J{f. 239. w Poniedziałek
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.10.13 Nr239
Czas czytania: ok. 22 min.Nakładem Druktirni Nadwornej W. ftaókera
S/iólki.
M*o»nnń, €tnin M3. Fndd*iemika.
(Ideały komunizmu.) -Nierówność panuje na sWlecie: poniżenie, niesprawiedliwość i krzywda klass niższych społeczeństwa jest widoczną i powszechną. Czemu? Bo zasada na której oparło się społeczeństwo jest krzywa, niewydatna i bezsilna, jak cały wiek dzisiejszy!- Naprawcie zasadę, a poprawią się nieodzownie jej wynikłości!- Tak woła na nas komunizm, - tak i my z nim wołać gotowi, z bólu i cierpienia, jakiemi nas stan społeczeństwa przejmuje- ale dla tego nie jesteśmy gotowi uwierzyć na słowo, iż komunizm wykrył prawdziwą przyczynę złego, iż zasada, którą on dla społeczeństwa głosi,jpst jedynie zbawienną i prawdziwą.Twierdzi komunizm, iż wszelakiego złego i krzywdy wszelakiej na świecie ta jest przyczyna jedyna, iż znaczenie pojedynczego człowieka nie jest należycie ani właściwie ocenione; twierdzi, iż wartość człowieka, wedle dawnego nałogu, dziś jeszcze więcej polega na zewnętrznych przypadłościach, na spadku dziedzicznym i przygodzie losu, jak na udzielnćm własnćm a wyłącznćm znaczeniu jego osobistćm; twierdzi, iż zasady zapowiedziane w rewolucyi francuzkićj na połowie drogi ustały i nie zostaną do ostatecznego poty doprowadzone końca, póki niedołężność, brak energii i charakteru, które są znamieniem wieku naszego, nie zostaną zniesione! Jakże cale inaczej, mówią komuniści, byłoby na świecie gdybyśmy w niedołęstwie naszćm zdołali wysilić się na krok stanowczy, gdybyśmy moc nałogu przełamali nad sobą, gdybyśmy się wyrzekli wszelkich dla przeszłości względów! W istny raj ziemski zmienilibyśmy, jak rószczką czarodziejską, brzydki świat dzisiejszy, gdybyśmy inną do niego przyłożyli modłę, i wedle innej zasady jego przekształcili budowę. Niech człowiek, mówią, mierzon i ccnion będzie jedynie wedle własnej miary, niech się wartość jego wyłącznie do samej j c o ograniczy osoby, do jego zdolności i zasług; niech w miarę siebie samego bywa wynagradzali; niech wszystkie przypadłości majątku urodzenia lub jakiegokolwiek losu, będą od miary jego stanowczo odcięte -a zobaczycie jaka będzie na świecie sprawiedliwość, jaka będzie wszystkich równość, jaka woluość dla każdego bez granic! Wedle zdolności i skłonności własnych każdy się ruszać, wedle nich nagrodę i znaczenie mieć będzie a przeto też wedłe nich o osiągnięcie najwyższego stopnia doskona
POGL4D W STOSUNKI RELIGIJNE AMERYKI PÓŁNOCNEJ.
W Zjednoczonych Stanach Ameryki panuje nieograniczona wolność Sumienia. Każdemu wolno wierzyć wedle swojego przekonania, a nawet zostać apostołem lego przekonania i pozyskawszy zwolenników osobną z nich utworzyć seklę. Nie ina leż nigdzie tyle sekt, ile ich jest w Ameryce północnej, a nawet dziwić sie trzeba, że przy takiej swobodzie wyznawców więcej ich się nie namnożyło. Biittner w Listach swoich o Ameryce półuocućj wymienia następujące kościoły. *) 1) kościół Mcthodystów Episkopalny liczy 1,157,249 wyznawców, nie ma kościołów, \żCry 4147 podróżujących księży, a 8298 miejscowych. r J 2) kościół Met body stów Protestancki ma 60,000 wyznawców, 1300 duchownych 3) kościół Met body stów Re fonio w an y, 3000 wyznaców 75 księży. 4) kościół Methodystów Wesleya, 20,000 wyznaw. 600 księży.
5) Babtyści połączonych kalwinów, 638,279 wyznaw. 4508 księży, 7353 kościołów. h Babtyści anti-missyjni 69,636 wyz. 865 ks 1907 kościołów. h Babtyści dobrej woli 61,372 wyz. 771 ks. 1165 kościołów. ABabtyści sześciu zasad (Six principle) 3055 wyz. 17 kość.
o A2 starszych, najwięcej ich w Rhode Island. Y) Aabtyści siódmego dnia (Seventh day) 6077 wyz 59 kość.
i (j 4 * ) J? r, c fe aus und ueber N ordamerika von Prof. J, G. Biittner, Dresden () .J. Tom I. str. 31,e*_ .
faździernika 1845.
llcdaktor odpowiedzialny: Dr. J. lii/mar/eiewirz.
łości, do jakiego tylko jest zdolny, ze wszystkich sił swoich starać się będzie! I będzie istny raj na ziemi! - Dobrze; nie mamy nic przeciwko temu, iżby według zasług i zdolności własnych, każdy miał wartość i znaczenie swoje. I to zapewne najważniejszą zostanie teoryi komunistycznej korzyścią, iż wpłynie ona przewżanie na sposób widzenia i udoskonalenia się łudzi!-Ależ to nie wszystko, co w sobie teorya komunistyczna mieści. Nieodzownem jej następstwem bowiem i bezpośrednim wynikiem jest, iż odrywając człowieka od własności, od urodzenia, zasług, przodków i wszelkiej zależności losu, ograniczając go na sobie samym i odgraniczając od wszelkiej zewnętrzności, nawet od społeczeństwa rodziny -, stawia go jako jednostkę abstrakcyjną, mającą jedynie kosmopolityczny i ogólny z ludzkością związek; i mniema nadto doktryna komunistów', że przez to zosobnostkowanie i zredukowanie indywiduów na siebie samych, podaje najwłaściwszy i najprawdziwszy wzniesienia ich, wzmożenia i udoskonalenia się sposób. N a to my żadną miarą godzić się nic możem, bo pewniejszą i świętszą dla siebie w napoczętym już do doskonałości torze upatrujemy drogę. Usamodzielnienie, uzacnienie i udoskonalenie się pojedynczych ludzi zaiste jest rzeczą ważną, bez której żadnemu społeczeństwu na drodze postępu z pewnością ani kroku uczynić nie podobna: ależ do tego czyż jedynie i wyłącznie tylko komunizm doprowadzić może? Komunizm jak gdyby zapomniał, że nad jednostką człowiekiem, z równe m prawem do osobistości i samodzielności, znajdują się na świecie inne, wyższe jednostki ludzkie, których udoskonalenie, jako wyższego rzędu istot w oczy wistem następstwie, wyższy do doskonałości tór nam przedstawia. Wszakże jak ludzie pojedynczy tak i pojedyncze narody są przyrodzone udzielne istoty ludzkie. Jak pojedynczy ludzie mają swoje osobiste potrzeby; zdolności, żądze i skłonności-, tak niemniej mają je i narody. - Jeżeli pragniemy sprawiedliwości, równości i wolności dla pojedynczych ludzi, czyż mniej pragnąć .HJ powinniśmy dla. pojedynczych narodów? Czyż takie pragnienie takie nas samych nie wzniesie, nie uzacni bardziej, jak gdybyśmy tylko na sobie obstali? - A narody znowu nie powstają!, z pojedynczych i osobnych jednostek, podrzędniejszych: rodj.in, rodów i ludów pojedynczych, które jak raz w narodową przed wieki
46 ks. - święcą sabat zamiast niedzieli, najwięcej ich w Rho de Island, w New York i w New-Jerzey.
10) li ab ty śf i kościoła Bożego (church 0/ God) 10,000 komunikantów, 83 ks. 125 kość. 11) Babtyści Kambellitowi zwani Reformers 173,000 komu.
gmin 2*000, 1500 biskupów czyli starszych. 12) Babtyści Unilaryści, zwani Christian Connection 35,600 wyz. 650 koś. 782 ks. 13) Presbyteryanic starej szkoły 166,487 komun. 1523 ks.
2156 kość.
14) Presbyteryanic nowej szkoły 120,615 komunio 1263 ks.
1494 kość.
15) Presbyteryanic Kumberlaudzcy 60,000 komu. 300 ks. 570 kościołów. 16) Presbyteryanic reformowani 45,500 komu. 293 ks. 530 kość.
17) Kongrcgacyonaliści ortodoksi 202,250 komu. 1275 księży 1420 kościołów, 18) Kongregacyonaliści uuitaryści 30,000 wyz. 250 ks. 300 kościołów. 19) U n i v e r s a l i s c i podzieleni na 968 towarzystw, które mają 68 okręgowych assocyacyi, 14 prowincyonalnych konwencyi i l konwencyą na cafe państwo, mają 635 księży i 596 doinów" w których się zbierają. 20) kościół Holenderski reformowany ma 31,214 komu. 271 ks. 279 kość, 21) kościół Episkopalny 70,000 komu. 1254 ks. 1232 kość.
22) kościół Rzymsko katolicki liczy 26 biskupstw, licząc w to Yikaryat Apostolski yy Oregon, 25 biskupów i Coadjutomw, 1 ustannie przeradzają się całość? Dadząż się te stopnie, te coraz wznioślejsze, na przyrodzeniu jak człowiek każdy oparte, wyższe jednostki ludzkie pominąć? - Jeżeli szanujemy Naród, jako osobę wyższą, doskonalszą od osoby pojedynczego człowieka, szanujmyż i te jednostki, na których jak na konarach swoich podziemnych, jak na nieodzownych warunkach swoich, taż całość narodowa wyrasta. Szanujmy i udoskonalajmy rodziny, rody i ludy, które do składu osoby narodu należą, ale nie rozprzęgajmy ich węzła, nicznośiny ich ogniska, jak tego pragnie komunizm. Póki się proces pojedynczych narodowości toczy na dzisiejszym świecie, póki sprawiedliwie się nie zakończy, póki się pojedyncze narody nic udoskonalą, nie wyrobią w osobistości własnej i nie podniosą do najwyższego stopnia zacności swojej, jak pojedyńcy ludzie; póki nie ujrzym, jak w przedświcie, wznoszącą się ubłogoslawioną postać, za którą mimowolnie i nieuchronnie pociągną wszystkie odrodzone narody świata, - poty, jak przeciw wszelkiemu innemu gwałtowi zadawanemu narodowości, tak przeciw komunizmowi, niezłomnie protestować będziemy! I niemyśłmy, doskonaląc się na tle rodzin, rodów Indu i narodu naszego, iżbyśmy przez to mniej pewną mniej wzniosłą, mniej normalną do doskonałości wybrali drogę! O zaiste krom tej nic ma dla człowieka drogi właściwszej, pewniejszej i wznioślejszćj! Wielkim, tylko w narodowych być można przymiotach; a prawdziwy phalanster wtedy dopiero będzie, i najwznioślejszy , kiedy uosobione i uzacnione narody dłoń sobie bratnią podadzą! Tam dopiero, między takimi indywiduami, między tak wysokimi osobami, prawdziwy komunizm, koniuuizm ludzkości być może! A jakże to jeszcze daleko do niego jest u nas, u nas gdzie kwestya uwłaszczenia zaledwo poczęta; gdzie udoskonalenie życia rodzinnego, socyabicgo, politycznego na tak niskim jeszcze znajduje się stopniu? Możnaź bez rozwinięcia, bez przeżycia tych poprzeduików, myśleć od razu o zaprowadzeniu obccsowein ich następników? Możnaż zamknąć oczy na to nieubłagane prawo natury i ducha: że postęp idzie za normalnym rozwojem stosunków, a nie za doraźnym odskokiem i gwałtowną ich przerwą?
WIADOMOŚCI KRAJOWE.
Berlin. - Skoro tylko nasze ministerstwa zostaną ostatecznie obsadzone, niezawodnie przystąpią do ogłoszenia odpraw sejmowych. - Oprócz tego oczekują tu z niecierpliwością dalszego rozwoju kościelnych i stanowych siosunkov j: nie. utega -Aatinej · wątpliwości, sc coś -wicTkicgo -w tym względzie gotują. Niektórzy korrespondenci niemieckich gazet mówią o powszechnćm koncilium, złożonćm z duchownych wszystkich wyznań, -jest to wieść bardzo zagadkowa, tak co do zwołania podobnego zgromadzenia, jako też i skutków, jakieby za sobą koncylium takie pociągnęło. Korrespondenci rozumieli zapewne przez rozmaite wyznania rozmaite odcienia i kierunki w swem wyznaniu protesłanckićm., trudno bowiem przypuścić, aby to miało się ściągać zarówno i do katolickich jako też do protestanckich duchownych. W r o c ł a w, d. 6. Października. - Uważamy dzień dzisiejszy za początek jarmarku na wełnę, ale mało o nim powiedzieć możemy. Tyle pewna, że na naszym targu złożono 4 O, O O O .cetnarów wełny, z której najwięcej jest polskiej. Przedający wcale nie drożą się, a w porównaniu z wiosennym targiem, znaczny dają rabat, czyli jednem słowem taniej przedają. Mimo to mało jest kupców na wełnę, którzy z wielką ostrożnością przystępują do kupna. Dotąd tylko 5 O O przedano cetnarów i to miejscowymwikaryusza npost. 634 księży, 671 kościołów, 19 seminaryów te ol. 261 uczniów teologii, 16-- instytutów literackich, 48 akademii dla dziewcząt, 60 instytutów dobroczynnych, 15 pism peryod l-l miliona wyznawców. Oprócz tych głównych kościołów mnóstwo istnieje sekt Luterskich i dyssydentskieh, jako t o: Mennonilów, Tunkrów, Albrechtvaiiow, Połączonych braci w Cłnislusie, Rappislów, Weiubreneryanów, Kwakrów, Mormonitów; zwolenników Kuemla, Hablistona, Baeumlera, Auina, Reilva i t. p. Są i tacy, którzy się do żadnej sekty i do żadnego kościoła nie przyznawajy, zowią ich Nothi ?iguriuns. Opiszemy bliżej niektóre z tych sekt. Albrectitynnle.
Gmina Ewangelicka, pod nazwiskiem zwolenników Albrechta, zbliża się do Methodystów. Najwięcej ich jest w Cleveland. Zasadą ich nauki jest wiara, źe krew Chrystusa grzechy wszystkich ludzi obmyła; bo gdyby człowiek tego nie wierzył, musiałby przypuścić, źe czart więcej złego nabroił, niżeli krew Chrystusa naprawić mogła. Nie mają kościołów, ale zbierają się w obozach (camp meeting) pod golem niebem. Ze brauia takie w kilka tysięcy ludzi, trwają po kilka dni i nocy. Ci co przybyli wozami, ustawiają je w tabor, środkiem stawiają budy. Każdy zaopatrzył Ją w żywność przynajmniej na tydzień. Występują kaznodzieje dla obudzenia w słuchaczach natchnienia. Najprzód słabsi, a potem coraz zarliwsi zabierają głosy, każą i modlą się. Wśród tego odzywają się głosy ze zgromadzenia. Święta prawda! Boże dopomóż! Boże pobłogosław! zstąp na nas Duchu Św.! - Nazywają to budzeniem się ducha, czego wedle polecenia Św. Pawła tamować nie należy. lin dłużej tego nabożeństwa, «im gorliwość i żarliwość większa objawia się w głosach z głębia piersi całą siłą wydobywanych. Przeplatają modlifabrykantom ajeżeli to tak dalej pójdzie, pozostanie bardzo wiele wełny mesprzedanej . Akwizgrańska gazeta donosi, źe znany senior Krause, głowa przyjaciół światła publicznie oświadczył z kazalnicy w przeszłą niedzielę w Bernardyńskim kościele, iź nie wierzy w historycznego Chrystusa. Według gazety elberfeldskiej miał tylko senior Krause oświadczyć, iż Chrystus nie jest Bogiem, ani zwyczajnym człowiekiem, tylko pośrednikiem między Bogiem i człowiekiem, co uważa ta gazeta za oświadczenie niesprzeciwiające się nauce chrześciańskiej.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
Rossya.
Z P e t e r s b u r g a, d. 3. Paździer. W skutku uchwały komitetu P P .
ministrów, na przedstawieme P. ministra skarbu, Naj. cesarz Jmć zezwolił na zawiązanie przez radzcę dworu, kupca l.gildy Woronina, tudzież radzcę honorowego Lubowidzkiego, towarzystwa akcyonaryusżów, celem urządzenia w obu stolicach składu handlowego wyrobów fabrycznych, rzemieślniczych i kunsztowych, na zasadzie ułożonej przez nich ustawy, która przez J. C. Mość przejrzana została w dniu 27. Lipca 1845. I. Jedyny cel zawiązującego się towarzystwa zależy na tćm, aby oznajamiać publiczność z producentami, nastręczając im środki przygotowywania i zbywania swoich produkcyj, bez znacznych dla nich kosztów, a tćm samem, zmniejszając cenę rzeczy dla nabywf ców , rozwijać ile możności przemysł fabryczny i rękodzielny w Rossyi. Ku temu zaprojektowane są trzy główne środki: 1) urządzenie w obu stolicach wystawy ciągłej wyrobów krajowych; 2) przyjmowanie tychże na sprzedaż kommissową, za opłatą tylko 21; 3) udzielanie dla żądających pożyczki na \ od sta na miesiąc, pod rękojmią oddanych rzeczy, aź do sprzedania ich w składzie. Dyrekcya towarzystwa, złożona z osób akredytowanych przez cale zgromadzenie akcyonaryusżów, działając w tych widokach, będzie obowiązana: przyjmować na wystawę i sprzedaż W kommissie wszelkiego rodzaju wyroby: fabryczne, rzemieślnicze i kunsztowe; 2) udzielać na nie pożyczkę, na zasadach, w ustawie towarzystwa przepisanych; 3) uskuteczniać sprzedaż tych wyrobów w swoich składach, oraz wysyłać je, na żądanie, do innych miast, ogłaszając od czasu do czasu w gazetach stołecznych: o rzeczach złożonych na wystawę, szczególniej zasługujących na uwagę, z wykazaniem cen, i w ogólności, o postępie sprzedaży na wystawie; 4) starać się mieć w składzie rysunki, modele i próbki 4vyrobów nu]świcj.sj.c, tlla okazania takowych producentom. Pierwiastkowy kapitał towarzystwa zamierzono złożyć z 5 O O, O O O rub. SI., przez rozdanie 5 O O O akcyj po 100 I. sI. każda; lecz później, z rozszerzeniem działań towarzystwa, kapitał jego dozwolono zwiększyć nowem wypuszczeniem akcyj, na taką summę, jaka za konieczną uznana będzie przez ogólne zgromadzenie akcyonaryusżów i przez rząd przyjęta. - Rozdawanie takowych akcyj odbywać się będzie na następnych przepisach ustawą objętych: 1) jedna osoba może się zapisać nie więcej jak na 2 O O akcyj, o co żądania mogą być czynione osobiście, lub przez pocztę, z wymienieniem stanu lub rangi, imienia własnego i ojca, nazwiska, oraz miejsca pobytu żądających; 2) wnoszenie opłaty od akcyj dzieli się na dwie równe polowy, to jest: jedna polowa składaną być ma przy zapisaniu akcyj, a druga, po zamknięciu listy w terminie na to przeznaczonym, o którym będzie ogłoszono zosobna; lecz zapisujący się mogą wnieść całą kwotę razem; 3) przypadające od akcyonaryusżów kwoty mogą być wnoszone gotówką lub w biletach instytucyj kredytowych na imię towarzystwa; 4) na otrzymane pieniądze lub uile
twy i kazania pieśniami, wedle świeckich, wesołych «nelodyi. Za zbliżeniem się nocy wzrasta rozognienie religijne aż do szalu. Księża wyzywają lud, aby się nawracał do Boga. W śró d krzyku z żalu i rozpaczy jednych, a śpiewu hałaśnego drugich, zastawiają przed kazalnicą tak nazwaną ławę grzeszników. Księża rozbiegają się wśród ludu, i wzywają do pokuły «złóżcie wstyd fałszywy i ukorzcie się przed Panem, inaczej li ie ujdziecie gniewu jego!« Równocześnie rozpalają lampy i świece, z któremi krążą po całym obozie. To miganie się świateł wśród ciem ności, śpiew z gwałtownych uczuć płynący, modlitwy i nawoływauie przebiegających księży, wprawia przytomnych w odurzenie fanatyczne. Rzucają się tłumnie grzesznicy na ławę żalu i skruchy, klęczą i płazem leżą, płacząc i szlochając i wyznawając grzechy swoje. Księża obiegają po reszcie lłuuui i napędzają i nawołują do skruchy, aź w całym obozie słychać tylko wzdychanie» płacz i szlochanie. Napinają się wszystkie nerwy i wyobraźnia się natęża; jedni padają, jak nieżywi na ziemię i zdaje iui się że są w za imaniu, inni wykrzykują z radości i widzą na jawie niebo otwarte; osoby słabszych nerwów dostają konwulsyi -. · taki to szał umysłu i zmysłów nazywają zstąpieniem ducha na zgromadzenie, a siebie kościołem święlym. Każdego wieczora, aż późno w noc, ta sama scena się powtarza, dopóki uroczystość się nie zakończy. *) Wjtvolennicy Anemia.
W roku 1842. sekta Albrechlyanów wyrzuciła z pośród siebie kaznodzieję nazwiskiem Kuenimel, luóry nauczał, źe kto podczas chrztu nie zanurzy się cały we wodzie, a komunią bierze bez obmywania nóg, nie dostąpi królestwa uiebioskiego, bo ani taki chrzest, ani taka komunia nie ważna. Wniosek zląd naturalny, źc wszyscy chrześcianie chrzcą
*) Obrnz ten wjjęty z osobnego dzielą o Ameryce: Mitheilungen aus mul ueber Amerika 18t3. pieczęcią towarzystwa, stosownie do art. 40. ustawy towarzystwa. Kwity takowe zastopują akcyc do czasu rozdania tych ostatąich, mającego nastąpić wnet po zaniknięciu zapisów i opłaceniu za wszystkie akcje. N ow in y z Ka ukaz u. - Z Ty flisu donoszą, że wrócona tam d. 16.
Sierpnia milicya Gruzyjsko- Imeretyńskićj gubernii, która z honorem uczestniczyła w głównych wojennych działaniach bież. roku, przy wejściu do miasta była spotkana z wielką uroczystością. Przy przeciąganiu jej przed wartą u rogatek i przed uszykowanemi zawczasu w rozwiniętym froncie na głównej ulicy dwoma batalionami Gruzyjskicgo pułku grenadyerów, wojska oddawały cześć wojskową chorągwi, najlaskawićj podarowanej Gruzyjskieinu narodowi. Z Kaszwetskićj cerkwi św. Jerzego wyszło na spotkanie milicyi duchowieństwo z processyą i szło wraz z Gruzyjcami na plac Alexandrowski. Tatarska zaś milicya była następnie spotkana przez tamecznego Achunda, a po nabożeństwie udała się też na plac pomieniony. Tam, przy odgłosie muzyki i śpiewaków, częstowani byli obiadem: książęta, beki, i Wszyscy oficerowie, w domu Naczelnika cywilnego zarządu, a milicyonery na pobliskiej wyspie rzeki Kury. Chociaż od czasu przejścia Samurskiego oddziału na pl - a w J brzeg Kara- Kojsu, odbierane były wiadomości, źe nieprzyjaciel ma zamiar skupić swe siły dla działania przeciw tym wojskom, lecz pokazało się, że to był tylko zamysł Kibit- Mahomy, na który zrazu Szarnil był sio zgodził. Jednakże drudzy Naibowie i inne zaufane osoby, odwiodły go od tego zamiaru przedkładając, że po ogromnych stratach wyboru ludzi, poniesionych w bitwach z głównym, w Czecznie działającym oddziałem, nie są dziś w stanie przedsięwziąć ważnej rozprawy. Milicya, która należała do składu Samurskiego oddziału, rozpuszczona już jest do domów; część wojsk użyta jest do dalszych koniecznych robot. Doniesienia z Tyflisu zawierają szczegóły o przybyciu do tego miasta w dniu 9. Sierpnia Jego Wysokości Xiccia Alexandra Ilesskiego, który podzielał trudy i niebezpieczeństwa ostatniej kampanii Kaukazkiej. Xiąźę, zaszczyciwszy swoją bytnością bal, dany 15. t. m. na cześć Jego Wysokości w domic P. Namiestnika Kaukauzkiego, na drugi dzień opuścił Tyllis, udając się w dalszą podróż. Gazeta Odeska donosi, że Xiąźę przybył 29. Sierpnia na południowe wybrzeże Krymu, po zwiedzeniu miasta Kercza, gdzie Jego Wielkoxiążęca Wysokość zawinął 25. t. m. z Suchura-Kale. (Tyg. Petersb.) W i O C h Y Rzym, d. 2j. Września. - Dowiedziawszy się rząd ze stron rozmaitych, źe rewolucyoniści mają zamiar wylądowania nad brzegami morza śródziemnego od strony Korsyki, wysłał niebawem swe wojska w te okolice. Tymczasem rząd fiancuzki przed kilku dniami zapewnił rząd tutejszy, iż tę czczą pogłoskę rozrzucili sami rewolucyoniści, aż tu z przeciwnej zupełnie strony kraju nadchodzi wiadomość urzędowa o buncie rzeczywistym w Rimini. - Podczas gry w balanta, zabawy ulubionej w całych Włoszech, został znak dany wystrzałem, do rozbrojenia wojska, co się tez uzbrojonym tłumom ludu udało, które obsadziły rządowe gmachy i kassy publiczne. Cześć załogi oświadczyła się za ruchem, do którego, ile słyszemy, żaden z oficerów się nie przyłączył. Wszystkich oficerów wzięto w niewole i osadzono w więzieniach, a natomiast więźniów uwolniono i uzbrojono. Szesnastu do dwudziestu żandarmów nic chciało przejść na stronę ruchu, i strzelali na powstańców, dla tego z obu stron wielu zginęło. Nie mało żołnierzy Szwajcarskich przybyłych do Rimini, padło ofiarą zemsty. Utworzono tak zwany rząd tymczasowy i odebrano kuryerowi rządowemu wszystkie listy i papiery, nietknąwszy jednak listów prywatnych.
Cy się i komunikujący na inny sposób będą potępieni. Pozwolili mu Albrcrhtyanie chrzcić przez zanurzanie i obmywać nogi przy rozdzielaniu komunii, ale chcieli, ażeby tych obrzędów nic czynił warunkiem zbawienia, czego gdy uczynić nie "chciał, wykluczono go ze społeczeństwa gminy. Kuemuiel objeżdżał miasta i włości i nauczał wszędzie i nawracał ludzi do swego przekonania. Mienił się być powołanym od Boga, i uzbrojonym mocą uzdrawiania chorych; gdzie mu się cud laki nie "dał, a doznał tego na własnej żonie, twierdził, że to dzieje się niedowiarstwem chorego. Wkrótce zebrał sobie kilkuset zwolenników i nową sektę zorganizował. MelatMi/ici Amem yIIanecy.
'W Cyncynnacie jest główne siedlisko amerykańskiego Melodvsmu, który 1766\ powstał w NowYra.Yorku, lohn Wesley presbyter kościoła episkopałnego w Anglii był tej sekly założycielem; urządził'podróżujących kaznodziei, którzy objeżdżali prowineye Ameryki i nawra cali do nowej wiary. Roku 1773 4. lipca odbył się pierwszy zbór Metodystów w Filadelfii, pod prezydeneyą N ankina, którego z Anglii na B\>periutendenta amerykańskich wyznawców zesłano. Zgromadzenie liti*_"'TM już wówczas 1600 członków. Rewolurya przerwała szerzenie się , V(O wiary, i księża wrócili do Anglii. Dopiero 1781 I. Wesley pojjn? . Tomasza (Joke, presbytera kościoła Anglikańskiego na Buperinten< e j a Mieiodyslów, dodał mu dwóch innych księży, także przez siebie ar. (;y"owanych, i wysłał ich do Ameryka z poleceniem uorganizowania całej gminy w osobny kościół. Odbyło się to uroczystym aktem w Baltimore dnia 25. Grudnia 1781. I. Przyjęto'25 artykułów, będących wyciągiem z ksi Akj hook oj Common Prayer, i mało się różniących od zasad i dogmatów episkopałnego kościoła. Dla lego leż kościół len zowie s;ę kościołem melodystów cpiskopalnych. Hierarchia składa się z bii 589
Wrczora w południe uwiadomi! sekretarz stanu wszystkich reprezentantów cudzoziemskich o wypadkach w Rimini, a wieczorem zgromadzili się kardynałowie z zezwoleniem tesoriera i governatora. Jakie zamiar)' są rewolucjonistów, jakie mają nadzieje powodzenia, czyli stoją odosobnieni i na swe liczą błahe siły, czyli też w połączeniu z inne mi ministrami i prowincyami działają wspólnie, dotąd nie wiadomo. Gazzetta privilegiata di Bologna z dn. 29. Września takie daje sprawozdanie o wypadkach w Rimini: Rimini (legacya Forli) d. 27. Września. - Śród panującej spokojności po wszystkich miastach legacyi, zostaliśmy w ostatnich dniach zasmuceni nierozważnym i zbrodniczym zamachem. Dnia 23. po południu, kiedy sic lud bawił w palanta, kilka osób zawichrzało powszechną sp oko jn ość i dla tego zostało pochwyconych przez karabinierów. Stronnicy ich jednak uwolnili z rąk karabinierów, których rozbrojono. Tym wypadkiem ośmieleni, udali się wichrzyciele od areny do ulic miasta, i tam niesłychaną śmiałością tak zaimponowali załodze papieskiej, iż nie śmiała stawić czoła tym zaburzeniom spokojności. Stawszy się tym sposobem panami miasta, rozszerzyli nierząd w calem mieście. Nie tu jest miejsce opisywać szczegóły zamieszania, występków i przestrachu miasta, które wpadło w ręce złoczyńców, którzy nie śmieli wychylić swych głów po za miasto. Kiedy o tein doszła wiadomość do Forli, natychmiast rozporządził stosowne kroki kardynał Gizzi, legat apostolski i uwiadomił kardynała V accinelli - Casoni, legata Bolonii o zamachu rewolueyonistów. Yaccineli-Casoni wysłał w 3ch godzinach silne oddziały cudzoziemskiego (szwajcarskiego) wojska, będącego w usługach papieskich, do tych przyłączyli się papiescy dragoni i szli w kierunku Romagny, nad wszystkieint zaś objął dowództwo major B a II c t t a , z pierwszego pułku cudzoziemskiego. Podobne wydał rozporządzenie kardynał Massimo, legat Ferrary. Do powyższych oddziałów piechoty i dragonów, przyłączyli się papiescy karabiuierowie, ochotnicy i część w łegacyach stojącej cudzoziemskiej artyleryi. Wszystkie wojska połączyły się wieczorem 26. w Savignano, dziesięć miglii od Rimini. Za ich zbliżeniem wkradł się nieład w sieregi rewolueyonistów, którzy o własnćm ocaleniu myśleć zaczęli. Wypróżniwszy wszystkie rządowe kassy, a nawet pieniądze prywatne tam złożone zabrawszy, rozbiegli się na wszystkie strony, chroniąc sie między góry lub na rybackie łodzie, których nie wiele stało w porcie, przytćm zostawili broń i zapasy wojenne, w które się opatrzyli dawniej w Rimini. Tak opuszczone miasto przez anarchistów, wysłano niebawem deputacyą naprzeciw Balletta, dowódzcy wojsk papieskich w Sevighano, zaręczając, iż mieszkańcy oczekują ich z upragnieni cm w mieście, gdzie zupełna panuje spokojność. Poczćm udała się ta sama deputacyą do Forli do kardynała legata, aby mu wyrazić swój głęboki smutek z powodu zaszłych wypadków w wiernćm mieście Rimini. W rzeczy samej dziś przed południem o 11. godzinie weszły papieskie wojska do Rimini i tak zakończyło się zaburzenie, które w tćm nieszczęśliwćm mieście przez trzy dni trwało. Szczęśliwy ten wypadek daje zbawienną naukę wichrzycielom o ich słabości i nowym jest dowodem siły rządu papieskiego. - D o p i s . Dziś zrana nadeszłe wiadomości z Bologna głoszą, iż rokoszanie w górach rozrzuceni dopędzeni zostali przez cudzoziemskie wojska i dragonów w okolicy Douane delie Bclze, w legacyi Rawenny i tdm pozostawiwszy kilku zabitych i rannych na placu, rozpicrzchneli się na wszystkie strony. Inny oddział powstańców, w liczbie czternastu pochwycony został przez karabinierów i ochotników pod Badi, w legacyi Bolonii.
Donoszą z Rzymu do jednego z dzienników madryckich: Kardynał Girzi żądał od rządu tajemnych funduszów, aby związki liberalnych, kto.
skupów, dyakouów, kazuodzici i starszych. Karność tak najściślejsza zaprowadzona. Kaznodzieją może być każdy, kio dostanie upoważnienie do miewania kazań; chrzcić i komunii rozdawać mu nie wolno. Keznodzieje dzielą się na podróżujących (itmerant) i osiadłych (Iocal). Ostatni nie pobierają żadnej płacy, muszą się utrzymywać ze świeckiego jakiego zatrudnienia, i każą tylko w niedzielę, albo przy nadzwyczajnych okolicznościach. Podróżującemu nie wolno się zajmować czein innem, ma pensyi rocznej 100 dolIarów , i wynadgrodzenie kosztów podróży. Jeżeli żonaty, dostaje na żonę drugie tyle i na każde dziecko niżej m< siedmiu po 16 dolIarów , a wyżej lal siedmiu, aź do lat szesnastu, 21 dolIary . Proca tego okręgowe gminy starają się o jego polrzeby w drzewie i wiktuałach. Po wielu miejscach odbudowane są domy kaznodziejskie z całem umeblowaniem, na mieszkanie dla podróżującego kaznodziei, przez czasowy pobyt jego wśród gminy, który mu jednak nad dwa lata przedłużyć nic w#lno. Dyakonowic mianowani są i ordynowani przez biskupa. Odbywają śluby, pogrzeby, chrzty, assystują Starszym przy rozdzielaniu komunii, nawiedzają chorych i ubogich, i o ich utrzymanie starać się muszą. Właściwe actus ininisteriales wykonywają Starsi, których · wyświęca biskup w assystencyi innych Starszych. Prczydująry Starszy (presiding Eltler) ma dozór nad okręgowómi gminami, winien każdy co kwartał nawiedj.ać. Zbiera miejscowych kaznodziei na konfereneye, i w uiebylności biskupa utrzymuje karność kościelną. Biskup go mianuje. (DalszY ciąg nastąpi.) dzej i lepiej mógł sparaliżować. Dowódzca strzelców, markij iBrnti, odkrył przed rządem szeroko rozgałęziony śpfećk, do którego nic tylko podoficerowie jego kompanii, ale nieomal wszyscy oficerowie wojska konstytucyjnego w U omanli, należeli. Pan RbsSi, delegowany z Ankony, jedne sztafetę po drugiej posyła do Rzymu, z prośbą o posiłki; ponieważ nieukontentowanie mieszkańców i wojska każe się spodziewać bliskiego wybuchu. Bez ogródki występują wszędzie przeciw rządowi duchownych, i uważają rewolucyą za konieczną i bliską. Rząd nic może tak widocznie karać, ponieważ osoby skompromitowane bardzo wysokie zajmują miejsca. Czterdzieści tysięcy mieszkańców gór Ascote mówią, że gotowi są do podniesienia broni. Zdaje się, że w Królestwie ncapolitańskiem po rozmaitych punktac h dają się także widzieć symptomata rozruchów. Korespondencya pomiędzy dworem neapolitańskim utrzymuje się teraz częściej jak kiedykolwiek. Agenci policyjni bardzo- są ostrożni. Pomimo tego groźnego stanu rzeczy, Rzym całkiem jest spokojny.
Z nad Padu, d. 27- Września.-Iały oddział karabinierów i Szwajcarów, stojący garnizonem w Bolonii, oprócz czterdziestu ludzi zostawionych do strzeżenia miasta, wyruszył przeciwko Rimini. Rewolucyoniści wylądowali przed Rimini dopiero w nocy 23. nie zaś wcześniej, jak początkowo donoszono. Pomiędzy powstańcami, znajdować się miało wielu z zagranicznych, i jak mówią, wielu też mieszkańców rzeczypospolitej S. Marino.
N e a p o l, 2 O. Września, - Minister policyi, Dei Carrctto, udał się do Kosenzy w Kalabrii, celem załatwienia sprawy z bandą rozbójników, która zawarła, że tak powiem, kapitulacyą z rządem, mocą której od kary śmierci i galer uwolniona, ma być osadzona na wyspie, gdzie zostając pod dozorem policyjnym, będzie użytą do uprawy roli i innych prac pożytecznych. Banda tych rozbójników przebywała w sławnych lasacli Silą, o których Strabo, Wirgiliusz, Sallustyusz, Pliniusz i wielu innych pisarzów wspominają. Wśród gęstych świerków i jodeł poukrywane jaskinie i nie dostępne skały, były bezpiecznemi dla bandy kryjówkami. Rzeka Crati i Nieto oblewają las ten dokała. N aczelnik bandy, Talarico czyli Dalarico nie poniżał się nigdy do podłego zabójstwa i morderstwa, ale łupił bogatych dziedziców 1 urzędników rządowych grzecznie ich prosząc o pieniądze, mięso, wino
Wksięgarni +:\; . Kamieńskiego i S pół k i sprzedają się następujące kompo
JSaroiia Willi. Ricliiliofcn, z których dochód przeznaczony jest przez szanownego kompozytora na korzyść Towarzystwa Naukowej pomocy: 1) Mazurek dam le genre de Chopin dedić a la noble tmtion polonuise. 2) Metella Vtihe.
3) Souvenir d'ltalie six airs pour le Pianojorle, texte Jtalien et allemand. Mała biblioteczka dla dzieci, ułożona przez sławną autorkę z T a ń s k i c h II o lniano w ą, niedawno zmarłą, wyszła nakładem księgarza Zygmunta Szlettera w WrocłKwi». Przez jej ułożenie ś. p. autorka słuszne zjednała sobie prawo do naszej wdzięczności. N owa biblioteczka poświęcona dzieciom i młodym panienkom, 5 V ol 12. w cenie 3 Tal., tak się odznacza doborem rzeczy do nauki, zbudowania i zabawy służących, iż rodzice, choćby niedbali o uczczenie pamięci godnej autorki, i mieli tylko na oku wewnętrzne zalety samego dziełka, dzieciom nic lepszego do ręku dać nie, mogą. Jest do sprzedania 50 lub 100 włók Chełmińskich boru, w Królestwie polskićm, w odległości mil 4. od granicy pruskiej; naj dalszy punkt tegoż boru jest odległy o l milę od Wisły. Ktoby życzył sobie powziąść bliższą wiado mość o warunkach lej sprzedaży, zechce się zgłosić na Male Gai bary pod N I. 2. na lwsze piętro, każdego dnia aż do godz. 10. rano. Z przyczyny choroby mam zamiar sprzedać ryczałtem handel mój korzenny i winny- Do zawarcia układu w tej mierze, upoważniłem szwagra mego ana Karola Grass mann, kupca tu w miejscu, i mających chęć nabycia me go handlu upraszam zgłosić się do niego. Poznań, dnia 30. Września 1815.
Jan B oguch wał Trep pin a cher s w rynku Nr. 54. Ktokolwiek gorzelnią dobrze urządzoną, z apa ratein parowym, wydzierżawić zechce, niechaj warunki dzierżawy łaskawie Braciom M e s z y ńskini w Poznaniu poda. Wysokiej Szlachcie i Szanownej Publiczności donosimy, żeśmy n a s z m a ij a zy i l me
1;>90zboże, ubiory itp. Za odmówienie karał surowo, dla tego rzadko kiedy nie przychylano się do jego żądania. W polityczne związki nie wdawał się, mówią nawet, że kiedy zeszłej wiosny nieszczęśliwi bracia Bandiera wylądowali, a dwóch wychodźców należących do ich awanturniczego towarzystwa udało się do Dalarico , tenże stanowczo ich oddalił. Poczt i podróżnych nie zaczepiał nigdy po drogach kalabryjskich. Moglibyśmy tutaj wiele przytoczyć kawałków, które nie tylko w Kalabrii, ale i w stoliev opowiadają sobie o tej bandzie, nie możemy jednakże zaręczyć za ioh wiarogodność. Kiedy niedawno temu przeznaczono 6000 dukatów nagrody za głowę Dalarico, tenże znaczniejsze daleko summy naznaczył za głowy swych nieprzyjaciół. I tak schwytał zaraz jednego z zamożnych bardzo ludzi i kazał sobie familii jego wypłacić 10,000 dukatów za wydanie go. Liczbę rozbójników należących do tej bandy rozmaicie podają. Łatwoby bez wątpieni i było czynnemu D'elcaretta, który starał się bardzo o utrzymanie porządku w mieście, o bezpieczeństwo na drogacli publicznych, i wyniszczenie o.<jpodlejszych oszustw, znieść za pomocą wojska bandę Talarico; spodziewamy się przecież, że wieść o owej kapitulacyi potwierdzi się, i że w ten sposób obroni się życie wielu odważnych żandarmów. I w górach Matcse, gdzie liczne w miesiącach latowych zCapitanaty, zTcrra di Livora i z Apulii; dla żyznej i oblitćj paszy przypędzają trzody, niepokoją małe bandy właścicieli trzód, strzelając z gęstwiny pomiędzy bydło, jeżeli mu się dobrowolnie nie daje najlepszych sztuk, które sobie upatrzyli.
Freiwaldau-Grefenbcrg, d. 4. Października. - Ledwie przyszła tu wiadomość o zgonie nieodżałowanej ś. p. Klementyny z Tańskich Ilofmanowćj, zaraz Polacy i Polki z różnych stron kraju na kuracyi tutaj się znajdujący zebrali między sobą składkę na żałobne nabożeństwo za jej duszę. Wczoraj się to nabożeństwo w kościele tutejszym parafialnym odbyło.
Przed kilku ołtarzami były msze śś. Donosząc Panu o tćm, spodziewać się godzi że w kraju w wielu miejscach zostanie dany od ziomków ten sam dowód pamięci chrześciańskićj dla czcigodnej i tak zasłużonej autorki naszej. Niech matki nasze przypomną sobie przed Bogiem ile winne wdzięczności Hetmanowej, niech dzieci które się Da jej książkach czytać, Boga chwalić, kraj kochać uczyły, niech młodzież która jej tyle wychowania i ukształcenia swojego jest Winna', odpłacą jej wdzięczną modlitwą.
(flIt od 1 dnia Października I. b przenieśli z domu Nr. 81. Starego Rynku w dom Pana kupca < "ivi»<<iv-, r»i.»-oinik K511Lii i lliiU-lliUi*') ulicy Nr.
44. Magazyn ten we wszystkie gatunki mebli dostatecznie zaopatrzony, polecamy łaskawym względom zapewniając kupujących o najrzetelniejszej pod każdym względem usłudze. Stowarzyszeni Stolarze.
Poppe. Kowalewski . M eis cli. G log er .
Rzecz uwagi cz/ytelników godna.
Do Pana Gustawa Lohsó w Berlinie, ulica Strzelecka (Jiigerslrasse) Nr. 46. Używając przez kilka miesięcy według przepisów" danego mi od Pana na skład prawdziwego balsamu D u p u Y t r e n M o II a r d a w P a ryż u , doznałam najpożądańszych skutków jego. Łysin, które dawniej miałam, ani ślad niepozosfał i włosy przestały wypadać, tak dalece, że obecnie cała głowa moja" okrytą jest gęstym włosem. Panu winna jestem wdzięczność za uwolnienie mię od tej przykrości, albowiem za J ego to staraniem mamy fu sławny len balsam niefalszowanym. Składam MU przeto niniejszem najczulsze dzięki, a zarazem pozwalam sobie list ten drukiem ogłosić, a»y ci z bliźnich moich, którym włosy wypadają, albo też którzy łysiny mają", z zaufaniem środka tego używać mogli, zwłaszcza, że balsam len posiada wszelkie przymioty najwyborniejszej pomady. Gotową także jestem udzielać wszelkiej w tej mierze informacyi. N ainiższa Auousta Schneider, Mohrstrasse Nr. 3 1.
Berlin, dnia 14. Czerwca 1845.
N a W. Xieslwo Poznańskie balsam ten, zapobiegający zarazem siwieniu i wypadaniu JIAlosów, niefaiszowany, powierzonym jest B B a i ttlI owi słrąjów i ltaelinidel P a n a «#. Mtesshe w P9 naniu « starym rYnku uoiIJVr.-H-J(' w auteeeł»ana H* a y nera iianfcrwsąem ą»ic<riee, i sprzedaje się słoik wraz z opisem używania po 1 Talarze. Gustaw Lohsć.
Postanowiłam wyprzedać znaczny zapas posadzek, pięknej i trwałej roboty za bardzo niskie ceny. Wdowa Schla bit z, przy Szaretkach w P oz na ni u.
JtfcrluiMlkteJ.
Sto- N a pI. km «nt P P rC a ' . paplę- g u i. iramI. « i z n "
IAiiisg-ieit&y
Dnia 7 Października 1845.
Obligi długu skarbowego .. Olilipi premiów handlu niorsk.
Obligi Marchii Elekt, i N owej Obligi miasta licrliua . . . .
· > Gdańska wT. .
Listy zastawne Pruss. Zachód.
· W. X Poznausk.
· » dito > » Pruss. Wschód.
» »Pomorskie.
· March. Elrk.iN » Szląskie. . . .
dito od rządu garnulonaue F ry dryc hs do ry.
Inne monety zlotc po 5 tal. .
Discouto.
AUejv Drogi icl. Hei-l.-Pocxdnmskiej Obligi npierw. BerI. - Poczdanis.
Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi upicf». Magd.-Lipskie .
Drogi żel. Uerl.-AuUiill.skiV j Obligi upief». Hcrl.-Anlialfskic Drogi żel. Dyssel. Elberfeld.
Obligi upier«. Dysscl.-lilbcrf.
Drogi zel. tteńskiej Obligi npierw. Reńskie .... Drogimi rządu garantonane.
Drogi żel. Gtiriui-Szlaskiej .
Obiigi upief». Górno .Sj.lask; dito Lit. U.. . Beri -Szcz. Lit. A. i B, « · Magdch - Halherst Dr. żel. \ Vrocl.-Sz<<iiln -Freib.
Obligi npierw. Wroc Biw.-Pr.
Dr. żel. Itiiiiu- Kulońskiej . . .
Drogi żel. Dolno- Szląskićj.
Obli g i n p ierw. Dolno Szląskićj Ceuy targowe »v mieście POZNANIU.
Pszenicy szeiel Zyta dt Jęczmienia dt Owsa dt Tatarki dt Grochu dt.
Ziemniaków dt.
Siana cetnar.
Słomy kopa Masła garniec.
3'ńf? i
3t, 4 3' , 3' , <<i f t 3', 34 4 4 5 4 3ł 4 4 4 4 4 4
99* Ę »1 OKi
99i
89i
98] KM; 971 99', 991 99i 100 9S 13Ą 121
99' 991 JOOJ
94} 96J 114Ł
99i 99i 9-II 991 961
107,1]; 1281 m.ln1r\1
-i 13 lIG 1 5 29 l 5 25 S 15 1 20 S 1 18 10 7 1 7 10 1 1 1 1 7 1 7 10 27 6 1 25
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.10.13 Nr239 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.