.. GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.03.27 Nr71

Czas czytania: ok. 19 min.

Wielkiego

Xi stwa

., PO ZNA N SKI EGO.

Nakładem Drukami Nadwornej W Detcera i Spółki. - Redaktor; A. Wannow8ki.

JW

W Czwartek dnia 27. Marca.

Do czytelników gazety.

z kończącym się Iszyin kwartałem przypominamy, ii prenumerata ćwierćroczua dla tutejszych czytelników wynosi . . .. 1 Tal. 1 81 sgr. ; dla zamiejscowych zaś . . . . . . 2 Tal. Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą za tę cenę c o d z i e n n i e wychodząca gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w całe'j Monarchii. Prenumerata egzemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćrocznie wiece] od powyzsze] ceny. Nie naszą będzie winą, jeżeli dla późniejszego zamówienia w ciągu bieżącego kwartału, poprzedzające numera nie będą mogły być przesłane, Poznaii, dnia 27. Marca 1845.

Expedycya Gazet W. Dekera i Spółki.

OBWIESZCZENIE.

Wny. Professor Czwalina, który dotychczas co do pism polskich i francuskich cenzurze podlegających sprawował urząd Cenzora okręgowego w obwodzie Rejencji Poznańskiej, i Cenzora miejscowego dla miasta Pozuania, opuszcza ten stosunek z dniem 1. Kwietnia r. b., a od tego dnia będzie Cenzorem WJX. Bogedain Radzca Rejencji, co do publicznej podaję wiadomości. Poznań, dnia 22. Marca 1845. Naczelny Prezes W. X. Poznańskiego.

v. Beurmann.

Wiadomości kraj owe.

Z B e rlina, dnia 14. Marca.

(Gaz. kolońska.) Ostatniemi czasy umarł tu radzca kryminalny, naczelnik inkwizytoryalu więzienia znanego tu pod nazwiskiem Hausvoigiei, Dam bach. Jakkolwiek stanowisko takiego urzędnika bynajmniej nie jest przyjemnem, zgłosiło się jednak z proźbami o tę posadę mnó

stwo nawet wyżej stojących urzędników. Ponieważ z służbą tą połączone jest przechowywanie wszystkich więźniów z stanów exnnowanych i prowadzenie spraw dotyczących się zbrodni stanu, życzyćby należało żeby człowiek s z l a c h e t n e g o sposobu myślenia i łączący z sumiennością sędziego jednak ludzkie uczucia na miejscu tein stanął. Zmarły Dambach u wszystkich co mieli to nieszczęście, iż w jego ręce wpadli zwłaszcza w śledztwach demagogicznych, nader smutną zostawił pamiątkę. On to był wiekopomnym wynalazcą skrzyń żelaznych przed oknami więzień, jakoż wyehowańcom swoim dał uczuć wszelkie okropności odosobnienia, niedostatku i głodu. Człowiek taki, o którym potomność równy wyda sąd jak o jego godnym przyjacielu i wspólniku, Panu de T s c h o p p e, powinien dosIać za następcę męża mającego Ciucie, nie znajdującego uciechy w dręczeniu i męczeniu ofiar, kiem jego się zgadza. Dambacha powszechnie nienawidzono; wszyscy od niego stronili; on sam w późniejszych latach czując to boleśnie chciał swoje reputacy<; naprawić, ale napróżno. - Złoczyńca pewien, którego przed niejakim czasem na rusztowanie prowadzono, rzekł · w ostatnich chwilach życia, ze podczas uwięzienia swego wiele odbierał dowodów udziału i miłosierdzia ze strony sędziów i dozorców, że tylko dwnch ludzi poznał pozbawionych wszelkieJ litości, nie mających żadnego serca-jednym z tych był zmarły Dambach.

tronu, iz światły rząd krajowy bez takiej petycyi juz dosyć występuje w obronie wolności sumienia i że przyczynia się o ile na to okoliczności zezwalają do utrzymania wolności tejże i równości w obliczu prawa pomiędzy członkami wszystkich Chrześciańskich wyznań; pomimo to wszystko żądano, aby zdanie to sejmu zapisać w protokuł sejmowy.

Wiadomości zagraniczne.

Z nad granicy Polskiej, dnia 19. Marca, Merseburg, d. 26. Lutego. - Mówiono Czas dobrej sanny, kiedy szlachta zwykłe także na posiedzeniu sejmu prowincyoualnego najczęściej się odwiedza i dobrze bawi, przeo utrzymanie czyli raczej wykonanie arl. 16. chodzi tego roku bardzo spokojnie, ponieważ aktu rzeszy niemieckiej z d. 8. Czerwca 1815. pogłoski o śledztwach rozpoczętych w Prusach Petent w skutek licznych obecnych rozterek, i pewność pod względem wykrycia stowarzyreligijnych, ze względu, jakoby protestauci szenia rewolucyjnego umysły znowu niepokoi. .W krajach katolickich w swych polilycznych Słychać, źe w Wielki piątek spisek miał wyi religijnych prawach rozmaitych i to znacz- buchnąć; obawa krępuje wszelką pochopnośćnych doznawali przeszkód i dalej ze względu, do bawienia się, a nadgraniczna szlachta unika że i protestanci się mieszają w rozterki obec- widocznie wszelkich styczności z braćmi swemi ne kościoła katolickiego zwraca nietylko uwagę drugiemu berłu podległymi, aby tylko nie ściąna art. V, . 29. pokoju westfalskiego zabez- gnąć na siebie podejrzenia. Powiadają, że wypieczającego protestantom, krajów niemieckich buchu równocześnie w Warszawie i Poznaniu zupełną wolność sumienia równość w obliczu! doświadczać chciano; znaczne zapasy broni niprawa i na art. XVI. akta r eszy niemieckiej \ V'o z BeJ s» HJIa<l>c. miały, aby je między lud z dnia 8. Czerwca 1815., o19wieszczajacv, iż i podzielić. - Wszakże fabrykanci za późno je »różność wyznania chrześciańskiego nie jest wysłali, dla tego statki niemi naładowane pod przeszkodą do używania praw i swobód polity- Skwierzyną na Warcie zamarzły. Broń miała cznych;« o którego wykonanie wnosić propo- być zapakowaną w wielkich beczkach do wina, nuje albo przez posła Pruskiego w zgromadze- i tylko przypadek doprowadził do wykrycia niu rzeszy niemieckiej albo też na innej drodze tego, co beczki owe mieściły, (t. j. krótkie stosownej. - Większość komissyi informacyj- flinty.) (*) Wszakże chociaż zamiary te tą rażą nej nie była tej myśli wnosić tę petycyą: się nie udały i udać nie mogły, nie można jednak temu zaprzeczać, że w Polsce na przesilenie się zanosi, którego rząd rossyjski, jeżeli I w swem nieubłagauein postępowaniu wytrwa, odwrócić nie zdoła.

1) dla tego, iż nie ma w tej petycyi interesu prOWlnCYl ; 2) ucisku i upośledzenia tego lub innego wyznania dowieść nigdzie nie można. Zgromadzenie, skoro mu przełożono ten ważny przedmiot okazało w nim wielki udział i oświadczyło po wielokrotnych i licznych interpellacyach, iż prowiucya Saxonska właśnie przed wszystkie mi innemi krajami powinna czuć się powołaną jako kolebka reformacyi i jako kolebka wszelkiej oświaty jedynie ztąd wynikłej, ten nader ważny przedmiot poruszyć, i że w istocie liczne gwałty wolności sumienia wymierzone przeciw współwiercom ewangelickoprotestauckim, które się starano udowodnić, są pewne - zgromadzenie oświadczyło się za tcni podaniem i tjlko przekonaniem tern się wstrzymać dało od złożenia.tej petycyi u podnóżka

F r a ii' x 1\' 1\ M" W 1\ '''''' "" _ " '"'''' 1\ r > w * 1\ Paryża, d. 17. Marca.

Miasto Algier spotkało wielkie nieszczęście.

W sobotę dnia 8. Stycznia, przed 10. wieczojrem, zapalił się - nie wiadomo jakim sposobem - proch w magazynach taboru artyleryi marynarki i straszliwa cxplozya gmach ten z częścią faru morskiego i wielu zabudowaniami aż do admiralicji, w powietrze Wysadziła. Admiralicya sama ocalała. Ale okropne były straty w zabitych i ranionych, przez tę katastrofę zrządzone. Liczba ofiar wynosi 97 za*) U nas w Poznaniu ludzie zwykle rzeczy świadomi twierdzą, że cala ta nowina o broni znalezionej na szkutach pod Skwierzyną jest - bajką. pierwszymi (t, j. zabitymi) jest komendant art yleryi Pallard, kontroler broni Piron, zona dyrektora portu, pani Segretier, jeden sierżantmajor i 5 podoficerów od artyleryi. Wybuchy nastąpiły w dwuch rowem od siebie oddzielonych magazynach; rozumieją, ze po zajęciu się ogniem pierwszego i drugi zaraz się zapalił. Przyczyna tej klęski głęboką tajmnicą, ile ze od dwuch tygodni w tych podwojne'mi drzwiami opatrzonych magazynach nikt nogą swą nie postał. Mało też zawierały prochu, lecz tylko zapasy kul i dział. Więc materyał palny nie odpowiada okropnym skutkom spustoszenia, jakkolwiek moc budowli może siluy stawiała opór; domyślają się tedy, ze nie odkryty dotychczas jeszcze z czasów przed zdobyciem pochodzący skład prochu tam się znajdował, który explozyi takiej dodał gwałtowności. Wyrzuciła ona ogromne kamienie na 200 metrów, a okręty w porcie stojące przez spadanie brył tych wielkie odniosły uszkodzenia. Szczątki rozerwanych dział okrywały szeroko całe to miejsce spustoszenia. Do liczby domów całkiem zniszczonych należy pawilon przez komendanta Pallard zamieszkiwany, oraz domy komissarza marynarki i dyrektora portu. Miejsce to spustoszenia przedstawiało okropny widok. Wzięto się natychmiast do rozkopywauia gruzów, aby jeszcze żyjących ratować, ale i z tych wielu bardzo było pokaleczonych a niektórzy wkrótce umarli. Żołnierze, co podczas explozyi byli w swoich kwaterach, prawie wszyscy zginęli. Z pomiędzy podoficerów jeden tern się ratował, iż miał tyle przytomności umysłu, abypo usłyszeniu pierwszego łoskotu położyć się w otwór do strzelania. Komendant Pallard w kilka chwil przed wybuchem z teatru powrócił, nie doczekawszy się końca reprezentacyi. U dyrektora portu, Segretier, była właśnie kompania z osób może 2 O; ci wszyscy wraz z gospodarzem jakby cudem jakim ocalali, ponieważ salon, w którym się bawili, przy zawaleni., się domu, nietkniętym pozostał; pani Segretier na nieszczęście w chwilę przed explozya do pobocznego pokoju się udała do swego płaczącego dziecka i słyszano jeszcze, jak wykrzyknęła: «Ratujcie dziecko moje!« -. ale niepodobna było ich ratować - i matka i dziecko pod gruzami śmierć znalazły. - - W izbie parów oznajmił Prezes, że członek Markiz Panges w skutek nagłej śmiecicórki swej, pani de. . . . .zniknął, niewiadomo gdzie. Prosił tylko prezesa, aby go uniewinnił. Powszechne oznaki udziału.

Bankiet na cześć marszałka Bugeaud był w każdym względzie nader świetny. Odpowiedź treściwa i bardzo stosowna dana przez księcia N emours na toast wzniesiony dlań przez p. Legentil, nie mniej mowa marszałka Bugeaud wywołały radosne uniesienie. - Ale właśnie, kiedy towarzystwo całe najlepiej się bawiło, nadeszło doniesienie o okropnej explozyi w Algierze; wszakże w sali jadalnej nie była się jeszcze rozeszła. Listy prywatne wynurzają podejrzenie, że nieszczęście to sprawione przez Arabów tajemnych stronników Abd el- Kadera; z tego stanowiska na rzecz tę się zapatrując, trze baby j ej polityczne nawet przypisać znaczenle.

Anglia.

Z Londynu, dnia 14. Marca.

Rozprawy parlamentu z powodu przypisywanego Anglji przez dziennik Presse zamiaru zakupienia półwyspu Kalifornji, dały powód dziennikowi Times do silnego artykułu, w którym żali się, że Francuzi, nie mogąc pojąć i naśladować polityki Anglji starają się kłamstwami roitnaitemi zamiary tej polityki poniżać. »Pragnęlibyśmy, mówi Times, by naród francuski mógł się jak najspokojniej przekonać, że wcale nie myślemy z lej strony kanału o zaborach, zdobyczach'i innych tym podobnych zajęciach dumy, a jednakże każdy Francuz PO» chwili rozmowy musi wystąpić zaraz przeciw dumie Albionu. Każdy w Anglji cieszyłby się, gdyby Francija, bez pokrzywdzenia praw innych narodów i narażenia spokojności świata, zdobyła jaką piękną kolonję, albo też podobną kolonję założyła. Nikt by tu się nie żalił czy duchowny czy prywatny, czy książę czy chłop, że Francuzi podbili wszystkich dzikich ludzi na świecie, byle tylko i tych nie wytępiali i z nami kłótni nie szukali. Ale tu nie można rozmawiać pół godziny z Francuzem albo z Francuską, by ta nis skarżyła się zaraz na nasze dążenia do panowania nad całym światem. Filipiści, karliści czy republikanie, wszyscy w tern są do siebie, podobni. - Upokorzenie Anglji podnosi dumę Francuzów, kto tego dokaże, może być pewnym, największej popularności. Gdyby przypadkiem jakim cudownym książę Bordeaux zatopił ze trzydzieści naszych parostatków i ze 20,000 naszych marynarzy, wówczas mógłby być pewny że już Henrykiem V. okrzyknięty zostanie. Nie ma kawiarni, spaceru, salonu prywatnego w którymby nie nastawano na angielską arystokracj ę, na angielski kościół, na angielskie fabryki i koloDJe, słowem na wszystko angielskie. Na niedorzeczniejszych oskarżeń. W tym samym dzienniku P r e s s e, w którym czytamy wiadomości o kopnie Kalifornji, czytamy sprawozdanie towarzystwa kolonizacyjnego, które dowodzi, że cale nasze 500 milijonów, które zapłaciliśmy za wyswobodzenie niewolników, miały tylko na celu zniszczenie kolonji innych narodów. Na to my możemy tylko odpowiedzieć, że podobna myśl, podobny zamiar nigdy uie postał w sercu żadnego prawdziwego Anglika, a życzenia podobnego nie żywiliśmy nawet względem uajzawziętszego nicprzy« jaciela. Królowa Wiktorya przysłała panu Mackau, ministrowi marynarki, znaki orderu łaziennego. - Polityczni przyjaciele zmarłego lorda Holland złożyli 5 O O O funt. szterl. dla wystawienia mu pomnika w opactwie Westminster. - Snycerz Baily ma go wykonać. Hiszpania.

Z M a d r y t u, dn. O. Marca.

T i e m p o, dziennik zostający pod redakcją wice-prezydentów kongresu, odznaczający się bezstronnością i ciągle dutąd rząd wspierający, skreślił w tych dniach obraz stanu kraju, z którego przytoczymy niektóre wyjątki. «Wpływ dworu, wpływ giełdy, wpływ władzy wojskowej, mówi między iiincmi, głównie panują w dzisejszeai położeniu rzeczy. - Te trzy wyrazy obejmują historję tego położenia, zaraz od jego początku, za pomocą nich można objaśnić zmiany gabinetu, postępowanie większości w obu ostatnich izbach prawodawczych, ziawienie się, postępowanie i rozwiązanie najważniejszych kwe stj i administracyjnych i parlamentarnych, ciągle objawiające się dążenia reakcji i liberalizmu albo ich wspólne ważenie się, które postępowaniu gabinetu nadawały tak dziwny koloryt, słowem możnaby objaśnić wszystkie okoliczności, które tylko zjawiły się w sferze polityki lub administracji.« Dwór, giełda i władza wojskowa, te trzy żywioły dzisiejszego życia Hiszpanji są tak ułożone, że giełda staje się pośrednikiem pomiędzy dworem a władzą wojskową. Nikt tego nie śmie zaprzeczać, a żaden dziennik nie podniósł głosu, by powstawać przeciw oświadczeniu dziennika T i e m p o . Vod Gonzalezcin Bravo władza wojskowa służyła rządowi. Dla tego też udało mu się .wykonać tak wielkie rzeczy jak rozbrojenie 350,000 gwardji narodowej, i to wykonać bez powstania, l)iiś władza wojskowa stoi niezależna pomiędzy giełdą i dworem. Każda z tych

trzech władz działa wyłącznie dla siebie, jakkolwiek wkrótce nadejść może czas, w którym wspólnie działać by powinny. Dziś brak człowiekowi reprezentującemu władzę wojskową siły i stanowczości, by oprzeć się nieprawnym wpływom dworu a szczególniej pewnej wysoko położonej damy, i wpływ ten usunąć w sposób pełen uszanowania, ale stanowczy. Za to uciekają się do broni intrygi i wnoszą śmiałe insynuacje, za pomocą których prasa perjodyczna stara się tę wysoką damę w oczach ludu hiszpańskiego poniżyć. Giełda działa teraz przez zmianę papierów publiczuych, ugruntowanych na dobrach narodowych. · - Wpływ zaś dworu działa naj mo c niej na te wszystkie osoby, które zawiodły się w swoich oczekiwaniach i rachubach na slronuictwtf umiarkowanych. Zarzuty czynione temu stronnictwu są ostre, ale tiafne; głównie zarzucają mu dwójznaczność, niekonsekwencję i dumę. Monarchiści mówią do moderatystów: dopóki to było wam potrzebne, zarzucaliście powstaniu i rewolucji brak pewności zasad, dziś zmieniacie swoje zdanie i twierdzicie, że te zasady są zbyt silnie ugruntowaue w ludzie, by je można wykorzenić; przez to nadajecie im cechę prawości. - Waszem hasłem jest porządek i swoboda; według potrzeby używacie jednego lub drugiego. »Można, mówi dziennik Pen samie n to de la N ac i o n, to położenie porównać do budynku z dwoma wchodami; przed jednym stoi na straży porządek, przed drugim swoboda. Progresiści zbliżają się do jednych drzwi, odpędzają ich w imieniu porządku, a monarchistów od drugich w imieniu swobody, dowodząc im, że jeszcze by ich w okolicach budynku tego cierpiano, ale że nigdy doń nie wejdą. Władza wojskowa i giełda widzą to dobrze, że usiłowania tak zwanego reakcyjuego stronnictwa zmierzają do tego, by trou uzyskał władzę, jakiej dotąd nie posiadał, to zaś pragną uzyskać za pomocą s a m o w o l i) o ś c i najwyższego dowódzcy wojska, albo omylonych wyrachowali bankiera. A ponieważ podobnych dążeń z bronią w ręku wywalczyć nie można, przeto starają się inni odwieść od tego królowę przez wystawienie jej niebezpieczeństw, jakie stąd wyniknęć mogą. J eden z bardzo minislerjalnych dzienników ogłasza z uadęlością, że tron I z a b e II i II. zginąłby, gdyby ito »krańcowe stronnictwo« ster rządu zajęło. Na co, pytają się wszyscy, podobne groźby, kiedy Generał N arvaez stoi na czele armji i ręczy za jej wierność. Ministrowie także wszelkiemi sposobami starają się przeszkodzić wróceniu do kon de Villuma. Urzędowi ajenci gabinetu złączą się przy wyborach z progresislami, by tylko wróceniu monarchistów przeszkodzie. W Salamance za pomocą grubijańskich obelg nie pozwolono im do wyborów należeć, a naczelnik polityczny użył nawet siły zbrojue 'j, by przeciw nim zabezpieczyć swobodę wyborów. Także sprzysiężenie w Vitlorji, o K torem nic tułaj z pewnością nie wiadomo, wszyscy chcą włożyć na karb monarchistów. · - Poseł Rzeczy pospolitej Venezuela przy dworze Londyński, pan Fortique, przybył tutaj w celu traktowania z tutejszym rządem o uznanie niezależności jego kraju. Wiadomo, ze układy w 1835. roku, w tym samym przedmiocie prowadzone, rozchwiały się. -. Rząd rozkazał, by wypuszczono okręt holenderski B r o w n J o h a n n e, zabrany przez statek strażniczy Hiszpański jako okręt podejrzany i zatrzymany w porcie Palamos. Postanowienie to wydane m zostało w skutek silnych przedstawień posła francuskiego, kiedy holenderski poseł, baron Growestius, który od upadku Espartera wiele osobistych przykrości znosić musiał, nie zdołał niczego za pomocą swoich not dokonać.

Włochy.

Z Rzymu, dnia 3. Marca.

Baron Rotschild jeszcze tutaj bawi. Jeżeli pogłoska jest prawdziwą, to przed końcem układów względem nowej pożyczki przyszło do zobopólnych trudności; summy, o które chodzi, ma rząd mianowicie użyć do kupienia dóbr księcia Leuchteuberg w okolicy Ankony. Z północne') Romanii dochodzą urzędowe doniesienia, kióre nie robią nadziei długiego pokoju. Kto dokładnie zna polityczne stosunki legacyi, a osobliwie ile zachodzi bezczelnych zuieważeń papiezkich urzędników, które starannie się zatajają, mianowicie ile w oslatnim roku, trucizna i sztylety działały w ten sposób, ten nie będzie wątpił o nowym zamachu malkontentów. W tej chwili rozchodzi się wieść, iż kardynał i legat papiezki Massimo zuaglony od ludu, Rawaunę opuścić musiał. Z dnia 8. Marca.

Przybycie Pana Rossi na urząd posła francuzkiego rozmaite wywołuje zdania w towarzystwie tutajszem; w ogóle nieprzyjemne sprawiło to wrażenie, iż rząd francuzki właśnie tego człowieka na ten urząd przeznaczył. Kupno dóbr Xcia Leuchtenberga ukończone. Rząd płaci gotówką 3,850,000 skudóir i daje Xi<;ciu

całą sumę w obłigacyach al pari. Xiążę Torlonia i Baron Rothschild przejmują te papiery i dają plenipotentowi Xcia Leuchtenberga wexle na Londyn i Paryż. - Dzisiaj w południe został gilotynowany morderca nieszczęśliwej Bawarki pielgrzymującej do Rzymu. Jako obostrzenie kary wystawiono na godzinę głowę złoczyńcy na szafocie. N iezwykle licznie lud się zebrał, aby śmierci zatwardziałego grzesznika się przypatrzyć. - Ustawiczne deszcze tak Tyber napełniły, iż wylawszy wystąpił na niższe części miasta. Od kilku miesięcy już to piąty raz rzeka do tej doszła wysokości. Z dnia 11. Marca.

Od kilku dni obawiano się tu powszechnie o życie znanego zaszczytnie, szauownego Mons. Capaccini. Onegdaj opatrzono go już św. Sakramentami; ale dzisiejszy buletyn wyraża, iż jest znowu nadzieja utrzymania go przy życiu. Strata tego męża osobliwie w obecnej chwili byłaby dla katedry apostolskie') niepowetowaną.- Udzieloną w pismach zagranicznych wiadomość, jakoby rząd austryacki już miał pewne czynić kroki, aby się Jezuici do Szwajcaryi wcale nie przesiedlali, w Rzymie formalnie zbijają; słychać tu, że się rząd austryacki do sprawy lei nie mieszał; prosił tylko czyli dał radę uprzejmą, żeby się z wysłaniem 00. Jezuitów do Szwajcaryi zbyt nie kwapiono lecz dogodniejszej chwili doczekano się.

Z nad granicy włoskiej, duo 12. Marca.

Przeznaczenie Pana Rossi na miejsce HI. Latour- Maubourg posła francuzkiego w Rzymie wielkie robi wrażenie, ponieważ jak wiadomo P. Rossi dawniej Professor w Bolonii na rozkaz rządu papieskiego wydalony został. Wnoszą z tego iż rząd francuzki jest ze Stolicą Apostolską w nieporozumieniu, do którego powodem zapewne jest rzecz tocząca się o Jezuitów. - Jak wiem z pewnego źródła Guizot proponował Hr. Aberdeenowi konferencyą wspólną o sprawę Szwajcarską w Paryżu, na co angielski gabinet niepewno odpisał, iż nie zdaje mu się być dobrem mieszać się w sprawy obcego kraju; w przypadku przecież takowej potrzeby podał Londyn za stosowne miejsce wspólnej narady. Guizot zdaje się przypisywać wielką ważność przeprowadzeniu swego planu, by pokazać światu wpływ Fraucyi, a przez to pocWebić próżności narodowej, dla czegoby i Auslrya nie tak łatwo się do (ego planu dała skłonić, - Obawiano się przez niejaki czas o udział Sardynii w ordouansach, podług których Szwajcarya ma być otoczona kordonem wojskowym; ska żadnego nie wykouienderowała do granic. Jasna, żeSardyuiadla wielokrotnych stosunków handlowych z Szwajcaryą będzie unikała wszelkich zatargów; ale także pewna, iż w razie demonstracyi wspólnych mocarstw pogranicznych Sardynia także się do nich przyłączy. W legacyach rzymskich w ostatnich tygodniach około 50 osób aresztowano. Niemcy.

Gazeta kościelna (e wanielicka) H engsten berga potępia obecnie zupełnie separatystów katolickich. H e n g s t e n b e r g powiada o Ron gem, że to uwieńczony Isaschar, nie mający w sobie ani żyłki kościelnej, wielbiony li tylko w kommnnistycznych frazesach gazeciarzu w. Kościół jakim jest katolicki, mający w sobie w rozmaitych pojawach zakonów najpiękniejsze świadectwa błogich praktycznych dążności, ma w sobie zanadto siły boskiej, jak aby tym okrzykom modnego liberalizmu uledz miał; opierać mu się można li tylko prawdziwie duchowną, teologiczną bronią. Nie można się bynajmniej spodziewać, zęby neo-katolickie poruszenie, pismo Rongiego w duchu niateryalizmu germańskiego marzeniom reformatorskim poświęcone przeciw sukni św. w Trewirze, albo zabiegi niby to apostolsko- kalolickiej gminy w Pile, rzymsko-katolickiemu kościołowi kiedykolwiek niebezpieczne stać się mogły. Heugstenberg porównywa następnie frakryę Rongego z francuzko- kalolickim kościołem X. opata Chatel, dowodzi pokrewieństwa neo-katolików z protestanckimi przyjaciółmi światła, i kończy twierdzeniem, że zjawiska podobne papieztwo tylko wzmacniają i utwierdzają. - Tymczasem ruch ten religijny coraz jednak dalej się szerzy - nakształt lawiny - jak przyjaciele jego powiadają; - nakształt zarazy, jak przeciwnicy jego się wyrażają. W Brunświgu, Wormacyi, Geuthin pod Magdeburgiem, Landeshut (w Szląsku), Hildeshejmie nowe utworzyły się gminy, w Wismarze, Creuznach, Caub, Witten, Dortmund, Hamburgu, Opoli, Poznaniu (??) w Malborgu i innych miastach gminy dyssenterów katolickich zawięznją się a co do Saxonii, to niektóre gazety twierdzą, iż nie ma tam żadnego przez katolików zamieszkałego miasta, w którem nowy kościół nie miałby swoich zwolenników. W Wrocławiu, gdzie sekta ta przeszło 1200 członków liczyć ma, dnia 9. Marca pierwsze publiczne nabożeństwo nowej gminy w pięknie ozdobionym kościele Armenhauskirche odprawiouo i Rongego księdzem mianowano. Oprócz tegoby] też Czerski na lem nabożeństwie i kapelan z dyecezyi wrocławskiej, Kerbler. Kapelana tego, którego dnia 16. Marca drugim księdzem niemiecko-katolickiej gminy w Wrocławiu obrać miano, suffragan Latnssek pismem z dnia 10. Marca, ponieważ z parafIi swej Lindenau bez pozwolenia się oddalił i do nowego kościoła przeszedł, od urzędowania zasuspendował, wzywając go, żeby w ciągu tygodnia z postępowania swego wylłóinaczył się, do matki, kościoła św. z skruchą i pokorą wrócił i błędów swoich uroczyście się wyrzekł, w przeciwnym razie ulegnie exkomuuice podobnie jak Ronge i Cerski. - W Brunświgu stanął na czele nowej gminy introligator Selenka. W Elberfe Idzie układano się z X. Licht, który wszelako dolychczas się waha; tam teź znaczna liczba protestantów na łono nowego kościoła przejść chciała. - W Moguncyi źle się dotychczas powodziło reformatorom; kolporterowie nowej wiary zaczynają się przeniewierzać. W BerI i n i e p. Mauritius M uller wielką rozwija czynność; on to redaktorem nowo katolickiego pisma »Reforma,(f którego pierwsza edycya z 5000 egzemplarzy już rozprzedana. W Lips k u sprawa ta stała się niezmiernie korzystną spekulacyą dla księgarzy. Mnóstwo żurnalistów, pismaków, fabrykantów broszur puściwszy się na to pole przemysłu, ubładają szumne doniesienia o tryumfie nowego kościoła i wierutne kłamstwa na świat wysełają, aby tylko kieszenie swe zasilić. Dla tego te'ż księża katoliccy muszą często gęsto bronić się od rzuconych na nich potwarzy. Tak np. ksiądz katolicki w Lubece, Schurhoff oświadcza w gazetach, iż ledwo oczom swoim dowierzał, czytając w tygodniku Itzehoeskim, że do kościoła niemiecko - katolickiego przejść zamyśla. Prosi korrespondenta tej p=oty karnawałowej, żeby rekrutów dla tego kościoła nowego kroju gdzie indziej szukał. W Brunświgu ksiądz katolicki Paasch broni się od czynionego mu zarzutu, jakoby matkę, której 6miesięczue w ewanielickim kościele ochrzcone dziecko umarło, przy spowiedzi te'm dręczył oświadczeniem, że dziecko jej w piekle pokutuje. W obronie swej wyraża między innemi, że nie w kollegium w Rzymie, lecz w Hildesheiinie nauki swe pobierał i że w towarzystwie Jezuitów nigdy czynnym nie był.

Z Darmstadtu, dnia 14. Marca.

Stosownie do doniesień z Petersburga młodszy syn W. księcia, książę Alexander, szwagier W. księcia Następcy tronu rossyjskiego i generał wojsk cesarskich, jako jeden z do wo. kiesoui udział mieć będzie. Oficer tutejszy, adjutant pułkowy Laue otrzymawszy urlop na dwa lata, aby u księcia Alexandra sprawować służbę adjutanta, juz do Petersburga się uda}. Porucznik i łliegel adjutant W. księcia, książę Emil Wittgenstein, starszy syn generała księcia Augusta Wiltgensteina, wziął swoje dyinissyę, aby wstąpić w służbę rossyjską; i on juz do Petersburga odjechał.

Stany Zjednoczone Ameryki północnej.

Z Nowego-Yorku, dnia 12. Lutego.

Kapitol w Washingtonie stał się niestety! widownią sceuy karczemnej i hańbiącej zgromadzenie reprezentantów narodu. Dwaj repre> zentanci Black z Georgien i Giddiugs z Ohio formalnie pobili się między sobą a to dla tego, ponieważ Giddiugs ostro na niewoluictwo powstawał a Pan Black, będący majętnym właścicielem niewolników, za złe mu to wziął. - Byliby może jeden drugiego zabił, gdyby ich gwałtem nie rozłączono.

Rozmaite wiadomości.

Z Poznania. - "Pisma dla nauczycieli ludu i ludu polskiego« wyszedł zeszyt drugi, zawiera: I. Szkoły w dawnej Polsce przez J. Moraczewskiego. -Rzut oka na obecny stan pedagogicznego piśmiennictwa polskiego i na szkolnictwo elementarne, a mianowicie w W, X. Poznańskiem przez Łukaszewskiego (dokończenie.) - List do Redaktora. (N adesłane uwagi nad Pismem dla nauczycieli i ludu polskiego) Przypisek redakcyi. - Doniesienia dla nauczycieli. II. Sierota powieść bajeczna. - Jak to sobie Kuba z Maciejem rozprawiali o owych w piśmie dla ludu umieszczonych powieściach. Wypisy dla ludu wiejskiego z poczciwych książek. (Zalecenie szczepienia i pielęgnowania drzew przez Xiedza Balickiego. - OKrolowej Jadwidze z dziejów polskich opowiadanych przez Bartłomieja Julii Wojkowskićj. - »Hej Mazury« ze zbioru pieśni polskich Kolberga.

· - Krakowiak Wasilewskiego.)

(Z Gaz. War.). Z Lublina. - Jak niezbłagane są wyroki śmierci - nader bolesny mieliśmy tu powód przez zgon ś. p. JW. Xiedza Mateusza Maurycego Woj akowskiego, Biskupa Arkadjopolitańskiego, Administratora Djecezji Lubelskiej, orderów Św. Anny I. kiasy i Św. Stanisława wielkiej wstęgi Kawalera, - aa duiu 2. Lu!ego r. b. w mieście Lublinie,nastapione j. Siedmdziesiąt dwuletni przeciąg życia tego czcigodnego męża, był uieprzerwaneni pasmem cnót palrjarchaluych godnych naśladowania. Skromność i cichość domowa były zasadą życia jego - i dla tego nie on zaszczytów, ale zaszczyt i godności jego szukały. Powołany do obowiązków pasterza duchownego, postępował ciągle według praw Boskiego swego Nauczyciela, a wyniesiony do godności biskupa, nie szukał żadnej chluby w lem wyniesieniu, ale owszem daleką od niego była duma i ambicja, a w nowem te'm dostojeństwie nie otaczając się żadnym blaskiem i przepychem, widział tylko Sposobność pomnożenia swojej szczodrobliwości dla biednych i sierot, którym prawie wszystko oddawał, nic dla siebie nie potrzebując, a otarcie skrycie łez nieszczęśliwemu jedyną było roskoszą jego anielskiej duszy. Obok obowiązków duchownych, z rówuą gorliwością oddawał się usługom publicznym, już to jako Radzca powiatowy, już jako Sędzia Pokoju,] i deputowany na Sejm Królestwa. Chcąc jednak ocenić zasługi zmarłego Biskupa, potrzeba było patrzeć na domowe życie jego, jak poświęcając je rodzinie, której będąc głową był zarazem ojcem, starał się wyszukiwać biednych, których był dobroczyńcą. Łzy familji, łzy wdów i sierot, łzy wszystkich biednych, tłum ludu, jaki napełniał dom zmarłego, i jaki towarzyszył zwłokom jego w mieście Lublinie, to liczne zgromadzenie włościan parafii Garbowskićj i okolicznych, na odgłos sprowadzeuia zwłok ich pasterza do kościoła parafialnego Garbowskiego, to zebranie się duchowieństwa tak w Lublinie jak i w Garbowie dla oddania ostatniej posługi swemu łagodnemu i wyrozumiałemu zwierzchnikowi; oto najlepszy pomnik tego męża, którego skromne życie Bogu, familiji i biednym oddane było. Stanąłeś szanowny cieniu bez obawy przed Tronem przedwiecznego, bo czułeś to dobrze, że wypełniając święte Jego przepisy, wieczną sobie zgotowałeś nagrodę. Pokój i cześć twoim popiołom!

Z Lwowa, d. 18. Marca. -W przyszłym tygodniu ujrzymy na naszej scenie, oryginalną trajedyę w 5 akiach, wierszem, pióra Adama Gorczyńskiego: Z by d oscy, Pierwsza książka w narzeczu szląsko-polskiem. Księgarnia Cieszyńska wydała niedawno pierwsze dzieło, które w gminne'ui szląskiem narzeczu wytłomaczone zostało, i ztąd na uwagę zasługuje. Jest to powieść (Brautweinpest) .

Niektóre daty z statystyki królestwa polskiego i Warszawy. - Ludność królestwa polskiego w roku 1843. wynosiła 4,700,374 osób. Od roku 1829. powiększyła się ona o 566,740, a od 1842. o 77,062 głowy. Pod względem religii dzieli się taż ludność na 4,1 "'5,598 chrześcian, 295 muhametanów i 524,481 żydów. W roku 1829. liczono tylko 395, 102 osób pogłowia żydowskiego; od tego czasu pomnożyło się ono o 143 , 349, a od r. 1842 o 12,139 głów. - W mieście Warszawie jest obecnie: cukierń 25, reslauracyi 12, hotelów 15, domów zajezdnych 34, fraktyerń 3 O, bilarów 92, kawiarń 146, szynków piwa i wódki 949, destylarń 6, handlów hurtowych wódki 8.

Dziś o godzinie pół do 5tćj rano, zakończył życie nasz dobry ojciec Filip N ereusz T aszarski po długiej i delegliwej chorobie. O smutnym tym wypadku donosi wszystkim krewnym, przyjaciołom i znajomym w imieniu familii Szamotuły dnia 25. Marca 1845.

X. T aszarski.

OBWIESZCZENIE.

W miesiącu Grudnia r. bież. zawakuje urząd Radzcy miejskiego, pobierającego peusyą roczną Talarów 600. Kandydaci biegli w rachunkach i procedurze kassowej i obydwóch języków krajowych świadomi zechcą się aż do 1. Marca f. b. zgłosić. Poznań, dnia 20. Lutego 1845. r. Bada Reprezentantów miasta.

"SPRZEDAŻ PUBLICZNA celem rozrządzenia się. Sąd Nadziemiański w Poznaniu.

Dobra ziemskie Popowo wraz z wsią Deb r z n o , w powiecie Międzychodskim, przez Dyrekcyą ziemstwa włącznie z borami oszacowane na 22,059 Tal. 21 sgr. 11 fen., mają być dnia 15. Września r. 1845. przed południem o godzinie 10. w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych sprzedane. Taxa wraz z wykazem hipotecznym i warunkami przejrzane być mogą w właściwe'm biórze SąduNadziemiańskiego . Współwłaściciele z pobytu niewiadomi, jako t o: sukcessorowie Karola Oppen i Alexandra Alexego Adolfa D'Alphousa, oraz TeodorWincenty i Antoni Stanislaw bracia D'Alphons, zapozywają. się na takowy publicznie. Oprócz tego wzywają się wszyscy nieznajomi pretendenci realni, aby się pod uniknieniem prekluzyi najpóźniej w terminie niniejszym zgłosili. Poznań, dnia 8. Lutego 1845. Krój, Sąd Nadziemiański. Wydziału!.

III Tygodnika UterucSiieao III)J( 4S., 44., 45. i t. d. do- M Hf poty dopóki od wyższej Ę W władzy nie osiągniemy po- I f flf zwolenia wyjść nie może. flf II{ tteda Ucyu Tygodni/m» II{

Anna z Dzierżgowskich owdowiała Zychlińska lub spadkobiercy jej zechcą się zgłosić w ciągu sześciu tygodni w biórze Gregora, Kommissarza Sprawiedliwości w Poznani u, z pretensyami jakie roszczą z protestacyi na dobrach Siewierzu w powiecie Szamotulskim Rubr. III. Nr. 2. dla wspomnionćj Anny zDzierzgowskich Zychlińskiej względem udziału do ceny kupna tychże dóbr z kontraktu z dnia 31..Stycznia r. 1780. w skutku rozrządzenia z dnia 10. Sierpnia r. 180L do księgi hipotecznej wciągniętej. Jeżeli się nikt nie zgłosi lub zgłaszający się nie dostawi legitymacyi, wywołanie publiczne wspomnionćj protestacyi w celu uzyskania wyroku prekluzyjnego nastąpi. Chcący objąć w dzierżawę dobra pod Pleszewem, trzy mile od Warty położone, na lat 6 lub 12., raczy powziąść bliższe warunki w biórze Gregora, Kommissarza Sprawiedliwości w Poznaniu w domu Dra. JagieIskiego na placu Wilhelmowskim. Dominium Jar o g n i e w i c e pod Kościanem ma znaczny zapas szczepów owocowych, jabłek, gruszek i tereśni na sprzedaż w pięknych bardzo gatunkach. Dominium Jar o g n i e w i c e pod Kościanem ma pięćdziesiąt wołów roboczych na sprzedaż. IMagazyn fabryki porcelany i szkła malowanego» Fryderyka Pupkę w Wrocławiu u W." C drśrsliiego w Kościanie poleca ciągle dobrany skład najprzedniejszej porcelany, szlifowanego i prasowanego szkła i Gleiwickich wyrobów żelaznych; oraz przyjmuję obstalunki na malowania na porcelanie, jako t o: herbów, krajowidów, figur, pism i t. d. na główkach lulkowych, filiżankach, wazonach i t. p., które naj dalej w 12 dniach odbierać można. Skład prawdziwych Gismandorfskich drożdży prasowanych u W. C. (iorskiego w Kościanie , ofiaruje funt po 1\ sgr., dla odprzedającyeh takowe innym znacznie tanie j . Prawdziwe Toruńskie pierniki, po tych sa» mych co w Toruniu cenach, dla odprzedających je innym 10 na sto rabat. W nowo wybudowanym domu przy ulicy Piekarskiej są od 1. Kwietnia do wynajęcia dwa wygodne pomieszkania po 140 i 90 tal. rocznie. Do pierwszego może być slajnia odstąpioną.

Sawiński & Lambert.

Dodatek 15. , zawierajqcy działania sejmowe.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.03.27 Nr71 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry