GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.08.29 Nr202
Czas czytania: ok. 20 min.VVi el kiego
Xi-;itW"3p O Z N A N 8 K I E G O.
Nakładem Drukarni Nadwornej W Deliera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowiski.
S £«*£.
W Czwartek dnia 29. Sierpnia.
1844.
Wiadomości kraj owe.
z P ru s. - Dnia 18. Sierpnia przybyli do Gdańska: Minister spraw duchownych, wychowania i lekarskich Dr. E i c h h o r n , Generał piechoty i szef korpusu Inżynierów, A s t er, i komenderujący Generał pierwszego armii korpusu. Hrabia D oh u a. W Królewcu utworzył się komitet ku wspieraniu nieszczęśliwych, co przez wylew wód ucierpieli. Z Berlina. - Równocześnie z wiadomością o zgonie Wielkiej Księżny Alexandra doniesiono także tutejszemu poselstwu, ze Cesarstwo oboje wkrótce do Berlina przybędą. Cesarzowa zabawić ma dłużej nieco na dworze tutejszym.
Wiadomości zagraniczne.
Rossya.
Znad granicy rossyjskiej. - Nieszczęścia dotykające rodzinę cesarską oblekły ruchliwe życie rossyjskiej stolicy w ponure barwy. - Z tern łączą się niepomyślne wiadomości z Kaukazu, o których lubo nikt głośno mówić nie śmie, najsprzeczniejsze krążą pogłoski. Za pewne przyjąć można, iż Moskale w końcu Maja i początku Czerwca w bitwach z Czeczeńcami i Czerkiesami około 10,000 ludzi, dwie ważne warownie, kilka mniejszych forteczek, znaczną liczbę dział i wiele utracili ważnych po
zycyi. Prócz tego większa część pokoleń dotąd neutralnych z tamtej strony linii przeszła na stronę ludów góralskich. Mówią iż ostatnie niedawno temu znowu pomyślne odbyły wyprawy. W ministerstwie wojny w Petersburgu panuje nadzwyczajna czynność, co zapowiada, iż się gotują poniesione klęski nagrodzić. Nikt tu nie wątpi, że Cesarz sam się teraz uda do Kaukazyi dla przeglądu armii.
Polska.
Z Warszawy, dnia 22. Sierpnia.
Ukaz NajwyższY ustanawiający opłaty od paszportów. (Dokończenie.) Art. 9. Osiadłym w Królestwie kolonistom, fabrykantom i rzemieślni - kom, którzy, po zadość uczynieniu istniejącym względem powrotu ich przepisom, powracają do ojczyzny, wydawane mają być paszporta za samą tylko opłatą stemplową, w ustępie lszyin artykułu 7go oznaczoną. - Art. 10. Osobom w ustępie artykułu 8. wymienionym, paszporta zagraniczne za samą tylko opłatą stemplową wydawane będą nie dłużej jak na cztery miesiące; jeżeli zaś osoby te zatrzymają się dłużej nad czas wyżej zakreślony, po powrocie do Królestwa, za czas przewyższający cztery miesiące, pociągnięte być winny do opłaty, w ustępie 3ciem, art. 7. ustanowionej, według ogólnego przepisu, licząc opłatę i czas przetrzymany podług ogólnej w niniejszym Ukazie naszym ustanowionej zasady. - Art. 11. Osobom, czej wydawane być mąją paszporta za samą opłatą stemplową, jak na przedstawienie i po przekonaniu się Kommissyi Rządowej Spraw "Wewnętrznych i Duchownych, że w istocie interessa fainilijne, handlowe, lub też majątkowe, jako to: processa, sukcessye, działy, komplanacye itd. wymagają obecności ich za granicą w miejscach, w tym ustępie wymienionych. - Art. 12. Paszporta zagraniczne za opłatą ustanowioną w ustępie 2. art. 7. niniejszego ukazu, to jest po rubli srebrem 25, wydawane tyko być mają: 1) Osobom nieposiadającym konsensów na trudnienie się handlem, na ogólnem atoli prawie w interessach handlowych udającym się za granicę, do miejsc w ustępie f) art. 8. nie wymienionych, róvt nież osobom do miejsc nieoznaczonych w tymże ustępie f) udającym się dla odebrania sukcessyi; lecz w ostatnim razie wymagany będzie dowód względem otwartego spadku. 2) Udającym się za granicę dla leczenia ran lub chorób osobom uiepodciągniętym wszakże pod wyłączenia, w ustępach d) i e) tegoż art. 8. postanowione. 2) Rodzinom i służącym osób, w ustępie 2. niniejszego art. 12. wymienionych; od mało-letnich zaś członków rodzin tych do lat 10 wieku, żadna oplata wymaganą być nie ma. 4) Oddalającym się za granicę dla wydoskonalenia się w sztukach pięknych i kunsztach. - Art. 13. Dla utrzymania paszportu na wyjazd za granicę z powodu choroby, wymagającej tamże kuracyi, zmierzający oddalać się, wiuni przedstawić o takowej chorobie świadectwo Urzędu Lekarskiego. W tym przypadku Urzędy Lekarskie nie będą wymagać od chorych stawienia się, w celu naocznego przeświadczenia się o ich zdrowiu, lecz powezmą przekonanie o rodzaju i stopniu ich choroby z nadsyłanych przez nich świadectw; jeżeli zaś które 2 takowych świadectw uznane będzie przez Urząd Lekarski za niedosyć jasne i zaspakajające, w takim razie może wezwać do siebie leTiiirza, wydającego świadectwo, w celu osobistego rzeczy wyjaśnienia. - Art. 14. Osoby w arr, 8, 9. i 12. wymienione, nie podlegają ograniczeniu pod względem wieku, w artykule pierwszym niniejszego Ukazu Naszego postanowionemu; co się tyczy nieletnich dzieci, należących do rodzin osób (wymienionych w ustępie d. art. 8. i w ustępie 3. art. 12.) udających się za granicę dla leczenia ran lub chorób, zachowany być ma ogólny przepis, wart. 3. niniejszego Ukazu wydany. Art. 15. Udającym się za granicę osobom, nie podchodzącym pod wyłączeuia niniejszym ukazem objęte, wydawane być mają, jeżeli nie zachodzą żadne co do lego przeszkody, zagraniczne paszporta nie inaczej, jak za opłatą, ustanowioną w ustępie 3. artykułu 7., to jest po sto rubli srebrem. - · Art. 16. Należna za paszporta 25 i 100 rublowa oplata, od każdej oznaczonej w paszporcie osoby, tak pici męzkićj, jeko i żeńskiej, nie wyłączając znajdujących się w usługach ludzi, pobieraną być ma tak przy Wydawaniu paszportów, jako i w razie przedłużania onych, zawsze za półrocze całkowite, chociażby paszport, albo pozwolenie na przedłużenie pobytu, wydawane były i na czas krótszy; i za każdy, całkowite półrocze przewyższające miesiąc, liczyć się ma za cale następne półrocze. Takim sposobem otrzymujący paszport na przeciąg czasu liie dłuższy jak sześć miesięcy, uiści za każdą w paszporcie wymienioną osobę półroczną wypłatę tego rodzaju, której też osoby ulegają. Paszporta na czas dłuższy nad siedoi miesięcy, lecz nie dochodzący roku, uważane będą za roczne i należna za nie oplata pobieraną będzie za dwa półrocza. Paszporta na czas dłuższy nad rok i miesiąc, lecz nie dochodzące półtora roku, ulegają opłacie za trzy półrocza, i tak dalej. Tenże sam przepis służyć ma za skazówkę w razach przetrzymania paszportu i udzielonego pozwolenia na przedłużenie pobytu, z których każde chociażby dane było na przeciąg czasu krótszy, liczyć się ma za półroczne.Art. 10. Chociażby za jednym i tymże samym paszportem, w ciągu oznaczonego w nim terminu, dozwolonem było przejeżdżać kilkakrotnie z Królestwa za granicę i napowrót, opłata paszportowa wymaganą będzie, nie według liczby przejazdów, lecz za półroczne terrnina, jak to wyżej oznaczono. - Art. 18. Pozostawiamy Namiestnikowi Naszemu w Królestwie Polskiem, dozwalać wydawania osobom, któreby uzna! własciwem uwolnić od ustanowionej w artykule 7. opłaty drugiego lub trzeciego rodzaju paszportów na wyjazd za granicę, za sumą tylko stępIową, w ustępie 1. tegoż artykułu oznaczoną opłatą. - Art. 19. Przeciąg czasu dozwolonego na pobyt za granicą za prawnym paszportem, ustanowionym zostaje: 1) dla stanu szlacheckiego, pięcioletni; 2) dla osób wszystkich innych stanów, trzyletni. Nad zakres czasu pomienionego, nikomu z mieszkańców Królestwa Polskiego bez różnicy płci, za granicą przebywać nie wolno, z wyłączeniem tych osób, które otrzymują na to szczególne nazze zezwolenie.- Art. 20. Od osób, które otrzymały paszporta zagraniczne przed wydaniem niniejszego Ukazu naszego, i które na termin w ciągu roku przybyciem ich do Królestwa z tak przetrzymaneuii paszportami, pobraną być ma ustanowiona w ustępie 3. powyższego artykułu 7go opłata 100 rubli SI. za każde od chwili wykonania niniejszego Ukazu Naszego przetrzymane półrocze, licząc takowe przetrzymanie i samą opłatę podług zasad następującego artykułu. - Art. 2 1 . Kio za przetrzymanym paszportem pozostanie za granicą od chwili wprowadzenia w wykonanie niniejszego ukazu, dłużej nad miesiąc, uiści opłatę należną za cale półrocze; kto przedłuży tamże pobyt swój nad siedm miesięcy, lecz mniej jak rok, opłaci za dwa półrocza i lak dalej, licząc w ten sposób za każdy nad całkowite półrocze miesiąc przewyżki za całe półroku. - Art. 22. Komissya rządowa Spraw "Wewnętrznych i Duchownych, niezależnie od ogłoszenia niniejszego ukazu, obowiązaną zostaje, wszyslkich za prawnemi paszportami przebywających za granicą mieszkańców Królestwa Polskiego, uprzedzić o rozporządzeniach, zawierających się w powyższych 2 O. i 21. art y - kułach niniejszego ukazu, w celu, ażeby przez takowe ich zawiadomienie pomienione osoby postawione były w możności na termin powrócić do kraju, nie ulegając zastosowaniu niniejszych rozporządzeń. - Art. 23. Od paszportów emigracyjnych, wydawanych poddanym Królestwa, z dozwolenia rządu przesiedlającym się ao obcych państw, pobierana być ma, z wyłączeniem wymienionych wart. 9. osób, opłata trzeciego rodzaju, to jest: po 100 rub. SI. od każdej, w takowym paszporcie oznaczonej osoby. - Art. 24. Samo przez się rozumieć się ma, że wyjazd z Królestwa Polskiego do Cesarstwa, nie może być uważany za wyjazd do obcego kraju, i że pnszporta tak na wyjazd, jako i na przesiedlenie się z Królestwa do Cesarstwa podług dotychczasowych zasad wydawane być winny. - Art. 25. Komissya rządowa przychodów i skarbu Królestwa Polskiego przepisze należyty na mocy niniejszego ukazu, sposób poboru nowo-ustanowiających się opłat drugiego i trzeciego rodzaju. - Art. 26. Z pobieranych opłat uo dwadzieścia pięć i po sto rubli srebrem, trzy czwarte części obrócone być mają na fundusz Inwalidów w Królestwie Polskie'm, dla wojskowych niższych stopni, stamtąd rodem będących, ze służby wojskowej uwolnionych, jedna czwarta zaś wpłynie do skarbu Królestwa Polskiego. - Artykuł 27. Niniejszy ukaz nie uchyla istniejącym w naszein Królestwie Polskiem przepisów, na zasadzie których Naczelnicy wojenni tamtejszych gubernii, mocni sąwydawać świadectwa na papierze sfęplowym ceny siedm i pół kopiejek srebrem: a) mieszkańcom miejsc położonych w bliskości granic Pruskiej i Austryackićj z wyłączeniem starozakonnych, na wywóz za granicę produktów rolniczych krajowych; b) mieszkańcom gubernii Kieleckiej, udającym się w tymże celu do Krakowa, i kobietom udającym się tamże dla przyjęcia obowiązków mamek w instytucie S. -Łazarza w Krakowie, albo leż dla jęcia z tegoż insiytulu dzieci na wychowanie. - Art. 28. Pozostaje również w swej mocy, prawo służące komissarzowi pełnomocnemu rządu Królestwa Polskiego w Krakowie, wydawania bezpłatnych biletów na przebywanie granicy poddanym Królestwa Polskiego nżylym do przewożenia skarbowej soli z Austryi. - Art. 29. Udzielanie bezpłaluych karl legitymacyjnych, mieszkańcom dóbr, linią graniczną przeciętych od strony Pruss, Austryi i okręgu wolnego miasta Krakowa, jak niemniej mieszkańcom pogranicznym od strony Królestwa Pruskiego, i na przyszłość podług dotychczasowych w tym przedmiocie urządzeń ma być dopełniane. - Ait. 30. Rozporządzenia, obecnym Ukazem objęte, winny mie-i moc obowiązującą z dniem 1. Stycznia 1845. roku.
.? I.
r r a n c y a. Z P a ryż a , dnia 15. Sierpnia.
C o n s t i t u t i o n n e l dziś na czele swego dziennika umieścił doniesienie, że w dniu 15 . Marca, kiedy dziennik ten przez licylacyę sprzedawano, miał on tylko 3248 prenumeratorów, zaś od 1. Sierpnia, a zatem od chwili rozpoczęcia się w tej epoce dzieła Eugeniusza S ue, Źyd wieczny tułacz, wydaje 16,120 exernpiarzy. W dniu 7. b. m, przybył do Marsylii parostatek Egipski »R e s z y d « i przywiózł dwóch Książąt Hussein Beja, syna Mehined Alego i Ahmed Beya, syna Ibrabima Baszy, których przyjazd do Europy dawno już zapowiedziano; Książętom tym towarzyszy 36 młodych ludzi z najznakomitszych rodzin Egiptu, których W i - cekról przysłał do Francyi, aby nabrali ukształcenia europejskiego. Czternastą rocznicę wstąpienia na ton Ludwika Filipa obchodzono w N euilly wielkim familijnym obiadem. Król z powodu tej uroczystości zamienił karę niejakiego Jana Maryi Jarasse, za należenie do spisku Quenisseta na deportację skazanego, na lOletnie więzienie. Z dnia 20. Sierpnia.
Wczoraj wieczorem chodziła pogłoska, że marszałek Soult przedwczorajszej nocy z naj kwestye tyczące się polityki zagraniczne';, szczególniej zaś ściągające się do Anglii i Francyi samej, tak nadzwyczajny wzięły kierunek, ze łatwo wywolad mogą zmianę ministerstwa. Oznaczano nawet hI. Mole jako następcę pana Guizola. W rzeczy samej wszakże marszałek, dotąd nie wrócił, chochiaż po niego sztafelę wysiano: w ogólności jednak mówią, że na nowo stale postanowił pozostać przy zamiarze swoim. Sądzą także niektórzy, iż będzie się OD czul obrażonym z powodu iutermistycznego przeniesienia teki jego do ministra marynarki, choć tylko na dzień jeden, a lo wcelu podpisania ordonansu tyczącego się szkoły politechnicznej, ponieważ krok ten przedsięwzięty został bez uwiadomienia go o tern. Rząd wszakże stosownie do zajść inaczej działać nie mógł, co nawet publicznie wyznają ci, co należą do umiarKOwanćj oppozycyi. Tak jak sprawa ta ze szkołą politechniczną stała, żadnej śiodkowej nie było drogi. W Piątek wieczorem uczniowie szkoły, zgromadziwszy się na publicznem uiiejscu, zdecydowali się byli do powroiu do szkoły, gdy jeden z członków akademii umiejętności, do którego wysłali byli deputacyę, udzielił im rady, by się wstrzymali do Pouieduiałku, dodając, że w dniu tym akademia zgromadzi się w tajnym komitecie, aby się naradzić nad tein co czynić wypada. Rząd, dowiedziawszy się o radzie lej udzielonej uczniom, widział się być spowodowanym energiczniej jeszcze działać, aniżeli zamyślał zrazu. Zaprzeczyć nie można, że sprawa ta ininisteryum w krytyczne wprawia położenie w chwili, w której z powodu zewnętrznych stosunków umysły i tak są wylężoue, i wielkie trudności przezwyciężać trzeba.
Co się tyczy kwesty i otaheityjskie'j, pozostaje przy lt m, co już powiedzieno: P. Gtuzot jak mówią jest zdecydowanym, mimo wszelkich krzyków, przepiowadzie odwołanie pana d'Aubigiiy, którego poslępowauie uważa on za nadużycie władzy; w gabinecie jednakże znajduje w tym względzie opór. Zapewniają nawet, że raczej weźmiedymissyę, aniżeli, iżby w tym względzie miał się cofać. Porucznik marynarki Reine, adjutant kontradmirała Dupetit- Thouars, który od trzech tygodni znajdował się u wód w Viely, przybył tu na wezwanie ministra marynarki. Kapitan korwety pau Collet, który dowodzi fregatą <<la Reine Blanche« znajduje się także od niejakiego czasu w Paryżu. Opuścił stanowisko swoje na oceauie spokojnym później aniżeli p. Reme, i uiemo
wie dotąd, kiedy wróci na powrót. Niekorzyslnein jest dla ininisteryum, iż przy tylu trudnościach, których dozn.ije, nie jest kompletnie zebrane. To wywołało także niespokojność na giełdzie wynikłą z powodu znacznego upadku funduszów. Dziennik sporów, chcąc horyzont polityczny wystawić jako zupełnie czysty, a (o w celu uspokojenia umysłów, i popadłszy takim sposobem w oczywistą przesadę, całkiem przeciwny wywarł skulek. Żeby bombardowanie Tangeru i innych portów niarokkańskich miało pociągnąć za sobą rezultat decyd uj ący, wąlpią i tułaj coraz bardziej. Z nadzwyczajną ciekawością oczekujemy świeżych wiadomości od marszałka Bugeaud, który od od końca Lipca nic o sobie nie donosi. Niektórzy upatrują przyczynę tego w wyprawie przeciw stolicy F e z, inni znów obawiają się czyli w lyle jego kommunikacya nie została przeciętą przez połączonych Marokkanczyków i Arabów; ostatni domysł więcej prawdopodobnym być się zdaje, aniżeli pierwfzy.
W liście oficera pewnego z pokładu »Suffren« strata całkonila tloly francuzkiej u poległych podaną jest na 4 ludzi; siatek admiralski »Suf fren« iniat 6 rannych, a wyrzuci/ 15 O O kul na mury 'I augeru. Kule iharokKańskif sz/y wszystkie za wysoko, tylko 15 czy 16 utkwiło w statku francuzkim. Bliższe szczegóły O bombardowaniu są następujące: »Suffren« i »Jeinappes« rozpoczęły ogień, i miotały go aż do godz. 10 II, reszta okrętów zwolna do godz. 12. »Titou« oblegał fortecę el R e n e g a d o , zrujnował wkrótce jej mury i rozproszył kanonierów uiarokkańskich. Za pomocą rakiet zapalono także namioty obozu, przy którym Marokkańczycy poustawiali byli baterye w kształcie tarasów, by silny dać opór jeźli by się kuszono tamże wylądować. Liczbę kul rzuconych przez Francuzów podają na 7 O O O . Mimo wszelkiej ostro-.żności, którą przedsięwzięło, by ochronić kwaterę konsulów, kilka jednak kul wpadło do niej, a z tych jedna do kaplicy konsulatu hiszpańskiego. Z dział Marokańczyków z demontowano 15 O ze szczętem, a strata ich w ludziach podaną jest na 15 O. Liczba rannych całkiem <<iewymieniona. Niektóre działa marokkańskie tak dobrze celowały, iż wzbudzały podejrzenie, jakoby niemi dowodzili Europejczykowie. Mimo największego oporu gubernatora hordy Kabylów wpaść miały po bombardowaniu do konsulatów i innych, domów europejskich, i wiele narobiły spustoszeń. Wszystko okazuje, że niepodobnćm było zawinąć do Tangeru, chochiażby się i o to kuszono. Książę Join i zimną krew podziwienia godną. Z okrętów francuskich najbardziej uszkodzonym został «Belle Poule.« Po skouczouein bombardowaniu dowódzcy obecnych sił morskich narodów, złożyli księciu swe powinszowania. Książę zamyśla teraz zaczepić Mogador i Larache. Ze jednake pierwszy z portów łych jest niepewnym, a warownie wMogadorze nader są mocne, książę zamyśla obsadzić wprzódy małą pewną wyspę, z którćjby lepiej punkta owe szturmować mógł. Oczekiwał on też jeszcze w tym celu wzmocnienia z Francyi. - Według innego podania, miał on podzielić flotę swoje na dwie części, z których jedna ma dawać ognia do pomniejszych punktów portowych, gdy tymczasem ma zamiar szturm przypuścić do znaczniejszych. Przygotowania do podróży Króla do Anglii trwają ciągle; z angielskiej strony przysposabiają Windsor na przyjęcie JKMości. Tam pokoje dla dostojnego gościa przeznaczone zdobią jak najwytworniej , tułaj pracują w rękodzieliliach nad podarunkami, które członkom arystokracji angielskiej mają dać najlepsze wyobrażenie o doskonałości sztuk zbylkowych we Francyi. Pan Monlalivet, jako Intendant listy cywilnej, odebrał już z kassy konsygnacyjnej siuinnę 3 milionów franków, przeznaczoną na podróż Króla. Orszak, mający Królowi towarzyszyć, jako i okręty, już wyznaczone - podróż cala trwać będzie dui ośm. Nie pewna jeszcze, czy Król, jak o lem donosiły pisma belgijskie, wracać będzie do Paiyia na Brugi, Gaudawę, Antwerpią i Bruxelle. N adeszła tu wczoraj bardzo energiczna nota gabinetu angielskiego, z ż.ulaniem zupełnego zadosyć «czynienia w sprawie otahejtyjskie'j. Po wręczeniu jej, zaproszony został Lord Cowley, aby się stawił w ministerstwie spraw wewnętrznych, gdzie z p. Guizot miał przez trzy godziny konferencyą - a po jej ukończeniu wyprawiono gońców do rządu angielskiego i do poselstwa francuskiego w Londynie. Słychać, że Pau Guizot zezwolił na odwołanie Panów Bruat i d'Aubigny, lecz że tego w M o n i t o r z e nie chce ogłosić i żąda aby Anglia samym faktem się kontentowała - ale że Lord Aberdeen upiera się przy żądaniu odwołania przez pismo urzędowe. Dla załatwienia tej kwesty i formalności pisał podobno Król własnoręczny list do Królowej Wikłoryi, w którym ją uprasza o pośrednictwo i przyrzeka zatwić wszelkie wtem przeszkody wczasie swych odwiedzin w Anglii. Wczoraj wyszedł rozkaz do wszystkich Prefektów nadmorskich, aby nadesłali dokładny wykaz okrętów wojennych i innych statków, klóreby w razie potrzeby wyruszyć mogły. Po wszystkich także arsenałach największa panuje czynność, w Tulonie nawet w nocy. Biskup Tulski oświadcza pismem ogioszonem w gazetach, iż wszystkiemi siłami opierać się będzie przez rząd nakazanemu zamknięciu klasztoru Karmelitanek. Baron Mackau, który przedwczoraj tymczasowo sprawował urząd Ministra wojny, udał się tegoż dnia z Komendantem szkoły politechnicznej, Generałem Boilau, do N euilly. W czoraj odwiedziny te się powtórzyły, lubo Minisier tymczasowe swe rządy już był znowu złożył.
Anglia.
Z L o n d y n u. - Czerkies ów, który konno uciekł był z Warszawy przez granicę pruską, jest teraz u nas wraz z swoim koniem. Popisywał się tu już z swemi sztukami fechtowauia 1 konnej jazd'v.
Szwecya 1 Norwegia.
Z Sztokholmu, d. 16. Sierpnia.
Wczoraj depulacya stanów państwa miała zaszczyt wręczyć Najjaśniejszemu Panu adres tyczący się koronacji. Minister sprawiedliwości, baron GyllenhaaJ, wręczył przedwczoraj wszystkim stanom państwa 19 propozycyi królewskich. Najważniejsze tyczą się laxy cła i kredytu dla biura żelaza ze strony banku państwa. Co do pierwszej, stany zawezwane są, by zachowały dotychczasową laxe cła w najważniejszych punktach do pr7yszłego sejmu, a co do drugiego, zaproponował król podwyższenie kredytu o 600,000 --900,000 talarów. Bo za 3 ód sta.
Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 14. Sierpnia.
Dziś po południu przybył tu z Paryża goniec do poselstwa francuzkiego, przywożąc pierwszemu sekretarzowi poselstwa, Księciu G liicksberg, Tozkaz, aby się natychmiast do eskadry Księcia Joinvillc udał, końcem prowadzenia układów, któreby się z rządem uiarokkańskim rozpocząć mogły. Książę wyprawił gońca natychmiast do Ka d yxu, a w kilka godzin sam się w tę stronę puścił. Wczorajszego wieczora ujęto przy poczcie człowieka, który miał zamiar zapalić bombę napełnioną Q funta piocfcti i 25 kulami. W odleglejszych częściach miasta nie ustają jeszcze krwawe zajścia. Z Hamburga, dnia 16. Sierpnia.
Polacy wydaleni z Poznania do Magdeburga przybyli (u przed kilku dniami w zamiarze udania się do Anglii. Sa podobno w smutne m położeniu.
Grecya Z Aten, dnia 6. Sierpnia.
Dzień zebrania się izb jeszcze nie ustanowiony; jeden z dzienników ministeryalnych utrzymuje, że zostaną w przeciągu dni 20 0tworzoue. O ich przyszłej większości nie można jeszcze nic pewnego powiedzieć, gdyż tak ministerstwo jak oppozycya przypisują ją sobie i to z pewnością nadzwyczajną. Oppozycya zarzuca ministerstwu, iż będzie postępowało torem raz obranym i wszystkich tych środków, któremi się starało o przewagę w wyborach, użyje na pozyskanie większości w izbach, byle się tylko utrzymać. Gdyby mu się to udać miało, najumiarkowańsza nawet frakcya oppozycyi uważa appellacyą do przemocy ludu, zatem mojnę domową, za rzecz łatwą do przewidzenia, i obawia się wypadku takiego dla tego tylko, że mógłby dać powód do interwencyi z strony pewnego obcego mocarstwa, które zdaje się pragnąć koniecznie utrzymania ministerstwa utworzonego pod wpływem swego reprezentanta. O dawnej przez nas nadmienionych ministeryaliiych modvtikacyach i kombinacjach mniej już teraz mówią - niektóre osoby przecież utrzymują, że K o l e t t i s oświadczy! się przeciwnym sprzymierzeniu z tak zwaną rossyjską parlyą, które Aeon, jej główny organ, ciągle doradza i zachwala.
Turcya.
Z Ko ns t an t yno p o la, dnia 7. Sierpnia Wiadomość z Alexandryi, ii Mehined Ali z nieukontentowauia i może w napadzie obłąkania zmysłów postanowił zrzec się rządów i przedsięwziąć pielgrzymkę do Mekki, sprawiła tu niezmierne wrażenie i jest przedmiotem ogół zajmującym. Wczoraj Porta odprawiła wielki dywan nad tern doniesieniem i zdezydowano Ministra sprawiedliwości sułtańskiego i ambassadora Mehmeda Alego, Maslum Beya, wysłać bezzwłocznie do Alexandryi dla dokładniejszego wywiedzenia się o tyle ważnym wypadku i jego przyczynach. Maslum Bey juz dzisiaj rozpocząć miał swą inissyą. - Z Albanii niedawno temu nadszedł tu nowy transport przeszło 20 jeńców, co rozpoczęty w tej sprawie proces bardziej jeszcze przewlecze. - Ostatniej soboty wybuchł znowu pożar w Fanarze, i został przytłumiony dopiero kiedy juz około 20 domów i wielka liczba bud w perzynę poszła.
W kilku miejscach Syryi, jako to: w Naplus, Balbek i Baskare, nowe i znaczne wybuchły rozruchy. Ludność wzbrania się płacić podatków. Zdaje się, iż można to przypisać ob · cym poduszczeniom. Sprawa syryjska zresztą nowy bierze obrót. Posłowie austryacki i francuski odebrali podobno od swych dworów inslrtikcye, według których mąją zaniechać kwestyą tyczącą się familii Schebah; już nie nalegają o jej przywrócenie. Kilka pism, między niemi J o u r n a l d c F r a n c f o r t, ogłosiło wiadomość , iż Prussy w tein zgodne były ze zdaniem Austyi. To nie prawda, Prusy zrazu były niezdecydowane - późuiej zaś przyłączyły się do Anglii i Rossyi.
Rozmaite wiadomości.
Jeszcze kilka słów oMarokku.
Najświeższe wiadomości statystyczne o c ej sarstwie inarokailskie'm zawiera zapewne dzieło nie dawno w Madrycie wydane przez Don Serafma Calderon. Dzieło tu laki obraz daje Juduości i obszerności cesarstwa. Królestwo Fezu 3,200,000 ludności na 9853 mil kwadrat, królestwo Maroko 3,600,000 ludności na 57 O O mil kw., TafIlet i Segehuesa 700,000 ludzi na 5184 mil kwadrat.; razem 8,500,000 ludności i 24.370 mil kwadratowych, a zatem po 349 dusz ua milę. Stosunkowo więc ludność ta jest daleko niższą od ludności Andaluzyi, Tunis, Tripolis, Algieryi, Turcyi i Egiptu. Zwrócić także należy uwagę, że w tym przestworze 24,370 mil kw. nie liczą się pustynie. Rozdzielając ludność tę według ras i obyczai.
języka i pochodzenia, znajdujemy: Amazirgas, to jest Berberów albo Tuariws 2,300,000, Amazirgas Xiloes i Suzies 4,450,000, Arabów krwi czystej, to jest Beduinów 740, O O O, Arabów krwi mieszanej, t. j. Maurów 3,5000,000, Izraelitów, t. j. Żydów, Rabinów itd. 339, O O O; Murzynów z Sudanu, Modagor i Felanos 1 mil.
200,000; Europejczyków chrześcian 300, Renegatów 200. Można już pojąć z tego liczbowego wykazu rozmaitych plemion, mówi Dalderon, ile zarodów słabości zawiera w swojein łonie cesarstwo marokańskie. - Pomiędzy większą częścią tych plemion istnieją ciągłe spory. - JNietolerancya codzieunemzatrudnieniem. W i e m towarzystwie na pól dzikiem, znają tylko dwa stany, anarchvę albo despolyzm zwierzęcy. Ztąd do brak zupełny przemysłu, handlu, sztuk. - Ucisk, któremu się rząd oddaje, nie pozwała prywatnym na życie zbytkowe, a łagodność klimatu sprawia, że zapominają o potrzebach, które gdzieindziej są kouieczneiri. Te dwie przyczyny głównie wtrąciły Marokkańczyków wstań dzisiejszy. Każda rodzina sobie wystarcza, żona przędzie, mąż tkactwem się zajmuje, grunt chleb wydaje, na wielbłądzie lub kozie szerść się znajdzie, one dadzą także mleko, mięso, ser itd. Poniżenie, w jakiem w Marokku żyją kobiety, jest daleko większe jak w każdym innym kraju poddanym islamizmowi; oddane rozpaczy i samotności w haremach, jeżeli należą do wielkich panów lub skazane na prace najcięższe i na trudy najprzykrzejsze w klasach ubogich. - Kobiely lego kraju są ofiarami cierpiącemi najokropniejszą nędzę, nie mąją nawet pociechy w nadziei uzyskania kiedykolwiek raju, a nawet muzułmanie węlpią, czy w ciałach ich dusza rozumna przemieszkiwa. To życie tak smutne, częste używanie ciepłych kąpieli, walka ciągła zazdrości, miłości własnej drażnionej i niechęci, pożerają te słabe istoty, i nie raz widzieć można młodą 251etuią kobietę z twarzą SOletniej baby.
Dochody roczne cesarstwa wynoszą około 2 milionów bitych piastrów; zaś wydatki zaledwie czynią 990 tysięcy. Przewyżka około milion piastrów rocznie wynosząca, powiększa co rok skarb zakopany w M e k i n e z, które to miasto nazywają Met tul mel (domem bogactw); jest to raczej własność prywatna sultana jak skarb publiczny. W budżecie wydatków znajdujemy armiję lądową i morską, któia kosztuje680, 000 piastrów. Koszt len jest tak mały dla lego tylko, że wojsko marokańskie głównie składa się z wojsk nie regularnych i pospolitego ruszenia. Stałe zaś wojsko dzieli się na dwa rodzaje, na Algamensen, czyli wojsko cesarza i na wojsko gubernatorów, czyli paszów; to ostatnie stanowi prawdziwą milicyę. Pierwsi płatni są przez cesarza, drudzy zaś zostają ua koszcie właściwych miast, lub też daje im się jaki kawałek gruntu do uprawy. Armia czynna albo Algamasen dziś bardzo jest zmniejszoną, zaledwie wynosi 16,000. Polowa składa się z murzynów; w każdej forteczce oprócz tego jest po kilku artylerzyslów, ale ich liczba w calem cesarstwie nie przechodzi 2 O O O . W ogóle dowódcy dobrze się obchodzą zżolnierzami, którzy zwykle są posłuszni i poddani, a w walce nieustraszeni, pełni odwagi i zapału. Doskonali jeźdźcy z równą zręcznością z ziemi jak z koni strzelają. Szczególniej Xiloes pod względem jazdy są nieporównani. Kiedy bitwę wydają, jazda stanowiąca zwykłe główną silę armii, staje na skrzydłach po obu sfronach piechoty, jeżeli piechota tam się znajduje; zwykły bowiem ich szyk jest w kszlalcie półksiężyca. Gdy dają znak do bitwy, żołuieź powtarza nabożnie kilka wierszy z Koranu. Cała armia z wrzaskiem straszliwym wydaje okrzyki wojenne i rzuca się na nieprzyjaciela, pierwsze starcie jest straszliwe, ale jeżeli nieprzyjaciel je wytrzymał i potrafił im szyk zmieszać, wówczas w popłochu uciekają, nie umieją bowiem sformować szczeregów w ucieczce. Brak im na artylcryi dobrze kierowanej, nie mąją żadnej idei o taktyce wojskowej. Umieją czychać w zasadzkach i unikać im zastawionych. Jeżeli zwyciężają, są slraszliwi, jeżeli spotka ich najmniejsza klęska, wówczas tracą odwagę jak ludzie nazwyczajeni widzieć we wszystkie m wyrok przeznaczenia.
Silą morska, kiedyś znakomita, składa się z 3 brygów, mających razem 40 dział, i 13 szalup kauonierskich, stojących przy ujściach rzek. Vv ogóle cala marynarka nie liczy razem 1500 ludzi.
Despotyzm w Marokku jest najbardziej nieograniczony: ma on w ręku władzę wojskową, cywilną, sądową, religijną. Gubernatorowie po prowiucyach mąją władzę równą sultańskiej. - Ich bogactwa są niezmierne; są to zdziercy publiczni, tytułem uświęceni. Marokkańczycy nie dawali nigdy królowi francuzów tytułu króla lub cesarza, zamiast używać wykazu sultan, używają w swych stosunkach dyplomatycznych wyrażenia adeni genscouin (wielki z waszego narodu). Dotąd jeszcze większe tytuły dają konsulowi angielskiemu jak fraiicuzkiemu. Już za czasów Ludwika XVI. Francya domagała się tytułu sułtan dla swego monarchy, jak go dawano królom Hiszpanii i Anglii. Na to muiej więcej tak odpowiedziano: »Nasz pan, Muley-Mahomed, nie może dać tytułu sultaua człowiekowi, który wedle niego nie jest na drodze zbawienia. Zresztą na cóż się przyda temu człowiekowi nazywać się sułtanem na tym świecie, kiedy Bóg nie da mu miejsca w świecie wybranych. Bóg przeznacza go w świat przeklętych; nasz pan Muley branemi, musiałby sobie wyrzucać, że synowi czarta dał tytuł sułtana, to by mieszało jego szczęśliwość w wieczności. N azywajcie naszego pana Mohameda synem Abdaili, a on waszego nazwie Ludwikiem synem Ludwika.« Rząd francuzki tą odpowiedzią rozgniewany wyprawił do Tangeru p. Chenier, który z listem przeciw tej zuchwałości protestującym, udał się aż do Fezu. Ale tam zrucono mu z głowy kapelusz, zdjęto obuwie, w tył związano ręce, wsadzono na osła i tak go odesłano z listem na szyi do Tangeru. Wówczas Francya cze'm innem się zajmowła, nie mogła więc myśleć o wojnie z Marokkiem, ale dziś czas jest, by i to odemściła. Muzułmanin w strachu ma takt wrodzony, którego się trzyma. »Podchlebiaj psu, mówi on, dopóki nie otrzymasz czego pragniesz. A gdy otrzymasz, to powiedz m u: ruszaj precz psie, psi synu.« Albo tez: »Całuj rękę swego nieprzyjaciela, jeżeli jej ująć nie możesz.« O tych to przysłowiach Francyi pamiętać należy. (Z Gaz. Warsz.)
ZAPOZEW EDYKTALNY.
W księdze hipotecznej grunlu w Międzychodzie pod iNr. 2. Vol. 32. pag. 13. rzeźnikowi Ferdynandowi Traugott Re in e rt lun. należącego, stoją w Rub. III pod JNr. 2. 52 Tal. spadku dla braci: a. Krystyana Fryderyka Wawrzyńca, b. Wojciecha Mateusza Zeuschner, N I. 3. 26 Tal spadku dla Jana Piotra Zeuschner, Nr. 4. 26 Tal. spadku dla Doroty zamężnej za sukiennikiem Hoffmann w Międzyrzeczu, wedle działów z dnia 9. Lipca 1803. vigore decreti z dnia 19 Października 18 03. I. wszystkie ilości zaintabulowane. Właściciel grunlu twierdzi zaspokoj enie tychże pretensyów ; lecz tylko kwit małżonków Hoffmann sukienuików z dnia 12. Września 1843. I. przedłożył. We dle twierdzenia, dokumenta zaintabulowane zaginęły. Stosownie do wniosku właściciela gruntu wzywają się posiedziciele wspomnionych dokumentów, tychże sukcessorowie, cessyonaryusze, lub też kto w ich prawa wstąpił, aby w termin e dnia 19. Listopada r. b. o godzinie llsfej przed południem przed Ur. Leonhard, Assessorem Głównego Sądu Ziemiańskiego wyznaczonym, swoje prawa do kapitałów i dokumentów podali, w przeciwnym razie każdy niestawający ze swojćm prawem realnem prekludowany, i jemu wieczne milczenie nakazane będzie. Międzychód, dnia 4. Lipca 1844.
Król Sąd Ziemsko - miejski.
Koncert ostatni w ogrodzie kasyna polskiego dany będzie dnia 29. Sierpnia I. b. o godzinie 5tej z południa. D y rek c ya.
Utraciwszy przez dwa pożary ognia wszystkie budynki gospodarcze na folwarku tutejszym, zmuszony jestem więc sprzedać przez publiczną licytacyą wołów roboczych 27 , koni cugowych dwa, trzodę chlewną i powóz półkryty. W tym celu wyznaczyłem termin licytacyjny na dzień 3 W r z e ś n i a r. b. o godzinie IOtej przed południem tulej w miejscu, na który w chęci kupna będących wzywam. Marcinkówo dolne pod Gonsawą, dnia 20.
Sierpnia 1844.
W i k t o r M o s z c z e ń s ki, właściciel.
W oberży mojej pod znakiem: »Reński D wór« tu przy placu Kamelaryjnym leżącej, urządziłem skład piwa Rawarskiego. Piwo to pod nazwiskiem: dubeltowego Augsburskiego piwa, sprowadzam z browaru pod godłem: Lipski Dwór, niedaleko Mellrichstadt w Rawaryi. Flaszka kosztuje 2 sgr., biorący zaś 50 flaszek razem płacą za flaszkę l sgr. 8 fen., a za beczkę, 110 kwart obejmującą, 15 Talarów 25 sgr. U praszam o łaskawe zaszczycanie mię ufnością. Poznań, dnia 27. Sierpnia 1844.
W. Falkenstein.
S to - JI'a pi-. kuraiiI.
pa papie- l gotoprC. rami. l wizuą
Kurs giełdy Berlińskiej.
Dnia 26 Sierpnia 1844.
Obligi długu skarbowego Obligi premiów handlu morsko Obligi Marchii Elekt, i N owej Gdańska w T. .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» W. X Poznausk.
» dito » »Pruss. Wschód.
» »Pomorskie. . .
March. Elek.iJY.
» Szląskie ....
Inne monety złote po 5 tal.
A k c j e D ro gi ieI. BerI. - Poczdamskiej Obligi upierw. BerI. - Poczdanis.
Drogi ieI. Magd. - Lipskiej Obligi upierw. Magd. - Lipskie .
D ro gi ieI. Beri. - Anlialtskiej Obligi upierw. Berl.-AnhaKskie Drogi zel. Dyssel. Elberleld.
Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.
Obligi upierw. Kcuskic .... » od rządu garantowane.
Drogi żel. Berlinsko- Frankfort.
Obligi upierw. BerI. - Frankfort.
Drogi żel. Górno- Szląskićj . .
dito Lit. B.. » » Beri -Szcz. Lit. A. i B.
« Magdrh - Halberst Dr. żel. WrocI. - Szwidn - Freih j Obligi npierw. A Vroc Szw. - Frl Dr. ieI. Bonu Kolońskiej . . . I 4 4 4 f t 4 5 4 f t 4 4
II{lOR 90 1001 IUI 48 1001 99$
HY4 102
3V, 3 A
Vi 4lOIł ł8JI Ul, UJ; 3 4
103» 190'f 104 149* 103 89 981 971 971 97 102! 115 108 120 113 4 4 l 1024 4 1 1301 l
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.08.29 Nr202 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.