G-AnETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.09.27 Nr227
Czas czytania: ok. 19 min.VVi elki e go
POZNAN
Xi stura
IE GO.
Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor:. A. Wannoutshi.
JW Dl.
W Piątek dnia 27. Września.
1844.
Wiadomości krajowe.
Z Berlina, dnia 25. Września.
15. Król i N. Królowa powrócili z prowincyi Saxonii. J. K. W. książę Pruski powrócił z Hali, J. K. W. księżna Pruska z Wejmaru, J. K. W. książę Karol z prowiucyi Saxoml, J.K. W. książę Fryderyk Karol z Hali, J. K. W. książę Adalbert, i J. K. W. książę Karol Bawarski powrócili z prowincyi Saxonii. Wyjechał: Ja. generał major i dowódzca 6tej brygady obrony krajowej, książę Wilhelm Radziwiłł do Neustadt-Eberswalde.
Z Magdeburga. W niemieckie'j gazecie powszechnej donoszą fałszywie, jakby Powszechna gazeta żydowska powiadała, że w W. X. Poznańskiem żydzi przy wuijściu do wojska przysięgać mają, że nie opuszczą pruskiej chorągwi, choćby sam Messy asz przyszedł, i to uwazanem jest za mystyfIkacyą. l\eferent powinienby był wspoumioną gazetę z uwagą czytać; powiada ona: w Królestwie polskiem muszą żydowscy rekruci wstępujący według nowego prawa w służbę rossyjską, składać powyższą przysięgę. (I w Polsce nie żądąją podobnej przysięgi).
Z Trewiru, d. 16. Września.
Z dniem dzisiejszym kończy się stosownie do okólnika tutejszego biskupiego generalnego wikaryata 2 dn. 6. Lipca, ceremonia kościelna dla dyecezanów, przez którą od 18. Sierpnia miasto nasze nadzwyczaj ożywione, a okolica cala w niewidziane dotąd poruszenie wprawioną była. Reszta dni miesiąca tego przeznaczona jest dla zagranicznych, którzy się już w znacznej zgromadzali liczbie. Od d. 18. Sierpnia aż do dzisiejszego, znajdowało się w murach naszych około 600,000 ludzi.
Wiadomości zagraniczne.
Rossya i Polska.
Z Petersburga, dnia 10. Września.
Jerzy Kallergi, kupiec taganrogski i poddany grecki, jak mówią, pochodzący z tejże samej familii, która obecnie należy do naczelników nowego porządku rzeczy w Grecyi, wygnany został z najwyższego rozkazu z kraju, i wzbroniony mu został powrót. Podobnież mieszkaniec żydowski Gurwitoz, który z żoną swą i dwoma synami samowolnie wydalił się z gubernii Mińskiej do Kłajpedy, wykreślony został z listy poddanych rossyjskich, i nie wolno mu więcej powrócić do Rossyi. W przypadku, gdyby mieli być z Kłajpedy odesłani, mąją podpaść jako włóczęgi przepisom prawa z dnia 5. Lutego t. r.
Wszystkie listy z Petersburga wspominają ciągle o nieutulonym żalu rodziny cesarskie') z powodu śmierci W.Xzny Alcxandry. NajwięceJ działał ten zasmucający wypadek na umysł cesarza. N. Pan odtąd nie czuje się zdrowym i doznaje wzbijania się krwi do glow A . W kilka godzin przed śmiercią swoją W. księżna, nie wiedząc, ze cesarz, kloty na chwilę od loża jej był się oddalił, w pokoju pozostał, żądała, żeby jej podano portret ojca, ucałowała go i prosiła obecnych, aby portret teu po jej śmieści do trumny jej włożono. Cesarza to ostatnie objawienie miłości córki tak wzruszyło, że go siły opuściły i zemdlał. - Wątpią o tern, żeby cesarz w tej jesieni w zamierzoną podróż do prowincyi południowych udać się mógł. D o rp a t, dnia 16. Września.
Uniwersytet tutejszy doznał ważnej w wielu względach zmiany. Na przyszłość bowiem ewauielicko-teologiczny fakultet zostać ma głównym zakładem do kształcenia duchownych ewanieJickirh w całej Bossyi. Cesarz więc też rozporząddzić raczył, żeby Syuod kalwiński w Wilnie studentów, którzy dawniej na uniwersytetach Królewieckim i Marburskim pod nazwą a lumnów Radziwiłłowskich się kształcili, odląd na uniwersytet Dorpacki dla odbycia tam kursów teologicznych wysełał. F r a n c y a.
Z Paryża, dnia 18. Września Powiadają, że lemi dniami pismo Królowej Wikloryi do Ludwika Filipa nadejść miało, w którym N. Pani wynurza życzenie, żeby i Książę Joinville Królowi do Windsoru towarzyszył.
Znaczna liczba Rad Generalnych formalną uchwałą baczność rządu na kongregacye religijne, a mianowicie na kongregacyę Urszulek, zwróciła wzywając go, żeby o wykonanie istnącyc h praw miał staranie, i stosownie do tego rozwijaniu się i mnożeniu tych zakładów niejako tamę położył, wolność sumienia zabezpieczył i temu zapobiegł, żeby religia nie stała się płaszczykiem dumy i spekulacyi. 1 Rada municypalna Paryża, która ma prowadzić kontrolę nad zakładami dobroczynności, wystąpiła z podobnetn Urszutek dotyczącem się postanowieniem. Wytykają tam zabiegi tego żeńskiego zakonu, wdzierającego się do wewnętrznego życia familii i dopytującego się gorliwie o sposób myślenia i tajemnice domowe, kiedy zakonnice te między inne mi i te'ui się zatrudniają, że służącym płci obojej, robotnikom, rezydenlkom i bp. posady nastręczają, pod warunkiem, żebyosoby te w bezustannym z kongregacyą związku zostawały. Przy tej sposobności uważa Dzienni K S P o r o w, iż są jeszcze zakłady naukowe, zostające pod wiedzą zakazanych religijnych kongregacyi, i wzywa rząd, żeby temu nieprawnemu stanowi koniec zrobiono. Z dnia 19. Września.
Rząd miał dzisiaj otrzymać depesze, zawierające dokładniejsze slypulacyc zawartego z Marokkiem pokoju i wkrótce oczekujemy ogłoszenia całkowitej treści tego traktatu. Tymczasem Dziennik sporów nie zaniechał już teraz donieść czytelnikom swoim, o czem się w tym przedmiocie dowiedział. «Najważniejszy in warunkiem (powiada) jest ten, który się Abd-el-Kadera dotyczy. Emira ogłaszają za wyjętego z pod prawa, więc zobowiązują się Marokkanie ścigać go w całym swoim kraju zbrojną ręką, dopóki go nie wypędzą albo w niewolę nie wezmą. Skoro Emira zdybają, zobowięzują się trzymać go w uwięzieniu w jednein z miast nad zachodnią granicą państwa, dopóki się oba rządy nie porozumieją względem środków potrzebnych, aby Algieryę raz na zawsze od jego zabiegów zabezpieczyć. To jest głównym artykułem traktatu. Drugi wyraża, że dowódzcy marokkańscy, którzY wtargnąwszy w granice uasze pokój naruszyli, surowo mają być ukarani. Cesarz przyrzeka, że odtąd wszelkiej koncentracyi wojska uad granicą naszą zapobiegać i nie wi<;ce] jak 2 O O O ludzi pod wodzą Kaida Uszdy utrzymywać będzie. Co do ustanowienia granic, pozostaje się przy te'in jak było za panowania tureckiego w Algeryi. Pytanie graniczne było, jak wiadomo, początkiem albo pozorem zatargów z Marokkiem; traktat uznając prawa nasze, uznaje nas zwycięzcami. Nastąpią nowe układy w celu uzupełnienia i ustalenia dawniejszych ugod, oznaczających nasze polityczne i handlowe stosunki do Marokko. Tymczasem dawniejsze moce swój zatrzymują i Marokko w każdym względzie z Fraucyą jak z przyjaznym narodem obchodzić się będzie. Traktat więc niniejszy zadość czyni zupełnie roszczeniom naszym. Warunek tyczący Abd - el - Kadera zaspakaja wszelkie życzenia i tuszyra sobie z pewnością, że Marokkanie po ciężkich doświadczeniach, co oręż nasz zdziałać może, słowa swego sumiennie dotrzymają. Zawarcie pokoju samo najmniejszej nie doznało zwłoki; Marokkanie okazali widocznie, że przywrócenia pokoju gorąco pragnęli. Właściwie układów nie toczono; myśmy pokój podyktowali nie zezwalając, żeby uad nim obiadowano a Marokańczycy poddali pokój zaszczytny zawarto a ludy owe na silę równie jak na wspaniałomyślność Francyi pomne będą.« Anglia.
z L o n d y n «, dnia 18. Września. Czynności tygodniowego zebrania związku repealskiego, które się onegdaj w »sali pojednania« odbyło, wykazały cele O'Conuella w należytern świetle, Nie podpada już żadnej wątpliwości, ze taktykę swoje zmienił i żądania swoje nieco zmiaikował, że dawniejszy krzyk repealski domagający się zupełnego odłączenia oa Anglii zmieniony został na skromniejsze domaganie się miejscowego Parlamentu prowin - cyalnego, do którego przywrócenia cała Irlandya, bez różuicy partyi i wiary, w sposób pojednawczy i spokojuy połączyć się ma. Przykład unii Szwecyi i Norwegii slużyc ma na wzór nowego związku Anglii i Irlandyi. W tym sensie uchwaliło onegdajsze zebranie na wniosek nieustającego komitetu Repealerów, aby ogłosić nagrody ze 100, 75 i 50 funt. szterl., za trzy najlepsze pisma, klóreby najstosowniejsze podały środki do zniesienia unii, a do tego mąją autorowie przytoczyć i zbijać dowody, jakieby przeciw przywróceniu prowincyalnej legislatury dla Irlandyi podać można. «Rozwinąć należy, opiewają uchwały, formę wykonawczej i ustawodawczej konstytucyi, która szczęście narodu irlandzkiego zabespieczyć, a pomiędzy częściami państwa Brytyjskiego jedność zaprowadzić może; wykazane być mają wzajemne narodowe stosunki pomiędzy Anglią a Irlandyą w przyszłości, a to na przykładach wyjętych z historyi lub też istniejących instytucyi innych narodów; przedewszystkiem zbadać należy, o ile konstylucya Norwegii i jej związek ze Szwecyą za wzór do nowej konstytucyi Irlandyi służyć może.« O'Conuell, który po przyjęciu tych uchwał zmową wystąpił, wykazał w tejże jeszcze wyraznie] właściwość nowego planu. Pochlebia Oranżystorn, aby sprawę swoje narodową uczynić, odradza odbycie Meetingu w Clontart, aby nowej przemocy przeciw sobie nie wywołać, zrzeka się zamiaru oskarżenia sędziów, zoslawując Parlamentowi brytyjskiemu wuiesieuie tej sprawy do Królowej za pomocą adressu, a w końcu oświadcza wyraźnie, »że pod żadnym warunkiem na odłączenie Irlandyi od Anglii nie przyzwoli i sprawę Repealu natychmiast opuścić gotów, gdyby tenże do takowego rezultatu miał doprowadzić. Przeciwnie, powiada, główną pobudką do uskutecznienia repealu jest przekonanie, że takowy jedynymjest środkiem utrzymania związku pomiędzy Irlandyą a Anglią.« W końcu wzywa O'Counell naród angielski do pojednania i prosi go o zapomnienie dawnych wycieczek a przynajmniej o uważanie ich w równi z obelgami przez Times na Irlandczyków iniotanemi. Powiada, że Anglików Sasami nazwał, co wcale w porównanie iść nie może 2 nazwiskami, jakie Times krajowcom jego nadała. Z wszystkiego pokazuje się, że O'Connell o pojednanie się stara, a przynajmniej zapobiegając nowym środkom ze strony rządu, ostrózniejszym być chce. Jaki koniec plan jego nowy weźmie, to przyszłości zostawić należy; podziwienia tylko godną jest rzeczą i zarazem dowodem jego potęgi, że najzagorzalsze dzienniki repealskie na jego skinienie są posłuszne, wystawiając po}ednanie i związek z Whigami za konieczność polityczną. Dubliński korrespondent dziennika Times wynurza swoje zdumienie nad umiarkowaniem dzienników repealskich. "Ton tych dzienników, powiada, staje się coraz umiarkowańszym w miarę jak myśl przymierza z Whigami zwolenników zuajduje.« Whig Monitor twierdzi, że gdyby Lord John Riissel i Whigowie pJan federacyi pochwalili, chętnieby to O'Conuell przyjął i zaniechałby całkiem repealu. - Litterary Gazette donosi, iekapitan G r o v er, po długich układach z ministerstwem angielskiein. do Petersburga się udał końcem proszenia Cesarza Rossyjskiego o wstawienie się za missyouarzem Wolffem, którego Chan Ruchary w więzieniu trzyma.
H i S z- P a n i a.
Dziennik Sporów z dnia 11. Września umieścił następującą korrespondciicyę z Madrytu: »NiWl będę mógł donieść Panu o pracach. Korlezów, muszę wprzód zdać sprawozdanie o wrażeniu, jakie na mnie zrobił Madryt po 10 miesiącach nieobecności. W lej samej epoce roku zeszłego znajdowałem się w tej stolicy wśród politycznego poruszenia, które groziło zajęciem całej Hiszpanii nową wojną domową. Szczęściem moja trwoga i nadzieje anarchistów przeszły bez skutku, a od ośmiu miesięcy Hiszpania używa pokoju i porządku. Trudno opowiedzieć, jak to spokojne położenie prawie bezprzykładne w peryodzie konslytucyinym Hiszpanii, wpłynęło na organizacją rozmaitych gałęzi administracyi publicznej i na moralność kr; > ju; ale zaiste wielkie już wydało skutki tak co do pomyślności materialne), jako leż usposobienia moralnego ludności. Środek finansowy ministra Mon, który na teraz i na przyszłość znosi systemat kontraktów, jest prawdziwą fi nek kapitałom i interesom przemysłowym kraju. Dotyka on szczególniej spekulantów wielkich krajów, którzy za pomocą pożyczek chwilowych uczynionych rządowi, potrafili monopolizować w swe'm ręku źródła najżywotniejsze dochodów publicznych. Dzierżawcy z powodów rozmaitych zajmowali się ażioterstwem, mieli udział we wszystkich powstaniach i spekulowali na klęski publiczne, by przedstawić rządowi w chwili krytycznej swe smutne usługi. Dziś nie mając sposobności pożyczać swych kapitałów rządowi, musieli obrócić je na przemysł prywatny i na spekulacye handlowe, i w tej chwili objawia się wielka obfitość kapitałów. Madryt już uczul wpływ tego, i trudno opisać wszystkie zajęcia przemysłowe i handlowe, którym oddana jest najbogatsza klassa tej stolicy. Od pewnego czasu panuje tu mania budowania, jak we Francyi w pierwszych latach restauracyi. Krążenie po mieście staje się łatwiejszćm, a za lat dziesięć Madryt będzie zupełnie innem miastem. Nawet Puerta deI Sol, to forum Hiszpanii, jak go nazywają, zagrożone jest innem przeznaczeniem. Wszystko tam przybiera nową postać. Obok sławnej Casa de Correo, która służyła za trybunę i cytadellę dla rewolucyonistów, na miejscu dawnego klasztoru San Pheiippo, wznosi się dom obywatelski, wybudowany przez kapitalistę Cordero, znanego z swego przywiązania do ex-rejenta i ze swego udziału w niedawnych czasach we wszystkich powstaniach ludu. Dom ten z trzech stron obejmuje przeszło 50 sklepów, w których niezawodnie zgromadzać się będzie najświetniejsze towarzystwo Madrytu. Z drugiej strony tego placu mają przebić galerye uakształt galeryi Panorama i Choiseul w Paryżu, gdzie osiądą najbogatsi kupcy i fabrykanci. Od chwili, rzekłem sobie, w której mieszczaństwo handlujące zajęło Puerta dcl Sol, w które'] ta ve rna s (szynki), las ho s c he tarias (cukiernicy sprzedający orszadę) i nakoniec los almaceues de laguardiente (składy wódki), które są najliczniejsze, ustąpią przed kawiarniami ełeganckiemi, przed składami czystemi i dobrze oświeconemi, goście wcześnie przebywający w Puerta deI Sol, burzyciele wszelkiego koloru, będą musieli szukać innego miejsca do swoich zgromadzeń. Już nowe budowy zajęły ulicę Montera, zamieniły ją w wielką pracownię i zmusiły polityczne t e r t u ł i a s, które odbywały się tu od trzecie] godziny po południu, rozejść się po bocznych uliczkach. A nawet nie ma już zwyczaju mówić w Puerta deI
Solo tulaugas, (zaburzeniach); więcej daleko o spiskach mówią w okręgu Lavatices, który jest pizedmieściem świętego Antoniego w Madrycie. Obawiam się by to sławne ognisko powstań, które tyle razy rozstrzygało los kraju, nie zamieniło się teraz w pewien rodzaj Tortoniego , gdzie próżniaki i ażiotery będą szukać dzienników wieczornych i nowin giełdowych. Dziwny to kraj ta Hiszpania. Wojna i rewolucyą mnie] szkody mu wyrządzają jak wielkiemu imieniu kraju, ponieważ zatrzymują tylko rozwinięcie jego zasobów, kiedy pokój nagle przedstawia mu korzyści długich i kosztownych prób i doświadczeń przykrych i niebezpiecznych. W tej chwili wielki tu jest napływ cudzoziemców, Francuzów, Anglików i Niemców, którzy przynoszą tu swoją umysłowość, i dają popęd duchowi przemysłowemu kraju. Kilku inżynierów francuzkich pracuje na liniach kolei żelaznych. Tworzy się stowarzyszeuie dla wybudowania kolei żelaznej z Madrytu do Alicante, mówią że drugie już jest uformowane do poprowadzenia kolei z Madrytu do Aranjuez. Miasto t o , rodzaj hiszpańskiego Wersalu, stałoby się czołem komunikacyi z Andałuzyą, Walencją i Katalonią. Droga z Barcelony do Mat« taro, wkrótce będzie rozpoczętą, kapitały już są zgromadzone. Rozmaite projekta komunikacyi za pomocą telegrafów zostały rządowi przedstawione. Pan Gaugier, nasz deputowany dawny, przedstawił rządowi projekt do telegrafów na dzień i na noc Paua Gonon, przyjęty w Rossy i, ale rząd hiszpański wolał systemat zupełnie nowy Pułkownika inżynieryi hiszpańskiej, Pana Male, i sądzą, że pierwsze próby wykonane będą na drodze z Kadyxu do Bajonny. W taki sposób rząd francuzki mógłby mieć wiadomości od flotly przy brzegach marokkańskich w dwadzieścia cztery godzin a od armii ladowe] w dwa dni. Anglicy szczególniej używają swoich kapitałów w spekulacyach na kopalnie; wielu z nich dobre interesa porobiło. Prowincye Walencya i Alicante chorują na tę słabość m i n o m a n i i, która przechodzi granice i często jest powodem gorszących spekulacyi. Jednakże muszę tu zwrócić uwagę, że ten duch wyłączności i otwartej nieprzyjaźni, który tak silnie objawiał się za Espartera, zmniejszył się bardzo; należy się spodziewać że wskutek usiłowań mężów stałych w przedsięwięciu i zdolnych, którzy przedstawiają w Hiszpanji Anglję i Francję, zniknie zupełnie. - W Hiszpanji znajduje się wielka liczba Francuzów i Auglików, wierzycieli rządu, przemysłowców, kupców, kapitalistów powiązanych iuteressem twami, kraj rozdzielającemi, którzy wywierają tu wielki wpływ na wypadki międzynarodowe Hiszpanji, Anglji i Francji.
Zadanie więc dwóch reprezentantów Francji i Anglji w Hiszpanji jest bardzo trudnetn. Wymaga ono wielkiej ostrożności, postępowania stałego i pełnego przezorności. Hrabia Bresson z nadzwyczajną zręcznością potrafił stanąć wyżej nad wszystkie spory współubiegania, które przybierają tak rozciągły charakter. Potrzeba takie oddać sprawiedliwość panu Bulwer, ministrowi pełnomocnemu przy królowej, którego duch zgody i umiarkowania tak jest sprzecznym z zarozumieniem i nietolerancją jego poprzednika.« Z Paryża, dnia 18. Września.
W Nawarze jako tez wszystkich innych prowineyach, gdzie Karliści żywy mają udział w oborach, duchowieństwo występuje pod chorągwią partyi Pretendenta. Nie podlega żadnej wątpliwości, że partya ta w Nawarze zupełne nad umiarkowanymi odniesie zwycięzlwo. W innych prowineyach zwycięzlwo jest niepewne, i w każdym razie za przesadę uważać należy douiesienia, że Karliści przynajmniej 50 głosów w kongressie mieć będą. Obawy, aby się wojna domowa nie odnowiła, są niewczesne. Zwolennicy Ijon Carlosa nie pokazali dotąd w niczem, iżby walkę z pola parlamentarnego na pole bitwy przenieść zamyślali. W niektórych częściach kraju, mianowicie w Andaluzyi i północnej Katalonii, pojawiają się tu i owdzie bandy zbrojne, ale worek podróżnego bardziej ich się bać powinien, aniżeli tron i ustawa. W Barcelonie, gdzie dnia 7. nieposłuszeństwo kilkuset młodych rekrutów spokojność zamieszało, przywróciło ją energiczne wystąpienie Generalnego Kapitana. Kilka osób aresztowano jednak.
Niemcy.
Znad Harcu, d. 16. Wrześ, zrana o godz.
O.donosiNiemiecka gazeta powsz.: Wielkie miasto Klausthal stoi w płomieniach. Ogień rozpoczął się wczoraj wieczorem o godzinie 11. Nie można ani go gasić ani ratować, bo nikt ani gasić ani ratować nie chce. Mieszkańcy spodu góry, którzy przybyli z sikawkami zostąią odpędzeni i bici skoro chcą nieść pomoc. Pięć ulic z 300 domami obrócone są w perzynę, a pożar staje się coraz groźniejszym. Szereg domostw, dom przy domie, łączy miasto Zellerfcld z Kłausthalem. Obadwa miasta liczą 2250 domów i 18,000 dusz. Jeżli płomienie coraz bardziej szerzyć się będą, a ludzkie ręce nie przyjdą w pomoc, obadwa miasta dziś jeszcze w gruzach leżeć będą. Od 1 7 dni mamy na górach tutejszych bezprzykładny upał, domy są drewniane goniami pokryte; a do tego nikt nie ma gasić ani ratować! Zkądże zagadka ta, że ani gasić ani ralować nie można, nie trzeba? Oloż niezgrabne wzięcie się polievi przy okoliczności jakiejś uroczystości ludu, i środki, których się następnie chwycono, wywołały nieukontentowanie górników, które się objawia w tak złośliwy sposób. (Według gazety Hanowerskiej, która nic nie mówi o niegaszeniu, zgorzało w 6 godzinach około 300 domów mieszkalnych, między temi kościoły i budynki szkolne. Wielu ludzi znaleźć nie było można). Księstwo Holsztyn. - Cesarsko - Rossyjski parostatek »Hercules« dnia 19. Września z Kiel do Kronsztadtu odpłynął. Na pokładzie jego jest Generalny Adjutaut Cesarza, Hrabia Benkendorf. Zdaje się, że tenże szukanego u wód niemieckich wyzdrowienia nie znalazł, był bowiem tak słaby, że podczas jazdy na kolei żelaznej z Altony do Kiel z pojazdu nie wysiadał i dostawszy się na parostatek natychmiast do kajuty zaniesiony został. Austrya.
Z Preszburga, dn. 13. Września.
Przed kilku dniami była tu okropna bijatyka między Juratarni a rzeźuiczkami. Kilku ludzi przy tein zabitych być miało. Kilku z juratów dostało się do więzienia; kamraci chcieli ich uwolnić, co żeby zabronić, musiano użyć pomocy wojskowej. Grccya Z Monachium, dnia 17. Września.
Grecka poczta z dnia 6. Września nie przywiozła z sobą nic ważnego. Obory rozpoczęły się znowu dopiero dnia 2. Września i w niczem spokojuości nie naruszyły. Proces przeciw zabójcom w Akarnanii cofnięto. Kapitan żandarmeryi, który dnia 16. Sierpnia do bitwy między ludem a swoimi żandarmami był dał powód, nie tylko do służby przyjętym nie został, ale mu nawet proces wytoczono. Po prowineyach pauowała spokojność w względzie politycznym, ale tym bardziej łupiono. Tylko jeszcze w Mainie nie ustały prześladowania wymierzoue przeciw zwolennikom angielsko -fanariotycznego Ministerslwa(Maurokordatosa). - Deputowani zjechali się wpra» wdzie dość licznie do Aten, ale o zagajeniu Sejmu przed końcem tego miesiąca myśleć nie podobna. -.
Z Poznania. - Dnia 29. z. m. najemnik Michał Szafrański uderzył lu zonę najemnika Marcina Moliczaka w jej pomieszkaniu wśród zaszłej między niemi kłótni, tak silnie nożem w brzuch, iż wskutek odebranej rany następnego dnia umarła. Szafrański uciekł wprawdzie, ale już oddany jest w ręce sprawiedliwości. - O znanym już zbójcy Psiegu donoszą nam, iż J. Excelleneya rzeczywisty radzca tajuy pan Frankenberg, był sam w Kempnie, by zasięgnąć bliższych wiadomości o przedsięwziętych przeciw Psigowi poszukiwaniach. "Według doszłych nas w skutek tego wiadomości z Królewskiego sądu nadziemiańskiego, pogłoski o Psiegu w części są przesadzone, Psieg pochodzi z niskie] familii, ma 8 do 10 wspólników, z których oprócz Psiega już 3 przytrzymanych zostało. Więzienie w Kempnie zaręcza dostateczne bezpieczeństwo. Psieg sam strzeżony jest w czasie nieobecności wojska przez 6 obywateli. Zbrodnie popełuione były najwi<;ce] w Szląsku; sąd wszakże w Kempnie uważa się za prawomocny.
(Nadesłano.) Towarzystwo naukowej pomocy w Poznaniu usiłujące obok wspomagania młodzieży w wyższych naukach się kształcącej podźwiguąć rzemieślników naszych, tę najżywotniejszą a u nas zaniedbaną i przesądnie mniej dotąd poważaną klasę ludu; pobudza każdego moralnie myślącego, do naj czulszej wdzięczności. Bodajby usiłowania te dzielniej i szczodrzej zwłaszcza od zamożniejszych obywateli, byiy wspierane, aby błogie skutki, których się zląd dla ogółu spodziewać można, tern rychlej i widoczne] się okazały uwieńczając szlachetne i dobroczynne poświęcenie się szanownych członków tego T 0warzystwa.
(Nadesłano.) Z Morze wa w powiecie Chodziezkim.
Nic złego, coby na dobre nie wyszło. - Dwa krótko po sobie we wsi naszej zaszłe przypadki, pochodzące z nieszczęsnego pijaństwa, które dwuch ludzi życiem przypłaciło, przyspieszyły i u nas bractwo wstrzemięźliwości. Już w przeszłą niedzielę, dnia 22. b. m. wezwał nasz, ze wszech względów, szacunku godny ksiądz Serafin Jastrzębski, po długiej nauce, lud do zawiązania bractwa trzeźwości, sam dając dobry przykład, przystępując pierwszy do niego. Publicznie z ambony uczynił ślub, wyrzekając się na zawsze używania wódki, gorzałki, rumu
i araku. Lud był mocno wzruszony gorliwością i poświęceniem swego ukochauego pasterza, a przywykły zawsze korzystać z jego przykładu, pewnie i w tym razie pójdzie Jego śladem, 1fy i s. (Bajka.) Lis flint j ak zwykle bywa! N ie szczędząc chytrych zabiegów, Od jednych lasu ai do drugich brzegów Wszędzie z grzecznością przybiega.
Jak o w tej kniei przybysz nader nowy Pozawracat wszystkim głowy; Już to swoją ukladnością, J uz zręczną, - giętka zwinnością: Każdemu się przymila,-zwie bratem każdemu, Choć myśli, - działa, zawsze po lisiemu.
Upojone takim szalem, Zwierz wielki, z zwierzątkiem uiaióm Pod nieba lisa wynosi Przyjacielem go, - bratem nnjmilcjszym głosi.
Tu, gdy lis poznał, iż zwierz wszystek głupi, Całą gromadę frantów lisów kupi, N apada na uludzonych, N ie pyta się choć zdradzonych, Walczy, - dusi, - morduje, - bo pewien wygranej : I, o! dziwy, - zwierz wolny, wpadł w lisie kajdany! X Fr. KocińsJii
(Z Tyg. Petr.) - Dzieje Polski przez M i koł aj a P a w l i s z c z e w a. ild. itd.
(Dokończenie.) Zawiłość wykładu jest przyczyną, że wypadają wnioski, do których zapewtia autor niezmierzał; tak zdaje się, iż Rossyą wyłączył ze slawiańszczyzny. Przytaczam dowód (str. 171) - 18 O): «Kiedy wszędzie dokonywały się reformy, kiedy powstawały nowe systemy publicznego i domowego życia, Polska stalą śród ogólnego ruchu, jak anachronizm, ze swe mi przestarzałemi formami i zwyczajami przedawnialej sławiańszczyzny.« Należy to do ustępu pod tytułem: « C h a rak t e r o s t a t n i ej d o b Y Polski od 1696 - 1795.« W tych kilku wyrazach oprócz wspomuionego wyłączenia Rossyi ze słowiańszczyzny, zbija autor naprzód wszystko co później wyłożyć zamierza. Bo w tym właśnie przeciągu czasu wybuchły dwie rewolucye. Wyrzucając zaś Polakom ich formy i zwyczaje przedawniałej S ł a w i a ńs z c z y z n y, nastręcza pytanie jakież były formy i zwyczaje w Rossyi, które jak wiadomo różniły się od Polskich? Wypadałoby, żeRośsyjskie nie były siowiańskiemi, co wbrew sprzeciwia się faktom, bo Rossya dotąd, we Slowiańskiem przed innerni. Mówiąc o same'm wysłowieniu niemozemy nie przypomnieć ze język Polski ma szczególne sposoby wyrażania się mówiąc o religii, o panujących, nawet o wszystkich przełożonych w ogóle. Sposoby te są jakby tradycyjuemi formami uwielbienia i poszanowania winnego tym którzy kiedykolwiek stali na czele losów narodu. Odstępować od tych form w historycznym wykładzie jest to razem odstępować od wymagali języka i rozmijać się z czystą polszczyzną. Wszystkie te uwagi nie ubliżają całości dzieła, którego zalety właśnie podały nam chęć okazania autorowi, ze przy powtóruem wydaniu polskiem przegląd pierwotnej pracy jest niezbędnym. Dla tego tez nie widzieliśmy potrzeby rozbierać całego dzieła, bo widoki autora w ogóle każdy czytający z uwagą ocenić będzie umiał. Nie staraliśmy się też o wybór miejsc jednych przed drugiemi, ani o wyczerpanie wszystkiego co nas uderzać mogło; są to tylko wzmianki dorywcze, mające służyć dowodem z jaką ochotą przyjmujemy pierwszy płód jego badań, poświęconych Polskiej hisloryi. Niedoświadczeuie w zawodzie historyka, trudności jakie przedstawia Polska historya, niezupelua ziiRJoiność metafizycznej subtelności języka i t. p. pozwoliły wcisnąć się kilku usterkom, które łatwo mogą być sprostowane przy powtórnem przejrzeniu i przerobieniu dzieła. Spodziewamy się ze szanowny autor przyjmie te kilka uwag w tyin samym duchu gorliwości o ogólny pożytek, w jakim były pisane, a jemu pozostanie zawsze sława, że w pierwszym zaraz kroku na tak nowej dla siebie drodze, tak daleko postąpić zdołał. K. M.
(X Gaz. Warsz.) O celu 1 pożytku ciągłych wystaw w Anglii. Wszystkie narody europejskie przejęły od Auglików zajmującą instytucję znaną u nas obecnie pod imieniem »wystawy.« Pierwszym naśladowcą w końcu wieku uplynionego, była Francja; lecz ona też skaziła zasady tej instytucji, starając się ją zastosować do swoich zbyt ograniczonych środków. Nietrafne to naśladowanie, rozniosła po Europie moda, której Paryż jest stolicą.
Wystawy płodów kunsztu, na małą skalę, oddawna we Włoszech znane były. W Paryżu, przyjęły one postać wi<;ce] okazałą i stały się perjodyczneuii uroczystościami. Ale wy
stawy płodów przemysłu i gienjuszu wynalazków są zwyczajem tylko angielskim. Francuzi chcąc być naśladowcami, zaczęli byle coś kolwiek kunsztownego, wprowadzać na wystawy, ograniczyli się wyłącznie wyrobami fabrycznemi i nakoniec przykładem snoim, dali początek innego rodzaju perjodycznym uroczystościom, czysto rękodzielniczym, na których przemysł obleka się w swój kostium balowy, ażeby wystąpić elegancko przed próżniacką publicznością i natychmiast zniknąć. Dla widzów nie ma to innego celu, jak tylko proste zaspokojenie swojej ciekawości. Dla człowieka przemyślnego jest to tylko środek do rozgłoszenia swego imienia i swego zakładu. Ale wykształcenie technika, fabrykanta, mechanika praktyczuego, rzemieślnika, robotnika, zaopatrzenie ich we wzory i modele celem naśladowania i udoskonalenia takich przedmiotów, których badanie, rozważanie i nauczenie się, w każdym czasie jest rzeczą ważną, - wcale nie wchodzą w zakres tych przelotnych szumnych zjawisk. Nie ten jest cel wystaw w Anglji. Trwają one tam ciągle i dostępnemi są dla jak najdokładniejszego we wszystkie in przyjrzenia się, porównania i zbadania. Dla technika, fabrykanta, mechanika, rzemieślnika i robotnika, są to prawdziwie nieme akademje, w których się mogą oświecić i swoje wyobrażenia wykształcić, a przez pilne nauczenie się tego co inni wypracowali, przez zastosowanie środków, jakie ku temu użyte były, nabyć nowych pożytecznych wiadomości i być obecnemi przy doświadczeniach nadj rozmailcmi mechanizmami i siłami przyrody wykonywanych. Jeżeli Angljią wynalazki wsławiły, sławę tę bezwarunkowo winna ona podobnym wystawom, w których gieuialność osób indywidualnych, jasną pochodnię i ciągły bodziec dla siebie znajduje. Pierwsze miejsce pomiędzy tćmi nader użyfeczuemi urządzeniami zajmuje wystawa dla rozgałęzienia i lozpowszechuienia nauk praktycznych. Tam widzieć się daje ogromna kolłekcja najciekawszych i najważniejszych wynalazków i ulepszeń, które powinny znaleść przystosowanie w wykonaniu praktycznem wszelkich kunsztów i rzemiosł. Zakład ten, o ile pożyteczny, o tyle interesujący, Ijest dziełem towarzystwa, które umiało połączyć rzeczy użyteczne i nauczające, z takiemi, które dla samej tylko ciekawości służą. Galerja tej wystawy znajduje się w Londynie w końcu ulicy Louzer-erked, biorącej początek przy ulicy laide-Gallery. ) Jest to wyłącznie wystawa płodów gieniuszu twórczego, rozumu praktycznego, wynalazków; jest to tryumf talentu i cierpliwości. Tam dziwić się należy cale] rozmaitości, daru wynajdowania i umiejętnego pogodzenia jedne] rzeczy z druga, daru właściwego człowiekowi; tam nakoniec można widiieć modele najznakomitszych wynalazków w rozmaitych naukach pewnych i stosowanych w fizyce experymentaluej chemji, mechanice, techiiologji, hydraulice, optyce, akustyce, muzyce, sztukach i rzemiosłach. To prawdziwie narodowe Angielskie muzeum osnowane w celu szlachetnym rozgałęzienia
Ogłoszony na wtorek dnia 24. Września Wiedeński fujertverk w Szelągu, przy jakiej takiej pogodzie niezawodnie puszczony będzie W Miedziel ę, dn ia 7'ot>. ni. 1*.
Wyznaczona na dzień 26\ Września r.b. zabawa, pod nazwą: Włoska noc letnia odbędzie się niewątpliwie jutro dnia 28. m. b. .Bliższe szczegóły udzielą afIsze.
Bornhagen.
8r 1p== 3.Swieźego zielonego łissosia, Vfató>y Ajako teź najlepszych s ł o d k i c h a p e I c y n ó w dostać można po umiarkowanych cenach u · fózefa Mphraima przy Wodnej ulicy pod liczną 1i rozpowszechnienia nauk praktycznych, jest jednym z najbardziej nauczających zakładów Anglji, tego obszernego ogniska przemysłu.
Różni się on od wszelkich innych podobnego rodzaju zakładów tern, że w nim znajdują się najnowsze tylko wynalazki i ulepszenia do nich ściągające się, a co naj szacowniej sza, że w pośród tych wszystkich uwagi godnych i w wysokim stopniu ciekawość wzbudzających appara« tów, można w godzinach oznaczonych brać iź tak rzekę, lekcje fizyki, chemji, optyki, mechaniki i t. d" widzieć doświadczenia czynione tuż na miejscu z wytłumaczeniem użycia i celu modeli, w obec licznej publiczności. (Dalszy ciąg nastąpi.)
Hurs giełdy Berlińskiej.
Dnia 24. Września 1844.
Gdańska w T. .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» »W. XPoznausk.
» » dito » Pruss. Wschód.
» Pomorskie... March ];leK. III.
Szląskie ....
Z pierwszym dniem Października r. b. wynoszę się z dotychczasowego lokalu mego, prze« nosząc handel mój do domu należącego dawniej do litografa Pana Simona na pierwsze piętro, przy rogu Rynku i ulicy Zamkowej. Me mogąc się atoli w nim zaraz urządzić, postanowiłem w pierwszej porze przyszłego ćwierć rocza handel mój prowadzić w sklepie parterze w rynku MI*. ŚO. obok kamienicy, w którym go dotąd miałem. Szanownych korrespondenfów i przyjaciół moich zawiadamiam zarazem, iź w ciągu jarmarku walnego w Lipsku mieszkam, jak dotąd na MBryIOWS kić ID Mr. 19.. p i e r w s z e p i ę t r o: wFrankforcie n. O. zaś, od przyszłego jarmarku, w dawniejszym lokalu moim Schnialcgassc Mr. IS., pierwsze piętro. Poznań w miesiącu Wrześniu 1844.
Arnold Witkowski, obecnie przy Rynku Nr. 79.
Wieczór z tańcami na małej sali kasynowej dany będzie dnia 29. Września r. b. Dyrekcya kasyna polskiego.
" 0' . . o. » l Zmiana lokalu interesów loteryjnych.
Moje biuro loteryjne przeniosłem z domu Nr. 45. w narożniku Butelskiej ulic)! i Rynku Obligi długu skarbowego .. IlJ IOOf IOOi wprost naprzeciwko 1xxllVlr. 44. Obligi premiówhandlumorsk. l 89 A ulicy "utelskiej w cbn Pana C>ratz. Obligi Marchii Elekt, i Nowej 99i Zawiadomiając O tera moich szanownych interessentów, zwracam uwagę tych, którzy swoich losów do 3cie'j klassy jeszcze nieodebrali, iź ciagnienie tęjże juź dn. 1. Października przypada, ażeby się przeto z odebraniem losów pośpieszyli. Jest jeszcze k i I k a los ó w na zbyciu.
Patentowany poborca loterji Fr. Bielefeld.
Inne monety złote po 5 tal. .
Akcje Drogi żel. Berl.-Poczdamskiej Obligi upierw. BerI. - Poczdams.
Drogi zel. Magd.-Lipskiej . .
Obligi upierw. Magd. - Lipskie .
Drogi zel. Beri.-Aiihaltskiej .
Obligi u pierw. BerI. - Auhaltskie Drogi żel. Dyssel. Elberfeld.
Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.
Drogi od rządu garawtowane.
Drogi żel. Berlinsko- FranliCort.
Obligi upierw. Beri.-Fran Idort.
» żel. Górno- Szląskićj . .
dito IM. B. . » » BerI. - Szpz. Jat. A. i B, «. - Magdeb.-Halbcist D r. żel. W rocl. - Szwidn - Freib.
Obligi iipierw. Wroc. Szw.-Fr Dr, żel. Bonił- Kolouskićj. . . J
Sto- ]Va pr. kurant.
pa papie- gotopfC. rami. wizną 4 1031-4 4 103 5 w" 4 5 ff4 4 ¥ IlJ 4 102+ 4 115 1091 120" 4 4 4 m 41 IW>! 48 100' 104* 99i 102* 100$ IOOf WOi
,','m IIf
IlJ 1;[mi 186 IIIIl, 1m
89% »
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.09.27 Nr227 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.