KRONIKA MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr2

Czas czytania: ok. 2 min.

nieprzyjaciela zrobiłyby więcej pożytku, jak wszystkie powstania i razem byłyby w stanie zaimponować Ślązakom". Zapewne z chęci zaimponowania innym, rodzi się w umyśle Kosińskiego nowy plan 10). Chciał on "zrobić złodziejską na Austrjaków wyprawę, wziąwszy na wozy piechotę i cokolwiek jazdy, udać się manowcami pod Kutno i tam ukraść szwadron huzarów Kajzera, lecz rzeczpospolita kaliska odmówiła poznańskiej sukursu". Ten ostatni projekt, nie mający związku z poprzednim, dobrze, iż nie doszedł do skutku; był on zbyt awanturniczy. Oddział polski łatwo mógł zostać otoczony i odcięty, a w tym wypadku dla nowo zbieranego wojska przepadały odrazu kadry i dowódca. Z przytoczonych planów Kosińskiego widać, iż radby działać tylko na czele wojska regularnego U). Nie można mu się dziwić: toć w swoim korpusie miał bardzo mało oficerów, znających służbę 12), tak aby mogli być użyteczni w polu. Jednak zrozumiał w końcu Kosiński, że z losem trudno walczyć i zdecydował się na użycie w akcji świeżego żołnierza. Najważniejszą funkcję utworzenia linji przesłaniania powierzył Generał oddziałkowi regularnemu z 3 p. ułanów, przeznalO) Bibljoteka Uniwersytecka w Warszawie: Korespondencja gen. Dąbrowskiego, teka XVII, nr. 110. Kosiński do Dąbrowskiego, z Poznania 2. V. 1809. Xl) Starał się zresztą o przeniesienie do armji regularnej, patrz wyżej str. 7. - Willaume Juljusz --Generał Amiikar Kosiński - Poznań 1930, str. 45. 12) Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie - Ministerjum Wojny - X. W. 770 f 314 - Kosiński do gen. Hebdowskiego, zastępcy ministra wojny z Poznania 5 maja 1809 r., "niedostatek oficerów najtrudniejszą, a nawet niepodobną robi organizację. JW. W. P. Który znasz co to jest wojsko, wyobrazisz sobie łatwo, iż ludzie zbrojni bez porządku jest to machina bez sprężyn, niezdolna jak tylko być nieużytecznym ciężarem. Ufam, iż z tych pobudek zechcesz wziąść wszystkie środki żeby mi posyłać jaknajprędzej oficerów, szczególniej do jazdy, do której ani jednego niemam, a która z tak pięknego ludu i z tak dzielnych jest złożona koni, że w przeciągu tygodnia mając oficerów zrównaćby się mogła z pułkami ostrzelanemi. Jeśli być może proszę Cię Szanowny Generale prześlij mi majora 6 p. jazdy Przyszychowskiego na pułkownika i co tylko możesz z subalternów kawalerji. Dowiaduję się, że ppłk. Reinhold znajduje się w Toruniu, chciej mi go przysłać na majora do piechoty." - patrz wyżej str. 15.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry