o kuracyi wodą: Wszystko to, co się kończy na słowo » p a t h i e ,« pochodzi prosto i wyłącznie z Niemiec. Niemcy stworzyli h o m e o p a t y j ę , Niemcy wynaleźli sympatyję, i Niemcy mają znaczną dozis apatyi. Uydropalyja jest ró

wnież ich wymysłem; jest to kuracyja lekarska, do której potrzeba koniecznie rzeki, wodonosza i flaszy. To jest cała tajemnica kuracyi. Panowie lekarze niemieccy mieli dotąd 50 tylko syslemalów wyprawiania ludzi na tamten świat. Zapragnęli więc nowego. System Hufelanda wpadł jak kamień w wodę, przy systemie Hahnemauna nikt nie zapragnął pić wodę, stworzono więc kuracyję wodą. W przysiółku Graffenberg mieszkał ubogi pastuch nazwiskiem Priesnitz. Pewnego dnia wieśniakowi temu łamie koń dwa ziobra. On wypróżnia 60 butelek wody, a ziobra znowu się wyprostowały. Pastuch zaleca to cudowne s p e c i f i c u m kilku dzierżawcom; lecz temi słowy dostaje odprawę: "Idź sobie precz i pilnuj bydła!« Jednakże we dwie godzin biorą rzecz tę pod dojrzalszą rozwagę, bo dzierżawcy niemieccy, muszą zawsze dopiero we dwie godziny później każdą rzecz rozmyślać. Kupiec win francuzkich niedaleko zlamtąd mieszkający zapadł w chorobę. Chciał doświadczyć lekarstwa Priesnitza i wypił dwanaście butelek wina. To specificum wyle'cza go radykalnie i daje nowy dowód zalety kuracyi wodą, chory bowiem pił wino z wodą, a wino sprawiło skutki wody. Cudowne uzdrowienia narobiły w całym kraju wielkiego hałasu. D la uleczenia się zbiegali się chorzy na '2UO mil wokoło. Ślepi, kalecy, cierpiący na gościec szli takim korowodem, że na ten widok sam ś. · Łazarz byłby się w grobie przewrócił. Wiejski eskulap został obsypany pieniędzmi, honorami, podarunkami, medalami, bo trzeba wiedzieć, że wszelki tryumf w JS i ein c z e c h zawsze zysk przynosi. Niedawno obdarzyła księżna Dolgoruki expastucha dyjameutem naj czystszej wody,

- jestto dowcipna aluzyja na kuracyję wodą.

- Priesnitz ina teraz dwa miliony majątku, ale jak słychać sam nigdy wody nie pije. Ten cudowny skutek kuracyi wodą narobił niemieckim lekarzom apetytu do wody, tak. że teraz żadnej antypatyi przeciw hydropatyi nie czują.Kuracyja wodą rozeszła się po całych Niemczech. W Baden, Ems, Cieplicach wygrywają nawet hydropalyczne walce, słowem, w całych Niemczech jest system Priesnitza eu vog u e, a barometr stoi na wodę. Zycie ludzkie. Pierwsze początki ery chrześciańskie'j zdają się nam bardzo odlegle, a gdy weźmiemy Jata 37 ludzi, żyjących po lat 5 O , dosięgamy tych pierwszych początków, co większa, ponieważ w każdem slubciu w jakiej części ziemi choć jeden człowiek dochodzi stu lat, więc tylko okres życia 18 ludzi oddziela nas od epoki urodzenia Chrystusa. Przy aż po nasze dni, znajdujemy, że życie 116 ludzi po lat 5 O , a 58 ludzi po lat 100 liczących, zapełni tę wielką kolej wieków. Czasy starożytne i wieki średnie są nam wedle tej rachuby lak bliskie, że się wstydzić wypada, iż takie nadajemy im nazwiska; życiem bowiem25 ludzi sięgamy czasów Karola Wielkiego, a życiem 6 ludzi Rudolfa Habsburga. Jakże przepędzamy ten czas, który podzieliliśmy ku naszej wygodzie na wieki, lala, miesiące, tygodnie, dni i minuty? Uważamy na przykład 72Ietniego silnego starca, który jest pracowitym i ma dostatki. J ak przepędza codzien te '24 godzin? Sen zabiera mu codziennie najmniej 8 godzin, co wynosi w calem życiu 24 lat, przez które w łóżku leży. Do ubierania i rozbierania, do wstania z łóżka i zabierania się do snu, do golenia brody, potrzebuje dziennie pól godziny, co w 72 latach czyni półfora roku. N a pielęgnowaniu ciała swego przy śniadaniu, obiedzie, wieczerzy, można liczyć; dziennie w przecięciu dwie godziny, a więc z tych 72 lat odłączyć należy 6 lat. - Na poufne rozmowy w gronie rodzinne'm, na zwierzenia się serdeczne, konkury małżeńskie, przypada najmniej jecłua godzina dziennie, co razem wynosi trzy lata. N a pogadance ku zabawie, na baraszka<:h, upływa codziennie jedna godzina z okładem; poświęca się tym sposobem trzy lata życia. Oprócz lego są rozrywki, którym się wszystkie kl.is<<j ludzi chętnie oddają, jako to; teatra, bale, rozmaite gry; na to można z pewnością liczyć dwie godziny codziennie, co razem w 72 latach czyni 6 lat. Choro by w starości i choroby dziecięce, również i słabości w wieku męskim, zabierają nam najmniej dwie godziny codziennie, czyli sześć lat z całego 721etniego życia. A więc na zaspokojenie prawdziwych lub urojonych potrzeb człowieka przypada z 24 godzin każdego dnia 194; pozostaje tylko 4}. godziny do prary. Czynny i zdrowy człowiek, mający lat 72, obraca około 53 lat, na j ed z e nie i pi cie, sp anie, zabawę i t. d. - 19 zaś lat tylko poświęca swemu zawodowi. - Aby utrzymać lę maszynę swoje w rówuowadze, ileżlo snbstancyi spożywa, ile płynów bierze w siebie przez łat 72. Zdrowy, silny, średniej tuszy człowiek, waży 150 funlów. Aby tę wagę utrzymać, potrzebuje wina, kawy, wody, piwa i innych płynów najmniej dwa funty codziennie, a gdy w 72 latach mamy 2628 O dni, więc to wynosi 52560 funt. wszelakiego płynu: chleba, mięsa, jarzyny można dziennie dwa funty, a więc na

cale życie 5256 O funtów liczyć: 72Ietni człowiek spotrzehuje więc 10 512 O funtów pokarm u, przeto 7 O O razy więcej, niż cala jego waga wynosi. D z i e n n i kar s t wop a ry s K i e ulegnie niebawem zupełnej zmianie. Małe dzienniki w cenie 40 franków zadały cios starszym dziennikom wielkiej objętości, najwięcej zaś szkodziły sobie te dzienniki same; ich bowiem polityka i polemika tak się zużyła i spowszedniała, jak niektórzy Koryfeusze gabinetu lub izb od czasów rewolucyi, którzy żadnej jak owe stereotypy nie ulegli zmianie. Dziennik N a t i o n a l zaczął od niedawna chylić się do upadku, że już mówiono o bliskim jego zgonie, reforma zatruwała mu życie. C o n s t i t u t i o n e! cierpi na suchoty], akcya tego dziennika, która przed nastaniem pieniązkowych o 40 frankach dzienników, była w wartości 18 0,000 fran., jest teraz za 5 0,000 za drogo nabyta, z którego powodu akcyonaryusze są w nie małym kłopocie. Sam tylko D z i e n n i k S p o - ro w, ta sławna stara, wszystkim wiatrom podająca się chorągiewka, utrzymała się dotąd co do postaci zewnętrznej na równej stopie, bo będąc organem ministeryalnym, jest równie od przyjaciół jak nieprzyjaciół czytanym, ale co do wewnętrznej wartości - pominąwszy dążenie i zasady samej Redakcyi - wiele utracił. Polemika tego dziennika jest pusta, oschła i jednotonna. 3Sa coraz obszerniejsze pole wybierasię nowe dziennikarstwo. Lamaitine utworzył pismo w Macon pod nazwą: Bien pub l i c , klotem dziennikom paryskim nie mało zadał pracy do zbijania zdań jego. Teraz zamyśla tenże poeta nowe wydawać pismo, które w Paryżu codziennie ma wychodzić. - J eźli tą drogą, którą deputowany z Macon obraj, zamiar ten przyjdzie do skutku, natenczas dziennik ten będzie oraz potężną demonstracyą. organizowanej demokracyi, gdyż kapitał zakładowy jednego miliona na utworzenie tego dziennika ma być zebrany po l franku przez subskrypeye. Księgi zapisowe zostały już 0twarle.

Nowa ofiara umiejętnej wycieczka do Afryki. Do Paryża nadeszła urzędowa wiacknność, że Dr. Petit, wysłany przez paryskie muzeum do Abysynii, badacz natury, na przeprawie przez jednę odnogę niebieskiego Nilu w okolicy Gondar , porwany wgłąb wody od krokodyla, utracił życie. Ileżto europejskich podróżników znalazło już śmierć nad Nilem lub rzeką Indus! (R. Lvr.) palla Proboszcz Ostrowski, iJziekan Ostrzeszowski, zakończył bieg życia swego na dniu 23. m i r. b., które to smutne zdarzenie krewnym i przyjaciołom zmarłego do wiadomości podaję. Ostrów, dnia 25. Stycznia 1844 Exekutor testamentu.

OBWIESZCZENIE.

Podaje się do publicznej wiadomości, iź bióra Kommissarzy rewirowych co poniedziałek, środę i piątek do południa zamknięte sa, ponieważ urzędnicy policyjni rewirowi w tych dniach przed południem dozorem nad targiem zatrudnieni, służbę biurową wypełniać, a zate'm też zameldowania i odmeldowania do ksiąg ludności przyjmować nie mogą. Poznań, dnia 23. Stycznia 1844.

Królewski Prezydent Policyi.

1lI--MM-.. .IM

ZAPOZEW EDYKTALNY.

N ad pozostałością zmarłego na dniu 11. Sierpnia ro ku 1843. w O s i e c z n i e J a n a F e r d y - n a n d a P a s c h k e dziedzica zosta! na dniu 13. Grudnia r. 1843. process spadkowo likwidacyjny otworzony. Termin do podania wszystkich pretensyj został na dzień 9. Maja r. b. o godzinie IOtej przed południem w Izbie stron tutejszego Sądu przed U r. K i n e l Referendaryuszem wyznaczony. Kto się w terminie tym nie zgłosi, zostanie za utrącającego prawo pierwszeństwa, jakicby miał, uznany i z pretensyą swoją li do tego odesłany, coby się po zaspokojeniu zgłoszonych wierzycieli pozostało. Poznań, dnia 14. Stycznia 1844.

Król. Pruski Sąd N ad-ziemia ński.

Wydziału l.

W A II

OBWIESZCZENIE.

W depozycie Sądu podpisanego znajduje SIę pozostałość Proboszcza S z y m a ń s k i e g o w kwocie 24 Tal. 21 sgr. Sukcessorowie nieznajomi tegoż niniejsze'm się wzywają, aby się w terminie dnia 4. Maja 1844 r. przed południem o godzinie Miej zgłosili i pretensye swe usprawiedliwili, albowiem inaczej massa ta lako bonum vacans skarbowi przysądzoną zostanie. Grodzisk, dnia 8. Lipca 1843.

Król. Pruski Sąd Zaemsko-uuel\sVi.

W Sobotę dmą 3. Lutego Ej3 i \Vielka Reduta # Ulw sali Motelu Saskiego. Cr. E. R -oggreii.

TEATR w POHXJIHrIłT.

W wtorek dnia 30. Stycznia 1844. B. Bosco trzecie a ostatnie przedstawienie swe w m a g II E g i p s k i e j złożone z sztuk zręczności i złudzenia, oraz i czarodziejstwa jego własnego wynalazku pod nazwiskiem: Łaska Zioroastra w dwóch oddziałach do przedstawienia zaszczyt mieć będzie. Przy produkcyi tej, 20 nowych sztuk okazane będą, z których żadna nie była widziana w czasie poprzednich dwóch przedstawień. Afisze bliższe szczegóły okażą.

Murs giełdy ESerliiiskiej.

Sto- p a p I. kurant pa ! papie- gotoprC! I rami. wizną.

Diiia 26. Stycznia 1844.

Obligi długu skarbowego Prusko - ang. obligi z i\ 18 JO.

Obligi prciuiów handlu morsko Ubligi Marchii Elekt, i Noweji Obligi niiasla Berlina (»duńska w'T.

Listy zastawne Pruss. Zachód.

W. XPoznaiisk.

» » dito Pruss. Wschód.

» Pomorskie.. March. Elek.iN.

» Szlaskie. . . .

Frydrychsdory.

Inne monety złote po 5 tal.

l>isconto ". . . . . . . . . . . . AKrjr Drogi żel. BerI. - Poczdamskiej Obligi upierw. BerI. - Foczdanis.

Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obłigiupierw. Magd. - Lipskie Drogi żel. Berl.-Anhallskićj Obligi upierw. Berl.-Anhaltskie D ro gi żel. DysscI. - Elberleld.

Obligi upierw. Dyssel.-Elberf.

Drogi jcl. Reńskiej Obligi uplerw. Kenskic Drogi żel. Berlinsko- Frankfort.

Obligi upierw. BerI. - Frankfort.

Drogi żel. drórno-Szluskiej .

di to Lii. B. . - Berl.-Szcz.Lit.A. iB.

» Magdelł. - Halbem! D r. żel. Wróci. - Szwidn. - Freib.

Ceny targowe w mieście p O 'IM A li I U.

Pszenicy szeiei Z/ta dt.

Jęczmienia dt.

Owsa . dl.

Tatarki dt Grochu . dt Ziemiaków dt Siana cetnar Słomy kopa Masła garniec

2 \ »H A \ 4 i <1 ift: 101} 106' 100}

3i, 4 3' , 3' , 3'., b

101J I OJ J 101 i · 13JI 11 LŁ 113 1 170loi. ;lOS} 103}loi;

13, ' , " n 4

03} 103} 103}

Ul, 98 98} 145 1031 118 114 J2I} 119' 118

Dnia 26. Stycznia.

1844 r.

4 4 4 a 4 5 4 3 4 4bU; 119 115 12-24 i _ . 4 4

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.01.30 Nr25 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry