GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.06.11 Nr133

Czas czytania: ok. 20 min.

Wielkiego

Si stwap O Z M A N 8 K I E G O.

Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannottski.

rlss. W Srodę dnia 11. Czerwca.

1845*

OBWIESZCZENIE.

Wszystkie w Królewskim banku w Frydrychsdorach deponowane kapitały, wierzycielom niniejsze'm z przeciągiem sześciu miesięcy wypowiadają się. Gdyby sobie kto życzył mied zamienione złoto na kurant, gotowi jesteśmy do takowej zamiany, rachując Frydrychsdor po 5fTalarów i wzywamy wierzycieli, którzy sobie taka zamianę życzą, aby swój w tej mierze uczynić mający wniosek, albo do kassy depozytowej głównego banku tu w Berlinie, albo do tego banku prowincjalnego, gdzie właściwa obligacya bankowa, podług zawartej w niej summy, płatna jest, w przeciągu 6ciu tygodni, od dnia dzisiejszego, na piśmie podali. Kapitały wraz z prowizyami, o których zamianę na kurant żaden wniosek nie zajdzie, zostaną po upłyiiieniu terminu wypowiedzenia w Frydrychsdorach wypłacone. Każdy wierzyciel, który .swego kapitału aż do zapadłego terminu wypłaty, najpóźniej do 10. Grudnia r. b. nie podniesie, sam sobie wynikłe ztąd złe skutki z powodu zaniedbania przypisać będzie winien. Co ,do tych wierzycieli, do których osobne wypowiedzenia na piśmie wyszły, przy tych wypowiedzeniach pozostaje się. Berlin, dnia 15. Maja 1845.

Król. Dyrektorium głównego banku, (pod p.) Witt. Reichenbach. Meyer,

Wiadomości kraj owe.

L6tzen, d. 3. Czerwca. - N. Pan dzisiaj wieczorem o 7. godz. z D6nhoffsHidt przez Rastenburg, Sensburg i Bhein tu przybył i tutejsi« roboty fortyfikacyjne oglądać raczył. W Basleuburgu odbył się przegląd konsysfnjącego tam batalionu strzelców, poczem N. Pan z licznie zgromadzonymi dziedzicami dóbr o biedzie w okolicach tamecznych rozmawiać raczył. Podobne rozmowy odbiły się w Sensburgui Rhein i na różuyoh stacyach z lltmmie tam zgromadzonemi osobami wszyslkich stanów. W Laxdoieu, na granicy powiatu Rastenburskiego, chłopstwo tameczne przez duchownego swego N. Panu czułe złożyło podzięki za przeznaczone dla tvsi lej wsparcie. Podiieki te objawiły też w innych miejscach przez głośne okrzyki radości, z ktore'mi J. K. Mość przyjmowano i przeprowadzano. N. Pan jutro o 7. godz. rano w dalszą uda się podróż. - Jakkolwiek J. K. M. z przyjęcia uroczystości wszelkich łaskawie wymówić się raczył, miasto L6tzen jednakże uczciło chwile pobytu N. Pana wystawieniem łuku tryumfalnego, ozdobieniem girlandami domów, pięknem oświetleniem i t. p. Z Berlina, dnia 4. Czerwca.

Nigdy zapewne jeszcze zmiany w wysokim świecie urzędniczym niebyły tak częste i tak szybko po sobie uieniastępowały jak od czasu wstąpienia na tron teraźniejszego króla. JDowo nając sobie osoby, klóre w najwyższym sWIecie urzędniczym przeminęły już od tego czasu. Nietylko ministrów i prezydentów, którzy byli już za rządów nieboszczyka króla, nader mala liczba utrzymała się do obecnej chwili przy urzędach swoich, ale nawet i między tymi, którzy dopiero w ostatnim czasie posady swoje otrzymali, juz najrozrnajlsze zaszły zmiany. Znów słychać tu o dwóch prezydentach, z których jeden, Fan Markei, całkiem ze słoiby wystąpi, drugi zaś Pan Wedell, który od niedawnego czasu saską prowincyą zarządza, inne dostał podobno przezuaczenie. Chociaż tedy zmiana tych urzędników jest nader dla prowincyi owych ważną, jednakże o wiele zapewne ważniejszem jest oddalenie, które już podobno niewątpliwe, innego urzędnika, którego uważano za środkowypunkt niektórych dążności, a o którym już często chodziła pogłoska, że chce służbę opuścić i osieśc na dobrach swoich. Jest to tteraz już rzeczą niewątpliwą, że podał się już o dimyssyą, którą także przyj ęto z tym warunkiem, że zarząd swego ministerstwa zatrzyma jeszcze aż do załatwienia wszelkich spraw wywołanych przez ostatnie sejmy i że dla tego dopiero po ogloszeuiu odpraw sejmowych, (chociaż one długo się jeszcze pociągną) będzie się mógł oddalić". To co inówią o pobudkach tego postępku jako też o zmianach ustawy będących z lem w związku, jest zapewne tylko czczą pogłoską. Oprócz tych ciągłych i nieprzerwanych zmian w najwyższych sferach świata urzędniczego, spostrzegamy inną nowość, to jesł, że ludzie, którzy stopniowo nieprzechodzili przez wszystkie urzędy, naraz uzyskali ważne bardzo posady w skutek zaufania Królewskiego.

Wiadomości zagranIczne.

Polska.

Gazecie P o w s z e c h n e j N i e m i e c k i e j donoszą z Warszawy: Dwie osoby, które się Z pogróżkami przeciw Księciu Namiestnikowi odzywały aresztowano. Książę odebrawszy o te'm doniesienie, kazał Oberpolicmajstra do siebie zawołać i pytał go o szczeguły tego aresztowania. Usłyszawszy, że te dwie osoby tylko przeciw niemu coś przedsięwziąć chciały, nakazał, zęby j e natychmiast wolno puszczono, dodając: »Szczęściem dla mnie, ze wszelkie wyrządzone mi obrazy wybaczyć mogę; o pogróżki zaś wcale nie dbam, ufam bowiem w uczucia szlachelue narudn, któremu od lat 15w imieniu mego l Jego monarchy, tyle dobrego wyświadczałem, ile mogłem.« - Z Warszawy, d. 4. Czerwca.

Rada Administracyjna Królesiwa Polskiego, zważywszy, iż niektórzy właściciele ziemscy, zamiast wydawania włościanom, jako też rzemieślnikom, za uskutecznianą przez nich robotę w gospodarstwie zieinskiem, łub miejskićm, karteczek lub znaków, któreby przy porachunku, jako dowód przypadającej im należności posłużyły, wydają znaki metalowe lub inne, z napisami i liczbami, w kształcie i w zastępstwie monety, które z rąk do rąk, jako gotowizna, przechodzą - Zważywszy, że puszczanie w kurs podobnego rodzaju znaków, sprzeCIWIa się ustalonemu w kraju porządkowi, i otwierać może poje do korzystania z niewiadomości osó b, w których ręce leż znaki przeszły; pragnąć zatem zapobiedz wyniknąć z tąd mogącym > nadużyciom, na przedstawienie Koiumissji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, tudzież Kommissji Rządowej Sprawiedliwości, postanowiła i stanowi, co następuje: Art. 1. Nie wolno jest żadnemu mieszkańcowi kraju używać w gospodarstwie, czy to ziemskiem, czy micjskićui i puszczać w. obieg znaków metalowych i innych, z napisami lub liczbami, w kształcie i w zastępstwie monety, któraby, z rąk do rąk, jako gotowizna, przechodziła. Art. 2. Na zaskarżenie przez pokrzywdzonego, bądź ustnie, bądź na piśmie, bez użycia sleinr pla, albo też za doniesienie z urzędu, winny przekroczenia powyższego zakazu, za pierwszym razem, ulegnie karze pieniężnej rub. sr. 5, za drugim razem i dalsze'in powtarzaniem, karze aresztu publicznego od dni ośmiu do miesięcy trzech; oprócz lego obowiązany będzie do wynadgrodzeuia szkody, którąby czy. nem swoim zrządził. Art. 3. Karę pieniężną, artykułem poprzedzającym zagrożoną, wymierza właściwy Sąd Policji Prostej. Karę aresztu publicznego, tymże artykułem zastrzeżoną, wymierza właściwy Sąd Policji Poprawczej, a to stosownie do zasad i przepisów, jakie w ogólności dla sądownictwa karnego są postanowione.

Hiszpania.

Z Madrytu, dn. 25. Maja.

Nakładcy romansu: ,Zyd wiec zny i słownika religii chrz eściańsKiej, lub Teologii kieszonkowej przez księdza B e r g u i e r wezwani zostali przez jedno z pism · publicznych, aby w przeciągu dni 14. odpowiedzieli na skargę wniesioną do duchownego wikaryatu madryckiego, tyczącą się cenzury wy H e r al d o zwraca na to uwagę rządu, albowiem prawo druku niezawiera żadnego przepisu, któryby do takowego postępowania upoważniał. -p Rząd nakazał w sposób nader gwałtowny i całkiem niezwyczajny przyareszlować panów Corradi i Perez Calvo redakloiów dziennika C l a m o r p u b l i c o . O północy oznajmili im, bez poprzedniego processu, że pójdą na wygnanie do Manilli; o 3. godzinie zrana opuścili pod mocną eskortą Madryt, zkąd ich do Kadyxu zawieziono.

Z Borges, dnia 22. Maja.

Wspomuiony już manifest Księcia Asluryi brzmi jak następuje: »Hiszpanii! Położenie, w jakiem mię stawia zrzeczenie się dostojnego ojca mego praw swoich do korony na korzyść moje, wkłada na mnie obowiązek przemówienia do was. Nie myślcie Hiszpani, że pochodnią niezgody zapalić pomiędzy wami zamierzam. Dosyć się już krwi przelało, dosyć łez płynęło. Ból serce mi ściska na samo wspomnie nie smutnych wypadków przeszłości" i wzdrygam się na sainę myśl, że wypadki te mogą się ponowić!

Wypadki ostatnich lat wznieciły może w niektórych umysłach niekorzystne o mnie mniemanie i może przypisują mi chęć zemsty za dawne krzywdy. U czuć takich do serca mego nieprzypuszczam! Gdyby Opatrzność boska otworzyła mi kiedyś bramy mej ojczyzny, wszystkich Hiszpanów poczytywałbym za jedne tylko rodzinę. W ostatnich chwilach rewolucji zaszły w politycznej i socyalnej organizacyi Hiszpanii znaczne zmiany. Opłakiwałem z nich niektóre, jak na Chrześcianina i Hiszpana przystoi. Mylą się atoli ci, którzy mniemają, że nieznam prawdziwego położenia rzeczy. Wiem dobrze, że najlepszy środek zapobieżenia powrotowi rewolucji, nie zasadza się na tern, aby zburzyć wszystko, co ona wzniosła, albo wznieść co ona zburzyła. Sprawiedliwość bez gwałtowności, przywrócenie bez reakcyi, rozumne i sprawiedliwe zlanie wszystkich iuteressów z względem ne tyle wybornych po przodkach odziedziczonych iustytucyi, uiedzialając atoli w brew duchowi czasu w zbawiennych jego celach - oto moja polityka.

W rodzinie królewskiej jest kwestya, która na schyłku rządów dostojnego mego stryja, Najjaśniejszego Ferdynanda VII wojnę domową zapaliła. Nie godzi mi się zapomnić, com wiuieii mojej osobistej godności"i interessowi

mej dostojne'} rodziny. - Hiszpanii! Zapewniam was, że od tej chwili nieopuszczę niczego, aby nieporozumienie to, nad którem opłakuję, na zawsze zagładzić. Niernasz ofiary zgodnej z moim honorem i sumieniem, którejbym nie poniósł, aby nieporozumienia te zakończyć i pojednanie rodziny królewskiej pomiędzy sobą przyspieszyć.

Z otwartem sercem przemawiam do was Hiszpani! Pragnę stanąć między wami z słowami pokoju a nie z okrzykiem wojennym. Bolałoby mię bardzo, gdybym kiedyś zmuszonym był odmienić zamierzony ten sposób postępowania. W każdem zdarzeniu polegam na waszej prawości, waszej miłości ku rodzinie królewskiej i wsparciu Opatrzności boskiej. Gdyby Nieba dozwoliły mi kosztować szczęścia zstąpić raz jeszcze na ojczystą ziemię, natenczas niewpuszczałbym do serca mego innej myśli, jak poświęcić całe życie całkowitemu zagładzeniu wszelkich wspomnień o dawnej niezgodzie, utwierdzeniu waszej jedności, dobru ogólnemu i szczęściu wszystkich. To zaś osiągnąłbym lem łatwiej, gdybyście mię, jak się spodziewam, wsparli znamienitemi przymiotami waszego harakleru narodowego, to jest miłością i poważaniem religii świętej ojców naszych, i męstwem klóreuiuście źjcie wasze zawsze w ofierze nieśli, gdy nie można było ocalić w> bez plamy. Bourges, dnia 22. Maja 1845.

podpisano: Karol Ludwik.

T li r C y a.

Z C a r o g r o d u, dn. 7. Maja. - Częsta już na to zwracano uwagę, że myliłby się każdy niezmiernie, gdyby położenie prowincyi, osobliwie zaś stosunki żyjących tamże Bajasów chciał sądzić podług tego, eo widzi w stolicy. Tutaj bowiem już to bojaźń posłów zagianicznych, już to wzgląd na opinię publiczną E uropy, wstrzymuje dawny nałóg i wrodzoną rHrKOT skłonność tyranizowania Rajasów. Na prowiucyach także położenie tych Chrześcian jest znośniejsze, jeśli mieszkają w miastach, w których znajdują się konsulowie. Ale tam gdzie tych nieprzyjemnych gości niema na karku, tam, mimo wszelkich deklamaryi rządu, że z równą miłością i słusznością postępować sobie będzie z Chrześcianami i Muzułmanami, dopuszczają się Turcy wedle upodobania swego wszelkiej nieprawości i wszelkich gwałtów. W Stambule, w te'm mieście, które już za europejskie uchodzi, nikt nieśmie w zdłuź murów chociaż te mury są na 30 slóp wysokie, siedzieć na koniu, owszem każdy schodzi i idzie pieszo, a ze strony morza, każdy jadąc około Seraju spuszcza słońcochron i musi cierpliwie piec się na słońcu, wszystko z uszanowania przed Sułtanem, który tam mieszka. To samo dzieje się na prowincyach, tylko że tam każdy Turek nieomal jest lakim Sułtanem, a w wielu miastach Azyi mniejszej żadnemu Chrześcianinowi przyjść nie może do głowy wsieść na koń w murach miasta. I tak przeszłego roku w Tokacie Grecy i Ormijanie nie zajęli jak zwyczajnie swych letnich pomieszkań w ogrodach za murami, niechcąc swych żon i córek stawiać przed oczy żołnierstwu, żaden bowiem Raja nieśmiałby nieprzyjąć Turka kołaczącego do drzwi jego, owszem musi go jak najgrzeczuiej prosić do siebie, aby raczył być gościem jego. Lecz oprócz tego innych dużo nastręcza się sposobności do gwałtów i przemocy. Taki to czyn barbarzyństwa tureckiego widzieliśmy niedawno w Tokacie. Wiedzą o tern dobrze nasi czytelnicy, że już dawno temu znaczna część kościoła ormiańskiego połączyła się uapowrót z kościołem katolickim. To połączenie było dla duchowo i moralnie zaniedbanych przez odosobnienie swoje gmin ormiańskich znacznym pożytkiem. Wielu młodych księży ormiańskich wychowywało się w Wiedniu, Rzymie, Wenecyi, przywieźli z sobą wyższe wykształcenie, które od nich, jako nauczycieli, na gminy ich przechodzi. - I lak teraz juz między zjednoczonymi i schismatyckimi Ormianami nadzwyczajną widać różnicę na korzyść pierwszych. Rozumniejsi między schizmatykami wiedzą to dobrze i dla tego co dzień* nie dużo ich na stronę katolicką przechodzi. Ostatniej dopiero zimy przeszedł jeden z najzamożniejszych i najbogatszych Ormian w Tokacie, nazwiskiem J assus, do unii. Duchowieństwo schismatyckie niechciało tego znieść, udało się zatem do władz tureckich z proźbą, aby odszczepieńcowi nakazały powrócić do kościoła schismatyckiego. Nie prosili napróżno. Niewiedzieć czy pieniądze tam były pobudką, czy też wrodzone Turkom przywiązauie do wszystkiego co jest stare i zaśniedziałe, czy tez chętka objawienia znów dawnego despotyzmu i pełnienia gwałtów przeciw Chrześcianom, - dosyć, ze na raz, w skutek rozkazów z Carogrodu otrzymanych, Kawasse wpadły do domu tegoż Jassusa, okuli go w kajdany, zawlekli go gwałtem do ormiańskiego kościoła, przyususiłi go tam do wrócenia do schizmy i pogna«

Ii go potem natychmiast z rodzinnego miasta do Erzerum, które to miejsce przeznaczono mu na wygnanie- Przy takiej sposobności zwykł także zawsze niknąć majątek pacienta. Nikt się niepyta gdzie się podział. Jeśli biedak ten kiedykolwiek wróci nazad do swej siedziby, uieznajdzie już nic z dobytku swego, a młodą swoje i dolego ciężarną żonę jako też resztę rodziny zastanie w największej nędzy, jeśli ją w ogóle żywą ujrzy. Ale rząd nieprzestając na tern rozkazał także, aby wszystkich tamecznych Ormijan którzy od lat JO lub 12 prześli do zjednoczonego kościoła, gwałtem znów na schizmatyków przerobiono; w skutek tego więc zaczęto zupełną obławę na tych nieszczęśliwych. Przymusowy ów powrót do dawnych wspólwierców, którzy ich nienawidzą, połączonym jest poczęści ze stratą wolności lub przynajmniej majątku; że to jest najokropniejszym gwałtem i uajsromotniejszą tyranią, niepodpada żadnej wątpliwości, albowiem Porta niema najmniejszego prawa mieszania się do takich rzeczy. Ale Porta jest prócz tego tat ślepa, iż niewidzi, że cios, który na pozór tym nieszczęśliwym zadała, w istocie na nią same spada, gdyż z jednej strony Turcya nadewszystko oświaty potrzebuje, powinna więc oświeceńszych zjednoczonych Ormian wspierać, z drugiej zaś strony schismalycko-armeński kościół uznał za głowę swoją patryarchę w Etszmiadzinie, poddanego Cara, którego przecież sama Porta za swego najzaciętszego nieprzyjaciela poczytuje. Należy sobie zatem mocno życzyć, a można się nawet spodziewać, że to lub owo poselstwo tutejsze, pominąwszy juz wszelkie inne względy, w samym interesie ludzkości wystąpi przeciw tym gwahom Porty i weźmie pod opiekę swoje uciśnionych i pokrzywdzonych Rajasów. - Haliba baszę z Syryi odwołano. Przywozi z sobą skrzynie pełne pieniędzy i harem pełen chłopców. Flotta otrzymała rozkaz płynąć z Marmority do Dardanelów, zapewne, aby na przypadek starcia z G r e c y ą być zaraz na pogotowiu. Seriasker otrzymał z resztą rozkaz oddalenia się z nad grauicy greckiej natychmiast do Monastiru; stało się to, jak się zdaje, za radą mocarstw, aby rojątrzone strony znów ułagodzić. - Kilka dni temu, podczas święta greckiego w Haszkoi pijany Kawass (polieyant turecki) pokłócił się z Ormianinem, i dobywszy pałasza rozciął mu głowę. - Olóż jest owa lak zachwalana przez tutejsze płatne dzienniki europejska organizacya policyi tureckiej!

Dokończenie wczorajszego przerzwanogo artykułu.

»Powstało u nas, (le sa słowa mego towarzysza,- przytaczam ci je jak mogę najwierniej) w ostatnich czasach pare wybornych zakładów, któreby nader błogie i zbawienne nieść mogły owoce. . Najważniejsze'«) z nich jest niezawodnie Towarzystwo naukowe'j pomocy. Pomysł wielki i szczytny, godny zacnego męża, który go nielylko pojął lecz i wykonał. Wiemy i czujemy i rozprawiamy o tern, ze mało u nas intelligencyi, mało ludzi zdatnych. - Bierz jaką zechcesz gałąź życia towarzyskiego, gdzieby potrzeba nauki i pracy, ileż tam ujrzysz ludzi nie mówię zdalnych, ale i miernych nawet, których jako jednookich my ślepi podziwiać musim. Weź statystykę szkół, ileż tam z młodzieży zamożniejszych rodziców wychodzących znajdziesz, aby się wyłącznemu jakiemu zawodowi poświecili; a z owego minimum iluż to jeszcze, - (odtrąciwszy ową rzeszę lampartujących się filozofów i filozofującyc h agronomów,)-znajdziesz takich, którzy się istotnie wykształcą uieobłąkawszy swego biednego mózgu melaflZycznemi abstrakcyami i chorobliwemi pomysły socialno-politycznemi, - którzy się wykształcą w jakiejkolwiek nieodzownej dla nas nauce praktycznej? Na pięciu palcach ich policzysz. A i ci, napisawszy kilka protokulów, widząc, że to sobie jakoś przyjemniej na tym świecie exystowac można, wracają ad palenia rura, (sądząc, że już dosyć tego poświęcenia), aby polem częstokroć sprzedać po kilku latach swoją schedę dobrze płacącym cudzoziemcom. Ta więc klassa ludzi Pelionu na Ossę niewtoczy i nie wdrapie się na wierzch oliinpu; trzeba zatem takich, coby pracować chcieli, coby pracować musieli. Księży nie ma, prawników nie ma, kameralistów mniej jeszcze, nauczycieli z dziesięciu, lekarzy z piętnastu, fabrykautów żadnych, kupców prawie żadnych, - słowem we wszystkiem i niema i niema; a przecie nikt już teraz nie zaprzeczy, że być powinni, że się bez nich obejść nie można, że teraz już nieidzie powiedzieć, jak dawnie'j, temu lub owemu Wielmożnemu; będziesz sędzią, będziesz prezydentem, będziesz rektorem, kiedy się na sędziego, na prezydenta, na rektora nie uczył. -z dołu należy zacząć, jeźli z góry nie można, tam jeszcze jest maleryał, surowy wprawdzie, ale czerstwy i nienapojony szkodliwemi żywioły. Wydobywać zdatuości z ludu, któreby zmarniały bez tego nie zostawiwszy po sobie skutku i owo

cu, dać im porę i środki do należytego wykształcenia się w jakimkolwiek bądź względzie, aby jak owo ziarnko gorczyczne wyrosły i były ochroną dla ptaków niebieskich, aby nie w tero, to w owem podniosły między nami stanowisko poziomej intelligencyi a przez (o nadały hartu i sprężystości silom moralnym narodu; - wychodować dla ogółu pracowników, wzniecić w niższych klasach chęć i popęd do wyższego wykształcenia, - to myśl szczytna, a dla nas stokrotnie zbawienna, - to myśl zasadnicza towarzystwa pomocy naukowej. Niewiem czy to owa bijąca w oczy prawda takowego pomysłu, czy też może, (niemówno tego dalej) - bo to coś nowego, rzuciliśmy się hurmem do dzieła; nuż dalej podpisywać się na składki, (gdyż wszelkie nasze fundusze zależą tylko od uczucia wyższe'; powinności w obywatelach). Niejeden byłby się wstydził z razu nieuależeć do tego przedsięwzięcia. Machina weszła w ruch, utworzyła się dyrekeya, utworzyły się komitety po miastach i powiatach, znaczną liczbę młodzieży zawerbowano, umieszczono po gimnazyach, seminaryach, uniwersytetach, zakładach przemysłowych; wszystko idzie na pozór pięknie i ładnie, ale cóż rzekniesz jeźli ci powiem, że choć to trwa niespełna jeszcze lat cztery przyjdzie pewno wkrótce, jak mówią w Poznaniu, zamknąć budę, wsadzić ręce w kieszeń i zaśpiewać fuimus! Wytrzeszczasz na mnie oczy mój bracie, jak gdybym ci prawił o Księżniczce Badrtilbudur; i jam wytrzeszczał i jam nie wierzył, ale się przekonałem. Możesz mi ufać, nie mam szkiełek powiększających lub różowym zafarbowanych kolorem na nosie, a czas fantnzyi już mi przeminął; widzę białe biało, czarne czarno; wiem, że ten, co ma brodę, co dziko patrzy, mało co mówi, mniejszemi pogardza, większych nie cierpi i czyta Tygodnika, to jeszcze nie demokrata. - Tak młody przyjacielu, teraz niby to hasłem naszem p o świę c e nie, abnegacya. W pismach peryodycznych pełno o tern poświęceniu i jego potrzebie; na zgromadzeniach i sessyach mówca od tego zaczynać i na tern zwykł kończyć, a nawet gdy przy flaszce lub dobrym obiedzie rozpocznie się dysputa o kraju i sprawach jego i potrzebach, poświęcenie jest owym kouiem wierzchowym, na którym dysputujący zapuszcza się w obszar entuzyazmu. Słowem, każdy się tu w Księstwie Poznanskie'm poświęca ile może, j owa abnegacya, owo wyrzeczenie się siebie samego na korzyść ogółu doszło już wprawdzie tak daleko, iż o uiem całą gębą prawić potrafim, ale jeszcze na tym stopniu si« składki nasze dobrowoluie ofiarowane sumiennie i regularnie płacili. W istocie przekonałem się, iż mniejszość tylko składkujących wypełnia sumiennie ów samowolny i więcej niż honorowy, bo idzie o rzecz publiczna, obowiązek; większa nierównie liczba płaci żal się Panie Boże, kiedy jej się uwidzi i jeśli jej się uwidzi. *; Niepłacą za rok cały lub częstokroć za dłuższy czas jeszcze, a gdy ich wreszcie kto przyciśnie dadzą za bieżące półrocze, niechcąc ani słyszeć o wypłacie zaległości. Inni zapłacili za rok lub dwa pierwsze, ale dalej uiszczać się aui myślą. A i takich jest wielka liczba, którzy podpisawszy się i przyrzekłszy uroczyście, - choć to, pominąwszy już wszelnie wyższe względy, powinno być dość ważną pobudką dla człowieka honorowego, - od pięciu blisko lat niedali jeszcze ani złamanego grosza. - Jakże więc tu na lakiem poświęceniu budować, na poświęceniu, które na regularną wypłatę mizernych 5, 6, 8 lub 10 tal. rocznie, (bo większość składek lej summy nieprzechodzi) , zdobyć się nie potrafi. Daiemnie dyrekcya, komiiely i ich urzędnicy proszą, perswadują, nalegają, daremnieczęstokioć czynniejsi kassyerowie i sekretarze nagabują swych koutrybującychw własnym ich domu, prędzejbyś z Mat ki b o h a t e r k i gran rozumu wycisnął" niźli z ich poświęcającej się na dobro kraju kieszeni talarka jednego lub kilka, klóre płacić uroczyście przyrzekli i <<1agnym podpisem stwierdzili. Schodziły się już i walne zebrania, aby wyinedylować sposoby i środki, jakiemiby można owych tak gorliwych patryotów zmusić do trochę wyraźniejszego objawienia zbyt głęboko skrytego patryotyzmu i do oddania świętego długu; ale jakich tu proszę użyć środków przeciw ludziom" do których serca i czucia wielokrotnie lecz nadaremnie, niestety, kołatano w imię potrzeby narodu? Czy przysłać im exekutora, któryby ściągał od nich dobrowolnie na dobro kraju ofiarowany dalek? Czy po gazetach umieszczać ich nazwiska? I to i to są ostateczności, których w takiej zwłaszcza sprawie chwycić się było by szkodzić ogółowi. Nie mają oni tego wprawdzie za poświęcenie, za patryotyzm, bo nieszczęściem często ani lego ani owego nie pojmują. Sądzą, że to tylko poświęcenie, jeźli kto da sobie w łeb strzelić, pchnąć się w brzuch bagnetem, albo za nie

*) JMrnim lu dodać, ze właśnie ci, co znaczne płacą składki, po 100, 200, 300, 500 tal. jak najregularnićj je przeselają, Aiak iż ani grosza nigdy nie zaleguą, choć nejuini- A rezouują i najmniej kontrolują.

rozmyślne i junackie objawianie excenlrycznych intencyi, z własną szkodą a niczyim pożytkiem, zapakować do ko zy; - ż e len tylko palryota, kto języka nie trzyma ua wodzy, na arystokratów z góry bije, Francuzów nicuje i konlent sam z siebie, powiada, że już wszystko wiemy, umiemy, znamy i mamy co potrzeba. Wszak to poświęcenie nierównie skuteczniejsze i zbawienniejsze, wytrwać w powinności względem ogółu, klórą się za nieodzowną poznało, ofiarować swoje fantazyjki,. widzimisie" swoją opieszałość, lekkomyślność i niedbalstwo na rzecz publiczuej sprawy, wytrwać i wytrwać przy lem, co jest dobre. Wszakże to patryotyzm daleko szczvlniejszy, nie wrzeszczeć tylko czynić, nie chwytać po poyvielrzu rogalych wyobrażeń, lub szamotać się i z jednego przeciwieństwa w drogie przerzucać, lecz kousekwenlnie i stale działać w tern, co dla wszyslkich będzie z pożytkiem. Położenie dyrekcji może się stać wktrólce 1 nader krytyczne; rachując na realność słowo, a wreszcie i na uczciwość składkujących, - spuszczając się na wykaz dochodu jaki ma być, jaki być powinien, - bierze oua na fundusz T 0warzystwa odpowiednią liczbę młodzieży, przyjdzie tymczasem niedobór, ogromny do lego, z jednego, drugiego i trzeciego roku, cóż wtenczas pozosianie? 010 znaczną część chłopców, których się z ciemności na słońce wywlekło, z których może niejeden stałby się pożylecznym obywatelem ojczyzny, trzeba będzie oddać na opatrzność boską, odesłać zkąd przyszli i takim sposobem zawieść najpiękniejsze nadzieje tylu biednych rodzin, nadewszystko zaś kraju. - Wydaje się corocznie blisko 13,000 Tal" powinna zatem większa jeszcze lub przynajmniej równa wpływać corocznie summa. Spytaj się ludzi lepiej obeznanych, czy jest taki bilans, a okażą ci, że już było potrzeba szarpnąć małego kapitału, który z począiku przy małej liczbie stypendyalów, a ognislszej jeszcze, bo świeżej, ochocie składających zebrali; -że na rok przyszły, jeśli serca składkujących głuche nadal będą; na głos powinności, zje się kapitał cały nie starczać ni na połowę. Niezapomnij przylem, że Towarzysiwo Irwa ledwo lat 4. - A itiłodzieży uczącej się jest dosyć: na akademiach wrocławskiej i berlińskiej nieomal 23. młodych ludzi Stały fundusz pobiera; w gimnazyum poznańskiem 65., leszczyńskim 11, trzemeszeńskiein 2 l, chełmińskie m 6 uczniów dostaje całkowite utrzymanie od Towarzystwa; w semiuaryach nauczycielskich, tak w Poznaniu jako w Paradyżu iTrzemesznie 8? pobiera wsparcie; pa do wyższego przemysłu 10 się przykłada, a 8 na zdalnych i wykształconych majstrów się kieruje. I to już wszakże niemało, a corocznie więcej ze wszech stron się ciśnie; - ale gołą ręką i próżną kassą przejąć ich nie można, a jakże tu ufać takim skladkującym i polegać «a ich sumieniu, że dług swój, jak powinni, oddadzą. Słyszałem jeszcze kilku, którzy owo oburzające niedbalstwo swoje, a nawet i nieu c z c i w ość, powiedzieć to mogę zważając Ha rzecz, o jaką chodzi, - starają się pokryć inwektywami przeciw całemu towarzystwu i działaniu jego: »No i cóż z tego za skutki, cóż za pożytek, gdzie go widać?« mówią. - Więcej istotnie w tym razie jest złej chęci niżli głupstwa, bo i głupstwo ma przecie pewne granice. To skutki takiego przedsięwzięcia mają się pu czterech latach pokazać? Okażą się, jeśli wy trwamy, po latach kilkunastu, kilkudziesięciu, bo ludzie nie lucerna, ani wika; - okażą się, jak rozliczne życia zawody będą, dzięki staraniu i opiece Towarzystwa, miały u nas licznych i zdolnych reprezentantów, jak będziem mieli i ,ceślę, i mularza, i stolarza i ślosarza i wszelkiego rzemieślnika, kiedy nam dom będzie trze ba budować! Ale co mówię nie okażą się wcale! Składki podpisano na 5 lat tylko, a widzisz co się dzieje; - cóżby dopiero było, gdyby się na lat 50 podpisać mieli? Powlecze się to jeszcze może przez czas niejaki, dopóki czcigodny mąż machiny, którą utworzył z ręki swej nie wypuści, gdyż osobliwie jego wpływ osobisty kółka w niej jako tako obraca, alei podpisy na następujące lal 5 będą, u t i n a m fals u s vat e s e s s e i u! rzadsze, i składki jeszcze anarchiczniej wpływać będą. Zamknie się hakoniec buda, bo gdzie soki nie krążą, tam życia być nie może, a całe to tak piękne i tak szczytne przedsięwzięcie pójdzie ad acta, mię« dzy owe zbawienne ale płonne usiłowania osób prywatnych, które ogólna apalia zniweczyła, a jakich, niestety, w historyi naszej nie mało. Ale z tern wszystkiem zaprzeczno poświęcenia któremu z tych przykładnie składkujących, choćby nawet takiemu, co nic jeszcze uiedał, a zobaczysz jak cię przywita, bo choć na dobro ogólne, dla narodu regularnie kilku talarów, do których się zobowiązał, płacić niechce, ale sobie tytułu abnegacyi ująć niepozwoli i gorącym patryotą zawsze mianować sią będzie.«

Te były słowa mego towarzysza; resztę mowy jego w następującym liście, bo i ten jakoś się już nad miarę przedłużył, - Bywaj zdrów bracie! H. P.

Teatr Pot s hi.

Klasyczny utwór SzylIera »kabale ttnb 2icbf,« przełożony na język polski przez L. Osińskiego przedstawiony lu został przez naszych gości z Krakowa. Trudnoby było co pizydać na pochwałę tej tragedy i, która nie pod względem formy tylko, ale raczej pod względem draminalycznego zawikłania i rozwiązania, a zwłaszcza pod względem lak wielu tyle wzniosłych myśli sweuiu autorowi ogólną zjednała sławę. Artyści przejęli się pięknością tego utworu, bo o wszystkich prawie powiedzieć można, iż po mistrzowsku go przedstawili. Pan Królikowski rolę Wuruia, Pani Holzmann rolę Ludwiki, Pan Pfeifer majora, Pan Holzmann Mullera, tak odegrali, iż i aklór najrozciąglejszej sławy nie zdołałby ich przewyższyć, Oslatnia scena Wurma przejęła widzów szacuukiem dla drainuialycznego talentu Paua Królikowskiego.

»Karpaccy górale« utwór do bry, zwłaszcza narodowy, bo z Gallicyjskiej ziemi wzięty, przyciągnął mnóstwo, ile że dochód z tej przedslawy podobno całkowicie dla rodaków na« szych był przeznaczony. Chociaż niektóre sceny tego drammatu są przewlekle, jak n. p. opowiadanie Marly Piaxedzie co się stało, kiedy widzę wcale nie ciekawi dowiedzieć się o tern co sami przed chwilą widzieli, lo przecież utwór ten pełen jest zajmujących obrazów. Obraz opryszków w boru rozłożonych ładnie jest przystrojony śpiewką, którą P. Jankowski czysto i jędrnie odśpiewał. Pan Chomińki st. mając główną rolę Rewizorczuka miał sposobność odznaczenia się przed innymi. Po wszystkich wreszcie arlyslach naszych widać, iż pałają chęcią odpowiedzenia godnie swemu powołaniu: widząc, że codzień jest polski teatr podziwiać trzeba pilność artystów, kiedy i najwprawniejszy aktor na każdą przedstawę świeżo przygotować się musi. Odpowiadajmy chęciom i pilności naszych rodaków pilnem też odwiedzaniem widowni. jf, jj ,

Vend- polski w Poznaniu.

Dziś w Środę dnia 11. Czerwca Towarzystwo artystów z Krakowa przedstawi dramat oryginalnie napisany przez Alex. Przezdzieckiego pod tytułem: Jadwiga Królowa Polska,

OBWIESZCZENIE.

T ermin do wydzierżawienia dóbr S ę d z i n na dzień 13 m. b. wyznaczdtoy znosi się niniejsze'm. Poznań dnia 10. Czerwia 1845.

Dyrekcya Prowincyalua Ziemstwa.

Hotel a la ville de Romeprzy Wrocławskiej ulicy J\i\ 16. Znany zaszczytnie od lat wielu Hotel pod powyższa finną obejmę od 1. Lipca r. b. i upraszam Wysoką szlachtę i Szanownych podróżnych, aby względy swoje, zakładowi temu okazywane i na mnie łaskawie przelać raczyli. Połączę z tym zakładem nie tylko restauracya, w której dostać będzie można śniadania, obiady i wieczerze « la charte i łabie d 'h o te, jak najlepiej urządzone i jak najtańsze, ale takie handel wina i cukiernią. Usilnością moją będzie, akuralną usługą i zaspokojeniem wszystkich wygód zadosyć czynić wszelkim życzeniom. Poznań, dnia 1. Czerwca 1815. J. N. Pietrowski. "'Wyprzedaż kommissyjna szalów paryskich i lugduńskiclt i CliUStek najnowszej mody J. Ducasa z Paryża, w handlu mód Pani M. Vetter Sc Comp, Ha Wilhelmowskiej ulicy pod Nrem. 25. mieć będzie miejsce jeszcze tylko trzy następujące dni, i to po cenach niesłychanie umiarkowanych, jakich tu w Poznaniu nie było jeszcze przykładu, jako to: chustki, które niegdyś 6 Talarów kosztowały, sprzedawane będą po 3 Talary, dito dito 14 dito dito dilo 8 dito. Renaissance dito 30 dito dito dito 22 dito.

Cardovilje dito 60 dito dito dito 36 dito.

Indoux dito 80 dito dito dito 40 dito.

Donosząc o tern Szanownej Publiczności nadmienia się: że już niegdy niezdarzy się takowa sposobność zaopatrzenia się tak korzystnie w piękne szale i chustki. Wyprzeda« mieć będzie mzeJsce tytho dzik, Jutro i pojutrze* o B W I E S Z C Z E N I E . z przynależy (ościami, obadwa z stajnią i bez Z polecenia Królewskiego Sądu Nadziemiań- tejże. Bliższą wiadomość powziąść można w skiego w terminie dnia 12. b. m. zrana o godzi- biórze adiniiiistracyjnem przy placu Sapieżyńnie litej w rynku w bliskości wagi miejskiej ilość skim Nr. 2. wełny najwięcej dającemu za gotową zaraz zapłatą sprzedawać będę, na który kupienia chęć mających zapozywam. w Poznaniu dnia 9. Czerwca 1845. B es ch6mer, Referendaryusz Sądu Nadziemiariskiego.

Dominium Z akr z e w o pod Rawiczem ma z wolnej ręki do sprzedania aparat Pistoriusza, i wszelkie porządki i naczynia do gorzalni należące, wszystko mało używane i w najlepszym stanie; cena nader umiarkowana. Dnia 30. Czerwca r. b. i następnych dni, sprzedawać będę, stosownie do dawniejszego mego obwieszczenia, drogą publicznej prywatnej licytacyi, za zaraz gotową zapłatę, 1800 sztuk owiec dobrze poprawnych, 46 sztuk wołów roboczych, 30 krów, 50 sztuk młodociannego bydła, 22 koni fornalskich, 10 źrebców i wszelkie porządki gospodarcze, w Ijlembnicy pod Gnieznem. W pierwszym dniu owce, w następnych inwentarze rogate, a naostatek konie wystawione będą. Cunow. Z przyczyny śmierci mego męża, jako też że chcę poprzestać prowadzić nadal moje rzemiosło, postanowiłam wyprzedać znaczny zapas taili posadzkowych pięknej i trwałej roboty bardzo tanio. Wdowa Joanna Schlabitz w Poznaniu, na ulicy przy klasztorze Szaretek. Na Grobli Nr. 32. jest do wynajęcia pomieszkanie z 4 pokoi na jjierwszein piętrze natychmiast, a od S. Jana pomieszkanie z 3. pokoi

Od dnia 6 b. m. na widok publiczności wystawione będą w Bazarze (obok bióra) różne roboty z ości, a między teini dwa szczególnej piękności kościoły. Cena biletu wejścia przy kasie Zl1. 11.

Dziś w Środę dnia 11. Czerwca trzecikoncert Griiiig la« Początek o 6tćj po południu. Aż do tej godziny biletów tuzin po Talarze dostać można w księgarni Braci Szerków i u mnie. Bilet przy kassie kosztuje 5 sgr., ale za tym samym biletem można i damę wprowadzić z sobą. · C. Bombagen.

Rzecz godna uwagi.

Wyljomym gatunkiem białego Krakowskiego miodu pitego, powiększyłem skład mój miodów i nieomieszkuję donieść o tein Szan. Publiczności, nadmieniając, ze miód ten odznacza się korzystnie od innych swoją d o b r o c i ą 7 i że takowy prze pO nadzwyczajnie umiarkowanych cenach} tak, że nawet ubodzy mogą tanim tym a przyjemnym napojem siły pokrzepiać. Jestem przekonany, że miód ten, jakiego tu ani pod względem dobroci, ani też pod względem taniości dotąd nie było, zaspokoi oczekiwania każdego miłośnika tego napoju. Hartwig Kantorowicz, przy Wronie ekiej ulicy Nr. 4. w Poznaniu UjSSffA-Pierwsze najlepsze nowe Ś l e d z i e /\ /\ P odebrał i przedaje takowe po 2 sgr.

tf. JEphraim, Wodna ulica jVr. f.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.06.11 Nr133 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry