, %M 187. w Srodę

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.08.13 Nr187

Czas czytania: ok. 22 min.

Nakładem Drukarni Nadwornej »: Deckera i Spółki.

WIADOMOŚCI KRAJOWE.

Położenie fIZyczne i klimat naszego kraju, są powodem, lZ Jego mieszkańcy od wieków, li tylko rolnictwem się trudnią, jako najwłaściwszą, najłatwiejszą i najkorzystniejszą pracą, dla swego utrzymania. Mamy w stosunku do ludności i rozległości kraju, nie tylko dostatek wszelkiego zboża, inwentarza i innych produktów surowych dla siebie, lecz wielką część za granieg wysyłać możemy, na nabycie innych artykułów potrzebnych do naszej wygody; braknie nam tylko sposobności i łatwości, wyprowadzenia takowych a tg niedogodność sama potrzeba znieść musi. W krajach, w których przemysł i handel do pewnego doszedł stopnia doskonałości, po zgromadzeniu produktów za najpotrzebniejszą rzecz uznano, ażeby ile "możności transport ich ułatwić, a to jak najtańszy i najmniej czasu zabierający. W tym celu porobiono dobre drogi, kanały, koleje żelazne i t. p., a przedewszystkiem obrano miejsca najwłaściwsze do złożenia swych produktów i targi w takowych dobrze urządzono. To samo i u nas; mamy punkta centralne, w których produkta z mniejszą lub większą, łatwością się schodzą; co rok komunikacye się ułatwiają, lecz nasze targi są tak nędzne, z tak złą organizacya., ze wszystkie usiłowania produktów od nich zależąc, daremnemi prawie sig stają. N a rolniku wszystkie klassj ludu się opierają, od spieniężenia jego produktów cały dobry byt kraju zależy. Tymczasem każdemu wiadomo, ile trudności i straty rolnik doznaje w spieniężaniu swych produktów, mając do czynienia z ludźmi, u których poczciwość, praca i przemysł jego na bardzo małą uwagę zasługują, którzy mają na celu swój własny interes ze stratą rolnika. We wszystkich większych miastach handlowych, gdzie sig składy zboża znajdują, są albo Halle, albo rynki do sprzedaży stosownie urządzone tak, że interessowani jak najprgdzćj odprawieni być mogą, a sprzedaż lub ulokowanie produktów, przez wybranych na to agentów odpowiedzialnych z łatwością następuje. Dotychczas producent nie mający składu, lub okolicznościami naglony, sam z swemi produktami udaje się na targ do Poznania, celem spieniężenia takowych, stoi w ciasnćm i niewygodnem miejscu, kupującego oczekując. Przychodzi nareszcie faktor, który stosując sig do

LID ICZAS.

Pismo Zbiorowe, poświęcone Literaturze i Moralności. - Wydawca January Filipowicz. - Wilno drukiem Teofila Gliicksberga 1845.

Na początku b. r. Tygodnik Petersburgski zawiadomił o mającej wychodzić w Wilnie publikacyi pod powyższym tytułem, i załączył Prospekt w którym przyszły wydawca, odwołując się do rozleglejszych tegoczesnych potrzeb umysłowych, oświadczył, że ma na celu wydawać pismo, któreby zastępując upadłe publikacye zbiorowe, skupiało wybitne materjały myśli społecznej kraju »po Niemnie i Wilii« jak to juź Athenaeum uczyniło dla prowincyi południowych. Niepodobna było uiepowitać z radością tego nowego zamiaru, i nie życzyć mu uajfortunniej szych skutków. I oto mamy przed sobą pierwszy krok w tym zawodzie, pierwszy zeszyt pisma Lud i Czas, z którego chcemy obecnie zdać sprawęllzie )

" są dziełem piór dotąd nieznanych, zasługują na mniej więcej baczną uwagę, i tak: Pod oddziałem: Rozpraw, badań i spostrzeżeń, Wydawca umieścił dwie własne rozprawy, jedną o Literaturze, drugą"O związkach i wpływach wzajemnych ducha i materyi w człowieku. W pierwszej podzieliwszy, nie wiem czy trafnie, literaturę na ideje czyli stronnictwa i określiwszy z lekka ich wzajemne na siebie działania dowodzi: »że Literatura w swym ogóle, powinna być obrazem swego narodu, czyli co jedno jest, obrazem miejsca i czasu«, że głównym jej celem jest nadać popęd umysłom do przYszłej doskonałości, że ten celdnia 13. Sierpnia 1845.

Redaktor odpowiedzialny: l)r. J. Iiymarkieicicz

okoliczności, jeżeli raczy jego sig zapytać, ile czego ma do sprzedania, ofiaruje mu ceng, jaka mu sig podoba; jeżeli sprzedający przyjąć jej nie może, próbkg wziąwszy faktor dalej idzie; poznawszy nakoniec okoliczności producenta, trudnościami i zwłoką czasu go wynudziwszy, wreszcie zboże kupuje. - Nie dość na tern; ten co ma płacić, różne na nowo uwagi nie słuszne czyni, dla większego zysku, a częstokroć kupna nie przyjmuje, chociażby'nawet faktor się nie skrył. Strata czasu i niszczenie inwentarza, obowięzują nie raz sprzedającego, ostatniego chwycić się środka; z dwóch złych mniejsze wybiera: sprzedaje zboże lichwiarzowi za narzuconą sobie ceng, lub produkt na drogo opłacony śpikrz składa, tegoż samego losu na innym targu oczekując. Ze stratą nie licząc osobistych wydatków z napróźno odbytej podróży; zniechęcony obywatel smutno na wieś wraca! Inną rażą z produktami podwładnego na targ posyła. Ale, jeżeli sam nic zrobić nie mógł, służący pewno jego interessu nie poprawi; ten jeżeli poczciwy, również losu swego pana dozna i to jeszcze najmniej sza. Lecz, kiedy niepoczciwy , wtenczas nieprzyjaciel, który koło niego krąży częstokroć dopnie tego, czego z panem nigdyby nie wskórał. Przekupuje trudami znękanego człowieka, wynudziwszy go jak dawniej pana; za sekretną cenę, pewny zysk biednemu odstępując, znagla do sprzedaży; tymczasem inwentarz pracą, i słotą nękany niszczeje, straty czasu w to nie licząc; lecz co najgorsza, człowiek z natury poczciwy, podobuemi szachrajami ze wszech stron attakowany, którzy mu drogę do nadużycia otwierają demoralizuje sig, tern łatwiej, że dotycz asowi faktorzy nie raz bywają ludzie, których opinia publiczna piętnem reprobacyi nacechowała!! Wcale inna rzecz będzie, skoro się sala h a n d l o w a otworzy. Sala handlowa będzie miała pewien rodzaj policyi prywatnej, zapobiegającej niszczeniu inwentarza przez sprzedaż obroku i niepotrzebne bałamucenie się w mieście służących; dawać będzie karteczkę, o której godzinie służący był wyexpedyowany, a za jego przybyciem do domu, pan słuszność lub niesłuszność dłuższego pobytu uzna. Każdy na targ swe produkta przysyłający, może jeszcze mieć tę dogodność, że obrawszy sobie jednego z agentów, do niego w każdym razie o załatwieniu swych sprawunków udać sig może; ileż natenczas skorzysta na dobroci towarów i dobrej wadze!

osięga się jedynie przez artystyczne wystawienie prawdopodobnych ideałów przeszłości i t. d. Autor pomimo częstych założeń i niezbaczania od przedmiotu jest dosyć nie jasnym, a każde jego dowodzenie, niernoże być wolne m od zarzutu. Zdaje się że mówiąc o rzeczy tak powszchnie interessującej jak literatura, należało przybrać ton prostszy i dostępniejszy nawet dla pojęcia profanów, czego zda się widocznie unikać. Mówiąc dalej o czytelnictwie zajmuje całą kartę na wysłowienie, że literatura bez czytelników jest martwą, i że nieprzestaje być taką, majgc nawet czytelników, którzy w czytaniu nieumieją osięgać stosownych korzyści. Przechodzi potem do obowiązków ogółu względem literatury: niestety! mówi prawdę, którą wszyscy powtarzają co chwila, a jednak głos ten giuie, niedoszedłszy do przekonania ogółu. Cóz, pytam, za chluba żeśmy w piśmiennictwie zrównali a może i prześciguęli obcych, kiedy nasza społeczność nie czerpa korzyści z naszej pracy, kiedy literatura niewywiera żadnego niemal wpływu, kiedy ogół nieraz ani chce wiedzieć o książkach, zwąc je zbytkiem potrzebnym tylko dla pauów i próżniaków. Rozprawa: O wzajemnych wpływach ducha i materyi w człowieku, pokazuje talent badawczy Autora, lecz jako fragment, niema potrzebnej pełności i nie przychodzi do ostatecznych konkluzyi. Na zasadzie rozumowań tej rozprawy zbliżamy się do myśli, fe: w miarę slabnienia fizycznych, rosną w nas siły duchowe, choć to pojęcie jest zupełnie fałszywem, i wbrew przeciwnem i naturze rzeczy, i celowi rozprawy. Oddział Poezyi nie ma tych wielkich iskier natchnienia, które uważamy za niezłomny ta warunek. Należy jednak wspomnieć jako dowody zdolności Próg Dzwiński, przez J. S., Huzar, tłumaczenie z Puszkina przez Walerjana Tomaszewskiego, oraz dwa urywki 2 przekładu którzy pewno dla dobra ogółu wszystko czynić będą gotowi, a tak mając do czynienia z ludźmi rzetelnemi, zaufania godnemi, jakże wcale inaczej interessa nasze odbywać będziemy! Bodajby więc sala handlowa jak najprędzej początek wzięła! Wszakże, gdzie już 4 O O przeszło członków się znajduje, roczną składkę 3 tal. opłaca, gdzie kilku bardzo gorliwych w sprawie tćj znajduje się obywateli: nietrudno zakupić potrzebnych do sali najętej mebli, otworzyć ją; agentów rzetelnych wybrać i czynnos'ci pod opieką giełdy rozpocząć! T. T. # B y d g o s z c z . - N a samem pograniczu Księstwa z Prusami zachodniemi leży miasto Koronowo. Miasto to rozkładając się nad rzeką Brdą, rozsyła swe promienne drogi w głąb powiatu Bydgoskiego i w okolice powiatów prusko-zachodnich Chojnickiego, Złotowskiego i Świeckiego. Założyciele towarzystwa rolniczego w Koronowie starali się też mieszkańców wszystkich tych powiatów w jedno ciało połączyć. Tym sposobem towarzystwo Koronowskie i pod tym względem jest ważne, że jest instytucyą, która wpływ swój i na Prusy zacboduie wywrzeć postanowiła, gdzie dotąd żadne towarzystwo w narodowym języku przemówić się nie odważyło. - Udział członków w towarzystwie jest też bardzo szczery. Zaraz przy samem zawiązku 26. Lutego r. b. przybyli włos'cianie do grona towarzystwa, a na odgłos, iż towarzystwo Koronowskie jedynie w mowie zrozumiałej dla kmiotków naszych przemawiać będzie, udział tychże tak się zwiększył, iż prawie połowę członków w towarzystwie stanowią. - Towarzystwo Koronowskie wierne celowi założonemu, starało się też dotąd ciągle o polepszenie bytu dobrego między włościanami. Pierwszą atoli troskliwos'cia musiało być zapewnienie się, iż wlos'cianie okolicy tutejszej swój język narodowy coraz więcej kształcić nie omieszkają. N adto mało do tego maję, sposobnos'ci włościanie ptu Bydgoskiego -a dopiero cóż w okolicach Prus zachodnich! - Nie będziemy tu szczegółowo przytaczali pochopuości sejmu tegorocznego w Gdańsku ku wyrugowaniu języka naszego ze szkółek prus zachodnich, ani też zgubnych propozycyi inspekcyi szkolnej z Kamienia, może nam czynnos'ci te ci Polacy w lepszćm świetle przedstawić zechcą, którzy byli przy glosowaniu nad tymi wnioskami, a protestacyi nie założyli Dość źe towarzystwo Koronowskie czynem zapobiegać chce temu, co z góry, ciała reprezentujące jako potrzeby miejscowe tak jednostronnie pojęły. Zawiązał się zatem w towarzystwie komitet który na drodze dobrowolnych składek przy szkółkach wiejskich czytelnie pożyczkowe zakłada. · Okolica Koronowska posiada dotąd juz trzy czytelnie: w Wtelnie, Tryszczynie i Wałdowie, które dobroczynną ręką członków towarzystwa dźwigniono , IW krótkim czasie -wlęcój takich zakładów obok siebie ujrzeć będą mogły. Po urządzeniu czytelni, pospieszyło towarzystwo drogą pouki i przekonania włościan z grona swego tak dalece doprowadzić, iż ci bez pobudek gospodarstw wzorowych, do innego porządku polowego się zdecydowali. - Zainteresowanie to, mimo przeszkód niżej przedstawionych, okazało też już swe wpływy. Kilku członków włościańskich zawezwało towarzystwo o pomoc, w przejściu do porządku płodozmiennego im potrzebną, a towarzystwo ze swej strony chętnie się prac tych podjąwszy, ile możności gospodarstwa te swym funduszem wspiera. Gospodarstwa włościanina Górskiego w Gościeradzu i Siudzińskiego w Serocku jako najkorzystniejsze miejscowości, tu wspomniane być muszą. - Od kilku lat rozdawał rząd po powiatach ks. Pozn. między włościan siemię białej i czerwonej koniczyny. Ta bez zmienienia porządku polowego nie wszędzie sianą być mogła. Korzystał tedy z tego urzędnik jeden pofragedyi Szylera Don Carlos podpisane literami W T lubo w lileraturze naszej mamy już piękny przekład tego oslatniego poematu. W oddziale Rysów, Charakterów i Obyczajów, artykuł P . Walerjana Kępis, p. t. Wspomnienia Te życia Akademickiego, nazywam ozdobą całego zbioru. Jak żywo, trafnie i podobnie portretuje autor swoje oryginały, nie robiąc z nich, ani swawolnych karrykatur, ani kopii z czegoś wyczytanego. Od fantastycznego charakteru Paradoksa, aż do akuratnego Niemca, wszystkie typy dowodzą, jak bacznie i umiejętnie przypatrywał się autor ludziom, jak zgłębiał rozmaite charaktery, namiętności i sposób widzenia rzeczy. Rezonowanie Paradoksa o kobietach, obok cierpkiej satyry, jest niekiedy pełne prawdy, a im bardziej ostre są tam wyrażenia, tein pewniejsze lekarstwo na wiele wad, od których płeć piękna, jak i wszyscy ludzie, nie jest wolną. Jeżeli obecny artykuł jest ustępem jakiej większej całości, śmiało rokujemy sobie książkę uader przyjemną, jak już poznaliśmy pełnego taieutu autora. Dwa ostatnie oddziały pisma a w nich artykuły pożytecznych poszukiwań wspomnieć należy z wdzięcznością. Pod zapisem Pamiątki Krajowe dal nam wydawca kilka kartek ze starej księgi pod tytułem Ekonomika Ziemiańska drukowanej pono w roku 1669. Są to uwagi o gosppdarstwie,leśneni i o łowach, gdzie są ciekawe wiadomości o plarsziiiclwie, W prawdzie odkrycie w drukowanej książce nie jest wielkiem odkryciem, wszelako kiedy tyle starych ale godnych pamięci ksiąg u nas zaginęło, lub pa znane tylko z tytułu, czujemy wdzięczność za ukazanie, a może i wydarcie zapomnieniu jednej z takich książek, lubo i adzibyśmy widzieli, obszerniejsze bibliograficzne opisanie wynalezionego dzieła: z czego pomimo zatraconej pierwszej karty, a z nią, imienia autora, dzieje przeszłej literatury mogłyby co skorzystać.

wiatu Bydgoskiego, któremu rząd rozdawanie siemienia poruczył, 1 rozmaitemi sposobami starał się włościan do tego nakłonić, aby ci upór swój trzymania się trzypolowego gospodarstwa zwolniwszy, w inny porządek polowy prześli. Lecz jakież współdziałanie ku temu? - oto arkusz opisany rotacyą najniedorzeczniejszą roślin, posłużył za instrukcyą przejścia; a włościanin zasiawszy raz koniczynę, prędzej obłędu dostaćby musiał, aniżeliby trafić miał do zamierzonego porządku; ten nareszcie przez niektórych gospodarzy szczęśliwym trafem osiągniony, z czasem zupełnego nieurodzaju wszelkich produktów był przyczyną. - Jakiż ztąd rezultat? oto włościanie tutejsi zniechęceni do najwyższego stopnia, wrócili się znów do trzypolowego gospodarstwa, - a wieczna nieufność w możność poprawienia gospodarstwa swego wygnała z nich wszelką chęć pójścia na przód. Tak przewodniczenie urzędnika rządowego, stało się przyczyną cofnięcia kultury krajowej, zamiast żeby miała zajaśnieć nieznajomym dotąd blaskiem. Wiele tu jeszcze dla towarzystwa Koronowskiego do działania pozostaje; - na wniosek kilku członków postanowił przeto też związek Koronowski, nim do dalszych działań się weźmie, wymienić poprzednio swe doświadczenia we wszystkich choćby najzwyczajniejszych pracach gospodarstwa wicj.skiego poczynionych - a następnie dopiero, po wpojeniu we włościan zasad tych elementarnych, postąpić dalej ze swemi czynnościami. Ze rzecz o orce i nawozach za pierwszy za wstępny temat do dyskussyi przyjęło, wypada z założonego planu dążności, przytćm wszakże nadmienić wypada, że rzecz każdą gruntownie rozważoną praktycznemi przykładami towarzystwo stwierdza i tak dyskussya o óree wywołała mający się odbyć popis orki, a dyskussya o nawozach przekonała o konieczności wyznaczenia premii dla włościan za urządzoną najlepszą gnojarnię. O towarzystwie Kcyńskim czytaliśmy referat czynności w Nr. 163 .

Gaz. Pozn. - nie będziemy tu przeto więcej tego samego powtarzać, zwrócić nam się tedy wypada do pobratymczych sobie towarzystw powiatów Inowrocławskiego i Wyrzyskiego, o których doniesimy później.

£ Z C z a r n k o w a , d. 12. Sierpnia. - Mimo wszystkie swe zabiegi nawet z góry wspierane nie zdołał dotąd Czerski żadnego dla siebie obudzić współczucia i udziału pomiędzy ludem naszym, który silnie do wiary przodków przywiązany, czuje to lepiej, j ak u c z o n y Pan W. z pism swoi c h (?) ś w i a t u z n a n y, ż e p r'z e n i e w i e r z e n i e s i ę KOŚ c i o ł o w i K atolickiemu pociąga dziś u nas za sobą i z dradę naj ś więtszćj s p r a wy. Mała garstka katolików, która przeszła na stronę Czerskiego, nie liczy się - ostrzegam wyraźnie do szczepu naszego, a powtórc należyona - mówiąc bez ogródki, do rzędu ludzi tych, co to dotąd żyli w społeczeństwie bez okazania swój barwy religijnej i którzy przejściem dopiero swój ein do sekty Pilskiej światu dowiedzie, że przynajmniej Chrześcianami pozostać pragną. Stały przecież w przedsięwzięciu i żadnemi przeciwnościami ustraszyć się nic dający Czerski apostołuje wszędzie, gdzie tylko może, po Księstwie tutrjszeni, nowych zbierając sobie zwolenników. Tak w przeszłym tyge dniu miał on przybyć do Czarnkowa - w celu odprawiania tamże swego nabożeństwa. J ak wszędzie tak i w tćj starodawnej Czarnkowskiej dziedzinie przyjętym on został z radością i uniesieniem od przychylnych sobie mieszkańców ewanielickich. Na miejsce nabożeństwa, ponieważ Żydzi tameczni swej pięknej bożnicy pozwolić nie chcieli, przeznaczono smętarz, gdzie prócz ołtarza piękną nowemu apostołowi w kwiaty przybraną wystawiono kazalnicę Ludu nawet wiernego - zawsze na podobne rzeczy ciekawego, zebrała się siła, a gdy Czerski po odbytem nabożeństwie zabierał się doń z owej sobie wystawionej przemówić kazalnicy: »stój, rzecze powa

Pod Studjami Gininneini wydawca przysłużył się wypisaniem obrzędów i pieśni weselnych Judu N addżwińskicgo. J estto jedno wicce'j ogniwo do łańcucha gminuych pieśni, jeden więcej lisiek do wianka rodzinnej słowiańskiej poezyi, troskliwie plecionego rękami Chodakowskich i Wójcickich. Ceńmy te prace, nieustawajmy w nich, i rokujmy sobie że w krotce może posiadać będziemy kompletny zbiór pieśni ludu z wszystkich miejscowości naszego kraju. Po przejrzeniu całkowitem pisma Lud i Czas rodzi się pytanie: czy to pismo dościglo zamierzonego celu, - trudno o lem z pierwszego zeszytu wyrokować. N icmoźe się jeszcze mierzyć z Alheneuin, pismem żvjącem tak już długo i chlubnie, wzbogacanem kollaboracyą najznakomitszych naszych pisarzy, nie odbiło jeszcze (jak się wyraził wydawca w prospekcie) oddzielnej wybitnej myśli, niezaskarbiło współpracownictwa autorów choćby tylko nadniemeńskich i nadwilcjskirh, a przecież nietraciiny o niein nadziei, jeżeli Redaktor, na wzór wydawcy Athenaeum, uzbroi się w pracowitą wytrwałość, pisarze już znani w zawodzie literatury zechcą mu dopomodz, a ci którzy się po raz pierwszy w jego piśmie ukazali, będą się jak tamci gorliwie kształcić, zapatrując się na wzory i zgłębiając sztukę.

WYJĄTEK Z REGUŁY.

o Powszechnie znajoma przedajność rossyjskich urzędników tak głęboko jest zakorzenioną, iż całe życie rossyjskie zupełnemu przekształceniu ulcdzbv musiało, gdyby kiedykolwiek udało się, tej powszechnej zarazie położyć lamę. Jaki jest pod tym względem stan rzeczy, opisuje nam korrespondent Gazety powszech. augsb. z Tyłlis, który cienie swia K o z ł o w s ki, »mnie jako miejscowemu należy się do tego pierwszeństwo.« I niebawem wstąpiwszy na ową Czerskiemu przysposobioną kazalnicę - w treściwych i przekonywających słowach przemówił ten ulubiony ludu naszego kaznodzieja do licznie zgromadzonych, zagrzewając ich do stałości i wytrwania w ś. wierze rzymsko katolickiej i okazując im czczość i bezzasadność nowej odszczepieńców nauki. Poczem Czerski, którego to tak trafne a nader niespodziane wystąpienie ks. K o z ł o w s k i e g o nie mało zmieszało, stracił już zupełnie chęć do p o p i s a n i a s i ę z s woj ą prawdziwie apostolską wymową (?) i za najrozsądniejszą poczytał rzecz, co prędzej wynieść się swoim kosztem z Czarnkowa.

N a d rc ń s ki e p ro w i n e y e. - W Stolzenfels otrzymał N. Pan w chwili wsiadania na statek parowy list królowej Wiktoryi, w którym uwiadomią, że po zamknięciu parlamentu d. 9. Sierpnia uda się w podróż na ląd stały. Z tąd oczekują przybycia Królowej już 10. t. m. w zamku Briihl.

WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.

Polska Znad granicy polskiej 6. Sierpnia. Nie dawno temu donoszono w gazecie Wrocławskiej, że rząd rossyjski ma zamiar, wcielić Królestwo Polskie doRossyi, jako prowincyą, i zaprowadzić równą administracyą. Co do pierwszego, to już w "roku 1830. de facto się stało. Książę Namiestnik podobne ma stanowisko w Królestwie, jak każdy inny gubernator jakiejkolwiek staro-rossyjskiej prowincyi, a organizacya admiuistracyi obecnie dość już sobie podobna. Stosunek, w jakim obecnie zostaje Polska do Rossyi, nie jest bynajmniej podobnym do stosunku Węgier do Austryi, ale raczej Księstwa Poznańskiego do Prus za dawnego namiestnictwa Księcia Radziwiłła. Jedyna różnica, według której Polska zdaje się nie być połączona z Rossyą, jest ta, że pomimo jej obszerności, nie podzielono jej, na kilka gubernij, któreby bezpośrednio z Petersburgiem korespondowały; w ten to sposób stało się namiestnictwo władzą centralną, którą można uważać za osobny rząd. Stosunek ten, który mamiećpozórszanowania traktatu Wiedeńskiego z strony Rossyi, obalić, a podzieliwszy Polskę na gubernie, wypowiedzieć wprost i wyraźnie, że już nic istnieje, tego Rossya dla własnego interesu nic uczyni. - Dalej zamierza Cesarz, znieść całkiem dawne prawodawstwo polskie, i podobnie jak Inflanty zrównać w tym względzie i Polskę z dawniejszemi prowincjami. Nasamprzód ma być zaprowadzone nowo zaprojektowane prawo kryminalne, które całkiem się zgadza z rossyjskićm. Prawo to zyskało już sankcyą cesarską; poprzednio jednakże obostrzono jeszcze kary za przewinienia polityczne, chociaż przeciw postanowionym w projekcie karom zaprotestowała energicznie komissya w Warszawie z polskich prawników złożona. Wieść co do odwołania Paszkiewicza z Warszawy, ciągle się jeszcze utrzymuje, chociaż nic jeszcze nie słychać o jego następcy.

Francya.

P a ryż, dn. 6. S i e rp nia.

Bordeaux założonego. Książe i 3 l. Lipca.

Democratie paeifique i reformę jęło warunki czeladzi ciesielskiej.

Książe Aurnale odjechał do obozu pod Księżna N emours przybyli do Tulle dnia

donoszą, źe 173 budowniczych przy

tłem stara się uwj datnić : »Dawniejszemi czasy, przedsięwziąłem był podróż z Gruzyi do Aunenii. Uprzejmość 4 dobrych znajomych opatrzyła mnie w lisly polecające do naczelnika okręgowego w Erywanie, którego w Tytlisie jeszcze zachwalano mi JIY szczególniejszy sposób: jako czlo\vieka, który ani kradnie, ani się da przekupić!! Przez ciąg mojej podróży pochwały te słyszałem wszędzie powtarzane. Mówili o nim ludzie z >vidocznyin podziwem i jak gdyby niemogli pojąc" tego szczególnego człowieka, który przecież oddawna między niemi żyje. »»On nic niebierze«« mówił do mnie z napuszeniem jeden z mieszkańców EryJIJIaIIM! »»jeśli masz słuszność, wymierzj - ci sprawiedliwość nieJIvziąwszy ani kopij ki. «« Pewien stary Armeńczyk wyznał mi w zaufaniu, źe raz bardzo źle zoslał przyjętym u p. Naczelnika., INieinogło mu się bowiem pomieścić' w głowie aby ten nieprzyjmował wcale datków i przy pewnej okoliczności w dobrej nadziei wsunął mu do ręki mały upominek i to go przywiodło do wściekłości, cisnął mu JIY oczy pieniądze i >yyrzucił za drzwi, z groźbą łeby Da przyszłość nieodwaźył się na nic podobnego. To osobliwy człowiek! mówił s i a r v Armeńczyk. Bardzo osobliwy! do dałem, a starzec zrozumiał i potakiwał skinieniem głowy. Czyliż powieść fa nicprzywodzi mimowolnie na pamięć ową bajkę, w której człowiek i lew walczyli O pierwszeństwo, kto silniejszy, _ i człowiek na poparcie swej JIyyrEroBbI okazywał posąg przedstawiajijcy Iwa pokonanego przez człowieka? Tak, odpowiedział lew, gdyby to niebył nader rzedli wypadek, nieuwiecznilibyście go w posągu!« - (Gaz. Kol.)

Inwald i rzezimieszek. Ostatniemi czasy ukarano w Neapolu pewnego starego inwalida za przestępstwo osobliwszego rodzaju. Znajdował on się w kościele na nabożeństwie, gdy wte'm uczuł cudzą rękę

Prefekci morscy w Rochefort, Brtst, Toulon, Lorient i Cherbourg otrzymali rozkazy z Paryża, aby przyśpieszyli uzbrojenie okrętów przeznaczonych do utworzenia eskadry na zachodnich brzegacli Afryki. Hrabia Paryża, bawiąc się pałaszem, któren mu prefekt Sekwany imieniem stolicy ofiarował, będącemu jeszcze w kolebce, złamał go JIY dwóch miejscach! Od kilku dni widać tu Jezuitów oddalających się. Szybki ten odjazd łączą z wieścią, źe studenci postanowili uczynić demonstracją przeciw J ezuitom, których jeszcze wcześnie zdążyła o tćm polieya przestrzedz. Interesa giełdy były ożywione; papiery szły w górę, niemniej za akcye kolei żelaznych płacono wyżej, Niemcy Mannheim. - Gustaw Struwe, redaktor dziennika Manheimskiego, następujące ogłosił oświadczenie: Kilka dni przed odjazdem pp. Itzsteina i Hekera zManheimu, odwiedziłem byłlleckera, a ponieważ niedawno przedtem byłem w Prusach, i w Berlinie, zapytał mnie: czy polieya pruska mogłaby panu Itzsteinowi robić jakiekolwiek nieprzyjemności? (Pytając mnie o to, zdawał się przy tćm pytaniu o sobie wcale nie myśleć). Odpowiedziałem mu: jeżeli pan Itzstein spokojnie się będzie sprawował t. j. nie da powodu do żadnych publicznych demonstracyi, natenczas pewien jestem, źe polieya pruska nic mu nie zrobi. Na to odpowiedział Ilecker: To się samo przez się rozumie; naszym zamiarem było tylko, zrobić podróż 'dla wypoczynku, a nie zadzierać nigdzie z policyą. Przytem wspominano o Welkerze i o przypadkach tegoż deputowanego badeńskiego w Berlinie, Hecker i Itzstein dodali wreszcie, źe nie chcieliby się wystawiać na podobne nieprzyjemnoscl. Skórom tedy tylko dowiedział się o wydaleniu z Berlina Itzsteina i Heckera, przypomniała mi się owa rozmowa, i to mnie spowodowało do oświadczenia, źe przekonany jestem, jakoby oni najmniejszego do tego nie dali powodu. Ponieważ od wielu lat znam Heckera, jestem jego kollegą i do tych samych politycznych co on przyznaję się zasad, i rozmowę tę sam na sam z nim prowadziłem, aż nadto przekonany jestem, źe tak Hecker jak i Itzstein żadnych innych jak samą tylko rozrywkę, JIY tćj podróży nie mieli zamiarów.

Szwajcarya.

Gazeta narodowa zamieściła na dniu 4. Sierpnia artykuł o kaszkietach artylerzystów. Ponieważ Dr. C. Brenner, redaktor odpowiedzialny tego dziennika (chociaż może sam nie był autorem tego artykułu), należy takie do artyleryi, i znajdować się miał na musztrze, ObaJIYKTo się słusznie, źe obecność jego tamże może być pobudką do niespokojności. Powołano go tedy w niedzielę po południu przed policyą, i przyaresztowano na mocy . 58. prawa karnego, jako człowieka niebezpiecznego. Wieczorem tegoż dnia, kiedy JI\Qe5C o tern była się juz rozeszła, po wielu miejscach zaczęło się okazywać zaburzenie. Po ukończonej mustrze dnia następnego, kiedy Rada yrielka zebrała się na zwyczajną sessyą, niektórzy z wojskowych, pomimo napomnień oficerów, dopominali się uwolnienia pana Brenner. Dwóch wyższych oficerów, chcąc zapobiedz nieprzyjemnym stąd wypadkom, udało sie na ratusz, z prośbą o wypełnienie tego życzenia; nie otrzymali jednakże stanowczej odpowiedzi. Posłano następnie kilkunastu podoficerów na ratusz z tą samą prośbą; a kiedy Rada mała nie chciała sie przychylić do ogólnego życzenia, i uradziła, aby zatrzymać w wiezieniu Dv. Brenner i spra\vę jego oddać pod sąd kryminalny; - wszyscy żołnierze, poduszczeni przykładem innych, powiększej części cywilnych, udali się przed ratusz, w celu uwolnienia przemocą Dr. Brenner. Zawiadomiony o tćm burmistrz Burkbardt udał sig tamże, chcąc przez poważne i spokojne przedstawienia spowodowaćw kieszeni. Nie zmieniając postawy, chwyta stary wojak zlodzjela taką siłą za rękę, źe mu ledwie kości nie złamał. - »Ach, zlituj się, miły panie;« zaczął błagać złodziej, »już nigdy tego więcej nie zrobię.« - »1 c óźeś tam znalazł w kieszeni?« mrukuął inwaud. - »Nic, panie.» - To wlóź tam co, bo ci rękę zgruchocę.« - »Nie mam, panie, ani szeląga.« - »Włóż co, albo ci rękę złamię!!« - "Łolt JIvidząc źe to nie żarty, włożył inwalidowi do kieszeni kilka srebrników, perspektywę i chustkę fularową ; a odzyskawszy drogo okupioną wolność, chciał się oddalić, lecz schwytany od czatującycb ajentów policyi, zaprowadzonym został wraz z iiiwajidcm przed siędziego. Inwalida skazano na 3duiowy areszt, złodzieja zaś na -letnie więzienie.

P o s t ę P . Wielka jedna niesprawiedliwość zachodzi JIY N owym T estamencie, a to jest: iż Setnik z Kafaruaum po upływie ly,a wieków dotąd na Majora nie a w a n s o wał; - p a li Czerski zapewne uchybienie takowe sprostuje i o Awans dla Pana Setnika, za pomoą swyeh wielkich Protekcyi się postara. K.

Z Poznania. Rok poszyt VII- wyszedł i zawiera następujące artykuły: l) Rzut oka na żywioły potęgj 'znaczenia w polityce obecnych państw europejskich. 2) O rozwijaniu się stosunków socyalnycb pod wpływem przemysłu i pracy. (Dokończenie.) 3) Jezuityzm odrodzony p. E. K. (Dalszy ciągO 4) O dążeniach dzisiajszego czasu prze« D. 5) Kilka słów o jednem tylko kryterium poezyi. 6) Rozbiór krytyczny dzieła Karola Libelta pod tytułem »Filozofia i Krytyka« przez J. Zielonackiego. 7) Rozmaitości.

wojsko do spokojności; ale widząc że mowa jego, czestemi przerywana krzykami, nic nie skutkuje, oddalił się, widząc zwłaszcza rozmaite przygotowania, siekiery, i drągi żelazne, celem wyłamania bramy zewnętrznej poznoszone. Po dokonaniu czego, większa część wojska irzemieślniczkówwpadłaza bramę, a pomimo przakładań burmistrza, że tylko po jego trupie dosta nasię do wnętrza budynku, sprowadzono drabinkę, po której przez okno na pierwszćm piętrze dostali się na dziedziniec budynku. Młotami kowalskiemi odbito drzwi więzienia pana Brenner, który stanął przyoknie na ganku, a oświadczywszy, że pozostanie w więzienia, odradzał nieprawnych kroków, i napominał do spokojnego rozejścia się. Wszystko to jednakże nie pomogło; wyprowadzono go gwałtem na dziedziniec, wojsko otoczyło go zaraz, i z muzyką wśród niezliczonej massy ludu zaprowadzono go na dolinę Klingen. Stąd wojsko i pan Brenner oddalili się do domu. Spokojność w ten sposób w mieście przywrócona. Cztery kompanie obrony krajowej na rozkaz małej Rady, która tego samego wieczora jeszcze się zebrała, patrolowały przez noc całą. Na wczorajszej sessyi Rady wielkiej jeden z członków zapytał się o przyczyny aresztowania Dr. Brenner; pan Burkhardt odpowiedział na to, że przyaresztowanie to było zupełnie prawne, albowiem artykuł w ostatnim numerze gazety narodowej umieszczony prowokował niezawodnie artyleryą,o B WI E S Z C Z E N I E N a wniosek krewnych i resp. kuratorów swych następnie wymienione osoby, jako t o : l) Jan Samuel Gahl garbarz, który w r. 1831. lub 1832. zamieszkanie swe Filadeflia powiatu Krotoszyńskiego opuścił, i od czasu tego zaginął ; 2) Józef Saekhold blacharz, który się w roku 1831. z zamieszkania swego Poznania oddalił i od czasu tego zaginął; 3) Maryanna z Krumpholzów zamężna Bereszyńska i Konstancya Franciszka z Krumpholzów zamężna Twardowska, które się przed laty przeszło 40. z Kościana do Warszawy udały i ztamtąd w r. 1830. do Moskwy udać się miały, od czasu tego zaś zaginęły; 4) Tomasz, Antoni i Jan bracia Pogonowscy, z których pierwszy przed laty przeszło 3 O., 2gi przed laty przeszło 10., ostatni zaś przed laty około 20. miasto Gostyń opuścili, i od czasu tego zniknęli; 5) Franciszka Rogalska niezamężua, która w roku 1813. z wojskiem Moskiewskićm z Krotoszyna do Francyi się udać miała i od czasu tego nic o sobie słyszeć nic dała; 6) Ferdynand Jan Biedermann kapeluszniczek, który w r. 1832. zamieszkanie swe Krotoszyn opuścił i na wędrówkę poszedł, później w roku następującym w Węgrach bawić się miał, od czasu tego zaś zniknął; 7) Nikodem Górski, który w roku 1831. zamieszkanie swe Sokolniki pow. Wrzesińskiego opuścił i od czasu tego zaginął; 8) Wojciech Radłowski alias Radliński, Rydliński, Redlin, kucharz, który się przed laty 16. z Kołaczkowa pow. Wrzesińskiego oddalił i podobnie do Poznauia celem poszukania nowej służby poszedł a od czasu tego zaś zniknął; 9) Jan Władysław Sierocki, który w roku 1829. jako ślósarczyk z miasta Krotoszyna do cudzego kraju poszedł, następnie jeszcze raz w roku 1830. z Węgier wiadomość o sobie dał, później zaś od czasu owego nic o sobie nie dał słyszeć; 10) Jan Fryderyk Irmler piekarczyk, który w roku 1826 zKargowy na wędrówkę poszedł, w roku następującym jeszcze raz z Stendala w Starej Marchii wiadomość o sobie dał, od czasu tego zaś zaginął; 11) Stauisław W oytkowiak z J eźycy, który przed laty około 19. z Poznania na wędrówkę poszedł, i od czasu tego zaginął; 12) Salomeą Rostalska niezamężna z Sulmierzycy, która się w r. 1814. ztamtąd z moskalami oddaliła i od czasu tego zniknęła; 13) Efraim Bogumił Tauer burmistrz z Miłosławia, który się ztamtąd w r. 180 l. oddalił i od czasu tego zaginął; 14) Marcin Piękniewski majster professyi szewieckiej, który w roku 1831. zamieszkanie swe Krotoszyn opuścił i podobnie się do Polski udał, od czasu tego zaginął; 15) ImmanuelTraugolt Stein krawczyk zWolsztyna, który w roku 1818. na wędrówkę poszedł, następnie jeszcze raz z Paryża wiadomość o sobie dał, później zaś od lat 22. nic o sobie nie dał słyszeć; 16) Prudeacyusz Brzozowski z Poznania, któ

do której i p. Brenner należy, dó kroków nieprawnych. Aby temu zapobiedz, zadekretował na mocy . 58. prawa karnego przyaresztowanie Brennera. Prawo to bowiem mówi wyraźnie: »jeżeli osoba, której wytoczono indagacyą, jest niebezpieczną, natenczas winna b [ć bezzwłocznie aresztowaną.» W końcu prosił pan burmistrz, aby się nie dać uwodzić nieuzasadnionenii pogłoskami, i przestrzegać zawsze porządku i prawa. Po tćm oświadczeniu, mówi gazeta Bazylejska: «po którćra kilka godzin później nastąpił gwałtowny rozruch, i niesłychane gwałcenie prawa, zgromadzenie przeszło do zwykłych zatrudnień. Turcya.

K o n s t a n s t y n o p o l, d. 23. Lipca. - Sułtan zatwierdził trzy pierwsze sprawozdania rady oświecenia i wydał rozkaz do ich wykonania. Sprawozdania te objęły 1. zasady systematu nowego nauk i administracyi szkół; 2 niższe i 3 wyższe szkoły elementarne. Rada oświecenia wypracowała nadto plan do wyższych nauk i uniwersytetu założyć się mającego. Z uniwersytetem połączą dwie szkoły l) do kształcenia na nauczycieli i professorów 2) na urzędników porty tak w zawodzie dyplomatycznym jak sądodowym i rządu. Uczniowie nauczyć się muszą oprócz francuzkiego i języka angielskiego. Budynek uniwersytecki ma być na placu tschebetschkich koszar wystawiony.

ry w roku 1813. z Chełmna do 4go pułku piechoty polskiego wstąpić miał i od czasu tego zaś zaginął; 17) Jan Jakób Wojciechowski krawczyk z Leszna, który od lat przeszło 22 do kraju cudzego poszedł i od czasu tego zaginął; 18) Jan Traugott Hekke, który w roku 1828.

jako sukienniczek zamieszkanie swe Kopanice opuścił, od czasu tego zaginął; 19) Walenty Hendrykowski z Ostrzeszowa, który w roku 1807. niniejsze zamieszkanie swe opuścił, następnie do wojska polskiego wziętym być miał, od czasu tego zaś zaginął; 20) Marcin Koczyński młynarczyk, który od lat przeszło 19. zamieszkanie swe Szrem opuścił, i od czasu tego zaginął; jako też sukcessorowie nieznajomi, którzyby przez nieprzytomnych powyższych pozostawieni być mogli, wzywają się, aby się najpóźniej w terminie dnia 20. Listopada 1845. zraua o godzinie 10. przed Ur. Biltner Refcrendarynszein Sądu Nadziemiańskiego w miejscu publicznych posiedzeń sądowych wyznaczonym osobiście lob piśmiennie zgłosili, o życiu i pobycie swym wiadomość dali a następnie dalszego oczekiwali rozrządzenia, w razie bowiem przeciwnym zapozwani zniknioni za zmarłych uznani i sukcessorowie nieznajomi tychże z pretensyami spadkowemi swemi wyłączeni zostaną. Poznań, dnia 18. Stycznia 1845.

Król. Sąd Nadziemiański; I. Wydziału.

Stawających domów uwiadomiam najuniźenićj, że obok istnącego dotąd handlu niego malerjalami do budowy słuźącemi, założyłem tu w Poznaniu

HI Piec wapienny« &> Tym sposobem mogę każdego czasu dostarczyć świeżego wapna i staraniem uiojćm będzie zadowulnić kupujących tak pod względem ceu, jakolei dobroci wapna. Zarazem polecam zapas mój rozmaitego rodzaju cegieł i dachówek, które w jak najumiarkowańszych cenach przedaję. Poznań, w Sierpniu 1845. m Edward Ephraim, w tyłach Walisz ewa pod Nr. 114.

Drzennego drzewa budynkowego, blochów i tarcic we wszelkich grubościach zawsze dostać można na placu drzewa Seidemanna, Koluinbi.a N ro XIV.

150 do 200 kóp gotowych wierzbowych obręczy od 5 A stóp długości i jednego cala szerokości, żądane są do kupienia. Ochotę mający mogą się z podaniem ceny jak najśpieszniej zgłosić u wdowy Heinrich, Mokra ulica Nr. 1. w Poznauiu.

IV Szelągu we Środę, dnia 13. Sierpnia 1845. trzeci tvie/hi Koncert wykonany przez Szwarebacliską Kapelęz Berlina. Na zakończenie: VVlelki przegląd nocny, urwnrlnuzycznyJTó u *,i4if/t". Biletów po 5 sgr. dostać można u kupca Pana Bindera, w księgarni Pana Heine, jakoteź przy kasie. Zaczyna się o godzinie 51. Bliższe szczegóły o koncercie oznajmią afisze. R. L a u .

Biletów po 5 sgr. na koncerta kapeli Szwarcbacbskiej w Szelągu dostać można u kupca P. limitera i w księgarni P. Heine. R. La li.

Przy dzisiejszym koncercie będą na kolacją zrazy, węgorz, kaczki pieczoue i legumina. Gerlach.

Kurs giełdy Berlińskiej.

Sto- IJ*d I'f_ kurant.

Dnia 9. Sierpnia 1845. papie- gotoprC rami. wizną

Obligi długu skarbowego . .

Obligi _pJcmtuw handlu luorsk.

ObligiMarchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina » Gdańska w T.

Listy zastawno Pruss. Zacbod.

» W. XPoznaiisk.

» d':£' 1. Pruss. Wschód.

Pomorskie. . .

Maren. Elek.iN.

Szląskie .... dito od rządu garantowane Frydrychsdory . . .

Inue monety żlotc po 5 tal, .

Disconto.

A U «j e Drogi ie \. U erl. - Poezdainskiej Obligi upierw. BerI. - Poczdams.

Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi upierw. Magd.-Lipskie .

Drogi żel. Bcrl-Anhaltskiej Obligi upierw. Berl.-Anbaltskie Drogi żel. Dyssel. Elberleld.

Obligi upierw. Dyssel. - Elberf.

Drogi iel. Reńskiej Obligi upierw. Reńskie .... Drogi od rządu garantowane.

Drogi żel. Górno-Szląskiej. · > dito LU. B.. » » Berl.-Szcz. Lit. A. i B, « · Magdeb.-Halberst Dr. zel. Wrocl.-Szwidn.-Freib.

Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.

Dr. zel. Bonn-Kolońskiej. . .

Drogi żel. Dolno-Szląskiej. · Obligi upierw. Dolno-Szląskiej

100} 1 99» 984 99f

1 ii'i 5'a D 99

&* 4 3' Ę HĘ 97f 99 i£ 5»A 974 , 3A " i 44 201iłi»A 12{ 3* 4 4

10:54 III} 10IJ 102 99f

147i 10'ii 5 4 1001 100} 1m 111 tail ni}

96J 110 13(H 31 4 4 4 5 4 4

101 }

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.08.13 Nr187 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry