)J( 184. w Sobotę
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.08.09 Nr184
Czas czytania: ok. 21 min.N akładem Drukarni Nadwornej W*. Oeckera Spółki.
WIADUJIOJCnUUJOWE.
W poprzedzających arkuszach pisma naszego uczyniliśmy wzmiankę o możności polityki u narodu, który się bytem politycznym nie szczyci i okazaliśmy szczegółowo, naczćm u niego zasadza się polityka zewnętrzna: tak kongressowa, jak pograniczna. Dziś z kolei wypada nam zastanowić się nad znamieniem p oli tyki wewnętrznej. U narodu, który ma swój Stan polityczny, wewnętrzna polityka odnosi się: albo do rządu i organizacyi wszystkich stosunków krajowych a nazywa się p a r l a m e n t a r n ą ; albo odnosi się do stosunków społeczeńskich, do stronnictw miedzy klas sami krajowców, i wtenczas polityką socyalną się zowie. Polityka parlamentowa obejmuje dwa, a raczej trzy kierunki, oddzielne. Jest bowiem 1, polityką prawodawców, 2, wykonawców, a po 3cie, krytyką dla obu, czyli oppozycyą. - Oppozycya znieWala prawodawstwo do postępu i życia; ruch prawodawstwa zaś koniecznie za sobą pociąga postęp polityki wykonawczej, czyli rządowej, a tak z opozycyi, jako ze źródła, cały szereg następstw wynika postępowych, przez coraz to znaczniejsze i obszerniejsze zakressy polityki formalnej aź do samej kwestyi konstytucyjno-kongressowćj, bo rzecz niewątpliwa, ze i zewnętrzna polityka narodu od ruchów wewnętrznej polityki nieuchronnie zależy; czego najlepszym dowodem jest niezwłoczna zmiana polityki zewnętrznej dla Francyi, gdy się jćj stosunki wewnętrzne z wybuchem wiekopomnej rcwolucyi zmieniły. N azywamy całe pasmo zakresów polityki, któreśmy dotąd na uwadze mieli z umysłu formalnymi; bo charakter ich dobitnie uwydatniony i prawami oznaczony, właśnie formalnos'cia swoją różni je od pojawów mniej ukształtowanych polityki socyalnej, którą następnie rozważać będziemy. - Polityka parlamentowa wszakże ma stałe swoje organa: w izbach na strony podzielonych, w ministerstwach rozgałęzionych wedle kierunku działalności; w pismach peryodycznych wedle odcieni opinii publicznej odpiętnowanych. Przez wszystkie te stanowiska, i na kaźdćra z nich rozpiera się: oppozycya z legalnością, progressyzm z konserwatyzmem i nieustanne po wszystkich ostępach polityki utrzymują życic. Są przecież czasy, są nawet narody, w których z zaniedbaniem reszty, jedna gałęź życia politycznego przed innemi góruje. I tak co do parlamentarnego kierunku w ogólności, miałże który czas do niego popędu więcej, jak nasz, czas dzisiejszy; miałże do niego który naród więcej wyłącznej skłonności jak nasz, naród polski ? Wszakże tern różni się czas nasz od innych, źe wyłącznćm piętnem jego jest właśnie: dążność do ukonstytuowania się narodowego w sposób parlamentarny, _ z zapomnieniem nieraz o polityce zewnętrznej, z wzdryganiem się na konwulsyjne ruchy socyalizmu. Wszakże tern właśnie różni się w dziejach, naród nasz od drugich, iż rychło wynalazł formę reprezentacyi parlamentarnej Geszcze w końcu wieków średnich za Kazimierza Jagiellończyka) że z namiętnością, że wyłącznie prawie żył życiem sejmików i sejmów, że oppozycyą, że liberum veto szlacheckie czcił, i uważał za źrenicę, za najwyższy szczebel wolności obywatelskiej, którą mianował złotą, której strzegł, jak oka w głowie i bronił najzacięciej , - że nieuwazał prawie wcale na stosunki ościenne, na zabiegi polityki zewnętrznej; - ani na stosunki społeczeńskie, na nurty socyalizmu pokrzywdzonego, który w dumie przeważnej i z pogardą deptał. Taka to jednostronna li parlamentowa polityka ożywiała wyłącznie polityczny byt przodków naszych, a w końcu śmierć Stanowi zgotowała; gdyż natarły nań okoliczności dziejowe, nim zdołał puścić korzenie w socyalną posadę; nim zdążył, z drugiej strony, bujną koroną rozłożyćsię we wszcchnarodowćj atmosferze polityki powszechnej! -Państwo to samowolnie się na post Arganicziiy skazało. a nie przyjmuiac pokarmu ni z dołu ni z góry, nieznadnia 9, Sierpnia 1845lledaktor odpowiedzialny: Dr. J. Rymarkiewiczcznie popadało w niemoc, gasło i nikło ludziom w oczach, aź w końcu jak Zbawiciel na Krzyżu zawołało »pragnę« gdy w objęciach śmierci już ostatnią dogorywało gorączką! - Żywotność jego nie w zewnętrznej, nie w socyalnej, ale li w parlamentarnej tylko zwarta była polityce i nie miała swego utwierdzenia ani w wszcchnarodowćj zewnętrznej, ani w społecznej wewnętrznej polityce, ale polegała jedynie na owej własnej, wrodzonej mocy samorodnej, jaką w zarodku każde ziarnko posiada, jaka stanowi zasadę najprawdziwszą wszelkiego bytu i samodzielnego wygatunkowania się jednego excmplarza między innymi indywiduami na świecie. A to, jest zaiste tćż najbezwzgledniejsze, najniczawiślćjsze i najprawdziwsze źródło żywota narodu, który, z tego punktu wychodząc, już przez sam nałóg swój niezbędnie do objawu publicznego pobudzać się będzie. Inne narody postradawszy byt polityczny i formy parlamentarne, nie tak dolegliwie stratę takową uczują; ale naród, który tak namiętnie i wyłącznie w nich kochał się, ruszał i żył, jako właśnie naród nasz, ten nad wszystkie inne czuć będzie najmocniej potrzebę zastąpienia postradanych form parlamentarnych, innemi, któreby jakkolwiek miejsce form dawniejszych zajęły. -Lubo w czasie dzjsiejszym symptom assocyacyi zdaje się być powszechną niedostateczności form konstytucyjnych oznaką i lubo zkądinąd ma powody swej ogólnej konieczności bardzo przeważne, to u nas symptom ten, ta skłonność do Towarzystw, do zgromadzeń, i do obrad publicznych, ponieważ jeden jedyny stanowi sposób manifestowania się publicznego, większej jak gdziekolwiek, zaiste nabiera wagi! - Czćm we Francyi są izby, ezćm są obrady i przedmioty polityki wewnętrznej francuzkiej, tćm u nas istnie są i stanowią naszą prawdziwą politykę wewnętrzną, dzisiejszą: nasze Zgromadzenia walne, Stowarzyszenia, Statuta, Obrady i pojawiające się najrozlicznićjsze na nich projekta.- I tu jak tam oppozycya ściera się z legalizmem, postęp idzie w zapasy zzasklepem, a każde wyrzeczono słowo, jak tam tak i tu nabiera niezmiernej wagi i mocy! - Pisma publiczne w rubryce: »wiadomości kraj owe « rozpraw tych żadną miarą pomijać nie powinny, boć one rzzezywiście stanowią to, co Dzienniki francuskie nazywają swojćm Paris t. j. rubryka sporów wewnętrznych. Obejrzenie polityki socjalnej do późniejszych odkładam numerów. Znadreńskich prowincyj. - Najjaś. Pan odbył przegląd wojska w Koblenc dnia 1. Sierpnia, w towarzystwie ksiąźęcia Fryderyka i licznej świty; Najjaś. Pani przypatrywała się wojsku z pojazdu. Wojsko dwa razy przedefilowało. Zdarzyło się przy tej sposobności, źe chłopiec jeden dostał się przypadkiem pod konia żandarma. Król naprzód posłał adjutanta, a później sam poszedł przekonać się czyli chłopca uszkodzono. Obaczywszy, źe chłopak zdrów, rozkazał oddalić się żandarmowi, uniesionemu zbytnią gorliwością służby, poczćm lud bliżej przystąpił, a Najjaś. Pan w czasie pochodu drugiego wojska stał w środku tłumu. Po przeglądzie przybył Najjaś. Pan na zamek królewski i był przytomnym radzie ministrów. - Reńska i Mozelska gazeta donoszą: wiemy nazwiska osób', które towarzyszyć będą królowej angielskiej w podróży jćj do Niemiec. Minister spraw zewnętrznych, Aberdeen, minister domu, lord Liverpool, damy dworu hr. Gainsborongh i Vikontesa Caning, sekretarz księcia Albrechta, p. Anton, adjutant księcia, półkownik Wylde i lekarz królowej Sir James Ciarkę. Oprócz tego mnóstwo służby.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
Po ISKa.
War s z a w a, d. 2. Sierpnia. - Minister oświecenia Uwarofl' przybył tu wczora z Petersburga. banku Polskiego pod względem wspierania przemysłu rolniczego, i zarazem pomnożyć środki do wykonania tego potrzebne, bez zwiększenia dotychczasowego uposażania i bez osłabienia zasady cyrkulacyjnćj, ustawą z dnia 17. (29.) Stycznia 1828. roku wskazanej, na przedstawienie rady administracyjnej Królestwa Polskiego, postanowił: Art. 1. Bank Polski mocen jest udzielać pożyczki właścicielom prywatnym dóbr ziemskich, za ubezpieczeniem w dziale 4. ksiąg hypotecznych, bądź to w pierwszćm miejscu, bądź też i w drugićm, to jest, zaraz po kapitale, przez towarzystwo kredytowe ziemskie udzielonym, do wysokości najwyżej dwóch trzecich części wartości dóbr, wynalezionej na mocy pomiarów, i według prawideł, do oszacowania dóbr rządowych przyjętych. Art. 2. Właściciel dóbr, biorący z banku pożyczkę, opłacać będzie od wziętego kapitału, co pół roku, po dwa i pół od sta na prowizię; sam zaś kapitał spłacać będzie uiszczaniem w tychże samych półrocznych ratach procentu amortyzacyjnego, najmniej 1 od sta na pół roku wynoszącego, a to aż do zupełnego umorzenia kapitału, lub też wnosić może w kaźdćm półroczu wyższą opłatę na kapitał, tak iżby pożyczka bankowa, najpóźniej w ciągu 50 rat półrocznych spłaconą była. Art. 3. Na dobra prywatne ziemskie, obciążone pożyczką z funduszu skarbowego, według oddzielnych przepisów otrzymaną a dotąd w zupełności niespłaconą, pożyczka z banku udzieloną być nic może. Art. 4. Dochodzenie zaległej dla banku należności prowizyi, i opłaty na umorzenie, odbywać się ma w prostej drodze administracyjnej. Zaległość jednej raty pociągać będzie użycie środków przepisanych do odzyskania podatków skarbowych; zaległość dwóch rat upoważnia do wystawienia dłużnych dóbr na wydzierżawienie drogą licytacji, a gdyby krok ten exekucyi nie zapewnił odzyskania należności, naówczas przedsięwziętą będzie sprzedaż dóbr, według form i przepisów co do tego stopnia exekucyi, władzom towarzystwa kredytowego służących. Art. 5. Na udzielenie pożyczek na dobra ziemskie, bank Polski użyć jest naprzód mocen summy do wysokości jednego miliona rubli srebrnych, w miarę zasobów funduszów rozporządzalnych. Art. 6. Po wypożyczeniu w ten sposób jednego miliona rubli srebr., w razie uznanej przez rząd potrzeby dalszego rozszerzenia pomocy rolnictwu, komisia umorzenia długu krajowego, za złożeniem w depozyt pod jej klucz r. sI. 2,225,000 w obligacjach skarbowych 4 procentowych z kapitalu do wolnej dyspozycyi banku pozostającego, dostarczy dwa miliony rubli SI. w biletach bankowych, równą z dotychczasowemi formę i przywileje mających, z której to ostatniej sumy bank Polski na wskazany cel użyć będzie mocen milion rubli, a drugi milion mieć będzie w rezerwie, do dalszej dyspozycyi rządu. Art. 7. W miarę zwracania komissyi umorzenia wypuszczonych z mocy artykułu 6. biletów, lub złożenia innych równej wartości papierów rządowych, taż komisia powracać będzie bankowi stosunkową wartość obligów skarbowych 4 procentowych, pod jej klucz oddanych. G a l i c y a.
Jak daleko rozciągnęły się skutki wspomnionego przez nas olbrzymiego urwania chmury w Karpatach, dowiadujemy się właśnie z Najtyczan (Ncutitschein) miasteczka morawskiego na drodze do Wiednia leżącego, gdzie po trzydniowej ulewie gwałtownej d. 17. b. m. maleńki strumień okalający to miasteczko, o którym nawet geografie milczą, podniósł się do tak strasznej wysokości, jakiej nie pamiętają od I. 1779. (12. Sierpnia) w którym to roku z równą gwałtownością porywał z sobą domy, stajnie, bydło it. d. stojące na drodze. Wylanie to największe zrobiło szkody na polach ogrodach i łąkach ciągnących się aż ku Odrze. Woda porwała z sobą znaczne składy drzewa, mosty, a nawet dom cały we wsi Sola. Przez pół dnia przerwane były wszystkie komunikacye. Do szczegółów strasznej powodzi teraźniejszej należy okropne zdarzenie, o którtm wspomina Dostrzegacz Austryacki przytaczając wiadomość wspomnioną już przez nas, o wylewie Wisły pod Krakowem. »Miasteczko Freiwaldau, w Szląsku austryackim, doświadczyło także d. 2 O. z. m. okropnej naglćj powodzi, spowodowanej deszczami nawalnemi, w skutek której jeden z tamejszych gości kąpielowych, baron Bekmann sekretarz poselstwa belgijskiego w Paryżu postradał życie w falach rozhukanego ŻYWiołu.« Możemy sobie powinszować tym razem, że stolica nasza pozbawiona jest przyjemności spławnej rzeki lub strumienia górskiego, bogatego zwykle w romantyczne przeguby. Spokojna nasza Pełtew nie grozi nam nigdy, chociaż kroniki nasze zachowały pamięć wielkiego wezbrania jej wód cichych i potulnych. A przecież tyle zewsząd nasłuchawszy się o smutnych skutkach powodzi, nie można było mimowolnego ustrzedz się przestrachu, gdy nagle dnia 29. skupione chmury groźne tak ściemniły widnokrąg jakby w czasie zaćmienia słońca. Skończyło się szczęśliwie na deszczu gwałtownym, który jednakże trwał za krótko by mógł stać się niebezpiecznym. Pełtew nasza nic wylała, na pociechę tylko uliczników porwała gdzieś biednego cielaka, którego niosła z sobą wśród śmiechu patrzących. Jakoż i deszcze mniej nas nawiedzają niżeli w innych częściach kraju; przypadają
czasami wnet zastąpione pogodą i upałem nawet. Najwięcej jeżeli poobiednim przeszkodzą przechadzkom, i niemiłą zrobią niespodziankę posiadaczom ogrodów przygotowanym na przyjęcie licznych gości. We środę tylko ciągle wracający deszczyk poobiedni, jeżeli nie całkiem przeszkodził, to przynajmniej zwykłą odjął świetność środowym przechadzkom. Środowe zaś przechadzki są u nas tego roku jedną z najmilszych rozrywek wieczornych. We środę po obiedzie radzimy każdemu gościowi stolicy naszej, by wyszedł na wysoki zamek, na piaskową górę, na której nie majuż ani zamku, ani piasku, ale natomiast jest pyszny, ogromny ogród; w ten dzień jest to nasz Prater, nasz lasek buloński. Kilkadziesiąt powozów stoi u podnóża lub pomału toczy się po wygodnej drodze, po której bez zmęczenia stanąć można na szczycie. Jeźdźcy na koniach przelatują wzdłuż powozów, grona piechotne ciągną powolćj, lecz za to wszystkiemu lepiej mogą się przypatrzyć, wszystkie łatwiej przebiegnąć zakątki tego ogrodu angielskiego z widokiem jakich mało. Wszystko co jest piękne, młode i ładne twarze, stroje tak wytworne jakby co tylko z salonów wyszły, przesuwa się pomiędzy klomby różnobarwnym wieńcem, zdybując się i żegnając by znowu powitać; towarzystwo zaś jest tak liczne, iż ledwie wierzyć można, że jesteśmy w środku lata, i w środku miasta zwykle wyludnionego o tej porze. Muzyka pułkowa przegrywa tymczasem, nuty ulubione z tańców i oper rozchodzą się po czystein powietrzu, nie jedne zapewne budząc wspomnienie karnawałowe pomiędzy przechadzającymi się. Dwa namioty w braku nieskończonej jeszcze restauratorni dostarczają czćm się ochłodzić, lub czćm pokrzepić stosownie do przypadkowych zdybań. W tćm i słońce się zniżyło. Wszyscy spieszą do strony zachodniej, bo tam odbywa się najpiękniejsza część tej zabawy. Zachód słońca z całem bogactwem swych barw rozłamanych na dwa obszerne krajobrazy miasta i wsi postawione tuż koło siebie, widziany z tej wysokości, jest tak wspaniały, a widok okolicy wydaje się wówczas tak czarowny, iż słyszeliśmy wojskowych, którzy w swćm wędrowczćm życiu, tyle różnych widzieli położeń, iż nie przypominają sobie by widzieli co tak pięknego: i to wśród miasta prawie, tuż przed nami, bez odbywania podróż dalekich za pięknościami natury, które tak hojnie są rozsypane około tego odmłodniałego świadka tylu dziejów i pamiątek. F r a n c y a.
Paryż, d. 1. Sierpnia. - Według listów wczora z Algieru do Paryża nadeszlych, marszałek Bugeaud udał się przed 14 dniami przeciw pokoleniu Ben Salem i jego naczelnikowi niezmordowanemu Bel Kassem. Jego wojsko nie przechodzi 5000 żołnierza, pod dowództwem generała Gentil i pułkownika Pelissier. Ostatni wsiadł z kilku oficerami od generalnego sztabu na statek parowy» Tartare.» Kabylowie uzbrajali się ze swej strony i mieli tę śmiałość, iż przybywali na targi francuzkie w celu zakupienia broni . .. 1 amumcy1.
Według listów z Tunis z 17. zgromadziły się w Tripolis, przeznaczone do wyprawy na Tunis. Ponieważ w Tunis obawiano się napadu z ich strony na wyspę Scherbi, przeto statek parowy francuzki »Lavoisier« udał się w pierwszych niach Lipca do brzegów Tripolis, aby uważać na ruchy wojska tureckiego. Francuzki okręt liniowy »Neptunc,« wraz z inne mi wojennymi statkami francuzkimi bawił w Tunis i oczekiwał wzmocnień z Francyi. Wiele obiegało wieści o zmianach tureckiego i albańskego wojska, według jednych miano wysadzić tureckie oddziały wojska na brzegach regencyi Tunis, według drugich wojska albańskie wyruszyć się miały przeeiw wyspie Scherbi. Pierwsze podanie zasługiwało na wiatę. Dcy Tunski ma zamiar w krotce sam wyruszyć na granicę swych państw. Paryż, 2. Sierpnia. - J ournal des Debats zwraca uwagę na rozprawy izby niższej angielskiej względem nowego układu między Francyą i Anglią zawartego i zbija utrzymywanie lorda Palmerstona, jakoby Francyą z Imamem Maskały zawarła układ względem sprowadzenia murzynów na wyspę Bonton. Fałsz tego podania urzędownie okazano już w izbie deputowanych. Palmerston oparł swe zdanie na konwencyi umieszczonej w Anti slavery Magazine. Tymczasem konweneya ta nie przysła do skutku, lecz była projektowaną przez porucznika Kerdudal. Lecz rząd francuzki obawiając się, aby pod tym projektem nie ukrywał się handel niewolnikami, odrzucił go i zawarł inny układ z Imamem, którego teraz udziela dziennik Sporów, i której najwyraźniej sam przez się zbija podobne zarzuty.
M o n i t o r ogłasza, iż przybicie koleji żelaznej z Paryża do granicy Belgijskiej nastąpi 9go Września, a linii Fampoux do Hazebronck w tym samym dniu. Anglia.
Londyn, d. 1. Sierpnia. - Królowa mianowała Króla holenderskiego feldmarszałkiem, gdyż dotąd był tylko zwyczajnym generałem w angiełskićm wojsku. Obrady parlamentowe dni dwóch ostatnich dotyczyły rozmaitych przedmiotów ogólnego interesu, ograniczały się jednak więcej na lekkich pogadankach, aniżeli na gruntowaych rozprawach. Przedwczora znów wspomniał lord Palmerston o niedostatecznym ufortyfikowaniu kraju na przypadek wojny z Francyą lub innem jakiem państwem, nie .przeszedł jednak ze swą stronniczą mową i został odparty mową Sir R. Peela. Madryt, d. 17. Lipca. -Z Puerto Rio dowiadujemy się, że hiszpański bryg wojenny »Jason« w dniu 7. z. m. przybył tam z traktatem zawartym pomiędzy naszym rządem a rzplitą Venezuela, a w d. 30. z. m. po otrzymaniu ratylikacyi w Caracas odpłynął. Fregata »Perła« i bryg wojenny »Heroe«, które z panem Creus jako nadzwyczajnym pełnomocnikiem żeglują do Montevideo wpłynęły w dniu 11. b. m. zCorunja.
Mówią> że infant Don Erique został zaproszony do Walencyi. W tych dniach wpłynął on swoim wojennym brygiem »Manzanarcs« do portu Malagi. W dniu 15. b. m. były jego imieniny, dla tego wszyscy tutejsi urzędnicy, grandowie, oficerowie, którzy dotąd tyłem się obracali do infanta Don Francisco, teraz przybyli złożyć mu swe uszanowanie. Zarazem przyszedł list od generała Narvaez, w którym winszuje infantowi syna z tak znakomitemi przymiotami i zasługami. Wczoraj wieczorem korpus oficerów dał infantowi świetną serenadę a dziś na cześć infanta Don Enrique cała załoga i 6 O O O ludzi odbędzie wielką paradę. L o n d y n. - Urzędowe dokumenta z Bourges pomyślnie działały jak na rząd, tak na przeciwników nawet Don Carlosa. Uskarżają się na złość i wściekłość ludzi przy sterze rządu Hiszpańskiego stojących, okazaną na wrażenie, jakie dokumenta te sprawiły w Hiszpanii. Złość ta objawia się nie tylko w okólnikach ministrów, ale i w innych pismach ogłaszanych za granicą. Mówią tutaj o tak nazwanej protestacyi roialistów , ogłoszonej w Paryżu, a którą gazeta pańska z dnia 10. Lm. powtórzyła, umieściwszy z niej niektóre wyjątki. Manifest ten podobnie jak wszystkie pisma ulotne, pojawiające się od sześciu lat i podpisane przez Salvadora, wychodzą od poselstwa hiszpańskiego. Jest to tylko jedno z tysiącznych oczernień i podłych zabiegów hiszpańskich doktrynerów, aby spowodować do rozdwojenia hiszpańskich roialistów, albo też, aby okazać Europie, że takowi już się rozdwoili. Salvador dał tylko imię do tego dokumentu. Powiada on, że czterdzieści osób dokument ten podpisało, których nazwisk jednakże nie umieszcza dla tego, że się obawia wystawić je na prześladowania z strony rządu francuzkiego - dziwne to i bajeczne zapewnienie, ponieważ skoroby się odważył wypowiedzieć, że ten lub ów podziela jego protestacyą, nie kontentowanoby się ogłoszeniem go za kłamcę, ale powolanoby go za to przed sąd. Ośmnaście tysięcy emigrantów przesłało swe przyzwolenie hrabiemu Montemolin, wszyscy zgodzili się na jego manifest. Korrespondent wasz paryzki zwiódł was, utrzymując, że Salvador był jednym z najczynniejszych doradców Don Carlosa. Nigdy jeszcze gazeta pańska większej nie zamieściła niedorzeczności. Wierzcie mi! Czy mógłby kiedykolwiek celnik z Kadyxu wchodzić do tajnej rady Don Carlosa? Czy mógłby człowiek bez wychowania, człowiek, który nie zna nawet dokładnie języka ojczystego, być doradcą potomka Ludwika XIV.? Salvador jest czemś zupełnie innem, nie roiahstą ani Karlistą. Znana od dawnego czasu jest rola, jaką gra z pewnym angielskim pisarzem, który od układu w Bergara, przeniósł bióro swe z Bayone do Paryża. Znaną dobrze jest barwa, jaką ma Salvador pod pozorem rojalizmu. Trzeba się tylko było spytać 010zśgl, kiedy tenże był jeszcze powiernikiem Espartery. Jakiemuż stronnictwu służył Salvador? Spytajcie się obecnie Martinez de la Rosa, jak służy Salvador swoją polityką? Służył on zawsze tylko stronnictwu rewolucyjnemu przeciwko Don Carlosowi, który wydał okólnik do wiernych swych poddanych, aby nie wierzyli pismom Salvadora, które innego nie mają celu, jak rozsiewać ziarno niezgody i nieporozumienie wśród najpoczciwszych i najwierniejszych jego poddanych. Jeden z znamienitych naszych pisarzów wyda nie zadługo pisemko, aby zedrzeć obłudną maskę z Salvadora, dowodząc, czem Jegomość ten był w własnym kraju, jak przybył do prowincyi baskijskich, jak mu się udało zawieść położone w nim zaufanie ministrów Don Carlosa, jaką rolę grał w Londynie, Gibraltarze, Lizbonie i Paryżu - jednem słowem, całe życie i postępowanie polityczne Salvadora od lat 8 w broszurze tej będzie odkryte i opisane. Tenże sam pisarz ma pod ręką innąjeszcze broszurę, która wyjdzie pod tytułem: »crimes et turpitudes de certains Espagnols,« która ma być odpowiedzią na broszurę Salvadora: Mysteres de la cour carliste.« Ostatnia ta broszura nie wyjdzie jednakże pierw, aż Salvador swoją ogłosi.
Obiedwic królowe przybyły "23. Lipca do Saragossy, gdzie jednocześnie i wszyscy ministrowie 2 Madrytu przybyli. Czy królowe udadzą się stąd do prowincyi baskijskich, to zdaje się będzie dopiero przedmiotem narady. Opinia publiczna ciągle się oświadcza przeciw temu.
P a ryż, d. 27. Lipca. - Odebraliśmy listy z Barcelony z wieczora 2 O .
t. m., podług których całkowitego przywrócenia pokoju spodziewać się można w Katalonii. Generał-kapitau Concha uchylił rozporządzenie, podług którego każdy dotąd o punkt 11. godzinie wieczorem musiał być w domu. N owy bando przedłuża nadto o dni 8 czas dla młodzieży, która się ma stawić, oełem uzyskania dobrodziejstwa amnestyi. W ostatnich dniach znaczna ich liczba wszędzie się stawiła. Jeszcze 17. t. m. banda jedna napróżno się kusiła zabrać Manresę przez niespodzianą napaść. Gubernator Solsony padł trupem na placu bojowym w potyczce pod PadulIes. Kommendant Aiguirre po ustąpieniu z Igualady, schronił się na neutralne, jak mniemał,teritorium małej rzeczypospolitćj w dolinie Andorra, na żądanie jednakże władz hiszpańskich wydany został z pięćdziesięciu swymi towarzyszami, gubernatorowi twierdzy Seu de U rgel. Ogólnej było zdanie, ie Aiguire z innymi jeszcze równie pojmanymi dowódzcami band będzie rozstrzelany. N 1 e ra c y.
D r e z n o, 4 Sierpnia. - Zgromadzenie niemieckich adwokatów nie zbierze się do Drezna, z tego powodu postanowiło zgromadzenie adwokatów w Dreźnie przynajmniej powołać znaczną ich liczbę w czasie sejmu do Drezna, aby się naradzić, czy podobne zgromadzenie może nastąpić. Niedawno utworzyło się w Dreźnie ze 100 osób towarzystwo mistrzów i miłośników sztuk pięknych, zamiarem jego jest podniesienie smaku estetycznego i życia sztukmistrzów. Jeszcze świeżo tkwią w pamięci wypadki w Annaberg, a już sądzą, że powtórnie odkryto tu bractwo jezuickie. Pewne pismo liberalne mówi w tej mierze co następuje: między pozostałością pewnego obywatela znaleziono małą książeczkę do nabożeństwa pod tytułem: Książka do nabożeństwa dla bractwa istnącego w gminie katolickiej drezdeńskiej pod imieniem bractwa strachu śmiertelnego Jezusa Chrystusa na krzyżu. Za pozwoleniem przełożonych. Drezno 18 17. N a drugiej stronie tytułu książki znajduje się świadectwo przyjęcia bractwa: »anno 1843, 5 Luiego został N (nazwisko zmarłego) do bractwa strachu śmiertelnego Jezusa Chrystusa przyjęty w królewskiej kaplicy w Dreźnie. Po śmierci ma być tamże karteczka ta odesłaną. Soli Deo Gloria. III. Na pierwszej stronie jest opisana historya bractwa i brzmi migdzy innemi, jak następuje: przekonanie to spowodowało generała towarzystwa Jezusowego, Wincentego Caraffę, za wiedzą i pozwoleniem widzialnej głowy całego kościoła Chrystusowego, do założenia bractwa i t. d. Bractwo to założono w nadwornym królewskim kościele w Dreźnie w roku 1 792. Zdarzenie to zły wywarło skutek na opinią publiczną i Zapewne bliżej go dochodzić będą. Austrya.
Wiedeń, d. 29. Lipca. -Komendant 1 pułku banalnego półkownik Baron Jellachich, który kierował wyprawą przeciw bośniackim Turkom, ma zostać powołanym do stolicy przed nadworną radę wojenną, zkąd wnoszą, że będzie pociągniętym do odpowiedzialności. W i e d e ń, d. 3 O. Lipca. Jak wiadomo, wydał Dr. Wiesner pisemko przeciwko książce Tengoborskiego, radcy stanu rossyjskiego, za co pociągnięty został do indagacyi. Długi już czas nie o tern ńia było słychać, aż tu na raz 18. Lipca odbiera Dr. Wiesner zapozew od politycznego senatu magistratu tutejszego, gdzie go o wszelkie szczegóły wypytywano. P e s z t, d. 26. Lipca. - Duchowieństwo nasze katolickie oświadczyło się już wielokrotnie z życzeniem o jak naj spieszniejsze i całkowite zniesienie bezzeństwa; sprawa ta i publiczność nawet wielce zajmuje. Żaden prawie z duchownych naszych nie wstąpił dotąd samowładnie w związki małżeńskie, żaden z nich nie zrobił dotąd odezwy lub innej jakiej demonstracyi; u nas jednakże wszystko w inny zupełnie kształtuje i objawia się sposób jak w Niemczech. Kiedy bowiem tamże pojawia się wprzódy mnóstwo pism ulotnych, u nas nie piszą wiele ani rozprawiają, ale wszystko zaledwie pomyślane objawia się czynem, a powody później dopiero następują. Jeżeliby tedy rząd nie był przeciwnym zniesieniu bezzeństwa w Węgrzech, natenczas spodziewaćby się można niezadługo stanowczych kroków z strony duchowieństwa naszego katolickiego. Belgia.
Monitor ogłosił nowy skład ministerstwa. Gubernator prowincyi Natnur, Baron E. d'Huart, ministrem stanu i członkiem rady ministrów mianowany. P. V andeweyer, dotychczas poseł przy dworze angielskim, ministrem spraw wewnętrznych. Dotychczasowy minister robót publicznych Dechamps przechodzi do ministerstwa spraw zewnętrznych. Minister Baron d'Anethan (sprawiedliwości), Generał Dupont (wojny) i hr. Muelenaere (minister stanu) pozostają na swoich miejscach. Nadto gubernator prowincyi Antwerpii p. Malon zostaje ministrem finansów, lloffschmidt ministrem robót publicznych. Stronnictwo liberalne uważa ten nowy wybór ministrów za komedyą.
T U r C y a.
K o n s t a n t y n o p o l, d. 9. Lipca. - Pełnomocnikiem Chrześcian w Bejrucie jest Emir Beszyr z Brumana, ponieważ ich Kajmakan Mir Hajdar, tak z powodu słabości jak i z powodu zarzutów czynionych mu przez Wedzihi paszę, że jest powodem zamieszek, cofnął się w góry. Wekilowie chrześciańscy w Bejrucie tylko niechętnie skarżą się na bezprawia druzów, albowiemj postępowanie władz tureckich drażni tylko druzów, ale ichnie zaspakaja. Emir Beszyr z Brumany, jako druz z rodu, nie budzi wielkiego zaufania w świni stronnictwie, które, lubo uznaje jego zdolność i zręczność, jednakże znając jego ambicyą obawia się, by się nic udało panom gór wymódz na nim jakich szkodliwych dla kraju ustąpień. Chrześcianie sądzą, że w dzisiejszym stanie rzeczy niepodobna myśleć o przeprowadzeniu ostatnich postanowień względem gór. Przewidują zupełny rozdział od druzów, tak, że myślą nawet o zamianie własności, w czem ich zachęca postępowaniu WTedzihi paszy, który chce od drogi Damaszku, stanowiącej granicę okręgu Metn aż do Deir el Kamar, mianować tureckiego gubernato sposób jest oddzielonym od Kajmakana chrześciańskiego. U ruzowie nie chcą słuchać o żadnej zmianie własności. Opierają się na swych dawnych prawach i przywilejach., a Wedzihi pasza, który z Aleppo sprowadza '2UUO Albańczyków, ma polcconćm zgromadzić naczelników w Napludzie, tak, ze wszyscy są przckoiianenii, iż tutaj chodzi o zupełne rozbrojenie i schwytania naczelników. Stany Zjednoczone północnej Ameryki.
L o n d y n , d. "29. Lipca. - Dziś wpołudnie przybył statek parowy »Arcadia« ze Stanów zjednoczonych do Liverpoolu. Statek opuścił Boston 16. Lipca i przywozi na swoim pokładzie posła Stanów zjednoczonych p.
M'Lane. Quebek dotkniętym został na dniu '28. Czerwca powtórnym okropnym pożarem: przeszło 33 ulic spaliło się i 13 15 domów zrujnowanych zostało. Straty wynoszą 1,250,000 fot. szt. Licząc do nich zniszczone domy w Maju przez pożar, liczba ogólna wynosi 294 7 domów. Z gazet przywiezionych statk em parowym »Arcadia« dowiadujemy się, ze obie izby kongressu texauskiego odrzuciły wniosek Mexyku, żądającego niepodległości prowincyi T exas, a jednogłośnie oświadczyły się za połączeniem ze Stanami zjednoczoneini północnej Ameryki. Z not przesyłanych sobie nawzajem tak ze strony Stanów zjednoczonych przez pośrednictwo generała Donelsoii, jako też ze strony Texas przez sekretarza spraw zewnętrznych Allen, pokazuje się, że generał Almonte, poseł Mexykaiiski protestował przeciw połączeniu się Texas ze Stanami zjednoczoneini, a zażądawszy paszportu opuścił Washington. N a zapytanie Texas, czyli na przypadek wojny wesprą ich kraj Stany zjednoczone, odpowiedział DoneIson, że nie tylko przeciwko Mexykowi, ale przeciw każdemu napadowi ze strony mocarstw dadzą pomoc dostateczną, a teraz niezwłocznie ustawią na granicy 3 O O O wojska. (Wiadomo, że Francya i Anglia były przeciw połączeniu i dla tego starały się MexYK poduszczać do przeciwnych wniosków). Donelson powiada nadto, jeżeliby innych nie było powodów, jak opór tak zbawiennemu dziełu stawiany przez MexYK i monarchie europejskie, już to samo przemawiałoby za wytrwaniem w połączeniu się ze Stanami zjednoczoneini, gdyż tu własna korzyść i wszechwładzto własnej woli przeważać powinno. Dnia 18. i 19. Czerwca postanowiono jednogłośnie na zgromadzeniu 0budwóch izb texaiiskich połączyć się ze Stanami zjednoczoneini, które Texas przyjmują jako trzydzieste państwo pólnocno-amerykańskicj unii. Opróczhl
OBWIESZCZENIE.
Sukcessorowie Szambelanowej , We r o n i k i z GiiUrvcb Radzimińskiej z Żurawi powiatu Szubińskiego przedsięwzięli spadek jej między sobą podzielić, o czein niewiadomych wierzycieli stosownie do . 137. Części l. tyt. 17.
Powszechnego prawa krajowego, z tćm wezwaniem zawiaciomiamy, ażeby się z swemi pretensyami w przeciągu trzech miesięcy zgłosili, w przeciwnym albowiem razie mogliby się, po nastąpionych działach z swemi pretensyami każdego sukcessora tylko co do jego części, trzymać. Bydgoszcz, dnia 22. Lipca 1845.
Król. Główny Sąd Ziemiański. Wyd. I.
M*ogeg*umle.
Opuszczając zawód nauczycielski, który mi przez uprzejmość moich Panów Kolegów, a przywiązanie i miłość uczniów był tak drogim, gdy mi okoliczności nie dozwalają ustnie wynurzyć mego uczucia, składam niniejszem serdeczne dziękczynienie moim szanownym i drogim kolegom za tylolelnie ciągle doznawane dowody przyjaźni i dobioci, moim zaś ukochanym uczniom za zaulauie i przywiązanie, którćm mnie przez cały ciąg nauczycielstwa mego zaszczycali Również i tym, którzy niegdyś od roku 1807. do 1817. \ v korpusie kadetów i Liceum kaliskiem, jako też w Gimnazyum poznaiiskie'm uczniami moimi byli, dziękuję za wielokrotne dowody ciągłej pamięci i przychylności. Oby nieba łaskawe wszystkich obdarzały błogosławieństwem i szczęściem niczauiąconeui! Poznań, 8. Sierpnia. C z wali na.
Wzywam niniejsze'm wszystkich debitorów nięia m6go ś. p. W in cen tego R ose, aby najdalej do l. Października r. b. z długów swych się uiścili; w przeciwnym razie będę zmuszoną naleźytośei mych drogą prawa dochodzić. Poznań, dnia 4. Sierpnia 1815.
Józefa Rose.
Drzennego drzewa budynkowego, blochów i tarcic we wszelkich grubościach zawsze dostać można na placu drzewa Seidemanna, Kolumtego połączenia wyrzeczono zasady, na których Texas się łączy z Unią: lud i ziemia odtąd będzie się nazywał państwem T exas, z rządem republikańskim; zgromadzenie deputowanych zebrać się mające na dzień 4. Lipca do Austin ma nową napisać konstytucyą, wreszcie postanowiono zawiadomić rząd unii o tych rezolucyach.rządu texaiiskiego. 1 (Cóżby zmarły Hegel powiedział na to powiększenie się Stanów zjednoczonych, z którego ust nie raz słyszeliśmy, że Unia północna utrzymać się nie może jako rzeczpospolita dla zbytecznej wielkości i zamienić się musi w monarchią. Już odtąd upłynęło łat '20 jak zapowiadał upadek rzeczypospolitej, a ona kwitnie, powiększa się i nie myśli zamienić się w monarchią iilozoia berlińskiego.) (Przypisek Redakcyi). Południowa Ameryka.
P e ru. Lima. Zwołano wreszcie kongres, a generał Castilla przeważną większością głosów obrany został prezydentem Peru. Jest to człowiek z charakterem i energią, i zgadza się w swej dążności całkiem z Don Domingo Elias, który dla niego pracował, tak że wybór ten zadawalnia stronnictwo cywilne równie jak i wojskowe, i spodziewać się każe powrotu zgody i pokoju w tak nieszczęśliwym kraju. Miejsca ministrów jeszcze nie obsadzone. Chociaż wewnętrzny pokój Peru na niejaki czas prawda utwierdzono, to zagraża mu niestety znowu zaburzenie z zewnątrz z strony Anglii, która żąda koniecznie zadosyć uczynienia za przeszłoroczne sprawy, i wydała nakaz reprezentantowi i komendantowi swemu, ponowienia, prożby o zadosyćuczynienie, a w razie odmownej odpowiedzi, użycia siły. Pogróżkę tę aby poprzeć tćm bardziej, siedm okrętów angielskich wojennych zebrało się na wybrzeżach, spodziewano się niezadługo z ich strony jakich gwałtownych kroków, bowiem generał Castilla postanowił, nie zważać na żądanie angielskiego rezydenta, pana Pitt Adams, ale owszem wszelkie czynił przygotowania, aby gwałt gwałtem odeprzeć. Ziomek nasz Maurycy Rugendas opuścił w Październiku r. z. Lima i zwiedzał później Peru i Boliwią. W środku Stycznia przypłynął na okręcie wojennym sardyń - skim do Valparaiso, i miał w myśli przepłynąć drogę Magellana, wiatry jednakże niepomyślne nie dozwoliły mu wjechać na tę drogę i przymusiły podróżujących płynąć około przylądka Horn. '27. Marca przybyli do Montevideo, gdzie Rugendas 2 tygodnie został, dalej udał się równie na 2 tygodnie do Buenos-Ayres, a stamtąd przez Rio-Janeiro i Anglią chciał do nas powrócić. Gazety w Lima i Valparaiso wychodzące unosiły się w pochwałach pana Rugendas przy jego odjeździe.
Prze doi hurtowna i cząstkowa prawdsiicej 2CblUlY Mi-otoiisKieJ Jana Maria Farii)a w kolonii naprzeciwko Jftilclisplatz JI'r. 4. llaszeczka po L A-sgr., skrzyneczka z bsciu flaszeczek złożona, po 2 tal. 10 sgr., znajduje się. w Poznaniu u A. KI ug przy Wrocławskiej ulicy N ro 6. W Szelągu w Niedzielę dnia 10. S e nia pierwszy wielki lV1koncert będzie wykonany przez Szwarcbachską Kapelę z Berlina fpiertvs&n to ff* * «cie tiutit/la.) Biletów, tuzin pIłO 2 Talary, które atoli wydawane tylko będą w ilości najmniej ćwierć tuzina, dostać można w księgarniach Panów H e i n e i S z e r K a. Bilely zaś te, dla zapobieżenia wszelkim nieporozumieniom, ważne są tylko na jeden koncert. Wchodowe przy kassie wy nosi 7 A sgr. od osoby. 13liższe szczegóły o koncercie oznajmią afisze. R. L a u. B iletów n a Ko nc e rta S z war c e n b a c h a w Szelągu, dostać można w wiadomych cenach u kupca P. W i o i d e r a · w księgarniach Panów Heine i fczerka. R. Lau,
Wystiiły pukost i olćj lniany poleca Adolf Asch w Poznaniu, ulica Zamkowa i RynekNro 84. Jfi) wynajęcia od S. Michała r.
b. na rokjeden nieruchomości techi Id nera »rzy ulicy .Podgórnej są: 1) cały mały domek, w narożniku ulic Podgórnej i Sto - Marcińskićj, używany dotąd na cukiernią i przydatny bardzo z korzystnego położenia swego na ten cel, lub na inny handel, do czego według potrzeby i rodzaju nowo umieścić się w niin mającego składu urządzodzonym bydź może, 2) kram przy ulicy Podgórnej, używany dotąd na mały handel korzenny i przydatny bardzo na takowy, 3) obszerne mieszkanie w małym jednopiętrowym domu przy ulicy Podgórnej, wraz zstajnią i wozownią, 4) całe pierwsze piętro w lak nazwanej rotundzie, zaraz lub od Ś. Michała r. b. Kalkulator J a e c k e l mieszkający w narożniku Mowo- Miejskiego rynku i ulicy Rycerskiej na pierwszem piętrze jest od właścicieli upoważnionym do wydzierżawienia wspomnionych mieszkali
W niedzielę dnia 10. Sierpnia 1845. r.
będą mieli kazanie
Wciągu ty;?odnia od d. l.
do 7. Sierpnia r. b. i
H a z njkośclolonurodź, się umarłoprzed południem. po południu. - FJI wzięte "E.S par W kościele ka te dralnym X.Kom. Piątkowski. 3 3 o 3 . . . .
Unia 15- Sierpnia - W. Frasunkiewicz, W koś«, lam. S. Maryi Magd.
W kościele S. Wojciecha . . - Man Pro kop . 5 4 2 2 W kościele S. Marcina. - Dziuk. Kamieński. 4 2 3 a l Franciszk. (gmina niem. - katol.) . X. Pr. Graiidke. X. Praeb. Grandke.
Dnia 15. Sierpnia Tenże. Tenże. l W kościele da« u. XX. Domin. - Licent. Wickpo nie- - Pr. Amman.
miecku o S', godz.rano, - W, Frasunkiewicz.
Dnia 15. Sierpnia - Man. Amman. Podpr. Stroessel.
W kość. Sióstr miłosierdzia , Kler. Olierzyiiski, - Man Amman. - Man. Fabisz.
W kość. ewaniel. S. Krzyża. Pastor Friedrieb. Superiuteud. Fischer 7 9 2 l W ko.śc. ewaniel. S. Piotra Kandydat Bork. l ? W kościele garnizonowym . \adkazn. woj. Cranz. l .
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.08.09 Nr184 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.