GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.04.08 Nr81
Czas czytania: ok. 20 min.VVielkiego
Xi itW"a
PO ZNAŃSKIE G O.
Nakładem Drukami Nadwornej W Deliera i Spółki. - Redaktor: A. Wannamki.
JI«81.
We Wtorek dnia a Kwietnia,
1845.
Wiadomości krajowe.
Z B e rlina, dnia 4. Kwietnia; N. P a n i wyjechała do Drezna.
Poznań. -Każda gazeta powinna najlepiej mać potrzeby i interes swoieh czytelników i starać się o to, abydogadzającimpod jednym względem, budzić ich ciekawość pod drugim. Bezstronność powinna być jej godłem. Tutejsza gazeta Niemiecka hołdując tej zasadzie umieszcza artykuły w toczacej się ciągle materji p r o i c o n t r a z mniej więcej widoczną przewagą na stronę większości swych czytelników, mając głównie na oku ich p o t r z e b y, ich int e r e s . T ej samej zasady trzyma się i trzymać musi gazeta polska z równym na p o t r z e - by i i n t e r e s swoich czytelników oględem. Jak tedy Polak czytający gazetę niemiecką niepowinien mieć Redakcji gazety niemieckiej za złe, ze II. p. o tak nazwanych reformatorach C z e r s k i m , niegdyś wikarjuszu w Wirach i Rongero, niegdyś wikarjuszu w L a u e r h i i t t a, z a w i e l e drukuj e, tak N i e - m i e c , czytający gazetę polską, niepowinien obwiniać gazety polskiej o s t r o n n ość, iz za mało w swoich kolumnach o nich umieszcza, bo każda z nich powinna znać najlepiej pot r z e b y i i n t e r e s swoich czytelników i wiedzieć jak im służyć, aby byt wilk syt i koza cala. Kiedy więc gazeta niemiecka wczorajszapose'Ia w ręce swoich czytelników in extenso uchwały tak nazwanego soboru lipskiego w sprawie, która dziś pod mozajkową barwą »sprawy nie mie cko - ka tolickie 'j, chrzęście risk o-k atol icki ej, apostolsko-kat o li c ki ej, n owo - ka t o li ckiej, daleko bardziej umysły wielu, aniżeli święta sprawa braci z głodu bliżej lub odległej umierających zajmuje, dosyć pewnie dla polskiej, nadmienić tylko o tern, a za to wynagrodzić swych czytelników wziętemi z tejże gazety, i tego samego przedmiotu chociaż więcej osób jak rzeczy dolyczącemi wiadomościami. Podług niej, «fanatyk w F r e i b u r g u, który się ofiarował zabić Pana Ronge, lecz przez X. kanonika Ritter byt doniesiony, jest10 introligator Koch,« - »Pan Czerski opuścił Berlin po mianem wprzódy % Panem Ronge posłuchaniu u Ministra spraw duchownych« - »Pau Ronge, który był dnia 3 1. Marca w Poczdamie dla podziękowania za przysłany mu upominek, odjechał d. 2. Kwietnia do Magdeburga, skąd chce powrócić do Szląska,« -»odebrał on także w Berlinie od osób wysoko i nisko postawionych liczne podarki, a między innemi z rąk pana Radzcy nadwornego F 6 r s t e r w imieniu niektórych Berlinianek pierścień kubek w kubek podobien pierścieniowi, którym niegdyś Luter Katarzynę de Bora udarowal.« - Taż gazeta zawiera dwa następujące styczność z rzeczą mające artykuliki: »Znad Wezery. - Także w H6xter zawią« ap o s to lsko - czyli uowo - ka to lic ki e g o. Było jakie 60 członków, którzy się zgłosili, po wiekszej części p r o t e s t a n c i, ale też i dziewięciu byłych katolików, a między tymi skasknsowany na wniossk swej gminy p l e b a n . Pożądaną właściwie byłoby rzeczą, iżby Rząd jak najpn;dzej uporządkował stosunki tych ludzi względnie siebie. Północna Ameryka dała z siebie w tern dobry przykład.« - »n Stuttgart u, dnia 24- Marca. Pierwsza próba około założcnia u i e m i e c k o - k a t o l i c k i e j g m i n y , dosyć nieszczęśliwie poszła. W skutek wydanego przez introligatora Leind egge r (szewcze patrz swego kopyta) wezwauia, zeszło się wczoraj (w pierwszy dzień św. wielk.) do ciasnego i mało znanego lokalu mnóstwo ludzi, których po części rzecz, po części ciekawość sprowadziła. W dwóch małych pokojach jeden drugiemu zawadzał, jeden drugiego popychał, iż niepodobna było spokojnie radzić. A przytern należy prawdę wyznać, iż katolicy zesłali tęgich chwatów, dla których łatwo było wysadzić z siodła biednego introligatora, który m a ł o lhając oleju w głowie, stał tam jak pusty kolek. Krótko a węzłowato powiedziawszy: Oppozycia odniosła tą rażą zwycięstwo, a przyjaciele reformy na głowę zostali porażeni; Może przyszła schadzka - W niedzielę-lepiej się powiedzie.« Widać, iż introligatorowie sądzą, że tak łatwo można wychodzić na r a d a c h , do których niemają usposobienia, jak na b ros z u r a c h, które się nauczyli oprawiać. I . . .
Z Berlina, dnia 6. Kwietnia.
Nor. 75. Gazety Wrocławskiej donosi, że wielu o sprzysiężenia polityczne i spiski obwinionych Polaków, których w W. Xiestwie Poznanskie'm aresztowano, tu się znajduje.
Wiadomość ta całkiem bezzasadna.
Gazeta Powszechna Pruska z dnia 5.
Kwietnia obejmuje rozliczne doniesienia z nad Renu, o spustoszeniach przez wylewy rzeki tej wszędzie zrządzonych. Diisseldorf od 28. Marca do 1. Kwietnia prawie całkiem stał pod wodą i Ren dochodził do wysokości 27 stóp, tak dalece, że cała okolica z tamtej strony Ranu z Dusseldorfu jednem, niezmierzonem jeziorem być się wydaje. - Pod Kolonią na prawym brzegu, Deutz całkiem woda zalała a stojący w Marienbildchen pułk dragonu wynieść się musiał z koszar. - W Koblencyi d. 28. m. z. o 9 rano ledwo co wojsko z kazamat w warowni Helfenstein wyprowadziło się, Jl ogromna bryła od sterczącej nad wspomuioua.
warownią skały Ehrenbreitstein oderwała SIę i zawaliwszy się na dzieła forlyfikacyjue po większej części je zdruzgotała. Przez to zarwanie się mur na owej skale wystawiony ado fortyfikacyi należący podwalin swych został pozbawiony i rozumieją, że i on wraz z drugą częścią skały zawali się. W Królestwie Saskiem dn. 31. Maria główną groblę Elby między Sthrehla- Trebnitz i StrehlaG6rzig prąd wody przerwał i w okamgnięciu cała okolica pod wodą stanęła. Pod D r e z n e m d. 2 . Kwietnia woda o 41 łokci opadła i ciągle odtąd jej ubywało; ale skutki powodzi są okropne. Powyżej Drezua aż do granicy Czeskiej około 20 wsiów stoi pod wodą a mieszkańcy po części na dachach siedzą. Berlin, d. 26. Marca. - (Gaz. kolońska).
Co się w Szląsku w ostatnich czasach działo: różne aresztowania, rozliczne pogłoski o wykryciu zbrodniczych zabiegów a teraz wysłanie komissyi śledczej ze strony Kanimergerichlu, składającej się z Sędziege rzeczonego kollegium Fre nz e l i radzcy kryminalnego Le o nhar d t - wszystko to usprawiedliwia zupełnie ciekawość publiczności i udział jej w tych sprawach. Nie zbywa na przesadnych opowiadaniach o tern, co w dolinie Hirschberskiej garstka biednych, nierozważnych i uwiedzionych ludzi ukarłowała; nie zbywa jednakże też na ludziach, którzy toyślą, że te zbrodnicze zamiary uwiedzionych tkaczów przez stronnictwo pewne wywołane i popierane były, które te'in samem dowieść chce, jakie'm niebezpieczeństwem ideje teraźniejszości i przyszłości rządowi zagrażają. Zaczynamy myśleć o intrygach, jakie w walkach innych narodów czasem zachodzą i nie dziwiłoby nas, gdyby się przy tern podobno komunistycznemsprzysiężeniu, żywioły podżegające objawiły, których tam wcale się nie spodziewają. Śledztwo rzecz całą wyjaśni, ale juz teraz takie okoliczności na jaw wyjść miały, które sprawie tej ciekawy dadzą obrót. Spodziewamy się, że rząd w swoim czasie szczegóły i wypadek śledztwa ogłosi i takim sposobem wszelkim niedorzecznym pogłoskom tamępołoży.
., I.. r' !"
Wiadomości zagraniczne.
Rossya.
Z P e t e r s b u r g a, dnia 27. Marca.
Reskrypt Cesarski do P. Moskiewskiego wojennego generał gubernatora, generała piechoty X. Szczerbato w, z dnia 27. Lutego: «Xiążę Alexy synu Grzegorza. Pośród ciężkich stra podobało się Najwyższemu dotknąć Nasze serce, dziś Bóg miłosierny zesłał Nam pociechę wszczęsliwe'm rozwiązaniu w dniu 26. b. Lutego, Najmilszej Synowej Mojej, Wielkie'j Xigzny Maryi Alexaiidrowoy, małżonki naj milszego syna M 0jego, Następcy Cesarzewicza -»- powiciem Syna, nazwanego Alexandrem. Spieszę uwiadomić Was o tern dla obwieszczenia mieszkańcom mile mi wierue 'j, pierwiastkowej stolicy, pozostając w zupeliie'm przekonaniu, ze w niezmiennych uczuciach ich wierno-poddannicze'j miłości i poświęcenia, oni wraz ze Mną wzniosą modły o zdrowie i pomyślne chodowanie się N owonarodzonego. Pozostaję wam nazawsze przychylnym. «
Pan Sekretarz Stanu hrabia Błudow, w dniu 15. Lutego, oznajmił P. Towarzyszowi Ministra Sprawiedliwości, że w skutek jego przedstawienia N. Cesarz Jm<<f raczył zezwolić na zaliczenie członka kommissyi do rewizyi i ułożenia praw Królestwa Polskiego, Rzeczywistego Radzcę Stanu H u b e, do zostawania przy Głównozarządzającyin II. oddziałem przybocznej J. C. Mości Kancelaryi, z pozostawieniem go w klassie IV 7 ., która, ukazem 1843. r. 11. Sierpnia (1 7 ,112), zastosowana jest do posady członka pomienionej kommissyi. F r a n c y a.
Z Paryża, d. 29. Marca.
W K W es ty i o koleje żelazne, którą już od dni kilku zajmuje się izba parów, uczyniono nakoniec krok stanowczy. Izba odrzuciła, skoro hr. Daru sam wniosek swój w chwili, kiedy miano o niego głosować, cofnął, nawet zmieniony jego układ, za zasadę którego wnioskujący wziął treść pruskiego prawa tyczącego się akcyi kolei żelaznych. Hrabia Daru chciał bowiem popierwsze, aby nie wpierw akrye podpisywać można, dopókiby prawo urządzające koncessyą lub licylacyą kolei uiewyszło; zmniejszył potem bezwzględność tego postanowienia jeszcze przez to, że chciał ministrowi robót publicznych dać prawo pozwalania wyjątkowo i w niektórych przypadkach na rozpoczęcie takowych list subskrypcyjnych. Ale minister odrzucił stanowczo len podarek (cadeau), jak się wyraził, a izba parów odrzuciła ów wniosek hrabiego Daru nawet w tym nowym kształcie. Pozostaje jeszcze teraz plan komissyi i pytanie jest, czy po odrzuceniu systemu zapobiegania, system repressyi się utrzyma. Albowiem podług projektu komissyi kompanie mogą się organizować, wzywać publiczność do podpisania akcyi i otwierać listy subskrypcyjne na
każdą kolej i w każdym czasie; ale na tern polega główna treść projektu, że podpisujący akcye niernoże wręczonego mu kwitku wymienić. Pierwsze owe kroki, mówi koinissya, sa. dozwolone i mogą się odbywać bez szkody kogośkolwiek, tylko ten ostatni jest niemoralnym i niebezpiecznym. Dla tego koinissya naznacza kary, aby nadużyciu zapobiedz; wszelkie interessa odrabiane kwitkami mają być nieważe, zamienione valuty skonfiskowane, uotaryusze, faktorzy i wexlarze, którzyby przy tern, pomocnymi byli utracą posady swoje, a na zapis takich valutow, na ich kupno lub sprzedaż jako też za pośrednictwa w takich speknlacyach mają być kary pieniężne naznaczone, Hiszpania.
z Madrytu, dn. 23. Marca. N abożeństwo po kościołach w wielki tydzień stawiało obraz pełen wzniosłej okazałości. Ożywiająca się znowu gorliwość duchowieństwa z jednej, widoczniejszy jak kiedykolwiek duch religijny rodziny królewskiej z drugie] strony, uzupełniały jego świetność. W celującej bogactwem i pysznemi ozdobami kaplicy pałacu odśpiewał w wielką środę wyborny chór śpiewaków psalmy pokutne (zapewne żale J eremiasza podczas tak nazwanych ciemnych jutrzek) . Królowa, je'j matka i siostra moduły się w osobnej trybunie. Z przeciwne'; strony odprawiał pacierze Infant Don Francisco z swą rodziną. W wielki czwartek po nabożeństwie pizedpołudniowem w kaplicy zamkowej rządząca Królowa dopełniła w krużganku pałacu obrządku mycia nóg na trzynastu ubogich mężczyznach i dwunastu kobietach, którym następnie służyła do stołu. Uroczystość ta odbyła się wobecności dyplomatów, grandów i innych zaproszonych osób. Pomimo mroźnego wiatru północnego, pomimo na walnego deszczem zmieszanego grad u, tak iż wielka część mieszkańców, unikając zgubnego w skutkach swoich wpływu na naj tęższe nawet zdrowie, Królowa, czego się niespodziewano, z rodziną swoją odbyła pieszo stacje w siedmiu najbliższych pałacowi kościołach. Szeregi wojska zajmują ulice; Królowa, niezważając na radę lekarzy, aby tego nieczyiiiła, rozpoczyna, wśród lejącego się jak z wiader deszczu, świętą pielgrzymkę z pałacu o godzinę 3 ciej , w towarzystwie matki i siostry, obok niej idzie Patryarcha Indyjski, za nią orszak Grandów, Ministrów, Generałów, wyższych urzędnikowi białogłów pałacowych w świetnych na przekor śrożącemu się żywiołowi ubiorach. Szarga zmusza rządzącą Królowę schronić się na kilka minut do niesionych za nią bogato 0 całą (ę drogę krzyżową pieszo odbywa. Wszystkie balkony napełnione ciekawymi widzami. - Powróciwszy wieczorem rodzina królewska do pałacu, odbyła w kaplicy obrządek całowania krzyża pańskiego. Królowa na pamiątkę tej uroczystćj chwili darowała życiem sześciu na śmierć osądzonych łotrów. - W wielki piątek wyborny chor śpiewaków (czy tylko sami śpiewacy?) wykonał w kaplicy zamkowej, wobec rodziny królewskiej, nieśmiertelne oratorium J ozefa Haydn »siedm słów Zbawiciela.« Popołudniu odprawiła się przedstawiająca mękę Chrystusa processja. W nieprzejrzanein paśmie szli naprzód wszyscy zakonnicy w kukułacb, kapach, płaszczach, płaszczykach, z chorągwiami, potem świeccy xiąża z krzyżami i sztandarami, za nimi kapnicy, ponuremi sweini szaty i uroczystą postawą powszechną zajmując uwagę, postępowali mierzonym krokiem, a wydając raz po raz jękliwe tony przypominali starcom minione czasy, Ayuntainiento, Gubernator Madrytu, niektóre inne władze, oddziały wojska, zamykały orszak. Także zakony wojskowe de S aut jago, Calalrava, Alcantara i Meutosa wyprawiły w swoich kościołach wielkim nakładem uroczyste nabożeństwa, W ubiorze zakonnym modlili się rycerze do godziny IOlćj wieczorne'j. Dwocli klęczało ciągle po godzinie z gorejącemi gromnicami przy grobie pańskim, w którym w wielki czwartek sanclissimum było modłom prawowiernych wysławione. - U progów głównych kościołów stały panie z najwyższych stanów z srebrne mi tacami, na które lud pobożny wchodząc lub wychodząc dobroczynne dla ubóstwa kładł dary. - Niestety! niesforna młodzież dopuściła się zdrożności po niektórych kościołach.
Anglia, Z Londynu, dnia 29. Marca, Przyjęcie bilu Texyauekiego w kongresie Stanów Zjednoczonych i poselstwo nowego Prezesa Polk sprawiły tu naturalnie nadzwyczajne nieukonlentowanie. Wszystkie dzienniki powstają na zasady w poselstwie tern objawione, jako usprawiedliwiające zatrzymanie niewoli, wzmocnienie potęgi Stanów x\me1Y« kańskich przez wcielenie T e x a su i rozprzestrzenienie granic ich przez zajęcie O r e g o n u . Morning Herald wyraża, że Francya, Anglia i MexyK też jeszcze słówko w tym przedmiocie pomówią. Sprawy Rzeczypospolitych nad rzeką LaPlata, które w tych dniach były przedmiotem rozpraw w izbie niższej wzbudziły wiele niespokojności w tutejszym stanie handlowym, a w Liverpool utworzyło się zgromadzenie kupców mających udział w handlu południowoamerykańskim, które ma zwracać uwagę gabinetu i izby na trudne położenie handlu i poddanych angielskich w Montevideo. Według ostatnich wiadomości Oribe z wojskiem swojem oblegał ciągle z równą siłą Montevideo; wystawiono nowe baterje przeciw miastu a życie i mienie wszystkich mieszkańców bez różnicy narodów było zagrożone. «Najwięcej cierpią z tego powodu, mówi Times, francuscy i angielscy kupcy i osadnicy-, kiedy Riveira sam z dość znaczną siłą wojenną prowadzi partyzancką wojnę, z argienlyńskim Generałem; musimy się dziwić, że od czasu odjazdu komodora Purvis, to jest od Czerwca r. z. Montevideo mogło się utrzymać przeciw Generałowi Oribe, wspieranemu wszełkiemi silami przez Buenos Ayres. W tej krwawej walce nie możemy czuć syinpatji ani dla jednej ani dla drugiej strony i wszystko nam jedno czy Oribe, czy Riveira będzie prezydentem w Uruguay; albowiem administracja pierwszego nic była wcale niekorzystną dla wielu naszych interesów. Niezależność wschodniej Rzeczypospolitej Uruguay została przywróconą w roku 1828. za pośrednictwem korony angielskiej, a powstanie tego nowego państwa było głównym skutkiem misji lorda Ponsonby, wysianego dla załatwienia sporów pomiędzy Brazyłiją a Rzecząpospoliią Argentyńską. W traktacie, który położył koniec krwawym wojnom don Pedra z argentyńską Rptą o territorium Montevideo, wyraźuie zastrzeżono, iż niezależność nowego państwa ma być bezwarunkową a pozostawione na lat pięć wojsko wcale nie ma się mieszać do rządu. - Cała polityka Rozasa w ciągu wojny teraźniejszej zależy na haniebnem znieważeniu tego traktatu z 1828. pod opieką Anglji zawartego. Występując na korzyść jednego z pretendentów do władzy najwyższej w Banda Oriental i prowadząc wojska Buenos-Ayres przeciw Montevideo, odnowił on dawny spór o wszechwładztwo tej prowincji, a wszystkie mocarstwa, które uznały niezależność tej Rzeczypospolitej i weszły z nią w stosunki handlowe, tein wznowieniem sporu są obrażoneftii, albowiem skutkiem wzięcia Montevideo lub upadku Rivejry nietylko byłoby oddanie władzy Generałowi Oribe, ale panowanie Buenos Ayres nad prowincją, której niezależność uroczyście uznaną została. - Rozas zresztą wyraźnie obraził warunki traktatu 1828., albowiem, gdyby pozwolono na warunki przez nie głija znieważona, a Montevideo zniszczone. Pan Gore Ouseley, poseł angielski w La-Plata, za miesiąc jednakie dopłynie do miejsca swego przeznaczenia. Trudne położenie rzeczy i coraz przykrzejszy stan w jakim się poddani angielscy znajdują, jest przyczyną, że mniej zważać można na interwencję drugich mocarstw, jakkolwiek jesteśmy przekonanemi, że Fraucija Baszę zdanie podziela. Przywrócenie trwałego pokoju, usląpienie wojsk Argentyńskich z ich granic, utwierdzenie politycznej spokojności i bezpieczeństwa hanalu w Montevideo, są celami, których osiągnienia pragnąć powinny wszystkie mocarstwa handel prowadzące, a które tylko przez iuterweneję Auglji zyskane być mogą.
Niemcy.
z B r e m e n, dnia 3 1. Marca. Grobla Wezery przerwaną została przy psfrej bramie około godziny 6. zrana, w miejscu gdzie się właśnie najmniej obawiano takowego wypadku, a teraz gwałtownie wezbrana rzeka pędzi z niezmierną siłą przez ową wyrwę zalewając niskie pole leżące między Wezerą i Ocbum; domy i drzewa walą się na ziemię, i wszelka komunikarya z tej strony przecięta. Z przyczyny grubości lodu, który rzekę pokrywał, obawiano się niemało, aby wodą pędzony dużo szkody nienarobił , lecz szczęściem bojaźń była płonną, gdyż lód spłyną! żadnego prawie niezrządziwszy przypadku. Lecz potem rzeka wśród gwałtownych wichrów w kilku dniach wróbla do wysokości, jakiej nigdy przedtem niewidziane i zalała jedne część miasta, Niektórzy z mieszkańców musieli całkiem opuścić domy swoje, wielu przenieść się na wyższe pietra, wiele także towarów, których przenieść niezdążono znacznie przez wodę ucierpiało. Groble habenhausowskie, które najbardziej były wystawione i przeszłego roku kilkakrotnie przerwane zostały, znajdowały się na prze* strzeni 300 sążni zajmujacej w bardzo niebezpiecznym stanie; równie niebezpieczne miejsca pokazywały się u pstrej bramy, w Wolmesthauseu i na przedmieściu bramy St. Stefana. Jednakże niebrakło też na czynnej pomocy, i udało się w istocie znacznym wysileuiom uratować wszystkie te niebezpieczne miejsca. Koinissya senatu zajmująca się gtoblami, była czynną bez przestanku i od wczoraj zrana nierozchodzi się wcale, aby pomoc porządkować i urządzać. Jednakże wszystkie starania były nadaremne, gdy dzisiaj zrana na jeducm z mocnych i całkiem bezpiecznych miejsc grobli zapstrą bramą nagle zewnętrzna posada zawaliła się a wkrótce pote'm i wewnętrzna. · - Grobla Z obydwóch stron pozbawiona swej podpory musiała zarwać się natychmiast, a rzeka wylała się na domy, będące przy pstrej bramie, które tylko przez krótki przeciąg czasu mogły się oprzeć nadzwyczajnemu parciu, a polem się zapadły, pokrywając swenii zwaliskami łudzi i bydło. Aż do 10. zrana więcej niż 12 domów zapadło się takim sposobem, w kilka godzin potem mówiono o 33 domach. He ludzi przytern utraciło życie, nieda się jeszcze teraz obliczyć; teraz tylko chodzi o uratowanie tych, którzy się pod strych lub na dachy schronili, do których jednakże dla pędu wody (rudno statkami dopłynąć. Dla czytelników nieznających miasta naszego dodajemy jeszcze tę wiadomość, że ulica przy pstrej bramie jest przedmieściem leżącem tuż przy murach, mającem około 2000 mieszkańców, i to powi<;kszej części do najuboższej klassy ludzi należących. Wo - da od czasu przerwania znacznie upadła; wczoraj wieczorem doszła do 19' 9 ", dzisiaj zaś o pierwszej godzinie była tylko 15' 5". Słychać także, iż w powyż kraju bremeńskiego na wielu miejscach groble zerwane i tak przy Bieraen na prawym, i przy Ahusen na lewym brzegu Wezery. Woda, która się przez ową ostatnią wyrwę przedarła wpłynie także do Ochum i wraz z wodą, która pod Bremen wylała wróci znów przez ową rzekę poniżej Mittelbiihreu do Wezery. - Z poczt, które dzisiaj przybyć miały przyszła tylko oldenburska. - P. S. - Po południu o godzinie 3i. Wiadomości dochodzące nas są poniekąd pomyślniejsze. Podobno żaden człowiek nie utracił życia, a tych, którzy się na dachy i drzewa uciekli, szczęśliwie uratowano. Szerokość wody płynącej przez wyrwę w grobli ma wynosić 400 stóp. Wezera przy moście doszła do 15 stóp wysokości.
Hanower, d. 24. Marca. - Wiadomo, że w chwili pożaru Hamburskiego Król Hanowerski znaczną summę 100,000 tal. ua wsparcie pogorzelców przyrzekł. Król więc summę tę wypłacić rozkazał, ale gabinet dotychczas ani grosza nie nadesłał. Istotnie szczególny wypadek!
Austrya.
Z Wiednia, dnia 25. Marca.
J. C. K. Mość raczył najwyższym własnoręcznie podpisanym dyplomem C. K. Podkomorzego i Komaudora Król. Węgierskiego orderu ś. Stefana, Stanisława Hrabię Skarbka łączonych Królestwach Galicyi i Lodomeryi. Dania.
Z nad g ranic y duńskiej, d. 20. Marca.
Towarzystwo skandynawskie w Kopenhadze d.
14. 10. b. zgromadzenie odbyło, na klórćui z demonstracyami politycznemu każdego rodzaju hucznie się popisywano, ale uwagi godną, że zadanie deklaracyi królewskiej na Xi<;stwie Szleswigskim ograniczono. Jakoż być może, że taka deklaracya królewska wyjdzie »iż Szleswig do Danii należy i jednej sukcessyi ulega,« ponieważ Szleswig istotnie do związku Niemieckiego nie należy. Gdy przed półtora lat studenci i literaci duńscy U psalę i Sztokholm zwiedzali, nowej zamierzonej unii skandynaws k i ej Szleswig jako wiano przyobiecywali. Bóg wie co się stać może, jeżeli związek Niemiecki oceniając znaczenie Szleswigu dla Niemiec, przynajmniej dyplomatycznie nie wkroczy. Zwracano uwagę, że skaudyuawskie ideje w Norwegii nie znajdują odgłosu, że dzienniki norwegskie przeciw obchodzonej w trzech państwach uroczystości skandynawskiej protestowały; ale bardzo się mylą ci, którzy rozumieją, że Norwegia nic nie chce wiedzieć o zjednoczeniu. Przecież nie zapominajmy, że przynajmniej kilka set naukowo-wyksztaiconych mężów i wielu z uczącej się młodzieży w Norwegii za unią się oświadczyli; że zaś udział ten tylko był parcyalny, ztąd pochodzi, ponieważ Dania ma jeszcze absolutną formę rządu, w N orwegii zuienawidzoną, i ponieważ w Szwecyi wielka jest arystokracya, która radaby zmodyfikowała demokratyczne ustawy Norwegii. Ale skoro w Danii iząd się zmieni, przynajmniej nieco cierpkich form swoich odstąpi, a w Szwecyi arystokracya okaże się wyrozumiałą, Norwegia chętnie do unii przystąpi. Dla Niemiec zaś miałoby wykonanie tego zamiaru tworzenia uuii między owemi trzema państwami niezmiernie wielkie znaczenie; Niemcy i Skandynawia mają wspólny interes, t. j. zabezpieczenia się od Wschodu.
Stany Zjednoczone północnej Ameryki.
Z L o n d y n u, dnia 25. Marca.
Kongres odroczył się w poniedziałek, w dzień installacji Pana P o l k , po przyjęciu wprzódy przez Izbę Reprezentantów przełożonego jej przez Senat w zmienionej treści bilu względem przyłączenia Texas. Przyjęcie nastąpiło w 132 przeciw 76 kreskom. Bil oparty był na tak nazwanych »wspólnych rezolucjach« obu Izb bongressu, których redakcja zostawiała nowemu Stanowi Texas wybór między przyjęciem inieprzYJęcIem. Rzeczy tej jednakże przyjęta w Senacie poprawka inny zwrot nadała i do zamierzonego celu doprowadziła. Zależy tedy od Prezydenta, odłożyć przyłączenie Texas do sprzyjającej zupełnie wszystkim okolicznościom pory. Na wybór zaś Prezydenta podobno więcej stronnicze niżeli zewnętrzne stosunki wywarły wpływu, przynajmniej w drukach N owego-Yorku odezwały się liczne głosy, powstające zacięcie już to przeciw temu środkowi, już: przeciw sposobowi jego wykonania, a że je choć tylko po części uważać należy za pogłos sposobu myślenia w całej północnej części jednoty, nie mogą być dla Prezydenta obojętnemi. Zostawiając bowiem na stronie twierdzenie, że sam śt-odek przeciwnym jest konstytucji, przestępując prawa kongressu, obawa coraz się bardziej wzmaga, iż przystęp Texas do jednoty, nada krajom niewolniczym na południu przewagę, która nietylko wpływ na szkodę państw północnych powiększyć, ale nawet sam składl jednoty na niebezpieczeństwo narazić musi. - »Na pół wieku« pisze między inne mi jeden z Dzienników Nowego-Yorku, »wcielenie Texas podaje cały rząd, jego patronat, i władzę w ręce południa. « Prócz kweslji Texjanskiej Senat przed ukończeniem kongresu rozstrzygnął także większością głosów kwestję przyjęcia J owy i Florydy do jednoty. Natomiast wniosek o obsadzenie ziemi O r e g o n został odrzucony.
W Waszyngtonie gruchnęły były, ale podobno płonne, pogłoski o zwołaniu wkrótce na nadzwyczajne posiedzenie kongresu z powodu interesów Texjanskich. Tym czasem Poseł Mexykaiiski, Generał Almo ute, wybiera się do odjazdu z Waszyngtonu i najął już okręt" który go ma powieść z Nowego-Yorku do domu. Czekał on tylko na urzędowne doniesienie o przyjęciu bilu o Texas, aby zażądać paszportów i zerwać zwigzki dyplomatyczne, wprzódy zaś wyprawił umyślnego gońca do N owego Aureljanu dla jak najprędszego uwiadomienia rządu swojego o zaszłym wypadku. M e x y K.
Z L o n d y n u, dnia 27. Marca.
Podług listów z Mexyku od osób znakomitych, nadeszłych do Stanów Zjednoczonych, rząd mexykanski niebawem po nadejściu wiadomości o przyjęciu bilu tyczącego wcielenia T exasu wojnę Stanom Zjednoczonym wypowiedzieć i listy korsarskie wydać postanowił. Zapał wojenny w Mexyku upowszechnia się corazbardziej .
Poznań, d. 6. Kwietnia.- Po ubywaniu -wOOy w naszej Warcie przez czas niejaki znowu nagłe przybrała i dochodzi dzisiaj do nadzwyczajnej wysokości 16 stóp 6 cali. Woda zewsząd blisko rzeki lezące ulice zalewa i coraz więcej domów powódź ogarnia. Grobla Berdychowska przerwana.
»Dnia 11. Lutego b. r. umarł w mieście Źytomirzu, ksiądz Marcin Krzyżanowski, Prałat Officyał Łucko Żytomierskiej Dyecezyi, Doktor Sw. Teologii, kawaler orderu Św. Stanisława, Nominal Suffragan. - Zycie jego czynne tak w zawodzie naukowym jako też urzędowym, odznaczało się cnotami, właściwie zdobiąccmi stan duchowny. Ludzki, uprzejmy, dobroczynny, wszystkich serca pozyskał - dla tego też powszechnie żałowany - mogąc bydź bogatym, był przecież ubogim dla ubogich; w ich przeto ręku wszystkie zbiory jego zostały. - Pogrzeb zmarłego zaszczycił jego szczery przyjaciel czcigodny Pasterz JW. Dyecezalny Biskup Piwnicki przy zebranym licznym Duchwieństwie i znakomilsi urzędnicy miejscowi -. tłumy Judu napełniały świątynię. Odebrane w Warszawie listy z dnia 2. (14.) Marca, donoszą o zaszłym w Paryżu zgonie hrabi Maxymiljana Fredro, niegdyś Generała brygady, później Pomocnika Ministra Wyznań i Oświecenia i Kuratora Generalnego zakładów naukowych w Królestwie Polskiem, Marszałka dworu Cesarskiego. (Z Tyg. Peters.)
Ukaz o obyczajności. Znany pisarz angielski Oliver Goldsmith opowiada w jedneui ze swoich dzieł historycznych, iż cesarzowa Katarzyna II. była pierwszą rządczynią Rossyi, która dla złagodzenia surowych obyczajów swego narodu, wprowadziła kobiety w towarzystwa, składające się dotąd z samych mężczyzn. Z tego powodu przytacza wspomuiony autor poniższy ukaz cesarski, wydany w celu obznajomienia wszystkich z prawidłami towarzyskiej przyzwoitości, jakie w tych nowozaprowadzonych zgromadzeniach zachowywać należało: I. Ktokolwiek chce zgromadzić towarzystwo w swoim domu, winien zawiadomić o lem publicznie, bądźto afiszem, bądź jakimkolwiek innym sposobem, osoby pici oboje'j, które życzy sobie widzieć u siebie. II. Zgromadzenie takowe nie powinno zaczynać się przed czwartą lub piątą godziną po południu, ani też trwać dłużej jak do dziesiątej godziny wieczór. III. Gospodarz domu nie jest wcale obowiązanymwychodzić naprzeciw zaproszonym osobom, ani odprowadzać ich do drzwi, ani fez bawić gości. Ma im jednak dostarczyć krzeseł, świec, różnych gatunków wódki, tudzież innych przynależących rzeczy. Oprócz tego powinien zaopatrzyć swych gości w kostki, karty i wszystko co do gry jest potrzebnem. IV. Niema wcale wyznaczonego czasu, o którym zaproszone osoby przybywać lub oddalać się mają; byle tylko uczynili zadosyć zaproszeniu i pokazali się na chwilę w towarzystwie. V. Każdemu wolno siedzieć, chodzić lub grać podług upodobania, łi wszelkie przeszkadzanie w tym względzie, albo nagany' za to - są zakazane. VI. Osoby znakomite, szlachta i wyżsi wojskowi, jakolez kupcy i rzemieślnicy, a mianowicie cieśle, wreszcie wszystkie osoby należące do kancelaryi rządowej, mają wolny wstęp w te zgromadzenia, wraz z swojemi małżonkami i dziećmi. VII. Dla sług, wyjąwszy sługi domu, w którym towarzystwo się znajduje, będzie wyznaczone miejsce osobne, aby uniknąć zbytecznego natłoku. VIII. Żadnej z dam nie wolno upijać się pod jakimkolwiek pozorem, i żaden też mężczyzna nie powinien tego przed dziewiątą godziną czynić. IX. Damy, które mają grać w fanty lub inne gry nieszkodliwe, powinny zachowywać się przyzwoicie. Żadnemu mężczyźnie nie wolno zmuszać damy, aby mu dała całusa, i nikt też nie ma prawa bić żadnej z obecnych kobiet, pod karą wykluczenia na przyszłość z towarzystwa.
Pomnik dla Krzysztofa Kluka. - Pół wieku blisko upływa, jak zeszedł z tego światu ksiądz Krzysztof Kluk, proboszcz Ciechanowiecki, kanonik Kruświcki, dziekan Drohicki. Bogobojny ten kapłan poświęcał wszystkie wolne chwile naukom a szczególniej historyi naturalnej. Czerpał on więcej w otwartej księdze przyrodzenia uiż w dziełach uczonych, i dla tego prace jego na własnych badaniach i doświadczeniu oparte, do użytku i potrzeb miejscowych zastosowane, napiętnowane są cechę rzadkiej użyteczności. Owocem pracy czcigodnego Kluka jest kilkanaście tomów o zwierzętach, roślinach i rzeczach kopalnych. Prawdziwa zasługa i dobroczynne prace ludzi uczonych nie zawsze są dostateczne za życia ich oceniane, słusznie więc aby potomność im nagrodziła co odmówili współcześni. Taki właśnie wypadek zaszedł z naszym zasłużonym Klukiem. Stefan Ciecierski, teraźniejszy właściciel miasta Ciechanowca, w którćiu Kluk urodził się i aż do' śmierci większą część życia spędził, zamierzył uczcić pamięć zacnego i uczouego męża, wy nowcu. Będzie to kolosalny posąg kamienny, wyobrażający księdza Kluka, przypatrującego się roślinie, którą wynalazł i nazwał. Podstawa posągu wyobrażać będzie w płaskorzeźbie godła zatrudnień gospodarskich i rolniczych, któremi się ksiądz Kluk z upodobaniem zajmował. Wykonanie lego dzieła powierzone zostało znanemu z swego talentu rzeźbiarzowi Tatarkiewiczowi, który godzien jest ocenić równie spaniałomyśność właściciela miasta Ciechanowca, ponoszącego cały nakład wystawienia tegoż pomniku, jak i zasługi ojczystego »kapłana i pisarza, którego czcigodną pamięć ma zachować dla potomności. (Rozm. Lw.) Oli' Mteelnfccyi.
Szanov?ni Łorrespondenci Krakowscy, powiększćj części a n o n i m y, przebaczyć raczą, ze artykułów ich umieścić nie mogliśmy, juz to dla wielkiej tychże objętości, przechodzącej o wiele zakres i format Gazety naszej; już to z przyczyny wymienienia nazwisk osób i stosunków prywatnych; artykuły obejmujące takowe szczeguły, jeżeli się do ogłoszenia kwalifikują, mogą tylko być umieszczone, skoro nedselacz nazwisko swoje, stan i miejsce zamieszkania, wyraźuie wyjawi, Nareszcie tyczą się wszystkie te rozprawy zawsze jednej i tejże samej sprawy wstrzemięźliwości; Redakcya raz już wynurzyła obawę, żeby powtarzanie doniesień tejże samej treści czytelników nareszcie nieznudziło. - W numerze 67. gazety naszej w artykule z Krakowa nadesłanym następujące omyłki sprostować prosimy: z dzierżawą powinno być »dzierżawcą« - wierność, »mIerność« - jeżelibyśmy, »jeżeliśmy.«p U BIIIKXNDUMT" W skutek śmierci ś. p. Wielmożnego księdza Teofila Koźmińskiego proboszcza w Sokolnikach w powiecie Wrzesińskim, zaszłej dnia 19. Września roku z., wzywam uprzejmie wszystkich debentów, aby się z należytości do rąk moich najdalej do dnia 21. Kwietnia r. b. uiścić zechcieli; oraz wszystkich wierzycieli, aby swoje pretensye uzasadnione w tymże czasie, swoim kosztem mi doręczyli. Zarazem zawiadomią się Szanowną Publiczność, iż w miejscu Sokolnikach w dniu 21. Kwietnia r. b zrana, sprzedawaćsię będzie ,przez publiczną licytacyą za gotową zaraz zapłatą, wszelka pozostałość, jako to: konie, krowy, owce, sprzęty gospodarcze, powóz, bryczkę, woxy szybowane, pługi, pycniki, meble, garderoba i t. d., na którą chęć kupna mających uprzejmIe zapraszam. Staw, dnia 4. Kwietnia 1845.
Ks. S os ińs ki proboszcz Stawu, pod Strzałkowem, Exekutor testamentu.
Dobra I w no pod Kcynią są dla zaszłych okoliczności każdego czasu z wolnej ręki do przedania. Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatru w Poznaniu.
Stan termometru 1 Stau Wiatr naj niższy 1 nąjwyżj Daromctru. 30. Marca - 2,0' + 32° 28" O , 0"' Póln. z.
, 3l. - - 2,8 0 + 20° 28" l , 5 "' dno l. Kwiet. - 3,Y + 0'0° 28" 6 , O "' Polu. i p. z. , 2. k - 1,0 0 + 20° 28" 4,8'" Póln. z.
3. - + 10° + 9'3° 28" l ,4"' Półn.pól.z.
4. » - 3'0 0 -f 4'0 0 2 7 "11, O '" Póluocuy.
, , 5. » - 2,Y + 4,0 0 28" l , 5 "' Póln. iłterliiiskić. . Sto- N a pr. ku r ai it pa papie- gotoprC. rami. wizną
Hiirs
Dnia 3. Kwietnia 1845.
Obligi długu skarbowego .. Obligi premiów handlu luorsk.
Obligi Marchii Elekt, i N owej
» » Gdańska w T .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» »W. XPoznausk.
» » dito » »Pruss. Wschód.
» »Pomorskie.
» »March. Elek. iN.
» » Szląskie. . . .
Inne niouety złote po 5 tal. .
Akcje Drogi żel. BerI. - Poczdamskiej Obligi upierw. Berl.-Poczdams.
Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi upierw. Magd. - Lipskie Drogi żel. Berk-Anhaltskiej Obligi upierw. Berl.-Anhaltskie Drogi żel. Dyssel. Elberfeld.
Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.
Obligi upierw. Reńskie .... Drogi od rządu garantowane.
Drogi żel. Berlinsko-Frankfort.
Obligi upierw. BerI. - Frankfort.
» żel. tióriio- Szląskiej . .
» » dito Lit. B.. Ul » BerI. - Szcz. Lit. A. i B, « » Magdeb. - Halberst Dr. żel. Wrocł.-Szwidn.-Frcib.
Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.
Dr. i.A. Bonn-Kolońskiej. . . l
Ceny targowe w mieście p O Z H A H I U.
Pszenicy szefel Zyta dt.
Jęczmienia dt.
Owsa dt.
Tatarki dt Grochu . dt.
Ziemiaków dt. .
Siana cetnar Słomy kopa .
Masła garniec .
3k llOOf
99i
,\ ł\
J1j 48 981 big lYA100 Ul,
98*
13 m -2 13 .« 11* l IIl, 34 u 4 184+ 1834.
4 1034 ¥IIl, 5 4 5 4 ¥ 4 4 99i
99 i 96! 159 116 1321 112 4 4 5 1361 1354 Dnia 2. Kwietnia.
1845. r.
od I do Tli. sgr, fen.f Tli, sgi. <eR 1 5 - 1 12 I 6 1 1 23 6 25 19 - 25 1 1 - 1 2 15- 17 - 10 - - 10 6 - 23 6 - 25 5 25 - 6 10 1 17 6 1 25
Dodatek 24., zawierający działania sejmowe.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.04.08 Nr81 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.