GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.05.02 Nr102

Czas czytania: ok. 19 min.

VVl e lki e go

Xi st wap O Z N A N SKI E G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekero i Spółki. - Redaktor: A. Wannowaki.

t 0« .

W Czwartek dnia 2. Maja.

1844.

Wiadomości krajowe.

Z Berlina - W gazetach niedawno czytaliśmy, ze przebywający tu Polacy pod ścisłym zoslają dozorem. Ponieważ wiadomość ta łacno m y l n i e mogłaby być tłómaczoną, nadmieniam, ze o b e c n i e policyi tajnej u nas nie ma, wyjąwszy taką, która w każdem wielkiem mieście dla zapobieżenia zbrodniom kryminalnym potrzebną jest. Politycznej, tajnej policyi w Berlinie teraz nie ma; ani król ani minister Arnim nic o niej wiedzieć nie chcą, co zapewne wielkim dla nich zaszczytem. Jest to bowiem nieuchronną, że polityczna tajna policva właśnie fy<h tylko mistyfikuje, którzy jej używają; zmarły Król Fryderyk Wilhelm III., gdy mu razu jednego pewne podawano projekta: rzekł: »To wszystko dobrze; ale któż szpiegów dozorować będzie?« Isie mówimy wprawdzie, żeby nigdy nie miały zajść okoliczności, w którychby takich subiektów użyć trzeba, ale nadzwyczajnej to wymaga mądrości, aby się od nich nie dać oszukać; szpieg polityczny uwiduje w tym, któremu służy, swego największego nieprzyjaciela, ponieważ się przed nim upadlać musi; ten żywioł trucizny leży ukryty w wszelkiej policyi tajnej, która, jak doświadczenie uczy, t e g o zabija, który jej używa. - Nasz Prezes policyi von Pultkammer i Radzą policyi Hofrichter zasłu

gują w każdym względzie na nazwę ludzi honorowych.

R O S S Y a.

Z Petersburga, dnia 19. Kwietnia.

Reskrypt Cesarski do Pana Generał-Audytora Ministerstwa Wojny, z dn. 25. Marca. - »Panie Radzco Tajny Noiński. Zwróciwszy szczególny wzgląd na poświadczenie Ministra Wojny o rychłym i zupełnie zaspokajającym biegu spraw w departamencie audytoryatskim w ciągu zeszłego roku i widząc w tak pomyślnym stanie przewodu interesów dowód niezmordowanej działalności waszej, odznaczającej się gorliwości i stale pożytecznych prac, którym poświęcaliście się w ciągu czternastoletniego zarządu tym ważnym wydziałem, oświadczam wam za ten nowy przykład zawsze gorliwej służby waszej zupełną Moją wdzięczność i zadowolenie. Pozostaję wam przychylnym. « Naj. Cesarz Jmć rozkazać raczył w roku bieżącym uskutecznić obrachowauie i sporządzić projekt na budowę szosse z Charkowa, przez Połlawę, Kremieńczug, Elizawetgrad i Nikołajew do Odessy, «a przestrzeni 650 wiorst.

Wypełnienie tego Najwyższego rozkazu P. Głównozarządzający Wydziałem dróg kommunikacyi i gmachów publicznych polecił zarządowi IX. okręgu tychże dróg, do szafuuku którego assyguowano na ten cel 18,000 rubli sr. i roz kończone niechybnie przed l. Grudnia b. r.

Wiadomości zagranlCZlle. Francya.

z Paryża, dnia 22. Kwietnia. N a dzisiejsze'm posiedzeniu Izby parów rozpoczęła się dyskussya projektu prawnego tyczącego się nauczania podrzędnego. Wielka liczba mówców zapisała się za projektem i przeciw niemu. Ale przed rozpoczęciem debato w Margrabia B o i s s y pjosił o głos, by powiedzieć słów kilka o protokóle. Żalił on się z powodu nadwerężenia godności Izby ze strony ministrów, którzy wzbraniając się wprzódy przedłożyć Izbie nowych dokumentów o Otaheiti, też dokumenla dwa dni później w biórze Izby deputowanych złożyli. Uznał oa za powinność swoją zwrócić uwagę Izby na brak ten przynależnych względów. Prezydent, Baron Pasquier, oświadczył, iż rzecz ta bynajmniej nIe należy do porządku dziennego, ani leż tyczy się protokółu. Tak się zakończyła sprawa ta. Przystąpiono nareszcie do porządku dziennego. Pan Cousin zabrał naprzód głos przeciw projektowi prawnemu. Prezydent prosił Izby, by raczyła z uwagą słuchać, bo Pan Cusin może tylko słabym mówić głosem. (Powszechne natężenie uwagi). Pan Cousin mówi!, że przychodzi, czego bynajmniej nie tai, aby nieść pomoc ze strony swej instytucyi narodowej, którą obszerne a uczone sprawozdanie Księcia Broglie okayafo godną uwagi i silnego popierania. Prosił więc dla lego o głos, niewiedząc bynajmniej czyli będzie miał tyle siły, by z lego niódz korzystać. Mówca rozwodził się o publicznćm wychowaniu i o pravric nauczania. Wolność nauczania bez poprzedniej rękojmi, mówił on, może tylko nieszczęśliwe wywołać skutki, a rękojmią w tym względzie może tylko dać państwo przez pośrednictwo swoje. Mówca dał następnie historyczny zarys zakładów uniwersyteckich, wystawił uniwersytet zrazu pod opieką królów fiancuzkich, następnie jak inni go opuścili, a on zmuszonym się być widział walczyć przeciw wyniosłemu i dumnemu duchowi J e z u i t ów. - Przyszedłszy do rewolucyi w r. 1789., zrobił Pan Cousin rzut oka na stan publicznego nauczania za czasów rzeczypospolitćj, następnie za czasów cesarstwa i restauracyi. Starał on się okazać, iż nigdy państwo nie zrzekło się zupełnie prawa mieszania się i wglądania w nauczanie. Posiedzenie trwa dalej.

- - Siecle wyrzuca dzisiaj Dziennikowi Sporów wzięcie się jego w sprawie protestanckiej, która przedwczoraj w Izbie deputowanych wziętą była pod rozwagę. »By się zemścić za ministeryum, a to zaklęskę, którą ono tak słusznie poniosło na ostatnićm posiedzeniu, na którem wniosek komissyi tyczący się kwestyi protestanckiej wbrew życzeniom ministrów przyjęty został, dziennik ministeryalny nic lepszego wynaleśdź nie mógł, jak tylko żeby wotum Izby, jako też myśli i słowa mówców, * które wywołały toż wotum, w falszywe'm zupełnie wystawić świetle. PP. Odilon Barrot , d'Haussonville i Gasparin, którzy popierali zasady wolnego wyznania religijnego, domagali się szczerze poszanowania dla świętego prawa sumienia, żądali, ażeby wykonanie tegoż prawa nie było zawisłem od policyjnego potwierdzania, następnie, iżby 5 artykuł karły w prawie lyczace'm się assocyacyi i w 291 artykule prawa karnego nie był zniesiony, ciż saini panowie mieli mówić w tymże samym duchu jak biskup z Chalons albo biskup z Chartres, mieli protestować przeciw konkordatowi i przeciw prawu, mieli się podjąć obrony przeciw Panu Martin du N ord i Hebert (ministrowi kultu i prokuratorowi generalnemu) wszelkich niedozwolonych religijnych kongregacji, a szczególniej Jezuitów? , Cóż mówić o podobnych argumentacyach i podobnej uczciwości? Zaiste · - bo, że mowa jest o Jezuitach, często przychodzi nam zapytać się nas samych, czyli ci, którzy wszelkie wolności przez samowolne tłómaczenie praw i karty zręcznie usunąćby chcieli, nie są muie'j do uniewinnienia, aniżeli ci, którzy nadużywają słowa »wolność,« by znów osiągnąć rządy.«

Gazeta z Douai donosi, iż dotamecznego królewskiego sądu nadszedł rozkaz, przyprowadzenia na granicę belgijską znanego koutrabandystę Rys, i to aż do tego miejsca, gdzie był aresztowanym przez policyą franenzką. Dnia 17. Kwietnia robotnicy przy kopalniach węgielnych w Ri ve de G i e r ciągle jeszcze wzbraniali się powrócić do pracy. Dzienniki ministeryalne protestują mocno przeciw prawności zażaleń, jakie przedwczoraj w Izbie deputowanych w imieniu protestantów francuskich wytoczono. »N a cóż się to skarżą protestanci? pyta się jeden z dzienników konserwatycznych ? Czyliż to katolicy nie maja również obowiązku zasięgania auforyzacyi rządowej? W olnoż jest katolikom zakładać towarzystwo religijne, fundować zakład do sprawowania służby bożej, wystawić kościół więc domagają się protestanci większej wolności, mocniejszej opieki uad te, któremi się katolicy konteutują? Na cóż chcefaę mniejszość usuwać z pod dozoru, któremu się większość poddaje? Na te pytania kilka dać można odpowiedzi: Prawda, że to samo istnieje prawo dla katolików co i dla protestantów, ale położenie rzeczy jest takie, że prawo to staje się dla protestantów ciężarem, którego katolicy nie czują. Różnica w skutku rzeczonego prawa polega na tern, że katolicy we Francy i tyle mają kościołów i księży, ile tego potrzeba wymaga, gdy tymczasem protestantom w wielu miejscach na kościołach i plebanach zbywa. - Stąd pochodzi, że katolicy nigdy prawie, a protestanci często o policyjue pozwolenie założenia nowych kościołów upraszać muszą. - Wszakże protestanci chętnieby się rzeczonemu prawu poddali, gdyby częste doświadczenie nie było ich nauczyło, że liietoleraucya z prawa owego korzystać umie. aby z pomocą jego ścieśniać wyznanie tych, którzy nie należą do wyznania większości Francuzów. Są przykłady, że władze miejscowe, a w drugiej inslancyi Prefekci odmówili protestantom pozwolenia do zakłada nowych kościołów. Zdaje się wprawdzie, że rząd sam pytania takowe zawsze w duchu wolności wyznań rozstrzygnął, przynajmniej zaręczeniu Ministra sprawiedliwości w tym względzie nikt się w Izbie nie sprzeciwił; ale dla gminy protestanckiej nie może być rzeczą obojętną, że przechodzenie wszystkich inslancyi administracyjnych odprawianie ich obrządku o kilka lat zwłóczy, jak się to już po kilkakroć zdarzyło. Możeż być dla niej rzeczą obojętną, gdyby w razie odbywania nabożeństwa przed dopełnieniem owych nieskończonych formalności, jako związek zakazany skazaną była na kary pieniężne i więzienie, jak się to wydarzyło protestantom w Senneville? Dodajmy do tego, że usposobienie i duch sprawiedliwości, jaki rząd francuski dzisiaj względem wszystkich wyznań objawia, jutro może innemu duchowi miejsca ustąpi. Katolicy we Francyi nigdy się nadwerężenia swej wolności religijnej obawiać nie potrzebują, ale dla Protestantów przyjść może czas, kiedy ich wolność niby prawnemi środkami ograniczoną zostanie. Zabronienie stawiania nowych kościołów, lub też odbywania nabożeustwa familijnego w tych miejscach, gdzie liczba Protestantów do wystawienia kościoła jest za małą, byłoby nader skutecznym środkiem do tego celu. Ze zaś Protestanci mają powód do obawy w tym względzie, łatwo jestpojąć temu, kto wie, że we Francyi jeszcze po dziś dzień jest może około 100 gm;n protestańskich niemających żadnego kościoła, tak iż nabożeństwo swoje pod golem niebem odprawiać muszą. Daleko większą jest liczba miast i wsi, mianowicie we Francyi południowej, gdzie tylko pojedyncze protestanckie familie żyją, których zgromadzenia na domowe nabożeństwo podlegają także prawu przeciw związkom, skoro zgromadzenia takowe liczą więcej aniżeli dwadzieścia osób. Dla tego też mają Protestanci prawo domagać się zmiany tych praw i odwoływać się tym końcem na niezaprzeczoną prawdę, że niemasz tam wolności religijuej, gdzie wykonywanie onej od policyjnego zależy pozwolenia, klóre słusznie lub niesłusznie odmówione być może. Annuai re Militaire donosi, że pierwszy pułk dragonów ma otrzymać nazwisko O r l e - ański a pierwszy i szósty ułanów oraz pierwszy huzarów nazwiska Nemours, Orleans i Chartres. Po wypadkach lipcowych nazwiska Xiążąt noszone przez pułki zostały zniesione. Zapisy, otwarte u Pana Lafitte, dla zebrania dla rządu pożyczki 500 milionów na budowę kolei żelaznych, wydały już summę 300 milionów. Największa liczba zapisów pochodzi z zagrauicy. J eden z domów handlowych niemieckich zapisał się za 8 milionów fr.

Anglia.

Z Londynu, d. 19. Kwietwnia.

Usiłowania niemieckiego związku celnego, ażeby wejść w związki bezpośrednie z krajami za Atlantyckim Oceanem leżącemi, a szczególnie wieść przez niemieckie dzienniki rozszerzona o zawarciu traktatu handlowego z Stanami Ameryki północnej, dały powód dziennikowi T i m e s do rozbierania bliższego polityki związku celnego. - Artykuł ten w duchu nieprzyjaznym dla związku celnego niemieckiego skreślony, obejmuje szczególniej owo żądanie, które Anglia po tyle razy do wszystkich narodów po redukcyi swej taryfy obracała, by wszędzie przyjęto zasady swobodnego handlu, chociaż sama zasad tych w wykonanie u siebie nie wprowadza, i nigdy opieki nad swym narodowym przemysłem z oka nie spuszcza. Times w artykule swym żądanie to stawia nie wprost, i dowodzi, że z odrzucenia podobne'} zasady musiała nastąpić fałszywa polityka opiekuńcza związku celnego, która koniecznie musi szkodliwy wpływ wywierać na kraje produkujące w stosunkach z związkiem celnym zostające. Artykuł teu dowodzi, że Anglicy za a chociaż Times oświadcza, że Anglia nie potrzebuje się lękać takich konkurentów jak związek celny, jednakże pokazuje to jak Anglia wiele waży to wielkie handlowe połączenie całych Niemiec. - Times najwięcej się obawia cła różnicowego, jakie Ameryka północna, Brazylia i związek celny na korzyść swych płodów i wyrobów mogłyby ustanowić, i nie można zaprzeczyć, że podobne postępowanie zmusiłoby rząd angielski do uczynienia stosownych przedstawień i ustąpień. Artykuł len dziennika Times, który wykazuje zdanie znaczniejszej części świata handlowego augielskiego o związku celnym niemieckim, tak ważną dziś rolę grającym w systemacie handlowym Europy, jest uwagi godnym.

Doszła tu wiadomość o naglej zmianie gabinetu brazylijskiego, sprawiła mocne wrażenie w Londynie, chociaż wiadomości przywiezione przez ostatnie wracające z Rio Janeiro okręty dowodziły, że zmiany lej spodziewać się należy. Dotąd publiczność wcale nie wie o prawdziwych powodach dymissyi wziętej przez gabinet brazylijski. Stan adwokatów w Anglii podupada widocznie. Śmierć wskutek niezmiernych prac umysłowych przerzedziła szeregi sędziów i znakomitych adwokatów angielskich tak, że od ostatnich dziesięciu lat mało zostaje już z dawnych wielkich prawników Anglii, by zapełnić ławki Izby prawodawczej. Sir Wiliam PoIIelt, dzisiejszy prokurator generalny, stoi sam jeden z owych mężów pierwszej znakomitości w prawoznawslwie, i on tylko gdy zostanie kanclerzem, jeżeli na to zdrowie jego pozwoli, może być reprezentantem dawnej sławy prawodawczej Anglii. Po nim nie wiadomo, gdzie kraj będzie szukał swoich wielkich sędziów i adwokatów. Grunt jednakże nie jest tak płonny, anglicy oddają się z zapałem prawnictwu, i nie wiadomo dla czego tak mało dziś w tym zawodzie znakomitszych mężów się znajduje. - Uwagi te czynią tutejsze dzienniki z powodu posady wakującej prokuratora generalnego Izby skarbowej po zmarłym Lordzie Abinger, którą zapewne otrzyma, dla przyczyn politycznych, Sir F. PolIock, a która należałaby się Baronowi Packe, drugiemu sędziemu Izby skarbowe'j, daleko lepiej znającemu prawo i najznakomitszemu ze wszystkich sędziów w Anglii. , Olrzymane z Teheranu wiadomości od misionarza Wolff sięgają po dzień 6. Lutego. Udziela on następujących wiadomości o dwóch oficerach angielskich uwięzionych w Bucharze: «Po

seł Buchary oświadczył mi że sądzi, iż Pułkownik Stoddart i Kapitan Conolly nie są zabici ale są tylko trzymani w więzieniu. Służący Pułkownika Aoddart zapewniał mię, że niekiedy w Bucharze niektórzy jeńcy po lat kilka w więzieniu trzymane mi byli tak, że kraj cały sądził, iż już nie żyją, aż nagle Chan wypuścić ich kazał. To tylko jest rzeczą pewną, że w Bucharze nikt nie wie o ich ścięciu, a ja postanowiłem aż do tego miasta dojechać.« Papiery angielskie na tutejszej giełdzie sfoją nadzwyczaj dobrze. Za trzy-proceulowe dają dziś 100 i I, a nawet 31 procentowe (nowo zredukowane i na lat 30 zapewnione) stoją po 104. Jeżeli rzeczy tak dalej pójdą, wówczas kanclerz Izby skarbowej za rok będzie mógł większą jeszcze operacyę finansową wykonać jak w tym roku, mógłby bowiem ukonsolidowane z 3procentowych na 2,' procentowe zamienić.

Hiszpania.

Z M a d r y t u, dnia 19 . Kwietnia.

W łych czasach wielu Francuzów otrzymało ordery hiszpańskie a wielu Hiszpanów francuskie. Tutaj dziwią się tylko, że stary Generał Castauos, który, jak wiadomo przez zwycięstwo pod Baylą i zabranie korpusu Generała Dupont, zadał pierwszy wielki cios potędze Napoleona i Francyi w Hiszpanii, uzyskał wielki krzyż orderu legii honorowej. Podobne odznaczenie dawnego nieprzyjaciela jest rzeczą bardzo dziwną, że za zwycięstwa nad Francuzami odniesione obcy Generał francuskie nagrody odbiera. Zarzut ten jest zupełnie odznaczający Francuzów; dotąd nie są oni zdulnemi ocenić wojskowych zasług swoich nieprzyjaciół i przeciwnikom swoim oddać sprawiedliwości. - Kiedy Marszalek Soult jako Poseł Króla Francuzów udał się do Londynu w czasie koronacyi Królowej Wiktoryi, byl un pizyjniowany od Anglików z oznakami największego szacunku i czci. Ale gdyby Książę Wellington przybył do Paryża, zapewne by podobnego przyjęcia nie doznał, a obecność zwycięzcy pod Tuluzą i Walerloo nie wywołałaby wcale zapału, tylko głuche i zimne milczenie. Pomimo lego jednakże wcale to nie zadziwia Francuzów, że Marszałek Soult i inni francuscy generałowie, którzy w Hiszpanii walczyli są ozdobieni hiszpańskie mi orderami. U dzielenie francuskiemu Ministrowi spraw zagranicznych orderu złotego runa wywołało w Paryżu wiele rozpraw. Przyjaciele Pana Guizot ledwo ukrywają swoją dumę i wielką radość z tego odznaczenia, jakie dwór hiszpań Dziś za granicą Hiszpanii posiadają oprócz P.

Guizot order złotego ruua, Książę Wellington, Książę Palmella , Książę Dalmacyi (Soult), Książę Vallencay i Panowie Chateaubriand, Villele, Laferonnays i Talarii. Wszystkich kawalerów tego orderu jest dziś w Europie tylko pięćdziesięciu jeden, dawniej ich liczba 24 nie przechodziła. Starano się tu usilnie o uzyskanie dla Hiszpanii pewnych ustąpień ze strony Stolicy Apostolski ej; ze swej sirony poczyniono wszelkie ustąpienia, jakie tylko dziś uczynić można było, ale Ojciec Święty żąda przedewszystkiem zawieszenia natychmiastowego sprzedaży dóbr kościelnych, na rzecz skarbu zajętych. - Pan Carasco nie może na to przystać, to bowiem zmienia zupełnie jego finansowe plany-Z resztą kwestya ta zostaje w zawieszeniu aż do przy bycia głównych biskupów, których zwołano do Madrytu dla naradzenia się z gabinetem wzglę dem wszystkich kwestyi duchowieństwa się tyczących. Francuzki Poseł, Hrabia Bresson wręczył w imieniu swego Monarchy, wielkie wstęgi orderu legii honorowej Prezesowi rady, Panu Gonzalez Bravo, Xi<;ciu Baylen (Castanos,) i Generałowi Narvaez. Pan Arano, pełniący obowiązki przedstawiającego ambassadorów, otrzymał krzyż oficerski tegoż orderu. Królowa Maria Krystyna na miejsce Pana Castillo y Ayensa, który z poleceniami rządn do Rzymu się udaje, mianowała swoim prywatnym sekretarzem P. Donozo Cortes. Deputowani Cortina, Madoz, Carnica, których wzięto do więzienia jako sprawców powstania w Alicante i Kartagenie, otrzymali pozwolenie odbierać w więzieniu odwiedziny swych przyjaciół. Proces Pana Madoz wkrótce ma być rozpoczęty przed komissyą wojenną. - Gabinet jest dziś silniejszym jak kiedykolwiek i o przesileniu minisleryalne'm nikt dziś niemówi. Wieści, że rząd zajmuje się żywo planem wygotowania wyprawy do Marokko wznawiają się, od tego czasu szczególniej, jak do barki hiszpańskiej marokkańczycy strzelali około Cap iSegrctte i zabili na niej jednego człowieka. Wypadek ten ogłosiła dziś urzędowa Gazeta.

Ale bez wątpienia gabinet dobrze wprzód zastanowi się nad swemi siłami i zasobami kraju nim wykona to niebezpieczne dosyć przedsięWZIęCIe.

Z Paryża, dnia 13. Kwietnia.

Algierski dziennik Akhbar obejmuje w swoim numerze z 4. bieżącego miesiąca wiadomość

o przybyciu do Algieru 195 Hiszpanów, którzy z Kartageny uciekli. Pomiędzy niemi znajdują się dwaj Generałowie, dziewięciu innych oficerów wyższego stopnia, Prezes Junty w Murcyi, Generał brygady Ruez, Prezes Junty w Kartagenie, Brygadier artyleryi Santa Cruz Wice prezes tejże Junty, Komendant Gavari i inni ludzie znakomitsi. Ci zbiegowie na kilka godzin przed wejściem do Kartageny wojsk Generała Roncali oddali się pod opiekę konsulów zagranicznych a. mianowicie fraucuzkiego i angielskiego w Kartagenie. Konsulowie ci z niezmiernemi trudnościami zdołali ich przeprowadzić na pokład fraucuzkiego okrętu »Cassard« w porcie Kartageny na kotwicy stojącego, by ich z niebezpieczeństwa uwolnić. - Okręt »Cassard« przewiózł zbiegów do Oranu, skąd na statek »Sfriix« przeniesieni dostali się do Algieru, gdzie zostawać będą dopóty, dopóki rząd francuzki nie naznaczy im innego miejsca pobytu.- W domach konsulów angielskiego ifraneuzkiego ma się jeszcze dotąd ukrywać dość znaczna liczba osób, które są w niebezpieczeństwie. - Ani jedna znakomitsza osoba nie znajduje się pomiędzy tymi, których Generał Roncali kazał pochwytać. Generał Roncali, który jak wiadomo, wrócił do Walencyi, oczekiwany jest w tych dniach w Madrycie, dokąd go Królowa przyzwać rozkazała, by mu dać dowody swego zadowolnienia za wyświadczone przez niego krajowi usługi.

Z dnia 22 Marca.

Według wszelkiego podobieństwa zagraża znów spokojności hiszpańskiej nowy zamach partyi karlistowskiej. Z ruchu wychodźców karlistowskich we Francyi wnosić można, że plany zwolenników Pretendenta bliskie są dojrzenia. W Bajonnie schwytano pewną liczbę wychodźców owych, którzy miejsca na mieszkanie im przeznaczone opuściwszy, do Hiszpanii wtargnąć chcieli. Generał Forcadell, jeden z najznamienitszych Oficerów, którzy niegdyś pod Cabrerą dowodzili, ujęty został przez policyą francuską w Cotrelie-les- Bains, skąd granicę przejść zamyślał. W innych punktach granicy pyrenejskiej przedarły się znaczne oddziały zbrojnych Karlistów. Także już i w Katalonii potworzyły się znaczne hufce tychże. Dnia 11. pokazała się pod Ripoll banda karlislowska, na której zbliżenie uderzono w dzwony; mieszkańcy wzięli się do broni, puścili się w pogoń za Karlistami i jednego z naczelników dostali w swe ręce, z którym zapewne krotkę odbędą sprawę. W okolicy Vieh gnieździ się druga banda, a i wprowineyacb bas ctwa. W Galicyi zaś wystąpił jakiś stronnik Espartery z 30 ludźmi; czyli krok ten jest w związku jakim z zabiegami Karlislów, to trudno jeszcze osądzie". Belgia.

Z Antwerpii, dnia 14. Kwietnia.

Według wieści dochodzących do nasze wszech stron, gabinet belgijski, którego położenie, przez przyjęcie prawa o przysięgłych examinacyjnych, stało się cokolwiek trudne względem Izb, nie ulegnie żadnej zmianie. Generał Goblet nie wystąpi z gabinetu, dymisia Pana Deschamps nie została przyjęła, a większość ustalona, wspierając silnie władzę administracyjną, prowadzić będzie dalej swe prace z większą czynnością jak dawniej. Jakakolwiek zmiana ministeryalua byłaby stawiła zawady postępowi interesów, i jacykolwiek byliby członkowie nowi gabinetu, powołani do zastąpienia dawnych, zawsze musieliby wiele ponosić pracy w chwili, w której system handlowy kraju i wiele innych ważnych kwestyi mają być rozbierane w Izbie. Gabinet od dawna musiał walczyć z dwiema przeszkodami; z jeduej strony przeciw liberalnym, którzy nakłaniali Pana Goblet do wzięcia dyniissyi, a z drugiej przeciw staraniom stronnictwa religijnego, które tegoż samego żądało od Pana Deschamps. Gdyby ci dwaj ministrowie, z których jeden przedstawia w gabinecie żywioł liberalny a drugi stronnictwo religijne, porzucili swoje wydziały, wówczas cały gabinet byłby przymuszony wystąpić. Pan Deschamps, którego opinie nie są wcale wyłączne, o mało co się nie poddał tej kombinacyi. Generał Goblet szczególniej pojmował, jako dobry polityk, jak podobne położenie jest trudne i niebezpieczne; utrzymywał on, zenie jest narzędziem żadnego stronnictwa, nawet swego, i z wielkim taktem pojął, że najlepiej służyć może krajowi zostając na swej posadzie, gdzie obecność jego jest konieczną dla utrzymania równowagi pomiędzy opiniami, i przeszkodzenia zbyt nagłej przemianie większości. Słowem system Pana N olhomb, a raczej Króla, system zgody, zlania i wzajemnych ustąpień, przeważył w tej kwestyi. - Nie można było oddać większej usługi Belgii w dzisiejszym stanie spraw jej, którą tyle interesów obchodzi, i która musi wiedzieć jak uiebezpiecznemi są dla krajów konstytucyjnych zbyt częste przesilenia ministeryalne, drażniące tylko umysły i zaspakajające ambieye współubiegające się kosztem pokoju, moralności i dobra publicznego.

Gabinet dzisiejszy, jak lo powiedziano przy jego wstępie do rządu, najstosowniejszym jest do kierowania dobrego sprawami kraju tak wewnątrz jak i zewnątrz jego grauic, a teraz dał tego nowe dowody. Austrya.

Z Tarnowa, dnia 10. Kwietnia.

Scena jaka może tylko w epokach fanatycznych wieków średnich zajść mogła, temi dniami u nas się wydarzyła. Chłopiec ośmioletni, będący pod opieką mieszczanina tutejszego Dolemby, znikł nagle z jego domu. Miasto rozpoczęcia stosownych poszukiwań, wpadło pospólstwo na myśl, że Zydy obchodzący właśnie swoje Wielkanoc, chłopca zabi/y i krwi jego do swych potraw wielkanocnych użyły. Cała zgroza wypadków w Damaszku zaszłych znowu na jaw wyszła, tą rażą w Europie, w mieście będącem pod rządem austryackim. Władza miejska zamiast coby marzeniom pospólstwa opór stawiać miała, ustąpiła mu i magistrat wsparły siłą zbrojną, na czele strzelców i siepaczów w wilią żydowskiej Wielkiej nory wszystkie domy żydowskie przetrząsał; porozbijano skrzynie, przeszukiwano wszelkie beczki, sklepy, prewety a w klubie tak nazwanych Chasidim nawet podłogę rozerwano. Zamknięto wszystkie ulice, rewidowano furmanki, osobliwie piece, w których Żydzi placki swoje pieką. Wrażenie sprawione przez te wypadki równie wielkie było między Chrześcianami jak i Żydami. Bo podczas, kiedy Żydzi co chwila jawnego wybuchu nienawiści przeciwników swych się obawiali, myśleli znowu Chrześcianie, że co moment dziecko z rozprutym brzuchem albo na popiół spalone w piecu jakim znajdą. Rozjątrzenie do najwyższego dochodziło stopnia, ponieważ nic nie znaleziono. Nareszcie poszukiwania późniejsze władzy dowiodły, że chłopak ów uszedłszy ucisku swego okrutnego opiekuna, zdrów i czerstwy we wsi jednej o 3 mile ztąd oddalonej przebywał. Radości żydowstwa z powodu znalezienia chłopaka żadne pióro skreślić nie potrafi. Gdy go do miasta sprowadzono, żydowstwo głośne dziękczynne modły do Nieba zasełało a wieczorem wszystkie domy żydowskie były oświecone. - Przekonani jesteśmy, że rząd swojej powinuości dopełni i urzędnikom ograniczonym, co głupiej złości motłochu pobłażali, porządną da naukę. Żydzi już wnieśli o śledztwo kryminalne przeciw swym ciemiężycielom.

T u r c y a.

Korrespondent gazety Times z Konstantynopola z d. 27. Marca twierdzi, że Poseł ros przez Albańczyków na Chrześcianach gwałtach w prowincyi Skopia albo Uscup, energicznie zażądał, ażeby Porta oświadczyła jakich środków chwycić się zamyśla aby odląd poddauych swoich chrześciańskich od bezprawi muzułmańskiego motłochu zabezpieczyć. Gdyby deklaracya ta nie miała zadowolnic , Rossya zbrojnem wmieszaniem się odgraża. Taż sama nota rossyjska miała jeszcze inne zawierać roszczenia «na korzyść Rajasów chrześciańskich a, mianowicie żeby urząd ekumenicznego Patryarchy Greków w Konstantynopolu nie był więcej od Porty nadawany, lecz stał się dziedzicznym. (Ma takowe roszczenie jako zrobione Ii tylko w politycznym iuteressie Rossyi korespondent angielski mocno powstaje.) Ton w jakim dyplomacya rossyjska przemawia, ma być tą rażą tak cierpki i zrzędny, że w zeszły piątek d. 22. Marca bryg należący do poselstwa rossyjskiego Sułtana salutować nie mógł, gdvz tenże w swojej paradnej kaice tuz po przed rzeczonym brygiem przejeżdżał; bryg nie dał ani jednego wystrzału i nie zawiesił nawet bander. - T i m e s podaje następnie pismo Riskupa greckiego z Skopii do Patryarchy konstantynopolitańskiego z d. 3. M arc a, które tenże Porcie wręczył: «Przewielebny, święty Prałacie! Nie wiem jak ci main opisać owe bezecne gwałty, popełniane bezkarnie przez bezbożnych i okrutnych Albańczyków w rozmaitych powiatach Skopii. Zlituj, zlituj się uad twemi Chrześcianami! Zlituj się nad młodzieńcami i dziewicami! Owe potwory przywiązawszy obywateli naszych do pala, gwałcą przed ich oczyma ich żony i córki. Wieszają mężów u nóg i zniewalają własne żony tychże, żeby ich dymem podpalonego pod niemi stosu słomy uduszały. 801etnie staruszki równie jak IOletnie dziewczyny stają się ofiarą ich lubieżności. Zatknąwszy chłopców na rożnach pieką ich jak owce; z dziewczyn zdzierają suknie i całkiem obuażone muszą te nieszczęśliwe przez całą noc owym okrutnikom usługiwać. Przebóg! jakżeż wy na takie gwałty obojętnie spoglądać możecie! Riada, Biada! Nędzni Chrześcianie tułają się na wpół nadzy po ulicach i nie wiedzą, gdzie się schronić mają! Nikt jęków ich nie słucha! Takie sromotne okrucieństwa otaczają nas. Pomijam milczeniem zdzieistwa, uciski i ciągłe odstępywania od wiary św. Usłuchaj więc głosu wołającego o pomoc; biskupstwo moje buskiem zagłady. W obwód. Ghoca wszyscy mieszkańcy wsi jednej, 75 rodzin, odprzysięgli się swe'j wiary, ponieważ dłużej żadną miarą

gwałtów i udręczeń rozpasanych łotrów Albańskich znieść nie mogli. Dzisiaj 5 O OChrześcian z rozmaitych wsiow przedemną, przed swoim metropolitą stanęło. Kilku z nich, których owe rozbestwione hordy nad ogniem były piekły, w taczkach przywieziono; inni, których okropnie zbito, ledwo na nogach ustać mogli. W tym opłakanym stanie wznieśli swój głos zażalenia i rzekli: «Do wsiów naszych powracać nie możem. Cóżby się też tam z nami stało? Nie mamy tam ani pokarmu, ani domów, ani żon, ani houoru. Skoro nam nie pomożesz, utopimy się wszyscy w nurtach Bardaxu.« Zaprowadziłem ich do Hassana Baszy; człowiek ten ludzki pocieszał ich łagodnemi i uprzejmemi słowy, ale zapewne te'ż więcej dla nich uczynić nie zdoła. Przybrakłoby mi słów, aby Ci kreślić obraz nasze'j niedoli; ręka moja drży a umysł mój obłąkany. S iss i ko s Biskup z Skopii.

Tunis.

Z P a ryż a, dnia 15 . Kwietnia.

Przez Maltę nic nowego nie dowiadujemy się o stosunkach Beja tunelańskiego z Sardynią; ale wspominają o zamiarze Beja Trypolis, zajęcia miasta i twierdzy Gierbi na terrytorium tunelańskićin położonej. Zapewniają, że Bej Tnnetański wcaleby się nie gniewał, gdyby go z tej strony zaczepiono, wówczas bowiem mógłby wykonać wyprawę na Beja Trypolis, którego nieprzyjazne ku niemu usposobienie datvno mu jest znane. Dla lego prowadzi dalej swe uzbrojenia z niezmierną szybkością w te'ui przekonaniu, że łatwo zwycięży Beja Trypolis, którego wojsko ani co do liczby, ani co do wyćwiczenia nie może się równać z wojskiem tunetańskićm, a szczególniej nie ma za dowódzców Europejczyków, którzy sami tylko mogliby dobrze poprowadzić te waleczne, lecz niekarne tłumy.

Texas.

Z P a ryż a, dnia 19 . Kwietnia.

Stan rzeczy wewnątrz Texas jak się zdaje dość jest pomyślny. Liczni wychodźcy zamiejscowi przybywają dziennie i przyczyniają się znacznie do zakwitnienia kraju tego. Podróż angielskiego Pułkownika Stareley w celu poszukiwania kopalni srebra pomyślnym uwieńczona została skutkiem. Wynalazł on znaczną kopalnią srebra nad rzeką Lema. Wysłani do Mexyko komissarze oczekiwani byli w Galveston; mieli OUl zrobić zawieszenie broni. Dziennik Houston Demokrat, podaje myśl, żeby Texas, wprzypadku nieudania się przed dein połączenia onegoż z zjednoczonemi stanami, zlączyło się z Arkansas albo z Louisiana, a następuie na tym fundamencie domagało się wcie

SMłeatf towarów MLoztowshieyo

lenia do unii, jako jej częsc, będąc juz dawnIeJ polaczone'm z Louisiana, od której polem bezprawnie odłączonem i sprzedanem zostałomoctnyeh (W rymhu

Atea12an&nt J¥r. 70J

ma sobie za miły obowiązek podać do wiadomości prześwietne'; publiczności WieI. Xigst. Poznańskiego, od której tyle łaskawych względów doznał, od początku otwarcia swego nowego składu, iż w tym czasie zaopatrzony jest w najświeższy dobór towarów wiosennych z wyrobów fraucuzkich, jako też i mód najpiękniejszych Paryskich. Osoby, które raczą zaszczycić go swćni zaufaniem, znajdą wszelką łatwość w kupnie, i będą też zadowolone z cen pomiernych

OBWIESZCZENIE.

Dla zaszłych przeszkód termin walnego zebrania Towarzystwa zarodowe'j owczarni i licytacya baranów i macior w Łuk o w i e pod Obornikami odkłada się na dzień 13. Maja r. b. Poznań, dnia 29. Kwietnia 1844.

Dyrekcya Towarzystwa zarodowej Owczarni powiatu Szamotuiskiego.

Hcrliiiskie towarzystwo as.sekąraejl ogniowej ustanowiło nas swojmi a g e fi t a ID i: donosimy przeto uniżenie, iż przyjmujemy zabezpieczenia i wprawdzie w s t a ł y c h i s l fi - S K I i Y c h pozycjach premialnych. Towarzystwo wspomnione jest najdawniejszym ze wszystkich tego rodzaju instytutów w Państwie Pluskiem, nastręcza zupełną rękojmię i postępu e zawsze wedle najrzetelniejszych zasad. Poznań.

Bieczyński # Schmidt, ulica Wrocławska Nr. 12. w domu panów braci Auerbach. Panu M a Ha c h owi praktycznemu dentystowi tutejszemu przy moim odjeździe ztąd zostawiłem skład moich słuclmic (ortkophone) razem z nauką ich użytku. Polecam wszystkim, którzy z nich korzystać chcą, ażeby się jedynie względem tego interesu do wspomnionego Pana Ma 11 a chow udali, mieszkającego przy placu Wilhelmowskim pod liczbą 15. Także mu zostawiłem tak dobroczynną tajemnicę, jąkających się bez używania lekarskich lub chirurgicznych środków wyleczyć. Poznań, dnia 29. Kwietnia 1844.

Professor R o b i n s o n .

Wnijście 2/\ sgr. od osoby, 12 biletów przy kasie za 15 sgr., i widzieć można S t. P e t e r s - b u r g tylko jeszcze 14. dni od godziny 9. rannej aż do zmierzchu w Piotundzie na placu Kamlaryjnym.

Ponieważ oszukaństwo przy handlu cygaro w teraz lak wzięło górę, iż z strony pokątnych

fabrykantów napISY, pakowanie i pudełka naśladowane a od przekupniarzy przepakowane i gorszemi napełniane bywają, zwracam przeto uwagę kupujących, aby ich od oszukaństwa ochraniać i tylko z handlów rzetelnych kupować raczyli. Skład mój jest teraz tak znaczny, że 60 do 70 wszelkich gatunków do wyboru polecić mogę, a za prawdziwość odemnie kupionego i mojem nazwiskiem popisanego towaru ręczyć mogę. Poznań 1844.

Jak. T r a g er, w rynku Nr. 57.

U ogrodowego KadzcySprawiedliwości Mitt e l s t a d t Nr. 6. plac Wilhelmowski, dostać można i w tym roku szczególnie pięknych już trybowanych (ieorginów najnowszego gatunku pod numerami i w runilu za cenę mierną. Poznań, dnia 24. Kwietnia 1844.

II{ N aj nowsze JParyskie mody dla Damsxejw.. N aig.ustownjejsze i najnpwsze mody £5J ParysKIe, wybrane OSobiSCle z wprawą £5j i znajomością rzeczy, jakiej tylko wieloĘ letnią praktyką handlową nabyć można, £5s przywiózł w znacznym i do ceny zastó £5j sowanym na teraźniejszą porę roku do xi borze z ostatniego jarmarku Lipskiego XJ C : J a h n , g Ę przyWrocławskiej ulicy pod Nr. 9. })K .>i Ś£Six

Ceny(argonę Dnia 26. Kwietuia1844. r.

p O Z li A N I U. od do Tal. sJ. fen. Tal. ser fet.

Pszenicy szeie1 1 22, 6 1 231 6 1 4 - 1 b\ 6 26;17 6 18! 6 1 5 - 1 51 6 Grochu. dt. 29 - 1 - i10 - - 10 6 251 6 26 i5 71 6 5 15( - 1 171 6 1 18 6

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.05.02 Nr102 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry