GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.10.10 Nr238

Czas czytania: ok. 20 min.

VVielkiego

Xi stwa POZNANSKIEGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowtki.

· )/(b N° .

W Czwartek dnia 10. Października.

1844«

Wiadomości krajowe.

Z Berlina. - Gazeta Powszechna Pruska z dnia 8. Paźdz. zawiera opisanie festynu, dnia onegdajszego przez N. Pana w Poczdamie w nowym pałacu dla wszystkich w wystawie płodów przemysłu udział mających danego. Gości wezwanych było 5 O O; między niemi znajdowali się tez Lord i Lady Palmerston. Przed wieczerzą dano w teatrze pałacowym »wesele Figara.« Stosownie do gazety Akwizgran skiej w "Wiadomościach giełdowych« piśmie czasowem w S z c z e c i n i e wychodzącem, miała być umieszczona następująca wiadomość: »Ponieważ o wybudowaniu nowego teatru aui myśleć, zyczyćby należało, gdyby przynajmniej wnętrze starego teatru, podobne do zakopconej jaskini, podczas nieobecności aktorów odnowiono.« Cenzura wiadomości tej nie przepuściła. Uedakcya udała się z zażaleniem do Najwyższego Sądu cenzuralnego a ten dał wyrok następujący: »wolno drukować.« Wiadomo (czytelnikom Gazety Poznańsk.), że widok sukni świętej w Trewirze między inneiiri cudami, mianowicie i len zdziałał, że Hrabina Johanna Droste- Vischering, cierpiqca długoletnie orhroinieuie, po gorących modłach przed tą relikwią nagle wyzdrowiała i porzuciwszy kule z kościoła wyszła. Wszakże Gazeta E l b e r f c l d s k a i J o u r n a! d e F r a n c - fort wkrótce potem douiosły, ze skutki legocudu nie długo trwały i Hrabina znowu całkiem ochromiala. W gazecie K o t o ń s k i ej tedy z d. 4. Paźdz. czytamy ogłoszenie Barona von Landsberg - Velen, który cierpko powstając na owe gazety, co się poważyły o skutkach cudu tego z lakiem pisać niedowiarstwem, uroczyście zaręcza wszystkim pobożnym, że Hrabiua J 0hanna, siostrzenica jego, nogą swą ciągle jeszcze lak włada, jak w chwili, kiedy w Trewirze z kościoła wychodziła.

Wiadomości zagranIczne.

Polska.

z Warszawy, dnia 5. Września. Bada Administracyjna Królestwa Polskiego, chcąc przyjść w pomoc fabrykom cukru z buraków, w kraju zaprowadzonym, przez ułatwienie im środków zaopatrywania się w kości zwierzęce, do czyszczenia cukru potrzebne, na wspólny wniosek Komrnissij Bządowych Spraw Wewnętrznych i Duchownych, tudzież Przychodów i Skarbu, postanowiła, że: wszelkie kości zwierzęce, w stanie surowym, które jako nie objęte taryfą wchodową, uważane były dotąd za zakazane, mogą być odtąd wprowadzaue do kraju bez opłaty cła. F r a n c y a.

Z Paryża, dnia 30. Września.

D z i e n n i k s p o rów opisuje diisiaj szeroce przegląd wojska, klóry się wczoraj odbył. Z le cych się złożenia znaków zwycięzkich zdobytych na granicy marokańskiej i w Mogadorze. Po rozdzieleniu krzyżów legii honorowej przyniosło '28 podoficerów, wybranych z najdzielniejszych półków garnizonu paryzkiego, które wojnę w Afryce odbywały, chorągwie marokańskie przed króla. Król przywitał je. Chorągwie te podarte, oczernione dymem bitew, różtiego koloru, ozdobione złoconemi półksiężycami, ukazując się nagłe przed zbrojnymi szeregami wywarły wpływ trudny do opisania. Parasol księcia marokańskiego ściągnął na się oczy wszystkich przytomnych. Niósł go wachmistrz 9. pułku kirassierów. Gdy straż honorowa sztandarów stanęła po prawej ręce króla, wystąpił minister wojny i rzekł: «Najjaśniejszy Panie! oddaję W. KI. Mości sztandary zdobyte przez wojsko francuzkie w bitwie pod Isly i przez księcia Joinville przy wzięciu Mogadoru. Upraszam Waszą Królewską Mość, abyś je przyjąć raczył i pod sklepieniami kaplicy inwalidów zawiesić pozwolił.« Król odpowiedział: »Przyjmuję te chorągwie w imię Francyi.« W tej chwili odezwał się powszechny odgłos radości między wojskiem i zebranym ludem. - Przybywszy na wewnętrzny dziedziniec inwalidów, uformowali żołnierze wielki czworobok w pośrodku którego stanęli podoficerowie z chorągwiami. Na komendę generała Sebasliani ruszył cały oddział ku generałowi Petit: »Generale, rzekł komendant pierwszej dywizyi, przychodzę złożyć w imieniu króla na ręce twoje sztandary zdobyte przez walecznych naszych żołnierzy armii afrykańskiej i przez nieustraszonych marynarzy naszych w dniach pod Taugerem, Isly i Mogadorein.« General Petit odpowiedział; »Z szlachetną dumą przyjmuję chorągwie, które mi przywodzą do pamięci najszczytniejsze wspomnienia naszej historyi, i pysznię się widząc, że młodzi nasi żołnierze godni są swych starszych poprzedników wielkiej armii. Tak, Francya jest zawsze jeszcze krajem bohaterskich legionów, wielkich i szczytnych poświęceń; wiekopomnym szeregiem zwycięztw od Tolbiasum i Rocroi aż do Jemmapes, Wagramu, Copstantyny, Isly i Mogadon! zdobyła sobje pierwsze miejsce w historyi narodów i potrafi je zachować. Żołnierze! te sztandary, które mi przynosicie, postawione zostaną obok chorągwi z pod Friedlandu, Jeny i Austerlilzu, to jest obok najzaszczytniejszych znaków zwycięztwa z czasów cesarstwa. Niechaj te nieśmiertelnej sławy wspomnienia zawsze sercom waszym będą przytomne, niechajwas do tego zachęcą, czego Francya oczekuje po waszem męztwie i waszej wytrwałości.« Pan Maugiu wyjechał do Madrytu, aby tam bronić sprawy francuzkich kredytorów w Hiszpanii. Często biegają teraz gońce między Paryżem i Madrytem; przypisują to finansowym operacyom, które hiszpański minister finansów pan Mon chce uskutecznić; zaręczają także powszechnie, że dom Rolhszildów zajmuje się skwapliwie przywróceniem kredytu półwyspie. Lecz zdaje się, iż ten dom wtenczas dopiero na uskutecznienie pożyczki zezwoli, gdy już plan zamęścia królowej Izabelli z hr. Trepaui ostatecznie ukończonym zostanie.

C o u r r i e r f r a n <; a i s zapewnia z niezawodnego źródła, że nadzieje, jakiemi się cieszono z powodu przebicia kanału przez międzymorze Panama nie zostaną spełnione. Pan Garella wrócił z swej podróży, odbyte'j dla przejrzenia tych okolic i z jego postrzeżeń miało się wykazać, że punkf, w którym międzymorze miało być przecięte, nie leży o 10 metrów tylko nad poziomem morza, jak inżynjerowie francuskogrenadyjerskiej kompauji dowodzili, ale o 126 metrów, tak że zamiast prostego przecięcia i jednej służy, jak się spodziewano w skutek niwellacji kompanii, potrzebaby budować kanał 2 przeszło 60 śluzami po obu spadkach wysokości. Pan Garella jest znakomitym górniczym inżynierem i otrzymał od rządu francuskiego polecenie zwiedzić okolice między morza. '- N owe nieszczęście dotknęło teraz wyspę Guadelupę. Przed dwoma laty trzęsienie ziemi zniszczyło miasto P o i n t - P i t re, a teraz straszliwy pożar w d. 26. Sierpnia zniszczył prawie całe miasto Basse- Terre. Wiadome są już nazwiska rózuych zakładów handlowych ogniem dotkniętych. Właśnie cyrkuł, w którym najwięcej handlujących mieszkało, zoslał ogniem zniszczony. Szkody w towarach oceniają na 3 milj ony fI.

Z dnia 1. Października.

Król wyjechał dzisiaj do E u, a telegraficzna depesza z Cherbourga, którą minister marynarki onegdaj wieczorem otrzymał, donosi, że parowy statek »Pluto « wiozący Księcia J oinville, tegoż dnia po południu około godziny 1. w porcie owym stanął i w dalszą drogę do Havru się udał. Książę wyjechał był z Kadyxu dnia 22. p, m., otrzymawszy ostatnie raporta względem należytego wykonania operacyi tyczących się zwrócenia wyspy Mogador. Operacye te skończyły się dnia 16. Przed wyjazdem swoim z Kadyxu wydal jeszcze Książę stosowne rozporządzenia, aby okręty eskadry pod jegoroz ły odesłane. Wczoraj w chwili odejścia poczty gończej Z Havru nie był tam jeszcze nadszedł »Pluto«, i stąd wnoszą, ze Książę udał się może ku Treportowi, jeźlisię dowiedział, że Król tamże dzisiaj miał stanąć. Przy odejściu ostatnich wiadomości z Mexyku sądzono tam powszechnie, że spory powstałe z powodu stracenia 12 Francuzów w Tabasco między rzecząpospolitą i rządem francuskim, zupeinem stosunków zerwaniem się zakończą. K o n s t y t u c yo n i s t a podaj e dzisiaj bliższe szczegóły o zajściach tamecznych. Ku końcowi miesiąca zeszłego Generał Sentmannet, nieprzyjaciel Santanny, Tabasco zająć postanowił. Chciał więc w tym celu w Nowym Orleanie żołnierzy zaciągać. - Ponieważ jednak w tern różnych doznawał trudności, szpieg mexykanski, grający u niego rolę podburzającego ajenta, radził mu, ażeby dla poparcia swoich zamiarów, cel właściwy taił i pewną liczbę cudzoziemców pod pozorem jakiegoś wielkiego rolniczego przedsięwzięcia, zawerbował. Większa część więc łych, co się z nim połączyli, stali się mimo wiedzy i woli swojej spiskowymi. - Wyprawa nie powiodła się i SeuUnanuat z swemi wspólnikami wpadł w ręce rządu mexykauskiego. Pau Alley de Cyprey, poseł francuski wMexyku, dowiedziawszy się, że pewna liczba Francuzów jest w wojsku Sentmanuata, zażądał, żeby stosownie do istnących traktatów, process regularny im wytoczono. Wszakże Pan Bocanegro, minister spraw zagtauicznych, odpowiedział, że żądanie to nie stosowne, odwołując się dla poparcia swego zdania do dekretu rządu mexykańskiego z dn. 17. Czerwca 1843. f., według którego każdy cudzoziemiec, % orężem w ręku na ziemi rzeczypospołitćj schwytany, bez dalszych korowodów rozstrzelanym być ma. P. Alley de Cyprey w drugiej nocie dowodził, że prawo narodów z zasadami temi rządu Mexykanskiego nie zgadza się, że tylko układy w stosunkach między rzecząpospolitą i innćmi mocarstwy za prawo uważane być powinny i że układów tych dekret nieregularnie wydany, nawet nieudzielony ajentom dyplomatycznym, osłabiać nie może. Pan Bocanegra z razu zaprzeczał twierdzeniu, iżby dekretu tego posłom zagranicznym nie zakommunikowano, musiał jednak później sam to wyznać. Pomimo tego wszystkiego Generał Arnpudia 12 Francuzów, razem Z szefem powstania ujętych, bez poprzedniego procesu rozstrzelać kazał. Wiadomo że Pan Cyprey jak aajenergiczuiej przeciw temu zaprotestował, alerząd mexykanski dotychczas na jego ostatnia, notę jeszcze nie odpowiedział. Pan Guizut jest od dnia kilku cierpiący: jego choroba krtani obudzą obawę: wszakże dzisiaj lepiej się ma i spodziewają się, że Królowi do Anglii będzie mógł towarzyszyć.

W processie Tour-de- N esIe dwuch obżałowanych na 5 lat, dwuch na 3 lata uwięzienia skazano, innych wolno puszczono. Ponieważ szło o zbroduię zgwałcenia, więc musiałby był zapaśdź wyrok kary galerowej, ale zachodziły pewne okoliczności łagodzące, na które sąd przysięgłych zważał. Anglia.

Z L o n d y n u, duia 1. Października.

Nadeszła dziś nareszcie poczta brazylijska z Rio Janeiro do Falmouth, przywiozła jednak tylko wiadomości z dnia 28. Lipca, a nie oczekiwane doniesienie o zawarciu traktatu handlowego między Anglią a Brazylią. Układy pod tym względem toczyły się w rzeczy samej między obudwoma gabinetami, i doszły też podobno do pewnego rezultatu, którym jednak nie jest ani znaczne zniżenie cła wewozowego za towary angielskie, ani tez tym mniej wyłączne pierwszeństwo dla handlu angielskiego w Brazylii. Pewniejszych wiadomości spodziewać się. można pierwszym okrętem «Linnet, « który dnia 23. Lipca do Bio Janeiro przybył a po dwutygodniowym pobycie tamże powracać ma. Generał Paz z Montevideo przybył był brazylijską fregattą do Rio, a w tem widziano stwierdzenie owej wieści, że celem wysłania tegoż był wniosek do rządu brazylijskiego, aby Uruguay jako prowincyą do Brazylii prz\'lączyć. Wszakże zdaje się, że Generał Paz tymczasowo się tylko do Rio Grande uda, aby stamtąd korpusem złożonym z brazylijskiego i od Rosasa odpadłego wojska przeciw ostatniemu operacye rozpocząć. O'Connell wyjechał dnia 26. p. m. z Dublina, udając się do sviego wiejskiego mieszkania Derrynane. Dzienniki Irlandskie opisują podróż jego do Limeriku jako pochód tryumfalny. W Noas, Kildare, Maryborough przyozdobione były domy kwiatami a po ulicach wzniesione bramy tryumfalne; wręczono powinszowan i a O s w o b o d z i c i e l o w i, po różnych miejscach czytać było można napisy: »Campbell, Denman i Cottenham« tudzież » Pamiętaj na dzień 30. Maja«, a gdy O'Connell nareszcie późuo w wieczór do Limeriku przybył, chciał lud konie jego od pojazdu wyprządz i własnenii rękoma do mieszkaniajego zaciąguąć. O'Conuell nie dopuścił tego, a nazajutrz rano zgromił W długiej mowie Z okua miauej lud, że się do ne mowy przy różnych uroczystościach przyjęcia powtarzajq wiadome obietnice tyczące się systemu federacyjnego, któremu nawet mieszkańcy protestanccy sprzyjają. Zmieniona jego taktyka repealska zdąża wciąż do zjednania sobie zaufania i przychylności ludu. W hrabstwie Tipperary pomiędzy iunemi tak mówił: »Powiedziano mi, że nie dosyć sił fizycznych posiadani, abym wielkiego mego celu dostąpił, ale mogę ja się daleko większą siłą fizyczną poszczycić, aniżeli ją miał lub pragnął jakikolwiek zwycięzca lub Cesarz. Tak jest, mieszkańcy Tipperaryjscy, poszedłem za was do więzienia, szczęk kajdan zbrodniarskich zabrzmiał w uszach moich, gdy drzwi więzienia za mną zamknięto. Cierpiałem za kraj mój i jestem gotów wiece] jeszcze zań cierpieć Ale wy ułatwicie mi moje pracę, złagodzicie me trudy i spokojnem oczekiwaniem jak doląd, okażcie, że godni jesteście ustawodawczej niepodległości, do jakiej Irlandya zdąża. Miesiąc tylko będę w oddaleniu, a powróciwszy, objadę tę okolicę krok za krokieui. W powrocie swoim zajrzę ludowi w oczy, aby z nich wyczytać, co w duszy waszej się dziej e, aby się dowiedzieć, czy rzetelni jesteście i czy wam zaufać można. Tak jest, zacznę w rodziiine'm Tern mieście Cahireiveen, stamtąd udam się do Killarncy, Limeriku i N enagh, a za mem przebyciem tu do was, zamyślam mieć najlepszą mowę, jaką kiedyś w życiu moje'in miałem. Wolno wtedy będę przejeżdżał, i dowiem się wtedy, jakiemi uczuciami tchnie lud Irlandski. Zobaczę «ted y, jak już powiedziałem, czy są rzetelnymi i pewnemi, a wtedy usprawiedliwi się doświadczeniem moje postanowienie, aby dokonać tego, cośmy rozpoczęli! Tak jest, mogę się na was spuścić! Mogę liczyć na wasze spokojność, na wasze uległość słowom moim. Cieszę sie nadewszystko, że lud zachowuje się spokojnie i umiarkowanie, i że wytrwać w tein szczere ma przedsięwzięcie. Wiem, że wszystko czynicie ku zachowaniu pokoju, miejcie się przedewszyslkiem na baczności przed zasadzkami i sidłami szpiegów i tajnych agentów.« - Pan (ira y Porter jest ultra protestantem i wyższym Szeryfem oranżyslowskiego hrabstwa Fermanagh; odznaczał się on kiedyś najzawziętszą nieprzyjaźnią przeciw O'Connellowi i katolikom, teraz zaś dla nich pracuje, albowiem w protestanckiem hrabstwie Ulster wielką masse ludu nakłonił do repealu swoim planem »do przywrócenia charakteru narodowego i znaczenia Irłaudyi.« Trudno lylko przewidzieć, czy

O'Connellowi uda się przezwyciężyć religijne, anlypalye łych nowych swoich stronników, jeżeli jednakże wigowie do tego wszystkiego się nie wmieszają, wówczas lorysowie mogą jeszcze wyjść zwycięzko. Ostatnie raporta z Lisbony zajmują się tylko okolicznościami finansowe mi lego kraju i dochodzą do 16. Września. W dniu 17 miała się odbyć licytacya na monopol tabaczny. J ednym z warunków jest, jak wiadomo, podjęcie się zaciągnięcia pożyczki 5 proCt. z 4000 Kontos. - Jednakże rząd, jak wiadomo, nie rachuje na bardzo korzystne warunki, albowiem był przymuszony wydzierżawić ważny, dochód znaczny przynoszący, monopol handlu mydłem. Ministrowie w swojein podaniu do królowej 0bowjązali się we wszystkich swych wydziałach zrobić oszczędności na 250 kontos. Według urzędowego wyrachowania miała Anglia w 1841. roku jedne szesnastą swej ludności fabrykantów a przeszło jedne dwunastą rolników. W nocy 6. Czerwca 1841. znajdowało się w Anglii 100,529 ludzi ]l domach ubogich, pomiędzy niemi 3,555 rzeźników, 5,401 służących etc. W ogóle w Anglii było służących 1 milion 143,007, -511,440 żyjących z własnych dochodów, 22,330 więźni,. 11 ,218 mających pomieszanie zmysły i osadzonych w, domu obłąkanych etc. W Auglii, Walii i na wyspach angielskich znajdowało się 252,102 gospodarzy wiejskich, w Szkocyi 44,873, razem w całej Anglii 307,065 gospodarzy wiejskichi 1,127,115 pracujących w polu. Okropne nieszczęście wydarzyło się przedwczoraj po poluduiu w kopalni węgli w Haswell w bliskości Durhamu. Właśnie bowiem w czasie, kiedy wielka liczba mężczyzn i chłopców (podobno około 150) w kopalni była zatrudniona, nastąpiła explozya gazu, jaka się w kopalniach tych nie rzadko zdarza; wszyscy owi ludzie, prócz trzech, zostali zabici. Wzięto się zaraz do wydobycia ciał, a według ostatqich z wczorajszego wieczora dalowanych doniesień wydobyło już przeszło 100 trupów. Owi trze'j ocaleni robotnicy winni są swe życie temu zdarzeniu, że się znajdowali na samym końcu szachly, i że przy zasypaniu kopalni kilka belek tak się na krzyż założyło, iż dach utworzyły i przez to też duszące powietrze, które się wydobyło, od nich wstrzymały. Kilku robotników znaleziono ubranych ua kupie leżą cych, z czego wnoszą, że zasypanie nie '"e wszystkich częściach kopalni jednocześnie i nagle nastąpiło, gdyż robotnicy po większej części nago pracują, a tamci więc zapewne jeszcze bować. Rozpacz, jaką okropny ten wypadek sprawił, jest nie do opisania, bo uie masz prawie familii w okolicy tej kopalni, któraby przynajmniej jednego z swych członków nie utraciła, Szwecya i Norwegia.

Z Sztokholmu, dn. 17. Września.

Wczoraj rano umarł marszałek państwa, Hr.

Magnus Brahe. Nigdy człowiek prywatny nie zostawał w większej przyjaźni ze swym monarchą, nikt ściślejszemi węzły nie był połączony z swym królem, jak B r a h e z Janem Karolem XIV. lNie rozdzielili się nigdy za życia i niedługo rozdzielonymi byli śmiercią. Serce jego cierpiało z-powodu straty swego królewskiego przyjaciela, i po sześciu miesiącach pospieszył za nim. Zyl tak długo jak długo trwała żałoba po zmarłym królu. Nigdy rozmaiciej i niesprawiedliwiej nie sądzono żadnego Szweda i nigdy żaden nie doznał zupelniejszego zadość uczynienia jak Hrabia Brahe. W ostatnich czasach swego życia był on najbardziej popularnym człowiekiem w Szwecyi. Z dnia 27. Września.

Wczoraj ogłaszał herold rządowy wśród zwykłych ceremonii po zwyczajnych miejscach miasta, że koronacya nazajutrz nastąpi. Zaproszono Stany na tę uroczystość. Żałobę po zmarłym KPÓIU przerwano od dnia wczorajszego aż do ukończenia uroczystości koronacyjnych, ale natomiast o tyle dni się przedłuży, na ile zawieszoną została. Wojska ua koronacya wysłane już tu stanęły. JI i e fi c y.

Z Hanoweru, dnia 26. Września.

Zakazy książek, które po załatwieniu sporu o konstylucyę rzadszemi się stawały, znowu w zwyczaj wchodzą, chociaż każdy nowy zakaz tylko tę potwierdza znauą prawdę, że dla przytłumienia książhi najczęściej nie ma mniej skutecznego i dogodnego środka, jak właśnie zakazanie jej. Zresztą w naszym kraiku możnaby całkiem sposobu podobuego zaniechać, kiedy już uowo-zaprowadzoua cenzura bibliotek dość nastręcza sposobów, aby bez hałasu w zupełnej cichości czytającej publiczności diogę przeciąć, na której właśnie najłatwiej i bez kosztów nowe książki jej dochodzą. Cenzura ta bibliotek nadzwyczaj czujna i czynna. Najnowsze na indexie librorum prohibitorom uinieszczoue pisma są : »Der Humor auf der Bank der Angeklagten« (przez W alesrode ) i »Bausteine" (p. L)r. Karola Grim.) Z Bawary i. - W y chodzącej w Bawaryi pod cenzurą Bawarska. »Gazety wiejskiej Bai

1&09

reulhskie'j« stosownie do ogłoszenia król. Pocztamtu w Baireuth w Bawaryi wydawać nie wolno. »Merkuremu Frankońskiemu« wychodzącemu w Bambergu podobnie się powiodło. Włoch y.

Dziennik augsburski «die Postzeitung,« pisze z Bzymu dnia 18. Września: »Jaśnie Oświecony arcybiskup koloński Klemens August Droste- Vischeriiig przybył tu przed kilku dniami. Dzisiaj o godzinie 11. przyjętym został w kwirynalskiir pałacu przez Ojca świętego. Ojciec święty wysłał naprzeciw niemu przed wschody pałacu lektykę i ludzi, którzy zwykle przy uroczystościach Jego noszą. Klemens August nieprzyjmując tego zaszczytu, wszedł wsparły na swoim przewodniku na wysokie wschody, szanowną postacią swoją podobny do wiekiem pochylonego Symeona w świątyni. Gdy przyszedł do sali posłuchań, Ojciec ś. wybiegł podobno naprzeciw niego i uściskał go zalewając się łzami. Rozczulający to był widok, gdy ów 70 letni pralut w objęciach Ojca święt. dizal bądź to od radości, bądź to z wieku, i pełen uszanowania chciał się wydrzeć z rąk jego, aby upaść przed nim na kolana, i gdy Ojciec Św., choć 10 lat od niego starszy wstrzymywał go młodzieńczą siłą i na siedzeniu przy sobie umieścił. W pół godziny potem poprowadził Ojciec sw, z równe m rozczuleniem szanownego starca aż do drzwi, ten zaś, powiiawszy serdecznie kilku niemieckich kapłanów, którzy go w przedsionku o błogosławieństwo prosili, zdawał się z niewypowiedzianem szczęściem w sercu »chodzić po wysokich stopniach, jak gdyby chciał mówić: Teraz Panie weźmij sługę twojego, gdyż oczy moje widziały zadowolenie zastępcy Twego z czynów moich.« Lecz niechaj mu Bóg wiele jeszcze dni zaszczytnych udzieli za to, że z takie m zaufaniem mógł się zbliżyć do stolicy św. Piotra. T u f C Y a.

ZKonstantynopola, d. 11. Września.

Mówiono wiele tu o słabości sultaua, rozsiewano wieści bardzo niepokojące i jakąś tajemnicą pokrywano stan jego zdrowia. Niedawno jeszcze słabość dość mocna Jego Wysokości powiększyła njespokojność, zdaje się jednakże, że nie miała żadnych niebezpiecznych skutków, Mówią, że sultan cierpi na pewien rodzaj wielkiej choroby; zaręczać jednakże tego nie można. To tylko jest rzeczą pewną, że młody monarcha jest nadzwyczaj delikatnego zdrowia, które jak najsfaranniejszego pielęgnowania wymaga. Dla lego łatwo sobie wystawie, na jakie niebezpieczeństwa wystawione jest zdrowie rodzaju, którym oprzeć się nie zdoła, albowiem namiętności jego podżegane są nietylko -wiekiem młodym i łatwością ciągle nowych roskoszy, ale jeszcze obyczajami, dla których wstrzemięźliwość nie jest ani zasługą ani cnotą religijną. Jego ulubieńcy nie są doń dość przywiązancmi, by go wstrzymać przedstawieniami wszelkiego rodzaju; zresztą ten stan życia" odjął mu wszelką siłę i chęć stanowczego wpływauia na rząd, dla tego pozostawił kraj w ręku swoich zauszników. Postępek zbyt gwałtowny Mehmed Ali Baszy z najwyższą radą zdrowia poruszył tu całą dyplomacyę. Panowie reprezentanci mocarstw zagranicznych, na skutek raportu uczynionego im przez właściwych deputowanych, popadli w wielki gniew przeciw młodemu muszyrowi. W czwartek zeszły o godzinie 2. po południu reprezentanci 7 mocarstw (5 wielkich, Grecyi i Sardynii) zgromadzili się u posła angielskiego i postanowili wspólnie zanieść proteslacyę, przeciw wypędzeniu delegowanych. Wszyscy podpisali piorunującą notę do porty, ułożoną wciągu posiedzenia. Żądają w lej nocie wytłumaczenia tego tak gwałtownego postępku i przedewszyslkiem domagają się powrócenia dymissionowanych na posady, z większemi jak poprzednio atrybucyami. Wszyscy pierwsi tłumacze udali się wczoraj do Rifaat Baszy, aby mu wręczyć tę protestacyę. Tak więc zdaje się, że MehmedAli Basza będzie żałował swego postępku. Zdaje się nawet, że wszyscy reprezentanci mocarstw zagranicznych uczynią kroki stosowne, aby uzyskać dymissyę Mehrned Ali Baszy z posady intendenta finansów.

Donoszą z Beirtitu dnia 18. Września, że Druzowie i Maronici przyjęli juz na wniosek Kapudana baszy, ferman cesarski, tyczący się wynagrodzenia Chrześcian. Maronici mogą, za zezwoleniem Halila baszy wywędrować do kraju swego naczelnika, arcybiskupa, aby nie ostawać pod Kaimakanem druzyjskim. G r e c y a.

Z Aten, dnia 21. Września.

Wybory stolicy dnia 13. m. b., nareszcie się skończyły, a wypadek ich dowodzi, że gabinet zwalony prawieżadnej nie obudził sympatyi. Liczby były taki« : za Kolettis'em . . . . 4412 głosów, » Metaxas'em . . .. 3934 « » Kaliphronas'em. . 4446 « » Blochos'em . . .. 3200 Tych czterech obrano więc deputowanymi.

- - Bohater 3. Września, pan KaJergis aiiał

tylko 256 głosów, a były minister Maurokordatos nawet tylko 3. Onegdaj odbyło się uroczyste zagajenie Izb przez króla. N. Pan odczytał przytłumionym głosem mowę od tronu; z której tu kilka znaczniejszych ustępów umieszczamy: »Stosunki Moje z mocarstwy zagranicznymi są jak najprzyjazniejsze i z wielką to Panom donoszą radością; przedewszysikiem tym z pomiędzy nich wdzięczność winniśmy, które nas w chwili niebezpieczeństwa zasłaniały i niepodległość nasze ustaliły.« »Praw świetnej przyszłości nie spuścim z oka; blask świętej religii równie wymaga naszej szczególnej uwagi, jak ściślejsza organizacya prac ustawodawczych, rozwijanie wychowania publicznego, nowa organizacya i polepszenie armii dla bezpieczeństwa państwa i wykonywania praw.« - - »Pod względem stosownego zabezpieczenia osobistej wolności każdego, tudzież środków dla wyjednania banderze naszej zaufania, na jakie zasługuje, i dla ożywienia naszego handlu, żeglugi, przemysłu i rolnictwa, ministrowie Moi, WPanom dotyczące się projekta ao prawa podadzą.» - - «Wierzcie mi, Panowie, że prawdziwe znaczenie dzisiejszego uroczystego dnia zupełnie uznaję, umiejąc nanależycie cenić ważność pizedmiotów, któremi się zajmować będziemy, i nieohrachowane skutki, które uchwały tej pierwszej sessyi na wielkie interesa Grecyi za sobą pociągną.« - W końcu zachęcił król do zgody i upewnił obecnych, że pomyślność Grecyi jedynym życzeń jego celem. - Król pana Jerzego Kouduriottis z Hydry mianował prezesem senatu* indye Wschodnie. Z Malty, d. 25. Września.

(Doniesienie telegraficzne). - Statek parowy »Liverpool« przybył dzisiaj wraz z indyjską pocztą z Alexandryi. Wiadomości z Bombaju dochodzą aż do 27. Sierpnia i są zupełnie bez wagi. - Oddziały wojska, które wysłano do Szirkarpur musiały się cofnąć z przyczyny niesłychanych upałów i braku wody. - W Kabulu sposobią wyprawę przeciw królowi Buchary. - W Pendszabie większe niż kiedykolwiek panuje rozjątrzenie. - Lord Ellenborough w ciągu dnia dzisiejszego ma przybyć do Malty.

Rozll1aite wiadoll1ości.

Kupcom winem handlującym musimy okropną zwiastować nowinę! Wyczytnjcmy właśnie W Gazecie Koloiisiie'ji »Z Zielonej Gó mość tej treści, iż juz prawie całkiem o tern zwątpiono, zęby tego roku choć jedno wigrono tam dojrzało.« Więc niestety! Grunebergera z r. 1844. mieć nie będziem!

M a c h i n y nie są przyczyną nędzy i niedostatku na świecie, te bowiem były juz dawno przed machinami, i przed tysiącami jeszcze laty zmuszały cale plemiona do opuszczania domu i roli, a szukania sobie gościnniejszej ojczyzny. Gdyby machiny były winą teraźniejszych złych czasów, byłoby grzechem przeciw ludzkości, gdyby ich natychmiast wszystkich nie wytępiono. Lecz krótka chwila rozwagi może nas przekonać, ze ź ród ł o wszystkiego złego nie leży w martwych narzędziach lecz w głowie i sercu ludzkiem. Dopóki jest dość miejsca na ziemi dla jej mieszkańców, dopóty też mogą oni znaleźć dość pracy i środków utrzymania dla siebie. Główną przy tćm jest rzeczą, aby nie była naruszona równowaga ludzkich sił i ich potrzeb, i aby te zawsze w równym stosunku do sił i płodów ziemi się miały. Cóż człowiekowi z tego, ze okryje swoje rolę bawełną a swoje drzewa jedwabnikami, jeźli musi cierpieć niedostatek potrzebniejszych środków do życia? Cóż pomogą ludzkiemu towarzystwu jak i pojedynczemu posiadaczowi, niezmierzone włości bogactwa, których dochodów nie jest w stanie sam spożyć? W takunto niestosunku szukajmy przyczyny nędzy i braku zarobienia sobie chleba, a znajdziemy wkrótce i środek przeciwko temu złemu.

Don Manuel Godoy. Mało jest osób, które tak nadzwyczajnych kolei losów doznały jak Don Manuel Godoy, nazwany księciem pokoju. Urodzony w roku 1764 w szlacheckim lecz ubogim stanie, wyszedł ze stopnia prostego Garde-du Corps tak wysoko, iż przez 20 lat samowładnie Hiszpaniją rządził, i z synowicą króla Karola IV. się ożenił. Od 36 łat zostawał w zupełnej' niełasce. Po śmierci starego Karola IV. i królowej Maryi Ludwiki, udał się do Paryża, gdzie odląd w zupełućm odosobnieniu i wielkiem ubóstwie życie pędził. Teraz odwołała go królowa Izabella do Hiszpanii i wróciła mu jego niezmierne dobra, które przez króla Ferdynanda skonfiskowane były. Ma lat 8 O . Buńczuk, jak wiadomo,] jest uważany w Tureczczyźnie za znak godności, a godność baszów stosuje się do liczby buńczyków, którą moją prawo kazać nosić przed sobą. Początek tego zwyczaju jest następujący: Turecka armija

49 iiutraciła w boju chorągiew. Dowódzca widząc to niebezpieczeństwo, odciął koniowi ogóu i przypiął go do dzidy, aby żołnierzom nowej dodać odwagi. Powiodło mu się szczęśliwie, zgromadził rozpierzchły hufiec, uderzył na nieprzyjaciela i wygrał bitwę. Odtąd stal się buńczuk odznaczeniem wojennem a najwyżsi baszowie mają prawo noszenia trzech buńczuków. Dwa kosztowne przedmioty stroju.

Na wystawie przemysłowości w Paryżu widziano dwa nadzwyczajne artykuły: była to suknia damska i chusteczka. Jakkolwiek sztuka naśladowania natury do nieuwierzenia daleko postąpiła, nikt przecież nie umiał dotąd utworzyć tak pięknych skrzydeł motylich, jak je natura tworzy. Wiedział o tem dobrze pewien cierpliwy artysta mód w Paryżu, i nie naśladował, ale wziął prawdziwe skrzydła motyle, ipoupinał je z niesłychaną zręcznością na przezroczystej materyi i utworzył lak suknią, która się nie da z niczem w świecie porównać. Wszyscy którzy ją na wystawie widzieli, nie mogli się dość nadziwić. - Drugą osobliwością jest chusteczka do nosa, nadludzkiej prawie roboty, która też jej młodą wykonawczynię o mało wzroku nie pozbawiła. Chusteczka ta przedstawia cały krajobraz z drzewami, pagórkami, wioskami i rzeką, która nawet znajdujące się na brzegu przedmioty odbija. Pracowita haf tarka ma otrzymać 1000 franków nagrody. Dokonała swojego dzieła, ale wzrok jej został zaledwie najtroskliwszćm staraniem uratowany. N ie znalazł się jeszcze dotąd kupiec na tę chusteczkę. Kosztuje ona - sześć tysięcy franków.

SułtanKa Marokańska jest rodowitą Angielką. Ztąd nie byłoby się czemu dziwić gdyby się Anglija w sporze sułtanaMarokańskiego zFrancyją ujęła była za państwem marokańskiem, gdyż obaj jego dziedzicy są z Angielskiej matki zrodzone. N aj starszy z obu książąt, mniemany następca tronu, nazywa się Sidi Mohamed i ma 35 lat. J ego niebieskie oczy i jasna broda okazują wpółeuropejskie pochodzenie. Młodszy brat zowie się Muley Ali. Ojciec ich, sułtan Abderramau, jest jeszcze w sile wieku, między 50 a 60 lały, mocnej budowy ciała i pełen wielkiej żywości. Ma się nadzwyczajnie lękać trucizny, i jak powszechnie słychać, każe zawsze jednemu z synów kosztować wprzódy podane sobie poirawy. Kto większym panem? Jednego razu przejeżdżał pewien król przez małą wioskę; « Jak się macie?« zapyta! wójla który wyszedł z całą gromadą na jego powitanie: »Dobrze, mnie samego, jestem większym panem, uiz wasza królewska mość. K - »Ą to jakim sposobem?« - »Oto takim, że jezli wasza królewska mość co rozkażesz, lo się natychmiast stanie, ja zaś muszę przynajmniej dziesięć razy rozkazywać nim to przyjdzie do skutku: mam znh in więcej do rozkazywania, a kto ma więcej do rozkazywania, ten jest większym panem.« Król wziął sobie lę oapowiedź na uwagę i wyjednał większe posłuszeństwo rozkazom wójta, - aby nie b_vł większym panem od niego. Węże przedmiotem stroju. Damy Florydi i nowej Hispanii, noszą tak zwaną »karmazynowa gadzinę», mającą blizko dwie stopy długości a objętość ludzkiego palca, jako naszyjnik albo jako ozdobę włosów, a Indyjanki wtykają sobie »gadzinę dziewiczą« dla ochłody w zanadrze. N asze damy nie ścierpiałyby zapewne za nic w świecie wężów we włosach lub na piersi, - ileż jednak wężów chowają w sercu! - (Z Rozm. Lw.)

OBWIESZCZENIE.

Dostawa różnych artykułów dla instytutu leczenia chorych na umyśle w O wińskach, jako to: świec, chleba, mięsa, masła, tudzież różnych leguuiin i t. d., puszczoną będzie na rok 1815. w enlrepryzę najmniej żądającemu. Tym celem wyznaczony jest termin na dzień 29 Października r. b. w biórze pomienionego Instytutu o godzinie 3. po południu, w którym przyjęte zostaną deklaracye od osób chcących się podjąć dostawy, i ogłoszone będą warunki do licytacyi. Owiriska dnia l. Października 1844.

Dyrekcya Instytutu leczenia umysłowo -chorych. Komitet Towarzystwa Pomocy [Naukowej dla młodzieży W. X. Poznańskiego powiatu Wrzes i ń s k i e g o, uwiadomią składkuj ących jako też i Szanowną Publiczność, iź d. 24. Października r. b. odbędzie się walne zebranie wWrześni, na które niniejszem uprzejmie zaprasza.

C Wróciwszy z jarmarku walnego Lip- 1\ C skiego poważamy się polecić Szanowne 'j A 4 [ Publiczności najnowsze i najguslowniej _ A A sze stroj e damskie, jako t o : kapelusze, jA f czepki, garnitury, prawdziwe pióra paradyskie, kwiaty, kołnierzyki, berty, A A półkoszulki, mankietki, przybory do A f włosów i rękawiczek, napiętki i inne tego " rodzaju przedmioty w cenach nader umiarkowanych. Siostry Herrmann, stary rynek Nr. 53, Magazyn ubiór od T h. M u 11 e r z Berlina, Molkenmarkt Nr. 14., znajduje się przez czas jarmarku do Poniedziałku w HoteluASaskim.

W lesie dóbr S z o ł d r należącym do mnie, 3 mile od Poznania, mila od Kościana a A mili od Czempina oddalonym, przedaję, w każdej porze przez zarządcę mego w lesie mieszkającego budulce sosnowe różnych wielkości po cenie znacznie zniżonej: przy lem oświadczam, iź kupującym odemnie 50 sosień i więcej udzielam stosownego rabatu. Poznań w miesiącu Październiku 1844.

L e y s er J affe, ulica Garbarska r. 19.

utmtmtmtmtmtmtmtE ZMAM ŁOftlŁIJ. W < Od St. Michała r. b. przenieśliśmy -fi> kantor nasz w dom Pana L. Jaffe, przy tfjj Butelskiej ulicy Nr. 12. na dole. NQJ Ą.Ą. Gło ' wna A d ' b P . A gentura o rwoznaniU. i si dor Hirschberg. i113r tiff t mt mtm tmtmm gJ\r= NadsełkęSOO. cctimrów świec p o ł y s kuj ą c y c h I S e r I i II s k i c h , odznaczających się szczególniej płomieniem jasne'm i oszczędnćm, cotylko otrzymałem i sprzedaję funt po 5 sgr., równie jak czysty dwakroć rafinowany olej rzepakowy, funt po 3 A sgr., kwartę po 8 sgr. Zarazem polecam skład mój do brze uleźałych cygarów pektoralnych po najtimiarkowańszycli cenach. JUUUSX HOftCitZ na rogu placu Wilmelmowskiego Nr. 1. w domu P. Krause.

Dnia 7. Października 1844.

Obligi diugu skarbowego . , Obligi premiów handlu niorsk.

Obligi Marchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina » Gdańska wT.

Listy zastawne Pruss. Zachód.

· »W". X. Poznaus .

> » dito » »Pruss. Wschód » Pomorskie... March. Elek.iP · Szląskie . .

Frydrychsdory .

Inne monety złote po 5 tal.

Disconto.

Akcje Drogi żel. llei-l.- Poczdamskiej Obligi upierw. Berl.-Poczdanis.

Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi upierw. Magd. - Lipskie .

Drogi zel. Berl.-Anhaltskiej Obligi upierw. BerI. - Anhaltski Drogi zel. Dyssel. Elberfeld.

Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.

Drogi zel. Reńskiej Obligi upierw. Reńskie .... Drogi od rządu garantowane.

Drogi żel. Berlinsko- Frankfort Obligi upierw. BerI. - Frankfort.

» żel. (rórno-Szląskiej. .

dito Lit. 6. . »Berl.-Szcz.LU. Aj B.

· »Magdeb.-Halbersl Dr. żel. Wrocj.-Szwidn -Freib.

Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.

Dr. żel. Bonu Kotońskiej ,

Stopa prC.

S a pr. kurant.

papie- gotorami. wi znąjk t, 4 8l 3' f

100* m 1U14 48 99J 104199 1021 1004 1004

89J J3A IIf

13A 12 3

5 mm 4 1031 1864 103* 4 103 5 93 4 974 5 79 4 971 34 984 O 1444 4 1024 4 115 108i 120 4 1144 4 024 4 .lf3 2 4

1m 119 1134

131'

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.10.10 Nr238 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry