GAZETAlelkiego
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.03.25 Nr69
Czas czytania: ok. 20 min.Xiestwa
'" p O ZNANSKIE GO.
Nakładem Drukarni Nadwornej 1f'. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannoittki.
J\s @!*.
We Wtorek dnia 25. Marca.
184&
Wiadomości kraj owe.
Z B e r l i n a, dnia 2 O . Marca.
N. Pan raczył najlaskawiej sprawującemu iuteresa Xi<;cia Wołoskiego przy Porcie ottomańskićj, Aristarchi, nadać order orła czerwonego 3ciej ki. Dzisiaj odbył się w kaplicy zamku królewskiego w Charlottenburgu w obecNN. Państwa, naj dostoj niej szych rodziców, książąt i księżniczek domu królewskiego, służby dworskiej, wysokich władz wojskowych i cywilnych, nie mniej wielu znamienitych duchownych, obrząd konlirmacy i J. K. W. Księcia FryderykaKaróla Mikołaja, syna J. K. W. Księcia Karola.
Święty ten obrządek spełniony został przez Nadkaznodzieję nadwornego Ehrenberg, który J. K. W. udzielał nauki koufirmacyjnej. J. K.
W. złożył wyznanie wiary, które sam był napisał, odpowiedział na pytania nad nićm mu podane i został przez pobłogosławienie jako członek kościoła ewanielickiego przyjęty. Z Berlina, dnia 12. Marca.
Broszura wyszła w Lipsku, przez zaszczytnie znanego Dra Miigge zwraca tu powszechną uwagę. Ma ona tytuł: »Stósuuki cenzuralne w Prusach« i ma być memoryalem do Sejmu Brandenburskiego. Między innćuii czytamy tam na str. 3.: W olność druku istnieć tylko może w państwie, gdzie prawo ma moc i znaczenie; lam tylko uznają zasadę, że to jest prawem, a nawet obowiązkiem dobrego obywatela, wynurzać zdanie swoje bez ogródki i wszelkiemi dozwolone'mi sposobami zmierzać do tego, aby ułomnościom, błędom i niedogodnościom instytucyi rządowych zaradzano. Wolne sjowo robi męża wolnym. Zasada (a panuje w Anglii; wszędzie jednak wolność druku polega na tern. roszczeniu rozumu i sumienia, że jest niezaprzeczonem prawem każdego myślącego człowieka to, co sam jako prawdziwe uznał, bliźnim swoim jawnie ogłaszać, tak iż każde zdanie równe sobie rościć może prawo, żeby je słuchano a potem podług zasługi przyjęto albo odrzucono; najwyższą zaś sędzinią jest o p i n i a p u b l i e zn a, której większość rozstrzygać winna.« Z tej ciekawej 45 stronnic obejmującej broszury dowiadujemy się, ze w Prus sa ch 454 pism czasowych wychodzi. Z pomiędzy tych jest wszelako tylko 42 politycznej treści; 104 są dziennikami rzadowe'mi, 190 pismami bellelrystyczućuii, którym zakazano zapuszczać się w rzeczy polityczne. Beszta są to pisma czysto naukowe, gazety kościelne i t. p. Berlin z swemi 400,000 mieszkańcami ma włącznie z Gazetą Powszechną Pruską tylko 3 gazety polityczne a niepodobieństwem uzyskać koncessyę do wydania jeszcze innej gazety politycznej. Prowiucyja Szląska. - Gazeta Wrocławska donosi co następuje: »Dnia 17. Marca zapadł wyrok Igo kryminalnego Senatu ua JP. wodu bezczeluego i zuchwałego zgauienia i urągania się z praw krajowych i ustaw państwa zwyczajnie, a dla ubliżenia czci przynależnej N. Patiu nadzwyczajnie, w ogóle na areszt forteczny na 9 miesięcy i poniesienie wszelkich kosztów wskazany. Słychać, że Pan Pelz do 2go senatu kryminalnego appellować będzie.
(Gazeta KO I o ń s Ka.) Gazeta P o w n e c h na Niemiecka pisze; Drukarz jeden w Fieiburgu w Szląsku, który kanonikowi R i t t e r oświadczył się z chęcią zabicia Rongi ego, gdyby mu za lo 50 talaiów zapłacono, został przez X. Riltera prezesowi pobcyi w Wrocławiu denuneyowany i na rozkaz władzy w Fieiburgu aresztowany. O tern wszystkie m gazety Wrocławskie z dnia 12. Marca nic nie wspominają, natomiast obejmują następujący artykuł z d. 11. Marca: Już w niedzielę wieczorem rozeszła się po całem mieście pogłoska, że kobieta jakaś kaznodzieję kapituły X. F 6 r s t e r dnia tegoż p» południu przebić chciała. Raz głoszono że zamach len w kościele metropolitalnym, to znów ie w kościele św. krzyża zaszedł; opisywano nawet wielki nóż, za pomocą którego zabójstwo dokonanem być miało. Z pewnego źródła inożomy o tym wypadku donieść co następuje: Już dawniej kobieta jakaś w kościele metropolitalnym, Sand - kościele j innych przez dziwaczne ruchy i inne nieprzyzwoitości spokojność nabożeństwa niepokoiła, oddalano ją więc z tych kościołów nie wymagając od władzy dalszego kobiety tej badania. Zeszłej niedzieli waryatka ta po południu powtórnie w Saudkirche pokazała się, została wszelako znowu nie wiadomo dla jakich powodów przez kilka osób wydaloną i przytrzymaną. Powstało naturalnie natychmiast wielkie zbiegowisko ludu przed kościołem a polieyant spiesznie przybyły ujrzał kobietę otoczoną wielkie m mnóstwem pospólstwa, wołającego: «To ta kobieta, która przed tygodniem kapelana Lorinser przebić chciała; ma ona ,nóż przy sobie!« Polieyant widział się więc w konieczności aresztowania lej niewiasty; wszakże przy rewizyi osoby jej nie znaleziono nic podejrzenie wzbudzającego, żadnego noża; a kapelan Lorinser oświadczył, że kobiety tej nigdy nie widział i nigdy z nią nie mówił - tak tedy cała ta pogłoska o zamachu wykazała się być kłamstwem. Zdaje się, że kobieta ta chwilowo pomieszane zmysłów cierpi albo pijaństwu oddana nie wie co robi. W każdym razie osądziliśmy powinnością naszą lem prawdziwćm douiesieuiem wszelkim pogłoskom koniec położyć.
Wiadolllości zagraniczne.
Rossya.
Z P e t e r s b u r g a, dnia 13. Marca.
MANIFEST CESAUSKI Z Bożej łaski My Mikołaj I" Cesarz i Samowładca wszech Rossyj itd, itd. itd. czynimy wiadomo wszystkim wiernym poddanym Naszym: W dniu 26. b. Lutego najmilsza synowa Masza, Cesarzewiczowa i WieI. Kiężna Marya Alexaudiowna, małżonka najmilszego syna I\aszego, Następcy Cesarzewicza powiła Nam wuuka, a Ich Cesarskim Wysokościom syna, nazwanego Alexaudrem. Takowe pomnożenie Naszego Cesarskiego Domu przyjmując za nowy dowód łaski Bożej, na pociechę Nam zesłanej, Mamy zupełne przekonanie, że wszyscy wierni poddani Nasi, wzniosą wraz z Nami do Najwyższego gorące modły o wzrost pomyślny i hodowanie się nowonarodzonego. Rozkazujemy pisać i mianować, we wszystkich gdzie należy aktach, tego najmilszego Nam wnuka, nowonarodzonego W. Księcia - J. Ces. Wysokością. - Dan w S1. Petersburgu w dniu 26. Lutego, lata od narodzenia Chrystusa Paua 1845, panowania Naszego dwudziestego. Na oryginale własną J. C. M, ręką podpisano: Mikołaj.
NOWINY DWORU.
W przeszły wtorek d. 27. Lutego, z powodu szczęśliwego rozwiązania J. C. W. Cesarzewi - czowej WieI. Księżniczki Maryi Alexandrowny i urodzenia J. C. W. WieI. Księcia Alexandra Alexandrowicza, które w poniedziałek dnia 26.
Lutego było obwieszczone mieszkańcom stolicy 3 O 1 wystrzałem działowym z twierdzy, NN.
Cesarstwo J J. oboje wraz z członkami N. rodziny byli obecni w wielkiej kaplicy zimowego pałacu na uroczystem dziękczyniłem nabożeństwie przez najprzew. Metropolitę i członków Naj św. rządź, synodu odbytem, po ukończeniu którego NN. Państwo przyjmowali w kaplicy powinszowania od członków synodu i wyższego duchowieństwa. N a nabożeństwie znajdowali się członkowie ciała dyplomatycznego, członkowie rady państwa, senatorowie, generałowie i oficerowie gwardyi, wojsk linijowych i marynarki, urzędnicy dworu i osoby prezentowane. Z powodu szczęśliwego rozwiązania J. Ces.
W. Cesarzewiczowćj Wielkiej Księżny Maryi Alexandrowny, N. Cesarz Jmć raczył Najwyżej rozkazać, iżby noszona w tej chwili u dworu cesarskiego żałoba była zdjęta zupełnie. Takiż rozkaz cesarski ogłoszony został co do wojskowych generałów i oficerów wszelkiego stopnia. skiego z dnia 26. Lutego, J. Ces. W. Wielki Książę Alexander Alexandrowicz mianowany zostaje Szefem astrachańskiego pułku karabinierów, który odtąd przybiera nazwanie pułku J. C. Wysokości. Tenże Wielki Książę ma się liczyć w pułkach gwardyi: huzarów, Preobrażeńskim i Moskiewskim. Przez rozkaz dzieuny Cesarski z d. 25. Lutego, J. C. Wysokość W, Xigzuiezka Marya Michalowna, mianowana Szefem Sierpuchowskiego pułku ułanów, który odtąd przybiera nazwanie pułku ułanów J. C. Wysokości. Reskrypt JCVV. WieI. Księcia Następcy Cesarzewicza do S. Petersburskiego wojennego Generał-Gubernalora: Alexaudrze synu Alexandra. »Z powodu szczęśliwego rozwiązania najmilszej małżonki Mojej, Jej C. Wys. Cesarzewiczowej WielkiejXiężny Maryi Alexandrowny, powiciem Wielkiego Księcia Alexandra Alexandrowicza, proszę was, Panie Generale, ażebyś przysyłające się przy niniejsze'm 3 O O O r. sre b. użył na wsparcia dla najuboższych mieszkańców stolicy i na wykupienie z SL Petersburskiego miejskiego więzienia, tych z liczby uwięzionych, którzy okażą się najwięcej tego zasługująceini. Pozostaję na zawsze wam przychylnym.« W S. Petersburgu, dn. 27. Lutego 1845.
Na orygiuale własną J. C. W. ręką podpisano: Alexander.
Francya.
Z Paryża, d, 13. Marca, N a wczorajsze<<! posiedzeniu izby deputowanych toczyły się obrady nad wnioskiem do prawa względem politycznego zamieszkania. Bronił tegoż wniosku generalny prokurator Hebert i P. Dupin, zbijał go P. Ledru-Rollin, a izba deputowanych uchwaliła znaczną większością, aby wniosek len wziąść pod rozwagę. Tyko ostatnia lewa i niektórzy członkowie lewego środka i ostatniej prawej chałasowali przeciw wnioskowi. Pan Ledru- Rollin odgrażał, że im bardziej demokracya tłumioną będzie, tym większe zrobi postępy. P. Dupin natomiast dowodził, że wniosek ten do prawa za równo służyć będzie przeciw nadużyciom arystokracyi r jak demokracyi. Wymierzony on jest przeciw oszukaństwu, oszukańsiwo wszystkim szkodzi. Jeżeli bogaty republikanin 50 do 60 obiorców na swoje stronę przeciągnąć może, zakupując im kawał gruntu, toć bogaty arystokrata zarówno to lub jeszcze łatwiej uczynić może. Dostrzegłszy, że deputowany jakiś słabą tylko ma większość w departamencie, można w obecnym stanie prawa oborowego zrobić popis obiorców, utworzyć z nich małą osadę, a tym sposobem obór zfalszować. Jakoż w rzeczy samej za pomocą tych koczujących obiorców często obory fałstowano.« P. Hebert wyliiszczyl jeszcze bardziej zachodzące oszukaństwa. Chcąc do okręgu jakiego sprowadzić obiorców, zakupywano dla nich także zapomocą subskrypcyi grunta po 1500 Inb2000 franków i takowe tak dzielono, że każdemu obiorcy przynosiły 1 do li franka, za co opłacać trzeba było podatku gruntowego od 4 do 6 centimów. Ponieważ zaś prawo oborowe domaga się tylko, aby ktoś 200 franków bezpośrednich podatków płacił, chcąc być obiorca, i siał na liście podatkowej w okręgu, gdzie chce prawo oborowe wykonywać, przeto każdy płacący ową summę 200 franków podatku w każdym okręgu prawo do oborow mieć mógł, jeźli tylko tamie stał na liście podatkowej. Często robiono tylko kontrakty kupna na pozór. W szyskie te operacye opierały się na 10 artykule prawa oborowego z d, 19. Kwietnia r. 1831., który opiewa, że obiorca polityczne swe mieszkanie do każdego okręgu, w którym podatek płaci, przenieść może, jeźli tylko b sześć miesięcy pierwej doniesie o tern cywilnemu sądowi tego miejsca, w którem miał swe polityczne mieszkanie, jako też cywilnemu sądowi okręgu, do którego się przenieść zamyśla. Owoż artykuł ten tak ma być zmieniony, że przesiedlenie polityczne wtedy tylko miejsce mieć może, jeźli obiorca w okręgu, do którego się przenosi, przynajmniej 50 franków podatku płacić będzie.
Wielu wysokich prałatów, jako arcybiskup z Rouen wraz z kilku swymi biskupami, tudzież biskupi z Antun, Langres, SL Claude, Grenoble, Dijon i SL Flour, przystąpili do deklaracyi arcybiskupa lugduńskiego. Także i kardynał Latour d'Auvergue wydał do księży swej dyecezyi list pasterski o deklaracyi arcybiskupa lugduńskiego, w którym zaleca im wprawdzie umiarkowanie i spokojność, ale staje zarazem w obronie prawa dozwalającego biskupom wyrzec naganę swoje przeciw pismom religii katolickiej szkodliwym. Edykt z roku 1682. przytoczony w wyroku rady stanu, zawiera czlcry artykuły, które na dniu 19. Marca tegoż roku 34 arcybiskupów i biskupów i (yluż kościelnych deputowanych z różnych dyecezyi podpisało, a których trzymać się nakazuje edykt Ludwika XIV. z dnia 23. Marca. DekUiracya ta, na której oparto zasady kościoła gallikańskiego naprzeciw kuryi rzymskiej, powstała mianowicie za wpływem Bossueta i królewskiego spowie jezuicki z ówczesnym papieżem Innocentym XI. był nieco w nieporozumieniu. Deklaracya ta zaprzecza papieżom i kościołowi wszelkiej władzy świeckiej, poddaje duchowną władzę papieży pod powagę synodów powszechnych, a postanowieniom ich żadnej inue'j nie przyznaje mocy, jak tylko w rzeczach prawnych, o ileby się takowe zgadzały z zasadami i podaniem kościoła, osobliwie gallikańskiego, jako też w rzeczach wiary, o ile by się kościół za temiż oświadczył . Wszakże Bossuet sam cztery le artykuły podał tylko za zdanie kościoła gallikańskiego, a nie za wyznanie wiary wszystkich katolików obowięzujące. Konkordat zacytowany w wyroku Rady stanu zawarty był dnia 15. Lipca 18 O 1 . między bratem pierwszego konsula, Jozefem Bonaparte, a kandydatem Consalvi, a dnia 15. Sierpnia zatwierdził go papież Pius VII. N a mocy tego konkordatu zaprowadzono znowu dawne, przez rewolucyą obalone formy adniioistracyi kościelnej, ale ob o k tego zastrzeżouo rządowi jeszcze więcej wpływu w rzeczach kościelnych. Między innemi mieści się tamże to postanowienie, że Rada stanu, według dawnej różnicy, jaką francuzcy nauczyciele prawa kościelnego czynili między .władzą duchowną a nadużyciem, o temże nadużyciu stanowić ma. Na dniu 18. Kwietnia 18 02. nadał Napoleon organiczne prawa względem warunków, pod któreini władza kościelna we Francyi wykonywaną być może, a bez których nie może. Przeciwko temu protestował jednak papież. Za restauracyi ułożono d. 11. Czerwca d.817. nowy konkordat między papieżem Piusem VII. a Ludwikiem XVIII., w którym owe organiczne artykuły z 18 02., jako niemające zatwierdzenia papiezkiego, zniesiono. Atoli ten konkordat nigdy we Fraucyi nie był ogłoszony, jak to hr. Portabs w izbie parów zauważał. Szło wtedy o to, czy artykuły z roku 1682. i 18 02. uważane być mają za pełuomoc n e, czy nie. Za pierwszem byli minister kul tu, p. Matin i hr. Portalis ; za drugiem hr. Beugnot i Moutalembert. Minister kultu dowodził, że edykt z dnia 23. Marca r. 1682. artykułom gallikańskim moc prawa nadał, a hr. l'orlalis starał się wykazać, że organiczne artykuły z r. 18 O 2 nigdy mocy swojej i zastosowania nie straciły. Jeden i temże sam akt ciała prawodawczego zrobił je wraz z konkordatem y. roku 180? prawami krajowemi, i pomimo protestacyi Rzymu i konkordatu z r. 1817. we Fraucyi niepublikowanego mają one moc swoje.
N a ich zasadzie wydawano często wyroki sądowe, a zasady karty z r. 1830. całkiem SIę z niemi zgadzają. Z dnia 14. Marca.
Projekt dotyczący przeniesienia politycznego miejsca zamieszkania z jednego obwodu do drugiego, aby mieć udział w wyborach, wczoraj po przyjęciu przez izbę deputowanych poprawki Pana Vivien, która zaproponowane przez komissyę minimum mającej być w obwodzie nowego politycznego domicylu płaconej ilości podatków stałych z 50 fr. na 25 zniża, większością 2 O 9 głosów przeciw 126 przyjęty został. Dnia 17. Lutego Generałowie Delarue i Lamoriciere z Oranu do granicy Marokańskiej wyruszyli. Spodziewają się w Algierze, że operacye; którym pierwszy z nich pod względem wytknięcia granicy przewodniczyć ma, powodem do nowych kroków nieprzyjacielskich staną się. Abdel Kader stał podług pogłoski z 9 O O piechoty i 12 O O jazdy nad Malują; zdaje się że pełnomocników marokańskich, mających sobie polecone przez Cesarza Abdel Rhainana układy tyczące się granicy, Emir wielkiego nabawił strachu. Liczba prałatów, którzy przystąpili do ogłoszonego przez Radę Stanu nadużyciem mandatu Arcybiskupa Lugduńskiego, dochodzi obecni e d o 1 5 .
Anglia.
Z Londynu, dnia 12. Marca.
Morning Chronicie donosi dzisiaj jako pogłoskę, że na księcia Albrechta, gdy wczoraj konno na spacer wyjechał, zamach zabójczy wykonano; osoba jakaś miała doń strzelić z wiatrówki. Wiadomość la wszelako nie jest autentyczną. Parostatek »Pascher ," który dnia 1. Marca z Gibraltaru odpłynął przywozi wiadomość o śmierci generalnego konsula w Tangerze, pana Hay. Parostatek »Taj« zawinął wczoraj do Southampton z doniesieniami z V e r a c r u z do dn. 3 1. Stycznia, a z Ja maj ki aż do d. 7. Lutego.
Santana w ucieczce do swe'j siedziby wiejskiej Cucerro aresztowany, do Hico odprowadzony i tam w warowni Perole zamknięty został. Najłagodniejszym losem, który go czeka, jest wygnanie z kraju i koniiskacya ogromnego majątku jego - W Bridgetown na Barbados okropny pożar się srożył, który prawie połowę miasta i wszystkie składy towarów pochłonął; szkodę cenią na pól miliona fun. szt. Niemcy.
Z Hessyi Elektoralnej. - Wspomnieliśmy już (w gazecie naszej), że jakiś nauczy ciw Jordanowi wystąpił. Rzecz się tak ma. Wspomniany nauczyciel w Marburgu dopraszał się już kilkakrotnie u rządu podwyższenia swej pensyi, ale zawsze odmowną odbierał odpowiedź z zwyczajnym rządowym frazesem, ze nie ma funduszów. Nareszcie podał petycyę, w której rządowi oświadczył, że jeżeli mu 100 talarów do pensyi jego dołożą, ważne w processie Jordana uczyni zeznanie. Rząd pensyi mu nie podwyższył, ale zmusił go pod zagrożeniem surowej kary, żeby zeznanie swoje objawił. - Naglony więc koniecznością nauczyciel denuncyował, że Jor d a n urzędnikowi W. chwilę wybuchu zamachu Frankfortskiego przepowiedział. - Śledztwo natychmiast wyprowadzone dowiodło, że podanie to było wierulne'm kłamstwem.- Pytaniem istotnie, czy człowiek taki dłużej jeszcze nauczycielem pozostać może?
Z nad wyższego Renu, d. 12. Marca.
Miasto Ra Stadt było wczoraj widownią zasmucającego nader obchodu. W dniu tym pochowano zmarłego dnia 9. m. b. deputowanego Adolfa San dera, zgasłego w kwiecie sił i wieku, bo w nieukończonym jeszcze 44. roku życia. Mąż ten należał do najgorliwszych i najodważniejszych obrońców postępu i wolności a mowy, które w drugiej Izbie badeńskiej miewał tchnęły wszystkie zarówno duchem nieustraszonego i nicze'm osłabić się nie dającego przywiązania do sprawy ludowej i swobód narodu. Strata jego nieodżałowana i niepowetowana, bo następny godnego siebie nie zostawił. Z Monachium, dnia 13. Marca.
"Wiadomości z R a t y z b o n y głoszą, że X.
Prałat D i e p p e n b rOK na wyraźne żądanie Papieża do przyjęcia wyboru na Xi<;cia Biskupa Wrocławskiego skłonił się.
Austrya.
Z Wiednia, duia 9. Marca.
Podobno jest wolą Cesarza JMci, odebrać połicyi cenzurę a powierzyć ją komissyi naukowej, któraby przez to zmienić się musiała. Krok ten sprawiłby wielką radość, bo naczelnik komissyi naukowej, baron Pillersdorf, jest człowiekiem z energią, przytern pełen miłości nauk i wysoko naukowo wyształcony, dobry ojciec rodziny i lakierni obdarzon przymiotami, które dają dostateczną gwaraucyą, iż cenzura nasza dozna zmiany, co jest nietylko życzeniem łudzi oświeconych, ale nadto uśmierzyć potrafi nieufność malkontentów, przytern ntoruje drogę do dzielnego rozważania rzeczydalekiego od wszelkiej namiętności, otworzy pole działania licznym talentom naszego kraju, i wyniesie literaturę naszą do szczebla, jaki 0sięgnąć z wielu miar zasługuje. - U stałyby przez to nieznośne odwłoki - boć teraz rękopisma po 5, 6, 12 i 18 miesięcy nawet często w cenzurze spoczywają -i byłby do skutku przyprowadzony godzien pochwały kieruuek inslrukcyi cenzurowej z roku 1840" przez co nie małą dobro publiczne odniosłoby korzyść. - Chwała Bogu minęły czasy, gdzie w każdetn woluem słowie upatrywano podejrzliwie rewolucją, bo doświadczenie nauczyło, że nie należy się obawiać tak ludzi wolnych i wolnomyślnych, jak skrytych umysłów, które dopiero w chwili wykonania występują z czynem znienacka! W Auslryi rozległych krajach panuje taka miłość prawa i porządku, tak głębokie uczucie dobrodziejstw nieskończonych, jakiemi dyuastya najjaśniejsza swe ludy już obsypała i jeszcze obsypywać zamyśla w najpóźniejsze lata, tak niewzruszenie wszystkie stany są przekonane o tych szczytnych intencyach, iż zniżenie dotychczasowego cła na myśli nielylkoby nic szkodzić zapewne nie mogło, aleby pewnie i korzyści przyniosło. Nieomieszkujemy zarazem ogłosić najwyższej radości z tego, iż uwielbiony nasz kanclerz dworu baron Pillersdorf został zaszczycony krzYżem komodora orderu Stefana. Od wszystkich kochany, którzy go znają, pracuje z wielką roztropnością i nadzwyczajnem umiarkowaniem nad potrzebnemi zmianami, dla czego nowy ten zaszczyt i uznanie jego działania sprawił najwyższą wszędzie radość jako nowy dowód, iż uawet przecież sam monarcha łaskawem spogląda okiem na postęp prawdziwy, o czćm nikt zapewne nie wątpi! I Za dziesięć dni t. j. w Św. Józefa, jak tutaj rachują, ma być początek wiosny, a przecież mamy mrozy, jakich nic mieliśmy i w środku zimy, przytern w ostaluich dniach spadły nadzwyczajne śniegi. Dla tego sluszuie się można obawiać, że Dunaj, gdyby nagle odwilż nastąpiła, wystąpi gwałtownie na nasze płaszczyzny a nawet na przedmieście Leopoldstadt, przez coby koniecznie kolej żelazna północna nie mogła być używaną, boby albo tamy do niej należące jaką szkodę poniosły, albo przynajmniej kommunikacya jej z miastem przeciętą, została. Mają komissye techniczne poszukiwać, czy by się. w chwili niebezpieczeń - stwa okazała potrzeba przekopów, boby inaczej miejsca pomiędzy Dunajem a tamami położone-od wody wstrzymywanej wielką poniosły szkodę. z Konstantynopola, dnia 26. Lutego. Synod jerozolimski przesiał porcie podanie z proźbą o potwierdzenie biskupa Taboru obranego podług zwyczaju przed sześciu laty na następcę teraz dopiero zmarłego patryarchy, W przypadku odmówienia potwierdzenia obiat Kyrillosa biskupa Lidy i prosi dla niego o ferlnan. Porta nie przyjęła podania w prost do nIej przesłanego i zażądała, by było oddane przez patryarchat konstantynopolitański, za którego jako naczelnej władzy greckiego wyznania i trzech innych patryarchó*» pośrednictwem w sprawach urzędowych wszystko się ma odbyć. Duchowieństwo więc św. Grobu udało się do PaLryarchy konstantynopolitańskiego, który synod zwołał, i z nim w imieniu synodu jerozolimskiego do porty zrobił podanie. W teiu bez wzmianki biskupa Taboru proszono wprost o potwierdzenie biskupa Lidy. To podanie porta przejęła i potwierdziła, ferinan w tych dniach zostanie wręczony patryarsze konstantynopoli - tańskiemu. Kyrillos nie chce w Fanari, ale w samej Jerozolimie rezydować.
S m y r n a, d. 9. Lutego. - Po długiej suszy nastąpiły tu wiatry i deszcze, którym niekiedy towarzysz;) trzęsienia ziemi. Pauuje lujaj głównie wiatr południowy; najmocniejsze wsfrząśnienia czuć się dały w nory i 3. na 4. i z 7. na 8., pocze'in zaraz nastąpiła burza i wicher. J eden dom w greckiej części miasta, przez deszcze podmulony w skutek wstrząśnienia zawalił się. Wczoraj wiał tutaj wiatr półuocno zachodni wprost na zatokę, a bałwany marzą tak były silne, że wiele okrętów z kotwic pozrywały i te uderzając się pomiędzy sobą znaczne szkody poniosły; nawet 3 małe statki do żeglugi nadbrzeżnej zupełnie zdruzgotaneini zostały. Z powodu tej straszliwej nawałnicy spodziewać się należy smutnych wiadomości z Archipelagu o rozbiciach okrętów i innych stratach. Burzom także po większej części przypisać należy, że zapowiedzeni dowódzcy stacyi morskich europejskich tutaj nieprzybywają. Tylko Lord Paget z korwetą »Eagle,« która zastąpiła fregatę »Wharspite« , stoi przy Wurlah na kotwicy; o komodorze Marish, który tu ma przybyć z W enecyi, nic nie słychać, zaś Admiral T II r p in z fregatą »M i n e r w a « woli kończyć karnawał w Atenach. Ostatnie wiadomości z Konstantynopola są zupełnie mało ważne.
Zjednoczone Państwa La Plata.
S un (gazeta Londyńska) rozbiera w obszernym artykule broszurę pana Małlatieu, broniącego dyktatora Rosasa przeciw pociskom politycznych jego przeciwników. Powiada między innćini: »Ze Rosas okrutnikiem, temu niestety! nikt nie zaprzeczy, żeby zaś miał być takim potworem, jakim go w Europie okrzyczano, temu nie wierzymy. Dostąpił on władzy najwyższej podobnie jak wszyscy południowo-amerykańscy naczelnicy, czynami gwałtu, panuje żelaznym ramieuiem i nie ustąpi z miejsca raz zajętego, chyba, że go sztyletem do tego zniewolą. Ale obwinienia, ze się po ulicach Buenose Ayresu każe wozić powozem ciągnionym od nagich kobiet, że uszy jednego z nieprzyjaciół swoich kazał uwędzić i one córce swojej Senuorila Manuelita jako ozdobę darował, że 4 łudzi otruł, 3765 ludziom głowy pościnał, 1397 własnoręcznie z a s t r z e l ił, 722 zakłóf, 1600 innym sposobem wymordował, a prócz lego 14,920 w rozmaitych bitwach w pień wyrzuąć kazał - takie obwinieuia wymagają pe« wniejszćj powagi" aniżeli pana I n d a r t e, który- owe szkaradne doniesienia gazetom angielskim nadsełał, a który sam w młodości był złodziejem i fałszerzem. - Rosas ma też swoje zasługi. On ocalił godność rzeczypospolilej argentyńskiej w sporze z Francyą, on utrzymał spokojność publiczną, długi kraju spłacił, i ludność i handel wzmogły się pod jego rządem. Wprawdzie tyranizował on lud - ale w Ameryce południowej nie ma innego wyboru, jak tyrania albo rewolucya a lepiej zawsze rząd nieco za silny, niż żaden.
Rozmaite wiadomości.
(Rozm. Lw.) Nakładem księgarni Fr.
Pili era i spółki wyszło tu właśnie zdrnku: »Ogrodnictwo zastosowane do potrzeb ziemianina polskiego,« z 6 rycinami; przez autora pism »0 przyozdobieniu siedlisk wiejskich,« (któreto dzieło trzeciego już wydania się doczekało), tudzież »0 budownictwie zastósowanem do potrzeb ziemianina polskiego.« - Każdemu w naszym klimacie ogrodnictwem się trudniącemu wiadomo będzie zapewne, że z znacznej liczby dzieł w języku polskim o ogrodnictwie, żadne dotąd nie odpowiedziało wszechwzględnie oczekiwaniu i życzeniu powszechnemu, gdyż wydawcy ich więcej podobno obeznani z teoryją niż z praktyką, wzięli sobie za wzór ogrodnictwo zagraniczue a za przewodników autorów obcych, bez dostatecznego względu na zachodzące między naszą ziemią a obcą różnice, tak co do położenia i własności miejscowych, jak i co do postępu w kulturze i w potrzebach mieszkańców, Autor zaś niniejszego dzieła ze świadczenia w zawodzie ogrodniczym w dość dlugie'j lat kolei na ziemi ojczystej i w rozmaitych jej stronach czynione. Przedstawił on nam dokładny obraz tego wszystkiego co ku ugruntowaniu ogrodnictwa natura nain d;ił,i, i wskazał środki do zaprowadzenia ouego gdzie jeszcze nie istnieje, do dźwignienia i polepszenia gdzie się już zawiązało; - i lo wszystko raczej w sposobie praktycznego działania, niżeli drogą teoryi; mając zawsze na głównym względzie nasz klimat i rzeczywiste potrzeby naszego kraju. Dzieło to zawiera z skrupulatną dokładnościo lo wszystko, co nas w przedmiocie ogrodnictwa zbliska dotyczę, i jest rzetellIern zdaniem sprawy z własnych długoletnich doświadczeń autora i jego wędrówek po ziemi ojczysle'j. Nie pominięto wniemnic, co tylko jest krajowe, i co pod naszeui niebem niewątpliwie osiąguiętem być może, tak dla wygody i przyjemności ziomków, jako i dla otworzenia im nadal źródła materyjalnych korzyści. Słowem dzieło to odpowiada najrzetelniej swemu celowi i zasługuje na największe u nas upowszechnienie.
Wpływ kamfory na kwiaty. Zmieszanie cokolwiek rozczynu kamforowego z wodą, w której ucięte kwiatki stoją, sprawia, iż kwiatki nietylko daleko dłużej niż zwykle w czysle'j wodzie się zachowują, lecz nawet, iż prawie piękniej i silniej rozkwitają, uiżli w wazonkacłi.
Podróże za granicę. Z powodu wydanych niedawno »Oryjentalnych listów« sławnej pisarki niemieckiej hrabiny Idy Hahu1 'Iahn, czyni angielskie pismo «Athenaeum« następujące uwagi, które i do nas może zastosować się dadzą: Chociaż teraźniejsza manija podróży nie jest właśnie naj zdrowszym symptomatem naszego czasu, musimy ją przecież przebyć, jak niejedne chorobę. Chorujemy więc niestety, i nie dziwimy się wcale, iż angielskie, francuskie a nawet niemieckie damy błąkają się pomiędzy piramidami, około Delhi, poza wielki mur chiński, przedsiębiorą przejazdki do Tejas, lub, jak nieustraszona mistriss Postans, drapią się przez zapowietrzone podziemia za nabalsamowanemi krokodylami. Ale gdy ta manija podróżowania przeminie, natenczas będą pauowie i panie, których niebo majątkiem i zdolnościami obdarzyło, postępować wcale przeciwnie, i zamiast dalekich krajów, zwidzać swoją własną parafiję, gdzie ich stan ubogich poddanych równie tyle obchodzić będzie, co terazlos Chińczyków lub Beduinów. Niech tylko dzisiejszy wędrowny kosmopolityzm staroświeckim się sianie, a obaczymy że serce ludzkie znowu prawdziwej miłości biźniego się nauczy, i zbliska wokoło siebie będzie szukać przedmiotów dla swego przywiązania i miłosierdzia. Wtedy niejeden absentysta, który leraz za granicą majątek swojej rodzinnej ziemi trwoni, uapisze zajmujące dziełko o własnej dziedzicznej wiosce. Tymczasem - jeszcze do tego nie przyszło. Daj Boże, aby to jak najprędzej się stało! W i ś n i e b e z p e s t e k . Chcąc takowe otrzymać, (rzeba na wiosnę młode drzewka wiśniowe od wierzchołku aż do korzenia na dwie połowy rozłupać, polem tak zwany szpik drzewa wyjąć, a następnie obie połowy spoić za pomocą gliny lub wosku i mocno je wełnianym postronkiem związać; sok drzewa przyspieszy zrośnięcie się, a na przyszły rok drzewo zrodzi wiśnie bez pestek.'
SPRZEDAŻ KOMECZNA.
Sąd Ziemsko - m iejsk i w Poznaniu, dnia 1. Marca 1845. N ieruchomość tu na przedmieściu SL Marcińskićm przy ulicy Podgórnej pod liczbą 180. leżąca, do Daniela Ludwika Schildner Radcy budowniczego Regencyjnego, jego dzieci M a r y i E m i l i i F e r d y n a n dy Kar o 1 i n y A ugusty i Jana Michała Emila Arlura rodzeństwa Schi Id ner i do rozwiedzionej żony Badcy rachunkowości Mullera, Amalii Karoliny z Schilduerów Mullcrowćj, należąca i podług taxy, która wraz z wykazem hipotecznym i warunkami przedaźy w Registraturze naszej przejrzaną być może, na22,934tal, , 18 sgr. 4 fen. oceniona, będzie w terminie na dzień 7. Października r. b. Zrana o llstćj godzinie wyznaczonym, końcem działów w miejscu posiedzeń Sądu drogą subhastacyi przedaną. Wartość materyalna tejże nieruchomości wynosi podług taxysadowej 15,666Tal. 6 sgr. 8fen., wartość dochodowa zaś 30,203 Talarów. Licyta tak na całką rzeczoną nieruchomość jako też na pojedyncze części onćjźe podane hyć mogą. Tym końcem nieruchomość wspomniona podług planu sytuacyjnego, który także w biórze naszem przejrzanym być może, na trzy oddzielne części podzieloną została, których faxe również w biórze przejrzeć można. - Taxa przez którą wartość całej lej nieruchomości na 22,931 Tal. IS sgr. 4 fen. wypośrodkowauo została w roku 1841., taxy zaś pojedynczych części onejże zostały w roku 1844. sądownie sporządzone.
ZAPOZEW EDYKTALNY.
Nad majątkiemMelchioraEnglera byłego Kamlarza (poborcy miejskiego) w Buku już w roku 1803. konkurs otworzonym został, tenże dzie polem wznowionym był, lecz gdy masse na ówczas wypośrodkowaną na koszta obrócono, zatem akta na wniosek wierzycieli zareponowane zostały. Przy rewizyi depozytu powiatowego Bukoskiego przecież massę wypośrodkowano i konkurs teraz na nowo rozpoczętym jest. Wszyscy ci, którzy do massy tej pretensye mieć mniemają, zapozywają się niniejszem na termin dnia 9. Czerwca przed południem o godzinie IOtćj przed Deputowanym naszym Ur. Assessorem J a n i c k i m, aby się osobiście lub przez prawnie dozwolonych pełnomocników zgłosili i swe pretensye podali i udowodnili. Kto w terminie tym nie stawi się, z wszelŁiemi swemi pretensyami do massy tej wykluczonym i temuż przeciw drugim (resztą) wierzycieli wieczne milczenie nałożonym zostanie. Grodzisk, dnia 3. Stycznia 1845.
Król. Sąd Ziemsko-miejski.
OBWIESZCZENIE.
"Właściciel młyna Sasse w Kamieniku zamierza ganek młyński, założony w roku 1836., w tamtejszym wodnym młynie na swoją własną potrzebę, używać na przyszłość w zarobkowy sposób i wniósł o potrzebny na to konseus. - Podług 229. seq. lit. xv. części II. Prawa powsz. krajów, i obwieszczenia w Dzienniku urzędowym Bydgoskim z roku 1837. str. 274. seq. wzywają się w skutek tego wszyscy ci, którzyby przeciw udzieleniu wymienionego Łonsensu jakie opozycye mieli, aby takowe w przeciągu 8 tygodni pod uniknieniem prekluayj podpisanemu U rzędowi Radzco-ziemianskieliin podali. Czarnków dnia 14. Marca 1845.
Król. Urząd Radzco-Ziemiański.
DONIESIENIE.
Wysokiej Szlachcie i Szanownemu Obywatelstwu donoszę niniejszem najuniżenićj, iż w powiatowem mieście O s t r o w i e z dniem l. Kwietnia r. b.
otworzę księgarnię i handel muzykaliów i materyałów piśmiennych w połączeniu z czytelnią, żurnalistyką i pożyczalnią dzieł muzycznych. Wszelkie do tego handlu należące artykuły znajdować się będą po większej częśei w zapasie lub je w najkrótszym przeciągu czasu sprowadzać będę. Rzetelną i skorą usługą spodziewam się zaskarbić sobie wkrótce zaufanie Wysokiej Szlachty i Szanownej Publiczności i dla tego polecam najusiliiićj łaskawym względom ten nowy zakład. Poznań w Marcu 1845.
Ehrenfried Lorenz.
Dominium Lubonia w po w. Wschowskim pod Puniccm ma do sprzedania 270 sztuk owiec tienkich, zdolnych do chowu, między niemi 150 macior. Zaprasza się chęć kupna mających,aby dopóki są w wełnie widziane i ugodzone być mogły, a po strzyży zaraz odebrane. M.
Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatru w Poznaniu.
Stan termometrii Stan Wiatr.
najniższy najwyz. laromctru. 16. Marca - 20 0 3 - 7,6 0 28" 1,0'" Północni.
, 17. » - - 8,8 0 - 3,0 0 27" 9,0'" W.ipoł.w 18. » - 5,0 0 + 05° 27" 8 , O "' Półn. zach.
19. » - 5,2 0 - 2' 6 0 27" 6,5'" dito , 20. » - 5,6 0 - 2,Y 27 " 10,0 "' dii o 2I. » - 9,0 0 + i:a: 28" J,5'" dito 22. » - 8,8 0 - 28" 6,0'" dito ,
Murs giełdy Berlińskiej.
Dnia 22. Marca 1845.
Obligi długu skarbowego . .
Obligi premio w handlu niorsk.
Obligi Marchii Elekt, i Nowej Obligi miasta Berlina » · Gdańska wT. .
Listy zastawne Prnss. Zachód.
> » W. X Poznansk.
» » dito » » Pruss. Wschód » »Pomorskie. . .
March. Elek.iN » » Szląskie. . . .
Frydrychsdory.
Inne monety złote po 5 tal. .
Discoii to.
Akcje Drogi ici. BerI. - Poczdamskiej Obligi upierw. BerI. - Poczdams Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi upierw. Magd. - Lipskie .
Drogi żel. BerI.-Aiikaltskiej Obligi upierw. BerI. - Anhaltskie Drogi żel. Dyssel. Elberfeld.
Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.
Drogi żel. Reńskiej Obligi upierw. Keiiskie .... Drogi od rządu garautowane.
Drogi żel. Berlinsko- Frankfort.
Obligi upierw. BerI. - Frankfort.
» żel. Górno- Szląskićj .
dito Lit. 'B.. » » Berl.-Szcz. Lit. A. i B, « - Magdeb.- Halberst Dr. żel. WrocI.-Szwidn -Freib.
Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.
TIr. żel. Koiin - Kolońskiej. . .
Ceny targowe w mieście POZNANIU.
Pszenicy szefel Zyta dl.
Jęczmienia dl.
Owsa dl.
Tatarki dt Grochu . dl.
Zierniaków dt.
Siana cetnar Słomy kopa .
Masła garniec
Sto- N a pr. kurant pa papie- gotop r C rami. wizną
3 '. ,
3' , 34 &\ 4 3i 3V, t 4 5 4 5 4 IJ 5 4 4 4 4 5lOOi
100} 48
104' 984 100" 1001 100J 992
99f 961 160 lisi 1344 113
99*
13JI 112 -I( 994 13 '* T UJ Ir 20i 23 183 - ! 5 8 22la 1544 102 1064 1003 124 1174 1334 112
Dnia 19. Marca.
1845. r.
od I do .1. sgr. fen.1 Tal. sgt.
1 1 26 19 1 4 1 6 9 24 6 - , 1 22
Dodatek 13. , zawierający działania sejmowe.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.03.25 Nr69 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.