GA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.05.21 Nr117
Czas czytania: ok. 20 min.Wielkiego
TA
Xi-; IW"a
POZNANSKIEGO.
Nakładem Drukarni Nadwornej !f'. De/cera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.
11 * .
We Wtorek dnia 21. Maja,
1814«
Wiadomości zagranIczne.
Rossya.
z p e t e r s b u r g a, dnia 1. Maja. Cesarz w Ukazie świeżo wydanym *) obwieścił wolę swoje, żeby pałki, jak dawniej juz w gwardyi tak teraz w całej armii tylko z powodu ciężkich zbrodni używane były; tudzież większa liczba chłost odtąd nie podług woli Szefa pułku, lecz tylko w skutek wyroku sądu wojskowego dawana być ma. Równocześnie wszystkim tym, coby przeciw tym przepisom działali, surową odgraża karą a nawet w pewnych przypadkach degradacyą. Kto skład armii rossyjskiej zna i komu wiadomo, z jak różnych ludów i pokoleń jest złożona, łatwo pojmie, że w tak dzikiej masie kary cielesnej całkiem znieść nie można, ponieważ rozpusta żołdactwa łatwo by niezmiernie tym sposobem wzmódz się mogła. Ale w każdym razie rozkaz ten Cesarza nowym dowodem ojcowskiej pieczołowitości jego i żaden wyrozumiały człowiek żądać nic będzie, ażeby zupełnie zniósł sposób karania, który do dziś dnia nawet w Angili i Niemczech jest w używaniu. Jeżeli pewnym skazówkom wiarę dać możua, to od dawna już uczuta potrzeba prędszych związków stolicy z południem państwa, teraz do postanowienia budowy kolei żela*) W gazetach polsko - rossyjskieh o Ukazie tym trie zgolą oie czytaliśmyznej między Petersburgiem i Odessą spowodowała. Ma ona iść przez Ostrów, Witebsk, Rogaczew, Kijów i Baltę do Odessy a razem z poboczną koleją aż do Ismaelu miałaby 1400 wiorst długości; pożyczka którą w celu tej budowy rząd zaciągnąć zamyśla, 58,000,000 rubli sI. W3'uosić będzie. Wtenczas powstałaby trzecia stolica cesarstwa nad morzem Czaruem a tak spełniłyby nadspodziewanie prędko marzenia o p o ł u - dniowcu! zaokrągleniu państwa rossyj skiego . - Pogłoska za granicą rozsiana, jakoby wiemy stary sługa Cesarza, HI. Benkeudorf, miał popaść w niełaskę, zapewne ztąd powstała, że Hrabia dla słabego zdrowia (już przed kilku laty paraliżem rażony nie mógł on Cesarzowi w podróżach jego towarzyszyć) na pewny czas od interessów publicznych się cofnął i w dobrach swoich stargane siły pokrzepić chce. Podczas jego niebytności Hr. Orłów tymczasowo naczelne objął dowództwo nad żandarmeryą i kwaterą domową Cesarza. Francya.
Z P a ryż a, dnia 9. Maja.
Lnbo pytanie, czy wszyscy członkowie zakonów duchownych w Francyi zakazanych, od prawa wychowania młodzieży wyłączeni być mają, już przez Izbę rozwiązane zostało, i to w duchu paragrafu przez komissyą zredagowanego; nie od rzeczy jednak będzie przytoczyć jeszcze oajzuaczuiejsze miejsca z mowy Pana tyki teraźniejszego gabinetu. Na samym wslępie oświadczył Minister, ze zbijać poprawki Pana Harcourta juz nie potrzebuje, gdyż niezawodną jest, że paragraf komissyi przyjętym będzie, a potem pobudki do wystąpienia z mową swoją tak usprawiedliwił: »Nie dosyć to jest przecież dla rządu, który się sam poważa, który czuje poszanowanie dla kraju i Izby. Nie przestajemy my na wypadku rzeczy, ani nawet na prawie: Izba i naród muszą mieć to przekonanie, że rząd ma słuszność tak w postępowaniu s wojem jako też w zasadach, których się trzyma.» Po tych uwagach wstępnych skreślił P. Guizot obraz społecznych i politycznych stósunków, jakie się w epoce przejścia od dawnych form rządu do nowych wyrobiły.« Pod rządem przed r. 1789. »rzekł mówca była pewna liczba władz zbiorowych z róźnemi przywilejami; rewolucya położyła kouiec tym korporacyom a w ich miejsce wprowadziła jedno panowanie władzy publicznej. Uczyniono to w wychowaniu, równie jak w administracyi, warmii i w prawodawstwie: powstała jedność narodowa, kodex cywilny, uniwersytet. Zgromadzenie ustawodawcze proklamowało wolności osobiste, nie pojmując warunków wolności powszechnych i takowych do dzieła swego nie przyjmując. Napoleon przeciwnie uorganizował władzę publiczną, nie zważając na warunki wolności indywidualnych. Obadwa wszakże rządy, tak zgromadzenie ustawodawcze, jako też Napoleon, wiedziały to dobrze że władze i przywileje osobne zniknąć musiały w obec wielkiej władzy publicznej, która się objawia z jednej strony jako rząd, a z drugiej strony jako wolność obywateli. Cóż tedy jest naszem zadaniem? Do czegóż jesteśmy powołani? Oto abyśmy organizacyą władzy publicznej przez N apoleona stworzonej utwierdzili, a w orgauizacyą tę wpletli wolności osobiste, proklamowane przez zgromadzenie ustawodawcze. Napoleon dostarczył nam wyciosanego drzewa do budowy machiny rządowej; nam dostało się w podzielę wlać duszę w ciało społeczne, bo Napoleon chciał, aby jego tylko dusza w niem żyła. Dzisiaj wszystkie dusze przez wolność w łonie wielkiej lej organizacyi, którą nam Cesarz pozostawił, miejsce zająć muszą. To jest czasu naszego zadaniem, to dziełem, około którego w polityce i rządzie pracujemy.« W drugiej części swej mowy przeszedł Minister do Jezuitów, oddając wielką słuszność założycielowi tegoż zakonu, Ignacemu Loyoli, jako też założonemu przezeń towarzystwu Jezusowemu vvpier«wszyui wieku jego istnienia. Stanowczo się zaś oświadczył przeciw temuż zakonowi w czaA sach późniejszych, ponieważ nie postępował z czasem, ale owszem z duchem tegoż w coraz większej był sprzeczności. »Kiedy zakon Jezuitów zakładano, mówił dalej P. Guizot, uczy* mono to w tym zamiarze, aby w wielkim ru j chu wieku 16. popierali absolutną władzę w rzeczach duchownych, a nieco także i w rzeczach świeckich. T en cel ich powstania żadnej nie podpada wątpliwości. Sądząc inaczej, wyrządziłoby się krzywdę pamiątce ich założycielowi* Mam przekonanie, że gdyby ten mąż, który zarazem wielkim był duchem i wielkim chara klerem, przysłuchać się mógł, jak dzisiaj dzie ło jego llómaczą, w jakiem świetle takowe wy stawiają; odparłby to ze zgrozą. Tak jest, usta nowi ono zakon Jezuitów, aby bronić wian przeciw wszelkiemu badaniu, aby uchronić po wagę od wszelkiej kontroli. Były wtedy powo dy do takowego przedsięwzięcia; pojmuję, ż w wieku 16. wielkie duchy zadanie to podej mowaly. Była to nader wątpliwa zagadka z dni owych podana: chodziło o panowanie wol ności w całej sferze myśli, o prawo spółeczeń. stwa do dozierania władz w łonie jej spoczy wających. Łączyły się z tern przedsięwzię ciem nieobliczone niebezpieczeństwa; nioglj stąd wielkie dla ludzkości powstać klęski. - Nic przeto naturaluiejszego nad to, że wielkie duchy powzięły zamiar gwałtownemu temu po tokowi tamę położyć. Należy się la sława i tet zaszczyt Jezuitom, że się tak wielkiego podjęl zadania. Sądzili oni, że z owego ruchu w wieku szesnastym w sferze inteligeucyi powstanie tylko rozpasana swywola, a w sferze polityki tylko bezprawność i nierząd. Omylili się przecież. Z ruchu owego wyszły raczej wielkie, silne, świetne, porządne społeczeństwa, które do rozwinienia, do szczęścia, do sławy ludzkości może wiece'j, a bez wątpienia równie się przyczyniły, jak społeczeństwo dawniejsze. Anglia, Hollandya, Prussy, Niemcy protestanckie i Francy a dzisiejsza, oto są społeczeństwa wyszłe z ruchu wieku szesnastego. Skutek ten omylił widoki i baczność założyciela zakonu Jezuickiego i następców jego; a ponieważ się Jezuici omylili, zostali pobici, a to nie tylka w krajach, gdzie reformacya zaraz z początku górę wzięła, ale lam nawet, gdzie się ostał absolutyzm, Hiszpania i Portugalia upadły pod wpływem Jezuitów, a przecież i z tych krajów zakon ten ustąpić musiał, Jeśli więc Jezuici, doświadczeniem nauczeni, do tego przyszli uznania, że wolne badanie obok władzy rządowej gulowanej powagi ostać się może, jeśli się zrzekają absolulystycznych myśli swego założyciela ; niechaj mieszkają wśród nas jako obywatele wśród obywateli, ale nie iako członkowie kongregacyi, nie w dawnej formie, z dawnemi przywilejami. Nie chcemy ani Jezuitów, ani Parlamentów, ani cechów; wszelkie takie uprzywilejowane korporacye zniknęły; same tylko longregacye domagają się dzisiaj czegoś innego nad to, czego obywalele domagać się mąją prawo; ale to coś innego nie może, nie będzie im przyznane. Publiczność sądzi i ma powody do sądzenia, ie zakon Jezusowy nie dosyć jeszcze miał nauki z doświadczenia trzech wieków, i ze pierwszej swej myśli, walki przeciw wolnemu badaniu i kontroli publicznej, jeszcze nie popuścił. Jeśli tak jest, słusznie się Jezuitów bać trzeba.« O skutku tych sporów już się dawniej doniosło. Z dnia 11. Maja.
W Izbie parów stanęła wczoraj dyskussya na ostatnim paragrafie arfykułu 10., który brzmi następnie: «Trzej członkowie, których minister oświecenia wybiera z pomiędzy tytularnych professorów fakultetu i znakomitych obywateli.« Komissya proponuje wyrażenie: »z pomiędzy agregowanych (agreges), członków rady akademickiej i znakomitych obywateli.« Określenie to zostaje przyjętćm. Pan Persil wnosi o artykuł dodatkowy, mocą którego komitet ma być obowiązanym w przeciągu dwóch miesięcy stanowić o żądaniach świadectw, jakie podprefekt powiatu niezwłocznie mu przekaże, lecz stanowić może tylko naradą przynajmniej 5 członków. Izba przyjmuje z małemi modyfikaryami w określeniu Art. 14. komissyi, według którego do przewodniczenia jakiemu instytutowi upoważnionym przez Jury może być tylko Francuz, wieku lat nie mniej jak 25 itd. Nie przytoczona tu część artykułu brzmi jak wprojekcie rządu. Przemawiają PP. Pelet de la Lozere, Barlhe'lemy, Cousin, de Broglie, Feulrkr i minister oświecenia. Artykuł większością głosów zostaje przyjętym, niemniej artykuły 12. i 13. komissyi. Prezydent Boullet wnosi, aby i mailres d'etudes byli obowiązani złożyć zaręczenie, jako nie należą do żadnej prawem niedozwolone'} religijnej kongregacyi. Poprawka ta, po dwukrotnem wątpliwem głosowaniu zostaje wreszcie przyjętą; po niej także Art. 14. Do Art. 15. proponuje komissya następną zmianę: »Świadectwo moralności, jeżeli wnoszący o nie już od roku przynajmniej wystąpił z instytutu publicznego drugiego rzędu, udziela szef instytutu rzeczonego; w każdym innym razie wystawia je osobny komitet wspomniany w Art. 5. niniejszego prawa. Hrabia Beugnot mówi przeciw tej modyfikacyi; minister oświecenia jej broni. (Posiedzenie trwa ciągle). Na wczorajsze'm zebraniu dam w Tuilleriach widziano Hr. Syrakuzy, brata króla Obojga Sycylii, zatem siostrzeńca królowej Francuzów. Sprawdza się coraz więcej, ie posłannictwo królewicza, nie ma bynajmniej na celu projektu zamęzcia Królowej Izabelli za Hrabiego Trapani, lecz owsze'm zamierza rozerwać ledwie co zawiązane stosunki między Neapolem a Madrytem, jeżeli los Don Carlosa wkrótce nie zmieni się tak, jak to umówionem było między gabinetem Tuilleriów a królem Obojga Sycylii, kiedy ostatni dał się skłonić do uznania rządów Królowej Izabelli. Z dnia 12. Maja.
Na posiedzeniu onegdajsze'm i wczorajsze'm Izby Parów przyjęto dalsze paragrafy projektu do prawa o wychowaniu; to jest . 7-16. Treść rozpraw tyczyła się szczegułów urządzeń szkolnych, które zagranicznych czytelników zainteresować nie mogą. Minister kultu podług podania U n i v e r s , memoryałduchowieństwa dyecezyi Awiniońskiej pod względem wolności nauczania Arcybiskupowi Awiniońskiemu nieodpieczętowany odesłać miał; podobnego memoryału z dyjecezyi Bourges także nie przyjął, wyrzekłszy słowa: »Nie pizymuję w moc Art. 4. prawa z 18. Germinal roku X.« » - Nadzwyczajne kredyfa, zażądane przez ministeryura za rok bieżący, nastręczą obficie materyatów do całego szeregu tak nazwanych «ciekawych posiedzeń« Izby Deputowanych. Chodzi między inne mi o nadzwyczajne missyje do Chin, Hajti, Stambułu, Hiszpanii, Grecy i, Włoch i Persyi. Ostatnie z tych poselstw zlecone drugiemu sekretarzowi poselstwa francuskiego w Konstantynopolu, jest w styczności z sprawami Chrześcian N estoryańskich, wypędzonych przez swoich mahomedańskich sąsiadów z perskiego Kurdistanu a szukających teraz schronienia w Mezopotamii na ziemi turcckiej. W imieniu tych Nestoryanów wezwano, jak się zdaje, pomocy Francyi i dla tegoto owa missya do Teheranu. Słychać wszelako, że missya ta zupełnie była nadaremną, ponieważ rozpoczęte w Erzerumie między Persami i Turkami układy względem sporów granicznych, mających związek z sprawą N esforianów, pod Łieruukiem angielskich i rossyjskich ajentów się pole do nowej »politycznej« dyskussyi. Podobuie się rzecz ma z Chinami; missya.tam wysłana także celu swego prawie całkiem chybić miała. W oczekiwaniu pewniejszych wiadomości o istotnym toku wypadków, gorszące spory między dwoma ajentami francuskiemi w Kantonie, PP. Jancigny i Ratti- Menton, o czem juz dawniej gazety wielokrotnie wspominały, dostateczną podadzą sposobność do interpellacyi i obwinień panującej obecnie polityki; sposo- · bności tej oppozycya zapewne nie pominie. . 1 Otahejtijskie pytanie przy obradach nad jiadzwyczajnemi kredytami zapewne znowu poruszą, chociażby tylko z powodu małej summy na korzyść Pana Gossy, który kosztem rządu podróż naukową na Ocean Spokojny przedsięwziął i zlamtąd politykę gabinetu francuskiego przez nie dyskretne artykuły gazeciarskie skompromitował. Jakoż o złożeniu Królowej Po» inareh i odwołaniu Admirała Dupefit- Thouars zapewne często jeszcze w Izbie wspominać będą, chociaż to tylko będą nowe edycye oklepanych już deklamacyi i frazesów. Jeszcze jednym uwagi godnym przedmiotem dotykającym nadzwyczajnych kredytów za rok 1844., jest wynagrodzenie rodzin francuskich, co podczas ostatnich wypadków w Barcelonie umiej więcej szkody poniosły i na niebezpieczeństwa narażone były. Oppozycya zapewne zażąda, ażeby w mowie będące wynagrodzenie Hiszpania płaciła, a oprócz tego może jeszcze pociągnie rząd do odpowiedzialności za udział okazany przezeń ministerstwu Oonzaleza Bravo przez nadawanie orderów i t. p. Były gabinet hiszpański nie był bowiem, jak wiadomo, w wielkich łaskach u oppozycyi a tak oznaki przychylności i udziału dawane mu z Tuileryjów zawsze jako przedmiot surowej inlerpellacyi 4vytykano; do tego nową podaje sposobność upadek Pana Gonzalez Bravo i jego kollegów; zmianę ministeryalną w Madrycie zaszłą poczytują tu za faktyczne potwierdzenie zdania, że sympatye rządu francuskiego dla byłego ministeryum hiszpańskiego błędem były i przywidzeniem.
Anglia.
Z L o n d y n u, dnia 7- Maja.
Lady PolIo ck żona bohatera Afghanistan« przybyła z Indyi Wschodnich do Anglii. Dzisiejsza gazeta dworska ogłosiła znaczną liczbę udzieleń orderów oficerom, którzy odznaczyli się w wojnie przeciw Gwaliorowi. Generałowi Smith i Grey z wojska angielskiego, oraz Luinley i Littler z wojska kompanii wschodnio indyjskiej otrzymali krzyż komandorski orderu łaziennego, a 16 Pułkowników i Podpułkowników krzyż kawalerski tego orderu. Podpalanie, które od niejakiego czasu tyle klęsk po całej Anglii rozniosło, dotknęło teraz niektóre majątki Księcia Alberta. Wczoraj bowiem rano podpalono wielkie szkoły drzewa w Boshot, które niedawno Książę Albert kupit w spadku po Księciu York, a w ciągu tego dnia i następnego dnia spaliło się przeszło 7 O O akrów tych drzew. Pan Tay sekretarz poselstwa Stanów Zjednoczonych powrócił tu z Berlina, gdzie bardzo szczęśliwie poprowadził układy tyczące się traktatu handlowego z związkiem celnym niemieckim.
Szwajcarya.
Z nad P»eus, dnia 8. Maja.
Ważne niespokojności wybuchły w kanionie Wallis, burza grożąca od niejakiego czasu pn;dze'j niż się obawiano nadciągla. Uo Lucerny nadeszły depesze z Wallis w których donosi rząd tameczny, iż stronnictwa na nowo się starły i wiele popełniono escessów; że rząd widzi się w niemożności zapobieżenia większemu rozlewowi krwi, i straszna grozi wojna domowa. Rząd walIiski zatem udaje się do Lucerny po inlerwencyą. W skutek tego, rada Lucerny postanowiła dzisiaj komissnrzy wyprawić do Wallis, stawić wojska, i dla utrzymania porządku ukonstytuowanego interwenować. Komissarzami wymieniają Panów Landammana Szmid z Uri i Burmistrza Burekhart z Bazylei; 4 bataliony piechoty z kilku oddziałami jazdy i artylIeryi stoją w pogotowiu. Naczelne dowództwo nad wojskiem oddane Pułkownikowi J. U. v. Salis-Soglio z Biindten, a komissarze opatrzeni pełnomocnictwem i wydano im zlecenie udać się natychmiast do kantonu Wallis Z jednym oddziałem jazdy, reszlę wojska mogą według potrzeby przyzwać. - Takiemi są postanowienia Lucerny: że przecie?, dla odległości kantonu Wallis kilka dni potrzeba na ich uskutecznienie, może tymczasem stan izeczy tamże wziąć obrót w Lucernie nie przewidziany. W WalIis bowiem istną jak wiadomo dwa militarnie uorganizowane stronnictwa. (S tara i młoda Szwajcarya). Rząd nie jest dość silnym, aby krwawemu starciu się tych dwuch fakcyi zapobiedz, tein mniej, aby je zniwecyć. Na 20. Maja zwołaną jest wielka rada należąca w większości do Starej Szwajcaryi, a że zajmować się ma wielce sfanowczemi przedmiotami, stronnicza nienawiść tak zdaje się być podnieconą, że gwałtowny jej wybuch jest usmIerzenia wzburzonych umysłów, godzi SIę wątpić; w każdym razie trudne to zadanie. Kiedy w Wallis wszystko w zamieszaniu, gminy pierwotnych kantonów w pierwszym tygodniu Maja spokojnie narady swe odbywały. Wybór Landammanów i posłów na sejmiki padł wszędzie stanowczo na magistraty należące do kouferencyi lucernskiej, i trudno nieprzyzać, że ciągle z strony kościoła i polityczne prześladowania rady kalizmu głównie się przyłożyły do mocniejszego związku między pięciu kantonami pierwotne) Szwajcaryi. W kantonie Szwyc, gdzie przed kilku jeszcze laty mężowie rogów i szponów na obradach się pobili, tego roku wzorowy panował porządek: tak wewnątrz Szwajcaryi zwolna spokój wraca.
Włochy.
Z Rzymu, dnia 1. Maja.
W układach dotyczących sporów kościelnych rossyjsko- polskich zupełna nastąpiła przerwa, wszakże słychać, że wielkie posiedzenie konsystorza w ciągu Maja odbyć się mające, nowy nada obrót rzeczom. P. Buteniew odgraża podobno, że skoro konsystorz coś stanowczego uchwali, on natychmiast Rzym opuści. Zresztą Pan Buteniew mieszka ciągle w hotelu, do którego od razu zajechał, co nie zdaje się być skazówką dłuższego jego pobytu. Turcya Z K o n s t a n t y n o p o l a, d. 27. Kwietnia.
Pan Le Coq uwiadomił Porte o bliskie m przybyciu Wielkiego Księcia Meklenburg-Schwerin, i uczyniono przygotowania dla przyjęcia godnie tego Księcia. Fuad Effendi w tych dniach wyjedzie do Madrytu. Jest to młody człowiek wesołego wejrzenia, mówi dobrze po ftancuzku, a jeżeli Porla postanowi utrzymywać stałego posła w Hiszpanii, zdaje się, że ou zostanie zatwierdzonym. Jego pensya została oznaczona na 2,000 franków ua miesiąc; a ponieważ Sir Stratford Canning żywo obstawał u Riza Baszy o powiększenie tej summy, wynikło z tego, że Porta przychylając sie do życzeń Pana Cordoba postanowiła utrzymać w Madrycie stałego posia. Pana Cordoba w konferencyach, jakie z tego powodu miał z Rifaat Baszę, silnie popierał Sir Stratford Canning i poseł fraucuzki.
1 . " .
. . . . . ., I I
Rozmaite wiadomości.
Z Poznania. - Z obwodu Rejencyi Bydgoskiej piszą: Miesiąc Kwiecień przeciw zwyczajowi swemu był piękny, pogodny i suchy.
Liczył tylko 1 dzień pochmurny, zaś 15 pogodnych i 14 mieszanych. W 7. dniach deszcz padał a d. 9. deszcz z śniegiem pomieszany.Mimo to wegetacya bardzo powolne czyniła postępy, tak dalece że dopiero w końcu miesiąca drzewa zielenieć się zaczynały. - Stan termometru wahał się między + 16 i-lO Reaum. w cieni; stan barometru między 28" 61, i 27" 1 Ol' . Z pomiędzy 90 spostrzeżeń wiał wiatr 56 razy z Zach., 28 razy z Wschód, a 6 razy z Połud. zwykle nie bardzo gwałtownie, tylko d. 24. i 25. znacznie się wzmagał. Z powiększającą się liczbą chorób śmiertelność nie wzrastała, ponieważ charakter panujących chorób nie był niebezpieczny; tylko ospy dotychczas nie można było zupełnie przytłumić. Typhus mózgu i abdominalny tu i ówdzie się okazywał. - W Noteci znaleziono dwa ciała ludzkie a w rzece Brahe 1 trupa; niewiadomo jakim sposobem ofiary te zginęły; przy pożarze jednym dwoje dzieci i kobieta 36 lat licząca śmierć znalazły. Trzyletnie dziecko gospodarza w Czarnówce pow. Bydgosk. w kałuży, a kobieta jedna w jeziorze Mogilnickie'ra, na którem lód pod nogami jej się załamał, utonęły. We wsi Neuteich pow. Czarnik. sześcioro dzieci 15 -letnią służącą tak zbiły, że służąca owa w skutek, jak się zdawało, poniesionych uszkodzeń za dni kilka umarła. Wszakże obdukcya sądowa wykazała, że domysł ten byl bezzasadny. - Dwoje dzieci w ogniu kominka tak się poparzyły, że w kilka godzin potem ducha oddały. W pow. Wągrowieckim dwuch ludzi w skutek nieumiarkowanego użycia wódki nagle umarło a chłopaka 11 letniego przejechano. - Wciągu Marca i Kwietnia w obwodzie Rejencyi Bydgoskiej 40 było pożarów, które 56 domów mieszkalnych, 28 stodół, 41 stajeu i dwie cegeluie w perzynę obróciły.
Redaktorowie pism czasowych do swoich czytelników. - Dziennik angielski WTaterford Chronicie zawiera następujące N o t a b e n e swego wydawcy: Pisano już tyle o cierpieniach i bolach, troskach i kłopotach dziennikarskich, że ten przedmiot stał się poniekąd oklepanym. Dla tego też milczeliśmy dotąd umyślnie o tych jeremijadach. Tego tygodnia jednak nie możemy się wstrzymać, aby nie szepnąć choć jednego słówka do ucha pewnym ludziom, którzy się przez to w swoich nadziejach zawiedzionymi widzą, iż nie każdy artykuł, w każdym ntmierze, odpowiada smakowi każdego czytelnika. Cóźby, na przykład, odrzekł szewc na to, gdyby go ktoś wyłajał, przyda się na każdego nogę, i chciał go dla tego nazwać partaczem? Albo dajmy na to, ów ktoś byłby jeszcze nierozsądniejszy i wyrzekłby, iż tylko te bufy są kompletnie partackie, które się dla niego samego nie przydały; nie miałżeby szewc wtenczas słuszności, nazwać go kompletnym osłem? Otóż to samo, coby ów ktoś uczynił, czynią ci także, którzy każdy artykuł dziennikarski do swego własnego przymierzają smaku i sądzą, że ich własny smak jest smakiem całego świata. Bynajmniej moi Panowie! Owszem, macie wszyscy wiedzieć, iż powinnością redaktora dziennika jest, nie zadawalniać każdego tygodnia zawsze tych samych. Gdyby szewc jaki wszystkie swoje niezamówiolie buty na kopyto swoich zwyczajnych kupców robił, przekonałby się wkrótce, że ci jego zwyczajni znajomi, daleko mniejszą część całej w butach chodzącej publiczności stanowią. Nie, przeznaczeniem redaktora jest podawać co tydzień taką odmienną rozmaitość, aby każdy zbyt niewybrydny czytelnik miał sposobność, znaleźć coś podług swojego smaku. Przy lem są jeszcze ludzie, którzy nieomylności po redaktorze oczekują. Chcą, aby wszystko wiedział, nigdy nie zawiódł, ani się sam dał zawieść, i był wolen od 'ych wszystkich wad i ułomności, które są udziałem człowieczeństwa. . .. , .,.
Ządają aby wszystko, co Im w swoJe m pISffile donosi, było nową i niezawodną prawdą, aby im każdej ciekawej pogłoski udzielił i zaraz za nią zaręczył. Żadna okoliczność nie powinna być pominiona, bez zostawienia zwłoki, któraby mu się bliżej o tein wywiedzieć dozwoliła. Je dnem słowem, ci wszyscy dobrzy ludzie żądają i spodziewają się po redaktorze, czegoby się sami za nic w świecie podjąć nie chcieli! Taniec Polka w Paryżu nabywa coraz wi<;kszej wzictości. Dotąd jednakże umie go bardzo mało osób, chociaż »le celebre professeur« Cellarius, przynajmniej 181ekcyi tego słowiańskiego tańcu przez dzień udziela. ]Sa jednym -wielkim balu u prefekta Sekwany, który przeszło dwa tysiące osób sprosił, nie było nikogo, coby umiał był tańczyć polkę. Całe towarzystwo słuchało długo w uroczyste'm milczeniu jej żywej i oryginalnej melodyi, aż nakoniec jakiś Niemiec z niemiecką damą uczynili zadość nieustannemu wzywaniu orkiestry i zaczęli sami śród powszechnego podziwu i oklasków polkę tańczyć. Odtąd, kto tylko chciał dać bal, musiał sobie u swoich znajomych kilku tancerzów polki - pożyczyć; ale najczęściej nie chce ich nikt wynająć, * Ja mam Pani moich danserów polki pożyczyć?« mówiła Hrabina L * do swojej przyjaciółki, »nie, to być nie może, moja droga; daję sama wieczór w niedzielę i nie chcę mieć stańczonych danserów.« Przeto staje się taniec Polka prawdziwym szaJem. Ktokolwiek nie może sobie nigdzie tancerzy do niej pożyczyć, uznaje konieczną potrzebę uczyć się jej samemu, i tyra sposobem wiasnem znowu uczeniem wykształcić sobie grono tancerzów dla swego balu. Taucmistrz eu vogue Cellarius nie wie już, co się z nim dzieje. Pani Margrabina C* udała się niedawno do niego, aby brać lekcye polki. Wszystkie już godziny były zajęte; jedyua tylko od 3. do 4. zostawała. - »Jesito wprawdzie moja godzina do spaoeru,« odpowiedziała Margrabina; <<lecz dla polki można zrobić ofiarę« - »Przepraszam Panią; zachodzi tu nieporozumienie; godzina, o której mówię, jesito między 3. a 4. z rana. Nie długo jednak zostanie wolna. - Cóż było robić? Pani Margrabina nie chciała się w cudzein towarzystwie uczyć pożądanego tańca i musiała brać lekcyę od 3. do 4. z rana. Dziwny ten zapał do polki nie panuje z resztą między młodemi tylko damami, lub elegantami, którzy się jeszcze po fe] stronie trzydziestu lat znajdują; ogarnął on zarówno i posiwiałych już modnisiów, bankierów, uczonych, a nawet panie, które już swoje 45lą wiosnę przeżyły, i najniezmordowańszego bohatera tańców swoją zbyt poważną tuszą i okrągłością odstraszają. K a b y lo w i e są jak wiadomo naj okrufniej si nieprzyjaciele Francuzów w Algierze. Pewien świadek opowiada następujący przykład ich wzgardy śmierci i oziębłej spokojności śród b 0ju. Jeden kabylski wojownik z prowincyi Oran zaczaił się za krzakiem, do którego oddział legii cudzoziemskiej się zbliżał. Niepodobna było wstrzymać się Kabylowi, aby choć jednego nieprzyjaciela nie ubił. Dał ognia i położył trupem oficera dowodzącego oddziałem, a sam chciał się ucieczką zbawić. Wnet jednak dognała go francuzka kula, - padł. Mógł się przecież jeszcze na kolana podźwignąć, aby zmówił modlitwę. Nadbiegli żołnierze, i chcąc się zemścić swojego Kapitana, uderzyli na niego. Pchnięcie bagnetem obaliło go po raz drugi na ziemię; poraź drugi wszakże podniósł się ranny Kabyl i modlił dalej. Powtórzone pchnięcie przeszyło go na wylot, ou szeptał jeszcze swoje modlitwę. Tak go dziewięćkrotnie przeszyto nim skonał i modlić się zaprzestał. Jest trzy razy tyle wdów co wdowców; - mężczyźni bowiem nie zostają długa wdowcami, żenią się zaraz nauowo. Niektórzy sobie myśli: gorszej już nie dostanę niżli była nieboszczka; dla czegóż więc nie llIallI sobie polepszyć! Gdy kobiety przeciwnie myślą: takiego dobrego męża nie dostanę już nigdy; na cóż mam sobie więc pogorszyć! - Iuni znów wnoszą, że kobiecie już się jeden mąż dał tak weznaki, iż straciła wszelką ochotę iść za drugiego; podczas gdy mężczyzna znalazł posiadanie żony tak miłe, że nie mogąc mieć ich wiele od razu, bierze ich przynajmniej tyle ile możności jedne po drugiej. Ubóstwo w Irlandyi. - J. Venedey pisze w swoje'in dziele o Irlandyi: Nędza w Irlandyi ma wcale inną postać jak w Anglii. Większa część angielskich żebraków, których napotykałem w Londynie, wzbudzała szczere politowanie we mnie, wszyscy bowiem mieli na sobie piętno podupadłej wielkości. Nigdy mi w Anglii na myśl nie przyszło, przypomnieć sobie na ich widok owe «Vivent les gueux!« Berangera. Na dumneai czole każdego z tych żebraków widać było niezatarte ślady uczucia swojej nędzy i godności lepszego losu. Równie też i postępowanie ich zupełnie inne: mdczą oni zazwyczaj, a to milczenie takie wymowne! Siedzieli przy drodze, nie mówiąc ani słowa, i uapisali na ziemi: We a r c h u n g r y (jesteśmy głodni). Nie zapomnę nigdy tej rodziny, złożonej z ojca, matki i trojga dzieci, które jak wędrowne śkielely przechodziły zwolna, nir.i« cząc niekiedy psalmy, poprzed lnemi oknami. O, jeźli Anglija żebrać musi, natenczas nie będziemy już mogli znaleźć żadnego straszniejszego przeklęstwa! Ale irlandzcy żebracy wcale inni. Mogłem ith już w Londynie rozezuać od angielskich. Są przeciwnie wymowni, mąją długie, patetyczne ustępy w pogotowiu, usta ich płyną miodem, pragną koniecznie zająć. A patrząc na uich, widzisz w ich twarzy tyle czerstwego zdrowia, tyle zadowolenia z samych siebie, taką spokojność ducha, że mimo brudu i łachmanów mógłbyś zwątpić o prawdzie lej złotoustej nędzy. Każdemu angielskiemu żebrakowi cięży klątwa boża na czole; każdemu irlandzkiemu, rozjaśnia lica promień miłosierdzia łaskawego sędziego. Tamci są nędzni, nędzni nad wszelki wyraz, nędzni z uczuciem swojej nędzy,ci są po większej części tylko ubodzy. Ubóstwo to jednak znajduje się tu wszędzie obok bogactwa. Nie tylko że ulice ubogie tuż do eleganckiej części miasta przytykają, ale można jeszcze być pewuym, iż nie zrobimy kroku, aby nie poslrzedz niedostatku i biedy, Zdybalem rai pyszny wóz pogrzebowy, o 6 kouiacb,
z mnóstwem piór strusich; hardy woźnica w długim czarnym płaszczu z daleko powiewającą krepą, w trójgraniastym kapeluszu, siedział na koźle, a przy nim parobczak w podartych spodniach, boso, mający na sobie koszulę, którą chyba wprawne oko mogło rozróżnić od ciemnego spencera. Zaraz za wozem szło kilka bogatych ekwipażów i długi szereg fiakrów. Ubóstwo jest tutaj ciagle'm memento mori bogactwa, i krok w krok za nie'm, jak cień za ciałem się wlecze. Od kilku lat wynaleziono we Włoszech nowy sposób leczenia na niektóre choroby: to jest: naturalną kąpiel gazową. Przy budowaniu myśliwskiego pałacyku dla jednego z książąt neapolitańskich, natrafiono na miejsce, gdzie się z pod ziemi mocne amoniakowe pary wydobywały. Otoczono to miejsce murem i urządzono na sposób izby, w której teraz osoby cierpiące oddawna na sparaliżowanie różnych części ciała, żadnenii dotąd środkami nie wyleczone, kąpią chorą część ciała w gazie, który się tylko do pewnej wysokości w powietrzu wznosi. Po upłyuieniu kwadransa rozgrzewa się chory członek, czerwienieje, i zaszłb już wiele wypadków, że ta nowa łaźnia cudownie skutkować miała. Podrzutki w Mołdawii. W wydane m niedawno piśmie Bucha: »0 Mołdawii i Wo« łoszczyznie,« czytamy między wielu innemj zajmującemi szczegółami: »W J asach zachowuje się oddawna zwyczaj podrzucania nowo narodzonych dzieci pod drzwi kościoła metro politańskiego. Wszystkie tak znalezione dzieci każe arcybiskup (naczelnik greckiego kościoła w Mołdawii) na swoje koszta aż do ośmiu lub dziesięciu lat wychowywać; a po tym czasie zuajdzie się zawsze ktoś taki, co zechce wziąe; sierotę do siebie. J eźli zaś osoba, podrzucająca takie dziecko pod metropolitę, bywa schwytana na uczynku, natenczas biorą ją, przymocowują jej do piersi ciężką wagę żelaza w kształcie małego dziecka, i każą jej dotąd je nosić po dziedzińcu kościelnym, aż póki nie wyda matki dziecięcia, która więc przyprowadzona i tym samym sposobem ukarana, musi odebrać swoje dziecko. - Co wszakże tylko wtedy się dzieje, jeźli powyższa kara samych ludzi z gminu ma dotknąć; w przeciwnym razie bywa dziecko wzięte bez najmniejszego oporu na wychowanie, i wszelkie dalsae śledztwo ustaje. - Najstarszym człowiekiem w Paryżu a może i w całej Europie jest Pan Noel de Guersowaiere, który 29. Lutego r. b. 117ty przestępnym, obchodził w tym całym przeciągu tylko 29 urodzin. Ma się jeszcze dość dobrze. - Inny stary człowiek, 1141etni P. Ducercle, umarł w departamencie Saony i Ligiery, w Charolles, na paraliż. Najstarszy syn jego ma juz 87 lat, a jeszcze ani jednego siwego włosa. (Iio%m. Lwów.)
(Sprostowanie.) - W numerze wczorajszym Gazety W. X. P. w artykule o Panu Herz na str.
926. zamiast wieczór muzykalnej czytaj »wieczór muzykalny-, a zamiast szanowny publiczności czytaj »szanownej publiczności. -
Wieczor muzykalny.
Śpiewacy teatralni Pan i Pani Herz z Wiednia dadzą w Środę dnia 22. Maja I. b. w sali bazaru wielki wieczór muzykalny wsparci grzeczną pomocą Panów Dyrektorów muzyki Klingohr, Haupt, GUiulicha i innych szanownych muzyków. O szczegółach program doniesie.
OBWIESZCZENIE.
Uznane na rok bieżący potrzebnemi i z strony wyższej władzy zarządzone zmiany w taxie niektórych leków nabierają mocy od wyjścia na widok publiczny tego obwieszczenia. Wykazu tych zmian przesłaliśmy dziś po exemplarzu każdemu Fizykowi powiatowemu w departamencie, a można go także dostać w cenie 1 sgr. u Pana Nadregistratora Kujawy w Poznaniu, w księgarni H. Schultza w Berlinie i we wszystkich księgarniach monarchii. Poznań, dnia 14 Maja 1844.
Królewska Rejencya. I.
OBWIESZCZENIE.
Posiedzicieli listów zastawnych WieI. X. Poznańskiego zawiadomiamy niuiejszem, iż losowanie listów zastawnych cztero- i 3 A -procentowych w terminie Bożego narodzenia r b. do funduszu umorzenia potrzebnych, odbędzie się w dniach 11. i 12. Czerwca I. b., i źe spis wylosowanych listów zastawnych w dniach 12. i 13. tegoż miesiąca w lokalu naszym urzędowym, duia trzeciego zaś po losowaniu, na giełdzie Berlińskiej i Wrocławskiej wywieszonym będzie, a to aż do ogłoszenia ich przez pisma publiczne. Poznań, dnia 15. Maja 1814.
Dyrekcya Generalna Ziemstwa.
W Ptaszkowie pod Grodziskiem jest 250 tucznych skopów do sprzedania. Dominium S r o c z y n około Powiedzisk mai 100. macior i czterdzieści 2 -letnich owiec zbytnich, które w d n i u 2 8. M aj a zrana plusliciłando sprzedawać będzie. Owce w Kurnatowicach na sprzedaż ogłoszone, już są sprzedane. Pągowski. Skład na wełnę ma do wynajęcia Ernest Weicher, w starym ryuku Nr. 67.
Swieźe, wyborne angielskie piwoJI/e otrzymał J. G. Treppmacher, przedtem: St. Sypniewski.
Stan Termometru Barometru, oraz kierunek wiatru w Poznaniu Od 12 do 18. Ma.a.
Dzień.
Stan termometru
Wiatr
Stan
12. Maja + 10,3° -t-19,5° 27" O , 2 III Polnoc. z.
13. + 10,0° + 12,2° 28" l , O III Polu.pól, z.
14. » + 8,0° + '3,4° 28" 0,8 ' " Póln. z.
15. + 5,2° + 10,2° 27 "11, 9 III dito 16. + 2,Y + 13,3° 28" 0,0 ' " dito 17. » + 5,3° + 12,Y 27 " l l , 3 III Polud. w.
18. + 8,2° + 11,3° 27 " 10,0 III dito Kurs giełdy Berlińskie) . Sto- Ka pI. kurant pa papie- gotoDnia 18. Maja 1844. prC rami. wizną
Obligi długu skarbowego Prusko - ang. obligi z I. 1830. l 4 Obligi premiów handlu morsko l Obligi Marcbii Elekt, i N owej Vt
» » Gdańska w T .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» W. X Pozuausk.
dito Pruss. Wschód.
» »Pomorskie.
March. Elek.iJV.
» » SzJaskic. . . .
Inne monety zlotc po 5 tal.
A H c j e D ro gi żel. BerI. - Poczdamskićj Obligi upierw. BerI. - Poczdams.
Drogi żel. Magd.-Lipskiej Obligi upierw. Magd.-Lipskie Drogi żel. Berl.-Aiihaltskiój Obligi u pierw. BerI. - Anhallski Drogi żel. Dyssel. Elberfeld.
Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.
Obligi upierw. Kcuskic .... » od rządu garantowane.
Drogi żel. Berlinsko-Frankfort Obligi upierw. BerI. - Frankfort D ro gi żel. Górno - Szląskićj .
dito Lit. B.. » BerI. - Szcz. Lit. A. i B, « » Magdeh. - Halberst D r. żel. W rocl. - Szwidn. - Ereib.
Obligi upierw. Wro c. Szw.-FI.
4 5 1 4 5 4 f 4 4lOIł
1 n K V, P.
88+.
100f 100* 48 100f 104+
1004,
99TV
99A 1021 m 1004 i'aft I
13m: Hi 4 4 1031 103} 1031 167
994, 991 4 4
99]98} 1521 1041 129 1231 139 130 133+ 1031 1511 1031 128
Ceny targowe Dnia 17. Maja.
r 1 OA A - -L . "'".
POZNANIU. od do Tal. sgr. fen. Tal. sgr. fen Pszenicy szefel 1 22 - 1 24 - 28 - 29 - Jęczmienia dt. 24 - 25 - Owsa dt. 17 - 18 3 1 - - 1 1 - 26 - 28 - Ziemiaków dt 9 - 10 - 23 - 24 - 5 15 - 5 171 6 Masła garniec . , 1 12 6 1
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.05.21 Nr117 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.