POWSTANIE POZNAŃSKIE 1809 ROKU
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr2
Czas czytania: ok. 2 min.czając na jego dowódcę starego oficera z konfederackich czasów, a partyzanta insurekcji kościuszkowskiej - mjra. Bielamowskiego. Polecał mu Kosiński operować w okolicy Pyz dr i informować o zbliżaniu się i zamiarach wroga 13). Oddziałek ten zaraz miał do czynienia z wrogiem, bo wyszedłszy nocą z 2 na 3 z Poznania, już w dniu następnym potyka się z wrogiem. Podjazd polski doszedł bez przeszkód pod Słupcę. Pod tern miastem natknął się na wroga w równej sobie liczbie, ale natarłszy z brawurą, wyparł przeciwnika i zmusił do ukrycia się w lasach za wsią Młodziejewem 14 ). Odparty oddziałek był to podjazd ze szwadronu Gatterburga, który opanowawszy Łęczyckie szedł w zwycięskim pochodzie na Poznań, roznosząc wokół postrach. Odkryty przez Bielamowskiego, ruszył na jego spotkanie, a wtedy na skutek raportu dowódcy polskiego Kosiński tworzy linję obrony pod Poznaniem IB). W okolice Kostrzyna rusza ppłk.
13) Listem z 28. IV. wspomina Kosiński o wysłaniu zwiadów pod komendą ppłka Wolniewicza, patrz wyżej str. 163 oraz Szczaniecki o. c. str. 43. Patrole te jednak musiały albo wrócić, albo nie wyru szyły. Dajemy .bowiem pierwszeństwo raportom, iż Bielamowski ruszył 2 maja w nocy, jak o tern pisze Kosiński, 4 maja do Zajączka: (Bibljoteka Uniwersytecka w Warszawie: Korespondencja gen. DąbrowskiOgo, teka XVII., nr. 119.) "Ledwo nie jestem pewny, że od Bzury aż ku Warcie Austijacy nie mają nad jeden regiment huzarów Kajzera, a może tylko część tego regimentu, przed którym przez nieszczęśliwe podzielenie władzy, drżą trzy departamenta. Z 2 na 3 maja wysłałem 50 koni na odparcie małych podjazdów nieprzyjacielskich" lecz nie mając wcale oficerów, osobliwie do jazdy, użyć musiałem Bilamowskiego (!). Gdyby można połączyć i dać ruch jednostajny siłom trzech departamentów, do których złączyćby należało jazdę, jak piechotę nie użyteczne w Toruniu, w Chełmnie i gdzie tylko są na prawym brzegu Wisły, możnaby nietylko zabezpieczyć brzeg lewy Wisły, zasilić departamenta tak potrzebne dla wojska, lecz nawet przez podjazdy i partyzantów oswobodzić siewierskie i alarmować blizkie ztamtąd okolice Krakowa." 14) Bys historyczny kampanji odbytej w r. 1809 w Księstwie Warf.zawskiem pod dowództwem ks. Józefa Poniatowskiego - Kraków 1889, str. 315. III) Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie - Ministerjum Wojny. X. W. 770 f. 314. Kosiński do Hebdowskiego z Poznania 5jV 1809. "Wczoraj podjazd mój pobił i odpędził huzarów od Słupcy; dziś
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.