)J( 161. w Poniedziałek "
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.07.14 Nr161
Czas czytania: ok. 23 min.Kaklailoiu Unikami N adwornei \v. lieckcra i Spółki.
WIADOMOŚCI KRAJOWE.
(Dalszy ciąg o sali handlowej w Poznaniu. - Roślina, skoro Jej odjęte s'wiatlo słoneczne, marnieje; prawodawstwo bez żywiołu jawności bezprawieje, w ciasnych biórowości zostając obrębach; kupna i sprzeaZ Cj wszelkie w ogóle umowy i układy majątkowych dotyczące stosunko W , a zawierane przez same tylko osoby interesowane, w brudne po najlększćj części wyradzają się szachrajstwo, przyprawiając niejednego o Wielką stratę majątkową i wypływającą z tejże niedolę i nędzę. Na rzecz tę JIe ważną dla ludzkiego społeczeństwa najpierwej baczne oko zwrócili praodawcy, i dla tego to każda nieomal czynność przez przywołanie do niej świadków prywatnych lub też publicznych, .zyskuje dopiero ważność pragną- Ogólną tę zasadę skoro zastosujemy do przedmiotu, który nas tutaj obr""A /'.. nadto /'..aSno ITalII Si? ot a"> ie J eA e1i wszędzie jawność ta nieone Przynosi dla ogółu korzyści, to przedewszystkicm w handlu, a, tego a C ID ° Ź e P o w i e ID I " A e z ID e J ° h a n d I li. w właściwem i głębszem * i A r a z li z4 a czeniu, wcale nie moi« być mnw\' PinrW ,:««,: ,.""",..._ i ręką ludzką lub za pomocą machin wyrabiane towary na wielkie forum świata wystawione, a zawierane podług pewnych praw, kombinacyi i obrachunków spekulacyjnych względem nich umowy przez osoby interesowane, stwarzają dopiero handel i ruch ogólny; osoby nim się trudniące i wyłącznie poświęcające się jemu, z ohydnych przekupniów, których z świątyni Jerozolimskiej wypędzał Chrystus, stają sig obywatelami, najczynnićjszymi często i najdbalszymi o sprawy narodu; posiadając bowiem znajomość głęboką i gruntowną bogactwa narodowego i źródeł, skąd ono wypływa, H oni niejako barometrem, wskazującym najlepiej stronę materyalną politycznego jego bytu. Natenczas dopiero przestają oni być pijawkami społeczeństwa, wśród którego żyją, bowiem z wyższego stanowiska pojmując s A e powołanie, prócz własnego utrzymania, które im ma zapewnić ich praca, łączą oni się wraz z innymi obywatelami naj rozmaitszych zawodów w jedną wielką całość, pracującą nie już nad szczególnym, ale raczej w 0SOlnym interesie. Wszelkie zarzuty czynione w nowszych czasach, a mia
Foźeguauie Pana Kdg. Quinet.
irajAzisiaj zakończył Edgard Quinet, kurs swój w College de France, j e s i e ń i sympatyi słuchaczy, giew VO Waterloo mówił, Francy ją wtrącono do grobu; a biała chorą a niocaf s jej całunem! - Tu Lord Byron nuci pieśń pogrzebową, Oznaka£?\ *uropy dopiero wyprowadzają wojska, kiedy już wszelka mniej stoy'* minęła! - Francy ją więc jest martwą, - wszyscy przynaj - gdy w clnviv 1110 «lOt e n o I działają; stara przeszłość zostaje wskrzeszoną, Jest to polot kończenia restauracyi, nowy duch znowu się ukazali - jakżeż się 7JlIIx \ długo ukryty, który się ukazuj e; ale od czasu ukrycia zrozumiale: ojU?4- Wyrzuca on z swego łona myśli dla nas jeszcze uicriatem! *8t>dę klas społeczeństwa, walkę mieszczaństwa z proletaC o tylko u w' naszej rtfwolucyj C7 -a godności człowieka, to sprzeciwia się tradyciom będzie zwycięstwo A walce zdań i dążeń, tylko na stronie moralności -wszakże opór u l r z A M a j m y od postępu, szczęścia bez przeszkody, ł . k k , t b A S!?l?AS 10AAl1311 b"Z "'T' bev I f OWI e Y'I. r o . - y ';'euołcźn ał. Walka więc i wype menie obowiąJku .ozw.jają najwięcej :rn; A:o; A a l li D O A Ł y W a n i e ich jest A . Y k re, konieczne one SiJ d e, a d c ID o k r W Y b k lor a \ h c ą c rządzić, po""na zajaśnieć najwyższe, A c o o l a l III ! _ _ Wszelkie illuslraric rewolnrvi, ."Jwzmoślcjsie cnoty powinny sYaaać się, na koronę i aureolę dla dej .".. :<--vi; sironmciwu 1i1Rjjfini i ę;D )pXO>jjnml1Dl 11D1l<O>1fałlllim<o>ś«:" będzie miało Sie I' PJIa",o*c po sobie - PC'nokracvja niernoże dość wysoko %wzniesc świ iło i · a '" I I e Ź e I I lA światło ma spływać na ludzkość i ośwwecać ją opat osc/'..* Zrozumiejmy tylko dobrze znaczenie przeszkód, które nam V rzuosć zsyła; wytłumaczenie icb, jest ostatuiein zadaniem katolicydnia 14. Lipca 1845.
Redaktor od p owiedzialn y: Dr. J. llymarjcieicicz.
nowIcle u nas wspieraniu klasy ludzi handlem się trudniącej, wyszły z głów pustych, co zapomniawszy o świecie rzeczywistym, samcmi tylko żyją marzeniami. - Na stanowisko co dopiero skreślone kupca obywatela nigdy jednakże wzbić się nie może szachraj; wyżej bowiem nad wszystkie inne względy ceni on korzyść materyalną; zresztą sposób, w jaki nabywa majątku, sprzeciwia się temu wyziębiając w nim zupełnie wszelkie inne szlachetne uczucia, które są w nas obywatelstwa podstawą. Rozbierać szczegółowo korzystne skutki, jakie pociąga za sobą otworzenie dla handlu wolnych gościńców, i wyprowadzenie go na widok publiczny z zaciemniałych spelunek, w których najczęściej z godziwego zarobku w hańbiące człowieka wyradza sig oszustwo, zdaje sig być rzeczą żadnego nie potrzebującą dowodzenia. Człowiek sam prędzej ulega słabości, nie rad on mieć świadków złego swego postępowania; kontrolowany częścią z obawy o reputacyą, częścią z wrodzonego każdemu wstydu, wystrzega się złego. Z tego to względu owa dążność wszędzie nieomal dziś się objawiająca, by o ile możności wszystko nakierować ku jawności, która sama jedna zdolna zapobiedz nadużyciom i bezprawiom dotychczasowego tajemnego postępowania
Te są wstępne uwagi, które sądziliśmy być koniecznymi, by poprzedziły przejście do rzeczy samej. Jeżeli uważać będziemy handel i rozwijanie się jego u jakiegokolwiek z narodów handlowych, zobaczymy, źe za pierwszy krok do podniesienia go, uznano wszędzie i słusznie bardzo, utworzenie miejsc, w którychby sig łączył ogół kupujących i sprzedających, i gdzieby zarazem porozumiawszy się wzajemnie o wartości i cenie towarów, dowiedziawszy się przy tern o stosunkach, od których pierwsza i druga zależy (a co w handlu technicznie konjunkturami się zowie), dla obudwóch stron korzystne zawierano ugody. Miejsca takie, gdzie żadna z stron nie wystawiała sig na zbytnią stratę, stały się wkrótce punktami nader ważnymi, przyciągającymi ludzi ze wszech stron do siebie, a w miarę o ile zyskać potrafiły ogólne zaufanie, zakwitały i wzrastały coraz bardziej. Tutaj to, gdzie już jakieśkolwiek ku osiągnieniu jednego celu utworzyło sig zjednoczenie, powstały w późniejszych czasach banki, giełdy na wyższą skalę, które jako środki, ułatwiające czynzmu. I nim dojdziemy do złotego wieku braterskości, będzie nam trzeba przechodzić po drodze wielkich poświęceń a może i śmierci! # Wstępuj cm bez wątpienia do nowej epoki! Wiek złoty juz me jest marzeniem, i niebo zstąpi na ziemię. Każdy myśli, wierzy w swe marzenia, i tłumaczy podług nich przyszłość. Rewolucja francuska przekonała nas, że już niema nic niepodobnego na ziemi, nic, coby się wykonać nie dało , zostawując wszelką wolność familii, przyjaźni i sumienia. Dziwią się czemu kobiety uciekają się do religii przeszłości, czemu nie są porywane preclem wiru reforinartorskiego? Ale kobieta Panowie jest to serce ludzkości, które zawsze cierpiało, i któremu kapłan mówiący o poświęceniu i moralności bardz.ej trafia do przekonania n.z reformator materialista żyjący tylko w abstrakcyjach, b b i e t a niepojmuie społeczności, w której by jej mewo Ino było być tkliwą i do poświęceń gotową. " Niezasvpiajiny także w uczuciu narodowości, przy zamęcie zle zrozumiałego kosmopolityzmu! - W interesie to całego świata Francy ją powinna bydź wielką i potężną jeżeli, jak powiedział de Maistre przeznaczeniem jej jest przewodziczyć ludzkości Któryż inny kraj Zastąpiłby jej miejsce? któryż inny kraj nawykł do męczeństwa za sprawę o»ó!u? Dziś nawet śmiało bierze się do walki, której wypadek tyle wątpliwy, do walki mieszczaństwo z proletariatem. · Cudzoziemcy nierozumieja »eeo » urągają się jej pochopnosci bez odpoczynku, - 'jak gdyby zbawiciel kiedykolwiek odpoczywał! Meja; fizykom, którzyby chcieli widzieć człowieka błąkającego się po całej kuli ziemskiej, rozsądek ludzkości odpowiada: ojczyzna moja jeslże 00 mych sandałów przywiązaną?« _ _" , , W końcu jeszcze P. Quinet, głosem silnym ale łez pełnym wynurzył swą sympatią dla Mickiewicza, ua którego geniuszu jak mniema, me wzmagającego się ruchu, i doszły za czasem do wielkiego znaczenia, jakie zajmują obecnie. Przez nie to handel, który dawniej mały i nieudolny, nie mogąc się wznieść nad zwykłe kramarstwo, i wagabondując się tylko, źe tak powiem, po kraju, zyskał punkt oparcia, zaczął wyrokować mimowolnie o stosunkach handlowych i po innych miejscach, shałdował sobie przez swą potęgę i inne punkta handlowe, a zapewniając sobie i nadal znaczenie i wpływy przez znaczne kapitały, wpłynął dość często przeważnie i na polityczne stosunki. (Dokończenie nastąpi.)
Poznali, d. 29. Czerwca. - Nominacya Dyrektora Ziemstwa Kredytowego, jak zwykle tak i tą rażą między obywatelstwem połskićni wielki obudziła interes; jest to bowiem jedyna z wyższych magistratur świeckich, która się Polakom dostaje. Pan Radzca Alex B r o d o w s k i został godnością tą zaszczycony i niepłonne budzi nadzieje, że z chlubą piastować ją będzie. Sto Jańskie tranzakeye dość były ożywione -. Między kupnami dóbr jedno szczególniej uderza, które odbyć się miało na rzecz Jezuitów za granicą bawiących, za staraniem jednego z najgorliwszych tutejszych ich zwolenników! (?) (G. Augsb.) Z Bicganowa pod Środą dnia Q. Lipca. - Zaszedł tu u nas nie polityczny, ani wielki, lecz owszem zwyczajny a na nieszczęście dość powszechny wypadek. Cyrulik z Kurnika żyd, przywołany do chorego wieśniaka bez ceremonii puścił mu krew i bez uwagi tyle ujść jej dozwolił, że biedny człowiek w kilka godzin skonał; ledwo lat 40 licząc, biedną po sobie zostawiając wdowę z czworgiem dzieci i z nędzą! Byłć tam wprawdzie przed skonaniem i kapłan z Ostatniem Namaszczeniem, był i niejeden zamożniejszy sąsiad, ale cóż: przesunął się po przed ich okiem i sercem ten wypadek jako rzecz zwyczajna i nikomu nie przyszło nawet na myśl, że to nowa ofiara z ludu, który tyle nam drogi, o którego miłości tyle gadamy, a któremu mimo całą tę gorliwość dozwalamy podlegać tylu plagom rozlicznym: głodu, chłodu, znoju, chorób, cyrulików i t. d. żeby i sam Mojżesz wyliczyć ich nie zdołał! B e r l i n, d. 7 Lipca. - Książe Biskup wrocławski przyjmował u siebie wszystkie znakomitszc osoby tu mieszkające i wiele opowiadają o posłuchaniu jego u króla w Poczdamie i o listach własnoręcznych króla Ludwika, które ze sobą przywiózł. Rzadko się zdarzy, aby z tak natężoną uwagą zapatrywano się na wartość czynności biskupich, jaką przywięzują do osoby Diepenbrocka. - Wątpią tu, aby król Ludwik Filip nad Ren przybył; dodają, iz urzędowego zaproszenia ztad nie otrzymał. - Wielkie zmiany, do JaKlCU a ID ID« - j - , . ti - i wolności, dostatecznie dowodzą zbliżenia się naszego kraju do państw zachodnich. Zbliżeniu temu jeszcze niedostaje zewnętrznego ukształtowania. W r o c ł a w, dnia 7. Lipca. - Dzienniki nasze z dnia dzisiejszego zapełniły znowu całą kolumnę podpisami protestujących przeciwko powstającej partyi Piety stów; tą rażą z Warmbrunn i Landshutu.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
Rossya i Polska.
P e t e r s b u r g, d. 1. Lipca. - Malnikoff II. zdegradowanym został prawomocnym wyrokiem z Półkownika na prostego żołnierza. Teraz pod d. 19. Czerwca został rozkazem dziennym Cesarza przywróconym do stopnia swego, orderów i szlachectwa i przesadzonym do Charkowskiego pólku
poznano się, dziękował Dziennikom za strzeżenie otwartości ducha ludzkiego; na koniec żegnając się z słuchaczami, tak skończył: Nieznain kierunku, jaki weźmie wasze życie moralne; wiem tylko źe żyję w was, i źe wy we mnie żyjecie; wiem źe jesteście wiosną roku i przyszłością świata! -
WEZWANIE DO UKRYTEGO WIESZCZA F. S.
(uy poezyo swojo na widok publiczny wydal).
Bracio ładnej siostry, Poeto nieśmiały; Chłopak z Ciebie ostry: Wiersz twój doskonały!
Niech o lubej krainie pieśni twojo dzwonią! Odsłoń ludu dziarskiego niewinne zwyczaje, Prześpiewaj nasze włości, pola, łąki,gajo I uczuć tęsknej duszy napełnij je wouia,! Lękasz się? Czyż wieszczowi obawiać się trzeba? By niewypuścił po drodze, J eźli kogo poniesie do siódmego nieba; I potem go zostawił o złamanej nodze? Niebój się, niech szkaluje, kto raz z niebios spadnie! iSiedozna w tćm roskoszy, kio jćj niopojmuje; A zazdrość, kłóra w duszy cięży na dnie.
Rymów twoich nieskazi, choć* je skrytykuje. K.
Z wielkopolskiej ziemi, Krainy kochanej; Rytmami szczytnymi: Skąpo dotąd znanej. *
Zapłaci; w pieśni twoje Przelej rzewną duszę, Miłość, niepokoje, I serca katusze!ułanów, a to z powodu dawniejszych jego zasług i dobrego stanu pułku huzarów imienia króla hollenderskiego. N a przedstawienie ministra przychodów dozwolono przedawać tyturi i cygara we wszystkich traktyerniach stolicy, miast i wsi t. j. tytuń w fajkach i pojedyncze cygara z pudełek i paczek do palenia na miejscu, za co mają oberże, restauracye, kawiarnie, cukiernie i gościńce co rok opłacać świadectwa pozwalające, w stolicy 15, miastach prowincjonalnych 10, powiatowych i na wsiach 5 rubli sr. Do osobliwości handlowych w tym roku należy wprowadzanie solonego mięsa i masła z Finlandyi do Rygi. Potrzeba okazała się nietylko z powodu drożyzny, ale podnoszących się cen wszystkich żywności, na które już od kilku miesięcy przestano taksy stanowić. Obawa względem nadchodzącego lata wzmaga się, bo susza i ciągłe wiatry północne przeszkadzają wzrostowi roślin na polach i łąkach. Przedsięwzięto środki dla zabezpieczenia przyszłego siewu zimowego. Miasto Dorpat, jakkolwiek jest miastem uniwersyteckićm, nie miało dotąd księgarni antykwarskićj. Przed kilku laty przedsięwzięcie tego rodzaju upadło. Teraz otrzymał jeden z tutejszych literatów pozwolenie od miejskiej władzy do założenia księgarni antykwarskićj. Francya.
P ary ż. - Nieporozumienia między czeladzią ciesielską a majstrami, skończyły się w sposób nieprzewidziany. Wypadki nasze powtórzyły się. w wielu innych miastach kraju i w części tćm zostały uśmierzone, iz podwyższono płacę czeladzi. Dla tego zgromadziło się mnóstwo majstrów ciesielskich. Było ich 3 O O i wielu z nich ujęło się za czeladzią, mówiąc, ze czeladź ma słuszność; sposób utrzymania życia w Paryżu i okolicy w ostatnich latach podrożał i ztąd nie można zatrzymać dawniejszych stosunków. Majstrowie powinni się o tćm przekonać. Dalej utrzymywano, iż wojskowi robotnicy daleko są drożsi, a nic szczególnego z ich robót. Głosowano i 137 majstrów było za podwyższeniem płacy, 163 przeciw. Spodziewać się należało, źe rzecz pójdzie dawnym torem, alić owi majstrowie, co się ujęli za czeladzią, widząc, że przy nieporozumieniach tych najwięcej ucierpią i nie mogąc dalej się opierać, postanowili przystać na żądania czeladzi. Tak rozpoczęła czeladź dziś z rana u 50 majstrów swe roboty z ogromnym wiwatem na ich zdrowie i wątpić nie można, że pozostali majstrowie pójdą za ich przykładem. P a ryż, d. 2. Lipca. - Otrzymaliśmy dziś z Algieru z 24. Czerwca nowsze wiadomości, względem stanu na zachodzie. Półkownicy Pclissier, de St. Arnaud i l ' Amirault, którzy w Dahcah, na północ od Oleansvillc, _ _ , O"-L" **«. ..ti-tu iiiti;jovaoli 5IIIaCJIIIYc'b raI12JIOT>, pierwszy naprzeciw Beni-Zebtis, drugi przeciw Beni- Yuues i trzeci przeciw BeniHidocha. Wszystkie te pokolenia miały wydać znaczną ilość broni. Półkownik Pelissier spotkał się z Ulad- Dria, którzy do jaskiń się pochowali, w których trudno było na nich uderzyć; ale, źe ich blokowano, oświadczyli gotowość do kapitulacyi, jeżeli francuzki obóz się oddali. Półkownik nie przystał na żądanie, a Uled-Dria trwali w uporze; chcąc ich przywieśdź do poddania się, podpalono wielki ogień przy wnijściu do jaskiń, a dym znaglił ich do poddania się. W prowincji Oran pobił zupełnie generał Cavaignac potężne pokolenie Beni-Senus i wykonał znaczną razią. W skutego przybyli przełożeni (Dscheina) tych kabylów do Tlemcns i oświadczyli swą uległość. Abd el Kader ma się ciągle znajdować na południu Stittenu, nie wiedzą jednak, w jakim poszedł kierunku. Baczne jednak dają oko na jego obroty. List z Tcncs 22. Czerwca mówi o spodziewanym napadzie pokoleń
Skutki wymowy teatralnej. Znany w dramatycznym świecie Elliston bylto wyborny aktor, niezrównany towarzysz, ale zły człowiek.
Grywał kłamców na scenie tak wyśmienicie, iź chyba tylko w zwyczajnem pożyciu się przewyższał. VV ciągu swego, zawiadowania teatrem »olimpij skim« w Londynie oddalił z powodu opilstwa jednego z aktorów, nazwiskiem Cnrles. Na nieszczęście oddalony Carles był ulubieńcem publiczności, i uskarżał się mocno przed swymi znajomymi na wyrządzoną sobie krzywdę. Znajomi roznieśli to po mieście, a publiczność oświadczyła się za Carlesem, bo chociaż sam przyznawał, iź lylko pijaństwo było tego powodem, nie zdawało się to przecież w oczach publiczności tak wielką zbrodnią. Z tego powodu zebrało się następnego wieczora w teatrze liczne jego stronnictwo, żądające przyjęcia na nowo Carlesa, który ufny w pomyślny skutek wymagań publiczności, siedział w jednej z pierwszych ławek parteru. Skoro tylko Ellislon się pokazał, zagrzmiało zewsząd straszliwie: »Carles! Carles! Przyjąć Carlesat Carles, lub niernasz teatru! Carles!« - Z ręką na owe in miejscu piersi, które nie anatomowie siedzibą serca nazywają, z owym wyrazem najgłębszego uszanowania na twarzy, który zawsze tak po mistrzowsku udawać umiał, wystąpił Elliston przed publiczność i skłonił się ua znak prośby o głos> a gdy się uciszyło, rzekł najszczerszym tonem prawdy, głęboko wzruszony: "Szanowna publiczności - mbi łaskawi i drodzy protektorowie i przyjaciele! To uniesienie się współczuciem dła człowieka, którego sądzicie być pokrzywdzonym, dowodzi waszego szlachetnego sposobu myślenia, przed którym z uwielbieniem czoło pochylam. (Powszechne milczenie). Kto choćby na chwilę w obronie uściśnionego brata stanąć się wahał, ten niewart jest błogosławieństwa owych swobód, które nasi ojcowie nam wywalczyli... Kochałem go - (wskazując na Carlesa) - kochałem go całym ogniem mćj piersi, ubóstwiałem jego skazanych na śmierć. Pokolenia te zbiegły sie s'ród skał, i być może, ie ,ID Si? n*pas'ć uda, bp załoga Tenesu jest szczupła.
Kolumna generała Marey znacznej doznała straty. Zatrudniona koszeniem i niszczeniem zboża kabylów, nagle została napadniętą liczną massa tjch góralów, którzy uchowali się w zaroślach przyległych skał. Potyczka stawała się coraz gorętszą, kiedy kapitan Piot ze szwadronem spahów i przez niektórych wspierany Znawów uderzył na kabylów. Odparł ich i wielką część trupem położył, ale i Francuzi doznali znacznej straty, kapitan Piot poległ, waj inni oficerowie ranimi i nic mała liczba spahów i znawów znalazła śmierć.
, a e s "a wiadomość, źe Muley Abd el Rhaman uwiadomił francuzkich 7 w Marokko, źe zawarty układ pod d. 18. Marca w Sala- Magrnia t T L'" ",f2ec", Uplywem czasu wyznaczonego do wymiany ratylikacyi, zaraJ Je#
_ a r y i, d. 3. Lipca. - N a dzisiejszćm posiedzeniu izby deputowanych przXJ gto budżet przychodu na rok 1 846 ., 240 głosami przeciw 2 O . Paryż, d. 4. Lipca.-Univers, organ biskupów, donosi o szczegól układów między Francyą, a kuryą rzymską. Kongregacya wyznaczoa. została do zbadania tak ważnego interesu kościoła i do porozumienia się jaką dać należy odpowiedź p. Rossi, który w skutek interpcllacyi Thiersa przybył JoR z y ID U _ Kardynałowie zebrani na kongregacyi postanowili na posiedzeniu dnia 12. Czerwca jednogłośnie: »stolica św. nie może i nie powinna brać udziału w środkach, które dotyczą praw konstytucyjnych oby wateli francuzkich. « - W piśmie z R z y m u, zawierającćm tę wiadomość cZJtainy między innerni: »Głos z 3. Maja był nietylko obrazą stolicy św. a l e jeszcze prawdziwćm ultimatum, które daleko waźniejszćm było, aniżeli wniosek państw u Papieża Klemensa XIV. o zniesienie, czyli raczej przy"uniienie Jezuitów. Missia p. Rossi skończyła się. Rozszerzono wiadojjwść, że stolica św, wyznaczy specialną komissyą do zgłębienia stosunków r;lncuzkich. Wieść ta, tylko w pewnym zamiarze rozpowszechniona, ni£qy nie polegała na prawdzie.« J o u r n a l d e s D ć b a t s dodaje do tćj wiadomości: »nie wiemy, jak właściwie rzecz stoi. Przypuściwszy nawet, źe kongregacya do spraw nadzwyczajnych kościelnych w rzeczy samej taką dala odpowiedź, jaką jćj univers podsuwa; nie pojmujemy zatem radości, jaką okazują przyjaciele ezuitów. Coby znaczyła ta odpowiedź? Nic innego, jak źe stolica apos1. prawę Jezuitów uważa za czysto świecką, która w każdćm państwie poug praw konstytucyjnych i publicznych powinna być rozstrzygniętą i dla tego odmawia swego udziału w tej sprawie. We Francyi utrzyma się więc wykonanie praw francuzkich. Rzecz się tak samo ma, jak gdyby stolica ap. odpowiedziała: »sprawa się tu nic toczy o pytania religijne i wiary; do I(a& należy zawyrokować, czy chcecie mieć lub nie mieć Jezuitów, jeżeli Posiadacie prawa, wzbraniając obywatelom łączenia się z religijnym zakon e ID albo taki zaprowadzać u siebie bez zezwolenia rządowego, w ówezas konajcie wasze prawa; stolica św. w to się nie miesza; waszym izbom, aSzcimi rządowi, waszym trybonałom przystoi wyrokować w tćj sprawie.« ,. SI? nas tyczy, przyznajemy, źe odpowiedź zupełnie jest rozsądną. Jc'j aka powstaje kongregacya, chcąc mieć powagę kościelną, udaje się do ,1Cy apos1., która pozwala łub odmawia. W świeckim stanie ma prawo ... e Państwo do uznania lub odrzucenia kongregacyi, nawet po uznaniu J Przez Papieża. Papież jeden rozwiązał zakon Jezuitów, drugi go przyroc«. J e a e n i drugi miał prawo do tego. Bulla Klemensa XIV. prawnie llesioną została w skutek breve Piusa VII. To był porządek duchownybyt ''Y> jego promienny talent, przyciskałem go jnk brata do piersi. On co ty,,£US'annym przedmiotem mych myśli, obrazem lego wszystkiej lecz '«a. ludzką naturę zdobi... Prawda jest - napijał" się czasami to jest tvl?e wyznać - mojemu uprzedzonemu uczuciu zdawało się, iż się wyda r o lekka, a nawet umilająca go słabość, która i każdemu z nas tniego tygotj T przynajmniej o sobie to wyznać muszę. - Lecz ostagodnia był JIa - - (mierząc Ćarlcsa mocno wzrokiem) - ostatniego t y- ciągle piiai, llie dzieli do niedzieli, od pierwszej aż do ostatniej chwili atrze!« - (Ćarj' nieprzytomnym, arii krokiem przez cały ten czas w leCicho!"- I ot(-J powstał. Głośne krzyki: "Usiąść! Zdjąć kapelusz! to już tyle razy · *'eiaj rano, gdym się udał z prośbą do niego - jak Zgrozę-na wicloi"'uiłem - któż opisze moje zdumienie - i moją rających z głodu! - JS o nieszczęśliwej żony i biednych dziatek - umieb ., ł . ""la ,,11oda T P , c kua isto1a > kt(3r 4 ten P O t VV ' Z O Jęc czu ego l s c a - or wttn&Wi !! -=- U jćj pi Ytl 9 @ »cCat WVydJalE? at y ][3 IYV przepaść nieszczęścia którco wyschłe piersi u1aleńkie niewiniątko kwilące z bólu i pragnienia, czworo maluczkich dziai ' ''?l",,,« »ie by*y i ui w stai1ie ugasić!... Dalej bcych kawałka chleba!.. a j Obejmujących mi z płaczem kolana, i błaga2 8 t a ... ,. f ' I I ki} c i? p O T ' e g O c s , r k a a n i o ł I * r ' I o . l na Z!emIę l wroc! znow o . :-', 1fh lTIń tl'&p f ió\ffi :... A rneba - trup z wykrzywlonem z bo u Cliłem ich (ćm, czego {6 J ''''włócznie po słałem po chleb. wino, tór* * I V uz, 1 .,,! bY'o dostać na prędce, a za pieniądze, * ten złoczyńca bez trudu «"', z a r o b i ć, kupiłem trumienkę dla . £ O anioła, i wracam właśnie z pogrzebu. Teraz pytam was wszyst iki I P Y _ID 'T as ID, atkl I dziewice. I Was ojcowie i małżonkowie, mamie em P o t w o r «-wieka znowu przyjmować? Wasze zdanie będzie rozkaow'staTY'iiT-T nie ni Sd",! zab/zID«ało jednogłośnie. - Biedny Carles 8tH I c h c i a ł mówić. »Nic słuchajcie KO "ie słuchaicie -- nrecz
U nas nie odwołano praw znoszących zakon Jezuitów, dla tego Jezuici istnieć nie mogą we Francyi, dopótąd, dopóki prawa im przeciwne nie zostaną zniesione. To jest świecki porządek. Jest rzeczą do prawdy po dobną, ze nie miło w Rzymie spoglądają na prawa nasze względem zakononY kościelnych, tam równie nie lubią naszych praw względem wolności kultu i wolności prasy; ale stolica ap. przekonała się, źe mamy po sobie prawo, biorąc zasadę w tej sprawie, którą uważaliśmy za najlepszą, więcej żądać od niej nie można. Odpowiedź kongregacyi do spraw nadzwyczajnych kościelnych, jaką wyczytaliśmy w korrespondencyi Univcrsu, zaspokaja nas zupełnie; odsuwa pytanie kościelne na bok, jedyne, do którego ma prawo stolica ap.; a pozostawia tylko pytanie publicznego i konstytucyjnego prawa, a więc Czysto świeckie pytanie, do którego dwór rzymski się nie miesza; wielka nauka dla ludzi, co starają się obadwa pytania mącić między sobą.« G a z e t t e de F r a n c e odpowiada na te uwagi ministeryalnego pisma: »Dobrze więc; ale pocoście P. Rossi wysyłali do Rzym u? Posłaliście go z żądaniem wywołania Jezuitów z Francyi, tak samo posłaliście p. Caillard do Rzymu, aby spowodować Papieża Piusa VIII. do autoryzowania przysięgi dla biskupów. Czysta rzecz, odebraliście naukę w r. 1845. z Rzym u, którą powinniście byli otrzymać w 1 8 3 1 . W ówezas byliście daleko większymi ultramontanami niż sam Papież.» - C o n s t i t u t i o n e! nie jest tak zadowolony odpowiedzią jak J o u r n a l des D ć b a t s. Mówi: «Odpowiedź kongregacyi kardynałów nosi piętno polityki, którą zawsze zawie rają postanowienia kuryi. Krótki frazes, służący za całą odpowiedź na wnioski p. Rossi i zawiera w dwuch wierszach treść do długiej mowy. Znajdujemy w niej: 1) formalny opór stawiany wydaleniu Jezuitów; 2) epigramat kosztem rządu, który uznał dwór rzymski właściwym do rozsądzenia pytania: czyli prawa francuzkie sprzeciwiają się istnieniu towarzystwa Jezusowego w kraju naszym? ojciec św. przyznaje naiwnie, źe nie ma prawa stanowić względem konstytucyjnych praw Francuzów; 3) powtórzcnie zdania, źe można kartę stawić naprzeciw prawom państwa. Mc po* winno dziwić że kongregacya kardynałów chwyta się takich sposobów. My zaś na nowo zdumiewamy się, źe ministrowie najdespotyczniejszego rządu na ziemi, rządu, który nienawiść wolności tak daleko posuwa, iż ją na przedmioty sumnicnia rozciąga, źe ministrowie tacy mówią o prawach konstytucyjnych, na francuzką kartę w Rzymie się odwołują i żądają aby ich narzędziom wolno było u nas wszystko robić, co im się podoba, gdy tymczasem w domu dopuszczają się na własnych poddanych najokropniejszego ucisku.« N a t i o n a l przestaje na pojedyńczem doniesieniu: »Pana Rossi missya u Papieża spełzła na niczćm. Faktu tego zaprzeczyć nie można. Nie spodziewaliśmy się też niczego innego. Zobaczymy, co rząd zrobi,« P. Rossi spodziewany z Rzymu w połowie tego miesiąca.
Posłowie z Haiti do Francyi przybyli otrzymawszy pomyślną odpowiedź względom spłaty zaległości za przeszłe półrocze. Rząd jednak ostatecznej nie wyda decyzyi, aż nowe depesze fraucuzkiego generalnego konsula P. Levasseur nie wyjaśnią nieporozumień., jakie zaszły między nim a prezydentem Pierrotem. Hieronim Bonaparte otrzymał pozwolenie dalszego pobytu w Paryżu.
Paryż, d. 6. Lipca. - Podróżny ze statku »Medw.iy« donosi że statek ten jadąc z Vera-Cruz wysadził w przejeździe w llavannie exprezydenta Santa-Anna skazanego na wygnanie.
Wedle zdania wielu dygnitarzy parlamentowych rząd belgijski zwoła zapewne Izby, aby tym sposobem wybadał zdanie większości narodu, na któreinby stale i bezpiecznie mógł zasadzić wybór nowego ministerstwaz nim! - wyrzucić go!« krzyczano zewsząd - a biedny Gar/es, który nigdy się w życiu nie żenił, nigdy żadnego uiemiał dziecka -- został z teatru wypędzonym, i ledwie uszedł przed rozgniewane mi Iłumarai - Elliston zaś otrzymał huczne oklaski. - Czegolo przebiegła polwarz nic może!
P r z e s z k o d a. Przy pogrzebach w Anglii jest zwyczaj najmować ludzi, którzy plącząc za trumną zmarłego idą. Pewien majster szewski, który obok swego rzemiosła tym zarobkiem się trudnił, pron.ił jednego ze swych znajomych, aby wieczorem przy pogrzebie bankiera C zamiast niego szedł płakać, (idy wezwany zacnego szewca zapylał: jakaby przeszkoda jemu samemu tych pieniędzy zarobić nie dozwalała, ozwał się tenże: »Dziś w żaden sposób płakać uic mogę, gdyż dzisiaj rano mojYwłaena żona mi umarła.«
Ze Lwowa: Tygodnika roluiczo-pi zemyslowego T. W.
Kochańskiego wyszedł N o. 26. i zawiera: I) Kilka uwag nad sieczką.
2) Kiedy właściwie owce kocić się powinny? 3) Doświadczony środek przeciw grudzie u bydła i koui. (Nadesłane.) 4) Najkorzystnicszy sposób postępywauia ze skórami padły"'h owiec. (Nadesłane.) 5) O rabunku pszczół. 6) Odpowiedź panu W. L. 1\. na jego wzmiankę o rzeźni galicyjskiej w Wiedniu. (Nadesłane z Wiednia przez J. Zywickiego.) 7) Wiadomości handlowe. przedsięwzięte od rządu, były niepotrzebne i próżno zatrważały mieszkańców, gdyż w stolicy zupełna panuje spokojność. - Wszystkie jednak pisma żądają spiesznego powrotu Królowej. - W Sewilli mały powstał rozruch. Krzyczano «Niech żyje konstytucya z roku 1837. i w processyi obnoszono chorągiew powstania. Tymczasem garnizon gdy pod broń stanął, całe zaburzenie od razu ustało!
Niemcy.
W o l n e m i a s t o F r a n k fu r t. - Protokuł z 2 O. i 2 1. posiedzenia niemieckiego zgromadzenia związkowego zawiera w następującej treści postanowienia pod dniem 12. Czerwca 1 845 : 1) Wysokie Rządy uprasza się, aby ile możności zabraniały przedaży dzieł wszystkich z nakładu literackiego kantoru w Zurich i Winterthur, i w tej mierze stosowne rozporządzenia wydalv. 2) Rodzinie hr. Bentinek należą się prawa wyższej szlachty w duchu ar1. 14. aktu związku niemieckiego. 3) Uznając zasadę milos'ci bliźniego, którą miały na uwadze Anglia, Austrya, Prusy i llossya zawierając układ względem zniszczenia handlu niewolnikami na d. 20. Grudnia 1841 , wszystkie rządy niemieckie nic wchodzące do tego układu, zgadzają się na ten zakaz handlu niewolnikami i gdzie on nic został wyraźnie zakazanym, uważanym ma być za rozbój morski i jako taki karany, a gdzie prawodawstwo o rozboju morskim nic wspomina, ten ma być karany jako porywanie ludzi. 4) Postanowienie zgromadzenia związku nieni. z 9. Listopada 1837. względem przedruków literackich i artystycznych dopełnionem zostaje niniejszem w ten sposób, iż nie na 10 lat przynajmniej po wyjściu dzieła, lecz dopóki autor lub sztukmistrz żyje zapewnia mu się wjasość przezeń wynaleziona, napisana i wydana, a po śmierci jego na 30 lat jeszcze prawa autorstwa przechodzą na rodzinę jego. Jeżeli bez nazwiska dzieło wyszło lub je moralna osoba (jako uniwersytet, akademia i L d.) wydała, zabezpiecza się jej własność przed przedrukiem jakimkolwiek na lat 3 O. W dalszym rozwoju prawa są kary oznaczone na przedruks Z waJ c a r y a. Wall i s, d- 3 O. Czerwca. - Partyi przeciw-jczuickićj nie poprzestano dotąd prześladować. Zdaje się, że sąd centralny pomny jest na naganę daną sobie przez radę Wielką za to, że za łagodnie wyrokował. W ostatnich czasach przytrzymano w Vouvry pana Hipolita Pignat, wychodźcę, którego się bardzo obawiano. Najmniej się nie upierając, sam owszem otworzy! tenże, drzwi czychającym nań oprawcom.
u W. Stefl'anskiegO w Poznaniu wychodzi :
Przewinił Poznański.
Pismo miesięczne literaturze krajowej i zagranicznej i krytyce poświęcone. Prenumerata roczna wynosi 4 Tal. Kto nadeśle rzeczoną prenumeratę do księgarni w. Stefańskiego w Poznaniu, odbierać będzie poszyta pocztą franco. P Ii O CL A M A.
Nieruchomość W nej W i e d e b a c h należąca, pod Nrcm. 100. B. w O b r z e położona, składająca się : 1) z doinu mieszkalnego z siedmiu pokojami, , salą, siedmiu komorami, kuchnią i sklepem; 2) z wozowni, trzech oborów, dwóch sieczkarni ów i drwalnika, i 3) z ogrodu owocowego i warzywnego, 2 morgi 49 kwadratowych prętów obejmującego; ma być przezemnic w .piątek dnia 25. m. bież. o godzinie IOtej przed południem w moim lokalu urzędowym więcej dającemu sprzedana. Warunki sprzedaży mogą być u mnie każdego czasu przejrzane. Wolsztyn, dnia 4. Lipca 1845.
E n g e l li n r d t, Kommissaiz sprawiedliwości.
Drugie Walne zgromadzenie, przepisane . 7. projektu Statutów tutejszego towarzystwa pieczy nad ubogimi, odbędzie się dnia 14. Lipca r. b. (w poniedziałek) o godzinie 51 ej od wieczoru ej .w domu radnym w izbic posiedzeń Magistratu, na które zaprasza się wszystkich, których sprawa ta zajmuje. Młodzieniec umiejący przysposobić chłopców do eymnazyum, a szukający miejsca na wsi, niech się nadgłosi w domu P. Szuberta Nr. 17. p rzy ulicy Ga rbary na pierwszćm piętrze. 18. wołów roboczych i 14 sztuk młodocianego bydła jest do przedania w miejscu - Bliższej wiadomości udzieli Samuel Weitz, przy Wrouieckiej ulicy pod liczbą 4,
VV ł O C h Y Rzym d. 26. Czerwca. Na przedstawienie pana Rossi względem wydalenia Jezuitów z Francyi, dano odpowiedź, jakiej się można było spodziewać. Papież, jako głowa kościoła, tak mówi nota zapisana przez kardynała sekretarza stauu, nie może dawać podobnego rozkazu, ani też rady w tćj sprawie. To jest wiadomością urzędową. Wieść niesie, źe jenerał Jezuitów wyda rozkaz z innych powodów, ażeby na przyszłość nie hv" żadnych kolegiów lub nowieyatów we Francyi i członkowie Towarzyst * Jezus mają tylko jak świeccy duchowni żyć najwięcej 2ch w jednym dom' Oprócz wniosku p. Rossi miał sam król Ludwik Filip Papieża własnoręcz nyin listem do tego środka nakłonić. Kardynał Gozzi, legat z Forli, szczc gólniej doradzał do tego środka. Turcya.
J a s s y, dnia 28. Czerwca. - Tu tej szy major Kogałniczan, który będąc studentem w Berlinie, wydał historyą Mołdawii, wyświadczył dziejou 1 teraz nową przysługę; wydał z wielo moldawsko-wołoskich kronik te rozdziały, które dotyczą pobytu w tych miejscach Piotra Wielkiego i Karola Xli. i które wiele rzeczY odsłaniają względem osób spółczesnych i świadków naocznych, a szczególniej w innem świetle stawiają Pru tha. Ponieważ pilny badacz dziejów po francusku udzielił nam tych wyjątków, stał/: się więc przystępnemi bezpośrednio dla świata uczonego. Kroniki same drukują w jego drukarni, w pierwotnem narzeczu, L j. romańskćm. - W t-ch dniach przybył tu urzędnik morski z Mikołajowa z inienierem okrętowymi aby obejrzeć drzewo w Mołdawii i W ołoszczyznie na budulce do okrctov cesarz chce się sam przekonać na jesień o pracach tej morskiej przystani. F o k s z a n y, (w M oł da wii) dn. 27. Czerwca. - Nasze male miasto« znane z kongresu w czasie wojny tureckiej, było świadkiem wypadku« który daje obraz naszych stosunków. Pewien lekarz miejscowy skłócił sif z urzędnikiem powiatowym, ale nie pojedynek, tylko groźba sporów z»' kończyła: t. j ., źe nrzędnik kazał wybić doktora. Groźby takie zwykł' tu tak wypełniają i dla tego zagrożony miał się na ostrożności. Urzędnil 1 wysłał dwóch n i e w o l n i k ó w c y g a n ów, którzy na doktora rzucili sif z kijami. - Cygan nie może być swemu panu nieposłuszny, bo pan nioz* go od kary prawnej obronić, nikt zaś cygana nie obroni przed surowa ścią pana. Jeżeli śmierć nastąpi w skutek kary cielesnej, pan za to nicod' powiada, cygan jest własnością bojara. Wymieniają bojara, co zabił ju* dwóch cyganów. Doktorowi nic nie pozstało jak bronić się przeciw napa' ści cyganów, jednego przeto przebił na śmierć, a drugiego ciężko ranił.
Aukcja wina Szampańskiego.
We środę dn. 16. Lipca przed południem od godziny 10. przedawać będę w królewskim składzie rządowym (Pakhof) przy Wilhelmowskiej ulicy, na rachunek zamiejscowego domu handlowego przez publiczną licylacyą najwięcej dającemu za gotową zaraz zapłatą grubą monetą Pruską około 310. butelek prawdziwego Szampańskiego wina w partyach po 10 butelek, nadesłanych od zaszczytnie znanych domów. An s c h u t z, Kapitan i Król. Aukcyonalor.
N a Berlińskiej ulicy Nr. 15. są do wynajęcia dwa mieszkania, jedno na dole o pięciu pokojach, z kuchnią, stajnią, wozownią i sklepami, a drugie o tyluź pokojach na drugie'm piętrze. Życzący sobie obejrzeć te mieszkania winni się udać dó murgrabiego tcg OŻ domu lub do kommissvoncra Li t man Bas eh na Wrocławskiej ulicy Nr. 36.; do zawarcia zaś kontraktu upoważnionym jest Pan Radca sprawiedliwości G r e g o r . Tenże Radca sprawiedliwości G r e - g o r upoważniony jest <b przedania placu mającego na ulicy Berlińskiej 150 j a na Rycerskiej 60 stóp frontu.
Ilaudel mój wi«a · towarów kor z e n n y c h prowadzony przezemnic od 15. lat odprzedałem z 4niem dzisiejszym Panom braciom Sleszyńskim.
Uwiadomiając o IĆ\¥ Szanowną pubu cznoić, upraszam zaufania dotąd mi u dzielane przenieść na uastępców moich. Poznań, dnia l. Lipca 1845.
T« liaczkowski.
Odwołując się do powyższego doniesienia łączymy z nią zapewnienie, iż zawsze dążnością naszą będzie uzyskać zaufanie wysokiej publiczności przez rzetel ność, punktualne usłużenie i najumiarkowańsze ceny. Poznań, dnia 1. Lipca 1815.
Bracia Hleszyiiscy.
f i
We wtorek dnia 10. Lipca trzeci wielki koncert w guście koncertów Straussa; początek o godzinie (Q. Tuzin biletów po tal do tegoż koncertu dost d można u kupca P. Bindera i w księgarni Pa" Mittlcra. Kupione tuzinami bilety na pierwfl*.
koncert są tylko jeszcze ważne do wyżej ogł" szonego koncertu. G e r I a c li. W poniedziałek dnia 14. M«szy KOnCCr a b o n a ID e n t o w y (drugi poczet) w H:»c.& l ąg 11« Bliższe szczegóły rozniosą afisze. Ponieważ Pan P i e t r o w s ki, cukiernik t\ w miejscu po wiele razy donosił, źe w Opll, szczonyin przezemnie od dnia 4. m. b. domu u' ulicy Wrocławskiej pod Nr. 16. otworzy d O" zajezdny pod nazwą: Hotel a la vilte ile Rom 61 przeto upraszam Wysoką szlachtę i Szano»>"* publiczność podróżującą, aby na nowy mój d» 05 zajezdny pod godłem: Lanka Motel «le Ro przy placu Wił lieltnowskiui p d Nr. » W Poznaniu uwagę wrócić raczyła i mnie licznemii odwied d ' nami zaszczycała. Uprzejme, tanie pomieszcza uie i skora usługa, usprawiedliwi tę prośbę mojł Poznań w Czerwcu 1815.
._.... J M . Lauk.
Szanownej Publiczności podróżującej doiiO' szę niniejszem najuniźeniej, że dom mój zajeZ' duy tu na ulicy Gołębiej pod Nr. 16. wbliskośf królewskiego teatru stojący, pod firmą Hotel Itlyliusa dawniej Hotel de IEu2ope, jakoteź znajdujące się w nim kąpiele n elegancko, urządziłem. Zapewniając rz skorą usługę polecam się łaskawym wz'" gości, zaszczycających mię swem zaufaniem. Berlin w Czerwcu 1845. r.
Wilhelm Mylius dawniej rządzca domu zajezdnego Hotel de Baviere w Lipsku._; 1 glarz W e r n e r w W. G ł o g o w i e ofiaruf'" dobrej roboty lasy z żelaznego drutu do sus*'l1 nia słodu, rozmaitej wielkości, po słuszn; cenach.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.07.14 Nr161 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.