GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.11.01 Nr257
Czas czytania: ok. 20 min.Wielkiego
Xi stwa POZNANSKIEGO
Nakładem Drukarni Nadwornej If*. De/cera i Spółki. - Redaktor: A. Wannewstti.
JW9M.
W Piątek dnia l. Listopada.
1844.
Wiadomości krajowe.
Z B e r l i n a, dnia 29. Października.
Z Poczdamu, dnia 28. Października.
-. N. Pan wyjechał do Letzlingen.
Z B e r l i n a . - W giełdzie rzeczy bardzo niepomyślnie idą, tak dalece, iż starszyzna stanu kupieckiego widziała się zmuszoną, do przesłania odezwy ministrowi finansów, panu Plottweli i ministrowi stanu p. Rother, w której zwraca ich uwagę na nieszczęsne skutki, mogące wyniknąć z ostatnich rozporządzeń królewskiego banku. (Kupcy wrocławscy toż samo uczynili). Spodziewają się, ze bank w skutek tego odwoła wypowiedzenie składów akcyi kolei żelaznych i podwyższenie procentu przy dyskontowaniu i przy pożyczce pieniędzy na ruchomości.
Z Pruss. - W nocy z dnia 21. na 22. Października rozbity znowu został w T y l ż y most przez ogromny pęd rzeki, która w dniach poprzednich w skutek nagłych ulew do 16' była wezbrała, tudzież przez duże trafty drzewa, klóre się urwały. Tak jest przez to uszkodzony, że naprawić go zaraz nie podobna. Do przywrócenia komunikacyi zrobiono most wiszący. Dnia 23. zaczęła woda znacznie opadać, lak iż wozy i ludzie bez niebezpieczeństwa mo& przebywać mogą
Wiadomości zagranIczne.
Rossya.
Z P e t e r s b u r g a, dnia 18. Października.
Przez Ukaz Cesarski do kapituły orderów z dn. 24. Sierpnia mianowani w liczbie innych kawalerami orderów: Sw. Włodzimierza 4 te) klassy z kokardą, Stabskapitan czarnomorskiego liniowego bataliouu Nr. 7. Zawadzki w nagrodę odznaczającego się męztwa i waleczności okazanych przy odparciu bandy 3000 górali, która 16. Lipca b. r. napadła na Golowińską warownię; - św. Auny 3. ki. z koroną, dnia 6. Wrześ., Sztabskapitan Żytomierskiego pułku strzelców Kozielło, w nagrodę odznaczającego się męztwa i waleczności okazanych w bitwie z góralami 8. Maja b. r. na podjazdach ku wsi Kader; - tegoż orderu 4. klassy z napisem: »za waleczność,« Zytomirskiego pułku strzelców kapitanowie: Łoziński, Łukaszewicz i Kozielło, Sztabskapitan Orzeszko i podporucznik Kowalski, w nagrodę odznaczającego się męztwa i waleczności, okazanej w bitwie pod pomienioną wsią Kadar. Przez Ukazy Cesarskie do rządzącego senatu mianowani: dn. 22. Września Szef Żandarmów Jenerał jazdy, Jenerał-adjutant Hrabia Orłów członkiem komitetu do spraw Kaukazskich z zachowaniem dotychczasowych obowiązków; - dn. 23. Września, sprawujący obowiązki mistrza obrzędów dworu cesarskiego Radzca kol dów. Naj. Cesarz Jmć na przedstawienie P. ministra sprawiedliwości i na zdanie komitetu P P , ministrów, raczył w dniu 9. Września rozkazać oświadczyć Monarsze zadowolenie, w liczbie jnnych, Prezydentowi Kijowskiej Izby Sadu cywilnego, za odznaczającą się gorliwością służbę. - Tegoż dnia N. Cesarz Jmć na przedstawienie P. ministra sprawiedliwości, opartein na poświadczeniu członka konsultacyi przy tymże ministrze, Radzcy stanu Muchanow, który rewidował sądownictwa gubernii W ołyńskiej o gorliwem i porządnem utrzymywaniu i prowadzeniu spraw przez członków izby sądu kryminalnego, sądów powiatowych, -Łuckiego, Dubieriskiego, Rówieńskiego i Źytomirskiego, i lia zdanie komitetu PP. ministrów, raczył rozkazać oświadczyć pomieuionym sądownictwom Monarsze zadowolenie.
N. Cesarz du, 26. Sierpnia potwierdził ustawę Rossyjskiego Towarzystwa zabezpieczenia żeglugi morskiej i rzecznej. - W ostatnim poszycie Dziennika Ministerstwa Spraw wewnętrznych, czytamy następny wiadomość: «Od 1827. r, w dobrach panującego domu, zamiast ogólnych środków użytych w państwie dla opatrzenia dostatecznej żywności na przypadek nierodzajów, wprowadzone zostały gminowe poletki, i to miało tak pomyślny skutek, ze nawet uciążliwy 1840 I. niewymagał zapomogi dla włościan. Przykład teu nie mógł niewywrzeć wpływu i na obywateli, obowiązanych prawem do opatrywania swoich włościan. Jakoż niektórzy obywatele gubernii Kalugskiej jeszcze w 1836, I. urządzili gminowe poletki. Toż samo powtórzyło się i w gubernii Orenburskiej, a w 1840. I. w Syuibirskiej. Z doniesień otrzymanych w ministerstwie spraw wewnętrznych widać, ze gminowe polelki upowszechniają się bardzo w dobrach obywatelskich, w gubernijach Chersońskiej, Grudzińskiej, Moskiewskiej, Wileńskiej, Wołyńskiej, W 7 0roneżskiej i Saratowskiej. W guberuii Moskiewskiej jeden tylko powiat nie lOa jeszcze urządzonych zupełnie gmiuowych polelków. - Aby dać wyobrażenie o proporcyi w jakiej się na ten cel grunta wydzielają w tćj gubernii, przywiedziemy kilka szczegółów z 0głoszonćj tablicy. W dobrach P. Nowosilców w powiecie Sierpuchowskim na 370 8 dusz podług 8 popisu, zajęto na gminowe poletki 213 diesiatin; w dobrach P. Uwarów w pow. Możajskim na 1417 dusz, 57/\ diesiatin; w dobrach P. Tuczkowa w powiecie Wierejskim na 288
2i 58
dusz, 91 diesiatin; PP. Szubińskich w powiecie Bogorodskim Ha 65 dusz 3 diesiatin; P. Zaliwskiej na 149 dusz 3 diesiatin. W przeszłym Wrześniu po drodze żelaznej Carsko sielskiej przejechało 57,528 osób i summa zebrana wyniosła 21,655 rob. 89 kop. srebrem. Od początku bieżącego miesiąca mamy tu w Petersburgu Wioską Operę i muzykalna pora roku zaczęła się trzema z kolei przedstawieniami jednego z najlepszych dzieł Donizetti, «Lucia di Lammermoor« Prócz Pani ViardotGarcia, PP, Rubini i Tamburmi, znanych już publiczności, mamy kilka nowych znakomitych talentów, Z nich słyszeliśmy dotąd panią Castellan (Lucia); młoda la śpiewaczka pierwszego rzędu, mało znana jest w Europie. Zawód swój muzyczny zaczęła w Ameryce, gdzie w Stanach Zjednoczonych, i Mexy ku słuszną pozyskała sławę. Tu, mimo uprzedzenia publiczności, gorliwej wielbicielki talentu Pani Garcia, z zapałem była przyjęta. W rzeczy samej glos jej prześlicznego brzmienia, (soprano czyste), śpiew umiejętny, dziwnie łatwy i pełen głębokiego czucia, doskonała gra mimiczna, zjednały najżywsze oklaski w patetycznej roli Lucyi. Następne trzy przedstawienia. »Sonnambułi« Belliniego pokażą nam znowu w jej tryumfie, panią Viardot-Garcia. Między innemi Operami teraźniejszej pory zapowiedziana jest Semirainis, gdzie wystąpi znakomite cont r a l t o którego dotąd trupa włoska tu niemiała. Nieomieszkainy zdać sprawę z dalszych postępów Opery w Petersburgu która tego roku, sądząc ze zgromadzonych talentów, ma być świetniejsza, niż kiedykolwiek w innych stolicach była,
Francya.
P a ry ż. - Sprawujący interesa Rossy i HI.
Kieseleff ma być odwołany i wkrótce do Petersburga powróci. Przyczyna niełaski jego już dość dawna. Wiadomo, że roku zeszłego przez czas niejaki mowa była o zaślubieniu W, Xi<;zniczki Olgi z Ąrcy-księciem Szczepanem Austryjackim, który to projekt na nirzem spełznął, ponieważ opinia publiczna w Austryi (!) *) temu była przeciwną. W chwili, gdy sądzono, że wszelkie przeszkody już usunięte, w dn. t'. Maja gdy ciało dyplomatyczne na Tuileryjach powinszowania swe Królowi składało, Król zwróciwszy się do Hr, Kisselewa zapytał go, czy nie ma co nowego? Ten odebrawszy w duiu tym pomyślne o negocyacyach ślubnych . *). Opinia publiczna w Austrj i?! Zakrawa to na lfomą. żniczka Olga idzie za Arcyksięcia Stefana!« Widząc Króla zdziwionego, pomiarkował, że coś nieprzyzwoitego był powiedział, dodał więc: »Nie jest to jednak rzecz urzędowa.« - Król kilka dni przedte'm od dworu Heskiego nolyfikacyję o zamęściu Księcia Heskiego z córką W.Księcia Mikołaja (??) odebrał był, ale dwór Petersburski uczynić to zaniechał; poczytując więc słowa Hrabiego znowu za p o ś r e d n i ą notyfikację, Król nieco gniewliwie odpowiedział: »MI' anie, królowie konstytucyjni tylko urzędowe wiadomości odbierać winni !« - 1 wyrzekłszy te słowa odwrócił się od Hrabiego w obecności całego ciała dyplomatycznego. - Cesarz, rozgniewany juz i lak z powodu nieudani» się projektu zaślubienia swej córki, dowiedziawszy się o niepostrzeżeniu się posła swego postanowił mu dać uczuć niełaskę swoje 1 odwołał go.
Z Paryża, dnia 19. Października.
Gorszące są wieści, które nas z Tahiti dochodzą. Smutną nader jest rzeczą, że na wyspie rozpoczyna się krwawa walka, która powstała z antagonkmu protestanckich i katolickich missyonarzy. Missyonarze katoliccy, którzy przyszli wraz z panowaniem porlugalskiem do Indvi, później z hiszpańskićm do większej części wysp Oceanu spokojnego, wreszcie z wpływem francuzkim znów do Indyi, - na których czele stały kwitnące dawuemi czasy missye Jezuitów w Dekanie, Chinach i większej części «ysep , - mieli oddawna pierwszeństwo na wschodzie. Lecz od niedawnego czasu obudził się zapał w missyonarzach angielskich, polityka angielska rozciąga się po całej Azyi, ztąd też wszędzie powstała walka między missyonarzami obudwóch wyznań. Bóg wie jakie ztąd jeszcze krzyki powstaną w izbach francuzkich i w parlamencie angielskim! Oby przynajmniej jedne rzecz wywołały, to jest t o l e r a n c y ą w p a r l a m e n c i e . Każ d y w swej wierze idzie swoją drogą, niechaj każdy rozprzestrzenia się w swej wierze przekonaniem, nie zaś gwałtem; polemika w rzeczach wiary nie powinna nigdy dotykać osób, walka zaś o wiarę ma się odbywać w sposób chrześciański i o ile możności powinni w niej brać udział mężowie wytrawni, z doświadczeniem, nie zaś ślepe zapaleńcy. Jezuici i Janzeniści, Gallikanie i Ultramontanie, Katolicy i Protestanci powinni rozpocząć walkę wyobrażeń i przekonania, nie zaś bójkę kończącą się znieważeniem, krwią, nienawiścią i mordem. Świat jest dość szeroki, można się na nim rozprzestrzenić i rozgałęzić do woli; co zwycięży, ma wolnością zwyciężyć, co ulegnie nie powinno gwałtem ulegać. Tę prawdę powinni sobie prawowierni wszelkiego przekonania wziąść do serca, tak zapaleni kaznodzieje telerancyi, jako i zapaleni sektarze ; w całem Chrześciaństwie ustać powinno owo: raka, raka pisma świętego; wywołuje ono lylko ograniczonych fanatyków, lub też zajadłych ateistów; gdyż ciemne przesądy i nienawiść filozofiezua rozniecają się przez prześladowanie; jeźli się do tego wda jeszcze podłość, jak się lo u wielu zwyczajnych ludzi dziać zwykło, wtedy wy chodzą na jaw uczucia, które jako ostatni ceł oświaty uważają zniesienie wszelkiego ideali - zm u, najwyższą zaś rzeczą sądzą być nierząd duszy z ciałem i płaską rozwiozłość, w którejby nowożytną demokracyą, a nawet i demagogią wychować chcieli; jest to zamiarem wszystkich rozwiozlych romansopisarzy i fałszywych filozofów w Niemczech i Francyi. Widząc jak powigkszej części konsulowie angielscy i metodyści starają się missye katolickie wprowadzić w podejrzenie u Turków i Persów, wygnać je z Syryi, Palestyny, Chaldei i Teheran'u, jak Rossya stokroć jeszcze gorzej sobie postępuje, (ponieważ tutaj rząd bezpośrednio działa, gdy tymczasem Anglia zostawia to raczej metodystom), rugując katolicyzm ze swe« go kraju, z Georgii, Kaukazu, Armenii a osobliwie z Grecyi, jak w Konstantynopolu i T eheranie używa całego swego wpływu w lym celu, - ponieważ samowładztwo dąży do wyłącznego i zupełnego panowania nad wszystkiemi wyznaniami tego wielkiego państwa, - zważywszy to wszystko, wątpić zaiste nie można, że katolicyzm musi w naszych czasach walezj' c z uajwiększeini nudnościami, któie kiedykolwiek w tym obrębie napotykał. Podporą jego jest tylko Austrya i Fraucya, obadwa państwa w Turcyi azyalyckiej, Francya w dalekich stronach; lecz dwa te mocarstwa mogą także korzystnie wspierać missye katolickie w ich prawach, wyjąwszy jednakże te okolice, które bezpośrednio podlegają ruskiemu wpływowi, gdzie katolicyzm łub zupełnie zginąć musi, lub leż nadzwyczajnych sil nabrać przez prześladowanie, chroniąc się w sercach lepszych jako w niezdobytych zamkach i zachowując się tamże na lepsze czasy. Z drugiej zaś strony sprawa katolicka inne zajmuje stanowisko jak za czasów Napoleona. Myśli i uczucia usainowolni ły się na lądzie stałym od roku 18 14. ; zyskał na lem i katolicyzm i zyska ztąd więcej jeszcze im więcej szkól przebędzie, im więcej kształcić się może już to naukowo, już to działając pierwiastkiem miłości na ludy. Lecz krajem, w którym przyszedł do zupełnego uznania samego siebie, chociaż jeszcze nie naukowo, to przynajmnieJ praktycznie, jest Anglia. Mimo metodyzmu, mimo hierarchii angielskiej i jej zazdrości, niepodobna już wyrwać z korzeniem tego dębu, który się wdarł jak w skałę w angielską niezależność i zamożność' Chociaż dużo jest nieporządku w polityce O'Connclla, chociaż poczęści dużo w niej jest dekla* lnacyi, to jednakże przyznać trzeba, iż ona obroniła sprawę katolicyzmu, jako sprawę najwyższej wolności wiary; duchowieństwo irlandzkie i angielsko-katolickie przejęło się głęboko tern uczuciem; francuzkie wstępować zaczyna w jego ślady, chociaż nie rozumie jesze zupełnie zasadniczej myśli, gdyż we Prancyi wob ność przekonania bardziej okazuje się w mowie niż w uczynku; najwi<;kszemi jej hamulcami są administracya, osobliwie zaś prawuictwo, którego Anglia całkiem nie zna. Z dnia 23. Października.
Sofistyka systematycznej oppozycyi rzadko się zapewne tak śmiałą pokazała, jak w dzisiejszym numerze Constitutionela, który, ponieważ stara broń tępieć zaczęła, nową, dosyć komiczną metodę zaczepki wymyślił. Albowiem P. Guizot i koledzy jego z umysłu się podobno w kilku razach jeszcze gorszymi pokazali, aniżeli są w rzeczy sameJ, aby polem, jak Królowa Szkocka w Szillera tragedyi, módz o sobie powiedzieć: »Jesteśmy lepsi, aniżeli opinia nasza!« Inaczej nie może sobie poradzić oppozyeyjny dziennik Pana Thiersa, gdy posłyszał, że co do upokorzenia Prancyi ze strony Anglii nie jest przecież tak źle, jak to sam w czytelników swoich wmawiał. Posłuchajmy, jak naiwne stanowisko zajmuje przez to oppozycyjna prasa: » Nasi Ministrowie, mówi rzeczony dziennik, znają nadto dobize korzyści złej opinii i żadnej z nich nie pominą. Smutna opinia, jaką o nich ma naród, główną ich jest siłą; pojmujemy też, że Pan Guizot z niepopularności, w jakiej zostaje, bardzo jest konteut. Owszem, chodzi codziennie około tego, aby ją do coraz wyższego podnieść stopnia. J eźli idzie o narzucenie narodowi jakiejkolwiek nowej ofiary z honoru, jakiejkolwiek noweJ, nieszcz<;sneJ koncessyi, cóż czyni wtedy rząd nasz? Nadmienia w rozmowie albo tez różnemi ścicszkami rozgłosić każe, że ma zamiar uczynić krok jeszcze bardziej oburzający, popełnić tchórzostwo całkiem niepodobne. Wszystkie dzienniki oppo
zycyjne dostają się wtedy zawsze prawie w sidła, powtarzają tę wiadomość i roztrząsają ją ze zgrozą. I tak układano się przed dwoma miesiącami o sprawę Pritcharda, Natychmiast puszczają Ministrowie nasi w obieg pogłoskę, że Sir R. Peel domaga się uieuznania postępku dwuch oficerów, naraz, i niezwłocznego ich odwołania; rozchodzi się pogłoska, że Ministrowie nasi po niejakim oporze nareszcie na wszystko przyzwolą. Aż oto! nie było w tein ani słówka prawdy: Auglicy poprzestali słusznie na nieuznauiu postępku jednego oficera i zaszczytnej pokucie wynikającej z Pritschardowskiego wynagrodzenia. A zatem skutek wykazuje kłamstwo części z owych zapowiedzeń. Miuisteryuin tryumfuje, bo znieważyło Prancyą o cokolwiek mniej, aniżeli się po niem spodziewano. I z postępku swego chełpi się jeszcze, jak gdyby z zaszczytnego jakiego czynu. Od lat trzech leży ministeryum u stóp Anglii, ahy dostąpić zniesienia prawa rewizyjnego, które mu polecono. Od lat trzech przypłaciło honorem naszym po dwadzieścia razy pożądaną tę koncessyą, nareszcie udało mu się podobno za pomocą ostatniego naszego poniżenia, za pomocą niesłychanego czynu opuszczenia Mogadoru wydusić z gabinetu angielskiego traktat w miejsce traktatów z I. 1 8 3 1. i 1833" a ten pewno nas na tern samem postawi stanowisku, co Amerykę. I cóż tedy czyni z ogłoszeniem tej wiadomości? Ogłaszać każe niektórym dziennikom angielskim, że zniesienie prawa rewizyjnego pod tym tylko warunkiem nastąpić może, jeźli Prancyą zrzeczesię protektoratu nad wyspą Otaheiti, lub też wstąpi w traktat handlowy z Anglią. Dzienniki nasze oppozycyjne, które wszystkim podobnym postępkom Pana Guizola wiarę dać mogą, chwytają tę pogłoskę i znajdują ją podobną do prawdy; robią z tego przedmiot polemiki, i nadają przy tej sposobności ministerstwu wszystkie przezwiska, na jakie zasługuje. P. Guizot i koledzy jego nie posiadają się z radości po tak pomyślnym skutku podstępu, nie będą potrzebowali na nowo zapierać się postępku Pana Bruat, boć w rzeczy sameJ już go się zaparli; nie będą potrzebować zrzekać się protektoratu nad wyspą Otaheiti, bo przywrócenie Królowej Pomareh za pośrednictwem Anglii dostatecznem będzie, aby mniemany nasz protektorat w istocie tylko uiamidłein uczynić, a Anglii oddać wyłączny wpływ w owych stronach; nie podpiszą żadnego traktatu handlowego, bo się Izby boją. Myślą więc sobie, że kiedy zmienienie prawa rewizyjnego zapowiedzieć mogą, hańba, jaką się takowe okupuje, pójdzie w za nie w podzielę za to, że do głównej ofiary żadnego nie przyrzucili dodatku.« Z dnia 24. Października.
Podanie niektórych gazet, ze książę Aumale od Najj. Cesarza Auslryjackiego odebrał zaproszenie, aby po ślubie swoim z młodą swoją małżonką do Wiednia przybył, potwierdza się. Toz samo zaproszenie wydano też do innych królewiczów], braci księcia Aumale. Wiadomość ta nie tylko na dworze, lecz też na publiczności bardzo przyjemne sprawiła wrażenie. Dwór dzisiaj z Eu do S'. Cloud przybędzie.
Oczekują teraz rozstrzygnienia rozmaitych pytań, które dla podróży króla do Anglii odwłoki doznały. Pierwsze miejsce między jniemi zajmuje zamierzone mianowanie pewnej liczby nowych Parów. - Anglia.
Z Londynu, d. 23. Października.
Stosownie do najnowszych wiadomości z Irlandyi, plan O'Connella zamienienia repealerów w federalistów nie wszystkim jego stronnikom się podoba. Wyrlawca repealskiego dziennika N a t i o n, protestuje przeciw temu w liście do oswobodziciela, przyjmując wprawdzie federalistów za sprzymierzonych, ale nie przypuszczając, aby repeal przyjąć miał ich zasady. Jeduakże Morning ChronicIe sądzi, że O'Conncll daleko jest pewniejszy przywódzca partyi, aniżeli P. Duffy, że skorzysta wprawdzie z federalistów, ale im nadto wpływu nie ustąpi. Nie powiada on im wprawdzie tego, i wzywa i» h do przewodniczenia temu ruchowi, dopóki się na wierzch nie wydostanie. Podobne zdanie objawia także Spectator. «O'Connell, powiada on, uważa federalistów za dogodny korpus rekrutów; ale czy w teraźniejszej swej idei wytrwa, czyli ich te'ż z repealerami swymi stopi, to im zapewne później powie. List, w którym jednostronny handel proponuje, nie ma żadnej istotnej treści; obrachowany jest tylko ua utrzymanie interessu, a on tymczasem zbiera rekrutów. Wszakże trudno jest oznaczyć, coby dostatecznem być mogło do podburzania narodu Irlandskiego, a O'Connell wie najlepiej, jak dalece zapuszczać się wypada. «
Hiszpania.
Z P ary ż a, dn. 22. Października.
Stosownie do obwieszczonego w mowie tronowej programuialu rząd hiszpański, jak dzisiaj telegraf obwieścił, duia 18. ważne kougressowi przedstawił wnioski. Przedłożono mu albowiem p rop ozycy je dotyczące zmian różnych artykułów ustawy z r. 1837., a w Senacie wniesiono projekt zmierzający do nadania rządowi pełno moctnictwa przyprowadzania do skutku rozmaitych praw organicznych, o konieczności których się przekonano. Pewną liczbę wychodźców hiszpańskich, którzy te'mi dniami zbrojną ręką do Katalonii wtargnąć usiłowali, aby tam znowu zatknąć sztandar postępu, policya francuska nad samą granicą przytrzymała. Znany Amettler, Brygady er Santa Cruz, intendant skarbu San Miguel i szef batalionu w Saiut-Jan-de-la Pla-de-Cor aresztowani zostali. Znaleziono przy nich summe 12,000 fr. Adjutauta AmelIłera i 4 kapitanów dn. 16. między Perpignan i Boulon przytrzymano i znaleziono w ich powozie mnóstwo proklamacyi buntowniczych. Kilku innym oficerom udało się szczęśliwie przebyć granicę i wkrótce zapewne o zabiegach ich usłyszymy. - Katalonia dotychczas ciągle spokojna, zdaje się wszelako, że zniechęcenie nie ustąpiło, osobliwie w Barcelonie, gdzie uciemiężenia zarządu wojskowego Generała de Meer bardzo czuć się dają. W cytadeli i w innych więzieniach pełno ludzi, których z powodu podejrzenia, że spiski knowają, uwięziono. Środki te ostrożności nawet kobiet nie oszczędzają, których sześć już od kilku miesięcy w więzieniu jęczy. G«zety barcelonskie o tern wszyslkiem ani słowa nie donoszą. Piszą z gór Pirenejskieh, dn. 29. Września; »Dwaj myśliwi szli po pochyłości góry PicTramezeg, kiedy ogromny orzeł zdjął się z pobliskiej skały. J eden z nirh wystrzelił i orzeł raniony w skrzydło upadł, ale gdy strzelec chciał go ująć, orzeł zaczął się tnk dzielnie bronić dziobem i szponami, że zbity z nóg i mocno poraniony strzelec byłby zginął w tej walce, gdyby towarzysz jego nadbiegłszy nie położył jćj końca przez zabicie orła drugim strzałem. Ptak ten był nadzwyczajnej wielkości; wymierzał od dziobu do ogona 5 stóp, na lewej nodze miał obrączkę stalową z zameczkiem, na którym wyryte litery greckie: A. f. A. - Na szyi miał też ostatek łańcucha. Uczeni gubią się w domysłach do kogo orzeł ten mógł należeć i w jakiej epoce; wiadomo że ptaki te żyją niezmiernie długo. Belgia.
I n d e p e n d e n c e, z d. 17. m. b. pisze: J eżeli pewna gazeta niemiecka o zawiązaniu bezpośrednich związków dyplomatycznych między Rossyą i Belgią donosi, tedy w wielkie'm jest przewidzeniu. Byłoby to zupelnem zapoznaniem charakteru cesarza Mikołaja, gdybyśmy dotychczas zawiązaniu tych stosunków istnieje, na wysłanie urzędowego agenta do Bruxelli zezwoli. Ta przeszkoda zaś zasadza się na obecności pewnej liczby oficerów polskich w szeregach armii belgijskiej, których rząd belgijski oddalić nie chce i nie moj e. N iechaj inne państwa o zasługach wyświadczonych im w chwilach niebezpieczeństwa zapominają, Belgia zawsze w wdzięcznej je zachowa pamięci! Szwajcarya.
Dnia H. t. m. wieczorem około godziny 7.
spadł znowu z niezmiernym hukiem ogromny odłam skały z wysokości Feldsberga. Co do objętości niewyrównywają wprawdzie owe odłamy, które się na wieś Fełsberg potoczyły dwom swoim poprzednikom, lecz w połączeniu z zapadłą ziemią tak powiększyły niebezpieczeń - stwo, że następne urwiska z łatwością spadać będą mogły. Rozpadlina na szczycie gór powiększyła się od 4. do 13. Paźdz. o 4* linii.
Turcya.
Z Konstantynopola, dnia 9. Października.
(Gaz. powsz niem.) - Omar basza, który tu przybył, sprowadził z sobą 16 O O rekrutów albańskich a 2 O O O w okolicach Salonichi stoi czekając zaambarkowania swego do stolicy. Konlyngens, który Albania dostawić ma, z powodu powstałych tam znowu rozruchów z 8 O O O na 15, O O O podwyższono i do korpusu armii Anatolskie'j przydano. Chtą zuchwałych mieszkańców pod każdym warunkiem do karności przywieść. I z tutejszego korpusu armii żołnierzy do Albanii wysyłają. Podług słów Omara baszy, który w przyszłym tygodniu zuowu do Albanii odchodzi, panuje tam powszechna spokojność; ale wedle listów prywatnych rozboje lam ciągle trwają; Mahmud jeszcze nie zwyciężony, stoi na czele liczne'j bandy, zapuszczającej swe zagony aż pod same mury Salonichi, gdzie nie dawno temu trzech kupców złupiono i zabito.
-i
Rozmaite wiadomości.
Z Poznania. - »Dziennika domowego« wyszedł Nr. 22. i zawiera: Artykuł wstępny (przeciw polyhistoryzmowi czyli wszyslkowiedztwu). - I tam można być szczęśliwym! przez Pauline z L. W.....- Matka pierwszy i prawdziwy nauczyciel dzieci - (zfrancuzkiego przez Aime ' Martin, tłumaczenie Więckowskiego ). F a u s t, tragedya G6thego, tłumaczenie Alfonsa Walickiego. Rozmaitości, m o d y i objaśnienie ryciny.
Z Galicji
Do Szanownej Redakcyi! doniesienie. Między Biłgorajem i Tarnogrodem w onćj karczmie gdzie to Krasicki znalazł by[ uczoną zdobycz po glapira kozaku, stanęła noclegiem pewna dama z licznym dworem - długo w noc widziano światło w jej oknach, nie budzono więc Jej rano, ale gdy chwila południowa się zbliżała, a Pani do ubierania nie woła; ośmieliła się wejść garderobiana, i srebrno dźwięcznym głosikiem zapytała: Czy Pani nie każe się ubierać bo już jedenasta godzina? - na to odpowiada śpiąca gulturałnym głosem: - Ducha przeszłości en fani trzymasz straż Przy wielkiej światu mobile, Czego ty na mnie tyle smutków gnasz I po co rozpaczy t} le, Ale proszę Pani kiedy ja temu nic nie winna, ja byłam co prawda w Mogile na kiermaszu bo mi Pani pozwoliła, alem tam nic takiego nie gadała na Pauią, żeby to warto było smutku 1 rozpaczy. - Duchu przeszłości skrzydeł twoich szum Słyszę od slrony smenfarzy I potępionych myśli i serc Kutn W kolo mnie jęczy i gwarzy.
Przeslraszona dziewczyna pobiegła wołać nadwornego eskulapa żeby dal Pani zwyczajne antispasmoticuui i uwolnił ją od tak straszliwej gorączki - Ależ najprzód trzeba ją obudzić rzecze doktor, bo choroby trudno na jawie wybadać a dopieroż we śnie, hej słyszy Pani! Śpiąca nie otwierając oczów ciągnie dalej: on kolebki do mogiły Towarzysz mi jasnowłosa.
Ale coż to Pani gada?.. a to prawdziwe nieszczęście! nie mówiłem że ja zawsze, że ci Panowie teraźniejsi poeci, to więcej Judzi do grobu wpędzą aniżeli my doktorzy, kto zaś widział pisać zawsze o smętarzach mogiłach potępieniach, skonach, rozpaczach, mieć święte imiona w ustach, gadać o uczuciach czystych, niewinnych, niebiańskich, a nie mieć postępków tak bardzo świątobliwych bo prawdę mówiąc, nigdy w aptekach kalomelu tyle nie odchodziło jak teraz - gdyśmy znaboznieli. N o otóż ruszam, przewracam, a ta nie czuła śpi i śpi, jak bobak, ani ocet siedmiu złodziejów nie robi skutku. - Co za straszna obstrukeya w tej głowie! - Bodaj djabłi porwali tych Szekspirów Bajronów i wszystkich śledzienników zieh przewróconym muzgiem i spaczouem sercem, co nasz<; poezyą lak zanglizowali, że w niej teraz ani piękności prostych, przyrodzonych, ani do nie można - Otóż nasze odrodzenie nauk oto nasz postęp zawołany - Z początku kozaczyzna była w modzie, a teraz brytańsczyzna, później może tatarszczyzna (wszakże były już i krymskie sonnety) - Polska zaś prawdziwa poezya, której tyle wdzięku i szczytności dodał Brodziński pogardzona została - N o, ale czegóż tak stoimy?,., bierzcie Jejmość wynieście na świeże powietrze, bo tu jakąś odurzającą woń czuję - Przeniesiona chora ziewnęła i oczy otworzyła - Ach przez Boga cóż to Jaśnie Panią tak uśpiło? Czy Pani opium zażyła?. Nie Panie Mixturski - Ale lego wieczora zespoliłam sobie dla odczytu w jeden poszyt najszczytniejsze poezye z Dwutygodnika Krakowskiego, iżby niemi rozpłomienić duszę, połknąć je umysłem, wniknąć je w pamięć, włożyłam je pod poduszki - Oloż lo źle że Pani moje rady lekce sobie waży, i nigdy dyety w czytauiu nie zachowuje, wszak mówiłem że to sublimata poetyczne najbardziej odurzają i apatyą sprawują - w niej są niebezpieczne virosa np. Poezya do naszych poetów - bo w tych już sama woń narkotyczna przestrzega ze niesą strawne dla rozumu IndzKiego - na to zapaliły się lica i oczy chorej, wzniosła się pierś, i sybilicznym glosera zawoła: Do piorunów - z piorunów-w piorunach zrodzony Imając za piastunkę twoją błyskawicę, Do ciebie zwracam w gromach skąpaną źrenicę.
Ej do stu emetyków doktór zawoła, i zerwawszy poduszkę znalazł wspomnione odpisy, ale co gorsza całą poezya z Nru. 5. i 6. Orędownika naukowego - O kiedy tak moja Pani to upadam do nóg już po twoim rozumie, prędzejbym się podjął ratować gdybyś połknęła największą dozis cykuty, albo hiosicami nigri, niż tak dzikiej ramoty - bo tu w le'm ostatniera piśmie jest miazma cholery umysloweJ oczewiste - bo któżby w przyrodzonym stanie organizmu będący, mógł tak samopas swoje wyobrażenia puścić, żeby aż za obręb rozumu uciekły - ? - A więc żegnam Panią i proszę nie mieć za złe mojej szczerości, życzę udać się zaraz do instytutu właściwego, bo wszakże lam nawet dla muiejszych zboczeń umysłowych na kuracye oddąją - ja zaś zapiszę sobie ten wypadek dla podania go do publicznej wiadomości. - M . . . .ski.
, Instytut agronomiczny w Marymoncie pod Warszawq.
Gazeta Powszechna Pruska donosi z Warszawy pod dniem 9. Października: Gmach naagronomiczny Instytut w Marymoncie jest już zupełnie ukończony. Część potrzebnego na to funduszu wzięto z rocznych składek dwiesIu uczniów, klórato liczba na teraz przekroczona być nie może. Jedyny ten w swym rodzaju Instytut w Polszczę, zjednał sobie dla sprawy agronomicznej pod przewodnią teraźniejszego przełożonego, profesora Oczapowskiego tak wielką ważność, iż nie od rzeczy będzie publicznie o nim nadmienić. Marymont oddalony jest tylko o 3 wiorst od Warszawy, gdzie profesorowie mąją swe pomieszkanie. U czniowie pobierają od nich podczas dwu rocznego kursu najszczególniej teoretyczną naukę w gospodarstwie wiejskiem, budownictwie, historyi naturalnej, matematyce, rysunkach, w leśnictwie, adminislracyi, w prawje krajowem, utrzymywaniu ksiąg rachunkowych i w praktyczne in zastosowaniu welerynaryi; następnie obezuawają się dokładnie z religiją, z powinnościami ku pracujaceJ klasie ludzi, z językiem niemieckim i rossyjskim, z tym ostatnim jednadkże tylko o ile takowy dla zajmującego późnieJ półurzędową posadę właściciela dóbr jest potrzebny. Dla większego obeznania się z praktyczną uprawą roli odbywają uczniowie do przyległych włości wycieczki. Po ukończeniu przepisanego dwuroczuego kursu zdaje uczeń egzamen i przy odejściu otrzymuje poświadczenie o swojere uzdatnieniu. Jeżeli tenże zechce później zostać także członkiem agronomicznego Towarzystwa w Warszawie, musi przez dwa lata pod dozorem jednego z gospodarzy praktycznych trudnić się wiejskiem gospodarstwem i przez przeciąg tego czasu nadsełać towarzystwu doniesienia i rozprawy o wiejskiem gospodarstwie. Po upływie tej dwuletniej, praktycznej czynności otrzymuje dyplom i na mocy tego może być przyjęty jako członek do agronomicznego towarzystwa, jednakże tylko pod tym warunkiem, jeżeli swoje ukształcenie w ojczystym kraju otrzymał i jeżeli na przyszłość tylko w swoim kraju, to jest w Polszczę albo Rossyi pozostanie. Największa część praktyczuie ukształronych uczniów marymouckiego Instytutu udaje się dla rozwinięcia swej czynności do Rossyi, gdzie się dla nich w pieniężnym względzie korzystniejsze niźli w Polszczę otwiera pole. Tak pobierający dopiero naukę jako też wykształceni już w powyższy sposób agronomowie są uwolnieni od wszelkiej służby wojskowej; owoż nawet w te'm cesarskiem rozporządzeniu widzimy, że rząd ze swojeJ strony ma niejeden niezwyczajny wzgląd na interesa agronomiczne. Wszyscy profesorowie agro niowie płacą tylko za wikt i pomieszkanie stosunkowo małą kwotę 1000 złotych polskich rocznie. Nie masz wątpliwości, źe ten Instytut działa zbawiennie (na główne źródło pomyślności w Polszczę, a mianowicie na [uprawę ziemi, gdyż dotąd wydał on już znaczną liczbę ukształconych ekonomów dla kraju. - Jak słyszymy, doskonałe agronomiczne dzieło profesora O c z a p o w s k i e g o wyjdzie teraz takie i w niemieckim języku.
Z Berlina. W Gazecie (Berlińskie'» V ossa czytamy: Ponieważ, jak już donieśliśmy, komedyjq Gufzkowa »Zopf und Schwert« do. 20. Września bez zmiany na teatrze cesarskim w Petersburgu przedstawiono, może wypadek ten uprzątnie przeszkody polityczne, które reprezentacyi trajedyi »Pugaczew» tegoż autora na teatrze królewskim w Berlinie dotychczas zawadzają. B ło g o sł a wie ńs two. Pewien podróżujący Anglik zdybał w Marokko człowieka pomieszanych zmysłów który uchodził za świętego, i rzucił mu jałmużnę. Zato chwycił go święty za kołnierz i w twarz mu plunął. Gdy się Anglik chciał obetrzeć, zawołał przytomny temu Arab: »Co czynisz? To jest błogosławieństwem dla ciebie!«
OBWIESZCZENIE.
Służąca oberżysty W. Tschirner w Kargowie imieniem Henryeta Braun znalazła według doniesienia jej chlebodawcy przed niejakim czasem przy wymiataniu izby gościnnej pod łóżkiem 31 Tal. w assygnacyach kassowych, i te pieniądze do naszego Depozytu oddane zostały. Zgubiciela tychże pieniędzy wzywamy, aby się w terminie na dzień 4. Grudnia r. b. zrana o godzinie 9tej przed Wnym Rappard Radcą Sądu Ziemsko-miejskiego w naszym lokalu służbowym wyznaczonym, pod utratą prawa do znalezionych pieniędzy stawił i pretefisye swoje udowodnił. Wolsztyn, dnia 19. Października 1844.
Król. Sąd Ziemsko-miejski.
WTalne zgromadzenie kasyna polskiego odbędzie się dnia 6. Listopada I. b. na które Szanownych członków zaprasza Dyrekcya.
Dobra Otusz i Niepruszewo w powiecie Bukowskim leżące, pozostałe po ś. p. Józefie Hrab. Sierakowskim, są z wolnej ręki do sprzedania razem, lub w połowie. Bliższą informacyą powziąść można na miejscu, u Wgo. Kruszewskiego Rządcy dóbr.
Odebraliśmy w komis wprost z Prancyi od najpierwszych domów bardzo znaczną ilośćteina Szampańskiego w rozmaitych ulubionych i używanych gatunkach, które polecając Szanownej publiczności nadmieniamy: iż wina takowe już to z opłatą cła albo wprost z komory celnej za najumiarkowańsze ceny, i to w całkowitych skrzyniach lub też w mniejszych ilościach sprzedawać będziemy. W. Bieczyński i Spółka.
Garbary pod złotą kulą.
Przed lub na dzień 2gi Listopada przybędę do Poznania z 18tu wybornemi świeżo dojnemi krowami i cielętami z łęgu N oteckiego i stać będę w domu gospodnym Pana Palkenstein, mającym napis: »Zum Rheinischen Hof5l Jędrzej Schwandt, handlerz bydła.
Kurs giełdy Berlińskiej.
Sto- JNa pr. koraiiu Dnia 29. Października 1844. pa papie- gotoprC. rami. wizną
Obligi długu skarbowego . .
Obligi premio« handlu niorsk.
Obligi Marchii Elekt, i N owej
» » Gdańska w T. .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
- »W. X.Poznansk.
· » dito · - Pruss. Wschód.
» - Pomorskie... March. Elek.iJY.
» » Mzląskie. . . .
Inue monety złote po 5 tal. .
Akcje Drogi żel. Berl.-Poczdamskiej Obligi npierw. Berl.-Poczdams.
Drogi iel. Magd.-Lipskiej . .
Obligi upierw. Magd. - Lipskie .
Drogi iel. Berl.-Anhaltskiej .
Obligi upierw. Berl.-Anhaltskie Drogi żel. Dyssel. Elberfeld.
Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.
Obligi upierw. Reńskie . . . .
Drogi od rządu garantowane.
Drogi zel. Berlinsko-Frankfort.
Obligi upierw. Berl.-Frankfort.
» iel. Grórno-Szląskiej. .
· · dito Lit. B.. · - Berl-Szcz. Lit. A. iB.
« - Magdeb.-Halberst Dr. iel. Wrocl.-Szwidn.-Freib.
Obligi npierw. Wroc. Szw.-Fr.
Dr. iel. lionn-Kolońskiej. . .
Ceny targowe w mieście POZNANIU.
Pszenicy szefel Zyta dt.
Jęczmienia dt.
Owsa . dt.
Tatarki dt Grochu . dt.
Ziemiaków dt.
Siana cetnar Słomykopa .
Masła garniec
\3 lk Dino* 94-1 99* 100 48 4 3 ' , i}j ł
103* 98; łoi 1
13JI l!l 4
103* 5 4 5 4 IJ 5 4 4
103*fi /li 143
118$ 1051 4 4 5
1I2A
101* 130
99J 93J
98-1 89? 99*
13 '«
IIi IJ 102* 183* 103* 142* 102* 91*
102*
117*
IOQ 100*
Dnia 28. Paidz.
1844. I.
od do Tal. ser fen" T 1\. SRT. fen 1 14 6 1 18 1 1 1 3 22 - - 23 16 - -. 17 22 - 23 24 - 25 7 - 8 23 6 24, 425 5 1 17 6 1 20,
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.11.01 Nr257 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.