tfw A 5F "P
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.04.14 Nr86
Czas czytania: ok. 21 min.Wielkiego Xi iH wa
POZNAŃSKIEGO.
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.
n#$B.
W Poniedziałek dnia 14. Kwietnia.
Wiadomości kraj owe.
z p o z n a u i a. - O wy c h o d z t w i e N i e mc ów. - Wychodzlwo z wrodzone'] skłonnoici lub z biedy bierze szczególniej początek swój u N i e m c ów. W ogóle kraje Niemieckie i Anglia najwigce'j liczą wychodźców. Przeludnienie zmusza Anglików do wychodztwa. Anglicy wynoszą się do osad, z jednćl do drugiej ojczyzny, a Anglia dobrze na tein wychodzi, ponieważ wychodźców wątpliwe dotąd siły stają się w przyszłości pewnemi, a Anglik, co w Anglii niemiał z czego żyć, przesiedliwszy się do osad, staje się opłacającym jej płody konsumentem. Niemcy, których kraje, w ogóle biorąc, nie są przepełnione, wyprawiają wychodźców pod obce nieba; wysełają za granicę ludzi, którzy jeszcze stanowią lub stanowić mogą pewne siły, kiedy za granicą w ujemne zamieniają się siły, i nie tylko żadnych Miemcom nienastręczają korzyści, ale nadto zadają im cios, zanosząc wrogom przemysł niemiecki, I tak - wyrzekają Niemcy -ponieśli nasi wychodźcy Zjednoczonym Stanom nasz przemysł zegarmistrzowski, tiasze farbierstwo i inne wynalazki, i zmniejszyli znacznie liczbę tych, którzy od nas towary nasze brali. Precz od nas - mówią Niemcy - precz od nas myśl, zabraniania komu wychodztwa - precz przymus, któryby miał krępować czyją wolę rozrządzeuid samym sobą - precz od nas domaganie się
barbarzyńskie, ażeby ojczyztia Niemiecka gwałtem miała powstrzymywać każdego, co chce rozbrat z uią uczynić, lecz mniemamy, iż główueai jest Rządów Niemieckich zadaniem, mieć o to usilne staranie, aby uietrwonic sił bez potrzeby. Niechaj Rządy nasze njelamują pojedynczym mieszkańcom pielgrzymki do obcych krajów, ale niech łamią szyki prywatnym przedsiębiercom, co tłumy mieszkańców wywodzą pod obce uieba - przedsiębiercom, co na miejscu ciągnąc z uwiedzionych korzyści, łudzą ich korzyściami przyszłości, a zamiast zastawienia im stołu z pieczonemi gołąbkami, przywodzą ich częstokroć do żebranego chleba. Każdego roku wynosi się 3 0,000 dzieci niemieckich do obcych krajów, co pod względem grosza i pracy, najmniej kapitał 30 milliouów wyobraża. Kapitał taki zasługuje pewnie na to, ażeby Rządy nieco baczniej zastanowiły się nad tą rzeczą, i obmyśliły środki hamulcowe, iżby się złe bardziej niewzmagało, iżby nie wywierało zgubnego wplyVfu na zamożność niemiecką z jednej, nie okrywało kirem żałoby rodzin niemieckich z drugiej strony. Podziśdzień - żalą się Niemcy - zmierzają nasi wychodźcy na wszystkie strouy. Pielgrzymka do BeJyi przekonała, iż wiodła do dziedziny obluduyth obietnic. N ajdawniejsza jest do Stanów Zjednoczonych, ale tak dobrze jak całkiem dla nas stracona. Marzenie, iż ona tam zrodzi żywioł niemiecki, oddawna z głów wyszumiało. Niemcy przestają przemysł, niemiecką pracowitość, która dla nas szkodliwe wydaje skutki. Wyroby Stanów Zjednoczonych rosną z każdym rokiem, wywóz wyrobów Niemieckich tam dotąd każdego roku mniejszy. Stany Zjednoczone gwahem są parte, ażeby się stać państwem fabrycznein, a już teraz wywożą takie mnóstwo towarów, iż za chwi1ę uielylko się obejdą bez cudzego dowozu, ale nadto i uas zbytecznym plonem swoim uszczęśliwiać będą. W ciągu 30 lat zużycie wełny u nich dziesięćkrotnie się powiększyło; liczba kołowrotów cztery razy juz dziś u nich większa od liczby kołowrotów Niemieckiego związku celnego. Nieco pomyślniejsze pod tym względem w Brazylji wschodzi słońce; jest bowiem nadzieja, iż tam Niemiec, względnie do lameczuego ludu, nie tylko pozostanie Niemcem, ale że nawet Niemcy utworzą tam sobie państwo, któremuby łatwo przyszło zapewnić sobie niepodległość, lecz wtenczas trzebaby nam mieć także flotę, klóraby wzniosła most między krajem ojczystym a osadą - osadą, której się nie tak prędko doczekamy. Nic nam tedy uiepozostaje na teraz, jak zająć się kolonizacją wewnątrz krajów Niemieckich, a państwo Niemieckie ma ją w swej mocy. Ma do tego dostatek ziemi; zbywa mu tylko na prawach, na słuszności 0parlych. Chłopa niemieckiego - co przyjąć można z-a regułę - widzi Bóg niepodnieca do pielgrzymki za chlebem przywiązanie do wolności republikańskiej; idzie jemu tylko'o zabezpieczenie mu kawałka ziemi, o sprawiedliwą opiekę prawa. Jedno i drugie łatwe do osiąguienia, byle tylko Rządy Niemieckie szczerze się tą rzeczą zająć chciały. Na południu jak na północy rozległe obszary wyglądają lemiesza, i uialym kosztem, ale z lepszem ustawodawstwem, z prawem rozdrabiania ziemi, z zniesieniem sądów patrymonialnych, z inne mi koncessjami, które łatwo nadać można, ocalonoby państwu niemieckiemu potężną ilość sił i majątków, przez co wnetby się podniosła cena ziemi, powstały fabryki, któreby Prowincjom upadającym dziś z niedostatku i nędzy, nową nadały postać. - Dotychczasowa pod tym względem wszystkich państw niemieckich obojętność, jest z pomiędzy wszystkich innych ta, którą najmniej pojąć można; uważały one wychodzlwo za dobroczynne krwi upuszczenie, chociaż dla silnego ruchu i własnego bytu same jeszcze krwi potrzebują. Obojętność w tem rządzących pod jednym, równa się obojętności rządzonych pod drugim względem. Żaden pono człowiek, do którego bądź należąc narodu, aie ma większejnad Polaka odrazy do wędrówki za chlebem; nikt pono nad niego nie ma gorętszego do ziemi rodzinnej przywiązania i uikt też nieczuje z taką jak on boleścią serca tęsknoty do swoich, gdy mu los zawistny plecy do nich obrócić nakazuje. Prawdziwy Polak niepojmuje tego, iżby kraj, w którym mu dobrze, mógł dla niego być ojczyzną, dla tego że mu w nim dobrze; tylko ziemia, na której żyli jego ojcowie, w której spoczywają ich popioły, jest jego ojczyzną. - Polak lubi - (a do tego lubi przywiązane jest częstokroć n i e s t e t y ! ) - żyć czasem z prawdziwej potrzeby, częściej z nędznej próżności, za granicą, nigdy jednak nietraci przywiązania do ziemi rodzinnej, w której, jeżeli go na obcej śmierć zaskoczy, chce być w śmiertelnych szczątkach złożonym, gdy to być może, jak to n, p. w najnowszych czasach J ar acz ewski uczynił. - Ta potęga miłości ziemi rodzinneJ wrodzona jest Polakowi, z nader małym może wyjątkiem. O owej chętce dobrodusznych chłopów polskich do wychodztwa do P o r t u g a l i i, którą im nikczemni podszeptacze za polską utopię wystawiali, niewarte pono wspomnieć, zważając jak łatwo ująć można na pasek biednego chłopka, kiedy wyżsi, wysoko postawieni, do przewodniczenia innym pizeznaczeni, niemając za szeląg własnego zdania, częstokroć, z żalem dla jednych, ku nieszczęściu dla drugich, bywają na paskach prowadzeni. Mniejsza u nich o wypływające stąd skutki! Prowadzeni, zwykle swoim ja zajęci, nieprzeczuwają icb, - prowadnicy, szukając w fem tylko własnego dobra, są na nie obojętnymi. Niedziw więc, iż chłopek dał się owo na chwilę oszołomonić. Spuszczając on zaraz potem z hardego niby tonu, którym go łaknące grosza nędzne rajfury nastroiły, z schyloną ku ziemi ręką przyjął pouczającą przestrogę i pozostał między swoimi, łuboćby ou, uszedłszy parę lub kilka mil pomiędzy obcymi, a dopieroż usłyszawszy szwargot francuzki, powrócił do nich i bez pouczającej przestrogi, idąc jedynie za popędem własnego uczucia - za głosem własnego serca. Chłopa naszego, jedne'm słowem, skłonność wrodzona, miłoc* bratnia, jedność chrześciańska, przykowywa do ziemi rodzinnej, - jedność, którćjby mu inne stany zazdrościć powinny. Trudnoby mu było do Łużyc choć między Wendów, a dopieroż n. p. do wybrzeża pieprzowego! Któż, na wspomnienie ziemi rodzinnej, nieprzyporani sobie owej kobiety - chłopki -, która wybierającemu się, na glos zwierzchności, za granicę synowi garść drogiej ziemi rodzinnej w chustkę zawią* czy upominek matki dla syna! Nie potrzebuje tedy nasz chłopek łaski panów geografów, żeby mu pokazali drogę do obcych krajów, jak oto świeżo dziennik niemiecki «G o t h a er allgemeine Anzeigen« uprasza panów geografów i statystyków, ażeby raczyli wymienić krainy i przestrzenie, którym w Niemczech zbywa jeszcze na wielkiej ludności, które dotąd mało znają, lub wcale nieznają pługa, aby łam zakładać można osady ubogich, i żeby ci poczciwi ludzie iiiemicli potrzeby szukać padołu płaczu po Ameryce! - myśl, ani słowa, arcywybornadodaje »Gdański Dampfboot«, ale iluż to geografów i statystyków widziało kraj e, które opisują? ci przypiecowi literaci nie są, widzi Bóg, tymi ludźmi, których się o podobne rzeczy pytać należy, a oprócz tego popęd wędro-\\CZY wrodzony jest Niemcom; w Wirlembergskiem (wyższa Szwabjia i t. d.) jest jeszcze miejsce na trzy razy tyle ludności, ile jej się tam znajduje,-milowe przestrzenie leżą odłogiem, - ziemia za bezcen do nabycia-, a przecież Wirtemberczyk woli rozbrat zrobić z ojczyzną i powędrować do Ameryki, aniżeli przesiedlić się do Szwabji, która mu kością w gardle stoi. Bawarja miejscami mało zaludniona, a Bawarczykowie, Bogu wiadomo dla czego, gromadami się z kraju wynoszą. Austrja, zwłaszcza Węgry, Czechy, nawet i wyższa i niższa Styrja mogą dwa i dziesięć razy tyle łudzi używić, aniżeli ich kraje te liczą. flannower, Oldenburg, Holsztyn, Prusy mąją ziemię dla trzykroć tak wielkiej ludności, - ale tym ludziom nie do smaku chleb, który mąją pod nosem - każdy Niemiec, któremu pachnie wędrówka, poczytałby się za nieszczęśliwego, gdyby go, zamiast do Ameryki, do jakiego innego niemieckiego kraju wyprawić chciano. D c gustibus- J . . .
Wiadomości zagraniczne.
p o l S skkal _ P T r z nad granicy Polskie 'j, dnia 5. Kwietnia. Lisly osób wiarogoduych z nad granicy Polskiej donoszą, że w Warszawie właśnie podczas świąt Wielkanocnych około 200 młodzieży obwinionych, że pisma zakazane przechowywali i do towarzystw kommunistyczuych należeli, aresztowano i z kraju wywieziono, (/)*III- F v a fi c y a.
Z Paryża, d. 5. Kwietnia.
P. Pontois, poseł fraucuzki wSzwajcaryi po nadejścia wiadomości o ostatnich wypadkach
w tym kraju, spiesznie na miejsce urzędowania swego porócił. Wojsko francuzkie stanęło już nad granicą. Izba Parów. - Posiedzenie z dnia 3.
Kwietnia. - Po ministrze marynarki zabrał głos w wiadomej kweslji o niewolnikach Baroa Karol Dupin, występując jako obrońca osadników przeciw projektowi do prawa o emancypacji murzynów. Mówca utrzymywał, że osadnicy z własnego natchnienia i wrodzonej im ludzkości los niewolników o tyle już polepszyli, o ile go w położeniu i usposobieniu murzynów polepszyć można; projekt zatem do prawa o emancypacji niewolników nie tylko jest zbytecznym, ale nawet szkodliwym. Albowiem miejsce obecnych przyjacielskich stosunków między niewolnikiem a patiem, zajęłaby surowość prawa. «Przesadzano się - mówił dalej - w wystawianiu nędzy i nieszczęścia niewoluików. Tymczasem położenie ich jest dosyć znosne'm. Długość ich życia za panowania Ludwika XIV. wynosząca w przecięciu lat 23, w pierwszych lalach panowania Ludwika XVI. 28, za konsulatu 32, dochodzi dziś w koloniach naszych do 34 lat. Niezamierzam przezto byuajmuićj bronić niewoli Negrów, ale fakla te przytaczam za dowód ludzkiego obchodzenia się z nimi osadników. Jestto bowiem skutek troskliwego pielęgnowania ich w dzieciństwie, w chorobie i w starości. Na sto dzieci niewolników w naszych osadach umiera w przeciągu 14 lat tylko 26, gdy lymczasem w dystryktach fabrycznych angielskich śmiertelność dzieci jest bez porównania większą. W Hrabstwie Lancester z 26 dzieci na sto niedosięga ńadne dwóch lat życia; w Manchester, "I..I, roku, w Liverpoolu roku ! i miesiąca. Niebezpieczeństwo przedwczesnej emancypacji mamy przed oczyma w świeżym przykładzie na Isle de France. Przed kilku jeszcze laty była ta osada w największym stopniu kwitnienia i przewyższała w wielu względach wyspę Bourbon. W roku 1839 ogłoszono tam emancy1) paciję niewolników, a w roku 1843, a zatem W cztery lata później, w skutek zle ror.ważone;0 uczucia ludzkości, znikła pomyślność tej sady a z nią trzecia cZęść ludności Negrów.« an Dupin poparłszy następnie swój wniosek przeciw projektowi zdaniami rozmaitych francuskich i angielskich publicystów, ostrzegał izbę o niebezpieczeństwie, na jakieby osady francuskie naraziła przyjmując projekt do prawa o emancypacji murzynów. Hrabia Beugnot zbijając twierdzenia Pana Karola Dupin, innego był w tej mierze zdania nów w osadach francuskich. Oburzał się na Iwierdzenie Dupina, że emancypacija murzynów jest zawczesną, jak gdyby wróeeuie człowiekowi praw z natury mu służących mogło być zawczesnćm! Zbijał rozmailemi przykłady zda. nie D u p i n a, że niewolnicy w osadach francuzkich są szczęśliwymi. Między innemi powiedział, że w jedućm miejscu 80-0 a w drugiem 10 O O niewolników od Panów swoich uciekło, co zaiste niedowodzi ich szczęścia. - Po Hrabi Beugnot mówił za projektem Hrabia 'lascher, a przeciw projektowi Generał Cubieres. Zdaje się, że rządowi francuzkiemu przy najszczerszych chęciach emaucypowauia negrów, trudno będzie przewieść projekt w obydwóch izbach. Hańbą zaś jest, że Karol Dupin, par Francji o członek Akademii m o r a l n y c h i politycznych umiejętności, stawa w o bronie niewoli , nazywając ją wyborną i potrzebną. Hiszpania.
Murcyja, dnia 26. Marca. - Dzisiaj rano o 9. godzinie nasza fabryka prochu w powietrze wyleciała. Słychać, że cala budowa do szczętu zburzona i że 5 ludzi zginęło; 8 ciężkie rany odniosło. - Podług C a s t e II a n o z d . '29. Marca głoszono w Madrycie, że liczba zabitych do 3 O dochodzi. Austrya.
Z nad granicy szląskiej. - Separatyści szlaecy kusili się już po kilka razy przedrzeć się do Czech sąsiednich, lecz dotychczas nadaremnie. Pisemka w znacznej ilości przemycane, żadnych widocznych za sobą nie pociąguęły skutków, nieudało się nawet puoczanie pojedynczych, których handel przez granice sprowadza. Ci albowiem, powiększćj części handlerze zboża i młynarze protestowaliby tylIq) przeciw temu zdaniu, »że człowiek nie żyje samym chlebem,« lecz zresztą ze wszystkie. mi dogmatami kościoła rzymsko-katolickiego są · w jak najściślejszej zgodzie. Żaden też dotychczas z missyouarzy separalyslowskich ani się pokazał, ani się też dał słyszeć, już to dla słusznej obawy szlurchańca, któryby zakończył ich missyonarską karyerę , już to z tej przyczyny, iż tutejszą ludność uważają za nadto oziębłą i nie dość przysposobioną. Dla lego leż w sąsiedztwie naszem sierdzą i srożą się lia owe niegdyś tak zacięcie hussylyczne i prostanckie Czechy, osobliwie na owe góry, które jeszcze po bitwie na białej górze by!y ostatnim przytułkiem predykantów, - i skarżą się niocuo na ciemuotę ludu. Dowodem, iż wszystko ma się iuaezej i że łagodne i wolne od prze*
sądów usposobienie może się jak najlepiej pogodzić z w i e r n o ś c i ą i stałem obstawaniem przy religii katolickiej, - powiuien być adres, który niedawno obywatele miasta Trautenau przesłali do biskupa K6niggrackiego, tajnego radzcy Hani, który już dawuemi czasy jako ksiądz tak znaczną sobie uskarbil sławę. Adres ten ucljwalouo w skutek szerzącej się tu powszechnie wieści, »ze duchowieństwo z ambon rzuci anathema na separatystów i ich naczelników, a gdyby mimo to wszystko nowa nauka rozprzestrzeniać się miała, że wtenczas władze świeckie swych środków przeciw nim użyją.« Wręczono go potem biskupowi z podpisami całej koinissyi mieszczańskiej. Niektóre tylko miejsca z niego przytoczymy: «Ufaj J. W. Panie naszemu zaręczeniu, że wiernemu sercu i zdrowemu rozsądkowi ludu naszego śmielej takową obronę powierzyć można niż wszystkiej duchownej i świeckiej broni; aby jednym nie z ar z u c an o : iż» C e r t a n l p r o d o m o s u a , i aby przeciw drugim niewywoływano smulnych owych Wspomnień z roku i62(). do 1630., które wszyscy do brzy katolicy calem seiccm opłakują! Oby zacne nasze duchowieństwo starało się raczej wzmocnić i ustalić serca i uuiysły nasze i niepoduosiło krucyaly przeciw l\ougemu i Czerskiemu; niechaj nam odda tę walkę! Wszakże jeśli tylko owych dwóch panów, z których jeden w ubóstwie ducha swe«go, pożyczyć musiał wyrażeń Lutra, aby mógł wystąpić na scenę, - porówuamy z naszymi rodakami Husem i Hieronimem, będziem musieli rozśmiać się litośnie nawet uad historycznem ich stanowiskiem. Między potęgą soboru konstancyjskiego a kapitułą kaledralną wrocławską, między rokiem 1415. i 1845. jesl lak niezmierna różnica, iż patelyczue deklamacye owych dwóch panów, o stosach, kajdanach i śmierci cielesnej, wydają nam się tylko niczgrabnćin K ug l ar s t we m. « To powstanie jednego z miast najważniejszych i największy wpływ mających między górami, nie będzie zapewne bez dalszych skutków, cała ludność nadgraniczna teżsame uczucia objawi, a życzenie, żeby wszelkich gwałtownych poniechać środków, wstrzyma zapewne, na widok tak wiernego przy religii katolickiej obstawania, i rząd i biskupa od każdej niewczesnej surowości, Obawa niebyła zreszlą bez przyczyny, gdyż chociaż rząd nasz w ogóle z nadzwyczajną działa rozwagą, i jak najniechętniej niezwyczajnych chwyta, się środków, wszelako niższe władze byłyby się mogły niezręcznie wmieszać do tej sprawy, a to bezwątpienia byłoby więcej szko żać będą zresztą to postępowanie iniaefa Trautenau za nadto głośne objawienie swej zarozumiałości, a ponieważ takowe kroki w Ausiryi zawsze jeszcze jakieś podejrzenie wzbudzają, więcej bezwątpienia odwagi okazało miasio Trautenau broniąc w katolickiej Ausiryi katolickiego kościoła, niż Rouge, Który w Prusiech przeciw niemu powstał. Z Pragi, d. 28. Marca. Poruszenia czeskoslawiańskie rozwijają się u nas coraz bardziej anarchicznie i zgotują rządowi zapewne jeszcze nie jeden kłopot. - Ledwo gabinet jednego obrońcę sławiariszczyzny, Hrabiego Leona Th un, przez posunięcie go na stopień sekretarza rejencyjnego usunął, ponieważ tenże zobowiązany teraz przebywać w Wiedniu nie może byt: tak czynnym w sprawie czeskiej, a już krewny jego Hrabia Józef Maciej Th un w wydanym co tylko manifeście »Słowiańszczyzna w Czechach« tćin dzielniejszy podniósł glos, ponieważ w dojrzałym wieku i doświadczony przez różue koleje życia wolen jest od zarzutu, jakoby młodzieńcza duma nim kierowała. Wspomniane pismo, dowodzące bezsprzeczuie wytrawnego sądu -i znajomości stosunków politycznych, usiłuje wprawdzie walki narodowości i języków neutralizować" i nie chce w kraju naszym ani niemieckiej, ani czeskiej partyi, kończy nawet pojednawcze'm wezwaniem: i,Bądźmy wszyscy Czechami!« Wszakże jak to autor rozumie, pokazuje się z twierdzenia jego, Że żywioł niemiecki u uas nigdy przemaeac nie może, co zresztą Niemcom tutejszym, pomnym na lo co się w Czechach działo i jak się życie Czeskie w wszelkich odcieniach zgeruianizowało, nie koniecznie z prawdą zgodnem się być zdaje. Najbardziej jednak w broszurze tej dwa uderzają zdania, obwieszczone bez ogródki i bez płaszczyka w którym się dotychczas ukrywały. Przestrzega bowiem Hrabia Czechów, aby nie popiera li za miaro w barbarzyństwa północn ego i powiada wyraźnie, że jeżeliby kiedykolwiek jaśniejąca na głowie Cesarza Austryjackiego korona Czeska, temuż miała być odebraną, Królestwo nasze niemiecką! a nie rossyjską prowiueyą, stać się musi. To nieco łagodzi umysły Niemców, ale martwi ich znowu drugie bez ogródki wyrzeczone twierdzenie, że narodowość anstryacka jest czystem irarzeniem. »Eben so chimarisch wie das Wellburgerlhum ist eine 6slreirliisrhe N ationalitat,« W oczach Hrabiego Cesarstwo nasze jest tylko związkiem państw i nav rodów. Wynika stąd, że cenzura nasza bardzoliberalną dla dzieła, którego autorem jest członek arystokracyi, dziedzic wielkich włości, ma przydomek excellencya i piastuje godność »eines Oberst Landkammerers«. Mąż taki podaje gwaraucyję dostateczną przyzwoitej życzliwości, której się po prostym gazeciarzu spodziewać nie można. - Szwajcarya.
Z kantonu Lucern. - Rada rządowa kantonu łucernskiego rozesłała duo 2. Kwietnia do wszystkich stanów związkowych okólnik, w którym oświadcza, że już dnia 27. Marca w przesyłce swej do sejmu żądała, aby wolne kompanie w kantonie Aargau natychmiast rozwiązano, zbiegów lucernskich rozbrojono i wydalono ich z ponad granic kantonu, aby nakoniec wynagrodzono całkowicie za wszelkie koszta, które dla rozmaitych koniecznych środków wojskowych i policyjnych kanton Lucern ponosić musiał. »Ponawiamy teraz (o żądanie nasze dadając prócz tego, żeby 1) wysoki sejm nietylko postanowił rozwiązanie wolnych kompanii we wszystkich kantonach, w których się takowe utworzyły, lecz żeby nadto potrzebne do wykonania postanowienia tego środki przedsięwzięto, 2) żeby nietylko kanton Aargau, lecz i inne kaniony, które dozwalały szerzyć się owemu nadużyciu, osobliwie zaś ziemia bazelskii odpowiadać musiały za wszystkie koszta wojenne i policyjne od dnia 8. Grudnia i ieby je natychmiast do zapłaty zniewolono. Żądamy tego tylko, co podług obowiązków związkowych i w interesie spokojności i porządku krajowego stany związkowe przyznać nam powinny. Lecz żądamy tego ostatecznie i stanowczo i powtarzamy raz jeszcze w oczach całego związRu i całego świata, przed którego trybunałem śmiało wraz z nieprzyjaciółmi naszymi staniemy, że jeśli nam salysfakcyi nie dadzą i jeśli stan nieprzyjacielskiego zagrażania, w którym się kanion łuceruski znajduje, otoczony ze wszech strou zbrojnemi bandami, dłużej jeszcze cierpianym będzie, iżbyśmy wtenczas poszli za pierwszą powinnością, która stau każdy zobowięzuje, to jest za powinnością własnego zachowania, niezważając na wszystkie Inne.
Podług czwartego buletynu gazety rządowe j, między jeńcami, których aż do 3. Kietn. przywiedziono, znajdują się: półkownik Rothplelz z Aurau, kapitan konnicy Rohr z Lenzburga, pisarz sądowy Berner z Kuhnu, prezydent sądowy Keller zBruggu, professor Hegnauer z Aarau, professor Herzog z Bernu, exfranciszkau Knobel z Bernu, dyrektor poli wśród głośnych okrzyków radości przywieziono do Luceruu zdobycz wojenną, to jest baleryą moździerzy, bateryą armat, 22 jaszczyków i wozów od bagażu, przeszło 80 koni, chorągiew wolne') kompanii z Liestal, chorągiew wychodźców lucernskich, kassę wojenną zawierającą wiele tysięcy franków w złotej i srebrnej monecie. W szpitalu miejskim leży kilku rannych wychodźców lucernskich i znaczna liczba zołuierzy z wolnych kompanii obok rannych żołnierzy z Lucemu i kantonu Uri. Wszystkimi na rozkaz rządu opiekują się zarówno szaretki i lekarze szpitalu. Podług autentycznych doniesień liczba w niewolą wziętych wynosi 173 O, a liczba poległych 3 O O . WłochyZnad granicy Włoskiej, dn. 30. Marca.
W Rawennie panuje wielka obawa i niespokojuość z powodu ciągłych aresztowań wtem mieście, których liczba już przeszło 100 wynosi. Większą część ujętych dla tem większego bezpieczeństwa do innych fortec przewieziono. Zdaje się, że umysły publiczności przez to bardziej jeszcze rozjątrzone tylko czekają chwili w którćjby wybuchnąć mogły. W rozmaitych miejscach znaleziono proklamacye rewolucyjne, w których magistrat Raweński wzywają, zęby tych lyrańskich kroków rządu nie cierpiał.' jakoż magistrat w istocie obawiając się, żeby do jawnego powstania nie przyszło, przedstawienia rządowi papiezkiemu czynić miał, na które jednakże rząd ten nie zważa. - Z Rzymu donoszą, że Kardynał C a p p a c i n i wprawdzie na teraz śmierci wydarty, ale z przyczyny organicznego defektu w sercu jednak długo żyć nie może. AfrYKa.
Z Tange ru, duia 13. Marca.
Anarchia panuje w Marokko, prowincye Ducala, Schedma, Abda i Haha zbuntowały się. Związki z stolicą Marokko obecnie przecięte, albo trzeba mieć eskortę z kilku set jeźdźców. Kabylowie niepokoją całą okolicę i łupią i zabijają bezkarnie. Najbogatsza prowiucya państwa, Souz, podobnie rokosz podniosła. Wszystkie te szczepy podburzone przez Abd-el Kadnra zagrażają tronowi Cesarza, któ ry przez zawarcie pokoju z Francuzami i poświęcenie Abd-el-Kadera wiele na powadze i zaufauiu u Arabów stracił. Wszakże w miastach dotychczas wszystko spokojnie i rokosz ogranicza się tylko na okręgach w górach.
Rozmaite wiadomości.
Do sza no »vu ego współpracownika Pisma dla Ludu (Pseudo-?) Księdza S. Sla via tor! Podpisem twym w rzeczonem piśmie umieszczonym a dotąd (proh pudor!) jeszcze z nikąd uiezaczepionym, pomieszałeś mi nieco me wyobrażenia. Mając przeto z tobą, szanowny Teoforze, jak to mówią na pieńku, pozwolisz, ze ci urazę mą w obec myślącej na pewnych zasadach publiczności otwarcie objawię. Dla cząstkowego jednak usprawiedliwienia mej ku tobie, Wielebny Chrystusa piastuuie śmiałości, sięgnę tu ulotnie genetycznego wątku wewnętrznego mego procesu, mogącej najlepiej zastąpić ono tak tu naturalne: »Die, cur hic.« Wiedz tedy z góry czcigodny ofiaruiku, że, gdym tropiąc za kłębkiem różnorodnych teoryi ziemskiego zbawienia ludzkości, z nagromadzonemi ze wszech stron do mej lnozgowuicy bądź obyczajem mrówek i pająków, bądź że się; też naśladowało pszczoły, materyałaini umyslowemi do żadnego, nie dawno temu jeszcze całą gębą wrzeszcz postępowy, nie mógł przyjść ładu, że dziś, zachaczywszy jedno ogniwo łańcucha mej wiedzy o środkowe utracouego rajd drzewo a drugie o mający się kiedyś w obłokach ukazać znak ziszczonej po rokoszu adamowym restauracyi powszechnej i sparłszy środek łańcucha tego na obuch ramionach krzyża kalwaryjnego, dziś mówię, zdobyłem się tandem rozprowadzaniem konsekwencyi tych fundamentalnych prawd wiedzy ludzkiej na jaką; taką cało dzianą jedność w mej dotąd łatanej tylko historycznej i spekulatywnćj zbieraninie. Bez przyjęcia tych trzech zawias przyroda, człowieka szczególniej historya musi każdemu być »księgą z siedmiu pieczęciami.« Za ich tylko sprawą doszedłem owego Archimedesowego punktu oparcia: rudis indigestaque moles super lucern i dziś mogę zawołać z Pitagorasem «mam!« Tak - z przeproszeniem wszystkich za świętym Grałem ciągle tułających się rycerzy postępowych ->- mam tę, nie dwugodzinną dispute, lecz wiekami a szczególniej uowszemi trzema udowodnioną tezę, że - poza pierwiastkiem katolickim żadnego nie ma ładu w wiedzy ludzkiej nie ma całokształtnego poznania. Mądrej głowie dość na tem słowie. W tę tedy, zacny illuminacie, w obec dziewiętnastego wieku przybrany dewizę, stawam tu przed tobą z lem uprzejmem zapytaniem, ażalibyś mi nie mógł krótko, prolokularuis tak kategorycznie odpowiedzieć: czy podane has!o: »Niech będzie pochwal o n y J e z u s C h r y s t u s , « d a d z ą o d p o - wiedź: «Na wieki wieków. Amen.« Patrząc się bowiem za dni naszych przez wymienione wyżej trzy szkła mojej naukowej perspektywy na oblicze tak dziś zwanego »ducha czasu« alias za prokuratorstwa Piłata przez wyrzuconego »Książęcia tego świata«, gdy widzę, ze Morze garstką w dołek zlewać, Gwałtem z tronu zwalić Bóstwo, Zebrało się ludzi m n ó s t w o ! gdy widzę, że pod chorągwią opozycyi antagoniści życia po śmierci osobowego stosownie do przyjętego przez swą materyalislyczną szkołę pierwiastku tożsamości ducha z materyą usilnie pracują nad wywołaniem do bytu takiej formy socyalne 'j, takiej institucyi ziemskiej, któraby omnibus uumeris absoluta, szczęście ludzkości, glebae adscriptae, na ziemi swą omnipoteucyą na zawsze tak zapewniła, zęby się sub sole raz na zawsze obyć można bez osobowego Boga, jekiegoś lam »straszliwego « sędziego, bez życia zaświatowego, a nadewszystko, bez tak nazwanych anomalii i anachronizmów naszego oświeconego (sic) dziewiętnastego wieku - bez Biskupów i Królów z Bozej woli i łaski; gdy widzę że stronnictwo Kainizmu Pelion i Ossę na kupę wali i koniecznie o własnych siłach na tym telluryjnym planecie stać się chce, że jamniki starego Hirama i dziś wciąż »ad spruchniałym gruchofein budowy swej pracują; że jednem słowem tłumy na tłumy robotę przy fabryce w Babilonie przyjęły; - nie dziwię się temu bynajmniej, gdyż od dawna przywykłem spotykać w obozie tym ludzi szkoły materyalistycznej, wiary w byt pozagrobowy pozbawionych, ludzi, którzy (dziewiędziesiąta dziewiąta część o lern nie wie) stojąc z »Mistrzem« swym par excellence na wysokiej górze, niziucbne mu ukłony oddają za ukazane sobie i ofiarowane piękne krainy i rozległe Królestwa ziemskie a których Królestwo właśnie z tego jest świata. Nie dziwię im się, powtarzam, tern mnie'} gdyż widzę, zarazem, że materia peccans tych utopii leży, jak juź powiedziano, w zarodku zasaduiczej ich idei materyalności duszy a te w przeczeniu dualistycznej syntezy w c z ł o w i e ku; owszem podziwiam często ich niezmordowaną skrzętność i żelazną konsekwenlncść w urzeczywistnieniu tego pierwiastku, Ale tobie, tobie namaszczony urzędniku choć w tym to nie z tego świata Królestwa Niebieskiego, tobie się dziwuję! że zastawiasz rewer-eudą tłuszczę wrzaskliwych Tersylesów naszego czasu, że przodkujesz dla odurzenia wielu w birecie trzy barwny m czapeczkom!! Na widok ten pomrukuję sobie z wieszczem <<I cóz się od niego spodziewać?!» Takie to małe postępy uczyniłeś w duchowe'; jeografii naszego szumno i dumno zamaszystego wieku, aby przekroczyć linię demarkacyjną, aby poważyć się za Rubikon? Taki to u ciebie, godny synu »jaśnie oświeconego« XIX., piszę, dziewiętnastego wieku, wzrok krótki, ie już nie możesz rozróżnić liścia zielonego od zzółkłego! ie nie poznajesz ptaszka po piórkach, nie widzisz z nmwej, jakiej kio głowy, a dodajmy tu, i serca! J akto, stanąwszy uroczyście z powołauia swego w szeregach r e a k c y i, dizenterujesz d o o p p o z y c y i? Co widzę, stóła zastępuje procę na polach elizejskich . . . .uwija się z kamieniem w ręku kolo Bastyli! Wstąpił do piekłów, po drodze mu było. Ty wierzysz i wiesz, że na ziemi jest kościół widzialny i uieomylny, tak? Przynajmniej jako ksiądz, do szczętu duchem czasu jeszcze nieschwocony, powinieneś (o wierzyć i wiedzieć. Ty wiesz, wazalu chrześciańskiego państwa, że święta Bożego Narodzenia, Wielkiej N ocy i Zielonych Świątek na historycznych opierają się datach, ale, by wrócić do początkowego mego założenia, wiesz też ty pewno, gdy tak przy świecy dobrze te tłumne kliki wrzeszcz ów postępowych obejrzysz, że ta nowa Spółka twoja także to wierzy? Możesz nam dać to zapewnienie (to kamień probierczy na tych kawalerów) że z nich wsi w obec i każdy z osobna wierzą, że - ż e »Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami?« Hic Rhodus. Oświadczenie się za lub przeciw historycznemu Chrystusowi, to dzisiejsze aut - aut, teitium non datur. Ludzkość się rozdziela na dwa główne stronnictwa: lam »agitant pueri incautique sequnlur. Darmo! Sit jus liceatque perire poetis. Ty zaś, wielebny piastunieproroctwa Chrystusowego, spojrzyj tylko na zegar czasu, która lam godziua, weźuiij mapę czasową przed siebie a rozpatrzywszy się dobrze, pewnym, że »non ibis ultra.« Demesupercilio nubem! i przestali, proszę, bona fide ciągnąć konia trojańskiego do Ilionu świętego. . . . . . . . .. Timendi Dauai etiamsi dona ferentes ! Bronisław Ostrowicki.
OBWIESZCZENIE.
Dostawa koni pod 1. szwadron 18. pułku obrony krajowej na manewra tegoroczne z strony miasta tutejszego przez licytacyą najmniej żądającemu oddaną być ma. Tym końcem wyznaczony został termin godzinie na Ratuszu, na który mających chęć dostawy koni z tern wzywamy nadmienieniem, ii warunki w Registraturze przejrzane być mogą. Poznań, dnia 2. Kwietnia 1845.
Magistrat.
ZAPOZEW EDYKTALNY.
N ad pozostałością posiadacza wiatraka Augusta Bienewald zZaniemyśla otworzono dziś process spadkowo-likwidacyjny. Termin do podania wszystkich pretensyi wyznaczony, przypada na dzień 15. Maja r. 1845. Ma godzinę IOtą przed południem w Izbie stron tutejszego Sądu przed Ur. Heinz Radzcą Sądu Ziemsko-miejskiego. Kto się w terminie tym nie zgłosi, zostanie za utrącającego prawo pierwszeństwa jabieby miał uznany, i z pretensyą swoją li do tego odesłany, coby się po zaspokojeniu zgłoszonych wierzycieli'pozostało. Szroda, dnia l. Grudnia 1844.
Król. Sąd Zieinsko-miejski.
"" O B WI E S Z C Z E N I E.
Z odwołaniem się do przepisów . 137. Ty t.
17. Części I. Powszechnego prawa krajowego, uwiadomiają się nieznaiomi wierzyciele o nastąpić się mającym podziale pozostałości, posiedzicieli młyna, małżonków F r y d e ryk a i W i 1helminy Bogumiły Gatzmerów z młyna C h wał ki, uiiiiejszem.
Łobżenica, dnia 22. Marca 1845.
Król. Sąd Ziemsko-miejski.
Wielu Obywateli poleciło mi wydzierżawienie pojedynczych folwarków i dóbr tudzież przedaź tak szlacheckich jako i wieczysto-dzierzawnych wsio w, i majętności. Potrzebujący dzierżaw lub nabycia dóbr zechcą się w biórze lnojem pod N o. 8. na ulicy Wilhelma zgłosić, gdzie im bliższe wiadomości i warunki obznajmione będą. Poznań, dnia 28. Marca 1845.
S o b e s K i, Królewski Kommissarz Sprawiedliwości.
Włość wieczysto- dzierżawna, w pOWIeCIe Mogilnickim, obwodzie Regencyi Bydgoskiej J . .olozona, z inwentarzem, sprzętami i porząd · ami gospodarskiemu z budynkami w dobrym stanie, jest z wolnej ręki na sprzedaż. Należy do niej 1350. mórg roli ornej, powiększaj części pszennej, 200 mórg łąk, 150 mórg pastwiska, podwórza i t. d., a zatem w ogólności 1700mórg obszaru. Cenę kupna ustanowiono na 31,000 Talarów, z których 15,000 Tal. mają być natychmiast wyliczone. Bliszą wiadomość w tym względzie po wziąść można u Pana A. S c h m i d t a, kupca w Poznaniu, w starym rynku mieszkającego. Posadzki w różnych deseniach i w różnych gatunkach drzewa, są do sprzedania za umiarkowane ceny, w składzie stolarza X a we r e g o C h o l e w i ń s k i e g o przy ulicy Wilhchnowskićj N o. 2, w Poznaniu.
Młodzieniec chcąc się uczyć handlu cząstkowego i służby kantorowej znajdzie miejsce u W. Bieczyńskiego i Spółki.
Bardzo świeże duże Holsztyńskie ostrzygł dzisiej ode braliśmy. Bracia An d e r s c h . Prawdziwa pomada ananasowa nieporównane wouidło, które w przeciągu niewielu tygodni wyprowadza gęste włosy i wstrzymuje ich wypadanie w krótkim czasie. Gdyby ta pomada niepomogła, gotów jestem oddać napowrót pieniądze. P r a w d z i w ej, w garczkach pierwszego gatunku po li Tal., a drugiego gatunku po 20 sgr. dostanie u samego tylko fryzera C a s p a r i, ulica Wrocławska Nr. 31. naprzeciwko Hotelu Saskiego.
Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatru w Poznaniu. Dzień. Stan termometru Stan Wiatr.
naj niższy najwyż. barometru 6. Kniet, 20 3 + .4,0° 28" 0,2'" jpolud, , oludu, z.
7. » + 1,2° + 2,6° 2 7" 6 , 8 "' 8. 1,0° -r 4,0° 27" 8, 0"' dito 9. » + 1,8° 4- 13,2° 2 7" C i'" dito 10. » + 4,70 + 13.5° 27" 1,0'" ołiidn.
II. + 5,<<>° 4- 6 00 27" 2, 5 "' 1 'óln. z.
, Zachodni 12. » + 0,5° + 6.0° 27" 4 , 0"'
Kurs giełdy IScrlii'askiej.
Sto- I y a D r- kurant pa I papie- j gntop reJ rami. ) wilna,
Dnia 10 Kwietnia 1845.
Obligi długu skarbowego . .
Obligi premio« handln morsie.
Obligi Marchii Elekt, i KOM ej Obligi miasta Berlina » » Gdańska w T.
Listy zastawne Pruss. Zachód.
» » A V. X Poziiaiisk.
» ' dito » Pruss. Wschód.
> »1' omorskie.
> »March. Elek.iK.
» Szląskie. . . .
Frydrychsdory .
Inne monety złote po 5 tal. .
Disconto.
A k c j e D ro gi żel. Bcrl. - Poczdamskiej Obligi upierw. Uerl.-Poczdams Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi upierw. Magd.-Lipskie .
D ro gi żel. BerI. - Anhaltskiej Obligi upierw. BerI. -Anhaltskie D ro gi żel. Dyssel. Elberfetd.
Obligi upierw. Dyssel. - Elherf.
Drogi żel. Reńskiej Obligi upierw. Reńskie .... Drogi od rządu garantowane.
Drogi żel. Berlinsko- Frankfort.
Obligi upierw. Beri. - Frankfort.
» żel. fcrónio- Szląskićj » di to Lit. B. .
- Berl.-Szcz. Lit. A. i B.
« Magdeb. - Halherst Dr. żel. Wrocl,-Szwidn.-Freib, Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.
Dr. żel. Bonn-Kolońskiej. . .
3= ,
100> 99'100 48 IlJ 104' f 98» 100 1001 1004 100 13n U?
3A IlJ lJ 94i
»i 4 3:t 3' ,
98J
184i
1m 1071 99} 100 1604 116 111 110 118' 1384 4 4 5
Dodatek 26., zawierajęcy działania sejmowe.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.04.14 Nr86 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.