GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.06.08 Nr132
Czas czytania: ok. 20 min.VVielkiego
XicitV\f»
POZNAŃSKIEGO
Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wanttowaki.
1 ȣ.
W Sobotę dnia 8. Czerwca.
1844.
OBWIESZCZENIE.
W następstwie obwieszczenia zd. 10. Lutego r. b. podaje się do wiadomości publicznej, iż »Kommissja dla wystawy płodów przemysłu w Berlinie« została ustanowioną i ze Tajny Radzca finansowy Viebahu mianowany jest Miuisterjalnym Kommissarzem przy tejże.
Uwiadamia się równocześnie, iż zamierzona wystawa nieodnosi się do samych płodów przemysłu z krajów związku celnego, lecz ze także procedernicy innych Niemieckich do związku nie należących krajów wezwani są do' uczestnictwa. Pod względem stosunków celnych przysełane stamtąd wyroby doznają ulgi, jaka tylko dozwoloną być może. Mianowicie przedmioty z rzeczonych krajów pod oznaczonym adressem na wystawę wchodzące będą przez graniczne Komory celne bez otwierania pod kolrolą listów konwojowych na tutejszy Główny Urząd Poborowy dla towarów zagranicznych expedjowane i, w razie wyjścia napowrót z kraju, żadnej dauiny opłacać nie będą. B e r l i n , dnia 3. Maja 1844.
Minister finansów Bodelschwingb.
Wiadomości krajowe.
Z Berlina, dnia 4. Czerwca.
N. P a n z podróży swej do Luzacyi na zamek Sansousi powróciła N. Pan Generała piechoty i Generał-Adju« tanta von Luck Prezesom Generalnej Kommissyi orderów najmiłościwiej mianować raczył.
Wiadomości zagraniczne.
Francya.
z Paryża, dnia 27. Maja. Ruchy pomiędzy duchowieństwem wzięły nowy obrót i kierunek. Twierdzenie wyrzeczone w Izbie Parów, jakoby duchowieństwo niższego rzędu okazało się obojętnem na głos żądający wolności wychowania, zbija Pan Persil dowodami, zwłaszcza że archidyecezya paryska świetny tego dała przykład. W jednym bowiem z ostatnich dni udało się przeszło sOO księży, którym senior farnego duchowieństwa paryskiego jako mówca przewodniczył, do arcybiskupiego pałacu, z oświadczeniem: iż po mowach mianych w izbie parów, poczytują sobie za naj świętszy obowiązek przerwać milczenie, któremu tak mylne i niesłuszne podsuwano motywa, tudzież wynurzyć, iż jak najchętniej starania pastoralne swego arcybiskupa popierać golowi, tak jak w ogóle niezachwiany szacunek ku arcybiskupowi, czczenie jego jak rego żywym obrazem jest arcypasterz, zawsze było godłem i zwyci<;zkiera hasłem kościoła Bożego i familii Świętego Dyonizego. Mogą przeto mówić: »możua nas oskarż y ć zasmucić , , ale rozłączyć nas z naszym arcybiskupem, poróżnić nas z nim -tego żadna moc w świecie uczynić nie zdoła.«-Odpowiedź czcigodnego prałata jest ze wszech miar godną uwagi. Najprzód wynurzył swoje niezachwiane przekonauic, iż nie masz zapewne we Francyi żadnej dyecezyi, którejby pasterz w razie potrzeby nie otrzymał tychże samych oznak zgody i posłuszeństwa. -. Polem napomknął, iż ma nadzieję lepszej przyszłości, mówiąc: »Nie zrażajmy się małą liczbą szlachetnych parów podnoszących swój głos w sprawie naszej, głos, którego pamięć roczniki dziejów kościoła uwiecznią; mamy wiecej przyjaciół, jak rozumiemy, nawet pomiędzy tymi" którym się zdaje, iż jeszcze nie mogą życzeniom naszym zadosyć uczynić. O życzliwości ich i dobrych chęciach nie wątpijmy; miejmy raczej przekonanie, iż mylą się co do sposobu, jakim nam je okazują. N ad wpływy polityczne i nad godności, któremi nas zaszczycić chcą, przekładajmy zawsze wolność wychowania dzieci naszym staraniom poriiczonych. Szczerze sobie znami postąpiono (i o te'm nie wątpimy)', gdy nas zapewniano, iż rząd sprzyja kościołowi i duchowieństwu, sprzyja naturalnemu i prawnemu jego wpływowi. Lecz jakiżbyśmy naturalniejszy i legaluiejszy wpływ wywierać mogli, jak tylko kształcąc pod opieką wolności serce i ducha młodzieży katolickiej. - Zdawało się niektórym potrzebną dodać, iż rząd się nie obawia duchowieństwa. Wystarczało tu nadmienić, iż obowiązki nasze co chwila w nas wpajają zamiłowanie porządku. Poczuwanie się do obowiązków jest w tej mierze pewniejszym i skuteczniejszym środkiem zapobieżenia złemu jak pogróżki i przypominanie prawa, co równie niepotrzebne jak niestosowne. Jakkolwiek bądź, nigdy nie zapomnę, iż jeżeli jednozgodność biskupstwa będzie wyrównywała wielkości grożącego niebezpieczeństwa, wasze zachowanie się w tej sprawie, moi panowie, jako też zachowanie się innych dyecezyi francuzkich, jakiego się spodziewać należy, kościołowi mocną będzie podporą. Niebezpieczeństwa i klęski religii najczęściej pochodziły z rozdwojenia duchowieństwa. Ponieważ zaś duchowieństwo nigdy nie było jednomyślniejszera, niechże nasza nadzieja będzie niezachwianą.« Dziennik sporów mocno się guiewa na tę demonsfr acyą, najwiecej zaii na alluzyjc lyczące się mowy Pana Guizot, któremu arcybiskup zdaje się chcieć dać nauczkę, a obawiając się, iż i inne dyecezye pójdą za przykładem duchowieństwa paryskiego, widzi w tem dziennik ministeryalny jakoby wyzwanie do boju. Kominissya Izby deputowanych, której polecono rozważenie nadzwyczajnych kredytów dla Algieru, ukończyła swą pracę, a sprawozdanie jej napisane przez Generała B e Ilon e t wprawdzie projektuje, aby udzielić rządowi 7 milionów fr. dla powiększenia armii afrykańskiej o 15, ODOludzi, ale także bardzo silnie na to nastaje, aby gabinet został napomniany, aby odtąd nigdy budżetu dla Algieryi nie przestąpił, jak to dotąd rok w rok w coraz większej ilości się dzieje. Sprawozdawca rzeczonego projektu chce, aby zdobycze francuskie zatrzymały się na linii, którą w roku zeszłym cam Marszałek Soult jako granicę im naznaczył, a która od Tlemzen przez Maskarę , dolinę Szelif, Melianę, Meileah, Setif i Konstantynę przechodzi. Liniję tę w ostatnich czasach przeszli Francuzi i na granicach małego stepu założyli szeregi wojskowych pozycyi, które według zdania dzisiejszego gubernatora Algieryi mąją być środkowemi punktami europejskich kolonii. - Generał Bellonet gani tę myśl w imieniu kommissyi i żąda, aby gabinetowi odmówiła części summy IIa te zakłady wymaganej, żąda bowiem by zakłady te były tylko chwilowemi pozycyjami wojskowemi a niczem więcej, i mając tylko cel tymczasowy, pr<;dze'j lub później mogły być opuszczouemi.
Anglia.
Z L o n d y n u, dnia 3 1. Maja.
Izba Sądowa dublińska Queens Beuch wyrok przeciw O'Counellowi i innym obżałowanym Repealom na wczorajszem posiedzeniu wydała. Wielki udział okazywała publiczność dublińska w czynnościach ostatniej sessyi; liczne tłumy ludu już od rana wszelkie wnijścia do gmachu sądowego zalegały. Mocny od-' dział konslablerów czuwał nad utrzymaniem spokojności, w którym to celu rząd także pułk jazdy konsygnować kazał. W okamgnieniu po rozwarciu podwojów cała sala i przysionki zapełniły się; licznie nadzwyczaj zgromadzili się byli adwokaci liberalni czyli repealu, aby O'Connela i wspólników jego za klęskę, którą ponieść mieli, rzęsistemi uczcić oklaskami. Gdy agitator do sali wchodził, wszyscy powstawszy z swoich miejsc zaczęli mu przyklaskiwać, krzyczeć i wołać, jak to zwykle robią w swoim »przysionku zgody« a ponieważ hałas ten Queens Bench, ta czcigodna widownia czynności sądowych, przynajmniej w oczach poważnego Anglika dziwną przybrała postać". O godz, 11. wszyscy obżałowaui i Sędziowie byli zgromadzeni. Sędzia Burton wyrzekł w imieniu kollegów swoich wyrok, motywowany w obszernej mowie. Jest on treści następującej : »Daniel O'Connell zostaje skazany na karę więzienia na 12 miesięcy kalendarskich i ma zapłacić karę 2000 funt. szt. wynoszącą i dwuch ręczycieli każdego po 2500 funt. dostawić, ze przez lat 7 spokojuie zachowywać się będzie. « «John O'Connell, John Gray, T. Steele, R. Barrott, C. G. Duffy i T. M. Ray na 9 miesięcy kalendarskich do więzienia iśc mają, 50 funt. kary pieniężnej złożą i za utrzymauie spokojuości na lat 7 kaucyę respekt, po 1000 funt. szterl. i dwuch ręczycieli po 500 funt. szt. każdy dostawić mają.« Po przeczytaniu tego wyroku, powstał O'Connell aby Izbie sądowej przypomnieć, iż złożył przysięgą stwierdzoną deklaracyę (Affidavit), że nigdy spisku z inuerni obżałowanymi nie knował ani zbrodni, o którą go obwiniają, nie popełnił. Oświadcza więc, że zdaniem jego sprawiedliwość w tym processie uie zachodziła. Nagle wzniosły się jednozgodne okrzyki pochwalne na wszystkich końcach sali, których sędziowie mimo największego z strony swej starania, długo uśmierzyć nie mogli. Skazanych oddano pod schowanie Szeryfowi Cytyi dublinskićj, który ich do więzienia Richmondskiego sprowadził, nad podwojami którego te wyryte są słowa: »Przestań czynić źle a naucz się być cnotliwym. « Tegoż wieczora, kiedy wyrok zapadł, O'Connell w dublinskim Freemans J ournal adres do ludu Irlandskiego ogłosił, w którym go do porządku i spokojuości wzywa i nadzieję swoje na wyroku Izby Wyższej opiera r do której w drodze writ of error adpellować postanowił. - Powyższa depesza gazety Times nadeszła dzisiaj o godz: 11. rano do Loudynu; obejmuje ona zaiste doniesienie o jednym z najważniejszych wypadków czasów naszych.-Ostatnią noc przepędził O'Connell w więzieniu Richmond i zostaje odtąd w ręku sprawiedliwości. Kara więzienia może skróconą zostanie; karę pieniężną zapewne lud irłandski spłaci; ale ciężkie rękojmie na lat 7 stanowią istotne znaczenie wyroku, bo okuwają agitatora w kajdany, które czynność jego na resztę życia całkiem sparaliżują.
105 i
Hajt i.
Z Paryża, dnia 1 29. Maja.
Szczęściem wiadomości o rzezi, jakief na' mieszkańcach miasta Aux Cayes czarni dopuścić się mieli, ze wszech stron mylne mi się okazują. Pewien dom handlowy w Manchester otrzymał także listy z Port- Republicain (Port au Prince) z dnia 23. Kwietnia następującej treści: «Od dnia 22, Marca stan rzeczy w hiszpańskiej części wyspy jest prawie ten sam. Nie popełniono tamże żadnych excessaw, i chociaż pod. bronią, wszystko jednakowoż jest spokojne.-. Cokolwiek przeto Panu innego donoszą, wszystko jest fałszem. Niektóre dzienniki wyspy Jamaiki donoszą o okropnej rzezi w Aux-Cayes; tę wiadomość miało im udzielić kuka lękliwych kobiet, które stamtąd zbiegły; nie ma w tern ani słowa prawdy. Przyszło wprawdzie do malej utarczki, w której jeden człowiek poległlecz na tern koniec. Spodziewamy sie, iż wkrótce wszystko się uspokoi; tymczasem żadne nie zagraża niebezpieczeństwo ani życiu ani własności naszej.
Niemcy.
w. X. BADEŃSKIE. Dziennik frankfurtski donosi z Mannheimu z dnia 29. Maja: »Od kilku dni spokojuość miasta naszego zakłóconą została nieporozumieniami jakie zaszły pomiędzy mieszczanami i żołnierstwem. W pierwszych dwuch dniach zaszły tylko pojedyncze kłótnie i excessa w domach prywatnych; wczoraj zaś przyszło aż do rozruchów ulicznych.« Z Frankfortu, n. M. - Literat frankfortski, Dr. Zirndorfer został według doniesienia niemieckiej gazety powszechnej z do. 28. Maja za wydanie romansu »Hermiua czyli wieczór Kwietniowy w Frankfurcie roku 1833.» przyareszlowany, dzieło jego skonfiskowane a prze= ciwko niemuż samemu wytoczono proces o zasady bezbożności i niemoraluości, jakie wspomniony romans ma objawiać. Egipt.
Z Alex an dry i, dn. 6. Maja.
Wicekról r który przecież uakouiec dzisiaj ran» przybyła ma się według zapewnienia tych co go otaczają, najlepszein cieszyć zdrowieirf wiemy jednakowoż, iz niedawno cierpiał na nowy att ak nerwowy, i że wszyscy, nawet ci którzy poprzednio byli jego nieprzyjaciółmi, obecnie ubiegają się o względy Ibrahima Bas/y. Powiększył tenże od roku tak znacznie liczbę swych stronników i tak potężny począł wpływ wywierać, że wszyscy prawie na to się zgadzają, iż śmierć Mehmeda Alego żadnych na przyszłość uie sprawi zaburzeń i następstwo łbrahima zostanie. Z drugiej strony jednak twierdzą, iż Said Basza potężną ma partyą w Konstantynopolu. Abbas Basza na teraz nie zdaje się tak niebezpiecznym, zwłaszcza że nawet pewna część jego stronników poczytuje go za niezdoluego i już go opuściła.
Rozmaite wiadomości.
Z Poznania, d. 6. Czerwca. - Chociaż targ nasz na wełnę dopiero jutro d. 7. się zaczyna, czynności sprzedaży i kupna już się nader żywo odbywają a jutro prawie już po większej części będą ukończone. Wiele wełny sprowadzono, ale na targu mało tylko widać, kiedy ją natychmiast sprzedawają a to w przecięciu o 10 tal. za cent. drożej aniżeli w roku zeszłym. Dowozy trwają ciągle ale i dopytywania się wzmagają, kiedy dzisiaj znaczne ilości wcale nie zostały zładowane, lecz z wagi bezpośrednio w ręce kupca przeszły.
- (Nadesłano.) - Pan Samuel Kossowski po laurach zebranych w Berlinie i Lipsku powrócił na czas krótki do nas aby znów · w ojczystym kraju świeższe - droższe jemu, bo ojczyste zbierać,-Pierwszy koncert da w Poniedziałek w sali bazarowej. Sądzimy iż obywatelstwo nasze nie pominie sposobności tej, aby przez jak najliczniejszy wdział okazać na nowo, jak wysoko umie cenić i poważać ziomków, którzy jak on przez swój talent uświetniają u obcych iiuie Polski. A W - Pani Herz, słynna śpiewaczka wiedeńska, która tak wielkie pochwały, jako zwłaszcza w gazecie niemieckiej z dnia 4. Czerwca, pozyskać sobie potrafiła, wystąpi w trzecim tu swym koncercie w przyszłą niedzielę w sali bazarowej. Spodziewać się należy, tak przez wzgląd na znakomity Jej talent, jako i w ogóle na piękny dobór całej treści koncertu, iż wieczór ten przytomnym słuchaczom wiele przyjemności sprawi: na co uwagę miłośników muzyki uiniejszem się zwraca. M. B.
Z P o z n a n i a. - Dziennik U rzędowy Król.
Begencyi w Poznaniu z d. 4. Czerwca obejmuje następujący przedmiot cenzuralny: Poniżej wymienione za granicą wyszle w języku polskim dzielą: 1) Album na korzyść pogorzelców. Borkowskiego. Lwów 1844. - 2) iNo we studia literackie. Kraszewskiego. I. II. tom. Warszawa 1843. u Orgelbranda. - 3) Pan Dezydery, Podwysock/ego. Wilno u Gliicksberga
1843. - 4) Dzieła Kazimierza Brodzińskiego, I. II. III. IV. i V. tom. 1841. i 1848. Wilno u Gliicksberga. - 5) Athenaeum, pismo peryodyczne. I. II. III. i IV. zeszyt 3ci oddział. Wilno u Gliiksberga. - 6) Reszty rękopisma Jana Chryzostoma Paska przez Lachowicza. Wilno 1843. u Gliiksberga-7) Twory Józefa Dyonizego Minasowicza, wydanieBobrowicza. Lipsk 1844» w księgarni zagranicznej. - 8) Dwutygoduik literacki Nr. 1. Kraków 1844. u Cypcera, wolno przedawać; - następ. kroniki osobiste: Dotychczasowy Prof. przy Kr. Giinnazyum .w Chojnicy, Dziadek, Dyrektorem Gimnazyi w Trzemesznie mianowany. Dotychczasowy Professor przy tutejszem Król. Gimuazyum Fryderyka Wilhelma Ziegler, mianowany Dyrektorem Gimnazyum w Lesznie; - doniesienia o czynach pobożnych na korzyść kościołów ewangielickich; - o traktach, chorobach bydlęcych i t. d.
Teatr polski.
W przyszły poniedziałek dnia 10. Czerwca: Komedya -w 4ch aktach, oryginalnie przez J ózefa Korzeniowskiego napisana, pod nazwą Żydzi.
Nakładem księgarni 'Si II I> ii It S K J C g O wyszły : poespe Jbucyana Siemieńsliii Jj10* Cena 6 Złpol. SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Król. Główny Sąd Ziemiański w Bydgoszczy. Wieś szlachecka Skiereszewo, położona w powiecie Gnieźnieńskim, a oszacowana na Tal. 12,044 sgr. 21 fen. 2, ma być sprzedana w terminie na dzień 10. Lipca 1844 r. zrana o godzinie llstei wyznaczonym w miejscu posiedzeń zwyczajnych Sądu naszego. Taxa, wykaz hipoteczny i warunki sprzedaży, przejrzane być mogą wRegistraturze naszej. Wszyscy niewiadomi pretendenci realni wzywają się, ażeby się do uniknienia prekluzyi najpóźniej w terminie tym zgłosili. Wzywają się także publicznie na ten termin następujące z pobytu niewiadomi wierzyciele realni i sukcessorowie tychże, mianowicie: aj zamężna z Zbyszewskich Bozmysłowska, bJ Damazyusz Dobrogoyski Major i małżonka tegoż Justyna z Znamierowskich, ej Konstancya z Rowińskich Baranowska, dJ Paweł Brudzewski, ej Józef Bieliński i małżonka tegoż Teressa z Rokossowskich, j) Maryanna z Smoleńskich Rokossowska. OBWIESZCZENIE.
Dostawa materyałów piśmiennych i formularzy drukowanych dla biór naszych, ma być na trzy lata od 1. Lipca aż do tegoż w roku 1847. wiona. Wzywamy zatem chcących podjąć się dostawy wymienionych przedmiotów, aby oświadczenia swe do dnia 20. Czerwca r. b. godziny 4. po południu na piśmie zapieczętowane nadesłali. Warunki mogą być każdego czasu wRegistraturze naszej przejrzane. Poznań, dnia 23. Maja 1844.
Dyrekcj a Prowincyalna Ziemstwa.
OBWIESZCZENIE.
Ogłasza się niniejszem, iż tegoroczne wyścigi konne odbędą się w dniach 3. i 4. Lipca, wystawa zaś zwierząt d. 5. Lipca. Porządek i warunki, jakie postanowione zostały, wykazuje w tej mierze już wydany i szanownym członkom T 0warzystwa udzielony program, który tez do Panów Kadzców powiatowych kuwiadoiności osób właściwych przesłany został. JW. Minister spraw wewnętrznych przekazał dla wyścigów włościańskich z kassy rządowej dodatku w ilości 50 Tal , będą zatem w tym roku cztery nagrody, w ilości 80, 20, 50 i 50 Talarów pomiędzy zwycięzców we wyścigach włościańskich rozdane. Przepisane statutem walne zebrauie akcjonarjuszów Towarzystwa odbędzie się dnia 5. Lipca bezpośrednio po wystawie zwierząt, w tutejszym zamku. "Biletów wnijścia na trybunę, w czasie wyścigów konnych w dniach 3. i 4.Lipca, a to za cenę 1 Tal., dostać moiua w księgarni Mittlere i Stefańskiego i przy trybunie w same dni wyścigowe. Miejsca w oparkanionych obok trybuny oddziałach, znaleść będzie moina tylko za opłatą 10 sgr.
Poznań, dnia 4. Czerwca 1844.
Dyrekcya Towarzystwa dla polepszenia chowu koni i t. d. w WieI. Xi<;stwie Poznańskiem.
v. Wedel!. Pilaski. Dyrekcja Towarzystwa zawiązaneg6**w G ni e ź ni e celem rozkrz ewie nia i ulepszenia chowu koni w W.Xi<;stwie P o z n a ń s k i e m zawiadamia niniejszem Szanownych członków tegoż Towarzystwa, iż walne zebrauie zwyczajne na rok 18-fA odbędzie się dnia 9 Czerwca 1844. r. zrana o godzinie 9. w Poznaniu w Bazarze pod Nrem. 24.; posiedzenie zaś Dyrekcji dniem wprzódy o tejże godzinie. WYSTAWA darów przysłanych na loteryą dla instytutu sierót dziewcząt w wielkiej sali Ratusznej od piątku dnia 7. Czerwca do wtorku duia 11. Czerwca 1844 Przed południem od godziny 10.-1. po południu od 3-5.
Losowanie publiczne zacznie się w środę d.
12. Czerwca 1844. o godzinie 10. zrana.
Od wejścia nie płaci się nic.
Szanownych członków zawiadomiamy, iż koncert dany będzie w ogrodzie kasynowymna Grobli pod Nr. 16. dnia 12. Czerwca T. b. o godzinie 5tej z południa. Dyrekcya polskiego kasyna Poznańskiego. Walne zgromadzenie kasyna polskiego odbędzie się dnia 9. Czerwca r. b. o godzinie 6tej z południa w ogrodzie na Grobli pod Nr. 16, na .które Szanownych członków uprzejmie zaprasza D y rek c y a . W poniedziałek dnia 10 Czerwca o 5 A godzinie po południu Samuel Kossowski odegra koncert na Violoncelli w sali Bazarowej.
W sobotę dnia 8 : W i e l k i k o fi c e r t Ogrodowy w Szelągu. Cena wejścia od familii 5 sgr., od osoby 2 A sgr. Początek o godzinie 5tćj. SPRZEDAŻ PUBLICZNA.
Połoiona tu przy placu starej fary, pod Nr.
204. posiadłość kościelna, należąca do altaryi titulo S. Nieolaia kościoła parochialnego i kollegiaty Sw. Maryi Magdaleny, oszacowana na 1808 Tal., ma być w dniu 1. Lipca r. b. po południu o godzinie 3ciej w mieszkaniu proboszczowskiem tu przy Farze pod Nr. 1. publicznie więcej dającemu sprzedana. Warunki przedaźy mogą być przejrzane w rzeczonćm mieszkaniu Proboszczowskiem. w Poznaniu dnia 25. Maja 1844. Kollegiata i Kollegium kościelne ad £>L M. - Magdalena. m.
DONIESIENIE.
W celu przedaży publicznej kościoła wraz z kawałem ogrodu, należącego niegdjś do klasztoru Panien Teresek na ulicy Szkolnej, oddanego ewanielickiej gminie u ś. Piotra, wyznaczoiiym został termin na dzień 18. Czerwca r. b. po południu o godzinie 4tej w domu Paua Scholtz, kupca, w Rynku pod 92. mieszkającego, gdzie oraz przejrzeć można taxe, warunki kupna, jako też plan. Ochotę kupna mających zaprasza na ten termin Kollegium kościelne.
Aukcja koni, wozów i szorów.
W poniedziałek duia 10. Czerwca zrana o godzinie 8 A będą na placu działowym do przedania dwa zupełnie zdrowe kasztanowate konie wozowe, wałachy z długimi ogonami, 3 - 4 «ale wysokie, wóz prosty i 2 pary czarnych skórzanych śli, najwięcej dającym za gotową zaraz zapłatą w pruskim kurancie, Anschiitz, Kapitan i Król. Aukcyonator.
Aukcya papierów i materyałów piśmiennych. W poniedziałek dnia 10. i we wtorek dnia 11. Czerwca przed południem od godziny 10.
do 1. a z południa od godziny 3. do 5. w lokalu aukcyjnym przy placu Sapieźynskim Nr. 2. przedawany będzie po zmarłym kupcu Ludwiku M e r z b a c h pozostały skład papierów 9 Na nadchodzący jarmark wełny II{ polecam mój handel wexlowy II{ do wszelkich tej gałęzi dotyczą- kg S? cych czynności, ofiarując przy *.
II{ naj rzetelniejszej usłudze najsłu- 4£ U; szniej sze kursy. fj Beuoni Kalkei, f g Mr. 513. ul. Szerokiej. m · *x <<X» X» x@x»x@x@x@x@x»x»x<oo>x»x@x+ A 3 A JMa mieszkańców WSI g l III * i miasta! AĘJ)$ * l) O dzierżawy od S do x $ #S lal na summę 1000 do ™ t 1 0,000 Talarów, n lU en a < · ę ,wedle dogodnego wyboru * % pięknych dóbr ziemskich l ę _ ™ zawrzeć y bardzo korzy% s tnie, kontrakty jeszcze x i wcześnie przed Sw. »Fanem jl f rokit bieeącego. 9 j£ 2) Dobra szlacheckie i wieczystej dzie- (j x rzawy różnej wielkośei, posiadłości miyu- * x skie, domy zajezdne i inne grunta mogą * 2 być nabywane pod dogodnemi warunkami. j I x 3) Inspektorów (ekonomów), rachmi - <g * strzów, zarządzców gorzelnych, aptekar- ™ I czyków, guwernerów, guwernantek, nad- @ leśniczych, strzelców, buchhalterów , po ( x mocników handlowych i knie osoby, wska- ę x żuje ciągle x I Główna Agentura dóbr <c? Poznaniu, ulica Wrocławska Nr. 30.
i maferyałów piśmiennych w partyach naJWIęcej dającym za gotowe pieniądze w pruskim kurancie.
Ans eh ii t z, Kapitan i Król. Aukcyonator.
Daguerotypia.
Portrety daguerotypowane, czarne i k o lor o w a n e, pojedynczych osób i kształtozbiorów, wielkości kamyka syguetowego aż do II{ cala wynoszącej, robię porządnie i tanio.
Bernard Pilehne, w rynku Nr. 71.
I*rzedaż baranów.
Z owczarni zarodowej w Tuchorzu sprzedawane będą w dniach od 5. Czerwca w tylnych zabudowaniach Hotelu Saskiego Merino barany. Zaręcza Dominium, iż barany te są od wszelkich zaraźliwych chorób wolne. Kto ma owce zdatne do chowu do przedania, niech raczy łaskawie do Dominium Z aj e z i e - r z a pod Wrześnią udzielić wiadomość.
II{ x *x *x < 7@xW@x» x» )(@x@x 4<e' >; @x»xex* zale {Long':' 7iawlsl I cnustki naszyjne kaszmirowe Terna ofiaruje w wielkim doborze w znacznie zniżonych cenach fabrycznych handel w rynku Nr. 79. Ha pielWszem piętrze»
Powróciwszy z podróży polecam się uprzejmie osobom, które się chcą dać malować. Portrety widzieć można w Bazarze. Ph. Hoyoil, malarz portretów z akademii Dusseldorfskiej, przy ulicy Ogrodowej Nr.
285. na lem piętrze (wdomuWendlandta).
Mój wielokrotnie polecany skład peryskoE icznych okularów w oprawach złotych, śrernych, nowotno-śrebrnych i stalowych, daleko widzów, lorynetek, prawdziwych O r e y n er - skich sfęplowanych tęgomierzów, ciężko- i ciepłomierzów i t. d., znajduje się teraz na ulicy Wilhelmowskiej Nr. 8. po stronie poczty. Naprawiam także dobrze i tanio wszelkie do mojego zawodu należące instrumenta. Wilhelm liernhardt.
optyk.
Doniesienie o tapetach. II{ -1 Używanie tapetów do upiększania NQ U;; pokoi pokazało się jako środek przy- III 2] stojny, tani i zdrowy, dla czego się ich j[ {r potrzeba zwiększa. To spowodowało ry w mnie do zaopatrzenia się w skład obfity jill II{ tego artykułu tak z fabryk krajowych, Sj iJ 1 ja o. i zagranicz?'yc , przycze'm najbar- [ .u dZIeJ na trwałosc, zywy koloryt .
borny deseń uważałem, mnogość i ułatwiony transport czynią mi podobno, bI że za ceny fabryczne sprzedawać mogę, lic a z innej strony tak obfity skład ma tę (III; korzyść, że nie potrzeba jak od prze- NQ jeźdżających kupować na próbki, z któ- fiY rych pospolicie wrażenia ogólnego osą- tlfj dzić nie można, i przycze'm jeszcze po- pIJ; spolicie, po paremiesięcznćm czekaniu II{ na tapety, takowe daleko w tyle za po- NQ danemi mustrami pozostają. "ffi Dość duży pokój może u mnie za 5 j* f t do 50 Tal. być jak najguslowniej udeko- II{ ,Tr: rowany. NQ U Jakób Mendelsohn, m kupiec galanteryi i tapetów. Lr Wrocławska ulica Nr. 4. fiu
II
Grabowski rP Sobecki mają zaszczyt niuiejszem zawiadomić Szanowną Publiczność, iż na dniu dzisiejszym założyli tu w Poznaniu w Bazarze SKŁAD SUKNA; polecając się Jej wysokim względom, staraniem ich będzie przez skore i rzetelne usłużenie zjednać sobie łaskawe zaufanie. Poznań, dnia 23. Maja 1844.
Prawdziwa nomada anasowa nieporównane wonidło, które w przeciągu niewielu tygodni wyprowadza gęste włosy i wstrzymuje ich wypadanie w krótkim czasie. Gdyby ta pomada niepomogła, golów jestem oddać uapowrót pieniądze, J P r a w d z i w ćj A w garczkach pierwszego gatunku po 11 Tal., a drugiego gatunku po 20 sgr. dostanie u samego tylko fry zera C as p ar i , ulica Wrocławska Hotel Saski. Zapobiegając zdarzającym się często omyłkom, wynikającym z brania Pana Wilhelma W e l t i u g e r za jedno z niemal równobrzmiącą firmą: » Fr. W e l t i n g e r w d o w a i syn « fabrykę powozów, po śmierci mojego ojc yma Fryderyka Weltinger, który jak wIadomo własnego niepozostawił syna, prowadzoną przezemnie wraz z wdową pod powyższą frrmą, odtąd pod mojem właściwem nazwiskiem utrzymywać będę. Uwiadamiam o tera zaszczycające mnie swe in zaufaniem osoby, którym przyrzekając nadal ciągłą rzetelną i skorą usługę, upraszam je, ażeby mając jakie obstalunki zwracały łaskawie uwagę na moją firmę. Poznań, dnia 24. Maja 1844. Fryderyk, fiitlmke, fabrykant powozów, przedte'm: »Fr. W e l t i ng e r wdowa i syn« Garbary Nr. 36.
illFortepiana W kształcie II( :- skrzydeł _ g 9 (pohxandrowe i mahoniowe) %i wyszczególniaj ce się znakomicie p i c k ---.-JJ II( nyrn ił ź W i ę k i e m i trwałym lL-'r rl Strojem« a za których dobroć, sam je jfe JI wybrawszy, ręczę« mam znów na prze- III & daż w zapasie. * % B o ck, organista; II{ U; przy ulicy Franciszkańskiej Nr. 2. II{ Skład lulek J. H. Richtera z Szczecina obecnie w Poznaniu przy ulicy Wrocławskiej pod ISr. 35. z opatrzonym został na następujący jarmark wełnIany w lulki długie i krótkie tak do knastru, jakoteź do tytuniu tureckiego. Szczególniej piękne są cybuchy z drzewa J a c o r a n - da, przewyższające w piękności antypki, lulki Z piany morskiej, porcelanowe z oprawą. laski . ' z rozmaItego r z a d k i e g o tu w kraju drzewa t zciny hiszpańskie, jakoteź laski z miarą ku bIczną, po cenach umiarkowanych, stałych.
Przeciąż porcelany.
Naczynia porcelanowe wszelkich rodzajów 2 królewskiej fabryki porcelany w Berlinie sprzedaje od dnia dzisiejszego po c e n a c h a u k c y j n y c h handel niżej podpisanego. Michaelis M. Misch.
Poznań, ulica Żydowska Nr. 4.
3SsV
IJ. JP. Podgórski z Berlina, w Wrocławiu i Poznaniu A przy Wrocławskiej ulicy Nr. 30. A naprzeciwko Hotelu Rzymskiego A i Sas kiego A poleca swój kompletny skład najwybor- A niej szych ubiorów męzkich łaskawym A względom Prześwietnej Publiczności '"'' i3L
Przedaż baranów.
Z owczarni zarodowej O p o rów k a powiatu Wschowskiego, są tu w Poznaniu przy ulicy Młyńskiej pod Nr. 18. barany do sprzedania.
Czysty, dobrze wystały pokost i olej przedaie najtaniej H a n d e l o l e j u Wdowy Simon Asch, przy ulicy Zamkowej i narożniku rynku,Nr. 84. Magazyn ubiorów męskich · Joachima Mamrolh przy Szerokiej ulicy pod Nr. 20. poleca wielki skład najprzedniejszych latowych ubiorów dla mężczyzn po najumiarkowańszycb. cenach. . Z.amówienia jak najpunktualniej uskuteczniaj a SIe. r y ulicy M.agazynowej Nr, 1. jest do wynajęCIa od S. MIchała r. b. pierwsze piętro z nale ącem do n!eg? n?eszkaniem w sklepie, stajnIą, wozownIą I gorą. Skład nasz p r a w d z i w y c h i l a w a ń - skich. Jłambiirskich i UremeńS k i c h c y g a rów polecamy łaskawym względom Prześwietnej Publiczności, nadmieniając jednak, źe tylko w i, i i A pudełkach takowe zbywamy. Poznań dnia 5. Czerwca 1844.
Bieczyriski & Schmidt, przy Wrocławskiej ulicy pod liczbą 12. Hąndel tytuniu i cygaro w Br. P r y d l a 11derOW na starym Rynku pod Ratuszem Nr. 4. i na Wrocławskiej ulicy Nr. 30. zaleca Prześwietnej Publiczności swój nowy wybór cygarów prawdziwych Haniburskich. Bremeńskich, Hawanskicli i Manilskich, starego rolx1czy« wego Warinas i Portorico. tytuniu Tureckiego i Węgierskiego, tudzież IS tt sil C · WOMCOff 'Petersburskiego (cerata kitajkowa).
Skład towarów i wyrobów tureckich wprost z Konstantynop o l u i Azyi Pawła Gegrgiewicza .... rzy rynku stary i uli y Wodnej l tu, r. l. w domu nlegdys Pana .Jalina poleca w y bór prawdziwych szalów kaźmier skich, chustek, materyj jedwabnych na suknie prawdziwy olejek różanny, pachnidła, tytuń t recki W. liściach. jako krajany, prawdziwe fajkI tureckIe gładkIe i pozłacane, cybuchy tueckie, janczary muzyki tureckiej, oraz wiele Innych rzeczy.
lUlUHlUH A AAm AAA _ A A EKAlU-RlU AAAAAAAAmm_mmmmmm Sw\eza sztuczną trod Seltersk . l szt czne lno Szampańs k l e otrzymali znowu 1 polecają po słusznych cenach. Poznań, dnia 7. Czerwca 1844.
Bieczyński 8c Schmidt.
Nową nadsełkę ulubionych Sylwa-cygarów @trzymał G. Bielefeld.
LULULUmmmLUmmmLU111r, WJ IstUący najsłxnniej od wielu lat Dl b m magazyn lortepianów NQ Illi} c, Ja h na III J * I w Poznaniu na ul. Wrocławskiei Nr. 9. J* II{ został podług w y Ii or u s a ID e g o jg *! w łaś c i c i e l a ., z a którym mówi fuj IS: wieloletnie doświadczenie i znajo- H[ I ™ mość rzeczy, po II aj U lit i a 1'- [£ fi howańszych cenach 3 5 j l/a b r y c z n y c h, instrumentami jyiĘJ najnowszych form i ulepszeń, z rJ · najcelniejszych rękodzieło, za itc które udziela się gwarancja" we wszel- pjj kie gatunki zaopatrzony. Wszelka [uj młodsza konkurencja wyprzedzona raJ jest juz oddawna i pod względem wa- lifil runków kupna, zamiany i wypłaty; TO - (II..I; zna tez nadal jak dawniej najmować in- NQ] struuienta. rm;
Najlepsze »
.Najlepsze świeże śledzie- Jagerheringe zwane (po 2£ sgr.), świeże Maijes śledzie po l' / 2 S gr. « Strassburskie pasztety z wątróbek gęsieb z truflami, « niemniej w oliwie układane trufle, « savdines ił l 'huile w { i I słoikach (s z t u k a p o 1 O l '. ), « duże i t ł u s t e E l b. ID inogi" 51 Hamb szynki, « salceson Z ozorów i szynek, « Eidamski ser, « Włoskie makarony (6 i 9 sgr. funt), « poiisowe słodkie Mess. apeelcyny, pojedynczo jako teź w całych (ustach otrzymał i poleca po nadzwyczaj umiarkowanych cenach
JB. JL. PrlEger, 1 przy Wodnej ulicy w domu szkolnym d r b JJOw p r o s t )K T r y e s t u sprowadzoną ; najprzedniejszą oliwę Prow ncką (try- : bornego czystego sina liti) l otrzymał i poleca I W całych butelkach po l Tal.
* a wpołbutelkach po 15 sgr. · B. Ii. Prager, I przy Wodnej ulicy w domu szkolnym imienia Ludwiki pod Jur. tfOiffp- Drugi transport ś wie życ hi H T a (/ e * śledzi otrzymałem i przedaję takowe po 2 ,sgr., świeże o p i e ka n e S t r a l z u fi d s k i e S l e - \ \e \v. Messeńskie cytryny tuzin 6 i 8 sgr., najlepsze Messens, apelcyny tuzin 18 i 15 S gr. A tłusty L i ID b. s e r Ś ID i e t a n k o w y w małych sztukach po 4 sgr., ser z ziół funt 6 sgr. i ser Parmazański funt 15 sgr., najprzedniejszą Oliwę P r o w a ń e k» kwarta 20 sgr., najlepsze rodzenki w g r o u a c II funt 7 sgr, świeże Alex, daktyle funt 6 sgr., świeże figi w krążkach funt 4sgr., świeże, prawdziwe" W i o t k i e ID a kar o fi y funt 61 sgr., świeże sardines a t 'h u ile, świeże P e r i g o r d trufle w szkle i najprzedniejszy Brunśw. s a l s ę - SOU poleca · FÓze/JEphraim,
Wodna-ulica
Nr.
1.
Ceny tRrcowe
Unia 5. Czerwca
POZNANod 1 do :Tal. sgr. fen.ITa\. sgr. On 1 22 - 1 2 3 , - 1561620 -22-6 - 16 - - 17,24!25 - - 26(8--922 - - 24 - 4 15 - 5 - - 1 10 - 1 12 fr
I V.
Pszenicy szefel .
Jęczmienia dt.
Owsa . dt
Siana cetnar.
imienia Ludwiki no lCZ )a . W niedzielę dniai 9. Czerwca 1844. r. W ciągu t odnia od d. 31. będą mieli kazanie Maja do . Czerwca r. b,iVazwy kościołów« urodź, się umarło przedpołudniem. po południu. -w .fu wzięło TI! u o.lis S 5-8 par l 1 2 es l W kościele katedralnym .... X. Pn. Wieruszewski.
W kość. fani. S. Maryi Magd. . - Piątkowski. I 4 l l W kościele S. Wojciecna . . . 3 2 l l l Dnia II. Czerwca. . N .r.Hebanowski.
2 2 5 4 l Dnia 10. Czerwca. . X. Pn. Pluszczewski.
Franciszk. (gminauiera. - katol.) . - Pr. Grandke. po n.
Dnia 13. Czerwca, .
N .r.Hebanowski. po.p.
W klasztorze Dominikanów . . - Praeb. Scholtz. - Pn. Pluszczewski.
W klaszt. Sióstr mjłosierdzia Kler. VVojciechowski, Superintend. Fischer. 2 2 5 3 5 W kość. en aniel. S. Krzyża, . Pastor Fnedrich.
W kość. ewaniel. S. Piotra . . Cand. Bork. l l l l l W kościele garnizonowym , . . Kazn. garu. Simon. l 2 2 l Oguieiu . . , I fi 13 w J 12 10
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.06.08 Nr132 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.