GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.02.12 Nr36

Czas czytania: ok. 19 min.

VVielkiego

K"

Xiestwap O ZNANSKIEG O

Nakładem Drukarni Nadwornej łP*. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannoaski.

38.

W Poniedziałek dnia 12. Lutego.

f$44.

Wiadomości zagranIczne.

z P e t e r s b u r g a, dnia 1. Lutego. N owiny dworu. - W przeszłą niedzielę dn. 16. b. in. dopełniona została, stosownie do ceremoniajału Najw. zatwierdzonego w dworskiej Cerkwi pałacu zimowego uroczystość zaślubienia J ej Ces. Wysokości Wielkiej Xi<;zny Alexandry z J. WysokościąXi<;ciem Fryderykiem Hesskim, w obecności NN. Państwa Obojga, wszystkich osób rodziny Cesarskiej, członek Naj św. Synody, Rady Państwa, zagranicznych posłów i ministrów. Po dopełnieniu obrzędu zaślubienia i złożeniu od Wysokich Nowożeńców powinszowania NN. Cesarzowi i Cesarzowej, podczas dziękczynnych modłów gdy zaintonowano T e De urn dały się słyszeć z twierdzy Petersburskiej 101 wystrzałów działowych. Po ukończeniu kościelnego obrzędu NN. Państwo z całą Cesarską rodziną odeszli w dawnym porządku do sali pałacu, gdzie był urządzony ołtarz luterański, i tam też odbył się ślubny obrzęd według luterańskiego rytuału. Tego dnia w wielkiej marmurowej sali była uczta dla osób płci obojćj trzech pierwszych klass. W czasie obiadu grany i śpiewany był koncert. Wieczorem tegoż dnia był bal w sali św. Jerzego, na który przybyły wszystkie znakomite obojćj płci osoby, ministrowie zagraniczni, wszyscy mają wstąp do dworu, tudzież generałowie, oficerowie wszelkich stopni gwardyi i oficerowie stopni wyższych armii i floty. - Tego dnia odbywało się w wszystkich cerkwiach dziękczynne nabożeństwo i dzwonienie, wieczorem miasto było wspaniale oświecone. Ogłoszony został jednoczasowie Najwyżej zatwierdzony ceremoniał, którym na 19. b. m. naznaczony jest obrzęd ślubu Jej Cesarskiej Wysokości Wielkiej Księżniczki Elżbiety Michałowny z Jego Wysokością Książęciem Adolfem N assauskim. Wczoraj w Niedzielę podczas balu u dworu Hrabia de Paar, Sekretarz poselstwa Austryackiego, który miał uprzednio zaszczyt być przedstawionym N. Cesarzowi Jmci, miał również zaszczyt być przedstawionym N. Pani i J. C. Wysokości W. Księciu Następcy Cesa

. .

rzeWICZOWl.

Manifest Cesarski. - Z Bożej łaski MY MIKOŁAJ I. Cesarz i saiuowładca WszecbRossyi, i t. d., i t. d., i t. d. »Czynimy wiadomo wszystkim wiernym Naszym poddanym. »Manifestem Naszym z d. 26. Grudnia zeszłego roku obwieściliśmy o zaręczeniu najmilszej córy Naszej Księżniczki Alexandry Mikołajówny z Jego Wysokością Księciem Fryderykiem Heskim. Teraz, w dniu 16. Stycznia, za błogosławieństwem boskiem, według obrządku prawosławnej Naszej cerkwi uroczyście dopełnione zostało samo toż zaślubienie. »Marny zupełne przekonanie, fe wszyscy dzicielskiego serca, połączą wraz z Naszemi swoje modły do Pana panów o szczęśliwe pożycie nowozaślubionych. Dan w S.-Petersburgu, w dniu 16. Stycznia, tata od narodzenia Chrystusa Pana 1844 roku, panowania Naszego XIX.« Na oryginale własną J. C. Mości ręką podpIsano: Mikołaj. F r a n c y a.

Z Paryża, dnia 2. Lutego.

W ostatnich dniach Izba deputowanych w biurach swoich projekt do prawa względem nadzwyczajnych kredytów za r. 1843 i 1844. pod rozbiór wzięła. Odebrano u dworu wiadomość o śmierci Księcia Ernesta Sasko- Koburskiego drogą telegraficzną zBruxelli; Król rozkazał natychmiast, aby koncertu zapowiedzianego na dzień ten u dworu nie było i wszystkie festyny dworskie cofnięto. W sali konferencyjnej Izby deputowanych wczoraj twierdzono, żo jednak wniosą o dola» cyę Księcia N emours; w Tuileryach bowiem są tego zdania, ze glosowanie nad adresem Izby poruszone w ostatnim paragrafie tego adresu pytanie w wątpliwości zostawia, a życzą sobie gorąco, żeby je w stanowczy sposób rozstrzygnięto; zamyślają więc zażądać od Izby wotum Da milion franków dla przyszłego regenta, a odmówienie onego przedstawić jej jako wotum anli -dynaslyczue. Dzisiaj głoszono, ze za pośrednictwem Hr.

Mole pojednanie między rządem i Panem Salvandy nastąpiło; P. Salvandy (jak powiadają) miał się skłonić do cofnięcia swej proźby odyinissyę i ze względu na kraj słowa przeciw niemu wyrzeczone w zapomnienie puścić chce. Postanowiono, aby Pan Salvandy, w celu uniknienia wszelkiej explikacyi w Izbie, już za dni kilka do Turynu wyjechał. W Paryżu liczą obecnie 40,003 morganatycznych małżeństw. WDzienniku Sporów czytamy.- Wlej chwili można widzieć w Paryżu psychologiczne zjawisko bardzo zadziwiające. J eden wieśniak w Tarn, klóry bez żadnej innej pomocy, tylko przy cudownym instynkcie i niezłomnej woli, przy szczególnej zdolności i żywym pomyśle, przedsięwziął bez żadnej poprzedzają««; nauki robotę zegaru na podobieństwo sławnego zegaru w Strasburgu, niedawno wyreperowanego przez P. Schwilguć z podziwieniem publiczności, która nie miała żadnej nadziei widzenia w ruchu tego cuda średnich wieków. Nasz wieśuiak nazwiskiem Sieurac zajmował się swem dziełem przez kilka lat z tą stałością, której nie zraża ani czas, ani poświęcenia, ani żadne niepowodzenia, i nakonicc dopiął swego celu, zadziwiającego znawców i artystów swą prostotą mechanizmu, który wprawia w ruch mnóstwo narzędzi, który wskazuje godziny na głównych punktach koli ziemskiej, porusza czterech ewangelistów i 12 apostołów, przychodzących uderzać w dzwon kwadransowy i godzinowy; daleJ kogut pieje o 12. w południe, w chwili gdy Sw. Piotr zaparł się swego mistrza. Zegar Sieurac wystawiony na bulwarze Bonne Nouvelle zwiedzany jest z ciekawością przez artystów i wszystkich ciekawych. Anglia.

Z Londynu, dnia 1 Lutego.

Naj. Królowa przybyła wczoraj z Windsoru do pałacu Buckingham, gdzie natychmiast na posiedzeniu Bady tajnej mowę od tronu ostatecznie oznaczono. Dzisiaj zagaiła osobiście Parlament. Pogodne niebo sprzyjało królewskiemu pochodowi w drodze z Buckinghamu do Izby Wyższej, dokąd Królowa kilka minut przed godziną drugą z południa, powitana t ysiącznemi okrzykami zgromadzonego Judu i zwykłą salwą królewską 21 wystrzałów działowych, przybyła. J. K. M. wyglądała bardzo dobrze, weszła na salę w towarzystwie najwyższych dygnitarzy i dworu królewskiego, a skoro Izba Niższa z mówcą swoim na czele przed barierą stanęła, odczytała Królowa J. M. następUJącą mowę: »Mylordowie i Panowie! »Wielkie mi to sprawia zadowolnienie widzieć Was tu znów w Parlamencie zebranych, by pomocy i rady Waszej zasięgnąć. Mam ufuą nadzieję, że' pokój powszechny, tak potrzebny ku szczęściu i dobru wszystkich narodów, nieprzerwanie trwać będzie. Przyjacielskie Moje stosunki do Króla Francuzów i dobre porozumienie, które pomiędzy Moim a J. K. Mości rządem szczęśliwie przywrócone zostało, jako też ciągłe zapewnienia o spokojnych i przyjaznych uczuciach wszystkich Monarchów i rządów utwierdzają mię w tein oczekiwania. »Rozkazałam Wam przełożyć traktat, który zawarłam z Cesarzem Chińskim, i cieszę się myślą, że takowy w skutkach swoich dla handlu tego kraju nader korzystnym się wykaże. »W całym toku układów Moich z rządem Chińskim daleką byłam zawsze od wszelkiego ubiegania się za wyłącznemi korzyściami. »Było Mojem życzeniem, aby równe korzy dów w podzielę się dostały. »Nieprzyjacielskie kroki zaszłe roku minionego w Siudzie miały teu skutek, źe znaczna część owego kraju do posiadłości angielskich na wschodzie przyłączona została. »We wszystkich operacyach wojskowych, a mianowicie w bitwach pod Milini i Hydrabad, wytrwałość i waleczność wojska tak tamecznego jak europejskiego, równie jak zręczność i waleczność dzielnego wodza w najlepszem pokazały się świetle. »Wydałam rozporządzenie, aby Wam nowe sprawozdania ku objaśnieniu wypadków w Siudzie wkrótce udzielone były.« «Panowie Izby Niższej! »Obrachunki na rok następujący przełożą Wam się natychmiast. Ułożone one są ze ścisłym względem na oszczędność, a zarazem z należytą bacznością na te potrzeby służby publicznej, które z potęgą naszej marynarki i z rozmaitemi potrzebami żeglarskich i wojskowych zakładów z różnych części tak rozległego państwa są połączone.« »Mylordowie i Panowie! »Winszuję Wam ulepszenia stanu kilku ważnych gałęzi handlu i fabryk krajowych. »Mam ufność, że większy pochop do pracy w odpowiednim stosunku wiele klas wiernych Moich poddaujrh uwolnił od cierpień i niedostatków, na jakie w dawniejszych czasach utyskiwać musiałam. »Przez kilka lat po sobie nie wyrównywały przychody państwa wydatkom tegoż. »Mam niepłunną nadzieję, że w roku bieżącym przychody państwa wydatki należycie pokryć polrałią. »Przekonana jestem, że rozwazaJąc wszystkie z fiuausoweini sprawami kraju połączone stosunki, na złe skutki długu państwa mnożącego się w czasach pokoju baczyć i mocne postanowienie roieć będziecie zachować ów kredyt publiczny, który równie wiecznych interesów, jako leż honoru i sławy wielkiego narodu się dotyczy. »W ciągu roku bieżącego poda się sposobność do udzielenia rezolucyi bankowi angielskiemu pod względem rewizyi jego karły. »Zdaje się być rzeczą stosowną, aby wciągu tego posiedzenia parlamentowego i przed czasem wyznaczonym ku udzieleniu takowej rezolucyi, stan prawa względem przywilejów banku angielskiego i innych zakładów bankowych pod rozwagę wasze był oddany. »W końcu ostatniego posiedzenia parlamen

towego wynurzyłam Wam mocne Moje postanowienie nieskażonego utrzymania ustawodawczej unii pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandyą, »Wynurzam zarazem wyraźną Moje wolę, aby spoinie z Parlamentem dążyć ku przyjęciu wszelkich takich środków, któreby miały na celu poprawę społecznego położenia Irlandyi i rozwinięcie uaturalnych zasobów owej części zjednoczonego królestwa. »Mam postanowienie w działaniu Mojem trzymać się ściśle tego oświadczenia. Pomijam uwagi nad wypadkami w Irlandyi, względem których przed stosownym prawnym trybunałem toczy się sprawa. »Zwróciłam baczność Moje na stan prawa i jego skuteczność pod względem posiadłości gruntu w Irlandyi. »Uważałam za rzecz stosowną nakazać rozległe poszukiwania miejscowości w sprawie tak ważnej, i osadziłam komissyą ze stósownem upoważnieniem ku należytemu zbadaniu tej rzeczy. »Polecam Waszej rychlej obradzie prawa istniejące obecnie w Irlandyi pod względem regiestrowania oborców parlamentowych. »Przekonacie się zapewne, że rewizya prawa regiestracyjnego wraz z inne mi obecnie istniejącemi przyczynami sprawiłaby znaczne uszczuplenie liczby obórców po Hrabstwach, i że przeto stosowną będzie stan prawa w tym celu wsiąść pod rozwagę, aby prawo obórcze w Hrabstwach Irlandyi rozszerzyć. »Oddaję pod Wasze ścisłą rozwagę różne ważue kwestye polityki rządowej, które koniecznie w zakres Wasz padną, z zupełną ufnością w Wasze lojalność i mądrość i z gorącą modlitwą do Wszechmocnego, aby usiłowania Wasze ku dobru wszystkich klas Mojego ludu prowadzić i wspierać raczył.« W Anglii zajmują się teraz planem, aby przy ujściu Tamizy i w innych punktach, gdzie brzegi nie są dogodue do zakładania budowli fortyfIkacyjnych lub niewłaściwe do obrony przeciwko nieprzyjacielskiej napaści, urządzić na żelaznych filarach żelazne wyspy z bateryami dział. Zdaje się potwierdzać, że Król Francuzów ma zamiar odwiedzić naszą uwielbianą Królowę. Te odwiedziny nie będą miały miejsca w Brighton, jak z początku mówiono, ale na dworze londyńskim. W tym zapewne widoku apartaliienta w pałacu St. James zostały już przerobione i teraz są przyozdabiane. Lord Brougham, który w powrocie z Cannes zatrzymał się w Paryżu, dla złożenia swego uszanowania Królowi Filip owi, miał zaszczyt objadować z rodziną królewską. · - C o u r t - Król dał Lordowi Brougham pyszny podarunek, to jest rzadkiej piękności kobierzec wariujący 2000 f. st.

Szwecya i Norwegia.

Wiadomości o chorobie Króla dochodzą do duo 30. Stycznia. Nastąpiła pomyślna zmiana i powszechnie tuszą sobie, że N. Pan mimo podeszłego wieku swego zdrowie odzyska. Hiszpania.

z M a dryt u, dn. 26. Stycznia. Z wspomnianą przeżeranie dymissyą Gener.

Koncha, ma się rzecz jak następuje. Generał Serrano jako członek tymczasowego rządu i minister wojny wybrał komissyę, która miała wypracować nowy regulamin ćwiczeń dla piechoty. Regulamin ten niedawno ukończony był, a Generał Narwaez wybrał jeden batalion wyborowy, z którym miano odbyć próbę wojskową według nowego regulaminu. Generał Concha, który ten rozkaz ministra wojny Mazarredo spełnić miał, był tego zdania, ze Gen. Narvaez z wspomuionego batalionu jakąś gwar<]yą przyboczną utworzyć chciał, nie chciał więc regulaminu tego w wykonanie wprowadzić» Na zapytanie ministrów, dla czego wypełnienie rozkazu wydanego zwłacza, oświadczył, ze z duchem inslrukcyi tej się nie zgadza, poczem go od rządu generalnego inspektora piechoty uwolniono. Wypadek len wielką między nieprzyjaciółmi rządu sprawił radość. Turcya Z P a ryż a, dn. 1. Lutego.

Odebrałem wiadomości ważnej treści, udzie lone rządowi ostatnią pocztą z Konstantynopola przez Barona Borqueney, które wynurzają mocną obawę pod względem wewn<;trzueJ spokojności państwa tureckiego. Wiadomo wszystkim, iż Sułtan Maraud w ostatnich latach swoich rządów wprowadził rodzaj gwardyi narodowej pod imieniem Relif, która uorganizowalią była na sposób gwardyi narodowej francuzkiej. Między inne rai rzeczami obiecano tureckim gwardzistom narodowym, iż nie będą używani do właściwej służby liniowego wojska. Mimo przyobiecania tego wszakże rozkazał niedawno Riza Basza, aby znaczna część gwardzistów narodowych wcielona była do wojska regularnego, i równo z niem pełniła służbę wojenną. Łatwo sobie wyobrazić jaką trwogę wywołało postanowienie to między obywatelami tureckimi. Tylko przemocą było można wydostać tureckich gwardzistów narodowych z domów

ich, aby ich umieśeić w koszarach, gdzie niedługo pozostali, nastąpiła bowiem ogólna dezereya, przy której wespół z gwardzistami narodowymi pouciekali także żołnierze wojsk regularnych. Tym czasem ogłoszone były owe surowe prawa przeciw dezerterom, które przed miesiącem udzielone były także obcym legacyom w Konstantynopolu, aby je wezwać do czuwania nad lem, ażeby podani ich rządów dezerterom tureckim uiedawali żadnego schronienia, w przeciwnym razie porta najsurowszych chwyci się środków przeciw winowajcom. Aby zaś z drugiej strony koi pus oficerów pozyskać na korzyść nowych przedsięwziętych wojskowych środków, Biza Basza kazał żołd oficerów, a szczególniej komendantów regimentów, znacznie podwyższyć. Ci podwoili wszelkie środki przeciw dezercyi, rozkazali dzień i noc żołnierzy swych trzymać w koszarach, a do dzienne') służby używali tylko takich ludzi, na klórych wierność spuścić się mogli. Nieszczęśliwi gwardziści narodowi, którzy tern postępowaniem do rozpaczy przywiedzeni byli, w nocy z koszar oknem uciekać poczęli. Co gdy oficerowie spostrzegli, podwoili czujność swoją. Mimo tego jednak udal o się wielu gwardzistom narodowym kanałem uciec. Liczba zbiegów wynosić ma około kilku tysięcy. Ponieważ zaś w skutek nowego prawa tyczącego się dezercyi oni na łono familii swych powrócić nie mogą, schronili się w góry, i tamże uorganizowali się w bandę, która wszystko pustoszy i pali, i okolicę całą strachem nabawia. Porta nieodważa się posiać przeciw nim wojska, obawiając się, aby wśród pochodu nowa nie nastąpiła z wolska dezereya. Bandy te teraz coraz bardziej ośmielone, powiększają się ciągle, i napadając sąsiednie miasta, nakładają na nie kontrybueye. Wiadomość tę przyniósł dywanowi przy odejściu ostatniego kuryera Tatar jeden. Łaska wielka i przychylność, której doznaje Riza Basza u Sułtana, nie dozwala dywanowi udzielić wiadomości lej Sułtanowi. Obce poselstwa obawiają się, aby oziębłość dywanu złego nie powiększyła, i nie wywołała zupełnego bezrządu, któryby łatwo spruchniałe elementa państwa tureckiego rozwiązać mógł. Większa część ambasad obcych uważa za swój obowiązek odkryć Sułtanowi rzecz tę tajoną przez Biza Baszę. Tak mówią niektórzy, iż Sir Stratford Canumg złożonemu z urzędu Yawer Baszy udzielił rady, złożyć oznaki swej godnodności admiralskiej w ręce samego Sultana, aby przy tej sposobności dać mu poznać prawdziwy temu Riza Basza zażądał od Yawera Baszy oznak jego godności; tenże odpowiedział, ii to uczyni wtenczas, jsźli Sułtan sam na szczególnem posłuchaniu tego zażąda. Ciekawa rzecz, jak się skończy spór ten między faworytem Sułtana a protegowanym przez angielskiego ambasadora.

Xi<;stwa naddunajskie.

z n a d g r a n i c y t u r e c k i ej, d. 23. Stycznia. Właśnie odebrano tu doniesienia z Jass, które stan miasta tego jako nader zagrożony opisują. W T zburzenie z trudnością tylko tłumione, a mianowicie między Bojarami panujące i przeciw Hospodarowi i jego administracyi wymierzone, lada chwila wylmchem groziło. Do buntu wzywające odezwy poprzylepiano do narożników ulic i mnóstwo pism przeciw rządowi krążyło między obywatelstwem. Pamflet w duchu rewolucyjnym pisany potrafiono nawet w pałacu Księcia Sturdza rozpowszechnić; egzemplarz onego odebrał także konsul rossyjski, P. K o t z e b u e i minister spraw wewnętrznych P.

Mikołaj Souzo. Ostatniego pismo to takiego nabawiło strachu, że natychmiast do dymissyi się podał i urząd swój złożył, który tymczasowo dyrektorowi wydziału poruczono. Ruch ten jak się zdaje po całym kraju się rozpościera; wszędzie prawom i rozkazom Księcia posłuszeństwo wypowiadają i codziennie wyglądają rezygnacji Hospodara. Ostatnia nadzieja utrzymania obecnego stanu rzeczy polega na 0czekiwanćm przybyciu generalnego konsula rossyjskiego Pana Daszkowa, do którego gońców z prożbą, aby niezwłocznie do J ass przybył, hospodar już wysłał. - Iz Budiareslu odebrano listy, głoszące, że tam bliskiego wybuchu powszechnego zniechęcenia się obawiają. Korrespondencye z Wołoszczyzny dowodzić się zdają, żeSlirbey, brat Księcia Bibesko, z wołoskimi malkontentami jest w styczności.

Rozmaite wiadomości.

z P o z n a n i a. - »Dziennika Domowego« wyszedł Nr. 3. i zawiera: Artykuł wstępny: o potrzebie założenia u nas konserwaloryuni muzycznego.- Z notatek waryata.- Miłość własna i poświęcenie. - Literatura: Pamiętniki Franciszka Karpińskiego. Lorenzino. - Rozmaitości, Mody i Objaśnienie ryciny. «Orędownika N aukowego« wyszedł Nr.

52. i zawiera: Poezya: do Ignacego K . . . . . . .

p. H. S. - Co powinien wiedzieć nauczyciel elementarny przez E. E. Nauczy. Eleni, w Mix

tacie. - Krytyka: Stosunek filozofii do Cybernetyki Treutowskiego p. J. R.

Połączenie M o r z a Niemieckiego z S ród z i e m n e m. - Francuzki M o n i t e u r industrieile donosi, że Ministerstwu robót publicznych w Paryżu przedstawiono plan, połączenia kanałem rzeki Saony, największej z wpadających do Rodanu, z rzeką Mass, a zatem morza Północnego czyli Niemieckiego z Sródziemnem. Jakkolwiek Francuzi pod względem kolei żelaznych niżej stoją od Niemców, ale za to pod względem kanalizowania swego kraju, sto razy przewyższają Niemców, Przegląd Niemieckich kolei żelaznych w roku 1843. - Do 1. Października r. b., długość wszystkich Niemieckich kolei żelaznych juz ukończonych i do podróży zdatnych, wynosiła, 237 mil geogr., a mianowicie: mile peogr. --II( 9i

1. Z Linz do Bud w e i s . . . . . .

2.

3. Północna Cesarza Ferdynand 4. Z Wiednia do Glognitz .

5. » Monachium do Augsburga 6. » Norymbergi 7 . )) Frankfurtu 8. » Karlsruhe 9. » Hamburga 1 o. » Berlina 11 . » ditto 12.» ditto 13. » ditto 14. » Wrocławia 15. » Lipska 16 . » ditto 1 7 . » ditto 18. » Magdeburga 19. Brunświku '20. Dusseldorfu 2 l. » Kolonii

2 O I e.m 3Ł 18 10i 5i 1 51 17 · 91 » Elberfeldu... II( » Akwisgran i . 92 ? Razem jak wyżej 237 mil geograficznych, czyli około 1 770 kilometrów. Nowy wóz mechaniczny. - Dnia 13.

Września r. z. na Brunświckićj kolei żelaznej robiono doświadczenia z wozem nowej koustrukcyi, który sam przez się toczy się po gościńcu, i jest wynalazkiem pewnego młynarza, nazwiskiem Muller z Burgdorf, w Xiestwie Luneburskiem. W ó z ten ma w porównaniu do parowej lokomotywy bardzo małe rozmiary, na przodku jest siedzenie dla 4 - 6 podróżnych, a na tyle miejsce dla 3 robotników, którzy przez przyciskanie mechanicznego urządzenia na wzór lewara, rozwijają i utrzymują siłę po

» Wiesbade » Manheim » . Bergedorf » Anhal t

--II( 10 8& 4 tes 11

2i

» Fraiikfortu » Poisdamu » Szczecina

« Opola . .

» Altenburga » Drezna « Magdeburga.

» Halberstadl u zwyczajnego wozu, tylne zaś większe, są w związku z mechaniką w podłużnej skrzyni zawartą, i za pomocą niej obracają się. Francya jako potęga pieniężna. - Kraj ten w Europie jest najbogatszym w pieniądze. Z ośmiu miliardów franków, które sumę cala Europa posiada, przypada na Francyę - jak donosi artykuł w piśmie Ausland umieszczony- prawie połowa, to jest 3500 milionów, a z tej sumy 300 milionów w złocie. - Grekomanija zaczyna się także w Paryżu objawiać. Czytamy w jednym z dzienników tamtejszych: Paryż, klóry posiada wyłączny przywilej na wszystkie wielkie literackie przedsięwzięcia, czytał z uiemałem zajęciem wiadomości, o przedstawieniu greckich trajedyi w germańskim języku w Berlinie. Podobne u nas przedsięwzięcie tak dla publiczności jak i ludzi naukowych, byłoby godne naszej stolicy. Chętnie powitalibyśmy Sofokla i Euripida. Trajedyja grecka z swojemi chórami i poezyją pełną grozy i siły in<;zkiej, obudziłaby u nas żywsze jeszcze zamiłowanie w promiennych cudach greckiej sztuki. Panna Rachel odpowiedziałaby zapewnie godnie rolom Antigony i Medey. Muzyka Mendelsohna (kompozytor chórów do tych dzieł) zapoznałaby nas z promiennym, pełnym siły talentem, który w Niemczech pierwsze zajmuje miejsce. Jeźli mamy wierzyć pogłosce, powzięto już zamysł wystawienia na scenie fraucuzkiej dwóch największych traików Grecyi. Paryż ma teraz porę usprawiedliwić to: że sobie przywłaszczał nazwę Alenów.

»Opera, ach opera to mi roszkosz- s nieba, Tam wSzYstko jest do sensu a myślic nie trzeba!»

Jazda psami. - W północnej Kamczatce zaprzęgają do sani reny, a w południowe'] psy. Te mąją wysokie nogi, długie włosy, krótkie stojące uszy i kosmaty ogon. Szerść ich jest żółta lub żółtawo-biala. Nie trzymają ich po stajniach, ale na wolne'm powietrzu, posworowych i przywiązairych do słupa. W Petropawlowsku widać po ulicach takie psy, które wyjąc i poszczekując grzebią w ziemi doły na swoje legowiska. Trzy razy na dzień karmią te psy soloućmi lub zguiłe'mi rybami. W podróży nie karmią ich tylko raz wieczór, a głód zmusza ich do takiego pospiechu, że w jednym dniu biega jnil dwanaście. Wprzęga się ich po pięć do jednej sani, jeden na przedzie, a po dwa z tył u: kopanice są kute żelazem albo wyłożone rybią kością. Woźnica trzyma w ręku krzywy kij, na którym jest przymocowany łańcuszek z żelaznych kółek, teuii brząka na lewo lub prawo, stosownie do tego, jaki biegowi psów chce uadać kierunek. N a leniwe psy rzuca kijem, i tym sposobem bije ich po bokach, a potem ten kij znowu w pędzie podchwytuje. J eźli spotka w drodze niedźwiedzia, wyprzęga psy, te rzucają się na zwierza, i zabijają go lub zmuszają do ucieczki. Charakterystyka mowy. Pewien Francuz czyni o tern następujące uwagi: Każdy człowiek ma głos umiejętny i naturalny. Ostatniego używa w zwyczajnein pożyciu domowem, w przyjacielskie'm kole, w zawodzie interesów. Umiejętnym czyli świątecznym przemawia z trybuny, katedry lub kazalnicy, przy wizytach elykietalnych, przy oświadczeniach miłości. Mowa świąleczua ma więcej dźwięku i wyrazu niż mowa zwyczajna. Weźcie takiego, co tej różnicy nie zna, za rękę i zaprowadźcie do salonu, a przekonacie się, ze skoro odetchnie powietrzem salouowem, powita gospodynię domu głosem świątecznym. Głos charakteryzuje bardzo człowieka, a chociaż trudno dokładnie tę różnicę oznaczyć, podamy tu kilka uwag.Głos pospolily, prosty, jest prawie bez wyjątku nieodstępnym towarzyszem głowy pusle'j, edukacyi pospolitej, i głupowatego charakteru. Głos wrzaskliwy, nie jest własnością tej osoby, która wzwyczajoua do dobrego towarzystwa. Głos przytłumiony, znamionuje człowieka małego ducha i niskiego charakteru. Głos twardy i szorstki oznacza siłę, wytrwałość, wyjąwszy że przez częste używanie gorących napojów lub przez nałóg mówienia w złych towarzystwach, nabrał tej surowości i chropowatości, taki głos basowy mają ludzie nałogowi do trunku. -. Spojrzyj na twarze dwóch ludzi, którzy z sobą rozmawiają, a domyślisz się jeźli nie ich rozmowy, przynajmniej ich sposobu mówienia. Człowiek, co słowa cedzi, usypia nas, któ prędko mówi, męczy nasze uwagę; kto się zapędza w mowie i baje, niecierpliwi nas, kio słów wyszukuje, drażni nerwy nasze; kto jednotounie mówi i zaledwie usta otwiera, nudzi nas; kto mówiąc piwa, chrząka albo na ton nosowy żary wa, budzi w nas obrzydzenie; kto wrzeszczy, przestrasza nas; kto plecie bez związku nie zatrzymując nitki przedmiotu, śmieszy lub w gniew nas wprowadza; kto gubi wątek rozmowy i co chwila zapytuje: »Cóżlo ja miałem powiedzieć? Na czeffiŻeto stanąłem?« przywodzi nas do rozpaczy. Mówić jestto sztuka, którą się częstokroć ludzie utalentowani nie mogą poszczycić, gdy przeciwnie, głowy płytkie najczęściej w niej celują. Z mowy wydajemy często o ludziach cofać musimy. Nic lak nie czaruje mężczyzue. jak kobiela, której piękna dusza, piękną wyraża się mową. N aj częściej się wydarza, że ci, co najdzielniej piszą, w towarzystwach mową nie świetnieją, i odwrotnie. Szczególniejszy rachunek. - W dziele Dra. Eick o klęskach wojen: on the horr o r s of war obliczył autor, że od stworzenia świata utraciło życie w wojnach 14,000,000,000 ludzi. Gdyby ci ludzie wzięli się za ręce, opasaliby 6 O 8 razy ziemię łańcuchem na 14,583,33 O mil angielskich: a wziąwszy wagę jednego człowieka na jeden cetnar, wyniesie to 69,25 O, O O O beczek (beczka po 2'24 funtów) trupów ludzkich posiekanych i porąbanych. Same wskazujące palce tych 14,000,0*00,000 ludzi, położone w prostej linii, sięgałyby aż po nad księżyc 600,000 mil, a ktoby zadał sobie pracę zliczyć wszystkie palce, licząc każdego dnia, nie wyjąwszy niedzieli, po 10 godzin, a na godzinę po 600,000 palców, potrzebowałby 336 lat. Okropnajest, gdy się pomyśli, że 3,000,000 okseftów krwi Judzkiej na polach bitwy przelano. Automat portrecistą. - Całą uwagę wysokiego świata paryskiego ściąga teraz na siebie sławny portrecista; tym znakomitym artystą nie jest człowiek, ale automat w bogatym, hiszpańskim kostiumie, nazwany przez właściciela P ro s o p o g r a ph u s. W jednej minucie odwzorowuje on osobę, która przed nim siedzi, lub w jakiemkolwiek ma się do niego zbliżeniu, a to z największą wiernością. Portrety tego automatu nie mogą iść w porównanie z sylwetkami, są daleko dokładniejsze, a nawet lepsze od dagerotypów, mąją bowiem wszystkie ich zalety, a żadnych usterek. Całe mistrzostwo tego automatu ma polegać na zasadach matematycznych, a co dziwniejsza, że jeźli osoba, która się portretować daje, zmyli jakim nagłym ru chem rachubę tego automatu, on na nowo zaczyna robotę, dawszy poprzednio uczuć swoje nieukoutenlowanie widocznym znakiem. Środek przeciw zepsutemu powietrzu. - Wiadomo, ie w studniach, które przez długi czas były zakryte, powietrze się psuje. I tak w Leeds miano studnię o 23 łokci głęboką wyczyścić; na dowód, azali w niej nie ma zepsutego powietrza, spuszczono palącą świecę, lecz ta zgasła po nie długiej chwili. Doradzano więc, aby wlać wodę dla oczyszczenia powietrza, lecz i to nie skutkowało. Pizyszło uareszcie komuś na myśl, azali też niegaszonćin wapnem nie da się zepsute powietrze oczyścić. Środek ten okazał się skutecznym, a w kilka

minut po tein, mogli się robotnicy bez niebezpieczeństwa życia do studni spuścić. Największe kute działo na świecie jest niezawodnie to, które rząd amerykański dla parowego okrętu »Primetou« zrobić kazał. Ma ono 14 stóp długości, przy wylocie zaś ma 3 stóp w przecięciu, a waży 30,000 funtów.

To olbrzymie działo Kowano młotem ważącym 15,000 funtów. Osobną do tego celu zbudowano machinę, której użyto, aby to działo dźwigać na kowadło, rozpalać w ogniu, lub je obracać stosownie do potrzeby robotników. Znane są działa lane nawet większego kalibru, ale armata kuta takiej wielkości, jest dotąd nieznana. Z tego olbrzymiego morderczego potworu mąją lecieć kule o trzecią część cięższe, a o jedne część dalej niż kule z najlepszych lanych armat. Rachuba angielska. - Wóz parowy, odbywający w jednej godzinie przy zwykle'} prędkości 3 mile niemieckie, potrzebuje pól dziewiąta dnia z Londynu do Iudyi Wschodnich, a jedenaście dni do stolicy chińskiej, do Pekinu. W 51 dniach objechałby ziemię; przestrzeń między ziemią a księżycem przebyłby w 16 miesiącach, a między ziemią a słońcem - w 5 O O latach. - Kotka wyuczona na pozytywce. - W Nawara w Piemoncie, można słyszeć za pieniądze kotkę miauczącą dwie włoskie ary je. Właściciel jej podejmuje się za 20 franków miesięcznej płacy udzielać tym zwierzątkom nauki śpiewu; bierze je do siebie, karmi swoje muzykalue uczenice rybami i wodą z otrębów, a po lekcyi odsela je napowrót do dawnego ich Pana. Stare kocury są wykluczeni z tej szkoły, młode kołeczki mąją pierwszeństwo - dla ich metalowego głosiku. Zwyczaje teatralne w Neapolu. - Wiele oper musi się tam poddać znacznym zmianom, nim się ukażą przed publicznością. I tak gdy dają Rossiniego Wilhelma Telia, nie pada Gessler z ręki tego bohatera, ale żaudarmy prowadzą go do więzienia. Aubera «Bal maskowy« nieinożna było przedstawiać, w Neapolu bowiem pojedynek jest surowo zakazany, nie chcą go więc i na scenie widzieć. Dla tego w Gabryeli di Vergy Fayel nie zabija swego przeciwnika w pojedynku, ale sztyletem, skrytobójczym sposobem.- Tancerki muszą nosić trykoty z zielonego atłasu, co się bardzo brzydko wydaje. Taglioui nie chce się tak librae, dla tego nie będzie w Neapolu nigdy tańczyć, wyjąwszy, że ustawy kostiumowe jakiej zmianie ulegną. - W N orthumberland zawiązało się towarzystwo między bezzennymi mężczyznami, którzy się uroczyście zobowiązali, tę tylko dziewczynę sobie poślubić, któraby dwoma wiary godnemi świadkami dowiedła, że umie szyć koszulę, robić pończochy i przyrządzać pudding. Każden członek tego towarzystwa zobowiązuje się oprócz tego pod karą 30 funtów szterlingów zniewolić żonę, aby w przeciągu sześciu tygodni po ślubie, własne mi rękoma tuzin koszul uszyła i 12 puddingów i 12 par pończoch zrobiła. Zabezpieczenie od wszelkich na kolei żelaznej wypadków. - Na przyszłość można będzie jeszcze z większą pewnością życia jechać koleją żelazną. J eźli kto w drodze głowę straci, dostanie od towarzystwa kilka tysięcy talarów jako wynagrodzenie, bez zapytania nawet, jaką ta głowa wartość miała, a sztuka na sztukę po 2000 lalarów. Niejeden nie sprzedałby swojej głowy nigdzie tak drogo; za inne części ciała, jako to: ramiona, nogi, ręce, nos i t. d. płaci się stosunkowo cena asekuracyjna. Niechże nam kto powie, że nie żyjemy w bezpiecznych czasach!

(Ifozm. Lwów.)

W środę dnia 14. Lutego r. b.

Koncert Sam. Kossowskiego na dochód Naukowej pomocy w Bazarze.

SPKZEDAZ KONIECZNA celem rozwiązania spólności Główny Sąd Ziemiański w Bydgoszczy.

Wieś szlachecka Popowo Tomkowo P.

20., położona w powiecie Gnieźnieńskim, a oszacowana sądownie włącznie z borem 2674 Tal. wartości mającym, na Tal 15,672 sgr. 12. fen. 9., ma być sprzedaną w terminie na dzień 19. Czerwca r. 1844 zrana o godzinie lUtej wyznaczonym w miejscu posiedzeń zwyczajnych Sądu naszego. Taxa i wykaz hipoteczny przejrzane być mogą w Regislraturze naszej. Zarazem zapozywają się na ten termin z pobytu niewiadomi sukcessorowie Józefa Ubysza. Bydgoszcz, dnia 14. Listopada 1843.

Bal towarzystwa okolicy S z a m o t u l s k i ej dany będzie w dniu 1 8. L u t e g o r. b., o czem szanownych członków zawiadomią Dyrekcya.

Na wielokrotne zapytania, czy interes o kupno i sprzedaż dóbr Karsewa w powiecie Gnieźnieńskim położonych, ze mną zWą z Dzierzgowskich Bajerską Sędziną appellacyjną zawarty, zupełnie załatwiony jest, oświadczam niniejsze'm przeciwnie: iż to dotąd wcale nie nastąpiło, owsze'm process w tej mierze foczy się jeszcze w ostatniej instancyi, mnie prócz tego służy prawo nieustąpienia z dóbr Każdy przeto któryby miał zamiar wchodzić w nową czynność jaką z Wą Bajerską o wspomnione dobra Karsewo dobrze zrobi, jeżeli oczekiwać będzie ostatecznego zawyrokowania owego processu. Karsewo, dnia 2. Lutego 1844. r.

Balbina z Zychlińskich Bronikowska.

% A Najlepszy gatunek Roseyjskiej herbaty poleca KI a wir Nr. 14. na Wrocławskiej ulicy. Najprzedniejsze mydlą pachnące, które białe, gładkie, delikatne ciało i najpiękuiejszą płeć nadają, otrzymał z Paryża KI a w i r Nr. 14. na Wrocławskiej ulicy,

M urs giełdy łfieriiiiskiej.

Dnia 8. Lutego 1844.

Obligi długu skarbowego Prusko - ang. obligi z I. 1830.

Obligi premio»- handlu inorsk.

Obligi Marchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina - (xdauska w T.

Listy zastawne Pruss. Zachód.

» » W X Poznano sk.

» dito » » Pruss. Wschód.

» »Pomorskie.

March. E1ek.iN.

» » Szlaskie. . . .

Frydrychsdory.

Inne monety złote po 5 tal.

Disconto.

A h e j e Drogi żel. Berl.-Poezdamskiej Obligi upierw. BerI.-Poczdams.

Drogi żel. Magd.-Lipskiej Obligi upierw. Magd. - Lipskie Drogi żel. Berl.-Anhaltskićj Obligi upierw. BerI. -Anha1bkie D ro gi iel. Dyssel. - E1bcrfe1d.

Obligi upierw. Dyssel. - E1berf.

Drogi żel. Reńskiej Obligi upierw. Uenskie .... Drogi iel. Berliusko-Frankfort Obligi upierw. BerI. - Frankfort.

Drogi żel. Górno-Sz1ąskiej .

dilo LU. u.. » » BerI. - Szcz. Lit. A. i B.

· »Magdeb. - Ha1bers1 Dr. I .el. Wrofi.-Szwidn.-Freib.

CeMY targowe w mieście

POZNANIU.

Pszenicy szefeł Zyta dt.

Jęczmienia dt.

Owsa . dL Tatarki dt.

Grochu . dt.

Ziemiaków dt.

S iana cetnar.

Słomy kopa Masła garniec. . «

Sto- Na pI. kurant pa' papie-1 gotop r C rami. I wizną.

3k< 4

102.L 102 90f 1001 102 48 1001 105» 100,i 104} 10 l! 101} HJ'JI IIf

18JI 11 4

101,i IlJ 1) tp, 3Ł 34, 1

101 *

100* 4lm

10-31 183} loaf 144 »031 85* 971 IlJ 5 4 5 4 5 4 4

82* 983

118> 114 A

113* 4

118* 120

Dnia 7. Lutego.

1844. r.

od I do Til. igr «Vn.ITil. .p:/tn

.11 - 1 27 6 - 1 7 26 - - 26 16 6 - 171 1 6 1 2 1 6 1 2 10 6 - 11 22 6 - 23 5 - 5 10 17 6 1 20j 6 6 6 6

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.02.12 Nr36 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry