WIADOMOŚCI KRAJOWE.
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.10.01 Nr229
Czas czytania: ok. 19 min.s z c z e c i n 27. Września. - Dnia 25. W rz eś. odbyło się tu generalne zgromadzenie akcyonaryuszów kolei żelaznej Starogrodzko - Poznańskićj. T ó r tej kolei podług najnowszych rozmiarów pójdzie w prostym kierunku i wynosić będzie od Starogrodu do Poznania 23 mil. Miasta mniejsze w tym kierunku są: Arnswalde, Woldcnlmrg, Drezdenko, Wieluń, Wronki i Szamotuły. Na całym torze nie masz żadnych przeszkód, dla tego koszta nie przeniosą 5 milionów talarów i w trzech latach zostanie ta kolej uko.ńczoną. N arady nad statutami nie wywołały żadnych rozpraw-, jedna tylko zaszła zmiana, iż akcye z 2 O O tal. na 100 zmniejszono i że fnmlusz rezerwowy ma być utworzony z dochodu czystego, przenoszącego 5 procent. Magdeburg. - Regencya tutejsza w następujący sposób usprawiedliwia rozporządzenie swe zabraniające zgromadzeń protestanckich przyjaciół światła: »Zgromadzenia p r z y j a c i ó ł p r o t e s t a n c k i c h w ostatnim czasie rozgałęziły sie i pomnożyły tern bardziej, że przystęp do nich każdemu bez różnicy stanu i wykształcenia był dozwolony. Przyjęły one barwę właściwych zgromadzeń ludowych, a nieograniczając sic na wzajemnem pobudzaniu się do życia religijnego, ale przekraczając granice występowania przeciw kierunkom przeciwnym, rozciągnęły one zakres swych obrad i badań i na kwestye dotyczące konstytucyi kościelnej, mianowicie stosunku kościoła do państwa, a poddając wiele postanowień hierarchii kościelnej, ostrej, i do poruszenia mas zmierzającej krytyce, wzięły obok religijnego polityczny zupełnie kierunek. Zgromadzenia podobne podług uchwały związku niemieckiego z dnia 5. Lipca 1 832., pod jakiemkolwiek nazwiskiem i w jakiemkolwiek celu zawiązane, nie mają być cierpiane w żadnem z państw do związku należących, bez poprzedniego potwierdzenia władzy. J. K. Mość zważając na te okoliczności, postanawia rozporządzeniem gabinctowćm z d. 5. Sierpnia co następuj e: 1) zgromadzenia przyjaciół protestanckich czyli przyjaciół światła, skoro przez liczbę albo różnicę stanu pomiędzy uczestnicząccmi albo miejsce zbierania się przybierają barwę zgromadzeń ludowych, nie są dozwolone; 2) zakazuje się dalej zawiązywanie się towarzystw przyjaciół protestanckich., pod jakiemkolwiek nazwiskiem one występuj ą. W r o c ł a w, d. 26. Września. - Zdając sprawę o tegorocznych żniwach, podzielimy Europę na dwie części, wschodnią i zachodnią. Od kilku już lat ciągłe na wschodzie nieurodzaje, które naprzód w Rossy i, później rozszerzyły się na Polskę i Prusy, a w tym roku nawet i na wschodnią Część Niemiec. Jak UCZy doświadczenie, w szerokościach północnych słoty więcej daleko przyczyniają się do nieurodzaju, jak susza. - Co także potwierdziło się w ostatnich latach. Słoty to przed kilku laty zaszkodziły żniwom w Rossyi, słoty w Polsce, Galicyi i górnym Szląsku zniweczyły nadzieje rolnika. W Niemczech tylko częściowo one szkodziły, i w pewnych okolicach, tak że kiedy w niektórych częćciaeh zbyt wiele padało deszczów, w innych jednocześnie panowała susza. - Żniwa tegoroczne nie bardzo są pocieszające: albowiem rezultat jest ten: że zebrane zboże nie wystarczy na potrzeby. Nic zamierzamy bynajmniej rzeczy tej w gorszeni wystawić świetle, jak jest rzeczywiście, ale też ani chcemy ani możemy wystawiać ją pomyślnej, jeżeli mamy wierne dać sprawozdanie i jeżeli mamy przez to osiągnąć cel, aby sprawiedliwie i na pewne wnioskować można o przyszłych konjunkturach. Przejdziemy kraje kolejno, wskazując wzajemne pomiędzy niemi stosunki ze względu na to, jaka pomiędzy niemi zachodzić powinna wymiana. - R o s s y a obejdzie się bez dowozu z zagranicy ponieważ gubernie jej wzajemnie sobie będą pomagały. Wątstępowała miłość braterska. Czyż ja utrzymywałem to kiedy, że nasi przodkowie byli gorsi od cudzoziemców. Owszem wszędzie z przeciwneni występuję zdaniem, ale to jeszcze nie jest argument dowodzący iż z ł e rzeczy w P o l s c e b y ł y d o b r e m i d l a t e g o , ź e g d z i e i n d z i ej było gorzej. Co do Kazimierza Wielkiego rzecz względem krzesiwa wzięta jest zj Kroniki Bielskiego. Przyjmując wiele podań z tego pisarza, niegoduiebym sprawował urząd historyczny, gdybym dla oszczędzania szlachty, która już nic istnie, albo ly lko jako pamiątka, miał przemilczeć tak ważne Faktom.
To co Pan B. R. robi śmiesznem, że chłopi len opełali, przędzę oddawali i t. d przytoczyłem jako roboty opróczzaciężne, jako dodatek do obowiązków już niesłychanie uciążliwych, a nie jako roboty chłopom niewłaściwe i obstaję przy tern, źe to logicznie i zasadnie przytoczyłem. Pau B.R. moralizujc chłopom, ze źle robią kiedy piją. To ja pozostawiłem do załatwienia księżom, a dowodziłem tylko, źe pijaństwo było koniecznym wypływem położenia chłopa, bo ja wierzę, że PalI Bóg ludzi podług klas nicobdarza przymiotami ziemi, ani dobremi, ale te przymioty wyrabiają si e ze stosunków, bo historycznego badacza jest obowiązkiem dla każdego czynu wyszukiwać koniecznych powodów. W i e m, źe gdybym się był urodził żydem, byłbym jak wszyscy żydzi, i stąd patrzę na żydów jako na moich braci, którym los niepoblogosławił w urodzeniu, a których przeszłość potępiła, a szlachetniejsza przyszłość z drugimi w równi postawi. Pau B. R. powstając na mieszczan małych miasteczek, chce bronić szlachtę i potępić moje uwagi. Powiedziałem, źe aryslokracyą uważam jako socyalizm stanowy z trzech sianów arystokratycznych: duchowieństwa (ale średniowiecznego, poblycznego)
pić jednakże należy, czy będzie ona mogła coś wysrać za granicę. - P o Iska nie wystarczy na swe potrzeby, a ponieważ nie ma znacznych zapasów przeszłorocznych, albo niedostatek i nędza będzie wielka, albo musi się ona postarać o dowóz. Ale skądże będzie zgromadzała zboże, kiedy naokoło sprzęt bardzo mierny, i sąsiadujące z nią narody same bez zapasów dawniejszych, z biedą będą mogły wystać. Nadto zbywa jej na pieniędzach, aby mogła znaczne sumy wysyłać z kraju za zboże. P ru s y k ról e w s k i e w zeszłym i teraźniejszym roku wielkie nawiedziły powodzie, które najurodzajniei sze okolice zniszcz yły, i dzisiaj już taki daje się czuć niedostatek, ż e na omości o żniwach tegorocznych w Potne rai ą tylko skargi i użalenia się na nieurodzaj. o z n a ń s kić m urodzaju tegorocznego nie r ooźi a tylko zapasy przeszłoroczne mogłyby statkowi. Podobnie ma się rzecz i w S z l ą s ku, gdzie car m zawicti o się w widokach, które wśród lata ji 1 l_nti....i '1'1 II II ' I mliii <rIo/ 1 [ A n > 7 przypominamy sobie podobne ogólne skargi. Daj Boże, ażeby dalszy czas nie był podobnym ówczesnemu! Napotykamy w prowincyi tej okolice, w których większa część tych, co dawniej sprzedawali zboże, na spozimku kupować je będą przymuszeni. Smutniejszy jeszcze obraz przedstawia nam Galicya, gdzie ceny zboża zaraz po żniwach o 60 procent poszły w górę, i ciągle jeszcze rosną. A dalej owe żyzne W ę g r y, gdzie rząd dziś już zakłada magazyny, aby zapobiedz głodowi. Więcej jeszcze jak w Szląsku zawiedziono się tamże w nadziei pomyślnego żniwa. W A u s t r y i, Mo ra w ii i C z e c h a c h sprzęt tegoroczny bardzo był mierny, i z biedą wystarczy na zaspokojenie potrzeby kraju. O innych częściach Niemiec powiemy w sprawozdaniu o zachodniej Europie. AYniosck z tego, cośmy powiedzieli, bardzo jest prosty. Nic bardzo on jest pocieszający, albowiem z pewnością wnosić można, że już i tak wysokie ceny zboża jeszcze bardziej się podniosą, i że natenczas już i tak panująca bieda do najwyższego dojdzie stopnia. Przejdźmy teraz na zachód Europy i zacznijmy od Niemiec. S a x o n i a nie może się wprawdzie uskarżać na nieurodzaj, sprzęt jćj jednakże nie jest tak okwitym i wielkim. To samo powiedzieć można o B r a n d e n b u r g i i i M ag d e b u r s k i era. Ba war y a podobnie jak wiele innych krajów ucierpiała wiele przez grady i deszcze, i już przez to sprzęt jćj się zmniejszył. Dodajmy do tego powietrze w ogóle niepomyślne w tym roku, a okaże się, że i tam żniwa tegoroczne nie bardzo zadowalniające. W i r t e m b e r g i a i Wielkie Księstwo Badeńskie podobnie jak Westfalia i prowincy e natlrciiskic nic mogą się wprawdzie skarżyć na nieurodzaj, ale tam znowu choroba ziemniaków wiele przyczynia się do niedostatku. Zacząwszy o ziemniakach winienem uzupełnić pierwszą połowę sprawozdania, Że też w większej części krajów wschodnich dosyć się udały, i będą mogły bardzo przyjść w pomoc. Wszakże nie sadzą ich tam w takich ilościach, aby utrzymywanie nasze odnosić można do całego zachodu. A i tam nawet, gdzie niemi znaczną przestrzeń obsadzają, jak na przykład w Szląsku, Czechach, Morawii, Austryi, Galicyi, Poznańskiem i Pomeranii, zbiór ich nie wszędzie okazuje się okwitym, ponieważ w wielu okolicach ucierpiał przez susze w wielu zaś przez deszcze. Z B e l g i i i Ho H a n d y i donoszą o nieurodzaju, a ze i w F r a n c y i Cerera w tfm roku nie za nadto hojną była w swych darach, przekonać się można z często ogłaszanych sprawozdań i doniesień. W jednej części W ł o c h, jak donoszą, piękny był urodzaj, w drugiej zaś tym większy nieurodzaj. Mianowicie w S y c y l i i sprzęt wcale był niczadowalniający. H i s z p a n i a mały ma wpływ na ceny zboża w Europie. O ile jednakże wierzyć moina dochodzącym nas st.i»>tj<l
szlachectwa, mieszczaństwa. Nicdosyćby było, źc ja Uważam, lecz nicmasz pomiędzy dzisiejszymi historykami prawic ani jednego w Europie, któryby uważał inaczej; dla tego co było wypływem szlachectwa, było koniecznie wypływem i mieszczaństwa. W ogóle trupów ani bronić, ani zakłacać pomiędzy sobą niemy ślę: życzę im owszem wiecznego odpoczynku. Co do moich stosunków osobistych, czy się rodziłem i żyłem na wsi, czy gospodarowałem, czy służyłem w wojsku, - odpowiadam: tak jest; a co się tyczy kradzieży chłopskich, to jako początkujący prawnik ze złodziejami przez rok prolokuły spisywałem. Zdaje się więc, źe nawet z doświadczenia własnego mam prawo przynajmniej tyle o chłopach powiedzieć, co Pan U. R, Co się tyczy rzeczy ojczystych, bez rady Pana B. R. uczę ich się ciągle od wielu Jat, lecz wstyd prawdziwy, źe szanowny Pan B. R. Polak stary, który sześćdziesiąt lat pamięcią sięga, umie tylko o Polsce 10 przytaczać, co własncini widział oczyma, a gdzie mu co naukowego z własnej głowy powiedzieć trzeba, to się za Francuzów, Niemców i Anglików kryje. Jędrzej Morac%ewski. .,
WIENIEC W GO LEJEWKU. O
WAiinek z wiekflzrgo poematu.
Wtem w dali, z radnsnemi pomieszane krzyki, Zabrzmiały z karczmy wiejskiej odgłosy muzyki.
Słodki uśmiech Dziedziczki smutne oblał lice,
O) Gulejcwko, wiej.' pod KAMtrzem.
ra cala Europa spoglądała zawsze z utęsknieniem, aby się pozbyć tamże swego zboża, zdaje się nie mieć obawy o utrzymanie swych mieszkańców. Dawniejsze niepomyślne wiadomości zmieniły się przynajmniej w pomyślne.
Zresztą żleby było bardzo, żeby Anglia rachować miała na dowóz z morza bałtyckiego i północnego. Zboże to dostaćby ona mogła tylko po wysokich bardzo cenach, w małej ilości i nie w zwykłej dobroci. Pszenica w wielkiej części Niemiec, Polski i Węgier dostaje śnieci, która ziarno jej znacznie czyni gorszeni, i przyczynia się bardzo do nieurodzaju jej tak co do ilości jak co do jakości. Z resztą nie wiedzieć jeszcze z pewnością, czy Anglia nic będzie jeszcze później potrzebowała znacznego do Wozu, jak bowiem wiadomo, tylko przy bardzo pomyślnych żniwach obejść ona się może bez zboża zagranicznego. Jeżeliby to miało mieć miejsce, uda ona się do Ameryki, a co jeszcze będzie nie dostawało sprowadzi z nad morza Czarnego. Domniemywania, źc to łatwo bardzo stać się może, są uzasadnione, jak nas przekonują nadeszłe doniesienia. I S k a n d y n a w i a t. j. Dania, Norwegia i Szwecja nie zbyt obfite w tym roku miała sprzęty. Widać stąd jasno, że od dawna już nie mieliśmy roku tak niepomyślnego jak teraźniejszy, a jeżeli zauważymy, że i zeszłego roku sprzęt tylko częściowo był zaspokajający, że dla tego zapasy dawne nic są tak znaczne, jak w latach dawniejszych, to słuszna natenczas powstaje obawa, a z nią obowiązek do przedsiębrania środków, któreby zapobiedz zdołały zbliżającej się nędzy i niedoli.
D u s s e l d o r f. - Za staraniem towarzystwa zawiązanego celem zachęcania do pracy i oszczędności, powstała tu niedawno kasa składkowa. Ponieważ dotąd klassa uboższa ludu nie miała pewnej sposobności do odkładania oszczędzonych sumek pieniędzy na potrzeby w przyszłym spozimku, kasa przeto ta przyjmować będzie małe kwoty od półzłotego aż do 30 złpol. i takowe jako sumki pięciotalarowe lub większe wypożyczać będzie na procenta istniejącej tu kasie oszczędności. Kasa ta dotąd nic przyjmowała składek niżej 5 talarów, nie była przeto dla klasy uboższej dobrodziejstwem. . Od składek więcej jak sześciozłotowych pobierać będzie składkujący 31 procentu. W Styczniu tak kapitał jak i procent na żądanie będą zwrócone. Przedsięwzięcie to tyle widocznych obiecuje korzyści, że życzyćby należało, aby po znaczniejszych miastach fabrycznych znalazło naśladowców.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE. ·
R O S S Y a.
Z Kaukazu. - Naczelnik Lczgińskiego oddziału Jenerał-porucznik S z war c, nnal znowu rozprawę z góralami. - Zgromiwszy gminę Tasz, jedną z najbardziej burzliwych wpośród gór, oddział, dnia 30. Lipca, ciągnął ku granicy gmin Anciichskićj i Kapuczyńskićj. Pierwsza z nich, ufna w pomoc nadchodzącego ku nim z bandą Iładżi-Murata Awarskiego, nie myślała o poddaniu się. - wzmocniona w liczbie przez okolicznych mieszkańców, trwała w wątpliwćm względem nas usposobieniu. Przodowe wojska nasze, podszedłszy ku granicom Ancucha, znalazły już wiele otaczających wyniosłości zajętemi przez nieprzyjaciela, który natychmiast zaczął spuszczać w dól kamienie. Po mocnym oporze górale zostali wyparci z zajętej przez nich pozycyi, zatrzymawszy wszakże jedne oddzielną, prawie nicprz3 r stępną wyniosłość. Nazajutrz ta ostatnia, równic jak i urządzone przez nieprzyjaciela cztery zawały, wzięte zostały przez nasze wojska, po żwawej bitwie Górale w nieładzie rzucili się w tył częścią po grzbiecie góry, częścią zaś przez las w dół ku swym wsiom, będąc szybko ścigani. - Takim sposobem partya okoł03000 ludzi, zajmując nader mocną pozycyą, wzmoc
Goscic ku wśi zdziwione zwrócili źrenice.
Ztąd tony, zrazu słabe, niby much pobrzęki, Już w coraz wyraźniejsze rosną glosy, dźwięki; Zaludnione na okoi zda się cale sioło Cli gnącą ku Dworowi gromadą wesołą.
J uz brzmią wyraźnie w gumnach skrzypki świcgotlIiwe I bręczącc ponuro dudy mrukotliwo, , I wdzięczne śmiechy dziewcząt i pogwary chłopków, Przerywane liuczncmi pokrzyki parobków.
Coraz bliżej i bliżej wre wrzawa, az wreście Scichl gwar chłopków, muzyka i śmiechy niewieście, Lecz w wykutej przez baszlę na dziedziniec bramie Kilkuset stóp stukanie z szelestem się łamie.
Pojrzcli ku niej z Dwom w ciekawszem milczeniu.
Powstali z miejsc swych Paustwo; ztąd się j li £ w strumieniu Tłum wesołych żniwiarzy toczy na uziedzieiiiec, Dziatwa biegnąc do starszych, wolo: Wieniec, Wieniec! Tymczasem tłumna rzesza, W ladzie i cichości, powoli się posuwa przede dwór liności. JI lia .j'j czele, raźnej młodzieniec urody, A V swielna przybran sukmanę kroczy J; drak miody.
Czaruj włos mu nadobnie stacza s i ę p" skroniach, JI duma bije z oczu; bo ot w jego dłoniach, Niby sionko z porannych wstające Nicbinsów, . Sztucznie z pszenicy pełnych uwinięty kłosów, W jaskrawym blasku złotek i wstążek błękicie, Wieniec na białej misie świeci znamienici«-.
Otaczają go z wszech slrou z kraśnemi szlareczki, Kaftauki, spódniczki ochocze dzieweczki.
Z ukosa patrząc, raźne chłopcy poza niemi Kroczą, dziani sukmany ciemno-modrawemi, N ad które im z baranich czapek pręga bura Migoce uaksztalt tęczy, w pawie zdobna piór*.
niona nadto zawałami, nieostala się przed naszym attakiem i poszła w rozsypkę, zostawując na placu przeszło 100 trupa. Z naszej strony w ciągu dwóch dni zabito 1 oficera, żołnierzy i podoficerów 9; raniono, żołnierzy i podoficerów 27, a kontuzyą od staczanych kamieni odniosło 1 6; w ogóle ubyło z szeregów 53 ludzi. F r a n c y a.
P a ry ż , d. 21. Września. Marszałek Bugeaud zapewne wrOCl na swoją posadę w Algierze. Będzie teraz posłusznym głosowi rządu i izb. Pytanie kolonizacyi jeszcze raz wziętćm będzie pod rozwagę w izbach i natenczas dopiero ostatecznie rozstrzygniętćm zostanie. Bugeaud z Excideul uda się niebawem do Paryża, gdzie także jest spodziewany marszałek Soult. Spodziewają się, iż ten wypadek będzie z radością w Afryce przyjętym.
Monitor Algierski donosi: poczta z Oranu dotąd nie przybyła. Z zachodu nie mamy żadnej wiadomości, tylko głucha przebiega wieść o ruchach Abdel Kadera ze swą deirą i o jego przeniesieniu się do llamianes-Garabasów w celu przedsięwzięcia jakiej napaści na wschodzie. Spodziewam)' się przecie że wieść ta jest fałszywą, bo Garabasowie są w marokańskim Tellu, dla zakupienia zboża. Król rozkazał wybudować na swój użytek mały jacht, stosowny do podróży nad brzegami N ormandyi. Statek parowy o sile sto koni opatrzony zostanie szrubą według systematu porucznika Bourgois. Ludwik Napoleon ma zamiar przystać na warunki, pod któremi ma być puszczony na wolność. Urzędnik z ministerstwa spraw wewnętrznych udał się d. 16. Września do Ham i spodziewają się, iż więzień ze swymi towarzyszami odzyska wolność. Podobno ma zamiar udać się do Ameryki. Minister marynarki zwiedzić każe komissyi porty i uczynić przegląd osad okrętowych. Od pięciu lat nie było podobnego przeglądu. Według wiadomości z Otaheiti gubernator Bruat był zatrudniony urządzeniem sądów i administracyi kolonii. Ustanowił sędziów pokoju, trybunał pierwszej i drugiej instancyi, a nakoniec i policyi komisarzy, tak zupełnie jak w macierzyńskim kraju. Rozporządzenie królewskie z d. 2 O. Września potwierdza towarzystwo północnej kolei żelaznej. Mówiąc KonstytucyoncI o położeniu dyrektorów poczt, utrzymuje, iź przy konkurencyi kolei żelaznej wszyscy zbankrutują. Już wielu ogłosiło swoje bankructwo. Szesnaście warowni około Paryża opatrzono teraz w 982 dział, między któremi znajduje się 115 moździerzy o 15 centimetrach; mur otaczający miasto ma 1226 dział. Paryż posiada teraz 396 dzienników z 7 O O, O O O prenumeratorami, departamenta zaś 898 dzienników z 3 O O, O O O prenumeratorami. W ogóle ma Krancya 1294 dzienników i 1 milion prenumeratorów. Don Carlos wraz z żoną opuszczą Francyą na wiosnę i udadzą się. do Rzymu na mieszkanie.
Kolumna »wielkiej armii« w Boulogne została ukończoną po 41 latach pracy. Kamień węgielny położył marszałek Soult 9. Listopada 18 04. Minister oświecenia ma zamiar zaprowadzić wiele zmian w kolegiach "niwersytetu przy otwarciu kursu zimowego. Kazał napisać okólnik, w którym upomina rektorów, prowizorów, nauczycieli, aby uczniów przytrzymywali do regularnego nabożeństwa. Prelekcye Quineta i Michcleta są zakazane i wszystko uczynią, by wygodzie biskupom. Anglia d. 16. Września. - N a ostatnićm posiedzeniu rady tajnej zatwierdzono odroczenie parlamentu od 2. Października do
Londyn, w Osbornhouse 27. Listopada.
Tuz grajki, starzy wioski idą gospodarze, I gosposie kumoszki w cichym z sobą gwarze; W końcu, niby dwie zgody i porządku, strażnic Podstarości z Ławnikiem stąpają poważnie.
Mieni się liczna rzesza, uaksztalt barwnej, fali, Zywa radość w kilkaset źrenicach się pali, becz juz sie mężczyzn wszystkie odsłoniły skronie Wstrzymują się - szmer wszelki w tliiinneiu ścicha gronie Ho oto J ę drak z panny przed Dziedziczką stawa, 1 z czcią i pokłonem dar włości oddawa; W raz z nieśmiałością w ziemię spuszczając oczęta, Przy wiórze skrzypek, piosnkę zawodzą dziewczęta.
Pierwsza. (* ) Przede Dworem wielka burza, Nasza Imość, gdjby róża; WSzYstkie.
Przynosimy plon Naszej Pani w dom.
Druga.
Przede Dworem wielka woda, Nasza Imość, jak jagoda; WSzYstkie.
Przynosimy plon Naszej Paui w dom.
Trzecia.
Przede Dworem wielki kamień, Nosze Imość siedzi na nim ;
WSzYstkie.
Przynosimy plon, Naszej Pani w dom.
Czwarta.
Obyć zboże plonowało, Po sto korcy wydawało.
WSzYstkie.
Przynosimy plon, Naszej Pani w dom.
nastąpi.J
('') Piosnka gminna.
{Dalszy ciąg kotwicy w T report, ksiąźe Joiuville kazał sobie rozebrać cala maszyneryc i oświadczył, źe ma nadzieję, iź wkrótce wszystkie statki wojenne podobncmi śrubami będą zaopatrzone. Nietylko choroba kartofli coraz bardziej rozszerza się w Anglii, ale w niektórych prowiucyach można uważać całe żniwa za zniszczone, jak w Somersetshire n. p. Co większa, choroba kartofli pokazała się w Irlandyi i to na polach, gdzie dniem wprzódy niebyło jej śladu. Wszyscy lękają się jćj rozszerzenia; wiadomo bowiem, że większa część ludności Irlandyi żyje tylko kartoflami.
L o n d y n, d. 20. Września. - Według doniesień z Irlandyi zagrożone jest tam publiczne bezpieczeństwo w niektórych hrabstwach, szczególniej uderza śmiałość towarzystwa Molly- Maguire i zemsta chłopów na panach owych okolic. Ztąd też powiększono w tych okolicach silę zbrojną. Gazeta irlandska kolei żelaznych zwraca uwagę na tańszą budowę kolei żelaznych w Irlandyi niż w Szkocyi i Anglii i powiada iż kiedy tam w przecięciu 11, 790 funt. szt. kosztuje jedna mila angielska, w Anglii przeszło 15, O O O f. szt. wynosi.
Na całej linii kolei żelaznej z Livcrpoolu do Brimingham i Manchester zakładają teraz elektryczny telegraf, który także do celów handlowych ma być używany. S t a n d a r d pisze o ostatniem poruszeniu oranżystów w Irlandyi: »Juz nie raz zadawaliśmy sobie pytanie, co za powody niezadowolenia mogą mieć protestanci przeciw irlandzkiemu zarządowi sir Roberta Peel. Dotąd nie dano nam jeszcze żadnej odpowiedzi. Teraz kwestyę tę inaczej ułożymy i zapytamy się: czegóż spodziewają się ci krzykacze, którzy starają się podburzyć protestantów irlandzkich przeciw administracyi sir Roberta Peel, czegóż spodziewają się od poruszeń, które tylko pokój kraju zakłócać muszą? Trudno im będzie dowieść, że życie, przemysł i ruch kraju teraz nie są lepiej strzeżoncini jak przed sześćdziesięciu laty. A jeżeli dziś jeszcze nie są dostatecznie strzeżonemi, to łatwo w jednej chwili stan rzeczy do tego doprowadzić. Nikt nie może zaprzeczyć, że gabinet sir Roberta Peel walczy odważniej, silniej i wytrwałej przeciw powstaniu jak wszystkie inne gabinety.
Nie można zaprzeczyć, źc wszystkie środki przez niego przedsięwzięte W 1843 roku dla ochronienia życia obywateli równie były silne jak zręczne. Hrabia de Grey jak wprzódy lord Campden mógł był wezwać oranżystów, a a Znaną swą inilo&ciil A» Uvuju byl'iby wa\c-£yli, "lo WIWCIBB zyskaliby nowy 1798 rok, a trzecia ich część, chociaż jak zwycięzcy, byłaby legia na placu. Czyż protestanci dla tego gniewają się na sir Roberta Peel, że przeszkodził wylewowi krwi? Nie będziemy tak nicsprawiedliwemi, by pytać się ludzi tak walecznych, tak kochających ojczyznę, czy pragną wojny domowej? Czegóż więc żądają? Zmiany gabinetu? Muszą być bardzo niesprawiedliwemi względem lorda N ormanby, jeżeli pragną, by ten wrócił do Dublina. A jednakże wprowadzenie takiego wicekróla jak lord Normanby, jest jedynym faktem możebnym w dawniejszej polityce. Inni moźcby pragnęli zniesienia aktu emancypacyi katolików. Ale to zniesienie nic może nigdy mieć miejsca.
Co tylko opuścił prasse,: Kalendarz Polski, Ruski i Gospodarski dla Wielkiego Xicstwa P 0znańskiego na rok Pański 1846. Poznań, dnia 1. Października 1845.
W. Decker i Spółka.
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
S ą d N a ci z i c ni i a i'i s K i w P o z n a n i u , Wydziału I.
Dobra ziemskie w powiecie Krobskim położone, rodzeństwa 15 o j a n o w s K i c Ii dziedziczne: 1 ) C h wał k ó w o wraz z W i e l k i m W ł o - s to wem przez Dyiekcyą Zieiuslwa oszacowane na 63,458 Tal. 16 sgr. 4 fen.; 2) Mały Wlostów, sądownie oszacowane na 20,272 Tal. 10 sgr. i 9 fen., mają być celem uczynienia działów w drodze koniecznej subhastacyi sprzedane. Termin licytacyjny został na d z i e ń 5 G rudnia r. b. przed Ur. de hege Assessorem Sądu N adzieniiańskiego w uaszej sali instrukcyjuej wyznaczonym. Warunki kupna, taxa i wykaz hipoteczny w Regislraiurze naszej przejrzane być mogą. Poznań. dn ia 13. Maja 1845.
Do przyjęcia «owych uczniów do tutejszej szkoły wyższej miejskiej, przy ulicy Wszystkich Świętych, od 1. Października, upoważniony jest J. L i s z k o w s ki: ulica W r o c ł. N r. 3 5 .
W Hotelu a la villc de l\onTc Nr. 16. uliry Wrocławskiej przyjmują się abonenci na obiady.
4.148
Ci, którzy kiedyś najbardziej się opierali temu prawu, dziś broniliby tego celu bardzo słabo, albowiem zniesienie jego byłoby powodem wielkich strat i nieszczęść dla licznych prawych katolików na obu wyspach Wielkiej Brytanii. Jeżeli więc ich celem nie jest ani przywrócenie rządu z 1 797 r., ani zmiana osób administracyjnych, ani zniesienie prawa z 1829., czegóż więc chcą? Musimy mieć odpowiedź. Dla czegóż niższe klassy irlandzkich protestantów mają zostawać w tym stanie, źe krzyczą nie wiedząc o co? Czyż tą drogą można dla nich zyskać poważanie i pomoc ze strony porządnych ludzi w Anglii? Portugalia.
Lizbona, d. 19. Września. - Wybory na kortezów chociaż już minęły - jak wiadomo wypadły one na korzyść ministrów - to ciągle przecież trwa wojna pomiędzy gazetami, i toczy się z wielką zapalczywością. Dzienniki opozycyjne zarzucają rządowi kary godne zamachy wszelkiego rodzaju. Na dowód, do jakich nadużyć i bezprawiów doprowadzić mogą namiętności polityczne, przytacza R e v o l u c a o następujący wypadek. Właściciel ziemski niedaleko Campo Mayor, po którym się spodziewano, źe będzie głosował za kandydatem ministeryalnym, zmienił swe zdanie i głosował za kandydatem opozycyjnym. Za to po dwa kroć usiłowano, zabić go. Ponieważ zaś to się nie udało, i zagrożony w swćm życiu uciekł, zajadli kabraliści pobiegli na cmentarz, wykopali trupa jego siostry (krótko przed tćm pochowanej) i wlekli ją nagą w tryumfie przez ulice miasta, wszystko to działo się bez najmniejszej przeszkody z strony rządu.
Austrya.
Wen e c y a, d. 19. Września. - W czora przybyła tu królowa grecka na pokładzie francuzkiego wojennego statku parowego »Curier,« któren jćj oddal do dyspozycyi ksiąźe Moutpcnsier. W Wenecyi czekał na jćj przybycie ojciec, wielki ksiąźe Oldenburgski. Książe Montpensier ma zamiar zwiedzić Peloponez. Szwajcarya.
Księstwo Neuen burg. - Const. Neurh. z 18. Września donosi: Członkowie klubu »młode Niemcy,« których rząd postanowił wydać władzom ich miejsc rodzinnych, a mianowicie Standaua, Kessweina i Bunda, odprowadzono przez żandarmów do granicy księstwa i oddano tam ich szwajcarskiej policyi. Teraz dowiadujemy się, źe im dozwolono umknąć w bazylejskim kantonie. Z protokułu w tej mierze spisanego pokazuje się, iż trzech tych' aresztowanych zbyt długo zatrzymano w Liestall, a potem pod eskortą jednego żandarma prowadzono dalej. W boru Hartu stanął żandarm i w.1»1 się. -w rozmowa z furmanem, który. jak utrzymuje żandarm, miał się dopuścić przekroczenia na drodtc, tymczasem Standau ijego towarzysze umknęli. Z u er i eh. »Constitutionnel Ncufchatelois« donosi o wielkim związku ateistycznym, rozgałęzionym po całej Szwajcaryi. Składa on się z 28 Klubów, z których jeden ma być także w Winterthur. Jeżeli wiadomos'c ta co do innych miejsc nie jest prawdziwszą, jak co do Winterthur, natenczas jest ona dla tego może tylko zmyśloną, aby szkodzić Szwajcaryi u innych narodów, i wywoływać rozmaite szkodliwe środki ostrożności. W Winterthur bowiem, jak z wierzytelnego wiemy źródła, związek podobny nie istniej e. -
Magazyn ubiorów męskich « # . IM U I I €9 W s tarym Rynku JIr. 4 1 >.
w domu Pana Schiff, kupca, na pierws z e in p i ę t r z e . Pobudzony wielokrotneini wezwaniami osób zaszczycających mię swenii względy, abym ut rżymy wał wciąż pewien zapas ubiorów męskich, otworzyłem dziś magazyn takowych ubiorów, pod powyżej umieszczoną tinną, a polecając Szanownej Publiczności nader l i c z n y w y bór najnowo-uiodniejszych ubiorów męs k i c h, zwracam J ej uwagę szczególniej na t o : $$$$?- że robotą tych ubiorów k i e r uj ę * (10 X O rilj C s .11 d. a tym sposobem r ę c zy ć m o g ę z a j ć j li O S» r o t' i t r W U » łośc. 'hĘ Składając Szanownej publiczności czułe dzięki za zaszczycanie mię dotąd względami swemi, upraszam Ją zarazem najuniźeniej, aby mi zaufania swego i nadal nicodmawiata, a usiłowaniem moj ć in b ę dz i e, c o i d a w n i ej r o b i ł e m , wszelkie dane mi polecenia r z e t e l u i e i s kor o wykonywać. Poznań, dnia 19. Września 1845.
J. H a II e, krawiec.
Złota branzolelka (inauela), środek w formie broszy, osadzona granatkami, złożona z oguiw, na wewuętrzuej jednego powierzchni głoski E. H., zginęła dnia 26. t. m. z południa na drodze przez plac Wilhelmoski, ulicę Lipową iFryderykowską aź do rynku nowego miasta. Uczciwyznalezicicl uprasza się, aż e by zgub ę p o d Nr. 14. ulicy Wilhelmowskiej na pi6rwszem piętrze oddał i odbierze 5 Tal. nagrody. W rynku przy ulicy Winciarskićj są dwie Kamienice pod Ń r. 34. z wolnej ręki do sprzedania, lub mniejsza z tych kamienic na szynkownją lub kram z pomieszkaniem od 1. Października t. r. do wypuszczenia. O warunkach sprzedaży lub wydzierżawienia dowiedzieć się można u Franciszka Jagieiskiego na Wodnej ulicy Nr. 20. Poznań, dnia 24. Września 1845.
S wieży płynny Astrachański kaWiar cotylko ouebrali B r a c i a Autlersch.
P i e rw s z ą, nadsełkę świeżego Astrachańskiego k a w i ar ń w dużych ziarnkach otrzymał «#. Ephraim, Wodna ulica Nr* 9» Rafinowany olej rzepakowy, l e e z III e t r a n, pod nazwą dubeltowo rafinowany olej do palenia poleca s kła d o l e j u w P o z n a n i u na ulicy Zamkowej i narożniku Rynku pod Nr. 84. Adolf Asch.
· A D z i ś w Ś r o d ę dnia 1. P a ź d z i e r n i k a przy sprzyjającej jakkolwiek pogodzie, puszczo ny będzie niezawodnie zapowiedziany już sstuvzny jujel1ccer{{; n poprzedzi koncert. orn age .
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.10.01 Nr229 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.