d ' J» m& HS IŁ JtL
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.12.27 Nr303
Czas czytania: ok. 20 min.VVie lkieg o
AM
Xl ę@ t w a
GO.
Nakładem Drukarni Nadwornej If. Dejiera i Spółki. - Redaktor: A. Wannoicski.
jw&m.
W Piątek dnia 27. Grudnia.
1844»
Wiadomości zagranIczne.
Polska.
Z Warszawy, dnia 20. Grudnia.
Uroczystość imienia Najj. Cesarza i Króla obchodzoną tu była uroczyście w dniu onegdajszym, W godzinach rannych, po kościołach rożnych wyznań, odbyły się stosowne nabożeństwa, połączone z nsodłami o zdrowie i pomyślność ukochanego monarchy. O godzinie wpół do jedenastej, zebrali się na pokojach zamkowych urzędnicy władz wszelkich, tak wojskowych, jako i cywilnych, dla złożenia powiszowań J O: księciu generał- feldmarszałkowi, namiestnikowi Królestwa. Następnie, J. K. M. wraz z tymiż udał się na nabożeństwo do kościoła katedralnego św. Trójcy, gdzie najprzewielebniejszy Nikauor, arcybiskup warszawski i nowogieorgiewski, członek najświętszego synodu, celebrował liturgią Św., a przed odśpiewaniem Te Deum, w wymownych wyrazach przemówił do zgromadzenia. Wzniesieniu do przedwiecznego modłów o długie i szczęśliwe panowanie ukochanego monarchy towarzyszyły wystrzały z dział cytadelli alexandrowskiej. O godzinie 4teJ z południa, dany był u J O .
księcia warszawskiego świetny obiad, na który najznakomitsze osoby były zaproszone. Wieczorem w teatrze wielkim, dane było bezpłatne widowisko, zakończone stosowną kantatą, a miasto całe było rzęsiście oświetlone.
Deputacya Towarzystwa oszczędności rozwiązanego przez postanowienie Rady administracyjnej z dnia 15. (27.) Lotego r. b. ponawiając ogłoszenie w pismach publicznych w miesiącu Lipcu r. b. zamieszczone, wzywa po raz ostatni osoby, które posiadają jakiekolwiek fundusze w tein Towarzystwie, aby naj dalej do dnia 15. Stycznia r. p. zgłosiły się z oryginalnemi akcyami do pana buchhaltera Marcoin, któremu zostało poruczone obliczenie funduszów b. Towarzystwa i każdego akcyonaryusaa w szczególności. Znad granicy polski e'j, w początku Grudnia. Obecnie panuje w Królestwie najgłębsza cichość i spokojność. Obostrzono środki przeciw tajuemu wprowadzaniu książek podburzających, a strażnicy nagraniczui otrzymali iastrukcyą, aby wszelkie pisma drukowane w nierozumianym przez nich języku tak uważali, jakoby były treści buntującej. - Rząd przekonał się, że niezłomna propaganda, mająca siedlisko swoje w Londynie i Paryżu, ciągle do tego dąży, aby coraz nowsze ofiary na zgubę prowadzić, a nie mając już sposobności wyprawiania emissaryuszów, wysyła podburzające książki z dążnościami kommunistycznemi. Kommuuistycznem zaś jest wszystko -. powiedział niedawno cenzor Warszawski - co ma za cel, poruszać i niepokoić umysły, czego my wcale nie chcemy; my chcemy spokojności a nie kommunizmu. Zresztą powiadają, że Książę łaskawienie kilku nieszczęśliwych młodzieńców, którzy w ostatnich zamachach byli uwikłani, bo większa część tychże ledwo lat 16 dochodzi. F r a n c y a.
Z P a ry ż a, dnia 16. Grudnia.
Zdaje się że oppozycya w przyszłe'in posiedzeniu nie wielkie pokłada nadzieje. Artykuły ich dzienników zdradzają pewne zwątpienie, tak iż ministerstwo naprzód już na parlamentarne zwycięstwo liczy. Według wykazów statystycznych liczy Francya w tej chwili 3500 aktorów, 2500 aktorek i 16,000 chórzystów, figurantów, suflerów i bileciarzy. Wszystkie te osoby razem biorą rocznie suminę 30 mil. fI., tak iż raniej więcei 15 O O fr. na jednego przypada. Ale naturalnie płaca nie jest równa, bo wielu członków opery bierze rocznie po 10, 20, 30 do 40 tysięry fI., a Dupiez nawet 80,000 fr. Słychać, że boudżet na I. 1846. wykazuje już niedobór przeszło 30 mil. fr. Z tych przypada około 24 mil. na rachunek kosztów wynikłych z wyprawy przeciw Marokku. - P 0dróż Króla do Anglii i wysłanie floty do Neapolu z powodu zaślubili Księcia Aumala przysporzyły wydatku w ministerstwie marynarki na IIi miliona- Poselstwo do Chin kosztuje już także kilka milionów. Po usprawiedliwieniu i uwolnieniu dziennika przemysłowego l'A t e u e r nastąpiło zaraz usprawiedliwienie dziennika N ational de l'Ouest, który oskarżono o wyszydzanie religii katolickiej; o podburzanie jednej klassy obywateli przeciw drugiej, tudzież o zachęcanie do niespokojności. Kilka dzienników zaczęło powstawać siluie przeciw szalonej namiętności spekulacji, jaka objawia się teraz na giełdzie, nawet pomiędzy najmniej możnemi klasami rzemieślników. Odkryło w części środki za pomocą których spekulancj podobni umieją korzystać z łatwowierności ludzi, nieznających całego skutku tej rujnującej gry, ale jeszcze nie odkryto prawdy w zupełności. Przytoczymy tu jeden wypadek jako przykład. Rząd rzeczy-pospolitej Nowej Grenady udzielił Francuskiemu domowi handlowemu, Salomon et comp, w Martynice, wyłącznego przywileju na lat kilka do wybudowania kanału, kolei żelaznej, lub drogi zwyczajnej na między morzu Panama, w celu połączenia Oceanu atlantyckiego z Oceanem spokojnym. Termin przywileju jeszcze nie upłynął, a zatem towarzystwo wyżej wspomniane w cało) sile używać go może. Przez lat kilka
jeszcze nie może być nawet mowy o przypuszczeniu innego jakiego towarzystwa. Pomimo tego wiadomą jest rzeczą, że puszczono w obieg na giełdzie promessy akcij nowego towarzystwa, któremu rząd Rply Grenady miał nowy przywilej udzielić. W skutek tego pan Salomon, by nieostrożnych od szkody wybawić i praw swoich bronić, publicznie na giełdzie zrobił zastrzeżenie. Podobnie postępują tu z promessami akcij kolei żelaznych. Anglia.
Z L o n d y n u, dnia 12. Grudnia.
Wiadomości z Iudji Wschodnich donoszą z Pendszabu o śmierci gubernatora Mollau Dewnon Smouu Muli, jednego z tych ludzi, którzy wyniesienie swe winni byli Rundszyd Singowi. Został on przez jakiegoś zbrodniarza w czasie audjencji zastrzelonym.- Według listów z Lahory, Hira Sing miał się pogodzić z swym stryjem Gulab Singiem. Ten osiatui jednakże miał w Dżumbu zgromadzić skarb, wynoszący 7 millionów funtów sterlingów, i stoi na czele 70,000 wojska, dla tego wątpić należy, by pokój ten trwał długo. - Nowy gubernator Indij Wschodnich ogranicza się, jak się zdaje, na proste'm postrzeganiu ruchu spraw Pendszabu; 14,000 ludzi, pomiędzY któremi jest trzy tysiące jazdy i 48 dział, stoją na brzegach rzeki Sulecz, a w przeciągu miesiąca aruija ta może być powiększoną do 37,000 łudzi i 90 dział. Siła ta wystarczy do utrzymania w spokojności Sików i wszystkich ich sąsiadów. Wiadomości z Chin dochodzą do 1.
WTrześnia. Francuskie poselstwo w dniu 13.
Sierpnia przybyło do Makao, i pan Lagrenee tam wylądował. Gubernator Hong Kong, pan Davis, miał udać się w podróż na północ dla przejrzenia portów dla handlu z cudzoziemcami otwartych. Poseł Amerykański, pan Gushing, który ma właśnie teraz wrócić do kraju, chciał zaprowadzić pewne zmiany w traktacie z Augliją zawarty iii, który wszystkim innym za zasadę służy. Udało mu się też zmienić artykuł 17. traktatu dodatkowego, obciążający małe statki wielkiemi podatkami w portach chińskich. Aie artykuł 13., mocą którego kupcy chińscy, kupujący towary w Hong Kong, muszą je ładować na okręty chińskie, pozostaje niezmienionym. Zdaje się więc, że twierdzenia Dz i en n i K a S p o ró w muszą być mniej więcej prawdziwemi. Także Singapore Presse skarży się na ten artykuł i oświadcza, że maudarynowie w pięciu portach dają mu tak obszerne tłumaczenie, że rozciągają go nawet do tego, kiedy ruchomości kupców chińskich z
Singapore przywożone bywają Ha okrętach angielskich, jakkolwiek kupcy ci nie są chińskienii poddanemi, ale angielskiemi, zrodzoneini w Malaka. Ponieważ zaś dowodzenia francuskich · dzienników dotykają zarazem misjonarza Gutzlaf, który był użyty przez Anglików za tłómacza w czasie układania traktatu, przeto gazeta Augsburska, stając w obronie swego ziomka, udała się do baroneta Jerzego Staunton, sławnego tłumacza chińskiego prawa kryminalnego, by ten raczył dać stosowne objaśnienia dla obrony pana Gutzlaf w opinji publicznej. Oto wyjątek t. listu szl. baroneta, dowodzący, ze oskarżenia przeciw panu Gutzlaf zwrócone, były bezzasaduemi: »Mówiłem z lordem Aberdeen o dziwacznych oskarżeniach, które w pewnych dziennikach przeciw naszemu znakomitemu przyjacielowi, panu Gutzlaf, były umieszczone. Mam honor donieść panu, źe jego wysokość nic podobnego nie słyszał, i uważał te wszystkie oskarżenia za zupełnie bezzasadue. Lord Aberdeen dodał jeszcze, ze uważa odstąpienia w tłumaczeniu dodatkowego traktatu z Chinami za inałoznaczące, i że z tego względu pan Gutzlaf na żadną naganę nie zasługuje. Zresztą dotąd tłumaczenie tego traktatu jeszcze nie było ogłoszone. Rząd Angielski ogłosił tylko mały jego ustęp, który zapewne nie jest układu pana Gulzlof, ale jakiego innego urzędnika z HongKong. « Z Kanionu donoszą, że rząd wezwał znowu kupców Hong, by wypłacili 5 uiillijouów dolarów, jako część przypadającą na uirh z summy wykupnej Kautonu, ale ci oświadczyli, że jej nie wypłacą. Bogatsi z tych kupców większą część swego mienia zabezpieczyli, by ich nie skrzywdziły władze Chińskie. Niemcy.
Z nad Dunaju. - Z ciekawością oczekują wszyscy ukazania się pisemka mającego tytuł: »Chrześciańsko- katolicki nie rzymski,« a przy tern "Zwierciadło Jezuitów na nowy rok 1846.« To pismo, którego autorami jest podobno kilku katolików tak księży jako też świeckich, a które nawet pewnej wysokiej duchownej osoby pochwałę uzyskało, rozpocznie zapewne walkę między niemieckiemi katolikami i ultramontanaini. Gazeta magdeburska obiecuje niezadługo umieszczać wyciągi z tego pisma, które wykrywa machinacye Jezuitów w Niemczech w najnowszych czasach broniąc przy l cm duchowieńelwo katolickie przeciw oskarżeniu o Jezuityzm. Z Hessyi. - Buskup moguncki i ordynaryat tameczny podali ze względu na pielgrzymki do Trewiru wyjaśnienia, którego Ireść jest następująca; «Kościół katolicki pozwala i pochwala pielgrzymki jako też cześć relikwii Chrystusa i świętych, o ile się to zgadza z jego dachem; lecz żaden Katolik nie jest zobowiązany do czynnego w takićm nabożeństwie udziału; jest on zupełnie wolnym i może, ze względu na osobę swoją postępować sobie jak mu się podoba. Wychodząc z tego stanowiska aniśmy nakazali, ani też zakazali wiernym naszej dyecezyi pielgrzymki do Trewiru, aniśmy uwagi ich na to nie zwrócili lub zachęcili, chociaż nas o to proszono. Z dyecezyi naszej stosunkowo mała tylko liczba, i tylko z tej części kraju, która leżąc z tej strony Renu bliską jest Trewiru, pielgrzymkę tę odprawiła. Z prowincyi Starkenburgskiej i wyższo- hesskiej ani jednego zapewne katolickiego pielgrzyma nie widziano. Szwajo ary a.
Z Kantonu Aargau. W skutek wypadków Lucernskich podała Mała Rada następujący wniosek do Wielkic'j Rady: »Wielka Rada raczy Małą Radę upoważnić, aby spoinie ze stanami co do zgubnych skutków wprowadzenia Jezuitów do Szwajcaryi jednej myśli będącymi porozumieć się mogła względem środków, jakby złemu zapobiedz należało. Z Kantonu Bern. - Na mocy uchwały Rady Rządowej rozpuszczono dn. 13. Grudnia całe zwołane wojsko, a Pułkownik Zimmerli przybył z sztabem swoim ao Bernu. Z Kan t o n u Bazylej skiego . - Dnia 9.
Grudnia zebrała się poraź pierwszy nowo obrana Rada Ziemska. Rada rządowa potępiła odezwę wolnych pułków, które do Lucerny były wyszły; z drugiej strony znalaiła Rada Ziemska walkę przeciw Jezuitom w skutek ostatniej uchwały Stanów za uzasadnioną, i postanowiła z wolnomyśhiemi Kantonami stosowne przedsięwziąść kroki, zwłaszcza że coraz jaśuiej się wykazuje, ii wpływ zakonu Jezuickiego bezpieczeństwu ojczyzny w najwyższym stopniu zagraża i spółuego odparcia wymaga. Turcya.
Z K o n s t a n t y n o p o l a, dn. 2 O. Listopada.
N owe zmiany dokonane zostały w wysokiej' porcie; Rifaat Basza został mianowany członkiem wielkiej rady na miejsce Hassim Baszy. Sarim Effeudi został mianowany posłem w Londynie na miejsce Ali Effendego, a Nefi Effendi były ambassador Turecki w Paryżu, został miauowany posłem wosokiej porty w Wiedniu, na miejsce Muchtar Beja. Ze wszystkich tych mianowań tylko mianowanie Sarim Effen czą, że gabinet dzisiejszy stara się tylko o zjednoczenie całej władzy w swych rękach, oddając miejsca najważniejsze ludziom zupełnie mu oddanym i posłusznym, i stara się o zniesienie wszelkich kontroli, oddalając osoby prawe, uczciwe i charakteru stałego. Dymisja Feti Baszy ma ten sam powód co oddalenie z rady Sarim Effendego. Ci dwaj ludzie nie zatwierdzają dzisiejszego stanu rzeczy. Mając sąd zdrowszy aniżeli Ministrowie rządzący, mieli dość odwagi a raczej nieroztropności i ośmielili się stawić opór w wykonaniu niektórych środków albo raczej nie dość rychło ustąpili przed wszechwładną wolą Riza Baszy. To było do statecznem, by ściągnąć na siebie niełaskę potężnego marszałka pałacu. Zresztą obecność Sariui Effendego w radzie nie zgadzała się z wpływem Szechim Effendego, Ministra spraw zagranicznych. Ztąd też oddalono go, by w ten sposób ułatwić istnienie nowego Ministra i zaimprowizowanego prezesa rady, jeżeli to da się zrobić. - W skutek układu pomiędzy porta a reprezentami wielkich mocarstw ustanowiono tu trybunał policyjny, złożony z urzędników przez porte mianowanych i z delegowanych legacji zagranicznych; ma on nadzór nad Pera i Galata i stanowić będzie we wszyslkich przekroczeniach przeciw urządzeniom policji, których się frankowie dopuszczą. Tutejsze wojskowe szpitale napełnione są Alb ańskieini rekrutami cierpiącemi na słabości lyfojdalue, zmiany klimatu, i tęsknotę do kraju. - W szkole medycznej w Galata-Seraj po śmierci doktora Bernard ustanowiouo radę złożoną ze wszyslkich profesorów tej szkoły, która uzyskała upoważnienie aby postanowienia swe -większością głosów przyjęte, po zatwierdzeniu ich przez Hekiin Baszi, doktora przybocznego sułtana, w wykonanie wprowadzać. V e r s y a.
Z T a u r i s, d. 26. Października.
Wielce nas to zdziwiło, gdyśmy w dziennikach bombajskich czytali, że Szach perski zrzekł się tronu w skutek podróży do IspahaBu. Wiadomość (a jest zupełnie nieuzasadniona. Jednakże łatwo odkryć przyczynę, itóra «v Indyach dab powód do tej pogłoski. Astrologowie i derwiszowi« prorocy, którychto szarlatanów liczba w Persyi jest bardzo znaczna, przepowiedzieli jur dawno, ze w miesiącu Sierpniu tego roku zajdzie zmiana w rządzie. Kupry z Tauris, Jspabanu i Szirasu uader z natury łatwowierni uwierzyli w to pro« roctwo, a ponieważ obawiali się, aby podobne zdarzenie nie wywołało niebezpiecznych dla kraju zamieszali, przestali kupować, gdyż nie chcieli kapitałów swoich, napełniając spichlerze towarami, wystawić na niebezpieczeństwo. Gdy miesiąc Sierpień przeszedł, a wyrocznia się nie spełniła, nabrali znów ducha, handel ożył na nowo, a panowie Rally z Konstantynopola, którzy założyli w Tauris wielki dom handlowy, znaczne od tego czasu uskutecznili przedsięwzięcia. Szach, który wtenczas trochę był zesłabł, nie myślał wcale o le'm, że w tej porze Ispahan odwiedzi. Przebywał wciąż w Szimronie, stolicy leżącej na północ od Teheranu, gdzie zwykle bawi wraz z całym dworem swoim podczas upałów letnich i niezdrowej pory. Posłowie, angielski, ruski i fraucuzki (pókownik Sheil, hrabia Medem i hrabia Sartiges) założyli w bliskości Szirmonu swój obóz pod wielkiemi i pyszncmi namiotami, i od czasu do czasu odwiedzają Szacha i jego wszechwładnego Wezyra Hadszi Mirsa Agassi. Dyplomaci europejscy znajdują daleko więcej przyjemności przebywając w tych stronach, u stóp Elbrusu, jak mieszkając zimą w ponurym Teheranie. Oddychają przynajmniej świeżem powietrzem górzystej okolicy, widzą strumyki i zielone łąki i bawią się polując na kuropatwy, gdy tymczasem nieszczęśliwi mieszkańcy Teheranu w lecie znosić muszą przykre upały, kurz i febry, w zimie zaś niesłychaną wilgoć i błoto na ulicach. J eźliby kto w Europie myślał, że znajdzie jeszcze" w Persyi szczątki zbytku i wschodniego przepychu zeszłych wieków, ten niechaj się godzinę zabawi w lej stolicy państwa, a uiok wszelki zuikuie. J ej małe i nędzne gliniane domki, ciemne i brudne uliczki i jej obrzydliwy bazar , przedstawiają widok zgodny zupełnie z powierzchownością jej mieszkańców. Bieda i nędza szerzą się oiropnie, a nawet sam dwór bardzo mizernie wygląda. Wyjeżdżającemu Szachowi towarzyszy kilka set służących, którzy tworze jego gwardyą honorową, a których połowa chodzi boso i w łachmanach. Dworacy, urzędnicy i wojsko nie dostają żadnej płacy, a skarb zupełnie wyczerpany. Wraz z zmniejszającą się ludnościąiz zwrastająrą biedą, podatki po prowincyach wybierane zmuiejszają się coraz bardziej i ledwo wyslarczająua utrzymanie rządu. Dochody płynące z prowincyi, dość nieznaczne idą do kieszeni wielkiego Wezyra Hadszi Mirza Agassi, - skąpca, który ma tylko uamiętuości; kieski napełniać złotem i lać zmIerne pieuiądze, co tydzień leją 12 lub 20 funtową armatę, a przy laniu wielki Wezyr zawsze być musi. Jest to rzeczą naturalną, ze ta passya lania armat nie przynosi najmniejszej korzyści pod względem wojskowym, gdyż dla żadnej z armat ulanych nie ma jeszcze ani lawetów, ani koni. Szach uiedba wcale o trwonienie dochodów państwa. Pokłada nieograniczone zaufanie w swoim Wezyrze, którego za świętego uważa. Szach Mohamed ma uieomal lat 38, lecz wskutek rozwiozlości swojej już się bardzo zestarzał. Nie może ujść 20 kroków bez pomocy, a na konia muszą go słudzy wsadzać. Nie lubi trudnić się sprawami państwa, które zupełnie wezyrowi swemu powierza. Monarcha ten ma trzy główne namiętności: - zbytkowne i kosztowne biesiady, uciechę przeliczania swoich dyamenlów i przypatrywauie się obcinaniu uszów i nosów lub też knulowani u na śmierć. T ę ostatnią satysfaiicyą często mu wielki Wezyr przerywa, który szczęściem nie jest wielkim miłośnikiem operacyi; ile razy dowie się o jakim okrutnym rozkazie pana swego, stara się zawsze wstrzymać krwawą jego zabawkę. Mohamed Szach nigdy się nie odważy odrzucić proźbę tego świętego człowieka. Hadszi Mirza Agassi panuje zupełnie tak nad słabowitym Szachem, jak Rhiza basza nad niedołężnym sułtanem Abdul Mi-dszidem. Szczególny to trafunek jak stan obydwóch państw sobie podobny, w obydwóch ludność zmniejsza się coraz bardziej, nędza rośnie, a wszelkie reformy bezskuteczne. Obadwa państwa zostają pod rządami młodych jeszcze ludzi, którzy w skutek rozwiozlości zuicdolężnieli już zupełnie na ciele i na duszy i ulegają zupełnie ministrom swoim jak ostatni Kalifowie w Bagdadzie. Obadwa są zupełnie obojętni i nieczuli na nędzę i upadek swych monarchii.
Rozmaite wiadomości.
Z Poznania. - Z familijnego grobu rodziny Gliszczyńskich w Górze, który znajduje się na ustroniu, wykradziono duo 30. Września t. I. po gwałtowne m wyłamaniu drzwi, złoty kluczyk i pałasz z trumny zmarłego szambelana G liszczyńskiego; sprawcy le 'j kradzieży dotychczas jeszcze nie wykryto. - Niedawno temu J ózef Ceglański, syn ekonoma Ceglańskiego strzaskał na polowaniu wystrzałem prawe ramie swefo 16letniego brata. Chłopak ten umarł jeszcze tego samego dnia w skutek upływu krwi i amputacyi. - W tym samym powiecie gościa«hI33ny Jan Wróbel życie swoje przez strzał utracił. Syn albowiem jakiegoś kupca drzewa wziął go za złodzieja; pobili się obadwa, gdyż tamten chciał go przytrzymać i podczas zapaskiwania się Wróbel padł przeszyty kulą i umarł na miejscu.- Dnia 6. t. m. pokłóciła się gościnna Małgorzata Usanowska z Gałązek w powiecie pleszewskim z wdową Krześlecką, a rzuciwszy na nią ziemniakiem trafiła dziecko, które ona piastowała, dziecko to następnego duia umarło w skutek tego uderzenia. - Podobnie we wsi Szizekowie, pow. Krotoszyńskiego, owczarek Mlocz Maryannę Sowik deską lak ugodził, że w 7 dni potem w skutek uszkodzenia tego umarła. Ostatuiemi czasy tutejszy stolarz Klocki żonę swoje, z którą w ciągłej żył niezgodzie nożem zranił i tutejszemu inkwizytoryatowi dostawiony został.
(NadesJano.)
Kilka słów w obronie Arnoldego, Biskupa Trewirskiego, przeciw Rongemu. *) Do was, którzy przy stole Bachusa 2 kieliszkiem w ręku »postęp« wołacie, kiedy wasza noga potaczając i chwiejąc się, szyderczo waszym ustom kłamstwo zadaje; - do was, którzy piórem staracie się poruszać wielką trąbę świata, aby trąbiła tolerancyą i postęp, kiedy je'j echo na wasze zawstydzenie i pohańbienie tylko niezgodę, nienawiść i ciemnotę głosi; do was, którzy z kresek inkaustowych korony męczeńskie pleriecie, aby przyozdobić głowy tych, którzy nie pobożnej i skromnej cierpliwości ofiarą padli, lecz jako zapaśnicy stronnictw publicznie występując, bój w opinii publicznej lozpoczyuają, siejąc nienawiść i niezgodę; do was zwracam mowę moją, do was moją prośbę, abyście powściągnęli waszą nieszczęsną rozpustę 1 Wy chcecie opanować ducha czasu, czemuż go się wypieracie? Wy chcecie dobre owoce zbierać, czemuż używacie pochodni, która ćmi oko, zapala serca, niepokoi umysły? Ale lakże i do was, którzy złym poduszczeniom chętnie ucho nadstawiacie, i skłonniejsi jesteście do ślepej wiary, jak do gruntownego rozeznania rzeczy, do was zwracam mowę moją, do was mój sąd o piśmie Rongego przeciw świętej sukience.
*) Czyt. Freiniiilhr e Verfhe .digiin ; des liiseliofr Aniolcli von Trier ge en die . e des PriesteD> Ronge nach BewelSen ans cIem ben gefiihrt Ton einem Nicht kaluli keil. Berlin 1844. O świętej sukience pisali: Marx, Professor W TNQ wirze, i uczony Horte», z zapałem, pochwalaliście je bez zastanowienia się nad niem i bez osądzenia go. Patrzeliście, mężowie 19. wieku, że chrześcianiu dobył szlyletu, aby przeszył serca chrześcian, że kapłan zbezecnił suknią kapłańską, równając ją z rękawiczką, którą rzuca własnemu kościołowi na znak rozpoczętej z nim walki. Na to patrząliście i uwielbialiście śmiałego zuchwalec. Omamiło was zuchwalstwo jednego przeciw wielkiej potężnej władzy, i pokusiło was, żeście pochwalili czyn, który wart był kary. Nie chcę być sędzią, chcę tylko zwrócić wam uwagę na wielkie nieszczęście, które już sprawił ten zuchwały postępek wśród ludzi; chcę wam przywieść na pamięć historyę wojen religijnych, ich okrucieństwa i klęski, i zapytać was, czy godzi się poklaskiwać tym, którzy mieszajęc pokój, rozpoczynają bój? Odpowiecie zapewne nie! i zgodzicie się ze mną. Chciejcie też na chwilę zważyć ze mną zarzuty Roogego przeciw wystawieniu świętej sukienki. Ronge powiada: Wystawienie swi<;tej sukienki jest bałwochwalstwem i podaje sposobność do występków. Przemawiam do was, matki, któreście kiedykolwiek miały to nieszczęście, utracić jedyne ukochane dziecię. Pytam wag, CZYSCIe mniemały, ze niemiły Bogu wypełnicie czyn, kiedyście po długich latach, znalazłszy przypad - kowo suknię waszego utraconego kochanego dziecięcia, z rozczuleniem tuliły ją do waszego łona i ze łzami ucałowały? I was pytam się, kochankowie, uważacie to za grzech, kiedy obraz, przedstawiający wam rzetelne rysy kochanej oddalonej osoby, ciśniecie z pieszczotą do waszego serca, do waszych ust, i uważacież to za występek, kiedy podarunek od przyjaciela odebrany szacujecie i święcie przechowujecie? I was pytam się, przyjaciele postępu, chwały i zaszczytu. Uważacież to za bałwochwalstwo, kiedy pamiątce wielkich, zasłużonych ludzi pewne dni poświęcacie, pomniki stawiacie, w dzień imienin i śmierci takowe uwieńczacie, i martwy kamień wieńcami zdobicie? Odpowiecie mi wszyscy: «Nie.« i ja wcale nie wątpię, że macie prawdę. Czemuż więc chcemy potwarzać, lżyć, urągać się, za bałwochwalstwo i zabobouy okrzyczeć, kiedy Chrześcianie swi<;tej sukience, którą Chrystus, ich Odkupiciel, ich Zbawiciel, ich Kochanek nosił, którą nosił w czasie cierpień, w chwili swego dobrowolnego i miłościwego poświęcenia się za swoich, którzy weń wierzy
li; czemuż chcemy urągać się, kiedy Chrześcianie tej sukience swą miłość, podziwienie i szacunek okazują? »Ale,« odpowiadacie mi, »sukienka ta jest fałszywą, nie jest prawdziwą sukienką Chrystusa. « Prawdziwa czy nie prawdziwa! Czyliż sierota, która w życiu rodziców swoich nigdy nie znała, widząc obraz, który jej za portret ojca lub matki pokazują, pyta się, czy jest dobrze trafiony lub uie? Spogląda nań z żałością, rozczulonej mimowolnie płyną łzy z oczu, patrzy z podziwieniem w te mile, drogie rysy, i czuje się szczęśliwą, rozumiejąc, że widzi swoich rodziców, Czyliż przerwiemy jej tę słodką i uroczą dla niej myśl, czyliż wydrzemy jej tę niewinną czystą rozkosz, mówiąc jej: Widzisz, przecież to tylko jest o b r a z twoich rodziców, i dla tego zły, niesprawiedliwy, nie mający żadnego rysu, żadnego śladu podobieństwa i prawdy? Hańbą okryłby się ten, ktoby się ważył szczęśliwej sierocie wydrzeć tę pociechę! Tę samą hańbę ściąga na siebie ten, który pobożnym, nabożeństwo i modlitwę kochającym duszom wydziera zbawieuny skutek modlitwy, szydząc z jej przedmiotu. Kio nam wydziera modhtwę, wydziera nam cnotę, zbawienie; bo tylko w modlitwie mieszka czystość, szczęście i zbawienie; występek gnieździ się tylko w sercu złego człowieka i unika wszelkiego nabożeństwa i świętości. Modlitwa utwierdza w cnocie, niesie męstwo w nieszczęściu, wznieca ufność w Bogu, wiedzie grzesznika na drogę sprawiedliwych, pociesza w cierpieniach a w szczęściu strzeże od pychy. Ten zbawienny skutek modlitwy mając na uwadz*e, kazał Biskup Arnoldi wystawić świętą sukienkę, i tylko w tym celu - nie jak złośliwie mówią, aby pieniądze wyłudzał i zabobon i fanatyzm rozszerzałwezwał pobożny pasterz wierną trzodę swoją do Trewiru, aby przypatrując się świclej relikwii, pamiętała o swym Zbawicielu i Odkupicielu, aby przez modlitwę utwieidzała siew wierze i pełna ducha Bożego wróciła do swej siedziby, i do swojej pracy. Zarzucicie mi: Jeżeli Biskup Amoldi tylko to miał na celu, czemuż brał pieniądze od biednej cierpiącej lubzkości? Tu pylam się was, dobroczyńcy i przyjaciele ludzkości, którzy dla dobra i szczęścia ludzkości pożyteczne związki tworzycie, was, którzy dobroczynne składki dla wsparcia ubóstwa zbieracie, nakoniec was, pasterze duchowni, rozmaitych wyznań. Zasługujecież wszyscy na to oskarżenie, że popieracie sprzedaż odpustu nr, dzkości, kiedy wzywacie do dobroczynnych składek, kiedy u drzwi waszych kościołów i kaplic skarbony do składania dobroczynnych darów zawieszać każecie? Nie, wy się o to nie posądzacie, wy nie zasługujecie na takie wyrzutv! a dla czegóż ten sam postępek w osobie Biskupa Arnoldego ma być aagaimym? Cóż wreszcie sądzić należy o wierze, ze sukienka święta cuda w uzdrawianiu działa? N a to pytauie odpowiedzcie mi, wy godni synowie Eskulapa, którzy tak często mieliście sposobność, kiedy przy łożu śmierteluein cierpiącej ludzkości wasza sztuka na próżno się na zniszczenie żywiołu choroby wysiliła, którzy mieliście sposobność patrzeć i dostrzedz, że to wiara, wiara zbawiająca tylko cuda czyni, i lepiej i skuteczniej leczy, jak wszystkie lekarstwa. Przyznacie mi to, chociaż tu wam nie wyłożę przyczyn cudownych leczeń (Wunderkuren) tak zwanych cudownych lekarzy (Wunderarzte), - choć wam nie opiszę zbawiennych skutków zażegnań i innych tym podobnych cudownych przyczyn uleczenia«, do któryeh należeć może 1 należy święta sukienka.
W końcu jeszcze odzywam się do was, którzy w owe zarzuty dla lego wierzycie i rozpowszechniacie, że pochodzą od katolika przeciw katolikom, od katolickiego kapłana przeciw katolickim kapłanom. Nie podlega wątpliwości, że Ronge z urzędu kapłańskiego suspendowany jpst, atoli wątpić należy według jego myśli, zawartych w liście do Arnoldego , Biskupa Tre wirskiego, czy Ronge de facto uważanym jeszcze być może jako członek kościoła katolickiego! *) Tak więc podaję słowa te pod sąd wszystkich bezstronnie myślących, spodziewając się i życząc sobie, aby złagodziły owych zawziętych napastników i wskazały im p r a w d z i w Y postęp, który zaiste nie zasadza się na powstawaniu na formy, który w istocie wszystkich religii, -w miłości i zgodzie--ma swój początek i spełnienie. Bydgoszcz dnia 18. Grudnia 1814.
/\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ J tt«. * W »li.
*) W tej chwili już zdegradowany i «skomunikowany.
N akładem księgarni Z u p a ń s k i wyszła r y - c i fi a, przedstawiaj ąca Stanislawa ZelteiewsKiego z następującym pod nią wierszem: Wielka, wielka była siana Żółkiewskiego Stanisława, Bóg uaii bujnie laski zlał,
On bil Szwedy i Tatary I w niewolę pobrał cary, I za Polskę gardło dal.
Na Chińskim papierze po na białym papierze po
6 Złtp. /\ 4 Złtp.
W tejże księgarni są do nabycia co t y l k o - wyszłe d z i e ł a : Wolne chwile Gabryelu. Tan I.
Złtp. 9.
W Y s t a was z t u k p i ę k fi Y c h w Berlinie 1844., skreślił Stanisław P o m i a n. Cena I{ Złtp.
Sprzedaż publiczna, celem rozpo rządzeń ia się. Dobra ziemskie Dzierzążnik z folwarkiem T e k l i n o we m, z wsią W o d z i c z n ą i kolonią I g n a c e w k ą, w powiecie Ostrzeszowskim, oszacowane na 43,902 Tal. 22 sgr. 2 fen., wyłącznie boru na 14337 Tal. 11 sgr. 2 fen. ocenionego, wedle wartości substaucyi wywłaszczyć się mającego, mają być dnia 31. Marca T. 1845. przed południem o godzinie IOtej w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych sprzedane. Taxa wraz z wykazem hipotecznym i warunkami przejrzane być mogą w właściwćm biórze Sądu naszego.
Ludwik, Weronika i Elżbieta Maryanna rodzeństwo Wielowiej scy, z pobytu niewiadomi, na które tytuł dziedzictwa w księdze hipotecznej takie zapisanym jest, zapozywają się ua takowy publicznie. Poznań, dnia 13. Lipca r. 1844.
Król. Sąd Nad-Ziemiański, Wy dz. I.
G d y się w mleSCle i powiecie Poznańskim odnoźne Towarzystwo gospodarcze i przemysłu dnia 21. m. b. utworzyło i potwierdzenie statutów z strony Wielmożnego Pana Prezesa N aczelnego się spodziewać można; dnia 28. m. b. ale walne zgromadzenie wszystkich od Wielmożnego Naczelnego Prezesa potwierdzonych odnożnych Towarzystw i utworzenie prowincyalnego Głównego towarzystwa przewidzić się zdaje, zapozwamyniniejsze'm więc Szanownych członków Poznańskiego odnożnego Towarzystwa, aby się dnia 28. m. b. zraua o godzinie IOtej punktualnie w sali plenarnej tutejszej Królewskiej Regencyi stawić raczyli.
Spodziewamy się natenczas Szanownym członkom potwierdzenie naszych statutów ze strony Wielmożnego Prezesa i zapozwania do walnego zgromadzenia Głównego towarzystwa przedłożyć, aby zas z nimi bezpośrednio do wzmiankowanego walnego zgromadzenia w sail stanów przyłączyć się było można. Poznań, dnia 23. Grudnia 1844.
Dyrckcya Towarzystwa rolniczego.
elany będzie w Szamotułach w dniu 6. Stycznia r. p., o czem Szanownych członków zawiadomią D y rek c y a .
Sekretarz Uniwersytetu JagiellońsKIego. Z polecenia JW. Koramissarza Rządowego przy Instytutach naukowych, ogłasza niniejszem Konkurs na posadę nauczyciela szkoły ewanielickiej, do której pensya etatem oznaczona wynosi 1000 zł. pol. rocznie. Osoby mające chęć otrzymania takowej, a które wyznania ewanielickiego być winny, złożą najdalej do dnia ostatniego Stycznia 1845 I. W kancellaryi uniwersyteckiej świadectwa szkolne przynajmniej z ukończonej czwartej klassy gimnazyalnej tu w Krakowie lub za granicą, i dowód posiadania gruntownej znajomości języka polskiego, w którym przedmioty naukowe dla szkół początkowych miejskich przepisane, dawane być mają. Poczem nastąpi wezwanie ich do examiuu konkursowego. Kraków, dnia 15. Grudnia 1814. r.
Czaputowicz.
i II
Na artykuł Król. lnkwizytoryatu w dniu 14.
b. m. przeciw mnie skreślony, zamierzone odpowiedzenie moje nie może jeszcze teraz nastąpić dla pewnej zawady, którą jednakże wkrótce usunąć, mam nadzieję. Poznań, dnia 24, Gruduia 18 44. A A Leopold Ogrodowicz.
DONIESIENIE.
W narodowej nasze'i kopalni gipsu w wsi Wa p n i e, powiatu Wągrowieckiego pod Kcynią, przestawiona i na nowo tak dobrze urządzona została parowa maszyna do nicienia gipsu przez inżyniera i mechanika Wgo. Bergen z Berlina, iż stawia mnie w możności, przez posiadanie znacznego zapasu rnelonego gipsu, ceny zniżyć, a to w ten sposób, że od dnia dzisiejszego w miejscu w kopalni w Wapnie po 7 sgr. 6 fen. sprzedaję cetnar Berliński gipsu miałko rnelonego do mierzwienia, o cze'ui wszystkich interessentów potrzebujących gipsu mam przyjemność zawiadomić. Przyczem zwracam uwagę na stosowną porę i teraźniejszą dobrą drogę. Wapno, dnia 11. Grudnia 1844.
Floryan Wilkoński.
Baranów ośmdziesiąt jest na sprzedaż w Sokolnikach małych pod Szamotułami.
Szanownej i przezacnej Publiczności mam honor niniejszem donieść, że w nowo przeżeranie założonym i dziś otwartym składzie przy ulicy Wilhelmowskiej Nr. 8. znajdują się do nabycia wszelkie ubiory męzkie, a mianowicie płaszczyki Greckie, Algierki paletony , surduty, fraki, spodnie i t. p., jak również kamizelki gotowe i w sztuczkach prawdziwe Lyońskie, korty i kapelusze Paryskie, szale męzkie, chustki na szyję i do nosa, zgoła to wszystko co do porządnego ubioru męzkiego potrzeba, w najnowszym guscle, trwałe i ile tylko być mOle za najumiarkowarisze ceny. Polecając wyż opisany skład mój spodziewani się, iż przezacna Publiczność względami sweiui i nadal zaszczycać mnie raczy. Poznań, dnia 11. Grudnia 1844.
Antoni Doliński.
Wielki skład nośnych wag deeymalnych ( dziesiętnych) otrzymał znowu i ofiaruje po słusznych cenach Handel komissyjny i spedycyjny JEdivarda Mamrotha w Poznaniu ulica Wrocławska w hotelu Saskim.
Hnrs giełdy Helińskićj.
S Aanr. kurant topa papie- gotoprC. rami. wizną
Dnia 23. Grudnia 1844.
Obligi długu skarbowego . .
Obligi preiniów handlu morsko Obligi Marchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina . . . .
» Gdańska wT. .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» » W. X Pozuausk » di to « Pruss. "Wschód » Pomorskie. . .
» March. ElekjlY » » Szląskie. . . .
Frydrychsdory. . . . . . . . .
Inne monety złote po 5 tal. .
Discouto. . . . . . . . . . . . .
Akcje Drogi żel. Berl.-Poczdamskiój Obligi upierw. BerI. - Poczdams Drogi żel. Magd. - Lipskiej . .
Obligi upierw. Magd.-Lipskie .
Drogi żel. BerI. -Anhaltskiój .
Obligi upierw. Berl.-Anhaltski Drogi żel. DysseI. Elberłeld.
Obligi upierw. Dyssel.-Elberf.
Drogi żel. Reńskiej . . . . .
Obligi upierw. Końskie .... Drogi od rządu garaMowane.
Drogi żel. Berlinsko-Frankfor Obligi upierw. BerI. - Frankfort » żel. Górno- Szląskiój . .
dito LU B.. » »BerI.-Szcz.Lit. Aj B, « » Magdeb. - Halborst Dr. żel. Wróci.-Szwidn.-Freib Obligi upierw. Wroc. Szw.-F Dr. źel. Bonn-Kolońskiój
CeMY targowe w mieście POZNANIU.
Pszenicy szefel Zyta dt.
Jęczmienia dt. .
Owsa . dt.
Tatarki dt Grochu . dt.
Ziemiaków dt. .
Siana cetnar .
Słomy kopa . .
Masła garniec .
r 991 941 Sk 991 -Ą 100 48 k 99 3' 98 , 3' łOOf , 3'" 100* 3.1 100' Ii 100-1 I3T% - ąl 5 4 - 4 - e 4 - 6 IIi 4 - 5 78 4 96* IJ 98i t 5 1604 4 - 4 - - 1094 - 1'2014 109 4 1094 r 4 - 5 - IIi IIi IIi 103i 99f
--* II 190 1034 149f 117 1084 119J 108 1084
Duia 23. Grudnia.
1844. r.
od do Tal sgr. fen. I Tal. sgr. żl 5 - l 10 1-- l l 22 - - 23 17 - 18 26 6 - 27 l l l 7 - 8 24 - 25 5 15 - 6l 15 _ l 22
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.12.27 Nr303 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.