GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.03.31 Nr74
Czas czytania: ok. 20 min.VVielkiego
.lKięstwa
POZNANSKIEGO.
Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannoweki.
JWV 4:»
W Poniedziałek dnia 31. Marca.
1845.
Do czytelników gazety.
z kończącym się lszym kwartałem przypominamy, ii prenumerata ćwierćroczna dla tutejszych czytelników wynosi . . . . 1 Tal. 18% sgr. ; dla zamiejscowych zaś. .2 Tal. Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą za tę cenę c o d z i e n n i e wychodzącą gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w eale'j Monarchii. Prenumerata egzemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćrocznie wi<;ce] od powyższej ceny. Nie naszą będzie winą, jeżeli dla późniejszego zamówienia w ciągu bieżącego kwartału, poprzedzające numera nie będą mogły być przesłane. Poznań, dnia 31. Marca 1845.
Expedycya Gazet W. Dekera i Spółki.
Wiadomości kraj owe.
GazetaKrólewiecka donosi zKłajpedy (Memla): Zamknięcie granicy ustało, zdaje się wszelako, że rząd rossyjski nie jest bez obawy z powodu panującego w okolicach miasta naszego pomoru na bydło r który wielkie zrządza spustoszenia. Osobliwie padają owce i nie jeden gospodarz wszystkie już stracił. Tęgie mrozy dochodzące do 24 stopni z skutkami swemi, które się dotychczas jeszcze obrachować nie dają" powiększają powszechną nędzę i obawiać się należy w skutek złego pokarmu chorób epidemicznych między ludnością. Z Schmiedeberga. - Zapewniają z pewnego źródła, że aresztacye zaszłe w Hirschbergu i Warmbrunnie nie są bynajmniej w bezpośrednim związku z rozwiązaniem H i r s c h - bergskiego towarzystwa obywateli. Czyli opinia powszechna, że dążności komunistyczne i zbyt jawne upodobanie w pewnych płodach radykalnych pism Szwajcarskich iFrancuzkich to nagłe wdanie się władz spowodowały, jest prawdziwą, tego z pewnością powiedzieć nie można. Dość powszechnem jest i to zdanie, że policyjny jakiś agent zBerłina jeździł po górach tutejszych pod nazwiskiem i godłem podróżującego Malarza; ale i to nie jest rzeczą pewnąt choć bynajmniej nie ma w tern nic dziwnego i nadzwyczajnego. Wielu aresztowanych już puszczono, i zdaje się, że skutek inkwizycyi będzie raczej pomyślny a przynajr mniej łagodzący, aniżeli wprost potępiający.
Wiadomości zagraniczne.
Polska.
Gazety Warszawskie zawierają następujące zawiadomienie Generała-Majora Abramowicza, Warszawskiego Ober- Policmajstra, pod dniem; Królestwa Polskiego, otrzymując paszporty emigracyjne na przesiedlenie się do państw zagranicznych i do miasta Krakowa, bardzo często pozostawiają tu majątki nieruchome i kapitały, polecając zarząd niemi swoim pełnomocnikom ; albo ciągle zamieszkują tu za paszportami nowego ich rządu; z czego okazuje się wyraźna chęć tych osób wyłamywania się od ogólnych dla wszystkich mieszkańców tutejszego kraju obowiązków, przy zachowaniu praw posiadania tu nieruchomości. - Dla zapobieżenia czemu, Kommissya rządowa spraw wewnętrznych i duchownych, zgodnie z rozkazem JO. Księcia Namiestnika Królestwa, wydała rozporządzenie rządom gubernijalnym, aby odtąd do paszportów emigracyjnych przedstawiani byli ci tylko poddani Polscy, którzy stanowczo opuszczą kraj tutejszy i nie pozostawią tu żadnej własności, to jest żadnego majątku nieruchomego ani kapitałów.
R O S S Y a.
Z P e t e r s b u r g a, dnia 11. Marca.
Pomiędzy guberniami nawiedzanemi w ostatnich miesiącach od pomoru na bydio, prowincya Bessarabia najwięcej ucierpiała. Tu padło w kilku miesiącach 100,000 sztuk bydła ofiarą pomoru. Bydło jak wiadomo w stepach bessarabskich przez Jato i zimę pod goje'ui niebem zostaje i musi sobie zimową porą lichej paszy w śniegu szukać, co się naturalnie przyostrych mrozach do szerzenia się zarazy wielce przyczynia. Oprócz tej plagi wspomniona prowincya w ostatnich latach wiele też ucierpiała od cholery i innych zaraźliwych chorób, nie mniej z powodu powtórnych nieurodzajów. - Mrozy dochodzą tu do 35 stopni. Z dnia 2 O. Marca.
W przeszłą Niedzielę, 4. Marca, winale] kaplicy zimowego pałacu przystępowali do komunii św. NN. cesarz i cesarzowa, J J. C C. Wysokości Wielcy książęta Konstanty Miko3ajowjcz, Mikołaj Mikołajowicz, Michał MikoJajowicz, Wielka księżna Marya Mikołajówna j Wielka kiężua Olga Mikołajówna; J J. CC. Wysokości Mikołaj Maxymilianowicz i Marya Maxymilianowna byli podniesieni do kommunii św. przez N. Cesarza J mci. Ich C. W.: Wielka księżna Helena Pawłó-wn i Wielkie księżniczki Marya Michałówna i Katarzyna Michałówna przystępowały dnia tegoż do stołu świętego w cerki michałowskiego pałacu. Przez rozkazy dzienne cesarskie z dnia leo Marca, komendaut alexandrowskiej rytadełli
w Warszawie generał-porucznik artyleryi baron Ranne 1, dla słabości zdrowia otrzymuje uwolnienie od tego dowództwa i mianowany Senatorem departamentów warszawskich rządzącego Senatu, z powodu wyjazdu za granicę na sześć miesięcy - liczący się w wojsku generał-porucznik hrabia Simonicz, komendant twierdzy Iwangorodu, mianowany komendantem alexandrowskiej cytadelli w Warszawie, a na jego miejsce komendantem Iwangorodu mianowany gener. porucznik inżenierów Oldenburg. - Dnia 23. Lutego, liczący się w jeździe pułkownik Albrandt, zaliczony zostaje do kaukazkiego oddzielnego korpusu. Dnia 5. b. m. umarła tu wdowa generał porucznika, dama orderowa, br. Zofia Strogauow, z domu księżniczka Golicyn. F r a fi c y a.
Z P a ryż a, dnia 19. Marca.
Dnia onegdajszego w Izbie Parów Hrabia Tacher przedstawił sprawozdanie o petycyi żą« dającej zniesienia zbyt spiesznego chowania umarłych. Pelycyę tę odesłano do ministra spraw wewnętrznych. Pan Eugeniusz Garay, członek komissyi nadzorczej instytutu głuchoniemych, czytał uwagi o niedoslateczne'm wychowaniu, jakie pobierają głuchoniemi i żąda by wychowanie to nietylko było udoskonalone ale jeszcze ażeby rozciągnięto je do wszystkich głuchoniemych Królestwa. Uwagi te również odesłano do ministra spraw wewnętrznych. Następnie odczytano sprawozdanie rozmaitych petycyi, pomiędzy inne mi jedne o niedostatecznein prawie o pojedynkach. W końcu nastąpiło sprawozdanie projektu do prawa względem zamknięcia rachunków z 1842. roku. WiceHrabia Dubouchage dowodzi, że gabinet winien izbie złożyć rachuuek; jest to dowód niedbałości ze strony administracyi, że to zdanie rachunku dotąd nie nastąpiło. Mówca dalej pyta się dla czego budżet Prancyi ciągle wzrasta? Prancya nie jest najbogatszym narodem w świecie, a jeduakże jej budżet jest największy. Rząd lipcowy wiele ciężkich podatków zniósł aż do sumy 70 milionów, pomiędzy inne mi podatek od trunków, lista cywilna została zmniejszona. W roku 1832. budżet wzrósł do 118 O jnilionów, od 1842. do 1845. więcej pobierano dochodów o 600 milionów jak w 1842. Szczególniej zadziwiającem jest podwyższenie podatków stałych o 75 milionów od 1830. r. Porównywa następnie administracyę restanracyi, której zarzucano budżet z jednego miliarda i uie przypuszcza ażeby wszystkie prace dla dżet podwyższyć. Restauracya w ciągu 15 lat swego istnienia umorzyła przeszło 75 milionów długu w wielkiej księdze zapisanego. W roku 1830. dług zapisany wynosił około 106 milionów w roku zaś A 845. przeszło 18 O milionów. Dług bieżący, który w I. 183 O. wynosił tylko 67 milionów, dziś liczy przeszło 720 milionów. Dalej mówca przechodzi do położenia kas oszczędności. - Dowodzi, źe 5 0,000 służących składających w kasie oszczędności paryskiej posiadają połowę złożonego w tejże kapitału 4 O O milionów fI. T ak więc do 250, O O O składających, należących do robotników i innych klas, ledwo druga połowa należy. - Pomyślny więc stan kas oszczędności nie jest wcale dowodem pomyślności klas pracujących, który chciano w tak pochlebiłem świetle wysławić. Pan Karol Dupin mówi o Algieryi, a szczególniej o pracach koło portu lego miasta, dowodząc, że przed ich ukończeniem nie można uważać posiadania Algieryi za pewne i z tego powodu wywiązały się rozprawy, w których minister marynarki oświadczał, że prace kolo portu Algieru postępują ciągle i dziś już dają dostateczne bezpieczeństwo w razie wojny. Kardynał Ronald nie uważa się bynajmniej za ZWYClęzonego; nawet nie poczuwa się do milczenia. Owszem deklaracyą rady stanu przesłaną mu na mocy ordonansu z dnia 9. b. m. wziął niezwłocznie pod ścisłą krytykę. U n i - ve r s umieścił dzisiaj list rzeczonego kardynała, datowany z Lugdnnu pod dniem 11. Marca, a adresowany do Pana Martiu. Poszło teraz w zwyczaj, źe duchowieństwo z sprawą swoją publicznie w dziennikach występuje, co o tyle jest dobrem, że przedmioty sporu, obrane z formy teologicznej lub kanonicznej, przystępniejsze się stają dla ludzi świeckich. Arcybiskup Lugduński nadmienia nie bez gorzkiej ironii, źe ordonans ów doszedł go w czasie Wielkanocnym- w dniach roku, w których kościół pomny jest »appellacyi jako względem nadużycia,« które porównane zostały z nauką Zbawiciela (o władzy rządowej w Judei, t. j. o Herodzie, Piłacie i o Synedrium); przyjął je więc, jak powiada, w takićm umysłu usposobieniu, jakie sobie łatwo wysławić. Potem dalej tak mówi: «Gdybym był ułożył książkę prawa cywilnego dla użytku prokuratorów Króla i dla pouczenia rerypowanych adwokatów; gdybym w dziełku tern elementarnem, któreby nosiło piętno zupełucj mojej niewiadomości w nauce prawa, był sobie pozwolił zaczepiać prawa na
rodu, Króla, Izb - gdybym przywileje pomieszał był z prawidłami prawa powszechnego, ordonanse z prawami, wolność zniewolą, gdyby książkę tak ułożoną władzy sądowej oddano a ta ją potępiła; wtedy byłaby mi powinność nakazała uznać TeYIOK i podwójne piętno śmieszności i karogoduości przyjąć z pokornem milczeniem. Ale kiedy w obrębie granic władzy mojej duchownej, siedząc na mej arcybiskupiej stolicy, zapozywam przed siebie nauki katolickiej nauce przeciwne, aby je osądzić, nie uznaję na ziemi żadnej powagi, któraby wyrok mój rewidować i kassować mogła, jedno władzę Papieżowi w Rzymie i Zborom należną. Rady Stanu nie nadał mi Jezus Chrystus za sędziego w takich rzeczach. Domagają się często od duchowieństwa, aby odróżniło obydwie władze, duchowną a świecką; przez to uniknęłoby się wdzierania jednej w prawa drugiej. Bardzo słusznie! Ale do jakiegoź to zamieszania wyobrażeń nie doprowadzi przepomnienie tej tak wazne'j nauki! Chcąc sprostować błąd w książce Pana Dupin, odwołałem się do (dogmatycznej) bulli Auctorem fidei z dnia 28. Sierpnia r. 1 794. Rada stanu uważa to za godne potępienia, ale chcąc mię potępieniem tern sięgnąć, pomijać musi najpewniejsze zasady kościoła gallikańskiego i stanowić dalszy ciąg zamachów od lat 50 przeciw zasadom tym czynionych. Azatem Panowie Radzcy Stanu nie wiedzą, jak to we Francyi i także gdzie indziej poszło, że bulla, wydana do wiernych, aby im za artykuł wiary służyła, wyraźnie l ub w milczeuiu od ogółu wszystkich biskupów przyjęta, uważana jest za wyrok kościoła nieodmienny? Tak samo ma się rzecz z bullą Auc t o r e m fidei. ISawet według naszych (gallikańskich) zasad nie wolno jest katolikowi ich odrzucać. Powiadają, że bulla ta nie jest wciągnięta, więc dla Francyi nieważna. Aleć tam nie tkwi pytanie. Idzie tu o artykuł mej wiary, o regułę wiary wszystkich dobrych katolików. Obowiązani jesteśmy dogmatyczne wyroki zboru Trydenckiego uważać za artykuły wiary. A przecież one nie są wciągnięte! Azaliż też boskie ustawy naszego Pana, obiecujące zborowi pasterzy nieomylność, wciągnięte s$ do rejestrów? Trzebaź ustawy te odrzucić, ponieważ im na sadowem zatwierdzeniu zbywa? Mogłem więc bez zbłądzenia, na uzasadnienie mej cenzury (przeciw książce Pana Dupin) cytować bullę A u c t o r e m fi d e i, ponieważ takowa od głowy kościoła wyszła i otrzymała sankcyą biskupów. Przeszło sześćset biskupów przyjęło tę bullę co do formy; nie przyłączyć lickiej; rozkaz królewski nie dostąpi nigdy odeinnie poświęcenia mej wiary. Z dnia 21. Marca.
Kwestye jeszcze zachodzące pomiędzy Szwecyą i Danią a Cesarstwem Marokko z dyferencyi już załatwionych, mąją być podług Monitora paryzkiego przez pośrednictwo konsulów Francyi i Anglii rozstrzygnięte, którzy także zniesienie haraczu uskutecznili. Śmierć generalnego konsula w Tangerze, Pan Hay prtypisują natężeniom podjętym na podróży podczas niepogody wielkiej do Larache. Basza z Laraclie, Sidi Busselam doniósł duo 8. konsulowi francuzkiemu, że pełnomocnik cesarski mający regulować z generałem Delarue granice, już odszedł do Uschdy. Cesarz wyraził ukontentowanie z noniinacyi generała Dalarue i życzenie swe, by rzecz ta ukończyła się jak najprędzej według życzenia Fraucyi. Zapewniono takie, iż cesarz miał się opierać wszelkim poduszczeniom Abd el- Kadera i chciał Emira ze swych granic wydalić. Syn cesarza Muley Soliman miał już wyruszyć z wojskiem, by u* spokoić opierające się jeszcze szczepy i jeżeli można, schwytać Abd-el-Kadera, który koło granicy z 500 jeźdźcami i 1000 pieszymi, pomiędzy szczepami Beni-Massem iEmtaya, których Marokkanie jeszcze nie mogli ujarzmić, obóz swój rozłożył. Z dnia 22. Marca.
Długo oczekiwani dwaj jeńcy francuscy, brvgadyer Briand i dobosz Escoffier, nareszcie z Marokko do Gibraltaru przybyli. Byli oni 1 7 miesięcy w uiewoli i sprowadzono ich pod eskortą marokańską przez Fez, Mequinez i Larache do Tangeru, gdzie ich konsulowie europejscy przyjęli. Stosownie do ich opowiadania, smalą Abd el Kadra w ostatuich dniach Ramazanu znajdowała się niedaleko od U s c h d y. - Z pomiędzy trzech jeźdźców 2 pułku strzelców, co razem z nimi w niewolą się dostali, dwom Arabowie głowy pościnali a trzeci umarł w skutek doznanych trudów i cierpień. Dnia 13. ciągle się jeszcze w Algierze sprzątanie m gruzów po explozyi z dn. 8. m. b. zajmowano. - Robotnicy duo 11. znaleźli jeszcze trupów 9 żołnierzy, których właśnie przy graniu w karty śmierć zaskoczyła. - Xiążę N emours cd dni kilku słabym się czuje; skoro zdrowie odzyska da ou paryskiemu stanowi kupców wielki festyn w galeryi Orleans w palays Royal.
Do zakazu wydanego przez Kardynała Arcybiskupa Boualda przeciw dziełom kościelnym
Pana Dupin przystąpił teraz też Kardynał Latour d'Auvergne, Biskup w Arras. W liście pasterskim z dn. 18. m. b. zabrania duchowieństwu swej dyjecezyi, czytać albo mieć u siebie dzieło podręczne Dupina o prawie kościoła francuskiego. Organy stronnictwa radykalnego, N a t i o - nal i R eforme dogorywają już i z wielką tylko biedą bytują; dla tego też domagają się obecnie z wielkim krzykiem udziału w ogłaszaniach sądowych, bez których - jak same zeznająostać się nie mogą. Łatwo to pojąć, ile że z powodu malej liczby czytujących nawet prywatne anonsa rzadko kiedy im nadesłane bywają. Dla tego też radykalne gazety po prowincyacłi coraz to bardziej znikają, wyjąwszy niektóre miasta jak n. p. Toulouse, Caen, Le Mans, których ludność w ogóle zawsze i pod wszystkimi rządami ducha najzaciętszego oporu dowodziła. Ale że czas ostateczności stronnictw już przeminął, ze wszystkich zjawisk teraźniejszości jak najjaśniej się okazuje. Ministeryum spodziewa się z pewnością pomyślnego wypadku po układach Xiecia Brogiie w Londynie dotyczących prawa rewizyi. Jest to fałszem, jeżeli tu i owdzie twierdzą, że ministeryum ostatecznemu wypadkowi tej kwestyi mało wagi przypisuje, widząc byt swój aż do przyszłej sessyi zabezpieczony; owszem gabinet tuszy sobie nie bez przyczyny, że pomyślne załatwienie tego pytania na sposób myślenia obiorców korzystuie wpływać będzie. Anglia.
Z Londynu, dnia 18. Marca.
Na kolei żelaznej z Gaterhead do Sunderland zdarzył się znów przypadek, któryby się był mógł stać nader niebezpiecznym. Dwa pociągi, które szły razem uderzyły o siebie. Wszyscy prawie podróżni byli mniej lub wi<;ce] ianni, ale życia nikt na szczęście nie stracił. Tegoż samego dnia podróżny jeden z Bristolu do Bath, który siedział na wozie trzeciej klassy, lak od mrozu stężał, że go wynieść musiano. Pomimo wszelkiego ratunku umarł w kilka godziu potem. Przy rewizyi umarłego zdali przysięgli sprawę, że śmierć podróżnego była skutkiem przeziębienia, i dla tego w mocuych wyrazach zalecili, aby na przyszłość i wozy trzeciej klassy lepiej były od zimna zasłonione, a mianowicie na bokach także zamknięte. Między Doverem a Canterbury spadł podobno taki śuieg, że w niektórych miejscach leży na 12 stóp wysoko. Drogi niebezpieczne są do jazdy. Xiążę Brogiie przybył tu onegdaj z Paryża, przez rząd angielski i francuski zbadaniu środków celem przytłumienia handlu niewolnikami przewodniczyć. Z dnia 19. Marca.
Tunnel Tamizy słyży obecnie za bazar i do odbycia jarmarku. Ganek pomiędzy filarami jest pysznie oświecony, napełniony budami z przedmiotami mody i łakociami. Kuglarz bawi ludzi, kosmorama i dwa chory muzyki wabią słuchaczy i widzów. Dwa do Ameryki północnej nie przybyłe statki, które bez wątpienia pomiędzy Liverpoolem i New-York zatonęły, wiozły dwudziestu kolonistów tutejszych. Z Portsmouth dowiadujemy się, że admirał Parker tam stanął, by pójść na morze Śródziemne na miejsce admirała Owen, którego czas służby upłynął. Admirał Ingcliicld miał w kilku dniach jechać do Brazylii, by objąć rządy tamecznej stacyi dotychczas zawiadowanej przez k o m m o d o r a Purvis .
W przedwczorajszem zgromadzeniu repealistów dublińskich oświadczył O'Connell, że naczelnicy repealu jadą do Kukamy, by być we Wtorek na bankiecie na ich cześć danym; proponował więc odroczyć następne zgromadzenie na dwa tygodnie, na co zezwolono. Agitator nic nie mówił o zamiarze udania się do Londynu, by zasieść na obradach izby niższej. Pan Brown mówił o przybyciu królowe'j, na co O'Conuell odrzekł, iż gdyby ministrowie przybyli, mogą się spodziewać wygwizdania. Renta przyniosła w tym tygodniu 398 funtów szterlingów.
Lord Iugelston przeczytał w izbie niższej list znajomego kapitana Warner, który chce tajemnicę swej maszyny niszczącej rządowi powierzyć, jeżeli komissya rozpoznawcza z bezstron - nych ludzi złożona, oceni jego dzieło, a on za wynalazek i experyment wynadgrodzenie odbierze. Experyment ten ma zależeć na zniszczeniu okrętu wojennego o 5 angielskich mil odległego. Sir R. Peel oświadczył, iż rząd skłoni się do tego życzenia, jeżeli wynalazca dowiedzie, iż jest prawdopodobieństwo do pomyślnego skutku doświadczenia. Z dnia 20. Marca.
Zona margrabiego Douglasa córka Wielkiej księżny badeńskićj Stefanii, powiła 12. t. III. syna, który odebrał tytuł hrabiego Augus. Podług Naval aud Military Gazette mąją być 300 kapitanów poczty niezdatnych do służby pensyonowani. - Ma także być liczba oficerów tej klassy ograniczoną ua 500 podczaspokoju nadal, i wszyscy mąją być zdalni do służby czynnej. Ministeryalne dzienniki potwierdzają to, ale dodają, że pensyonowanie to ma dopiero w końcu roku nastąpić. Portugalia.
Lizbona, d. 12. Marca.- W prowincyi Minho przy wybieraniu nowych podatków od wina wybuchły rozruchy, które wszelako wkrótce przytłumiono. Gdy dnia l. m. b. poborcy do wsi St. Martin nie daleko od Felgueiras przybyli, aby podatek wybierać, mieszkańcy opór stawili, tak iż urzędnicy pomoey wojska wezwać musieli i dopiero nazajutrz z 30 ludźmi powrócili. Wszakże ludność pobliskich wiosek zwołana odgłosem dzwonów połączyła się tymczasem z mieszkańcami wsi i oczekiwali pod dowództwem dziedzica, uzbrojeni flintami, kosami i kijami natarcia wojska. Żołnierze cofnęli się na pagórek parci od włościan i nie mogli się na swem stanowisku utrzyniać. Dnia następnego 80 piechoty i oddział dragonu stanąwszy we wsi powstaniu koniec zrobił. Chłopów dziesięciu poległo. Żołnierze zapalili następnie kilka chat. Spokojność wprawdzie przywrócona, ale wzburzenie przeciw poborcom nie ustało. W dniu wczorajszym wstąpienia na tron teraźniejszego Papieża, Grzegorza XVI., Monsignore di Piętro, Arcybiskup z Berilo, nadzwyczajny Inlernuncyusz i legat apostolski przy dworze tutejszym, odprawił mszą wielką z śpiewami i muzyką a wieczorem dawał wielką ucztę w swoim pałacu. Królową i Króla Szambelan jeden i adjutant zastępowali, ale stryjenki N. Pani były osobiście obecne, uiemniej ciało dyplomatyczne, ministrowie i członkowie Izb. -
Włochy.
Z Rzym u, dnia 15. Marca.
P. Castillo y Ayensa onegdaj z Madrytu tu powrócił i wczoraj już oddał wizytę Kardynałowi Lambruschini. Kardynał Capaccini zeszłej nocy paraliżem ruszony został; nadzieja utrzymania go przy życiu znikła więc zupełnie. Niemcy.
Z S z l e s w i g u , daia 12. Marca.
Zdaje się, iż większa część projektów na zgromadzeniu roskildskich Sianów wymierzonych przeciwko Księstwom miał przyjść do wykonania, przynajmniej o ile tyczą tutejszej cenzury. Najprzód przytłumiano pismo redagowane w duchu niemieckim p. t. »Danisches Wochenblatt« w Sonderburgu, a teraz cenzurę na wszystkie pisma w takim wydawane duchu »KinlerCorrespondenzblalt« spotkał len los tygodnik »Rendsburger Wochenblatt,« a nawet pismo dawne juz DeutschesSonderburgerWochenblatt donosi, iż artykuł o rozwijaniu się konstytucj i w Xstwie cenzura wykreśliła. Ale. nie skończyło się na dzienuikach, częste od niejakiego czasu karrykatury zakazane, a nawet muzyka surowej ulega cenzurze. Pomimo tego, że to się zdaje być śmicsznem przecież prawda. Niedawno dodał pewien komponista tutejszy do wierszy już dość dawno drukiem ogłoszonych muzykę i poświęcił to Towarzystwom muzycznym Szleswigu i Holstynu. Słów nie można było zakazać, zakazano więc muzykę i wykonano takim sposobem cenzurę do lychczas nigdzie niesłychaną. Trudno powiedzieć, czyli ci panowie przez to myślą narodowość w niemieckich dziedzinach na północ Elby przytłumić, lnb czy to z innych czynią pobudek. W każdym razie teini środkami nie sprawią najlepszego wrażenia; prawie co dzień bowiem wychodzą nowe karykatury i wiersze noszące na sobie piętno sposobu myślenia publiczności. Jak wszystkie zakazane owoce i te rzeczy najlepiej smakują. Im więcej cenzura się na niemieckie pisma obosirza, tein więcej sobie dzienniki dońskie pozwalają rzucać pociski na Stany niemieckie, że te się niepotrzebnie w stosunki duńsko-szleswig-hobztyńskie wtrącają. Trzeba te pisma czytać, aby sobie wystawić jak »Berlinische Zeitung,« »Dauisches Volksblatt« i »Kjobeiihavnspost« i dzienniki podobnego kierunku o Niemczech i narodzie niemieckim sądzą. Dziwnie brzmi, gdy le pisemka ludu, który liczy ledwo milion, głów natrząsa się z Brunświku, Badenii i Wiirtembergii, jakby ich naród należał do potężnych szczepów. Z Frankfortu n. M., d. 20. Marca.
Ze strony Talmudzistów konserwatywnych uczyniono przeciw kierunkowi destrukcyjnemu synagogi krok stanowczy. Siedmdziesięciu siedmiu rabinów z Niemiec, Węgrzech i Polski formalnie protestowali przeciw uchwałom synodu zwołanego roku zeszłego w Brunświku, a mającego się odbyć tego lata w Frankfurcie u. Men., i tę protestacyą ogłaszają wiernym. Izraelitom przez cyrkularz.
Turcya.
Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 5. M arc a .
Stosownie do ostatnich wiadomości z Syryi" spokojność w tym kraju żadnej nie doznawała przerwy. .- Essad Basza przebywał w Deer el Kamr i używał osobistego swego wpływu w celu zachęcania Druzów i Maroaitów do spokojnegoi prawnego postępowania, oraz w celu poskromię« nia wrburzenia sprawionego między Chiześcianami z powodu zgromadzenia Druzów w Moktarze. Zamierzał udać się do Tripoli i Latakii, aby tam wybierać zalegające podatki. MirEmin, syn Emira Beschira starszego, dnia 28. m. z. w WieI. Porcie wobec wielo dygnitarzy tureckich uroczyście do Islamu przeszedł. Rodzina Scheriab, która w dawniejszych wiekach wprawdzie wiarę muhamelańską wyznawała, ale przed wielu laty religią chrześciańską była przyjęła, traci w nim najpotężniejszego i najzdolniejszego obrońcę. - W koszarach Topchany w zeszłą sobotę Albańczycy, tam załogą stojący, zbuntowali się. Przywrócono jednak wkrótce porządek. Winni, w liczbie 60, dostali bastonadę a polem wcielono ich do rozmaitych pułków.
Rozmaite wiadomości.
Z P o z n a n i a . Doszedł nas egzemplarz nowo powstałej w Wazszawie Gazety policyjnej. Format zgrabny, druk piękny i wyraźny; co do treści, to widzimy tam najprzód Część urzędową, t. j. obwieszczenia Rady administracyjnej; Warszawskiego Ober-Policmajstra, biura Warsz. Ober-Policmajstra itp. Następują wiadomości miejscowe; potćin ważniejsze zdarzę u ia zaszłe w Królestwie, pod względem administracyjnym i policyj nym c i e k a we; - R o z m a i t o ś c i i D o - niesienia. Z Wiadomości miejscow y c h umieszczamy tu następującą z dnia 25. Marca: Zmarły w dniu onegdajszyin, śp. Franciszek Młokosiewicz niegdy pułkownik b. wojsk polskich, krzyża wojskowego polskiego i orderu legii honorowej kawaler, był właścicielem dóbr ziemskich, i rozległych possessyj. pod Nr. 468. i 469. przy ulicy Senatorskiej położonych.
- Wsławił się w wojnie hiszpańskiej, obroną zamku Fuengirola w prowincyi Grenady, gdzie w Październiku r. 1810., jako kapitan kommendant twierdzy dowodząc, z pomocą 15 O ludzi i czterema armatami, poraził ośmkróć liczniejszy oblegający go oddział Anglików, pod dowództwem Generała Lorda Blajnej zostający i tegoż w niewolą zajął. U rodził się w byłem województwie Poznańskiem w I. 4772., zaczął służbę wojskową w I. 179 O. a przestał służyć z powodu ciężkich ran, w bitwie pod Lipskiem odniesiouych w I. 1813. - Zwłoki jego jutro na smętarzu Powązkowskim pochowane będą. Gaz. kościelnej tutejszej wyszedł Nr. 11. i zawiera: O postacb w kościele katolickim (dok.) - Proteslacya ks. Busse w Pile. kolonsk. i wrocław. - Z Rzymu, z Hiszpanii, Bawarii, Niemiec, Królestwo Wirtemberskie.
"Wielki obchód Tow. wstrzemięźliwości w Po» znaniu. Z Leszna. - Przewodnika Roluiczo-Przemysłowego wyszły NN r. 10., 11., 12. i 13. i zawierają: Nr. 10. Statystyka Rossyi. - Jaki jest czas najdogodniejszy spuszczania drzewa i poposlęwania z uiem przed i po spuszczeniu. - O fizycznych własnościach ziemi. - Machina do wytępiania robactwa w ziemi. - Gipsowanie koniczyny w jesieni. - Sól jako nawóz pod drzewa owocowe. - Uwagi przy robieniu masła. - Liebiga chemia. - Wodociąg kroloncki · w N ow . Yorku. - Strzelecki. - Konsumcya · wełny. - Pszenica. - Kolonie angielskie.
Sposób, ażeby olej nie zamarzł. Nr. 11.
Statystyka Rossyi. (dok.) - Fellenberg. - N a.
tuziusz. - Jaki jest czas najdogodniejszy spuszczania drzewa i postępowania z nicm przed i po spuszczeniu, (dal. c.) - System alloimentu w Anglii. - Allotment. - Pan Stoffela w Roveredo. - Fabryki w Anglii. - Stany zjednoczone. - Przedaź baranów w Oporówku, - Nr. 12. Uwagi z podróży przez Czechy (z rysunkiem). - Wiadomości statystyczne o edukacyi w Czechach. - Mierzwienie pod pszenicę. - Wałek. - Hunta patentowa machina do robienia cegły. - Przesadzanie starych i młodych drzew. - Orzechy włoskie. - Nowy rodzaj biblioteki. - Bogactwo Anglii. - Grapin, statek parowy. - Drogi weFrancyi.-Sposób na oparzeliznę. - Nr. 13. Roczniki Dra. Lengerke (dal. c.) - Owcza mierzwa. - Jaki jest czas najdogodniejszy spuszczania drzewa i postępowania z uiem przed i po spuszczeniu, (dal. ciąg.) - Sposób zaprawiania zboża do siewu. Marchew albo pasternak siane we lnie, - Czern można mąkę od zepsucia ochronić? - Jeszcze sposób na wszy u bydła.
P a r a f i a s t a r y c h l u d z i. - J e ź l i nas o b - chodzą rzadkie przykłady nadzwyczajnie późnej starości, jakiej pojedyncze ludzie dożyli, jemci bardzie'j powinny nas zadziwiać przykłady całych okolic, których mieszkańcy odznaczają się niezwykłą długoletnością. Taką szczęśliwą okolicą jest parafia Powsin, w Królestwie Polskie'm, w powiecie warszawskim. J ak się 2 pism warszawskich dowiadujemy, zakończyło tam życie w przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy pięć osób liczących około sto lat wiek u - i tak Zofia Mrowczyna, wdowa ze wsi Bielawy dożyła lat 100; z małżonków Łapczyńskich, także z Bielawy, którzy oboje w b. roku umarli, zostawnjąc liczne grono wnuków, prawnuków i praprawnuków, dożył mąż, Woj. ciech lat 103, a jego żona Teresa lat 100; wreszcie Zofia'Karczewska 1 Franciszka Lichnierowa z J ezerny dożyły - pierwsza lat 90, druga 89. - Pokazuje się tedy, iż osobliwie kobiety tego błogosławieństwa długoletności używają. Zuamiona czasu. Wybrzeża Malej Azyi, gdzie dopiero od dwóch lat zarody zaraźliwych chorób prbytłómionemi zostały, nie mogły się uchronić od zarazy francuzkich feuilletonowych romansów. Czytelnicy Dziennika smyrneńskiego otrzymują teraz codziennie greckie tłumaczenie Suego Tajemnice Paryża; iuny dziennik tego samego miasta ogłasza greckie przerobienie romansów pani George Sand. Wiadomo jest, iż »Telemak« czcigodnego Fenelona nie mógł przez całe stólecie znaleźć tłumacza w Grecyi. Papuga świadkiem. Niedawno temu zdarzyła się śmieszna scena przed sądem policyjnym w Dubliuie. Niejaki pan Davis zapozwał pewnego pana Moore o zwrócenie mu przywłaszczonej sobie papugi, i żądał, aby samego ptaka za świadka powołano, zapewniając, że on pewnie naj szczerszą prawdę wyzna. Sędzia kazał sprowadzić świadka. - Wniesiono dużą klatkę, która była chustką okryta. P. Davis prosił o pozwolenie, aby mógł badać świadka, przyczeui powtórnie oświadzył, iż pana Moora bynajmniej o kradzież nie posądza - najpodobniej do prawdy, że ktoś inny ukradł ptaka od niego i sprzedał go później jego przeciwnikowi. - Adwokat pana Moore zapytał: w jaki sposób ma być świadek bronionym? wszakże łatwo być może, iż takowy w niniejszym razie jest Turkiem lub poganinem. N ato oz wała się papuga z pod chusty śpiewaj ąc: »W esoło kochani bracia!« Śród powsze chuego śmiechu, który ztąd powstał, odkryto klatkę, pan Davis przystąpił do ptaka, i rzekł: «Pokochaj mię: bratku.« Ptak zatrzepotał skrzydłami i pieścił się jak naj czule 'j z swym dawuym panem. Jakiś pomiędzy widzami znajdujący się chłopiec zawołał, iż papuga z każdym to samo robi, a na dowód zbliżył się także doklatki i powtórzył słowa p. Davisa. Ale ptak rozzłościł się na chłopca i dzióbnął go tak niemiłosiernie, że mały natręt z krzykiem uciekać musiał. Adwokat pana Moore uważał, iż jego klient nie był jeszcze tern przekonanym, i zażądał, aby pan Davis dalej swego świadka dochodził. »Bardzo chętnie,« odrzekł p. Davis, pies szczeka?« Ku powszechnej radości zaczęła papuga szczekać, co miała siły. - «A kot jak miauczy?« Na to zapytanie tak rzewnie zamiauczałe, że aż wszystkich po sercu darło. Byioto też ostatnim już dowodem. Sędzia przyznał panu Davit owi papugę. Ale któż opisze uniesienie publiczności, gdy wynoszona przez prawego właściciela z izby sądowej papuga, zanuciła radośnie: »Znowuż cię widzę o mój jedyny! »0 niech cię ścisnę do łona !« z Ilozm. LKOW*
OBWIESZCZENIE.
We wtorek to jest dn. 22. Kwietnia r. b. o godzinie 101ej przed południem w tutejszym Głównym Urzędzie poborowym będą 170 funt.
ołowiu (płombów), które od paków z towarami przybyłych oderzniętezostały , jako też partya krzynek, w których stęplowy papier był nadesłany, zaraz za złożeniem w gotowiznie mąją być więcej dającemu sprzedane, z zastrzeżeniem jednak wyzsze] władzy nad to potwierdzenia; na który termin wzywa się niniejszem chęć mających kupna. Zaraz się jednak nadmienia, iź ołów ten nie potrzebuje być stopionym, i iź późniejsze licitum podania nie będą przyjęte. Poznaó, dnia 27. Marca 1845.
Król. Główny Urząd Poborowy.
DONIESIENIE.
Wysokiej Szlachcie i Szanownemu Obywatelstwu donoszę niniejszem najuniźeniej, iź .w powiatowem mieście Ostrowie z dniem 1.
Kwietnia r. b.
otworzę, księgarnię i handel muzykaliów i materyałów piśmiennych w połączeniu z czytelnią, źurnalistyką i poźyczalnią dzieł muzycznych. Wszelkie do tego handlu należące artykuły znajdować się będą po wieksze] części w zapasie lub je w najkrótszym przeciągu czasu sprowadzać będę. Rzetelną i skorą usługą spodziewam się zaskarbić sobie wkrótce zaufanie Wysokiej Szlachty i Szanownej Publiczności i dla tego polecam najusilniej łaskawym względom ten nowy zakład. Poznań w Marcu 1845.
Ehrenfried Lorenz.
OBWIESZCZENIE.
W dniu 31. m. b. przedane będą sposobem licytacyi należące nam się dobra ziemskie D z i e - rząźnik z przyległościami w powiecie Ostrzeszowskńn, w celu podziału naszego, przed tutejszym Król. Prześwietnym Głównym Sądem Ziemiańskim, na który to termin odnośnie do poprzednich sądowych zapozwów chęć kupna mającym zwracamy uwagę. Poznań dnia 26. Marca 1845.
Sukcessorowie Wiełowieyakicb.
Włość wieczysto < dzierżawna, w powiecie Mogilnickim, obwodzie Regencyi Bydgoskiej { ołoźona, z inwentarzem, sprzętami i porządami gospodarskiemi, z budynkami w dobrym stanie, jest z wolnej ręki na sprzedaż. Należy do nie] 1350. mórg roli ornej, powiększej części pszennej, 200 mórg łąk, 150 mórg pastwiska, podwórza i t. d., a zatem w ogólności 1700 mórg obszaru. Cenę kupna ustanowiono na 31,000 Talarów, z których 15,000 Tal. mąją być natychmiast wyliczone. Bliszą wiadomość w tym względziepowziąść można u Pana A. S c hm id ta, kupca w Poznaniu, w starym rynku mieszkającego. Kurs giełdy Berlińskiej.
Sto- 3Va pI. kurant pa papie- głop r C rami. wizną
Dnia 27. Marca 1815.
Obligi długu skarbowego . .
Obligi premiów handlu nioisk.
Obligi Marchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina > > Gdańska wT.
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» » W. X.Poznaiisk · » dito » » Pruss. Wschód » »Pomorskie.
» »March. Elek.i Bf · » Szląskie. . . .
Frydrychsdory .
Inne monety złote po 5 tal.
Disconto. .. . . . . .
A U e j e Drogi zeI. BerI. - Poczdamskiej Obligi upierw. BerI. - Poezdams.
Drogi zeI. Magd.-Lipskiej Obligi upierw. Magd. - Lipskie .
Drogi zeI. BerI.-Anhaltskićj Obligi upierw. BerI. -Anhalt.skic Drogi zeI. DysseI. Flberfeld.
Obligi u pierw. DysseI. - Elberf.
Drogi zel. Reńskiej Obligi upierw. Reńskie .... Drogi od rządu garantowane.
Drogi zeI. Berlinsko- Frankfort.
Obligi upierw. BerI. - Frankfort.
» zeI. Góriio- Szląskiej.
» » dito Lit. B, .
» »Berl- Szcz. Lit. A. i B, « - Magdeb. - Halberst Dr. żel. WroeI.-Sjwidn.-Freib.
Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.
Dr. żel. Iłonn-Kolońskiej.
Ceny targowe w mieście POZHANIU.
3* l 3Ji Sk
100J 941 994 IOOi 48 99 104* Ę 100A 991 100 99i 13-J* Ę IJ 203*
98* , 3i 3!, -Ą 3-' -Ą
J3Ą l1J 4 1534 102 107
· 4 5 4 6 4 34 5 4 4 99J 103 99J 96! 160
15» 1164 1Ę mi 4 4 5
Dnia 28. Marca.
1845. r.
od I do al. tgLfen.IT»1. surfen
Pszenicy szefeł Zyta di.
Jęczmienia dt.
Owsa . dt.
Tatarki dt Grochu . dt.
Ziemiaków dt S iana cetnar Słomy kopa .
Masła garniec Dodatek 18., %awierajqcy działania sejmowe.
5 b' 1 11 - - 1 1 23 - - 25 18 6 - 19 2 6 1 5 5 - 1 6 9 - - 9 22 o - 2i 20 - 6 5 17 - 1 22
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.03.31 Nr74 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.